WIADOMOŚCI - Gigantyczna afera korupcyjna w polskim wojsku

Stevie - Sro 18 Wrz, 2013
Temat postu: Gigantyczna afera korupcyjna w polskim wojsku
RMF FM, 18.09.2013 r.

Od rana trwają zatrzymania w 22 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Malborku - dowiedzieli się reporterzy RMF FM. Miało tam dochodzić do gigantycznych nadużyć. Straty mogą sięgać dziesiątek milionów złotych.

W aferę może być zamieszanych nawet kilkanaście osób - dowiedział się reporter RMF FM Kuba Kaługa. To głównie wojskowi z jednostki lotniczej w Malborku. Wśród sześciu do tej pory zatrzymanych, większość to właśnie żołnierze, w dodatku oficerowie.

Gigantyczne śledztwo prowadzą od wielu miesięcy policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku i Żandarmeria Wojskowa. W ostatnich tygodniach funkcjonariusze zdobyli nowe dowody, które pozwalają na dzisiejsze zatrzymania. Od rana nad sprawą pracuje pond 100 pomorskich policjantów. Dalsze zatrzymania to tylko kwestia czasu.
Jakie zarzuty usłyszą?
Wojskowi są podejrzani o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, ustawianie przetargów, nadużycia uprawnień, wyłudzenia pieniędzy na koszt wojska. Chodzi między innymi o przetarg na ochronę bazy lotniczej w Malborku, ale nie tylko - informuje reporter RMF FM Marek Balawajder.

Korzyści finansowe miały być wręczane przy rozstrzygnięciach przetargów na zakupi broni, środki czystości czy wyposażenia bazy. Nieoficjalnie jest mowa o łapówkach sięgających setek tysięcy złotych.

W marcu bieżącego roku baza w Malborku otrzymała tytuł honorowy "Przodujący Oddział Wojska Polskiego", nadany przez ministra obrony narodowej. Jednostka została doceniona za "uzyskanie najlepszych wyników w działalności służbowej w 2012 roku, w istotny sposób wpływających na zwiększenie zdolności i gotowości bojowej sił zbrojnych oraz umacnianie obronności Polski".

Star660 - Sro 18 Wrz, 2013

Już kiedyś była taka afera, że zdjęli ze stanowiska Dowódcę Pułku za to że oddał chłopu siano z trawy, którą ten chłop za darmo wykosił na terenie przyległym do pasa startowego (w ramach utrzymania lotniska). A swoją drogą jestem bardzo ciekawy jaką broń zakupuje się na szczeblu bazy lotniczej :?: A może chodzi o pistolety do lakierowania pługów śnieżnych albo zamiatarek lotniskowych. ;)
-=Alex=- - Sro 18 Wrz, 2013

Cytat:
Wśród sześciu do tej pory zatrzymanych, większość to właśnie żołnierze, w dodatku oficerowie.
Cytat:
Wojskowi są podejrzani o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, ustawianie przetargów, nadużycia uprawnień, wyłudzenia pieniędzy na koszt wojska.
Przyznaję "złotą czcionkę".

Cytat:
Korzyści finansowe miały być wręczane przy rozstrzygnięciach przetargów na zakupi broni, (...)
Z tą bronią to nie rozumiem.
ts-11Iskra - Sro 18 Wrz, 2013

Czyżby desant z Mirosławca namieszał?
alien - Sro 18 Wrz, 2013

Nie za darmo dostali ten tytuł ;) a swoja drogą musieli ostro kręcić
ŚWIĘTY - Sro 18 Wrz, 2013

Szczególnie ciekawe są te dziesiątki milionów złotych strat, chyba, że sprzedali miga.
-=Alex=- - Sro 18 Wrz, 2013

RMF FM
Cytat:
Wśród sześciu do tej pory zatrzymanych, większość to właśnie żołnierze, w dodatku oficerowie.

Prokurator okręgowy w Poznaniu płk Tadeusz Cieśla
Cytat:
- Te osoby na razie odpowiadają z wolnej stopy, nie są zatrzymywane. (...)

http://wiadomosci.onet.pl...-malborku/wwctw
:lol:

steell - Sro 18 Wrz, 2013

Jednym zdaniem koszmar jeżeli to prawda i koszmar jeżeli banieluki. sam nie wiem co myśleć.
jeszcze wojskowy - Sro 18 Wrz, 2013

A cóz tu myśleć. Rzetelne dziennikarstwo jak się patrzy, :cool: MON już sie wypowiedział na "tweetcie" jeszcze sąd nie wypowiedział magicznych słów "unaję was winnymii...." a już wyrok zapadł. No cóż neews najważniejszy takie czasy

[ Dodano: Sro 18 Wrz, 2013 ]
Aha i jeszcze jedno pismaki pewnie niedługo powiedzą, że "szef mon zdymisjonował ..." bo w onecie już napisali "gigantyczna afera w wojsku polskim" 100 pomorskich policjantów, zakup broni etc,etc dobrze że nie napisali zakup wyrzutni do pocisków przenoszących glowice nuklearne ech szkoda słów z osądem poczekam na wyrok sądu bo to już nie jednego zatrzymywali i oskarżali a potem co z tego wyszło ? jedno wielkie g... np Bogucki i gen Papała/ to taki spektakularny przykład/

MDS - Sro 18 Wrz, 2013

Czy trzeba jakieś kursy specjalistyczne ukończyć zeby w końcu zrozumieć że w Polsce za winnego może dopiero uznać sąd, a nie stado żarłocznych dziennikarzy ?
Już kiedyś napisałem opluć, osrać- ale kiedy wynik będzie - niewinny- nie będzie chętnych do przeprosin.

ano_nie - Czw 19 Wrz, 2013

ts-11Iskra hamuj się w ocenach, nie mieszaj za wcześnie Mirosławca do sprawy, my już dość dostaliśmy po d****e.
McSimus - Czw 19 Wrz, 2013

Po pierwsze, spośród sześciu zatrzymanych tylko dwaj to żołnierze.
Po drugie - pamiętacie jeszcze wielką aferę prawie sprzed dwóch lat gdy "rozbito zorganizowaną grupę przestepczą" w MW w Wejherowie? Do dzisiaj jeszcze się nie odbyła rozprawa i tak szczerze mówiąc to nie wiadomo dlaczego. Jakoś sąd z prokuraturą nie mogą się spotkać po drodze.
Ale człowiek jest cały ten czas zawieszony w obowiązkach i nikt z tym nic nie robi !

MK-J - Czw 19 Wrz, 2013

tvn24.pl napisał/a:

Afera korupcyjna w wojsku. "Nie tylko pieniądze"


Wśród osób, które w środę usłyszały zarzuty związane z ustawianiem przetargów na ochronę lotniska, jest trzech żołnierzy oraz trzy osoby cywilne - ujawnił w TVN24 ppłk Leszek Rusoń z Żandarmerii Wojskowej. Jak zdradził, niewykluczone są kolejne zatrzymania.

W środę sześć osób związanych z 22. Bazą Lotnictwa Taktycznego w Malborku (woj. Pomorskie) usłyszało zarzuty związane z ustawianiem przetargów na ochronę lotniska.

Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak przekazał, że możliwe szkody mogą być rzędu kilku milionów złotych.

Wojskowo-cywilne powiązania

Jak ujawnił w czwartek w TVN24 ppłk Leszek Rusoń z Żandarmerii Wojskowej, trzy z sześciu osób to żołnierze - starszy oficer i dwóch podoficerów. Kolejne to inny pracownik wojska i osoby z firmy prywatnej.

- Mamy do czynienia ze wzajemnym powiązaniem, które sprowadzało się do wymiany korzyści majątkowych pomiędzy żołnierzami i w tym przypadku przedsiębiorcami, którzy świadczyli usługi na rzecz jednostki wojskowej - mówił.

"Sprawa ma charakter rozwojowy"

Okazuje się, że wręczano nie tyllko łapówki.

- Nie dochodziło tylko do wymiany pieniędzy, ale były również inne korzyści, chociażby takie, że członkowie rodzin, znajomi, koledzy osób, które były odpowiedzialne za przetargi w jednostce wojskowej, byli zatrudniani właśnie w tej firmie, co wiązało wzajemnie jedną i drugą stronę przetargu - tłumaczył Rusoń.

Zaznaczył, że kolejne zatrzymania nie są wykluczone. - Sprawa ma jak najbardziej charakter rozwojowy - przyznał.

Miliardy przyniosą przekręty?

We wtorek Polska armia otrzymała 140 miliardów na dozbrojenie. To będzie największy projekt w polskiej armii od ćwierć wieku. Wieloletni program modernizacji zawiera 14 programów operacyjnych. Najważniejszy dotyczy systemu obrony powietrznej

- W resorcie obrony narodowej nieważne jaka jest sytuacja budżetowa, żadnych spraw i przekrętów nie będzie nikt ukrywał. Organy powołane do kontroli będą robiły wszystko, żeby ujawniać wszelkie nieprawidłowości - zapewnił Rusoń.


LINK

new one - Czw 19 Wrz, 2013

Cytat:
Czy trzeba jakieś kursy specjalistyczne ukończyć zeby w końcu zrozumieć że w Polsce za winnego może dopiero uznać sąd, a nie stado żarłocznych dziennikarzy ?


Właśnie! Przecież to państwo ma monopol na przemoc i władzę :D
Przypomina mi się niedawna sprawa z kibicami Ruchu i szafowanie wyrokami. Oni wtedy jeszcze na pomorze nie dojechali a już byli winni :D

beryl73 - Czw 19 Wrz, 2013

tvn24.pl napisał/a:

We wtorek Polska armia otrzymała 140 miliardów na dozbrojenie.

Coś mnie ominęło???

MK-J - Czw 19 Wrz, 2013

beryl73 napisał/a:
Coś mnie ominęło???
Owszem, propaganda sukcesu... ;) M.
thikim - Czw 19 Wrz, 2013

http://wiadomosci.onet.pl...-malborku/88w2f

Są i "dymisje" o których wspominano.

Stevie - Czw 19 Wrz, 2013

Tomasz Siemoniak na FB napisał/a:

Odwołałem ze stanowiska w trybie natychmiastowym dowódcę 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku.

-=Alex=- - Czw 19 Wrz, 2013

Ale o broni nadal cisza. :lol:
steell - Czw 19 Wrz, 2013

Bo to tajna broń jest na pewno.
FAZI 1 - Czw 19 Wrz, 2013

Bez wyroków, bez sądów. Ciekawe, ale ostatnio normalne.
Mam nadzieję, że Ten odwołany dowódca też się odwoła do odpowiednich sądów jeśli okaże się, że nie ma winnych w tej aferze, albo, że nie miał prawa nic o tym wszystkim wiedzieć.

Farbowana brunetka - Czw 19 Wrz, 2013

Pan Minister już raz popisał się odwołaniem "winnych" w 2011.
Ciekawe czy i w tym przypadku okaże się, że "winnemu" z punktu widzenia prawa nie można nic zarzucić?
Jak podają dziennikarze sprawa dotyczy "ustawiania" przetargów na sumę niecałych 7 mln zł. Oczywiście wszelakie korupcyjne działania są naganne i należy je rugować z całą surowością prawa, ale ile tak naprawdę mogło w ramach tej kwoty pójść na korupcję?
50-100 tys zł? I to ma być afera na pierwsze strony gazet?
Widać jak w dowcipie: "Jaki kraj tacy terroryści" A może jak w aferze "trawiastej" (ta sama baza) żadnej korupcji tak naprawdę nie było a całe działanie jest wynikiem pomówienia np. firmy która przegrała przetarg na ochronę baz?
W końcu po to mamy taki a nie inny system prawny i tezy PW winien zweryfikować niezawisły sąd (choć dla MON-a nie musi).

Toranaga - Czw 19 Wrz, 2013

Poprzedni MON też szybko odwoływał ze stanowisk po katastrofie w Mirosławcu. A potem trzeba było przywracać.
Teraz też decyzja wydaje się zbyt przedwczesna. Skąd D-ca ma wiedzieć, że dany przetarg był ustawiony. Przecież nie siedzi przy każdym biurku. On ma sprawdzić czy dokumenty z rozstrzygnięcia przetargu są podpisane przez odpowiednie uprawnione osoby. Po to powołał komisję, żeby pilnowała prawidłowości przetargu. Po za tym nadzór sprawuje audytor który odpowiada za prawidłowość procedur i jakość ich wykonywania. A w tej Bazie audytorów jest 2 jednego wiecznie nie ma bo ma druga fuchę w Urzędzie Miasta w godzinach pracy. A kancelarie maja po sąsiedzku z komórka zamówień publicznych, której kierownikiem został jego protegowany. To są winowajcy i powinni być rozliczeni zaraz po głównych sprawcach przestępstwa. A nie D-ca, no chyba, że dostawał swoją działkę.

-=Alex=- - Czw 19 Wrz, 2013

thikim napisał/a:
Są i "dymisje" o których wspominano.
Teraz już nie "robi się dymisji". Modne stały się "odwołania". :D
Chociaż jedyne odwołania jakie znam to "odwołanie z urlopu". ;)

A tak poważnie to ciekawy jestem jaka jest forma owego odwołania (jaki jest status żołnierza) ?
Cytat:
Art. 19. 1. Żołnierz zawodowy pełni zawodową służbę wojskową:
1) na stanowisku służbowym w jednostce wojskowej, z zastrzeżeniem art. 22 ust. 1 i art. 24 ust. 1;
2) w rezerwie kadrowej;
3) w dyspozycji.

Stevie - Czw 19 Wrz, 2013

Farbowana brunetka, każda suma/kwota korupcji jest naganna i powinna być piętnowana. Bo jaki poszedł sygnał do obywateli? Otóż, znowu wojskowi złodzieje, którzy trwonią ich podatki i zawłaszczają kasę dla własnej, a nie ich (obywateli) korzyści. Nikt nie powie, ze to odosobnione przypadki, ale cień pada na nas jako całość. Co, może nie? Cóż zrobią politycy? Nie trudno się domyśleć. Dobra wymówka, aby znowu coś zabrać. Ot, co!
Dlatego takie przypadki należy z całą surowością trzeba piętnować i wypalać rozżarzonym żelazem do czerwoności.

Nie chciałem tego pisać, ale ..... "wiewiórki" napomykają, iż niektórzy chwalili się laptopami od firm wygrywających przetargi. :-o
A może to tylko złośliwe plotki nadrzewnych franc? ;)

A co do odwołania, czy sądzisz, że powinno być tak:

?
;) :gent:

Star660 - Czw 19 Wrz, 2013

Toranaga - skoro 2 audytorów :!: nie daje rady, to może zatrudnić jeszcze trzech, aby była przewaga głosów. :x Ten kto wymyślił takie stanowiska powinien zostać zesłany na Sybir. Oczywiście jako audytor, do kolonii karnej. :gent:
Toranaga - Czw 19 Wrz, 2013

Jeden to spad po jednostce przyjętej na zaopatrzenie. Jedyne co robi to rozsyła po całej Bazie spam po MILWANIE. I jeszcze się procesuje, że mu się krzywda dzieje. :gent:
-=Alex=- - Czw 19 Wrz, 2013

Stevie, przecież Farbowana brunetka, napisała o tym samym co Ty.
Złodziej pozostanie złodziejem i nic tego nie zmieni.
Problem leży gdzie indziej.
Cytat:
Gigantyczna (???) afera korupcyjna w polskim wojsku

Cytat:
Afera w wojsku.

Cytat:
Straty mogą sięgać dziesiątek milionów złotych.

Cytat:
Zorganizowana grupa przestępcza

"dymisje", "odwołania", jakaś broń i ch.. wie co jeszcze ... Winni już prawie rozstrzelani.

A jakoś nie mogę znaleźć w necie informacji o ucieczce kibica z sądu, po tym jak sędzia kazał zdjąć mu kajdanki. I ciekawe którego sędziego było to auto, które oskarżony skasował ? Mam nadzieję, że tego o "gołębim sercu".

jajacek - Czw 19 Wrz, 2013

A nie mówiłem ??? Od lat twierdzę, że SUFO i inne tego rodzaju "specsłuzby" winny być zastąpione żołnierzami ŻW. Taniej, a i żandarmi mieliby robotę. Niestety w wojsku lobbing robi swoje. Szkoda pieniędzy podatnika na to całe towarzystwo ochroniarskie.
Stevie - Czw 19 Wrz, 2013

-=Alex=-, toż robienie sensacyjnego tytułu ma za zadanie wywołać od razu zainteresowanie i oburzenie . To walka o czytelnika/widza. Już się do tego przyzwyczaiłem.

A co do ucieczki - luknij TUTAJ lub TUTAJ :gazeta:
:gent:

Antonio - Czw 19 Wrz, 2013

Wielkie brawa dla kolegów żandarmów z Oddziału w Elblągu i jednostek podległych za sprawną i udaną akcję. Kolejną po ostatniej w Gdyni. :viktoria: :cool:

Niektórzy z was piszą bzdury, a wynika to z niewiedzy i nie wiem już czego. Taka sprawa wymaga miesięcy pracy operacyjnej, żmudnego zbierania dowodów a potem nakazy prokuratorskie, przesłuchania, nowe dowody i jazda...

SUFO w niejednej JW to przekręt, ja i wielu moich kumpli mamy tego świadomość. Łapówy idą takie, że głowa boli. Tutaj właśnie macie przykład, jak się zbiera dowody i to ukróca.

A wy gdzie jesteście? Udajecie że tego nie widzicie? Układów i układzików, wypadków SUFO, zatrudnienia fikcyjnych pracowników, przekrętów z ilością ochroniarzy na służbie, kradzieży mienia, różnych innych kombinacji, nieformalnych układów prezesów firm SUFO z dowództwem danej JW? Gdzie jest POIN, Komendant Ochrony?! Także umoczeni czy ze strachu przed końcem własnych układów udają ślepych?

Aha, macie przykład do czego może nam służyć proponowany szerszy dostęp do tajemnicy bankowej. Właśnie w tego typu sprawach.

Dowódco 22 BL w Malborku, Panie pułkowniku Robercie DZIADCZYKOWSKI, co ma Pan nam do powiedzenia? O niczym Pan nie wiedział? Tylko podpisywał Pan te ustawione przetargi?! :zly4:

http://www.google.pl/imgr...22&tx=102&ty=95

Coś ta baza nie ma szczęścia do dowódców :oops1:

-=Alex=- - Czw 19 Wrz, 2013

Antonio, będziemy bić brawo jak się sprawa zakończy i będą jej wyniki/efekty.
Antonio - Pią 20 Wrz, 2013

Nie ma żadnego powodu aby kiedykolwiek wiwatować z takiej sprawy. To wstyd dla WP że wogóle ŻW miała powody, aby zainteresować się tematem.
-=Alex=- - Pią 20 Wrz, 2013

Toż nie brawa "dla sprawy" tylko
Antonio napisał/a:
brawa dla kolegów żandarmów z Oddziału w Elblągu i jednostek podległych za sprawną i udaną akcję.

MK-J - Pią 20 Wrz, 2013

Antonio napisał/a:
Dowódco 22 BL w Malborku, Panie pułkowniku Robercie DZIADCZYKOWSKI, co ma Pan nam do powiedzenia? O niczym Pan nie wiedział? Tylko podpisywał Pan te ustawione przetargi?!

Czy to jakaś nowa forma pracy ŻW :?: Przesłuchujecie poprzez media :?: A może to ta nowa ustawa? Ciekawe czy byłby z Ciebie taki "gieroj", gdyby ów dowódca nie został zwolniony. :roll: M.

McSimus - Pią 20 Wrz, 2013

jajacek napisał/a:
A nie mówiłem ??? Od lat twierdzę, że SUFO i inne tego rodzaju "specsłuzby" winny być zastąpione żołnierzami ŻW. Taniej, a i żandarmi mieliby robotę. Niestety w wojsku lobbing robi swoje. Szkoda pieniędzy podatnika na to całe towarzystwo ochroniarskie.

Kolejny przejaw trolingu ?
Antonio ja tylko mam nadzieję, że kiedyś ktoś Ciebie osądzi twoją własną miarą.

MDS - Pią 20 Wrz, 2013

Zbiera mi się na wymioty........... Elementarne prawo człowieka - niewinny, chyba że sąd stwierdzi wine. A u nas??? Siemoniak już wie kto jest winny i zdjął człowieka z dowodzenia............ no i żandarm Antonio..........z nazwiska człowieku piszesz o formalnie niewinnym jeszcze??? Nie wiem jak to nazwać...... Mam nadzieje że doczekam się chwili że tacy wszystko wiedzący za swoje pospieszne, wstrętne działania poniosa konsekwencje.
Antonio - Pią 20 Wrz, 2013

MDS napisał/a:
Zbiera mi się na wymioty.


No to wymiotuj. W jednych tematach na forum i w życiu Ty i Tobie pokrewni jesteście za zawieszaniem w obowiązkach służbowych w takich sprawach, w innych natomiast macie podwójne standardy - nie, wymiotuję, nie, ojej, koniec świata. Kwestia winy czy niewiny jest jedna, a druga to kwestia iż MON ma prawo do swoich decyzji, a ja jak Ty do zadawania niewygodnych pytań. Pytam jako żołnierz.

MDS napisał/a:
wstrętne działania


Walka z korupcją to wstrętne działania? :lol:

Nie nazywaj nic. Udawaj dalej, że nic się nie dzieje, ŻW jest jedynie od patroli w krzakach, a domniemanie niewinności stosuj wymiennie, w zależnosći od tematu...

MK-J - Pią 20 Wrz, 2013

Antonio a może odniesiesz się do mojego posta z godz. 8.06 i zadanych tam pytań :?: M.
bolec71 - Pią 20 Wrz, 2013

Zanim zaczniecie rozstrzygać winny-niewinny-podejrzany-zamieszany, poczekajcie na więcej informacji bo może Siemoniak miał jakieś powody aby go odwołać :czytam:
Antonio - Pią 20 Wrz, 2013

MK-J napisał/a:
Antonio a może odniesiesz się do mojego posta z godz. 8.06 i zadanych tam pytań :?: M.


Jestem tu prywatnie, tak więc o co Tobie chodzi? Uważam, że jako żołnierz mam prawo zadać takie pytania Szanownemu Panu Pułkownikowi.

Jesteś kolejna, stosująca wybiórczo tzw. domnienamie niewinności? :lol:

MK-J - Pią 20 Wrz, 2013

A jednak nie potrafisz (będąc podobno prywatnie na Forum) oddzielić prywatnych ocen od służbowego pouczania czy pochwał w stosunku do przełożonych, graniczących z wazeliniarstwem (vide Pacek).
Po takich unikach w przypadku niewygodnych dla Ciebie pytań czy twierdzeń - nie dziw się, że Twoja formacja oceniana jest i postrzegana w niezbyt dobrym świetle. I wcale nie wybiórczo :!: To tyle OT. :gent: M.

warmiak - Pią 20 Wrz, 2013

Antonio,
szkoda, że nie byłeś i nie jesteś taki pryncypialny w kwestii np. gen. Packa.
Niektórzy pamiętają Twoje posty, gdy byłeś jego podwładnym (którymś z kolei w łańcuchu dowodzenia). A potem co??? Podkulony ogonek i bzdury o zmianie poglądów... Wyluzuj zatem, bo co powiesz gdy i w tej sprawie przyjdzie Ci jednak zmienić pogląd? Sąd się jeszcze nie wypowiedział a niektórych odłamki ze sprawy prawie poszatkowały.

Antonio - Pią 20 Wrz, 2013

MK-J napisał/a:
A jednak nie potrafisz (będąc podobno prywatnie na Forum)


Widocznie nie potrafię. Przykro mi.

MDS - Pią 20 Wrz, 2013

Antonio - czy Ty masz problemy z czytaniem? Gdzie ja napisałem że uważam że walka z korupcja to wstrętne działania? Za wstrętne działania uważam to co między innymi Ty wyprawiasz podając dane osoby potencjalnie niewinnej- do publicznej wiadomości z jednoznacznymi sugestiami. Za wstrętne uważam zdjęcie ze stanowiska i publiczne podanie tego faktu zanim wina została udowodniona. Można było zawiesić , urlopować dowódcę, ale przecież lepiej publicznie jest nadać sprawie medialny rozgłos i przy okazji pewnie jego bliskich skrzywdzić. Słyszałes o czymś takim jak domniemanie niewinności?? I żebys zrozumiał- jestem za walką z korupcją i całą przestępczością, ale zgodnie z prawem obowiązującym w cywilizowanym kraju. I te Twoje wypowiedzi są jak zawsze niesmaczne - ilu ludzi skrzywdzono, opluto, zeszmacono publicznie przed jakimkolwiek wyrokiem? Powiedział ktoś przepraszam??? A jakie były medialne rewelacje na takie okoliczności?? Czy to rozumiesz? Bo mam czasami wątpliwości.
fiodor.mk - Pią 20 Wrz, 2013

jajacek napisał/a:
Szkoda pieniędzy podatnika na to całe towarzystwo ochroniarskie.


Piszę ten post jako żołnierz JW 1128 Malbork bo najbardziej boli mnie niszczenie wizerunku jednostki, w której służę od 16 lat a szczególnie jak czytam taki komentarz i podobne o tym, że jednostka nie była należycie ochraniana.

Otóż,
1. Polska armia, która liczy niespełna 100 tys. żołnierzy (niektórzy żartują, że można nas zmieścić na stadionie narodowym) nie może stać się jedną wielką firmą ochroniarską (czasy kompanii wartowniczych minęły) stąd wynajmowanie firm prywatnych.

2. Państwo polskie zatrudniając firmy ochroniarskie do ochrony jednostek wojskowych i zlecając do firm cywilnych wykonanie wielu innych usług daje obywatelom pracę.

3. Najważniejsze - w kwestii pomówień medialnych że jednostka nie była ochraniana należycie - służę jako kontroler lotniska niemalże od początku w JW 1128 (wcześniej JW 4976) i z ochroną malborskiego lotniska mam kontakt systematycznie co dyżur. Tak dobrej ochrony nie było tutaj jak sięgam pamięcią, przykłady mógłbym mnożyć a podam tylko jeden wymowny, więc ...
Po jednym z sobotnich, lipcowych dyżurów, wracałem w niedzielę rano rowerem. Nie czyniłem tego od lat ze względu na wybudowanie kilka lat temu nowego ogrodzenia lotniska i braku możliwości wjazdu na skróty (dziurę) z ominięciem bardzo ruchliwego odcinka drogi Malbork-Elbląg. Mijając granice lotniska postanowiłem sprawdzić, czy przypadkiem stara dziura nie jest "aktywna". Jakież było moje zdziwienie, gdy w niedzielę rano w bardzo niedostępnym i odludnym miejscu zastałem ochronę lotniska łatającą nowo powstałą dziurę w ogrodzeniu.
Myślcie sobie co chcecie dla mnie to był dowód, że zatrudniona firma ochroniarska robi swoje i robi to dobrze. Może przeszkadza to konkurencji? Co do ceny, to chyba pamiętamy wszyscy czym skończyło się zatrudnienie tanich chińczyków przy budowie autostrady.

pozdrawiam!

ts-11Iskra - Pią 20 Wrz, 2013

Antonio!
Pojechałeś ostro. D-ca ma swoich zastępców, którzy mają za..ny obowiązek przedkładać mu do podpisu wszystko co jest sprawdzone pod względem prawnym i merytorycznym. Masz pojęcie o dowodzeniu bazą lotniczą? D-ca bazy lotniczej jest specyficzną funkcją. Jak wiesz bazy lotnicze są zarazem WOG-ami. Gdyby d-ca miał się zajmować tym wszystkim, to po co mu zastępcy i szefowie odpowiednich komórek. Być może powinien stosować zasadę ograniczonego zaufania , ale to by prowadziło do tego, że szefowie komórek dalej popijali by kawkę, snuli sie po korytarzach i myśleli jak się urwać wcześniej z pracy.
Jeżeli nie było innych podstaw do odwołania, to MON zastosował metodę „cygan zawinił a kowala powiesili” tak jak w przypadku d-cy 36splt.
Jeżeli MON wyciągnął konsekwencje w stosunku do d-cy ,to następny krok w sprawie odpowiedzialności powinien należec do d-cy SP w stosunku do z-ców i szefa sztabu.

bolec71 - Pią 20 Wrz, 2013

ts-11Iskra napisał/a:
MON zastosował metodę „cygan zawinił a kowala powiesili”


Dowódca Bazy to nie minister i jednak za coś odpowiada :gent:

Antonio - Pią 20 Wrz, 2013

fiodor.mk napisał/a:
Piszę ten post jako żołnierz JW 1128 Malbork bo najbardziej boli mnie niszczenie wizerunku jednostki, w której służę od 16 lat


Podziękuj za to D-cy JW oraz osobom zatrzymanym z JW.

fiodor.mk napisał/a:
Tak dobrej ochrony nie było tutaj jak sięgam pamięcią, przykłady mógłbym mnożyć a podam tylko jeden wymowny, więc ...


Znam ogólnie sprawę od kolegów ją prowadzących przez ostatnie miesiące. Nie wiesz o czym mówisz, tyle powiem. Jaka dobra ochrona? Chyba ktoś ci nieźle oczy zamydlił. Przetarg jak donoszą media był na ok. 6 mln złotych, w zamian nie było nawet wystarczającej ilości ludzi na posterunkach, patroli, broni, a kasa co rok leciała z kasy wojska. Poza tym jeszcze kilka innych wątków (popytaj w Królewie Mlb. wartowników, może ci powiedzą?), ale to nie nasza sprawa.

Właśnie Polsat News podał, że chodzi o firmę "City Security North" z Gdańska

http://www.citysecurity.pl/

http://www.krs-online.com...krs-273885.html


fiodor.mk napisał/a:
Myślcie sobie co chcecie dla mnie to był dowód, że zatrudniona firma ochroniarska robi swoje i robi to dobrze. Może przeszkadza to konkurencji? !


Chyba sobie kpisz. Dziecinny argument, taki sam jak przy każdej tego typu sprawie. Firma od lat zgarnia kasę pod ustawiony pod siebie przetarg i co, nadal jesteś ślepy? Dobra ochrona.... haha :cool:

To co, żandarmeria czy policja nie może zrobić niczego, bo zaraz okaże się że to działanie konkurencji? :lol:

Mutantao - Pią 20 Wrz, 2013

Miliony ale szeregowych wysyłajcie do cywila po 8-12 latach bez możliwości awansu! Takich Malborków i przekrętów w WP jest setki może wkońcu ŻW się czymś zajmie ,a nie tylko uciekaniem z JW.
Chory kraj!

fiodor.mk - Pią 20 Wrz, 2013

Antonio napisał/a:


fiodor.mk napisał/a:
Tak dobrej ochrony nie było tutaj jak sięgam pamięcią, przykłady mógłbym mnożyć a podam tylko jeden wymowny, więc ...


Znam ogólnie sprawę od kolegów ją prowadzących przez ostatnie miesiące. Nie wiesz o czym mówisz, tyle powiem. Jaka dobra ochrona? Chyba ktoś ci nieźle oczy zamydlił. Przetarg jak donoszą media był na ok. 6 mln złotych, w zamian nie było nawet wystarczającej ilości ludzi na posterunkach, patroli, broni, a kasa co rok leciała z kasy wojska. Poza tym jeszcze kilka innych wątków (popytaj w Królewie Mlb. wartowników, może ci powiedzą?), ale to nie nasza sprawa.

fiodor.mk napisał/a:
Myślcie sobie co chcecie dla mnie to był dowód, że zatrudniona firma ochroniarska robi swoje i robi to dobrze. Może przeszkadza to konkurencji? !


Chyba sobie kpisz. Dziecinny argument, taki sam jak przy każdej tego typu sprawie. Firma od lat zgarnia kasę pod ustawiony pod siebie przetarg i co, nadal jesteś ślepy? Dobra ochrona.... haha :cool:

To co, żandarmeria czy policja nie może zrobić niczego, bo zaraz okaże się że to działanie konkurencji? :lol:


Drogi Antonio, też pozwolę sobie na trochę sarkazmu :cool:

Jak Ty i Twoi koledzy jesteście tacy "oblatani" to może powiedz mi kto robi ciągle te dziury w ogrodzeniu naszego lotniska.
Złapcie w końcu tych gości i nie będzie potrzebna taka droga i skrupulatna ochrona :lol:

pozdrawiam!

ano_nie - Pią 20 Wrz, 2013

Ze strony firmy:
Cytat:
Zaufało nam między innymi: 14 jednostek wojskowych

I co wszędzie ustawione? Osobiście uważam, że to kolejne "robienie z igły widły" - wyniki muszą być, a jak ich nie ma to się szuka aż się znajdzie.

FAZI 1 - Pią 20 Wrz, 2013

Nigdy nic nie wiadomo, ale na ta chwile musimy poczekac z ocenami. Sprawa w toku. Postarajmy sie jednak zapamietac ten watek i w przyszlosci dodajmy prawomocne wyroki. :gent:
Toranaga - Pią 20 Wrz, 2013

Antonio napisał/a:


Znam ogólnie sprawę od kolegów ją prowadzących przez ostatnie miesiące.

Skoro znasz sprawę od kolegów to znaczy, że nie brałeś i nie bierzesz udziału czynnościach związanych z tą sprawą.
W związku z tym twoi koledzy przekazali Ci poufne informacje, jako postronnej osobie, dotyczące prowadzonego śledztwa, czym naruszyli jego dobro. Bo przecież mogłeś poinformować podejrzanych o prowadzonym postępowaniu i udaremnić ich wysiłek.
Rozumiem, że jako osoba pryncypialna w przestrzeganiu prawa złożyłeś odpowiedni raport o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez tych, którzy udzielili Ci jako osobie nieuprawnionej , informacji objętych tajemnicą prowadzonego postępowania.

Jeżeli nie to proszę nie zabieraj wiecej głosu w sprawach przestrzegania prawa. :gent:

Rokko - Pią 20 Wrz, 2013

Antonio napisał/a:
Cytat:
"Znam ogólnie sprawę od kolegów ją prowadzących przez ostatnie miesiące. Nie wiesz o czym mówisz, tyle powiem. Jaka dobra ochrona? Chyba ktoś ci nieźle oczy zamydlił. Przetarg jak donoszą media był na ok. 6 mln złotych, w zamian nie było nawet wystarczającej ilości ludzi na posterunkach, patroli, broni, a kasa co rok leciała z kasy wojska. Poza tym jeszcze kilka innych wątków (popytaj w Królewie Mlb. wartowników, może ci powiedzą?), ale to nie nasza sprawa. "

z pana wypowiedzi wynika że koledzy ujawnili panu tajemnicę służbową ? dużo pan sie w tym wątku wypowiada zwracam panu uwagę ze może być pan pociągnięty do odpowiedzialności cywilnej lub karnej w zależności od dalszych pana wypowiedzi, pan jako były przedstawiciel żw powinien mieć świadomość takowej odpowiedzialności

Poprawilem cytowanie, ale pozostale bledy prosze poprawic samemu. FAZI 1

gemini - Pią 20 Wrz, 2013

Szanowni Państwo,zwłaszcza Drodzy Moderatorzy,wolność słowa ma swoje granice,oczym zdaje się nie wiedzieć Antonio. Przytaczanie danych osoby funkcyjnej 22 BLotn. z imienia i nazwiska, a bez prawa dania racji,to delikatnie pisząc modelowe sk.....wo - typowe dla funkcjonariuszy ŻW frustracyjnych charakteriologicznie. W mojej jednostce ktoś taki od razu dostałby z liścia.

O tempora o mores.

Zresztą kodeks niejakiego Boziewicza, nie miałby w stosunnku do takiej osoby zastosowania. Z wiadomego względu ... kwalifikacja

bolec71 - Pią 20 Wrz, 2013

gemini napisał/a:
Przytaczanie danych osoby funkcyjnej 22 BLotn. z imienia i nazwiska


Te dane są ogólnie dostępne na stronie 22BLT :gent:

Stevie - Pią 20 Wrz, 2013

gemini, nie rób sobie jaj. Dane osoby publicznej, ba!, praktycznie podanej na tacy przez Ministra ON to s...two? No, chyba, że masz na myśli postępowanie samego ministra. To tak.
Pomyliłeś wiek i lata. To nie te czasy, gdzie praktycznie wszystko było tajne łamane na ściśle tajne.
:gent:

dziamdziak - Pią 20 Wrz, 2013

Minister w trybie natychmiastowym odwołał dowódcę bazy - jego prawo. Pytanie, czy to dobra decyzja, czy zła? Nie wiem, czy Prokuratura postawiła dowodcy Bazy zarzuty, ale odpowiada za to co się w niej dzieje i za swoich podwładnych. Jest też kierownikiem jednostki sektora finansów publicznych, dysponentem budżetu podatników, gospodarzem mienia publicznego, itd. Za pewne to nie dowódca Bazy zawiadomił o sprawie ŻW. Jeśli jednak sprawa skończy się...niczym, co nie jest wykluczone, pytanie o dobra osobiste tego człowieka? Oczywiście rozumiem - jest miedialny hałas, dzieje się, "gigantyczna afera", itd.
A ktoś pamięta tę rozdmuchana sprawę i jej finał.
http://wiadomosci.onet.pl...-zarzutow/62bdv
Oświeć nas Antonio, czy wyrok jest prawomocny?
W mojej ocenie MON, chyba raczej powinien dowódcę bazy zawiesić w obowiązkach, czekając z ewentualnym odwołaniem go do postawienia mu zarzutów karnych. Ktoś jednak doradził mu inaczej. Niepokojące jest ad hoc ocenianie ludzi i zdejmowanie ze stanowisk. Dzieje się tak dlatego, że po pierwsze ustawa pragmatyczna na to pozwala, a po drugie kiedy jest medialny szum, polityk musi zrobić oczekiwany ruch, albo... powiedzieć NIE - w myśl konstytucji, każdy jest niewinny dokąd sąd prawomocnie go nie skaże. Za pół roku, nikt o sprawie tej pamiętać już nie będzie.

Gecko - Pią 20 Wrz, 2013

Ja tam nie wiem jak było naprawdę bo nie brałem udziału w tych przetargach. Dziennikarze brali to pewnie wiedzą. Natomiast wiem (i to informacja dla co poniktórych), że zanim podpali sie stos trzeba się zastanowić czy przypadkiem za chwilke nie trzeba bedzie gasić go gołymi rękami. Poczekajmy z wyrokami aż się sąd wypowie. Ostatnimi czasy było wiele "spektakularnych afer": logistyka w GROMie, mafia w MW, handel trawą w SP, korupcja w WSłZdr (Szaserów), wojowie spod Nangar Khel, "mafia budowlana w RZI. Wszyscy ogłoszeni "wielkimi wrogami RP" a wyroków jakoś nie słychać. A jak sąd rozpatruje sprawy to i uniewinnienia się zdarzają. Ba zdaje się, że zarzuty w wielu przypadkach usłyszeli tylko podejrzani. Do sądu jakoś mało poszło. Na palenie stosów w razie czego bedzie czas. Proszę nie zachowujmy się jak "profesjonalni dziennikarze". I druga sprawa to nie 22.BLT (czy iina JW) jest winna ale zawsze konkretni ludzie. Niestety JW nie wybierają sobie kadr (za wyjątkiem szeregowych ale Ci raczej nie są w strefie objętej ryzykiem korupcji) i nie wolno pluć na dorobek setek porządnych żołnierzyz Malborka czy Mirosławca bo kilku ma przejściowy problem z wytłumaczeniem się ze swoich działań. Łatwo łatke przypiąć i obrzucić błotem. Tylko co bedzie jak się okaże, że nie wszyscy z zatrzymanych są źli? Z drugiej strony zaangazowanie tak wielkich sił policyjno - zandarmskich tez musiało być czymś uzasadnione. I ten czas operacyjnego rozpracowywania. W sumie to aż 1,5 roku pozwalano na proceder. Co najmniej dwa prztargi. Jeden nie wystarczył? Nie wiem. Dlatego nie wyrokuję. I proponuję co poniektórym wyluzować emocje. Takie rzeczy to sie powinno na chłodno.
Pozdrawiam

-=Alex=- - Pią 20 Wrz, 2013

Czy potrafi mi ktoś wyjaśnić jak to jest z tymi odwołaniami ?
Cytat:
Tomasz Siemoniak na FB napisał/a:
Odwołałem ze stanowiska w trybie natychmiastowym dowódcę 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku.
Jak to się odbyło ? Zadzwonił MON do d-cy i mówi: odwołuję pana pułkownika ze stanowiska (?)
Jaki przepis mówi o odwołaniu, co to za "stan" ?

PDT - Pią 20 Wrz, 2013

Niech zgadnę: zwolnił z zajmowanego stanowiska i przenióśł do rezerwy kadrowej a jako uzasadnienie podano "potrzeby Sił Zbrojnych" oraz nadano rygor wykonalności.

Wówczas da się to zakwalifikować pod skrót myślowy "odwowłania ze stanowiska". To nie pierwszy przypadek jak osoba zajmujaca ministerialne stanowisko wypowiadając sie używa potocznych określeń danego pojęcia.

steell - Pią 20 Wrz, 2013

gemini napisał/a:
Przytaczanie danych osoby funkcyjnej 22 BLotn. z imienia i nazwiska, a


A jaka to tajemnica?

Kod:
Dowódca 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego

płk dypl. pil. Robert DZIADCZYKOWSKI

Sekretariat Dowódcy: (0-55) 62 06 216

Fax. (0-55) 62 06 275

email: 22blot@sp.mil.pl


http://www.22blot.wp.mil.pl/pl/17.html

MK-J - Pią 20 Wrz, 2013

Tu raczej chodzi o zasady a nie o tajemnicę, tym bardziej, że wyskoczył z danymi nasz forumowy "stróż prawa" - żandarm Antonio. Inną rzeczą jest, że nawet podając inicjały często i tak wiadomo, o kogo chodzi, ale to nie jest powód aby popisywać się tutaj zasobami wiedzy operacyjnej... :gent: M.
jeszcze wojskowy - Pią 20 Wrz, 2013

Dobrze,że pan SieMONiak nie napisał, że po jego interwencji dowódca 22 Blot podał sie do dymisji, bo to byłyby ... :cool:
R-140 - Pią 20 Wrz, 2013

Teraz powinni przenieść WOG z 22 BLT do 49 Blot i będzie po problemie. Szkoda, bo cała sprawa bardzo szkodzi wizerunkowo całemu WP. :(
gathern - Pią 20 Wrz, 2013

Zapewne takich "ustawek" w Polsce w wojsku, policji, straży pożarnej, urzędach jest pełno... po prostu tu ktoś musiał za mało dostać w łapę, albo ktoś nie dostał i "sypnął" cały układ...

Patrząc na to co się dzieje w Polsce ta afera jak dla mnie to po prostu realia naszego kochanego kraju.

Sprawa zapewne i tak rozlezie się "po kościach", jak ktoś by beknął za to finansowo i jeszcze poszedł siedzieć to powiedzmy że mamy państwo prawa, ale podejrzewam że polecą "płotki" a Ci co kręcili lody nadal je będą kręcić.

marki - Pią 20 Wrz, 2013

Zbyt wiele razy widziałem już tytuły w stylu: OLBRZYMIA afera korupcyjna rozlepione po wszelkich możliwych nośnikach prasowych i elektronicznych ... Pamiętacie aferę w GROM w sprawie samochodów Toyota? Pamietamy!!!!! A wiecie ze została umorzona? No wlasnie - Jak macie wiedzieć jak informacja o umorzeniu pojawiła się na Onecie i WP na całe 20 min... Tak to działa - OPLUC i PUBLICZNIE ZESZMACIC a potem ciiiicho sza... A TY Antonio lepiej się już nie odzywaj - razem ze swoimi koleżkami z ŻW jesteście mocni jak można udupic jakiegoś szaraczka (czesto za blache sprawy) ale grube ryby wcale was nie interesują...
banon - Pią 20 Wrz, 2013

Antonio napisał/a:


Jestem tu prywatnie, tak więc o co Tobie chodzi? Uważam, że jako żołnierz mam prawo zadać takie pytania Szanownemu Panu Pułkownikowi.

Z całym szacunkiem żandarm to żandarm a żołnierz to żołnierz :cool:

bolec71 - Pią 20 Wrz, 2013

banon napisał/a:
Z całym szacunkiem żandarm to żandarm a żołnierz to żołnierz


Bardzo słusznie, ja służąc w MW tez nie życzyłem sobie aby do mnie mówić "żołnierzu" bo nie byłem żołnierzem tylko marynarzem :gent:

FAZI 1 - Pią 20 Wrz, 2013

bolec71, :viktoria: ,banon, :nie2:
makary21 - Pią 20 Wrz, 2013

Antonio ja osobiście mając na uwadze takie sprawy jak:
1) rodzaj zarzutów jakie postawiono płk. Gardasowi a za jakie został skazany.
2) jak się toczy sprawa Wejherowa - duża pompa i nadal nie wiadomo co dalej bo ktoś coś wspominał, że nawet aktu oskarżenia nie ma a ile to już czasu minęło.
3) sprawa budowy strzelnicy w Gdyni - kwestia gruntów

po prostu poczekam na wynik sprawy sądowej. Pamiętam jak nie tak dawno po serii maili o bombach z wielką pompą odtrąbiono aresztowanie potencjalnych sprawców. A potem....

"Podobam" mi się też wstawka o tym, dlaczego ŻW potrzebny jest dostęp do tajemnicy bankowej. Czy nie podobną argumentację stosowało ABW kiedy zatrzymało jednego z terrorystów, który to miał przygotowywać zamach na parlament. Podobno tylko fakt, że ABW dysponowała uprawnieniami, które to miałby być ograniczane.
Wielka pompa, a jak na razie nie ma wyroku sądu, a chyba nawet i aktu oskarżenia a sprawa w toku, a areszt przedłużany. A ktoś chyba nam zarzucił, że tych aresztów to coś nadużywamy.

Antonio - Pią 20 Wrz, 2013

Wiedza operacyjna? Haha, ogólnie dostępne informacje prasowe. Dane dowódcy JW? Jawne. Dane firmy? Podane przez media - jawne wcześniej, wystarczy zobaczyć na stronie Bazy kto wygrał ostatni przetarg na ochronę i przetargi rok wstecz. Ta sama firma.

To jest jak widzę także forum dla malkontentów, nie potrafiących nic sensownego powiedzieć. Zarzucacie mi różne rzeczy, no dobra niech wam będzie. Przyjmuję.

Tylko nie narzekajcie, że ŻW stoi jedynie przed bramami JW i w krzakach.

xavery napisał/a:
eszcze jedno skojarzenie - "chwilę" przed wybuchem tej "wielkiej afery" ktoś postanowił wrzucić do niszczarki Wasze ambitne plany co do nowych uprawnień.


Tego typu sprawy jak w Malborku przygotowuje się długie miesiące, z techniką operacyjną i innymi środkami przewidzianymi ustawam o żw i policji włącznie.

Gecko - Pią 20 Wrz, 2013

wybacz Antonio ale g...o prawda. To, ze coś jest jawne to nie znaczy, że Ty masz prawo to publikować. Różnica pomiędzy twoim tekstem a stroną internetową jest prosta. Tam info są za zgodą zainteresowanego. A Ty masz taką? Idąc Twoja logiką to można opublikować dane wszystkich tych co widnięją w necie. Te dane dowódcy w necie na pewno nie zostały opublikowane w takim celu aby kto chce ten mógł pluć z imienia i nazwiska. Tobie kolego pomyliły się pojęcia "publikowanie" z "pomawianiem". Każda wolność człowieka nawet wolność słowa ma granice. One są tam gdzie zaczynają się prawa drugiego człowieka. Być może i nie przekroczyłeś prawa kodeksowe, ale na pewno przekroczyłeś prawa etyczne. To co zrobiłeś tekstem z imienia i nazwiska to po prostu świństwo. Nie wiem czy rozumiesz o czym piszę ale nie dbam o to nie wart jesteś tych wielu słów do których mnie zmusiłeś a tym bardziej do większej uwagi.
Wstyd Antonio po prostu wstyd.
P.S.
BiP jest pełen takich informacji. W różnych instytucjach wygrywają co roku te same firmy na dostarczanie różnych usług czy towarów - to co wszyscy złodzieje , łapownicy i mafia? To że firma wygrała dwa razy pod rząd przetarg to żaden argument. Jak w ŻW wynieśli tajne papiery, jak utracili broń to jakoś nie pisałeś z imienia i nazwiska komendanta oddziału.
Powinieneś sobie zmienić nick na Kali. Do tej pory w dyskusjach choć wyjątkowo rzadko się zgadzaliśmy miałeś mój szacunek. Do tej pory. Do tej pory.

Darek1 - Pią 20 Wrz, 2013

Może jestem laikiem w sprawach finansów publicznych ale czy ktoś może mi wytłumaczyć gdzie tu miejsce na korupcję, skoro zgodnie z pzp każdy przetarg MUSI wygrać najtańsza oferta spełniająca wymagania sformułowane przez zamawiającego?
Skoro Impel je spełniał (bo o tym, że tak nie było nie ma ani słowa) to o co chodzi?
Za co niby miały być te łapówki?
Na poczet przyszłych przetargów (które też musi wygrać najtańsza oferta)?
W ramach wdzięczności (za co - i tak musiała wygrać najtańsza oferta)?
Za odpowiednie sformułowanie wymagań (których ewentualne obniżenie byłby korzystne dla wszystkich oferentów)?
Za blokownie przystąpienia do przetargu innych firm (niby jak - ogłoszenie o przetargu musi być opublikowane)?
Jakieś pomysły?
Czy po prostu sprawa ma po prostu zupełnie inny wymiar (np. służyć ma jako argument za przyznaniem pewnej służbie dodatkowych uprawnień)?

Antonio - Pią 20 Wrz, 2013

Poproś o dostęp do akt sprawy i wszystkich zebranych materiałów - tylko tam są odpowiedzi na Twoje pytania :cool:
focus - Pią 20 Wrz, 2013

Darek1 napisał/a:
zgodnie z pzp każdy przetarg MUSI wygrać najtańsza oferta spełniająca wymagania sformułowane przez zamawiającego


Guzik prawda ...

Przepisy wcale nie narzucają najniższej ceny jako przymusowego, jedynego kryterium wyboru oferty. Ustawa o zamówienia publicznych mówi jasno w art. 2 ust. 5, że wygrywa oferta najkorzystniejsza czyli taka, która przedstawia sobą "najkorzystniejszy bilans ceny i innych kryteriów lub oferta o najniższej cenie"

Np. głównym kryterium przetargu może być czas realizacji (wykonania) zamówienia, dlatego w takich okolicznościach wiodącą rolę nie odgrywa cena, lecz czas, gdyż w zamówieniu - kryterium granicznym był zapis: nie dłużej niż do ... :czytanie:

Toranaga - Pią 20 Wrz, 2013

gathern napisał/a:
Zapewne takich "ustawek" w Polsce w wojsku, policji, straży pożarnej, urzędach jest pełno... po prostu tu ktoś musiał za mało dostać w łapę, albo ktoś nie dostał i "sypnął" cały układ...


Już widzę jak ci Dowódcy co krzyczeli, jaka dzieje się im krzywda, gdy zabierali z ich jednostek OG do WOG-ów, lecą teraz z datkami na msze, w podziekowaniu że nie grożą im już takie wpadki we własnej JW.
Taka sytuacja jak w Malborku mogła się zdarzyć w każdym OG. Dowódca ludzi nie dobiera sobie sam. Często zastaje obstawione już stanowiska. Szczególnie mały ma wpływ na obsadę kadry kierowniczej. Najczęściej są to spady z innych jednostek dla których zabrakło miejsca gdzie indziej. Tacy ludzie nie są związani z JW do której przybyli. Często ich nie ma. Wiecznie są na zwolnieniach. Był raz Logistyk co przez całą kadencję w JW był może łącznie 2 miesiące. Albo przychodzą i mówią, że oni przyszli tu odpocząć, a nie naprawiać. Takie działanie powoduje frustrację miejscowej kadry, gdyż ludzie którzy zasłużyli swoją postawą, wiedzą zaangażowaniem, znajomością JW od podszewki mają zablokowana ścieżkę awansu i rozwoju. Teraz znowu szykuje się następna fala spadów wiecznie nieobecnych z rozwiązanych Dowództw RSZ. I jak w takich warunkach Dowódca może skutecznie działać.

Żaden D-ca nie jest w stanie zapobiec takiej tylko sam osobiście. Musiałby stać przy każdym biurku w JW. Nikt nie zna się na wszystkim, choć zdarzają się przypadki osób, które takie zdanie mają o sobie. Od tego są inne osoby, którze powinny opracować odpowiednie procedury utrudniające takie przekręty. Nawet członkowie komisji przetargowej jeżeli nie są specjalistami danej dziedzinie mogą nie wyłapać ustawienia przetargu. Bo jak odróżnią czy zapisy SIWZ służą wyłonieniu "odpowiedniego" wykonawcy czy takie potrzeby wynikają z przepisów i wymagań danej dziedziny. I czy opracowana SIWZ służy dobru JW czy opracowującemu je.

Ciekawe jakie następne przetargi, po ochronie jednostek, będą brane pod lupę. Koszenie trawy już było. To może teraz kolej na sprzątanie jednostek, tam pewnie też znajdzie się sporo niedociągnięć.

thikim - Sob 21 Wrz, 2013

Dowódcy są zalewani masą kwitów z góry (o znikomej ważności) które muszą rozpisywać godzinami. Stąd na inne rzeczy nie mają po prostu czasu. Zostaje im jeszcze funkcja reprezentacyjna. Co do reszty działalności muszą po prostu polegać na swoich ludziach.
Zresztą na końcu i tak się okaże że dowódca nie brał udziału w żadnym postępowaniu przetargowym. Cały udział dowódcy to podpisanie rozkazu dziennego z powołaniem komisji (którą zapewne podał szef logistyki, lub jakiś jego podwładny).
Odwołanie nastąpiło pewnie z racji nadzoru. Jeśli pójdzie do cywila, wystąpi na drogę cywilną, pewnie wygra sprawę i wojsko zapłaci (a dokładniej budżet). I tak to się kręci w naszym kraju od wielu lat.
Dużo zamieszania przy walce z korupcją, wiele dymu, efekty żadne, tylko ludzie płacą za pokaz. Ale głowa do góry, w innych państwach jest to samo. Odkąd media zaczęły rządy - władze robią wszystko na pokaz.

gathern - Sob 21 Wrz, 2013

A tak przy okazji poleciał też Szef SKW ze stanowiska... podobno w związku z tą sprawą.
wojtek - Sob 21 Wrz, 2013

Co do gigantycznej afery to mam zdanie, że dziennikarze przesadzają. A co do przetargów. Zgadzam się, że decyduje cena. Zawsze wygrywa najniższa cena. Nieważne, że pan z ochrony będzie dostawał 5.50 za godzinę pracy, ważne, że firma będzie miała zarobek. Co do ustawiania przetargu. Robi się to na poziomie pisania Siwz. Np umieszczamy zapis, że wykonawca musi posiadać certyfikat bezpieczeństwa 1. Co wyklucza już małe firmy. Do tego dopiszemy, że ma np. posiadać psa z przewodnikiem co już kieruje na jedną firmę. Można by to mnożyć tylko o co. Przetarg można ustawić pod wykonawcę.A później jak już firma wchodzi do jednostki np można zamiast 16 osób na zmianie wystawić do pracy 14 a rachunek wystawić za 16 pracowników. Proszę sobie policzyć w miesiącu to jest 1440 godzin pomnożyć razy roboczogodzinę i już jest zysk. Pomnóżmy razy ilość jednostek i już jest zysk. Ale czy to gigantyczna afera to bym nie przesadzał. Afera tak ale do giganta w stylu Amber to jej daleko.
ToMac - Sob 21 Wrz, 2013

wojtek napisał/a:
Co do gigantycznej afery to mam zdanie, że dziennikarze przesadzają.


Trzeba dodać że celowo i notorycznie. Inaczej nie będzie codziennej dawki ekscytacji dla czytelników i przestaną gazetkę kupować. Stymulacja emocjonalna :) Czasem z zadziwieniem, poruszeniem wyobraźni no bo to stymuluje inne części mózgu np. "Panie, a ja koło jednostki wojskowej to widziałem człekonia panie, koń z głową człowieka. Co oni tam robią, panie, wojsko wszystko ukrywa panie".

Antonio - Sob 21 Wrz, 2013

http://www.rmf24.pl/fakty...icle,addCForm,1

Cytat:
Wojskowy sąd okręgowy i sąd garnizonowy nie zastosowały tymczasowego aresztowania (...) Sąd uznał, że wystarczające będą wolnościowe środki zapobiegawcze, uwzględnił fakt, że czworo podejrzanych zmieniło swoją postawę. Podejrzani przyznali się do popełnionych czynów, zadeklarowali współpracę w dalszym ciągu postępowania.


No to czekamy na wyrok sądu w tej sprawie :gwizdze:

Toranaga - Sob 21 Wrz, 2013

Antonio, a co z Twoim doniesieniem na kolegów :?:

Jako zasadniczy żandarm z pewnością wiesz o obowiązku poinformowania organów ścigania o popełnieniu przestępstwa. :czytanie:

Będę Ci o nim przypominał przy każdym poście w którym będziesz pouczał innych w zakresie przestrzegania prawa.

Antonio - Sob 21 Wrz, 2013

Możesz sobie pouczać. W rozmowach służbowych nie widzę znamion żadnego przestępstwa. Także w ramach relacji pomiędzy służbami na linii policja-ŻW jak w powyższej sprawie korupcyjnej.
Toranaga - Nie 22 Wrz, 2013

Jakie rozmowy służbowe :?: Nie brałeś udziału w czynnościach, więc te rozmowy były PRYWATNE.
Nie naciągaj zdarzeń na swój osobisty użytek.
Okazuje się że ta cała ŻW to zwykłe wiejskie pleciuchy, a nie profesjonaliści.
Antonio jesteś zwykły cienias i tchórz bez krzty honoru i tyle.
Jeżeli nie umiesz złożyć doniesienia do prokuratury :cry: to prześlij mi wszystkie informacje, zrobię to za Ciebie :!:

Jak widać ze zdjęcia przy nicku Twoją specjalnością jest suszarka, a o prawie to masz mgliste pojęcie.
Za to ego masz wielce przerośnięte. Chyba cierpisz na jakiś kompleks niższości stąd ta mania pouczania wszystkich dookoła.

makary21 - Nie 22 Wrz, 2013

Ja z miłą chęcią poczekam na wyrok. Bo potem się może okazać, że:
1) osoby się przyznały, a na sali sądowej odwołają wszystko co powiedzieli.
2) 3/4 czynów nie jest wykroczeniem czy przestępstwem
3) nasze sądy potrafią przeróżnie orzekać.

Ja rozumiem, że ŻW jest podniecona sukcesem jak myśliwy co to upolował niedźwiedzia. Jednak tego niedźwiedzia trzeba teraz przetransportować do domu, oskórować, podzielić na części itd. I tutaj jeszcze długa droga i sporo trudności przez taką osobą.

McSimus - Nie 22 Wrz, 2013

A ja się po raz kolejny pytam, gdzie jest rzetelna ochrona odpowiednich służb dla ludzi zajmujących się w JWJW sprawami zamówień ? Firmy ze swoim zaplecze prawnym tylko się z nas śmieją.
Ale nie, my mamy inne problemy. Właśnie ktoś sobie wymyślił (Dec. 72/MON z 25.03.2013 r.) że aby wziąć udział w prezentacji firmy w ramach np szkolenia czy odprawy trzeba mieć pisemną zgodę dowódcy :brawo:

~~Ad~~ - Nie 22 Wrz, 2013

Cytat:
A ja się po raz kolejny pytam, gdzie jest rzetelna ochrona odpowiednich służb dla ludzi zajmujących się w JWJW sprawami zamówień ?
Zapytaj harcerzy oraz ich protoplasty Macierewicza... :oops1:
Cytat:
Właśnie ktoś sobie wymyślił (Dec. 72/MON z 25.03.2013 r.) że aby wziąć udział w prezentacji firmy w ramach np szkolenia czy odprawy trzeba mieć pisemną zgodę dowódcy

A intencji tego wpisu akurat nie zrozumiałem. To jesteś za, czy przeciw? Bo mi się takie rozwiązanie jak najbardziej podoba. :gent:

makary21 - Nie 22 Wrz, 2013

~~Ad~~, no mi się to podoba. Jedziesz na szkolenie, na które wysyła Cię pracodawca (MON) za pośrednictwem Twojego przełożonego (dowódcy JW ), plan tego szkolenia jest zaakceptowany przez innego człowieka (jakiego np płk w departamencie szkoleń), którego na tym stanowisku postawił Twój i jego pracodawca(MON), ale Ty jeszcze by brać udział w całym programie szkolenia potrzebujesz zgody swojego przełożonego,(dowódcy JW) którego na tym stanowisku postawił Twój i jego pracodawca (MON).

Czyli teraz dowódca JW będzie kontrolował tych do prowadzą kursy, czy na tych kursach nie ma np lobbingu. Ciekawe gdzie w tym wszystkim departament kontroli, szkolenia, ŻW itd.
Niech żyją kwity. Kwitami i WF zwyciężymy z NRF-em :P

dziamdziak - Nie 22 Wrz, 2013

Głównym problemem systemowym ochrony terenów/kompleksów wojskowych tzw. nieruchomości zamkniętych jest...powierzenie tego zadania firmom ochroniarskim. W efekcie okresowo zmieniające się (nowa firma/nowy pracownik) osoby trzecie zatrudnione w tych firmach, uzyskują wrażliwą wiedzę o dancych nieruchomościach/obiektach/systemach itp. (zawartość magazynów, funkcjonowanie TUSiA, itd). W powszechnej destrukcji, demontażu państwa, trwa także od lat demontaż wojska. W SZ RP pozostała rozmiarowo, kadrowo nieadekwatna do stanu SZ, rozbudowana i z dużymi możliwościami prawnymi struktura ŻW. Musi ona uzasadnić potrzebę swojego istnienia, a więc okresowo trąbić na wsie strany mira o...swoich efektach.
I tu dochodzimy do jej zadań. Sprawę ochrony jednostek wojskowych trzeba postawić inaczej, niż obecnie. To właśnie wyspecjalizowana ŻW, powinna chronić tereny wojskowe, wydzielone obiekty itd. To w każdej JW powinien być pododdział ŻW zajmujący się m.in. ochroną. Oczywiście wówczas relacja liczby podoficerów i oficerów w ŻW musiałby być ze znaczącą przewagą tych pierwszych, a jak wiadomo jest to no trendy. Te kompleksy wojskowe co ostały się z dawnych SZ RP, w zakresie ochrony powinny być obsadzone ŻW, a nie ochroniarzami - na pewno dobrymi, lecz do pracy, bowiem nie pełnią oni służby.
To podniosłoby prestiż ŻW, poprawiło (?) ochronę, zabezpieczyło wyciek info niejawnych lub wrażliwych, no i wyłączyło zamówienia/przetargi/umowy na ochronę. Oczywiście jest problem podległości - czy lokalny pododział ZW podlegałby pod dowódcę JW? Jednak wydaje się,że ten problem jest do rozwiązania prawnego i logistycznego - trzeba tylko chcieć.

Toranaga - Nie 22 Wrz, 2013

dziamdziak napisał/a:
W SZ RP pozostała rozmiarowo, kadrowo nieadekwatna do stanu SZ, rozbudowana i z dużymi możliwościami prawnymi struktura ŻW. Musi ona uzasadnić potrzebę swojego istnienia, a więc okresowo trąbić na wsie strany mira o...swoich efektach.
I tu dochodzimy do jej zadań. Sprawę ochrony jednostek wojskowych trzeba postawić inaczej, niż obecnie. To właśnie wyspecjalizowana ŻW, powinna chronić tereny wojskowe, wydzielone obiekty itd.


dziamdziak maiłeś przeciek czy jesteś jasnowidzem?

Wg RFM24 Żandarmeria Wojskowa przejmuje ochronę kluczowych obiektów militarnych w kraju. Już w październiku żandarmeria będzie chronić wojskową część Okęcia.
Wreszcie formacja Antonia do czegoś się przyda. Zobaczymy jak sprawdzi się w nowej roli.

Całość tutaj

MK-J - Nie 22 Wrz, 2013

Dyskusję o ochronie obiektów proponuję kontynuować w TYM MIEJSCU
~~Ad~~ - Nie 22 Wrz, 2013

makary21, skoro wiara w to, że ludzie z reguły działają bezinteresownie, są szlachetni i nie ulegają pokusom jakoś się w tzw. praktyce nie sprawdza, to może lepiej żeby dowódca jednak został poinformowany, że np. kpt. Kowalski w ramach szkolenia organizowanego w wysokim sztabie lub innym centrum szkolenia będzie uczestniczył w prezentacji takiej, a takiej organizowanej przez taką firmę połączoną np. z degustacją, bankietem i z wręczeniem drobnych gadżetów itd.. Dlaczego? Bo jak kiedyś przyjdzie do rozstrzygnięcia jakiegoś przetargu w jego JW, to może to uratuje mu stołek i przy okazji nie pójdzie siedzieć razem z tym kpt., który coś tam przekręcił. Też jestem przeciwko "papierologii", ale czasami widocznie tak trzeba. :gent:
Arrakis - Nie 22 Wrz, 2013

Cytat:
Bo jak kiedyś przyjdzie do rozstrzygnięcia jakiegoś przetargu w jego JW, to może to uratuje mu stołek i przy okazji nie pójdzie siedzieć razem z tym kpt., który coś tam przekręcił.

A niby jak miałoby to ratować jakieś stołki? Możesz wyjaśnić?

Arrakis

makary21 - Nie 22 Wrz, 2013

Oczywiście, że nie będzie ratować. Cały myk polega na tym, że przetarg jeżeli chce się ustawić to po prostu odpowiednio - jak wskazywano wyżej - ustala się SIWZ.

Na etapie postępowania już jest bardzo ciężko doprowadzić do tego aby przetarg została - mówiąc potocznie - bez rozstrzygnięcia.

Natomiast nie wierzę, by dowódca JW miał czas by sprawdzać jak został napisany SIWZ i czy preferuje czy nie preferuje firmę, która gdzieś tam kiedyś wręczyła brylok jakiemuś kapitanowi. Już nie mówiąc, że po prostu dowódca JW nie jest wstanie znać się na wszystkim.

Jest też inny aspekt sprawy. Jeżeli program danego kursu został zaakceptowany zgodnie z przepisami, żołnierz został na taki kurs wysłany zgodnie z przepisami to na jakiej podstawie prawnej dowódca jednostki nagle ma możliwość negowania uczestnictwa żołnierza w jakieś części kursu. To jest pomieszanie kompetencji i uprawnień.


Ja już oczami wyobrazi widzę, że następnym krokiem będzie pisanie w oświadczeniach majątkowych otrzymanie bryloka takiej a takiej firmy, opisywanie wszystkich prywatnych spotkań ( a kto zabroni takiego kapitana prywatnie zaprosić na spotkanie), otrzymane rabaty itd itp.

Arrakis - Nie 22 Wrz, 2013

Gdzieś trzeba przecież zdobywać informacje na temat nowego sprzętu.
Jeśli ktoś będzie chciał się zborsuczyć, to to zrobi i żadne oświadczenia nie pomogą.
Problem leży gdzie indziej. Działania prewencyjne i bezkarność.

Arrakis

McSimus - Nie 22 Wrz, 2013

makary21 jakbyś w mojej głowie czytał
Antonio - Nie 22 Wrz, 2013

Toranaga napisał/a:
Okazuje się że ta cała ŻW to zwykłe wiejskie pleciuchy, a nie profesjonaliści.


Oczywiście, ty jesteś święty i nigdy nie plotkujesz :lol:


Toranaga napisał/a:
Antonio jesteś zwykły cienias i tchórz bez krzty honoru i tyle.


Jesteś śmieszny. Nawet przyjmując Twój głupawy tok myślenia - mam złożyć doniesienie na samego siebie? Sam to wymyśliłeś? :lol:

Toranaga napisał/a:
Jeżeli nie umiesz złożyć doniesienia do prokuratury :cry: to prześlij mi wszystkie informacje, zrobię to za Ciebie :!:


Jakoś tutaj, w tym temacie nie byłeś aż taki odważny. Twoje informacje odnośnie "wciśniętego" do JW systemu monitorowania przesyłek to jak byk art. 231 kk. I co? Raz udajesz, że deszcz pada, a raz jesteś wielkim obrońcą prawa? :lol:

http://www.nfow.pl/viewto...ghlight=#566046

Toranaga napisał/a:
Jak widać ze zdjęcia przy nicku Twoją specjalnością jest suszarka, a o prawie to masz mgliste pojęcie.


Pudło. Suszarka nie jest moją specjalnością.

Toranaga napisał/a:
Za to ego masz wielce przerośnięte. Chyba cierpisz na jakiś kompleks niższości stąd ta mania pouczania wszystkich dookoła.


Znowu nie trafiłeś. Na nic takiego nie cierpię. Nieraz pomogłem już kolegom z tego forum, w różnych kwestiach. Tobie także mogę pomoć. Na początek w odkłamaniu własnego ego :) To raz jeszcze zapytam - mnie nakłaniasz do złożenia donosu na samego siebie, a sam w innym temacie udajesz, że przestępstwa nie ma?!


Toranaga napisał/a:
Wreszcie formacja Antonia do czegoś się przyda. Zobaczymy jak sprawdzi się w nowej roli.


Żandarmeria to nie tylko pion prewencji. Działania innego pionu, a nawet dwóch masz opisane w tym temacie. Jakby realizowali je policjanci i rozmawiali o nich pomiędzy sobą także byś był taaakk oburzony?

Toranaga - Nie 22 Wrz, 2013

Antonio napisał/a:

Oczywiście, ty jesteś święty i nigdy nie plotkujesz :lol:


Może Ciebie to zdziwi ale tajemnic służbowych nie przekazuję na prawo i lewo.
Widocznie w Twojej formacji jest to norma skoro uważasz, że wszyscy tak robią.


Antonio napisał/a:

Jesteś śmieszny. Nawet przyjmując Twój głupawy tok myślenia - mam złożyć doniesienie na samego siebie? Sam to wymyśliłeś? :lol:


Nie na siebie tylko na kumpli, którzy przekazali Ci tajemnice śledztwa/dochodzenia. Przede wszystkim oni złamali prawo. W końcu istnieje taki obowiązek, a jako żandarm masz podwójny obowiązek, bo jeszcze służbowy, informowania odpowiednich organów o dokonanym przestępstwie. Jak czytam nie jestem sam. Inni też dopingują Twojej moralność, by zwyciężyła nad fałszywie pojmowanym koleżeństwem.


Antonio napisał/a:
Jakoś tutaj, w tym temacie nie byłeś aż taki odważny. Twoje informacje odnośnie "wciśniętego" do JW systemu monitorowania przesyłek to jak byk art. 231 kk. I co? Raz udajesz, że deszcz pada, a raz jesteś wielkim obrońcą prawa? :lol:

http://www.nfow.pl/viewto...hlight=#566046:


O zaczęło się szukanie haków na mnie. Musiałeś się natrudzić by znaleźć mój post sprzed 2 lat.
Widzę, że powiedzenie stalinowskiego prokuratora generalnego Andrieja Wyszyńskiego" dajcie mi człowieka a paragraf się znajdzie" jest nadal żywe w Twojej świadomości.
A tak na marginesie śledztwo w tej sprawie prowadzone jest od dawna. Głowy też już poleciały. Widać nie wszyscy koledzy Ciebie lubią skoro Ci nie donieśli. A może za mało było w nich sensacji?

Antonio napisał/a:
To raz jeszcze zapytam - mnie nakłaniasz do złożenia donosu na samego siebie, a sam w innym temacie udajesz, że przestępstwa nie ma?!


Patrz wyżej. Poza tym ja nikogo nie oczerniam bez wyroku i nie szukam sensacji ani radości, że komuś powinęła się noga. Poczytaj spokojnie wypowiedzi inny forumowiczów, a stwierdzisz, że Twoja postawa na forum budzi znaczne kontrowersje i jest źle oceniana przez sporą grupę użytkowników.

Radzę więcej szacunku dla innych.

PDT - Pon 23 Wrz, 2013

Antonio napisał/a:
(...) No to czekamy na wyrok sądu w tej sprawie :gwizdze:

Uniewinnią tak jak Sawicką. :lanie:

puchatek - Pon 23 Wrz, 2013

W mojej ocenie, przy przetargach na ochronę nie chodzi o to by SIWZ preferował konkretnego wykonawcę, a po prostu robi się to tak, że rzetelnie wykonana umowa nie może kosztować mniej niż X złotych, ale firma która ma wygrać wie, że wykonanie umowy nie będzie rzetelne (mniej posterunków, mniej ludzi na zmianie i podobne kwestie, które mogą zostać sprawdzone w toku realizacji, a sprawdzane są przez ograniczone grono) i podaje koszt usługi niższy niż X, czyli wygrywa przetarg...

Bo do zapisów SIWZ każdy ma dostęp i łatwo się przyczepić, a wykonanie umowy widza już tylko nieliczni...

Nie wiem, nie byłem w Malborku, to są tylko moje przemyślenia, że chyba tak mogłoby sie to odbywać...

~~Ad~~ - Pon 23 Wrz, 2013

No właśnie. I ten przysłowiowy kpt. Kowalski sprzedaje taką informację za przysłowiowy breloczek podczas prezentacji na odprawie/szkoleniu w instytucji wojskowej. A jak ktoś powie sprawdzam, to wylatuje nie tylko kpt. Kowalski, ale i dowódca z racji braku wiedzy co się dzieje w jego JW i dlaczego vide dowódca w Malborku. :gent:
ToMac - Pon 23 Wrz, 2013

Musi być sprzężenie zwrotne. Rozliczenie przetargu muszą robic nie ci co go uruchomili. Na dodatek fachowcy i nie zaprzyjaźnieni bezpośrednio.

Przykład sądowy czyli zupełnie z innego świata - jeśli przykładowo patologia szła w sądzie rejonowym a koledzy po studiach siedzą w apelacyjnym no to biedny szukający sprawiedliwości bywał ugotowany.

Inna rzecz to realna alternatywa przetargowa. Czy faktycznie iluś oferentów wypełnia optymalne wymogi itp.

Zygfryd - Wto 24 Wrz, 2013

Wcześniej Dowódca tej JW powinien wystąpić z wnioskiem organizacyjno - etatowym o utworzenie OWC. Zapomniał by wtedy o przetargach na ochronę i o SUFO.
Toranaga - Wto 24 Wrz, 2013

Kolego piszesz o pilocie. Oni rzadko mają styczności z gospodarką materiałową. Wszystko mają podane pod nos, więc jak przychodzi dowodzić Oddziałem Gospodarczym, to raczej mają blade pojęcie co się dzieje. Tak więc zdani są na różnego typu podpowiadaczy.

Prawie jak Król Maciuś I. :efendi2:

ochroniarz - Sro 25 Wrz, 2013

ZW dawno chciała przejąć ochronę ważnych obiektów, ale inne zdanie mieli dowódcy jednostek. Stąd bałagan z firmami. :gent:
jeszcze wojskowy - Sro 25 Wrz, 2013

Taaa wniosek organizacyjno etatowy o SUFO? a przecież SUFO już było w JW / bazy lotnicze/ i jak bazy stały się też WOG-ami to zlikwidowano SUFO. Jak myślicie po co ? I powiem więcej nie zrobili to dowódcy JW / baz lotniczych/ a ja proponuję się przyjrzeć Kto jest właścicielem firm ochroniarskich które ochraniają obiekty wojskowe. Wtedy będziecie mieć odpowiedz dlaczego tak jest i dlaczego wygrywają przetargi :cool: Amen
starywiarus - Sro 25 Wrz, 2013

Kiedyś była "zetka" i wierszyk "stoi żołnierz na warcie i myśli uparcie......" pewnie wszyscy dalej znają i jakoś nie było problemów z przetargami, korupcją, kasą, aferami. Najwyżej jakiś żołnież uciekł do dziewczyny. Dlatego może to bardzo dobry pomysł, aby "żetony" - żołnierze, a nie jakieś "syfo" chronili ważne obiekty? Przynajmniej kadra by się bała i nie robiła wałków.
Zygfryd - Sro 25 Wrz, 2013

jeszcze wojskowy napisał/a:
Taaa wniosek organizacyjno etatowy o SUFO?


Nie o SUFO ale o utworzenie OWC. I bardzo dziwne, że jakiś Dowódca chce by jego podwórko ochraniało SUFO, a nie etatowe OWC.

Antonio - Sro 25 Wrz, 2013

Nic w tym dziwnego. Ot, nieformalne interesy, interesiki...
adix2001 - Sro 25 Wrz, 2013

O czym piszesz szanowny kolego z tym OWC?
Kto Ci da 30 etatów PW na OWC? Chyba żartujesz. Przecież te stanowiska są ściśle wyliczone i przeznaczone na potrzeby instytucji centralnych tak aby pułkownik lub generał odchodzący do rezerwy miał przygotowany stołek. I tyle w temacie.

ogon123 - Sro 25 Wrz, 2013

Ciekawe skąd dowódca miałby znaleźć etaty na porycie stanowisk dla OWC. Z pustego to i Salomon nie naleje.
Życie pokazuje żeby gdzieś dodać to trzeba ująć.

MDS - Czw 26 Wrz, 2013

A co by sie stało gdyby zamiast wielkiej filozofii wrócić do pełnienia wart przez żołnierzy tam gdzie jest to możliwe? Co stoi na przeszkodzie żeby brygada która liczy z 1500- 2000 żołnierzy realizowała warty siłami własnymi? Przy warcie w składzie 15 osobowym to raptem 450 zołnierzy miesięcznie, przy jednorazowej warcie raz w miesiącu? Przynajmniej by wojsko znało prawo użycia bronii. Tam gdzie z przyczyn ilosciowych to niemozliwe zostałyby te OWC. Planowanie że ŻW wszystko ochroni jest niepoważne - bo jest ich za mało po prostu, do tego typu zadań.
Stevie - Czw 26 Wrz, 2013

Panowie, proszę zerknąć na temat. Więc :brzeg:

:gent:

Zygfryd - Czw 26 Wrz, 2013

adix2001 napisał/a:
O czym piszesz szanowny kolego z tym OWC?
Kto Ci da 30 etatów PW na OWC? Chyba żartujesz. Przecież te stanowiska są ściśle wyliczone i przeznaczone na potrzeby instytucji centralnych tak aby pułkownik lub generał odchodzący do rezerwy miał przygotowany stołek. I tyle w temacie.


Po pierwsze - Pułkownik czy Generał nie przyjdzie pełnić służby w OWC za 1400 zł miesięcznie. 24 godziny na służbie, deszcz, śnieg, konwoje chłopie o czym Ty piszesz, nawet najbardziej zdesperowany.

Po drugie - nie są wyliczone na potrzeby instytucji centralnych to nie prawda. Ogromna ilość OWC jest w JW w terenie.

Po trzecie - zapoznaj się z artykułem zamieszczonym powyżej jest tam podane, iż OWC może być tańsze od SUFO lub odrobinę droższe - wyliczenie powyżej w artykule. Tam są konkretne wyliczenia, a nie wróżenie z fusów. Nie ma się do czynienia z przetargami, umowami itp. Etatowy oddział to jest to !

Po czwarte - uważam, że w ochronie powinno być tylko i wyłącznie OWC, a nie SUFO nie było by sytuacji takich jakie mają miejsce obecnie. Może ktoś się obudzi ze snu z osób decyzyjnych. W ochronie musi być jakość.

[ Dodano: Czw 26 Wrz, 2013 ]
ogon123 napisał/a:
Ciekawe skąd dowódca miałby znaleźć etaty na porycie stanowisk dla OWC. Z pustego to i Salomon nie naleje.
Życie pokazuje żeby gdzieś dodać to trzeba ująć.


OWC jest i tańsze od SUFO wyliczenie w artykule powyżej. Obecny przykład z Malborka pokazuje tak ogromną stratę finansową MON, której to środki można by przeznaczyć na utrzymanie brygady OWC na 100 lat.

Kos - Czw 26 Wrz, 2013

Stevie ,proszę zamknij ta dyskusję ludzi którzy nie maja pojęcia o temacie.
~~Ad~~ - Pią 27 Wrz, 2013

To nas oświeć i będziemy mieli... :efendi2:
Fala - Pią 27 Wrz, 2013
Temat postu: Gigantyczna afera korupcyjna w polskim wojsku
Sami nakręcamy atmosferę w środowisku wojskowym.Nikt z Was nie staje w obronie
oskarżonych-pomówionych-podejrzanych,a przecież znacie przepisy dotyczące przetargów,
nie zawsze są klarowne i jednoznaczne :czytanie: .Nie ferujmy wyroków.
A podchwycony temat jakże sensacyjnie brzmiący "Gigantyczna afera korupcyjna w polskim wojsku" to już i osąd i wyrok. W środowisku Malborka to nie są ludzie anonimowi.
"słowo motylem..."

Antonio - Pią 27 Wrz, 2013

Fala, w tego typu sprawie nie chodzi o sam przetarg, przepisy ale tzw. otoczkę wokoło niego.
Tam, gdzie kasa ludzie zawsze będą kombinować. Jednak trzeba to ujawniać i walczyć z tym.
Są uprawnienia w ustawie o ŻW czy policji, aby takie sprawy operacyjnie dokumentować. Dostajesz na to zgodę sądu i zbierasz dowody. Jak je już posiadasz, wszczynasz sprawę procesowo. Przy okazji wychodzą inne sprawy, kombinacje i tak dalej.

Odnośnie Malborka, media donoszą o pisaniu przetargu pod konkretną firmę i to już nie pierwszy rok. Co tu jest mało klarownego i niejednoznacznego?

Dlaczego niektórzy ludzie są aż tak naiwni, chciwi? Sądzą, że pewne sprawy nie wyjdzą w końcu na jaw?

tyracze - Pią 27 Wrz, 2013

Antonio- rozumiem, że masz za sobą choć jeden SIWZ napisany?
Toranaga - Pią 27 Wrz, 2013

Antonio napisał/a:


Odnośnie Malborka, media donoszą o pisaniu przetargu pod konkretną firmę i to już nie pierwszy rok.


Teraz już media, nie koledzy?
Czyżby stracili do Ciebie zaufanie? :cry:

-=Alex=- - Pią 27 Wrz, 2013

Antonio napisał/a:
Sądzą, że pewne sprawy nie wyjdzą w końcu na jaw?
Jakby tak nie sądzili, to nie robiliby tak.
Antonio - Pią 27 Wrz, 2013

Toranaga napisał/a:

Teraz już media, nie koledzy?


Skreśl sobie to, co uważasz :lol:

alien - Sob 28 Wrz, 2013

Wkurza mnie to wydawanie wyroków jeszcze przed zakończeniem sprawy. Sam widziałem że czasem niewinni ludzie byli skreślani przez środowisko i przełożonych właśnie dzięki pomówieniom. Zazwyczaj gdy się okazywało że sa niewinni albo odchodzili albo musieli szukać sobie miejsca gdzie indziej.
laura - Sob 28 Wrz, 2013

Antonio, a jak odniesiesz się do wpisu http://www.nfow.pl/viewtopic.php?p=691466#691466 w temacie Zakaz brania dni wolnych za służby
Stevie - Sob 28 Wrz, 2013

Ktoś ma wiadomości co z oskarżonymi?
:gent:

Antonio - Sob 28 Wrz, 2013

Nie są oskarżonymi, a podejrzanymi w sprawie :cool:
Stevie - Sob 28 Wrz, 2013

Antonio, niech Ci będzie - podejrzanymi w sprawie. :roll: :cool:
:gent:

Antonio - Nie 29 Wrz, 2013

Kilka słów o tle, możliwych powiązaniach firmy "City Security" w tym temacie:

http://www.nfow.pl/viewto...=39642&start=45

Stevie - Pon 30 Wrz, 2013

Cytat:

Plamy na mundurze - kulisy afery korupcyjnej w wojsku


Inne jednostki wojskowe w Polsce nie są pilnowane lepiej niż to lotnisko w Malborku. I prawie wszędzie rządzą znajomości, układziki. Skąd więc nagle cała afera z korupcją, dymisjami? Bo firmy ochroniarskie twardo walczą o kontrakty i w końcu ktoś z zawiści nie wytrzymał.

Stacjonujące pod Malborkiem samoloty myśliwskie Mig-29 patrolują nie tylko polską przestrzeń powietrzną: latają nad Litwą, Łotwą i Estonią. To przecież północno-wschodnia rubież NATO.

- Ktoś pilnuje tych maszyn na lotnisku?

- Na okrągło - odpowiada jeden z naszych informatorów. - Jest tam posterunek firmy ochroniarskiej, którą wojsko wynajęło do pilnowania. Stoją dwaj ludzie ubrani w moro i kominiarki, uzbrojeni w pistolety maszynowe "rak".

- Wojsko nie powinno tam rozstawić własnych wart?

- Przecież zniesiono zasadniczą służbę wojskową, postawiono na armię zawodową. Nie ma komu stać na warcie. Kto tam pójdzie? Piloci, podtatusiali oficerowie zza biurek?

Zabezpieczanie terenu jednostek wojskowych przez prywatne firmy ochroniarskie to od kilku lat polski standard. Nasz kraj nie wymyślił tutaj prochu - tak samo dzieje się w kilku innych państwach NATO. Pytanie dotyczy jedynie jakości usług świadczonych przez prywatną firmę. W Polsce, na papierze, wszystko wygląda dobrze: certyfikaty, uprawnienia, kompetencje kadry dowódczej, wyszkolenie szeregowych pracowników, sprzęt, jakim dysponują.

W praktyce bywa gorzej. Latem 2011 r. zrobił się popłoch, gdy na teren elitarnej jednostki GROM bez przeszkód wtargnęli kontrolerzy Ministerstwa Obrony Narodowej, którzy symulowali atak terrorystów. To samo udało im się też na terenie kilku mniej sławnych formacji wojskowych.

Wnioski kontrolerów: kwestia ochrony części jednostek wojskowych przedstawia się dramatycznie - zadania niejednokrotnie powierzane są wojskowym i policyjnym emerytom lub młodym cywilom, którzy niby mają odpowiednie uprawnienia, ale w rzeczywistości są słabo przeszkoleni, nieobyci z bronią. Ochroniarze zarabiają mało, są przemęczeni - muszą stać na warcie ponad dwieście godzin miesięcznie, by zarobić 1200 zł na rękę.

Na równego chłopa

22. Baza Lotnictwa Taktycznego w Malborku jeszcze niecałe dwa tygodnie temu - cisza, spokój, brak większych stresów.

I nagle szok.

Dosłownie najazd żandarmerii, policji, prokuratorów wojskowych. 130 funkcjonariuszy wchodzi do akcji wczesnym rankiem, równocześnie, ale w różnych miejscach. Jedni w Malborku, inni - w Gdańsku. Pięciu prokuratorów wojskowych, którzy przyjechali specjalnie z Poznania, zaczyna przesłuchania. Najbardziej interesują ich dwie sprawy: czy przetarg na ochronę jednostki w Malborku był "ustawiony" i jak spisuje się firma, która go wygrała.

Centralną postacią w sprawie jest major K. Szczupły, czarnowłosy, po czterdziestce - pełnomocnik ds. informacji niejawnych, który ma pod sobą kierownika ds. ochrony. Jest powszechnie lubiany, mówi się o nim "równy chłop". Ze strony prokuratora sypią się pytania. Jak wyglądają relacje pana majora z szefami firmy ochroniarskiej City Security Nord? Dlaczego pan major jeździ autem tej firmy, jak swoim prywatnym? Jak wyglądają pańskie dochody i stan kont bankowych? Ten dom wybudowany w dobrej dzielnicy Malborka to wszystko z pieniędzy zarobionych na uczciwym żołnierskim etacie?

Major tłumaczy, że jest niewinny. Może powinien trzymać większy dystans do szefów firmy ochroniarskiej, ale przecież nie będzie udawał - w ciągu kilku lat współpracy stali się znajomymi, może nawet kolegami. Zresztą nic lepiej nie zaświadczy o uczciwości majora jak dokumentacja ostatniego przetargu. Proszę bardzo: chęć świadczenia usług ochroniarskich na rzecz Bazy w Malborku zgłosiły trzy firmy. Agencja Impel Security chciała 5 mln 231 tys. zł brutto, G4S Secure Solutions jeszcze więcej, bo 5 mln 538 tys. zł brutto. Nie można dziwić się, że wygrała firma już sprawdzona, która przede wszystkim zaproponowała najniższą cenę: 4 mln 759 tys. zł brutto. To naprawdę niedużo, jeśli brać pod uwagę obszar, który trzeba obsłużyć: tereny koszarowe w Malborku, podmalborskie lotnisko, kompleks w Lasowicach Wielkich i teren przy ulicy Lotniczej w Elblągu. Samo lotnisko to prawie 800 hektarów.

Prokurator zapisuje słowa pana majora do protokołu, ale nie bardzo im ufa. Śledztwo trwa od czerwca, w aktach sprawy jest już dużo informacji, które dają poważne podstawy do podejrzeń, że doszło do korupcji, a przetargi były po prostu "ustawiane".

W sumie przesłuchanych zostaje osiem osób - pracownicy wojska i cywile. Wobec pięciorga z nich prokuratorzy chcą zastosować areszt, wiozą ich wszystkich do Poznania. Tam, czworo z nich przyznaje się do zarzucanych czynów i deklaruje pełną współpracę ze śledczymi. Piąty konsekwentnie nie przyznaje się, powtarza, że jest niewinny - ale nie ma to już większego znaczenia dla całej sprawy. Wojskowi sędziowie dochodzą do wniosku, że nie ma już powodów, by zastosować areszty tymczasowe. Wystarczy dozór. Dwaj panowie muszą ponadto wpłacić po 80 tys. zł poręczenia majątkowego.

Bezwzględni w ochronie

Poruszenie na szczytach władzy: minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak ze skutkiem natychmiastowym odwołuje dowódcę 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku płk. dypl. pilota Roberta Dziadczykowskiego. Za brak nadzoru.

Premier Donald Tusk postanawia o odwołaniu szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Janusza Noska - zostaje wszczęta stosowna procedura w Sejmie. Po co komu taki dowódca kontrwywiadu, który ma mnóstwo podwładnych na dobrze płatnych etatach, a nie wie, co się dzieje na jednym z najważniejszych lotnisk.

W środowisku gdańskich ochroniarzy też duże poruszenie.

- Inne jednostki wojskowe w Polsce nie są pilnowane lepiej niż to lotnisko w Malborku - twierdzi jeden z naszych rozmówców. - I prawie wszędzie rządzą znajomości, układziki. Skąd więc nagle cała afera z korupcją, dymisjami? Bo firmy ochroniarskie twardo walczą o kontrakty i w końcu ktoś z zawiści nie wytrzymał.

Według ustaleń Gazety chodzi o jednego z menedżerów gdańskiego oddziału Solid Security. Firma jest potentatem w branży, która zatrudnia w kraju ok. 16 tys. pracowników - przeszło trzy razy więcej niż City Security.

Jeszcze sześć i pięć lat temu kontrakty na malborskie lotnisko należały właśnie do Solid Security. Była to osobista zasługa wspomnianego menedżera - jako emerytowany oficer Wojska Polskiego skorzystał ze starych znajomości. Udało się wygrać przetarg, ale później sprawy się skomplikowały. W gdańskim Solid Security jednym z dyrektorów był G. Jego kariera wyhamowała - wreszcie przesunięto go na niższe stanowisko. Miał tego dosyć, nawiązał kontakt z City Security i postanowił przejść do konkurencji.

- Zrobił to z dużym przytupem - mówi inny z rozmówców Gazety. - Po kilku miesiącach okazało się, że Solid traci kontrakt w Malborku na rzecz City Security.

- Może zgłosił do przetargu po prostu lepszą ofertę?

- Jest też inna wersja - odpowiada nasz informator. - Menedżer z Solidu, ten emerytowany oficer, który jako pierwszy załatwił kontrakt w Malborku, czuł się sfrustrowany. Powód? Dostał prowizję tylko za wygraną w pierwszym przetargu, dziesięć procent od kontraktu. Potem Solid już mu nie chciał dawać prowizji od wygranych w następnych latach. Skoro jednak niedawny kolega, dyrektor G., przeszedł do City Security, wystarczyło się tam udać i po cichu, na odpowiednich warunkach odstąpić zaufany kontakt w Malborku, który decydował o wynikach przetargów na ochronę. Tak się stało. Dyrektor G. w podzięce dla kolegi z Solidu zatrudnił nawet w City Security jego syna, Michała. Chłopak był przedstawicielem handlowym za 2,5 tys. zł miesięcznie, ale okazał się nierobem. W końcu wyleciał z pracy. To ostatecznie przesądziło też o konflikcie i zerwaniu kontaktów z ojcem chłopaka.

- Ten pan z Solid Security zaczął się domagać, żebyśmy po prostu odpuścili Malbork - przyznaje Beniamin Krasicki, prezes centrali City Security w Warszawie. - Groził, że jeśli tego nie zrobimy, to nam zaszkodzi. Spotkałem się z nim w restauracji w Gdyni, mam świadka tej rozmowy.

City Security wygrała pierwszy przetarg na Malbork m.in. dzięki mundurom moro w piękne maskujące plamy - inne firmy takich nie miały. Do ostatniego przetargu konkurencyjna Solid Security nawet nie przystąpiła.

Pazerność - niestety

Śledztwo wojskowych prokuratorów zaczęło się od donosów. Były bardzo precyzyjne, świadczyły, że pisze je ktoś, kto świetnie zna specyfikę środowiska.

Stąd m.in. wiedza o tym, jak oszczędza się na ochronie lotniska. Są wysokie koszty stałe, bo trzeba zapewnić odpowiednie pojazdy patrolowe (quady, samochody terenowe), odpowiednie uzbrojenie i środki łączności. Można jednak zaoszczędzić na ochroniarzach. Jeśli stanowisk wartowniczych powinno być 17, to wystarczy obsadzić ich mniej, na przykład dwanaście - i już znacząco maleją koszty.

- Po co tak ryzykować?

- Ale o jakim ryzyku pan mówi - dziwi się rozmówca Gazety. - W większości obiektów wojskowych tak się dzieje od lat i nikt nie beknął. Niby co kilka miesięcy jakość ochrony jest sprawdzana przez żandarmerię, czasem nawet bez uprzedzenia. I co? Mają środki łączności, teren jest duży, więc przesuwają w razie potrzeby ludzi z obstawionego stanowiska wartowniczego na nieobstawione. Niejeden szef decyduje się na takie ryzyko, bo co miesiąc są z tego grube tysiące oszczędności. Pazerność, niestety. Postawiłeś już dom i kupiłeś audi A6, ale chcesz mieć więcej.

Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiedziało już kontrolę przetargów na ochronę obiektów wojskowych w całym kraju.

Prezes City Security Beniamin Krasicki jest zaniepokojony doniesieniami z Pomorza. - Nasza firma jest młoda, a rynek trudny. Stawiamy na pozytywny wizerunek i jakość usług. Jeśli w Malborku rzeczywiście doszło do łamania prawa i nadużyć, to jestem pierwszym, który będzie się domagał ukarania osób z naszego gdańskiego oddziału, które się tego dopuściły. Na razie czekam na ustalenia śledztwa.

Nikt z kierownictwa Solid Security w Gdańsku nie chciał rozmawiać. Dziennikarza Gazety odesłano do Krzysztofa Lenarta, rzecznika prasowego w warszawskiej centrali firmy.

- Nic nie wiem o Malborku - powiedział Lenart. - I co z tego, że jest tam lotnisko? Jest tam również zamek krzyżacki. Równie dobrze możemy porozmawiać o Krzyżakach.

Roman Daszczyński

-=Alex=- - Pon 30 Wrz, 2013

Prawie jak książka sensacyjna. :)
Arrakis - Pon 30 Wrz, 2013

Książka to będzie, jeśli zbudujemy sobie w końcu elektrownię atomową.

Arrakis

MK-J - Pon 30 Wrz, 2013

Arrakis, Ty może o tym?

Cytat:
Tajemnicze powiązania spółki zajmującej się polskim programem atomowym. W tle "bułgarska mafia" i Aleksander Grad zapewniający, że wszystko idzie w dobrym kierunku...

LINK

:cool: M.

Arrakis - Pon 30 Wrz, 2013

Nie, nie o tym. Był kiedyś w dziale Uzbrojenie wątek o atomie i gazie. Pisałem o moich obawach dotyczących jakości ewentualnej ochrony takiej instalacji i ogólnie dotyczących polskiego b..ałaganu, Polak potrafi i takie tam.

Arrakis

tyracze - Pon 30 Wrz, 2013

Arrakis,
W temacie atomu to i w US mają niezły bajzel :D

Zygfryd - Pon 30 Wrz, 2013

Stevie napisał/a:
Cytat:

Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiedziało już kontrolę przetargów na ochronę obiektów wojskowych w całym kraju.


Dodałbym jeszcze:

1. Umowy na naprawę i konserwację systemów alarmowych
2. Analizę powiązań właścicieli i współwłaścicieli firm, które wygrały przetarg czy:
- są byłymi żołnierzami
- czy mają powiązania z Dowódcami JW
3. W JW gdzie jest SUFO, analiza wyboru dlaczego właśnie SUFO (wybór z przetargu), a nie OWC (bez przetargu, w etacie) ?

Antonio - Wto 01 Paź, 2013

Zygfryd napisał/a:

Dodałbym jeszcze:

1. Umowy na naprawę i konserwację systemów alarmowych
2. Analizę powiązań właścicieli i współwłaścicieli firm, które wygrały przetarg czy:
- są byłymi żołnierzami
- czy mają powiązania z Dowódcami JW
3. W JW gdzie jest SUFO, analiza wyboru dlaczego właśnie SUFO (wybór z przetargu), a nie OWC (bez przetargu, w etacie) ?


pkt. 1 i 3 jak najbardziej w drodze administracyjnej, przez was. A pkt. 2 pozostaw ŻW. Mamy środki, aby namierzyć te układy, układziki, operacyjnie udokumentować, a potem przelać na proces karny.... :cool:

tyracze - Wto 01 Paź, 2013

Cytat:
są byłymi żołnierzami

to już i w zetce nie można było być??? :efendi2:
A poważniej - co to niby miałoby wnieść????
Agencje ochrony zakładają albo byłe psy albo trepy, bo nie jest tak łatwo zdobyć dwójkę (bez urazy dla kolegów- mundurowych). I niby co to oznacza- że się jest w układzie?

MK-J - Wto 01 Paź, 2013

Antonio napisał/a:
Mamy środki, aby namierzyć te układy, układziki, operacyjnie udokumentować, a potem przelać na proces karny....


No, no, co za przypływ odwagi... ;) A jeszcze nie tak dawno w innym temacie pisałeś:
Cytat:
A jak będziemy probowali, to tak nas oboje usadzą, że wyskoczymy do cywila.

patryjota - Wto 01 Paź, 2013

Antonio napisał/a:
pkt. 1 i 3 jak najbardziej w drodze administracyjnej, przez was. A pkt. 2 pozostaw ŻW. Mamy środki, aby namierzyć te układy, układziki, operacyjnie udokumentować, a potem przelać na proces karny.... :cool:


ech...znowu brak skromności....a dlaczego tych cudownych środków nie zastosowaliście w sprawie malborskiej????? :x

Antonio - Wto 01 Paź, 2013

A skąd wiesz jakie środki zastosowano m.in w sprawie malborskiej? Ja się mogę jedynie domyślać. Domyśl się i ty, patrząc na ustawę o ŻW. To są jawne domysły :lol:

Naprawdę nie potrafisz czytać? Ustawa o ŻW, w tym zakresie nasze uprawnienia są ogólnie tożsame z policyjnymi :lol:

Cytat:
Art. 31. 1. Przy wykonywaniu czynności operacyjno-rozpoznawczych, podejmowanych przez Żandarmerię Wojskową w granicach zadań określonych w art. 4 ust. 1 oraz w stosunku do osób wskazanych w art. 3 ust. 2 pkt 1, pkt 3 lit. b i pkt 5, w celu zapobieżenia, wykrycia, ustalenia sprawców oraz uzyskania i utrwalenia dowodów, ściganych z oskarżenia publicznego, umyślnych przestępstw:

7) przyjęcia lub udzielenia korzyści majątkowej lub jej obietnicy w związku z pełnieniem funkcji publicznej,

11) udziału w zorganizowanej grupie przestępczej,

— gdy inne środki okazały się bezskuteczne albo będą nieprzydatne, wojskowy sąd okręgowy, na pisemny wniosek Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej, złożony po uzyskaniu pisemnej zgody Prokuratora Generalnego, lub na pisemny wniosek komendanta oddziału Żandarmerii Wojskowej, złożony po uzyskaniu zgody Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej i pisemnej zgody właściwego wojskowego prokuratora okręgowego, może, w drodze postanowienia, zarządzić kontrolę operacyjną. 24)


Szczegóły możesz doczytać w dalszych artykułach cytowanej ustawy... miłej lektury. Mam nadzieję, że zrozumiesz co to jest ta kontrola operacyjna.

Zygfryd - Wto 01 Paź, 2013

Antonio napisał/a:
Szczegóły możesz doczytać w dalszych artykułach cytowanej ustawy... miłej lektury.


I bardzo dobrze od tego jest ŻW.

Stevie - Wto 01 Paź, 2013

Antonio, "nie chcem, ale muszem". Jeżeli obecnie w ŻW jest tak, że od prawie miesiąca nie mogą zdobyć mojego domowego adresu ( :lanie: - a wystarczyło zerknąć w link w Ogłoszeniu o wsparciu), to wątpię czy przy jeszcze większych środkach będą (będziecie) potrafili uchronić przed kolejnymi i dużo mniejszymi przestępstwami.
Więc trochę więcej skromności.
:gent:

Zygfryd - Wto 01 Paź, 2013

Antonio napisał/a:
Art. 31. 1. Przy wykonywaniu czynności operacyjno-rozpoznawczych


Rozpocząłbym od WOGów i RBLogów.

Antonio - Wto 01 Paź, 2013

Stevie napisał/a:
Więc trochę więcej skromności.
:gent:


Racja, ale... niestety niektórzy zatrzymali się w postrzeganiu ŻW na poziomie oceny ppłk ze stażem 8 lat służby i tak dalej. A tu ciach, jednak coś jeszcze możemy i bardzo dobrze. Ba, nie pierwszy i nie ostatni raz... :hey:

ToMac - Sro 02 Paź, 2013

tyracze napisał/a:
Cytat:
są byłymi żołnierzami

to już i w zetce nie można było być??? :efendi2:
A poważniej - co to niby miałoby wnieść????
Agencje ochrony zakładają albo byłe psy albo trepy, bo nie jest tak łatwo zdobyć dwójkę (bez urazy dla kolegów- mundurowych). I niby co to oznacza- że się jest w układzie?


No właśnie, trzeba nazwać temat po imieniu. To nie o to chodzi że źle że byli żołnierze czy policjancji ochraniają, wręcz dobrze, profesjonaliści i mają zajęcie.

Grunt aby robota była robiona dobrze.

Źle jest wtedy jak przy bliskiej znajomości jest robiona źle. Ale jeśli jakieś tam są kontakty, powiązania personalne ale robota jest zrobiona ekstra, staranie, ochrona i cacy, to najlepiej.

tyracze - Sro 02 Paź, 2013

ToMac-dokładnie tak
ToMac - Pon 07 Paź, 2013

Faktyczna twarz problemu: http://polska-zbrojna.pl/...chronic-wojsko-
Zygfryd - Pon 07 Paź, 2013

Sentencja artykułu zamieszczonego w powyższym poście:

Cytat:

Kto powinien chronić wojsko?
(...)
Niektóre wnioski nasuwają się same i to od dawna. Wiemy już, że tanie i nie podlegające dowódcom SUFO nie zapewni skutecznej ochrony. Poza zwiększeniem w tym zakresie zadań Żandarmerii można rozważyć szersze wykorzystanie Oddziałów Wart Cywilnych podlegających dowódcom. To na nich ostatecznie spada odpowiedzialność za ochronę, więc cywilni wartownicy podporządkowani dowódcom mogą być najlepszym rozwiązaniem. To oznaczałoby zwiększenie ilości pracowników cywilnych w wojsku. Takie Oddziały Wart funkcjonujące w siłach zbrojnych są droższe, ale dowódcy sami będą mogli dobrać wartowników i co ważne wyciągać konsekwencje przy drobnych naruszeniach w ochronie nie czekając na aferę w mediach. Ochrona obiektów wojskowych to zbyt ważne zadanie i zbyt dużo w niej problemów, by pozostawić wszystko tak jak jest, bez wprowadzenia istotnych zmian."

Magdalena Rochnowska
zastępca dyrektora Biura Rektora Akademii Obrony Narodowej


Bravo :brawo: :brawo: :brawo:
OWC jest optymalnym rozwiązaniem w zapewnieniu skutecznej ochrony jednostek wojskowych. Wszyscy wiemy, że SUFO nie zapewnia skutecznej ochrony.

Antonio - Wto 08 Paź, 2013

No tak. Jednak ilu podobnych spraw karnych trzeba, aby gadanie przekuć w konkretne przepisy? Na początek z poziomu najwyższego, samego MON może rozważyć jakiś akt w randze rozporządzenia, nakazujący np. w procedurach przetargowych zawierać zapis o obligatoryjnym zatrudnieniu na etacie firmy ochroniarzy? Teraz są śmieciowe umowy-zlecenie za np. 6 złotych za godzinę, co tak zachęca do pracy tych ludzi, że aż strach. W małych miejscowościach dużego wyboru innej pracy nie mają.
McSimus - Wto 08 Paź, 2013

No niby tak ale ... co z ubiegłorocznymi przedsięwzięciami IWsp dotyczącymi zmiany OWC na SUFO ? Nie za szybko te chorągiewki na drugą stronę się przewiewają ?
Zygfryd - Sro 09 Paź, 2013

McSimus napisał/a:
co z ubiegłorocznymi przedsięwzięciami IWsp dotyczącymi zmiany OWC na SUFO ?


Żywię nadzieję, że z SUFO na OWC.
Analiza wynika z życia, przykład z Malborka pokazuje ogromną stratę finansową MON, której to środki można by przeznaczyć na utrzymanie brygady OWC na 100 lat.
Mam nadzieje, że nikt już nie będzie chciał SUFO tylko OWC tak jak zastępca dyrektora Biura Rektora Akademii Obrony Narodowej w ostatnim swoim artykule :viktoria:

Henryk Kwinto - Czw 10 Paź, 2013

xavery, trzeba zadać sobie pytanie: "czy pan przyprowadził psa, czy też pies przyszedł za panem"? W świetle rektorowania i jego korzeni można się spodziewać kolejnych desantów z ŻW? Czy może już ten desant nastąpił?
Tak na marginesie, w wojsku wielu wyważa otwarte drzwi czy też odkrywa na nowo Amerykę. Ważne, żeby :szef2:
Zastanawiam się, czy aby AON nie uczy tego:


H.K. :bye:

Zygfryd - Czw 10 Paź, 2013

xavery napisał/a:
McSimus napisał/a:

Mam nadzieje, że nikt już nie będzie chciał SUFO tylko OWC tak jak zastępca dyrektora Biura Rektora Akademii Obrony Narodowej w ostatnim swoim artykule



Wielce odkrywcze przemyślenia w tym artykule. To tak jakby napisać, że Ziemia jest okrągła. Przecież wszyscy wiemy o tym od dawna.


Skoro od dawna to komu zależy na SUFO ?

Antonio - Czw 10 Paź, 2013

AON i desanty z ŻW? A związek z tematem dyskusji? Zerowy? Moderatorze, nie śpij :lol: Czy znowu śpisz wybiórczo? :lol:
Zygfryd - Czw 10 Paź, 2013

Antonio napisał/a:
AON i desanty z ŻW? A związek z tematem dyskusji? Zerowy? Moderatorze, nie śpij Czy znowu śpisz wybiórczo?


Dokładnie, popieram nic to nie wnosi do dyskusji. Kto skąd i dlaczego. Takie były decyzje przełożonych, a nam wara od tego.

Proponowałbym rozpocząć tak ważny temat, który wszyscy kontynuujemy w dziale "Codzienna służba"

MK-J - Czw 10 Paź, 2013

Magnificencja - Orbiter ma swoje miejsce na Forum, tutaj proszę powrócić do zagadnień bezpośrednio wiążących się z tematem. MK-J
Henryk Kwinto - Czw 10 Paź, 2013

A ma do rzeczy, bo martwimy się, że kolejni "najlepsi z najlepszych" z ŻW odejdą do AON i nie będzie miał kto tropić afer. :cool:

Temat ważny, oczywiście. Czy ma ktoś nowe wiadomości na ten temat? Kto się przyznał, a kto idzie w zaparte?
H.K. :bye:

Antonio - Czw 10 Paź, 2013

Zadzwoń do prokuratora prowadzącego śledztwo i zapytaj :lol:
PDT - Pią 11 Paź, 2013

MK-J napisał/a:
Magnificencja


Co prawda Twój post jest postem o charakterze porządkowym to wydaje mi się, po tym co napisano pod adresem tego Pana na tym Forum, że nie powinnaś posługiwać, w odniesieniu do Niego terminem wywodzącym się od łacińskiego słowa oznaczającego ... wspaniałość.
Z szacunku dla Rektorów innych innych uczelni. :gent:

Napisałam kursywą, którą Ty - jako "stary" Forumowicz powinieneś rozumieć. MK-J

Antonio - Pią 11 Paź, 2013

xavery napisał/a:
Do prokuratora to ewentualnie z tym Twoim wpisem możemy się zwrócić co by wyjaśnił kto i dlaczego ujawnił Ci informację z prowadzonego postępowania.


A skąd wiesz że to nie blefik? :lol:

Antonio napisał/a:
Powtórzę Ci jeszcze raz zamiast uprawiać tu politykę obronną poczynań gen. Packa jedź na AON i tam wyśpiewuj swoje łubu dubu do szafy Rektora.


A ty do kogo wyśpiewujesz swoje serenady? :lol:

Antonio - Pią 11 Paź, 2013

Nie masz pojęcia o czym mówisz i do tego łykasz to, co ci podsunę. Mógłbym nawet napisać, że jestem prokuratorem prowadzącym sprawę, a ty od razu byś to przyjął za pewnik. Za to merytorycznie - zero.

Nie wiesz nic i możesz jedynie udawać, straszyć mnie czym tylko chcesz :tongue10:

FAZI 1 - Pią 11 Paź, 2013

xavery, Antonio, dość.
Toranaga - Nie 13 Paź, 2013

Antonio napisał/a:


A skąd wiesz że to nie blefik? :lol:



Antonio napisał/a:

Nie masz pojęcia o czym mówisz i do tego łykasz to, co ci podsunę.



Odnoszę wrażenie że wszystko co pisze Antonio należy traktować jako "blefik" i wymysł urojonego umysłu.

W takim razie posty Antonio należy traktować jako zwykły spam. :lol:

Wiarygodność Antonio - 0

szeryf3 - Czw 17 Paź, 2013

tvn24 fragment z wczorajszego bloku ,,Czarne na białym" poświęcone wojsku. Co prawda wydawało mi się, że Pani redaktor była bardzo słabo przygotowana z dziedziny wojskowości, ale udawała, że się zna.

http://www.tvn24.pl/ustaw...e,363660,s.html

Cytat:
Ustawiane przetargi w bazie wojskowej. Cofną koncesję ochronie?
Firma ochroniarska z Gdańska, która jest zamieszana w aferę korupcyjną w bazie lotniczej w Malborku, nadal ochrania tę jednostkę. Właściciel nie ma żadnych zastrzeżeń co do działalności swojej firmy. Tymczasem Żandarmeria Wojskowa nie wyklucza cofnięcia jej koncesji. We wrześniu pod zarzutem ustawiania przetargów na ochronę jednostki zatrzymano sześć osób – żołnierzy i pracowników cywilnych bazy w Malborku. Ostatni przetarg jesienią ubiegłego roku na ochronę 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku po raz kolejny wygrała gdańska agencja City Security. Przetarg wart był prawie 5 mln złotych. Gdańska agencja oferowała najniższą cenę za ochronę, ale zdaniem policji, zarabiała więcej niż deklarowała w przetargu. Poza tym przetargi miały być tak ustawiane, by warunki spełniała tylko ta jedna firma. Sprawa wyszła na jaw, bo ktoś zaczął pisać donosy. Prokuratura postawiła ośmiu osobom - wojskowym i cywilom - zarzuty związane z ustawianiem przetargów. Jak tłumaczy płk Leszek Rusoń z Żandarmerii Wojskowej, żeby zdobyć prestiżowe wojskowe kontrakty nie trzeba było wiele. - Oprócz pieniędzy były nieformalne granty. Zatrudniano osoby, które były członkami rodzin albo bliskimi znajomymi osób, które decydowały o wyborze danej firmy - mówi. Jak wyjaśnia, pieniądze były niewielkie. - Były to kwoty rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych w skali kilku lat - dodaje.Nieformalne granty
Mimo zarzutów jakie postawiono żołnierzom i pracownikom bazy wojskowej, firma City Security nadal obsługuje bazę lotniczą w Malborku.
- Firma działa tak jak działała. Żaden z kontrahentów nie wypowiedział nam umowy. Ochrona jest dalej realizowana w sposób zgodny z zawartymi umowami - mówi Tomasz Styka, dyrektor City Security w Gdańsku, który nie chciał komentować zarzutów wobec swojej firmy. Z kolei płk Leszek Rusoń podkreśla, że zastrzeżeń, co do jakości usług oferowanych przez gdańską City Security jest wiele, nie wyklucza możliwości cofnięcia jej koncesji.
Śledztwo
Policjanci i żołnierze Żandarmerii Wojskowej we wrześniu weszli do bazy wojskowej na terenie Malborka, prywatnych mieszkań i obiektów firmowych. Przeszukali łącznie ponad 40 budynków. Zabezpieczyli dokumenty, komputery, dyski twarde i pamięci przenośne. Oprócz ustawiania przetargów, zarzuty wobec podejrzanych dotyczą działania w zorganizowanej grupie przestępczej, nadużycia uprawnień oraz wyłudzenia pieniędzy na szkodę wojska. Osobom zatrzymanym pod zarzutami korupcji grozi do 10 lat więzienia.

Antonio - Czw 17 Paź, 2013

Toranaga napisał/a:

Odnoszę wrażenie że wszystko co pisze Antonio należy traktować jako "blefik" i wymysł urojonego umysłu.


Tak wygodniej? Pewnie, dla Ciebie wygodniej. Mój chory umysł, Twój spokój dookoła, potem emeryturka. Jakoś się uda, czyż nie? Możesz sam przed sobą udawać, że korupcja w armii nie istnieje, na pewne sprawy patrzeć przez palce i jakoś się będzie toczyło dalej :lol:

A gdy coś się rypnie, ucieekać.


szeryf3, a coś bardziej merytorycznie? :-o

szeryf3 - Pią 18 Paź, 2013

Antonio to wszystko co tvn nadał w tym temacie.
Liber - Sob 19 Paź, 2013

Ochrona SUFO :efendi2: Krótko mówiąc, cywile ochraniający obiekty wojskowe. Cóż, kolejny absurd. Do tego należy dodać, że średnia wieku wypasionych ochroniarzy SUFO wynosi ok. 50-60 lat i mamy niezły ...... :jupi9: Może ktoś mnie oświeci dlaczego zadań ochronnych (wartowniczych) nie może realizować np. kompania ochrony, czasami warto wrócić do dobrych rozwiązań.
McSimus - Pią 25 Paź, 2013

Liber napisał/a:
warto wrócić do dobrych rozwiązań.

A jak to sobie w aktualnej sytuacji wyobrażasz?

Gecko - Pią 25 Paź, 2013

Normalnie:
Oficer dyżurny mówi: Służba wartownicza; warta robi potem w prawo/lewo zwrot i zasuwa na posterunki. Po 24h nastepna zmiana.
Dzis mamy sytuację, gdy: pracownik SUFO, OWC dostaje max 7,50 za 1h - płaci wojsko (bo firma ochroniarska za darmo nie robi). Do tego płaci sie pensję zołnierzom. Żołnierz za służbę dostaje zdaje sie 50PLN czyli jego 1h to jakieś niecałe 2,10PLN. W sumie w JW i tak dni szkolenowych z prawdziwym szkoleniem a nie jego pozorowaniem jest może1/3 w miesiącu. Tak więc argument, że zołnierz jest za drogi czy że ma sie szkolić to mit (dawno obalony). Bo się nie szkoli. A tak to nauczy się dopowiedzialnosci chociaż a armia zaoszczedzi troche, ŻW bedzie miała mniej roboty i powodów do współpracyz CBA. Wszyscy zyskają. :) Trzeba tylko zracjonalizowac system ochrony JW i maksymalnie go utechnicznić.
Pozdrawiam

szachista - Pią 25 Paź, 2013

A może chodziło o to aby za pieniądze z budżetu MON zmniejszyć nieco bezrobocie w Polsce dając zatrudnienie pracownikom agencji ochrony.
thikim - Pią 25 Paź, 2013

Cytat:
Może ktoś mnie oświeci dlaczego zadań ochronnych (wartowniczych) nie może realizować np. kompania ochrony, czasami warto wrócić do dobrych rozwiązań.

Ponieważ nowy cywilny system emerytalny zakłada pracę do 67 roku życia. Jacy prawdziwi ochroniarze pracują w tym wieku? Żadni. W wojsku jest natomiast sztuka i dzięki temu jest praca dla ochroniarzy do 67 roku życia. Wpisuje się to w reformę emerytalną.

McSimus - Pią 25 Paź, 2013

Gecko napisał/a:
Trzeba tylko zracjonalizowac system ochrony JW i maksymalnie go utechnicznić

Ale z głową a nie ambicjami i państwowym portfelem ;)
Po co mi na dyżurce osiem monitorów z podglądem czterdziestu kamer ?

klm - Sob 26 Paź, 2013

szachista napisał/a:
A może chodziło o to aby za pieniądze z budżetu MON zmniejszyć nieco bezrobocie w Polsce dając zatrudnienie pracownikom agencji ochrony.


Duża część strażników to emeryci więc argument o bezrobociu raczej bez sensu.

Zygfryd - Sro 30 Paź, 2013

Gecko napisał/a:
Normalnie:
Oficer dyżurny mówi: Służba wartownicza; warta robi potem w prawo/lewo zwrot i zasuwa na posterunki. Po 24h nastepna zmiana.
Dzis mamy sytuację, gdy: pracownik SUFO, OWC dostaje max 7,50 za 1h - płaci wojsko Pozdrawiam


SUFO i OWC to dwa różne światy. OWC jest w etacie kolego., a SUFO na śmieciowych umowach.

Gecko - Czw 31 Paź, 2013

A dla OWC to plebania płaci? Ile dostaje pracownik OWC? Stawki dla PW w polskiej armii nie powalają na kolana. Ile mu wychodzi za dzień? 75 zł? 100Zł? Jedni i drudzy mają płacone z MON. SUFO posrednio (po odliczeniu sobie zysku i kosztów przez firmę ochroniarską) a OWC bezposrednio. Ale źródło jest to samo - budżet MON. A żołnierz za służbe dostawałby 50 zł.
Pozdrawiam

McSimus - Czw 31 Paź, 2013

Plus co miesięczne uposażenie.
Zygfryd - Czw 31 Paź, 2013

Tak płaci MON ale OWC jest w etacie JW, a SUFO z przetargu i tu jest zasadnicza różnica. OWC ma stałą pensje, zawsze pewną, opłacone ubezpiecznie i stałą gwarancje pracy, ma pełną gwarancję pracy, stabilną pozycję, pewne zarobki identycznie tak jak żołnierz w służbie stałej, a SUFO nie ponieważ są to przypadkowe osoby, dzisiaj ten jutro kolejny, śmieciowe umowy, lekceważące wykonywanie obowiązków, bo po co się starać za takie grosze. To naprawdę dwa różne światy jedni przyszli zasłużyć (OWC), a drudzy odsłużyć (SUFO). Boże czy Wy naprawdę tego nie rozumiecie ?. Człowiek z SUFO dzisiaj jest Biedronce jutro w LIDLU, a pojutrze w JW, a OWC ma stałą pracę i inaczej podchodzi do zagadnienia. W przypadku OWC Dowódcy JW nie interesują przetargi i inne duperele z tym związane ma ludzi w etacie tak jak innych pracowników czy żołnierzy, a SUFO sami widzicie jakie afery.

Więc dlaczego tak niektórym wyższym przełożonym zależy na SUFO bo dla mnie to nie pojętę, nie logiczne i nie zorzumiałe. Ktoś z boku przeanalizuje i wyciągnie wnioski, że albo są idiotami albo mają z tego korzyści bo ja nie potrafię inaczej tego zinterpretować. Soory

Było by świetnnie w temacie jak by wypowiadający się rozmówcy mieli bezpośrednią styczność z OWC czy SUFO

filipek - Pią 01 Lis, 2013

Roczne koszty utrzymania OWC to 3 razy więcej niż wydatki na zakontraktowanie usług. Ponadto MON zredukował jedną decyzją etaty pracowników wojska (lub przesunął część z nich na "wcześniej upatrzone pozycje") :cool:
McSimus - Pią 01 Lis, 2013

Przy SUFO dowódcy zwyczajnie mają mniej roboty. Przetarg, umowa i pozamiatane.
A co do jakości służby pracowników OWC też można by się o nie jedno przyczepić.
ps: jakby co to mam bezpośrednią styczność i z jednymi i z drugimi

Zygfryd - Pią 01 Lis, 2013

filipek napisał/a:
Roczne koszty utrzymania OWC to 3 razy więcej niż wydatki na zakontraktowanie usług. Ponadto MON zredukował jedną decyzją etaty pracowników wojska (lub przesunął część z nich na "wcześniej upatrzone pozycje") :cool:


Proszę nie manipulować informacją wyssaną z palca, że 3 razy może być tańsze SUFO. OWC może być i troszkę droższe i tańsze poniżej podstawa.
21.780 zł - dla OWC i od 16.740 do 27.900 zł - w przypadku SUFO.

Cytat:
W raporcie NIK nt. profesjonalizacji armii na przykładzie wybranych jednostek (nr ewid. 173/2011/P10/086/KON) stwierdzono, że zawieszenie obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej spowodowało zmianę udziałów poszczególnych formacji w ochronie obiektów wojskowych. Tylko w okresie 2006-2010 liczba ochroniarzy z SUFO zwiększyła się z 654 pracowników (7%) do 3.714 (40%), kosztem wart wojskowych, wystawianych z etatowych pododdziałów ochrony (EPO). W niewielkim stopniu zmniejszyły swój stan posiadania etatowe oddziały wart cywilnych (OWC), z z 4.899 pracowników (52%) do 4.477 (48%). Natomiast analizy przedstawione przez MON wykazały, że szacunkowe, miesięczne koszty wystawienia posterunku ochronnego wynosiły w 2008 r. 21.300 zł - w przypadku warty złożonej z żołnierzy zasadniczej służby wojskowej. W 2010 r. miesięczne koszty posterunku wynosiły: 29.870 zł - dla warty wojskowej (żołnierze zawodowi), 21.780 zł - dla OWC i od 16.740 do 27.900 zł - w przypadku SUFO. Obecnie ok. 140 firm pilnuje koszar.


Cytat:
Kto powinien chronić wojsko?
(...)
Niektóre wnioski nasuwają się same i to od dawna. Wiemy już, że tanie i nie podlegające dowódcom SUFO nie zapewni skutecznej ochrony. Poza zwiększeniem w tym zakresie zadań Żandarmerii można rozważyć szersze wykorzystanie Oddziałów Wart Cywilnych podlegających dowódcom. To na nich ostatecznie spada odpowiedzialność za ochronę, więc cywilni wartownicy podporządkowani dowódcom mogą być najlepszym rozwiązaniem. To oznaczałoby zwiększenie ilości pracowników cywilnych w wojsku. Takie Oddziały Wart funkcjonujące w siłach zbrojnych są droższe, ale dowódcy sami będą mogli dobrać wartowników i co ważne wyciągać konsekwencje przy drobnych naruszeniach w ochronie nie czekając na aferę w mediach. Ochrona obiektów wojskowych to zbyt ważne zadanie i zbyt dużo w niej problemów, by pozostawić wszystko tak jak jest, bez wprowadzenia istotnych zmian."

Magdalena Rochnowska
zastępca dyrektora Biura Rektora Akademii Obrony Narodowej



Obecny przykład z Malborka pokazuje tak ogromną stratę finansową MON, której to środki można by przeznaczyć na utrzymanie brygady OWC na 100 lat.
Mija kilka dni i kolejna afera z przetargami gdzie w roli głównej jest SUFO w Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie.

Kto broni SUFO, chyba ten kto ma z tego korzyści

michqq - Pią 01 Lis, 2013

Zygfryd napisał/a:
Proszę nie manipulować informacją wyssaną z palca, że 3 razy może być tańsze SUFO. OWC może być i troszkę droższe i tańsze poniżej podstawa.


Hm.
Ale czy to nie jest tak, ze OWCom przysluguje urlop, chorobowe, skladka emarytalna, a SUFO po prostu ma zakontraktowane za tyleatyle miesiac i ma byc?
Czy ta roznica jest uwzgledniona w podawanym rozliczeniu?

Kos - Pią 01 Lis, 2013

Panie Zygfryd. Proszę dokonać konkretnej kalkulacji. Jak pan policzy koszty zatrudnienia wartowników OWC, to zaręczam że o wiele więcej będzie to kosztować.
filipek - Sob 02 Lis, 2013

Katalog kosztów funkcjonowania OWC : wynagrodzenia, dodatkowe wynagrodzenie roczne, składki na ubezpieczenie społeczne ponoszone przez pracodawcę, badania lekarskie (okresowe jak również dla pracowników ochrony), wynagrodzenie za czas choroby ( nie mylić z zasiłkiem chorobowym), umundurowanie, uzbrojenie, środki łączności, urlopy wypoczynkowe, urlopy nagrodowe, odprawy, nagrody jubileuszowe, nagrody uznaniowe, wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych. i jeszcze kilka mniejszych.
:cool:

Liber - Sob 02 Lis, 2013

Cytat:
Obecnie ok. 140 firm pilnuje koszar.


Pilnować to można budę, a nie koszary. :brawo:

Zygfryd - Sob 02 Lis, 2013

filipek napisał/a:
Katalog kosztów funkcjonowania OWC : wynagrodzenia, dodatkowe wynagrodzenie roczne, składki na ubezpieczenie społeczne ponoszone przez pracodawcę, badania lekarskie (okresowe jak również dla pracowników ochrony), wynagrodzenie za czas choroby ( nie mylić z zasiłkiem chorobowym), umundurowanie, uzbrojenie, środki łączności, urlopy wypoczynkowe, urlopy nagrodowe, odprawy, nagrody jubileuszowe, nagrody uznaniowe, wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych. i jeszcze kilka mniejszych.

Co do "Katalogu" to pewnie ciekawy byłby katalog nałożonych kar umownych. W jakiej ilości i za co i dlaczego decydencji ciągle się decydują na tak niską jakość. Odpowiednie słuzby powinny zrobić takie zestawienie i dokonać analizy pewnie ciekawe wnioski można by wyciągnąć.


Kos napisał/a:
Panie Zygfryd. Proszę dokonać konkretnej kalkulacji. Jak pan policzy koszty zatrudnienia wartowników OWC, to zaręczam że o wiele więcej będzie to kosztować.


i to powoduje, że OWC może być odrobinę droższe i tańsze 21.780 zł - dla OWC i od 16.740 do 27.900 zł - w przypadku SUFO.

Ostatnie afery z SUFO dały niezłe przykłady korupcji w wojsku. Miała być oszczędność, a wyszła taka strata, która pokryła by utrzymanie etatowych OWC w całym Wojsku Polskim. Chytry dwa razy traci. Może lepiej żulów spod budki z piwem zaatrudnić będą mniej kosztowali skoro ktoś kieruje się ceną. Nie tędy drioga. Ochrona musi być skuteczna i ta osoba, która decyduje się na na SUFO już niezapewnia skutecznej ochrony JW.

Życzę kompanii podwładnych SUFO i zapewnienie skutecznej ochrony w JW gdzie pracujecie, a ostatnie przypadki udowodniły, że spać spokojnie nie będziecie.

Liber napisał/a:
Obecnie ok. 140 firm pilnuje koszar.


Pilnować to można budę, a nie koszary.


Popieram :viktoria: niektórym pomyliło się gdzie pracują, za co odpowaidają.

filipek - Sob 02 Lis, 2013

Z tymi ostatnimi przypadkami korupcji to poczekajmy do wyroków niezawisłych sądów (jeżeli prokuratorzy zdecydują się na tę drogę). Rozumiem gorycz zwolnionych pracowników OWC ale zdania nie zmieniam. :gent:
Liber - Sob 02 Lis, 2013

„…gdy tak siedzimy przy bimbrze, Ojczyzna nam umiera… „ śpiewał śp. Przemek Gintrowski. Cóż, jeżeli ktoś ma łapki klejące to tak jest. Afera za aferą, kręcenie lodów i przekręty na większą i mniejszą skalę to obraz Made in Poland. Najbardziej zabawnym aspektem w świecie korupcji jest brak winnych.
Artur Goławski - Sob 02 Lis, 2013

Zygfryd napisał/a:
Ostatnie afery z SUFO dały niezłe przykłady korupcji w wojsku. Miała być oszczędność, a wyszła taka strata, która pokryła by utrzymanie etatowych OWC w całym Wojsku Polskim.


Chętnie poznam wyliczenie udowadniające, że strata w 22 BLT i jednostce MW pokryłaby utrzymanie etatowych OWC w całym Wojsku Polskim.
Może i ja się do czegoś dam przekonać.

Gecko - Nie 03 Lis, 2013

Ją zaproponuje inne:
System z SUFO : pensja żołnierza, która jest płacona , choć szer zazwyczaj zbija bą ki bo dowódcy kiepsko organizują szkolenie + kasa dla ochrony (SUFO ) 60000 x 12 = 720000/9 wartownikow 80000? Daje na podstawie ogłoszenia o rozstrzygnięciu przetargu w jednej z jw .
System z OWC : pensja żołnierza jak wyżej + pensja dla ochrony 1800 x 12= 21600 (lekko licząc kasa jest większa bo ZUSy itp)
System z żołnierzami: pensja jw +50 PLN X 365 dni= 18250
Która wersja oceniającego jest najdroższa a która najtańsza? I kto daje gwarancje lepszej ochrony?
Pozdrawiam

~~Ad~~ - Nie 03 Lis, 2013

W dobie cięć limitów na szkolenie pomysł ochrony wojska przez wojsko wydaje się być najrozsądniejszy. :gent:
filipek - Nie 03 Lis, 2013

~~Ad~~ napisał/a:
W dobie cięć limitów na szkolenie pomysł ochrony wojska przez wojsko wydaje się być najrozsądniejszy. :gent:



a SUFO tylko tam gdzie nie można wystawić warty wojskowej bo służy mniej żołnierzy niż skład warty :efendi2:

Toranaga - Nie 03 Lis, 2013

Gecko w twoich wyliczeniach brakuje kilku pozycji kosztów dla OWC i żołnierzy np. wyposażenie indywidualne mundury broń środki łączności itp. Do tego należy doliczyć pojazdy i ich koszty eksploatacji, które przy ochronie kilkuset hektarów są niezbędne. Nie można liczyć czystej pensji bo to nie wszystkie koszta.
Gecko - Nie 03 Lis, 2013

Toranaga a jak jest SUFO czy OWC w JW to żołnierz nie dostaje munduru? Pojazdy wojskowe nie są eksploatowane a armia nie ma środków łączności? A może zamiast radiotelefonów to taki wartownik-żołnierz niech używa RADMORa 3500? Przy okazji się poszkoli z jego użytkowania.
Teraz OWC:
Przyjmijmy, że ten wartownik OWC zarabia tyle co SUFO (co nie jest prawdą bo SUFO zarabia mniej) to różnica pomiędzy 80000 a 21600 to jest około 58000. Ile za to można wyposażyć wartowników OWC?
Jak by nie liczył wersja SUFO jest najdroższa, ale najwygodniejsza. Nie trzeba planować służb, nie trzeba odpraw wart, nie płaci się ZUS, nie ma problemu z mobbingiem czy socjalem albo Inspekcją Pracy (wszak JW nie jest pracodawcą) i zawsze można zgonić na firmę ochroniarską, że to jej wina a my to cacy jesteśmy. I to jest tajemnica SUFO. A nie koszty. Najmniejsze koszty to żołnierz na warcie. tylko, że za razem największy problem, bo L-4, bo mu nie pasuje, bo trzeba planować, bo trzeba się za robotę wziąć, itp.
Pozdrawiam

Toranaga - Nie 03 Lis, 2013

Gecko te 58 000 które zostały Ci jako różnica kosztów starczy raptem na jeden samochód do patrolowania. Tylko na paliwo i obsługi już braknie. A takich pojazdów potrzeba jest czasem kilka do tego quady do terenu trudno dostępnego. A OWC trzeba jeszcze wyposażyć w umundurowanie. Używanie pojazdów wojskowych też nie jest darmowe. Kosztuje paliwo, obsługi, naprawy i amortyzacja.
banon - Nie 03 Lis, 2013

Gecko, widziałem swego czasu dokładne (zawierające najdrobniejsze szczegóły, nawet przysłowiowy papier do twarzy) wyliczenia dla służby wartowniczej w opcji dla SUFO/OWC i wojska i zdziwiłbyś sie o ile służba ochronna pełniona przez żołnierzy jest DROŻSZA.
Początkowo nie mogłem uwierzyć :zly4: ale cyfry nie kłamią :cool:

filipek - Nie 03 Lis, 2013

Kosztów stałych w przypadku żołnierza bym nie liczył. Są ponoszone w podobnej wysokości bez względu na to czym żołnierz się zajmuje. :gent:
Doubter - Nie 03 Lis, 2013

Gecko napisał/a:
Ją zaproponuje inne:
System z SUFO : pensja żołnierza, która jest płacona , choć szer zazwyczaj zbija bą ki bo dowódcy kiepsko organizują szkolenie + kasa dla ochrony (SUFO ) 60000 x 12 = 720000/9 wartownikow 80000? Daje na podstawie ogłoszenia o rozstrzygnięciu przetargu w jednej z jw .
System z OWC : pensja żołnierza jak wyżej + pensja dla ochrony 1800 x 12= 21600 (lekko licząc kasa jest większa bo ZUSy itp)
System z żołnierzami: pensja jw +50 PLN X 365 dni= 18250
Która wersja oceniającego jest najdroższa a która najtańsza? I kto daje gwarancje lepszej ochrony?
Pozdrawiam

Ciekawe wyliczenia ale nie możesz zapominać, że jednym z podstawowych czynników stojących za przekazaniem ochrony (oczywiście oprócz kosztów) w ręce cywilne było zmniejszenie ilości dodatkowych zajęć poza szkoleniem. Weźmy choćby pod uwagę prosty fakt, że wystawienie 9-cio osobowej warty przez 30 dni, przy założeniu jednokrotnego jej pełnienia przez żołnierza, wymaga posiadania ich 270. Ponadto jedna służba (warta) wyłącza żołnierza na dwa dni z działalności szkoleniowej. Dla naszej przykładowej 9-cio osobowej, przy uwzględnieniu warty i dni wolnych za służby w weekendy, to byłaby strata coś ok. 550 dni szkoleniowych miesięcznie. Biorąc pod uwagę koszt utrzymania szeregowego (2500/22 dni robocze) 113 zł i stratę 550 dni szkoleniowych daje nam to stratę 62500 zł co już w tym momencie przewyższa miesięczny koszt SUFO z podanego przez Ciebie przykładu. Odkładając na chwilę na bok ekonomię trzeba zauważyć także dodatkową uciążliwość dla żołnierzy. Niewiele pewnie jest jednostek, które mogą sobie pozwolić na wystawienie 270 żołnierzy do pełnienia tej służby. Skutkiem tego następowałoby kumulowanie ilości służb/wart i praktyczne eliminowanie żołnierza z normalnego służbowego życia. Dla 100 chętnych byłby to już blisko cały tydzień wyłączenia, a dla 50 nawet dwa. A przecież nie sama warta jest w jednostce do obstawienia. Oczywiście rozwiązaniem mógłby być, jak w dawnych czasach, etatowy pododdział wartowniczy. Jednak tu znowu mamy do czynienia z kumulacją kosztów zdecydowanie przewyższającą koszt SUFO. Wystawienie 9-cio osobowej warty wymagałoby posiadania co najmniej dwóch, jeśli nie trzech, zmian w pododdziale czyli łącznie 27 do 36 samych wartowników nie licząc dowódców, szefa itd. Tylko uposażenie 27 szeregowych, to 67500 zł (nie licząc wszelkich dodatkowych należności).

Podobnie możemy rozpatrywać zastąpienie SUFO przez OWC. Piszesz 1800 zł dla pracownika ale oczywiście po uwzględnieniu ZUS itp., to już 2500 zł a do tego przecież dochodzą różne dodatki, że wymienię tylko "13", gratyfikacja urlopowa, płatny urlop itd. Poza tym podobnie jak żołnierzy dla wystawienia 9-cio osobowej wart oddział musiałby liczyć 2,5x więcej czyli licząc tylko czystą pensję i 23 członków tego oddziału mamy blisko 60000 zł miesięcznie. A nie uwzględniamy tu faktu, że te 1800 zł, to tylko dla rozpoczynających pracę, a później wysługa, ew. premię nagrody jubileuszowe, przeszeregowania itd. Do tego komendant oddziału, zastępca itd.

Jakkolwiek byś nie liczył SUFO wychodzi taniej, a że jakościowo wypada słabiej. Jak wszystko u nas co z przetargu.

nowoczesnalogistyka - Nie 03 Lis, 2013

Wszystko się dzieje przez mentalność, po prostu są jednostki osobowe w wojsku, które mają mentalność z PGR-u. Kolega opowiadał, że u niego pewien żołnierz kadry kierowniczej wpadł na pomysł zbierania po 5 pln. na wieniec, który będzie złożony przez oficjalną delegację pod pomnikiem z okazji 11Listopada. Zbiórkę argumentował, że dowódca ze swoich pieniędzy zakupił wieniec i nie powinien być stratny. I przez takie zacofanie myślowe rodzą się afery korupcyjne.
Stevie - Nie 03 Lis, 2013

A jaki jest temat?
Chcecie podyskutować SUFO vs OWC załóżcie stosowny temat.
Teraz proszę więc :brzeg:

:gent:

Ptica - Wto 05 Lis, 2013

Pan profesor Krzemiński winien raczej zająć się sprawami bardziej istotnymi.......wnuki, ogródek. Pan płk rez.pil. Dziadczykowski wykonał lot pożegnalny zgodnie z Ceremoniałem Wojskowym Sił Zbrojnych RP (2009) str.144 . Niech więc "piewcy" złego wydawania pieniędzy podatników siądą na du...ch , bo wszystko odbyło się zgodnie z obowiązującymi przepisami :gent:
P.S
Z lotniska w Malborku kilka lat temu wyprowadzono dowódcę w kajdankach...zarzuty się nie potwierdziły, smród pozostał. Ot takie mamy organy ścigania :nie2:
Temat dotyczy http://www.tvn24.pl/ostat...h,368870,s.html .
Post poprzednika został usunięty z powodu braku komentarza zapewne :cool:

bolec71 - Wto 05 Lis, 2013

Powiedzcie mi laikowi, skąd suma 100 tyś. PLN za lot, ile on latał - cały dzień :?:
FAZI 1 - Wto 05 Lis, 2013

Widocznie stadko odsądzaczy od czci i wiary cierpi na brak negatywnych informacji deprecjonujących Wojsko Polskie więc czepiają się wyimaginowanych problemów. Negatywne info już poszło, minister nawet się nie zająknie próbując wytłumaczyć nieświadomym na podstawie Ceremoniału Wojskowego że to tradycja i przywilej. A głosy takich maluczkich jak my nie zawsze się przebiją do społeczeństwa.
Toyo - Wto 05 Lis, 2013

bolec71 napisał/a:
Powiedzcie mi laikowi, skąd suma 100 tyś. PLN za lot, ile on latał - cały dzień :?:


Z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że z... facebooka. To właśnie tam po raz pierwszy pojawia się ta kwota za lot. W przybliżeniu odpowiada ona jednej godzinie lotu samolotu MiG-29 z uwzględnieniem wszystkich jego kosztów (80 tyś PLN, było kiedyś podane takie info, niestety nie pamiętam gdzie).

Co do reszty, to tak jak przedmówcy wskazują, jest Ceremoniał, który jasno określa komu przysługuje taki lot oraz zasady jego wykonania.
Niestety w przypadku płk Dziadczykowskiego jest dość niefortunny kontekst lotu pożegnalnego, związany z aferą. Jednak to nie jemu postawiono zarzuty, przez co nie ma podstaw, aby wykonania takiego lotu odmówić.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że my tu możemy sobie całą sprawę wyjaśnić, ale jak FAZI napisał, negatywny przekaz poszedł do społeczeństwa. Wystarczy poczytać na wspomnianym fb komentarze zamieszczone przez użytkowników pod informacją o tym locie.

~~Ad~~ - Wto 05 Lis, 2013

Niby racja, chociaż z drugiej strony, gdyby nie było afery, to nie było by tego i innych artykułów z czarnym PR. Tak więc nie do końca wszystkiemu są winni dziennikarze, bikiniarze i cykliści... :cool:
Stevie - Wto 05 Lis, 2013

Na podstawie danych z Lotniczego Forum Dyskusyjnego oraz SP RP.
Cytat:
F-16 Block 52+ Jastrząb
Maksymalny pułap: 15250 m. Maksymalna prędkość: 2700 km/h. Maksymalny zasięg: 4472 km. Koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu: 43.000 zł.

Mig-29 Fulcrum
Maksymalny pułap: 18000 m. Maksymalna prędkość: 2400 km/h. Maksymalny zasięg z dodatkowym zbiornikiem paliwa: 2100 km. Koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu: 61.857 zł.

Su-22 Fitter
Maksymalny pułap: 15200 m. Maksymalna prędkość: 1850 km/h. Maksymalny zasięg: 2550 km. Koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu: 44.952 zł.

CASA C-295M
Maksymalny pułap: ok. 9000 m. Maksymalna prędkość: 480 km/h. Maksymalny zasięg przy ładunku 4000 kg: 4970 km. Koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu: 3.184 zł.

An-26
Maksymalny pułap: 7700 m. Maksymalna prędkoć: 540 km/h. Maksymalny zasięg: ok. 1100 km. Koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu: 13.416 zł.

M-28 Bryza
Maksymalny pułap: 6000 m. Maksymalna prędkość: 350 km/h. Maksymalny zasięg z ładunkiem 1000 kg: 1365 km. Koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu: 5.300 zł.

An-2
Maksymalny pułap: ok. 4000. Maksymalna prędkość: 258 km/h. Maksymalny zasięg: ok. 1000 km. Koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu: 1.868 zł.

Jak-40
Maksymalny pułap: 8100 m. Maksymalna prędkość: 510 km/h. Maksymalny zasięg: 1800 km. Koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu: 15.773 zł.

Tu-154
Maksymalny pułap: 11000 m. Maksymalna prędkość: 950 km/h. Maksymalny zasięg przy pełnym obciążeniu: ok. 3500 km. Koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu: 36.415 zł.

PZL-130 Orlik
Maksymalny pułap: 10000m. Maksymalna prędkość: 560 km/h. Maksymalny zasięg: 1100 km. Koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu: 4.768 zł.

TS-11 Iskra
Maksymalny pułap: 11500 m. Maksymalna prędkość: 740 km. Maksymalny zasięg: 1250 km. Koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu: 4.438 zł.

Bell 412HP
Maksymalny pułap: 2100 m. Maksymalna prędkość: 230 km/h. Maksymalny zasięg: 745 km. Koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu: 13.973 zł.

Mi-2
Maksymalny pułap: 4000 m. Prędkość maksymalna: 200 km/h. Maksymalny zasięg: 797 km. Koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu: 3.268 zł.

Mi-8
Maksymalny pułap: 4500 m. Maksymalna prędkość: 250 km/h. Maksymalny zasięg: 985 km. Koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu: 10.843 zł.

PZL W-3 Sokół
Maksymalny pułap: 4600 m. Maksymalna prędkość: 255 km/h. Maksymalny zasięg: 1125 km. Koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu: 7.160 zł.


EOT. Teraz :brzeg:
:gent:

MK-J - Sro 06 Lis, 2013

tvn24.pl napisał/a:

Kosztowny lot na odchodne. Szef MON: Nie podoba mi się to


"Nie podoba mi się to. Chociaż każdy lot jest bardzo kosztowny a przepisów dochowano" - napisał na Twitterze minister obrony Tomasz Siemoniak, komentując huczne pożegnanie skompromitowanego dowódcy bazy wojskowej w Malborku. Odwołany przez ministra pułkownik, na odchodne przeleciał się myśliwcem MiG-29. Oczywiście na koszt podatnika.

Sprawą pożegnania byłego dowódcy 22. bazy lotniczej w Malborku zajął się reporter programu "Polska i świat".

Impreza pożegnalna odwołanego szefa bazy, kosztowała podatników około 100 tysięcy złotych. Choć ceremonia ostatniego lotu nie jest w wojsku niczym nowym, to kontrowersje budzi fakt, że były szef bazy został odwołany w trybie natychmiastowym przez szefa MON po tym, jak wykryto trwający latami mechanizm korupcyjny związany z nieprawidłowym zabezpieczeniem bazy.

"Nie podoba mi się to"

"Pozostaje pytanie co Tomasz Siemoniak sądzi o nagradzaniu kosztownym lotem usuwanych w takich okolicznościach dowódców?" - pytał na Twitterze reporter programu "Polska i świat".

"Nie podoba mi się to. Chociaż każdy lot jest bardzo kosztowny, a przepisów dochowano" - odpowiedział minister obrony narodowej.

Co ciekawe, wojskowi, z którymi rozmawiał wcześniej reporter TVN24, nie widzieli w pożegnaniu byłego dowódcy nic złego. Sytuację krytycznie ocenił jednak były szef Transparency International. - To w gruncie rzeczy jest prywatna impreza robiona za publiczne pieniądze. To powinno być więc przedmiotem zainteresowania Najwyższej Izby Kontroli, prokuratury - uważa profesor Antoni Krzemiński.

Szef MON zapowiedział, że przyjrzy się sprawie kosztownego pożegnania odwołanego dowódcy. "Proszę pozwolić na głębsze zbadanie sprawy i ewentualną zmianę przepisu. Co nagle to po diable" - napisał na Twitterze.


LINK

Ciekawe co sądzi szef MON o innych kosztownych przelotach, przejazdach, paradach, defiladach itp. :roll: M.

dzimas - Sro 06 Lis, 2013

Może MON wprowadzi nową świecką tradycję: opłata od żołnierza za ostatni lot/rejs/przejaz/wystrzał czy co tam jeszcze można na zakończenie ciekawej służby zrobić. Najtaniej wyjdzie posiedzieć ostatni raz za biurkiem i napisać ostatnią dekretację A poważnie mówiąc, to przecież wszystko co wojsko robi jest na koszt podatnika i co zrobić z faktem gdy czasem ta działalność daje żołnierzom satysfakcję, a nawet radochę? Nie zapomnę nigdy swojego ostatniego rejsu okrętem - kosztował dużo więcej niż ów lot więc może bez szczegółów ;)
McSimus - Sro 06 Lis, 2013

Szkoda dowódcy ale po raz kolejny potwierdza sie powiedzenie, że im wyżej wejdziesz tym upadek bardziej bolesny. A MON powinien jakiś kurs doszkalający z PR lub motywacji podwładnych zaliczyć bo cienko przędzie.
ts-11Iskra - Sro 06 Lis, 2013

Aby tania „sensacja” pana Osiecimskiego miała duży rozdźwięk , używa w stosunku do byłego d-cy bazy określenia „skompromitowany”. „ Skompromitował” się , że miał zaufanie do podwładnych a ci wpuścili go w „maliny”?
Jakiego słowa użyłby pan Osiecimski wobec pana MON, który na początku roku wyróżnił 22Bazę w Malborku cyt.:” za uzyskanie najlepszych wyników w działalności służbowej w 2012 r. w istotnym stopniu wpływających na zwiększenie zdolności i gotowości bojowej Sił Zbrojnych oraz umacnianie obronności Rzeczypospolitej Polskiej”. ? Podwładni pana MON w sprawie wyróżnienia nie wpuścili go w „ maliny” ale skompromitowali go i siebie. Ciekawe czy wyciągnął wobec nich wnioski dyscyplinarne. Gdzie był pan Osiecimski, gdy swój lot pożegnalny wykonywał naprawdę skompromitowany i skazany prawomocnym wyrokiem d-ca 3sltr. z Powidza gen. pil. Adam Ś. ?
W związku z tym, że płk pil. R. Dziadczykowskiemu nie postawiono żadnych zarzutów, to tak jak napisał PTICA ,lot pożegnalny wykonał zgodnie z obowiązującym Ceremoniałem Wojskowym. Koniec, kropka.
Ps. Jak mawiał klasyk : TVN24 nie idźcie tą drogą.

warmiak - Sro 06 Lis, 2013

ts-11Iskra :brawo:
Szczególnie aspekt dotyczący wyróżnienia Bazy (a zarazem i jej Dowódcy), tylko pogratulować naszemu MON doradców i najbliższych współpracowników :tongue10:

oskarm - Sro 06 Lis, 2013

... a jak sie okaze, ze pan Osiecimski glosowal na PO, to bedzie tez skompromitowany przez nabranie sie... A jak okaze sie, ze istnieje bog, ktory stworzyl pana Osiecimskiego... No to juz wszyscy sa umoczeni!

A powaznie, jesli ten lot jest ostatnim lotem cwiczebnym, to ok, ale jesli sluzy tylko frajdzie pilota, to chyba ta kase lepiej wydac inaczej.

FAZI 1 - Sro 06 Lis, 2013

oskarm, proszę nie wpisuj się w głosy które są słyszane przez co poniektórych. To jest tradycja, na dodatek wpisana do Ceremoniału Sił Zbrojnych. Założę się że w całym NATO jest podobnie.
jeszcze wojskowy - Sro 06 Lis, 2013

To się w kraju nad Wisłą nazywa "rzetelne dziennikarstwo" ale dla tego Pana news jest ważniejszy nawet jak jest debilny, ale wystarczy podać kwotę 100 tys PLN i jeszcze powinien być komentarz ile za te pieniądze chorych dzieci można wyleczyć to będzie dopełnienie tego szamba.A i Pan MON powinien zabronić wojsku brać udział w obchodach 11 listopada bo na trybunach na tej imprezie zasiądą niektórzy skompromitowani politycy, a dziennikarzyna niech nakreci na ten temat reportaż. Dziki kraj jak mawiał klasyk.
filipek - Sro 06 Lis, 2013

Jak jest takie tradycja i prawo to dyskusji nie warto kontynuować bo szkoda czasu.
Koszty to przede wszystkim paliwo a cała reszta to tzw. koszty stałe (gdyby pilot nie latał też wystąpią) Ale "szary lud" wszystko kupi. :cool: :cool:

[ Dodano: Sro 06 Lis, 2013 ]
a paliwo jest tylko kosztem a nie wydatkiem (dawno kupione i musi być zużyte) ale to tajemna wiedza księgowych :bye:

oskarm - Sro 06 Lis, 2013

Wiecie, tradycja tradycja, ale jesli przecietny zjadacz chleba musi pracowac 8 lat by ze swoich podatkow oplacic godzine lotu... Mi zwyczajnie byloby glupio skorzystac z takiego przywileju, jesli jest to tylko dla zabawy a nie normalny lot treningowy.
jeszcze wojskowy - Sro 06 Lis, 2013

Panowie nie idżcie tą drogą, bo jak tak wam szkoda przeciętnych zjadaczy chleba to proponuję zlikwidować wojsko bo ono kosztuje :cool: Przecież gdyby to dotyczyło pożegnalnego lotu jakiegokolwiek innego pilota to nikt nie zawracałby sobie tym głowy, a uwierzcie mi prawie każdy pilot który odchodzi na emeryturę wykonuje swój pożegnalny lot i zapewniam Was nie są to loty treningowe, ale niestety tu chodzi o byłego dowódcę bazy z Malborka, którego odwołał Pan MON, typowy populistyczny chwyt medialny, bo gość nie został skazany prawomocnym wyrokiem sądu więc jest niewinny i dlaczego ma nie pożegnać sie w tak symboliczny sposób z lotnictwem wojskowym, któremu poswięcił ileś lat swojego życia i zdrowia a jego jedyna wina polega na tym, że jego podwładni "kręcili lody" pod jego bokiem. Bo niestety nie znam osobiscie człowieka, który by zapanował sam nad tym całym bajzlem co nazywa się baza lotnicza jako jednostka z samolotami bojowymi i jeszcze pełniąca funkcje WOG
Antonio - Sro 06 Lis, 2013

nowoczesnalogistyka napisał/a:
przez takie zacofanie myślowe rodzą się afery korupcyjne.


Nie upraszczaj proszę sprawy. Afery korupcyjne są na całym świecie, nawet w super państwie USA, które wielu bzdurnie stawia za wzór.

Korupcja bierze się także z chciwości. Zacofanie myślowe? Conajwyżej udawanie, że jakoś się uda...

ts-11Iskra napisał/a:
„ Skompromitował” się , że miał zaufanie do podwładnych a ci wpuścili go w „maliny”?


Biedactwo. Naprawdę szkoda mi Pana Pułkownika. Ale nie pogardził, musiał na odchodne sobie polatać, a co.... jak widać to norma, skoro jego przełożeni nie widzą w tym niczego złego :x

Nie wiem jak to było. Nie wiem czy sami podwładni go wpuścili, czy też udawał że jest naiwny, czy też sam brał udział w tzw. nieformalnych układach. To wyjaśnia śledztwo, a potem sobie to będzie wyjaśniał sędzia.

ts-11Iskra napisał/a:
za uzyskanie najlepszych wyników w działalności służbowej w 2012 r. w istotnym stopniu wpływających na zwiększenie zdolności i gotowości bojowej Sił Zbrojnych oraz umacnianie obronności Rzeczypospolitej Polskiej”. ?


No coż, widocznie tym razem także MON ktoś wpuścił w maliny. Wiadomo, ŻW nie mogli spytać co sądzą o Panu Pułkowniku i tej JW, z przyczyn oczywistych, czysto policyjnych, skoro trwały już widocznie czynności w sprawie.

oskarm - Sro 06 Lis, 2013

jeszcze wojskowy, obronnośc jest koniecznością, jest jeszcze zbytek... ja osobiście bym się źle czuł i oddałbym ten lot któremuś z pilotów do ćwiczenia. Źle sie czuję jako podatnik.

Nie ma to nic wspólnego z tym konkretnym lotem i tym konkretnym dowódcą, tylko z ogólnym poczuciem konieczności dbania o racjonalne wydawanie publicznych pieniędzy.

Pamiętacie taką anegdotę o gen. Bieńku, który się chwalił 2 czy 3 tyś. oddanych skoków spadochronowych? Amerykański generał odpowiedział mu, że on hobby uprawia za własne pieniądze... :gent:

P.S. mam świadomość jak wygląda planowanie budżetu w instytucjach państwowych i co to s limity.

Darek1 - Czw 07 Lis, 2013

MK-J napisał/a:
tvn24.pl napisał/a:

Kosztowny lot na odchodne. Szef MON: Nie podoba mi się to


"Nie podoba mi się to. Chociaż każdy lot jest bardzo kosztowny a przepisów dochowano" - napisał na Twitterze minister obrony Tomasz Siemoniak, komentując huczne pożegnanie skompromitowanego dowódcy bazy wojskowej w Malborku. Odwołany przez ministra pułkownik, na odchodne przeleciał się myśliwcem MiG-29. Oczywiście na koszt podatnika.

Sprawą pożegnania byłego dowódcy 22. bazy lotniczej w Malborku zajął się reporter programu "Polska i świat".

Impreza pożegnalna odwołanego szefa bazy, kosztowała podatników około 100 tysięcy złotych. Choć ceremonia ostatniego lotu nie jest w wojsku niczym nowym, to kontrowersje budzi fakt, że były szef bazy został odwołany w trybie natychmiastowym przez szefa MON po tym, jak wykryto trwający latami mechanizm korupcyjny związany z nieprawidłowym zabezpieczeniem bazy.

"Nie podoba mi się to"

"Pozostaje pytanie co Tomasz Siemoniak sądzi o nagradzaniu kosztownym lotem usuwanych w takich okolicznościach dowódców?" - pytał na Twitterze reporter programu "Polska i świat".

"Nie podoba mi się to. Chociaż każdy lot jest bardzo kosztowny, a przepisów dochowano" - odpowiedział minister obrony narodowej.

Co ciekawe, wojskowi, z którymi rozmawiał wcześniej reporter TVN24, nie widzieli w pożegnaniu byłego dowódcy nic złego. Sytuację krytycznie ocenił jednak były szef Transparency International. - To w gruncie rzeczy jest prywatna impreza robiona za publiczne pieniądze. To powinno być więc przedmiotem zainteresowania Najwyższej Izby Kontroli, prokuratury - uważa profesor Antoni Krzemiński.

Szef MON zapowiedział, że przyjrzy się sprawie kosztownego pożegnania odwołanego dowódcy. "Proszę pozwolić na głębsze zbadanie sprawy i ewentualną zmianę przepisu. Co nagle to po diable" - napisał na Twitterze.


LINK

Ciekawe co sądzi szef MON o innych kosztownych przelotach, przejazdach, paradach, defiladach itp. :roll: M.


Jak mi się wydaje byłemu Dowódcy 22. BLT nie postawiono jak na razie (i nie sądzę by zrobiono to w przyszłości) jakichkolwiek zarzutów związanych z "aferą korupcyjną" (ciekawe, że teoretycznie trzykrotnie bardziej kosztowana podobna "afera" w jednostkach MW nie została nawet w 1/100 tak nagłośniona medialnie) a sam MON skierował p. pułkownika do rezerwy kadrowej (czyli jak mniemam, no bo kto jak kto ale MON z pewnością zna wojskową ustawę pragmatyczną, mając zamiar wyznaczyć go na inne, zgodne z potrzebami SZ, stanowisko służbowe).
Ten sam MON jest też oczywiście świadom, że jego poprzednik swoją decyzją wprowadził do SZ RP dokument pt. "Ceremoniał Wojskowy" więc może lepiej zrobiłby gdyby zamiast "ćwierkać" o braku swego zadowolenia od razu wydał swym podwładnym polecenie wprowadzenia do tego dokumentu zgodnych ze swoją opinią zmian (oczywiście "uwzględniając zdanie środowiska lotniczego) i informując opinię publiczną o tym fakcie już po zmianach.
Swoiste kuriozum (bo już inaczej nie można tego nazwać) to opinia p. Krzemińskiego, który nie mając (jak z wynika z jego wypowiedzi) zielonego pojęcia o co chodzi i jakie przepisy normują przedsięwzięcie pt. "lot pożegnalny" sugeruje by do wyjaśnienia sprawy zaprząc NIK, prokuraturę (jak rozumiem jako szanujący prawo obywatel złożył on już odpowiednie doniesienia) i de facto zmarnować na jej wyjaśnianie środku finansowe (idące pewnie w miliony bo taka sprawa potrwa pewnie z 4-5 lat) niewspółmierne do owych 100 tys zł tak medialnie nagłośnionych przez TVN.
No ale jak to się mówi "jaki kraj, tacy terroryści" więc i "jaka afera takie jej wyjaśnienie".

ts-11Iskra - Czw 07 Lis, 2013

Szanowny Antonio!
Dlaczego z taką ironią wypowiadasz się o płk Dziadczykowskim, nigdy w życiu nie zostałeś wpuszczony w „maliny”? Ty chyba nie ufasz samemu sobie. A to już jakieś skrzywienie zawodowe.
Na tym forum jawisz się jako strażnik przestrzegania praw i obowiązków. Ale trudno z Tobą polemizować i tłumaczyć cokolwiek, jeżeli Ty nie znasz podstawowych praw i obowiązków wynikających z ” Ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych” , „Regulaminu Lotów Lotnictwa SZ RP”, „ Ceremoniału Wojskowego”.
Oskarm !Krótko po żołniersku.
Płk pil. R.Dziadczykowski został zdymisjonowany/ zwolniony/ z zajmowanego stanowiska a nie dyscyplinarnie zwolniony ze służby wojskowej. Mógł przez dwa lata pozostać jeszcze w wojsku w tzw. rezerwie kadrowej. W związku z tym miał takie same prawa i obowiązki jak każdy inny żołnierz. Mając trzydzieści lat służby wojskowej , zgodnie z „Ustawą o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych” postanowił odejść na emeryturę. Wymieniany „Ceremoniał Wojskowy” dał mu prawo do wykonania tego lotu i to tyle.
Ps. Kolega DAREK1 „słusznie prawi”

Baldigozz - Czw 07 Lis, 2013

A nie można by NIK-u, prokuratury i całej listy innych instytucji zawiadomić o defraudacji środków publicznych w związku z lataniem na weekendowy obiad do Gdańska przez premiera tudzież całą garść innych polityków korzystających z państwowych środków transportu? Każdemu z nich wpisują tam w kwity, że niby jedzie coś załatwić, to może właściwe służby sprawdzą to załatwianie?
McSimus - Czw 07 Lis, 2013

A jak pani minister leci śmigłowcem z Gdyni do takich np. Siemirowic w np. sobotę, gdzie czas przejazdu samochodem wynosi ok 70 minut to jest ok ?
klm - Czw 07 Lis, 2013

Całe szczęście, że leci śmigłowcem. Wyobrażam sobie korki powstałe przy blokowaniu dróg przejazdu. A z drugiej strony może tym śmigłowcem wcale nie jest drożej, może to w ramach szkolenia itd.
McSimus - Czw 07 Lis, 2013

Też chciałbym tak w ramach "szkolenia" na wora latać.
ToMac - Czw 07 Lis, 2013

McSimus napisał/a:
A jak pani minister leci śmigłowcem z Gdyni do takich np. Siemirowic w np. sobotę, gdzie czas przejazdu samochodem wynosi ok 70 minut to jest ok ?


Ach panie Kolego, wyrzeczenia to się zdarzały za Szymona Słupnika :)

Liber - Czw 07 Lis, 2013

Cytat:
Odwołany przez ministra pułkownik, na odchodne przeleciał się myśliwcem MiG-29.


Dobrze, że Mig nie posiadał na wyposażeniu pocisków S-24 lub innego uzbrojenia. :cool:

oskarm - Czw 07 Lis, 2013

ts-11Iskra, ale ja to rozumiem i nie odnoszę się do tego konkretnego przypadku! Chodzi mi tylko o szanowanie pieniędzy podatników, obojętnie czy chodzi o rząd, samorząd czy instytucje państwowe. Moim zdaniem nikomu by się nic nie stało gdyby zrezygnowano z tego zwyczaju a pieniądze przeznaczono na realne potrzeby szkoleniowe.

Jak będziemy już krainą mlekiem i miodem płynnącą to możemy taki ceremoniał przywrócić...

puchatek - Pią 08 Lis, 2013

oskarm, większym marnotrawnieniem pieniędzy jest utrzymywanie wymogu "nalatania" kilkudziesięciu godzin przez pilotów, którzy zajmują stanowiska "z dala" od jednostek operacyjnych lotnictwa.
Gdyby uznać, że pilot po dwudziestu latach latania i po przeniesieniu na stanowisko poza jednostką operacyjną ma prawo do lotki bez konieczności marnowania pieniędzy to w efekcie byłoby taniej i efektywniej...
Bo nikt mi nie powie, że pułkownik z DSP po 30 h nalotu realizowanych na TS-11 to jest w stanie polecieć (jakby co) na wojnę...

Aha i jeszcze kwestia zabierania głosu przez gałganiarza z Transparency International...
co on ma do tego, że ceremoniał stanowi tak a nie inaczej i że na wniosek żołnierza wyrażono zgodę na ten lot?
A TI nie powinno zajmować się lukami w procedurach, które mogą skutkować negatywnie dla państwa?! Ten biedny lot to kropelka w morzu wydatków, a wałki przy ekranach dźwiękochłonnych jakoś tak (nomen omen) cichutko...

McSimus - Pią 08 Lis, 2013

Nie do końca, wczoraj redaktor Wajs (ten Wajs) złożył telefonicznie na antenie radiowej oficjalne zgłoszenie do prokuratury w sprawie ekranów na autostradach.
-=Alex=- - Pią 08 Lis, 2013

Ten Janusz Alfred Weiss ?
Toranaga - Nie 17 Lis, 2013

Stevie napisał/a:

Mig-29 Fulcrum
Maksymalny pułap: 18000 m. Maksymalna prędkość: 2400 km/h. Maksymalny zasięg z dodatkowym zbiornikiem paliwa: 2100 km. Koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu: 61.857 zł.



W powyższego można sobie wyliczyć koszt lotu który twał podobno ok 15-20 minut.
Kwotę tę należało by podzielić jeszcze na 2, gdyż zdaje się nie leciał sam.

Jak widać do 100 tys. sporo brakuje. :cool:

Arrakis - Czw 21 Lis, 2013

Cytat:
Ustawa z dnia 18 marca 1921 roku o zwalczaniu przestępstw z chęci zysku, popełnionych przez urzędników.

(Dz. U. Nr 30 poz. 177)


Art. 1. Urzędnik, winny popełnienia w związku z urzędowaniem i z pogwałceniem obowiązków urzędowych i służbowych:
1.kradzieży lub przywłaszczenia (sprzeniewierzenia), albo ... rozwiń całośćudziału w tychże (art. 51 k. k. ros. Z r. 1903, § 5 austr. u. k. z r. 1852, §§ 47 – 49 niem. k. k. z r. 1871), jeśli mienie skradzione lub przywłaszczone (sprzeniewierzone) było mu dostępne lub powierzone z powodu służby lub stanowiska służbowego;

2.oszustwa lub udziału w niem (art. 51 k. k. ros. Z r. 1903, § 5 austr. u. k. z r. 1852, §§ 47 – 49 niem. k. k. z r. 1871), jeśli oszustwo popełniono w ten sposób, że winny w zamiarze osiągnięcia dla siebie lub osoby trzeciej nieprawnej korzyści majątkowej wyrządził innemu szkodę majątkową przez wprowadzenie w błąd lub utrzymywanie w błędzie za pomocą przedstawienia okoliczności fałszywych, albo przekręcania lub ukrywania prawdziwych - będzie karany śmiercią przez rozstrzelanie.

Art. 2. Urzędnik, winny:
1.przyjęcia bądź podarunku lub innej korzyści majątkowej, bądź obietnicy takiego podarunku lub innej korzyści majątkowej, danych w zamiarze skłonienia go do pogwałcenia obowiązków urzędowych lub służbowych, albo żądania takiego podarunku lub korzyści majątkowej;

2.innego przestępstwa służbowego, popełnionego z chęci zysku i z pogwałceniem obowiązków urzędowych lub służbowych w b. dzielnicach rosyjskiej i pruskiej, a w b. dzielnicy austriackiej nadużycia władzy urzędowej, popełnionego z chęci zysku
- będzie karany śmiercią przez rozstrzelanie.

Art. 3. Urzędnik winny przyjęcia w związku z rozstrzyganiem spraw urzędowych lub służbowych bądź podarunku lub innej korzyści majątkowej, bądź obietnicy takiego podarunku lub korzyści majątkowej, danych be zamiaru skłonienia go do pogwałcenia obowiązków urzędowych lub służbowych, albo żądania takiego podarunku lub korzyści majątkowej, ulegnie karze ciężkiego więzienia (domu karnego) od lat 4 do 15.

Art. 4. Winny udziału w przestępstwach, przewidzianych a art. 1 i w ust. 2 art. 2 tej ustawy, o ile udział taki nie pociąga za sobą kary surowszej w myśl art. 1, będzie karany ciężkim więzieniem (domem karnym) od 4 do 15 lat; jeśli zaś winny dopuszcza się takiego przestępstwa zawodowo – będzie karany śmiercią przez rozstrzelanie.

Art. 5. Kto osobiście lub za pośrednictwem osób trzecich,chociażby bezskutecznie, skłania urzędnika za pomocą podarunku, bądź innej korzyści majątkowej, bądź obietnicy tychże do pogwałcenia obowiązków urzędowych lub służbowych, lub dopuszcza się udziału w przestępstwie, przewidzianem w ust. 1 art. 2 niniejszej ustawy – będzie karany ciężkim więzieniem (domem karnym) od 4 do 15 lat; jeśli zaś winny dopuszcza się takiego przestępstwa zawodowo – będzie krany śmiercią przez rozstrzelanie.
Kto osobiście lub za pośrednictwem osób trzecich,chociażby bezskutecznie, skłania urzędnika do przestępstwa, przewidzianego w art. 3 niniejszej ustawy, lub w tem ostatniem przestępstwie dopuszcza się udziału, będzie karany więzieniem (w b. dzielnicy austriackiej – ścisłym aresztem) od 1 miesiąca do 1 roku.
Jednak będzie wolny od kary ten, kto przyczyni się do wykrycia lub udowodnienia dokonanego przekupienia, zanim władza, powołana do ścigania, dowie się o jego czynie.

Art. 6. Przepisy ustaw karnych dzielnicowych o prawie nadzwyczajnego łagodzenia lub zamiany kary nie stosują się do przestępstw, przewidzianych w niniejszej ustawie; wszakże w wypadkach mniejszej wagi lub w razie uznania okoliczności łagodzących sad wymierzy za przestępstwa, przewidziane w art. 1 – 5 ustawy niniejszej, w miejsce kary śmierci, karę ciężkiego więzienia (domu karnego) od lat 4 do 15, karę zaś ciężkiego więzienia (domu karnego) od lat 4 do 15 wyznaczy w rozmiarze od 1 roku do 4
lat.

Art. 7. Przestępstwa, wymienione w art. 1 – 4 i cz. 1 art. 5 niniejszej ustawy, uważane będą za zbrodnie; przestępstwo, przewidziane w cz. 2 art. 5 za występek.
Usiłowanie będzie karane na równi z dokonaniem.
Karom za udział, przewidzianym w art. 4 i 5 niniejszej ustawy, ulegają również osoby, nie będące urzędnikami.

Art. 8. W wypadku przestępstw, przewidzianych w art. 2, 3 i 5 niniejszej ustawy, należy otrzymany podarunek lub wartość tegoż uznać za przepadłe na rzecz Skarbu Państwa.
Art. 9. Urzędnikiem w rozumieniu ustawy jest ten, kogo odpowiednia ustawa karna w chwili popełnienia przestępstwa za urzędnika uważa (art. 636 cz. 4 k. k. ros. Z r. 1903, § 101 austr. u. k. z r. 1852 i § 359 niem. k. k. z r. 1871).

Art. 10. Ustawa niniejsza nie stosuje się do osób, które w chwili popełnienia przestępstwa nie ukończyły lat 21; nie dotyczy to przestępstwa, przewidzianego w cz. 2 art. 5 ustawy niniejszej.

Art. 11. Przepisy ustawy niniejszej nie stosują się do udziału, przewidzianego w § 49a niem. k. k. z r. 1871, tudzież do wypadków, przewidzianych z art. 151 cz. 3 k. k. ros. Z r. 1903 i w § 9 austr. u. k. z r. 1852).

Art. 12. Przepisy szczególne ustaw karnych, stanowiące o karach łagodniejszych lub o bezkarności kradzieży lub przywłaszczenia (sprzeniewierzenia), nie będą stosowane do urzędników, odpowiadających według ustawy niniejszej. Jeśli jednak winny kradzieży lub przywłaszczenia (sprzeniewierzenia) dobrowolnie zwrócił mienie kradzione lub przywłaszczone (sprzeniewierzone), albo w inny sposób wynagrodził szkodę, zanim jego wina ujawniona została przed władzą do ścigania przestępstw powołaną, - wolny
będzie od kary.

Art. 13. Sprawy o przestępstwa, przewidziane w ustawie niniejszej, o ile nie stosuje się postępowania uproszczonego, rozpoznawane będą co do winy i kary we wszystkich instancjach przez sad karny w składzie 3 sędziów państwowych.
W b. dzielnicy rosyjskiej wyroki sadu pierwszej instancji we wszystkich sprawach, do których stosuje się niniejsza ustawa, są ostateczne i mogą być zaskarżone jedynie przy odpowiednim zastosowaniu przepisów o zaskarżeniu wyroków w drodze kasacji.
Jeżeli przestępstwo jest zbrodnią, należy wyznaczyć oskarżonemu obrońcę z urzędu, o ile nie ma on obrońcy z wyboru.
W b. dzielnicy austriackiej stosuje się odpowiednio przepis § 341 proc. kar.

Art. 14. Winni przestępstw, popełnionych przed wejściem w życie ustawy niniejszej, ulegną karze w myśl ustaw dotychczasowych, o ile przepisy ustawy niniejszej nie przewidują łagodniejszej kary.
Art. 15. Do osób wojskowych należy stosować ustawę z dnia 1 sierpnia 1919 r. (Dz. Pr. Nr 64, poz. 386) ze zmianami, zawartymi w ustawie z dnia 17 grudnia 1920 roku (Dz. Ust. z1921 r. Nr 2, poz. 4).
Przepisy ustawy niniejszej stosują się odpowiednio i w wypadkach, gdy przestępstw, przewidzianych w art. 4 i 5 dopuszczono się odnośnie do osób, podlegających sadownictwu wojskowemu.

Art. 16. Rada Ministrów władna będzie uchylić moc obowiązującą ustawy niniejszej uchwałą, zatwierdzoną przez Naczelnika Państwa i ogłoszoną w Dzienniku Ustaw. Z chwilą wejścia w życie tej uchwały postanowienia ustaw karnych, uchylone, zmienione, lub ograniczone w swem działaniu skutkiem przepisów ustawy niniejszej, odzyskują moc prawną.

Art. 17. Ustawa niniejsza wchodzi w życie z dniem jej ogłoszenia; równocześnie traci moc ustawa z dnia 30 stycznia 1920 r. w przedmiocie odpowiedzialności urzędników za przestępstwa, popełnione z chęci zysku (Dz. Ust. Nr 11, poz. 60) tudzież rozporządzenie Rady Obrony Państwa z dnia 6 sierpnia 1920 r. (Dz. Ust. Nr 73, poz. 501) w przedmiocie poddania przestępstw, popełnionych przez urzędników z chęci zysku, orzecznictwu sądów doraźnych, oraz oparte na nim rozporządzenie Rady Ministrów z dnia
16 lutego 1921 r. (Dz. Ust. Nr 18, poz. 101).

Art. 18. Wykonanie tej ustawy należy do Ministra Sprawiedliwości, a w b. dzielnicy pruskiej do Ministra b. Dzielnicy Pruskiej w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości.

Marszałek: Trąmpczyński
Prezydent Ministrów: Witos
Minister Sprawiedliwości: w. z. Dr. J. Morawski
Minister b. Dzielnicy Pruskiej: W. Kucharski


:gent:

Arrakis

Antonio - Czw 21 Lis, 2013

Suchar. Kolejny populizm? Żądamy kary śmierci a sami karmimy np. lekarzy kopertami? :lol:
Arrakis - Czw 21 Lis, 2013

Światy równoległe, a tekst przecież nieskomplikowany :oops1:

Zanim coś znowu wymyślisz, to jest tekst ustawy z 1921 r.
Taka ciekawostka historyczna dostępna na stronach naszego sejmu. Ani mniej, ani więcej.

Arrakis

Stevie - Czw 21 Lis, 2013

A co z aferą w Malborku? Bo moje wiewiórki szepczą, że był tylko wielki szum, a gigantyczna afera robi się drobnostką. Ma ktoś jakieś wieści?
:gent:

makary21 - Czw 21 Lis, 2013

Stevie, jak drobnostka, jaka drobnostka. Nawet jak się okaże, że dowódca przyjął obcinacz do paznokci - jako gadżet na jakiś targach - należy sprawdzić czy szwagier stryja 3 męża obecnej żony szefa ochrony nie był producentem nitów to tych obcinaczy. I wtedy się zastanowić czy to nie była korzyć majątkowa.

Koniecznie koniecznie trzeba to sprawdzić :tongue10:

bolec71 - Pią 22 Lis, 2013

A pamięta ktoś jeszcze "aferę korupcyjną" w Malborku z 2007 roku:

Cytat:
CBA na malborskim lotnisku


Jak doniosła „Gazeta Wyborcza”, 2 sierpnia br. na lotnisku w Malborku CBA zatrzymało płka dypl. pil. Eugeniusza Gardasa, byłego dowódcę 22 Bazy Lotniczej w tym mieście. Zatrzymanie było efektem śledztwa w sprawie... uprawiania ziemi na malborskim lotnisku.

Jak ogłosiło CBA, „zaskoczonego wysokiego oficera” zatrzymano na malborskim lotnisku. Służba ustaliła, że od 2000 r. nieuprawnione firmy prywatne użytkowały i uprawiały blisko 100 ha ziemi wchodzącej w skład lotniska wojskowego. Płk. Gardasowi postawiono zarzuty przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inne osoby. Grozi za to do 10 lat więzienia.

Chodzi o to, że płk. Gardas, jeszcze jako dowódca 22 Bazy Lotniczej w Malborku, zabezpieczającej lotnisko, zawarł umowę z okolicznym rolnikiem na... nieodpłatne koszenie części lotniska w zamian za trawę. CBA uznało, że w wyniku tego porozumienia narażono skarb państwa na straty rzędu setek tysięcy złotych.

Co niespotykane, o zatrzymaniu wysokiego rangą oficera Sił Powietrznych (obecnie zastępcy dowódcy 1 Brygady Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie!) do dziś nie poinformowano oficjalnie dowództwa Brygady, które o sprawie dowiedziało się dopiero od niego.

Pilot, zatrzymany w czasie przygotowania do lotu myśliwcem, z aresztu wyszedł 27 sierpnia dzięki decyzji Sądu Najwyższego, uchylającej zasadność zatrzymania. Pułkownik wrócił do pracy na swoim stanowisku, nie jest zawieszony w obowiązkach, co wyklucza utratę zaufania do oficera przez przełożonych. Wciąż jednak trwa postępowanie związane z postawionymi przez Prokuraturę Garnizonową w Gdyni zarzutami.

Koszenie trawy na lotniskach często rodzi problemy. Wynajem sprzętu czy zamówienie usługi wiąże się z dużymi kosztami. Jak się dowiedzieliśmy, zarządzający infrastrukturą lotniskową nierzadko zabiegają o współpracę z gospodarstwami rolnymi, które będą kosić trawę i usuwać ją z terenu lotniska. Ale chętnych nie ma – rolnikom się to nie opłaca.


To dopiero była akcja CBA :!:
Chyba nawet na NFoW była opisywana jak to dzielni uzbrojeni agenci CBA ze wsparcie OS ŻW zatrzymywała płk Gargasa :gent:

Antonio - Pią 22 Lis, 2013

Pożyjemy, zobaczymy... teraz to już rola prokuratora w sporządzeniu aktu oskarżenia oraz sędziego w wyjaśnieniu sprawy do końca.

makary21, mam odczucie, że dla ciebie wszystko, co robi ŻW to drobnostka... raz jęczysz, że stoimi pod bramami JW i czepiamy się. Gdy robimy sprawy korupcyjne, także znowu źle. To jak ma być? Może się zdecydujesz? :lol:

protot - Pią 22 Lis, 2013

Gigantyczna afera korupcyjna w polskim wojsku jest równie gigantyczna, jak całe WP. Za wszystkie bakszysze z przetargów (wiewiórki liczą na min. 10% sum przetargowych) można byłoby kupić całe wojsko wraz z wojennymi trokami. A służby dowiadują się o niektórych, gdy ktoś zacznie sypać. Przestudiujcie dokładnie ustawę o zamówieniach publicznych - wtedy dużo zrozumiecie. Nie bez powodu politycy uważają tę ustawę za najbardziej korupcjogenną. Dlaczego jej nie zmienią :???: Oto jest pytanie :viktoria: Korupcja nie ma barwy politycznej - jest uniwersalna, ponadczasowa i niezniszczalna - jak człowiek.
Antonio - Pią 22 Lis, 2013

Sam pamiętam chyba ze dwa wystąpienia ŻW w celu zmiany niektóych zapisów ustawy. I co? Nic, utknęło w Sejmie lub nawet do niego nie dotarło z MON. A/a i tyle....

Szkoda gadać.

FAZI 1 - Sob 23 Lis, 2013

Antonio, no i to trzeba piętnować. Widocznie komuś na górze nie pasowała Wasza poprawka. Jeśli tak to naczelny żandarm powinien podać do publicznej wiadomości imiennie, kto zablokował poprawki i dlaczego, bo mogło być tak że były one niezgodne z konstytucją. I wtedy przynajmniej było by wiadomo kto jest czemu winien.
oskarm - Sob 23 Lis, 2013

protot, a które konkretnie punkty tej ustawy są korupcjogenne? W jaki sposób proponował byś je zapisać by takie nie były?
Arrakis - Sob 23 Lis, 2013

Kowal zawinił, a cygana powiesili.
Problemem nie jest ustawa, a ludzie i funkcjonowanie państwa.

Arrakis

FAZI 1 - Sob 23 Lis, 2013

Arrakis, ale wiele ustaw pozwala na zbyt wiele interpretacji, więc ludzie z tego korzystają. Tak że summa summarum winne jest prawo stanowione w Polsce.
PDT - Sob 23 Lis, 2013

FAZI 1 napisał/a:
Tak że summa summarum winne jest prawo stanowione w Polsce.


Myślisz, że common law byłoby lepsze ? - na polskim gruncie to dopiero byłyby przegięcia.

FAZI 1 - Sob 23 Lis, 2013

Wystarczy tworzyć prawo które nie da się interpretować na więcej niż jeden sposób.
michqq - Sob 23 Lis, 2013

FAZI 1 napisał/a:
Wystarczy tworzyć prawo które nie da się interpretować na więcej niż jeden sposób.


Nie ma takiego prawa, nie ma takiej mozliwosci.
Jest to ideal do ktorego mozna i trzeba dazyc, ale dojsc niepodobna.

Arrakis - Nie 24 Lis, 2013

FAZI 1 napisał/a:
Wystarczy tworzyć prawo które nie da się interpretować na więcej niż jeden sposób.


Nie masz racji w tym przypadku. Zawsze na końcu będzie człowiek, który weźmie w łapę lub nie. Po prostu prościej jest zrzucać spartolony przetarg na ustawę, na odrzucone poprawki i inne dyrdymały, niż na niekompetencję lub nieuczciwość.

Arrakis

zolnierz.info.pl - Pon 25 Lis, 2013

@Arrakis
Nie ma takiej możliwości jeżeli chodzi o prawo, z tym się w pełni zgadzam. Korupcja była, jest i będzie, nie tyczy się to tylko wojska, ale i wszystkiego, co funkcjonuje na styku prywatno-publicznym, gdzie rozdaje się nie swoje pieniądze i jeszcze można na tym zarobić. Nawet przy intensywnym nadzorze nie ma możliwości wykrycia wszystkich przypadków korupcji, zawsze się ktoś znajdzie, gdzie będzie chciał polepszyć sobie życie kosztem budżetu. Być może zaostrzenie kar by coś dało, tutaj jednakże wyroki musiałyby zapadać dużo szybciej niż ma to miejsce w chwili obecnej, by potencjalni sprawcy mieli świadomość kary i jej nieuchronnego wykonania na podstawie prawomocnego wyroku.

Antonio - Wto 26 Lis, 2013

Ameryki to nie odkryłeś :lol:

Ze skrajności w skrajność. To są poważne zarzuty i niestety wymagają dość wnikliwego zbadania. A na to potrzeba czasu. Pewnie, niektóre przepisy kpk czy kk można jeszcze uprościć, tylko po co? Ile można upraszczać w miarę prostą procedurę karną?

Zgadzam się, nieuchronność kary. Przede wszystkim aby sędzia w razie stwierdzenia winy nie obawiał się orzekać degradacji. To boli, a nie jakieś tam śmieszne zawiasy... no przydałoby się, aby grzywny były ściągalne. Nieraz wykazujemy w sprawach majątki takich skorumpowanych żołnierzy, zabezpieczamy ich części. I co robi sędzia? Udaje, że nie czytał akt.

Przepadek mienia także boli. I to konkretnego, a nie jakieś tam niby grzywny do zapłaty, spłacane latami w ratach, bez rat, unikane jak się da, nieściągalne z urzędu.

natipak1 - Sob 30 Lis, 2013

michqq napisał/a:
FAZI 1 napisał/a:
Wystarczy tworzyć prawo które nie da się interpretować na więcej niż jeden sposób.


Nie ma takiego prawa, nie ma takiej mozliwosci.
Jest to ideal do ktorego mozna i trzeba dazyc, ale dojsc niepodobna.


Nie jest problem prawo jako takie, choć te powinno byc przede wszystkim proste, przejrzyste, zrozumiałe nawet dla najgłupszego feldfebla, a to kto to prawo stanowi! Kiedy złodziej, krętacz, oszust i hochsztapler decyduje o jakości stanowionego prawa, to mamy to co mamy obecnie w 3 RP. Jesli o werdykcie będzie decydował człowiek prawy, moralny i etyczny to nawet gdy to prawo nie bedzie idelane, to ten człowiek poziomem swojego człowieczeństwa to prawo poprawi..Jesli zas o werdykcie bedzie decydował człowiek wychowany na etyce kałmucko-bizantyjskiej o mentalności talmudycznej, to nie ma takiego prawa które ten człowiek by nie ustawił pod swoją kastę, mafie. [/code]

HARIBO - Czw 02 Sty, 2014

Witam wszystkich !!! Piszę jako policjant tak więc proszę o wyrozumiałość :D . W policji jest tak, że jak ktoś przyjmie łapówkę to jest z automatu zwalniany ze służby a jeżeli uciekł wcześniej na emeryturę to i tak ją traci i musi oddać wszystko co jako emeryt otrzymał. Czy w wojsku jest tak samo??? Pozdrawiam ;)
bolec71 - Czw 02 Sty, 2014

HARIBO napisał/a:
Czy w wojsku jest tak samo???


Niestety nie jest :(
Większość złodziei ucieka na emeryturkę i spokojnie odpowiada jako cywil przed sądem, przykład - kmdr Henryk W. z Logistyki MW :!:

HARIBO - Czw 02 Sty, 2014

W takim razie jest to bezsensu. MASAKRA. To zachęca tych słabszych moralnie do brania łapówek. Schemat jest pewnie taki jak był kiedyś w drogówce. Do 15 lat wzór konspekt a po nabyciu praw zaczyna się eldorado. Przecież, jeżeli mnie zatrzymają to pójdę na emeryturę i będę odpowiadał jako cywil a emerytura na konto będzie wpływać. A co przez te kilka lat nakradłem to moje. PORAŻKA wierzyć się nie chce.

[ Dodano: Czw 02 Sty, 2014 ]
Wystarczy wprowadzić zapis jaki jest w Ustawie z dnia 18 lutego 1994 o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, ...

Art. 10.1. Prawo do zaopatrzenia emerytalnego na podstawie ustawy nie przysługuje funkcjonariuszowi, który został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne lub przestępstwo skarbowe umyślne, ścigane z oskarżenia
publicznego, popełnione w związku z wykonywaniem czynności służbowych i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, albo za przestępstwo określone w art. 258 Kodeksu karnego lub wobec którego orzeczono prawomocnie środek karny pozbawienia praw publicznych za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, które zostało popełnione przed zwolnieniem ze służby.

2. Skazanie emeryta albo rencisty prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne lub przestępstwo skarbowe umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego, popełnione w związku z wykonywaniem czynności służbowych i w celu osiągnięcia
korzyści majątkowej lub osobistej, albo za przestępstwo określone w art. 258 Kodeksu karnego lub wobec którego orzeczono prawomocnie środek karny pozbawienia praw publicznych za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe popełnione przed zwolnieniem ze służby, powoduje utratę prawa do zaopatrzenia emerytalnego na podstawie ustawy.

Gwarantuję, że korupca zmniejszy się o 90 %. Tak, jeden z drugim pomyślą kilka razy czy opłaca się jednorazowo zarobić kilkaset złotych czy lepiej do końca życia otrzymywać emeryturę.

Pozdrawiam wszystkich dochodzeniowców :viktoria:

tfab - Czw 02 Sty, 2014

HARIBO, waż małą poprawkę na stopnie biorące w policji a w armii.
Szwejk - Czw 02 Sty, 2014

Mamy podobny przepis w ustawie emerytalnej wojskowej, ale jest on niestety znacznie liberalniejsze od odpowiednich przepisów ustawy emerytalnej policyjnej:
Cytat:
Art. 10. Prawo do zaopatrzenia emerytalnego na podstawie ustawy nie przysługuje żołnierzowi, który został skazany prawomocnym wyrokiem sądu na karę dodatkową pozbawienia praw publicznych lub na karę degradacji za przestępstwo, które zostało popełnione przed zwolnieniem ze służby.

HARIBO - Czw 02 Sty, 2014

tfab napisał/a:
HARIBO, waż małą poprawkę na stopnie biorące w policji a w armii.


Wytłumacz, o co Ci chodziło ????

bolec71 - Czw 02 Sty, 2014

Macie, ale jeszcze nie słyszałem o takim wyroku :gent:
Za to dobrze pamiętam jak złodzieje masowo uciekali na emerytury w 2005 roku po ujawnieniu afery w MW :!:

HARIBO - Czw 02 Sty, 2014

Obligatoryjnie wszyscy policjanci skazani za korupcję lub za udział w zorganizowanej grupie przestępczej zostają pozbawieni emerytury. Wystarczy sprawdzić. Tak jest za każdym razem. Ustawa mówi, :czytanie: "Prawo do zaopatrzenia emerytalnego na podstawie ustawy nie przysługuje funkcjonariuszowi, który ...". Nie jest tam napisane, że "może nie przysługiwać funkcjonariuszowi" tylko, że nie przysługuje. :)
tfab - Czw 02 Sty, 2014

Cytat:
Wytłumacz, o co Ci chodziło ????

U was bezpośredni kontakt z potencjalnym dającym ma (aspirant,sierżant). A w naszym przypadku ta poprzeczka jest o wiele wyżej.

HARIBO - Czw 02 Sty, 2014

U mnie, w dochodzeniówce bezpośredni kontakt z petentem ma policjant od 3 do 6 grupy zaszeregowania tj. od sierżanta do nadkomisarza tj. kapitana. Straszak w postaci zacytowanego przeze mnie artykułu dotyczy wszystkich tak tych na dole jak i tych na górze (oczywiście muszą być funkcjonariuszami). Mówię tu o inspektorach itp.
Antonio - Czw 02 Sty, 2014

tfab napisał/a:

U was bezpośredni kontakt z potencjalnym dającym ma (aspirant,sierżant). A w naszym przypadku ta poprzeczka jest o wiele wyżej.


No nie bardzo. Ostatnio w Wejherowie podejrzanym o przyjęcie łapówek został podoficer w stopniu chorążego.

Arrakis - Czw 02 Sty, 2014

Jakiś czas temu była taka sprawa. Broker ubezpieczeniowy, zarabiająca zresztą po naście tysięcy miesięcznie, oszukała ludzi na kilka milionów. Pieniędzy nie odzyskano, a na sali rozpraw kobieta śmiała się wszystkim w nos. Dostanie (dostała?) kilka lat. Odsiedzi część z tego i będzie milionerką po trzydziestce.
To się po prostu opłaca, a przez 20 lat jakoś nikt z ustawodawców nie był zainteresowany zmianą tego stanu.
Tu leży moim zdaniem pies pogrzebany.
Arrakis

gathern - Pią 03 Sty, 2014

No jak by zmienili przepisy to by sami na siebie bata ukręcili. Naprzykład dlaczego podnieśli okres przedawnienia dla przestępstw pedofilskich, a przestępstw gospodarczych, korupcji nie ?

Bo im to nie na rękę, bo kradną tam w Warszawce na potęgę.

tfab - Pią 03 Sty, 2014

Antonio napisał/a:
No nie bardzo. Ostatnio w Wejherowie podejrzanym o przyjęcie łapówek został podoficer w stopniu chorążego.

Od reguły zdarzają się wyjątki.
gathern napisał/a:
No jak by zmienili przepisy to by sami na siebie bata ukręcili.

Prorok czy cuś :cool:

Antonio - Pią 03 Sty, 2014

gathern, a co da podniesienie przedawnienia dla korupcji? Bez techniki operacyjnej (podsłuchy itd.) nic i tak nie udowodnisz, a to są na ogół tak świeże dowody że przedawnienie całej sprawie nie grozi.
gathern - Pią 03 Sty, 2014

A czytałeś uważnie artykuł o tej sprawie i innych ? ABW naprzykład powiedziała że mają więcej dowodów w sprawach korupcyjnych ale wiele się już przedawniło.

Pamiętaj że takie sprawy korupcyjne czasem też trwają i zbieranie dowodów trwa. Więc jak dla mnie:

- raz że powinno się podnieść okres przedawnienia spraw korupcyjnych
- po drugie zaostrzenie kar za sprawy korupcyjne (czyli przepadek majątku uzyskanego na skutek korupcji, bezwzględne więzienie - brak możliwości zawieszenia)

Może by to wtedy odstraszyło od okradnia państwa, bo może tego nie widać na codzień, ale Ci co się pasą na milionach złotych , to są NASZE obywateli podatki, które można by było wydać na służbę zdrowia, wojsko, edukację itp. a nie na bydlaków którzy ustawiają przetargi, albo kupują za bezcen państwowy majątek.

Podam przykład bezczelnego bydlaka który skoił państwo na sporą kase a dostał śmieszne koszty + odsiadkę (tyle dobrze chociaż).

Cytat:
Słynny biznesmen skazany za korupcję


Osiem lat więzienia i 600 tys. zł grzywny - taką karę wymierzył byłemu senatorowi i biznesmenowi od utylizacji padłych zwierząt poznański sąd okręgowy.

Henryk S. rzecz jasna od wyroku będzie się odwoływał (werdykt jest nieprawomocny), ale uczyni to zza krat, bo sąd profilaktycznie nakazał go zamknąć od razu, prosto z sali sądowej. Uzasadnił tę decyzję obawą przed próbą ucieczki podsądnego. Sąd miał podstawy do niewiary, że Henryk S. podda się wyrokowi i dobrowolnie zgłosi, kiedy nastąpi czas odbycia kary. Przypomnijmy, że wcześniej długo poszukiwano Henryka S. listem gończym, bo ukrywał się za granicą.

Proces był z gatunku sensacyjnych, bo przez długie lata kariery Henryka S., najpierw w biznesie, potem w Senacie RP, wydawało się, że jest nietykalny. W rodzinnej Pile zyskał pozycję obywatela nr 1 – takiego, co i rządzi i dzieli. Był najbogatszy, dawał pracę, wspierał finansowo lokalne inicjatywy. Podczas procesu ujawniono też jego drugą twarz – twardego gracza nieznoszącego sprzeciwu.

Został skazany nie tylko za łapówki płacone urzędnikom resortu finansów (w zamian za umorzenia podatkowe), skorumpowanie poznańskiego sędziego, ale też za przemoc stosowaną wobec swoich pracowników (wymuszał od nich siłą i groźbą oświadczenia, a niepokornych pozbawiał wolności). Z akt sądowych wyłaniał się obraz lokalnego watażki, który korzystając z wieloletniej bezkarności, jaką m. in. dawał mu senatorski immunitet, myślał, że w tym kraju może pozwolić sobie na wszystko.

Walczył do ostatniego dnia procesu. Próbował zmieniać skład sędziowski, doprowadzić do przekreślenia procesu i rozpoczęcia go na nowo. Montował, przy pomocy wynajętych osób, intrygę przeciwko niechętnym mu działaczom lokalnego stowarzyszenia ekologicznego i oskarżającego go prokuratorowi (materiały rzekomo kompromitujące układ prokuratora z ekologami przekazano też niżej podpisanemu, ale na pierwszy rzut oka śmierdziały manipulacją). Do końca twierdził, że zarzuty są wyssane z palca, nikogo nie korumpował, nikogo nie krzywdził. Zapewne tej wersji wciąż będzie się trzymał, to jego święte prawo.

Wyrok poznańskiego sądu jest surowy, ale też nie w pełni satysfakcjonujący prokuraturę, która domagała się, aby były senator zwrócił skarbowi państwa 14,5 mln nienależnych upustów podatkowych. Sąd tego żądania na razie nie uwzględnił. Jeżeli wyrok zostanie podtrzymany w drugiej instancji, kariera biznesowo-polityczna Henryka S. dobiegnie mety, ale pozostanie mu majątek - i ten legalny i ten z szarej strefy. W tym punkcie sprawiedliwości nie stanie się zadość.


Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/kr...d#ixzz2pMxBn2cy


Co nakradł mu zostało praktycznie - to jest sprawiedliwość ??

klm - Pią 03 Sty, 2014

gathern napisał/a:
Podam przykład bezczelnego bydlaka który skoił państwo na sporą kase a dostał śmieszne koszty


Ten bydlak po raz ostatni był senatorem wybranym z JOW. To tak dla zwolenników, którzy twierdzą, że wraz z wprowadzeniem JOW poprawi si jakość polityków.

gathern napisał/a:
- raz że powinno się podnieść okres przedawnienia spraw korupcyjnych


Tylko po co? Okresy są wystarczająco długie. Problemem jest nieudolność prokuratury. W warunkach polskich, biorąc pod uwagę pracę polskich sądów i prokuratur, okres przedawnienia powinno się znieść całkowicie. Sprawa przeciwko Emilowi Wąsaczowi toczy się od 2005 roku. 9 lat człowiek jest wykluczony z życia publicznego, od 9 lat jest u potencjalnych pracodawców "na cenzurowanym". Proces Amber Gold nawet się nie rozpoczął, a kiedy całą sprawa wypłynęła? A można tak jak w USA, gdzie Madoffa skazano w ciągu pół roku.

gathern - Pią 03 Sty, 2014

klm napisał/a:


Ten bydlak po raz ostatni był senatorem wybranym z JOW. To tak dla zwolenników, którzy twierdzą, że wraz z wprowadzeniem JOW poprawi si jakość polityków.



No ja bym w 100% nie winił JOW, tylko bardziej "wyborców" , dobrze wiemy w jakich warunkach tam wyborcy byli - Henryk S. tam jest pracodawcą i pewnie trzyma tam za mordę połowę powiatu jak nie cały.

Druga sprawa to "świadomość" wyborców ogólnie w Polsce jest tragicznie niska. Wyborcy generalnie nie zdają sobie sprawy że głosując na aferzystów sami sobie robią krzywdę.

Przecież od lat mamy mniejszych czy większych aferzystów (którzy jeżdzą po pijaku, robią mniejsze większe przekręty) i są po kilka kadencji w sejmie. Więc wyborcy to takie złote rybki - szybko zapominają - niestety.

A co do przedawnień, to świeżutki przypadek z dziś:

Cytat:
Umorzone śledztwo ws. afery gruntowej w gminie Kościerzyna


Były sekretarz gminy Kościerzyna przekroczył swoje uprawnienia, ale nie usłyszał zarzutów. Prokuratura Rejonowa w Kwidzynie umorzyła śledztwo w sprawie afery gruntowej w samorządzie.
Wydział do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku i prokuratura w Kwidzynie na tropie afery gruntowej w gminie Kościerzyna dowiedziało się Radio Gdańsk. Chodzi o działki w Rybakach, na których wydobywany jest żwir.

Włodzimierz Graff miał znacznie zawyżyć powierzchnię działek przeznaczoną pod wydobycie żwiru. Wydał decyzję w marcu 2007 roku. Od tego czasu minęło już ponad pięć lat, więc nastąpiło przedawnienie. Prokuratura zbadała jednak wnikliwie całą sprawę. Doszła do wniosku, że ówczesny sekretarz gminy Kościerzyna przekroczył swoje uprawnienia. Wydał bowiem decyzję w oparciu o nieważne już dokumenty.

W dniu, kiedy podpisał postanowienie o uzgodnieniu wydania koncesji na wydobywanie kruszywa obowiązywał już nowy plan zagospodarowania przestrzennego. W nim pod kopalnię żwiru przeznaczono ok. 22 hektarów. Tymczasem sekretarz gminy miał wpisać numery geodezyjne działek, o łącznej powierzchni ok. 107 hektarów.

Nie można udowodnić, że mężczyzna działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Pracuje co prawda w jednej z firm wydobywającej żwir w gminie Kościerzyna, ale zatrudniony został dopiero w ubiegłym roku.

Były sekretarz Włodzimierz Graff nie chce komentować sprawy. Powiedział nam jedynie, że był pewien, że nie popełnił żadnego czynu kryminalnego. Zgodził się także na podanie swego imienia i nazwiska.

Postanowienie prokuratury jest nieprawomocne. Władze gminy Kościerzyna mogą się od niej odwołać.

Antonio - Pią 03 Sty, 2014

klm napisał/a:
A można tak jak w USA, gdzie Madoffa skazano w ciągu pół roku.


No także nie. Madoffa w pół roku, a grupa innych siedzi już ponad 9 lat w Guantanamo. Ba, nawet bez formalnego (!) postawienia jakichkolwiek zarzutów. Wystarczy pomówienie CIA, że są terrorystami. I co można? Można. Wyobrażasz sobie? Ktoś cię zamyka do pudła po prostu ot tak, bo jesteś rzekomo terrorystą i masz tam siedzieć. A gdzie sąd?

Oni także są nieźle zakłamani. Żaden przykład.

klm - Pią 03 Sty, 2014

gathern napisał/a:
- raz że powinno się podnieść okres przedawnienia spraw korupcyjnych


O tym piszemy. Zdaje się, że w Guantanamo nie siedzą za korupcję. Także przykład jak najbardziej trafiony.

gathern

Jeśli prokuratura nie potrafiła przez 5 lat postawić zarzutów, a sąd skazać to jedynie wina tych organów. Zauważ, że życie oskarżonych jest w zawieszeniu. Chciałbyś komuś zniszczyć życie, skazać go np.: na 10 lat niebytu, tylko dlatego, że prokuratura i sądy są nieudolne?

gathern - Pią 03 Sty, 2014

Cytat:
Zauważ, że życie oskarżonych jest w zawieszeniu.


W artykule nie ma słowa że był zawieszony. Dopóki nie ma wyroku urzędnicy nie wylatują z pracy z tego co wiem. Tak np. było u mnie w gminie gdy urzędnik zrobił sobie rajd po pijaku i dopóki sąd go nie skazał, normalnie był na stanowisku.

A Guantanamo to całkiem inny kaliber spraw i całkiem inna bajka, powiedzmy "państwo w państwie" ;)

drill - Sob 04 Sty, 2014

A pamiętacie pomroczność jasną? U mnie w miejscowości też było ciekawie, złapano pod wpływem prawie 2 promile dyrektora szkoły, członka PO, kolegę burmistrza i prokurator odstąpił od ścigania ze względu na poręczenie i niską szkodliwość.
puchatek - Sob 04 Sty, 2014

Antonio, Guantanamo jest właśnie po to by nie stosować przepisów prawa obowiązującego w przypadku aresztowanych na terytorium USA...
więc się, proszę, nie osmieszaj

Antonio - Sob 04 Sty, 2014

No tak, ale to amerykańskie więzienie. To jak, mamy dwa rodzaje prawa? Wybranych obowiązuje jedno, a innych mniej wybranych drugie? Stek bzdur.

Guantanamo najlepiej pokazuje jak zakłamany jest świat.

Odnośnie tematu. Zdarza się tak, iż do spraw korupcyjnych zamiast powołać sztab policjantów/żandarmów i prokuratorów do sprawnej roboty, poważną sprawę korupcyjną dostaje jeden (!) policjant/żandarm. I potem lecą terminy, lata lecą...

Słyszeliście iż kilka dni temu skierowano gdzieś tam akt oskarżenia w sprawie podejrzenia korupcji czy czegoś pokrewnego odnośnie byłego ministra Wąsacza? Ile lat to trwało? Czyny z lat 1999 - 2002 .... Jezus Maria! :-o

:oops1:

puchatek - Nie 05 Sty, 2014

Antonio, a widziałeś dokument, który nadaje Guantanamo status więzienia? Nie widziałeś, bo takiego dokumentu po prostu nie ma...
A świat jest zakłamany, ale akurat w kwestii nie łamania prawa w Guantanamo to Amerykanie się postarali...

laura - Pią 21 Lut, 2014

do Antonio ....

Określ się chłopie czyś żołnierz czy żandarm ....
Antonio napisał/a:
I co, znowu honor żołnierza to jedynie brać łapówy i ustawiać przetarg? Ile jeszcze się będą tak szmacić niektórzy z nas?


Antonio napisał/a:
Haha, jakby to dotyczyło np. żandarmów od razu zapewne inaczej byś ćwierkał...


Bo w moim odczuciu nie powinieneś używać słowa NAS jednoznacznie zaliczającego Cię do grona żołnierzy

:nie2: :nie3:

Antonio - Sob 22 Lut, 2014

Ustawa o ŻW jest jednoznacznia. Żołnierz ŻW. Czyli wszyscy jesteśmy żołnierzami.
~~Ad~~ - Sob 22 Lut, 2014

Tym razem Antonio ma rację... :hey:
i - Sob 22 Lut, 2014

Masz rację Antonio. Wszyscy jesteśmy żołnierzami. Tak samo jak wszyscy kochamy. Niektórzy tylko ... inaczej. :cool:
Antonio - Wto 25 Lut, 2014

Wklejam link do ostatniej afery korupcyjnej w MW na Pomorzu tutaj:

http://kryminalne.trojmia...nej-n77301.html

Ktoś bezsensownie zamknął rzeczowy temat. Nie dotyczył on ochrony jednotek przez SUFO, ale kolejnej afery łapówkarskiej :cool:

Pewnie, prościej zamknąć temat i udawać, że nie ma problemu... :modli:

FAZI 1 - Wto 25 Lut, 2014

Antonio, ten temat brzmi - Gigantyczna afera korupcyjna w polskim wojsku, dlatego nie będziesz co chwila powielał tematów tylko dlatego, że różnią się rodzajami wojsk. Jest o korupcji? Jest!
Antonio - Pon 10 Mar, 2014

Ciąg dalszy:

http://wiadomosci.onet.pl...ojskowych/ntp98

Dziadu - Pon 10 Mar, 2014

Jeden z komentarzy pod tym artykułem jest dobry, a mianowicie: czemu Żandarmeria Wojskowa nie ochrania obiektów tylko firmy zewnętrzne?
Gdyby tak było to pewnie nie mieliby kogo łapać, bo nie byłoby przetargów.

Dżaba - Wto 11 Mar, 2014

Dziadu, Bo ŻW w PL jest pewnie powołana do wyższych celów...
Antonio - Wto 11 Mar, 2014

Przyczyna jest prosta i znana od lat. W terenie nie ma kto z ŻW chronić jednostek. Najpierw nastąpiła restrukturyzacja w ŻW, a potem ktoś się obudził...

Pamiętam że w latach 2009 - 2011 conajmniej ze cztery razy kwestia ochrony jednostek przez ŻW była podnoszona na szczeblu centralnym. Za każdym razem Dowódcy RSZ i ze dwa szczeble niżej byli na nie, z różnych powodów, w większości jednak niezrozumiałych. Z poziomu Warszawy temat znany, bo kwity krążyły.

Tak więc o czym mówicie, skoro sami byliście na nie? :-o

Dziadu - Wto 11 Mar, 2014

Antonio, jak zapewne pamiętasz ja już wyrażałem opinie co powinno się zrobić z ŻW i prokuraturą wojskową (moje prywatne zdanie), ale przypomnę: zlikwidować, bo przynoszą więcej szkody niż pożytku. Chociaż w roli "kabuzów" mógłbym ich widzieć.
Jak myślisz dlaczego doły nie chciały i stawiały opór aby ŻW ochraniało obiekty. Ludzie wiedzą z czym i kim mają do czynienia. Istnieje w ŻW syndrom ścigacza-łapacza i tyle w temacie.
Jakie jest Twoje zdanie na temat ochrony obiektów wojskowych przez ŻW?

Antonio - Wto 11 Mar, 2014

Jestem za. Jednak coż z tego? Siły są na ochronę kilku JW jak Okęcie, Balice, Łask, MON itd. Na pozostałe w terenie nie starczy już nic. Placówka ŻW to jakieś 5 ludzi w praktyce, wydział kilkudziesięciu. Kim mają ochraniać JW na np. terenie dwóch powiatów?

A wystarczyło na początek powiedzmy od 2009 roku utworzyć przy kilku terenowych JW ŻW np. kompanię ochrony ŻW. A tak ludzi wywalono, np. MSW otrzymało darmowo wyszkolonych policjantów b. żandarmów, wielu wyjechało poza RP za chlebem... i tak dalej.

A ochrona JW? Emeryci ogarną. I jak widać ogarniają, tylko że brakuje ich na posterunkach, śpią zamiast chronić itd. w bambuko ich szefowie walą po całości, kary umowne coś są śmieszne, dodatkowo jeszcze próbują korumpować żołnierzy i niestety zdarza sie, że się im udaje :oops1:

Ile jeszcze trzeba afer aby to się zmieniło?

Ile jeszcze tzw. lokalnych układów musi upaść?

puchatek - Sro 12 Mar, 2014

Antonio, no nie ma wyjścia Twoi bracia z ŻW muszą pilnować by nie było przekrętów, ostro muszą...
bolekino - Wto 18 Mar, 2014

Ale trzeba przyznac, że to nie głupie rozwiązanie. O ile sie nie mylę żandarm jako żołnierz mógłby podlegać pod dowódcę jednostki, której podlega, a nie byłby pracownikiem zewnętrznej firmy.
i - Sro 19 Mar, 2014

Zawsze uważałem to za dobre rozwiązanie. Choć zastanawiam się też czy aby OWC nie był dobrym.
bolekino - Sro 19 Mar, 2014

oWC do dzisiaj chroni wiele obiektów i to nie głupi pomysł aby ich wykorzystać
makary21 - Pią 12 Gru, 2014

I dalsza część sprawy z Wejherowa.

http://trojmiasto.gazeta....html#LokTrojTxt

~~Ad~~ - Pią 12 Gru, 2014

Rok wcześniej (od zarzutów przedstawionych oskarżonym) zdaje się "nie-nasz" MON Sikorski powołał pełnomocnika ds. antykorupcyjnych... :-o Mijają lata i stare dobre wzorce Sikorski wprowadza do Sejmu KLIK

Co więcej taki gostek nadal działa w MON, a afera goni aferę...

Cytat:
Dyrektor Biura ds. Procedur Antykorupcyjnych
wykonujący zadania dyrektora Marcin SZAŁADZIŃSKI
tel. (22) 687 11 53, fax 687 12 58


KLIK

dziamdziak - Pią 12 Gru, 2014

Fikcja musi być.... prawdopodobna.
Oj powołano kiedyś w MON Biuro ds. Antykorupcji (formalnie ds. Procedur anty...). Oczywiście to tak z przymrużeniem, że to niby, i w ogóle i trendy itp. Rozsądni ludzie doskonale rozumieli, że chodzi o etat dla jakiegoś gościa z układu i tyle. Jednym z dyrektorów został Marcin Idzik protegowany Klicha. Jego "sukcesy w zwalczaniu korupcji są ogromne", stąd został podsekretarzem stanu w MON. A jak nadarzyła się okazja...
http://makarewicz-53.blog...ie-nowy-tandem/
http://wiadomosci.onet.pl...o-dymisji/08bp7
Polecam komentarze.
Tak to poświęcał się dla obronności i bezpieczeństwa państwa, że...
http://niezalezna.pl/3420...a-celowniku-cba

polon2 - Pią 12 Gru, 2014

Nie jestem zwolennikiem PIS-u. Ale PIS przynajmniej wywaliło złodziejaszków na zbity pysk.
Niestety PO nie stać na taki gest w stosunku do swoich członków. Nie wiem czy w nadchodzących wyborach nie zagłosuję na PIS.

Brzytwa - Nie 14 Gru, 2014

Bzdury, kilku wywaliło a resztą przykryło. To tylko politycy, wzajemnie zakłamani do cna.

Zagłosujesz i co? Nic, to tylko zmiana jednej opcji na drugą. Tak samo zakłamanej i złodziejskiej.

Jednak widzę brak związku z tematem wątku :-o

steell - Nie 14 Gru, 2014

Związek jest i to widoczny na pierwszy rzut oka, w końcu Pan Idzik nie został wyznaczony na stanowisko przez krasnoludki tylko przez konkretne osoby, należące do konkretnej partii politycznej, preferujące konkretne standardy działania i to od lat.

PS: co do samego głosowania /byłem zwolennikiem nie uwiarygadniania wyborów i nie głosowałem od jakiegoś czasu/ zmieniłem zdanie dzięki Panu T, w końcu jak zaczął namawiać by nie iść na głosowanie w sprawie odwołania Pani HGW, uznałem że tak łatwo nie będzie. Teraz muszą fałszować wybory by uzyskać tak dobry wynik jak kiedyś.
Co do samej afery to dopóki PO będzie miała władzę żadna z afer nie skończy sie skazaniem kogokolwiek z obecnego układu. W niezależność i niezawisłość Sądów już nie wierzę.

Pan - Czw 17 Gru, 2015

Rok minął i :

Cytat:
Marcin I. miał wręczyć łapówkę urzędnikowi w 2013 r. Był wówczas wiceprezesem Polskiego Holdingu Zbrojeniowego. Wcześniej kierował pionem antykorupcyjnym w Ministerstwie Obrony Narodowej.

Marcin I. dzisiaj usłyszał zarzuty w prokuraturze apelacyjnej w Łodzi.


http://www.fronda.pl/a/mi...pcje,62424.html

Państwo teoretyczne, już nie z pytajnikiem a z wykrzyknikiem. Jak to do ... wyplenić i odbudować?

Kos - Czw 17 Gru, 2015

Miał wręczyć łapówkę. Ale czy wręczył. Spokojnie, sąd go jeszcze nie skazał. Jeszcze nie roz... tego państwa.
markus - Czw 17 Gru, 2015

Znaczy się Marcin Idzik, ten który w MON odpowiadał za kontrakty dla wojska, a ponieważ nie było konfiktu interesów poszedł do PHZ kontrakty dla tego wojska realizować

w końcu wiedział czego wojsku brakuje najbardziej ......

Brzytwa - Czw 31 Gru, 2015

Zapadły wyroki w sprawie korupcji w Porcie Wojennym w Gdyni. Niezłe sumki łapówek...

http://www.dziennikbaltyc...nnego,id,t.html

thikim - Czw 31 Gru, 2015

Sumki jak sumki.
Jakieś takie kary małe. W sumie to trochę tak jakby sąd powiedział: a kradnijcie sobie, jak się nie uda to stracicie to co ukradliście plus mały naddatek.

gathern - Czw 31 Gru, 2015

To jest kpina a nie wyrok. Przetargi warte 90 mln zł, a skazani grzywny po 5, 15 i 20 tys. zł.

KPINA !!!

I ani dnia za kratami.

To jest właśnie Polska !

Wniosek - opłaca się robić wały i kraść.

thikim - Czw 31 Gru, 2015

gathern, bo gdyby tak za to dodatkowo były dyby i chłosta...
PDT - Czw 31 Gru, 2015

... eee tam, "ścieżka zdrowia" lepsza. :gwizdze:
steell - Czw 31 Gru, 2015

To marynarze, proponuję więc spacer po desce albo przeciąganie pod kilem, oczywiście im przewinienie większe tym statek większy, jak u nas za małe można wykorzystać gazowce w czasie wyładunku.

[ Dodano: Czw 31 Gru, 2015 ]
thikim napisał/a:
Sumki jak sumki.
Jakieś takie kary małe. W sumie to trochę tak jakby sąd powiedział: a kradnijcie sobie, jak się nie uda to stracicie to co ukradliście plus mały naddatek.


No trzeba to jeszcze mieć z czego ściągnąć, jak znam życie to majątki dawno podzielone miedzy małżonków a winni mają na własność co najwyżej śmietnik i skrzynkę na listy.

PDT - Czw 31 Gru, 2015

steell napisał/a:
To marynarze, ,


Zatem powiesić za "klejnoty" na rei Daru Młodzieży.

steell - Czw 31 Gru, 2015

Ale w czasie sztormu, by ładnie bujało
Koniec oftopa

Brzytwa - Pią 28 Lip, 2017

Po czterech (!) latach koniec sprawy... Gigantyczna Afera - do sądu trafił akt oskarżenia. Jak pisze dziennikarz, wyroki wobec wojskowych to znowu jakieś śmieszne kary w zawieszeniu, także cudów nie należy się spodziewać. Wolne Sądy ! :lol:

http://trojmiasto.wyborcz...oskarzenia.html

thikim - Pon 07 Sie, 2017

Bardziej takie przepisy.
To jest kpina z moralności i sprawiedliwości że za to samo jeden dostanie 3 lata a drugi grzywnę załóżmy 50 zł :lol: Wszystko zgodnie z przepisami.
Ktoś te przepisy uchwalał.
Ba jak czytam nasze wojskowe to widzę dokładnie ten sam przebłysk geniuszu.
Jak to było?
Urlop można dostać za wybitne osiągnięcia oraz za wykonanie zadania przed upływem terminu. Żołnierz miał posprzątać do 12.00 a skończył o 11.59. Jest podstawa do wyróżnienia? Jest :lol:
W mętnej wodzie dobrze ryby biorą. A urzędnicy nawet bardziej :D

ToMac - Wto 08 Sie, 2017

thikim napisał/a:
Ktoś te przepisy uchwalał.


Nie tylko przepisy ale i mechanizmy. Poznałem dekadę temu panią, której małżonek był "zdolnym blacharzem". No bo tak dospawał to i owo. Dla "paczki przyjaciół". Która woziła paczki. Przez granicę ma się rozumieć. No wpadli wszyscy. Wodzirej w areszcie wg jej relacji zapewniał wszystkich, że za 2 tygodnie będzie mieć święty spokój. Nie kłamał. No i podobnież menedżerowie tej paczki dostali po 2. A biedny zdolny blacharz wg tej relacji 10.

Nieee maaa sprawiedliwości na tym świecie....

thikim - Wto 08 Sie, 2017

Zaiste temu co nie miał - odebrano mu to co jeszcze miał. Jak w Ewangelii :)
gathern - Wto 08 Sie, 2017

Ta afera to jest naprawdę jak kraść lizaki w spożywczaku ...

To co dzisiaj ujawnił Poseł Marzec (Liroy) w sprawie reprywatyzacji w Warszawie to jest dopiero jazda ... okazuje się że nawet jacyś murzyni z wysp Karaibskich są kuratorami kamienic w Warszawie...

Pewna "Kasta" robiła sobie w Warszawie co chce, przy przyzwoleniu urzędników... tak można powiedzieć że Polska to państwo teoretyczne, jeśli sobie z tym nie poradzą, to można śmiało powiedzieć że jesteśmy Bantustanem.

ToMac - Sro 09 Sie, 2017

W dodatku w subtelnie ukształtowanej atmosferze "nic się nie dzieje". I przy okazji ganiania babć z kwiatami po centrum stolicy.

Tutaj miłościwi (jeśli miejscami nie umoczeni) coś zrobią, to zarobią dużo punktów.

Ta pani z urzędu siedzi chyba w areszcie jeszcze. Cóż może myśleć. "Nie było warto" czy "twardo doczekam do końca i wyjadę".

thikim napisał/a:
Zaiste temu co nie miał - odebrano mu to co jeszcze miał. Jak w Ewangelii :)


Co zostało dostrzeżone przez analityków systemowych. Przekaz sprzed 2000 lat a jednak posiada opis.

thikim - Sro 09 Sie, 2017

gathern napisał/a:
tak można powiedzieć że Polska to państwo teoretyczne

Bo Sienkiewicz (nazwisko zobowiązuje) jest bystrym facetem.

Stevie - Sro 06 Gru, 2017

interia.pl napisał/a:
CBA zatrzymało pracowników naukowych Wojskowej Akademii Technicznej


Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało siedmiu pracowników naukowych Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie – dowiedziała się w środę PAP. Do zatrzymań doszło w prowadzonym śledztwie dotyczącym wyłudzenia pieniędzy i poświadczenia nieprawdy i fałszowania umów na szkodę WAT.

Informację o zatrzymaniu tych osób przez funkcjonariuszy białostockiej delegatury CBA potwierdził PAP Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej Biura. "W tym śledztwie wcześniej zatrzymaliśmy 16 osób" - przypomniał. Powiedział PAP, że obecnie zatrzymani to profesorowie, doktorzy i pracownicy naukowi wojskowej uczelni. Do zatrzymań doszło w ich mieszkaniach, a jedna osoba została zatrzymana w swoim biurze na kampusie.

"Czynności z zatrzymanymi trwają. Przeszukujemy tez mieszkania i ich biura na WAT" - podał.

Według nieoficjalnych informacji PAP wśród zatrzymanych są obecni prorektor ds. naukowych uczelni, prorektor ds. kształcenia i inne osoby.

Śledztwo nadzorowane jest przez podlaski oddział zamiejscowy Prokuratury Krajowej, ale zatrzymani nie będą przewożeni do Białegostoku, zarzuty zostaną postawione im w Warszawie - dowiedziała się PAP.

Śledztwo prowadzone jest od jesieni 2015 r. w Białymstoku przez Podlaski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Mechanizm przestępstwa polegał na tym, że na szkodę uczelni wyłudzano pieniądze z tytułu wynagrodzeń za wykonanie prac w ramach umów cywilno-prawnych, które w rzeczywistości nie zostały wykonane - informowała wcześniej prokuratura.

Do wyłudzeń miało dochodzić w 2014 i 2015 r., a w projektach badawczych podejrzani mieli sobie wzajemnie udzielać płatnych zleceń, które nie zostały wykonane, ale dodatkowe pieniądze za nie były wypłacane. Umowy miały łącznie opiewać na kwoty od 15 tys. do 141 tys. zł - wynikało z zarzutów postawionych wcześniej zatrzymanym prze Biuro.

W sprawie CBA zatrzymało, a prokuratura postawiła zarzuty m.in. byłemu rektorowi Wojskowej Akademii Technicznej, szefowi jednej z katedr na tej uczelni. Wśród wcześniej zatrzymanych byli też m.in. dyrektor Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej (WIML), kierownik Działu Informatyki WAT i b. minister zdrowia Mariusz Ł. który pracował jako dyrektor Centrum Inżynierii Biomedycznej WAT.

Prokuratura nie wnosiła o areszt, zastosowała wobec nich poręczenia majątkowe, a w kilku przypadkach również zawieszenie w czynnościach służbowych.

Delegatura CBA w Białymstoku prowadzi także pod nadzorem Wydziału ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie inne śledztwo dotyczące nieprawidłowości w działalności WAT przy projektach i umowach, gdzie osobami podejrzanymi w sprawie są m.in. byli i obecni żołnierze zawodowi.

Jak poinformowano w środowym komunikacie CBA, nie można wykluczyć, że lista zatrzymanych przez CBA i lista zarzutów w obu śledztwach wydłuży się ponieważ śledczy cały czas pracują nad zgromadzonym materiałem dowodowym


Źródło

parys - Sro 06 Gru, 2017

Acha, czyli naukowcy WATmają popierać podkomisję brzozową albo dokręcamy śrubę? Też sposób.
Stevie - Sro 06 Gru, 2017

parys, a co do wyłudzeń pieniędzy ma komisja taka czy siaka?
A w Afryce to murzynów biją.
:gent:

parys - Sro 06 Gru, 2017

Wiesz, już nie tylko w Afryce biją murzynów. Również w Giżycku.
Stevie - Sro 06 Gru, 2017

A może to był "wypastowany" murzyn. :cool:
EOT
:gent:

buntaro - Sro 06 Gru, 2017

Oj tam oj tam. Był kij, ale jest też i marchewka:
Cytat:
Nagrodę I stopnia w kategorii za najlepszą pracę naukową lub rozwojową Ministra Obrony Narodowej otrzymał zespół badawczy w składzie: prof. dr hab. inż. Rogalski Antoni, prof. dr hab. inż. Piotrowski Józef, ppłk dr hab. inż. Martyniuk Piotr, dr inż. Gawron Waldemar, za pracę nt. „Detektory HOT o krótkiej stałej czasowej”. Zespół reprezentuje Wojskową Akademię Techniczną.

https://twitter.com/MON_GOV_PL/status/938337075027415040

wojtek - Czw 07 Gru, 2017

Ciekawa aktywność CBA zatrzymuje pracowników WAT w tym samym czasie zatrzymany zostaje były szef SKW - pan po paru godzinach wychodzi, a
Cytat:
Prokuratura nie wnosiła o areszt, zastosowała wobec nich poręczenia majątkowe, a w kilku przypadkach również zawieszenie w czynnościach służbowych

Czyli ładny news tylko nic z niego nie wynika dowodów zero ale trzeba trochę komuś zepsuć grudzień i święta ot takie bolszewickie metody ......

Stevie - Czw 07 Gru, 2017

wojtek, Pytel nie był aresztowany/zatrzymany, a jedynie doprowadzony do Prokuratury, bo sam się nie stawił. To spora różnica.
Pytanie: kto ten "news" rozdmuchał? :cool: Nie żona doprowadzanego i histeryczne dziennikarstwo? Jakie dziennikarstwo, taki news.
:gent:

buntaro - Czw 07 Gru, 2017

Stevie napisał/a:
wojtek, Pytel nie był aresztowany/zatrzymany, a jedynie doprowadzony do Prokuratury, bo sam się nie stawił. To spora różnica.
:gent:

Tak nie do końca. Jedynie doprowadzić to sobie można świadka, tłumacza lub biegłego którzy się nie stawiają na wezwania. W przypadku podejrzanego (lub osoby podejrzewanej) obowiązują całkiem inne reguły i to własnie im podlegał gen. Pytel.

Stevie - Czw 07 Gru, 2017

buntaro, masz na myśli kpk i art 247?
:gent:

buntaro - Czw 07 Gru, 2017

Choćby i 247 kpk. Zwróć ponadto uwagę, że na wezwaniu dla gen. Pytla, w treści pouczeń jest mała "niedoróbka". Skoro prokurator powołuje się tam na art. 75 kpk, to treść pouczenia powinna brzmieć "W razie nie usprawiedliwionego niestawiennictwa oskarżonego można zatrzymać go i sprowadzić przymusowo Akurat w tym artykule obowiązuje zasada, że dotyczy zarówno oskarżonego, jak i podejrzanego. Tak, czy inaczej prokurator "zapomniał ostrzec" na wezwaniu o możliwości zatrzymania.
Stevie - Czw 07 Gru, 2017

Cytat:
Art. 75 §2. W razie nie usprawiedliwionego niestawiennictwa oskarżonego można zatrzymać go i sprowadzić przymusowo.

Mając na uwadze, że gen.Pytel miał prawnika i Prokurator powołał się na ten artykuł, to wiedział (powinien wiedzieć) "czym to pachnie". No chyba, że (tak jak wcześniej napisałem) na słabiutką "papugę". Ale to już jego problem.
:gent:

buntaro - Czw 07 Gru, 2017

Stevie, na postanowieniach o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu z którymi miałem do czynienia prokurator zawsze jako podstawy prawne podawał równocześnie art. 247 i 75 kpk (standardowa formułka). Nie mam gen. Pytla i jego adwokata za dyletantów nie znających tych artykułów. Prędzej podejrzewałbym, że też pozwolili sobie na pewną "szopkę medialną" w ramach jakiejś przyjętej taktyki procesowej choćby dla ośmieszenia przeciwnika (czyli prokuratury). W końcu Pytel karierę w służbach rozpoczął w 1994 r. więc zakładam, że czegoś się tam jednak nauczył. Zresztą gdyby prokuratura miała materiały pozwalające na wniosek o tymczasowy areszt, to zatrzymanie rejestrowała by pewnie ŻW (tak jak w przypadku lotnika)a w media (sprzyjające jednej lub drugiej stronie) dopiero miałyby używanie
:gent:

Brzytwa - Czw 07 Gru, 2017

Gen. Pytel chyba ma cienkiego prawnika. Cienkiego jak d.. węża. Jest na widelcu, czy prawniczek nie powiedział mu że jak nie stawia się do prokuratora czy ŻW/policja na wezwanie z powodu choroby, musi mieć zwolnienie od lekarza sądowego?

Poza tym cyrk. Pierwszy przypadek WP że doprowadzono generała... szkoda tylko, że akurat najmniej chyba winnego.

Sprawa ciekawa, ale coś czuję noskiem umorzenie. Jak były premier zeznał, że wydał rozkaz ustny współpracy z FSB, to nawet wobec braku pisemnego prokurator może już sobie pisać umorzenie...

No chyba że rzucą to sędziemu. Jednak wątpię, marnie to wygląda.

wojtek - Pią 08 Gru, 2017

buntaro napisał/a:
Zresztą gdyby prokuratura miała materiały pozwalające na wniosek o tymczasowy areszt, to zatrzymanie rejestrowała by pewnie ŻW (tak jak w przypadku lotnika)a w media (sprzyjające jednej lub drugiej stronie) dopiero miałyby używanie

Dokładnie o to chodzi. Tak właśnie wygląda nękanie i niszczenie czyjejś reputacji. Teraz gdy Generał powie jakiś słowo przeciwko Ministrowi zaraz pokaże się zdjęcia z doprowadzenia, a że dowodów brak to kogo to obchodzi.
Brzytwa napisał/a:
Jak były premier zeznał, że wydał rozkaz ustny współpracy z FSB, to nawet wobec braku pisemnego prokurator może już sobie pisać umorzenie...
Nie w naszym kraju przecież premier już był przesłuchiwany. I po tym fakcie jakoś zmieniono podstawy prowadzonego postępowania.
buntaro - Pią 08 Gru, 2017

Ja tu widzę jeszcze jeden problem dla prokuratury. Działanie (bądź zaniechanie) pracowników WAT było pewnie tzw. przestępstwem materialnym, czyli wywołało określony skutek. Choćby w postaci strat materialnych, co można udowodnić (łatwiej, lub trudniej) na przykład na podstawie dokumentów. Natomiast z gen. Pytlem lub Noskiem może już być kłopot. Nawet jeśli popełnili przestępstwo nie wywołujące określonego skutku (formalne), to trzeba im przynajmniej udowodnić wyczerpanie wszystkich znamion tego przestępstwa, a to czasami jest trudne. Nie będę już tu wchodził w pseudonaukowe rozważania. Zmierzam do tego, że "chciejstwo" lub wola polityczna prokuratury nie zawsze musi doprowadzić do skazania. Można "bawić się" z zarzuty, zatrzymania lub w inny sposób uprzykrzać życie podejrzanemu, ale efekt końcowy może być mizerny, a nawet żaden.
Jedynym "rozsądnym" wyjściem jest uchwalenie w trybie pilnym specustawy, w myśl której nawet przypadkowe przejście w odległości 50 m od agenta FSB będzie czynem karalnym. Można nawet powołać się na "sprawiedliwość i oczekiwania społeczne" lub inne wyświechtane slogany. Wtedy prokuratura nie będzie musiała się męczyć, a i sądom ułatwi to orzekanie ;)

[ Dodano: Pią 08 Gru, 2017 ]
A wracając do WAT:
Cytat:
Odnosząc się do sytuacji w Wojskowej Akademii Technicznej podsekretarz stanu w MON powiedział: Na pewno podejmiemy odpowiednie kroki, żeby akademię oczyścić, przywrócić właściwy prestiż i żeby była elementem większego układu, który może stać się kołem zamachowym dla naszej gospodarki.

http://www.mon.gov.pl/akt...at-42017-12-08/
Tutaj byłbym ostrożny z tego rodzaju sformułowaniami, gdyż słowo układ ma ostatnio wydźwięk pejoratywny. Toż jeszcze kilka dni temu zdaniem Beaty Szydło było tak:
Cytat:
Przyznała, że szef MON Antoni Macierewicz jest chyba „najczęściej atakowanym ministrem w jej rządzie”. Zdaniem premier wynika to z tego, że „robi największe i potrzebne zmiany i walczy z różnego rodzaju uwikłaniami, układami, które przez wiele lat tkwiły w wojsku i w armii”.
;)
buntaro - Pią 08 Gru, 2017

porze jeżeli już mnie cytujesz (choć tylko w wybranym fragmencie pasującym do Twojego założenia), to zwróć uwagę, że pisałem to kursywą. Ponadto zaznaczyłem chyba wyraźnie, o co mi chodziło w całej mojej wypowiedzi (trudno, zacytuje sam siebie):
Cytat:
Zmierzam do tego, że "chciejstwo" lub wola polityczna prokuratury nie zawsze musi doprowadzić do skazania. Można "bawić się" w zarzuty, zatrzymania lub w inny sposób uprzykrzać życie podejrzanemu, ale efekt końcowy może być mizerny, a nawet żaden.

Dalsza dyskusja chyba nie ma sensu, bo zaczną się pseudoteoretyczne rozważania i jak zwykle temat się "rozmydli".

wojtek - Pią 08 Gru, 2017

porze napisał/a:
Akurat temat zawierania umów przez SKW

Taaak zwłaszcza, że pierwszą taką umowę ratyfikował śp. Lech jakoś chyba w 2008 roku czyli jakieś 9 lat temu - czyli da się rozmydlić. A co do WAT dużo się mówi ale nic z tego nie wynika. Jak dla mnie działanie CBA akurat w tym czasie na terenie wojskowej uczelni to taki mały prztyczek w noc Antoniemu.

Brzytwa - Sob 09 Gru, 2017

To jest kwestia oceny. Naprawdę tak się mądrzysz? Pogadaj z FSB, otrzymaj zarzuty, będziesz potem sędziego przekonywał że tak naprawdę nie ma wojny z Rosją :lol:
kombinacja - Nie 10 Gru, 2017

Można zamknąć oczy i wierzyć, że rzeczywistość nie istnieje, ale czy to prawda?
thikim - Nie 10 Gru, 2017

Brzytwa napisał/a:
Sprawa ciekawa, ale coś czuję noskiem umorzenie

Jak czujesz umorzenie to prawnik jest wystarczający :) A nieodpowiednie zwolnienie to może być podpucha. Dzisiaj takie czasy :)
Za pół roku napisze książkę: "Prześladowany przez Antoniego" która rozejdzie się na pniu i piękny dom się pojawi :)

wojtek - Pon 11 Gru, 2017

porze napisał/a:
Pewnie nie znasz nikogo, kto jest do tego uprawniony, więc twoje pojęcie na ten temat jest cokolwiek marne.
rozumiem że Ty znasz i masz pełną wiedzę w temacie. To może nas uświadomisz bo ja biedny człowiek takiej wiedzy nie mam.
wojtek - Pon 11 Gru, 2017

porze napisał/a:
kapral ŻW nie będzie miał uprawnień do kontaktów z FSB?

Jesteś tego pewien???Na 100%
porze napisał/a:
A attaché wojskowy załatwiający tranzyt przez teren Rosji będzie miał takie uprawnienia.
I tutaj kolejne pytanie jesteś tego pewien? Uprawnienia i stanowisko to zupełnie inne rzeczy.
buntaro - Pon 11 Gru, 2017

I z kolejnego tematu robi się poletko do pseudonaukowych rozważań (już w piątkowy poście o tym ostrzegałem) :( . Ja powiem tak, nawet babcia klozetowa (czyli stosunkowo niskie stanowisko) posiadająca stosowne upoważnienia może być uprawniona do kontaktów z FSB. A wszystko to może być wpisane w zakres jej obowiązków (wynikających jeszcze z całkiem innych przepisów, o których nawet pojęcia nie mamy). Wystarczy? A może po prostu założyć nowy temat pt. "Postrzeganie świata na podstawie tego, co nam się wydaje" i nie rozwalać kolejnego wątku?
buntaro - Pon 11 Gru, 2017

A może tak bardziej merytorycznie w temacie tego wątku? I proszę, zacznij w końcu rozumieć treść pisaną kursywą.
buntaro - Pon 11 Gru, 2017

To teraz bez kursywy i precyzyjnie. Temat wątku brzmi: "Gigantyczna afera korupcyjna w wojsku" nieprawdaż? Przyznaje uczciwie, że sam lekko (po wpisie Stevie'a) poruszyłem temat gen. Pytla, ale tylko w kontekście działań prokuratury. Przyznaje w tym momencie, że to był mój błąd. Chcesz dyskutować o przestrzeganiu procedur? Proszę bardzo, załóż nowy temat i będziesz mógł się udzielać do woli, bo na razie więcej energii tracisz na próbach "punktowania" osób mających inne zdanie i wymyślanie zdań typu:
Cytat:
Kolejny wątek sprowadziliście do argumentów ad absurdum, wiec może darujcie sobie kolejne argumenty np. ad hitlerum, że nawet babcia klozetowa mogła obsługiwać Adolfa.

:gent:

Stevie - Pon 11 Gru, 2017

buntaro, temat wątku jest zarazem tytułem doniesienia z RMF.
To także znamienne jak "dziennikarze" potrafią określać pewne zjawiska tylko po to, żeby przyciągnąć czytelnika/słuchacza/widza. Znaczenie słów ulega deprecjacji. Niestety. Ale nie tym jest wątek.
:gent:

buntaro - Pon 11 Gru, 2017

Stevie w porządku. Chciałem tylko powstrzymać teoretyczne rozważania pewnego użytkownika o SKW w temacie bardziej dotyczącym (moim zdaniem) afer gospodarczych niż szpiegowskich. Nie ma problemu, bawimy się dalej ;) :

To jak porze może objaśnisz mi jakie to procedury naruszył gen. Pytel, gdyż nie wątpie że znasz je wszystkie. Chętnie tez przeczytałbym treść zarzutów przedstawionych byłym szefom SKW (bo pewnie też są Tobie nieobce). I wtedy zejdziemy z argumentów "ad absurdum".
Tylko (tak jak w innym temacie) nie stosuj argumentów, że ustawa, to prawo powielaczowe, dobrze?
Po prostu wskaż konkretne zapisy przepisów wewnętrznych jakie zostały naruszone. Postaraj się nie powoływać na kodeks karny, gdyż z innych Twoich wypowiedzi (oraz oświadczenia, że jesteś dochodzeniowcem, który daleko zaszedł) wiem, że w tej materii orientujesz się doskonale, więc nawet nie śmiałbym z Tobą polemizować. Ustawę o SKW na wszelki wypadek już czytam.Po prostu krótko, precyzyjnie i celnie udowodnij, że błądzę.

Brzytwa - Pon 04 Maj, 2020

Akt oskarżenia:

https://www.fakt.pl/wydar...rzetarg/5d8n467

thikim - Nie 17 Maj, 2020

Cytat:
Dwaj pracownicy gdańskiego oddziału jednej z największych polskich firm ochroniarskich oraz cywilny pracownik Wojska Polskiego zasiądą na ławie oskarżonych za korupcję

Czyli cywilny pracownik WP decyduje o wygranej jakiejś firmy. Ciekawe...

Brzytwa - Nie 17 Maj, 2020

Może był szefem komisji przetargowej, a może po prostu jest oskarżony o to, że brał łapówki za stworzenie "właściwego" SIWZ itp. ?! Nie znamy akt sprawy.
thikim - Nie 17 Maj, 2020

Owszem. Mogło być i tak. Ale zarówno w opracowanie SIWZ jak i komisje przetargowe zamieszane jest sporo osób.
I nawet jeśli papierową robotę odwalał jeden człowiek to i tak była masa osób które to zatwierdzały, nadzorowały itd.

Repomen - Nie 17 Maj, 2020

Jedna osoba spokojnie da radę ustawić przetarg. Firmy też sobie pomagają.

Uważam, że ten przykład to jedna z wielu odpowiedzi - dokąd doprowadzi liberalizacja służby wojskowej?

Thikim, nie ma innych osób. Jesteśmy wielką rodziną, ja nie wtrącam się tobie, ty nie komentujesz mojej pracy :)

Brzytwa - Nie 17 Maj, 2020

Oczywiście, przykładów setki. Zamieszani żołnierze jak i pracownicy RON. I często bardzo słabym ogniwem procederu są właśnie przedsiębiorcy. Mają dosyć dawania łapówek czy korzyści wojskowym i w pewnym momencie sami przychodzą do nas. Bo ile można spełniać zachcianki? 5% czy 10% od wartości przetargu, korzyści np. pomoc przy budowie domu, kupowania AGD I RTV itd. Normalnie łapówy na konkretne cele :)
zielony1 - Nie 17 Maj, 2020

thikim napisał/a:
Cytat:
Dwaj pracownicy gdańskiego oddziału jednej z największych polskich firm ochroniarskich oraz cywilny pracownik Wojska Polskiego zasiądą na ławie oskarżonych za korupcję

Czyli cywilny pracownik WP decyduje o wygranej jakiejś firmy. Ciekawe...


Ale jest jednocześnie napisane ,że 4 żołnierze zawodowi w tej samej sprawie dostali wcześniej pajdy od WSO Poznań.

thikim - Pon 18 Maj, 2020

Cytat:
Thikim, nie ma innych osób. Jesteśmy wielką rodziną, ja nie wtrącam się tobie, ty nie komentujesz mojej pracy

Jak sam sobie zatwierdzasz, sam się kontrolujesz, nie masz przełożonych to fakt - nie ma innych osób.
W ogóle to w ostatnich latach upadło przełożeństwo na pysk. Przełożeni nie mają zielonego pojęcia co robią ich podwładni - nawet ich to nie interesuje.

C1CHY - Wto 26 Maj, 2020

Chyba nic nowego, że w WP są przekręty. W ogóle ten wałek na modernizacje STARów xD ja Cie kręcę, WP to zwyczajne marnotrawstwo pieniędzy, kapitału ludzkiego i czasu
thikim - Wto 26 Maj, 2020

Uważam że wykorzystanie pieniędzy w wojsku wygląda mniej więcej tak:
- 55 % zysk
- 40 % marnotrawstwo
- 5 % kradzież
W dużej mierze robiony przez wojsko i dla wojska:
https://www.enigma.com.pl...cji-niejawnych/
a kosztuje wojsko ok. 200 tys. za sztukę :lol:

Brzytwa - Wto 26 Maj, 2020

C1CHY napisał/a:
Chyba nic nowego, że w WP są przekręty. W ogóle ten wałek na modernizacje STARów xD ja Cie kręcę, WP to zwyczajne marnotrawstwo pieniędzy, kapitału ludzkiego i czasu


Uhm, dlatego góra tak boi się tzw. audytu z zewnątrz. By rozjechali to po całości. NIK ostatnio pięknie rozjechał szkolenie. Nie przepadam za tymi inspektorami, ale tutaj szacun. Gdzie odwołania ze stanowisk w WP za fikcję? Nic, luzik, nic się nie stało?!

Do tego biurokracja, zbędna w połowie. Papiery, których nawet nikt nie czyta.... jakieś bzdurne tabelki, analizy, sprawozdania... itd.

:gwizdze:

Repomen - Wto 26 Maj, 2020

Star 266M2 to MAN, a MAN jest baaarrrrdzo drogą firmą. Po za tym pojazd winien na siebie zarabiać, wtedy regeneracja wtrysków za 20 tys. nie boli, bo pojazd zarobił na siebie.
Przy ocenie kosztów takiego przetargu (lub modernizacji) proponuje wpierw wyliczyć koszty stałe, czyli to co powinno być zrobione np. wymiana opon (do 2k za szt.), akumulatorów (do 1,5 k za szt.), jakieś ławki, opończe, tapicerki, wskaźniki, lampy itd. wtedy zobaczycie panowie, że czasem nie jest tak drogo jak się wydaje.
Problem będą mieli wkrótce właściciele pewnego rodzaju starów, gdzie kontrakt wygrała ........ Firma ta rzuciła cenę o połowę niższą od tej która obowiązywała przez ostatnie lata. Ot takie pro bono dla wojska.

thikim - Wto 26 Maj, 2020

Brzytwa napisał/a:
Nie przepadam za tymi inspektorami, ale tutaj szacun. Gdzie odwołania ze stanowisk w WP za fikcję? Nic, luzik, nic się nie stało?!

Dlaczego w wojsku mieliby odwoływać jeśli w innych strukturach państwowych nie odwołują?
Założeniem działalności NIK jest bardziej poznanie stanu faktycznego - ewentualnie naprawa, a nie odwoływanie ludzi.
Brzytwa napisał/a:
Do tego biurokracja, zbędna w połowie. Papiery, których nawet nikt nie czyta.... jakieś bzdurne tabelki, analizy, sprawozdania... itd.

Owszem - ale tego to się NIK raczej nie czepia. Bo na to akurat często jest podstawa. I właśnie jedynie NIK czasem czyta.
Do kancelarii zdajesz kwit z marginesem wewnętrznym 3,5 cala. Bo kiedyś ktoś może zechcieć przeczytać. Chociaż nie ma powodu aby kiedykolwiek ktoś zechciał to przeczytać.

Brzytwa - Sro 27 Maj, 2020

Kolejna sprawa. Nareszcie. Kolejny raz właściwe służby połączyły siły. Z agentami CBA także pracowało mi się nieraz wybornie.. No i wymiana informacji bezcenna. Do tego chłopaki z SKW także dorzucili kilka swoich pomysłów. Oby tak dalej. Trochę cwaniakom nosa przytrzemy. Pozdrawiam!

https://www.rp.pl/Wojsko/...no-3-osoby.html

Wojciech Łabuć - Sro 27 Maj, 2020

Brzytwa małe a cieszy. Teraz jeszcze trzeba trzymać kciuki, aby odnośnie karnej strony było odpowiednio surowo.
Brzytwa - Sro 27 Maj, 2020

Coś ostatnio sądy wojskowe czy cywilne coraz chętnie korzystają z orzeczenia degradacji w przypadku uznania winy oskarżonego. Bomba, emerytura dla pułkownika ze stopnia szeregowego? A to boli. Nie jakieś tam śmieszne tzw. zawiasy.
PDT - Sro 27 Maj, 2020

A nie przypadkiem utrata praw emerytalnych?
thikim - Sro 27 Maj, 2020

Brzytwa napisał/a:
emerytura dla pułkownika ze stopnia szeregowego?

Utrata. Ale warunkiem dodatkowym jest przestępstwo w czasie służby.
Cytat:
Art.10.Prawo do zaopatrzenia emerytalnego na podstawie ustawy nie przysługuje żołnierzowi, który został skazany prawomocnym wyrokiem sądu na karę dodatkową pozbawienia praw publicznych lub na karę degradacji za przestępstwo, które zostało popełnione przed zwolnieniem ze służby

Ale jak rozumiem wtedy może przysługiwać emerytura minimalna z innego tytułu?

MDS - Czw 11 Cze, 2020

Śmieszą mnie wypowiedzi niektórych - z jednoczesnym szacunkiem dla wypowiadających się. Piszą o przekrętach i karach za nie , w kraju gdzie można wywalić w błoto 70 milionów i naruszyc kupe innych paragrafów i co w zamian ? Nic. Zero. Niemal wyrózniony jeszcze. Pisza ludzie ze służb udający miłośników prawa , jednocześnie legalizujący działania przestepcze niemal, maja wiedze o tym, uczestniczą w tym i co? I nic. Sampopoczucie wysmienite. Udawanie że nic się nie stało.
Poziom zakłamania osiąga Himalaje.

Brzytwa - Sob 13 Cze, 2020

A jakie ja działania przestępcze legitymizuję? W jakim prześtępstwie brałem udział? Co to za bzdury?

70 mln złotych poszło do kosza i cóż, skoro prokuratura już raz umorzyła postępowanie?! Ponownie chcesz pisać zawiadomienie o to samo? No to pisz, może twoje podejmą i postawią zarzuty.

Samopoczucie wyśmienite? A skąd. Wokoło tyle przekrętów, że nie ma kto tego ogarnąć. Począwszy od tych słynnych 70 mln, skończywszy na tych 90% nadal ustawianych przetargów.

Masz jakieś konkretne propozycje? Może zaczniemy od siebie? Płacisz abonament, reagujesz na każde widziane wykroczenie np. nieprawidłowe parkowanie? Nie jeździsz na tzw. legitymację służbową autobusami miejskimi? To także przestępstwo.

No faktycznie, a może jednak znajdzie się ktoś, kto jest moralnie uprawniony aby powiedzieć - jestem ok, jestem miłośnikiem prawa, nie udaję, walczę z każdym ujawnionym przypadkiem nieprawidłowości?

thikim - Sob 13 Cze, 2020

Brzytwa napisał/a:
Nie jeździsz na tzw. legitymację służbową autobusami miejskimi?

A jak się jeździ? Jakiś krótki instruktaż? :lol:

Tytan w dresie. - Sob 13 Cze, 2020

Też mnie to zaciekawiło. ;)
-=Alex=- - Sob 13 Cze, 2020

Do bezpłatnych przejazdów uprawnieni są
Cytat:
Żołnierze Żandarmerii Wojskowej oraz wojskowych organów porządkowych, wykonujący czynności urzędowe patrolowania i inne czynności służbowe w środkach transportu zbiorowego

1) dla żołnierzy Żandarmerii Wojskowej (ŻW):
a) legitymacja żołnierza zawodowego Żandarmerii Wojskowej (ŻW) i odznaka identyfikacyjna żołnierza zawodowego lub
b) legitymacja żołnierza niezawodowego ŻW i odznaka identyfikacyjna żołnierza niezawodowego oraz zaświadczenie o wykonywaniu określonych czynności służbowych, zawierające podstawę prawną korzystania z ulgi, wystawione przez Komendanta Głównego ŻW;
2) dla żołnierzy wojskowych organów porządkowych:
a) legitymacja żołnierza zawodowego lub
b) książeczka wojskowa z aktualnym wpisem o odbywaniu nadterminowej zasadniczej służby wojskowej lub zasadniczej służby wojskowej oraz zaświadczenie o wykonywaniu określonych czynności służbowych, zawierające podstawę prawną korzystania z ulgi, wystawione przez właściwego dowódcę (komendanta) garnizonu lub właściwego dowódcę JW.

Brzytwa - Sob 13 Cze, 2020

thikim napisał/a:
Brzytwa napisał/a:
Nie jeździsz na tzw. legitymację służbową autobusami miejskimi?

A jak się jeździ? Jakiś krótki instruktaż? :lol:


Zależnie od miasta, Zdarza się, że na podstawie nieformalnych umów kontrolerzy biletów honorują m.in. legitymacje żołnierzy zawodowych jako 100% ulgi za przejazd. Takie cuda :efendi2:

ogon123 - Sob 13 Cze, 2020

W sumie zawsze można powiedzieć że jest się w pododdziale alarmowym i jedzie na wezwanie :)
thikim - Nie 14 Cze, 2020

-=Alex=- napisał/a:
2) dla żołnierzy wojskowych organów porządkowych:

Dzień dobry, wczoraj byłem już w rozkazie jako pełniący służbę Oficera Dyżurnego - proszę tu jest wyciąg. I jadę na służbę.
A w jednostce: Panie Pułkowniku, zgłaszam racjonalizatorski pomysł żeby służby podawać w rozkazie z miesięcznym wyprzedzeniem :lol:

Tytan w dresie. - Nie 14 Cze, 2020

Dopóki nie obejmiesz służby, nie jesteś na służbie. Wyznaczenie w rozkazie nie oznacza, że ją pełnisz.
michqq - Nie 14 Cze, 2020

Cytat:
wojskowych organów porządkowych, wykonujący czynności urzędowe patrolowania i inne czynności służbowe w środkach transportu zbiorowego


Dojazd do jednostki to trochę za mało, żeby nazywać siebie "członkiem organu porządkowego wykonującego czynności służbowe w środku transportu zbiorowego".

Jednak to bardzo miło że w niektórych miastach wystarczy dojeżdzać w mundurze żeby mieć bezpłatny przejazd środkiem komunikacji miejskiej, należy się to Wam.
:gent:

Jeżeli jednak ktoś jadąc po cywilnemu powołuje się na bycie "członkiem organu porządkowego wykonującego czynności służbowe w środku transportu zbiorowego" to ja bym to nazwał wyłudzeniem.
:gent:

thikim - Nie 14 Cze, 2020

Tytan w dresie. napisał/a:
Dopóki nie obejmiesz służby, nie jesteś na służbie. Wyznaczenie w rozkazie nie oznacza, że ją pełnisz.

To prawda. Ale możesz już dowodzić że jedziesz na służbę. A kwit jest. Ilu to już żołnierzom uratowało kieszeń przed policją stwierdzenie że jadą na służbę :lol:
Cytat:
Wyznaczenie w rozkazie nie oznacza, że ją pełnisz.

Tak i nie. Bo jeśli po wyznaczeniu nie możesz spożywać alkoholu to znaczy że już jest związek Twojego statusu ze służbą. Już część ograniczeń związanych ze służbą działa. A jak działają ograniczenia to można dowodzić (nawet bez przepisu) że i przywileje muszą w jakiś sposób działać.
Zresztą jak napisałem: działają co wielu żołnierzy sprawdziło praktycznie.
Nie jest ważny Twój status oficjalnie. Ważny jest Twój status w oczach kontrolującego. I tego dowodzi cały system prawny w Polsce - gdzie nie jest ważne czego od Ciebie chce ustawa. Ważny jest druk jaki wykonał urzędnik.
Praktycznie w Polsce obowiązuje prawo najniższego rzędu - druk wniosku, pisma itd.

Brzytwa - Pią 03 Lip, 2020

Przekręty przy naprawach samochodów w Gorzowie Wlkp, wadliwe meble dla WOG w Wejherowie.... a i jeszcze przekręt z węglem w Grudziądzu.

https://www.tvp.info/4880...l2TR2kbJBxYZ57I

gathern - Pią 03 Lip, 2020

Ciekawe czy takie same zatrzymania będą za respiratory z Pakistanu :lol:

A nie czekaj, nie będzie zatrzymań bo tam jest przekręt na dziesiątki milionów, a tu "tylko" 60 tysięcy łapówki. :cool:

thikim - Pią 03 Lip, 2020

Cytat:
niedopełnienia obowiązków funkcjonariusza publicznego oraz działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i na szkodę interesu publicznego poprzez dopuszczenie do zwarcia wadliwej umowy na dostawę sprzętu kwaterunkowego

Zarzut z d... w tej pierwszej części.
Niech którykolwiek funkcjonariusz publiczny rzuci pierwszy kamień i powie że zawsze: dopełnia obowiązków funkcjonariusza publicznego.
Druga część zarzutu: jest mocno uznaniowa. Każda umowa która nie oznacza straty firmy - oznacza zysk interesu publicznego. Sytuacja równowagi jest niemożliwa.
Więc albo traci producent albo traci "interes publiczny". Jak myślicie - co się częściej dzieje? :)
To tylko dowodzi że Ayn Rand miała rację i państwowe należy niszczyć wszędzie gdzie się da.
A tak nawiasem mówiąc na samochodach to by poleciały chyba wszystkie służby czołg. sam. gdyby ktoś miał interes w tym żeby poleciały - ale to byłby w sumie sabotaż :)

Brzytwa - Pią 03 Lip, 2020

No tak, ale tu masz zapewne łapówkę w tle - działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Pozostawmy sądowi.

[ Dodano: Pią 03 Lip, 2020 ]
gathern napisał/a:
Ciekawe czy takie same zatrzymania będą za respiratory z Pakistanu :lol:

A nie czekaj, nie będzie zatrzymań bo tam jest przekręt na dziesiątki milionów, a tu "tylko" 60 tysięcy łapówki. :cool:


A powinny być, powinny... widocznie masz niestety rację :zly3:

thikim - Sob 04 Lip, 2020

Prawdopodobnie tak. Nie podważam samej akcji - zapewne są podstawy. Śmieję się tylko z tych dziennikarskich zarzutów opartych o nasze przepisy, które w zasadzie pozwalają niemal każdego złapać - gdy jest potrzeba. A przestępstwo jest tu zazwyczaj drugorzędną sprawą.
buntaro - Sob 04 Lip, 2020

gathern napisał/a:
Ciekawe czy takie same zatrzymania będą za respiratory z Pakistanu :lol:

A nie czekaj, nie będzie zatrzymań bo tam jest przekręt na dziesiątki milionów, a tu "tylko" 60 tysięcy łapówki. :cool:

Spoko, "miłościwie nam panujący" już o to zadbali ;)
Ustawą z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, a dokładniej art. 10c, który brzmi następująco:
Cytat:
Nie popełnia przestępstwa określonego w art. 231 lub art. 296 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. z 2019 r. poz. 1950 i 2128), deliktu dyscyplinarnego ani czynu, o którym mowa w art. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych (Dz. U. z 2019 r. poz. 1440, 1495, 2020 i 2473 oraz z 2020 r. poz. 284), kto w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19, nabywając towary lub usługi niezbędne dla zwalczania tej choroby zakaźnej, narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące w tym zakresie przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym, zaś bez dopuszczenia się tych naruszeń nabycie tych towarów lub usług nie mogłoby zostać zrealizowane albo byłoby istotnie zagrożone.

https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20200000374/U/D20200374Lj.pdf

gathern - Sob 04 Lip, 2020

Ten przepis to jest hańba dla Sejmu, Senatu i Prezydenta RP.

W zasadzie jest to zalegalizowanie przestępstwa.

To jest tak kuriozalny akt prawny że jest to na poziomie republik bananowych i reżimów.

thikim - Sob 04 Lip, 2020

gathern napisał/a:
Ten przepis to jest hańba dla Sejmu, Senatu i Prezydenta RP.

Jest gorzej.
Cytat:
To jest tak kuriozalny akt prawny że jest to na poziomie republik bananowych i reżimów.

Jest na odwrót :)
Całe prawo jest tak skopane że w zasadzie ten przepis był koniecznością żeby ktokolwiek odważył się dokonać tego typu zakupów.
I co gorsza: Sejm, Senat, Prezydent - mają tego świadomość że żyją i rządzą w państwie prawnego absurdu.
I nie są w stanie tego już zmienić, nawet jakby chcieli.

kolega - Sob 04 Lip, 2020

Panowie,
Wyborcy, rozsądzą czy srebrna czy ośmiorniczki :)

Pozdrawiam

thikim - Sob 04 Lip, 2020

To nie ma najmniejszego znaczenia.
Jesteśmy w czarnej d... i kto ma rozum to się tu zdoła urządzić mając świadomość że nie tylko my jesteśmy w takim położeniu.

maxikasek - Sob 04 Lip, 2020

gathern napisał/a:
Ciekawe czy takie same zatrzymania będą za respiratory z Pakistanu :lol:
....

Mnie ciekawi inna sprawa. Kilka dni temu prokuratura okręgowa w W-wie nakazała rejonowej wszczęcie śledztwa w sprawie podjętej decyzji przez min. Ardanowskiego w sprawie dopuszczenia do użycia zakazanych w UE pestycydów owadobójczych. Ardanowski podjął decyzję w 2018 , kilka dni po tym jak objął urząd. Pestycydy te truja też pszczoły. Minister podjął ją ze złamaniem prawa- bo nie poczekał na opinie innych ministerstw. Sprawa ciągnie się od 2018- rejonowa odmawia wszczęcia postępowania, sąd nakazuje, ta znowu odmawia, choc przyznaje że doszło do złamania prawa.
JAkoś nie wierzę w samodzielność okręgowej, czyżby Ziobro rozgrywał swoje gierki?
MR ma już śledztwo prokuratury i CBA w sprawie interwencyjnego skupu jabłek. Poręczyła kredyt prywatnej firmie, która prowadziła w ich imieniu skup. 100 mln zł zostało niespłacone.

thikim - Sob 04 Lip, 2020

Cytat:
Ardanowski podjął decyzję w 2018 , kilka dni po tym jak objął urząd

Są zasadniczo dwie możliwości:
1. Ktoś u niego lobbował wcześniej i dlatego zaraz po objęciu wydał tę decyzję.
2. Ktoś lobbował wcześniej w ministerstwie i podetknęli mu kwit do podpisania a on świeży na stanowisku po prostu podpisał - jak każdy by podpisał.
Wiesz zapewne jakim skomplikowanym organizmem jest państwo. Albo się buduje je niemal od zera w dzisiejszych warunkach albo się klei te tysiące różnych przepisów, interesów i jakoś jedzie bo zawsze jakoś to będzie.
Dla przykładu u mnie w takim "mini zakładzie"- często kolega z pokoju nie wie co robi drugi kolega a często go zastępuje. Co robią inne sekcje to jak ktoś wie z nazwy - to już jest sukces.
Miałem kiedyś dwóch żołnierzy - służyli w tym samym pododdziale przez lata, w linii prostej mieli może z 20 metrów do siebie. I się nie znali.
W tej sytuacji dowództwo to może tylko jak to się mówi - porządki sprawdzić, bo każdy inny bardziej zaawansowany proces znają tylko z "meldunkowych kłamstw".
No a teraz przemnóż to razy 1000 i masz państwo. Nikt nic nie wie, ale jest za duże żeby upaść. Więc przypomina to najbardziej stan śpiączki.

Repomen - Sob 04 Lip, 2020

maxikasek, uwierz mi, że ludzie z WIORIN-u oraz rolnicy wykończyliby firmę która wprowadziłaby środki ochrony niezgodnie z przepisami. Są tacy co tylko czekają na to, a zadośćuczynienia, czy mandaty idą w setki tys. zł.
Powiem ciekawostkę, jedna z największych polskich hurtowni nawozami do audytu wykazuje obrót większy niż budżet naszej marynarki wojennej.
Ziobro nic nie ugra. Rejonowa ma rację.

maxikasek - Sob 04 Lip, 2020

thikim napisał/a:
Są zasadniczo dwie możliwości:
1. Ktoś u niego lobbował wcześniej i dlatego zaraz po objęciu wydał tę decyzję.
2. Ktoś lobbował wcześniej w ministerstwie i podetknęli mu kwit do podpisania a on świeży na stanowisku po prostu podpisał - jak każdy by podpisał.

Jego poprzednik Jurgiel, kilkakrotnie odmawiał podpisania zgody na stosowanie tego pestycydu. Co ciekawe Ardanowski jako poseł opozycji krytykował używanie tych pestycydów (UE wprowadziła mocne ograniczenia od 2013, od wtedy można było ich użyć do zaprawiania nasion roślin tylko w szklarniach. Zaś od maja 2018 zakazany- Polska wstrzymała się od głosu)
Cytat:
Niestety, resort rolnictwa nie zawsze przejmuje się losem pszczół. Tak było, gdy pszczelarze domagali się zrobienia czegoś z neonikotynoidami – jednymi z najbardziej szkodliwych dla pszczół środków chemicznych. – Ministerstwo bagatelizowało neonikotynoidy, zatrudnieni tam eksperci twierdzili, że nie są one aż tak szkodliwe. A tymczasem Komisja Europejska ich zakazała – wskazuje Jan Ardanowski.
Koncerny niszczą pszczoły
Poseł dodaje, że niestety, ale rząd – nie tylko polski, ale też europejskie – ulega silnej presji koncernów chemicznych. Wraz z wejściem do komisji ds. środków ochrony roślin przedstawiciela pszczelarzy ten lobbing na pewno będzie mniej skuteczny, ale i tak politycy są pod tym względem pod dużą presją biznesu.

https://natemat.pl/71387,maly-duzy-problem-kto-w-polsce-ratuje-pszczoly-sprawdzamy-co-robia-politycy-i-ministerstwa-by-chronic-najwazniejsze-owady#

Repomen napisał/a:
maxikasek, uwierz mi, że ludzie z WIORIN-u oraz rolnicy wykończyliby firmę która wprowadziłaby środki ochrony niezgodnie z przepisami. Są tacy co tylko czekają na to, a zadośćuczynienia, czy mandaty idą w setki tys. zł.

Rzepak - a to ci producenci naciskali- jest najbardziej zanieczyszczoną chemicznie uprawą. Jak mówił mi mój znajomy rolnik, który go uprawia- pierwsze opryski już 3-4 dni po zasianiu. Sam nigdy nie kupuje oleju rzepakowego.

Cytat:
Ziobro nic nie ugra. Rejonowa ma rację.

Nie ma. Decyzja została wydana ze złamaniem prawa- Ardanowski nie poczekał na opinie z MŚ i MZ (dał im jeden dzień na ich opracowanie, a kiedy nie dotarły wydał decyzję- a te przyszły później negatywne). Nie dopuścił opinii organizacji zewnętrznych- jest prawomocny już chyba wyrok NSA.
A PIORIN zgadnij pod kogo podlega?

buntaro - Nie 05 Lip, 2020

gathern napisał/a:
Ten przepis to jest hańba dla Sejmu, Senatu i Prezydenta RP.

W zasadzie jest to zalegalizowanie przestępstwa.

To jest tak kuriozalny akt prawny że jest to na poziomie republik bananowych i reżimów.

To taka nowa "świecka tradycja", wprowadzanie nowych przepisów w szybkich nocnych głosowaniach. Prosty przykład: Ustawa z dnia 19 czerwca 2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID­­‑19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem COVID­­‑19, gdzie znalazły się takie artykuły:
Cytat:
Art. 26. W ustawie z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (Dz. U. z 2019 r. poz. 821 i 1238 oraz z 2020 r. poz. 568 i 956) wprowadza się następujące zmiany:
1) po art. 107 dodaje się art. 107a w brzmieniu:
„Art. 107a. § 1. Kto nie będąc do tego uprawnionym, włączając się w transmisję danych prowadzoną przy użyciu systemu teleinformatycznego, udaremnia lub utrudnia użytkownikowi tego systemu przekazywanie informacji, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1000 złotych.
§ 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 używa słów powszechnie uznanych za obelżywe lub w inny sposób dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo karze grzywny nie niższej niż 3000 złotych.”;
2) w art. 130 § 2 otrzymuje brzmienie:
„§ 2. Przepisu art. 119 nie stosuje się, jeżeli sprawca popełnia kradzież w sposób szczególnie zuchwały lub z włamaniem.”.

Cytat:
Art. 38. W ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. z 2019 r. poz. 1950 i 2128 oraz z 2020 r. poz. 568 i 875) wprowadza się następujące zmiany:
1) art. 37a otrzymuje brzmienie:
„Art. 37a. § 1. Jeżeli przestępstwo jest zagrożone tylko karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, a wymierzona za nie kara pozbawienia wolności nie byłaby surowsza od roku, sąd może zamiast tej kary orzec karę ograniczenia wolności nie niższą od 3 miesięcy albo grzywnę nie niższą od 100 stawek dziennych, jeżeli równocześnie orzeka środek karny, środek kompensacyjny lub przepadek.
§ 2. Przepisu § 1 nie stosuje się do sprawców, którzy popełniają przestępstwo działając w zorganizowanej grupie albo związku mających na celu popełnienie przestępstwa lub przestępstwa skarbowego oraz sprawców przestępstw o charakterze terrorystycznym.”;
2) po art. 57a dodaje się art. 57b w brzmieniu:
„Art. 57b. Skazując za przestępstwo określone w art. 12 § 1 sąd wymierza karę przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia do podwójnej wysokości górnej granicy ustawowego zagrożenia.”;
3) art. 85 otrzymuje brzmienie:
„Art. 85. § 1. Jeżeli sprawca popełnił dwa lub więcej przestępstw, zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z tych przestępstw i wymierzono za nie kary tego samego rodzaju albo inne podlegające łączeniu, sąd orzeka karę łączną, biorąc za podstawę kary z osobna wymierzone za zbiegające się przestępstwa.
§ 2. Karą łączną nie obejmuje się kar orzeczonych wyrokami, o których mowa w art. 114a.”;
4) w art. 86:
a) § 1 otrzymuje brzmienie:
„§ 1. Sąd wymierza karę łączną w granicach powyżej najwyższej z kar wymierzonych za poszczególne przestępstwa do ich sumy, nie przekraczając jednak 810 stawek dziennych grzywny, 2 lat ograniczenia wolności albo 20 lat pozbawienia wolności. Jeżeli najwyższą z kar wymierzonych za poszczególne przestępstwa jest kara 810 stawek dziennych grzywny, 2 lat ograniczenia wolności albo 20 lat pozbawienia wolności, dolną granicę kary łącznej przyjmuje się w tej wysokości. Karę pozbawienia wolności wymierza się w miesiącach i latach.”,
b) uchyla się § 4;
5) w art. 89a § 1 otrzymuje brzmienie:
„§ 1. Jeżeli chociażby jedną z kar podlegających łączeniu jest kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania orzeczona na podstawie art. 60 § 5, a kara ta nie podlega łączeniu z surowszą karą pozbawienia wolności, sąd może wymierzyć karę łączną pozbawienia wolności w wymiarze równym karze pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania orzeczonej na podstawie art. 60 § 5, o ile jednocześnie stosuje warunkowe zawieszenie wykonania kary łącznej.”;
6) w art. 91 § 2 otrzymuje brzmienie:
„§ 2. Jeżeli sprawca w warunkach określonych w art. 85 § 1 popełnia dwa lub więcej ciągów przestępstw określonych w § 1 lub ciąg przestępstw oraz inne przestępstwo, sąd orzeka karę łączną, stosując odpowiednio przepisy tego rozdziału.”;
7) po art. 91 dodaje się art. 91a w brzmieniu:
„Art. 91a. Wydaniu wyroku łącznego nie stoi na przeszkodzie, że poszczególne kary wymierzone za należące do ciągu przestępstw lub zbiegające się przestępstwa zostały już w całości albo w części wykonane. Przepis art. 71 § 2 stosuje się odpowiednio.”;
8) w art. 115 po § 9 dodaje się § 9a w brzmieniu:
„§ 9a. Kradzieżą szczególnie zuchwałą jest:
1) kradzież, której sprawca swoim zachowaniem wykazuje postawę lekceważącą lub wyzywającą wobec posiadacza rzeczy lub innych osób lub używa przemocy innego rodzaju niż przemoc wobec osoby, w celu zawładnięcia mieniem;
2) kradzież mienia ruchomego znajdującego się bezpośrednio na osobie lub w noszonym przez nią ubraniu albo przenoszonego lub przemieszczanego przez tę osobę w warunkach bezpośredniego kontaktu lub znajdującego się w przedmiotach przenoszonych lub przemieszczanych w takich warunkach.”;
9) po art. 278 dodaje się art. 278a w brzmieniu:
„Art. 278a. § 1. Kto dopuszcza się kradzieży szczególnie zuchwałej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 2. Jeżeli kradzież szczególnie zuchwałą popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.”;
10) w art. 294 § 1 otrzymuje brzmienie:
„§ 1. Kto dopuszcza się przestępstwa określonego w art. 278 § 1, 2 lub 5, art. 278a § 1, art. 284 § 1 lub 2, art. 285 § 1, art. 286 § 1 lub 2, art. 287 § 1, art. 288 § 1 lub 3, art. 290 § 1 lub w art. 291 § 1, w stosunku do mienia znacznej wartości,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.”.

http://orka.sejm.gov.pl/proc9.nsf/ustawy/382_u.htm
Tych "kwiatków" jest o wiele więcej, wystarczy przeczytać ustawę. Tylko jak to się ma do jej oficjalnego tytułu :?: Przypuszczam, że nikt z głosujących za jej uchwaleniem (łącznie z podpisującym ją Prezydentem) nawet nie fatygował się przeczytaniem. Ustawę uchwalono 19.06. wysłano do Prezydenta 22.06. i tego samego dnia została podpisana.
http://sejm.gov.pl/Sejm9....125857000442D94
Potwierdza się więc moje powiedzonko: "lepiej być głupim niż łysym, bo tego od razu nie widać ;)

[ Dodano: Nie 05 Lip, 2020 ]
Skończy się to tym, że "za jazdę na rowerze i gwizdanie po niemiecku" taki nieświadomy żuczek zostanie ukarany choćby na podstawie prawa bankowego ;)

maxikasek - Nie 05 Lip, 2020

Po to w klubach poselskich jest funkcja "zająca". Wyznaczony przez klub poseł, który pokazuje reszcie jak mają głosować. Gorzej jak mu się pomylą linijki na ściądze i klub głosuje wtedy przeciw własnej poprawce czy ustawie :cool:
Z drugiej strony jak dziennie mają ponad 200 głosowań- to ciężko by zaznajamiali się z wszystkimi projektami, zwłaszcza że większa część i tak po przeczytaniu zostanie dla nich niezrozumiała.

thikim - Nie 05 Lip, 2020

Dlatego sejm jest tylko figurantem w procesie stanowienia prawa. Prawo powstaje w ministerstwach i jest pisane przez urzędników.
Reszta to tylko kożuszek dla dobrego PRu demokracji.

[ Dodano: Nie 05 Lip, 2020 ]
maxikasek napisał/a:
Po to w klubach poselskich jest funkcja "zająca". Wyznaczony przez klub poseł, który pokazuje reszcie jak mają głosować

Jak PiS przy okazji korony robił te ustawy tarczowe to nawet zając nie dawał rady. Nikt by nie dał rady kilkuset stronom podanym na parę godzin przed głosowaniem.
Różnica pomiędzy komunizmem a demokracją zasadniczo jest taka:
- mniej biją w demokracji
- nie brakuje produktów na półkach w demokracji - więc się nie umiera z głodu.
A reszta to udawana farsa że rządzi "lud".

michqq - Nie 05 Lip, 2020

thikim napisał/a:
Różnica pomiędzy komunizmem a demokracją zasadniczo jest taka:
- mniej biją w demokracji
- nie brakuje produktów na półkach w demokracji - więc się nie umiera z głodu.
A reszta to udawana farsa że rządzi "lud".


Dlategoż Łukaszenka dba żeby "biedę w kraju dzielić po równo", a także likwiduje bezrobocie dbając równocześnie o estetykę miast - tj. wysyłając ludzi do malowania budynków i płotów, strzyżenia trawników i krzewów, wyrównywania krzywych chodników itp. itd.
Okazuje się że działa.

maxikasek - Pon 06 Lip, 2020

thikim napisał/a:
Jak PiS przy okazji korony robił te ustawy tarczowe to nawet zając nie dawał rady. Nikt by nie dał rady kilkuset stronom podanym na parę godzin przed głosowaniem.

Ale zając też tego nie czytał. On miał ściągę od kierownictwa klubu jak mają głosować. ;) Bo przecież:
Mamy dobry rząd... Wybitnych fachowców...

thikim - Pon 06 Lip, 2020

Ale tam cała partia łącznie z kierownictwem - dostawała to na kilka godzin przed głosowaniem. Ani zając ani kierownictwo - nikt nie dałby rady.
W PiS z głosowaniami sprawa jest prosta: nasz projekt - to głosują za, innych projekt - to przeciw.
Więc w sumie w przypadku gdy jakaś partia zdobywa większość - sejm jest większy.
Powinien być rozwiązywany aż do następnych wyborów. Po co się tak samemu oszukiwać? :)

maxikasek - Pon 06 Lip, 2020

A kto przygotowywał projekt? Sami swoi ;)
Brzytwa - Pon 06 Lip, 2020

Faktycznie, bardzo ciekawa patologia się wytworzyła. Taki np. poseł opozycji składa zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez np. ministra.

A biedny prokurator się głowi, jak to umorzyć, uwalić, odmówić.... i się poci, poci.... bo szef nad nimi stoi "no dawaj, dawaj, wymyśl coś!". Pamiętacie inwestycję na Srebrnej? Polecenie pewnie było - zmęczyć pokrzywdzonego. Austriacki biznesmen się meldował w prokuratorze, przesłuchanie, dosłuchanie, a jeszcze mamy kilka pytań. Normalnie śniadania i obiady tam chyba jadł z tydzień.

Wiem, wiem. Telefony i naciski zawsze były. Jednak nie aż tak bezczelne jak dzisiaj.

thikim - Pon 06 Lip, 2020

Brzytwa napisał/a:
A biedny prokurator się głowi, jak to umorzyć, uwalić, odmówić.... i się poci, poci....

Jakie tam od razu poci. Wystarczy zwykłym trybem dziesięcioletnim sprawę puścić i po sprawie.
"Czemu jeszcze tej sprawy nie ma?"
"Robi się." (do emerytury)

Star660 - Pią 15 Lip, 2022

"Trzech żołnierzy podejrzewanych o korupcję zatrzymanych przez (CBA) i (ŻW). Wśród ujętych jest dowódca 6. Batalionu Dowodzenia w Krakowie ppłk Paweł Ż."
"... zarzuty usłyszało już 47 osób podejrzanych - żołnierzy" :-o
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-cba-i-zw-zatrzymali-zolnierzy-podejrzanych-o-korupcje-wsrod-,nId,6158262#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

-=Alex=- - Pią 15 Lip, 2022

Cytat:
"... zarzuty usłyszało już 47 osób podejrzanych - żołnierzy"

Cytat:
Zespół prasowy CBA zaznaczył, że śledztwo rozwija się i pojawiają się w nim nowe wątki, dlatego niewykluczone są dalsze zatrzymania.

I jak tu uzbierać 300 tys. ? :-o

Tytan w dresie. - Pią 15 Lip, 2022

W śnieżną zimę, można bałwany ulepić. :lol:
PDT - Pią 15 Lip, 2022

-=Alex=- napisał/a:
I jak tu uzbierać 300 tys. ?


Na*****ć!

Smok Eustachy - Pon 25 Lip, 2022

Tymczasem Vendetta:
https://www.salon24.pl/ne...w-sil-zbrojnych
Mirosław R. usłyszał zarzuty niedopełnienia obowiązków oraz przekroczenia uprawnień w śledztwie, dotyczącym wyprowadzenia pieniędzy do prywatnego Wojskowego Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego SWAT ponad 7,5 mln zł - ustalił portal tvp.info. Generał twierdzi, że jest niewinny.

Szwejk - Pon 25 Lip, 2022

I znowu dylemat, jak w wielu innych tego typu sprawach, dotyczących osób tzw. wysoko postawionych: ścigany za przestępstwo, czy za niewłaściwą orientację polityczną?
kolega - Pon 25 Lip, 2022

Za kilka lat sie dowiemy.
Jak winny to pójdzie siedzieć. Jak niewinny to będzie odszkodowanie za pomówienie.
:cool:

Szwejk - Pon 25 Lip, 2022

Dowiemy się, jeśli pójdzie siedzieć. Jeśli zostanie oczyszczony, to się raczej nie dowiemy, bo dziennikarzy nie interesują takie "bzdety". Natomiast twierdzenie, że: "jak winny to pójdzie siedzieć", jest trochę naiwne.
kolega - Pon 25 Lip, 2022

Szwejk napisał/a:
Dowiemy się, jeśli pójdzie siedzieć. Jeśli zostanie oczyszczony, to się raczej nie dowiemy, bo dziennikarzy nie interesują takie "bzdety". Natomiast twierdzenie, że: "jak winny to pójdzie siedzieć", jest trochę naiwne.

Przy kwocie mln to raczej wyrok w zawisach jest mało prawdopodobny. Natomiast pzy braku podstaw i dowodów to raczej umorzenie będzie .

Szwejk - Pon 25 Lip, 2022

Odnoszę wrażenie, że mylisz Polskę z państwem praworządnym. W Polsce, jeśli chcesz psa uderzyć, kij zawsze znajdziesz. Przykładem na to niech będzie choćby sprawa obecnego Marszałka Senatu - Grodzkiego. Jego przeciwnicy polityczni, obecnie nam panujący, zarzucają mu branie łapówek w trakcie praktyki lekarskiej. Hak jest mocny, bo nawet znaleźli świadków na tę okoliczność. Myślę, że jest też prawdziwy, bo kiedyś branie w łapę przez lekarzy było zjawiskiem powszechnym. A więc wystarczyło tylko dobrze poszukać tego kija. No dobra, ale co z innymi lekarzami tego pokolenia? Dlaczego nie bada się uczciwości np. byłego Marszałka Senatu - Karczewskiego, też przecież lekarza, też praktykującego w tamtych czasach? Ano dlatego, że wcale nie chodzi tu o piętnowanie zła, ale o dołożenie przeciwnikowi politycznemu. Ine partie polityczne także stosowały podobne metody, ale partia obecnie rządząca osiągnęła w tej dziedzinie poziom mistrzowski. A już szczytem hipokryzji z jej strony, jest robienie tego pod płaszczykiem prawa i sprawiedliwości.
Dlatego trudno się odnieść do zarzutów stawianych gen. Różańskiemu. Może są one prawdziwe, może naciągane, a może po prostu z palca wyssane na zasdzie: dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie. Jedno jest pewne: dalszy przebieg sprawy i sposób jej zakończenie będą zależały nie od winy lub niwinności generała, ale od tego, kto w danej chwili będzie przy władzy.

Smok Eustachy - Pon 25 Lip, 2022

Szwejk napisał/a:
Dlaczego nie bada się uczciwości np. byłego Marszałka Senatu - Karczewskiego, też przecież lekarza,

Badaj. Masz do tego UE, Silnych Razem i całą totalną opozycje.
Generalnie jest lipa i kiszka z przyczyn oczywistych,. których nie będę nawet rozwijał.

michqq - Pon 25 Lip, 2022

Cytat:
Jedno jest pewne: dalszy przebieg sprawy i sposób jej zakończenie będą zależały nie od winy lub niwinności generała, ale od tego, kto w danej chwili będzie przy władzy.


I to jest właśnie cholernie smutna sprawa - w Polsce rozwalona jest niezależnośc władzy sądowniczej do tego stopnia, że wyroki sądowe zależą od tego kto dominuje w parlamencie.
Wszyscy o tym mowią i co gorsza - wszystkim sie to wydaje NORMALNE.
Demokracja - przekształciła sie w dyktaturę parlamentarną.
:cry:

W niektórych krajach typu bantustanu - zjawisko łapówki jest nie do wyplenienia, ponieważ biora wszyscy, biora od pokoleń, i postulat bezłapówkowości wydaje się - ale dla całego społeczeństwa - całkowicie nierealnym, co więcej - jeszcze się im wydaje że taka jest ogólnoswiatowa norma społeczna.


W Polsce postulat niezależności władzy sadowniczej jest właśnie tak postrzegany. Niezależność sądów jest fasadą a nie realnością CO WIĘCEJ społeczeństwo ten fakt szczerze akceptuje CO WIĘCEJ społeczeństwu sie wydaje że taka jest ogólnoświatowa norma.
:cry:

Szwejk - Pon 25 Lip, 2022

Smok Eustachy napisał/a:
Badaj. Masz do tego UE, Silnych Razem i całą totalną opozycje.

To dobrze, że się ze zgadzamy - ani PiS, ani prokuratorzy Ziobry nie będą badali uczciwości swoich kumpli. Im to ganc egal czy mają w swoich szeregach uczciwych (o Boże, co ja wygaduję!), czy nieuczciwych ludzi. Więcej: im większa kreatura, tym pożyteczniejsza, bo dzięki hakom łatwiejsza do sterowania.

Smok Eustachy - Pon 25 Lip, 2022

Jak trafi na Iustitutię to go puszczą
Szwejk - Pon 25 Lip, 2022

Nigdzie nie trafi i nikt go nie puści, bo sprawa jest nie po to, żeby ją sąd rozsądzał, ale po to, żeby ją jak najdłużej wykorzystywać jako paliwo polityczne. No, chyba, że uda im się opanować sądy do tego stopnia, że wyroki będą powszechnie pisane pod ich dyktando.
Smok Eustachy - Pon 25 Lip, 2022

Szwejk napisał/a:
Smok Eustachy napisał/a:
Badaj. Masz do tego UE, Silnych Razem i całą totalną opozycje.

To dobrze, że się ze zgadzamy - ani PiS, ani prokuratorzy Ziobry nie będą badali uczciwości swoich kumpli. Im to ganc egal czy mają w swoich szeregach uczciwych (o Boże, co ja wygaduję!), czy nieuczciwych ludzi. Więcej: im większa kreatura, tym pożyteczniejsza, bo dzięki hakom łatwiejsza do sterowania.


Ale chwila. Prokuratura nie bada ot tak. Że se idziesz i ktoś bada czy nie robisz wała. Musisz najpierw nakablować i mieć podstawy.
Doktryna Neumanna działa.

[ Dodano: Pon 25 Lip, 2022 ]
Szwejk napisał/a:
Nigdzie nie trafi i nikt go nie puści, bo sprawa jest nie po to, żeby ją sąd rozsądzał, ale po to, żeby ją jak najdłużej wykorzystywać jako paliwo polityczne. No, chyba, że uda im się opanować sądy do tego stopnia, że wyroki będą powszechnie pisane pod ich dyktando.

To niech se zdejmie imuniteta i zobaczymy. Przecież to on grzeje imunitetem bo się boi, że nawet iustitutia go nie wyciągnie. Ciekawe, czy jak dociągnie do wyborów to się przedawni.

Szwejk - Pon 25 Lip, 2022

Smok Eustachy napisał/a:
Prokuratura nie bada ot tak. Że se idziesz i ktoś bada czy nie robisz wała.

Prokuratura, czy prokuratura Ziobry?

Smok Eustachy napisał/a:
To niech se zdejmie imuniteta i zobaczymy.

Jestem za, pod warunkiem, że tak samo będą se zdejmowali imuniteta PiS-owcy po zmianie władzy.

PDT - Sro 28 Wrz, 2022

Wrzucam to tu, chociaż to "drobna" sprawa:
https://www.rmf24.pl/regi...432#crp_state=1

Wojtanowski1 - Czw 29 Wrz, 2022

Wypowiedź rosyjskiego propagandzisty usunąłem.

Szwejk

Tytan w dresie. - Czw 29 Wrz, 2022

Nareszcie napisałeś coś normalnego.
Wojtanowski1 - Sob 01 Paź, 2022

Wypowiedź rosyjskiego propagandzisty usunąłem.

Szwejk

CromCruach - Pon 03 Paź, 2022

Papla napisał/a:
Przed wojna, gdyby to byl sanacyjny general, to procesu by nie bylo, gdyby nie mial sanacyjnych kolegow, to by sobie strzelil w leb.

Czyli wynika z tego ze mamy demokrancje.


W sumie to tak nie do końca - na ten przykład taki Żymierski "nieco" nawywijał a w łepek jednak sobie nie strzelił, no i potem odnalazł się całkiem nieźle w "innych okolicznościach przyrody"...

PDT - Pon 03 Paź, 2022

Anders natomiast był zamieszany w aferę z końmi a w tle było zabójstwo w poznańskiej knajpie.
Brzytwa - Wto 04 Paź, 2022

Stek bzdur i mity z WP II RP. Super ustawa antykorupcyjna, że niby urzędnik państwowy byłby karany śmiercią. Przypadki sądowe? Zero. Trybunał Stanu? Jeden proces, ministra finansów, farsa.

A w wojsku? Jakoś nie kojarzę tych super oficerów, ludzi honoru (nie mylić z mafiozami), który po wybuchu afery dotyczącej swojej osoby siadali przy setce wódki, pistolet i buummm.... przegapiłem jakieś przypadki? Były premier Walery Sławek, ale to z innego powodu (odstawienie na boczny tor) sam sobie ten teges... jednak to cywil był, a nie wojskowy jak dobrze kojarzę.

kolega - Sro 05 Paź, 2022

Brzytwa,
Ja kojarzę jednego Pana Prokuratora który próbował i to też było po 1939 :)
:gent:

Brzytwa - Sro 05 Paź, 2022

Aaa, fakt. Jakieś rozgrywki to były w prokuraturze wojskowej. Nieudolny strzał w policzek w obronie ówczesnego Naczelnego Prokuratora Wojskowego? A kij wie.

Prasa się potem nabijała, że spotkali pana płk rez. prokuratora pod blokiem w Bydgoszczy, jak przemykał z blizną na policzku do sklepu :lol:

https://www.fakt.pl/polit...e-zabic/hbrhctf


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group