Pomógł: 10 razy Wiek: 44 Dołączył: 19 Lip 2014 Posty: 1748 Skąd: z kątowni
Wysłany: Czw 04 Mar, 2021
Referentka to przeżytek z PRL`u to raz. Są jednak widocznie stare przepisy POIN które nadal utrzymują ten obyczaj tzw. plastelina o piętnastej trzydzieści lub inne powiedzenie czas plasteliny!
Raczej nie są podrabiane. Conajmniej gubione, a to zwykła szkoda w mieniu. Koszt tego metalu to jakieś 7,5 zł. Może ktoś u ciebie celowo zgubił?
Za stan JW odpowiada generalnie D-ca JW. Jak wpuścił smutnych to jego sprawa. Gdyby coś zginęło, to wtedy byłaby afera. I tyle. A tak conajwyżej porozmawiaj z waszym żandarmem opiekunem. Ta sprawa nadaje się przynajmniej na informację do d-cy wyższego szczebla, co tam się wyprawia... w podległej JW.
Elektroniczny system dostępu (data, godzina, gdzie, kto). Przepustka z "czipem" umożliwia pobranie klucza do kancelarii i sejfu. Otwiera drzwi do strefy, tylko tej, do której masz zezwolenie dostępu. TYLKO. Mnitoring widzi i rekorduje zdarzenia ... plastelina dzisiaj to może na teczce w mobce albo .... Sala tradycji
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 1745 Skąd: centralna Polska
Wysłany: Sob 06 Mar, 2021
[quote="Brzytwa"]Za stan JW odpowiada generalnie D-ca JW. Jak wpuścił smutnych to jego sprawa. Gdyby coś zginęło, to wtedy byłaby afera. I tyle. A tak co najwyżej porozmawiaj z waszym żandarmem opiekunem. Ta sprawa nadaje się przynajmniej na informację do d-cy wyższego szczebla, co tam się wyprawia... w podległej JW.[/quote
]
Panowie, sami wiecie, że Dowódcy raczej na tym szczeblu to boją się wszystkiego.
Jeżeli Dowódca wpuścił te osoby bez nakazu to popełnił przestępstwo.
Jeżeli te osoby prowadziły operacyjne rozpoznanie to sukces.
Ale o tym zapewnie dowiemy się w następnym odcinku
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 1745 Skąd: centralna Polska
Wysłany: Nie 07 Mar, 2021
-=Alex=- napisał/a:
A jakież to przestępstwo popełnił oficer dyżurny ?
Alex, wpuścić osoby "postronne" na teren JW, czyżby nadal można było.
Chyba na teren JW osoby wchodzą po:
a) wypisaniu przepustki na Biurze Przepustek.
b) odbioru osoby z Biura Przepustek przez osobę uprawnioną.
c) w przypadku osób posługujących się dokumentem nakazowych (inne służby) wprowadza na teren JW do zainteresowanego i powiadamia Dowódcę Jednostki.
Wejście do pomieszczeń służbowych chyba powinno odbywać się po wydaniu kluczy i wpisu w książkę wydawania kluczy. Jeżeli założyciel postu twierdzi, że była inna referentka to ktoś musiał pobrać klucze które znajdują się u służby Dyżurnej.
A chyba nad jakością przebiegu służby Dyżurnej czuwa Oficer Dyżurny. Nie abym się czepiał.
Pomógł: 10 razy Wiek: 44 Dołączył: 19 Lip 2014 Posty: 1748 Skąd: z kątowni
Wysłany: Pon 08 Mar, 2021
kolega napisał/a:
Brzytwa napisał/a:
kolega napisał/a:
[.
Jeżeli Dowódca wpuścił te osoby bez nakazu to popełnił przestępstwo.
Ale jakie? Bo przecież nie kultowy art. 231 kk, skoro brak szkody
Brzytwa, Dowódca nie, ale już Oficer Dyżurny to chyba tak
Nadal brak szkody. Conajwyżej odp. dyscyplinarna, ale jak będzie mądry, to w zeznaniu do postępowania powie jedno zdanie: Taki był rozkaz d-cy JW.
A sam temat coś śmierdzi fake`em. Autorze, jak sprawy potoczyły się dalej? Coś skradziono, uszkodzono?! Co plotkują na JW na temat wejścia z walizkami?
Pomógł: 16 razy Dołączył: 08 Maj 2009 Posty: 1726 Skąd: już z ZER-u
Wysłany: Wto 09 Mar, 2021
Jeśli sytuacja wygląda tak, jak opisuje to Bylykolega, to moim skromnym zdaniem chłopaki z pionu techniki operacyjnej "dali ciała" z tą referentką. Ot taki błąd w sztuce albo wypadek przy pracy . Jeżeli chodzi o klucze, to technika operacyjna nie musi ich pobierać od np. Oficera Dyżurnego, mają naprawdę niezłe zabawki.
Co do legalności takiego działania, to polecam lekturę choćby art. 31 Ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. o Żandarmerii Wojskowej i wojskowych organach porządkowych. A co do samego podrobienia referentki, to w tej samej ustawie funkcjonuje art. 40, który wyklucza odpowiedzialność karną za takie działanie. Takie zapisy są też w Ustawie o SKW i SWW.
Moja rada: skoro dowódca nie widzi problemu, to lepiej nie drążyć tego tematu.
Jeżeli Bylykolega jest figurantem jakiegoś postępowania, to już o tym wie , jeśli sprawa dotyczy kogoś (albo czegoś) innego, to tym bardziej lepiej siedzieć cicho.
_________________ Nie wierzę w niezdementowane informacje - Aleksander Michajłowicz Gorczakow
Chwileczkę. To wyście się jeszcze nie dobrobili tych słynnych niebieskich, plastikowych paseczków?
Toć one funkcjonują już od lat.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum