Pytanie powinno raczej być: Czy stać nas na wybieranie, w co będziemy inwestować, a w co nie ?
Moje zdanie na ten temat jest takie, że przez ostatnie dwie dekady nie zrobiono nic i dzisiaj trzeba tworzyć wszystko od zera, nie tylko w MW, ale SP i WL. Nie można przeznaczyć tylko pieniędzy na jeden, bądź dwa elementy, bo potrzebny jest jeden, spójny system. Fakt inwestycje w OPL i lotnictwo bojowe dają w ogóle szanse rozmawiania o czymkolwiek w wypadku konfliktu zbrojnego, ale prawda jest taka, że same z siebie nic nie wskórają. Trzeba zainwestować we wszystko równo. Albo się na to znajdzie pieniędzy (kredyty), albo WSZYSTKO szlak trafi.
Też chciałbym mieć silną armię. Ale może za długo jestem poza armią i widzę ekonomiczne aspekty utrzymania armii, które umykają części wojskowych. Też chcę mieć silną MW i SL itd. Al widzę że przy tym budżecie jest to niemożliwe aby rozwijać równomiernie całość SZ. Trzeba zainwestować w to co jest najważniejsze. A moim zdaniem najważniejsze jest SP i OPL. Albo płacić większe podatki lub mniej marnotrawić (to drugie szczególni do polityków).
kempczol [Usunięty]
Wysłany: Pon 27 Lut, 2012
bond, a jak sobie wyobrażasz "Eagle Talon" bez okrętów ?
Jest też i inna opcja - do czego kontynuując obecną politykę w końcu doprowadzimy:
Likwidować wszystko co nie prezentuje realnej wartości bojowej, aż do momentu w którym pieniądze zaczną wystarczać. Tylko robotę zacząć od zmiany sposobu finansowania zakupów w MON.
kempczol, a co to Eagle Talon? Aaaa, ćwiczenia..... Zawsze myślałem żę wojsko jest potrzebne do czego innego a ćwiczenia tylko służą temu "innemu celowi".
Za to zupełnie serio, nie jestem przeciwnikiem MW ale widzę tyle potrzeb że MW jest (dla mnie) ostatnia w kolejce.
Bez złośliwości, zerknijcie na linki które zamieściłem i zastanówcie się bez emocji nad moim pytaniem odnośnie "z czego rezygnować".
kempczol [Usunięty]
Wysłany: Pon 27 Lut, 2012
bond napisał/a:
Bez złośliwości, zerknijcie na linki które zamieściłem i zastanówcie się bez emocji nad moim pytaniem odnośnie "z czego rezygnować".
Z niczego co dotyczy prawdziwego wojska. Na co nam tyle administracji, sztabów, dowództw, WOG-ów i Inspektoratów ? Czemu drabinka etatów nie jest poukładana ? Co z kapelanami ? Czemu nikt nie myśli, tylko rzuca wojskiem z jednego krańca kraju na drugi ?
Czemu nikt zacznie myśleć oraz ponosić konsekwencje za swoje durne decyzje ? Mało ?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Gru 2010 Posty: 6063 Skąd: z nikąd
Wysłany: Pon 27 Lut, 2012
kempczol ma racje - przede wszystkim trzeba zmniejszyć liczebność "biurowej arystokracji", uprościć struktury administracyjne. Potem wziąć się za struktury wojskowe...
makary21, przy takim postawieniu sprawy warto zainwestować jedynie w system bankowy.... . To oczywiście żart. Kierunek zagrożenia nie zmienił się od kilku dobrych lat. Jedyną realną zmiana jest brak realnego zagrożenia z zachodu Europy. Od wieków kierunki zagrożenia są raczej stałe.
Aby bronić naszych interesów w rejonie Rogu Afryki potrzebna jest bardzo silna marynarka a nie symboliczna obecność jednym okrętem...
Czy nas na to stać? Czy ma to wymiar ekonomiczny warty takich nakładów?
Kierunki zagrożenia owszem nie zmieniły się. Kwestia jest tylko czy zmieniły się formy walki i jej fronty.
I teraz. Czy bardziej grozi nam szantaż energetyczny czy najazd czołgów na jeden z krajów NATO. Czy nie jest realne, że nagle piraci z Somalii otrzymają jakieś dziwne wsparcie?
I na ile ( wracając do tematu) przydadzą się tam czołgi a na ile jedna fregata wraz z śmigłowce i siłami abordażowymi.
Owszem Bond mam jasność, że sami tam nie damy rady, ale z tego co mi się kołacze po głowie to w operacje wojskowe w tamtym rejonie chce się zaangażować ( o ile się już nie angażują) państwa nie tylko NATO, ale i UE.
Natomiast jeżeli my nie będziemy chcieli umierać za naszą ropę i gaz to inni za nią umierać nie będą.
_________________ Tylko umarli widzieli koniec wojny. Platon
Rozumiem aspekt ekonomiczny i zdaję sobię sprawę z tego iz MW byłaby uzyteczna do zapewnienienia nam bezpieczeństwa np energetycznego jednakże pamiętajmy iż to WL wykonują zasadniczą część roboty zapewniającej nam potencjalną pomoc sojuszniczą ( misje) oraz to One będą wykonywać zasadniczą robotę podczas konfliktu pełnoskalowego. A do takiego konfliktu wogóle armię się w państwach utrzymuje. Zdaję sobię sprawę że obecnie SP czy OPK są kluczowe dla pomyslności każdej operacji o wojskowym charakterze ale też mam świadomość ograniczń tych rodzajow sił zbrojnych chociażby na przykładzie konfliktow w Afganistanie ( 90% roboty wykonuje Armia i Marines plus siły specjalne a nie Flota czy USAAF) czy wrażliwości ( podatności) tych skomplikowanych sił na paraliż czy zniszczenie ( zniszczenie baz materiałowych, lotnisk itp). Stąd WL nadal pozostają jedynym rodzajem sił zbrojnych które w połaczeniu z silną OPK są zdolne do zapewnienia nam przetrwania w wypadku konliktu zbrojnego i co za tym idzie rodzajem najbardziej kłopotliwym do wyeliminowania tak z uwagi na liczebność jak i trudnośc porażenia. Jeżeli zaś zapewni się im odpowiednią OPL i wspomoże nowoczesnymi samolotami SP to potencjalny atak staje się nierealny bo zbyt kosztowny. A o to teraz chodzi by zapobiegać agresji a nie pokonać wroga w pierwszej kolejności. Gdy to zostanie zapewnione warto będzie zainwestować w środki ofensywne a więc MW, wojska specjalne jak też SP o uderzeniowym charakterze by móc swoich interesów bronić w innych , niz własny kraj, miejscach. Rozwoj we wszystkich tych obszarach jest bardzo drogi stąd niekoniecznie trzeba z czegoś zrezygnować tudzież ograniczyc. Jeżeli będzie to możliwe wszędzie to będę się cieszył uważam bowiem że faktycznie zrównoważony rozwój byłby najlepszy. Dlatego postuluję radykalne zwiększenie budżetu obronnego do poziomu 3-5% PKB aby sprostać takim wyzwaniom jak modernizacja SZ RP jak też zabezpieczyć się przed nowymi zagrożeniami ( cyberprzestrzeń).
_________________ Nihil est in intellectu, quod non fuerit antea in sensu. J.Locke XVII w.
Nisi ipse intellectum. Leibnitz XVIII w.
No jasne i w sytuacji gdy rząd zmniejsza de facto ilość refundowanych leków, każe ludziom dłużej pracować itd. ma nas opodatkować na drobne 15-50 mld zł żeby kupować więcej zabawek dla żołnierzy? Rząd nie ma już faktycznie możliwości żeby się zadłużać więc żeby znaleźć taką kasę odpowiadającą poziomem obecnym deficytom budżetowym musiałby albo drastycznie podnieść społeczeństwu podatki albo rozwalić cały system na jakim opiera się to państwo. Znasz jakichś polityków w tym państwie skłonnych popełnić takie harakiri? Zobacz co się dzieje teraz, gdy rząd w końcu zaczął podejmować jakieś decyzje, potrzebne ale niepopularne. Ty zaś piszesz o poziomie nieosiągalnym dla percepcji i odporności obecnego spoleczeństwa. Coś takiego byłoby możliwe tylko wtedy, gdyby ludziom w oczy zajrzała realna groźba.
Zresztą takie "zbrojenia" za wszelką cenę niesie za sobą inne ryzyko. Polska obecnie ma znacznie mniej gotówki na finansowanie wojska niż np. Rosja albo Niemcy, nawet uzwględniając różnicę wielkości i przy założeniu, że tniemy szkoły i szpitale.
Jak by skądś wysupłać te 3-5% PKB na wojsko, to nie pozostanie to bez wpływu na wzrost gospodarczy Polski. I nagle za parę lat może się okazać, że co prawda jest nowa fregata, 100 Andersów i Patrioty, ale wzrost gospodarczy zaczyna gonić raczej Grecję niż Niemcy. Nawet gdyby te pieniądze wydać w Polsce (a generalnie doświadczenia pokazują, że to często marnowanie pieniędzy) to i tak mielibyśmy ciężką sytuację finansową.
Tak się skończył "cud" ekonomiczny Hitlera, który wyprowadził Niemcy z koszmarnej depresji na pozornie prężną gospodarkę. Wszyskie znaki na niebie i ziemi wieszczyły ekonomiczny krach, no tyle że wybuchła wojna, co zwykle rozwiązuje skutecznie tego typu problemy.
Wiem drodzy Koledzy że elementarnej odpowiedzialności za stan bezpieczeństwa państwa i jego obywateli można ze świecą szukać.
Wiem też że w lewicowej europie ludzie już dawno przywykli do dobrobytu polegającego na życzeniowym ustosunkowywaniu się do instytucji państwowych przy jednoczesnym dążeniu do ograniczania środków wydawanych na jego funkcjonowanie. Problem polega na tym iż to przyzwyczajenie jest po prostu błędne bo dobrobyt istnieje dlatego że jest spełnionych kilka kluczowych warunków w tym ten najistotniejszy czyli iż państwo spełnia zasadnicze zadania dla którego zostało powołane. Tym zadaniem nie jest zapewnianie ludziom rozrywki ( darmowe festiwale), edukacji , zdrowia czy pracy ( na co można wydawać stosowne środki w razie posiadania odpowiednich środków) ale... przede wszystkim zapewnienie warunków do spokojnego życia, czyli bezpieczeństwa. Prawda jest przecież taka iż jest to jedyna funkcja której sobie obywatel nie jest w stanie samodzielnie zapewnić tak w sensie wewnętrznym ( np zorganizowana przestępczość) jak i zewnętrznym ( np. armie innych państw).
Czy z tej perspektywy wydawanie 3-5% na swoje bezpieczeństwo jest nadal czymś nieosiagalnym skoro cały dobrobyt wisi na włosku poziomu bezpieczeństwa jakie państwo zapewnia? Ile kosztuje Twoje życie Baldigozz? Ile kosztuje życie Twoich bliskich albo Twój cały dobytek który zgromadziłeś lub wartość dni które jeszcze na tym świecie przeżyjesz ? Nic? To faktycznie postuluj by zlikwidować armię i sobie sam zapewniaj bezpieczeństwo. Jeżeli jednak coś to dla Cibie znaczy należy na to łożyć tyle by czuć się bezpiecznym a nie tyle ile w danej chwili Ci wpadnie do głowy. Bezpieczeństwo nie jest wydatkiem na zbędne kwestie tylko fundamentem na którym opiera się Twoje życie i pomyślność wszystkiego co Cię otacza. Ile więc kosztuje to dla Ciebie?
Dla mnie 3-5% PKB to koszt niewielki by zapewnić sobie i innym spokojne życie w bezpiecznym kraju. Resztę ... jak pracę, zdrowię, edukację czy rozrywkę, szczęście zapewnię sobie sam. Bezpieczeństwa nie jestem w stanie bo mnie na to nie stać.
_________________ Nihil est in intellectu, quod non fuerit antea in sensu. J.Locke XVII w.
Nisi ipse intellectum. Leibnitz XVIII w.
To zbudujmy kilka bomb atomowych. A, że potem nie będzie co jeść, to nic, będziemy bezpieczni.
Twoja wypowiedź wydaje się anty społeczna. Tylko ja, ja, ja. To, że ty zapewnisz sobie zdrowie i edukację nie znaczy, że wszystkich na to stać. Inni mają nie mieć dostępu do edukacji i służby zdrowia, żebyś poczuł się bezpiecznie?
_________________ Kontrola najwyższą formą zaufania
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum