Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
BMS rozważania na d strukturą kierunkami rozwoju itp.
Opublikował Wiadomość
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11585
Skąd: -)
Wysłany: Pon 19 Paź, 2015   

Gecko napisał/a:
A jak chcesz to zrobić? Skoro cywile (nawet na tym forum w tym wątku to stwierdzono) twierdzą, że wojskowi to matoły natomiast wojskowi twierdzą, że cywile nie mają pojęcia o walce i procddurach.


To nie jest nowy ani nierozwiązywalny problem, komputeryzacja skomplikowanych przedsiębiorstw czy organizacji na tym polega że potrzebne jest spotkanie grup ludzi z dwu branż oraz także i pewien procent ludzi o podwójnych kwalifikacjach.

Zinformatyzowanie pracy szpitali, dla przykładu, jest wyzwaniem o podobnej skali trudności, znaczy w sensie komunikacji. Też hermetyczne środowisko ludzkie ze swoimi dziwnymi problemami których reszta świata nie rozumie no bo skąd. A błędy kosztują życie ludzkie, jak najbardziej.
(Nie będę opowiadał historii. Nie na trzeźwo.)
A jednak to sie robi, szpitale się komputeryzuje, w tej branży pracowałem.

W Polsce jak w Polsce, ale "we świecie" to się udaje.

Cytat:
Armia nie za bardzo czuje jak dużo może chcieć i dlatego nie wie czego chce a cywile nie potrafią pokazać przekonywująco co można bo nie wiedzą co jest ważne walce.


To nie jest unikalny problem wojskowych że mają swoje wymaganiaw tym jedne realne inne nierealne, jedne przesadzone a inne niedostrzegane. W branży oprogramowania bywają tacy klienci.

Cytat:
Jeżeli tak pójdzie dalej to zakończy się "paciorkami i lusterkami" dla ciemnego zielonego luda od wielka cywilna przyjaciela.


No sorry, ale jak klient jest chętny by płacić ale nie jest chętny by się zaangażować to bez ryzyka pomyłki ci mogę powiedzieć że dostanie właśnie to co opisałeś. Cudu nie będzie.



:gent:
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
Gecko 
Vice Admin
Sceptycznie wyrachowany optymista



Pomógł: 43 razy
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 4649
Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Wto 20 Paź, 2015   

Tylko widzisz z tą grupą ludzi po stronie armi to jest tak, że generał nie koniecznie wie i umie bo albo zapomniał albo zna stare bo przecież nowe mu nie potrzebne bo nikt go nie sprawdza okresowo z podstaw rzemiosła a sam w życiu nie powie nie wiem, nie umiem a kapitan nawet jak mądry to ma słuchać a nie mędrkować i doradzać. Życie, samo życie. Armijna rzeczywistość. Za szybki nurt w rzece awansowej by nauczyć się pływać a wybranym cały czas towarzyszy łódź ratunkowa natomiast większość zamiast kapoka to plecak z cegłami do tego dryfu dostaje.
Pozdrawiam
 
 
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11585
Skąd: -)
Wysłany: Wto 20 Paź, 2015   

Gecko napisał/a:

System indywidualny powinien automatycznie przełączać się na drugie źródło zasilania i że pierwsze trzeba naładować i dawać informację że pierwsze jest wyczerpane. Jeżeli żołnierz nie naładuje w między czasie pierwszego źródła to żołnierz powinien dostać informację o wyczerpaniu 50% drugiego źródła i przypomnienie że pierwsze puste.


Ja bym powiedział że projekt Tytan to jest okazja żeby w ogóle ruszyć sprawę zmniejszenia liczby typów różnych baterii na niskich szczeblach.
Przyszłościowo myśląc lepiej jest też mieć baterie w postaci pakietów zaczepianych "na" lub "pod" albo jako "plecki" na urządzeniach typu radio lub terminal taktyczny, zamiast baterii wsuwanych w obudowę. Daje to możliwość stosowania w przyszłości ewentualnie większych lub innych pakietów ogniw, natomiast baterie wsuwane w obudowę mają naturalne ograniczenie wymiarów.

Gecko napisał/a:

dane o sprawności technicznej jego systemu - krótka paczka impulsów pokazująca działam;


Ta.
To z cyklu "cywile nie rozumieją" chciałbym zaproponowac coś.

No bo tak: Wielu tutaj pisze o tym że dane chcieliby/mogliby mieć "live". Oznacza to ciągłość transmisji. Co oznacza problemy.
Istnieje alternatywa, polegająca na tym że dane (wszystkie lub większość) byłyby transmitowane jako plik wysyłany co jakiś czas.
Wada rozwiązania?
Że informacje nigdy nie są dostępne na bieżąco tylko zawsze z opóźnieniem.
Zaleta rozwiązania?
Po pierwsze system przystosowany do "paczek" w sensie plików danych może od początku być projektowany do działania z plikami rzadko przysyłanymi. Daje to sporo elastyczności. Jeśliby wojsko używane było do "wymuszania pokoju" gdzies w Kamerunie, to można ustawić transfer plików co minute pół i mamy system bliski Live. Jeśli natomiast wojsko byłoby użyte w warunkach gdy wymagane jest dużo ciszy radiowej, no to przewidujemy bardzo rzadkie update'y, na przykład co godzina, albo kilka razy na dobę. Jest gorzej, ale cos tam nadal działa.
Po drugie, jak zrobimy interfejs "na plikach" łatwo jest odizolować podsystem przesyłu danych od podsystemów tworzenia i interpretowania tych danych. Wyobraźmy sobie że system tworzący dane ma "zrobić plik i zapisać go w katalogu". System odbierający dane na całkiem innej maszynie ma sprawdzać czy mu sie "magicznie" pojawił plik w katalogu takimatakim i wtedy go obrabia. Osiągamy tą metodą całkowite odseparowanie systemu przeznaczonego do obróbki danych od systemu do przesyłu plików, co oznacza że np. jedno może robić zewnętrzna firma a drugie można zlecić ludziom z wojsk łączności. Jedno można zaoferować na rynku uzbrojenia, drugie można ściśle utajnić.
Po trzecie, to system bazujący na tym że się gdzies "magicznie" pojawia plik z danymi może działac awaryjnie nawet i w sytuacji gdy zastosujemy bardzo nietypowe sposoby przesyłu plików. Mówiąc najpoprościej jak meldunek ma postać normalnego pliku to można go przesłać nawet gołębiem na karcie SD, natomiast jak zbudujemy wszystko wokół interfejsu bazującego na socketach to do gołębia podłączyć nie można.
Tak więc bardzo poważnie trzeba by podyskutować CO właściwie chcecie/musicie faktycznie mieć natychmiast, a co dopuścilibyście by było plikami, to trzeba wiedzieć raczej na początku, późniejsze zmiany byłyby kłopotliwe.

Po prostu potrzebny jest dialog - wojskowi musza zrozumieć o co chodzi w komputrach, komputrowcy musza zrozumieć o co chodzi wojskowym - w połowie drogi coś może wyjść.

Gecko napisał/a:

zdjęcie obiektu, szkicu, mapy - po prostu screen shot i to obrazowany w jakiejś mało zaciemniającej formie (mały kwadracik na mapie, który i dopiero po kliknięciu rozwijany jest w fotkę, pamiętając że ten screen shot to nie tylko w świetle widzialnym ale w podczerwieni też bo wojna zazwyczaj w nocy teraz się toczy.


Znaczy zdjęcie byłoby przywiązane do punktu mapy o jakichś współrzędnych?
Proponowałbym także i zdjęcie przywiązywane do ruchomych obiektów własnych, np pojazdu czy żołnierza, w ten sposób można obfotografować np uszkodzenia pojazdu czy obrażenia żołnierza, i trzymac je z taką ruchomą na mapie ikonką.

