Pomogła: 3 razy Dołączyła: 09 Wrz 2004 Posty: 1527 Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw 29 Gru, 2005 Re: Marszobieg
fiszu napisał/a:
CO to jest marszobieg?????
Eh jak sama nazwa wskazuje marsz i bieg stosuje sie go na dłuższym dystansie, ale wtedy wyniki sa niższe i lepiej biegac, rekordzisci ( patrz egzaminy z wf ) pokonuja ten dystans w 9 minut.
Pozdrawiam
_________________ Prezydent jest w stanie zrobić cię generałem, ale tylko łączność może uczynić cię dowódcą. Gen. Le May
fiszu [Usunięty]
Wysłany: Czw 29 Gru, 2005 Marszobieg
Aha dzięki ja myślałem że to jakiś specjalny sposób jest ja już miałem takie bieganie jak zdawałem na kursie sędziowskim mi to zajeło coś około 10 minut.
Bardzo myląca nazwa. Ten kto to wymyślił sądził, że część dystansu pokona się marszem, a część biegiem. Było to niestety bardzo ambitne założenie. Jeśli część marszem to reszta bardzo szybkim biegiem, a takie coś nie każdy wytrzymuje. Na szczęście nie określono ile marszem, a ile biegiem.
piła spalinowa [Usunięty]
Wysłany: Czw 19 Sty, 2006
ten termin zapewne wymyśliła kadra sztabów ktora dystans 3000 jest w stanie pokonac jedynie marszem(są wyjątki) ale od woiska wymagają biegu
All Ganonim [Usunięty]
Wysłany: Czw 19 Sty, 2006
piła spalinowa napisał/a:
ten termin zapewne wymyśliła kadra sztabów ktora dystans 3000 jest w stanie pokonac jedynie marszem(są wyjątki) ale od woiska wymagają biegu
No tak, ale oni mają podwyższone normy i na ten dystans maja czas pewnie ze 30 min. Idzie się wyrobić i biegiem i marszem
menel [Usunięty]
Wysłany: Pią 20 Sty, 2006 lol
po tych waszych nazekaniach, stwierdzam, ze polskie wojsko schodzi na psy. zapomniliscie chyba ze mowicie o wojsku zawodowym !!! które ma bronić ojczyzny w czasie wojny.
wy to pewnie podczas wojny to powiecie, ze nie idziecie walczyc, bo biegac wam sie nie chce i wolicie poczekac
zastanowcie sie czego oczekujecie, ale wojsko to nie banda leni!!
po tych waszych nazekaniach, stwierdzam, ze polskie wojsko schodzi na psy.
Miało być pół żartem, pół serio, a tu tak z grubej rury.
Cielak [Usunięty]
Wysłany: Pią 20 Sty, 2006
Ludzie 3000 m w 9min lub 10 min to jest nie mozliwe.
Ja trenuje 6 lat wyczynowo wioślarstwo i co pół roku mamy sprawdziany m.in. na 3000m i nie moge jakoś sobie wyobrazić jak można pobiec w 9 lub 10 min, przecież srednia na 1 km wynosi wtedy 3 min. U nas chłopaki którzy jeżdza na mistrzostwa świata czy olimpiady jak Sławek Kruszkowski to się kręcą w okolicach 10,30 i lepiej to juz jest super cieżko więc w te czasy to ja nie za bardzo wieże.
Moja osobista życiówka to 11,39 i myślałem że UMRĘ!!!
Ten kto biega najlepiej zna swój organizm. W tej metodzie opisane jest zmienne obciążenie nóg. Osobiście zauważyłem, że po pewnym dystansie organizm przestawia się na oddech biegowy. Podczas biegu można wręcz odpoczywać nie zatrzymując się. Możliwe, że jest to potrzebne w treningu maratończyka, ale dystans 3000 m najlepiej pokonać biegiem, a nie marszobiegiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum