[bolec71]

Taką ciekawą informację znalazłem w "portalu niepokornym":

Cytat:

Rząd Donalda Tuska wydał prawie 120 mln zł na bułgarskie rakiety sowieckiej konstrukcji z lat 50. - pisze „Gazeta Polska”. Sprzedawcą jest polsko-bułgarskie konsorcjum, którego członkiem jest Polit Elektronik – firma odpowiadająca za remont rządowego Tu-154. Drugim członkiem zwycięskiego konsorcjum jest bułgarska spółka Emko EOOD, której założycielem jest Emilian Gebrew. Według bułgarskiej prasy wcześniej pracował on w Kinteksie – koncernie zbrojeniowym kierowanym i kontrolowanym przez komunistyczne służby specjalne. Radziecka konstrukcja z lat 50. Zakupione za 114 mln zł rakiety to konstrukcja sowiecka z... 1955 r. W sumie do Polski trafi do 2016 r. ponad 17 tys. wyprodukowanych w Bułgarii pocisków. – Przedmiotem dostawy jest pocisk rakietowy niekierowany z głowicą bojową kumulacyjno-odłamkową S-5KO kaliber 57 mm i zapalnik lotniczy uderzeniowy W-5K, jak również pocisk rakietowy niekierowany z głowicą bojową burząco-odłamkową S-5MO kaliber 57 mm i zapalnik lotniczy uderzeniowy W-5K. Pociski te są użytkowane w systemach uzbrojenia statków powietrznych będących na wyposażeniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej – mówi „GP” Jacek Sońta, rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej. Chodzi głównie o Migi-29 i niektóre starsze śmigłowce. Niekierowane pociski rakietowe S-5 kaliber 57 mm to archaiczna broń, pierwotnie przewidziana do użytku powietrze–powietrze. Od lat 70. XX w., ze względu na ich dużą niedokładność, stosuje się je wyłącznie do atakowania z powietrza celów naziemnych. Rok temu branżowa agencja Altair pisała, że tego typu rakiety poszukiwane są głównie w państwach afrykańskich i w Afganistanie. „Większość S-5 z zapasów pochodzących z czasów zimnej wojny została już wyprzedana. Pomimo że pociski te znajdują się w ofercie kilku przedsiębiorstw, m.in. bułgarskiego WMZ, to jednak w praktyce nie są w ogóle produkowane” – można przeczytać na stronie internetowej agencji. Pociski S-5 były m.in. wykorzystywane przez Rosjan w wojnie w Afganistanie, spisywały się tam jednak bardzo słabo. Szybko zastąpiono je rakietami S-8 o kalibrze 80 mm. Dziś na polu bitwy pociski S-5 wykorzystywane są przede wszystkim przez Palestyńczyków, bojowników w Libii oraz syryjskich rebeliantów. Bułgarski łącznik Konsorcjum, które wygrało przetarg na kilkuletnie dostawy pocisków wymyślonych w latach 50. w ZSRS, było jedynym uczestnikiem przetargu. Polski członek konsorcjum – Polit Elektronik – znany jest głównie jako przedstawiciel rosyjskiego Miga na terenie RP i jako firma odpowiedzialna za remont rządowego Tu-154, który 10 kwietnia 2010 r. rozbił się w Smoleńsku. Równie ciekawą spółką jest jednak jej bułgarski partner – koncern Emko EOOD z siedzibą w Sofii. Założycielem Emko jest Emilian Gebrew, który według bułgarskich mediów pracował przed 1992 r. na kierowniczym stanowisku w Kinteksie. To państwowe przedsiębiorstwo było najbardziej znaną biznesową wypustką komunistycznego wywiadu Bułgarii. – Kinteks i jego spółki-córki: Oltrejd, Sokotrejd i Inar realizowały m.in. sprzedaż kontrabandy – mówi „GP” Jerzy Targalski, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. – 70 proc. pracowników central handlu zagranicznego, takich jak Kinteks, stanowili funkcjonariusze Komitetu Bezpieczeństwa Państwa (bułgarska komunistyczna policja polityczna) i wywiadu wojskowego RUMNO – dodaje. Kinteks handlował niemal wszystkim – od papierosów po ciężkie uzbrojenie – a kontrolujący go agenci współpracowali z terrorystami, m.in. tureckimi. Sam Gebrew prowadził w latach 90. interesy m.in. w Egipcie, Erytrei, Etiopii i Pakistanie. Jego spółka Emko była zaś w tym czasie bohaterem kilku skandali. Pod koniec lat 90. sprzedawała ogromne ilości broni do Etiopii i Angoli, a w 2001 r. statek firmy został zatrzymany przez władze celne USA, gdyż na jego pokładzie znajdowało się 30 mln naboi do AK-47, czyli popularnych kałasznikowów. Okazało się, że miały one trafić do Nikaragui.

http://niezalezna.pl/5531...emontu-tupolewa

Może ktoś zorientowany w temacie pojaśnić, co za rakiety kupił Tusk ?

[i]

Cytat:

Niekierowane pociski rakietowe S-5 kaliber 57 mm to archaiczna broń, pierwotnie przewidziana do użytku powietrze–powietrze. Od lat 70. XX w., ze względu na ich dużą niedokładność, stosuje się je wyłącznie do atakowania z powietrza celów naziemnych.

Ale się uśmiałem. I dalej już nie czytałem.

[SzeregowyBogus]

Złom gdzieś trzeba opchnąć... A bo to pierwszy raz zbieramy po innych śmieci?

[Toyo]

Jestę ekspertę wienc napiszę artylół.
Tak mniej więcej można określić autora tego sensacyjnego artykułu.
W tym materiale kluczowym wydaje się być to zdanie:

Cytat:

firma odpowiadająca za remont rządowego Tu-154.

Co zdecydowanie rzutuje na dalszą treść.

A teraz odnośnie bohatera artykułu.
Niekierowany pocisk rakietowy S-5 (różnych wersji), jest amunicją stosowaną w wyrzutniach UB-16, 32 oraz MARS (stosowane m.in. na TS-11 Iskra).
Wyrzutnie te stanowią uzbrojenie Su-22, Mi-24, Mi-8/17.
Jako broń "powietrze-powietrze" nie była u nas używana. Jest wprawdzie zapis w instrukcji Su-22 o takiej możliwości, ale to raczej w wyjątkowych sytuacjach.

Mała precyzja, ale ich nie odpala się pojedynczo, służy do niszczenia siły żywej przeciwnika oraz nieopancerzonych i lekko opancerzonych pojazdów (obiektów).

Istniała wersja z głowicą do tworzenia zakłóceń, prosta zasada polegająca na stworzeniu "chmury" pasków folii.

To że jest stary, no cóż, amunicja do MG3 pochodzi z końca... XIX wieku, byłby skandal, ale na szczęście w żaden sposób nie można go powiązać ze zjawiskiem zwanym "smoleńsk".

[FAZI 1]

SzeregowyBogus, trochę wiedzy by Ci się przydało zanim napiszesz następny idiotyczny post.
http://pl.wikipedia.org/w...ocisk_rakietowy
http://en.wikipedia.org/wiki/S-5_rocket
http://web.bg.uw.edu.pl/w...ffar/index.html
Poniżej link do produkcji zachodniej. Taka Hydra jest produkowana od 1948 roku.
http://en.wikipedia.org/wiki/Hydra_70
Idealna broń do zrobienia rozpierduchy na ziemi, w szczególności przez lotnictwo szturmowe, a także do oczyszczenia miejsca desantu przez śmigłowce.

Zresztą co ja będę uczył fachofców.

[~~Ad~~]

Wychodzi na to, że "niezależna", tylko od czego lub kogo (może od myślenia) zna się na uzbrojeniu lotniczym jak nie wiem co. Wydaje się, że lepiej byłoby się podeprzeć opiniami właśnie niezależnymi od niezależnej i życie stało by się lepsze...

[SzeregowyBogus]

FAZI 1, kajam się i przepraszam Owszem nie uważam się za fachowca, po prostu gdy zobaczyłem post o kupnie kolejnej rzeczy z tamtego wieku, pomyślałem że nasi wspaniali znów skupują szajz z tamtej epoki. Ale skoro mówisz że jest to sprzęt dobry, także przepraszam uniżenie i postanawiam poprawę

[Toyo]

Przepraszam, ale to zdanie brzmi co najmniej mało logicznie, by nie rzec, że jest bez sensu:

Cytat:

Mała precyzja, ale ich nie odpala się pojedynczo, służy do niszczenia siły żywej przeciwnika oraz nieopancerzonych i lekko opancerzonych pojazdów (obiektów).

Oczywiście, chodzi o to, że S-5 jest mało precyzyjny, dlatego nie odpala się go pojedynczo a raczej stosuje jednorazowe odpalenie wszystkich npr z wyrzutni, tak aby pokryć dużą powierzchnię.
Służy on zaś do niszczenie obiektów nieopancerzonych lub lekko opancerzonych, a także siły żywej przeciwnika.

Jako ciekawostkę napiszę, że odpalenie dwudziestu sztuk jest dość widowiskowe, jednak tylko cztery też mogą dostarczyć niezłych wrażeń wzrokowych gdy dwa S-5 zderzają się ze sobą w niedużej odległości przed samolotem.

Teraz odpowiedź na ewentualne pytanie czemu odpalałem cztery, skoro lepiej cały zasobnik, tak działo się na szkoleniu, kiedy do UB-32 (wyrzutnia) ładowano po dwa pociski. Jeszcze jedna ciekawostka, odpalało się zawsze z dwóch wyrzutni rozmieszczonych symetryczni, nie można było odpalić np. tylko z lewej. Istniała też możliwość odpalenia ze wszystkich na raz.
Mam na myśli Su-22.

[poirot2]

Dla porównana dwa razy cięższa, produkowana w USA, a nie w Bułgarii rakieta Hydra70 :

https://www.bga-aeroweb.c...-70-Rocket.html

Price/Cost:

In 2012, the cost of a Hydra-70 M255A1 Flechette rocket is approximately $1,550, while the unit cost of the Hydra-70 M151 HEPD rocket is about $1,150.

Dwa razy lepiej za dwa razy taniej. Jak pewnego razu ktoś w końcu wpadnie na pomysł by obciąć wam emeryturki z przeznaczeniem na taką amunicję, to przestaną was bawić takie artykuły. Zaczniecie się tym tak samo przejmować jak pozostali podatnicy.

[Toyo]

Podwiesisz to pod Su-22, które jeszcze u nas lata, a może dasz radę przewieźć i użyć to przez Mi-24?

O emeryturki to się nie martw, zadbaj raczej o swoją, a tym samym daruj sobie żałosne odzywki rodem z onetu.

[Gecko]

Raz w życiu (w 1991 lub 1992 roku) na Drawsku widziałem z trybuny atak pary Su-22 na cele naziemne z wykorzystaniem rakiet S-5. Widok w głowie pozostał na zawsze, tym bardziej, że po ataku kazano nam obejrzeć jego wyniki z bliska. Ziemia w rejonie celów była normalnie zaorana. Nie chciałby znaleźć sie w rejonie ataku takiej pary.
Pozdrawiam
P.S.
Prostując wypowiedź Toyo:
Wersja S-5P i S-5P1 nie mają w głowicy pasków foli ale metalizowane włókno szklane. Sufiks P od pomiechowaja - czyli zakłóceniowa.
S-5KO ma przebijalność pancerza 170 mm czyli w sumie może zwalczać większość obecnych bojowych wozów piechoty i transporterów oraz pojazdów opancerzonych. Gorzej z czołgami ale nie od tego jest .
Pozdrawiam

[Toyo]

Pisałem z głowy, stąd takie uproszczenie, dzięki za sprostowanie.

[FAZI 1]

poirot2, już było o Hydrze 70. Co do ceny to zauważ po pierwsze że to było dwa lata temu (w 2000 roku kosztowała poniżej 1000 USD), po drugie nie mamy wyrzutni do nich, po trzecie trzeba by było przystosować SP do nowych wyrzutni, po czwarte, piąte. Taki nick w porównaniu z myśleniem właściciela tego oryginalnego...

[RadArek]

Nie mamy jeszcze wyrzutni? Tyle lat się BUMAR chwalił na wystawie w Kielcach że już jest...i nawet rakiety także i to kierowane:) we współpracy chyba z Norwegami...

[FAZI 1]

RadArek,