Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 226 Skąd: Stolica i okolica
Wysłany: Pią 23 Gru, 2011
Sundowner napisał/a:
Zwitt napisał/a:
Faktycznie najlepiej byłoby rozdzielić to na osobne przetargi na wersię transportową (plus ew. ZOP) i specjalistyczne SAR/CSAR.
W złą stronę zakombinowałeś to właśnie ZOP jest tym nietypowym, SAR/CSAR można jak najbardziej oprzeć o maszynę transportową.
Swoją drogą jak już jesteśmy przy tym to cały czas się dziwię czemu CSAR się urządza w SP. Można przecież oprzeć go o strukturę SAR w MW, rozszerzyć zakres działań i szkolenia. MW z natury jest ekspedycyjna - więc i tutaj problem z głowy. Poza tym ludzie cały czas mają możliwość wykorzystania części umiejętności na co dzień w czasie P, wymagania stawiane przed maszynami zbliżone... tylko widać SP się chce, a MW nie.
Czytaj w SP trzymają się mocna swoich stołków i nie oddadzą MW bo by etaty poleciały. Poza tym zawsze będzie jakiś etat generalski do zarządzania tym ustrojstwom.
Faktycznie CSAR w strukturach MW byłby najbardziej sensowny. Wystarczyłby w zasadzie duży klucz w 29 elMW. Ale wtedy faktycznie etatów ani dużo, ani wysoko.
_________________ ARMA PACIS FULCRA - Broń dźwignią pokoju
Ja tam sensu nie widziałbym w takim rozwiązaniu zbyt wiele. Klucz śmigłowców CSAR powinien raczej trafić do 7 Eskadry Działań Specjalnych. Polska nie Ameryka i nie stać nas na jednoczesne funkcjonowanie całej masy bardzo wyspecjalizowanych jednostek. I to 7 Eskadra z Sił Powietrznych ma za zadanie maksymalnie zabezpieczyć lotnicze wsparcie Wojsk Specjalnych. Logicznym byłoby więc umieszczenie tutaj także ostatniego elementu operacji specjalnych jakim jest ewakuacja komandosów, zaś z ich strony odpowiednie wsparcie przy odzyskiwaniu zestrzelonych pilotów.
Pomógł: 37 razy Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 11771 Skąd: Lepiej nie wiedzieć
Wysłany: Pią 23 Gru, 2011
veeno napisał/a:
Mam nadzieję, że ten pomysł, na taki przetarg padnie.
Tak jak wielu innych myślę, że mieszanie wersji transportowych ze specjalistycznymi na siłę na jedej platformie to bezsens. Replay z LIFTa - wszystko w jednym, a najlepiej jakby się jeszcze umiały potem klonować
Też mam taką nadzieję. Nie jesteśmy do takiego przetargu przygotowani, a i wymiana pokoleniowa na rynku też takim zakupom nie sprzyja.
Cytat:
Jak się nie ma miedzi, to się w domu siedzi - parafrazując
To nie tylko kwestia miedzi, ale i ugrania jak najwięcej na takim zakupie, na potraktowaniu go jako inwestycji.
Przy okazji, to powinien być zakup nie na dzisiaj (w przypadku MW to na wczoraj ), ale na najbliższe 30 lat, czyli uwzględniać potencjalne kierunki rozwoju tego sprzętu i jego przyszłych zadań.
Jak dla mnie to najlepiej kupić Mi 171 ale nie dla MW i spcjalsów.
Cały czas się zastanawiam dlaczego nikt nie chce połączyć opcji S-92 i dodatkowo zanaczam doatkowo S-70 i. Wiem że s 92 nie sprawdzony do końca i trapiony problemami ale łącząc zakup BH z S 92 po dopracowaniu ! to czemu nie. Wilk syty i owca cała!!! Wiecie co mam na myśli - bo parcie w stronę BH będzie DUŻE!!!
Co do Nh 90 myślę że ma problemy takie same jak s 92 lub na podobnym poziomie. Też bym widział tak max 12 C 47 ale to inna bajka bo ma być nowe,ale nie biorę pod uwagę c 47F bo to nie na nasz portfel.
Pomógł: 37 razy Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 11771 Skąd: Lepiej nie wiedzieć
Wysłany: Pią 23 Gru, 2011
W tej chwili z tą myślą to bywa czasami sprawa skomplikowana. Wystarczy przyjrzeć się chociażby awionice na MTW-5 i na Mi-38. Niby Tranzas, a jednak
Kto by jeszcze kilka lat temu pomyślał, że w armii FR będą latały ichniejsze śmigłowce z francuskimi silnikami.
Cytat:
Cały czas się zastanawiam dlaczego nikt nie chce połączyć opcji S-92
Ze względu na wady tego śmigłowca. Obchodzić z daleka jak na razie.
Cały czas się zastanawiam dlaczego nikt nie chce połączyć opcji S-92 i dodatkowo zanaczam doatkowo S-70 i
Jaki problem chcesz w ten sposób rozwiązać? Różnica miedzy maszyną o MTOW 11 ton, a 13 ton nie jest aż tak duża by usprawiedliwiać zakup na raz obu.
sopol73 napisał/a:
...ale nie biorę pod uwagę c 47F bo to nie na nasz portfel.
Czemu ? To tylko 32 mln USD sztuka z pakietem podstawowych części i szkolenia. To tylko 50% więcej niż za maszynę średnią, a ilość problemów jakie nawet powiedzmy 8-12 takich maszyn by rozwiązało jest ogromna.
Pomógł: 37 razy Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 11771 Skąd: Lepiej nie wiedzieć
Wysłany: Pią 23 Gru, 2011
Cytat:
Dlaczego!!!
Przede wszystkim przekładnia główna, ale nie tylko... Lotnictwo nie lubi pośpiechu. Gdyby trzymać się litery prawa, to chyba powinien mieć w ogóle cofnięty certyfikat. Poczekajmy na doświadczenia Kanadyjczyków. Potem pogadamy.
Myślę raczej o zakupie zmodernizowanych D. Nowiutkie kosztują więcej niż $70mln, Brytyjczycy za swoje dali blisko $114 mln za sztukę, ale w dość kompletnym pakiecie.
Turcy ok. 66 za sztukę. To strasznie drogie w zakupie i utrzymaniu maszyny...
No i właśnie chodzi o to by kupić trochę maszyn dużych i drogich, by resztę mieć mniejszych i tańszych, zamiast mieć same nie dość duże, ale drogie (AW101, Mi-171 ).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum