Pomógł: 3 razy Wiek: 53 Dołączył: 26 Lis 2005 Posty: 470 Skąd: FROM H.E.L.L.
Wysłany: Sob 26 Lis, 2005
vibovit napisał/a:
Po przeczytaniu paru postów pod tym tematem naszła mnie taka refleksja: ile to w ostatnim pólroczu wydałem wespół z kolegą na "usprawnienie" pracy nad szkoleniówką i innymi dokumentami:
-drukarka igłowa 110 zł
-używana laserowa 260 zł
-używany skaner 100 zł
- pamieć SDRAM 60 zł
- klawiatura 25 zł
-papier A-4 okoł 60 zł
-długopisy, pisaki, linijki i inny sprzęt biurowy ok. 60 zł
trochę tego się nazbierało
p.s.
jakby to moja żona przeczytała .....
pozdrawiam
vibovit
Wydaje mi się, że zbytnio odeszliśmy od tematu ... Może by tak założyć nowy dział lub przynajmniej odrębny topic dotyczący właśnie "problemów wspomagania pionów szkolenia w JW przez kadrę zawodową pododdziałów i związanymi z tym faktem kosztami (czyt. oszczędnościami MON)" ????
_________________ "Na wojnie ten wygrywa, kto najmniej błędów popełnia". Napoleon Bonaparte (1769-1821)
A może zrobić przed salą odpraw taki stół z przegródkami jak przed salą gdzie odbywają się posiedzenia rządu. Nie raz widziałem w TV jak poszczególni ministrowie grzecznie zostawiają swoje telefony przed drzwiami i wchodzą tylko z papierami, bez żadnych "wspomagaczy"
_________________ Jak mój szef wpada do pokoju to zawsze się pyta: co nudzicie się ??? i zaraz wynajduje jakąś robotę
Ogon Ogoniasty
Pomógł: 5 razy Wiek: 65 Dołączył: 02 Lip 2006 Posty: 312 Skąd: WARSZAWA
Wysłany: Sob 21 Paź, 2006
Ciekaw jestem co Szanowni Panowie i Panie sądzicie o nowej Decyzji naszego MON w sprawie użytkowania telefonów komórkowych w wojsku.
W skrócie wygląda to tak:
1. Na terenie jednostki nie można użytkować telefonów prywatnych.
2. Telefon prywatny można użytkować, jeżeli przełożony wyraził zgodę. Zgoda obejmuje określony dzień (określony czas).
3. Na terenie jednostki można używać telefony służbowe. Dowódca w swoim rozkazie podaje: stopień, imię i nazwisko użytkownika, numer telefonu, markę telefonu, numer identyfikujący telefon oraz określa ewentualnie strefę bezpieczeństwa, w której użytkownik może korzystać z telefonu (strefa administracyjna lub strefa II).
4. Telefon służbowy można używać mając przy sobie wyciąg z rozkazu dowódcy.
5. Zezwolenie wydane przez np. Dowódcę 25 BKPow ma moc prawną w np. 5 pinż.
Dodatkowo mówi się o stworzeniu depozytów przed wesciem do stref, zakupie bramek wykrywających telefony komórkowe oraz zakupie urządzeń do zagłuszania transmisji (tzw. parasol) w pomieszczeniach, gdzie odbywają się narady, odprawy itp.
Autorom Decyzji gratuluję pomysłowości.
Jak to fajnie siedzieć w Ministerstwie i wymyślać .........
Jeżeli wykonamy dokładnie tą Decyzję, to łączność w jednostce siądzie. Przecież ona bez telefonii komórkowej w wojsku nie istnieje. Bez wykorzystania prywatnych telefonów komórkowych taka np.:,„Anakonda” by się w ogóle nie odbyła. Że nie wspomnę o codziennej komunikacji na linii przełożony – podwładny i z powrotem.
_________________ Analiza uryny może wykryć chorobę jednostki, analiza urny - chorobę całego społeczeństwa.
Lost [Usunięty]
Wysłany: Sob 21 Paź, 2006
Ja osobiście się z tego fakytu cieszę. Wreszcie przestaną dzwonić jak ich katar i biegunka męczy.
A tak powaznie :
Decyzja conajmniej poniżej krytyki.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Mar 2006 Posty: 7022 Skąd: morze
Wysłany: Sob 21 Paź, 2006
Fajna decyzja tylko usiąść i zapłakać, w mojej byłej JW cały system alarmowania kadry był oparty na PRYWATNYCH telefonach komórkowych, a rozkazem d-cy 9.FOW każdy posiadacz prywatnego telefonu służbowego był zobowiązany podać numer i posiadać telefon cały czas przy sobie (włączony), niepodanie numeru groziło odpowiedzialnością za wprowadzanie w błąd przełożonych
Pomógł: 4 razy Dołączył: 20 Cze 2004 Posty: 776 Skąd: z piernikowa
Wysłany: Nie 22 Paź, 2006
bravo1 napisał/a:
Ciekaw jestem co Szanowni Panowie i Panie sądzicie o nowej Decyzji naszego MON w sprawie użytkowania telefonów komórkowych w wojsku.
Na tak idiotyczny pomysł mogło wpaść tylko i wyłącznie jak to mawiał Cezary Pazura w 13 posterunku „bezmózgie yeti”. Chyba że /ale w to wątpię/ MON planuje w ramach modernizacji armii wyposażyć wszystkich żołnierzy w telefony służbowe. Zastanawiam się co powie mój przełożony gdy nie będzie się mógł do mnie dodzwonić. A na domiar złego to telefon stacjonarny mam też prywatny bo GWŁ było stać tylko na podciągnięcie mi linii. Jak to mawiał mój wykładowca z łączności w COSSUiE „łączność dzielimy na przewodową i bezprzewodową”, przy tej decyzji zostaną nam jeszcze sygnały dowodzenia za pomocą chorągiewek.
Tak się tylko jeszcze zastanawiam jak ta decyzja ma się do praw zawartych w Konstytucji RP.
_________________ Gdy w naszym kraju stacjonowały wojska radzieckie to naród krzyczał, że to okupacja teraz na siłę chcą tworzyć tu bazy amerykańskie.
Pomógł: 5 razy Wiek: 65 Dołączył: 02 Lip 2006 Posty: 312 Skąd: WARSZAWA
Wysłany: Nie 22 Paź, 2006
Małe sprostowanie. W "perwszym czytaniu" tej decyzji podszedłem chyba zbyt emocjonalnie do tekstu. Teraz na spokojnie go przeanalizowałem i czynię sprostowanie:
Telefony prywatne można wnosić do jednostki (strefy administracyjnej). Należy je natomiast deponować przed wejściem do strefy II. Dotyczy to pracowników (żz i pw) danej komórki organizacyjnej.
Natomiast przed wejściem do strefy administracyjnej telefony deponują interesanci i goście.
Przepraszam za zamieszanie. Pozdrawiam
_________________ IDŹ PRZEZ ŻYCIE TAK, ABY NIKT PRZEZ CIEBIE NIE PŁAKAŁ
Pomógł: 119 razy Wiek: 50 Dołączył: 22 Cze 2006 Posty: 4273 Skąd: Archiwum X
Wysłany: Sro 25 Paź, 2006
Wielka szkoda - przy codziennym wielokrotnym załatwianiu wielu spraw w jeszcze większej ilości budynków w jednostce mój przełożony nie stawiał by mi bzdurnych zadań, albo nie słyszałbym - pan do mnie przyjdzie - bo coś tam (z reguły mało ważne).
_________________ Jeśli uznasz, że ktoś na forum Ci pomógł - daj mu punkt - używając przycisku "pomógł".
Czytanie jest jak tłumaczenie, ponieważ doświadczenia dwóch różnych osób nie będą nigdy takie same. Aby nauczyć się czytać w sposób właściwy, wszechstronna znajomość wielu dziedzin nauki jest mniej ważna od instynktu - W.H. Auden.
Pomógł: 34 razy Dołączył: 04 Lut 2005 Posty: 2875 Skąd: z Polski
Wysłany: Czw 26 Paź, 2006
bravo1 napisał/a:
Telefony prywatne można wnosić do jednostki (strefy administracyjnej). Należy je natomiast deponować przed wejściem do strefy II. Dotyczy to pracowników (żz i pw) danej komórki organizacyjnej.
Natomiast przed wejściem do strefy administracyjnej telefony deponują interesanci i goście.
No i oczekiuję spływu środków - na początek do ŻW, WKU, WBE a potem do innych JW.
Przecież takie depozyty (skrzynki, klucze itd) kosztują, ale w porównaniu do bramek wykrywających, skrzynki to drobiazg.
Czy, jak zawsze, dostaniemy nakaz "zrobić", a nikt nie zapyta czy mamy za co zrobić?
_________________ Dawniej znieważający panującego narażał się na śmierć, później na uwięzienie. Musiał być gotów na karę. Dzisiaj wystarcza być chamem z dostępem do internetu by znieważać każdego, a brak kary rozzuchwala idiotów.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej. Albert Einstein
Ostatnio zmieniony przez lokom Nie 05 Lis, 2006, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Mar 2006 Posty: 7022 Skąd: morze
Wysłany: Czw 26 Paź, 2006
Kolejna książka na dyżurce, tym razem "Książka ewidencji zdeponowanych przedmiotów - telefony komórkowe", a co z TELEFONAMI SATELITARNYMI, bo o nich rozporządzenie nie wspomina
Dziwię się, czytając prawie same negatywne wypowiedzi na temat Decyzji MON.
Samego siebie przeszedł loko, który napisał, iż „Na tak idiotyczny pomysł mogło wpaść tylko i wyłącznie ... bezmózgie yeti”.
Nie jestem twórcą tej decyzji, ale chciałbym zwrócić w tym miejscu uwagę na kilka kwestii związanych z przedmiotową decyzją.
W rozdziale 9 ustawy z dnia 22 stycznia 1999 roku o ochronie informacji niejawnych, poświęconemu środkom ochrony fizycznej informacji niejawnych, mówi się o strefie specjalnej, która powinna być właściwie zabezpieczona, zwłaszcza przed podglądem i podsłuchem. W sferze cywilnej nie rozróżnia się stref bezpieczeństwa na klasy I i II, dlatego ustanowiono strefę specjalną.
W armii mamy za to strefę klasy I, a wszystkie pomieszczenia objęte tą strefą zaliczone są do pomieszczeń i obiektów podlegających szczególnej ochronie. To dlatego należało uregulować w jakiś sposób zasady postępowania z telefonami komórkowymi, które dzisiaj są bardzo powszechnym środkiem komunikacji.
W ww. ustawie zapisano, iż „Do specjalnej strefy bezpieczeństwa zakazuje się wnoszenia oraz wynoszenia przedmiotów i urządzeń bez uprzedniego ich sprawdzenia przez upoważnionych pracowników pionu ochrony”.
Czy wyobrażacie sobie, gdy bez żadnych uregulowań prawnych, np. kancelista KT sprawdza dużo wyższego rangą żołnierza? Ja osobiście nie. Dlatego decyzję w sprawie telefonów komórkowych uważam za pomocną, głównie dla pracowników pionów ochrony. Jest ona w zgodzie z wymogami ustawy. Pomijam zawartość merytoryczną tej decyzji, ale może ktoś z Forumowiczów ma jakieś lepsze rozwiązanie? Zawsze można je przesłać do BOIN MON.
Pomógł: 285 razy Dołączył: 17 Gru 2004 Posty: 15965 Skąd: POLSKA
Wysłany: Nie 29 Paź, 2006
W tym wszystkim zabrakło kilku punktów
bravo1 napisał/a:
1. Na terenie jednostki nie można użytkować telefonów prywatnych.
2. Telefon prywatny można użytkować, jeżeli przełożony wyraził zgodę. Zgoda obejmuje określony dzień (określony czas).
1a. ... i na terenie poligonów.
2a. Telefon prywatny można użytkować poza godzinami służbowymi jeżeli użytkownik wyraził zgodę i ma na to ochotę.
EDIT.
Anuluje pkt 2a. (jak powyżej) a otrzymuje brzmienie :
2a. W związku z wprowadzeniem strefy I w mieszkaniu (lokalu) prywatnym, wprowadzam całkowity zakaz używania telefonu komórkowego oraz prywatnego telefonu stacjonarnego.
_________________
----= Historia to uzgodniony zestaw kłamstw, zbiór faktów, które nie musiały zajść. =----
Ostatnio zmieniony przez -=Alex=- Pon 08 Sty, 2007, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Mar 2006 Posty: 7022 Skąd: morze
Wysłany: Pon 30 Paź, 2006
-=Alex=- napisał/a:
2a. Telefon prywatny można użytkować poza godzinami służbowymi jeżeli użytkownik wyraził zgodę i ma na to ochotę.
Co prwda to już nie mój problem ale popieram ten punkt tylko jak to wytłumaczyć przełożonym.
ja kiedyś, odmawiając podania swojego nr telefonu komórkowego, usłyszałem: "Skoro nie można się z panem skontaktować po godzinach służbowych to znaczy że jest pan niedyspozycyjny i wątpliwa staje się pana przydatność na zajmowanym stanowisku służbowym"
Decyzja nr 390, jest dokumentem oczekiwanym od dawna. Szkoda tylko, że problem został potraktowany "po łebkach" i dotyczy wyłącznie stref klasy I i II. Sam miałem poważny problem, kiedy aparaty telefoniczne zostały wzbogacone o funkcję aparatu fotograficznego, dyktafonu i modemu tlf. i podczas ćwiczeń użytkownicy korzystali z tych pomocy rejestrując co ważniejsze treści.
Zasady postępowania z aparatami telefonicznymi, laptopami z kartą internetową itp. wymagają szerszego unormowania i każdy dokument tej rangi jest oczekiwany.
Kilka lat temu opracowywano normy należności telefonów komórkowych dla osób funkcyjnych wojskowych jednostek organizacyjnych. Niestety dotychczas brak jest dokumentu normatywnego, co dziwi kiedy nawet na czajniki jest odpowiedna norma należności. Podobnie ma się sprawa z telefonami w kwaterach służbowych, internatach, hotelach wojskowych itp.
Czy i komu można podłączyć telefon wojskowy w domku wybudowanym na obrzeżach miasta?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum