Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak długo?!?
Opublikował Wiadomość
Izi 
4



Dołączyła: 28 Maj 2005
Posty: 205
Skąd: z sejfu...
Wysłany: Pon 04 Lip, 2005   Jak długo?!?

Był sobie koleś Marek K., ani inteligetny, ani mądry, ani sympatyczny.
Pan Marek skończył jedną z wojskowych uczelnii na niemalże ostatnim miejscu. Niestety dla niego i kolegów z jego rocznika nie było etatów, więc Pan Jabłoński wymyślił wyjście z sytuacji...kto chce ten pójdzie do jednostek, a kto nie chce temu MON proponuje studia w AON-ie lub (dla 40 żołnierzy) studia na Politechnice. Tyle tylko, że na Politechnikę mogą pójść Ci z najwyższymi średnimi.
Cóż Pan Marek jako że, nie widniał na liście najwyżej uruchomił kogo trzeba i został na Politechnice. Przez dwa lata ciężkich studiów uzupełniających (choć wiem, że porównania z pracą w jednostce nie ma) ściemniał jak mógł, uśmiercał żonę, obiecywał wałówę byleby tylko studia skończyć. Zaliczał w tak magiczny sposób, że nawet ja nie jestem w stanie tego połapać swym małym umysłem. Przyszło do przydziałów i oczywiście Pan Marek jako "najlepszy z najlepszych" dostał etat tam, gdzie jeszcze pół godziny przez rozdaniem decyzji był ktoś inny :x
Dlaczego to piszę?!? Bo chcę spytać jak długo jeszcze armia będzie inwestowała w ludzi, którzy na to nie zasługują, którzy nie warci są jakichkolwiek pieniędzy, nie wspominając o sumach, które przeznaczono na wykształcenie owego Pana.
Poza tym rozgoryczona jestem, bo "pracowałam" na wszystko co mam (zresztą nie ja jedna) sześć lat, a ten koleś woził się na moich i moich kolegów plecach, bo przepuszczano go w imię solidarności dobrej grupy. Bo do cholery okazało się, że będę pracowała z tym śmieciem w jednej jednostce...a jestem na niego tak toksyczna, że mam ochotę Mu przywalić. Wiem przemawiają przeze mnie emocje, ale już po prostu słów mi brakuje...
_________________
'Sapere aude'
/'Miej odwagę być mądrym'/
Ostatnio zmieniony przez Izi Pon 04 Lip, 2005, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Maly Wilk
3


Dołączył: 26 Cze 2005
Posty: 131
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon 04 Lip, 2005   

Myśle, że tak długo, jak nie zmieni sie sytuacja, gdy część wyższych stopniem oficerów kończy studia (podyplomowe, uzupełniające) pisząc prace, które nigdy nie byłyby zaliczone studentowi! Oparte do tego o 3 książki- podstawowe podręczniki z danej tematyki.
Widziałem wiele takich prac, na szczęście, lub nie (zależy z której strony spojrzeć), nie musiałem sprawdzać.
Ostatnio zmieniony przez Maly Wilk Wto 05 Lip, 2005, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Izi 
4



Dołączyła: 28 Maj 2005
Posty: 205
Skąd: z sejfu...
Wysłany: Wto 05 Lip, 2005   

Coś w tym jest, ale znam wielu, którzy zapracowali sobie na ukończenie owych studiów. Problem raczej w tym, że w przytoczonym przeze mnie "ciężkim" przypadku nasi przełożeni usprawiedliwiają Pana K., że on jest mądry tylko trochę leniwy, a od kiedyś się ożenił brakuje Mu pewnie czasu na naukę. Tak się składa, że wiekszość osób w naszej grupie jest w związku małżeńskim i jakoś nie widzę powodu, dla którego miałoby to mieć wpływ na to w jaki sposób wywiązuję się ze stawianych mi zadań i obowiązków, które do mnie należą.
Poza tym znam tego Pana aż nadto i wiem, że do jakiejkolwiek mądrości baaaaaardzo mu daleko, a lenistwo jest chyba jego mottem życiowym :x Zresztą obok, praca???Eeeee...to nie w moim stylu!!!
_________________
'Sapere aude'
/'Miej odwagę być mądrym'/
 
 
JaĆwInG 
4



Wiek: 63
Dołączył: 10 Lut 2005
Posty: 220
Skąd: 34U 625210E 5995642N
Wysłany: Wto 05 Lip, 2005   

A najciekawszy jest fakt, iż niedługo, dosłownie za kilka dni panowie podobnego pokroju "zasilą" Jednostki Wojskowe w całym kraju ... Aż strach pomysleć co nas czeka... Po dwóch latach odwojskowienia ... Powodzenia życzę ...
_________________
... "Traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany . .. - własna maksyma dowódcza
- pozdrowienia z Jaćwieży(SuDoViI)
 
 
Keram
5


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 31 Maj 2005
Posty: 329
Skąd: Białystok
Wysłany: Wto 05 Lip, 2005   

Izi z tego co piszesz to naprawdę nic nie zmieniło się w naszej armii. Tak było i kiedyś, że najwięksi nieudacznicy wysyłani byli na różnego rodzaju kursy i studia, aby nie psuć atmosfery w JW, a po kilku latach "bimbania" wracali do tej samej JW mająć tytuł dyplomowanego i obejmowali wysokie stanowiska łącznie z z-cą dowódcy. Ci natomiast, którzy orali jak woły nie mogli pójść na studia, gdyż byli niezastąpieni w JW. A tak naprawdę nie ważne czy masz coś w głowie i czy ją wogóle masz, ważne abyś miał plecy i to szerokie. Pozdrawiam oraczy.
 
 
zygfryd_66
[Usunięty]

Wysłany: Wto 05 Lip, 2005   

generalnie wydźwięk postów odbieram jako negatywny stosunek do absolwentów różnych wojskowych (i nie tylko) uczelni... nie znam pana, którego historia ilustruje ten mechanizm, więc nie mi go oceniać...

ale z drugiej strony - sam za kilka dni kończę jedną z owych szacownych ponoć uczelni, przed nią natyrałem się w linii lat parę i ciężko zapracowałem na te studia, więc takie uogólnianie że wszyscy absolwenci są "źli" boli mnie i takich jak ja... a wielu moich kolegów naprawdę na takie opinie nie zasługuje...

więc proszę - odrobinę umiaru w skreślaniu z góry gości po kursach i szkołach - dajcie im szanse pokazać co potrafią, a dopiero potem oceńcie - czy to fachowiec czy "plecak" (tych drugich traktujcie tak jak na to zasłużą...)
 
 
Desert
[Usunięty]

Wysłany: Wto 05 Lip, 2005   

Tak jest,było i będzie jeszcze bardzo długo i sądzę,że myli się ten kto myśli iż taki stan żeczy zmieni się chociażby po odejściu tzw."betonu".Sytuacja w Polskiej Armii jest taka jaka jest sytuacja w naszym skądinąd pięknym kraju.Ludzie ciągną do wojska nie ze względu na to,że marzyli o tym od dziecka,że chcą służyć jak tylko potrafią swojemu krajowi lecz ze względu na trudną sytuację na rynku pracy,brak perspektyw życiowych,a to bo "wójek-generał" załatwi.Znam wielu tych pierwszych,ale niestety znam jeszcze więcej tych z drugą motywacją.Taka sytuacja ma miejsce nie tylko w korpusie oficerów młodszych,ale w całej naszej armii.Oficerowie,podoficerowie czy nadterminowi bez znaczenia stopień i umiejętności ważna jest szerokość "pleców" i odległość od "koryta".Tych ostatnich sytuację znam z własnej autopsji.Ludzie,którzy oddali krajowi po 8 lat swego życia służąc Mu jak tylko potrafili najlepiej,by na koniec usłyszeć sorry facet brak dla ciebie miejsca w naszej armii.Tak niestety postępuje sie z ludźmi,którzy znają sprzęt od podszewki,"wpompowano" w ich szkolenie setki tysięcy PLNów,którzy wyprówali sobie żyły na poligonach,służbach czy misjach(i nie mam tu na myśli "wakacji na plaży w Libanie"),po powrocie z których zamiast onych na kontrakt wskakiwał kancelista,kierowca dowódcy czy pisarz batalionowy nie skalany ciężką pracą.Czasami nóż w kieszeni sam się otwiera :box: .
 
 
Izi 
4



Dołączyła: 28 Maj 2005
Posty: 205
Skąd: z sejfu...
Wysłany: Wto 05 Lip, 2005   

JaĆwIng nie tak łatwo jest się odwojskowić, szczególnie jeśli kończyło się WSO w ..., ale mam na mysli odwojskowienie do reszty, bo przyznaję, że pewne rzeczy mi już umknęły. A powodzenie się przyda :cool: DZIĘKUJĘ :gent:

Zygfryd_66 sęk w tym, że ja znam owego Pana...aż nadto. Nie powiedziałam, że wszyscy wojskowi kończący jakieś uczelnie to plecaki, które sobie na to nie zasłużyły. :nie2: Wspominałam, że nam gro takich, którzy doszli do wszystkiego jak to się mówi "własną krwawicą"...
Poza tym widziałam owego Pana "w akcji" dowodzącego gwizdkiem, bo głos ma raczej nie bardzo przekonywujący np. do stanowczości. Zresztą nie tylko ja widziałam te ewenementy Jego postępowania, stąd moja ocena.
Pozdrawiam serdecznie :gent:
_________________
'Sapere aude'
/'Miej odwagę być mądrym'/
 
 
NICOPOL
[Usunięty]

Wysłany: Wto 05 Lip, 2005   

... oj nawet nie wiesz Dear "Izi" jak szybko można ulec procesowi odwojskowienia... Zwłaszcza po tak "wyczerpujacych" studiach w AON... Znam osobiście takiego pana co to skakał po kursach językowych od dwóch lat, ciężką pracą w pododdziale raczej się nie shańbił i niestety powrót do pierwotnej formy duuużo wysiłku go kosztuje. Jak myslisz jaki tak naprawdę charakter miały owe studia ?? Dżentelmani ci dostawali pieniądze, mieli darmowe zakwaterowanie, wyżywienie, czegóż więcej do szczęścia potrzeba ?? Nalęgło nam się stadko mgr od spraw niepotrzebnych po podyplomówkach w stylu "Wpływ śrenicy otworu w budkach lęgowych na populację Sikory Bogatki" ...
Gorąco pozdrawiam młodych "oficerów mgr" i uspiechow żełaju.
 
 
Izi 
4



Dołączyła: 28 Maj 2005
Posty: 205
Skąd: z sejfu...
Wysłany: Wto 05 Lip, 2005   

NICOPOL napisał/a:
... oj nawet nie wiesz Dear "Izi" jak szybko można ulec procesowi odwojskowienia... Zwłaszcza po tak "wyczerpujacych" studiach w AON...

O kurcze a ja skończyłam Polibudę :cool:
Młoda jestem, jeszcze stosunkowo szybko się uczę, a pracy się nie boję...wiem, że będzie ciężko, ale nie ma rzeczy niemożliwych :)
_________________
'Sapere aude'
/'Miej odwagę być mądrym'/
 
 
JaĆwInG 
4



Wiek: 63
Dołączył: 10 Lut 2005
Posty: 220
Skąd: 34U 625210E 5995642N
Wysłany: Wto 05 Lip, 2005   

Mniemam iż jesteś rasowym oficerem po ciężkich czteroletnich studiach na WSO w ... a nie po tej rocznej wylęgarni "oficerów" z cywila ????
_________________
... "Traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany . .. - własna maksyma dowódcza
- pozdrowienia z Jaćwieży(SuDoViI)
 
 
Izi 
4



Dołączyła: 28 Maj 2005
Posty: 205
Skąd: z sejfu...
Wysłany: Wto 05 Lip, 2005   

JaĆwInG napisał/a:
Mniemam iż jesteś rasowym oficerem po ciężkich czteroletnich studiach na WSO w ... a nie po tej rocznej wylęgarni "oficerów" z cywila ????

Uchowaj Boże :nie2:
Nie, nie...skończyłam WSO w trybie czteroletnim :lol:
_________________
'Sapere aude'
/'Miej odwagę być mądrym'/
 
 
Jez Jerzy 
5
rezerwista WP



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Sie 2004
Posty: 620
Skąd: z normalnosci
Wysłany: Wto 05 Lip, 2005   

Izi napisał/a:
JaĆwInG napisał/a:
Mniemam iż jesteś rasowym oficerem po ciężkich czteroletnich studiach na WSO w ... a nie po tej rocznej wylęgarni "oficerów" z cywila ????

Uchowaj Boże :nie2:
Nie, nie...skończyłam WSO w trybie czteroletnim :lol:



A Tata jest generalem, czy jeszcze pulkownikiem? :D
 
 
Izi 
4



Dołączyła: 28 Maj 2005
Posty: 205
Skąd: z sejfu...
Wysłany: Wto 05 Lip, 2005   

Jez Jerzy napisał/a:
A Tata jest generalem, czy jeszcze pulkownikiem? :D

A Tata emerytowanym górnikiem. Wybacz, że nie podejmę tego tematu, ale przerabiałam już go miliony razy.
_________________
'Sapere aude'
/'Miej odwagę być mądrym'/
 
 
NICOPOL
[Usunięty]

Wysłany: Wto 05 Lip, 2005   

Nie obruszaj się tak zaraz Dear "Izi". Osobiście miałem na mysli dżentelmanów z promocji 2003 którzy miast wykazać swe umiejetności w jednostkach wojskowych woleli labę w AON. Taka jest niestety smutna prawda.
Ostatnio zmieniony przez NICOPOL Wto 05 Lip, 2005, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group