Wysłany: Wto 31 Paź, 2023 [YT] KANAL POR.REZ. PIOTRA POWALKI
Media to nie tylko telewizja, radio i prasa. W obecnych czasach prym bierze internet i różne w nim serwisy.
Na dzień dzisiejszy por. rez. Piotr POWAŁKA na swoim kanale na YouTube opublikował 577 filmów i ma ponad 124 tys. subskrybentów.
Jak oceniacie jego działalność?
Uważacie, że dobrze robi odsłaniając różne ciemne strony naszej służby środowisku cywilnemu, czy może jednak jako żołnierz, oficer rezerwy nie powinien tego robić, bo to co robi wystawia na szwank dobre imię Sił Zbrojnych?
Jak uważacie? Mój osobisty stosunek jest ambiwalentny.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Maj 2020 Posty: 777 Skąd: Wojsko Polskie
Wysłany: Wto 31 Paź, 2023
Czasami trochę brakuje mu takiego "medialnego talentu przekazania myśli", ale ogólnie niech działa. Może z poziomu rezerwy spowoduje, że wojsko będzie lepsze. Tego mu życzę.
Art.32 Konstytucji RP - "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne." - Nie dotyczy polityków i bogatych.
Jean Raspail - "Obóz świętych" - książka na czasie, pokazująca idiotyzm współczesnej Europy
Prawda jest nową mową nienawiści - George Orwell
Aby dowiedzieć się kto naprawdę Tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować. - Voltaire
Zasadnicze pytanie się nasuwa - czy wszystko o czym on mówi tam to prawda ?
Raczej w treściach jego filmów nie ma niczego zaskakującego dla kogoś kto spędził jakiś czas w przeciętnej jednostce liniowej WP. Sama proza codziennej służby wojskowej.
Pewnie się zaraz mi oberwie, ale ja nie mam o por. rez. Powałce dobrego zdania.
Zaznaczam, że już od dłuższego czasu nie oglądam każdego odcinka, jaki się pojawi na jego kanale. Owszem, raz na jakiś czas obejrzę jakiś odcinek, szczególnie w temacie, który mnie interesuje, lecz raczej to wszystko utwierdza mnie w wyrobionej opinii na temat tego oficera rezerwy.
Na samym początku istnienia kanału rzeczywiście pan Powałka zaczął opisywać różne głupoty i debilizmy, z jakimi często stykamy się w naszej służbowej rzeczywistości. Lecz im dalej w las tym bardziej zaczął wchodzić w politykę, uderzając w rząd czy majstra (ministra). Osobiście niezbyt mi się to spodobało, gdyż wojsko powinno być apolityczne, no ale sobie myślę – dobra, jest facet już w rezerwie, więc może publicznie mówić o swoich poglądach politycznych (do tego nawiążę jeszcze później).
Ok. roku temu zaczął na swoim, ale także na innych kanałach, gdzie był zapraszany, straszyć powrotem przymusowej Zetki, wcieleniem przymusowym 200 tys. rezerwistów, wciągnięciem Polski do wojny na Ukrainie i wysłaniem Wojska Polskiego na Ukrainę, w tym także tych rezerwistów. Pretekstem do takiego straszenia było rozporządzenie określające maks. limit rezerwistów, podlegających przeszkoleniu w tym roku. Rozporządzenie takie jest cyklicznie wydawane, a w zeszłym roku dodatkowo zmieniła się ustawa – Ustawa 3O. Ponadto wydaje mi się, że pan Powałka powinien wiedzieć, jaki jest stan rezerw osobowych WP, tym bardziej, że służył w 2 Brygadzie Zmechanizowanej, która przez wiele lat była mocno skadrowana, i w razie W miała być wzmocniona rezerwistami. Do takiego straszenia wciągnięciem Polski do wojny i wysłaniem wojska na Ukrainie powracał on w swoich filmikach kilkukrotnie, ostatnio chyba w wakacje, gdzie twierdził, że po wyborach PiS na pewno już wyśle wojsko na wojnę. Tylko odpowiedzcie sobie koledzy forumowicze, czy w waszych jednostkach odbywa się jakieś specjalne szkolenie, przygotowujące do wyjazdu na wojnę??? Ja osobiście nie widzę nic specjalnego, poza codziennym szkoleniem, a przecież np. przed wyjazdem na misję szkolenie trwało ok. pół roku. Zresztą wtedy pan Powałka zaczął także antyukraińską narrację, w tym temacie twierdząc, że Polacy będą walczyć zamiast Ukraińców.
