Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Pon 06 Lut, 2017
Oj Stevie:
Czym się różni: "3. Trudno powiedzieć od 4. Nie mam zdania" ? Zapewne są jakieś niuanse ale słabo wyczuwalne.
Kimś i nikim to za duże skrajności.
Jakbyś np. tak zrobił:
"jest osobą"
- znaczącą i pożyteczną
- znaczącą i szkodliwą
- mało znaczącą i szkodliwą
- trudno powiedzieć
_________________ "Robotnicza myśl socjalistyczna jest nam bliska" - premier polskiego rządu rok 2019.
"W skrytości ducha byłem socjaldemokratą" - inny premier polskiego rządu.
Pomógł: 139 razy Wiek: 61 Dołączył: 07 Mar 2007 Posty: 6757 Skąd: Warmia i Mazury
Wysłany: Pon 06 Lut, 2017
Powiedzieć o człowieku "nikim" nie bardzo pasuje. Jednak jak dla mnie jest człowiekiem, który praktycznie nie poznał życia. Bo cóż o życiu może wiedzieć 17-latek zatrudniony w biurze poselskim i kształcony na stanowiska polityczne. Ponadto to życie widział tylko z jednej strony czyli od strony polityki w wykonaniu PiS. Szarej ludzkiej rzeczywistości praktycznie nie zna. Zachowuje się jak "człowieczek" któremu wszystko wolno i nie zważa na konsekwencje swego postępowania. Nie wiem jak zachowywałby się gdyby przeszedł normalną drogę życiową od szkoły podstawowej, średniej, studia, praca zawodowa i ewentualnie polityka jak już ma takie powołanie.
Zaznaczam odpowiedź "trudno powiedzieć".
_________________ "Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane". - Prawa Murphiego
Mój głos na "nie mam zdania". Duża nagonka medialna wskazywałaby na odpowiedź "kimś" - bo "nikim" media nie zawracałyby sobie pióra. Wracając do mojego głosu to nie mam czasu sprawdzać jakie realne wpływy ma/miał w MON (na moim szczeblu nie zauważyłem nic co mogłoby zdefiniować wpływy) ani też ile, w tym całym medialnym szumie na temat jego osoby, jest prawdy. Prawdą są natomiast straty wizerunkowe jakie powodowała obecność Misiewicza w MON, bo wielu ludzi zadowala się informacjami typu fake, nie zwracając uwagi na późniejsze sprostowania.
_________________ 6. Starajcie się pisać po polsku z zachowaniem kultury języka (...).
thikim, 3 i 4 to zasadnicza różnica. Jednym to "wisi i powiewa" i nie mają zdania. Innym jest trudno ocenić osobę BM bo np. przekaz medialny jest sprzeczny. Lub też ktoś go poznał osobiście i obraz kreowany w mediach jest zgoła odmienny.
Co do Kimś i Nikim: Kimś w znaczeniu osoby, która coś sobą reprezentuje i może wiele.
"Nikim" zaś w znaczeniu, że nic sobą nie reprezentuje i jest osobą bez znaczenia.
Nikim nie jest w znaczeniu pejoratywnym - żeby była jasność.
_________________ Administratorzy i Moderatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za opinie wyrażane przez użytkowników NFoW.
Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda
Zaznaczyłem "trudno powiedzieć", bo jest "kimś" kto uzurpuje sobie nienależne mu prawa oraz psuje wizerunek armii. Gdybym zaznaczył "nikim", to by faktycznie oznaczało, że nie ma wpływu na nic i nie byłoby tego tematu. Dlatego "trudno powiedzieć", ale tym razem w negatywnym zabarwieniu.
_________________ Prawda jest mową nienawiści tylko dla tych co nienawidzą prawdy.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Wrz 2007 Posty: 3328 Skąd: Polska, ale co 3 tyg.
Wysłany: Pon 06 Lut, 2017
Ja , dałem na Trudno powiedzieć... Misiewicz należy od wielu lat do ścisłego grona współpracowników Antoniego i dziwi mnie , że nikt tego nie widzi... Ja zdziwiłbym się gdyby Macierewicz nie obsadzał stanowisk wokoło siebie osobami nie zaufanymi i nie sprawdzonymi przez siebie...Na dodatek , jak już pisałem rok temu w misji Antoniego w MON - czyli deubekizacji tej struktury siłowej trudno żeby miał się opierać na Jakichś podstawionych TW:) A, że zabolało to niektórych to widać słychać i czuć:)
Niestety ... Misiek nie ma doświadczenia i trochę błędów narobił ...Za bardzo przed szereg wychodzi i robi za tak zwany zderzak... Ale to może jego kolejna funkcja:)
Bartłomiej Misiewicz jest (był) człowiekiem który, na mocy pisemnych decyzji Antoniego Macierewicza rozsyłanych do jednostek, występował w charakterze "osoby zastępującej ministra".
Stąd te darcia się: "czołem panie ministrze".
Co było jak wiadomo nielegalne, bo osobą zastępującą ministra może być tylko urzędnik w służbie cywilnej mający rangę co najmniej podsekretarza stanu.
Tak więc Misiewicz w żadnym razie nie był wtedy "nikim", ponieważ, jak pkt 6 RO podaje, Minister Obrony Narodowej jest zwierzchnikiem wszystkich żołnierzy.
I takim zwierzchnikiem, poprzez nielegalne delegowanie uprawnień, był podczas wizytowania jednostek, Bartłomiej Misiewicz.
W żadnym razie nie powiedziałbym "nikt" o człowieku który potrafił w wieku dwudziestuparu lat uzyskać taki status w trzydziestosiedmiomilionowym kraju, mimo że zapewne ani on ani jego (cenzura) Macierewicz nie zdawali sobie sprawy z tego co właściwie nakazali żołnierzom, temi niepozornymi emailami do jednostek...
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Trudno powiedzieć. Nie znam człowieka, a wiem jak media budują wizerunek.
Brałem kiedyś nagranie w jednym z programów dla młodzieży. Było to z 20 lat temu, ale pamiętam jak wyglądało nagranie i jak się pocili przedstawiciele młodzieżówek partii, a jak pokazano na wizji - piękni, młodzi, elokwentni.
_________________ Tylko umarli widzieli koniec wojny. Platon
To mój pierwszy post od kilku lat, chociaż jestem tutaj dekadę, ale zaznaczyłem "nikim".
Możliwe że ma predyspozycje do bycia rzecznikiem ministra jako osoby, ze względu na długoletnią współpracę, ale na pewno nie ma kwalifikacji do bycia rzecznikiem ministerstwa. Nie ten wiek, nie to wykształcenie, nie to doświadczenie, nie ta wiedza.
Gdyby był fachowcem chociażby od wizerunku, to sam by wiedział, że należy usunąć się w cień, żeby nie wzbudzać kontrowersji swoją osobą ze względu na dobro reprezentowanej organizacji.
Moim zdaniem sam powinien zrezygnować z pełnionej funkcji, nie czekając na odwołanie, aby zasługiwał na miano głosu w ankiecie na: "trudno powiedzieć".
Pomógł: 20 razy Wiek: 59 Dołączył: 23 Lip 2004 Posty: 7984 Skąd: Polska
Wysłany: Pon 06 Lut, 2017
I bardzo dobrze, jak mają mocne argumenty to miejsce tej sprawy jest na sali sądowej, jak nie mają to się ośmieszą. Jest wyjątek, jak sędzia będzie Pan Tuleya to każdy wyrok mimo nagrań fonii i wizji jest możliwy.
_________________ Pierwszą ofiarą wojny jest prawda
Hiram Johnson
Źle Stevie sformułowałeś pytanie. Sam pomyśl - jak się te cztery pytania czyta:
1. Czy Bartłomiej Misiewicz jest "kimś"?
2. Czy Bartłomiej Misiewicz jest "nikim"?
3. Czy Bartłomiej Misiewicz jest "trudno powiedzieć"?
4. Czy Bartłomiej Misiewicz jest "nie mam zdania"?
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum