Obudzili się z ręką w nocniku .[ myślę o Tych na górze ] Nie wiem jak jest w innych jednostkach, czy RSZ , ale coś mi się wydaje że SP , postanowiły zatrzymac specjalistów którzy napisali wnioski o zwolnienie i możliwość skrócenia wypowiedzenia.Dostają odmowne odpowiedzi i 6 miesięczne terminy wypowiedzenia .Wiadomo ,że i tak "z niewolnika nie ma robotnika " ale pachnie to brzydko .
_________________ Nie wiem czy szczęśliwy , ale już emeryt
Zachowanie organu zwalniającego zupełnie bez sensu, gdyż tylko trzeba będzie więcej zapłacić uposażeń. Żołnierz złożył wypowiedzenie i wniosek o skrócenie, oznacza to, że ma dość i zależy mu na tym, aby był w tej ,,instytucji absurdu" jak najkrócej. Co robi ,,instytucja absurdu" - mówi mu - My tu mamy władzę i będziesz trybił jak każe ustawa. Czy jest to racjonalne - nie. Czy jest to ze szkodą dla podatnika - tak. Jeśli odmawiają skrócenia na zasadzie nie bo nie (tak myślę - że to złośliwe), to powinni mieć szkodę w mieniu za uposażenie za okres który mógłby być skrócony.
jednak u nas nikt za nic nie odpowiada, tylko potem mówi się jakie sa koszta utrzymania armii. W tych kosztach jest też cena tych irracjonalnych na przekór żołnierzom decyzji.
I tak trzymać. Zero myślenia wyniesie was w awanse, wysokie etaty. Im kto mniej myśli, wykonuje bezmyślnie każde polecenie, tym wyżej w tej armii zajdzie. Ot, odmowa skrócenia czasu wypowiedzenia - przejaw arogancji na koszt podatnika.
Z punktu widzenia statystyki dla przełożonych i instytucji wojskowych ma to jak sens, jak najbardziej. Niewyrażenie zgody na skrócenie wypowiedzenia skutkuje tym, że część żołnierzy statystycznie-pod kątem faktycznego zwolnienia- wejdzie w rok 2012. Wtedy będzie można manipulować cyframi (o czym już na tym forum pisał Artur Goławski ), wręcz mataczyć,że w zeszłym roku to napisało tylu, ale zwolniono mniej, a wtym roku to jeszcze nie mamy danych, itp.No i NSR nie zastąpi wszystkich, którzy mają tego wszystkiego dość, nawet cyfrowo.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 358 Skąd: pomorze (albo nie pomoże)
Wysłany: Czw 06 Paź, 2011
Pan Generał Skrzypczak w podoficerach widzi fundament nowoczesnej armii.
Śp. Pan Generał Buk w podoficerach widział kapciorników.
Który z nich się pomylił
Śp. Generał mówił głośno co o podoficerach sądzą nasi przełożeni, natomiast generał Skrzypczak mówi to co podoficerowie chcą słyszeć, choć prawda jest taka że pamięta on swoich podwładnych z dawnych lat.
Panowie pracodawca jeżeli poklepie robola po ramieniu i zamieni z nim choć zdanie zdobędzie zaufanie, a robol będzie to pamiętał do końca życia. Przepraszam za tego robola, ale kim są w wojsku podoficerowie ?, oprócz tego że są podoficerami ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum