Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Generałowie, których poznałem w trumnie - +śp.gen.W.Sikorski
Opublikował Wiadomość
Zygmunt 
VIP
ś.p. Zygmunt Gola



Dołączył: 22 Cze 2004
Posty: 272
Wysłany: Nie 25 Gru, 2005   Generałowie, których poznałem w trumnie - +śp.gen.W.Sikorski

Generałowie, których poznałem w trumnie - + śp. gen. broni Władysław Eugeniusz Sikorski (1881 – 1943)

Sprowadzili wreszcie doczesne szczątki tragicznie zmarłego generała Sikorskiego z Anglii do Polski w roku 1993, jak jakiegoś poganina. Mam na myśli rodzaj trumny, w tym wypadku bez znaków przynależności wyznaniowej jakim jest zwyczajowy krzyż na wieku trumny. Do tego tematu wrócę w czasie dalszych wspomnień, które obejmują przebieg ceremonii pogrzebowych w Warszawie i wreszcie Krakowie. Działo się to w 50 rocznicę śmierci, która nastąpiła w niewyjaśnionych okolicznościach na Gibraltarze.
Starania wcześniejsze o ekshumacje gen. Sikorskiego z cmentarza lotników w Newmark do Kraju, torpedowane były przez środowisko kombatanckie na Zachodzie, które nie dostrzegało w staraniach aktu dobrej woli władz PRL, ale traktowało starania jako akt polityczny. Generał nie mógł wracać do, jak chciano w śpiewie pieśni patriotycznej „ Do wolnej Polski nam powrócić daj”.
O ile wiem starania te były poważne. Ślad materialny po nich został w postaci dwóch trumien sarkofagowych, co odnotowane jest w książce pt.”Zbiory archiwalno-muzealne krakowskiego kościoła garnizonowego św.Agnieszki” autorstwa ks.płk dr Krzysztofa Gruczyńskiego. Na str.129 czytamy Sygn.I, 24. DWIE TRUMNY DĘBOWE z metalowymi skrzyniami wewnątrz. Opis: „Trumny zostały wykonane na zamówienie kustosza grobów królewskich na Wawelu w latach 1970-tych z przeznaczeniem ich na sarkofag dla gen.Władysława Sikorskiego, wykonano dwa wzorce o niewiele różniących się kształtach (dwa, bo nie znano wielkości pierwszej trumny przewidywanej do transportu z Anglii – zg.) Po sprowadzeniu zwłok do Polski w 1993 r. okazało się, że zwłoki sprowadzono w trumnie (też metalowo drewnianej w. przepisów ekshumacyjnych – zg.) i w niej zostały złożone do nowo zbudowanego sarkofagu. Trumny zaś, wcześniej przygotowane jako sarkofagi okazały się zbędne. Otrzymał je ks.płk Zygmunt Gola z zamiarem ustawienia w Nekropolii Agnieszkowa (podziemia kościoła garnizonowego –zg.) lecz otwór wejściowy nie pozwalał na wniesienie ich w całości. Stąd stanęły na dolnym korytarzu plebanii.”
Trumny te, miały kształt skrzyni prostokątnej, z płaskim wiekiem posiadającym krzyż. Były bardzo ciężkie jako, że dębina i blacha. W czasie organizowania pogrzebu w wiadomym 1993 r. przypomniano o nich i jako niepotrzebne do nowego scenariusza pogrzebowego, stanowiły własność władz miasta Krakowa i za ich zgodą, przekazane z magazynów Zarządu Komunalnego Cmentarza w Batowicach, do zbiorów muzealnych kościoła św. Agnieszki. Po moim odejściu z końcem lat 90-tych beztrosko usunięte, do magazynów Komendy Garnizonu Kraków. Decyzja usunięcia wyszła od ks.ppłk Henryka Polaka, wojskowego proboszcza i dziekana krakowskiego, nie rozumiejącego wartości zabytków o czym świadczą i inne decyzje niszczące pamiątki jak skasowanie izby zbiorów pamiątek po gen.Józefie Hallerze który wcześniej spoczął w tymże kościele. To temat do innego rozdziału mych wspomnień.
Wreszcie ustalono datę i program ceremonii pogrzebowych: 14 wrzesień 1993 r. polska delegacja państwowo - wojskowa w składzie:
szef Kancelarii Prezydenta RP – Janusz Ziółkowski,
minister obrony narodowej – Janusz Onyszkiewicz,
szef Sztabu Generalnego WP – gen.Tadeusz Wilecki,
biskup polowy WP – gen bp Leszek Sławoj Głódź,
szef Sztabu Marynarki Wojennej – kontradmirał Ryszard Łukasik,
dowódca IV Korpusu Lotniczego – gen.bryg.pil.Franciszek Macioła,
szef Sztabu Krakowskiego Okręgu Wojskowego – gen.bryg. Zdzisław Wijas,
udała się do Newark celem przjęcia doczesnych szczątków Generała.
O godz.10.oo w kościele św.Magdaleny odprawiona została Msza.św.przez biskupa Szczepana Wesołego w koncelebrze bp.Głódźa i rektora kościoła ks.S.Świerczyńskiego. Udział w niej mieli wysocy przedstawiciele władz brytyjskich z księciem Filipem reprezentującym królową Elżbietę II.
Po Mszy św. trumna przewieziona została na lotnisko wojskowe w Waddington by samolotem rządowym RP odlecieć wraz z delegacją polską do Kraju. Do granic Anglii samolot był eskortowany przez dwa myśliwce RAF.
Lądowanie wraz z eskortą polskich samolotów wojskowych i powitanie odbyło się na lotnisku wojskowym na Okęciu. Odegrano Hymn Państwowy, sygnał WP, marsz żałobny. Przemawiał dowódca Warszawskiego Okręgu Wojskowego gen. dyw.Julian Lewiński, postać barwna rozrywkowa, po studiach w Akademii Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych ZSRR. Witając powiedział między innymi „…Jako żołnierz pragnę zameldować Panie Generale ! Ojczyzna znowu jest wolna, niepodległa i niezawisła. Zawdzięczamy to, także Panu i Pana Żołnierzom”.
Na lawecie trumna została przewieziona do katedry polowej w Warszawie na ul.Długą, gdzie o godz. 19 rozpoczęła się Msza św. za duszę Generała celebrowana przez prymasa Polski kard Józefa Glempa, z kazaniem bp Głódźia i udziałem nuncjusza papieskiego abp Józefa Kowalczyka. Z innych biskupów byli: bp.Władysław Niziołek i bp.Tadeusz Pieronek. W moich zapiskach kalendarzowych odnotowane jest, że z kapelanów wojskowych udział wzięli, nie koncelebrując:
ks.płk Stanisław Obszyński – dziekan 5 KOW,
ks.płk Zygmunt Gola – etatowy proboszcz garnizonu Kraków,
ks.płk Jan Mrugacz – emeryt b.z-ca generalnego dziekana WP,
ks.ppłk Stanisław Rospondek – proboszcz parafii wojskowej Łódź,
ks.ppłk Janusz Bąk - Koszalin
ks.mjr Andrzej Dzięga – kanclerz Ordynariatu Polowego WP,
ks.mjr Zbigniew Jaworski – Warszawa-Bemowo,
ks.mjr Bogusław Wrona – Warszawa,
ks.mjr Zbigniew Stefaniak – proboszcz parafii wojskowej Brzeg,
ks.kpt. Henryk Szarejko – Warszawa
A tymczasem w Krakowie dzień wcześniej 13 września o godz.9 na Błoniach Krakowskich, odbyła się generalna próba przywitania śp.Generała przewidziana na 16 września 1993 r. Spece wojskowi od pogrzebów z żołnierzami 6 Brygady Desantowo- Szturmowej ustalali, kto, gdzie, kiedy i jak ?
W tym też dniu o godz. 12.30 w siedzibie wojewody krakowskiego Tadeusza Piekarza odbyła się odprawa organizacyjna w temacie ceremonie pogrzebowe w Krakowie od A do Z.
Jak przewidywałem, na to spotkanie nie zostałem zaproszony jako po. proboszcz garnizonu Kraków, co wywołało u mnie sprzeciw i „na chama” przyłączyłem się do delegacji wojskowych organizatorów (oficerowie pionu wychowawczego), którzy poparli moją decyzję i z Błoń razem pojechaliśmy na ul.Basztową do siedziby wojewody.
Do spotkania byłem przygotowany znalazłszy starą gazetę z 1935 roku gdzie szczegółowo opisano program pogrzebu Marszalka J.Piłsudskiego. Miałem też za sobą doświadczenie z pogrzebu śp. gen.Józefa Hallera – którego przyjmowałem (15 maja 1993) na wieczny spoczynek do kościoła garnizonowego św.Agnieszki. Będąc w Krakowie zachęcam do odwiedzenia tej świątyni i śp Błękitnego Generał.
Ze strony duchowieństwa w tej naradzie udział wzięli: ks.infułat Stanisła Małysiak – b. małoletni żołnierz AK, reprezentujący Kurię Metropolitalną w Krakowie, a konkretnie kardynała F. Macharskiego, oraz ks.prałat Bronisław Fidelus – proboszcz Bazyliki Maryjackiej, gdzie trumna ze śp.Premierem i Naczelnym Wodzem Sił Zbrojnych RP W.Sikorskim miała być wystawiona na widok publiczny z 16 na 17 września (z czwartku na piątek) – dla oddania hołdu, przez społeczeństwo miasta Krakowa i przybywających delegacji i zacnych Gości.
I tu zaczyna się dla mnie rzecz dziwna. Księża: Fidelus i Małysiak jednym głosem gadają, że ze względu na bezpieczeństwo kościoła maryjackiego i trumny należy w nocy o 24.oo przerwać oddawanie hołdu Zmarłemu w świątyni, która zostanie zamknięta do godzin rannych - 5.oo dnia następnego.
Nie wytrzymałem i zabrałem głos mówiąc, że w czasie pogrzebu wspomnianego gen J.Hallera całą noc na zmiany pełniono wartę wojskową do której dołączali harcerze. Moje stanowisko, aby nie zamykać kościoła poparł nawet sam wojewoda Piekarz mówiąc-
- „Słusznie, no to jak to będzie ? - żołnierze pójdą spać zostawiając samotnego generała w zamkniętym i pustym kościele.”
W odpowiedzi na to ks.Fidelus zaczął wygadywać o niesamowitych zagrożeniach jakie mogą zaistnieć od godziny złych duchów (24.oo) kościołowi zabytkowemu, trumnie, miastu. Bo może zaistnieć prowokacja, mogą dojść do głosu elementy chuligańskie, zakłócenie spokoju nocy, zniszczenie świątyni.
Wojewoda podając ostatni argument, że jest wojsko do obrony trumny i policja - spasował. Jednak nie dał rady przekonać twardogłowego proboszcza, a reszta zaniemówiła. Ustalono, że 24.oo proboszcz zamknie kościół ( w efekcie zamknie o godz.0.3o)
Tu postawie nurtujące mnie pytanie, na co potrzebowano 4 i pół godziny, aby mieć trumnę bez świadków w zamkniętym kościele ? – Coś mi mówiło przez te lata, do spisania tego tekstu, że potrzebowano tych godzin na otwarcie trumny, by zbadać jej zawartość - przeprowadzone w tajemnicy.

Ciąg dalszy nastąpi - w którym na poparcie mojego stanowiska dam wypowiedz jednego z uczestników pogrzebu i to rangi najwyższej, ale o tym po Nowym Roku – na który składam wytrwałym czytelnikom mych wspomnień najlepsze życzenia. Czego ? - sami wiecie !
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group