Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 1745 Skąd: centralna Polska
Wysłany: Czw 26 Maj, 2022
Teoretycznie w pasie działań nie powinno być ludności cywilnej. Tak to tylko teoria, a jak jest w rzeczywistości wiemy. Pyzatym jak źle ułożymy minę jak przyjdą deszcze i wypłuka to wtedy problem min wędrujących będzie.
Tak więc Lumen ma rację jak coś zaminujemy to jeszcze to musimy popilnować aby nam naszych pól minowych tubylcy nie przełożyli i abyśmy sami w nie nie wpadli. Dodatkowo musi pamiętać, że pilnujących też trzeba pilnować i musimy być przygotowani na szybki wjazd sił aby coś zlikwidować jak się coś ruszy na przedpolu. Tak więc minimum Siły w liczbie drużyny a może i plutonu trzeba mieć.
Można by obejść konwencję przez stosowanie systemu, w którym każda mina przed detonacją pyta się radiowo o pozwolenie, w pobliżu pól minowych umieszczać transpondery. Wyłącznie transponderów wyłącza pole minowe. Jamming jest traktowany jako pozwolenie / zdalna komenda detonacji.
_________________ Pożyteczny idiota to wciąż idiota.
Zagryzłem zęby i zagłosowałem na chlewnię.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum