Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Nowy System Dowodzenia i Kierowania SZRP
Opublikował Wiadomość
Dżaba 
6


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 05 Sty 2005
Posty: 1018
Skąd: gdzieś daleko...
Wysłany: Wto 23 Kwi, 2013   

Pisze się cały czas o dowództwach RSZ, JW itd. - a jak reform dowodzenia "dotknie" obecne Departamenty :?: Ich usytuowanie, obsada etatowa, likwidacja bądź rozwój.
Czy przy okazji reformy dowodzenia nie uda się "załatwić" pewnych spraw, o których pisze się już długo na tym FORUM - np. przemyślane i racjonalne zlikwidowanie lub reorganizacja (wiążąca się z likwidacją stanowisk) komórek, które w swej działalności niejako się dublują w pewnych obszarach np. jako najbardziej skrajny przykład Departament Kadr i P-1 :?:
Czy nastąpi większe "ucywilnienie" komórek np.: pionów finansowych, kadrowych, wychowawczych, prawnych :?:
 
 
Szczepan Głuszczak 
2


Dołączył: 18 Kwi 2013
Posty: 61
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 23 Kwi, 2013   

Stamp napisał/a:
- Czy ustalono w końcu komu bedzie podległ Inspekorat Wsparcia ?
- Na jakich państwach się wzorowano, bo w Niemczech z tego co wiem, ma miejsce proces odwrotny?
- Kto bedzie decydował które jednostki będą podoprządkowane Dowództwu Operacyjnemu?


Jeszcze nie zdecydowano o ostatecznym podporządkowaniu IWSZ.

Nie można się ślepo wzorować na innych państwach. Nie ma dwóch takich samych struktur, nie ma takiego samego wyposażenia, liczebności wojska itp. Z drugiej jednak srony np. Niemcy znowu wracają do koncepcji zwiększania potencjału i możliwości swoich jednostek szczebla taktycznego, a szczególnie dywizji.

Dowództwu Operacyjnemu będą podlegały jednostki wykonujące zadania bojowe, dedykowane do misji stabilizacyjnych czy pokojowych itp.

[ Dodano: Wto 23 Kwi, 2013 ]
Dżaba napisał/a:
Pisze się cały czas o dowództwach RSZ, JW itd. - a jak reform dowodzenia "dotknie" obecne Departamenty :?: Ich usytuowanie, obsada etatowa, likwidacja bądź rozwój.
Czy przy okazji reformy dowodzenia nie uda się "załatwić" pewnych spraw, o których pisze się już długo na tym FORUM - np. przemyślane i racjonalne zlikwidowanie lub reorganizacja (wiążąca się z likwidacją stanowisk) komórek, które w swej działalności niejako się dublują w pewnych obszarach np. jako najbardziej skrajny przykład Departament Kadr i P-1 :?:
Czy nastąpi większe "ucywilnienie" komórek np.: pionów finansowych, kadrowych, wychowawczych, prawnych :?:


Przykro mi bardzo, ale nie mam wiedzy na ten temat. Zespół zajmuje się głównie strukturami Dowództw, SGWP i jednostek podległych.

[ Dodano: Wto 23 Kwi, 2013 ]
jeszcze wojskowy napisał/a:
Ciekaw też jestem po ile gwiazdem generalskich będą mieli DORSZ oraz DGRSZ a po ile np szef inspektoratu/czy jak to się bedzie zwać/ SP, WL, czy MW?


Planowane jest aby dowódcy DG i DO byli w stopniu generała broni, natomiast szefowie inspektoratów generałami dywizji. Jak będzie ostatecznie, czas pokaże.

[ Dodano: Wto 23 Kwi, 2013 ]
michqq napisał/a:
Moja wątpliwość jest z kategorii typowych.
Wygląda na to, że reforma nie ma fundamentów.

Zamiast wyjść od Konstytucji, to najwyraźniej najpierw wymyślono struktury, a potem w ramach falandyzacji prawa podejmuje się starania, jak tu powykręcać kota ogonem żeby udawać, iż szanujemy Konstytucje.

Bardzo zły pomysł.

Czy nie dało się lepiej?

Skoro Konstytucja chce żeby byli Dowódcy Rodzajów Sił Zbrojnych (liczba mnoga) a celem reform jest utworzenie wspólnego dowódzwa dla wszystkich rodzajów sił, to aż się prosi o zapis typu:

1. Dotychczasowe cztery Dowództwa Rodzajów Sił Zbrojnych zostaną zastąpione połączonym Dowództwem Generalnym
2. Dowódcami Rodzjów Sił Zbrojnych w rozumieniu konstytucyjnym stają się: Dowódca Generalny oraz Zastępca Dowódcy Generalnego. Dowodzą oni wszystkimi rodzajami sił zbrojnych.

Zupełnie nie to samo!
Ale da się dalej tak napisać, że wyjdzie prawie że tak samo:

3. Zakresy obowiązków obu Dowódców Rodzajów Sił Zbrojnych w czasie P są następujące:
- za bieżące administrowanie i szkolenie odpowiada (...)
- za prowadzenie bieżących operacji zagranicznych i krajowych odpowiada (...)

No coś takiego.... :gent:


Projekt ustawy o zmianie ustawy o urzędzie MON oraz kilku innych ustaw określa nazewnictwa poszczególnych dowództw, podległość, ogólne zadania itp.

sporo materiałów jest dostępnych pod linkiem: http://sejmometr.pl/legislacja_projekty_ustaw/1307

[ Dodano: Wto 23 Kwi, 2013 ]
PDT napisał/a:
michqq napisał/a:
Zamiast wyjść od Konstytucji, to najwyraźniej najpierw wymyślono struktury, a potem w ramach falandyzacji prawa podejmuje się starania, jak tu powykręcać kota ogonem żeby udawać, iż szanujemy Konstytucje.



Bardzo zły pomysł.


Moim zdaniem punktem wyjścia, powinna być definicja Rodzajów Sił Zbrojnych aby można było odejść się od wykładni systemowej szukając odpowiedzi: czym są Rodzaje Sił Zbrojnych ? - zawiodła współpraca pomiędzy żołnierzami a prawnikami - legislatorami. Wstawienie rzeczownika "rodzaj" w dopełniaczu do nazwy własnej projektowanego do powołania podmiotu nic tu nie da. Niejedna ustawa tak "popłynęła".


Dokumentem uszczegóławiającym kompetencje, ilości dowództw, ich podległość czy ogólne kompetencje jest ustawa o urzędzie Ministra Obrony Narodowej. Dużo mówiło się na temat zapisu konstytucyjnego art. 134.

Kończąc rozważania i aspekty prawne bo tych pytań jest chyba najwięcej proszę zapoznać się z opiniami: dr. prof. hab. Zdzisława Kędzi i dr. Antoniego Rosta, dr. hab. Krzysztofa Grajewskiego oraz prof. zwycz. Huberta Izdebskiego.

http://sejmometr.pl/legislacja_projekty_ustaw/1307
 
 
PDT 
Guru
iuris peritus in spe



Pomógł: 32 razy
Wiek: 54
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 13764
Skąd: ex rei publicae defectae
Wysłany: Wto 23 Kwi, 2013   

Szczepan Głuszczak napisał/a:
Kończąc rozważania i aspekty prawne bo tych pytań jest chyba najwięcej proszę zapoznać się z opiniami: dr. prof. hab. Zdzisława Kędzi i dr. Antoniego Rosta, dr. hab. Krzysztofa Grajewskiego oraz prof. zwycz. Huberta Izdebskiego.


Odbieram to jako unik od kontynuowania merytorycznej dyskusji i zauważam, że nadal mylony jest "założenie do projektu ustawy" z "projektem ustawy". Możemy mieć niemałże doskonały projekt założeń, majstersztyk sztuki prawodawczej, a możma go zepsuć wykonując zasadniczy projekt ustawy niepozorną i niezauważną luką techniczną w prawie. Nie jestem wrogiem tego projektu ale jedynie chcę zasygnalizować jego słabość w szczególnie w wyartykułowaniu nowej myśli która zastąpiłaby starą myśl zawartą w art. 3 ust. 3 ustawy o powszechnym obowiązku obrony.
_________________
Nec stultis solere succurri.
******* ****
 
 
Szczepan Głuszczak 
2


Dołączył: 18 Kwi 2013
Posty: 61
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 23 Kwi, 2013   

PDT napisał/a:
Szczepan Głuszczak napisał/a:
Kończąc rozważania i aspekty prawne bo tych pytań jest chyba najwięcej proszę zapoznać się z opiniami: dr. prof. hab. Zdzisława Kędzi i dr. Antoniego Rosta, dr. hab. Krzysztofa Grajewskiego oraz prof. zwycz. Huberta Izdebskiego.


Odbieram to jako unik od kontynuowania merytorycznej dyskusji i zauważam, że nadal mylony jest "założenie do projektu ustawy" z "projektem ustawy". Możemy mieć niemałże doskonały projekt założeń, majstersztyk sztuki prawodawczej, a możma go zepsuć wykonując zasadniczy projekt ustawy niepozorną i niezauważną luką techniczną w prawie. Nie jestem wrogiem tego projektu ale jedynie chcę zasygnalizować jego słabość w szczególnie w wyartykułowaniu nowej myśli która zastąpiłaby starą myśl zawartą w art. 3 ust. 3 ustawy o powszechnym obowiązku obrony.


Nie unikam dyskusji, tylko trudno mi dyskutować z argumentami konstytucjonalistów w zakresie wyrażonych przez nich opinii. Co do mylenia nazewnictwa to założenia do projektu ustawy o zmianie ustawy MON zostały przyjęte przez Radę Ministrów w 2012 roku. Teraz do Sejmu trafił projekt ustawy ... Jeżeli nie trafiłem w opisz bardziej szczegółowo pytanie. :gent:
 
 
PDT 
Guru
iuris peritus in spe



Pomógł: 32 razy
Wiek: 54
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 13764
Skąd: ex rei publicae defectae
Wysłany: Wto 23 Kwi, 2013   

Wszystkie cztery opinie tj. ta na którą ja się powołałem oraz te do których wskazałeś linki. Nie są ocenami których zadaniem jest sprowadzenie do kategorii: dokument jest dobry i można na jej podstawie zbudować ustawę albo stwierdzeniem, że nadaje się tylko do kosza one zawierają ramy prawne w jakich może poruszać się legislator i wyście z założenia, że opiniujący konstytucjonalista nie zanegował założenia nie jest sprzeczne z Konstytucją nie stanowi podstawy do odtrąbienia sukcesu że, jednak jest zgodny z konstytucją - opinie te nie stwierdzają sprzeczności ale także nie potwierdzają zgodności, to tak jak jak frazę "samochód ma "kapcia" za zastąpić "eufemizmem" "samochód jednak nadal trzy sprawne koła" a obie strony zapominają że w samochodzie jest lewarek, klucz do kół i koło zapasowe, Przedmiotem opinii był jak czytam z ich treści nie jest projekt ustawy (który pozytywnie przeszedł pierwsze czytanie dzięki determinacji i dyscyplinie posłów koalicji rządzącej ale jego założenia).
Obserwuję prace nad tą ustawą i staram się jak najlepiej zrozumieć argumenty zwolenników jak i przeciwników i staram się jak tylko potrafię zachować obiektywność swoich wniosków i dostrzegam na podstawie tychże opinii słabość. Słabość ta polega na kurczowym trzymaniu tradycyjnym formalnym podziale na RSZ jako WLąd., SP, MW ( art. 3 ust. 3 UoPOORP) i który koliduje wynikającym z zadań dla DORSZ i DGRSZ krystalizującym się podziałem na Wojska Operacyjne i "pozostałe wojska" którym należałoby nadać sensowną nazwę własną.
W kontekście tego co pisałem dodanie do proponowanych nazw dopełnienia "rodzajów" jest "przypudrowaniem wrzodu" a nie jego "zaleczeniem".
Dlatego uważam, że coś sensownego należy zrobić z tym zapisem w ustawie:
Cytat:
Art. 3. (…)
3. W skład Sił Zbrojnych wchodzą jako ich rodzaje:
1) Wojska Lądowe;
2) Siły Powietrzne;
3) Marynarka Wojenna;
4) Wojska Specjalne.


- bo inaczej nie będą kończyć się spory wśród konstytucjonalistów, które będą rzucać cień na skuteczność Waszych prac nad reformą systemu dowodzenia.
Moja sugestia zdeklasować do rangi pośredniej między pojęciem "rodzaj wojsk" a pojęciem "Rodzaj Sił Zbrojnych".
_________________
Nec stultis solere succurri.
******* ****
 
 
McSimus 
7
...pod kątem prostym 45 stopni !!!



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 28 Lut 2005
Posty: 2605
Skąd: z wojska panie
Wysłany: Wto 23 Kwi, 2013   

Ciekawe, czy skutki "reformy", z którymi wkrótce będą się musiały zmierzyć zwykłe JWJW tez będą wzbudzac taki "szum medialny". A że skutki potrafią błyskawicznie postawić na nogi kogo trzeba to juz z autopsjii widać na co dzień.
_________________
I ty również możesz pomóc www.pajacyk.pl Dzieci czekają :)
 
 
Wolfchen 
5
Rezerwista



Wiek: 34
Dołączył: 09 Cze 2010
Posty: 457
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 23 Kwi, 2013   

PDT napisał/a:
Moja sugestia zdeklasować do rangi pośredniej między pojęciem "rodzaj wojsk" a pojęciem "Rodzaj Sił Zbrojnych".
Na moje oko wystarczy wykreślić z ustawy "jako ich rodzaje". Wtedy by było:
Cytat:
Art. 3. (…)
3. W skład Sił Zbrojnych wchodzą:
1) Wojska Lądowe;
2) Siły Powietrzne;
3) Marynarka Wojenna;
4) Wojska Specjalne.

W ten sposób wiadomo, na co się dzielą Siły Zbrojne, ale jednocześnie nie można mówić, że d-cy (inspektorzy ds., etc) WL, SP, MW, WS są dowódcami RSZ :cool:
 
 
alien 
5


Wiek: 43
Dołączył: 12 Lut 2005
Posty: 630
Skąd: emeryt
Wysłany: Wto 23 Kwi, 2013   

Jednostki Wojskowe zostaną wzmocnione "nadwyżkami" reformy :D czyli tymi 450 żołnierzami i 550 pracownikami wojska ,rozumiem że wyszkolonymi podoficerami i szeregowymi których najbardziej brakuje. Wszystko co się tu pisze oraz w cześci awansów generalskich powoli utwierdza mnie w przekonaniu że trzeba się przekwalifikować :(
 
 
Szczepan Głuszczak 
2


Dołączył: 18 Kwi 2013
Posty: 61
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 23 Kwi, 2013   

PDT napisał/a:
Wszystkie cztery opinie tj. ta na którą ja się powołałem oraz te do których wskazałeś linki. Nie są ocenami których zadaniem jest sprowadzenie do kategorii: dokument jest dobry i można na jej podstawie zbudować ustawę albo stwierdzeniem, że nadaje się tylko do kosza one zawierają ramy prawne w jakich może poruszać się legislator i wyście z założenia, że opiniujący konstytucjonalista nie zanegował założenia nie jest sprzeczne z Konstytucją nie stanowi podstawy do odtrąbienia sukcesu że, jednak jest zgodny z konstytucją - opinie te nie stwierdzają sprzeczności ale także nie potwierdzają zgodności, to tak jak jak frazę "samochód ma "kapcia" za zastąpić "eufemizmem" "samochód jednak nadal trzy sprawne koła" a obie strony zapominają że w samochodzie jest lewarek, klucz do kół i koło zapasowe, Przedmiotem opinii był jak czytam z ich treści nie jest projekt ustawy (który pozytywnie przeszedł pierwsze czytanie dzięki determinacji i dyscyplinie posłów koalicji rządzącej ale jego założenia).
Obserwuję prace nad tą ustawą i staram się jak najlepiej zrozumieć argumenty zwolenników jak i przeciwników i staram się jak tylko potrafię zachować obiektywność swoich wniosków i dostrzegam na podstawie tychże opinii słabość. Słabość ta polega na kurczowym trzymaniu tradycyjnym formalnym podziale na RSZ jako WLąd., SP, MW ( art. 3 ust. 3 UoPOORP) i który koliduje wynikającym z zadań dla DORSZ i DGRSZ krystalizującym się podziałem na Wojska Operacyjne i "pozostałe wojska" którym należałoby nadać sensowną nazwę własną.
W kontekście tego co pisałem dodanie do proponowanych nazw dopełnienia "rodzajów" jest "przypudrowaniem wrzodu" a nie jego "zaleczeniem".
Dlatego uważam, że coś sensownego należy zrobić z tym zapisem w ustawie:
Cytat:
Art. 3. (…)
3. W skład Sił Zbrojnych wchodzą jako ich rodzaje:
1) Wojska Lądowe;
2) Siły Powietrzne;
3) Marynarka Wojenna;
4) Wojska Specjalne.


- bo inaczej nie będą kończyć się spory wśród konstytucjonalistów, które będą rzucać cień na skuteczność Waszych prac nad reformą systemu dowodzenia.
Moja sugestia zdeklasować do rangi pośredniej między pojęciem "rodzaj wojsk" a pojęciem "Rodzaj Sił Zbrojnych".


Zgadzam się z tobą, że te opinie prawne o niczym nie przesądzają. Wszystko teraz w rękach Rządu RP. Dalsze prace nad projektem ustawy w komisji sejmowej.
 
 
makary21 
Mod
wieczny malkontent/cywil banda



Pomógł: 41 razy
Wiek: 45
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5710
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Wto 23 Kwi, 2013   

Szczepan Głuszczak napisał/a:


W związku z alokacją kadry i wzmocnieniem jednostek wojskowych i związków taktycznych powstaną nowe komórki, min. Taktyczne Centra Operacyjne, a także zmodyfikowane będą komórki sztabowe w tych jednostkach. Będzie sporo nowych etatów z wyższym zaszeregowaniem. Co w przyszłości będzie większą szansą dla młodych.



To ja mam takie pytanie.

Czy porównano ile szczebli będzie musiał przebyć rozkaz z najwyższego dowództwa do szeregowego i ile szczebli musi przebyć obecnie.

Czy piramida "dowódcza" się zmniejszy czy zwiększy o ilość poziomów?


Czy jaka jest obecnie proporcja żołnierzy w typowej linii do ilości żołnierzy ich obsługujących i jaka będzie po całej tej zmianie. Czy nie okaże się obecnie jest to powiedzmy proporcja 3 żołnierzy w linii na 10 w różnego rodzaju sztabach, inspektoratach, dowództwach itd, a będzie 3 w stosunku do 20. Czy ktoś to policzył?
_________________
Tylko umarli widzieli koniec wojny. Platon
 
 
 
Szczepan Głuszczak 
2


Dołączył: 18 Kwi 2013
Posty: 61
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 23 Kwi, 2013   

W nowych uwarunkowaniach rozkaz będzie szedł od DG bezpośrednio do dywizji (flotylli, skrzydła itp), a następnie brygada (pułk), batalion, kompania, pluton i drużyna.

Nie cytujemy całych wypowiedzi przedmówców. Poprawiłem. FAZI 1
 
 
makary21 
Mod
wieczny malkontent/cywil banda



Pomógł: 41 razy
Wiek: 45
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5710
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Wto 23 Kwi, 2013   

W takim razie czym będą się zajmować nowe powstałe komórki? Gdzie jest ich miejsce w strukturze?

Konkretnie gdzie Pan widzi ich miejsce w drabinie dowodzenia? Bo ten nowe komórki raczej czymś się muszą konkretnie zajmować.

No i proszę powiedzieć, czy proporcje, o których mówię wyżej są znane? Bo jak na razie to potrafi Pan podać ilość gwiazdek, które będą przysługiwały dowódcą a reszta sprawa jest wielką tajemnicą. A ustawa już w trakcie procesu legislacyjnego.
_________________
Tylko umarli widzieli koniec wojny. Platon
 
 
 
PDT 
Guru
iuris peritus in spe



Pomógł: 32 razy
Wiek: 54
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 13764
Skąd: ex rei publicae defectae
Wysłany: Wto 23 Kwi, 2013   

W projekcie ustawy czytamy m. in że zadaniem SGWP będzie:
Cytat:
przygotowanie i utrzymanie stanowisk kierowania w rejonach rozwinięcia zapasowych stanowisk kierowania obroną państwa dla Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Prezesa Rady Ministrów oraz ministrów i centralnych organów administracji rządowej wskazanych przez Prezesa Rady Ministrów"
: według obecnego stanu pranego zadanie to jest takie:
Cytat:
organizację i przygotowanie do działań organu dowodzenia i stanowiska dowodzenia Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych.

Pierwotnie zadanie wystawienia Naczelnego Dowództwa zamierzano powierzyć DORSZ a ostatecznie zrezygnowano z takiego zamiaru.

Moje pytania:
Czy Dowódca Garnizonu Warszawa ma podlegać pod SG?
Czym uzasadnione są te posunięcia?

[ Dodano: Wto 23 Kwi, 2013 ]
Szczepan Głuszczak napisał/a:
Zgadzam się z tobą, że te opinie prawne o niczym nie przesądzają. Wszystko teraz w rękach Rządu RP. Dalsze prace nad projektem ustawy w komisji sejmowej.


Nie umniejsza to faktu, że przy tych założeniach oraz opiniach prawnych można było wygenerować merytorycznie lepszy projekt której wykładnia literalna byłaby czytelna bez konieczności odnoszenia się do wykładni systemowej i który nie budziłby wątpliwości w kwestii zgodności z konstytucją.
_________________
Nec stultis solere succurri.
******* ****
 
 
Szczepan Głuszczak 
2


Dołączył: 18 Kwi 2013
Posty: 61
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro 24 Kwi, 2013   

michqq napisał/a:
PDT napisał/a:
Moim zdaniem punktem wyjścia, powinna być definicja Rodzajów Sił Zbrojnych


Rodzaje sił zbrojnych istnieją nadal po reformie!

Nie będzie tak, że marynarze i lotnicy to nagle jest ta sama kasta i można se przechodzić w te i wewte, bosman na stanowisko sierżanta i odwrotnie, "no bo jest wakat a rodzajów nie ma".

O ile dobrze zrozumiałem, to reforma NIE likwiduje rodzajów sił zbrojnych, a jedynie sztucznie usuwa stanowiska dowódców rodzjów sił zbrojnych.

Dowódcami rodzajów sił zbrojnych w FUNKCJONALNYM tego słowa znaczeniu będą dowódcy czy tam szefowie czy tam komendanci (jak to się ma nazywać?) Inspektoratów poszczególnych - uwaga - RODZAJÓW sił zbrojnych.
Proszę mnie poprawić jeśli błądzę.
Natomiast przestają być dowodcami RSZ w sensie formalnym.
:gent:
Niektóre kraje, zwłaszcza pomniejsze, nie mają podziału na rodzaje w swoich siłach zbrojnych, a więc niejako jest jeden rodzaj i tyle. Taki na przyklad artylerzysta obsługujący ZU-23-2 z OPL portu - może sobie przejść ze stanowiska bosmana MW na sierżanta służącego w OPL lotniska - no bo to jest jeden rodzaj. W Polsce jednak (poprawić mnie jeśli błądzę, grzecznie proszę) po reformie nadal ma istnieć pojęcie Rodzaj Sił Zbrojnych, ze wszelkimi tego faktu konsekwencjami, poza... poza jedną, będą to Rodzaje Sił Zbrojnych bez Dowódcow.
:cool:
I to jest mocno ryzykowne z formalnoprawnego punktu widzenia.
Człowiek noszący tytuł Dowódca Rodzajów Sił Zbrojnych nie będzie dowodził (sprawdzić definicję "dowodzenia") ani żadnym Rodzajem, (które jeszcze raz - sa zachowane!) ani żadnymi Rodzajami.
Będzie on (DO) dowodził wydzielonymi siłami połączonymi. To jest kurde bardzo ale to bardzo sliskie.
:cool:


Jeżeli ustawa zostanie przyjęta, a jej zapisy wejdą w życie przestaną funkcjonować dowódcy i Dowództwa RSZ, nie rodzaje SZ. Na jej mocy powstanie Dowództwo Generalne RSZ, a jego dowódca będzie dowódcą wszystkich RSZ. Będą pod niego podlegały wszystkie dywizje, skrzydła, flotylle oraz inne jednostki do tej pory podległe pod poszczególnych dowódców RSZ. Zawiązane Inspektoraty RSZ, będą stanowić element wspierający DG, które będą integralną częścią Dowództwa Generalnego. Zajmowały się będę sprawami szkolenia, doskonalenia zawodowego specjalistów danego RSZ, oraz pełnić funkcję gestora sprzętu.

Co do dowódcy DO to w przypadku wojny, w zależności od skali kryzysu, będzie on dowodził siłami z poszczególnych RSZ, a jednym z jego narzędzi do sprawnego kierowania tymi siłami będą Centrum Operacji Morskich i Centrum Operacji Powietrznych.

Migracje pomiędzy poszczególnymi jednostkami należącymi do innych RSZ będzie możliwa pod warunkiem, że kandydaci będą spełniać wymogi określone dla danego stanowiska.

[ Dodano: Sro 24 Kwi, 2013 ]
makary21 napisał/a:
W takim razie czym będą się zajmować nowe powstałe komórki? Gdzie jest ich miejsce w strukturze?

Konkretnie gdzie Pan widzi ich miejsce w drabinie dowodzenia? Bo ten nowe komórki raczej czymś się muszą konkretnie zajmować.

No i proszę powiedzieć, czy proporcje, o których mówię wyżej są znane? Bo jak na razie to potrafi Pan podać ilość gwiazdek, które będą przysługiwały dowódcą a reszta sprawa jest wielką tajemnicą. A ustawa już w trakcie procesu legislacyjnego.


Ustawa w trakcie procesu legislacyjnego, ale nie oznacza to, że Model Nowego Systemu Kierowania i Dowodzenia SZRP jest już zamknięty. Cały czas jeszcze prowadzone są nad nim prace. Wczoraj byli dowódcy batalionów, którzy dzielili się swoimi spostrzeżeniami itp. Zaplanowane są dalsze konsultacje. Nie mogę pokazać calej struktury jaka jest zaprojektowana.

Jako przykład mogę podać powstanie tzw. TOC, bardzo dobrze znanych z operacji poza granicami kraju. Będą one tworzone już na szczeblach batalionów i będą miały za zadanie kierowanie procesem szkolenia podczas pokoju i kierowaniem działaniami bieżącymi podczas wojny czy kryzysu.

[ Dodano: Sro 24 Kwi, 2013 ]
PDT napisał/a:
Moje pytania:
Czy Dowódca Garnizonu Warszawa ma podlegać pod SG?
Czym uzasadnione są te posunięcia?


Co do przygotowania stanowiska Naczelnego Dowódcy SZRP to nie zostało jeszcze ostatecznie zdecydowane i rozstrzygnięte.

Natomiast usytuowanie DGW jest zaplanowane pod MON.
 
 
MK-J 
Mod
kapitanka



Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 22 Wrz 2007
Posty: 7498
Skąd: north
Wysłany: Sro 24 Kwi, 2013   

Komentarz znaleziony na portalu-mundurowym.pl (pisownia oryginalna)

Cytat:

Komentujący: pikofarad data: 2013-04-23 | 21:45
Komentarz:

Po dekadach radosnego rozpirzania całych struktur wykonawczych armii (czyli jednostek w polu) przyszła kolej tym razem na zadymę w nietykalnych do tej pory strukturach puszystych dywanów. Z koszarowej perspektywy oznacza to tylko tyle, że oczekiwane kwity nie obrobione w centrali obecnej utoną w harmiderze eszelonów biurkowych przeprowadzek. Dla np. wnoszących o przeniesienie oznacza to konieczność dozbrojenia się w kolejną dawkę cierpliwości żołnierskiej. Wyliczanki iluż to książąt w lampasach pójdzie w odstawkę nie mają tu sensu: można iść o zakład, że choćby wzorem 2 KZ ( a dokładnie jego naczalstwa ) kasta wężykowatych znakomicie serfuje na falach "przemian" i krzywdy nie da sobie zrobić. W radosnym zadęciu kolejnego szaleństwa organizacyjnego na rozpaczliwie rzedniejącej tkance armii statystyczny wojak dostanie teraz nie nową spluwę czy pomysł jak nowocześniej walczyć ... ale pakiet startowy organizacyjnych wątpliwości: któren naczelny jest bardziej naczelny i od której naczelności jest. Co prawda jest pewien klucz uniwersalny zasad żołnierskiego zachowania co by nie konfrontować się osobiście z tymże: napotkanym lampasiastym któren by to nie był: meldować i prezentować trwożność uległą, albo co jeszcze bardziej uniwersalne - wiać na bezpieczne rubieże np. wzorem skoczka szachowego - szach mat na L4. W terminologi STO nosi to nazwę separacji w czasie i przestrzeni. Nosy wiarusów co to w moro się jeszcze uchowali, już przeczuwają biurokratyczne tsunami co to runie na struktury koszarowe, co by "obrobić" się w nowych strukturach. I tu wyjdzie to nowsze: trza będzie już nie dla jednego ale dla każdego naczelnego bo każden będzie chciał co by jego było bardziej naczelne (więc na już!) niż konkurencji. Więc zanosi się, że "transformacja" poza zmianą grup w prawo (w siedzibach) co już jest symptomem odkrywczej oszczędności przyniesie tą ukrytą: kadra zaryje w kwitach w koszarach całodobowo - wprowadzi się czynsz z tytułu tymczasowego pobytu nie w domach ale na terenie koszar! Jak obrobi się papiery (archeolodzy militariów po stuleciach nazwą ten czas epoką drukarki) to przyjdzie czas na działanie w polu cokolwiek posiwiałych wojaków. I to podpowiedź: Bumar niech się szybko przestawi na produkcję ksero-drukarko-kombajnów a w strzeli się w krajowe potrzeby na stówę. Produkcję strzelających gadżetów warto nakierować tylko na zagranicznych ciemniaków którzy nadal myślą, że tym się wojny wygrywa... W naszej armii i tak nie ma na to czasu - liczy się kwit i... kolejny dzień do wysługi.



A tak przy okazji, czy przy tej kolejnej reformie zmniejszy się liczba etatów generalskich, czy tylko panowie się porozprowadzają po nowo nazwanych stołkach? W artykule sprzed roku możemy przeczytać m. in.
Cytat:

(...)
Ministrowi Tomaszowi Siemoniakowi udało się nieco ograniczyć liczbę generałów: z niemal 130 spadła w końcu 2011 roku do 103. Nadal jednak wygląda ona karykaturalnie na tle innych armii – jeśli wierzyć danym przytaczanym pod koniec 2011 roku przez chińską agencję prasową Xinhua to 2,25 mln żołnierzy dowodzi tam 191 generałów. Równie wąską grupę stanowią w dwukrotnie od polskiej liczniejszej armii włoskiej – tam najwyższych etatów jest zaledwie 50.
(...)

LINK
_________________
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie
ma prawa do przyszłości. J. Piłsudski
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group