Witam serdecznie.
Mam bardzo ciekawy temat otóż:
W Braniewie w 9BKPanc. Pewnien Dowódca Batalionu Pan mjr W. zakupił sobie pieska i nie byłooby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że Pan major tak kocha swojego pupila że nie odstępuje go na krok.
Piesek dzielnie przychodzi co ranek z Panem mjr do pracy.
Dyżurny sztabu batalionu w swoich obowiązkach ma oczywiście wyprowadzanie pieska na spacer i sprzątanie po nim.
Piesek uczestniczył również w szkoleniu poligonowym. A dyżurny internatu w którym mieszkał pan mjr sprzątał siusiu i kupki pupila. To jest jawne s ... biip P_E Jak można nakazać żołnierzowi sprzątanie kupek czyjegoś pupila.
Zastanawiam się tylko czy szef kompanii wciągnął go na kocioł , a może piesek jest w etacie batalionu ???
Wprawdzie nie jest to o piesku, ale znam przypadek sprzed parunastu lat, gdzie wyznaczony na kontrolnego w krt przyjechał do pracy na koniu, a że nie był dowódcą (tej krt) to wyobraźcie sobie echa tej przejażdżki.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Lut 2005 Posty: 402 Skąd: z wolnej stopy
Wysłany: Pon 14 Lis, 2005 skandal
Skandalem jest, że takie "indywiduum" jeszcze służy w wojsku. Hrabiostwo i wielkopaństwo szerzy się w armii jak rak w zdrowym organiźmie. Ale jest program PiS-u-arów o naprawie państwa, to może cos się zmieni.
_________________ Błądzenie jest rzeczą ludzką, ale dobrowolne trwanie w błędzie jest rzeczą diabelską.
Augustyn (Augustyn Aureliusz, święty 354 - 430)
zbigzol [Usunięty]
Wysłany: Pon 14 Lis, 2005
Niedawno glądałem film amerykański pt. Karmazynowy Przypływ. Tam dowódca okrętu podwodnego też chodził z pieskiem. Może przykład idzie stamtąd?
m1 [Usunięty]
Wysłany: Wto 15 Lis, 2005
Wojsko powinno działać na jasno określonych zasadach, ale jak jest to każdy widzi i może się przekonać o tym na codzień.
Nie jesteśmy w Ameryce tylko w Polsce nie mówimy po angielsku tylko po polsku, a wielu o tym już zapomina.
m1 [Usunięty]
Wysłany: Wto 15 Lis, 2005
A jeszcze może jutro wszyscy żołnierze przyjdą ze swymi pupilami do pracy, a co tam chyba starczy żołnierzy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
[/b][/i]
Dołączył: 10 Lut 2005 Posty: 41 Skąd: Dziennikarz Polski Zbrojnej
Wysłany: Pią 02 Gru, 2005
Pies? A jaki to pies? Proszę nie lekceważyć pytania gdyż odpowiedź ma istotne znaczenie. Pies bowiem, to sprawa prestiżu, i wdzięku. Nie wyobrażam sobie pana majora promenującego z wystrzyżonym pudlem czy pełzającym przy ziemi jamnikiem. Owczarek niemiecki już piękny ale różnie się kojarzy. Huski z kolei... takie bydlę ciągle gdzieś pędzi i gotowe zalizać człowieka na śmierć. Nie powinno się kupować psa po lordach i medalistach, jeśli człowiek sam dopiero na dorobku. Potem anonsują: Lord Fafik po żlotych madelistach!!! I dorzucają półgębkiem... Z majorem X po Aonie. A i pomocny pies bywa, bowiem z czasem właściciel upodabnia się do swego pupilka. Należy skrzętnie zbierać kupki i obserwować. O psie mówię... piszę! A potem efekty rozpoznania przenieść na majora. Sorki... rozgadałem się... to znaczy rozpisałem o psach a tu przeciez chodzi o [size=13][color=red][b] ... biip P_E [/b][/color][/size]
. Ale skoro jesteśmy w kąciku absurdu!!!
Panowie co to pies, u nas w 1WBPanc w Wesolej w latach 90-tych mielismy Z-ce Dowodcy d.s Liniowych pana Plk.?????(bez Nazwisk) co nie tylko KONIA ale i OWCE mial.
(Koniowi bylo nocami smutno wiec dostal do towarzystwa owce)
A oba zwierzaki stacjonowaly na terenie JW bo w domu(BLOK)miejsca nie bylo.
Sluzba na stajni oczywiscie ochotnicza_hahahahahahahah
A o extra Eszelonie dla Konia Pana PPlk .(jednostka jedzie na poligon Orzysz) nie wspominam,
To byly przewaly ,a w nagrode zostaje ten Pan D-ca JW na Mazurach (koszty transportow zmalaly)
no i cy wy na to ludziska????????????????????????????????????????
bartmario [Usunięty]
Wysłany: Wto 21 Lut, 2006
Kon też zwierz.
Kiedyś w Orzyszu D-cą był Pan Płk. Pałasz, słynny na całą 15 DZ, ten gość to dopiero miał ... biip P_E a na punkcie swojega konika.Nie odstępował go ani na krok, jeździł na poligon w Gaudynku, do Bemowato trzeba było przeżycć
Ale dopiero jaja mi mało co nie opadły jak w Braniewie Oficer dyżurny składa meldunek dla D-cy, a ten wita się z Pieskami.Dlatego NIC TOTALNIE NIC mnie już w armi nie zdziwi.
Zasada jest taka, nie klniemy, nie podajemy nazwisk. I proszę, byś się do tego dostosował P_E
Pomógł: 3 razy Wiek: 53 Dołączył: 26 Lis 2005 Posty: 470 Skąd: FROM H.E.L.L.
Wysłany: Wto 21 Lut, 2006
Feee nieładnie !! Ty zaraz wyjeżdżasz z nazwiskami ... Jak myslisz o kim wspominał artek ?? Tak, tak, pamiętne to były w orzyskiej JW czasy jak kadra spierniczała z jednostki (vide przenosiła się)sugerując się tym iż dość ma meldowania do końskiego zada.
Pisząc odpowiedź pod postem, do którego się odnosisz nie ma sensu cytować wypowiedzi poprzednika. Poprawiłem.
Moderator P_E
_________________ "Na wojnie ten wygrywa, kto najmniej błędów popełnia". Napoleon Bonaparte (1769-1821)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum