Na każdy temat - Zmiana czasu

i - Sob 27 Mar, 2010
Temat postu: Zmiana czasu
Ktoś może zna jakieś rozsądne wytłumaczenie dla tego pomysłu? Kiedyś tłumaczono to energetyką. I innym ple, ple, ple.

Roi się w Internecie od uzasadnień i historykaliów. Nie znalazłem jednak niczego, co byłoby wystarczająco logiczne.

Przez litość, pominę już doniesienia debilnych dziennikarzy, brzmiące:
Cytat:
śpimy godzinę dłużej

Cytat:
śpimy godzinę krócej

Roballo - Sob 27 Mar, 2010

Chyba jedyne rozsądne wytłumaczenie to:
Cytat:
ple, ple, ple

kempczol - Sob 27 Mar, 2010

i, a nie lepiej użyć wyszukiwarki ?
Zobacz dla przykładu:
http://www.zmiana-czasu.arnika.waw.pl/
Dopadło Ciebie przesilenie czy co ? :cool:

i - Sob 27 Mar, 2010

kempczol napisał/a:
Dopadło Ciebie przesilenie czy co ? :cool:

Jedyne pojęcie przesilenia jakie znam, to - przesilenie sieci. Energetycznej.

Przeżyłem już mnóstwo zmian czasu i naprawdę nie widzę żadnego ku temu powodu. Ktoś wskaże dobry powód?

P.S. kempczol, masz mnie za debila. Przeczytałem coś więcej w tym temacie niż ta idiotyczna strona, do której podałeś link.

Świtek - Sob 27 Mar, 2010

Zmiana czasu w naszej strefie czasowej ma sens w krajach Europy Zachodniej tak mniej więcej od Holandii w dół, gdzie słońce wstaje godzinę później niż u nas.
kempczol - Sob 27 Mar, 2010

i, zaraz takie epitety... :czytanie:
Wydaję mi się... teraz już napiszę wprost.
Nie szkoda Tobie naszych pieniędzy na tak durny temat ?

i - Sob 27 Mar, 2010

Zapytam inaczej.

Co by się Wam stało, gdyby jutro o tej samej porze, na waszych zegarkach wciąż widniała godzina siedemnasta zero trzy?

kempczol - Sob 27 Mar, 2010

Nie można było od razu o to zapytać ?
Moim zdaniem nic by to nie zmieniło.
Pozdrawiam. :gent:

~~Ad~~ - Sob 27 Mar, 2010

Zmiana czasu raczej niczego nie zmienia i można by z tym skończyć, ale nie ma odważnego żeby podjąć taką decyzję.
A z drugiej strony, to taki temat dyskusji wcale nie jest powodem żeby dyskredytować, czy też próbować obrażać uczestników dyskusji posiadających trochę inne spojrzenie na ten temat. (I to wcale nie do Ciebie kempczol ;) ) :gent:

i - Sob 27 Mar, 2010

kempczol napisał/a:
Nie można było od razu o to zapytać ?
Owszem, zapytałem. W poście otwierającym temat.

Świtek napisał/a:
Zmiana czasu w naszej strefie czasowej ma sens w krajach Europy Zachodniej (...)
Czy mógłbyś przybliżyć ten sens?
PDT - Sob 27 Mar, 2010

Cytat:
Ktoś może zna jakieś rozsądne wytłumaczenie dla tego pomysłu? Kiedyś tłumaczono to energetyką. I innym ple, ple, ple.


Pisząc te słowa mamy czas ok. @750

:gent:

Świtek - Sob 27 Mar, 2010

i napisał/a:
Świtek napisał/a:
Zmiana czasu w naszej strefie czasowej ma sens w krajach Europy Zachodniej (...)
Czy mógłbyś przybliżyć ten sens?


Już to zrobiłem, tłumacząc, że wschód (a zatem i zachód) słońca ma miejsce godzinę później niż u nas.

i - Sob 27 Mar, 2010

Spodziewałem się czegoś więcej.

Rozejrzyj się wzdłuż równika. A znajdziesz miejsca, które istnieją bez zmiany czasu. I o dziwo, jak dotąd żadna czarna dziura gospodarcza ich nie wchłonęła.

focus - Sob 27 Mar, 2010

i napisał/a:
debilnych dziennikarzy


i napisał/a:
mnie za debila


i napisał/a:
ta idiotyczna strona


Za dużo ''tu'' debili i idiotów, nie sądzisz .... :?: :nie2:

i - Nie 28 Mar, 2010

focus,
łatwo wyciąć z dwóch postów to, co pasuje do swojej tezy. Ale skoro uważasz, że wypowiedzi dziennikarzy mówiące o "spaniu godzinę krócej" nie zasługują na miano debilnych, to pozostańmy przy swoich zdaniach.

Zanim założyłem ten wątek długo szukałem jakiegoś kompleksowego opracowania przedmiotowej kwestii. Opracowania, w którym znalazłbym konkretne wyliczenia. Z podziałem na przedsiębiorstwa (zakłady / firmy / spółki, itp.) państwowe, sferę prywatną działalności gospodarczej, sferę komunalną oraz gospodarstwa domowe. Niestety, nie trafiłem na takowe opracowanie.
Jako przedstawiciela nauk technicznych przemawiają do mnie wyłącznie, że się tak wyrażę, fakty mierzalne. Fakty medialne do mnie nie przemawiają. A wątek założyłem w nadziei, iż ktoś zna te pierwsze.

Czas wschodu i zachodu słońca zmienia się przez cały rok. Nie tylko latem i zimą. Dlaczego zatem realizuje się wyłącznie czas letni i zimowy? Czy nie byłoby logiczniej wprowadzać zmiany czasu cztery razy do roku? Dodając czas wiosenny i czas jesienny?

Jest jeszcze kolejny aspekt zmiany czasu. A mianowicie jej wpływ na rytm dobowy organizmu człowieka. Chętnie zapoznałbym się z jakimś opracowaniem naukowym.

radiola - Nie 28 Mar, 2010

A nie lepiej wrócić do natury i zacząć żyć zgodnie z porami dnia i nocy? Zimą idziemy do pracy o 8:00 a latem o 4:00 :D
Nie przemawiają do mnie argumenty "oszczędności" przy wprowadzaniu czasu letniego.

PDT - Nie 28 Mar, 2010

Może, lepszy byłby czas internetowy jednolity dla każdej długości geograficznej:
mamy obecnie @808.

Endriu48 - Nie 28 Mar, 2010

radiola napisał/a:
Nie przemawiają do mnie argumenty "oszczędności" przy wprowadzaniu czasu letniego.
Według mnie też oszczędności energii są raczej znikome. Trochę znalazłem na ten temat TUTAJ.
:gent:

Belfegor - Nie 28 Mar, 2010

Do całego tego zamieszania dochodzi jeszcze sprawa na przykład pociągów, które jadąc w nocy nagle są o godzinę spóźnione. Zawsze zastanawiałem się jak oni sobie z tym radzą.
makary21 - Nie 28 Mar, 2010

Na wiosnę opóźnienie, na jesień godzinę stoją,
przypadeek - Nie 31 Paź, 2010

Wiadomo szczęśliwcy w wojsku pełniący służbę w dniach, w których następuje zmiana czasu nie mają z tego powodu żadnych profitów (no chyba, że ten sam osobnik będzie pełnił służbę przy okazji wiosennej zmiany czasu, co jest raczej mało prawdopodobne).
Jak to jest w przypadku cywili pracujących w tym okresie? Czy coś za tą godzinkę coś im się należy? Czy tam też jest modne powiedzenie: "godzinka w tą czy w tamtą"? :czytanie:

kempczol - Nie 31 Paź, 2010

Zgodnie z KP, to mają jedną nadgodzinę, którą trzeba wykazać w ewidencji. Jeżeli pełnili dyżur 12h, to należy zachować normę godzin i następny dyżur powinni pełnić 11h.
Inaczej mają nocki w hipermarketach, praca rozpoczęta o 22.00, to koniec o godz. 05.15. Różne są warianty. :gent:

owca - Nie 31 Paź, 2010

Zgodnie z KP należy się dodatkowa godzina i w "normalnych jednostkach" jest to realizowane.Następne przesunięcie czasu spowoduje zapłatę o godzinę mniej -tak że pracodawca nie jest na tym stratny ani złotówki przy tej samej obsadzie służb
MK-J - Sob 29 Paź, 2011
Temat postu: Czemu służy zmiana czasu na zimowy?
Cytat:



Czemu służy zmiana czasu na zimowy?


W nocy z soboty na niedzielę zmieniamy czas z letniego na zimowy. 30 października nad ranem cofniemy wskazówki zegarów z godz. 3 na godz. 2, dzięki czemu będziemy spali godzinę dłużej. Czas letni zacznie znów obowiązywać od 25 marca 2012 roku.

Zmiana czasu, odbywająca się dwa razy w roku, ma się przyczynić do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego i oszczędności energii.

Dyrektywa bezterminowa

W całej Unii Europejskiej do czasu zimowego wraca się w ostatnią niedzielę października, a na czas letni przechodzi się w ostatnią niedzielę marca. Mówi o tym obowiązująca bezterminowo dyrektywa UE ze stycznia 2001 r.: "Począwszy od 2002 r. okres czasu letniego kończy się w każdym państwie członkowskim o godz. 1 czasu uniwersalnego (GMT), w ostatnią niedzielę października".

W Polsce zmianę czasu reguluje rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z grudnia 2008 r., które ustala daty zmiany czasu na lata 2009-2011 (Dziennik Ustaw z 31 grudnia 2008 Nr 236 poz. 1627).

70 krajów, ale nie Rosja

Obecnie rozróżnienie na czas zimowy i letni stosuje się w prawie 70 krajach na całym świecie. Na czas zimowy nie przejdzie tej jesieni Rosja, Białoruś, a także Naddniestrze (region autonomiczny Republiki Mołdawii). Ostatni raz czas zmieniono tam wiosną tego roku. Prezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew w lutym wyraził przekonanie, że wprowadzana zmiana będzie korzystna, bo "konieczność przystosowanie się do nowego czasu wiąże się ze stresem i chorobami".

W tym roku bliska rezygnacji z przestawiania czasu była również Ukraina. Jej parlament we wrześniu zrezygnował ze zmian czasu, aby w październiku znów do nich powrócić.

Jak jest na świecie?

Jak wynika z informacji dostępnych na portalu WorldTimeZone.com, poza Rosją, Białorusią, a także Naddniestrzem, rozróżnienie na czas letni i zimowy obowiązuje we wszystkich krajach europejskich z wyjątkiem Islandii.

Jeśli chodzi o USA, Kanadę i Meksyk, tam czas letni jest stosowany, z wyjątkiem pewnych regionów. W Australii również tylko niektóre terytoria zmieniają czas na letni.

Z kolei w Ameryce Południowej zegarki przestawia się w Brazylii, Chile, Paragwaju i Urugwaju. Większość krajów na tym kontynencie zmieniała dawniej czas na letni, ale już z tego zrezygnowała.

Jeśli chodzi o Afrykę, czas letni stosuje Maroko i Namibia. W tym roku ze zmiany czasu zrezygnował Egipt.

W Azji zmiany czasu obowiązują tylko w niektórych krajach Bliskiego Wschodu, m.in. w Turcji, Izraelu, Syrii czy Iranie. W większości krajów azjatyckich, w tym w Japonii, Indiach i Chinach, czasu letniego się nie stosuje.

Pierwsi byli Niemcy

Jak wynika z informacji zamieszczonych na stronie internetowej Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego w Łodzi im. Arego Sternfelda, pionierami we wdrożeniu zmiany czasu byli Niemcy. "Podczas I wojny światowej, 30 kwietnia 1916 r. przesunęli wskazówki zegara o godzinę w przód, a 1 października 1916 r. o godzinę w tył. Wkrótce potem Anglicy zaadaptowali to w swoim kraju. 19 marca 1918 Kongres Stanów Zjednoczonych ustalił podział na strefy czasowe w USA i wprowadził na czas trwania wojny obowiązek stosowania czasu letniego w celu oszczędności paliwa służącego do produkcji energii elektrycznej" - czytamy na stronie Planetarium.

W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949, 1957-1964 i stosuje się ją nieprzerwanie od 1977 roku.

LINK

i - Sob 29 Paź, 2011

interia.pl napisał/a:
Zmiana czasu, odbywająca się dwa razy w roku, ma się przyczynić do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego i oszczędności energii.

Nie mamy w Polsce od ponad dwudziestu lat energochłonnej gospodarki socjalistycznej. Mamy ... kapitalizm. Każdy płaci za to, co zużyje.

I znów przez tę głupiznę zmuszony będę przestawiać sporą liczbę zegarków. Nie dorobiłem się jeszcze tak inteligentnych:
- samochodów;
- mikrofalówek;
- telewizorów;
- komórek;
- zegarków naręcznych;
- wież Hi-Fi;
- stoperów;
- liczników rowerowych;
- budzików przyłóżkowych;
- etc, etc, etc ...

aby same się przestawiały.

Przynajmniej moje laptopy mnie jutro same poinformują o tym, że zmieniono czas. Tyle dobrego. :gent:

Ryś - Sob 29 Paź, 2011

Ojej, ojej, łatwiej się będzie wstawać do naszej fajnej pracy :cool:
McSimus - Sob 29 Paź, 2011

Tia, przez pierwsze trzy dni :tongue10:
michqq - Sob 29 Paź, 2011

PDT napisał/a:
Może, lepszy byłby czas internetowy jednolity dla każdej długości geograficznej:
mamy obecnie @808.

Dobrze, tyle ze zmiana dnia z soboty na niedziele tez bedzie wypadac nakazdej dlugosci geograficznej w tytm samym momencie.
Strefa obejmujaca wspolny czas musi byc ustalona tak, zeby zmiana dnia wychodzila "gdzies w nocy", na kazdej dlugosci, a nie kolo poludnia...
W praktyce wiec globus nalezaloby podzielic na przynajmniej ze cztery strefy czasowe. Na jedna sie nie da.

-=Alex=- - Sob 29 Paź, 2011

Cytat:
Zmiana czasu, odbywająca się dwa razy w roku, ma się przyczynić do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego i oszczędności energii.

Totalna bzdura, którą karmiono ludzi od lat. Człowiek to nie kura.
Jak zwykle zapewne chodzi o kasę.

bolec71 - Nie 30 Paź, 2011

A tak zakładając hipotetycznie, że jedziemy cały rok na czasie "letnim", to pod koniec grudnia mielibyśmy wschód słońca około godz 0840 :gent:
McSimus - Nie 30 Paź, 2011

Ale i zachód ni byłby o 15 ;)
MK-J - Sob 24 Mar, 2012

Cytat:

Dziś w nocy zmiana czasu


W nocy z soboty na niedzielę zmieniamy czas z zimowego na letni. 25 marca nad ranem wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2.00 na 3.00, przez co będziemy spali godzinę krócej. Do czasu zimowego wrócimy 28 października.

W całej Unii Europejskiej czas zimowy zaczyna się w ostatnią niedzielę października, a kończy w ostatnią niedzielę marca. Mówi o tym obowiązująca bezterminowo dyrektywa UE ze stycznia 2001 roku: "Począwszy od 2002 r. okres czasu letniego kończy się w każdym państwie członkowskim o godz. 1 czasu uniwersalnego (GMT) w ostatnią niedzielę października".
W Polsce zmianę czasu reguluje rozporządzenie prezesa Rady Ministrów z 5 stycznia 2012 r. w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego w latach 2012–2016.

Odbywająca się dwa razy w roku zmiana czasu ma się przyczynić do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego i oszczędności energii, choć opinie co do tych korzyści są podzielone.

Zdaniem brytyjskich badaczy przesunięcie wskazówek zegara o jedną godzinę do przodu sprzyja zdrowiu dzieci – słońce zachodzi później i maluchy mogą spędzać aktywnie więcej czasu na świeżym powietrzu. To zaś – przekonują naukowcy - może pomóc w walce z epidemią otyłości wśród najmłodszych. Uczeni przeprowadzili badania wśród 325 dzieci w wieku 8-11 lat, mieszkających w południowo-wschodniej Anglii. Dzieciom założono urządzenia, które pomogły ocenić poziom ich aktywności fizycznej w ciągu dnia. Okazało się, że dzieci więcej ruszały się na dworze w te dni, w które dłużej było jasno, niezależnie od pogody, np. deszczu, zachmurzenia czy wiatru.

Z kolei z badań specjalistów University of Alabama w Birmingham (USA) wynika, że przesunięcie wiosną wskazówek zegara o godzinę do przodu o 10 proc. może zwiększać ryzyko zawału serca. Główny autor badań kardiolog, prof. Martin Young, twierdzi, że odwrotne działanie wykazuje cofnięcia wskazówek o jedną godzinę jesienią – wtedy ryzyko zawału spada o 10 proc. - Nie wiadomo, jaki jest tego mechanizm, powstało na ten temat kilka teorii – przyznaje prof. Young. Jego zdaniem zmiana czasu powoduje zakłócenie naszego wewnętrznego zegara biologicznego, co wiosną nasz organizm mocniej odczuwa.

Dziś rozróżnienie na czas zimowy i letni stosuje się w około 70 krajach na całym świecie. Jak wynika z danych zamieszczonych na stronie internetowej Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego w Łodzi im. Arego Sternfelda, rozróżnienie na czas letni i zimowy obowiązuje niemal we wszystkich krajach europejskich. Wyjątkiem jest Islandia. W 2011 roku - po raz ostatni - czas z zimowego na l Zmiana czasu jest stosowana W USA, Kanadzie i Meksyku, z wyjątkiem niektórych regionów. W Ameryce Południowej podwójny czas obowiązuje tylko w Brazylii, Chile i na Falklandach. Większość krajów na tym kontynencie, choć wprowadziła kiedyś czas letni, to obecnie z niego nie korzysta. Rozróżnienia czasu nie wprowadziła nigdy większość krajów Afryki i Bliskiego Wschodu. Rozróżnienie na czas letni i zimowy jest stosowane w Tunezji, Namibii i Egipcie. Zmianę czasu wprowadziły, ale nie korzystają z niej obecnie: RPA, Botswana, Ghana, Sierra Leone, Sudan, Czad, Libia, Algieria i Maroko. Podobnie jest w większości krajów azjatyckich. Czasu zimowego nie wprowadziły dotąd kraje Azji Południowo-Wschodniej oraz m.in. Nepal i Afganistan.

W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949, 1957-1964 i stosuje się ją nieprzerwanie od 1977 roku.

LINK

i - Sob 24 Mar, 2012

Ech,
jak ja lubię swój wewnętrzny zegar.
Przyzwyczaił się człowiek do samoczynnego budzenia o konkretnej godzinie, a teraz znów trzeba będzie się przestawiać.

Mówi się ... trudno. Trzeba czasem żyć z głupotami.

Roballo - Sob 24 Mar, 2012

i napisał/a:
Trzeba czasem żyć z głupotami.

Przeważnie trzeba żyć z głupotami, a czasem bez...

K.W.S. - Nie 25 Mar, 2012

Obserwator Finansowy napisał/a:
Na zmianie czasu gospodarka nie zarabia

Przechodzenie na czas letni miało dawać oszczędności wynikające z dłuższego wykorzystywania światła dziennego. Rozwiązanie to zakłóca biologiczną równowagę. Ekonomiczne efekty są także co najmniej problematyczne. W wielu regionach zmiana czasu oznacza wręcz wyższe rachunki za prąd oraz mniejsze zyski.

O tym, że czas letni nie zawsze się opłaca, przekonali się mieszkańcy tych terytoriów Australii, na których w związku z Igrzyskami Olimpijskimi w 2000 roku tymczasowo przedłużono obowiązywanie czasu letniego. Badania amerykańskich naukowców pokazały wówczas, że hipoteza dotycząca oszczędności energii okazała się fałszywa.

- Co prawda użycie prądu spadało w trakcie jaśniejszych wieczorów, ale zyski te niwelowało zwiększone zużycie energii podczas ciemniejszych godzin porannych – wyjaśnia współautor tamtych badań, ekonomista z Uniwersytetu Waszyngtońskiego w Seattle, profesor Hendrik Wolff.

Wprowadzenie obowiązkowej zmiany czasu sprawiło również, że od kilku lat więcej za prąd płacą mieszkańcy amerykańskiego stanu Indiana. Wiosną 2006 roku pierwszy raz wszystkie hrabstwa tego stanu musiały przejść na czas letni (wcześniej zmiana czasu obowiązywała tylko w 15 z 92 hrabstw), naukowcy wzięli się więc za porównywanie zużycia energii.

Po trzech latach badań Matthew Kotchen i Laura Grant z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara doszli do wniosku, że co prawda mieszkańcy południowych hrabstw Indiany rzadziej używali światła w mieszkaniach, ale ich rachunki za prąd znacznie wzrosły. Dużo częściej niż wcześniej włączali bowiem klimatyzację.

Rachunki gospodarstw domowych za prąd – zamiast zgodnie z intencjami polityków zmaleć – wzrosły o 9 milionów dolarów rocznie i to przy dużo niższych cenach energii w tym stanie w porównaniu ze średnią w całych Stanach Zjednoczonych. Jeśli do tego doliczyć szacunkowe koszty zwiększonego zanieczyszczenia powietrza, które można obliczać na 1,7 mln – 5,5 mln dolarów – to wprowadzenie obowiązkowej zmiany czasu kosztowało Indianę od ok. 10,7 mln do 14,5 mln dolarów rocznie.

Amerykańscy kongresmeni – opierając się głównie na badaniach prowadzonych w latach 70. XX wieku – w 2005 roku podjęli decyzję o wydłużeniu obowiązywania czasu letniego o cztery tygodnie. Mieszkańcy większości stanów USA przesunęli więc wskazówki do przodu już dwa tygodnie temu. Politycy wierzyli, że w ten sposób ograniczą zużycie ropy. Opublikowany w 2008 raport dla Kongresu nie przyniósł jednak, potwierdzenia, aby ten cel udało się osiągnąć. Autorzy dokumentu zauważyli jednak, że wydłużenie o miesiąc czasu letniego pozwoliło zaoszczędzić w sumie 1,3 terawatogodziny, co stanowiło 0,03 proc. rocznego zużycia energii w USA w 2007 roku.
Zły czas dla kin, dobry dla sklepów

Jak zauważył dziennik „The Washinton Post” to, czy zmiana czasu na letni jest opłacalna lub nie, zależy między innymi od branży. Z większej liczby godzin ze światłem słonecznym cieszą się właściciele pól golfowych, producenci sprzętu sportowego – bo ich klienci więcej czasu spędzają, ćwicząc na świeżym powietrzu – a także właściciele sklepów, do których przed zmrokiem zagląda więcej kupujących. Badania prowadzone w 15 krajach Unii Europejskiej pod koniec lat 90. Również pokazały, że zmiana czasu na letni zwiększa obroty firm zajmujących się organizacją czasu wolnego o około trzy procent.

Są oczywiście i tacy, którzy na zmianie czasu tracą. Zapadający później zmrok zmniejsza na przykład liczbę widzów, którzy w najlepszym czasie antenowym zasiadają przed telewizorami. Redukuje też zyski właścicieli kin, zwłaszcza tych samochodowych. Na koszty związane ze zmianą czasu skarżą się też m.in. przedstawiciele linii lotniczych oraz kolei, a także firmy, które mają kłopoty z dostosowaniem do zmieniającego się czasu swoich systemów informatycznych.
Zmiana zmniejsza produktywność

Sprzeczne wnioski dotyczą również wpływu zmiany czasu na ludzkie zdrowie. Z jednej strony dodatkowe godziny z dziennym światłem sprzyjają syntezie witamy D. Z drugiej – krótszy sen może powodować kłopoty ze zdrowiem, a nawet prowadzić do śmierci. „W poniedziałek i wtorek po zmianie czasu w marcu ryzyko ataku serca rośnie o dziesięć procent” – ostrzega profesor Martin Young z Uniwersytetu Alabamy w Birmingham we wnioskach z badań opublikowanych w marcu 2012 roku.

Ukraińscy parlamentarzyści podczas zeszłorocznej debaty na temat zmiany czasu na letni i zimowy przywoływali z kolei dane, wskazujące na to, że w pierwszym tygodniu po przestawieniu wskazówek w zegarach aż o 60 proc. zwiększa się liczba osób, skarżących się na bóle serca, a o 160 proc. wzrasta liczba pacjentów gabinetów pediatrycznych. Z tego powodu we wrześniu Rada Najwyższa Ukrainy zdecydowała, że nie będzie już zmieniać czasu – choć zdanie na ten temat zmieniła w październiku, przywracając czas letni i zimowy.

Bóle serca czy stres to jednak nie koniec bolączek związanych z „utraconą” godziną. Trzy lata temu Christopher M. Barnes oraz David T. Wagner ze Stanowego Uniwersytetu w Michigan dowodzili na łamach „Journal of Applied Psychology”, że zmęczeni z powodu zmiany czasu pracownicy są bardziej narażeni na wypadki przy pracy. Z opublikowanych w 2012 roku badań profesora Wagnera wynika również, że tuż po zmianie czasu pracownicy są o wiele mniej produktywni.

Zmęczenie pracowników może też pogorszyć atmosferę w pracy, a także prowadzić do konfliktów, molestowania, etc. Część naukowców do listy dolegliwości wywołanych przez zmianę czasu dodaje także depresję, chociaż inni wskazują, że czas letni może zmniejszać ryzyko depresji.

W pierwszych dniach po zmianie czasu zwiększa się również liczba wypadków drogowych, powodowanych przez niewyspanych kierowców. W kolejnych miesiącach obowiązywania czasu letniego statystyki zmieniają się jednak na jego korzyść. Politycy, którzy lobbują za przekręcaniem wskazówek, dodają również, że jaśniejsze dni ułatwiają policji walkę z przestępczością (potwierdziły to badania w USA i w Japonii).
Franklin rozmyślał, zaczęli Niemcy

Chociaż nad korzyściami bardziej efektywnego wykorzystania światła słonecznego zastanawiał się już w XVIII wieku Benjamin Franklin, to jako pierwsi letni czas przyjęli Niemcy w 1916 roku, aby zmniejszyć użycie węgla podczas pierwszej wojny światowej. Ich śladem poszli szybko Rosjanie i Brytyjczycy. Stany Zjednoczone pierwszy raz wprowadziły letni czas w 1918 roku, a potem ponownie podczas drugiej wojny światowej. W 1974 roku – w obliczu arabskiego embarga na eksport ropy do Stanów Zjednoczonych – kongresmeni wprowadzili na próbę czas letni, który obowiązywał przez 10 miesięcy.

Od 1987 roku do 2006 czas letni zaczynał się w pierwszą niedzielę kwietnia, a kończył w ostatnią niedzielę października. Od 2007 roku – na podstawie decyzji podjętej przez Kongres dwa lata wcześniej – Amerykanie zaczynają czas letni w drugą niedzielę marca, a na czas zimowy przechodzą w pierwszą niedzielę listopada.

Na stosowanie „podwójnego czasu” już w latach 60. XX wieku nie zgodzili się jednak mieszkańcy Arizony – gdzie dni wiosną i latem są bardzo gorące, więc ludzie starają się pracować wczesnym rankiem, a uprawiać sporty późnym wieczorem – którzy do dziś nie muszą przesuwać wskazówek zegarków. Na czas letni przechodzą zaś Indianie z leżącego m.in. w granicach Arizony rezerwatu Navajo. Czasu letniego nie stosują też m.in. mieszkańcy Hawajów.
Rosjanie nie chcą „podwójnego czasu”

Obecnie czas letni i zimowy obowiązuje nadal w około 70 państwach, w tym w całej Unii Europejskiej. W Polsce wprowadzono go w okresie wojennym. Obowiązywał także w latach 1946-1949, 1957-1964, a od 1977 „podwójny czas” został wprowadzony już na stałe. Zgodnie z rozporządzeniem prezesa Rady Ministrów zmiana czasu – z godziny drugiej na godzinę trzecią – nastąpi już w ten weekend, w nocy z soboty na niedzielę.

Na wprowadzenie czasu letniego nie zdecydowała się m.in. Japonia, Islandia czy Wenezuela. Ze zmiany czasu na zimowy zrezygnowała zaś w zeszłym roku Białoruś oraz Rosja, ponieważ – jak wyjaśniał rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew – „konieczność przystosowania się do nowego czasu wiąże się ze stresem i chorobami”. Białorusini i Rosjanie nieprzerwanie mają więc czas letni. Zdaniem niektórych ekspertów wprowadzenie takiego rozwiązania daje bardzo podobne korzyści jak „podwójny czas”, likwidując jednocześnie zamieszanie związane z przestawianiem godziny we wszystkich zegarkach w domu i samochodzie. Za takim rozwiązaniem opowiadają się też brytyjskie organizacje typu Tourism Alliance, zdaniem których branża turystyczna w samej Wielkiej Brytanii na wprowadzenia permanentnego letniego czasu zarobiłaby 5,6 mld dolarów rocznie.


Obserwator Finansowy

i - Nie 25 Mar, 2012

Cytat:
Mieszkańcy większości stanów USA przesunęli więc wskazówki do przodu już dwa tygodnie temu.

Akurat z przesuwaniem czasu w USA jestem na bieżąco. :cool:

Zaś co do problemów zdrowotnych (typu: serce, ciśnienie, itp) podnoszonych w wyżej cytowanym artykule, to uważam je za wysoce przesadzone.

Dla mnie, zmiany czasu są uciążliwe wyłącznie z dwóch względów:
1. Konieczność przestawiania dużej liczby zegarów.
2. Konieczność adaptowania rytmu dobowego swojego organizmu do nowych warunków.

Pierwsze jest nie tak uciążliwe wiosną, jak jest jesienią.
Drugie jest (jakby to łagodnie powiedzieć? :hmmm: ) ... upierdliwe.

Nie widzę żadnego zysku z tych mataczeń czasem dnia. Ale to wyłącznie moje zdanie. Każdemu wolno nie zgadzać się z nim. :gent:

MK-J - Czw 25 Paź, 2012

Czas tak szybko zapierdziela, że... czas znowu go zmienić ;)

Cytat:

Zmiana czasu już w ten weekend


W nocy z soboty na niedzielę zmieniamy czas z letniego na zimowy. 28 października nad ranem cofniemy wskazówki zegarów z godz. 3.00 na godz. 2.00, dzięki czemu będziemy spali o godzinę dłużej. Czas letni zacznie znów obowiązywać 31 marca 2013 roku.

Zmiana czasu, odbywająca się dwa razy w roku, ma się przyczynić do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego i oszczędności energii.

W całej Unii Europejskiej do czasu zimowego wraca się w ostatnią niedzielę października, a na czas letni przechodzi się w ostatnią niedzielę marca. Mówi o tym obowiązująca bezterminowo dyrektywa UE ze stycznia 2001 r.: - Począwszy od 2002 r. okres czasu letniego kończy się w każdym państwie członkowskim o godz. 1.00 czasu uniwersalnego (GMT), w ostatnią niedzielę października.

W Polsce zmianę czasu reguluje rozporządzenie prezesa Rady Ministrów z 5 stycznia 2012 r. w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego w latach 2012-2016.

Obecnie rozróżnienie na czas zimowy i letni stosuje się w prawie 70 krajach na całym świecie.

Jak wynika z informacji dostępnych na portalu WorldTimeZone.com, rozróżnienie na czas letni i zimowy obowiązuje we wszystkich krajach europejskich z wyjątkiem Islandii. Czasu nie zmieniają również Białoruś, Naddniestrze (region autonomiczny Republiki Mołdawii) i Rosja.

W USA, Kanadzie i Meksyku, czas zimowy i letni stosuje się z wyjątkiem pewnych regionów. Z kolei w Ameryce Południowej zegarki przestawia się w Brazylii, Chile, Paragwaju i Urugwaju. Większość krajów na tym kontynencie zmieniała dawniej czas na letni, ale już z tego zrezygnowała. W Afryce czas letni stosują Maroko i Namibia.

W Azji zmiany czasu obowiązują tylko w niektórych krajach Bliskiego Wschodu, m.in. w Izraelu, Syrii i Iranie. W większości krajów azjatyckich, w tym w Japonii, Indiach i Chinach, czasu letniego nie stosuje się.

Jak wynika z informacji zamieszczonych na stronie internetowej Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego w Łodzi im. Arego Sternfelda, pionierami we wdrożeniu zmiany czasu byli Niemcy.

- Podczas I wojny światowej, 30 kwietnia 1916 r., przesunęli wskazówki zegara o godzinę w przód, a 1 października 1916 r. o godzinę w tył. Wkrótce potem Anglicy zaadaptowali to w swoim kraju. 19 marca 1918 r. Kongres Stanów Zjednoczonych ustalił podział na strefy czasowe w USA i wprowadził na czas trwania wojny obowiązek stosowania czasu letniego w celu oszczędności paliwa służącego do produkcji energii elektrycznej - czytamy na stronie Planetarium.

W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949 i 1957-1964; obecnie obowiązuje ona nieprzerwanie od 1977 roku.


LINK

Ryś - Czw 25 Paź, 2012

Huuura. Dłużej śpimy. :viktoria:
Coś tak właśnie ostatnio zauważyłem, że brakuje mi czasu na sen.

-=Alex=- - Nie 31 Mar, 2013

MK-J napisał/a:
Czas tak szybko zapierdziela, że... czas znowu go zmienić ;)
Bardzo. :)
Ryś napisał/a:
Huuura. Dłużej śpimy. :viktoria:
Śpimy krócej. ;)

Cytat:
Zmiana czasu na letni. Tej nocy pośpimy krócej.

Najbliższej nocy zmieniamy czas z zimowego na letni. 31 marca nad ranem wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2.00 na 3.00, przez co będziemy spali godzinę krócej. Do czasu zimowego wrócimy 27 października.
W całej Unii Europejskiej czas letni zaczyna się w ostatnią niedzielę marca, a kończy w ostatnią niedzielę października. Mówi o tym obowiązująca bezterminowo dyrektywa UE ze stycznia 2001 r.: "Począwszy od 2002 r. okres czasu letniego kończy się w każdym państwie członkowskim o godz. 1 czasu uniwersalnego (GMT) w ostatnią niedzielę października".

W Polsce zmianę czasu reguluje rozporządzenie prezesa Rady Ministrów z 5 stycznia 2012 r. w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego w latach 2012–2016.

Odbywająca się dwa razy w roku zmiana czasu ma się przyczynić do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego i oszczędności energii, choć opinie co do tych korzyści są podzielone.

Badania zużycia energii elektrycznej w amerykańska stanie Indiana wykazały, że po wprowadzeniu czasu letniego rachunki mieszkańców za prąd wzrosły. Z kolei badania prowadzone w Kalifornii dowodzą, że w tym stanie zmiana czasu nie powoduje zmian w zapotrzebowaniu na energię elektryczną.

Japończycy wyliczyli, że stosowanie czasu letniego może zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o 400 tys. ton i pomóc zaoszczędzić do 930 mln litrów paliw. Ponadto przyczynia się do spadku liczby ulicznych kradzieży o 10 proc.

Zdaniem brytyjskich badaczy przesunięcie wskazówek zegara o jedną godzinę do przodu sprzyja zdrowiu dzieci – słońce zachodzi później i maluchy mogą spędzać aktywnie więcej czasu na świeżym powietrzu. To zaś – przekonują naukowcy - może pomóc w walce z epidemią otyłości wśród najmłodszych.

Z kolei z badań specjalistów amerykańskiego University of Alabama w Birmingham wynika, że przesunięcie wiosną wskazówek zegara o godzinę do przodu o 10 proc. może zwiększać ryzyko zawału serca. Główny autor badań kardiolog, prof. Martin Young, twierdzi, że odwrotne działanie wykazuje cofnięcia wskazówek o jedną godzinę jesienią – wtedy ryzyko zawału spada o 10 proc.

- Nie wiadomo, jaki jest tego mechanizm, powstało na ten temat kilka teorii – przyznaje prof. Young. Jego zdaniem zmiana czasu powoduje zakłócenie naszego wewnętrznego zegara biologicznego, co wiosną nasz organizm mocniej odczuwa.

Dziś rozróżnienie na czas zimowy i letni stosuje się w około 70 krajach na całym świecie. Z danych dostępnych na portalu WorldTimeZone.com obowiązuje ono niemal we wszystkich krajach europejskich. Wyjątkiem są Islandia, Białoruś i Rosja. Rosjanie po raz ostatni czas z zimowego na letni zmienili w 2011 roku.

Zmiana czasu jest stosowana w prawie całych Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Meksyku i od niedawna na Kubie. Rozróżnienia czasu nie wprowadziła większość krajów Ameryki Południowej z wyjątkiem m.in. niektórych rejonów Brazylii czy Chile. Nie stosuje go też większość krajów Afryki i Bliskiego Wschodu.

W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949, 1957-1964, a od 1977 r. stosuje się ją nieprzerwanie.

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Ilu naukowców tyle opinii, a my nadal nie wiemy "co było pierwsze, jajko czy kura". ;)
Proszę zwrócić uwagę na treść informacji o zmianie czasu z kilku lat ( podawanej w tym temacie), praktycznie ctrl+c, ctrl+v :)

MK-J - Sob 28 Mar, 2015

Dzisiaj w nocy zmieniamy czas na letni - śpimy o godzinę krócej. A Czesi mają dość przestawiania zegarków i zwracają się do wszechwładnej UE o jego ustabilizowanie... ;)
rmf24.pl napisał/a:

Zmiana czasu. Czesi mówią „nie”


Czescy europarlamentarzyści nie chcą zmiany czasu i przekonują do tego Brukselę. Starają się przekonać Parlament Europejski, by uchwalił jeden czas na cały rok. Nie do końca tylko wiadomo, czy ma to być czas letni, czy zimowy.

Czesi twierdzą, że właściwie jest im wszystko jedno, jaki to będzie czas, byle tylko go nie zmieniać.

Jak przekonują, zmiana taka dwa razy w roku negatywnie wpływa na nasz biorytm i zdrowie. U wielu osób wywołuje bezsenność oraz bóle głowy. Powołując się na badania naukowe, twierdzą, że powoduje także wzrost liczby urazów i wypadków drogowych, a nawet zawałów serca.

Przekonują, że nie ma już ekonomicznych przesłanek do zmiany czasu.

Czesi chcą, by tematem zajęła się Komisja Europejska, a potem europarlament. Jak zapewniają, mają w nim poparcie większości, w tym Niemców i Finów.

Jeden czas przez cały rok według Czechów, powinien obowiązywać w Europie już za cztery lata.

LINK
maxikasek - Sob 28 Mar, 2015

Dobrze że nie ma u nas jeszcze stref pomiaru strefowej prędkości. Nie odwołałby się człowiek od mandatu w takiej sytuacji. "Panie aparatura nie kłamie- przejechał Pan 150km w 5 minut."
Jesienią, a teraz mandat za blokowanie ruchu ;)

FAZI 1 - Sob 28 Mar, 2015

Jak dla mnie niech z jednego czasu odejmą 30 minut a do drugiego dodadzą 30 minut I będzie wilk syty I owieczka cała.
michqq - Sob 28 Mar, 2015

FAZI 1 napisał/a:
Jak dla mnie niech z jednego czasu odejmą 30 minut a do drugiego dodadzą 30 minut I będzie wilk syty I owieczka cała.


Zmiana czasu o godzine dwa razy na rok jest bez sensu.
Lepiej by zmieniali czas co tydzien w kazda niedzile o pojedyncze pare minut, wte lub wewte, tak aby szosta rano zawsze wypadala o wschodzie slonca.

thikim - Sob 28 Mar, 2015

Lepiej zamiast zmieniać czas zmienić zegarki :D
Zresztą godzina zmiany czasu to pikuś. Co musieli czuć ludzie jak im całe dni zmieniano?

i - Nie 29 Mar, 2015

Wreszcie pojawiła się jakaś nadzieja na zakończenie tego procederu. I jak widać, nie tylko ja mam takie zdanie. Cieszy mnie to.
Stevie - Nie 29 Mar, 2015

Kolejny głos za bezsensownym zmienianiem czasu na letni i zimowy:



:gent:

i - Nie 25 Paź, 2015

Wystarczy podzielić godzinę na pół - i zrezygnować z tego bezsensownego zmieniania czasu.
Kto stał dziś godzinę w pociągu, wie jak to irytujące.

-=Alex=- - Nie 25 Paź, 2015

Cytat:
Eksperci o zmianie czasu
Dziś w nocy spaliśmy godzinę dłużej. Zmiana czasu ma oznaczać oszczędności, ale eksperci mają co do tego coraz więcej wątpliwości.
Analityk biura maklerskiego TMS, Bartosz Sawicki podkreśla, że gospodarstwa domowe zużywają na oświetlenie mniej niż 20 procent energii. Rozmówca IAR wyjaśnia, że w kolejnych latach udział gospodarstw domowych i oświetlenia w zużyciu energii powinien maleć.

Analityk zastrzega jednak, że w niektórych branżach przesunięcie wskazówek może przynieść korzyści. Chodzi przede wszystkim o rolnictwo i prace, które są wykonywane na zewnątrz. Bartosz Sawicki wyjaśnia, że w Polsce, ze względu na niskie temperatury te zmiana czasu nie ma większego wpływu na produkcję.

Profesor Konrad Świrski z Politechniki Warszawskiej wyjaśnia, że ówczesna zmiana miała przynieść wymierne oszczędności. Ekspert w rozmowie z IAR przypomina, że wówczas większość zużycia prądu przypadała na oświetlenie. Profesor Świrski dodaje, że zmiana czasu zawsze była wprowadzana, w czasie lub tuż po kryzysach energetycznych. Rozmówca IAR, choć sam sceptyczny wobec przestawiania zegarów, przyznaje, że sami naukowcy nie mają jednolitego stanowiska w tej sprawie.

Czas jako pierwsi zaczęli zmieniać Niemcy podczas I Wojny Światowej w 1916 roku. W Europie czasu nie zmieniają jedynie Islandia, Rosja i Białoruś.

http://biznes.pl/magazyny...ie-czasu/4h18v7
Jeden z komentarzy
Cytat:
~brus : Coś z tą zmianą czasu nie jest tak. Rano w domu wstajemy i w pokojach, kuchni i łazience w sumie przed wyjściem do pracy i szkoły świecimy jakieś 35 minut. Po południu każdy w swoim pokoju świeci kilka godzin a na pewno o godzinę dłużej niż w czasie letnim. Do tego używamy różne sprzęty elektryczne. Ewidentnie widać że energii elektrycznej zużywamy wielokrotnie więcej a nie oszczędzamy.

No i komentujący ma rację, bo jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Tylko czyje ? Zarabiają (oszczędzają) na pewno, ale nie nasze gospodarstwa domowe.

[ Dodano: Pią 28 Paź, 2016 ]
Przypominam, że soboty na niedzielę nastąpi zmiana czasu z letniego na zimowy. Wskazówki zegarów cofniemy z godziny 3.00 na godzinę 2.00. :gent:

i - Nie 25 Paź, 2020

I jak tam po kolejnej zmianie czasu?
Chyba się starzeję. Bo z ośmioma zegarkami dałem sobie radę. Przy dziewiątym poległem.
Ale nie narzekam. 8 do jednego to całkiem dobry wynik.

klm - Nie 25 Paź, 2020

Jeszcze ręcznie ustawiane? To całkiem sporo. Ja wszystkich razem nie mam chyba 8. A swoją drogą osobiście lubię zmianę czasu. Zimową, bo zawsze godzina dłużej snu, a letnia dlatego, że nagle dzień trwa godzinę dłużej.
focus - Nie 25 Paź, 2020

Osobiście preferuję czas letni, bez kombinacji i zmiany. Przestawiłem jeden zegarek ''ręczny", pozostałe - elektroniczne (12 sztuk) same dostosowały czas.
michqq - Nie 25 Paź, 2020

Mikrofalówka, ekspres do kawy, samochód...
Copółroczna tradycja - Pan Domu obchodzi gospodarstwo, ustawiając czas.
Wiecie co? Co miesiąc powinna być zmiana czasu. Każdego 1szego danego miesiąca zsynchronizawać wschód słońca z szóstą rano.
I w każdym województwie z południkiem ratusza miasta głównego.
:cool:

-=Alex=- - Nie 25 Paź, 2020

Ja wolę czas zimowy.

U mnie jedynie w laptopie nastąpiło samoustawienie czasu. Reszta ręcznie - komórka, piekarnik, radio, budziki ...
W zegarku "naręcznym", wskazówkowo - cyfrowym nie zmieniam czasu. Mam zawsze ustawiony czas letni. Wskazówki pokazują czas letni, wyświetlacz cyfrowy czas zimowy.

i - Pon 26 Paź, 2020

Zazdroszczę wam. U mnie tylko w komórkach i laptopach czas sam się przestawia.
A jakoś żaden zegar / zegarek (czy to ścienny, czy to przyłóżkowy) nie chce tego zrobić sam.

-=Alex=- - Pon 25 Paź, 2021

Będą "testy". :efendi2:
Cytat:
Ministerstwo Rozwoju i Technologii pracuje nad zmianami. Wiceminister Olga Semeniuk przekazała Polskiej Agencji Prasowej, że prowadzony jest proces legislacyjny, który ma na celu odwołanie czasu letniego w latach 2022-2026.
https://www.o2.pl/informa...97295202630208a
i - Pią 29 Paź, 2021

FAZI 1 napisał/a:
Jak dla mnie niech z jednego czasu odejmą 30 minut a do drugiego dodadzą 30 minut I będzie wilk syty I owieczka cała.

Cały czas to postulowałem.
Tfu - użyłem słowa "czas".

Nigdy nie rozumiałem ludzi, którzy lubują się w komplikowaniu spraw prostych.
Owe pół godziny załatwia sprawę.
Idealne rozwiązanie.

michqq - Pią 29 Paź, 2021

i napisał/a:
Idealne rozwiązanie.


Idealne rozwiązanie to zmieniac czas co tydzień, każdego weekendu z soboty na niedzielę w srodku nocy, tak aby godzinę szostą rano zgrywać ze wschodem słońca w Polsce centralnej.
O kilka minut co weekend.
Wszak telefony komórkowe i komputery przestawiają się same!
Zegarki nakrecane i tak trzeba nakrecac, i w tym momencie się je dosynchronizuje.

System działałby wiec zarówno z zegarkami archaicznymi, tj nakręcanymi, jak i z supernowoczesnymi (komputer, telefon) ktore się same synchronizują do wzorców czasu.

Wschód słońca nad Świnoujściem i wschód słońca nad Bieszczadami rozjadą się od Polski centralnej o 20 minut (plusminus, takie są rożnice czasu słonecznego), co wydaje się byc jeszcze do przełknięcia.

:cool:

i - Nie 31 Paź, 2021

Uff.
Prawie wszystkie już przestawiłem.
Zostały mi tylko cztery: dwa naścienne, mechaniczne oraz zegar w liczniku rowerowym i w samochodzie.

Tylko, że swojego rytmu dobowego nie przestawię z dnia na dzień.

Powiedzcie mi - czy to przestawianie nie jest głupotą?

-=Alex=- - Nie 31 Paź, 2021

i, jeżeli wejdą te planowane zmiany to będzie 5 lat spokoju z przestawianiem zegarków. :)
focus - Nie 31 Paź, 2021

3 telewizory,
3 komputery,
1 tablet,
lodówka (WFi),
pralka (WFi),
piekarnik (WFi),
mikrofala (WFi),
sterownik od pieca grzewczego;
stacja pogodowa;
telefon;
14 podzespołów samo się przestawiło, natomiast zegarek nie !, najważniejsze urządzenie do właściwego funkcjonowania. ;)

michqq - Nie 31 Paź, 2021

focus napisał/a:
3 telewizory,
3 komputery,
1 tablet,
lodówka (WFi),
pralka (WFi),
piekarnik (WFi),
mikrofala (WFi),
sterownik od pieca grzewczego;
stacja pogodowa;
telefon;
14 podzespołów samo się przestawiło, natomiast zegarek nie !, najważniejsze urządzenie do właściwego funkcjonowania. ;)


A samochód?


Załóż sobie Książkę Obsługi Okresowej Zegarów Gospodarstwa Domowego.
Będziesz wpisywał obsługi i dawał adnotacje o ile się zegar rozjechał, przez pół roku, od czasu wzorcowego, czy sam sie przestawia, warto tez spisywać w odpowiedniej tabelce stan bateryjek zegara (data ważności, zmierzone napięcie).

:cool:

Szwejk - Nie 31 Paź, 2021

Rano stwierdziłem, że we wszystkich moich urządzeniach czas przestawił się automatycznie. Oprócz jednego - smartwatcha. Nie udało mi się znaleźć w jego ustawieniach opcji "ustaw czas", więc odłożyłem tę czynność na później. Tymczasem w godzinach popołudniowych stwierdziłem, że czas sam cofnął się o godzinę. Jak to się stało i dlaczego z wielogodzinnym opóźnieniem? Czy ktoś kumaty może mi to wyjaśnić?
focus - Nie 31 Paź, 2021

michqq napisał/a:
A samochód?


No cóż, pomimo, że model mojego samochodu kwalifikuje się do samochodów z emisją spalin (eu5-6) wyposażony w standardzie w WFi, bluetoooth, to zegar nie przestawił się. :(

michqq - Nie 31 Paź, 2021

Szwejk napisał/a:
smartwatcha. Nie udało mi się znaleźć w jego ustawieniach opcji "ustaw czas", więc odłożyłem tę czynność na później. Tymczasem w godzinach popołudniowych stwierdziłem, że czas sam cofnął się o godzinę. Jak to się stało i dlaczego z wielogodzinnym opóźnieniem? Czy ktoś kumaty może mi to wyjaśnić?


