[i]

Miło czytać, że wreszcie jakiś skowronek normalności przebił się przez beton.

Mundur polowy winien być codziennym mundurem każdego żołnierza. I w Jednostce, i poza Jednostką, i w podróży służbowej.

Po co? Po to, aby był do niego przyzwyczajony i traktował jako swoją "drugą skórę". Mundur wyjściowy, tudzież galowy winien być zakłady "od święta".

Mam nadzieję, że za tym skowronkiem zmian pójdzie drugie uderzenie. I wreszcie zlikwiduje się zabranianie żołnierzowi bycia żołnierzem.

[Soldier87]

No dobrze ja osobiście cieszę się wchodzi taki przepis, ale mam pytanie ... mianowicie co jeśli Dowódca wyda rozkaz, że w mundurze można TYLKO poruszać się np. między jednostką a lotniskiem, lub JW X a JW Y ?

[Benon]

Wydaje mi się, że noszenie polowego też powinno być w jakiś sposób ograniczone, bo znając mentalność naszego kwiatu młodzieży, jeśli nie będzie obostrzeń dotyczących okoliczności i celu chodzenia/podróży w mundurze polowym, to czeka nas wysyp młodzieży mundurowej w pobliżu dyskotek, w sklepach, centrach handlowych może i siłowniach, klubach fitness, basenach ...

[i]

To mnie różni od młodzieży mundurowej, że jej przemyślenia i pomysły nigdy nie wpadłyby mi do głowy.

Ale ... jak widać, potrzeba pisać nowe przepisy pod gówniarstwo. Takie znaki czasu.

[drako]

Co złego jest w tym, żeby żołnierz poszedł do sklepu czy centrum handlowego po służbie w mundurze? Sklep to nie burdel ani budka z piwem, zakupy ujmy mundurowi chyba nie przynoszą?

[Soldier87]

Zadałem proste pytanie a widzę że niektórzy nie potrafią normalnie odpowiedzieć tylko za komputera wyzywają od gówniarzy ! Nie mam zamiaru chodzić w mundurze po klubach dyskotekach i siłowniach! Tylko chciałem się dowiedzieć czy Dowódca ma takie prawo?

[thikim]

Nikt Cię nie wyzywał. Nie wkładaj innym w usta tego co Ci się wydaje że słyszałeś.
Pytanie jest normalne. Tylko czy jakiś dowódca taki rozkaz wydał?
Na pewno powinien dowódca interweniować widząc że żołnierz używa munduru w sposób nie licujący z jego godnością. Ale to są dość indywidualne sprawy.
Gdyby żołnierz po służbie w mundurze zaczął gnój na pole wywalać to chyba nie byłoby to w porządku? Mundur oznacza żołnierza, kogoś kto ma bronić kraju i ludzi a nie rolnika.

[PDT]

[i]

Oczywiście, że zakupy ujmy mundurowi nie przynoszą.
Jest tylko jedno małe "ale": póki co, istnieje zapis, iż żołnierz występuje w umundurowaniu podczas wykonywania obowiązków służbowych. A robienie zakupów w sklepie do takowych nie należy.

[Bełcik]

Kolejny "kwiatek" w Uzasadnieniu do projektu rozporządzenia mowa o umożliwieniu przemarszu/przejazdu do i z miejsca pracy a ja zawsze myślałem że służę.

Projekt

[gathern]

Panowie,

Ale jak te przepisy się mają do tego jak była ZSW ?

Pamiętam jak służyłem jako żołnierz ZSW to normalne było że do domu jeździłem w mundurze polowym, ba, nawet po przysiędze nas puszczono w mundurach polowych!

Więc co to za bzdura z tymi przepisami ? Nawet żandarmeria wtedy pamiętam się nikogo nie czepiała, a wojska na dworcach PKP,PKS widać za czasów ZSW było sporo w mundurach polowych.

Inna sprawa że mundurów wyjściowych po prostu nie mieliśmy.

[i]

gathern,
może kiedyś w Rzeczpospolitej Polskiej doczekamy czasów kiedy żołnierzowi zezwoli się przepisami go obowiązującymi, czuć się żołnierzem.

Kiedy Military Police, nie będzie go ścigać za bycie żołnierzem.

Kiedy żołnierz z dumą pójdzie w mundurze (polowym chociażby) do wzmiankowanego już w tym wątku sklepu.

A tam nie będą pluć mu na mundur.

Może się doczekamy.

[Silmeor]

i, amen.

[drako]

[alfikiczpiot]

Pewnie, że ma obowiązek. To po trosze kwestia higieny i kultury bo chyba wiem, że mój wygląd świadczy o mnie i jak mnie widzą tak mnie piszą Co tu dużo mówić zawsze się jakaś zapasowa schludna polówka i jeśli tylko mi będzie wolno sam w niej śmignę do dyskontu na zakupy.