Gecko napisał/a:

System powinien automatycznie rozróżniać swój - obcy.


To może być stosunkowo trudne. Należałoby podyskutować na jakich kryteriach miałby działac i na jakich zasadach fizycznie (podczerwień, radio, rozpoznawanie obrazu?)
Chyba że masz na myśli jakiś już istniejący standard lądowego IFF?

Gecko napisał/a:

Załóż maskę pgaz a dowiesz się, że latanie w niej i urządzeniu nagłownym (takim jakie jest w TRC) jest niemożliwe - albo maska traci szczelność (mikrofon wewnątrz albo po drugiej stronie nikt Cię nie zrozumie (mikrofon na zewnątrz). Tak więc dla potrzeb tego sytemu potrzeba nowej maski pgaz z wbudowanymi mikrofonem (bo maska nie zakrywa ucha więc słuchawka może być normalna). Na dziś w terenie skażonym generalnie można spokojnie postawić tezę, że łączność maja tylko Ci co są wewnątrz szczelnych kabin pojazdów reszta działa na głos.


OK, przyjęte. Potrzeba opracowania nowych masek dostosowanych do prowadzenia łaczności radiowej. Sugerowałbym że to właściwie to jest potrzeba niezależna od projektu Tytan

Gecko napisał/a:

Podobnie ma się sprawa z resetowaniem urządzeń. Dziś masz w sumie radiostację na pluton a tu ma być przy 100% żołnierzy. Skala. Nawet przy małej skali (rdst na pl) i restrykcyjnych procedurach jest ryzyko, że ktoś (czy radiotelefonista sam czy ktoś z żołnierzy obok jak radiotel zginie) nie zdąży zresetować ustawień, Ale przy nasyceniu systemem 100% żołnierzy to masz niemal pewne że na pobojowisku zostanie kilka kilkanaście ciał z aktywnym systemem.


Do zrobienia, do rozważenia: Blokada systemu w przypadku odpięcia się czujników medycznych, oczekiwanie ustalony czas na jego odblokowanie (hasłem) niszczenie danych gdy to nie nastąpi. System z "antyhasłem" którego wprowadzenie zamiast odblokowywać prowadzi do wysłania w eter sygnału pomocy i zniszczenia danych (na wypadek tortur). Automatyczne czyszczenie systemu w przypadku gdy czujniki medyczne zarejestrują martwą tkankę zamiast żywego żołnierza. Mechaniczna "zawleczka" służąca do ręcznego wyczyszczenia danych po jej wyrwaniu, niezależna od innych części systemu. Szyfrowanie danych na samych nośnikach na wypadek ich mechanicznego usunięcia. Daje się coś powymyślac.

Ciekawa dyskusja się porobiła.
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
ToMac 
Guru


Pomógł: 3 razy
Wiek: 51
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 10566
Skąd: ...
Wysłany: Wto 20 Paź, 2015   

To tak nawiasem dla nieco luźniejszego zobrazowania i przypomnienia - jak to robią w Hollywood i pro przyszłościowo :) :

- BMS dla drużyny (z video!), Predator 2, w tym przypadku potrzebny był facet z jajami który interpretował styuację: https://www.youtube.com/watch?v=eiQD0Wk6Ekg

- BMS dla drużyny (z video!), pamiętna scena w "Aliens", niestety ten fragment krótki, dłuższe niedostępne - warto obejrzeć całość, tutaj potrzebna była baba z jajami: https://youtu.be/SZYkBbB9cEA?t=51s

- tu BMS by nie pomógł - za dużo robali czyli Starship Troopers
https://www.youtube.com/watch?v=VywKJSglL24

A tu OT:
- człowiek z egzoszkieletem bojowym kontra oddział operatorów:

https://youtu.be/m7dizLdsZJw?t=50s (część 1)
https://youtu.be/usSE7I62qFo?t=7s (część 2)
 
 
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11585
Skąd: -)
Wysłany: Sro 21 Paź, 2015   

Z bardziej realnych spraw.
Zapewne wiecie, ale dla porządku napiszę.

"Ci idioci z wiatrówkami na po lesie co biegają", czyli zwolennicy zabaw w airsoft lub paintball testują prymitywne BMSy na Andrioda, oparte o ściągane google map i wbudowany gps.
np "Airsoft Force Tracking"






Albo "BattleTac airsoft"





[ Dodano: Sro 21 Paź, 2015 ]
Gecko napisał/a:
Od żołnierza w górę (czytaj dowódcy drużyny) automatycznie powinno wychodzić:
1. podstawowe dane monitorowania życia: puls, ciśnienie krwi, oddech na ekranie u dowódcy powinna być info na zasadzie 1 lub O - parametry w normie lub nie - zdrowy nie zdrowy. żyje nie żyje i kto (nr nieśmiertelnika i specjalność).


A propos numeru nieśmiertelnika.

Tak w ogóle, to po pierwsze primo, to ja tam uważam że numer PESEL który jest na nieśmiertelniku wybity z przodu powinien zostać też powtórzony kodem kreskowym z tyłu (czarnobiałą emalią?), i taki nieśmiertelnik powinien stać się podstawą dla systemów ewidencjonowania żołnierzy w sposób skomputeryzowany, w tym w ramach systemu ewakuacji medycznej. W przypadku przyszłej informatyzacji wojskowej służby zdrowia nieśmiertelnik taki byłby identyfikatorem pacjenta. Przydzielenie pacjentowi numeru w komputrze i jakiegoś dynksa z kodem kreskowym to jest współcześnie klucz do jego dalszej obróbki medycznej wspomaganej komputerami (sorry za słowa), więc w przypadku wojska aż się prosi żeby użyć nieśmiertelnika, który od początku jest przyczepiony do pacjenta, zamiast drukować papierowe opaski na rękę z nowymi lokalnymi numerami. Zwłaszcza że na nowych nieśmiertelnikach wybijacie po prostu PESEL (wreszcie!) co w czasie konfliktu zbrojnego ułatwia choćby i takie sprawy jak transfer pacjenta do cywilnego szpitala.

Taki sam kod kreskowy powinien też występować w książeczce wojskowej (na stronie gdzie jest zdjęcie) przy czym można sobie wyobrazić kilka sposobów nanoszenia go na istniejące książeczki, bodaj najwygodniej to w postaci porządnej naklejki gdzieś blisko marginesu. Porządnej, tj. takiej o parametrach naklejek medycznych. One są drogie ale ich specyfikacje przewidują że mają się nie ścierać nie rozpadać i nie odpadać na skutek takich szpitalnych drobiazgów jak zamoczenia czy zamrożenia.

Automatyzacja procesu przeczytania „kto jest kto” z książeczki wojskowej a co za tym idzie i automatyzacja wpisywania tego w komputer/tablet dałaby możliwość (stopniowego...) przyspieszania wszystkich skomputeryzowanych procedur, (nie tylko medycznych), podczas których należy wpisać żołnierza w tabelkę/arkusz kalkulacyjny z racji wydawania mu czy to gaci czy bateryjek od latarki.

Oczywiście, uprzedzę pytania, taka naklejka w książeczce nie służyłaby do JEDNOZNACZNEJ WERYFIKACJI kto jest kto, a jedynie do przyspieszenia wpisywania danych żołnierza.

Do identyfikacji jest zdjęcie, stąd właśnie uważam że kod kreskowy powinien być na tej stronie gdzie zdjęcie, co zmusza żeby ją tam otworzyć przy skanowaniu.

I to powinno zostać załatwione niezależnie od projektu Tytan.

Czemu kod kreskowy proponuję.

Kod kreskowy to stosunkowo proste i stare już rozwiązanie, które ma sporo wad ale też pewną ciekawą bardzo ważną zaletę.
Otóż: Standardowe czytniki kodów kreskowych podpięte do normalnych komputerów pokazują się jako... klawiatura.

Zeskanowanie znaczka z kodem kreskowym jest przekazywane poprzez system operacyjny jako ciąg znaków „udających” że ktoś wklepał go z klawiatury.

Jeśli więc mamy jakąkolwiek „oddolną informatyzację sposobem gospodarczym” typu własne arkusze w Excelu, to daje się je spiąć z czytnikami kodów kreskowych bez wiedzy programistycznej.
Ustawienie kursora w kratce Excela i zaskanowanie kodu kreskowego powoduje automagiczne wklepanie się w kratkę numeru „jakby on z klawiatury przyszedł”.
Podobnie zachowają się wszystkie inne programy, nie tylko pakietu Office ale wszystkie które używają klawiatury, po prostu system operacyjny tutaj oszukuje i zamienia te kreski na udawany strumień znaków niby to z klawiatury, w sposób niewidoczny dla programów.

To otwiera sporo możliwości.
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
klm 
7


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 2481
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Czw 22 Paź, 2015   

michqq napisał/a:
Automatyzacja procesu przeczytania „kto jest kto” z książeczki wojskowej


Piękne wizje proponujesz, ale do tego muszą być chęci. Nie wiem czy coś takiego w wojsku jest. Dziedzin do skomputeryzowania w wojsku są dziesiątki. Niestety chyba nie ma woli, żeby to realizować. A może właśnie o to chodzi, by nie odbierać pracy tym, którzy "robią w papierach", albo nie podejmować żadnych decyzji, bo co jak się nie uda?
_________________
Kontrola najwyższą formą zaufania
 
 
odrzut 
3


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 126
Skąd: Polska
Wysłany: Sob 24 Paź, 2015   

Z Peselem jest taki problem, że nie jest unikalny, i nie można polegać na sumie kontrolnej - oba te problemy wynikają z tego, że były i wciąż zdarzają się błędy przy nadawaniu peselów - np powtarzające się numery, albo błędne wyliczenia sumy kontrolnej czy cyfry płci.

Do tego są ludzie, którzy mają najpierw jakiś pesel - a potem inny, bo właśnie poprawiono im błąd.

Są to przypadki na tyle rzadkie, że pewnie nigdy nie wpłyną na pracę systemu, ale mnie mimo wszystko uczono, żeby nie używać peseli jako klucza głównego.

Zdarzało się, że ktoś umarł w szpitalu, bo dostał leki przeznaczone dla innego pacjenta - z takim samym peselem.
 
 
G. Kappen 
4



Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 218
Skąd: gdzie indziej
Wysłany: Nie 01 Lis, 2015   Kolor i emisyjność

michqq napisał/a:

Jako magister inżynier o skończony i obdyplomowany o kierunku elektrotechnika, autorytatywnie i z pełną odpowiedzialnością wypowiem się że ciepło od prądu bierze się z tego że się elektrony przeciskają między atomami, a kto inaczej twierdzi niech będzie wyklęty.

[...]Człowiek z fizycznego punktu widzenia jest maszyną cieplną spalającą jedzenie o wartości opałowej te 1200-3600 kilokalorii, zużycie zależy zależnie od tego czy leży płasko naplecnie przez cały dzień czy zapierdala, co daje jeśli się nie mylę od 60 do 180 wat wygrzania środowiska dookoła.

Wygrzewa to środowisko oddając podgrzane gazy, powietrze i pare wodną, oraz przez promieniowanie, przy czym promieniuje jak ciało doskonale czarne o temperaturze 36.6 celsjusza. Znaczy, niektóre rasy człowieka promieniują bliżej fizycznego ideału ciała doskonale czarnego, większość Polaków od tego ideału odbiega.


Primo pogląd, jakoby emisyjność materiałów organicznych przy temperaturach rzędu 300 K miała związek z kolorem powierzchni, jest tyleż częsty, co zupełnie błędny. Emisyjność dajmy na to skóry ludzkiej jest niezależna od koloru i leży w okolicach 0,95..0,97 - dla Eskimosów i albinosów tak samo, jak dla najczarniejszych Masajów.

Secundo pojecie "ciała doskonale czarnego" w odniesieniu do promieniowania cieplnego mówi coś nie o kolorze ciała, lecz o rozkładzie widma emitowanego przez to ciało promieniowania. Widmo ciała doskonale czarnego odpowiada dokładnie rozkładowi Plancka, a kierunkowość jest zgodna z prawem Lamberta. Skora ludzka (jak zdecydowana większość materiałów) jest niezależnie od koloru *) promiennikiem szarym, albowiem zarówno widmo jej promieniowania, jak i kierunkowość odbiegają od ww. wzorców.

Tertio ze temperatura ciała ludzkiego we wnętrzu wynosi ok. 37° C nie znaczy, ze taka jest temperatura powierzchni. Widoczne dla termowizora (nieokryte ubraniem) powierzchnie ciała maja w normalnych warunkach temperatur otoczenia zwykle temperatury o przynajmniej kilka, a często o kilkanaście K niższe.

Jak się sygnuje wypowiedzi skończonym dyplomem elektroinżyniera, to to jednak do pewnej ścisłości zobowiązuje. Nawet na tle poziomu merytorycznego tego forum.

____
*) Pewien związek miedzy kolorem a emisyjnością ma miejsce w przypadku dość wąskich grup materiałów i temperatur znacznie wyższych, niż te osiągalne dla skóry ludzkiej.
 
 
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11585
Skąd: -)
Wysłany: Nie 01 Lis, 2015   

G. Kappen napisał/a:
Secundo pojecie "ciała doskonale czarnego" w odniesieniu do promieniowania cieplnego mówi coś nie o kolorze ciała, lecz o rozkładzie widma emitowanego przez to ciało promieniowania.


I tak i nie.
W fizyce używa sie pojęcia ciała doskonale czarnego po to, żeby zamodelować takie ciało które promieniuje wyłącznie własne promieniowanie, a więc takie które równocześnie nie odbija żadnego promieniowania które na nie pada.
Tak więc pojęcie ciała doskonale czarnego jak najbardziej dotyczy także i koloru, mianowicie jest to takie które nic nie odbija, a więc jest "czarne" we wszystkich zakresach promieniowania, w tym i czarne - w sensie dosłownym - dla zakresu widzialnego.
:gent:
Z resztą Twoich wątpliwości wypada się uprzejmie zgodzić.

Nawiasem mówiąc nieścisłości w tym co napisałem a Ty zacytowałeś dałoby się doszukać więcej. Niektorzy grupowicze z uprzejmości (chyba?) przymkęli oko. Dzięki czemu dyskusja poszła dalej.
:gent:
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
Gecko 
Vice Admin
Sceptycznie wyrachowany optymista



Pomógł: 43 razy
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 4649
Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Nie 01 Lis, 2015   

michqq napisał/a:
Tak w ogóle, to po pierwsze primo, to ja tam uważam że numer PESEL który jest na nieśmiertelniku wybity z przodu

Mam wrażenie, że mylisz "blaszki". Nieśmiertelnik ma kształt koła. Łamie się go na pół i nie ma na nim numeru PESEL. https://www.google.pl/sea...4hQVAFhphlkM%3A
Pomysł z kodem wydaje się być dobry ale powinien być ryty a nie malowany. Pamiętać trzeba że podstawową rolą nieśmiertelnika jest identyfikacja szczątków żołnierza nawet jak przeleży w mogile kilkanaście, dziesiąt lat. I nieśmiertelnik ma właśnie taką "nieśmiertelność" zapewnić. Te blaszki z grupą krwi, PESELEM, nazwiskiem i imieniem to nie jest tzw. nieśmiertelnik (fachowo tabliczka tożsamości)
Pozdrawiam
 
 
Arrakis 
Guru


Pomógł: 37 razy
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 11771
Skąd: Lepiej nie wiedzieć
Wysłany: Nie 01 Lis, 2015   

Cytat:
Tak więc pojęcie ciała doskonale czarnego jak najbardziej dotyczy także i koloru

Cytat:
w tym i czarne - w sensie dosłownym - dla zakresu widzialnego.

Mam prośbę. Może odpuść problemy emisyjności, bo to co piszesz jest dosyć odległe od rzeczywistości, a ponadto nie o tym wątek. :gent:

Arrakis
 
 
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11585
Skąd: -)
Wysłany: Pon 04 Sty, 2016   

Odgrzeję ten kotlet:

michqq napisał/a:

Mozna sobie dla przykładu wyobrazić prowizorium sprzętowe dla przyszłościowego żołnierza w postaci:
Jeden: Smartfona komercyjnego i mocowania dla tegoż smartfona na lewym przedramieniu.
Dwa: komercyjnego zestawu sluchawkowo-mikrofonowego poprowadzonego od smartfona do lewego ucha (na mini-jack) na tyle małego by to nie przeszkadzało pod hełmem.
Trzy: Radiotelefonu osobistego z funkcją modemu i z portem szeregowym, noszonego na lewym ramieniu (a więc smartfon na przedramieniu a radio wyżej na ramieniu)
Cztery: Kawałka kabelka USB-On-The-Go plus konwerter na com, dzięki któremu smartfon widzi rafiotelefon który mu służy jako modem. Na tym budujemy sieć typu mesh.
Pieć: Poprawek na mundurze w postaci (jak prowizorka to prowizorka) lampasu na lewym rękawie wykonanego z taśmy typu rzep, w postaci podłużnej klapki tj. zaszewki. Rzepa można odrzepić, uzyskując wtedy klapkę, wsunąć tam kabelki poczem zarzepić uzyskując na powrót lampas ale już z kabelkami pod spodem.
(...)
Minimalistyczną realizacją zapotrzebowania na „czujnik do sprawdzania czy żołnierz żyje”, a ubocznie także i do określania poziomu jego wysiłku fizycznego (no w końcu to pomiar tętna) mógłby byc więc nawet i sam „goły” miniaturowy pulsoksymetr, prowadzony w wiązce kabelkiem razem ze słuchawką do ucha
(...)
Takie prowizorium sprzętowe zostawiamy, olewając na początek dla uproszczenia kamerkę na hełmie czujnik w bucie (...)

I pytanie za milion:

Co może teraz żołnierz czego nie mógł wcześniej?

A g***o może, bo na tym hardware nie chodzi żaden software.


Cytat:

michqq, całkiem ciekawy pomysł na te startowe prowizorium. Ale niestety PGZ nie zarobi ani pułkownicy na WAT nie zrobią habilitacji ;)


W ramach zastanawiania się trochę na serio.
Jak wygląda lewy rękaw bluzy polowej munduru wz 2010?

Lewy rekaw bluzy:

- Kieszen na ramieniu. Kieszen mieszkowa, a wiec w ksztalcie klina, zamykana na zamek blyskawiczny boczny.
Wymiary kieszeni zalezne od rozmiarowki munduru, wahaja sie od 14x16 cm do 15x17.
Glebokosc mieszka to 5 cm w dolnej czesci kieszeni, niezaleznie od rozmiarowki.
Wymiary otworu po otwarciu zamka blyskawicznego w zaleznosci od rozmiaru kieszeni to od 2x15 cm do 2x17 cm.
Wniosek:
Wklad noszony w kieszeni musiałby miec ksztalt klina szerszego u dolu, przechodzacego przez otwor zamka najmniejszego tj 2x15 cm.
Praktycznie nalezaloby zaprojektowac panel np. o ksztalcie klina o wymiarach w okolicach 13x13 cm i wysokosci w czesci dolnej 4 cm.

Dalej:

- Kieszen na przedramieniu, o glebokosci 15 cm i szerokosci 7,5 cm, przeszyta w odleglosci 2,5 cm, co tworzy w rezultacie dwie glebokie kieszenie „na dlugopisy” o wymiarze 5 cm x 15 cm oraz 2,5 cm x 15 cm, przykryte wspolna klapka na rzep. Czesc petelkowa rzepu naszyta na kieszen, wymiary 6x7,5 cm.
- Uchwyt na swiatla chemiczne, przy gornej kieszeni, w postaci petelki plus kieszonki, wysokosc calosci 13,5 cm, przystosowane do walca o obwodzie w okolicach 2 cm.
- Naszywka na gornej kieszeni (petelkowa polowa rzepu) o wymiarach 10 cm x 10 cm.
- Odleglosc pomiedzy gorna krawedzia kieszeni na dlugopisy a dnem kieszeni naramiennej zaleznie od rozmiarowki wynosi od 13 do 17 cm.


Wnioski:

a) Smartfon noszony na przedramieniu mozna by nosic w uchwycie komercyjnym typu "z klipsem" wpiety w kieszen na dlugopisy. Chodzi o klips przeznaczony do noszenia telefonu przy pasku spodni. Zamiast przy pasku nalezaloby go wpiac w kieszen na dlugopisy. Inna opcja to uzycie rzepa naszytego na kieszen na dlugopisy, do przymocowania telefonu. W tym przypadku plecy telefonu nalezaloby okleic rzepem (czesc haczykowa). W obu przypadkach poprawki krawieckie objelyby obciecie (lub zrolowanie i spięcie) patki kieszeni dolnej rękawa lewego.

b) Elektronika lewego ramienia bedaca przyczepką do smartfona moglaby skladac sie z trzech elementow: wkladu do kieszeni (w ksztalcie wyżej proponowanego klina o wymiarach 13x13x4 cm) anteny noszonej w uchwytach dla swiatla chemicznego, (walec o srednicy do ok 2 cm) oraz dodatkowo ewentualnych czesci noszonych na kieszeni, przymocowanych do rzepa (o wymiarach 10 x 10 cm). Poprawki krawieckie objelyby wykonanie otworu przelotowego z boku kieszeni (przewody wyprowadzone do anteny i smartfona). Czesci elektroniczne ewentualnie noszone (narzepione) na kieszeni powinny byc dodatkowo obszyte/oklejone rzepem (petelkami) na czesci gornej, poniewaz panel na kieszeni jest uzyty do noszenia naszywek, ktore nalezaloby wtedy przepiac na elektronike. Byłby to więc "sandwich" o wymiarach 10x10 cm, z rzepem na obu powierzchniach. Cięższe elementy elektroniki oczywiście byłyby w kieszeni, zaś na kieszeni ewentualnie tylko te lżejsze. Przewody prowadzone do ucha należałoby wyprowadzić przy niedomkniętym zamku błyskawicznym.

Hmmm...

Ma ręce i nogi.
Ktoś się bawił w taki sposób?
:gent:
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
Piekarz 
5


Dołączył: 05 Cze 2012
Posty: 594
Skąd: Szczecin
Wysłany: Sob 27 Lut, 2021   

Najlepszy wątek jaki znalazłem do tego. Krótka prezentacja BMS Jaśmin. Podejrzewam, że wkrótce możemy się doczekać jakiś konkretniejszych decyzji ze strony wojska względem Rosomak BMS. Zakładam, że przyszły system będzie zawierał elementy Jaśmina.
https://www.youtube.com/watch?v=cwZCwqq8mhg
 
 
Lumen 
8


Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 3310
Skąd: z cywila
Wysłany: Wto 04 Maj, 2021   

Godne odnotowania
https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=33476
Czyżby Kangury odkryły jakieś "furtki" pozostawione przez Icków
Czy inne "niespodzianki"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group