Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
PZ:kto myśli o rodzinie zabraknie dla niego miejsca w wojsku
Opublikował Wiadomość
draconus 
5



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Maj 2005
Posty: 662
Skąd: WLąd
Wysłany: Pią 03 Cze, 2005   PZ:kto myśli o rodzinie zabraknie dla niego miejsca w wojsku

Cytat:
...Trudno obecnie w wojsku liczyć na duże zarobki i pewnie sytuacja pod tym względem długo jeszcze się nie zmieni. Kto chce dużo zarabiać, niech idzie do biznesu. Dla wahających się co do objęcia kolejnego stanowiska, myślących o służbie przez pryzmat rodziny, w wojsku najpewniej zabraknie miejsca...

Jest to cytat z artykułu Włodzimierza Kalety "Pożegnanie z awansem" nr 22 Polski Zbrojnej z dn. 29 maja 2005.s.14.
Wydaje mi się że każdy normalny, zdrowy człowiek myśli choć trochę o rodzinie, myślę że się też waha czasami. Ale to o niczym nie świadczy, tylko o tym, że jest to właściwe podejście do życia. Przecież dla rodziny warto żyć, to motywuje do życia i do pracy. I ciężko jest nie myśleć o najbliższych, nie wahać się. Pan Kaleta widocznie nie rozumie odwiecznego prawa natury. Ciekawe czy ma rodzinę? Jeżeli ma - to czemu wypisuje takie głupoty? Wstyd. Albo to: "jak ci się nie podoba to idź do biznesu...". Bez komentarza. Wydaje mi się że jest to napędzanie psychozy strachu. Takie i podobne wypowiedzi. Jaki cel ma w tym redaktor i ta gazeta - nie wiem. Ale ludzie !!!- niezależnie co tam wypisują - pamiętajcie - na wojsku się życie nie kończy. Wiem że ciężko to sobie wyobrazić, ale tylko dlatego ciężko, że to gazety typu PZ tak nam nabijają głowę - że nikt cię nie przyjmie do pracy, że stary trep do niczego się nie nadaje, itd. Przestańmy tak myśleć - bo zwariujemy. Pozdrawiam. :lol:
_________________
kropla drąży skałę
 
 
Yocco 
4



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2004
Posty: 292
Skąd: to tu, to tam
Wysłany: Pią 03 Cze, 2005   

Widocznie pan Kaleta jest realistą. Akurat kasa tu nie jest powodem tego, że żołnierz z rodziną powinien odejść do cywila. Taka rodzina cierpi nie tylko z powodu małych (sprawa dyskusyjna) zarobków czy tego, że przysłowiowa "głowa rodziny" ma ciągle jakieś służby i jest gościem w domu. Żołnierz może stracić życie na misji i z tego jednego powodu osobiście jestem za tym, aby na misje jeździli żołnierze nieposiadający rodzin, bo wówczas mają też mniejsze obciążenie psychiczne. Niestety obecnie misje są traktowane jako ratunek dla domowego budżetu.
Czy zakładać rodzinę to jest osobista sprawa każdego żołnierza, ale szczególnie korpus szeregowych zawodowych i podoficerów powinien się jednak nastawić społecznie na krótkoterminową służbę, dla których wojsko to jedynie pewien etap w życiu i w tym czasie poczekać z zawarciem małżeństwa. Bo w końcu mogą pozostać tylko łzy, łzy, łzy... jednak ryzyko jest małe.

Chociaż większość ma zapewne odmienne zdanie :viktoria: .
 
 
Ozzy 
7


Pomógł: 12 razy
Wiek: 61
Dołączył: 27 Mar 2005
Posty: 2564
Skąd: zach-pom
Wysłany: Sob 04 Cze, 2005   

O ile mnie pamięć nie myli wydawcą PZ jest nie kto inny jak MON. I co tu się dziwić że powstają tam takie teksty? Przecież nie pierwszy raz gazeta ta pisze takie bzdury, że człowiekowi ręce opadają. Jak nie jakiś major doktor, to Kaleta lub jeszcze inny zawodnik który o realiach życia i służby w garnizonie wie tyle, ile my o życiu w afrykańskim buszu. Przyjedzie w delegację, porozmawia z osobami których pokaże mu dowódca JW (garnizonu) i wysmaży takie cacuszko, że każdy pomyśli że w wojsku jest super. A jak już napisze coś sensownego, to winnych zawsze znajdzie na dołach, nie na szczytach. :gent:
 
 
 
McSimus 
7
...pod kątem prostym 45 stopni !!!



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 28 Lut 2005
Posty: 2605
Skąd: z wojska panie
Wysłany: Sro 22 Cze, 2005   

W trybie natychmiastowym wszystkim udzielić bezwarunkowych rozwodów i założyć "kluby wieczorne" z wyselekcjonowanym towarzystwem - no bo wiadomo, natury się nie oszuka a żyć trzeba.
:viktoria:
_________________
I ty również możesz pomóc www.pajacyk.pl Dzieci czekają :)
 
 
qq 
5
:)



Pomógł: 2 razy
Wiek: 54
Dołączył: 05 Lip 2004
Posty: 473
Skąd: Polska
Wysłany: Pią 24 Cze, 2005   

w wojsku teraz jest potrzebny tylko sprawny samochód aby krążyć po Polsce zgodnie z kadencjami i ścieżkami kadrowymi :x :zly4:
_________________
;)
Cytat:
Żołnierze :!: :!: Najważniejsza k.... jest zaprawa .... :!: :!: :bieg:
 
 
angler
[Usunięty]

Wysłany: Pią 24 Cze, 2005   

Artykuł trochę tendencyjny. Stawia pod znakiem zapytania całe obecne wojsko polskie. Każdy normalny człowiek kiedyś założy rodzinę.

Aby zmienić tę sytuację należy zlikwidować całkowicie instytucję typu WAM. Mieszkalnictwo wojskowe oprzeć jedynie na internatach. A samą armię zrobić na wzór legionów cudzoziemskich.

Właściwie, to armię można zlikwidować. Wystarczy tylko utworzyć magazyny z ekwipunkiem np. na szczeblu gmin. Przeszkolenie wojskowe zrobić jako przedmiot obowiązkowy w gimnazjum i na uczelniach wyższych. Raz na rok w urzędzie gminnym każdemu przypominać obowiązki na czas "W" za podpisem.

Wrazie wojny pospolite ruszenie. :trans:
A na czas pokoju niech wystarczy policja.
 
 
aryj
[Usunięty]

Wysłany: Pią 24 Cze, 2005   

Zawsze mozna pomyslec realistycznie( tak przynajmniej co niektorzy sugeruja) i dokonac wyboru, czy:
1. Poswiecic sie pracy zawodowej. W momencie nieoczekiwanej restrukturyzacji jednostki uslyszec slowa uznania typu"jest pan nieoceniony ale prosze zrozumiec sytuacje"i kopa w ...... Potem czekac, az ktos obcy poda wode do tabletek gdy sily opuszcza czlowieka, bo rodzina bedaca na bocznych torach przez kilkanascie lat, wystawia emeryta na boczne tory;
2. Przezyc przyspieszona restrukturyzacje w jednostce i miec do kogo wracac i z kim zestarzec.

Pewien doswiadczony zolnierz kopniety w tylek przed otrzymaniem jubileuszowki, uswiadomil mi te gorzka prawde.
Ale kazdy ma prawo sadzic inaczej.
 
 
McSimus 
7
...pod kątem prostym 45 stopni !!!



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 28 Lut 2005
Posty: 2605
Skąd: z wojska panie
Wysłany: Sro 29 Cze, 2005   

Ja tam popieram anglera
:mrgreen:
_________________
I ty również możesz pomóc www.pajacyk.pl Dzieci czekają :)
 
 
Gołdapiak
[Usunięty]

Wysłany: Czw 30 Cze, 2005   

Do qq
samochód samochodem,
ale w zbiornik trzeba ... lac
lecz nie wszystkich na to stac
:(
 
 
Karabinek 
4



Wiek: 49
Dołączył: 30 Sty 2005
Posty: 195
Skąd: ...
Wysłany: Czw 30 Cze, 2005   

powiem tak w tym temacie
też jak każdy zdrowy facet żyjący z karabina przysłowiowego chciałem założyc rodzinę
to był mój NAJWIĘKSZY błąd w moim życiu
mamy się z sobą 8lat a bez dzieci , i tak wszystko wisi na włosku
często mnie niema , baba sie przez to wkur...a , czasami człowiek by chciał powiedzieć gdzie i poco ale...rozumiecie i tak zaczyna się sypać to co się budowało razem
za jakiś czas wracasz do domu i okazuje się że ten dom już nie jest twoim domem , że tak naprawdę to nie masz do czego wracać


pod rozwagę...

pozdrawiam
P.S. babka zarabia 2razy tyle co ja a nawet i wiecej
_________________
Nie uciekaj w obliczu snajpera...umrzesz zmęczony...

