Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Mar 2006 Posty: 7022 Skąd: morze
Wysłany: Pon 06 Lip, 2015
No to się będzie działo na Forum, szczególnie jak do krytyki ruszą wojownicy-teoretycy. Zdaje się, bo nie chce mi się szukać, że po premierze świetnego serialu "Misja Afganistan" też był niezły dym na NFoW
Art.32 Konstytucji RP - "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne." - Nie dotyczy polityków i bogatych.
Jean Raspail - "Obóz świętych" - książka na czasie, pokazująca idiotyzm współczesnej Europy
Prawda jest nową mową nienawiści - George Orwell
Aby dowiedzieć się kto naprawdę Tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować. - Voltaire
Pomógł: 17 razy Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 3613 Skąd: z IV RP bis
Wysłany: Pon 06 Lip, 2015
bolec71, świetny według Ciebie. Innym, mogło się nie podobać szereg wpadek, które zaliczyli twórcy serialu. Dziwię się, że były takowe, bo takie produkcje podobno konsultują żołnierze.
_________________ OJCZYZNĘ BEZ PIS-U RACZ NAM WRÓCIĆ PANIE!
Dołączył: 29 Paź 2007 Posty: 97 Skąd: West Staines Massive
Wysłany: Wto 07 Lip, 2015
Dla mnie laika nie związanego kompletnie z wojskiem, bardzo się podobał. Po raz pierwszy naprawdę powstał ciekawy serial o polskim wojsku, a nie produkcja bogo-ojczyźniana.
Tak samo mam nadzieję, że Karbala będzie na podobnym poziomie
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Gru 2010 Posty: 6063 Skąd: z nikąd
Wysłany: Wto 07 Lip, 2015
No "M jak misja" to była pomyłka
Poprawianie wizerunku synów generałów i ogólnie robienie przedszkola (Nawet ja - cywilbanda nie kupiłem tego lukrowanego obrazka...)
_________________ Taktyka to najprostsza z nauk. Wystarczy tylko postawić się na miejscu przeciwnika i pomyśleć, jakiego postępowania się po nas spodziewa. A potem zrobić dokładnie na odwrót. Ot i cała taktyka.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Mar 2006 Posty: 7022 Skąd: morze
Wysłany: Wto 07 Lip, 2015
Podejrzewam, że gdyby "Czas Apokalipsy" albo "Pluton" powstały dzisiaj, to Coppola i Stone zostali by rozjechani na tym forum przez "profesjonalistów". Poczytajcie sobie jakie kalumnie "wybitni forumowi historycy II WŚ" wypisywali na temat "Czasu Honoru"
Pomógł: 43 razy Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 4649 Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Wto 07 Lip, 2015
gathern napisał/a:
Najważniejsze czy będzie wątek miłosny ??
A wiesz że w realu był? Rumen - porucznik łącznikowy Bułgarów - poznał na City Hal dziewcze arabskie i zakochał się z wzajemnością. Potem przeszedł na islam i w tajemnicy w Jordanii wziął w 2005 roku z nią ślub. Mieszkają do dziś w Bułgarii. Nadal służy w armii bułgarskiej.
Pozdrawiam
Nikt jeszcze nie był? Ja byłem, podobało mi sie bardzo, wprawdzie z tego co wiem był tam BRDM którego brak w filmie i chyba BRT bułgarski. Żołnierze nie maja polskich nieśmiertelników, czyżby problem kółko z blachy wyciąć? Ale poza tym film świetny. Byłem z "cywilbandą", byli zszokowani, "słyszeliśmy o misjach ale nie ąz tak"....
A czym tu się podniecać, może tym , że braliśmy udział w bezsensownych grach wielkich tego świata . Cała rozpierducha dzisiaj z państwem islamskim to wina tej misji i następnej - ja bym się na pewno nie szczycił udziałem w takiej misji ( a miałem okazję też w tej misji uczestniczyć - na "spokojnym" etacie). Co innego , że wielu żołnierzy uwierzyło w manipulacje polityków i nie winię ich za to ; jestem też pełen szacunku dla odwagi żołnierzy i ich kunsztu tam na miejscu ( być może ja tam na ich miejscu bym się "ze...ł" a być może nie) . Ale równie wielu dolary przesłoniły to w czym biorą udział . Propaganda tego filmu teraz w mediach doprowadzona jest do granic absurdu; czy na takich obrazach mamy wśród społeczeństwa budować etos polskiego żołnierza . W oderwaniu od elementów fundamentalnych - to się może na krótką metę udać. Tak na marginesie to podobno największą bitwą po II wojnie światowej z udziałem polskich żołnierzy to jak się okazuje nie była "Karbala" ale bitwa z "Lesie Stockim" ( i co zasadnicze jak dla mnie w tzw. "w słusznej sprawie" ) ale o tym nikt filmu nikt nie zrobi. Czy to mam być nasza odpowiedź na niemiecką szmirę "Nasze matki , nasi ojcowie " ; czyli film w oderwaniu od spraw na prawdę istotnych. Tu jest najważniejszy kontekst - co tam robiliśmy i jakie to skutki przyniosło dzisiaj ? . A wielu już w tamtym czasie z pełną świadomości grzmiało , że to jest coś w co nigdy Polski Żołnierz ( a przede wszystkim politycy) nie powinien się pchać. Bitwa ... jest wszystko , strach, odwaga, kunszt żołnierski, miłość - super ale w jakiej sprawie ? Dla mnie efektem tej bitwy i wielu innych tam jest min. to , że chrześcijanie i jazydzi, którzy od wieków żyli w Iraku , czy Syrii i przetrwali różne historyczne nawałnice, teraz uciekają bezpowrotnie z tych terenów. Nie chcę krytykować w czambuł każdego żołnierza biorących udział w misjach w Afganistanie czy Iraku , bo każdy to we własnym sumieniu na pewno kiedyś rozstrzygnął lub rozstrzygnie. Ale tamta misja , czy bitwa w mojej ocenie pokazuje tylko bezsens naszego udziału w niej w imię tylko tego , że wujowi z ameryki nie podobał się Saddam, Mubarak, Kadafii czy inny Asad i tylko dlatego.
Pozdrawiam
Pomógł: 4 razy Dołączył: 27 Maj 2007 Posty: 4561 Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2015
bolec71 napisał/a:
Poczytajcie sobie jakie kalumnie "wybitni forumowi historycy II WŚ" wypisywali na temat "Czasu Honoru"
Bo to był gniot, podobnie jak "1920: WiM" i "Bitwa Warszawska". Albo się kręci filmy historyczne i zachowuje się jakieś standardy albo telenowele i nie sadzi się głodnych kawałków- że to film o cichociemnych. O "CzPiP" żartowano, że jakbyśmy dwa tkie czołgi mieli- to sami byśmy tę wojnę wygrali. Tu "boys team" zachowywał się podobnie.
Według mnie zmarnowano dobrą historię na film. Jak Łukaszewicz nie mógł znaleźć odpowiednich środków to powinien sobie odpuścić. W 2004 w naszej prowincji wybuchło wielkie powstanie, a my na ekranie widzimy parudziesięciu statystów. Nawet na wynajęcie BRDMa z demobilu nie było ich stać. Do tego miejscami bezsensowne sceny walki.
Tu jest najważniejszy kontekst - co tam robiliśmy i jakie to skutki przyniosło dzisiaj ?
Wbrew pozorom ogromne dla polskiej armii. Jeśli tego nie zauważasz to nie wiem na jakim stanowisku służysz.
Nie służę , natomiast przepraszam ale w moim tekście mógł się pojawić błąd interpretacyjny - teraz to zauważyłem ; pisałem , że "miałem okazję na tej misji służyć" ale nie w kontekście , że tam byłem ale , że dostałem taką propozycję ( po innej misji jako pracownik cywilny) i z tej okazji nie skorzystałem i w zasadzie dobrze ( chociaż jak każdy człowiek miałem dylematy i mam je nadal) .
Nie podważam absolutnie walorów szkoleniowych dla naszego wojska - z tym ,że podejrzewam iż ponad połowa uczestników tych misji jest już poza wojskiem . Na pewno nie była też to wojna tzw. sprawiedliwa i pytanie po co w takim razie odrzucając elementy wyszkolenia wojska braliśmy w niej udział. Może historia zweryfikuje to nasze zaangażowanie, po przez to , że nasz największy sojusznik w razie potrzeby się nam "zrewanżuje" ale to jest gwarancja pisana patykiem po piaskach sahary i nic więcej.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum