Wiek: 50 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 488 Skąd: z Wrocka
Wysłany: Sob 04 Mar, 2023
Nie Panie Manfred - Zibi po prostu trafnie zdiagnozował sytuację,
a od twojego pitolenia to tylko można się wrzodów z nerwów nabawić...
i od tegoż pitolenia też "nie przybędzie nam czołgów i haubic"... że o całej reszcie nie wspomnę...
_________________ Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor!!!
Pomógł: 33 razy Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 12853 Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Sob 04 Mar, 2023
Ale od tego, co robi *** jednak tak. I można sobie pierbolić, że źle, prymitywnie, drogo, że to Polacy kupują, ale jesteśmy obecnie świadkami największej modernizacji WP od dziesięcioleci (żeby przypomnieć Caracale, ha, ha).
_________________ Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
Nic nie dociera...
Póki co kupiono
200 haubic innego typu niż produkowany w Polsce,
200 czołgów innego typu niż używane w Polsce,
48 samolotow szkolno-bojowych,
20HIMARS w konfiguracji amerykańskiej,
Wyrzutnie z Korei będące mnożeniem typów wobez poprzedniej pozucji
32 F-35
2 baterie Patriot
Mała Narew
Większość wystarczy ledwie na zastąpienie sprzętów oddanych Ukrainie i samolotów wychodzących z eksploatacji
Reszta to:
1400 Borsuków na nic nie znaczącym papierze.
800 czołgów na nic nie znaczącym papierze.
500 haubic na papierze
Zapytanie o 500 Himarsow
Zapowiadana od dawna druga część zakupu Patriot
Zapowiadana od dawna druga część Narwi
To tak jak z tą budową promów w Szczecinie, tanimi mieszkaniami i wieloma innymi dzialaniami... Zrealizowany mały % zapowiedzi i zupełnie inaczej niż zapowiadano, ale TVP powiedziało że jest super to ludzie to kupują...
Ostatnio zmieniony przez Zibi201 Sob 04 Mar, 2023, w całości zmieniany 1 raz
Zacznijmy od tego, że przetarg wymagany jest obowiązującym w Polsce prawem....
OK, ja jestem "samoudreczony" a Ty wierzysz ślepo w propagandę... Wybieram chyba pierwsza opcję...
Jak nie rozumiesz po co są negocjacje i przetargi to wyjaśnię Ci prostym językiem... Może zrozumiesz.
Czy jeśli będziesz chciał sprzedać np. rower i :
1.bedziesz wiedział, że Kupiec i tak kupi od Ciebie i nie rozważa kontrofert,
2. Kupiec jest w trakcie rozmów z dwoma innymi sprzedawcami rowerów, którym zależy na sprzedaży,
To czy to wpłynie na Twoja ofertę (cena, serwis gwarancyjny itd)?
Zacznijmy od tego, że przetarg wymagany jest obowiązującym w Polsce prawem....
OK, ja jestem "samoudreczony" a Ty wierzysz ślepo w propagandę... Wybieram chyba pierwsza opcję...
Sam ją kształtuję
Cytat:
Jak nie rozumiesz po co są negocjacje i przetargi to wyjaśnię Ci prostym językiem... Może zrozumiesz.
Przetarg to nie są negocjacje
Cytat:
Czy jeśli będziesz chciał sprzedać np. rower i :
1.bedziesz wiedział, że Kupiec i tak kupi od Ciebie i nie rozważa kontrofert,
Przetarg robi kupujący. Jak chcesz kupić rower to robisz przetarg?
Ile przetargów na rowery, sokowirówki, mikrofale, pralki, lodówki, etc uczyniłeś?
2. Najprościej się to tłumaczy na przykładzie czołgów:
1. Wchodzą w grę 2 typy: Abrams i K2.
2. Przy czym Amerykanie nie wystartują w przetargu bo im się nie chce.
3. Czyli potrzebujesz czasu na opracowanie wymagań, które oni i tak mają gdzieś.
4. Potem musisz jechać i błagać, żeby w ogóle wystartowali w tym przetargu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum