Pomógł: 2 razy Dołączył: 31 Paź 2006 Posty: 479 Skąd: Warsaw City
Wysłany: Nie 30 Lip, 2017
ToMac napisał/a:
Większy Polaris Dagor z "amerykańską ceną"
Należy również dodać, że to pojazd specjalnie skonstruowany dla potrzeb wojska, z najnowszymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi a nie przeróbka pickupa. Też jestem ciekaw czy L200 czy Toyota. W przypadku Toyoty można by się chociaż pocieszać produkcją silników i skrzyń biegów, i też 2 wersje medialne silnik 2.5 lub 3.0, nowe mają filtr cząstek stałych - ale to dla potrzeb komercyjnych, może dla wojska bez?
ToMac napisał/a:
Potem kwestia jak zostanie dostarczone 118 sztuk. Z manufaktury?
14 sztuk rocznie to tylko z manufaktury - pewnie kupią podwozia od razu w komplecie i będą się "bawić" w kroplówkę.
Dołączył: 30 Lis 2016 Posty: 318 Skąd: Kleszczów / Kraków
Wysłany: Nie 30 Lip, 2017
A teraz rozwiązanie problemu całego bulwersu. Pierwsza partia Flyerów od GDLS kosztowała Amerykanów 245 tysięcy $ od sztuki. Pojazd o podobnych wymiarach oraz silniku, jedynie z większym DMC i większą ilością miejsc.
Przeliczcie sobie teraz na złotówki. Taka cena to de facto nic dziwnego.
I co więcej, Flyer 72 dla SOCOM mieści się całkowicie w wymaganiach na Mustanga. A w wersji opancerzonej może zostać uzbrojony nawet w działko kal. 30 mm.
_________________ "Bez zgody ani państwo nie może egzystować, ani rodzina" - Ksenofont
Gdyby WP miało 1/10 budżetu US Army (na 2012 liczonego na 144,9 mld USD a to tylko albo aż US Army) to pewnie byś mnie przekonał. 1/10 * 144,9 mld USD = 14,49 mld USD, po dzisiejszym kursie to byłoby.... 52,75 mld PLN. Nie licząc PKB na łepetynkę (poziom życia znaczy się).
Dołączył: 30 Lis 2016 Posty: 318 Skąd: Kleszczów / Kraków
Wysłany: Nie 30 Lip, 2017
ToMac napisał/a:
Gdyby WP miało 1/10 budżetu US Army (na 2012 liczonego na 144,9 mld USD a to tylko albo aż US Army) to pewnie byś mnie przekonał. 1/10 * 144,9 mld USD = 14,49 mld USD, po dzisiejszym kursie to byłoby.... 52,75 mld PLN.
Prawie Mamy 37,35 mld PLN, czyli tak 7%.
Gdybyśmy rzeczywiście przeznaczali 2% PKB, to by było wg obecnych szacunków ok. 38,9 mld PLN.
_________________ "Bez zgody ani państwo nie może egzystować, ani rodzina" - Ksenofont
mr_ffox ale rozumiesz znaczenie słowa nieopancerzony?
A gdzie tutaj ten pancerz poza podłogą w układzie V?
A ta podłoga w układzie V jest opancerzona czy nie? Blast armour to ciągle pancerz. Takie ukształtowanie podłogi + pancerz pozwala rozproszyć siłę wybuchu, zatrzymać odłamki i umożliwia specjalnie zaprojektowanemu fotelowi spełnienie swojej roli (czyli głównie zredukowanie przyspieszenia pionowego). Aramidowa wykładzina na standardowej podłodze raczej takiej roli nie spełni. W takim układzie taki fotel to bezsensowny, drogi dodatek. Swoją drogą naprawdę świetnie to świadczy o piszących wymagania.
Nie to żebym szukał dziury w całym ale Bizon79 możesz podać link do konkretnego opracowania (wybuch pod kołem, podłogą) dowodzącego jak twierdzisz, że taki fotel w takim wozie czyli z osłoną balistyczną elastyczną podłogi dającej mu odporność przeciwminową na poziomie I wg STANAG 4569 Aneks B jest "taki fotel to bezsensowny, drogi dodatek"? To udowodni, że jesteś mądrzejszy od piszących wymagania bo coś mi się wydaje, czytając Twojego posta, że masz o nich złą opinię.
Może będzie możliwość np. dodatkowych osłon kevlarowych w przyszłości?
Pomógł: 2 razy Dołączył: 31 Paź 2006 Posty: 479 Skąd: Warsaw City
Wysłany: Pon 31 Lip, 2017
Unkas napisał/a:
możesz podać link do konkretnego opracowania (wybuch pod kołem, podłogą) dowodzącego jak twierdzisz, że taki fotel w takim wozie czyli z osłoną balistyczną elastyczną podłogi dającej mu odporność przeciwminową na poziomie I wg STANAG 4569 Aneks B jest "taki fotel to bezsensowny, drogi dodatek"?
Ale po co ci link i badania? STANAG 4569 poziom 1: "granaty ręczne, niewybuchy sub amunicji pocisków artyleryjskich i inne małe, przeciwpiechotne ładunki wybuchowe – detonacja pod kadłubem pojazdu". Fotele mają na celu kompensację określonych sił działających na pojazd, wypisana wcześniej amunicja nie ma mocy na wytworzenie takich przeciążeń, żeby to miało sens. W tym przypadku chodzi przede wszystkim o zatrzymanie odłamków amunicji lub odprysków pojazdu - nic więcej!
Unkas napisał/a:
jesteś mądrzejszy od piszących wymagania
Co prawda to pytanie do Bizona79, ale faktycznie niektóre wymagania są bez sensu, dla mnie kluczowym pytaniem jest po co taki pojazd naszemu dalekiemu rozpoznaniu? W naszym obszarze terenem działania będą przede wszystkim lasy i ośrodki zurbanizowane, dla dalekiego rozpoznania mówimy o działaniach na terytorium przeciwnika/innego państwa - czy Żmija będzie się do tego nadawała? W jaki sposób przekroczy ona FLET? Brody do 0,5m? Taką wodę to pokonywałem swoim samochodem osobowym (fakt- po zalanym asfalcie).
Żądło napisał/a:
A teraz rozwiązanie problemu całego bulwersu.
Naprawdę porównujesz "mercedesa" dla SOCOM ze zmilitaryzowanym pickupem??? Na F-22 też nas nie stać!
Krew mnie zalewa jak widzę taką Żmiję która ma więcej stanowisk strzeleckich a mniej pancerza niż taki np VBL Panharda. Jakby ktoś z tego chciał wojować, nie wiem, może jacyś fundamentaliści z MONu.
_________________ Ciągle wałkujemy te same tematy, jak nie okrety to samoloty, jak nie rakiety to amunicja, czołgi, bwp i broń strzelecka. Można by pomyśleć że tworzymy armię od nowa bo nic w niej nie ma. Sam złom. Ciągle komentujecie zamiar zakupu który i tak nie dochodzi do skutku ale łykacie to jak pelikany i sami się nakręcacie. Sądzę że w MON i IU mają codziennie niezły ubaw jak to czytają. Co jakiś czas coś rzucą w eter a wy łapiecie się jak motyle w siatkę. I tak żadnych zakupów nie będzie a jeżeli już coś kupią to w małej ilości i jak najtaniej.
dla mnie kluczowym pytaniem jest po co taki pojazd naszemu dalekiemu rozpoznaniu? W naszym obszarze terenem działania będą przede wszystkim lasy i ośrodki zurbanizowane, dla dalekiego rozpoznania mówimy o działaniach na terytorium przeciwnika/innego państwa
Bo w czasach Peerelu chodziło o głębokie rozpoznanie Danii, i do dzisiaj nie pozmieniano wielu spośród założeń?
Jeżeli komuś się wydaje że to kursywą powinno być, to małe pytanie - czy jednak prawdą jest że w takim TRI nadal wozi się dwie skrzynie specjalistycznego sprzętu służącego tylko do rozbrajania min nuklearnych używanych w dawnym RFN?
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
To się tyczy nie tylko pojazdów tego typu. Niestety jeśli chodzi np. o śmigłowce to wielu drze szaty, kiedy się mówi, że taki model został stworzony do inwazji na Danię i nie ma sensu go utrzymywać.
_________________ A poza tym uważam, że Polska powinna posiadać broń nuklearną.
Powiedzieć, że ludzie ciało jest konstukcją arcygenialną to jakby powiedzieć, że na słońcu jest ciepło. Stwierdzić, że ludzkie ciało jest dziełem przypadku to jakby utrzymywać, że Ziemia jest płaska.
Czy na pewno Szakal ma deflektor? Obrazki znalezione na szybko w internecie tego nie potwierdzają: jest tylko opcja montażu pancernej, płaskiej podłogi. Oraz osłon bocznych i foteli przeciwwybuchowych. I wygląda na to, że te fotele to też opcja. A więc nie wiadomo, czy stosuje się je bez opancerzenia podłogi.
Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 28 Maj 2005 Posty: 5037 Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto 01 Sie, 2017
Oryginalnie nie, ale to nie HMMWV. Jackal 2 i Coyote (wersja 6x6), tak. Zostały zaprojektowane z myślą użycia deflektora pod podwoziem.
"The Jackal 2 has been designed to a high specification to protect personnel against roadside explosions and mine attack (the chassis on the new version is heavier to give additional protection but there is still room for improvement)."
W skrócie to taki pół otwarty MRAP (choć chyba nie z takim poziomem ochrony). Jak o tym pomyśleć to bardzo ciekawa konstrukcja.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum