Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Ostatnia promocja
Opublikował Wiadomość
dingo
[Usunięty]

Wysłany: Pon 22 Sie, 2005   

bartholus napisał/a:
Wraz z początkiem września rozpoczyna się w CSWSMed w Łodzi 3-miesięczny kurs oficerski. Już nawet jest wyznaczony termin promocji, tylko na pewno nie są to sami lekarze, dwóch na pewno jest weterynarzami co do reszty nie znam szczegółów ... ale w sumie jest to 11 osób.


To chyba 11 desperado co nigdzie nie zalapali sie, albo nisko LEP napisali bo nawet na rezydenture nie udalo sie im dostac. Ciekawe kiedy odkryja "madrosc" wlasnej decyzji. :x
 
 
Maurycy
[Usunięty]

Wysłany: Pon 22 Sie, 2005   

dingo napisał/a:
Ciekawe kiedy odkryja "madrosc" wlasnej decyzji.

Pierwszą "rafą" będzie puszczenie jakiegokolwiek pisma drogą służbową (wcięcie, wypięcie, p...lenie się z czcionką itp.), drugą - wysłanie żołnierza na komisję z kompletem dokumentów (cóż to jest tych parę rozporządzeń do przebrnięcia...), w międzyczasie masa zetoli-symulantów, co bezbłędnie wyczuje "młodego", a do zdjęcia uniformu dojrzeje taka "przechrzta", jak spróbuje w wojsku otworzyć specjalizację.
 
 
dingo
[Usunięty]

Wysłany: Pon 22 Sie, 2005   

Maurycy napisał/a:
a do zdjęcia uniformu dojrzeje taka "przechrzta", jak spróbuje w wojsku otworzyć specjalizację.


No moze sie mu uda otworzyc, jesli "madry" d-ca nie powie: To pan studiow nie skonczyl ze pan nie ma?
Ale jesli zobaczy jakie ma mozliwosci jej kontynuowania to wtedy definitywnie przejrza na oczy. :???:
Wiec taka rada dla tych kolegów, jak mawial Milek, niech przyloza glowe do kafalkow i sobie ja schlodza. :lol:
 
 
Maurycy
[Usunięty]

Wysłany: Pon 22 Sie, 2005   

dingo napisał/a:
moze sie mu uda otworzyc
W ostateczny efekt nie wątpię, tylko jak wygląda procedura otwarcia?!
Cywil w 1 dzień wypełnia wniosek o otwarcie specjalizacji, pakuje do koperty, wysyła poleconym bezpośrednio do Wojewódzkiego Ośrodka Doskonalenia Kadr Medycznych.
U nas trzeba wypełnić inny druk, puścić kwit przez ręce paru malkontentów na różnych szczeblach, pilnie śledzić, czy pismo gdzieś po drodze nie zaginęło w jakimś biurku. Ponadto nie bardzo wiadomo, kto się tym teraz zajmuje, aktualne rozporządzenie w/s naszych specjalizacji tak naprawdę nie ma umocowania prawnego, nowe rodzi się w bólach.
Co by nie mówić - sport dla twardzieli. :mrgreen:
 
 
dingo
[Usunięty]

Wysłany: Pon 22 Sie, 2005   

Maurycy napisał/a:
Co by nie mówić - sport dla twardzieli. :mrgreen:


We "wojsku twardym trza byc, nie mietkim" :nie2:
 
 
Tom35
[Usunięty]

Wysłany: Pon 22 Sie, 2005   

Coś mi się wydaje, że ci koledzy nie trafili do wojska przypadkowo i nie otrą się nawet o opisywane przez Was problemy, które są naszym chlebem powszednim. Podejrzewam, że wspomniani koledzy wkrótce po kursie w Łodzi trafią do cenionych wojskowych klinik i oddziałów. Chyba, że sie mylę i mamy kilku kamikadze :)
 
 
Perth72 
4


Dołączył: 09 Mar 2005
Posty: 228
Skąd: kraj nad Wisłą
Wysłany: Pon 22 Sie, 2005   

co by nie mówić o powodach tych Gości wstąpienia w szeregi Lekarzy Wojskowych.....,chyba przesadziłem z tymi Lekarzami Wojskowymi, powiedzmy.... w szeregi Lekarzy przyjętych do pracy w MON; to na dzień dzisiejszy jest to swoisty folklor....np 3 miesieczny kurs oficerski? to jakaś kompletna mistyfikacja; wiedzą o tym wszyscy , którzy studiowali na WAM-ie - szcególnie Ci, którzy potem trafili do liniowych JW.
Szczerze mówiąc wcielenie Tych Kolegów do MON-u i wysłanie Ich do JW będzie z pewnością ciekawym przypadkiem socjologicznym dla Nich, dla Nas a w szczególności dla Naszych Przełożonych ..na każdym szczeblu dowodzenia
 
 
bartholus 
4



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 17 Sie 2005
Posty: 168
Skąd: SP
Wysłany: Pon 22 Sie, 2005   

Trudno w tej chwili mówić kto to dokładnie jest, ale mnie także doszły słuchy, że miały na kurs przyjść osoby pracujące jako cywile w szpitalach wojskowych, żeby móc przejśc na odpowiednio wysokie pensje wojskowe w klinikach...
Żadna osoba, która nie ma dobrego kontaktu z wojskiem nie zdecyduje się na coś takiego. Sam mam kilkunastu znajomych lekarzy cywilnych dopiero co po studiach i nawet mój bliski przyjaciel po moich różnych opowieściach nigdy nie pomyśłał żeby iść do wojska ...

Możliwe jest jednak, żeby brać cywilnych lekarzy i zatrudniac ich po takim kursie w szpitalach wojskowych - po to aby nie przenosić WAMowkich lekarzy z jednostek ... to byłoby świństwo dopiero ...
Dla mnie takie rzeczy są nie do pomyślenia, ale mało jeszcze w życiu widziałem...

pozdr dla wszystkich absolwentów WAM :viktoria:
 
 
 
nikt
[Usunięty]

Wysłany: Wto 23 Sie, 2005   

Długo nie zaglądałem na forum i czego się dowiaduję, że nasi decydenci jednak coś robią i udało im się jednak znaleźć chętnych do MON-u.
Ale oczywiście nie wygląda to tak różowe jak na pierwszy rzut oka się wydaje. Zgadzam się w 100% z Tom35. Po pierwsze nie są to przypadkowe osoby (no może jeden pasjonat-dasperat), po drugie wiedzą już gdzie trafią i co będą robić, po trzecie lepiej być lekarzem wojskowym w ponoć wojskowym szpitalu i brać większe pieniądze niż być cywilem na d o k ł a d n i e tym samym stanowisku i robić to samo.
Na marginesie chciałbym zobaczyć kolegę lekarza po 3 miesięcznym kursie w mojej "zielonej" jednostce. Ciekawe co powiedziałby na te wszystkie wojskowe obowiązki: nic nie wnoszące odprawy, traktowanie z góry, durne przez nikogo nie czytane kwity i meldunki, poligony.
Ech myslę, że fajnie byłoby to zaobaczyć.
P.S. W MON-ie jedynie polityka kadrowa nie jest przypadkowa.
Skala nepotyzmu jest chyba jedna z wyższych na świecie.
Pozdrawiam kolegów lekarzy.
 
 
Tom35
[Usunięty]

Wysłany: Wto 23 Sie, 2005   

bartholus napisał/a:
Możliwe jest jednak, żeby brać cywilnych lekarzy i zatrudniac ich po takim kursie w szpitalach wojskowych - po to aby nie przenosić WAMowkich lekarzy z jednostek ... to byłoby świństwo dopiero ...


Przejście do szpitala z JW już jest właściwie niemożliwe dla przypadkowego lekarza. W DWL wszystkie takie wnioski są rozpatrywane negatywnie, bez wzgledu na poparcie komendanta szpitala.
 
 
mol
[Usunięty]

Wysłany: Wto 23 Sie, 2005   

to jasne że NIKT z jednostki nie ma szans na przejście do szpitala co kiedyś było naturalną ścieżką lekarza wojskowego.Nie pozwolą na przejście bo nie znajdą frajera do zielonego garnizonu.Ale i tak DWLąd kiedyś będzie musiał się zmierzyć z tym problemem, bo lekarze z JW nie są nieśmiertelni i nie będą kiblować w jednostkach po 20-30 lat.Może wprowadzą garnizonowe zintegrowane izby chorych co przynajmniej w miastach gdzie jest kilka jednostek na pewien czas załagodziłoby problem.Możliwe też że ostatecznie w JW będą pracować lekarze zatrudniani na umowę zlecenie 2 godz. dziennie a na poligony pojadą ratownicy których w cywilu naprodukowano aż nadto.
 
 
dingo
[Usunięty]

Wysłany: Wto 23 Sie, 2005   

mol napisał/a:
a na poligony pojadą ratownicy


Tak mysle kiedy sie skonczy mit o ratownikach w wojsku. Obecnie osoba z takim wyksztalceniem to najwyzej, legalnie moze nosze nosic lub prowadzic masaz serca lub sztuczne oddychanie, czyli tyle ile kazdy obywatel. A co do poligonow to tam tez sie leczy (szczegolnie w okresie jesienno-zimowo-wiosennym) z ordynowaniem leków, a nie tylko zabezpiecza strzelania. ;)
 
 
Maurycy
[Usunięty]

Wysłany: Wto 23 Sie, 2005   

W innym miejscu rzuciłem koncepcję powrotu do zawodu felczera, w końcu to właśnie wojskowo-medyczny patent, który się niegdyś dobrze sprawdzał.

Zastanawia mnie, skąd ten opór przed stworzeniem etatowego punktu medycznego przy strzelnicach poligonowych.

Dochodzi już przecież do takich sytuacji, że na poligon spod wschodniej granicy ciągnie jednostka na strzelanie, a spod zachodniej - podąża oddelegowany na tę "imprezę" lekarz z BLog.
 
 
Tom35
[Usunięty]

Wysłany: Wto 23 Sie, 2005   

mol napisał/a:
Ale i tak DWLąd kiedyś będzie musiał się zmierzyć z tym problemem, bo lekarze z JW nie są nieśmiertelni i nie będą kiblować w jednostkach po 20-30 lat.


Będą kiblować jeszcze góra parę lat, bo tyle największym rocznikom zostało do 15 lat służby. Potem zostaną tylko pojedyncze "sztuki" :)
 
 
bartholus 
4



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 17 Sie 2005
Posty: 168
Skąd: SP
Wysłany: Wto 23 Sie, 2005   

Ostatni w miare duży rocznik ok 150 osób ukończył WAM w roku 1999, następny miał ok 80 osób poźniejsze 30-40 ... aż do roku obecnego gdy wyszedł ostatni 42 kurs ...
Do 15 lat służby większym rocznikom zostało więc jakieś 4-5 lat

pozdr
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group