Sieci i Internet - Nowa przeglądarka Google Chrome

Endriu48 - Wto 02 Wrz, 2008
Temat postu: Nowa przeglądarka Google Chrome
Ahoj! Firma Google wydała nową przeglądarkę www pod nazwą Google Chrome. Co prawda jest to wydanie "beta" ale spisuje się b.dobrze. :D

link: http://www.google.com/chrome/
:gent:

Xoggo - Wto 02 Wrz, 2008

Swoją drogą to ciekawe czy przebije popularnością Mozillę :?:
O Microsoft IE nie wspomnę.

Ozzy - Wto 02 Wrz, 2008

Nie przebije pewnie ani jednego, ani drugiego. IE dlatego, że i tak jest zainstalowany na większości sprzedawanych komputerów. A Lisek zdążył już sobie wyrobić odpowiednią (dobrą) opinię i zgromadzić całkiem pokaźną grupę (do której i ja się zaliczam) sympatyków. Może gdy Google wprowadzi do swojej przeglądarki nieznane jeszcze funkcje coś w kwestii popularności się zmieni. Pozdrawiam :gent:
thikim - Sro 03 Wrz, 2008

Przeglądarak google będzie raczej przeznaczona dla użytkowników korzystających z tej swoistej bazy aplikacji biurowych i innych jaką posiada google. Łatwiej im będzie wprowadzać tam dodatkową funkcjonalność i zgodność pomiędzy tymi produktami.
matt - Sro 03 Wrz, 2008

Niekoniecznie. Właśnie ją testuję i, prócz "innego", niż spotykanego dotąd układu nie dostrzegam konieczności wykorzystywania czegokolwiek wymagającego FULL WYPASU z google. Są takie mozliwości, ale nie musimy z nich korzystać. Przeglądarka hula szybko (szybciej nawet chyba, aniźli K-meleon), inteligentnym jest rozwiązanie szybkiej nowej karty. Poczekamy tylko na wersje pod pingwina :)
Pzdr

GRYZLI - Sro 03 Wrz, 2008

Zinstalowałem toto i zaraz wywaliłem.
Nie wiem czy tylko u mnie ale cały czas sie zawieszała,poczekam z testami jak trochę okrzepnie ,choć pewnie z Opery nie zrezygnuje .

matt - Sro 03 Wrz, 2008

We wszystkim, co nowe zdarzają się niedociągnięcia. Nie rozpędzaj się z tym instalowaniem-odinstalowaniem :) Wszystko sie ułoży :)
Roballo - Sro 03 Wrz, 2008

Zainstalowałem - jest niesamowicie szybka :!:
Endriu48 - Sro 03 Wrz, 2008

Ahoj! Nic nie rozumiem GRYZLI :-o Mam na pokładzie zainstalowane IE7, Opera, Fx, Flock, K-Meleon, Safari no i Google Chrome. Wszystkie hulają jak sie patrzy. Oczywiście domyślną przeglądarką jest Fx. Nie ma żadnej kolizji między nimi ;) Mogę odpalić wszystkie na raz z tym, że nieaktywne w danej chwili siedzą sobie na Pasku zadań.
pzdr
:gent:

matt - Sro 03 Wrz, 2008

Ja też nie mam problemu, choć mam google chrome poprzez wine, a ponadto epifany, konqueror oraz FF. Nic się nie gyzie. Ot co.
Pzdr

RadArek - Czw 04 Wrz, 2008

Chodzi pięknie, ale nikt nie zwrócił uwagi na szczegóły przewne: http://tech.wp.pl/kat,100...,wiadomosc.html
homontos - Czw 04 Wrz, 2008

chrome to nic innego jak mozilla tak samo działa i ten sam schemat działania
radek74 - Czw 04 Wrz, 2008
Temat postu: Licencja
Witam. Proponuję dokładnie zapoznać się z licencją używania przeglądarki google. Jest baaardzo interesująca. Pozdrawiam. :czytanie:
zbigi - Czw 04 Wrz, 2008

Panowie tylko "Opera". Jeżeli natomiast chodzi o meritum to jak dla mie nazwa "Chrome" jest fatalna z polskiego punktu widzenia ... nawet nie bedę zaglądał do słownika. Jeżeli chodzi o możliwości techniczne, to na głównej stronie to co otwierała robiła szybko, tyle, że połowy stron nie potrafiła otworzyć ... Jest lekka i zwiewna bo ma zwaloną grafikę , ale poczakamy zobaczymy może się rozwinie.
Dehumanizer - Czw 04 Wrz, 2008

Spróbowałem. Rokuje lepiej niż dobrze. Wracam do IE7 i Safari (właściwie w odwrotnej kolejności).
Endriu48 - Czw 04 Wrz, 2008

Hello! No i mamy wpadkę przeglądarki Google Chrome :cool: :czytanie: > TUTAJ
pzdr
:gent:

focus - Sob 06 Wrz, 2008

Osobiście ''latam'' na Operze 9.5 wspomagając się K-Meleon (em). Google Chrome zinstalowałem z samej ciekawości i jestem mile zaskoczony. Nie instalowałem do swojego XP Pro + SP2 dodatku w postaci SP 3, dlatego też może nie posiadam problemów z wieszaniem się Google Chrome.