Kiedys byłem programistą w takiej firmie, która robiła system mającym m. in. pilnowac wydawania lekarstw w określonych godzinach. Od niewłaściwego działania takiego systemu ludzie mogli tentego, nawet i poumierać.

Dwa razy do roku pojawia się poważna komplikacja, mianowicie doba 23 godzinna lub doba 25 godzinna.
To sa problemy ktore ludzi moga o śmierć przyprawić, bo system mający pilnować żeby ludzie dostawali dawkę np co 6 godzin może łatwo "zgubić" dawkę kiedy doba jest 23godzinna, albo "dorobić" wydanie ekstra dawki kiedy doba jest 25 godzinna.

Znam więc sprawy zmiany czasu "z deko innej strony" niż większośc z Was Panowie, ja miałem, wraz z całością mojego ówczesnego zespołu, przez takie zmiany czasu na serio poważny ból głowy - jak to oprogramować żeby ludzi nie zabić.

Zmierzając w strone Twojego smartwatcha:

Znając sprawy "od podszewki komputerowca" mogę Ci powiedzieć co jest prawdopodobne moim zdaniem:

Fachowcy od systemów stojących "za" Twoim smartwatchem nie mają zmian czasu połapanych jak powinny one fachowo byc połapane.

Prawdopodobne jest, że zmiane czasu zrobiono w tych smatrtwatchach globalnie, we wszystkich strefach czasowych równocześnie, zamiast robić ją etapami przez 24 godziny "strefa po strefie".

Krótko: Zrobiono Ci zmiane czasu wtedy - kiedy w Kaliforni była oficjalne pora zmiany czasu.
:gent:

-=Alex=- - Nie 31 Paź, 2021

Szwejk napisał/a:
Tymczasem w godzinach popołudniowych stwierdziłem, że czas sam cofnął się o godzinę. Jak to się stało i dlaczego z wielogodzinnym opóźnieniem?
Pewnie masz strefę czasową Alaski. :-o
Szwejk - Nie 31 Paź, 2021

michqq - dziękuję za rzeczową odpowiedź, -=Alex=- - dziękuję za dowcipną odpowiedź :gent:
i - Pią 28 Paź, 2022

Jutro zmiana czasu.
Współczuję dziewczynom i chłopakom na służbach.
Służba o godzinę dłuższa.

A wystarczyłoby zrobić pół godziny pomiędzy zmianami i dać sobie spokój z tymi "przestawieniami".

przypadeek - Pią 28 Paź, 2022

służba z nazwy 24 godzinna tak przeważnie trwa 27-28 godzin.
Ps. a wszystkim pokrzywdzonym w tym dniu o dodatkową godzinę należy obligatoryjnie wpisać służbę przy zmianie czasu na letni... żeby sobie odbili :cool:

sargento - Pią 28 Paź, 2022

To jest nowy, rządowy program godzina+.
Dzięki niemu obywatele pośpią godzinę dłużej.
:D

i - Nie 30 Paź, 2022

Prawie wszystkie zegary poprzestawiałem.

Zostały mi tylko - w liczniku rowerowym i w samochodzie.
Co do samochodu - to nie jestem aż tak bogaty.
Nie dorobiłem się jeszcze odbiornika sygnału czasu z Niemiec.

Czasem sobie myślę - A może jednak pójść w politykę?
Mam kilka pomysłów - jak ułatwić ludziom życie.

1. Likwidacja zmiany czasu.
2. Podręczniki dla dzieci w szkołach niezmienne. Tak aby najmłodsze w rodzinie mogło korzystać z podręczników najstarszego / najstarszej.
3. Rejestracja samochodu przypisana do samochodu a nie do właściciela. Koniec z przerejestrowaniem.

I kilka innych.
Ale to nie o tym wątek. Wybaczcie mi.

Tytan w dresie. - Nie 30 Paź, 2022

4.Delegalizacja zorganizowanej grupy przestępczej ***. :)
i - Nie 30 Paź, 2022

Oj Tytanie,
wszak każdemu wolno kochać.

Mnie interesują sprawy przyziemne. Ot, aby ułatwiać ludziom życie - nie ... utrudniać.

Jefrjeitor - Nie 30 Paź, 2022

i, dodaj do swoich pomysłów zmniejszenie liczby posłów minimum o 30% i masz mój głos.
i - Nie 30 Paź, 2022

Nie jestem przekonany, iż miałbym Twój głos.

Gdyż (jeśli już) zahaczamy o politykę - to ja zawsze byłem zwolennikiem likwidacji Senatu.
Zaś co do liczby posłów? Poszedłbym dalej: dziesięciu na województwo. Czyli: obecnie góra stu sześćdziesięciu.

-=Alex=- - Nie 30 Paź, 2022

5. Ubezpieczenie przypisane do kierowcy, a nie samochodu.
I wiele, wiele innych. Tych politycznych i obywatelskich.

i, a w ciśnieniomierzu zmieniłeś ?

i - Nie 30 Paź, 2022

Tam to tylko baterie wymieniam.

Mam też inne pomysły na Polskę. Jakie się Wam pewnie nie spodobają.

Otóż zapis w Konstytucji:
a/ Zabrania się zrzeszania w jakiekolwiek organizacje o charakterze politycznym.
b/ Każdy kto bierze udział w organizacji o charakterze politycznym podlega karze pozbawienia wolności od lat 25. do 47.

Ale się tej niedzieli rozmarzyłem.

[ Dodano: Pon 31 Paź, 2022 ]
-=Alex=- napisał/a:
5. Ubezpieczenie przypisane do kierowcy, a nie samochodu.

W pełni się zgadzam.
Byłoby to idealne rozwiązanie.

Niestety, opłacalne dla ludzi ale nieopłacalne dla firm ubezpieczeniowych. Sporo by straciły.

Czy pojechałbym swoim, czy wziął żony samochód czy córki - ubezpieczenie miałbym swoje.

Riczard - Pon 14 Lis, 2022

i napisał/a:

A wystarczyłoby zrobić pół godziny pomiędzy zmianami i dać sobie spokój z tymi "przestawieniami".


Dokładnie to samo miałem napisać :gent:
I od wielu lat już tak sądzę. Czas zimowy jest naturalny dla 15 południka, czyli okolic Szczecina. Czas letni dla 30 południka, czyli dla Kijowa (!).
Powinniśmy mieć czas (UTC+01:30). To najbardziej optymalne i zgodne z naturą rozwiązanie w obecnych granicach naszego państwa. Problem byłby tylko z zegarkami regulowanymi przez sygnał DCF77, więc trzeba by było postawić własne anteny, regulowane przez zegar atomowy.

sargento - Pon 14 Lis, 2022

Mistrzowie z X-3 nie mogli by się połapać czy mamy strefę Alfa czy Brawo.
i - Czw 09 Mar, 2023

Nieubłaganie zbliża nam się ostatnia sobota marca.
I znów ten debilizm z przestawianiem zegarków.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group