[mimo66]

Ostatnio oglądałem rosyjską produkcję chyba z 2004 roku.
Tytuł "Kryptonim Gwiazda" ,akcja całkiem dobra,ale zakończenie czysto rosyjskie.
Dla trochę mniej wymagającego odbiorcy jest to film godny polecenia.

http://www.stopklatka.pl/dvd/recenzja.asp?wi=20543

Pozdr

[focus]

Polecam film produkcji Fińskiej - ,,WOJNA ZIMOWA''.

Cytat:

Zimą 1939-40 wszechpotężna armia sowiecka zaatakowała Finlandię. Pomimo miażdżącej przewagi w ludziach i sprzęcie, Sowieci długo nie potrafili zdobyć głównych fińskich ufortyfikowań. Finowie byli doskonale wyszkoleni, mieli wysokie morale i bardzo dobrą znajomość terenu. Szczególne straty Rosjanom zadawały małe patrole narciarskie wyposażone w broń automatyczną. Skromne siły Finów w ekstremalnych warunkach, podczas niesamowicie mroźnej zimy, odpierały nieustający atak Czerwonej Armii przez 105 dni, przynosząc jej olbrzymie straty. "Wojna Zimowa" to opowieść o tej heroicznej walce garstki żołnierzy...

[Dragon]

Polecam rosyjski "Batalion karny" - 11 odcinkowy serial. Film z 2004 roku nieźle oddaje atmosferę tamtych specyficznych oddziałów oraz rolę NKWD w kreowaniu "patriotyzmu".

[AKMS]

Cytat:

polecam niemiecko-szwedzki STALINGRAD

Czy chodzi ci o ten film co na początku są pokazane wracające oddziały Afrika Korps, bo jeśli tak to jest to według mnie najlepszy film wojenny

[chlorek]

Inwazja radziecka na Afganistan widziana z perspektywy załoganta czołgu - tytuł o ile dobrze pamiętam /Edit źle pamiętałem, ale królik odświeżył mi pamięć :mrgreen: / "Bestia"
Walki nie ma za dużo, jest za to dobrze pokazane studium okrucieństwa i bezsensu wojny.
II wojna światowa:
front zachodni - wspomniane już amerykańskie produkcje ze względu na efekty specjalne i w miarę zgodność historyczną: "Szeregowiec Ryan", "Kompania braci", "Cienka, czerwona linia" oraz nieco starsze "Najdłuższy dzień" i "O jeden most za daleko"
front wschodni - klasyk (przynajmniej dla mnie) nieco starawy, ale wciąż jary "Krzyż żelazny" oraz wspomniany wczesniej "Stalingrad"
polskie podwórko - z powodów sentymentalnych - "Stawka większa niż życie" i "Czterej pancerni..." oraz całe mnóstwo polskiej kinematografii wojennej

Zaś największy hit wojenny wszechczasów: "Gdzie jest generał?" :mrgreen:

Inwazja radziecka na Afganistan widziana z perspektywy załoganta czołgu - tytuł o ile dobrze pamiętam /Edit źle pamiętałem, ale królik odświeżył mi pamięć :mrgreen: / "Bestia"
Walki nie ma za dużo, jest za to dobrze pokazane studium okrucieństwa i bezsensu wojny.
II wojna światowa:
front zachodni - wspomniane już amerykańskie produkcje ze względu na efekty specjalne i w miarę zgodność historyczną: "Szeregowiec Ryan", "Kompania braci", "Cienka, czerwona linia" oraz nieco starsze "Najdłuższy dzień" i "O jeden most za daleko"
front wschodni - klasyk (przynajmniej dla mnie) nieco starawy, ale wciąż jary "Krzyż żelazny" oraz wspomniany wczesniej "Stalingrad"
polskie podwórko - z powodów sentymentalnych - "Stawka większa niż życie" i "Czterej pancerni..." oraz całe mnóstwo polskiej kinematografii wojennej

Zaś największy hit wojenny wszechczasów: "Gdzie jest generał?" :mrgreen:

[focus]

Polecam kolejny film, być może nie dla każdego jest typowym filmem wojennym, ale w moich oczach zasługuje na pełne uznanie.
Naprawdę polecam - dla mnie osobiście to klasyk.

To End All Wars - Droga do wolności (2001)

Cytat:

II Wojna Światowa. 120 jeńców brytyjskich uwięzionych zostaje w japońskim obozie jenieckim w Singapurze. Wykorzystywani do niewolniczej pracy przy budowie kolei w samym sercu dżungli, głodzeni, maltretowani i dziesiątkowani chorobami, nie tracą ducha walki. Planują zbrojne przejęcie władzy w obozie i zgładzenie swoich oprawców... Jest to prawdziwa historia kapitana Ernesta Gordona, który przetrwał ponad 3 lata morderczego obozu. W tym czasie budowa syjamskiej kolei pochłonęła życie ponad 96 tysięcy jeńców. Gordon wspierał innych podtrzymując ich wolę przetrwania. Po wojnie, w 2000 roku spotkał się z byłym komendantem obozu jenieckiego Takashi Nagase, który przeprosił go za okrucieństwa wojny.

[Jagdtiger]

Tak dokładniej to ten film zdaje się że nazywał się "Beast of war" czyli na nasze "Bestia wojny" i moim zdaniem to jeden z lepszych filmów wojennych. Nie ma w nim miejsca na propagandowy patos, nikt nie starał się go na siłę oprzeć na faktach, nie ma w nim wątków romantycznych a pozostaje tylko miejsce na kawał dobrego kina wojennego.

Tak dokładniej to ten film zdaje się że nazywał się "Beast of war" czyli na nasze "Bestia wojny" i moim zdaniem to jeden z lepszych filmów wojennych. Nie ma w nim miejsca na propagandowy patos, nikt nie starał się go na siłę oprzeć na faktach, nie ma w nim wątków romantycznych a pozostaje tylko miejsce na kawał dobrego kina wojennego.

[chlorek]

Kontynuując sprawę filmu o którym wspomniałem i o który rozgorzała wojna:
http://www.filmweb.pl/Bes...e,Film,id=36992

W kilku miejscach spotkałem obie wersje tytułu "Beast" i "Beast of war"

Kontynuując sprawę filmu o którym wspomniałem i o który rozgorzała wojna:
http://www.filmweb.pl/Bes...e,Film,id=36992

W kilku miejscach spotkałem obie wersje tytułu "Beast" i "Beast of war"

[ssgt]

Proponując temat filmów wojennych i o wojsku w kaciku dotyczącym hobby nawet w marzeniach nie przypuszczałem, że okaże się tak popularny.... wszystkim, którzy zechcieli się tu podzielić swoimi opiniami i wrażeniami bardzo, ale to bardzo dziękuję i proszę o jeszcze.

Cieszą mnie też częste wiadomości na PW dotyczące wymiany filmów - zachęcam Kolegów do tego bardzo, bo wymieniając się np kopiami bezpieczeństwa (co - tak na marginesie - jest całkiem legalne dopóki nie robi się tego zarobkowo) pozwala na skuteczne uzupełnianie kolekcji niewielkim kosztem...

Mając na uwadze powyższe proponuję Kolegom (i - co z radością zauważam, Koleżankom) umieszczanie w swoich postach informacji czy dysponujecie danym tytułem i czy jesteście wymianą zainteresowani.

Zachęcam też ponownie do umieszczania własnych recenzji, najlepiej dokładnie WŁASNYCH - nic nie jest bowiem lepszą informacją o filmie (czy czymkolwiek innym) niż subiektywna opinia konkretnych ludzi, jakże często różna od oficjalnych informacji dystrybutora bądź niejednokrotnie snobistycznych i tendencyjnych recenzji profesjonalnych krytyków...

Wszystkich fanów mojej skromnej profesji i traktujących o niej filmów serdecznie pozdrawiam i zachęcam do rozwijania tematu...

[HEDGEHOG]

Witam no to ja dodam jeden film "Saints and Soldiers" polska nazwa to za linia wroga lecz nie chodzi tu o film rozgrywany gdzieś w bośni (o tym samym tytule) chodzi tu o film który dzieje się w czasach drugiej wojny światowej gdzie 3 żołnierzy alianckich zdołało uciec przed egzekucją w miasteczku (a raczej skrzyżowaniu) przy miejscowości malmedy spotykają alianckiego pilota który musi dostarczyć informacje o ofensywie niemieckiej w ardenach (tam dzieje się film) żołnierze postanawiają przedrzeć się przez linie wroga i dostarczyć niezbędne informacje. ps. niektórzy mogą spierać się że słynna masakra w malmedy nie była egzekucją istnieją żródła które mówią że amerykanie próbowali uciekać a dopiero pużniej niemcy otworzyli ogień.

Witam no to ja dodam jeden film "Saints and Soldiers" polska nazwa to za linia wroga lecz nie chodzi tu o film rozgrywany gdzieś w bośni (o tym samym tytule) chodzi tu o film który dzieje się w czasach drugiej wojny światowej gdzie 3 żołnierzy alianckich zdołało uciec przed egzekucją w miasteczku (a raczej skrzyżowaniu) przy miejscowości malmedy spotykają alianckiego pilota który musi dostarczyć informacje o ofensywie niemieckiej w ardenach (tam dzieje się film) żołnierze postanawiają przedrzeć się przez linie wroga i dostarczyć niezbędne informacje. ps. niektórzy mogą spierać się że słynna masakra w malmedy nie była egzekucją istnieją żródła które mówią że amerykanie próbowali uciekać a dopiero pużniej niemcy otworzyli ogień.

[harris2]

Witam
Z filmów o tematyce walki z terroryzmem proponuję taką nowalijkę
"The Hunt for Eagle One"


Porucznik Matt Daniels dowodzi grupą szturmową w trudnej wodnolądowej akcji, w celu złapania terrorystów Al-Kaidy, którzy pomagali filipińskim rebeliantom. Tymczasem, podczas podobnej akcji złapania lidera terrorystów, helikopter kapitana Amy'ego Jenningsa zostaje zestrzelony daleko na terytorium wroga. Porucznik Daniels, pod ostrzałem, musi poprowadzic swój oddział, by uratowac kapitana Jenningsa i zniszczyc bron biologiczna, ktora moze zostac uzyta przez terrorystów.

[grubyZastG]

Kolego AKMS pisząc o filmie pt. STALINGRAD miałem na myśli ten w którym na początku widać żołnierzy niemieckich na wakacjach we Włoszech jak wyginają z plaży na zbiórke batalionu. Jeśli móiwmy o tym samym, a chyba tak (warto obejrzec jeszcze raz, przekonać się że to ten, tym bardziej że zbliza się 2 lutego i kolejna rocznica zakończenia walk w tym przeklętym mieście), to zgadzam się z Tobą na temat wartości tego filmu.

Kolego AKMS pisząc o filmie pt. STALINGRAD miałem na myśli ten w którym na początku widać żołnierzy niemieckich na wakacjach we Włoszech jak wyginają z plaży na zbiórke batalionu. Jeśli móiwmy o tym samym, a chyba tak (warto obejrzec jeszcze raz, przekonać się że to ten, tym bardziej że zbliza się 2 lutego i kolejna rocznica zakończenia walk w tym przeklętym mieście), to zgadzam się z Tobą na temat wartości tego filmu.

[coyota]

może to nie o samej wojnie ale tuz po wojnie... ale zaproponuje:
"Prawo i pięść" oraz "Wilcze echa"

może to nie o samej wojnie ale tuz po wojnie... ale zaproponuje:
"Prawo i pięść" oraz "Wilcze echa"

[Brodeur]

Ja uwazam ze najlepszy film o wojnie to "Helikopter w ogniu". Ta pozycja pojawiala sie w tym temacie juz nie raz. Chce podkresli ze w tym filmie perfekcyjne sa efekty pirotechniczne. Ponad 2 godziny czystej walki, zadnych nie potrzebnych przemyslen i watkow milosnych

[dingo]

Jeden najbardziej poruszajacych filmow o wojnie, szczegolnie ze nam wspolczesnej i nieodleglej, o wojnie na Balkanach, pokazujacej wybitnie jej bezsens (jak kazdej innej) oraz hipokryzje czolowych demokracji zachodnich: Behind Eneny Lines, nie wiem polski tytul chyba Za linia wroga, albo Ziemia niczyja.

Jeden najbardziej poruszajacych filmow o wojnie, szczegolnie ze nam wspolczesnej i nieodleglej, o wojnie na Balkanach, pokazujacej wybitnie jej bezsens (jak kazdej innej) oraz hipokryzje czolowych demokracji zachodnich: Behind Eneny Lines, nie wiem polski tytul chyba Za linia wroga, albo Ziemia niczyja.