 
 
ŚWIĘTY
2


Dołączył: 18 Maj 2005
Posty: 88
Skąd: WL
Wysłany: Czw 30 Cze, 2005   

Niech sobie w końcu uświadomią matołki że jeżeli żołnierz zawodowy będzie daleko od rodziny to nie będzie spełniał się w pełni w swojej pracy. Poza tym nie będziemy w armii do śmierci. A rozmowy o tym żeby zapomnieć o rodzinie są nie na miejscu u naszych przełożonych.
Ostatnio zmieniony przez ŚWIĘTY Czw 30 Cze, 2005, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
McSimus 
7
...pod kątem prostym 45 stopni !!!



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 28 Lut 2005
Posty: 2605
Skąd: z wojska panie
Wysłany: Czw 30 Cze, 2005   

Z całym szacunkiem, a przełożeni to nie mają rodzin ???
_________________
I ty również możesz pomóc www.pajacyk.pl Dzieci czekają :)
 
 
dziamdziak
8



Pomógł: 6 razy
Wiek: 64
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 3458
Wysłany: Czw 29 Gru, 2005   wojskowi bez rodzin

Niestety to artykuł nie dość,że głupi to nieodpowiedzialny. Rodzina to wartość najwyższa. Wszystko co robimy to tak naprawde dla tych najszych najbliższych (do których nie należą przełożeni) i z myślą o nich. Nie trzeba byc profesorem psychologii aby wiedzieć co jest dla wiekszości ludzi (także w munadurach) podstawowym w życiu motywatorem. Inaczej po co to wszystko, dla durnego i chorego pojęcia tzw, kariery, która w polskim wydaniu nie wiadomo czym jest o ile jest wogóle. To tzw. 5 min ut mija i co dalej ,,panie niepotrzebny". Dokąd wrócisz, na co ta kasa co ją w piaskach Iraku czy Afganistanu zarobiłeś?
Cóż to za nonsensy od lat piszą w tej PZ. Mamy NFOW, dlaczego nie mamy naszego niezaleznego publikatora? A co do armii kawalerów - rozwodników to pamiętam,że dokąd zaliczałem się do tego stanu byłem ze wszech miar tępiony. Słuzby w soboty, niedziele lub świeta (bo nie mam rodziny), dodatkowe obowiązki (mam czas bo nie mam rodziny) i tak na okrąło bez żadnych nagród czy innych wyróżnień bo nie mam rodziny to mam niższe potrzeby finansowe, a i po co mi urlop nagrodowy do kąd pojadę.... Co za bzdura.
 
 
draconus 
5



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Maj 2005
Posty: 662
Skąd: WLąd
Wysłany: Pią 06 Sty, 2006   

Włodzimierz Kaleta popełnił nowy artykuł w nr 1(467) PZ z dn. 01.01.2006 na stronach 12-13 p.t. Ściąga dla ambitnego żołnierza. Szególnie podoba mi się gratis od "PZ".
Pan Kaleta od tej chwili jest dla mnie idolem. Normalnie debeściak. Co on po tych świętach czegoś za dużo się najadł? Albo z choinki się urwał? Kto jeszcze to czytał? Podzielcie się opiniami.
Po takich artykułach uznaję PZ za króla brukowców.

Nie wszyscy czytali, może ktoś wklei :?:

P_E
_________________
kropla drąży skałę
 
 
dziamdziak
8



Pomógł: 6 razy
Wiek: 64
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 3458
Wysłany: Sob 07 Sty, 2006   rodzina, a wojsko

PZ od szeregu lat zmierza w kierunku Żołnierza Wolności. To nie jest tygodnik niezalezny, a tuba propagandowa MON, w wykonaniu jak sądzę w dużej mierze dawnych politruków. Gdyby nie prenumerowano w wojsku tego tygodnika, to ktoby go kupował. Prawdopodobnie tak dotowany przez MON, co i teraz pewnie ma miejsce chocby poprzez prenumeratę. Virtualna armia, która jest tam przedstawiana to science fiction, a szczególnie te napuszone wywiady z co poniektórymi dowódcami, co to im woda sodowa uderzyła do głowy. Wszyscy śmiejemy się z PZ bo to zywcem Żołnierz Wolności.... Ale tego faktu jakoś Minister Sikorski nie zawuważa.... Zresztą to wszystko obciach i pic na wodę fotomontaż.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group