Wiem, że to było jeszcze w XX wieku ale otwierające uderzenie na Irak to był nieco ponad 40 Tomahawków
Bo tylu wlasnie sie data przydatnosci w magazynie konczyla.
Serio.
[ Dodano: Wto 02 Sty, 2018 ]
polsmol napisał/a:
W kwestii OP z lub bez rakiet.
Polecam niedawne wystąpienia w Jacka Bartosiaka w kwestii bezpieczeństwa Polski w najbliższej przyszłości.
Stwierdza on, że według US Navy Bałtyk jest już akwenem zamkniętym dla okrętów nawodnych z powodu rozwoju technologii anty dostępowych (czyli chyba precyzyjnych rakiet przeciw-okrętowych dalekiego zasięgu). Nie wiem czy to prawda w kontekście wiedzy ogólnie dostępnej.
Jeśli jednak tak jest to chyba OP z rakietami to jedyny możliwy wybór.
Po prostu Bałtyk zrobił się za mały jako akwen, na skutek rozwoju możłiwości rakiet i lotnictwa.
Najprawdopodobniej więc oznacza to że US Navy będzie operować zza Danii, zamiast wchodzic na. Wnioski można wyciągnąć zupełnie inne niż Ty...
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
A2/AD jest wymierzony w kraje nierezydentne - czyli nie w nas. My mamy sposoby aby je obejść bez MW. No i dokładnie taki jest zalecany sposób przebijania balonów A2/AD
Ale bardzo słusznie zauważyłeś, że Kraje Nadbałtyckie potrzebują wsparcia i nasze OP świetnie byłyby w stanie opiekować się nimi od strony morza, prowadząc rozpoznanie i niszcząc rozwijane tam elementy systemów IADS, tak aby miękko wprowadzić sojusznicze siły ekspedycyjne.
Cale szczescie, ze nasze F-16 czy Orkany juz sa bezpieczne i zad S-300/400, 3M-55, OP im niegrozne... Na dzisiaj mamy tylko maly wycinek tych zdolnosci, a planujemy je miec.
OP moze bronic tylko fragmentu i tylko w przestrzeni morskiej. Nie obroni konwoju przed lotnictwem czy seaskimmerami czy nie zabezpieczy przestrzeni powietrznej do przerzutu lotniczego wojsk.
[ Dodano: Sro 03 Sty, 2018 ]
239099 napisał/a:
Dlatego marynarze chcieli małych jednostek jak Kobbeny
A dostaną prawie 3 razy większego "polskiego boomera"*
Nam pasowałby taki koreański wynalazek http://dziennikzbrojny.pl...odny-od-hyundai
A od biedy nowy wariant niemieckiego Typ 210 lub Scorpene... Ale Scorpene 1000 a nie 2000
*Jaka potęga taki boomer
Oczywiscie byly glosy za mniejszymi okretami z MW, ale z tego co wiem nigdy nie byly oficjalnym stanowiskiem MW. W czasach pozyskiwania od 2008 byly to okrety sredniej wielkosci jak U-214.
Problem ze Scorpene 1000 upatrywalby glownie w slabym wyposarzeniu sonarowym (brak so aru burtowego i holowanego), co bardzo ograniczy mozliwosci skuteczego zwalczania OP oraz malej autonomicznosci = 5 dni, w praktyce po 3 dnia konieczne byloby doladowanie baterii na chrapach. Ale zmodernizowany KSS-500A, o ile w ogole sie zmaterializowal, gdyby udalo sie rozszerzyc jego wyposarzenia sonarowe, moglby byc calkiem ciekawa alternatywa.
Kolejna sprawa, zakladajac przorzadne serwisowanie (nie wiecej niz jeden okret na serwisie jednoczesnie) oraz biorac pod uwage wspolczesna taktyke dzialania OP i tak watpliwym jest by Polska musiala posiadac wiecej niz 4 OP do realizacji zadan typowych dla tej klasy OP. Posiadanie mniejszych OP raczej nalezaloby rozwazac w kontekscie efektywnego wydawania srodkow na modernizacje MW niz zwiekszania ogolnej ich liczby.
_________________ One of the serious problems in planning the fight against American doctrine, is that the Americans do not read their manuals, nor do they feel any obligation to follow their doctrine...
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty." Tadeusz Konwicki
"Une guerre de religions, c'est quand deux peuples s'entretuent pour savoir qui a le meilleur ami imaginaire"
Jego pokonanie przez nas bedzie mozliwe, gdy dokonczymy modernizacje artylerii wraz z zakupami odpowiedniej amunicji do niej w wystarczajacej ilosci, a przedewszystkim bedziemy posiadac odpowiednie srodki rozpoznania oraz pod warunkiem, ze na naszym kierunku nie beda dzialaly zbyt duze sily wroga a my bedziemy gotowi. Gdy to my bedziemy glownym celem, bez woli walki ze strony NATO to nie bedziemy mieli wystarczajaco srodkow by zniszczyc sily w OK.
Dla nas piorytetem powinno byc zachowanie samodzielnej Bialorusi i Ukrainy oraz zdolnosc do obrony Krajow Baltyckich. Ich upadek lub brak reakcji postawi nas w drugiej sytuacji. Posiadanie przez MW 4 fregat z silna OPL pozwoli na ominiecie rosyjskiego babla i na postawienie wlasnego niepozwalajacego na domkniecie go przez przeciwnika i uniemozliwienie przerzutu sil wsparcia NATO. Raczej trudno dzisiaj sobie wyobrazic drastyczne zwiekszenie stalych sil NATO w Krajach Baltyckich.
_________________ One of the serious problems in planning the fight against American doctrine, is that the Americans do not read their manuals, nor do they feel any obligation to follow their doctrine...
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty." Tadeusz Konwicki
"Une guerre de religions, c'est quand deux peuples s'entretuent pour savoir qui a le meilleur ami imaginaire"
Skoro prawdą jest to co się tu gdzieś wcześniej pojawiło - że dla USA nasz Bałtyk to akwen zamknięty dla okrętów nawodnych - to po pierwsze czy te 4 fregaty mają szansę przetrwania (może być powtórka akcji z sierpnia 1939) i czy w ogóle są niezbędne i po drugie raczej drogą morską sojusznicy nie będą dostarczać sprzętu ze względu na zbyt duże ryzyko.
OP mogą być ciągle zagrożeniem i ich sama obecność może paraliżować flotę przeciwnika a korwety... myślę, że jednak sierpień 1939.
Dla nas piorytetem powinno byc zachowanie samodzielnej Bialorusi i Ukrainy oraz zdolnosc do obrony Krajow Baltyckich. Ich upadek lub brak reakcji postawi nas w drugiej sytuacji. Posiadanie przez MW 4 fregat z silna OPL pozwoli na ominiecie rosyjskiego babla i na postawienie wlasnego niepozwalajacego na domkniecie go przez przeciwnika i uniemozliwienie przerzutu sil wsparcia NATO.
Ale zauważyłeś, że jak Stany teraz ostatnio postanowiły przerzucić brygadę do Europy morzem, to przerzuciły ją do portu położonego na zachód od Danii, bo i tak chodziło o to żeby ją włożyć na europejskie autostrady?
Cytat:
Skoro prawdą jest to co się tu gdzieś wcześniej pojawiło - że dla USA nasz Bałtyk to akwen zamknięty dla okrętów nawodnych
Jak wyżej. Ćwicząc przerzut brygady ze Stanów docelowo do Polski i Pribałtyki z jakiegoś powodu nie dowieziono jej morzem ani do Szczecina ani do Trójmiasta.
Zapewne więc w czasie konfliktu przerzucą tak jak to ćwiczyli w czasie pokoju.
No bo niby po to się ćwiczy..
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Przecież podawałem wcześniej link do artykułu Szefa Departamentu Strategii US Navy, który wyraźnie pisze, że US Navy będzie reagować elastycznie i rozważane są różne scenariusze w tym takie gdzie będzie na Bałtyk wchodzić i będzie wraz z lotnictwem pierwszym elementem reagowania na rosyjskie działania.
Co do fregat to trzeba sobie zdawać sprawę, że ich zdolności OPL są na poziomie naszej baterii Patriotów, Narwi i plutonu rozpoznania elektronicznego razem wziętych.
_________________ One of the serious problems in planning the fight against American doctrine, is that the Americans do not read their manuals, nor do they feel any obligation to follow their doctrine...
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty." Tadeusz Konwicki
"Une guerre de religions, c'est quand deux peuples s'entretuent pour savoir qui a le meilleur ami imaginaire"
Wiek: 62 Dołączyła: 09 Sie 2015 Posty: 715 Skąd: Myszykiszki
Wysłany: Czw 04 Sty, 2018
Czy kiedy kładzino NS (NordStream), którego "rura" odcięła porty wojenne PL od głębszej części Bałtyku nie położono z nią jakiś urządzeń a"la Sonar typu pasywnego np. ze światłowodem , dla szybkiego przekazu info.
*być może pod sonary podłaczono Autonomiczne systemy zwalczania OP?
Ok, tylko jednocześnie taki OP może zrobić wcale łatwo q-q takiej podwodnej nitce, za pomocą jakichś min czy AUV.
_________________ -Nowy kapitan robi co może, ale jest tylko człowiekiem, a nie psychopatą. Ten Kosmos potrzebuje bohatera swojej miary, który przywróci godność ludziom. Tytusa już nie ma. Teraz jest Mkbewe!
Mkbewe, psychopata na rakietowym motocyklu
Dołączył: 30 Lis 2016 Posty: 318 Skąd: Kleszczów / Kraków
Wysłany: Czw 04 Sty, 2018
oskarm napisał/a:
Posiadanie przez MW 4 fregat z silna OPL pozwoli na ominiecie rosyjskiego babla i na postawienie wlasnego niepozwalajacego na domkniecie go przez przeciwnika i uniemozliwienie przerzutu sil wsparcia NATO.
Zależy, jakie fregaty masz na myśli. Jeśli nowe, to jest to takie samo marzenie jak SM-2 na Mieczniku - stać jest nas maksymalnie na trzy takie okręty. Chyba że masz na myśli wymieszanie Adelajd z nowymi okrętami lub kupno samych używek.
_________________ "Bez zgody ani państwo nie może egzystować, ani rodzina" - Ksenofont
_________________ One of the serious problems in planning the fight against American doctrine, is that the Americans do not read their manuals, nor do they feel any obligation to follow their doctrine...
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty." Tadeusz Konwicki
"Une guerre de religions, c'est quand deux peuples s'entretuent pour savoir qui a le meilleur ami imaginaire"
Wedlog SPO MW ma sie ograniczyc do OP, NiM i jednostak pomocniczych. Ale takie wnioski wynikaja z ograniczen postrzegania przyszlych zagrozen jakie sobie narzucili autorzy SPO. Moim zdaniem zbyt wasko.
_________________ One of the serious problems in planning the fight against American doctrine, is that the Americans do not read their manuals, nor do they feel any obligation to follow their doctrine...
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty." Tadeusz Konwicki
"Une guerre de religions, c'est quand deux peuples s'entretuent pour savoir qui a le meilleur ami imaginaire"
Czy kiedy kładzino NS (NordStream), którego "rura" odcięła porty wojenne PL od głębszej części Bałtyku nie położono z nią jakiś urządzeń a"la Sonar typu pasywnego np. ze światłowodem
Raczej jest pewne że tak.
Inwestycja była ubezpieczana przez rosyjską MW, i bardzo prawdopodobne że rurociąg jest też siecią czujników "nanizanych" na światłowód.
Jednak jest pewien problem techniczny, pewne ograniczenie.
Rurociąg szumi.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum