Kiedyś spekulowalismy (no dobrze, ja spekulowałem) jak wyglada obslugiwanie OPL przez Ukraińców.
Pisałem wtedy, że zapewne przyuczono ich do kierowania ciężarówką, tankowania, wymiany oleju, pompowania kół, i stawianiu podpór, natomiast wszelkie "obsługiwania działania zabudowy" odbywa się zdalnie, z bazy pod Jasionką.
Sytuacja zmienia się w przypadku awarii, wtedy Ukraińscy wkraczają do działania, ale na zasadzie "małpka widzeć, małpka robić", z całym szacunkiem do małpek, to znaczy nagrywają filmik z awarii, dostają filmik instruktażowy jak odkręcać pokrywy i gdzie przyłożyć sondy oscyloskopu - no i tyle.
Pokolenie Youtuba, wszak reperacje się robi wg filmiku z yutuba.
Dziś dowiadujemy się o bezzałogowym Himarsie.
Obecność żołnierzy USA nie jest potrzebna na miejscu, żeby Himarsa obsługiwać.
Robi się to zdalnie, z użyciem radia, z użyciem przesyłu filmików instruktażówych, oraz używając obecności wspomnianych "małpek na miejscu" które potrafią napompować koło i nalać paliwa.
Heh, takie czasy.
Cytat:
Zespół DEVCOM AvMC/GVSC AML z sukcesem udowodnił możliwość wykorzystania zdalnych, autonomicznych technologii do prowadzenia precyzyjnego ognia dalekiego zasięgu.
Otwiera to możliwość zwiększenia siły ognia bez większych zmian w strukturze sił i bez ryzyka dla naszych żołnierzy.(...)
koncepcja AML jest zgodna ze strategią modernizacji armii, która kładzie nacisk na integrację robotyki i autonomii w celu ograniczenia własnych strat ludzkich.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum