Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Wspólna armia Unii Europejskiej ?
Opublikował Wiadomość
Dinozaur57 
4



Wiek: 66
Dołączył: 25 Lut 2015
Posty: 164
Skąd: Kraina Deszczowców
Wysłany: Nie 08 Mar, 2015   Wspólna armia Unii Europejskiej ?

Wspólna ponadnarodowa armia Unii Europejskiej - czy to możliwe ?
Czy to w ogóle potrzebne i możliwe do zrealizowania ?
Takie pytania zrodziły się u mnie po przeczytaniu wypowiedzi Przewodniczący Komisji Europejskiej Jeana-Clauda Junckera:
Cytat:
Posiadając własną armię, Unia Europejska mogłaby wiarygodnie reagować na przypadki zagrożenia pokoju w krajach należących do UE lub w sąsiadujących z UE - powiedział Juncker. Jak zaznaczył, byłby to wyraźny sygnał pod adresem Rosji, że "traktujemy poważnie zamiar obrony europejskich wartości".

Ciekaw jestem waszych opinii, nie wiem czy to realne, ale temat ciekawy mam nadzieję.

Juncker w "Welt am Sonntag".........
 
 
PDT 
Guru
iuris peritus in spe



Pomógł: 32 razy
Wiek: 54
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 13757
Skąd: ex rei publicae defectae
Wysłany: Nie 08 Mar, 2015   

Myśli takie pojawiały się wcześniej, Nawet oznaki stopni zaprojektowali:

http://www.uniforminsigni...9&search_id=top
_________________
Nec stultis solere succurri.
******* ****
 
 
michael wittmann 
4


Wiek: 44
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 162
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 08 Mar, 2015   

Zgłaszam propozycję nazwy dla pierwszego wspólnego związku taktycznego:
Tęczowa Dywizja
_________________
"Those who say don't know.
Those who know don't say."
 
 
polon2 
5



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 358
Skąd: pomorze (albo nie pomoże)
Wysłany: Nie 08 Mar, 2015   

Ja proponuję nazwę błękitna ostryga.
 
 
Dinozaur57 
4



Wiek: 66
Dołączył: 25 Lut 2015
Posty: 164
Skąd: Kraina Deszczowców
Wysłany: Nie 08 Mar, 2015   

Cytat:
Tęczowa Dywizja

:brawo:
Też zastanawiałem się jak to mogłoby wyglądać.
Jednak jak zauważył PDT, tego typu newsy już bywały, choć podchodzono do nich raczej jak my teraz w sposób humorystyczny, z jednego zasadniczego powodu. Nacisk na UE jako stowarzyszenia państw narodowych był i jest tak silny, że raczej trudno spodziewać się by jakieś państwo zrezygnowało ze swych prerogatyw i oddało dowodzenie nawet nad częścią swej armii w obce ręce. Ponadto, każdy kto chociaż szczątkowo interesuje się sytuacją na świecie musi zdawać sobie sprawę, z tego, że wojsko jest częścią polityki, wewnętrznej i zagranicznej. A jeśli z tym się zgodzimy to już bliska droga do wzmocnienia polityki zagranicznej UE jako całości. A tego takie kraje jak Niemcy, Francja, Anglia, Włochy czy Polska boją się jak ognia. Nie chcą stracić nawet części swych obecnych wpływów na rzecz wspólnoty UE. Świadczy o tym np. dotychczasowe wybory na komisarza d/s polityki zagranicznej takich miernot jak Catherine Ashton czy Federica Mogherini.

Jednak od pewnego czasu widać pewne zmiany wypowiedziach przede wszystkim polityków niemieckich:
Cytat:
Polityk SPD Hans-Peter Bartels powiedział, że w minionych 10 latach w UE "zrobiono niewiele dla polityki obronnej". - Potrzebny jest nowy impuls - powiedział Bartels, członek grupy ekspertów. Socjaldemokrata pozytywnie ocenił inicjatywę Junckera. Jego zdaniem nie należy czekać, aż wszystkie 28 krajów porozumie się, lecz należy rozpocząć proces integracji sił zbrojnych od umów między poszczególnymi krajami.

Cytat:
Inspektor wojsk lądowych Bundeswehry, generał Bruno Kasdorf powiedział PAP w piątek, że armia niemiecka po raz pierwszy w historii odda swój batalion (600 żołnierzy) na stałe pod rozkazy brygady innego państwa - w tym przypadku Polski. Polski batalion podporządkowany zostanie z kolei niemieckiej brygadzie.

źródło:
http://www.tvn24.pl/wspol...a,522154,s.html
 
 
FAZI 1 
10



Pomógł: 42 razy
Wiek: 58
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 7300
Skąd: Gdynia
Wysłany: Nie 08 Mar, 2015   

Jestem ciekaw kto będzie płacił uposażenia żołnierzom i jaką przyjmą stawkę, polską czy brytyjską?
_________________
Z historii narodów możemy się nauczyć, że narody niczego nie nauczyły się z historii.
— Georg Wilhelm Friedrich Hegel
 
 
 
Dinozaur57 
4



Wiek: 66
Dołączył: 25 Lut 2015
Posty: 164
Skąd: Kraina Deszczowców
Wysłany: Nie 08 Mar, 2015   

Sądzę, że jak każda armia ta także musiała by mieć swój budżet, a wysokość pensji - cóż jak pracuje się w strukturach UE w Brukseli takie same stawki obowiązują wszystkich :D
 
 
PDT 
Guru
iuris peritus in spe



Pomógł: 32 razy
Wiek: 54
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 13757
Skąd: ex rei publicae defectae
Wysłany: Nie 08 Mar, 2015   

FAZI 1 napisał/a:
polską czy brytyjską?


Raczej uśrednioną: (narodową + miejscową)/2 - służba najemna w niższych korpusach rekrutowanych w biedniejszych krajach mogłaby się oplatać. Subiektywnie rzecz ujmując ze strony terminującego do "UE Army".
_________________
Nec stultis solere succurri.
******* ****
 
 
pampi 
5
To już 23 rok , końcowe odliczanie.....


Wiek: 51
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 678
Skąd: Moja Ojczyzna
Wysłany: Nie 08 Mar, 2015   

Gdyby... była wspólna armia to może , skończyło by się obdarowywanie polskiej armii sprzętem z demobilu innych państw NATO ?? :cool:
 
 
PDT 
Guru
iuris peritus in spe



Pomógł: 32 razy
Wiek: 54
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 13757
Skąd: ex rei publicae defectae
Wysłany: Nie 08 Mar, 2015   

"In my humble opinion" to wszystko mrzonki determinowane marzeniami o superpaństwie europejskim, ideologiczne zapożyczenia od średniowiecznego uniwersalizmu.
_________________
Nec stultis solere succurri.
******* ****
 
 
Stefan Fuglewicz
Gość Specjalny



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Paź 2004
Posty: 3619
Wysłany: Pon 09 Mar, 2015   

Po pierwsze - też mi się nie wydaje, żeby państwa w tej sprawie się dogadała.
Po drugie - "własna europejska armia" będzie guzik warta - bez armii USA. A coś mi się zdaje, że do tej pory istotny wpływ na te koncepcje miała chęć zniwelowania dominacji USA w NATO, a może i zmarginalizowania NATO. To był zły pomysł, a teraz może być naprawdę groźny.
Rolę europejskiej armii pełni NATO i nic lepszego się nie wymyśli. Trzeba tylko wzmocnić poszczególne armie narodowe, poprawić ich współdziałanie, procedury podejmowania decyzji.
 
 
ninja 
2


Dołączył: 21 Lut 2015
Posty: 70
Skąd: kosmos
Wysłany: Pon 09 Mar, 2015   

Już mamy przykłady współdziałania "armii polityków UE". Wspólna gospodarka (ale każdy może dogadywać się indywidualnie z ruskimi odnośnie handlu), wspólna polityka energetyczna (ale Polska płaci najwięcej za gaz), itp., itd... Uchowaj panie od pomysłu armii - wojsk UE. W razie czego "kolega" ze wschodu będzie sobie wybierał (analogicznie do Mińska II) z kim zechce się potykać podczas swoich imperialnych zaborów. Zgadzam się ze Stefan Fuglewicz, że forsowanie tego pomysłu to chęć zniwelowania dominacji USA w NATO, co zapewne skutkowałoby rozwaleniem NATO od środka, z czego bardzo ucieszyłby się Putin. A może to jego cisi wielbiciele podpowiadają takie rozwiązania...
 
 
Resurrected 
Banita


Pomógł: 17 razy
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 3613
Skąd: z IV RP bis
Wysłany: Pon 09 Mar, 2015   

Pierwszym, prozaicznym powodem, że coś takiego nie wypali, jest powszechny w naszej armii, brak znajomości języków obcych. Wielu oficerów na wyższych stanowiskach posiada świadectwa ukończenia kursów tzw. "VIP-owskich". Znam takich osobiście, którzy w TAP-ach posiadają dwójki i trójki, a z angielskiego znają tylko ok i cola. Nikt, nigdy nie wpadł na pomysł, żeby to z czasem zweryfikować. Zaręczam, że zwolniłoby się wiele stanowisk, dla tych ambitniejszych bez znajomości. Wymagana trójka na stanowisku. Nie znasz, nie spełniasz wymagań na danym stanowisku i do widzenia.

Ale się rozmarzyłem... :D
_________________
OJCZYZNĘ BEZ PIS-U RACZ NAM WRÓCIĆ PANIE!
 
 
Jok 
Banita
Jok vel Heniek86 vel Ad


Wiek: 69
Dołączył: 05 Sty 2015
Posty: 247
Skąd: z Polski
Wysłany: Pon 09 Mar, 2015   

Trochę przeginasz z tymi językami. Bo idąc Twoim tokiem myślenia, to wystarczy absolwentów po odpowiedniej filologii wcielić w kamasze, zrobić z nich oficerów i armia będzie gotowa tylko do czego...?
 
 
Resurrected 
Banita


Pomógł: 17 razy
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 3613
Skąd: z IV RP bis
Wysłany: Pon 09 Mar, 2015   

Ja o zupie, Ty o d...e. Jakich studentów filologii? Ja piszę o braku znajomości języków na wyższych szczeblach dowódczych, a Ty o znajomości ogólnej. Chciałbyś wcielonymi studentami obsadzić stanowiska pułkowników i generałów??
To właśnie oni, wyżsi dowódcy, powinni znać języki, na poziomie zapewniającym swobodną komunikację z sojusznikami. Więcej, bo władać angielskim powinni również dowódcy jednostek wojskowych i szefowie ich sztabów.
Niestety, ale tak nie jest. Wszystko ok jest tylko na papierze, bo inaczej nie można by było takiego gościa wyznaczyć na stanowisko.
Teraz łapiesz?
_________________
OJCZYZNĘ BEZ PIS-U RACZ NAM WRÓCIĆ PANIE!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group