Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Żarcie w wojsku
Opublikował Wiadomość
cthsqd 
5



Pomógł: 5 razy
Wiek: 43
Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 968
Skąd: piechota z lornetkami
Wysłany: Wto 11 Lip, 2017   

i napisał/a:
Rozumiem, że prawdziwy żołnierz się bez tego nie obejdzie:

Źle rozumiesz :cool: choć wyraziłem się wystarczająco jasno, i na prawdę nie widzę potrzeby ponownego tego tłumaczenia. Wymądrzać się o tym kto i ile syfu w życiu zjadł czy przeżył może każdy, ale myślę że ci którzy rzeczywiście czegoś doświadczyli nie muszą się z tym obnosić.
Cytat:
Życzę Ci specjalsie powodzenia.

klasa..
_________________
Cthulhu Squadron
 
 
misio 
5



Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 23 Paź 2004
Posty: 745
Skąd: Z dużego pokoju
Wysłany: Wto 11 Lip, 2017   

Stawka żywieniowa jest taka sama. Niestety najwięcej zależy od personelu. Wiem bo mój serdeczny kolega był kierownikiem stołówki i mi wytłumaczył, zresztą to jest chyba oczywiste. Dietetyk i kierownik stołówki wraz z kucharzami mają zadanie razem z magazynierem żywnościowym zrobić posiłek. To jak on wygląda również jest istotne.
_________________
https://podoficer.pl/
 
 
szeryf3 
7
Już rezerwa.



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 08 Lis 2004
Posty: 2175
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 11 Lip, 2017   

Wstawiłem ten wcześniejszy post nie dla tego, aby czytać to co kto jadł i gdzie jadł, ale dla tego, aby zawstydzić logistykę w PKW.
Było takie powiedzenie, że żołnierz głodny to zły.
Nie jedną bitwę przegrano tylko dla tego, że nie dbano o prowiant dla żołnierzy itd.

Podobnież to też był obiad.

010_n.jpg
Plik ściągnięto 31 raz(y) 16,95 KB

_________________
Nieraz android przekłamuje moje myśli.
https://www.youtube.com/watch?v=npNh89kaY6I
 
 
Silmeor 
6


Pomógł: 12 razy
Wiek: 46
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 1390
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 11 Lip, 2017   

Jeśli to ma być wyżywienie na PKW... Czy stawki żywieniowe dla żołnierza w składzie PKW nie są znaczące wyższe niż w kraju? Obiła mi się o uszy kwota 20 euro ale to na zdjęciu nie wygląda na obiad w ramach tej kwoty.
_________________
Każdy normalny człowiek ma od czasu do czasu ochotę splunąć w dłonie, zatrzeć ręce, wywiesić czarną flagę na maszcie i zacząć podrzynać gardła.
 
 
i 
Guru



Pomógł: 55 razy
Dołączył: 08 Sty 2005
Posty: 13510
Skąd: ---
Wysłany: Wto 11 Lip, 2017   

cthsqd napisał/a:
Wymądrzać się o tym kto i ile syfu w życiu zjadł czy przeżył może każdy

Posmakuj choć raz w życiu głodu, to nabierzesz szacunku.

A co byś chciał szeryf3 zjeść?
_________________
"Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
 
 
 
Silmeor 
6


Pomógł: 12 razy
Wiek: 46
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 1390
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 11 Lip, 2017   

Mała anegdota w temacie. Byłem raz świadkiem sceny żywcem wyjętej z "Jak rozpętałem II wojnę światową". Poważne ćwiczenia, kolacja wydawana na stołówce w koszarach i na kolację podsmażana wątroba wieprzowa. Capiło już przed stołówką ale, że wojsko głodne to każdy miał nadzieję, że da się to zjeść. Niestety po otrzymaniu talerza z porcją, rzucie okiem i zaciągnięciu się zapachem porcja trafiała natychmiast na zmywak. I tak niemal 100% ćwiczącej zmiany zrobiło. :-)
_________________
Każdy normalny człowiek ma od czasu do czasu ochotę splunąć w dłonie, zatrzeć ręce, wywiesić czarną flagę na maszcie i zacząć podrzynać gardła.
 
 
Watelumajorze
[Usunięty]

Wysłany: Wto 11 Lip, 2017   

Mnie nie chodziło o porcelanę czy inną ceramikę, elegancję i jakość posiłku. Jeśli to jakieś żeberka to jest całkiem nieźle, bo mógł być mielony. No już z łaski swojej proszę się nie wygłupiać i nie udawać, że to fochy i wymagania.

Czy naprawde nie widać, że ta "miseczka" (?!) to jest najtańsze możliwe badziewie, w którym nie mozna donieść do stołu chochli żarcia, żeby się nie wywaliło? Przecież znacie te plastiki, wiecie jak to się zachowuje z gorącym żarciem. Pomijam kwestie zdrowotne. Lepiej byłoby to podać w menażce.

W zasadzie mizerota tego wątłego plasticzku poniekąd wyjaśnia równie mizerną ilość zaserwowanej strawy. W takim czymś po prostu niebezpiecznie jest umieścić więcej.

Jeśli to jest drugie danie dla dorosłego masywnego chłopa, który ma być sprawny to serdecznie współczuję. Przecież nie chodzi o to, żeby się "najadł", tylko żeby sobie "pojadł". Zawsze tak było, że żołnierz "zjadł by więcej", to jasne. Ale jak będzie chciał sobie "podegustować" to pójdzie w weekend do supermarketu i tyle dostanie...

Nie wiem, kto tam oszczędza w tej Rumunii na PKW, ale ja bym go sprawdził, bo jak nie wiadomo o co chodzi.... Na najbardziej zakichanym poligonie dawali mi x razy więcej w koryto. Kapucha, zimioki i pasowało.
 
 
PDT 
Guru
iuris peritus in spe



Pomógł: 32 razy
Wiek: 54
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 13757
Skąd: ex rei publicae defectae
Wysłany: Wto 11 Lip, 2017   

Watelumajorze napisał/a:
Czy naprawde nie widać, że ta "miseczka" (?!) to jest najtańsze możliwe badziewie, w którym nie mozna donieść do stołu chochli żarcia, żeby się nie wywaliło? Przecież znacie te plastiki, wiecie jak to się zachowuje z gorącym żarciem.

A po co jest taca ?
_________________
Nec stultis solere succurri.
******* ****
 
 
Malinoski 
5


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Lis 2016
Posty: 458
Skąd: Z daleka ale tutaj
Wysłany: Wto 11 Lip, 2017   

Kolego, jak jesz ze stara, to najbliższa taca może się znajdować dziesiątki kilometrów od miejsca spożywania.
 
 
Watelumajorze
[Usunięty]

Wysłany: Wto 11 Lip, 2017   

Taca tacą, ale jakby mi dawali w takich naczynkach, to uznałbym to za szyderę. Przyniósłbym raczej słoik, skoro już nawet menacha w wojsku nie wchodzi do wyposażenia... - Kucharz dawaj do słoja!
 
 
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11549
Skąd: -)
Wysłany: Wto 11 Lip, 2017   

Wiecie, ale jednorazówki mają głęboki sens w działaniach taktycznych, a nie słoiki i nie menażki.

Jak się stu żołnierzom da jedzenia do menażki, to potem trzeba dostarczyć gorącej wody do mycia tej setki menażek, ponieważ, jak słusznie ktoś wyżej napisał
Cytat:
Nie jedną bitwę przegrano tylko dla tego, że nie dbano o prowiant dla żołnierzy
co oznacza także i higienę tego posiłku - co rozśmieszać może tylko człowieka który nie widział masowej sraczki.

Dostarczenie tej gorącej wody może być większym ambarasem niż dostarczenie jednorazówek.

Stąd też czytałem gdzieś w sieci że w niektórych wojskach testuje się hybrydę menażkowo-jednorazówkową, polegającą na tym że żołnierze mają owszem menażki i można do nich wydawać, ale uważa się to za rozwiązanie awaryjne, zaś za rozwiązanie rnormalne uważa się by wydawać w jednorazówkach, uwagauwaga, pasujących rozmiarem do menażki, i wkładanych w tą menażkę.
Taka wyściółka.

Tak więc, dowcipkując, zapewne cienkie jednorazówki będące wykładziną do menażek już w Polsce dostarczyli,
natomiast pasujące rozmiarem menażki będa dopiero zakupione w przetargu

:cool:
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
maxikasek 
9


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 4561
Skąd: Szczecin
Wysłany: Sro 12 Lip, 2017   

Pamiętam z czasów "jak byłem młoda harcerką" że na zlotach i obozach zwykle gorącej wody do mycia menażek nie było. Czyściło się piaskiem i trawą, a potem płukało w zimnej. Chorych z tego powodu nie było- ale to było inne pokolenie ;)
_________________
Jestem z pokolenia H5N1.
 
 
Watelumajorze
[Usunięty]

Wysłany: Sro 12 Lip, 2017   

Nie rozumiem o co chodzi z tą gorącą wodą... przeciez oni nie siedzą w okopie ani na posterunku z worków z piachem ani w lesie pod namiotem, tylko na jakiejś stołówce, więc co za problem... Bez przesady. Bo zaraz dojdziemy do tego, że w sumie to i gorącej wody do mycia siebie też nie mogą za bardzo oczekiwać na tym PKW w R.

Amerykanie u nas też jedzą z takiego badziewia, bo a nuż zaraz wybuchnie wojna? nie wierzę...

[ Dodano: Sro 12 Lip, 2017 ]
Mam nadzieję, że żołnierz może wracać i dobierać "jeszcze" po trzy razy.
 
 
PDT 
Guru
iuris peritus in spe



Pomógł: 32 razy
Wiek: 54
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 13757
Skąd: ex rei publicae defectae
Wysłany: Sro 12 Lip, 2017   

michqq, woda wodą ale oduczyć żołnierzy nieprodukowania penicyliny byłby nie lada wyczynem. Sprowadzenie menażki do roli stelażu dla jednorazowego naczynia ma sens.
_________________
Nec stultis solere succurri.
******* ****
 
 
239099 
10
nie taki ekspert



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 6057
Skąd: z nikąd
Wysłany: Sro 12 Lip, 2017   

Tak, tylko jak w warunkach "bojowych" wyobrażacie sobie te jednorazówki. Bo w praktyce to będzie wyglądało - każdy posiłek = śmietnisko którym oznaczymy swą obecność.
Pomijam już możliwość podgrzewania dań itd.
_________________
Taktyka to najprostsza z nauk. Wystarczy tylko postawić się na miejscu przeciwnika i pomyśleć, jakiego postępowania się po nas spodziewa. A potem zrobić dokładnie na odwrót. Ot i cała taktyka.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group