Przeglądarka warta jest uwagi ... :viktoria:
Ciekawa alternatywa dla [ wpisać wg uznania ] z uwagi na prostotę obsługi, a i szybkość ''serfowania'' jest w miarę zadowalająca. :D

elka - Sob 06 Wrz, 2008

Moją ulubioną przeglądarką jak do tej pory była Opera, ale kto wie, czy nie zacznę częściej korzystać z Google Chrome. Muszę przyznać, że też jestem mile zaskoczona: jest prosta , czytelna i dość szybka. Szwankuje tylko edytor tekstów, jeszcze nawet nie rozgryzłam wedle jakiego klucza podkreśla wyrazy na czerwono . Jakoś sensu nie mogę się dopatrzeć.
A i problem z kontrowersyjną licencją chyba też będzie rozwiązany
http://tech.wp.pl/kat,100...ml?ticaid=168fa

focus - Sob 06 Wrz, 2008

elka napisał/a:
Moją ulubioną przeglądarką jak do tej pory była Opera, ale kto wie, czy nie zacznę częściej korzystać z Google Chrome.


W pewien sposób ''uzależnia''. Drugi dzień ''odpalając kompa'' ładuję Google Chrome względem mojej niezstąpionej Opery i o dziwo nie ''ciągnie'' mnie w tym, czy innym kierunku ...

elka - Pon 08 Wrz, 2008

Chyba jednak trzeba się wstrzymać z zachwytem i poczekać na wersję stabilną.
za pclab.pl
Cytat:
Google Chrome indeksuje dane bankowe
Piotr Gontarczyk, Poniedziałek, 8 września 2008, 09:31
Tagi: chrome, google, przeglądarka, www, zabezpieczenia
Nowa przeglądarka na rynku - Google Chrome - trafiła w ręce internautów, w formie wydania testowego (beta). Mijają kolejne dni, a użytkownicy Chrome'a coraz wyraźniej mówią, że przeglądarka absolutnie nie jest przygotowana do publicznych testów, gdyż jej używanie bez stosownych, wyświetlanych wielką czcionką, w czerwonym kolorze ostrzeżeń może skończyć się źle.
Jak donosi serwis TG Daily w systemie indeksowania Chrome'a znajduje się coś, czego absolutnie nie powinno tam być. Z testów wynika, że Chrome indeksuje wiele, a nawet strony pobrane za pomocą protokołu HTTPS (Secure HTTP). Z tego protokołu korzystają banki oferujące zdalny dostęp do kont.
Jeżeli w przeglądarce Chrome korzystaliśmy ze strony internetowej naszego banku, i dokonywaliśmy jakichś operacji to odnalezienie zawartości wszystkich stron, które nam się wyświetlały nie będzie żadnym problemem. We wbudowanej wyszukiwarce Chrome'a wystarczy wpisać odpowiednie słowa kluczowe (np. numer rachunku, kwota, odbiorca, przelew, lub inne). Odpowiednio dobierając słowa możemy dokładnie ustalić co, za ile, kiedy i od kogo kupiliśmy.
Google Chrome ma tryb Incognito, w który można przechodzić chcąc uzyskać anonimowość na komputerze. Można też za każdym razem czyścić pamięć podręczną przeglądarki. Nie można jednak przejść obojętnie obok faktu, że Chrome domyślnie indeksuje strony uzyskane za pomocą protokołu HTTPS.
Inna rzecz, którą odkryto to dziura w zabezpieczeniach, której skutkiem może być pobranie na dysk twardy dowolnego pliku, bez zgody, a nawet wiedzy użytkownika. Wystarczy do kodu strony internetowej dołączyć prosty, króciutki skrypt, a Chrome (bez powiadamiania) dowolny plik, w nim określony pobierze. Skrypt działa też na inne przeglądarki, ale te pytają użytkownika o zgodę na pobranie pliku.
Znalezionych dziur i błędów jest oczywiście więcej, choć trzeba pamiętać, że program jest dostępny w wersji beta, a te z reguły mogą zawierać błędy. Z drugiej strony wiedza o problemach z zabezpieczeniami może zniechęcić użytkowników, którzy postanowili korzystać z Chrome'a jako podstawowej przeglądarki.

Szkoda, ale ja korzystam bardzo często ze stron pobranych za pomocą z protokołu HTTPS, nie warto ryzykować. Używanie Trybu Incognito jest jednak dość kłopotliwe za każdym razem, szczególnie gdy muszę łączyć sie po kilkanaście razy dziennie.

GRYZLI - Nie 14 Wrz, 2008

WP napisał/a:


Zainstaluj Chrome, nie będziesz już anonimowy dla Google
-------------------------------------------------------------------------

Chrome ma szansę zostać najbardziej kontrowersyjną przeglądarką ostatnich miesięcy, jeśli nie lat. Według oczekiwań miał uwolnić świat od hegemonii Internet Explorera. Miał być bezpieczny i przyjazny. Z dnia na dzień pokazuje swoje drugie oblicze - narzędzia do zbierania danych o użytkownikach, ich aktywności w sieci, preferowanych stronach itd.

Bardzo kontrowersyjne zapisy w licencji, gwarantujące Google prawo do gromadzenia, ingerencji i wykorzystywania treści umieszczanych bądź oglądanych w sieci przez użytkownika zostały już zmienione. Jednak zmieniono jedynie zapisy w licencji. Nie usunięto z programu mechanizmów które miały to umożliwiać. Dzięki nim Google może nadal śledzić poczynania w sieci poszczególnych użytkowników. Może nawet rozpoznać poszczególnych użytkowników korzystających z przeglądarki Chrome.

Jak to możliwe by kolekcjonować te wszystkie dane? W bardzo prosty sposób. Narzędziem jest sama przeglądarka Chrome. Paru producentów sparzyło się już na tym. Widać Google postanowiło mimo wszystko użyć starego patentu. Otóż każda kopia Chrome tworzy swój unikalny numer identyfikacyjny, który zostawia we wszystkich usługach Google, identyfikuje się nim także podczas korzystania z wyszukiwarki Google. Chrome łączy się z siedzibą także podczas wpisywania adresów internetowych w przeglądarce, dla naszego dobra. Sprawdza czy wprowadzony adres nie jest na liście stron phishingowych. Robi tak wiele przeglądarek, IE i Firefox też. Jednak one nie posiadają unikalnych identyfikatorów. Dzięki którym możliwe jest stworzenie "profilu internetowego" każdego użytkownika Chrome. Może to być użyte, na przykład do serwowania profilowanych reklam lub wstępne filtrowanie treści w wyszukiwarce, choć to nie wszystkie możliwości jakie są możliwe dzięki pozyskaniu "profili". Na pewno można się pożegnać z anonimowością w sieci, choć już teraz jest ona bardzo umowna.

Kolejnym niebezpieczeństwem, po gromadzeniu danych o aktywności w sieci poszczególnych użytkowników, jest sposób i miejsce jego instalacji. Program nie instaluje się w przewidzianym do tego katalogu Windows, ale katalogu z danymi użytkownika. Oznacza to, że każdy użytkownik komputera będzie instalował osobną kopię przeglądarki. W efekcie ID staje się znakiem rozpoznawczym każdego internauty z osobna. A kiedy przeglądarka zostanie usunięta, numer ID pozostanie we własnym katalogu z danymi i po ponownej instalacji znowu zostanie przejęty przez tego samego użytkownika.


Można spróbować oszukać Chrome i ręcznie wyedytować dane identyfikacyjne. Trzeba zamknąć przeglądarkę, a potem zmienić plik "Local State" w katalogu instalacyjnym Google (User Data), zmian należy dokonać w "client_id" oraz "client_id_timestamp". Wartości które trzeba nadać tym kluczom to: FA7069F6-ACF8-4E92-805E-2AEBC67F45E0 oraz 1220449017. Po takiej operacji Chrome powinien meldować się fałszywym identyfikatorem. Nie można jednak wykluczyć, że jest to jedyne miejsce przechowywania danych oraz że przy kolejnej aktualizacji Chrome te dane nie zostaną skorygowane przez instaler.

Właśnie - Aktualizacje. Google śladem innych producentów oprogramowania dołącza do Chrome moduł automatycznej aktualizacji. Ciekawostka jest to, że jeden z procesów autoupdate Chrome pozostaje w komputerze i w tle łączy się z macierzystą firmą, nawet po usunięciu przeglądarki z systemu.

Oczywiście wszystko to jest robione przez Google by jeszcze lepiej wyszukiwać informacje. Informacje o nas, nie dla nas. By skuteczniej sprzedawać reklamy


Tak więc trzeba sobie raczej to cudo odpuścić :nie2:

quest71 - Nie 14 Wrz, 2008

GRYZLI, Niby tak, tyle że jest na prawdę szybka. Czy przez korzystanie z tej przeglądarki mogę stracić prywatność? Czy przesyłane są do Google jakieś prywatne dane (kody, hasła) wprowadzane przez nią? Chyba raczej nie. A może jednak?
GRYZLI - Nie 14 Wrz, 2008

Wiesz -przeglądarki takie jak Opera czy lisek też są szybkie w dodatku są sprawdzone.
Po co zmieniać coś sprawdzonego na cos co jeszcze może nas wiele razy zaskoczyć :!: :gent:

Ozzy - Nie 14 Wrz, 2008

quest71 napisał/a:
Czy przez korzystanie z tej przeglądarki mogę stracić prywatność? Czy przesyłane są do Google jakieś prywatne dane (kody, hasła) wprowadzane przez nią?

Google nie dowie się, że nazywasz się Jaś Kowalski. Ale, jak zauważono w artykule, będzie wiedziało co lubisz, gdzie zaglądasz, co czytasz, co oglądasz, etc... Informacje o Tobie i Twoich preferencjach nie byłyby warte tyle zachodu, jednak gdy pomyślisz o bazie danych setek tysięcy użytkowników, wiedza taka może zamienić się w zupełnie wymierne zyski. Generowane między innymi dzięki Tobie, ale bez Twojej wiedzy. Wiesz, taka mróweczka co pracuje i nie zdaje sobie z tego sprawy. Pozdrawiam :gent:

quest71 - Pon 15 Wrz, 2008

GRYZLI, Sam używam Liska od lat ale po zainstalowaniu i odpaleniu Google Chrome zauważyłem szybsze ładowanie się stron. Nie przesiadłem się na tę przeglądarkę tylko z przyzwyczajenia do Ognistego Lisa. Pozdrawiam.
Endriu48 - Pon 15 Wrz, 2008

Hello :!: Miałem Google Chrome na pokładzie. Przetestowałem i wyciepałem w "krzaki". Nie spełniła moich oczekiwań. Może dlatego, że człek jest przyzwyczajony do konfiguracji pod User'a i jego "chciejstwo", co daje nam Firefox lub Opera :-o Mogę się mylić :efendi2: , ale takie jest moje spostrzeżenie.
pzdr
:gent:
PS. Pod względem szybkości łatania dziur w przeglądarce to chyba Mozilla Firefox zajmuje czołowe miejsce :czytanie: :cool:

zbigi - Wto 16 Wrz, 2008

Ta przeględarka to szpiegun jakiś, albo ... inny trojan. :-o
zbigi - Wto 16 Wrz, 2008

Dzięki, od dzisiaj przechodzę na ... czystego DOS-a ... :bye:
elka - Pią 19 Wrz, 2008

Trochę więcej wiadomości przeglądarce Google Chrome
http://pclab.pl/art33687.html

W sumie nie wygląda to tak całkiem źle. Myślę ,że po wprowadzeniu wersji stabilnej wiele osób przekona się do niej.

-=Alex=- - Pią 19 Cze, 2020

Lata mijają, a "na froncie wschodnim bez zmian". :D
Cytat:
Google Chrome: kilkadziesiąt rozszerzeń kradło dane. 32 miliony poszkodowanych.
Spółka Alphabet – do której należy Google – zakomunikowała, że usunęła ponad 70 złośliwych rozszerzeń ze sklepu Chrome Web Store.

Chrome: największa seria ataków poprzez rozszerzenia w historii
Gigant zareagował na odkrycia badaczy firmy Awake Security, którzy zaalarmowali ją w ubiegłym miesiącu. Jak wykazali specjaliści z Awake, naruszono prywatność wiadomości e-mail, a także systemów do zarządzania kadrami i płacami aż 32 milionów użytkowników. Firma Awake przyznała, że był to największy tego typu atak w historii.

Awake ustaliło, że większość z rozszerzeń, które szpiegowały użytkowników miało służyć do ewentualnego ostrzegania przed niebezpiecznymi witrynami bądź do konwersji jednego formatu plików na drugi. Firma od cyber-zabezpieczeń nie podała jednak nazw konkretnych rozszerzeń (które zostały już usunięte).

Niestety zamiast tego pobierały historię przeglądania użytkowników i podkradały dane logowania, w tym do wewnętrznych firmowych narzędzi biznesowych.

Te rozszerzenia działały kompletnie niewidoczne dla antywirusów, a więc było to oprogramowaniu typu spyware, specjalnie w tym celu stworzone.
Jak się okazało po dłuższym dochodzeniu, wszystkie ślady prowadziły do Izraela, a konkretnie do spółki Galcomm. To właśnie do jej domen (aż 15 tysięcy) odbywały się przekierowania z tych rozszerzeń.

Przedstawiciele Galcomm jednak wypierali się jakiegokolwiek udziału w czynach przestępczych. Był to największy do tej pory skoordynowany atak na posiadaczy przeglądarki Chrome.
https://www.dobreprogramy...ews,108432.html

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group