[Star660]

Dzisiaj mamy taki misz-masz w kamuflażu BDU , że gdybym przyszedł na strzelnicę albo poligon w umundurowaniu polowym "w deszczyk", to pewnie nikt by się nie czepiał ...

[manfred]

Po prostu jak nie przyjdzie pismo podpisane przez MON, w którym będzie stało jak wół

Cytat:

możecie sprzedawać mundury komu tylko chcecie

to nie uwierzą.

[michqq]

To co cytujecie to Kodeks Wykroczeń, a nie kodeks karny. Noszenie munduru bez uprawnień to tysiąc złotowe wykroczenie, a żeby pociągnąć sprzedającego za pomocnictwo to trzeba by mu udowodnić, że sprzedał mundur specjalnie z zamiarem żeby kupujący dokonał wykroczenia.
Jest to równie bzdurne jak próbować udowadniać że za wykroczenie deptania trawników należy pociągnąć - za pomocnictwo - tego kto trawnik posiał.

[sargento]

Była ostatnio jakaś akcja: że skoro na X lat należy się Y mundurów (polowych) to damy ci co N lat jakąś kasę byś sobie kupił w sklepie - tak mi się w głowie coś telepie.
Nie wstawiam wartości liczbowych bo nie pamiętam ile, komu.

[Brzytwa]

Art 61 kodeksu wykroczeń to przepis martwy. Raz chyba z 15 lat temu policja się do kogoś tam w Polsce doczepiła, ale sprawa trafiła do sądu i dostał ktoś wyrok... naganę.... ależ się przejął.

Bez przesady. Nie ma co panikować.

[gathern]

Ale wiecie że nie każdy mundur w kamuflażu obecnie obowiązującym to jednocześnie obowiązujący wzór umundurowania ?

Przecież stare spodnie wz.93 to już nie jest obowiązujący wzór, te z kieszeniami na przodzie. A to tylko jeden z przykładów.

Multicam jest natomiast bardzo podobny do komercyjnego Camogrom Itd. itp.

Naprawdę ktoś by musiał się mocno postarać by podpaść i dostać z tego wyrok. Chyba by musiał w galowym defiladować z odznaczeniami pod Pałacem Prezydenckim.

[manfred]

Może być martwy albo nie. Zależy od egzekwującego takie prawo.
Pamiętam, jak byłem jeszcze młodym żandarmem, to ścignąłem jednego takiego co stał z rękoma w kieszeniach na przystanku w kompletnym mundurze WP.
Nie chciał wejść do radiowozu, kumple coś tam kzyczą, że nie mam prawa, bo nie żołnierz, ale ja tam twardo, że jak nie wejdzie, to użyję środków przymusu bezpośredniego. A za mną stało takich dwóch patrolowych. Dwumetrowców, kafarów, jak się czsem w żamdarmerii trafiało. Więc w końcu wszedł.
Okazało się, że facet był cywilem i sie tak przebrał dla zabawy na WOŚP.

Wysłane zostały potem kwity na Policję, ale nie wiem czy coś z tym zrobili.

A przepisu tego w pierwszej kolejności trzeba by użyć na tego Powałkę i jego kolegów. Pozbawić prawa do noszenia munduru, potem egzekwować. Na YT jest wszyscy widzą.

[Star660]

manfred, czy te szlify zdobywałeś w ZOMO czy na szkółce WSW w MM

[manfred]

Czy wiesz, kiedy powstała WOŚP?

Ja po prostu byłem prekursorem nowego, właściwego kusu po rozlazłości lat 90tych.

NEOżandarmeria, można by dzisiaj powiedzieć.

[Brzytwa]

[manfred]

No to są takie sprawy, co za starych czasów można było załatwiać. Pałą przez dupę, wykręcić wentylki albo sprawa. Kiedyś mi kolega opowiadał, że był u niego taki policjant, co walczył z motocyklistami i usuwał

Cytat:

nielegalne i niesprawne

wyposażenie. Np. halogen dla szpanu - nie świecił - to urwał. Jakieś owijki na manety, ostre końcówki - powyrywał. Ale to chyba jakaś miejska legenda była.

[michqq]

[manfred]

Pamiętam numer z wentylkami, to było jeszcze jakieś 20 lat temu, czyli w nowych czasach. Co prawda nie było wtedy jeszcze ani neosędziów ani Bondarów.

Z tym że wyglądało to w ten sposób, że jak się zatrzymywało po pijanemu rowerzystę, to oczywiście wszczynało mu się sprawę, dostawał wyrok, natomiast padało pytanie czy wykręca sobie sam wentylki, czy wzywać lawetę dla zabezpieczenia pojazdu. I on to po prostu robił dobrowolnie. I w zasadzie wszyscy byli zadowoleni.

[michqq]

[Radhezz]