Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Mobbing na trałowcach
Opublikował Wiadomość
galernicy
[Usunięty]

Wysłany: Czw 08 Gru, 2005   Mobbing na trałowcach

Co myślicie na temat mobbingu na okrętach? Co niektóry dowódcy okrętów traktują załoge okrętu jako prywatny folwark zwierzęcy z poparciem przełorzonych. Zastraszanie, poniżanie, brak wolnych za służby, notoryczne straszenie karami. Czy u Was w jednostkach jest tak samo???

Pozwoliłem sobie poprawić tytuł, który brzmiał Mobbing na trałach. Trał to jest urządzenie, tam trudno jest mobbować...
Napisz może gdzie: Świnoujście czy Hel?
Może trochę konkretów? Na razie to są ogólniki...

PE
 
 
Homar 
5



Pomógł: 1 raz
Wiek: 52
Dołączył: 24 Cze 2004
Posty: 331
Skąd: Gdynia
Wysłany: Czw 08 Gru, 2005   

To, jak d-ca traktuje swoją załogę, zależy tylko od człowieka. U nas jest OK. Nasz d-ca traktuje swoją załogę z szacunkiem i wzajemnym zrozumieniem. U nas też jest to mały folwark, ale z założeniem, że jest to nasz folwark i wszyscy o niego dbamy. Taki mały patriotyzm okrętowy. :D Czego wszystkim osobom służącym na okrętach życzę!!! :viktoria: :mrgreen: :gent:
_________________
Głupcy są tak pomysłowi, że nie da się zrobić rzeczy, której nie potrafiliby zepsuć!
 
 
galernicy
[Usunięty]

Wysłany: Czw 08 Gru, 2005   

Chyba służysz na małej jednostce typu motorówka. Zapraszamy na 3mce w rejs po którym nie bedziesz mógł wykorzystać przysługujących tobie wolnych dni. Prosząc o wolne otrzymujesz odp.: ŻOŁNIERZ JEST PO TO ŻEBY SIĘ MĘCZYĆ. Ciężko się służy z przełożonymi którzy idą po trupach do celu.

Pozdrawiam.
 
 
kaszebe
[Usunięty]

Wysłany: Czw 08 Gru, 2005   

Każdy okręt ma swój mały, zamknięty świat ale to zależy od załogi jak bedzie się w nim żyć. Sądzę, żę Homar ma rację. To od was zależy jak będziecie traktowani przez d-cę i nie ma znaczenia czy to mała łódka czy ,,szalupa pełnomorska". Ja mam jeszcze z marca wolne za morze ( w sumie ze czterdzieści kilka dni) do wykorzystania i nie płaczę. Nawet podczas urlopu gdy jestem na miejscu i trzeba ,,zajrzeć " do ,,fabryki" to czynię to bez wstrętu i nie przymuszany. Ale to o czym mówię nazywa się poczucie obowiązku.
Gdzie służysz galerniku? Hel? Świnoujście?
Piszę - galerniku - w liczbie pojedynczej gdyż chyba nie piszecie jednocześnie całą załogą. Serio macie wyjścia trzymiesięczne?
Ostatnio zmieniony przez kaszebe Czw 08 Gru, 2005, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Prawie emeryt
[Usunięty]

Wysłany: Czw 08 Gru, 2005   

Nie słyszałem o trałowcu, który na 3 miesiące wychodzi w morze. A może mam złe dane i autonomiczność się wam wydłużyła :-o :???:

Tak się składa, że Homar wychodził dłużej w morze od Ciebie lądu nie dotnąwszy.
Jeśli nie chcesz, by się u Ciebie polepszyło, nie pisz gdzie służysz...

Tylko nie miej pretensji do nikogo, że Cię nikt nie szanuje...

I nie sądź innych po kilku słowach... Możesz się baaaaaardzo pomylić...
 
 
kaszebe
[Usunięty]

Wysłany: Czw 08 Gru, 2005   

Dlatego delikatnie zapytałem gdzie służy Galernik bo ze zdziwienia aż mnie zatkało;-) 3 miesiące? Hmmmm Czyżby opowieści z mchu i paproci?
 
 
Marynarka
[Usunięty]

Wysłany: Czw 08 Gru, 2005   

hymmm... czy ten mobbing to właśnie takie teksty i trudności z odebraniem dni wolnych, czy jest coś jeszcze o czym nie piszesz?
=========================================
a, są okręty, które chodzą w takie rejsy, to nie ściema,

przy okazji proponuję małą burzę mózgów nad konstruktywnymi możliwościami poprawy takiej sytuacji, podpowiedzmy coś koledze... samo narzekanie i ogólniki nic nie dają...

Postów nie piszemy jeden pod drugim, po to jest przycisk ZMIEŃ czyli by coś dopisać lub usunąć.
Posty połączone :)
tu, na Forum takie panują zasady...

Prawie emeryt
 
 
kaszebe
[Usunięty]

Wysłany: Czw 08 Gru, 2005   

Są, są niestety.
Co proponujesz Marynarko? Jak wesprzeć Galernika duchowo?
Może do Contrastu? :piwo: Na frasunek ... :D
 
 
Homar 
5



Pomógł: 1 raz
Wiek: 52
Dołączył: 24 Cze 2004
Posty: 331
Skąd: Gdynia
Wysłany: Czw 08 Gru, 2005   

Jakoś galernicy znikneliiiii ........ :-o
_________________
Głupcy są tak pomysłowi, że nie da się zrobić rzeczy, której nie potrafiliby zepsuć!
 
 
kaszebe
[Usunięty]

Wysłany: Czw 08 Gru, 2005   

Jakoś nie znaleźli słuchaczy ;)
 
 
zbigzol
[Usunięty]

Wysłany: Pią 09 Gru, 2005   

Słuchacze są tylko im chyba konceptu zabrakło. Nie maja co odpowiedzieć na wszystkie konkrety zawarte w Waszych wypowiedziach. :mrgreen:
 
 
Prawie emeryt
[Usunięty]

Wysłany: Pią 09 Gru, 2005   

Szanowni Panowie,

Proszę KONKRETY, nie pałajanki. Forum to nie czat, kierujcie takie wiadomości na PW.
Posty (zgodnie z Regulaminem- będą usunięte).
 
 
vibovit 
5
wcielony 28.08.1991r.



Pomógł: 1 raz
Wiek: 50
Dołączył: 04 Gru 2004
Posty: 436
Skąd: SP
Wysłany: Pią 09 Gru, 2005   

Czy ta dyskusja nie powinna toczyc się w dziale "mobbing w armii"?

pozdrawiam

vibovit

Vibovit,

jak zwykle masz rację, dziękuję za uważne czytanie :mrgreen:
Przenoszę...
:cool: P_E
_________________
Obawiać się trzeba nie tych co mają inne zdanie, lecz tych, co mają inne zdanie, lecz są zbyt tchórzliwi by je wypowiedzieć. /Napoleon Bonaparte/
 
 
Szara myszka
1



Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 3
Skąd: pomorskie
Wysłany: Sob 10 Gru, 2005   Mobbing na trałowcach

Są okręty które wychodzą z MSD na ok 3 m-ce. Każde wyjście i wejście jest w TV- są witani nawet przez najcięższe pagony MW. A odnośnie mobbingu- trzeba znać znaczenie tego słowa. W wojsku, a tym bardziej na okręcie takie coś nie występuje. Fakt ciężko jest-ale d-cy przychodzą i odchodzą. :mrgreen:
_________________
Szara myszka
Ostatnio zmieniony przez Szara myszka Nie 11 Gru, 2005, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Marynarka
[Usunięty]

Wysłany: Sob 10 Gru, 2005   

Szara Myszko - absolutnie zgadzam się z Tobą!
Gdy mówimy o jakimś zjawisku (sytuacji) to może warto było by uściślić co używane pojęcia dla nas znaczą... Chamstwo, "zły dzień d-cy", czasem fizyczna niemożność realizacji czegoś to nie mobbing.

"mobbing" - znalezione w sieci:
Zdaniem większości badaczy, o mobbingu (dręczeniu psychicznym w miejscu pracy) świadczy częste i długotrwałe, trwające przynajmniej przez kilka miesięcy, znajdowanie się w wymienionych niżej sytuacjach:

Poniżej przedstawiono opisy kilkunastu sytuacji, w jakich najczęściej znajdują się osoby doświadczające mobbingu. Zapoznaj się uważnie z każdym z nich, a następnie zdecyduj, w jakim stopniu (nigdy/wyjątkowo - rzadko-często) opisana sytuacja dotyczy Ciebie, :

1. Jesteś obiektem złośliwych uwag, docinków, dowcipów, niewybrednych żartów.
2. Jesteś obciążany pracą w o wiele większym stopniu niż inni pracownicy lub przeciwnie - nie powierza Ci się praktycznie żadnych zadań.
3. Powierza Ci się zadania szczególnie trudne lub niebezpieczne, choć nie jesteś jedyną osobą, która potrafiłaby je wykonać.
4. Wyznaczane Ci są nierealnie krótkie terminy wykonania zadań, znacznie krótsze niż w przypadku zadań o podobnej trudności i pracochłonności zlecanych pozostałym pracownikom.
5. Jesteś publicznie (w obecności kolegów, klientów lub podwładnych) krytykowany, poniżany lub ośmieszany przez przełożonych.
6. Szef lub koledzy reagują złością na prawie wszystkie uwagi, które do nich kierujesz.
7. Jesteś izolowany od kolegów (np. Twoje biurko jest ulokowane w osobnym pomieszczeniu lub w sposób utrudniający kontakty ze współpracownikami).
8. Twoi koledzy sami izolują się od Ciebie, unikają kontaktów, rozmów, odzywają się do Ciebie tylko wtedy, gdy sytuacja ich do tego zmusi.
9. Bez uzasadnienia pozbawiono Cię nagrody lub premii, na którą zasłużyłeś.
10. Bez uzasadnionego powodu straszono Cię zwolnieniem z pracy.
11. Ostrzegano Cię przed składaniem skarg na kolegów lub przełożonych, grożąc, że wtedy Twoja sytuacja w pracy jeszcze się pogorszy.
12. W imię lojalności wobec przełożonych, zmuszano Cię do donoszenia na kolegów.
13. Naruszano Twoją prywatność (przeszukiwano biurko, szafkę na ubrania, czytano osobiste dokumenty lub notatki itp.).
14. Po wyjściu z pracy czujesz się psychicznie rozbity, roztrzęsiony, wyczerpany znacznie bardziej panującą w niej atmosferą, niż wykonywanymi zadaniami.
15. Dawano Ci wprost do zrozumienia, że jesteś niekompetentny, głupi, tępy, leniwy, że niczego nie potrafisz, chociaż nie było po temu żadnych obiektywnych powodów.

Korzystając z testu, nie należy zapominać, iż może on służyć jedynie do wstępnego, ogólnego rozpoznania sytuacji.

Co o tym sądzicie?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group