Coraz częściej też zaczęły się pojawiać filmiki, w których to Powałka zaczął najeżdżać na Ukrainę, na fakt, że przekazujemy uzbrojenie, że się rozbrajamy, że majster i rząd wszystko oddaje za darmo, że wszystko finansujemy Ukraińcom, że nie mamy już czołgów, że nie mamy Rosomaków itd. Jakoś nie przypominam sobie, by wspominał, że za dużą część tego sprzętu dostajemy kasę z Unii Europejskiej czy Stanów Zjednoczonych. Zapewne szczegóły tych rozliczeń są niejawne, jednak w ogólnodostępnych mediach można było znaleźć sporadyczne informacje ze strony rządowej odnośnie wypłat z funduszu wsparcia Ukrainy, który utworzyła UE. Takie informacje można znaleźć także na zagranicznych stronach, gdzie np. na stronie Oryxa, przy Rosomakach, jest dopisek, że zakup został sfinansowanych z funduszy UE i USA. I nagle się okazuje, że Rosomaków przekazaliśmy, wg różnych źródeł, 60-100 wozów, w tym część w wersjach specjalistycznych, więc jednak jakieś Rośki zostały w WP, wbrew temu, co mówił pan Powałka. Podobnie jest z czołgami – bodajże w zeszłorocznym wywiadzie u Drwala Powałka dał do zrozumienia, że PT-91 z Czarnego poszły na Ukrainę i batalion został bez czołgów. Tylko że się okazuje, że Twarde na Ukrainę trafiły dopiero w tym roku, nie zaś latem zeszłego roku. I Twardych przekazano 60 szt., zaś wozy z Czarnego zapewne trafiły do Morąga i Żurawicy, wzmacniając tamtejsze bataliony po przekazaniu T-72. O tym, że oddajemy wszystko to Powałka wie nie tylko ze swoich źródeł, ale także z listów od żołnierzy. W jednym z takich listów pewien świeży emeryt z Brygady w Sochaczewie stwierdził, że wszystkie Newy z 3 BROP zostały oddane na Ukrainę, i nie ma czym bronić polskiego nieba, bo Brygada została z jedną baterią Pilicy – w Sochaczewie. To jakim cudem Newy strzelały w tym roku na Anakondzie na Wicku? Na Anakondzie też osobiście widziałem dwie baterie Pilicy (nie z Sochaczewa), zaś na MSPO była Pilica z bytomskiego dywizjonu. No ale przecież wszystko oddajemy i zostaniemy tylko z dzidami szturmowymi
Taka narracja często leci na tym kanale – pluć na wojsko, na rząd i majstra, na Ukraińców, straszyć wojną, straszyć rozbrajaniem, manipulować informacjami, bo rośnie oglądalność, a co za tym idzie monetyzacja, pojawiają się sponsorzy. Więc ja wcale się nie dziwię, że także w komentarzach ludzie zaczęli nazywać go „onucą”, gdyż taka narracja jest dziwnie zbieżna z ruską propagandą. Zresztą pan porucznik to i ekspertem w ruskich kanałach propagandowych się stał, głównie za sprawą filmiku, i udostępnionych zdjęć Leoparda 2, zniszczonego podczas szkolenia ukraińskich żołnierzy.
Ale wracając do monetyzacji pan porucznik, mimo odejścia z wojska, nadal na wojsku zarabia. W jednym z filmików przyznał, że nie chciał iść do wojska, bo się nasłuchał opowieści, jak to było w zecie za komuny. Ale jednak poszedł, i to na oficera, bowiem sam stwierdził, że chciał mieć łatwiej i nie być na samym dole wojskowego łańcucha pokarmowego. Czyli wojsko mu życie uratowało, i ratuje nadal, bowiem zarabia na swoim kanale. Gdyby rzeczywiście miał inny plan na siebie, miał inny plan na życie, to do tego wojska by nie poszedł, tylko np. na studia, do pracy czy wyjechał za granicę. A jakim już był oficerem? Wg swojej opinii najlepszym, a reszta to banda debili i beton. Tylko czemu przez 15 lat służby został tylko porucznikiem? Przecież już po max. 11-12 latach służby powinien być kapitanem. Wg mnie coś jest nie tak, szczególnie że to oficer... W filmiku o swojej karierze Powałka twierdził, że miał konflikt z przełożonym – szefem sekcji, który go słabo zaopiniował. No cóż, chyba każdy normalny by zacisnął zęby, i powalczył przez kolejny rok o lepszą ocenę z opinii, a co za tym idzie o awans. Kpt. Lisowski – inny youtuber, i też były żołnierz, zaciągnął języka u znajomych w 2 BZ i w swoim materiale poruszył temat pana Powałki, który podobnież miał już w trakcie służby szerzyć ruską propagandę. Zresztą wystarczy poczytać komentarze pod filmikami por. Powałki, by się przekonać, czyich komentarzy jest tam najwięcej, kto w komentarzach najbardziej wspiera pana porucznika. Jeśli filmik uderza w rząd, majstra, Ukraińców to komentarze są pozytywne, filmik ma wiele wyświetleń. Gdy zaś ostatnio Powałka pozytywnie wypowiadał się o ćwiczeniach rezerwy, to w komentarzach od razu pojawiły się pytania i zarzuty o zmianę narracji. Pan Powałka też przed wyborami, w wywiadzie z Navalem, zadawał swojemu gościowi pytania o szczepionki (przeciw covid), o pomoc militarną dla Ukrainy, o zachowanie gotówki itd., będące postulatami jednej partii, przez wielu uważanej za antyszczepionkową, antyukraińską i prorosyjką.
Odnośnie wspomnianego przez WG "medialnego talentu przekazania myśli" to facet często nie potrafi się wysłowić, i to nawet jak czyta z kartki. Może to efekt walk z manekinem? Za często dostawał w łeb i coś mu się odkleiło? Chyba dobrze z głową to tam nie jest, bo kto normalny „robi” sam z sobą apel dobrowolsów, wzorowany na słynnym apelu zjebanego Bednarza? Widać tu ciśnienie na kasę, bo czymś trzeba „zainteresować” odbiorców.
Podsumowując, są inni, bardziej kompetentni i doświadczeni eksperci, którzy także mówią o wszelakich problemach wojska, i których warto słuchać. Odnośnie pana Powałki to wg mnie, parafrazując klasyka, pan porucznik to jednak idiota. Pożyteczny idiota. Pożyteczny dla ruskiej propagandy.
Cóż...
Sam sobie odpowiedziałeś - jako youtuber musi być "atencyjną ..." - bo na wyświetleniach się zarabia...
Więc trzeba naparzać z rewelacjami... Najlepiej "rozbieżnymi" z narracją podawaną w środkach masowego bredzenia...
I tym samym logiczne jest pitolonko o Ukraińcach, szczepionkach i że ogóle spisek cyklistów z kosmitami...
Wiesz możesz napisać poważny tekst o problemach WP, możesz nagrać podcast itp...
Ale nikt nie wysłucha długiej nużącej litanii okraszonej liczbami i dygresjami na temat tego czy innego niuansu technicznego...
A jak postraszysz - że "wezmą nas w kamasze" i wyślą w okopy gdzieś pod Dombasem to zawsze znajdzie sie jakaś gruba która w to uwierzy...
Ludzie we wszystko uwierzą - czego przykładem są wybory....
Pomógł: 51 razy Dołączył: 30 Sty 2019 Posty: 6982 Skąd: Z Polski
Wysłany: Sob 04 Lis, 2023
Owszem, troszkę ciężko się go słucha, a i z jego poglądami się nie zgadzam. Jedyne co jest ok, to ujawnianie wojskowej durnoty typu...żołnierze zawodowi oddają hełmy kewlarowe, w zamian za blaszane, żeby te pierwsze oddać dobrowolsom.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Na samym początku istnienia kanału rzeczywiście pan Powałka zaczął opisywać różne głupoty i debilizmy, z jakimi często stykamy się w naszej służbowej rzeczywistości. Lecz im dalej w las tym bardziej zaczął wchodzić w politykę
Każdy twórca, ma pewien zasób do przekazania, i ów zasób nie jest nieskończony.
Dlatego też wielu twórców dobrze zaczyna, dobrze się rozwija, a od pewnego momentu - widać że się wyczerpali.
Owo wyczerpanie przyjmuje różne postacie, taki na przykład Stanisław Lem pod koniec życia był nieustannym piewcą siebie samego - z wcześniejszych lat... Ale zaraz, nie o Lemie przecież...
Jakby nie było - dzięki za opinię.
Zjawisko " wyczerpania treści" nie jest ani rzadkie ani nie dyskwalifikuje twórcy.
Warto jedynie, cóż, zdac sobie sprawę i zakończyć odbiór we właściwym momencie.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum