A czy podano, jak ma wyglądać docelowa struktura?
Bo skoro zawarto umowy na dostawy, to liczby musiały być określone w oparciu o konkretny plan.
A jeśli planu oficjalnie nie ujawniono, to czy ktoś policzył, na jaką strukturę przekładają się te zamówienia?
Inna sprawa, czy umowy przesądzają ostateczną wielkość kontraktów...
I jeszcze jedno - czy Chunmoo rzeczywiście jest takie drogie? Droga jest zapewne amunicja kierowana dużego zasięgu, ale dostosowana do jej wystrzeliwania wyrzutnia niekoniecznie. TOPAZ jest także w Languście, moduły programujące pociski chyba też (a może to była opcja?).
Komuś się pozajączkowało.
Zapewne magazyny są wyczyszczone na ile to było możliwe, a produkcja idzie pełną parą.
Zdaje się że przekazaliśmy też jakąś część BM-21, a może i trochę Langust.
Ale na pewno Langusty jeszcze długo pozostaną w naszej armii, a wraz z nimi Feniksy.
do momentu wprowadzenia Hajmarsów w ilości stosownej.
Wiek: 50 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 482 Skąd: z Wrocka
Wysłany: Sob 14 Sty, 2023
Smok Eustachy napisał/a:
Stefan Fuglewicz napisał/a:
Komuś się pozajączkowało.
Zapewne magazyny są wyczyszczone na ile to było możliwe, a produkcja idzie pełną parą.
Zdaje się że przekazaliśmy też jakąś część BM-21, a może i trochę Langust.
Ale na pewno Langusty jeszcze długo pozostaną w naszej armii, a wraz z nimi Feniksy.
do momentu wprowadzenia Hajmarsów w ilości stosownej.
że co???
Poza tym, że to "rakieta" i to "rakieta", to takie jakieś jakby "niekompatybilne" parametrami ze sobą te rakiety są...
_________________ Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor!!!
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Gru 2010 Posty: 6055 Skąd: z nikąd
Wysłany: Sob 14 Sty, 2023
Tiaa standardowe - od dawna LM nie ma ich w ofercie...
Być może nasi dogadają się i przy Chunmoo zrobią takiego "uproszczonego" WR. Wyprutego z możliwości używania rakiet korygowanych GPS. - strzelającym pociskami
122mm o zasięgu 40 km (pożądane z racji krajowych zdolności)
i/lub
131mm czyli koreański K33 (do polonizacji) - raczej mało sensowne
i/lub
230mm o zasięgu 36 km czyli M26 z DPCIM (najbardziej pożądana opcja)
Taki WR byłby tańszy właśnie z uwagi na wycięcie pewnych importowanych elementów niezbędnych do obsługi pocisków kierowanych.
Zasięg w ok. 40 km nie jest problemem jeśli to ma być uzupełnienie dla brygad.
_________________ Taktyka to najprostsza z nauk. Wystarczy tylko postawić się na miejscu przeciwnika i pomyśleć, jakiego postępowania się po nas spodziewa. A potem zrobić dokładnie na odwrót. Ot i cała taktyka.
Swoją drogą, tu jest jeszcze parę ciekawych kwestii.
USA w ogóle zrezygnowały z rakiet mniejszego kalibru. I chyba także większość państw europejskich. Czy jest/była to słuszna droga, jak wygląda to obecnie - w świetle doświadczeń z Ukrainy?
Czy rażenie celów powierzchniowych ma przyszłość - czy też zastępować je będzie rażenie precyzyjne?
Czy w niedługiej przyszłości nie zostanie szeroko wprowadzony zakaz stosowania amunicji kasetowej?
Stefan - Ty tak na poważnie?
Od końca...
Zakaz kasetowej jest już "szeroko wprowadzony":- https://en.wikipedia.org/wiki/Convention_on_Cluster_Munitions
Dzięki Bogu nie ratyfikowlaiśmy tego g..na
Wojna na UA pokazuje że precyzyjna amunicja NIE ZASTĄPI amunicji kasetowej - z uwagi min na koszt. (Są też inne "problemy")
To co było b. dobre do wojen niskiej intensywności niekoniecznie sprawdza się w sytuacji gdy celów są setki, pole bitwy to dziesiątki km2
Inna sprawa że i w tym przypadku precyzja ognia ma znaczenie - bo przecież chodzi o to aby dywanik był możliwiej "najmniejszy" a jednocześnie deszczyk ma być "gęsty"
Myślę, ze patrząc na np. historie z dziurawieniem przez UA mostów, USA ma zagwostkę co dalej...
Dawno zrezygnowano z ATAMCSów o półtonowej głowicy...
PrMS ma mieć jeszcze lżejszą głowice niż M57. I nawet nowoczesne MW redukcji masy nie skompensują...
No tak, faktycznie - nie zdawałem sobie sprawy, że aż tyle państw podpisało konwencję. W tym cała zachodnia Europa.
Ale jednak jesteśmy w niezłym towarzystwie: USA + kluczowe dla "południowo-wschodniej flanki" Rumunia, Turcja i Grecja. No i Ukraina.
Co do kosztu - to się może zmienić. Koszt broni inteligentnej spada i w pewnym momencie może się okazać że zniszczenie celu dużą ilością "głupich" pocisków wyjdzie drożej. I pewnie ten moment dałoby się nawet z grubsza przewidzieć - co może być istotne przy planowaniu zakupów uzbrojenia.
Co do dziurawienia mostów - MLRS/HIMARS faktycznie się do tego nie nadaje, ale USA mają jeszcze kierowane bomby lotnicze i Tomahowki.
Co do kosztu - to się może zmienić. Koszt broni inteligentnej spada
Stara śpiewka...
Sęk w tym że empirycznie potwierdziło się że GMLRS AW - czyli funkcjonalny "następca" DPCIM słabo sobie radzi i nie jest w stanie 1do 1 zastąpić starego M26.
Stefan Fuglewicz napisał/a:
I pewnie ten moment dałoby się nawet z grubsza przewidzieć - co może być istotne przy planowaniu zakupów uzbrojenia.
Nie, nie i jeszcze raz nie...
Jeszcze raz -cena to tylko jeden "wątek".
Rażenie powierzchniowe potrzebne jest nadal - bo są przypadki gdzie nawet wyśmienita celność rakiety "nie pomoże".
Np. Ten Chersoń i Dniepr - i te promy, łódki czy PTS-M przeprawiające się w różnych miejscach i po różnych osiach.
Co chcesz do każdego pontonu z GMLRSa strzelać? Ile rakiet potrzeba ile czasu zajęłoby baterii/ą wystrzelenie dostatecznej liczby rakiet aby "przerwać" przeprawę. (A tak parę M26 z DPCIM i masz liczne pożary na rzece...)
Przypominam tez że amunicja kasetowa to też takie rakiety miotające miny narzutowe. (lub ładunki do niszczenia nawierzchni)
Jak widać "to nie jest takie proste"
Stefan Fuglewicz napisał/a:
Co do dziurawienia mostów - MLRS/HIMARS faktycznie się do tego nie nadaje, ale USA mają jeszcze kierowane bomby lotnicze i Tomahowki.
No to po co im PrSM?
Właśnie...
Bo widzisz oryginalny ATACMS - ten z półtonowa głowicą, był funkcjonalnym zamiennikiem taktycznej broni atomowej - tej faktycznie "taktycznej" (jak nasze "Łuny" czy Piony) - do rażenia np. dowodów pancernych przeciwnika.
A co ma robić nowy pocisk? Zbyt lekki do niszczenia celów typu infrastruktura, a zbyt drogi by strzelać nim do byle szałasu...
PrSM, sądząc po wielkości głowicy (koło 90 kg), jest dokłanie po to samo, co GMLRS - czyli niszczenie stanowisk dowodzenia i składów amunicji, z czym sobie znakomicie radzą.
Czytałem też o możliwości zwalczania okrętów, ale nie wiem, na ile jest to realne.
Nie wiem tylko, czy te głowice nadają się do ognia kontrbateryjnego - a to powinna być jedna z podstawowych funkcji, bo artyleria rakietowa przeciwnika działa na ogół poza zasięgiem naszej artylerii lufowej. Jest to także bardzo ważne z punktu widzenia naszych zakupów.
Skąd wiadomo, że GMLRS AW "słabo sobie radzi"? Był używany bojowo? Bo jeśli został przyjęty na uzbrojenie i zakupiony przez różne państwa, to znaczy, że testy przeszedł zadawalająco.
PrSM, sądząc po wielkości głowicy (koło 90 kg), jest dokłanie po to samo, co GMLRS - czyli niszczenie stanowisk dowodzenia i składów amunicji, z czym sobie znakomicie radzą.
Tiaaa i do tego potrzebują 500 km zasięgu...
Stefan Fuglewicz napisał/a:
Czytałem też o możliwości zwalczania okrętów, ale nie wiem, na ile jest to realne.
Nie wiem tylko, czy te głowice nadają się do ognia kontrbateryjnego
Myśl
By pociskiem o CEP np 5m celnie trafić musisz mieć perfekcyjnie zlokalizowany cel. Bo błędy się sumują. (jak w pomiarach geodezyjnych)
Jak masz cel w formie baterii haubic to masz 6-8 dział po 1-2 wozy dowodzenia, wszystko rozrzucone mniej kub bardziej w przestrzeni...
No i jak to chcesz porazić jedną rakieta z 90kg głowcią HE czy nawet śrutówką jaką jest AW?
Stefan Fuglewicz napisał/a:
Skąd wiadomo, że GMLRS AW "słabo sobie radzi"? Był używany bojowo?
Oczywiście - w tym na UA.
Stefan Fuglewicz napisał/a:
Bo jeśli został przyjęty na uzbrojenie i zakupiony przez różne państwa, to znaczy, że testy przeszedł zadawalająco.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum