Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Minister zniósł limity awansowe dla żołnierzy
Opublikował Wiadomość
Tytan w dresie. 
10


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 30 Sty 2019
Posty: 6982
Skąd: Z Polski
Wysłany: Wto 26 Lis, 2019   

Żadnych pytań, bo nie ma kogo pytać. Żaden podoficer i szeregowy nie otrzymał, bo nie jest to obligatoryjne. Ja nie znam takich przypadków w mojej jednostce. Kumasz już?
Oficer otrzymując zgodę na finansowanie, dostaje również urlopy, bo wówczas się należy. I przestań się chłopczyku mądrzyć.
Po takich mądralach jak ty, to mój dziadek ma konia wsiadał.
Ciężko ci będzie w życiu z takim charakterem. Pewnie już jest i dlatego tak pajacujesz na forum. W realu nikt cię nie słucha.
 
 
LotnikLotnikLotnik 
Banita


Dołączył: 11 Lis 2019
Posty: 70
Skąd: Tu
Wysłany: Wto 26 Lis, 2019   

Słabiutko Panie chorąży, słabiutko. Wiedzy zero, dużo krzyku i ataku, złapany za rękę mówisz, że to nie Twoja ręka. :cool:
Historia Pana chorążego dziadka mnie nie interesuje, ale domyślam się, że Pana dziadek (tak jak i Pan chorąży) wolał poniżać i upadlać mądrzejszych i inteligentniejszych dzięki wykorzystywaniu swojego stanowiska.
 
 
Tytan w dresie. 
10


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 30 Sty 2019
Posty: 6982
Skąd: Z Polski
Wysłany: Wto 26 Lis, 2019   

Masz wysokie mniemanie o sobie sfrustrowany człowieczku. ;)
Żałosne.
Więcej nie odpisuję, bo to poniżej mojej godności.
 
 
LotnikLotnikLotnik 
Banita


Dołączył: 11 Lis 2019
Posty: 70
Skąd: Tu
Wysłany: Wto 26 Lis, 2019   

Jak już mowa o frustracji:

Tytan w dresie. napisał/a:
Wojsko nie ma w tym żadnego interesu, że szeregowy będzie magistrem i wcale nie musi mu tego ułatwiać. Jest potrzebny do biegania za BWP i ma biec, a nie jeździć po uczelniach.


:brawo: :brawo:

Uszanowanko Panie chorąży
 
 
Tytan w dresie. 
10


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 30 Sty 2019
Posty: 6982
Skąd: Z Polski
Wysłany: Wto 26 Lis, 2019   

No właśnie frustracja. Boli, że się jest magistrem, a trzeba biegać w polu.
Jak napisałem, wojsko nie ma w tym żadnego interesu, że szeregowy np. piechoty jest magistrem. Na tym poziomie, nikogo to nie interesuje i musisz się z tym pogodzić.
 
 
LotnikLotnikLotnik 
Banita


Dołączył: 11 Lis 2019
Posty: 70
Skąd: Tu
Wysłany: Wto 26 Lis, 2019   

Ale to Ty nie rozumiesz, że ja i wielu ludzi o niskich stopniach się z tym godzi. Piszesz o tym bieganiu w polu jakby to była nie wiadomo jaka kara czy ekstremalnie cieżka robota dla żołnierza, a tak nie jest. Jest mnóstwo ludzi, którzy będąc szeregowymi robią sobie po godzinach studia, dzięki czemu uzyskują dodatkowe punkty na szkole podoficerskiej, czy też później mogą zostać oficerami.

I co jest w tym najważniejsze robią to po godzinach służbowych, z własnej woli, wypełniając swoje ambicje i takim ludziom ja osobiście pomagam, bo im się chce zrobić coś więcej. To są zołnierze na ocenę 6, bo robią coś więcej. To są żołnierze, którzy przy problemie szukają rozwiązań, a nie jak Ty - wymówek.
 
 
Tytan w dresie. 
10


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 30 Sty 2019
Posty: 6982
Skąd: Z Polski
Wysłany: Wto 26 Lis, 2019   

Ja piszę o tych, którzy się nie godzą i dają temu wyraz, zamiast się zwolnić. Mając nawet doktorat, jeżeli ktoś jest szeregowym, to powinien znać swoje miejsce.
 
 
ArturO 
5


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 15 Paź 2015
Posty: 937
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 26 Lis, 2019   

Jeżeli ktoś ma doktorat to MON powinien wprowadzić zakaz służby dla takiej osoby w korpusie szeregowych. Nie można doprowadzać do sytuacji, że przyjmujemy na szeregowych osoby, które posiadają wyższe wykształcenie, szczególnie techniczne. Dla takich żołnierzy powinna być zupełnie inna ścieżka rozwoju, nie ten poziom wiedzy żeby stawiać ich w jednym szyku z ludźmi po gimnazjum czy zawodówkach (nikomu przy tym nie ubliżając oczywiście). :gent: Po prostu takim podejściem MON ich krzywdzi.

Oczywiście sytuacja powinna wyglądać inaczej w przypadku gdy szeregowy dopiero zaczyna studia, ale po ich ukończeniu nie powinien mieć problemów z awansem. Można stworzyć grupę kierunków preferowanych i nagradzać awansem za ich ukończenie. Taka sytuacja ma miejsce w innych służbach mundurowych, np. w Służbie Więziennej.

Kadra także powinna zrozumieć, że jeśli ktoś podjął próbę kształcenia się aby awansować to nikt nie może takiej osobie zamknąć drogi awansu z własnego "widzimisię". A tak w tym momencie jest.

Studia robi się dla siebie, ale w jakimś celu. Faktycznie godzimy się na bycie szeregowymi, ale nikt nie powinien nam na siłę utrudniać nauki. To jest bardzo ograniczone podejście. A służba szeregowego jest na tyle specyficzna, że nikt z ambicjami nie poświęci na nią całego życia. Jest to marnowanie potencjału. A życie ma się tylko jedno i nikt nie powinien nam czegoś na siłę bronić. ;)
 
 
electron77 
4


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 270
Skąd: WL
Wysłany: Wto 26 Lis, 2019   

Tytan w dresie. napisał/a:
Żaden podoficer i szeregowy nie otrzymał

nieprawda, to Ty po prostu nie znasz takich osób.
Tytan w dresie. napisał/a:
nie jest to obligatoryjne

oczywiście, dlatego jest napisane, że d-ca JW może, a nie musi dać taki urlop, przesłanką jest osiąganie wysokich wyników w służbie - cokolwiek by to znaczyło.
A już urlop jest jak najbardziej pomocą dla kogoś kto musi się przygotować do egzaminów.
Tytan w dresie. napisał/a:
Ja nie znam takich przypadków w mojej jednostce
dokładnie,to znaczy, że tylko Ty nie znasz, a nie, że nie ma takich przypadków.
Tytan w dresie. napisał/a:
Jak napisałem, wojsko nie ma w tym żadnego interesu, że szeregowy np. piechoty jest magistrem. Na tym poziomie, nikogo to nie interesuje

No tu można się sprzeczać, czy nie ma interesu. Tyle żali jest, że podoficerami zostają cywile po jakiś dziwnych kursach, a przecież lepszym narybkiem będzie sprawdzony i wykształcony szeregowy. W służbie szeregowemu, może i nie jest potrzebne wykształcenie, ale czy to jest powód by mu przeszkadzać w jego zdobywaniu (jeżeli to nie koliduje poważnie ze służbą), a przecież nic nie szkodzi też i pomóc (choćby tylko urlopem).
 
 
Bełcik 
5
A może się uda?



Pomógł: 13 razy
Wiek: 42
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 847
Skąd: Z Miasta
Wysłany: Wto 26 Lis, 2019   

ArturO napisał/a:
Jeżeli ktoś ma doktorat to MON powinien wprowadzić zakaz służby dla takiej osoby w korpusie szeregowych. Nie można doprowadzać do sytuacji, że przyjmujemy na szeregowych osoby, które posiadają wyższe wykształcenie, szczególnie techniczne. Dla takich żołnierzy powinna być zupełnie inna ścieżka rozwoju, nie ten poziom wiedzy żeby stawiać ich w jednym szyku z ludźmi po gimnazjum czy zawodówkach (nikomu przy tym nie ubliżając oczywiście). :gent: Po prostu takim podejściem MON ich krzywdzi.

Ograniczenie możliwości służby było by niewłaściwe, krzywdzą się co najwyżej sami przecież nikt nikogo do służby w wojsku nie zmusza ich wybór i nie powinni w związku z tym mieć żalu i pretensji że ich wykształcenia na zajmowanym stanowisku na przełożonych nie robi wrażenia i traktowani są tak samo jak żołnierz po gimnazjum.
_________________
Porządek może mieć każdy, tylko geniusz panuje nad chaosem.
Błędów nie robi ten kto nic nie robi.
 
 
ArturO 
5


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 15 Paź 2015
Posty: 937
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 26 Lis, 2019   

Tak uważasz? Jakie alternatywy im daje MON? SO? No można iść na SO i walczyć o miejsce w "urzędniczej" karierze wojskowej. Z tego właśnie powodu nie każdy chce być oficerem. Trzeba bawić się w półśrodki typu KPKR. Nie można wskoczyć do korpusu podoficerskiego po jakimś konkretnym przeszkoleniu dla studentów (poza śmieszną LA niedostępną dla absolwentów, która jest za krótka by czegoś nauczyć) i zostać najnormalniej w świecie podoficerem z wyuczoną specjalnością.

Szkoły chorążych nie istnieją, jak z Waszym podejściem mamy zbudować kadrę przyszłych podoficerów starszych? Liczył ktoś z Was ile lat w teorii zajmie przejście z szeregowego do stopnia chorążego? Policzcie to się przekonacie, że w normalnych warunkach to nierealne. Poza tym jeśli mamy taki system jak obecnie to trzeba typować kandydatów na podoficerów wg zupełnie innych kryteriów, dzisiaj większe szanse na zostanie podoficerem często ma szeregowy po liceum będący kumplem swojego dowódcy drużyny niż facet po studiach, który nie spoufala się z przełożonym. Nikt mi nie wmówi, że system awansów w wojsku jest obecnie sprawiedliwy.

Dodatkowo jestem za tym by podoficerami i podoficerami starszymi byli żołnierze po zdanej maturze. Wykształcenie średnie powinno pozwalać zostać maksymalnie podoficerem młodszym i basta.

Za "komuny", której szczerze i nigdy nie popierałem doceniano wykształcenie dużo bardziej i organizowano SPR i SOR. Żaden absolwent studiów wyższych nie lądował tak nisko jak obecnie. A przecież był to ustrój proletariatu... O negatywnym stosunku do inteligencji.

Obecny system jest chory. Uzawodowienie zostało wykonane nieprofesjonalnie. Swoją droga to w WKU skierowano mnie do korpusu szeregowych, wmawiano mi, że nawet ludzie z wyższym wykształceniem zaczynają od szeregowych, że awans to tylko kwestia czasu. Okazało się to bzdurą, a osoba, która nigdy w życiu nie miała nic wspólnego z Wojskiem mogła łyknąć te kłamstwa. Bo komu ufać? Kiedy w rodzinie i znajomych brakuje osób "w temacie", wtedy czerpiemy u źródeł. I wierzymy ludziom, którzy chcą tylko zapełnić luki w korpusie szeregowych za wszelką cenę.
 
 
Brat 
5


Pomógł: 4 razy
Wiek: 50
Dołączył: 26 Maj 2018
Posty: 339
Skąd: nnn
Wysłany: Wto 26 Lis, 2019   

Mgr inż. szeregowy posiada lepsze wykształcenie niż jego dowódca xD :modli: :brawo: Takie rzeczy to tylko w tym kraju. Dlatego ja żeby mieć czyste sumienie odradzam takim ludziom iść do wojska na szeregowego. Niedowartościowanie poszczególnych dowódców i leserstwo ich, będzie ciągnęło takiego żołnierza w dół.
 
 
electron77 
4


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 270
Skąd: WL
Wysłany: Wto 26 Lis, 2019   

Brat napisał/a:
Mgr inż. szeregowy posiada lepsze wykształcenie niż jego dowódca

to chyba tylko świadczy jaką ma wartość to wykształcenie, skoro został szeregowym w wojsku. Nie mówię oczywiście o ludziach, którzy tego mgr zrobili w trakcie służby.
Jakie ma znaczenie posiadane wykształcenie, skoro ktoś się przyjął na szeregowego, to chyba jako inteligentna osoba, rozumie jakie funkcje taki żołnierz pełni w armii.
Brat napisał/a:
Niedowartościowanie poszczególnych dowódców i leserstwo ich, będzie ciągnęło takiego żołnierza w dół.

Ja jednak odnoszę wrażenie, że często jest jednak odwrotnie i to ci żołnierze przeceniają własne wykształcenie, które rzadko ma jakąkolwiek wartość w służbie wojskowej
 
 
ArturO 
5


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 15 Paź 2015
Posty: 937
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 26 Lis, 2019   

electron77 napisał/a:
ci żołnierze przeceniają własne wykształcenie, które rzadko ma jakąkolwiek wartość w służbie wojskowej


Serio? A może to służba wojskowa nie wykorzystuje wykształcenia jakie posiadają ci szeregowi? Ostatnio pojawił się argument dotyczący naboru dla cywili na SP w Dęblinie. MON stwierdziło, że brakuje szeregowych o potrzebnym w SIL wykształceniu. Jest to totalna bzdura. I mam na to kilka przykładów z mojego otoczenia. Problem w tym, że nikt tym szeregowym nie dał szansy aby poszli się sprawdzić na kwalifikacjach w SP.

Cytat:
skoro ktoś się przyjął na szeregowego, to chyba jako inteligentna osoba, rozumie jakie funkcje taki żołnierz pełni w armii.


To niech pełni takie funkcje jakie ma w zakresie swojego stanowiska. Niestety zazwyczaj jest tak, że wykorzystuje się wiedzę żołnierza wykraczającą poza zakres jego stanowiska, ale nie daje się mu nic w zamian. Tak chciano ze mnie zrobić nieetatowego administratora systemów teleinformatycznych zabierając mi przy tym dostęp do rozwoju w mojej specjalności wojskowej oraz ograniczając mi szanse na uzyskanie dodatków finansowych i urlopu nurkowego. Zdegradowano by mnie w ten sposób finansowo, ograniczyłoby to mój rozwój w karierze wojskowej oraz "przyszpiliłoby" mnie na tym stanowisku na wieki bez perspektyw awansu. To nie może tak działać, chcą informatyka to niech dadzą jakąś konkretną propozycję, na której zyskam.

Te ciągłe zwroty "mnie" i "mi" świadczą o tym, że jestem tego bezpośrednim przykładem i znam temat od środka. Panowie, tutaj ewidentnie coś nie gra, Wojsko musi się zmienić bo niedługo będą ogromne problemy kadrowe, to tylko kwestia czasu. :cool:
Ostatnio zmieniony przez ArturO Wto 26 Lis, 2019, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Tytan w dresie. 
10


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 30 Sty 2019
Posty: 6982
Skąd: Z Polski
Wysłany: Wto 26 Lis, 2019   

electron77 napisał/a:
Ja jednak odnoszę wrażenie, że często jest jednak odwrotnie i to ci żołnierze przeceniają własne wykształcenie, które rzadko ma jakąkolwiek wartość w służbie wojskowej

Też tak uważam. Nie znam żadnego szeregowego inżyniera. Wszyscy magistrowie po bezpieczeństwie narodowym i jakiejś pedagogice.
Prawda jest taka, że mamy nadprodukcję magistrów, po byle jakich uczelniach.
A co do przypadków braku udzielania zgód, o których pisałem i które cytowałeś wyżej, to wyraźnie pisałem o "swoim podwórku".
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group