Wymyślono bowiem że barka ma być symbolicznym przewozem tysiąca ton wegla.
No to deko za duża.
I nikt nie potrafił powiedzieć "no to poślijmy mniejszą".
Tymczasem - barki z Elblaga z kamieniem i innymtam kruszywem budowlanym przez cały okres budowy pływały do tego przekopu, tyle że - właśnie - odpowiednio mniejsze.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Jak usłyszałem od polityka: "statek wojenny może tu wpłynąć".
Nawet ludzik nie odróżnia statku od okrętu.
Żaden okręt tam nie wpłynie. Za płytko.
Idei przekopu nie neguję.
Ale znaczenia militarnego ten przekop nie ma.
Ma jedynie gospodarcze, żeglarskie, rybackie.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Pomógł: 4 razy Dołączył: 27 Maj 2007 Posty: 4561 Skąd: Szczecin
Wysłany: Sob 17 Wrz, 2022
michqq napisał/a:
Tymczasem - barki z Elblaga z kamieniem i innymtam kruszywem budowlanym przez cały okres budowy pływały do tego przekopu, tyle że - właśnie - odpowiednio mniejsze.
co ciekawe dużo ich nie pływało.
przeładunki w porcie:
2019 - 89,3 tys ton
2020- 84,5 tys. ton,
2021- 125,1 tys. ton
A do samej budowy Wyspy Estyjskiej zużyto 140tys. ton kamienia, plus Larseny.
Jak do tego doszło - otóż Zodiak II i inne jednostkie pokazowe ściśle rzecz biorąc nie przeplynęły z akwenu na akwen.
Weszły do portu Nowy Świat, od strony Zatoki Gdańskiej, obróciły sie dziobem w drugą strone jeszcze w obrębie portu/falochronu, by ustawiwszy się dziobami na powrót w stronę Zatoki Gdańskiej czekać na oficjeli.
Nie przeszły więc poza główke falochronu portu Nowy Świat.
W ramach uroczystego otwarcia - uroczyście powróciły na Zatokę Gdańską.
Zgromadzeni licznie żeglarze i motorowodniacy byli powstrzymywani 150m od główek falochronu, czekając cierpilwie aż Przekop zostanie otwarty realnie, co planowano na następny dzień.
Jednakże po zakończeniu części oficjalnej pogoda zaczęła sie psuć, i jedna z jednostek zgromadzona wśród tej braci żeglarzy i motorowodniaków, w ocenie Straży Granicznej mogła miec kłopoty.
Doszło do 10cio minutowej dyskusji przez radio pomiędzy kutrem Straży Granicznej a kapitanatem portu Nowy Świat.
Cytat:
- Idzie burza z silnym wiatrem, na tratwie są kobiety i dzieci. Oni już nie zdążą uciec. Pytają, czy mogą schronić się w porcie - zapytał kapitanat portu Nowy Świat strażnik graniczny.
- Czy jest zagrożenie życia?
(...)
Po około 10 minutach dyskusji i apelach Straży Granicznej, że sytuacja jest groźna, tratwa dostała zgodę, by wpłynąć do awanportu Nowy Świat.
W dalszej konsekwencji - jednostka ta stała sie pierwszą która realnie i nieudawanie, przepłyneła z akwenu na akwen
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
I nie strasz nas. Mamy takie rakiety, że i w okno Putina na Kremlu trafią.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Ja jednak głupi nie jestem.
Toć przecież od dawna pisałem, że tam jest zbyt płytko.
No to pogłębiać teraz będą.
Nosz jasna cholera.
Widzę, że nadaję się do rządu.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum