GORĄCE TEMATY - "Obrona Terytorialna - aspekty prawne" ?

PDT - Pią 30 Wrz, 2016
Temat postu: Jest projekt ustawy
Projekt "ustawy o Obronie Terytorialnej" (nowelizacja ustawy o p.o.o.R.P.)

Komentarze dopiero po zapoznaniu z lekturą.

[ Dodano: Pią 30 Wrz, 2016 ]
Pierwsze wnioski:
1) przynależność do OT ma być czynną służbą wojskową ( sic !) ale z pewnymi ograniczeniami w prawach i obowiązkach, dzieli się na:
a) pełnionej dyspozycyjne- przypomina urlop bezpłatny
b) pełnionej rotacyjnie - faktyczna służba wojskowa.
- ten stan rzeczy będzie budził kontrowersje.

2) nowe przepisy mają obowiązywać od 1 stycznia 2017. jeżeli nie będzie dalszego poślizgu to pierwsze kontrakty mają być podpisywane po Nowym Roku.

Wolfchen - Pią 30 Wrz, 2016

Ja wyłapałem takie kwiatki:
- osoby z kategorią D będą mogły ponownie stanąć na komisji (zakaz ponownego wzywania na komisję będzie dotyczył tylko tych z E),
- kategoria D będzie umożliwiała służbę w OT na wyznaczonych stanowiskach,
- dowódca OT będzie równorzędny DG RSZ i DO RSZ (czyli wychodzi na to, że OT będzie "super-RSZ")
- przy przyjęciach do OT pierwszeństwo będą mieli m. in. członkowie organizacji, które podpisały porozumienie z MON,
- przesuwa się okres podlegania obowiązkowi służby wojskowej: dla szeregowych do 55 lat, dla podoficerów i oficerów - do 63 lat.

Tyle po lekturze samego tekstu nowelizacji. :gent:

steell - Pią 30 Wrz, 2016

Obecnie osoby z kategoria "D" też mogą stawać na ponowną komisję.
PDT - Pią 30 Wrz, 2016

Dla mnie zaskoczeniem jest fakt że przynależność do OT zaszeregowali do czynnej służby wojskowej. Ciekawi mnie kwestia zniżek w komunikacji publicznej. Nie wyłapałem tam zapisu o nowelizacji ustawy o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego. Logika podpowiada że powinna to być tylko pełniona rotacyjnie.
239099 - Pią 30 Wrz, 2016

- przesuwa się okres podlegania obowiązkowi służby wojskowej: dla szeregowych do 55 lat, dla podoficerów i oficerów - do 63 lat.
To ku...stwo...

Przedłużają resursy starym rezerwista po ZSW.

steell - Pią 30 Wrz, 2016

Coraz mniej żołnierzy rezerwy to pewnie "przemycili" po cichu.
PDT - Pią 30 Wrz, 2016

W wypadku przywrócenia obowiązku ZSW alternatywą ma być sześć lat w OT.
239099 - Pią 30 Wrz, 2016

A ile w normalnym trybie (i co z tymi co odbyli w międzyczasie tylko SP)

Z resztą - przywrócenia ZSW nie będzie - AM się już na ten temat wypowiedział

PDT - Pią 30 Wrz, 2016

Osoby przeniesione do rezerwy nie podlegają obowiązkowi tej służby jak byłaby przywrócona.
O konieczności przywrócenia obowiązku ZSW nie będzie decydowała wola polityczna ale czynniki zewnętrzne - czy w takiej sytuacji decydenci wykażą się wyobraźnią czy nie to inna bajka.

ass - Pią 30 Wrz, 2016

ponieważ mam kat.D mam pytanie,co faktycznie zmienia ta nowelizacja w przypadku tej kategorii?oczywiscie przeczytałem to,ale nie znam się na sprawach wojska,wiec chciałbym aby mi to ktoś "przetlumaczyl".czy osoby z kat.D będą mogly być wzywane na ponowna komisje,czy tylko ci co chcą mogą się zglaszac?i co oznacza "kat D - niezdolny do czynnej służby wojskowej (...) z wylaczeniem niektórych stanowisk przeznaczonych do terytorialnej służby wojskowej"?
thikim - Pią 30 Wrz, 2016

Wolfchen napisał/a:
- dowódca OT będzie równorzędny DG RSZ i DO RSZ (czyli wychodzi na to, że OT będzie "super-RSZ")

Tego się spodziewałem. OT nie mogła być raczej jednym z poprzednich RSZ bo wtedy należałoby ją podporządkować DGRSZ na "P" i może DORSZ na "W"? A to też by było trochę bez sensu. Musi być wyżej niż dawne SP, WL czy MW.
Nie mówiąc o tym że OT różni się na tyle od zawodowych formacji podległych pod DORSZ czy DGRSZ że jednakowe dowodzenie nimi z poziomu DGRSZ czy DORSZ uważam za bardzo zły pomysł. Byłyby wrzodem na tyłku dla DGRSZ czy DORSZ.

michqq - Pią 30 Wrz, 2016

Cytat:
Żołnierzom OT pełniącym terytorialną służbę wojskową dyspozycyjnie,
wydaje się przedmioty umundurowania i wyekwipowania wojskowego. Żołnierze
ci są obowiązani stawić się w wydanym umundurowaniu i z ekwipunkiem w
przypadku pełnienia tej służby rotacyjnie.


Czyli wyposażenie osobiste do domu, do trzymania w szafie.

Cytat:
Pierwszeństwo w powołaniu do terytorialnej służby wojskowej przysługuje
osobom posiadającym odpowiednie do zajmowania stanowiska służbowego
przygotowanie zawodowe i umiejętności przydatne w Wojskach Obrony Terytorialnej,
miejsce zamieszkania (pobyt stały lub czasowy powyżej trzech miesięcy) na obszarze
dyslokacji miejsca pełnienia tej służby, byłym żołnierzom zawodowym, członkom
proobronnych organizacji pozarządowych, które podpisały porozumienie o współpracy
z Ministrem Obrony Narodowej lub dowódcami jednostek wojskowych


Tylko pierwszeństwo. Nie ma więc wymogu mieszkania na terenie.

Cytat:
W przypadku osób, które dotychczas nie pełniły czynnej służby wojskowej i nie
złożyły przysięgi wojskowej, powołanie może nastąpić wyłącznie do terytorialnej
służby wojskowej pełnionej na stanowisku służbowym w korpusie szeregowych.


A to ciekawe. Wydawałoby się że mogłaby być opcja dla studentów, wskoczenia na stanowisko w korpusie podoficerów lub oficerów w OT. Tymczasem będą musieli kombinować: Zrobić jakiekolwiek "poza O-Te" przeszkolenie wojskowe kończące się przysięga i dopiero wtedy.

Cytat:
W czasie pełnienia terytorialnej służby wojskowej żołnierz OT
zobowiązany jest pełnić ją jako służbę rotacyjną co najmniej jeden raz w miesiącu
w okresie dwóch dni w czasie wolnym od pracy.


Czyli minimum to pełnienie służby w jeden weekend w miesiącu.

Cytat:
Art. 98o. 1. Dowódca jednostki wojskowej, w której żołnierze OT pełnią
terytorialną służbę wojskową, ustala – w formie zbiorowego wykazu dla jednostki
wojskowej – dni, w których w danym roku kalendarzowym jest pełniona ta służba
rotacyjnie. Wykaz ten nie obejmuje dni służby rotacyjnej pełnionej w trybie
natychmiastowego stawiennictwa, uwzględnianych w nim, po zakończeniu tej służby, w
formie załącznika.
2. Wykaz, o którym mowa w ust. 1, sporządza się nie później niż na trzydzieści dni
przed upływem roku kalendarzowego poprzedzającego rok kalendarzowy, w którym
będzie pełniona terytorialna służba wojskowa rotacyjna, i zapoznaje z nim, za
pisemnym potwierdzeniem, żołnierzy OT,(...)
7. O możliwości pełnienia terytorialnej służby wojskowej rotacyjnie w związku z
potrzebą skierowania na szkolenie kursowe lub specjalistyczne dowódca jednostki
wojskowej informuje żołnierza OT co najmniej przed rozpoczęciem kolejnego okresu
szkoleniowego, jednak nie później niż na sześć miesięcy przed przewidywanym
terminem skierowania na szkolenie prowadzone w ramach tej służby.


Nieidealnie, no ale też nie tak źle.


Cytat:
Art. 125. Pracownik powołany do zasadniczej służby wojskowej, okresowej
służby wojskowej lub terytorialnej służby wojskowej otrzymuje od pracodawcy
odprawę w wysokości dwutygodniowego wynagrodzenia obliczonego według zasad
określonych dla ustalania ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy. Odprawa nie
przysługuje w razie ponownego powołania do tej samej służby


A to jest bardzo zły pomysł.

Cytat:
„1. Pracodawcy zatrudniającemu pracownika będącego żołnierzem OT lub
żołnierzem rezerwy posiadającym nadany przydział kryzysowy przysługuje
świadczenie pieniężne, zwane dalej „świadczeniem”, za okres pełnienia rotacyjnie
terytorialnej służby wojskowej, odbywania ćwiczeń wojskowych lub pełnienia
okresowej służby wojskowej przez tego żołnierza.”,


Ciekawe jak to sie zbilansuje i po co takie cyrki.


Cytat:
„Art. 132j. 1. Żołnierzom OT, niezależnie od uprawnień wynikających z pełnienia
terytorialnej służby wojskowej:
1) zamieszkującym poza miejscem pełnienia służby – przysługuje prawo do zwrotu
kosztów dojazdów z miejsca zamieszkania do miejsca pełnienia tej służby
rotacyjnie i z powrotem na zasadach określonych w art. 72;


Czyli z tą powiatoterytorialnością to jednak jest fikcja?

Cytat:
Art. 132k. 1. Żołnierzom OT, którzy pełnili terytorialną służbę wojskową przez
okres co najmniej trzech lat na stanowiskach służbowych lub funkcjach wojskowych
odpowiadających ich kwalifikacjom nabytym przed powołaniem do tej służby lub w jej
trakcie, wypłaca się ekwiwalent pieniężny z tytułu poniesionych kosztów związanych z
uzyskaniem kwalifikacji przydatnych w Siłach Zbrojnych, zrewaloryzowany o
prognozowany w ustawie budżetowej na dany rok wskaźnik cen towarów i usług
konsumpcyjnych obowiązujący w dniu zwolnienia żołnierza ze służby wojskowej.
2. Podstawę do wypłaty ekwiwalentu stanowi umowa zawarta pomiędzy
wojskowym komendantem uzupełnień, a żołnierzem OT, na podstawie której
zobowiązał się on do uzyskania przed powołaniem do terytorialnej służby wojskowej
określonych kwalifikacji, a wojskowy komendant uzupełnień zobowiązał się po
uzgodnieniu z dowódcą jednostki wojskowej do powołania na stanowisko służbowe lub
funkcję wojskową odpowiadającą uzyskanym kwalifikacjom.


Znaczy, bo nie rozumiem, jak to ma być zrobione... :?:
Co w jakiej kolejności, zaklepuje stanowisko np tlumacza z angielskiego, podpisuje umowe, ide na studia, stanowisko czeka nieobsadzone, po kilku latach jak skoncze studia ide do OT na ten jeden weekend w miesiacu, bo umowa obowiazuje, a oni mi zwracaja koszty nauki? Jakos tak?
:?:
Bo nie kumam...

Cytat:
10. Jeżeli żołnierz OT lub żołnierz rezerwy posiadający nadany przydział
kryzysowy jest zatrudniony u dwóch lub więcej pracodawców, świadczenie
przysługuje wszystkim zatrudniającym go pracodawcom, proporcjonalnie do
poniesionych przez nich kosztów, z uwzględnieniem, że wysokość świadczenia dla
jednego pracodawcy za każdy dzień odpowiednio pełnionej rotacyjnie terytorialnej
służby wojskowej, odbytych ćwiczeń wojskowych lub pełnionej okresowej służby
wojskowej nie może przekraczać kwoty obliczonej na podstawie ust. 8.”;


Straszniem ciekawy jak to rozliczyc, heh.

Cytat:
Art. 14. W ustawie z dnia 10 września 1999 r. – Kodeks karny skarbowy (Dz. U. z 2013
r. poz. 186, z późn. zm.
8)) w art. 53 § 36 otrzymuje brzmienie:
„§ 36. Żołnierz jest to osoba, która pełni czynną służbę wojskową, z wyłączeniem
terytorialnej służby wojskowej pełnionej dyspozycyjnie;


Kodeks karny skarbowy bedzie wiec jak dla cywila.

Cytat:
Art. 15. W ustawie z dnia 23 września 1999 r. o zasadach pobytu wojsk obcych na
terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz zasadach ich przemieszczania się przez to
terytorium (Dz. U. z 2016 r. poz. 738) wprowadza się następujące zmiany:
1) w art. 3 ust. 1a otrzymuje brzmienie:
„1a. Minister Obrony Narodowej może upoważnić w przypadkach, o których
mowa w ust. 1 pkt 1 lit. a, Dowódcę Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, Dowódcę
Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, Dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej oraz
Szefa Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych do wyrażania zgody w sytuacji:
1) klęski żywiołowej i likwidacji jej skutków,
2) katastrofy lądowej, morskiej lub lotniczej,
3) konieczności udzielenia pomocy humanitarnej,
4) realizacji ćwiczenia wojskowego wynikającego z planu zatwierdzonego przez
Ministra Obrony Narodowej
- jeżeli wojska obce są odpowiednikiem wojsk podległych odpowiednio Dowódcy
Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych, Dowódcy Operacyjnemu Rodzajów Sił
Zbrojnych, Dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej lub Szefowi Inspektoratu Wsparcia
Sił Zbrojnych, którymi ten dowódca lub szef dowodzi, ich liczebność nie przekracza
pięciuset osób, a okres pobytu nie przekracza dwóch miesięcy.”;


Znaczy... znaczy CO? Dowodca Wojsk Obrony Terytorialnej moze udzielic zgody na wkroczenie do Polski cudzych.... Wojsk Obrony Terytorialnej? ROTFL.

Cytat:
Art. 17. W ustawie z dnia 25 maja 2003 r. o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy
(Dz. U. z 2001 r. Nr 89, poz. 967 oraz z 2003 r. Nr 179, poz. 1750) w art. 2 pkt 1 otrzymuje
brzmienie:
„1) żołnierzu – należy przez to rozumieć żołnierza w czynnej służbie wojskowej, o
którym mowa w ustawie z dnia 11 września 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy
zawodowych (Dz. U. z 2004 r. poz. 1414, z późn. zm.) i w ustawie z dnia
21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej
(Dz. U. z 2015 r. poz. 827, z późn. zm.), z wyłączeniem żołnierza pełniącego
terytorialną służbę wojskową dyspozycyjnie;”.


Znaczy - tacy nie będą podlegać "ustawie z dnia 25 maja 2003 r. o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy". Ciekawe na jakiej zasadzie będą odpowiadać majątkowo.

Cytat:
Obowiązkowi służby wojskowej, w zakresie określonym w niniejszej
ustawie, podlegają obywatele polscy począwszy od dnia, w którym kończą
osiemnaście lat życia, do końca roku kalendarzowego, w którym kończą
pięćdziesiąt pięć lat życia


Maciarewicz do Maciarni!
Szlag, pięć lat dłużej będę się w lesie ukrywał przed WuKaŁUuu...

PDT - Pią 30 Wrz, 2016

michqq napisał/a:
Znaczy - tacy nie będą podlegać


Złap różnicę pomiędzy pełnieniem terytorialnej dyspozycyjnie a rotacyjnie a potem porównaj to z różnicą pomiędzy przebywaniem w rezerwie a czynną służbą w obecnym znaczeniu.

[ Dodano: Sob 01 Paź, 2016 ]
steell napisał/a:
Obecnie osoby z kategoria "D" też mogą stawać na ponowną komisję.


Czyży :?: - proszę porównać obecne brzmienie art. 29 ust. 3a u.o p.o.R.P. z proponowanym w projekcie brzmieniem tegoż przepisu.

thikim - Sob 01 Paź, 2016

michqq napisał/a:

Czyli minimum to pełnienie służby w jeden weekend w miesiącu.

A do reszty już nie jest zobowiązany? :) Czyli reszta na ochotnika? Czy nie ma reszty?

michqq - Sob 01 Paź, 2016

Minimum: mam na myśli że jeżeli z przyczyn finansowych MON będzie kiedyś w przyszłości ograniczał służbę rotacyjną, albo w jakiejś specjalności będzie jej mniej, to bez łamania ustawy może zejść do obowiązkowych 2 dni w każdym miesiącu.

Oraz: Że służba rotacyjna nie może zostać "hurtem" odbyta w jedym kawałku np raz na rok lub raz "zaliczyć za dwa lata".
:gent:

Wolfchen - Sob 01 Paź, 2016

steell napisał/a:
Obecnie osoby z kategoria "D" też mogą stawać na ponowną komisję.


Nie mogą, jeśli orzeczenie ostateczne nie zostało wydane z naruszeniem prawa...
Cytat:
Art. 28 ust. 4c. Uopoo: "Do powiatowej komisji lekarskiej nie kieruje się osób, wobec których wydano ostateczne orzeczenie ustalające kategorię zdolności do czynnej służby wojskowej D lub E."


ass napisał/a:
ponieważ mam kat.D mam pytanie,co faktycznie zmienia ta nowelizacja w przypadku tej kategorii?oczywiscie przeczytałem to,ale nie znam się na sprawach wojska,wiec chciałbym aby mi to ktoś "przetlumaczyl".czy osoby z kat.D będą mogly być wzywane na ponowna komisje,czy tylko ci co chcą mogą się zglaszac?i co oznacza "kat D - niezdolny do czynnej służby wojskowej (...) z wylaczeniem niektórych stanowisk przeznaczonych do terytorialnej służby wojskowej"?
To oznacza, że na wyznaczone etaty w OT będziesz mógł iść. Pewnie będą to etaty tyłowe/zabezpieczenia/logistyki.
PDT - Sob 01 Paź, 2016

Wolfchen napisał/a:

Cytat:
Art. 28 ust. 4c. Uopoo: "Do powiatowej komisji lekarskiej nie kieruje się osób, wobec których wydano ostateczne orzeczenie ustalające kategorię zdolności do czynnej służby wojskowej D lub E."



Jest jeszcze jeden przepis dotyczący kierowania do komisji:
Cytat:
art. 29 (...)
3a. W czasie pokoju nie kieruje się do wojskowej komisji lekarskiej osoby, wobec której wydano ostateczne orzeczenie ustalające kategorię zdolności do czynnej służby wojskowej D albo E.

239099 - Nie 02 Paź, 2016

Ciekawe jest to że jeśli ktoś dostał przydział mobilizacyjny to nie może wstąpić do OT.
PDT - Nie 02 Paź, 2016

To jest logiczne. Nie można mieć dwóch przydziałów na dwa stanowiska. Zauważ, że TSW zaszeregowana ma być jako służba czynna.
Harpooner - Nie 02 Paź, 2016

Na zaprzyjaźnionym forum pojawiły się wątpliwości co do pewnych zapisów, przemycanych przy okazji nowelizacji ustawy o.p.o.o. Zacytuję post, aby zbędnie nie linkować do całości:

Cytat:
Witam

Pojawił się projekt zmian w ustawie o powszechnym obowiązku obrony

https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/1 ... 247630.pdf

I w jednym z punktów czytamy tam:
18) w art. 65:
a) ust. 1 otrzymuje brzmienie:
„1. W okresie odbywania czynnej służby wojskowej członkostwo żołnierzy w
partiach politycznych ulega zawieszeniu, a w przypadku żołnierzy OT członkostwo
to ulega wygaśnięciu.”,
b) ust. 6 otrzymuje brzmienie:
„6. Żołnierze w czynnej służbie wojskowej mogą wstępować do stowarzyszeń
i innych organizacji działających poza wojskiem oraz brać udział w działalności
stowarzyszeń i innych organizacji, do których należeli w chwili powołania do tej
służby, tylko za zezwoleniem przełożonego o uprawnieniach dowódcy jednostki
wojskowej
.”;

Czyli, jeżeli nie jesteś po linii dowódcy JW to nie wstąpisz do stowarzyszenia kolekcjonerskiego/sportowego/koła łowieckiego itd. w dalszej konsekwencji nie uzyskasz pozwolenia na broń prywatną. Do tej pory należy tylko poinformować d-cę JW że jest się członkiem danego stowarzyszenia.

Panowie trzeba działać! Tak być nie może!

Propozycje?


Czy to nie jest zbytnia ingerencja w prawa obywatelskie żołnierza?

steell - Nie 02 Paź, 2016

Warto wiedzieć jak brzmi obecnie ten kontrowersyjny punkt.
Cytat:
6. Żołnierze w czynnej służbie wojskowej mogą wstępować do stowarzyszeń i innych organizacji działających poza wojskiem oraz brać udział w działalności stowarzyszeń i innych organizacji, do których należeli w chwili powołania do tej służby, tylko za zezwoleniem przełożonego o uprawnieniach co najmniej dowódcy pułku.

Zmiana o której piszesz jest taka ze wcześniej minimum dowódca pułku wydawał zgodę obecnie dowódca jednostki /po ewentualnej zmianie/.
Ważniejsza zmiana jest wcześniej.

Obecnie

Cytat:
Art. 65. 1. W okresie odbywania czynnej służby wojskowej członkostwo żołnierzy w partiach politycznych ulega zawieszeniu.


Po zmianach

Cytat:
Art. 65. 1. W okresie odbywania czynnej służby wojskowej członkostwo żołnierzy w
partiach politycznych ulega zawieszeniu, a w przypadku żołnierzy OT członkostwo
to ulega wygaśnięciu.”,


Dlaczego to zróżnicowano?

239099 - Nie 02 Paź, 2016

PDT napisał/a:
To jest logiczne. Nie można mieć dwóch przydziałów na dwa stanowiska. Zauważ, że TSW zaszeregowana ma być jako służba czynna.

Jeśli to tak interpretować...
No ale jeśli ktoś ma obecnie przydział i chce do OT - to czy mu go zdejmą, czy może powiedzą "że nie może do OT bo ma przydział"

kedlaw0 - Nie 02 Paź, 2016

PDT napisał/a:
To jest logiczne. Nie można mieć dwóch przydziałów na dwa stanowiska. Zauważ, że TSW zaszeregowana ma być jako służba czynna.


Oj, z tym to nie do końca tak jest. Znam przypadki, że żołnierz NSR ma przydział kryzysowy w jednej JW a przydział mobilizacyjny w drugiej. Jeden z tych problemów niedawno się rozwiązał bo żołnierz taki został zawodowym.

Harpooner - Nie 02 Paź, 2016

Cytat:
Do tej pory należy tylko poinformować d-cę JW że jest się członkiem danego stowarzyszenia.


steell napisał/a:
Warto wiedzieć jak brzmi obecnie ten kontrowersyjny punkt.
Cytat:
6. Żołnierze w czynnej służbie wojskowej mogą wstępować do stowarzyszeń i innych organizacji działających poza wojskiem oraz brać udział w działalności stowarzyszeń i innych organizacji, do których należeli w chwili powołania do tej służby, tylko za zezwoleniem przełożonego o uprawnieniach co najmniej dowódcy pułku.

Zmiana o której piszesz jest taka ze wcześniej minimum dowódca pułku wydawał zgodę obecnie dowódca jednostki /po ewentualnej zmianie/.
Ważniejsza zmiana jest wcześniej.


Dlaczego w takim razie pierwszy cytat mówi tylko o poinformowaniu D-cy JW? To jeszcze starszy zapis?

steell - Nie 02 Paź, 2016

kedlaw0, nie wiem czy jakiś szczegółowy przepis reguluje taką możliwość ale uważam to za błąd w sztuce WKU.
Harpooner, nie bardzo rozumie o co Ci chodzi w ostatnim wpisie, tekst przeze mnie zacytowany pochodzi z obowiązującej ustawy i porównywany jest z tekstem zamieszczonym przez Ciebie. W Art 65.6 przepisano wszystko jota w jotę zmieniono tylko dowódcę pułku na dowódcę jednostki wojskowej, sprawdź co to jest JW.

Harpooner - Nie 02 Paź, 2016

Chodzi o to, że osoba wypowiadająca się w cytowanym poście twierdzi, że o przynależności należy tylko powiadomić.
Pamiętam, że ja też wstępując do jednego ze stowarzyszeń jakieś 2-3 lata temu pisałem tylko informację do D-cy. Żadnej prośby o zgodę.

steell - Nie 02 Paź, 2016

Na jakiej podstawie tak twierdzi? ja podałem Ci zapis z ustawy o powszechnym obowiązku obrony ... Jak jest w obecnej chwili.
Dla ułatwienia tutaj ostatni jednolity tekst Dz.U. 2016 poz. 1534
http://www.prawo.egospoda...w/2016/000/1534
Jako że to DzU z 2016 roku uprzedzam pytania i wklejam link do DzU z maja 2015
Gdzie ten zapis już figuruje, nie chce mi sie szukać w jakich latach został wpisany w ustawę ale juz dawno.
http://www.mon.gov.pl/d/p...azek_obrony.pdf

kedlaw0 - Nie 02 Paź, 2016

steell napisał/a:
kedlaw0, nie wiem czy jakiś szczegółowy przepis reguluje taką możliwość ale uważam to za błąd w sztuce WKU.
Harpooner, nie bardzo rozumie o co Ci chodzi w ostatnim wpisie, tekst przeze mnie zacytowany pochodzi z obowiązującej ustawy i porównywany jest z tekstem zamieszczonym przez Ciebie. W Art 65.6 przepisano wszystko jota w jotę zmieniono tylko dowódcę pułku na dowódcę jednostki wojskowej, sprawdź co to jest JW.


Przepis przepisem, ale logika mówi, że w dwóch miejscach w jednym czasie trudno się znaleźć.

Cytat:
7. Nadanie przydziału kryzysowego jest tożsame z nadaniem przydziału mobilizacyjnego na to samo stanowisko służbowe występujące również w czasie wojny, o ile nie zostanie nadany przydział mobilizacyjny na inne stanowisko służbowe.

Harpooner - Nie 02 Paź, 2016

steell napisał/a:
kedlaw0, nie wiem czy jakiś szczegółowy przepis reguluje taką możliwość ale uważam to za błąd w sztuce WKU.
Harpooner, nie bardzo rozumie o co Ci chodzi w ostatnim wpisie, tekst przeze mnie zacytowany pochodzi z obowiązującej ustawy i porównywany jest z tekstem zamieszczonym przez Ciebie. W Art 65.6 przepisano wszystko jota w jotę zmieniono tylko dowódcę pułku na dowódcę jednostki wojskowej, sprawdź co to jest JW.


Już się wyjaśniło. Znalazłem coś takiego:

Cytat:

1. Żołnierz zawodowy pisemnie informuje dowódcę jednostki wojskowej, w której zajmuje stanowisko służbowe, o swojej przynależności do stowarzyszenia i innej organizacji krajowej.

art. 107 ust. 1. „Ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych” z 11. września 2003 (Dz.U. nr. 90 poz. 593. z późn. zm.)
Czyli jedna ustawa mówi o informowaniu, druga wymaga zgody?

steell - Nie 02 Paź, 2016

Zmieniana jest ustawa o powszechnym obowiązku obrony..., nie "o służbie żołnierzy zawodowych".
Ustawa o służbie zawodowej to odrębny akt prawny. Żołnierze OT nie są żołnierzami zawodowymi, przynajmniej w większości, mogą natomiast być żołnierzami w służbie czynnej i to nie zawsze.

Proszę sie też zapoznać z tym czym jest czynna służba wojskowa, tekst obecny:

Cytat:
Art. 59. Żołnierzami w czynnej służbie wojskowej, w rozumieniu niniejszej ustawy, są osoby, które odbywają lub peł-nią następujące jej rodzaje:
1) zasadniczą służbę wojskową;
2) przeszkolenie wojskowe;
3) ćwiczenia wojskowe;
4) służbę przygotowawczą;
5) okresową służbę wojskową;
6) służbę wojskową w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny.


i po ewentualnej zmianie.

Cytat:
Art. 59. Żołnierzami w czynnej służbie wojskowej, w rozumieniu niniejszej ustawy, są osoby, które odbywają lub peł-nią następujące jej rodzaje:
1) zasadniczą służbę wojskową;
2) przeszkolenie wojskowe;
2a) terytorialną służbę wojskową
3) ćwiczenia wojskowe;
4) służbę przygotowawczą;
5) okresową służbę wojskową;
6) służbę wojskową w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny.


Zmianę podkreśliłem.

Wyczerpię chyba temat twego pytania jeżeli podam czym jest jednostka wojskowa.
Cytat:
Art. 3.5. Przez jednostkę wojskową rozumie się jednostkę organizacyjną Sił Zbrojnych, funkcjonującą na podstawie nadanego przez Ministra Obrony Narodowej etatu określającego jej strukturę wewnętrzną, liczbę, rodzaje i rangę wszystkich stanowisk służbowych występujących w tej jednostce, jak również liczbę i rodzaje uzbrojenia, środków transportu i innego wyposażenia należnego jednostce, oraz posługującą się pieczęcią urzędową z godłem Rzeczypospolitej Polskiej i nazwą (numerem) jednostki.

Tak że "jednostka" nie musi być koniecznie pułkiem. W określonych przypadkach obniżono hierarchię decyzyjną.

zbigi - Nie 02 Paź, 2016

Cytat:
Należy zauważyć, że budowa Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT) jest w aktualnej
sytuacji Polski jedynym w miarę szybkim, tanim i skutecznym sposobem odbudowy naszego
bezpieczeństwa militarnego.
:-o
steell - Nie 02 Paź, 2016

zbigi, posługujesz się cytatem wiec podaj jego źródło.
zbigi - Nie 02 Paź, 2016

Uzasadnienie do projektu tej durnej ustawy :)
PDT - Nie 02 Paź, 2016

steell napisał/a:

Żołnierze OT nie są żołnierzami zawodowymi, przynajmniej w większości, mogą natomiast być żołnierzami w służbie czynnej i to nie zawsze.



Czas przyszły, przyszły - nie teraźniejszy.
:gent:

steell - Nie 02 Paź, 2016

Dobra dopisz przed moim cytatem
Cytat:
Możliwe ze w przyszłości

239099 - Nie 02 Paź, 2016

Ciekaw jestem czy OTowcą jako żołnierza w służbie czynnej - acz niezawodowym (?) będzie przysługiwała np. 78% zniżka na bilety PKP.
steell - Nie 02 Paź, 2016

W czasie "pełnienia" uważam że tak, w czasie "pozostawania w dyspozycji" chyba nie.
PDT - Nie 02 Paź, 2016

Też nad tym zastanawiałem się. Z tego co ja rozumiem to tak o ile w międzyczasie nie zmienią tej ustawy:
http://isap.sejm.gov.pl/D...=WDU19920540254

Przedmiotowy projekt nie przewiduje uchylenia tych uprawnień.
Grzebią w semantyce pojęcia "czynna służba wojskowa" - będzie dużo błędów w interpretacjach oraz bezpodstawnych roszczeń.

kedlaw0 - Nie 02 Paź, 2016

Pytanie czy ustawodawca pomyślał o takich problemach. Czy takie i inne kwiatki nie zaskoczą tworzących ustawę bo jak na prawie rok "płodzenia" to chyba góra rodzi mysz.
Don Camillo - Nie 02 Paź, 2016

Przytaczane są ustawy. OK. A zastanawialiście się może kto to jest żołnierz w służbie czynnej? :cool:
steell - Nie 02 Paź, 2016

Ustawa "o powszechnym obowiązku obrony ... " mój cytat na poprzedniej stronie z godziny 14:17, kiedyś już o tym dyskutowaliśmy, że to mocno kulawa interpretacja.
kedlaw0 - Nie 02 Paź, 2016

Te kwoty ciekawe i jalieś mało realne

Cytat:

Koszty utworzenia WOT projekt szacuje na 394,4 mln zł w roku 2016, ponad 639 mln w roku przyszłym, ponad miliard w 2018 i blisko 1,5 mld w roku 2019.


Ile Kownacki mówił że pójdzie na uzbrojenie? Mały rozjazd kwotowy. A "wypłaty" 500+karabin?

PDT - Nie 02 Paź, 2016

Don Camillo napisał/a:
A zastanawialiście się może kto to jest żołnierz w służbie czynnej?


Ja bynajmniej zastanowiłem się. Polskie ustawodawstwo nie definiuje: co to jest służba czynna? - definiuje jedynie: kto w niej jest?

Don Camillo - Nie 02 Paź, 2016

http://glogow.wku.wp.mil.pl/pl/5742.html

Cytat:
CZYNNA SŁUŻBA WOJSKOWA

Żołnierzami w czynnej służbie wojskowej są osoby, które odbywają:

◦zasadniczą służbę wojskową,
◦zawodową służbę wojskową,
◦służbę kandydacką,
◦przeszkolenie wojskowe,
◦ćwiczenia wojskowe,
◦służbę przygotowawczą
◦okresową służbę wojskową,
◦służbę wojskową w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny.

Powołanie do czynnej służby wojskowej następuje za pomocą kart powołania, kart mobilizacyjnych albo w drodze obwieszczeń lub w inny sposób określony przez Ministra Obrony Narodowej. Karta powołania jest decyzją administracyjną.

Od decyzji o powołaniu do czynnej służby wojskowej służy powołanemu odwołanie do szefa wojewódzkiego sztabu wojskowego, składane za pośrednictwem wojskowego komendanta uzupełnień w terminie czternastu dni od dnia jej doręczenia. Wniesienie odwołania nie wstrzymuje wykonania decyzji. W razie ogłoszenia mobilizacji lub w czasie wojny odwołanie nie przysługuje.

Dniem powołania do czynnej służby wojskowej jest określony w karcie powołania dzień stawienia się do tej służby.

Powołani do czynnej służby wojskowej są obowiązani stawić się do tej służby w określonym terminie i miejscu. Stają się oni żołnierzami w czynnej służbie wojskowej z chwilą stawienia się do tej służby w określonym miejscu.

Podstawa prawna:

1. Ustawa z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. z 2004 r. nr 241, poz. 2416 z późn. zm.)

2. Ustawa z dnia 11 września 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych (tekst jednolity Dz.U. z 2010, nr 90, poz. 593)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Czynna_s%C5%82u%C5%BCba_wojskowa

No a w najnowszej wersji jakoś ŻZ wycięli:

http://www.arslege.pl/zol...ej/k473/a41583/

Jednym słowem ŻZ nie pełnią służby czynnie. Czyli jak???

A tu za słownikiem języka polskiego: http://sjp.pwn.pl/sjp/sluzba-czynna;2521973.html

Cytat:
służba czynna - «służba pełniona w danym czasie w siłach zbrojnych danego państwa»

markii - Nie 02 Paź, 2016

zbigi napisał/a:
Cytat:
Należy zauważyć, że budowa Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT) jest w aktualnej
sytuacji Polski jedynym w miarę szybkim, tanim i skutecznym sposobem odbudowy naszego
bezpieczeństwa militarnego.
:-o


Ja się z tym zgadzam. Szybki sposób bo nie trzeba tworzyć "masy" aktów normatywnych do utworzenia tej formacji ( masę trzeba zmienić :czytam: ) . Tani bo nie będzie wcześniejszych wysokich emerytur, odpraw mieszkaniowych, świadczeń mieszkaniowych itd, itp, a będą jednak żołnierze ( z czasem przeszkoleni do najprostszych zadań) ; koszty to jedynie 500 zł /m. ( odpowiada raptem sumie tegorocznej i przyszłorocznej podwyżce wynagrodzeń dla żołnierzy zawodowych ). Skuteczny bo jak mniemam w zamierzeniach to mają być "lokalsi" , sól tej ziemi i dobrze. Sceptyczny jestem tylko w jednym aspekcie, że młodzi będą traktować to jako przepustkę ( zawsze) do zawodowej a "starzy" jako możliwość dorobienia do emerytury mundurowej; rotacja możliwa jak w NSR. Inna obawa jest taka , że rządzący przez OT będą próbować kolejny raz się "wykpić" przed przywróceniem naturalnego prawa powszechnego dostępu do broni dla Polaków; człowiek może wyjść z komunizmu ale komunizm z człowieka nie.

steell - Nie 02 Paź, 2016

Don Camillo, wychodzi z ustawy ze żołnierze zawodowi pełnia służbę zawodową nie czynną służbę wojskową.
Z ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych
Cytat:
Przepisy ogólne
Art. 1. Ustawa określa:
1) zasady powoływania do zawodowej służby wojskowej;
2) przebieg służby wojskowej żołnierzy zawodowych;
.
.
.

Pisze wyraźnie o zawodowej służbie wojskowej.

Jednak trochę dalej.
Cytat:

Art. 3. 1. Żołnierze zawodowi są żołnierzami w czynnej służbie wojskowej.
1a. Żołnierze zawodowi pełnią czynną służbę wojskową jako służbę stałą albo służbę kontraktową.


I moja cała misterna koncepcja w ....... .

Don Camillo - Nie 02 Paź, 2016

steell napisał/a:
I moja cała misterna koncepcja w ....... .

No właśnie. Jestem ciekaw czy barany zajmujące się od 1989 roku prawem związanym z wojskiem wiedzą o co chodzi? Bo w takim razie mamy dwa wykluczające się przepisy mówiące o informowaniu lub o otrzymaniu zgody na przynależenie do stowarzyszenia.
:lanie2:
Jak ja kocham nasze prawo.

PDT - Nie 02 Paź, 2016

Don Camillo napisał/a:
http://glogow.wku.wp.mil.pl/pl/5742.html

Cytat:
CZYNNA SŁUŻBA WOJSKOWA

Żołnierzami w czynnej służbie wojskowej są osoby, które odbywają:

◦zasadniczą służbę wojskową,
◦zawodową służbę wojskową,
◦służbę kandydacką,
◦przeszkolenie wojskowe,
◦ćwiczenia wojskowe,
◦służbę przygotowawczą
◦okresową służbę wojskową,
◦służbę wojskową w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny.

Powołanie do czynnej służby wojskowej następuje za pomocą kart powołania, kart mobilizacyjnych albo w drodze obwieszczeń lub w inny sposób określony przez Ministra Obrony Narodowej. Karta powołania jest decyzją administracyjną.

Od decyzji o powołaniu do czynnej służby wojskowej służy powołanemu odwołanie do szefa wojewódzkiego sztabu wojskowego, składane za pośrednictwem wojskowego komendanta uzupełnień w terminie czternastu dni od dnia jej doręczenia. Wniesienie odwołania nie wstrzymuje wykonania decyzji. W razie ogłoszenia mobilizacji lub w czasie wojny odwołanie nie przysługuje.

Dniem powołania do czynnej służby wojskowej jest określony w karcie powołania dzień stawienia się do tej służby.

Powołani do czynnej służby wojskowej są obowiązani stawić się do tej służby w określonym terminie i miejscu. Stają się oni żołnierzami w czynnej służbie wojskowej z chwilą stawienia się do tej służby w określonym miejscu.

Podstawa prawna:

1. Ustawa z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. z 2004 r. nr 241, poz. 2416 z późn. zm.)

2. Ustawa z dnia 11 września 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych (tekst jednolity Dz.U. z 2010, nr 90, poz. 593)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Czynna_s%C5%82u%C5%BCba_wojskowa

No a w najnowszej wersji jakoś ŻZ wycięli:

http://www.arslege.pl/zol...ej/k473/a41583/

Jednym słowem ŻZ nie pełnią służby czynnie. Czyli jak???

A tu za słownikiem języka polskiego: http://sjp.pwn.pl/sjp/sluzba-czynna;2521973.html

Cytat:
służba czynna - «służba pełniona w danym czasie w siłach zbrojnych danego państwa»



Dla większości tu zabierających głos w tej sprawie miarodajnym źródłem jest właściwy dziennik urzędowy anie witryna instytucji administrowana przez anonimowego dyletanta co do treści tam zamieszczanych.
W ustawie o p.o.o.R.P. katalog rodzajów czynnej służby wojskowej zaczyna się od zdania wprowadzającego w którym zawarta jest fraza:
ustawodawca napisał/a:
w rozumieniu niniejszej ustawy


Co oznacza, jak inny przepis tej ustawy posługuje się zwrotem czynna służba wojskowa, że dany przepis i tylko na obszarze regulowanym tą ustawą ma zastosowanie tylko do wymienionych w tam form służby wojskowej.

Don Camillo - Nie 02 Paź, 2016

PDT, http://www.nfow.pl/viewtopic.php?p=810181#810181

PDT, czy ŻZ jest żołnierzem w służbie czynnej?

PDT - Nie 02 Paź, 2016

Żołnierze zawodowi pełnią czynną służbę wojskową i ogólnie są żołnierzami czynnej służby wojskowej. Nie mają jednak do nich zastosowania przepisy u.op.o.o.R.P. bo nie ma ich wymienionych w art. 59 tej ustawy.

Don Camillo napisał/a:
No właśnie. Jestem ciekaw czy barany zajmujące się od 1989 roku prawem związanym z wojskiem wiedzą o co chodzi? Bo w takim razie mamy dwa wykluczające się przepisy mówiące o informowaniu lub o otrzymaniu zgody na przynależenie do stowarzyszenia.
:lanie2:
Jak ja kocham nasze prawo.


:trol:
Prawo jest trudną dziedziną i jak widać Ciebie przerasta.

Szwejk - Nie 02 Paź, 2016

Wyjaśnienie PDT jest prawidłowe. Nie należy mieszać ze sobą przepisów (pojęć) dwóch ustaw - o powszechnym obowiązku obrony RP i o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych. Proponuję zapoznać się z pojęciem "definicja legalna".
Natomiast: jeśli w jakiejkolwiek innej ustawie użyte zostanie nieobudowane określenie "czynna służba wojskowa", wówczas ustawodawcy będzie chodziło o wszystkie formy służby wojskowej (z obydwu ustaw "wojskowych").

PDT - Nie 02 Paź, 2016

Szwejk napisał/a:
"definicja legalna"


A kiedyś przez telefon radziłeś mi aby unikać takich fachowych sformułowań. ;)

Szwejk napisał/a:
"czynna służba wojskowa"


Zauważyłeś, że w przypadku "terytorialnej służby wojskowej" przesuwają pole semantyczne w kierunku granic określonych tymczasową ustawą z 1918r i ustawą z 1924 roku w brzmieniu pierwotnym?

Szwejk - Nie 02 Paź, 2016

PDT napisał/a:
A kiedyś przez telefon radziłeś mi aby unikać takich fachowych sformułowań.

Niekiedy trzeba ;)

Don Camillo - Pon 03 Paź, 2016

PDT, dziękuję za wyjaśnienie. Tak przerasta mnie nasze prawo tworzone po to by było jak najwięcej niejasności i jak najwięcej aktów prawnych.
PDT - Pon 03 Paź, 2016

Istotnie, mamy do czynienia ze swoistą "inflacją prawa" ale to nie zmienia faktu, że języki prawny i prawniczy odbiegają nieco od mowy potocznej. Powód tej rozbieżności jest prosty -niedopuszczalne są wieloznaczności w wypowiedziach aczkolwiek nie zawsze to udaje się prawodawcy.
Wracając do przedmiotu dyskusji termin "czynna służba wojskowa" w znaczeniu terytorialnej służby wojskowej pełnionej jako jako służbę dyspozycyjną będzie budziła kontrowersje zarówno wśród żołnierzy zawodowych i "terytorialsów" jak również u urzędników.

kedlaw0 - Pon 03 Paź, 2016

Za uzasadnieniem:

Cytat:
Łączne przybliżone wydatki z budżetu resortu obrony narodowej na utworzenie,
wyposażenie i funkcjonowanie WOT kształtować się będą następująco:
1) 2016 r. – 394,4 mln zł;
2) 2017 r. – 630,7 mln zł;
3) 2018 r. – 1095,1 mln zł;
4) 2019 r. – 1482,8 mln zł.


W kolejnych latach nakłady mają wynosić po 750 mln zł, czyli przez dziesięć lat wydamy na nową formację ponad 9 mld zł.

Kwoty realne? W tym roku te 395 mln to z jakiej puli?

PDT - Pon 03 Paź, 2016

Ze strony ObronaNarodowa.pl
Cytat:
Oświadczenie Zarządu w sprawie "Projektu ustawy o zmianie ustawy o powszechnym..."

Nadesłał admin w dniu 03-10-2016 - 11:44

Na stronach Rządowego Centrum Legislacyjnego ukazał się "Projekt ustawy o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie niektórych innych ustaw", którego głównym przesłaniem są zmiany dotyczące funkcjonowania Wojsk Obrony Terytorialnej". W rozszerzeniu zamieszczamy oświadczenie Zarządu stowarzyszenia ObronaNarodowa.pl w przedmiotowej sprawie.

Projekt ustawy dostępny tutaj:

https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12290461/12382036/12382037/dokument247630.pdf

Do projektu zostało dołączone "Uzasadnienie", w którym m.in. można przeczytać:

Konsultacje społeczne
W ramach konsultacji społecznych pierwszy projekt, w trybie roboczym, przekazano organizacjom pozarządowym o charakterze proobronnym, takim jak Stowarzyszenie ObronaNarodowa.pl - Ruch na Rzecz Obrony Terytorialnej, Związek Strzelecki "Strzelec" Organizacja Społeczno - Wychowawcza, Combat Alert - Fundacja na Rzecz Obronności i Bezpieczeństwa Kraju.

Postanowiliśmy zamieścić projekt, który został przekazany nam do konsultacji (bez naszych propozycji), tak aby czytelnicy i sympatycy ObronaNarodowa.pl mieli świadomość co było przedmiotem konsultacji i jak wyglądał "pierwszy projekt w trybie roboczym".

Pomysł i zapisy prawne związane z Terytorialną Służbą Wojskową w ogóle nie były przedmiotem konsultacji. Z naszych postulatów jedynie postulat skrócenia szkolenia podstawowego oraz szkolenia w weekendy zostały uwzględnione w MON-owskim projekcie zmian w Ustawie. Częściowo uwzględniony został postulat zmiany kategorii zdrowia - my proponowaliśmy aby wprowadzono nową kategorię zdrowia dla kandydatów do OT - "zdolny do służby w WOT", do którego to mogłyby być weryfikowane osoby z kat. "D".

Całkowicie nie uwzględniono naszego postulatu związanego z włączeniem do WOT całych grup / pododdziałów organizacji proobronnych na zasadzie certyfikacji - zapowiedzi i deklaracje w tym zakresie okazały się tylko pustosłowiem. Bardzo zbulwersował nas zapis z art. 98r dotyczący doprowadzenia przez Żandarmerię Wojskową ochotnika - żołnierza OT na ćwiczenia rotacyjne - takie podejście uważamy za absurd i niezrozumienie motywacji kandydatów na żołnierzy OT.

Wiele przepisów - jak cała strona biurokratyczna oraz strona relacji MON - pracodawca - pracownik jest identyczna jak w NSR - i tu autorzy projektu nie znaleźli żadnego pomysłu jak zachęcić pracodawcę i jak uproscić procedury biurokratyczne dla ochotników.

Z ideą armii obywatelskiej jako głównej sile formacji terytorialnej ta wersja projektu ma niewiele wspólnego...

Pozostaje nam próbować wpłynąć na zamiany tego projektu podczas procedowania go przez parlament.

Wstępny projekt ustawy o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie niektórych innych ustaw
(do pobrania - wersja .docx)



Źródło: https://obronanarodowa.pl/news/display/582/
linkowany w tekście projekt: https://obronanarodowa.pl/download/zalaczniki/wstepny-projekt-ustawa-o-powszechnym-obowiazku.docx

W mojej subiektywnej ocenie "lewitują" bardziej niż Kwaśniak.

kedlaw0 - Pon 03 Paź, 2016

Ładnie to gębę sobie wycierać stowarzyszeniami obronnymi? Takim podejściem nie zachęci ochotników. Co raz bardziej Antoni pokazuje, że to projekt stricte pod korzyści polityczne a nie zwiększenie możliwości obronnych Polski.


Cytat:
– Nie dowiedzieliśmy się niczego nowego – mówiła Siarkowska portalowi. W sprawie budowy formacji, oprócz głośnych zapowiedzi Macierewicza, nie ma żadnych konkretów. Co ciekawe, oddala się także sam moment rozpoczęcia funkcjonowania OT. Podczas posiedzenia komisji obrony 22 września, zamiast pełnomocnika rządu ds. tworzenia OT, na posiedzeniu pojawił się wiceminister obrony, Tomasz Szatkowski. Ten przekonywał, że obecne działania MON w sprawie stworzenia formacji, która ma być piątym rodzajem sił zbrojnych, to „przymiarki" i „pilotaż".


Przymiarki i pilotaż? To wytłumaczenie Antoniego jak się nie uda?

http://www.fakt.pl/wydarz...ki-blef/8jmyv16

PDT - Pon 03 Paź, 2016

kedlaw0 napisał/a:
Ładnie to gębę sobie wycierać stowarzyszeniami obronnymi?


Do mnie ?

kedlaw0 - Pon 03 Paź, 2016

Do MON. "Konsultują" ze stowarzyszeniami jeden projekt, a publikowany jest inny ze znacznymi zmianami, dla stowarzyszeń np. nieakceptowalnymi.
PDT - Pon 03 Paź, 2016

Osobiście wersję opublikowaną przez MON uważam za merytorycznie lepszą od "wypocin" sugerowanych przez "Obronę Narodową". A to właśnie oni zrobili merytoryczną kalkę NSR-u tworząc merytorycznie podobny z przydziałem kryzysowym zaś szkolenie opierając na znanych nam "ćwiczeniach wojskowych rotacyjnych". Oni chyba pomylili wojsko ze skautingiem a ich oburzanie się na możliwość stosowania przymusowego doprowadzenia jest bezzasadne. To ma być wojsko czy banda rozkapryszonych i popisujących się między sobą skompletowaniem ekwipunku snobów bawiących się w specjalsów :?:
239099 - Pon 03 Paź, 2016

Z pewnością maja racje w kwestii uregulowań relacji MON - pracodawca, MON - OTowiec...
Rozwiązania rodem z NSR nie zadziałają inaczej jak w NSR - tzn zagwarantują ze nikt pracujący w sektorze prywatnym nie będzie się ważył podpisywać kontraktu do WOT....

A to ze chłopcy myśleli że MON będzie ich certyfikował i pozostawi ich samych sobie - cóż widać ze nie znają MON (jako instytucji )

Czekam aż tupną noga zabiorą zabawki i wrócą do domu...
Myślisz jeden z drugim ze się MON przejmie? :cool:

kedlaw0 - Pon 03 Paź, 2016

Cóż, kandydatów i chętnych do ot "miliony".
Jeśli rozwiązania z NSR odnośnie pracodawców nie działają to na co liczą kopiując to samo do ot?

PDT - Pon 03 Paź, 2016

Pozostają przepisy karne za dyskryminację OT-wców.
239099 - Pon 03 Paź, 2016

kedlaw0 napisał/a:
Cóż, kandydatów i chętnych do ot "miliony".
Jeśli rozwiązania z NSR odnośnie pracodawców nie działają to na co liczą kopiując to samo do ot?
Na to samo na co liczył Klich - na naiwniaków, na tych bez stałej pracy, oraz ew. na budżetówkę (A nie - przypomniałem sobie - Klich liczył ze szeregowi po kontraktach będą podpisywać kontrakty na służbę w NSR - sic!)

Jak to działało? Ano tak ze szybko pojawiło się hasło "NSR przepustka do zawodowej służby..."
I tak tu będzie...

Jak ma prawo działać skoro jest tworzone przez ludzi którzy po pierwsze nie znają realiów rynku pracy, po drugie sami nie pracują - tylko udają że pracują...
Jak się mentalnie siedzi w poprzednim ustroju gospodarczym i traktuje obywatela jako niezbywalną własność państwa to ma się co ma.

Moim zdaniem za dużo się chce od tych weekendowych rezerwistów...
Wystarczyłoby aby w ramach kontraktu byli zobowiązani do tych weekendowych szkoleń
Bez żadnych akcji typu OT zwalcza skutki powodzi, czy niezapowiedzianych "sprawdzianów" gotowości do mobilizacji... (Ciekaw jakby one wyszły w normalnej JW w sobotę o 15)

Oczywiście też inaczej powinna być rozwiązana kwestia wynagrodzenia - powiedzmy mniej liniowo a bardziej progresywnie...


A od strony prawnej - ciekawe jak uregulują kwestie OTowcy a ŻW...
Zakładając że ćwiczenia odbywają się na terenie powiatu - a wiec nie w koszarach czy obiektach wojskowych - jak interpretować pewne zapisy (które odnoszą się do pełnienia służby itp na terenie JW lub obiektów wojskowych)

michqq - Pon 03 Paź, 2016

239099 napisał/a:
Zakładając że ćwiczenia odbywają się na terenie powiatu - a wiec nie w koszarach czy obiektach wojskowych - jak interpretować pewne zapisy (które odnoszą się do pełnienia służby itp na terenie JW lub obiektów wojskowych)


Że na terenie WKU, które przypadają po sztuce na 2-3 powiaty zorganizowane zostaną sale wykładowe dla klasy rozmiaru plutonu

A właściwie wcale nie wiem czy faktycznie kursywa to pisać...

Albo inaczej - że założenia, to było na gębę, a na serio liczy się to co w ustawie.
Biorąc na serio projekt ustawy, to albo wojewódzka jednostka OT będzie miała swój obiekt na terenie każdego powiatu, albo też ćwiczenia nie będą wcale w powiecie tylko w 1-2-3 lokalizacjach na województwo.
Ot i tyle.
Coraz mniej powiatowa robi się ta OT.

steell - Pon 03 Paź, 2016

Chyba każde WKU, posiada dużą salę przeznaczoną na szkolenie, uroczystości itd, zależnie od potrzeb. Przynajmniej te które znam takowe posiadają, lub raczej posiadały bo nie wiem jak jest obecnie. Szkolenie na salach wykładowych to chyba mniejsza część zamierzeń, przynajmniej tak myślę. Ciekawi mnie bardziej jak będzie odbywać się szkolenie w terenie.
Nie wiem gdzie widzisz problem z jak to nazwałeś "powiatowym" charakterem, szkolenie to jedno a działanie to drugie. Co nie znaczy ze np. w ramach szkolenia nie będą "ochraniać" zapory, elektrowni itd.

Gecko - Pon 03 Paź, 2016

Coraz mniej powiatowa? A nie zastanawia Cię fakt, że kilka razy w różnych momentach mówiono o "wojsku wojewody" i nigdy o "wojsku starostów"? Nie po to PiS tworzy OT by oddać jej dowodzenie w ręce PSL-owskich starostów. W tym zakresie to akurat total politik obowiązuje.
Pozdrawiam

steell - Pon 03 Paź, 2016

Coś w tym jest, może jednak nie przesadzajmy bo jak zaczniemy tak schodzić w dół to drużynę wystawiać będzie wójt i on będzie nią dowodził. Czuję bajzel, czy tylko ja?
239099 - Wto 04 Paź, 2016

Sale wykładowe? To co weekendy będą marnowane na wykłady?

Mamy XXI wiek - część teoretyczna można wykonać z zastosowaniem e-learningu...


Wiecie jaka obecnie jest najpopularniejsza metoda nauki "analizy matematycznej" wśród studentów
http://www.akademia.etrapez.pl/ *

*Nie nie jest to reklama - po prostu mi o tym syn kiedyś opowiadał - ponoć to naprawdę zdaje egzamin...


Chodzi o szkolenia w polu... Przecież miały się odbywać na terenie powiatu...
No chyba że MON chce przeznaczyć e 10 weekendów na szkolenia poli... znaczy patriotyczne a w pole OTwcy pójdą dopiero na 10 dniowych manewrach...

Wożenie towarzystwa przez pół województwa to koszty - zwłaszcza że jednak będzie tego poro...

steell - Wto 04 Paź, 2016

239099, odniosłem sie do tego co napisał wcześniej michqq, wcale nie proponuję takiego rozwiązania. Nie wiem jakie szkolenie będzie realizowane i w jakiej formie.
kedlaw0 - Wto 04 Paź, 2016

Wypowiadali się z MON-u, że już jest opracowywana dokumentacja mobilizacyjna i szkoleniowa dla ot. Na jakiej podstawie, wg jakich dokumentów normatywnych? Jak to było co zacytowałem?
Przymiarki i pilotaż ta cała ot.

steell - Wto 04 Paź, 2016

Opracowują zapewne "projekt" jak ustawa w tej czy innej formie przejdzie, a przejdzie to dokonają poprawek i opublikują. Chyba nie chcesz by teraz czekali na cały proces legislacyjny a potem dopiero zaczęli myśleć o takich sprawach. Etat już mają wiec nie bardzo wiem o co to "halo". Może o to by po opublikowaniu poprawek znowu można było jęczeć ze nie ma jeszcze gotowych innych dokumentów?
W końcu zawsze przygotowuje się różne warianty i wybiera najlepiej pasujący do sytuacji a potem go jeszcze poprawia.

PDT - Wto 04 Paź, 2016

Gecko napisał/a:
Coraz mniej powiatowa?


Powiatowość to nieporozumienie. Uważam że najmniejszym obszarem powinien być obszar administrowany przez dane WKU. Skupiłbym się na mniej ambitnym projekcie OT: 2-3 kompanie na obszar administrowany przez dane WKU (tzw. "obszar rekrutacyjny") pogrupowanych w jakieś 36 - 43 batalionów (cześć z własnymi rejonami odpowiedzialności " (24-31) a cześć mobilnych okręgowych) i 5 -7 BOT z własnymi rejonami odpowiedzialności (1-3 województwa). I co również ważne kompania jako jednostka wojskowa a batalion jako związek organizacyjny - w rozumieniu u.op.o.o.R.P..

kedlaw0 napisał/a:
Wypowiadali się z MON-u, że już jest opracowywana dokumentacja mobilizacyjna i szkoleniowa dla ot. Na jakiej podstawie, wg jakich dokumentów normatywnych? Jak to było co zacytowałem?
Przymiarki i pilotaż ta cała ot.


Raczej w ramach kompetencji IWSZ - po wejściu w życie ustawy Inspektorat przekaże DOT w bezpośrednie podporządkowanie MON i będzie OK.

239099 - Wto 04 Paź, 2016

Ale jaka mobilizacja - przecież struktura OT czasu P ma być równa czasu W.
Czyżby ktoś tu coś kręcił?

Finowie ostatnimi czasy ze swej OT wydzielili komponent wysokiej gotowości. Są to pojedyncze kompanie, które przewidziane są do wzmocnienia wytypowanych obiektów. Nie wiem jeszcze jak bardzo służba w nich różni sie od reszty OT - podejrzewam że zasadniczo to po prostu częściej ćwiczą i tyle...
Reszta OT to mobilizowane 6 brygad i kilkanaście baonów - gdzie struktura oparta jest właśnie o ich lokalny odpowiednik WKU.

Sam się tak zastanawiam czy właśnie nie powinno być tak że WKU "kompletuje" stan osobowy z terenu podlegającego jej jurysdykcji.
Jednocześnie aktywna pozostaje część sil (ochotnicy na kontraktach)
- być może jako wytypowane kompanie w baonach tworzonych przez WKU - a być może właśnie jako takie "wyjęte" z odpowiedzialności za konkretny teren...

Czyli powiedzmy w czasie P byłoby 17 "mobilnych" batalionów OT.
A na czas W przewidziane byłoby owe 17+ 86 "stacjonarnych" (jak WKU.)

PDT - Wto 04 Paź, 2016

239099 napisał/a:
Ale jaka mobilizacja - przecież struktura OT czasu P ma być równa czasu W.
Czyżby ktoś tu coś kręcił?


Vacaty trzeba przykryć przydziałami mobilizacyjnymi. Sam taki miałem przez pewien czas, a żeby było śmieszniej to jak zdjęto mi ten przydział nikt nie poczuwał się się do odpowiedzialności aby mnie o tym poinformować.

kedlaw0 - Wto 04 Paź, 2016

Cytat:
Aktualny stan prac nad OT

Według pełnomocnika MON obecnie trwa pierwszy etap polegający na utworzeniu trzech brygad OT w oparciu o województwa: podlaskie, podkarpackie i lubelskie. „Te trzy brygady już od co najmniej dwóch miesięcy funkcjonują: tzn. są dowódcy, są grupy założycielskie składające się z 30-40 żołnierzy. Oni swoje biura, kancelarie, siedziby w większości już mają. Rozpoczęli formowanie batalionów, rozpoczęli przygotowanie dokumentacji mobilizacyjnej, szkoleniowej, tak żeby na wiosnę - powiedzmy w marcu mogli rozpocząć szkolenie”.


O ten fragment wypowiedzi mi chodziło Steell.

http://www.defence24.pl/4...ialnej-w-sejmie

steell - Wto 04 Paź, 2016

Rozpoczęli formowanie batalionów - wieloznaczne, równie dobrze może to świadczyć o tym że zaczęli czytać otrzymane etaty i prowadzić gry decyzyjne, naprawdę trudno stwierdzić co robią i raczej nie ma co oczekiwać odpowiedzi.
rozpoczęli przygotowanie dokumentacji mobilizacyjnej, - nie da rady nic powiedzieć na ten temat, nie znamy etatów i nie będziemy ich znać. Wypowiedzi polityków czy doniesienia medialne na ten temat to bajki "z mchu i paproci" jeżeli poznamy etat to wtedy można by coś wywnioskować ale ktoś musiał by iść siedzieć, bo etaty mają "klauzulę.
szkoleniowej, tak żeby na wiosnę - powiedzmy w marcu mogli rozpocząć szkolenie”. pół roku to i dużo i mało, zobaczymy co z tego wyjdzie, najlepiej dyskutuje sie o faktach.

gąsior - Wto 04 Paź, 2016

Jakie gry decyzyjne, na razie zbierają się do kupy i przyjmują sprzęt albo szukają ludzi którzy cokolwiek by przyjęli i chcieli za to odpowiadać.
michqq - Wto 04 Paź, 2016

Cytat:
Mamy XXI wiek - część teoretyczna można wykonać z zastosowaniem e-learningu...

Wiecie jaka obecnie jest najpopularniejsza metoda nauki "analizy matematycznej" wśród studentów
http://www.akademia.etrapez.pl/


Ale egzamin z tego elearningu jednak piszą na jakiejś sali, prawdaż?

PDT napisał/a:

Powiatowość to nieporozumienie. Uważam że najmniejszym obszarem powinien być obszar administrowany przez dane WKU. Skupiłbym się na mniej ambitnym projekcie OT: 2-3 kompanie na obszar administrowany przez dane WKU (tzw. "obszar rekrutacyjny") pogrupowanych w jakieś 36 - 43 batalionów (cześć z własnymi rejonami odpowiedzialności " (24-31) a cześć mobilnych okręgowych) i 5 -7 BOT z własnymi rejonami odpowiedzialności (1-3 województwa). I co również ważne kompania jako jednostka wojskowa a batalion jako związek organizacyjny - w rozumieniu u.op.o.o.R.P..


A właściwie to nie wiemy w jaki sposób WOT ma przejąć część uprawnień i obowiązków WKU i WSzW. A ma przejąć, bo organizowanie OT (OTK, brązowych beretów) to dziś rola WKU. Trudno sobie wyobrazić utrzymywanie dwu rodzajów wojsk OT - brązowe berety spod WKU plus nowi terytorialni spod WOT.

A więc może to się odbędzie, jakbytopowiedzieć, hurtowo i z dobrodziejstwem inwentarza, tzn WKU i WSzW przejdą w podległość dowódcy WOT?

To by rozwiązało wiele problemów (tak, wiem, i przyniosło wiele nowych).
:gent: [

PDT - Wto 04 Paź, 2016

michqq napisał/a:
A właściwie to nie wiemy w jaki sposób WOT ma przejąć część uprawnień i obowiązków WKU i WSzW.


Oni też nie wiedzą i dlatego chcą stworzyć tzw. "fikcję prawną" czynnej służby wojskowej w kontekście terytorialnej służby wojskowej pełnionej dyspozycyjnie.

michqq napisał/a:
A ma przejąć, bo organizowanie OT (OTK, brązowych beretów) to dziś rola WKU.

WSzW (wraz podległymi im WKU) już dawno przeszły w bezpośrednie podporządkowanie MON. Obrona Terytorialna prawnie to jeszcze "działka" IWSZ

kedlaw0 - Wto 04 Paź, 2016

http://www.defence24.pl/4...ezerwy-kadrowej

Coś koncepcja OT się ne układa, skoro jeden z twórców założeń pod przyszłą OT się nie sprawdził i poszedł w odstawkę.

Koszty rosną, kandydatów może nie być a z koncepcją dalej w czarnej du.ie.

michqq - Wto 04 Paź, 2016

Tak sobie myślę.

Teryt.

Poszczegolnym jednostkom należy nadac w nazwach numery.
W przypadku gdyby faktycznie byla brygada na wojewodztwo i faktycznie kompania na powiat, to nasuwajacym sie sposobem numeracji powinien byc TERYT.
Wojewodztwa maja numery dwucyfrowe, a powiaty czterocyfrowe, przy czym poczatek tego numeru jest identyczny z numerem wojewodztwa.

I tak wojewodztwo podkarpackie ma numer teryt 18, a jego powiaty odpowiednio takie numery jak 1801 (bieszczadzki), 1802 (brzozowski) itd.
Nastepny poziom to gmina, to kolejne trzy cyfry (a w przypadku duzych miast zamiast gminy wystepuje dzielnica).

Tak wiec pewna wygodą byłoby gdyby wojewodzkie brygady OT mialy poprostu takie numery, jakie i są terytowe numery wojewodztw, a ich kazdy oddzial lub pododdzial szczebla powiatu - terytowy numer powiatowy.
Dodatkowe kompanie to jest specjalistyczne lub z tegotam „dodatkowego batalionu brygady” moglyby miec numery z nieużywanej „końcówki” teryta, jak 1890, 1891, 1892 .. 1899.

Po właściwie wprowadzono inne numery brygad?

Administracja krajowa posługuje się właśnie terytem do, właściwie, do wszystkiego co terytorialne, we wszystkim co trzeb a stabelkować, w tym w zarządzaniu kryzysowym, w HNS, czy sprawach ratownictwa medycznego, albo w sprawach pożarowych.

Tabelki robione przez organy wojewodow i podobne zawieraja czesto wpisy typu „Miejsce stacjonowania zespolu ratownictwa: 0605053”. Czyta się 06 05 053 oznacza wojewodztwo 06, w nim powiat 05, w nim gmina 053, czyli wojewodztwo lubelskie, powiat janowski, gmina Janow Lubelski.

Zgodność numerow wiele spraw by ułatwiła, zwłaszcza w zakresie integracji z lokalną administracją i z planami kryzysowymi wojewodów.
Z jakiego powodu zdecydowano się w wojskach Obrony Terytorialnej zignorować istniejącą numerkową TERYTorialność?
:gent:

steell - Wto 04 Paź, 2016

Podejrzewam że chodzi o jednolitość numeracji w ramach SZRP.
kedlaw0 - Wto 04 Paź, 2016

Albo tak jak w Rosji:
będzie 250 gwardyjska kompania żnińska
:modli:

steell - Wto 04 Paź, 2016

Bardziej chodzi mi o "JW xxxx"
michqq - Wto 04 Paź, 2016

Ale te brygady OT mają numery (w nazwach własnych) od 1 do 17, co nie ma związku z ich numerami JW.
:gent:

steell - Wto 04 Paź, 2016

Czyli też zgodnie z wojskową nomenklaturą.
thikim - Sro 05 Paź, 2016

Tak sobie myślę. Ogólnie dzisiejsze wojsko leży i kwiczy pod ciężarem biurokracji. Burdel jest w samych SZ RP.
Teraz jest tworzone OT i też jest burdel. Więc ujmę to inaczej. Jeśli w wojsku od wielu lat nie da się zwalczyć burdelu to w szoku jestem że ktoś oczekuje że burdelu nie będzie w szybko tworzonym OT.
Będzie. I część nawet uda się usunąć, tak żeby burdel zrównał się z tym ogólnopaństwowym.
Wiele rzeczy to teraz teoretyzowanie, snucie wizji. Wdroży się to w życie, częściowo poprawi.
Jest tylko jeden warunek sukcesu: muszą się znaleźć chętni.
Jak nie będzie chętnych to najlepsze dokumenty i plany nic tu nie pomogą. A jak będą ludzie to dokument nie jest z żelaza. Papier wszystko przyjmie. :gent:
Celem OT nie jest wyprodukowanie wysokiej jakości kwitów, ale zwiększenie potencjału obronnego państwa.

PDT - Sro 05 Paź, 2016

thikim napisał/a:
Jest tylko jeden warunek sukcesu: muszą się znaleźć chętni.


Jaki a jaki to problem dla WKU wydać ...kartę mobilizacyjną z zielonym paskiem?

thikim napisał/a:
Papier wszystko przyjmie. :gent:

No właśnie.
:gent:

-=Alex=- - Sro 05 Paź, 2016

Cytat:
Wiele rzeczy to teraz teoretyzowanie, snucie wizji. Wdroży się to w życie, częściowo poprawi.
:brawo:
WOT-y teoretycznie są dopracowane na "tip-top" wszak teoretycy się za to wzięli. Teraz następuje zderzenie teorii z praktyką, w którym teoria pada. Kto się w praktyce pewnymi sprawami nie zajmował, to choćby się ..... to jego teoria w praktyce się nie sprawdzi. Ale jak napisał thikim, papier wszystko przyjmie, a później się poprawi, dopasuje itd.

Cytat:
Jest tylko jeden warunek sukcesu: muszą się znaleźć chętni.
Co do chętnych. ;)
Cytat:
WKU listami zachęca do zasilenia „cywilnego wojska”. WKU zamierza rozesłać ok. 10 tys. listów z propozycją wstąpienia do wojsk obrony terytorialnej. (...)

Cytat:
(...) podpisanie deklaracji służby w WOT wcale nie jest równoznaczne z podjęciem ostatecznej decyzji w tej sprawie. Taką pieczętuje dopiero podpisanie kontraktu, a tego szefostwo WKU na razie zaproponować nikomu nie może. Bo nie gotowa jest jeszcze odpowiednia ustawa, która regulowałaby zasady działania WOT i szczegóły podpisywania kontraktów „cywilnych wojskowych”. W MON nadal trwają prace przy tworzeniu podstawy prawnej i nie brakuje głosów, że w resorcie panuje spory chaos. Przyszli żołnierze nie wiedzą, na jakich dokładnie zasadach mają służyć, kiedy będą zwalniani z pracy na ćwiczenia i jak będą wyposażone ich jednostki.
(...)
http://www.nowiny24.pl/wi...ojska,10701574/
ass - Sro 05 Paź, 2016

czy osoba z kat.D może otrzymać karte mobilizacyjna (z zielonym paskiem chyba)?czy w przypadku niewystarczającej liczby chętnych do OT,wojsko nie będzie moglo brac nie tylko ochotnikow,ale np.kierowac na ponowna komisje wojskowa osob z kat.D żeby ich wcielić do OT?wiem ze OT jest dla ochotnikow,ale w tym kraju już nie jestem niczego pewien.moze głupio pytam,ale nie znam się na wojskowych sprawach,wiec proszę o wyrozumialosc ;) moglby mi to ktoś wyjasnic?
Wolfchen - Sro 05 Paź, 2016

ass napisał/a:
czy osoba z kat.D może otrzymać karte mobilizacyjna (z zielonym paskiem chyba)?
Nie może.
ass napisał/a:
czy w przypadku niewystarczającej liczby chętnych do OT,wojsko nie będzie moglo brac nie tylko ochotnikow,ale np.kierowac na ponowna komisje wojskowa osob z kat.D żeby ich wcielić do OT?
Jeśli projekt przejdzie, to z kategorią D będą osoby mogły służyć w OT na niektórych stanowiskach. Jakich? Tego nie wie nikt, a w przyszłości zapewne będzie określał etat (a więc dokument niejawny).
steell - Sro 05 Paź, 2016

Można domniemać że będą to stanowiska wymagające specjalnych kwalifikacji np operator koparki, spychacza itd. To jednak tylko gdybania.
ass - Sro 05 Paź, 2016

czyli dotyczy to tylko ochotnikow?pytalem o karte z zielonym paskiem,bo ta karta z tego co czytalem jest wysylana do osob które sa w rezerwie,odnosnie stawiennictwa w czasie mobilizacji i wojny,dlatego myslalem ze dotyczy to tez D.
PDT - Sro 05 Paź, 2016

https://twitter.com/ObronaNarodowa/status/783343493288697861
Chłopcy się obrażają. :nie2:

https://twitter.com/ObronaNarodowa/status/783345725677637632
Niech nie piszą bzdur bo ich sugerowany projekt to właśnie fake NSR-wskich zasad: https://obronanarodowa.pl/download/zalaczniki/wstepny-projekt-ustawa-o-powszechnym-obowiazku.docx

Wychodzi na to, że "Polski Freikorps" im się śni. :x

leoncio - Sro 05 Paź, 2016

ass napisał/a:
odnosnie stawiennictwa w czasie mobilizacji i wojny,dlatego myslalem ze dotyczy to tez D

Poczytaj w ustawie o powszechnym obowiązku obrony definicje kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej (art.30a)

Zwitt - Czw 06 Paź, 2016

Patrząc na to wszystko to MON ogra proobronnych tak jak sejm ograł obrońców życia. :zly4:
PDT - Czw 06 Paź, 2016

Zwitt, zwróć uwagę o co chodzi "Obronie Narodowej" - oburzają się na to iż nie przewiduję się włączenia "grup zadaniowych" tworzonych przez organizacje proobronne w skład Sił Zbrojnych oraz na proponowany zapis o egzekwowaniu obowiązku służby.
Mentalność Kalego: chcą być w składzie Sił zbrojnych i czerpać z tego tytułu profity ale chcą być tzw. "świętymi krowami" i nie podporządkowywać regułom oraz chcą funkcjonować na zasadzie Freikorpsów w Niemczech - niech się ... (autocenzura) i zastanowią co robią oraz czego oczekują by nie głosić takich dyrdymał jakie zostały powiedziane na SKON-owskiej podkomisji bodajże 22 września przez ich człowieka.

Stefan Fuglewicz - Czw 06 Paź, 2016

Jak już kiedyś pisałem, też kompletnie nie widzę możliwości wchodzenia organizacji pozarządowych w struktury sił zbrojnych. Rola proobronnych to propagowanie patriotyzmu, postaw obywatelskich i tradycji polskiego oręża, przygotowywanie młodych ludzi do służby wojskowej - w wojskach operacyjnych lub OT - i np. w obronie cywilnej, oraz podtrzymywanie formy i umiejętności rezerwistów. Przy czym powinna być tutaj współpraca z MON - państwo powinno taką działalność wspierać, np. udostępniając za darmo poligony i instruktorów, no i chodzi też o to, żeby nie wyrabiać w kandydatach na żołnierzy niewłaściwych nawyków.
Natomiast może warto byłoby uregulować udział organizacji proobronnych w akcjach ratowniczych podczas klęsk żywiołowych i w ćwiczeniach powołanych do tego służb - bo rozumiem, że wobec patriotycznego i obywatelskiego charakter tych organizacji są one gotowe służyć społeczeństwu także w czasie pokoju.

thikim - Czw 06 Paź, 2016

NSR to też takie wchodzenie czegoś na niby.
Lepiej byłoby się skupić na rozszerzeniu edukacji na poziomie szkoły średniej i studiów o elementy wojskowości. Część zajęć na terenie uczelni.
Część zajęć na strzelnicach i poligonach.
To jednak jest polityka i liczby są ważne dla naszych i innych polityków.
Inaczej brzmi: mamy 110 tys. żołnierzy niż mamy 150 tys. żołnierzy. A na takim poziomie odbywa się stroszenie piór. Nie na poziomie porównywania etatów, tylko na poziomie pokazywania kto ma dłuższego.

239099 - Czw 06 Paź, 2016

thikim napisał/a:
Lepiej byłoby się skupić na rozszerzeniu edukacji na poziomie szkoły średniej i studiów o elementy wojskowości.
Jakiej edukacji? Czego edukacji...
W szkołach mają problem by młodzież matematyki nauczyć - a kto by tam miał wiedze o obronności - skoro w monie ze świeca szukać takich...

Jak wyglądają licea i klasy wojskowe - przecież to jakiś kabaret...

Wiadomo że projekt ma wymiar polityczny - MON nie przejmuje się jakością - liczy się ilość oraz efekt medialny... (Patrz jakimi ogólnikami operuje AM i świta...)

thikim - Czw 06 Paź, 2016

239099 napisał/a:
Jakiej edukacji? Czego edukacji...

Że z edukacją są problemy - zgoda.
Ale po pierwsze jakaś jednak edukacja jest.
Po drugie: OT, NSR - przeszkoli niewielki procent społeczności - to nie wystarcza z punktu widzenia państwa. Co najwyżej z punktu widzenia polityków.
239099 napisał/a:
a kto by tam miał wiedze o obronności - skoro w monie ze świeca szukać takich...

To że MONie takich mało nie znaczy że od razu pytamy: jakie wojsko? czego wojsko?
Tylko staramy się żeby było lepiej.
Kto wie: może niejeden wojskowy emeryt znalazłby pracę w szkolnictwie.

PDT - Czw 06 Paź, 2016

W podkomisji ds społecznych w wojsku znowu dyskutowano o OT:

http://www.sejm.gov.pl/Se...25803A00314FE8#

yrbod - Czw 06 Paź, 2016

Witam,
jak czytam ostatnie ( ale i wcześniej też się pojawiały) wypowiedzi MON to widzę, że nie ma pomysłu na WOT, a patrząc na dobór wodza i kadr istnieje duże prawdopodobieństwo tworzenia drugich Wojsk Specjalnych i idę o zakład, że do szkolenia zaangażowana zostanie amerykańska OD
W całej tej koncepcji brakuje zadań dla poszczególnych BOT, pomijam hasła o walce ze specnazem czy działań antyterrorystycznych. Każdy BOT powinien mieć inne zadania np. białostocki, czy lubelski - działania przede wszystkim rozpoznawcze, zabezpieczenie kierunków drugorzędnych dla obrony, może udział w systemie PR itp, a np. mazowiecki czy gdański - głównie do ochrony infrastruktury krytycznej. To zdeterminuje różną strukturę, wyposażenie i szkolenie.

Zwitt - Pią 07 Paź, 2016

Co do zwartych grup proobronnych w WP to jestem identycznego zdania jak Stefan Fuglewicz,.
Co do zadań to cały czas dyskutujemy i myślę, że sam MON nie ma jeszcze wypracowanego zdania w tej materii. Albo robimy z WOT prawdziwą OT czyli pododdziały ściśle związane z terenem. Tyle, że wtedy tylko ochrona, logistyka stacjonarna, ratownictwo inżynieryjne i regulacja ruchu. Jeśli mają to być oddziały mobilne nawet w skali województwa i mają działać na kierunkach 2-rzędnych to są to de facto jednostki rezerwowe WO. Bo skoro są mobilne w ramach województwa a te ma ponad 200km długości to w zasadzie taki oddział można użyć na terenie całego kraju. I tu albo dajemy po baonie lekkim do każdej brygady operacyjnej albo jeśli mają działać jako samodzielne brygady to tak jak na Ukrainie powinna nastąpić ewolucja w kierunku normalnej piechoty zmotoryzowanej o naborze terytorialnym i ogólnopolskim użyciu. Tyle, że by taki ZT nie został zniszczony w pierwszym kontakcie ogniowym powinien być zaopatrzony w artylerię i opl. A to koszty.
Co do spraw prawnych to jak rozumiem służba w OT będzie występować obok NSR. Może warto by zrobić te OT w wersji terytorialnej tj. ściśle związanej z terenem i bez ciśnienia na ambitne zadania a brygady niskiej intensywności WO nasycić NSR-em na zasadach terytorialnych.

Szwejk - Pią 07 Paź, 2016

Zwitt napisał/a:
Albo robimy z WOT prawdziwą OT...

Boję się, że intencją pana Macierewicza jest zrobienie z WOT przede wszystkim KBW.

239099 - Pią 07 Paź, 2016

Szwejk napisał/a:
Zwitt napisał/a:
Albo robimy z WOT prawdziwą OT...

Boję się, że intencją pana Macierewicza jest zrobienie z WOT przede wszystkim KBW.

Prędzej kompanie wartownicze wystawiające warty honorowe przy każdym pomniku / popiersiu / tablicy upamiętniającej SAM WIESZ O CO

http://www.defence24.pl/4...-sie-dowodztwem
Ciekawe - może upieką dwie przeczenie - tj IWsp stanie się RSZ a przy okazji OT (które powinno być wpięte w IWsp)

PDT - Pią 07 Paź, 2016

Cytat:
Do Sejmu został przesłany projekt ustawy będącej nowelizacją ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej.


http://niezalezna.pl/8709...(niezalezna.pl)

Istotnie, tak Macierewicz powiedział na posiedzeniu podkomisji ale według stanu na dzień kiedy tak powiedział to była "g**** prawda".

https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12290461/katalog/12382068#12382068

thikim - Pią 07 Paź, 2016

A kiedy powiedział i kiedy wpłynęło? :)
PDT - Pią 07 Paź, 2016

Piątego października:
http://www.sejm.gov.pl/Se...25803A00314FE8#

Po nim ktoś uściślił los tego "gniota". Wyszło z MON ale nie wyszło z Rządu. RCL nie informuje, że skierowano do Sejmu (wg. stanu na dziś).

thikim - Sob 08 Paź, 2016

Nie czepiał bym się tak, bo równie dobrze można to tłumaczyć: skierował do sejmu poprzez RCL. Pismo opuściło MON. Kto dalej je przesyła?
Stefan Fuglewicz - Sob 08 Paź, 2016

Głowy nie dam, ale procedura jest chyba taka, że Rządowe Centrum Legislacji przekazuje swoją opinię o projekcie do Rządu - często wiąże się to z koniecznością poprawienia wskazanych usterek i dopiero wtedy projekt idzie do Sejmu.
maximus-44 - Nie 09 Paź, 2016
Temat postu: 1.3 mln OT .... to jest to
To już politycznie nie wolno zagajać ?, po ostatnich przeflancowaniach tematu !!!
Tylko kwestie prawne? Szanowni „adminii” prosiłbym wskazać właściwy temat.
Bo ja o ilościach OT,………chciałem wrócić do koncepcji OT , znalazłem coś na poparcie moich wcześniejszych wystąpień,…. Otóż w koncepcji http://ncss.org.pl/pl/akt...gicznych-2.html
Prezentowanej przez Narodowe Centrum Studiów Strategicznych, bardzo dobrze napisano ,
na stronie 20
W rozdziale 3.1 Koncepcja Terytorialna - wady koncepcji

„………………wzorcowy stan rozwinięcia komponentu obrony terytorialnej (opartej o lokalne poddziały lekkiej piechoty) w Polsce wynosi 1,1 – 1,3 miliona żołnierzy uformowanych w 125 brygad. Dopiero przytoczony stan zapewnia kompleksową, skuteczną realizację całego spectrum działań wojsk terytorialnych i generuję pełną swobodę operacyjną dla wojsk manewrowych.”

….o to widzę że w końcu ktoś dostrzega podobnie jak ja , potrzebę zmobilizowania prawidłowych ilości Wojska na czas „W” i to jest to, więc trzeba zdecydowanie przyspieszać, Bo te trzy Brygadki to zbyt mizernie.

steell - Nie 09 Paź, 2016

Problem jak zawsze w kasie. Wszystko to kwestia wyczucia czasu. Na co dzień nie da się przeznaczać takiej ilości pieniędzy by w 100% zabezpieczyć armię w takiej liczbie i jakości wyposażenia jaka jest potrzebna do faktycznej skutecznej obrony. Mowa oczywiście po armii z możliwością mobilizacji do takich wielkości. Na takie coś nie stać prawie nikogo na świecie. Tu przewagę ma potencjalny agresor bo opracowuje plan napaści wie czego potrzebuje a co mu jest zbędne i szybko rozwija armie w pożądanym kierunku. Obrońca ma gorsza sytuację bo musi określić co zamierza potencjalny przeciwnik i zgromadzić środki do obrony, decyzja taka jest przeważnie znacznie spóźniona i często nie zawsze trafna. To mocno rzutuje na gospodarkę i dobrobyt obywateli, krótko państwa graniczne mają zawsze przechlapane.
michqq - Nie 09 Paź, 2016

maximus-44 napisał/a:
Narodowe Centrum Studiów Strategicznych


Ciekawa fundacja.
Kapital zalozycielski całe 3000 zlotych, co jest bardzo niewiele biorac pod uwage ze utrzymuja biuro w Warszawie i to na ulicy Marszałkowskiej.
Utrzymuja sie z subwencji dotacji i darowizn, chyba sporo ich dostają, no i szukaja pracownikow, w tym starzysty, bo dobrze im sie wiedzie.
Narodzili się w lutym 2013.

Nodobra, poczytam z ciekawoscia co piszą.
:gent:

-=Alex=- - Nie 09 Paź, 2016

michqq napisał/a:
Ciekawa fundacja.
Ciekawi eksperci. :)
239099 - Nie 09 Paź, 2016

NCSS - to think-thank sponsorowany przez pewną ambasadę...
zadni tam eksperci - tylko banda cwaniaków kreująca swoją wizję problematyki bezpieczeństwa- i lobbująca są pewnymi rozwiązniami...

Te wypociny na temat OT ciężko nazwać analizą...

Z resztą o czym tu mówić jak się stosuje przeliczniki żołnierza na km2 i tego typu bzdury...

PDT - Pon 10 Paź, 2016

Stefan Fuglewicz napisał/a:
Głowy nie dam, ale procedura jest chyba taka, że Rządowe Centrum Legislacji przekazuje swoją opinię o projekcie do Rządu - często wiąże się to z koniecznością poprawienia wskazanych usterek i dopiero wtedy projekt idzie do Sejmu.


Przede wszystkim poszczególne ministerstwa jak i samodzielnie Premier nie mają uprawnień do inicjatywy ustawodawczej ma je dopiero Rada Ministrów jako organ kolegialny, nawet jeżeli decyzje są podejmowane autorytarnie to i tak musi być stwierdzony brak sprzeciwu.

Wolfchen - Wto 11 Paź, 2016

W praktyce, to najpopularniejszą metodą wnoszenia projektów ustaw do laski marszałkowskiej jest zgłoszenie przez grupę posłów - najmniej formalności i najszybciej to idzie.
PDT - Wto 11 Paź, 2016

Zazwyczaj są to "plagiaty" rządowych projektów.
steell - Sro 12 Paź, 2016

Tymczasem we Francji
Cytat:

We Francji powstanie ochotnicza Gwardia Narodowa w reakcji na zamachy
• We Francji powstanie Gwardia Narodowa
• Będzie to formacja złożona z ochotników. Ma pomóc w pracy służbom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo w kraju po serii zamachów terrorystycznych
• Do 2018 roku gwardia ma liczyć 84 tysiące osób


http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html

PDT - Sro 12 Paź, 2016

Moda taka?
Zbychu niemusiał - Sro 12 Paź, 2016

Z PO mają zakaz o tym mówienia.

Sprawdzona informacja od samego przyszłego kandydata PO na wysokie stanowisko :cool:

PDT - Sro 12 Paź, 2016

Nie pomyliłeś przypadkiem tematów ?

[ Dodano: Pią 14 Paź, 2016 ]
Kolejny etap prac nad ustawą:

https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12290461/katalog/12382068#12382068

- w tym projekt po poprawkach:

https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12290461/12382068/dokument249699.pdf

[ Dodano: Pią 14 Paź, 2016 ]
Bardziej przejrzysta wersja projektu po korektach:
https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12290461/12382068/dokument249695.pdf

RADO - Sob 22 Paź, 2016

Reasumując, to co obecnie się dzieje, powołania na stanowiska żołnierzy do nowo tworzonych oddziałów OT to wszystko jest ponad prawem, ci żołnierze to "zielone ludziki" AM, tak to rozumiem skoro ustawa tego nie reguluje. :brawo:
PDT - Sob 22 Paź, 2016

Nie ma prawnych ograniczeń w wyznaczaniu żołnierzy zawodowych.
thikim - Pon 24 Paź, 2016

Przyznam PDT, że nie rozumiem Twojego sformułowania. Żeby wyznaczyć muszą być podstawy prawne.
Zgaduję, że chciałeś napisać: "Są podstawy prawne do wyznaczania".
Wyznaczanie żołnierzy to nie sadzenie marchewek do którego: "nie ma prawnych ograniczeń". To jest decyzja organu państwowego i musi się opierać na podstawach prawnych a nie na braku prawnych ograniczeń ;)

PDT - Pon 24 Paź, 2016

thikim napisał/a:
Zgaduję, że chciałeś napisać: "Są podstawy prawne do wyznaczania".

Dobrze zgadłeś.Odniosłem się do wcześniejszego postu a w szczególności do tej uwagi:

RADO napisał/a:
powołania na stanowiska żołnierzy do nowo tworzonych oddziałów OT to wszystko jest ponad prawem,


- dlatego swą myśl wyraziłem w formie negacji wyrażonej myśli przedmówcy.
Obecny status OT przypomina status Dowództwa Garnizonu Warszawa razem wziętej z podległymi jemu jednostkami z których nie wszystkie stacjonują na obszarze warszawskiego garnizonu zaś same dowództwo jest bezpośrednio podporządkowane pod MON z pominięciem d-twa RSZ. Grupa jednostek podporządkowanych pod DGW jest związkiem organizacyjnym de facto bez nazwy własnej, "związkiem" w rozumieniu art. 3 ust 6 u.op.o.o.R.P. :
Cytat:
Przez związek organizacyjny rozumie się jednostki wojskowe zorganizowane w określoną strukturę, w szczególności w korpus, dywizję lub brygadę, funkcjonującą samodzielnie albo w składzie rodzaju Sił Zbrojnych.

Tak więc wyznaczanie na stanowiska służbowe żołnierzy zawodowych może odbywać się na dotychczasowych zasadach.
Wydania nowych przepisów wymaga kwestia tzw. "milesów" których w zasadzie status ma być pośrednim pomiędzy żołnierzem będącym w czynnej służbie ( czynna służba w rozumieniu obydwu ustaw) a żołnierzem rezerwy tudzież innej osoby nie mającej statusu żołnierza a podlegającej obowiązkowi służby wojskowej.

[ Dodano: Sro 26 Paź, 2016 ]
Informacyjnie (poz. 3):
http://bip.kprm.gov.pl/do...-2016uzupII.pdf

W mojej ocenie trochę za późno jak chcą aby weszła w życie 1 stycznia - uważam że vacatio legis powinno trwać co najmniej miesiąc.

Stefan Fuglewicz - Sob 05 Lis, 2016

Trochę się dzieje, a tu na Forum cisza...
Więc tak na szybko:
O przyjęciu projektu przez Rząd:
http://www.mon.gov.pl/akt...wy-r2016-10-25/
http://www.rp.pl/Sluzby-m...ytorialnej.html
Projekt w komisji:
http://serwisy.gazetapraw...ytorialnej.html
I jeszcze komunikat MON na temat zarzutów wobec WOT:
http://www.mon.gov.pl/akt...on-42016-11-04/

Tak więc zachowanie miesięcznego vacatio legis wydaje się całkiem prawdopodobne.

PDT - Sob 05 Lis, 2016

Stefan Fuglewicz napisał/a:
Tak więc zachowanie miesięcznego vacatio legis wydaje się całkiem prawdopodobne.


Pozostają jeszcze akty wykonawcze które muszą być wydane bez zwłoki aby OT funkcjonowało bez kompromitujących niespodzianek na starcie.

maximus-44 - Sob 05 Lis, 2016
Temat postu: rozporządzenia jak dla policji
Ważny aspekt prawny………
OT musi mieć uprawnienia jak Policja !!!!!!!!!
Nie ma zgody, kosztem bezpieczeństwa państwa, dyskusja ciągle kręci się w kółko:

http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html

………………a wczoraj w TV „newsy” ze „ zmechu” o przysiędze i szkoleniu oficerów OT. I przedstawiają przykładowe szkolenie dla OT – pościg za osobowym cywilnym samochodem - aresztowanie i zabicie terrorystów.

Nieźle i ciekawie, na pewno daje do myślenia .................????
Przecież jakby chciano wzmocnić potencjał armii i być przygotowanym na zielonych ludzików to lepiej dać odpowiednie uprawnienia np. wojskom specjalnym do działań w czasie pokoju - jest to formacja lepiej wyszkolona i przygotowana do akcji przeciwko „specnazowi” w postaci zielonych ludzików. Dodatkowo jest do dyspozycji Żandarmeria Wojskowa, jeżeli nie ma uprawnień w stosunku do cywili to dodać im odpowiednie rozporządzenie i już,…!!!!

W drugiej kolejności przygotować wojska operacyjne i wybrane bataliony zmechanizowane lub zmotoryzowane jeżeli Policja, Wojska Specjalne i Żandarmeria nie dadzą rady.
Mówienie o tym iż OT byłoby wsparciem dla policji w czasie niepokojów i zamieszek spowodowanych przez „ludzików putina” a tym bardziej użycie tych wojsk do działań antyterrorystycznych w czasie pokoju wymaga wyposażenia ich w uprawnienia takie jak policja a więc do:
- legitymowania
- przeszukania
- kontroli drogowej
A w dalszej kolejności do:
- zatrzymania
- przesłuchania
- wystąpienie o ukaranie do prokuratora lub przekazanie sprawy do policji celem przeprowadzenia dochodzenia.

Tak na dobra sprawę to nawet regularna armia nie ma takich uprawnień nawet w czasie wojny.
No i nieodzownie zasady użycia broni i środków przymusu jeżeli OT miałoby wspierać Policję to musi mieć dokładnie takie same.
.
.

Reginis - Sob 05 Lis, 2016

Cały czas podciąganie tej formacji do wzorców rodem z partyzantki zarówno w sensie uwarunkować prawnych, jak też taktyki działania i celów istnienia. To się nie uda. :cool:
michqq - Sob 05 Lis, 2016

Cytat:
OT musi mieć uprawnienia jak Policja !!!!!!!!!

Tak, nazwijmy ja ORMO

Stefan Fuglewicz - Sob 05 Lis, 2016

OT ma być "wojskiem do działań antyterrorystycznych"? Na pewno? Gdzie tak to jest określone? I co do działań AT ma działanie w rozproszeniu?
Do prowadzenia działań AT wykorzystywane są elitarne oddziały policji i - w pewnych sytuacjach - wojska, specjalnie w tym celu szkolone i oczywiście całkowicie zawodowe.
Chyba że chodziło ci o działania przeciw dywersantom, albo wspieranie/ubezpieczanie działań AT, prowadzonych przez wyspecjalizowane formacje.

A co do "zwiększenie potencjału policji zasobami wojska" - widuje się czasem zdjęcia ze stającymi na ulicach wozami pancernymi i czołgami, żołnierzy przy gotowych do strzału kaemach. I nie jestem pewien, czy tam faktycznie jest bezpieczniej...

Stefan Fuglewicz - Nie 06 Lis, 2016

No i kto tu ma obsesję na temat stanu wojennego i PRL? Mi 13 grudnia w ogóle nie przyszedł do głowy, kiedy pisałem ten post. Takie obrazki widuje się na różnych kontynentach i tak się jakoś składa, że na ogół nie oznacza to zwiększonego bezpieczeństwa dla obywateli.

Co do AT - a kto mówi o nadludziach? Owszem, konieczna jest selekcja, która wyłoni osoby spełniające dość wyśrubowane kryteria - pod względem tak fizycznym, jak i psychicznym. Ale problem polega moim zdaniem głównie na tym, że aby osiągnąć odpowiedni poziom, trzeba długo i bardzo intensywnie ćwiczyć. A potem dalej intensywnie ćwiczyć, żeby ten poziom utrzymać. Służba w OT takiej możliwości po prostu nie daje.

MDS - Nie 06 Lis, 2016

Jeżeli ktoś uważa że można uzyskać jakiś poziom wyszkolenia szkoląc się dwa dni w miesiącu, posiłkując się czasami aplikacjami w telefonie komórkowym, i na dokładkę łudząc się że taki produkt będzie w stanie nawiązać jakąkolwiek skuteczną działalność przeciwko terrorystom czy dywersantom powinien natychmiast przystąpić do pisania książek z kategorii fantastyki militarnej. Bez wyszkolenia, bez wyposażenia to po prostu niemożliwe. Nie neguję potrzeby istnienia OT ale nie na tych zasadach które promuje Antoni M. Za skrajną niekompetencje uważam fakt że do OT trafiają młodzi ludzie, a rezerwy wojsk operacyjnych to generalnie ,,dom starców". Dlaczego minister nie odważy się na proste ćwiczenia dwustronne z jednej strony OT, a z drugiej jakakolwiek formacja która będzie pozorowała terrorystów - bez
jakichkolwiek nacisków na wynik ćwiczeń? Bo obnażyłoby to bolesną prawdę co do wartości OT.
Żeby uniknąć niepotrzebnej polemiki z pseudo- fachowcami zapatrzonymi ślepo w pomysł OT, przywołam łomot jaki dostali antyterroryści policyjni od dwóch bandziorów w Magdalence. A różnica w wyszkoleniu pomiędzy weekendowym wojskiem, a antyterrorystami chyba jednak jest widoczna gołym okiem.

steell - Nie 06 Lis, 2016

MDS napisał/a:
Dlaczego minister nie odważy się na proste ćwiczenia dwustronne z jednej strony OT, a z drugiej jakakolwiek formacja która będzie pozorowała terrorystów - bez
jakichkolwiek nacisków na wynik ćwiczeń? Bo obnażyłoby to bolesną prawdę co do wartości OT.
Bo na chwilę obecną po stronie OT nie miał by kto ćwiczyć? Jaki jest realny czas osiągnięcia gotowości przez pierwszy poddział OT? Na chwilę obecna nie ma jeszcze nawet nadanych przydziałów nie mówiąc o jakimkolwiek przeszkoleniu więc nie ma chyba co jeszcze planować na 2017 rok, może 2018 lub 19 ale nie wcześniej.
Stefan Fuglewicz - Nie 06 Lis, 2016

"...w tej WASZEJ gadce" - i w gruncie do tego sprowadza się cały Twój post, Porze. Zapiekła obrona zajętej pozycji - bo jak ktoś NAS krytukuje, to znaczy że jest wrogiem. Że nie może mieć racji i trzeba mu to wykrzyczeć.
Wyrazy współczucia. To musi być bardzo bardzo męczące - nieustanne poczucie życia w oblężonej twierdzy.

Earpman - Nie 06 Lis, 2016

Pamiętacie lata 90 i eksperyment z OT, całkowicie nieudany. Dziś sytuacja jest inna zaproponowany model o wiele lepszy.

Dywagacje czy 16 dni na początek to mało czy dużo są z gruntu głupkowate. Tu chodzi o coś innego chodzi o to, że w perspektywie paru lat przybędzie nam 50 tys cywili bardzo mocno związanych z kwestiami obronności, umiejących posługiwać się bronią czy podstawowymi systemami uzbrojenia. To bardzo dużo to coś dużo więcej niż NSR, to realna siła.

Trzeba bardzo dużo złej woli, żeby nie dostrzegać pewnych zalet. Oczywiście skala utworzenia OT będzie generować problemy, które jestem przekonany będą rozwiązywane a z czasem sam model ulepszany, czyniąc go jeszcze lepszym.

:gent:

Stefan Fuglewicz - Nie 06 Lis, 2016

To, o czym piszesz, to przygotowanie "zasobów ludzkich" dla armii, niewątpliwie potrzebne. Ale to jeszcze nie jest realna siła - ta będzie się wiązać z tym, jakie zadania i na ile skutecznie będą w stanie wykonywać oddziały OT.
Earpman - Nie 06 Lis, 2016

Jeżeli pojawia się struktura, ludzie, pieniądze, sprzęt, to znaczy, że pojawia się realna siła i jest to rzecz całkowicie oczywista. Przykładów takich w historii wojskowości można znaleźć całe mnóstwo, nawet w tej najnowszej (np. Ukraina)
Jaka będzie wartość takiej struktury to oczywiście kwestia otwarta, za parę lat na pewno dużo większa niż dzisiaj. Natomiast sam pomysł to swego rodzaju "game changer", krokiem do przodu w sprawach obronności, idącym pod prąd temu co przez lata działo się w kwestiach obronności, czyli ogromnej stagnacji. Musi się udać :viktoria:

michqq - Nie 06 Lis, 2016

Earpman napisał/a:
Trzeba bardzo dużo złej woli, żeby nie dostrzegać pewnych zalet.


I podobnie co do wad.
:gent:

Earpman - Nie 06 Lis, 2016

michqq, był tu kiedyś na forum, user, który miał bardzo dosadną opinię w kwestii wyrywaniu z kontekstu wpisów i ich komentowania, może nawet nie tyle " w kwestii", co o osobach. Tak brzmiało pełne zdanie:
Cytat:
Trzeba bardzo dużo złej woli, żeby nie dostrzegać pewnych zalet. Oczywiście skala utworzenia OT będzie generować problemy, które jestem przekonany będą rozwiązywane a z czasem sam model ulepszany, czyniąc go jeszcze lepszym.

michqq - Nie 06 Lis, 2016

Earpman, wady można wskazać nie na poziomie pierduł tylko na poziomie fundamentalnym, mianowicie lojalność wojska powinna być jednoznacznie związana z Warszawą, a nie z - przykładowo - opolskiem.
Earpman - Nie 06 Lis, 2016

No i tym prostym wpisem chyba się samo-zaorałeś.
"Lojalność wojska z Warszawą a nie opolskim......" o k...a.
To jest argument. :lol: :lol: :lol:

michqq - Nie 06 Lis, 2016

Oczywiście że jest. To bardzo zły czas na rozwijanie wojsk lojalnych lokalnie. OT powinna przyjąć od razu postać jakiejś OTK tj. w sensie koncepcji Obrony Terytorialnej Kraju, a nie "Wojsk Wojewódzkich".
:gent:

PDT - Nie 06 Lis, 2016

michqq, z założenia one nie mają być "wojewódzkie", one mają być centralnie podporządkowane z "rewirami" dla JW pokrywającymi się z podziałem administracyjnym Kraju.
maxikasek - Nie 06 Lis, 2016

porze napisał/a:
Natomiast są czasy w których na potrzeby TVNu anarchistka z kolczykiem w nosie udaremnia legalne polowanie, bredząc coś o zabawie w zabijanie i nielicznej grupie uprzywilejowanych, a TVN z dziką satysfakcją ogłasza, że sukces anarchiści osiągnęli w 5 minut a myśliwi sprawiedliwości w sądach będą dochodzić całymi latami. Tak TVN "uczcił" polskie obchody święta myśliwych tzw. Huberusa, podczas gdy stacje niemieckie u siebie pokazują wywiady z niemieckimi myśliwymi, ceremonie itd.

Nie przesadzaj. Osobiście nie lubię za bardzo myśliwych, choć zdaję sobie sprawę że ktoś musi regulować pogłowie zwierzyny. Ale dorabianie ideologii (przez myśliwych) do zwykłej rzeźnickiej roboty- to już dla mnie za dużo. Wiem- myśliwi dokarmiają zwierzęta, ale to akurat we własnym interesie. Strzelanie do zwierząt przy paśniku (wystarczy nazwać go nęciskiem) etc.
Oczywiście że ci z "Basty" zrobili sobie darmowe PR. Ale z drugiej strony te polowania są słabo zabezpieczone. Sam pamiętam jak jechałem samochodem przez las (droga publiczna, choć polna, między miejscowościami). Nagle przy drodze siedzi sobie na krzesełku pan z flintą (strzelał będzie w razie czego przez drogę), 200m dalej w lesie chadzają sobie grzybiarze, a kolejne 500m- stoją samochody i myśliwi ładują dziki na przyczepki. Czyli zbiorówka- a żadnej informacji.
Ale spoko, jak Szyszko przepchnie swoją nowelę przez Sejm- to wkrótce każdy grzybiarz który zepsuje polowanie myśliwemu zapłaci grzywnę.

Stefan Fuglewicz - Nie 06 Lis, 2016

"Czasy, w których 90% społeczeństwa było twierdzą oblężoną przez 10% minęły już jakiś czas temu"
No to skąd w takim razie ten szczękościsk?

Earpman - Nie 06 Lis, 2016

Długo tak się będziesz upajał tym swoim tekstem. Może coś bardziej merytorycznie w sprawie?

:gent:

Stefan Fuglewicz - Nie 06 Lis, 2016

No właśnie. Czekam na jakiś merytoryczny tekst o OT, i tylko o OT. Bez wycieczek w ideologię, politykę międzynarodową, wojny lewaków z myśliwymi...
michqq - Nie 06 Lis, 2016

Stefan Fuglewicz napisał/a:
No właśnie. Czekam na jakiś merytoryczny tekst o OT, i tylko o OT. Bez wycieczek w ideologię, politykę międzynarodową,


Można, ale miałoby to tyle samo sensu co merytoryczny tekst o taktyce wojsk lądowych bez rozmawiania o terenie i uzbrojeniu...

Earpman - Nie 06 Lis, 2016

Parę postów wcześniej, user wypisuje, że OT to wojska wojewódzkie nie podlegające Warszwie itd.
Zakładam, że to wpływ mediów wypisujących totalne bzdury o OT i ten specyficzny stek bzdur akurat płynie z jednej strony barykady politycznej.

A polityka międzynarodowa zwłaszcza ta w sferze bezpieczeństwa ma tu akurat bardzo wiele do znaczenia, jakiś powodów Litwa poszła dalej i przywróciła zasadniczą służbę wojskową.

:gent:

michqq - Nie 06 Lis, 2016

Earpman napisał/a:
polityka międzynarodowa zwłaszcza ta w sferze bezpieczeństwa ma tu akurat bardzo wiele do znaczenia


Zgadzam się - kształt sił zbrojnych powinien wynikać z analizy zagrożeń i scenariuszów konfliktów, co za tym idzie rozmawianie o OT bez rozmawiania o sytuacji międzynarodowej jest, cokolwiek, niepełne.

Earpman napisał/a:
Parę postów wcześniej, user wypisuje, że OT to wojska wojewódzkie nie podlegające Warszwie itd.


Doskonale wiem co napisałem i podtrzymuję
Bardzo zły czas na organizowanie wojsk w których rozwija się etos lojalności względem fragmentu kraju. Wojsko powinno pozostać ogólnokrajowe, we wszystkich możliwych aspektach.

Cytat:
Zakładam, że to wpływ mediów wypisujących totalne bzdury o OT


To wpływ obserwacji bieżących konfliktów, na przykład faktu że pierwotnie lojalne Kijowowi wojska na Krymie zdecydowały się nagle na lojalność wobec "narodu krymskiego". Bliższa koszula ciału? Było to między innymi możliwe dzięki przejściu ukraińskich sił zbrojnych na regionalizację - na Krymie służyli tylko ludzie mieszkający właśnie tam, i podobnie z innymi regionami.

maximus-44 - Nie 06 Lis, 2016

Stefan Fuglewicz napisał/a:
OT ma być "wojskiem do działań antyterrorystycznych"? Na pewno? Gdzie tak to jest określone? I co do działań AT ma działanie w rozproszeniu?
Do prowadzenia działań AT wykorzystywane są elitarne oddziały policji i - w pewnych sytuacjach - wojska, specjalnie w tym celu szkolone i oczywiście całkowicie zawodowe.
Chyba że chodziło ci o działania przeciw dywersantom, albo wspieranie/ubezpieczanie działań AT, prowadzonych przez wyspecjalizowane formacje.

A co do "zwiększenie potencjału policji zasobami wojska" - widuje się czasem zdjęcia ze stającymi na ulicach wozami pancernymi i czołgami, żołnierzy przy gotowych do strzału kaemach. I nie jestem pewien, czy tam faktycznie jest bezpieczniej...



No i właśnie jak najbardziej chodzi o te zadania oraz jaki „model” OT zostanie „wygenerowany”
Zwracam uwagę iż od początku dyskusji nad nową OT wymienia się niby „mimochodem” gotowość do działań antyterrorystycznych. W domyśle - jeżeli wykiełkuje u nas kilkadziesiąt tysięcy zielonych ludzików a Policja nie będzie sobie z nimi radzić to OT zajmie się tą sprawą.
http://www.mon.gov.pl/akt...wy-r2016-10-25/
w tym artykule wyraźnie mówi się o : WOT uzyskają zdolności operacyjne do prowadzenia typowych działań zbrojnych lądowo-militarnych we współdziałaniu z wojskami operacyjnymi, a także zdolności do prowadzenia działań antykryzysowych i antyterrorystycznych.

Aby prowadzić działania antyterrorystyczne w czasie pokoju lub nawet zabezpieczać takie działania to formacje OT muszą mieć zasady użycia broni i uprawnienia takie same jak policja.
Jak na razie to nawet wojska specjalne nie posiadają uprawnień do działania w czasie pokoju na terenie własnego kraju. Jak do tej pory „Gromu” nikt nie skierował do żadnej akcji przeciwko terrorystą , przestępcą zorganizowanym, na terenie Polski…… a OT będzie kierowane z marszu do takich działań ? ! ? ! !!!!
.
.

michqq - Nie 06 Lis, 2016

Jak na razie to OT wygląda jak czeski film: Nikt nic nie wie.
Wiadomo że OT będą trzy brygady, że w trzech województwach, że bez ciężkiego sprzętu, a na szczegóły spuści się zasłonę Tajemnicy Wojskowej i odtrąbi sukces.
Sprawa załatwiona.
:gent:

steell - Nie 06 Lis, 2016

Może się mylę ale mam wrażenie że z tymi działaniami antyterrorystycznymi to raczej chodzi o działania antydywersyjne i po prostu ktoś nie rozróżnia tych dwóch pojęć. Poczekamy zobaczymy bo na pewno sprawa się wyjaśni.
Janek Kos - Nie 06 Lis, 2016

^^ działania anty dywersyjne ale tylko w weekendy :)
steell - Nie 06 Lis, 2016

Zbędna ironia.
Gecko - Pon 07 Lis, 2016

maximus-44 napisał/a:
Jak do tej pory „Gromu” nikt nie skierował do żadnej akcji przeciwko terrorystą , przestępcą zorganizowanym, na terenie Polski……

To prawda, że nie skierowano. Ale
maximus-44 napisał/a:
Aby prowadzić działania antyterrorystyczne w czasie pokoju lub nawet zabezpieczać takie działania to formacje OT muszą mieć zasady użycia broni i uprawnienia takie same jak policja. Jak na razie to nawet wojska specjalne nie posiadają uprawnień do działania w czasie pokoju na terenie własnego kraju.

To jest bzdura. Takie uprawnienia posiadaja nie tylko jednostki komandosów ale nawet kucharz z kompanii zaopatrzenia jeżeli tylko zostaną spełnione prawne warunki. Proponuje lekturę art. 18 ustawy o policji. Tu przytoczę tylko jeden ustęp:
Cytat:
7. Żołnierzom oddziałów i pododdziałów Sił Zbrojnych kierowanych do pomocy oddziałom i pododdziałom Policji przysługują w zakresie niezbędnym do wykonywania ich zadań, wobec wszystkich osób, uprawnienia policjantów określone w art. 15 i art. 16. Korzystanie z tych uprawnień następuje na zasadach i w trybie określonych dla policjantów.

art. 15 to wszystkie działania jakie mogą podjąć w stosunku do obywatela policjanci od legitymowania, poprzez zdejmowanie linii papilarnych aż do zatrzymania. Natomiast 16 to środki przymusu i użycie broni palnej. Tak więc prawo stosowne jest a że się go nie używa to też nic dziwnego bo kiedy my mieliśmy w Polsce taki moment by siły i środki Policji były niewystarczające albo mieliśmy zamach terrorystyczny, że o zielonych ludzikach nie wspomnę? I żeby jasne było chodzi mi o możliwości prawne użycia wojska a nie o zasadność czy efektywność użycia bo to inna kwestia. Jesteś kolejnym, który nie znając stanu prawnego kategorycznie wypowiada się na temat braku możliwości użycia wojska na terenie kraju w czasie P podając jako argument, że nigdy nie użyto tej czy innej jednostki. Pisanie, że nie ma możliwości jest mniej lub bardziej nieświadomym powielaniem bzdur głoszonych przez nieuków kreujących się na ekspertów.
I na koniec na takim forum wypadałoby jak sie dyskutuje rozumieć czym różnią działania antyterrorystyczne od działań kontrterrorystycznych. Wystarczy prosta lektura art. 2 ustawy antyterrorystycznej. I w sumie nic nie stoi na przeszkodzie by OT czy każdy inny rodzaj wojsk prowadził działania antyterrorystyczne a JWK czy GROM działania kontrterrorystyczne. a co do prowadzenia działań antyterrorystycznych przez wojsko w czasie P. To uczestniczy w nim na bieżąco i realizuje przedsięwzięcia działań antyterrorystycznych każda jednostka wojskowa w tym kraju tylko nie koniecznie zdaje sobie z tego sprawę, że to robi gdyż dla 99% głów w tym kraju AT to latanie z karabinem za terrorystami, a to g...o prawda bo to kontrterroryzm.
Potem przechodzimy do lektury rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 25 lipca 2016 r. w sprawie zakresu przedsięwzięć wykonywanych w poszczególnych stopniach alarmowych i stopniach alarmowych CRP i może uda się zobaczyć, ze jak na podstawie art 16 ust 1 ustawy o działaniach AT machina ruszy to jak szerokie pole zadaniowe dla OT się pojawia. Samo zabezpieczenie budynków administracji publicznej powoduje ogromne zaangażowanie Policji wręcz ponad ich możliwości. W byle mieście wojewódzkim takich budynków do zabezpieczenia jest od 50 do 100. Warszawa to już w ogóle kosmos. Im niżej tym prościej (w powiecie ziemskim 10 - 20 budynków, w gminie jeden dwa). I tu jest doskonałe miejsce dla OT w działaniach antyterrorystycznych. Ale jak napisałem dla większości AT to karabin, czarna kominiarka, granaty błyskowe i hukowe i ogólna naparzanka z wyznawcami jakiejś tam mniej lub bardziej pokręconej ideologii. Nie tedy droga w myśleniu. I jak tak się na to spojrzy to się okazuje, że nie trzeba być komandosem a wystarczy umiejętność przeszukiwania, obserwacji itp. by zostać uczestnikiem działań antyterrorystycznych. Tyle, że najłatwiej z innych drwić posługując się stereotypami zamiast samemu poczytać i się pouczyć o czym się wypowiada. I co nadal to OT takie nie nadające się do działań antyterrorystycznych czy może właśnie jest takie wsamraśne?
Pozdrawiam

Reginis - Pon 07 Lis, 2016

"Po owocach go poznacie", a wszelka propaganda "pro" ze strony władz NFoW jest już na prawdę niesmaczna. Jeszcze nie ma tak faktycznie OT, jeszcze prawo się kształtuje, a o szkoleniu i wizji konkretnej tego szkolenia należy zapomnieć przez najbliższe miesiące, a tu już peany na cześć i chwałę. Dotację ktoś dostał, czy na taką liczy, czy tak z przekonania... :???: :-o
Gecko - Pon 07 Lis, 2016

Reginis napisał/a:
"Po owocach go poznacie", a wszelka propaganda "pro" ze strony władz NFoW jest już na prawdę niesmaczna.

Jakie peany? Niesmaczne to wieczne malkontenctwo i nastawienie na nie do wszystkiego co nowe. Więcej wiary w ludzi.
Reginis napisał/a:
Jeszcze nie ma tak faktycznie OT, jeszcze prawo się kształtuje, a o szkoleniu i wizji konkretnej tego szkolenia należy zapomnieć przez najbliższe miesiące,

Problem OT polega na tym, ze działania wyprzedzają prawo, a nie na tym, że nie ma wizji, Wizja szkolenia jest, powiem więcej są nawet programy szkolenia i ludzie do zaplanowania i przeprowadzenia tego szkolenia. Problem moim zdaniem i na moją wiedze nie w tym, że nie ma ale w tym, że w wielu aspektach te założenia są nazbyt optymistyczne i zakładają, że da się wyszkolić komandosa bazując na wielkim zapale i sercu do szkolenia rekruta. Problemem jest, ze MON wyznaczył Dowódcę nowego RSZ choć ten RSZ nie istnieje prawnie a gdyby istniał to musiałby wyznaczyć Prezydent. Problem w tym, że wydaje się przedmioty zaopatrzenia mundurowego, które nie istnieją prawnie. I wreszcie problem w tym, ze wielu pseudoekspertów już wie, że te OT są albo złe albo super zależnie od tego na kogo dany ekspert głosował w wyborach. I to jest kolejny problem nadmierne upolitycznienie projektu OT.

Reginis napisał/a:
Dotację ktoś dostał, czy na taką liczy, czy tak z przekonania... :???:
A Tobie kto płaci za defetyzm w absolutnie każdym temacie, czy może liczysz na jakąś dotację? A może tak z przekonania zawsze w absolutnie każdej sprawie jesteś na nie? Widzisz absurd takich pytań?
Pozdrawiam

Reginis - Pon 07 Lis, 2016

Gecko, najpierw de facto przyznajesz mi rację w swojej wypowiedzi, a następnie próbujesz mnie dyskredytować. No też fajnie, ale chyba trochę Cię poniosło... :gent:
Gecko - Pon 07 Lis, 2016

De facto to ty nie wiesz o czym piszesz bo opierasz swoją wiedzę na publikacjach prasowych a w nich jest sporo niedomówień, przekłamań, niedopowiedzeń. W natłoku takich informacji uciekają te które maja znamiona prawdziwości. Moja szczątkowa wiedza (niestety też w niej wiele dziur bo nie wszytko można powiedzieć) oparta jest nie tylko na prasie ale też i rozmowach z dowódcami OT i ludźmi z Biura. To zdaje się kolejny problem przy OT - spartolona komunikacja ze społeczeństwem, żeby nie powiedzieć brak polityki informacyjnej. I stad tyle domyślań się z półsłówek i półprawd. Tyle domysłów i konfabulacji - brak rzetelnej informacji. To co napisałem o AT nie stanowi żadnego z peanów ale pokazuje, że pewne rozwiązania związane z OT wydaja sie dziwne czy śmieszne dla ludzi, którzy choć nie mają pojęcia co się mieści w katalogu działań AT to jednak wiedzą, ze OT do nich się nie nadaje i wypowiadają się w sposób jakby byli nie wiadomo jakimi ekspertami, a dwa trzy zdania pokazują ich dyletanctwo w temacie. Pomysł na budowę i szkolenie OT jest dobry (tak go oceniam na tyle na ile go znam), ale według mnie problemem jest tylko to czy realizacja (jak to u nas często bywa choćby z NSR) nie spartoli tego pomysłu. Bo jak mawia przysłowie: Nic nie jest tak proste by nie dało się tego zepsuć. I tu jest klu tego co nas czeka w zakresie OT.
A co do dyskredytowania Ciebie.
Nie dyskredytuje Ciebie ale Twoje chore sugestie o braniu, dotowaniu, itp. Widzisz tu wyszła Twoja postawa sprowadzająca się do filozofii Kalego. Jak ty bez żadnych dowodów czy racjonalnych przesłanek sugerujesz komuś jakieś wydumane nieetyczne działanie to jest OK i jest dopuszczalne, ale jak Tobie się zasugeruje to samo w ten sam sposób to już be. Może zamiast doszukiwać się wszędzie i wszystkich jakichś wytworzonych w Twojej wyobraźni różnych złych woli to może najpierw sam zrób sobie rachunek sumienia.
I wreszcie raz piszesz, ze moderacja chwali a raz, ze ma takie samo zdanie jak Ty. To jak jest chwalimy czy nie? bo przyznam się, ze w twoich postach gubię się już i zaczynam się zastanawiać czy nie jestem za a nawet przeciw.
Pozdrawiam

makary21 - Pon 07 Lis, 2016

Gecko, jesteś elekrykiem :lol: :tongue10:
steell - Pon 07 Lis, 2016

Przyznaję że moja poprzednia wypowiedź dotycząca AT wynikała z niedoinformowania. Mamy jasność OT ma w zadaniach wykonywanie zadań AT. Przydała by się jeszcze informacja co do zakresu tych zadań, część już chyba Gecko podał w poście z godziny 0:27. Faktycznie szkoda, że 80% informacji o OT mamy z wypowiedzi w mediach, często nieprecyzyjnych a czasem zmanipulowanych.
PDT - Pon 07 Lis, 2016

steell napisał/a:
Faktycznie szkoda, że 80% informacji o OT mamy z wypowiedzi w mediach, często nieprecyzyjnych a czasem zmanipulowanych.


To poczytaj sobie stenogram z pierwszego czytania tam dopiero są nieścisłości i zmanipulowania.

PDT - Pon 07 Lis, 2016

To poczytaj sobie od strony 144-162 a znajdziesz tego sporo. Tyle że to już polityka a może malutki % merytorycznej dyskusji o ustawie i podobnie jak tu spamujecie zapominając o czym jest ten temat jest temat ogólny o OT tak tam przepychają się zapominając o przedmiotowym druku nr 966 a jest ciekawy i przyznam, że niektóre proponowane rozwiązania podobają mi się ale skoro to nikogo nie interesuje to ... temat ten można zamknąć.
steell - Pon 07 Lis, 2016

PDT, wybacz ale przepychanek posłów czytać nie będę, nie mam na to odpowiedniego zapasu cierpliwości. Co do samego druku nr 966 to chętnie podyskutuję o jego treści,
maxikasek - Pon 07 Lis, 2016

porze napisał/a:

Bardzo sowieckie masz poglądy - bo to sowieci zredukowali tradycje narodowe i religijne do poziomu cepeliady - a łowiectwo do roli produkcji mięsa.



Myślistwo tradycją narodową? A czyją? Czy chłop kłusujący w lasach był też częścią owej tradycji i zamykany w więzieniu zgodnie z tradycją ? ;) Myślistwo to tylko pozyskiwanie mięsa (w dawnych czasach), zabawa i utrzymywanie w ryzach populacji po wytępieniu naturalnych drapieżników- obecnie. I nie trzeba dorabiać do tego ideologii. Nawet obronne znaczenie obecnie jest znikome- bo to często kiepscy strzelcy są.
Dorabianie do tego ideologi i język łowiecki unikający słów oznaczających zabijanie- "bo to wrażliwi ludzie są"- to już jak pisałem- za dużo. :gent:
Myśliwi są potrzebni- tak jak kiedyś kat był potrzebny. Ale nikt nie urządzał mu święta ani oficjalnych uroczystości ;)

Reginis - Pon 07 Lis, 2016

Gecko, wiem że z retoryki jesteś dobry, ale to nie ukryje faktu dyskredytowania mnie i tych co mają inne zdanie niż (wpisać dowolną funkcję, osobę z obecnej GTW). Chyba mogę wyrazić swoje odczucia i swoją opinię?
Co do uwarunkowań prawnych OT, to nadal nie wiemy jak to będzie ostatecznie wyglądać (przyznałeś tu rację), ale powołujesz się na swoją wiedzę tajemną i wiesz, że będzie zajebiście. No, muszę znowu to napisać, też fajnie, ale chyba trochę Cię poniosło... :gent:

Gecko - Pon 07 Lis, 2016

Panowie o łowiectwie to sobie załóżcie temat w "Nasz czas wolny" . Przypominam, że w tym wątku pisząc o OT mamy na myśli obrona terytorialna a nie off topic. Nie wiem czemu ale mam nieodparte wrażenie, że mylicie te dwa rozwinięcia. Tak więc koniec OT, w tym OT i wracać do ad remu że tak powiem.
Pozdrawiam

Gecko
Reginis nie dyskredytuje ani tych co za ani tych co przeciw ale tych co nie maja pojęcia o czym piszą. Ta jak to piszesz wiedza tajemna została Ci wskazana - ustawa AT i rozporządzenie do niej. Dalej to już tylko umiejętność czytania, kojarzenia i myślenia. Gdyby była mozliwość wskazania w necie programu szkolenia to bym Ci go wskazał ale nie ma.
A teraz wskaż fragment mojej wypowiedzi w którym stwierdziłem, że będzie zajebiście. Póki co wyrażam wątpliwości tam gdzie one są a nie szukam wydumanych hipotetycznych uwarunkowań jakoby czegoś nie było. Jak można traktować wypowiedź o braku przepisów i uprawnień żołnierzy do walki z terrorystami czy zielonymi ludzikami w czasie P na terenie kraju skoro istnieje przytoczony przez ze mnie art 18 ustawy o Policji? Jak można pisać o GROM czy JWK w kontekście działań AT w sytuacji gdy ich używanie do takich zadań byłoby marnowaniem ich potencjału gdyż są idealni do działań kontrterrorystycznych a jednocześnie wyśmiewać użycie OT do działań AT w świetle rozporządzenia o stopniach alarmowych czyli niczym innym niż zadania z zakresu AT. itd, itp. Czy da się traktować poważnie głos kogoś kto wypisuje, że nie ma przepisów skoro są a GROMU czy JWK chce używać do działań organów administracji publicznej polegających na zapobieganiu zdarzeniom o charakterze terrorystycznym, przygotowaniu do przejmowania nad nimi kontroli w drodze zaplanowanych przedsięwzięć, reagowaniu w przypadku wystąpienia takich zdarzeń oraz usuwaniu ich skutków, w tym odtwarzaniu zasobów przeznaczonych do reagowania na nie?
Pozdrawiam
P.S.
Czekam na ten cytat mojej wypowiedzi z tą zajebistą przepowiednią przyszłości OT chyba że to znów kolejna z twoich insynuacji, takie rzucenie błotkiem może coś się przyklei.
Pozdrawiam

PDT - Pon 07 Lis, 2016

porze napisał/a:
Co do spamowania to spamem są treści w rodzaju "poczytajcie sobie", za chwilę "od strony do strony", "nie chcecie rozmawiać merytorycznie" - foch z przytupem i łezką w oku???
A ty jesteś mistrzem suspensu i nie interesują cie fakty, tylko budowanie napięcia???

Jeżeli uważasz, ze coś jest zmanipulowane to wywal jak Gecko kawę na ławę - jest teza, jest ustawa, która to wyjaśnia i wiadomo, kto ma rację.


W zasadzie powinienem dodać: oraz porównać przytaczane argumenty tam z tym co mówi co zawiera zasadnicza część projektu ustawy. Kto inny tu jest mistrzem suspensu - nie ja, jak twierdzisz. Tu na marginesie muszę przyznać, Antoni dobrze przygotował się do roli sprawozdawcy. Chodzi mi o dwie rzeczy: długa zwłoka upublicznieniu szczegółowych zmian w ustawie w zasadzie dopiero w końcowej fazie rządowej fazie przez jedną stronę przed oraz demagogia oprawiana przez drugą stronę w obrębie pojęcia RSZ. Po reformie SKiD zachowano co prawda tradycyjny podział na cztery RSW ale możemy mówić że mamy dwa rodzaje SZ tyle że pozbawione nazw własnych.

Reginis - Wto 08 Lis, 2016

Do Gecko,

Najpierw piszesz, że jest wizja, są programy szkolenia, są ludzie do szkolenia co jest dziwne, bo nie ma jeszcze z prawnego punktu widzenia tej formacji, no ale niech Ci będzie (masz wiedzę tajemną, to pewnie wiesz więcej).

Cytat:
Problem OT polega na tym, ze działania wyprzedzają prawo, a nie na tym, że nie ma wizji, Wizja szkolenia jest, powiem więcej są nawet programy szkolenia i ludzie do zaplanowania i przeprowadzenia tego szkolenia.

Następnie piszesz, że Twoja wiedza jest szczątkowa (wcześniej mnie to zarzucałeś), ale za to nie oparta na prasie więc zapewne lepsza.

Cytat:
Moja szczątkowa wiedza (niestety też w niej wiele dziur bo nie wszytko można powiedzieć) oparta jest nie tylko na prasie ale też i rozmowach z dowódcami OT i ludźmi z Biura.


A w konkluzji autorytatywnie stwierdzasz, że …

Cytat:
Pomysł na budowę i szkolenie OT jest dobry (tak go oceniam na tyle na ile go znam),


Ja to odbieram jako gloryfikacja czegoś co jeszcze nie istnieje. W jednej ze swoich wcześniejszych wypowiedzi nie bez powodu zacytowałem znane biblijne przesłanie „ po owocach ich poznacie” i tego się będę trzymał. Myślę, że na tym etapie nasza polemika może być zakończona. :gent:

Gecko - Wto 08 Lis, 2016

Od 2012 roku (to już 4 lata doświadczeń) realizowany jest projekt Lekkiej Piechoty ON w systemie sobotnio-niedzielnym. Realizowane jest coś co się nazywa "Weekend zwiadowców". Wyszkolone na ich bazie pododdziały (cywili) biorą udział w ćwiczeniach organizowanych przez wojsko a na nich osiągają wysokie noty za wyszkolenie i jeżeli na bazie tych wniosków budowane są programy szkolenia uzupełnione o wiedzę zawodowców to daje to podstawy do stwierdzenia że pomysł (słowo klucz) jest dobry i rokuje nadzieje
Wojsk OT nie ma ale jednostki OT już są - dokładnie trzy i jest już część kadry zawodowej. Są niemal gotowe całe plutony i kompanie OT złożone z "rezerwistów" tyle, że nie zostały jeszcze wcielone bo właśnie przepisy i prawo nie nadąża. To co napisałem wcześniej o OT działania wyprzedzają przepisy i to jest problem podstawowy. Te pododdziały rezerwy można w przenośni powiedzieć, że tak powiem stoją czwórkami w gotowości na hasło "rusza nabór". Może być problem z osiągnięciem 100% ukompletowania ale to jest, ze tak powiem wpisane w ryzyko takich projektów. No ale Ty wiesz lepiej.
A moja wiedza jest szczątkowa bo wiem to co mogę wiedzieć bez naruszania przepisów o ochronie informacji niejawnych. A wiem bo się tym po prostu interesuje gdyż w mojej pracy w cywilu będę musiał z nimi współpracować. I tyle tej tajemnej wiedzy.
Wyciągnąłeś tylko pozytywy które napisałem pomijając jednocześnie negatywy. To jest manipulowanie by udowodnić Twoja tezę o gloryfikacji. Gdybym miał na celu peany nie pisałbym o negatywach. To jest próba trzeźwego i na tyle na ile to możliwe obiektywnego spojrzenia na problem OT w takim stanie w jakim na moja wiedze to dziś jest. Jak za chwile się okaże, że realizację spartolą to wtedy będę opisywał to partactwo. OT sa obecnie w fazie wizji i pomysłu. I to trzeba oceniać. A zamiary zbudowania są OK. Będą przepisy będzie faza realizacji i wtedy przestaniemy pisać o wizjach i pomysłach a zaczniemy porównywać założenia z efektami. Czy będą to peany czy totalna krytyka tego dziś napisać się nie da. A na forum jest już spore towarzystwo marud z życiowym zawołaniem: Nie uda się, na pewno się nie uda. A na pytanie dlaczego uważasz że się nie uda słychać bardzo merytoryczna odpowiedź no bo się nie uda i już. I powtarza się slogany niedouczonych zapatrzonych we własna nieomylność pseudoekspertów od "Nie będzie wojny przez 20 lat" czy od powtarzania jak mantry Fukuyamy z końcem historii w Europie w tle albo Huntingtonowskie zderzenie cywilizacji. A wojna wybuchła trzy dni później, w Europie i to między państwami tej samej cywilizacji i tej o samej bazie religijno-kulturowej (prawosławie). I wtedy Ci wielcy eksperci odkryli najnowocześniejszy sposób prowadzenia konfliktu - wojnę hybrydową, którą ponad 4000 lat temu opisano w Starym Testamencie.
I w jednym przyznam Ci rację dalsza polemika między nami o OT jest bez sensu. Jak zawsze wcześniej czy później zamiast swoich tez (argumentów za nimi przemawiającymi) związanych z tematyką wątku zaczynasz dyskutować o dyskutantach zamiast o temacie wątku kreując się jednocześnie na uciśnionego, prześladowanego i dyskredytowanego. zamiast wypisywać o moich tezach jakoby były złe to podaj argumenty za tym, że wizja i pomysł OT jest spartolony. Dobrze, ze zdecydowałeś się zakończyć te polemikę bo zazwyczaj kolejnym Twoim krokiem jest wpływ kościoła na dany problem. Czas zmienić taktykę dyskusji bo ta formuła już się wypaliła.
Pozdrawiam

Reginis - Wto 08 Lis, 2016

Cały wpis Adwersarza można uznać za ad personam, ale to mnie zarzucono taką taktykę. Ocenę pozostawiam Forumowiczom. EOT.
leoncio - Wto 08 Lis, 2016

Gecko napisał/a:
realizowany jest projekt Lekkiej Piechoty ON w systemie sobotnio-niedzielnym. Realizowane jest coś co się nazywa "Weekend zwiadowców". Wyszkolone na ich bazie pododdziały (cywili) biorą udział w ćwiczeniach organizowanych przez wojsko a na nich osiągają wysokie noty za wyszkolenie i jeżeli na bazie tych wniosków budowane są programy szkolenia uzupełnione o wiedzę zawodowców to daje to podstawy do stwierdzenia że pomysł (słowo klucz) jest dobry i rokuje nadzieje

I właśnie dlatego mnóstwo młodych, huraoptymistycznie nastawionych do WOT ludzi po wyjaśnieniu im, że szkolenie podstawowe czyli do przysięgi wojskowej będą musieli odbyć w systemie koszarowym, już mniej przychylnie się nastawia. Po prostu młodzi ludzie "chcą być w wojsku nie będąc w wojsku", czyli na swoich, "sobotnio-niedzielnych" zasadach.
Obawiam się, że konkretny nabór do OT na planowanych zasadach może skończyć się nie najlepiej, przykładając proponowane rozwiązania do oczekiwań.

michqq - Wto 08 Lis, 2016

W ramach innego punktu widzenia:

Wojsko terytorialne XXI wieku powinno być przygotowane do działań w warunkach powodzi, w tym do ewakuowania ludzi, dowozu zaopatrzenia dla odciętych od świata wsi (chleb, woda) po średniogłębokiej wodzie popowodziowej, przeprawiania ludzi przez zalane obszary. Powinno współdziałać ze Strażą Pożarną, co wymaga dopracowania zarówno w zakresie procedur jak i przepisów prawnych, jak i w zakresie techniki (kompatybilnośc łączności, kompatybilność logistyki, w sensie tankowanie paliw i wody, wymienność generatorów prądu, możliwość wzajemnego holowania pojazdów oraz holowania cudzych przyczep).
W zakresie wyposażenia w pojazdy wymóg ten oznaczałby (idealnie) wyposażenie głównie w ciężarówki przeznaczone (od razu fabrycznie) do głębokiego brodzenia, oraz zbudowane na tych samych komponentach transportery opancerzone (lub samochody opancerzone), pływające lub głębokobrodzące, wyposażone w rampę tylną i obszerne włazy dachowe (ładowanie dobytku na suchym i ładowanie ludzi "z wody")

Wojsko terytorialne XXI wieku powinno być przygotowane do działań wspólnie z Policją, w zakresie kontroli tłumu. Zarówno w zakresie łaczności jak i procedur jak i umocowania prawnego. Statusem powinny być zbliżone do ŻW. Podobnie jak poprzednio - potrzebna jest zgodność logistyki z Policją, zarówno techniczna możliwość tankowania wody i paliw, kompatybilnosc generatorów prądu, możliwość wzajemnego ciągnięcia przyczep. Dalej, uzbrojenie i wyposażenie osobiste powinno byc wariantowe, do celów kontroli tłumu powinny być zgromadzone zapasy broni gładkolufowej, granatów gazowych, tarcze i pałki. Jest to sprzęt który nie ma zastosowania przy działaniach stricte bojowych, powinien być zgromadzony ekstra i wydawany zamiast bojowego.

Część pojazdów wojska terytorialnego powinny stanowić armatki wodne na ciężarówkach. Dwufunkcyjne, w sensie że przeznaczone zarówno do wspołdziałania z Policją w zakresie kontroli tłumu - jak i do wspołdziałania ze Strażą Pożarną (tak do gaszenia pożarów, jak i do odpompowywania wody brudnej, popowodziowej)

Wojsko terytorialne XXI wieku powinno byc przygotowane do współdziałania ze strażą pożarną w zakresie zwalczania skutków katastrof chemicznych i biologicznych. Przeszkolenie z zakresu OPBMR, hermetyzacja kabin pojazdów, filtrowentylatory, wspólne procedury i wspólne ćwiczenia.

Wojsko terytorialne XXI wieku powinno być przygotowane do wspierania Straży Granicznej. Odpowiednie umocowanie prawne, kompatybilność logistyki, kompatybilność łączności.

Dopiero na koniec, dopiero na sam koniec, powinno się mówić o scenariuszu w ramach którego wojska terytorialne współdziałają z wojskami operacyjnymi w zakresie walki w konflikcie mającym postać tzw bitwy powietrzno-lądowej. Ich zadaniem w takim konflikcie, to powinno być ubezpieczanie logistyki rozwinietych brygad wojsk lądowych, wzmocnienie ochrony obiektów stałych (porty, lotniska), odwód przeciwdziałający śmigłowcowym desantom taktycznym (np. na szczeblu dywizji), oczywista rola "pomostowa" pomiędzy Strażą Pożarną (czy Policją czy Strażą Graniczną) a rozwinietymi Wojskami Lądowymi, oraz, jako ostateczność, obrona ograniczona do terenu zabudowanego. AŻ TYLE.

Co oznaczałoby że proponowane wojsko terytorialne powinno być zbudowane wokół podstawowej idei by być "dwustronnie kompatybilne", co do łączności logistyki i uprawnień, równocześnie z MON jak i z MSW. Wyposażenie i uzbrojenie glównie ręczne i przenośne, wymiennie zależnie od zadań.
Pojazdy zaś, zarówno te opancerzone jak i nieopancerzone, powinny być przede wszystkim uniwersalnotransportowe.

Wojsko terytorialne XXI wieku nie powinno być budowane wokół idei lojalności wojewódzkiej. Nie ma do tego właściwych warunków. Wręcz przeciwnie, ale to dokładnie przeciwnie, wojsko terytorialne powinno od początku bazować na fundamentalnej idei obrony terytorialnej KRAJU, zaś wszelka "wojewódzkość wojsk" powinna być właściwie zwalczana jako idea szkodliwa dla Polski.

"Mój powiat nazywa się Polska"

Tak więc wojsko terytorialne dla Polski powinno przyjąć postać służby mundurowej ogólnokrajowej i niejako "pomostowej pomiędzy wojskami lądowymi a formacjami MSW". Zbliżony (zbliżony...) model służby mundurowej zlokalizowanej "pomiędzy Wojskiem Lądowym a służbami mundurowymi MSW, bez czołgów i haubic, a z uprawnieniami Policji" występuje we Francji, gdzie nazywa się Gandarmerie Nationale, w Hiszpanii jako Guardia Civil, we Włoszech Arma dei Carabinieri, w Portugalii Guardia Nacional Republicana.

Żeby nie było nieporozumień: Współczesna polska Żandarmeria Wojskowa wbrew pozorom jest mocno odmienną organizacją. (Co nie znaczy że nie można rozpocząć dyskusji na temat jej przekształcenia)

Powstanie takiej formacji mundurowej odciążyłoby też znacząco Wojska Operacyjne w zakresie zadań niebojowych czasu P, związanych np. ze zwalczaniem powodzi czy wspieraniem Policji itepe, bowiem głównie ta nowa formacja byłaby przeznaczona do zajmowania się takimi sprawami. A w przypadku zaś gdy jej "nie starczy" to pododdziały Wojsk Operacyjnych realizujące zadania niebojowe powinny z założenia współdziałać bezpośrednio z opisywaną nową ("dwustronnie kompatybilną") formacją.

maximus-44 - Czw 10 Lis, 2016
Temat postu: art 18-sty Ustawy o Policji
Gecko ,…dzięki za wskazanie art 18 Ustawy o Policji,… chylę czoła przed rozmiarem twojej wiedzy prawniczej, przyznaję że nie znałem tego przepisu, a nawet byłem nieświadomy iż ustawodawca w tak prosty sposób rozegrał ta sprawę…faktycznie daje on szerokie możliwości a przede wszystkim bardzo prosto można uzyskać duże siły policyjne.
To ja zupełnie niepotrzebnie martwiłem się że OT-kowcy ,… będą działac niezgodnie z prawem. No i nieświadom tego prawa myślałem że nie można używać wojska na terenie kraju w czasie pokoju.
A tu proszę starczy że jeden Minister zawnioskuje do drugiego, a rano wszystko przyklepie Premier z Prezydentem i porządek można szybko i sprawnie zaprowadzić.

steell - Czw 10 Lis, 2016

Przypomnę ze można nawet ściągnąć funkcjonariuszy z innych krajów koniec ot.
zielony1 - Czw 10 Lis, 2016

dochodzi do tego jeszcze art11b ustawy o Straży Granicznej.
mimo66 - Czw 10 Lis, 2016

Gecko, zawsze dysponował dużą wiedzą, i często się nią dzielił.
Nawet w Camp Lima :)

Gecko - Czw 10 Lis, 2016

michqq napisał/a:
W ramach innego punktu widzenia:

Wojsko terytorialne XXI wieku powinno być przygotowane do działań w warunkach powodzi, w tym do ewakuowania ludzi, dowozu zaopatrzenia dla odciętych od świata wsi (chleb, woda) po średniogłębokiej wodzie popowodziowej, przeprawiania ludzi przez zalane obszary...

Z praktyki - podstawowym problemem w czasie powodzi jest zidentyfikowanie w której chałupie są ludzie a w której ich nie ma. A jak są ludzie to informacja kto się chce a kto nie ewakuować - ludzi do ewakuacji nie zmusisz. Normalnie do takiego "komunikowania się" służy system barwnych flag o którym uczą w czasie zajęć z powszechnej samoobrony ludności albo uczyć powinni bo różnie z tym. Dziś do takich 'poszukiwań" wykorzystuje się śmigłowce co jest cholernie drogie a dodatkowo mocno ograniczone czasem pracy załóg. do tego powinny być używane stosowne bezpilotowce o zasięgu 20-25 km (takie są rozlewiska na dużych rzekach). Z transmisja obrazu i długim czasem lotu z określaniem współrzędnych, żeby szybko wyłapywać gdzie ukierunkować pomoc i jaką. Ten bezpilotowiec powinien tez mieć termowizje do kontroli wałów. wał jak zaczyna "galarecieć" i przesiąkać to ma temperaturę pośrednią pomiędzy wodą a ziemia za wałem. Tak można wykryć miejsca newralgiczne na wałach. Co do łączności to kompatybilność na duże odległości zapewnia system dowodzenia "Nokia" lub "Samsung" i stosowne sieci komercyjne. Na małe i tak odbywa się robota na "łokcie" to cudów do łączności nie potrzeba.
michqq napisał/a:
W zakresie wyposażenia w pojazdy wymóg ten oznaczałby (idealnie) wyposażenie głównie w ciężarówki przeznaczone (od razu fabrycznie) do głębokiego brodzenia, ...")

Na terenach powodziowych najlepiej sprawdzają się kilkuosobowe poduszkowce. U mnie wykorzystujemy maszyny z WOPR - są idealne w takich sytuacjach bo pod wodą nie potrzebują twardego podłoża jak ciężarówka. Poza tym powodzie zdarzają się nie tylko w lipcu ale też i w zimie a wtedy ciężarówka nie daje rady bo nie dość ze grząsko to jeszcze opór lodu. Jak woda ma więcej niż 1-1,5m głębokości do niezwykle łatwo władować się taka ciężarówką w kipisz np. do rowu melioracyjnego. Woda powodziowa jest tak zasyfiona, że nie widać w niej nic ponad głębokość 1-2cm. Poduszkowce załatwiąją te problemy drożności od ręki. Do ewakuacji zwierząt najlepsze są PTSy. Odpowiednia wysokość burt powoduje, że przerażone bydło czy konie odpowiednio stłoczone (brak miejsca do rozbiegu) nie wyskoczy. Problem zaczyna się gdy do ewakuacji jest chlewnia na 2-3 tys. świń. To masz wtedy normalnie sodomę i gomorę oraz zdobywanie Jerycha z operacją Market Garden i lądowaniem w Normandii w jednym.
Ze sprzętu spychacze, koparki i automatyczne ładowarki worków - do szybkiej budowy nowych wałów prowizorycznych, gdy podstawowy rozmięka. I mnóstwo siły fizycznej do noszenia worków. Gdyby chciał OT wyposażyć w pełne spektrum sprzętu do działań z zakresu zarządzania kryzysowego to garaże i magazyny musiałby by być o powierzchni Warszawy
Z resztą w sumie zgadzam się.
Pozdrawiam

maximus-44 - Czw 17 Lis, 2016
Temat postu: wolno i mało
To co Ustawa przegłosowana ,…..
http://www.rp.pl/Sluzby-m...ytorialnej.html
……….więc w końcu już wszystko legalnie można łączyć w całość, bardzo wolno to wszystko przebiegało no i strasznie mało tego OT będzie, ledwo trzy Brygad-ki i dodatkowo 4-ry bataliony.
.

steell - Czw 17 Lis, 2016

Skąd masz te informacje o 3 brygadach i 4 batalionach?
Ptica - Czw 17 Lis, 2016

Wyręczę maximus-44. Z ust Ministra Macierewicza .
Cytat:
Wojska Obrony Terytorialnej kraju obejmą w tym roku trzy brygady, sytuowane w województwie podkarpackim i na Podlasiu; będą równocześnie utworzone cztery bataliony WOT. Mają się one składać z ok. 3000 żołnierzy – powiedział minister.

http://www.mon.gov.pl/akt...ej-g2016-11-14/
:bye:

steell - Czw 17 Lis, 2016

No i jasne

Cytat:
Wojska Obrony Terytorialnej kraju obejmą w tym roku trzy brygady, sytuowane .........

Już myślałem ze są plany zmniejszenia ilości ale nie

Cytat:
Według koncepcji MON Wojska Obrony Terytorialnej mają w 2018 r. liczyć ok. 35 tys. żołnierzy, a w roku 2019 jest mowa o ponad 50 tys.


Liczą jak to politycy, napisali ustawę powołali dowódcę i już jest, a to trochę inaczej w zyciu wygląda.

thikim - Czw 17 Lis, 2016

maximus-44 napisał/a:
więc w końcu już wszystko legalnie można łączyć w całość, bardzo wolno to wszystko przebiegało no i strasznie mało tego OT będzie, ledwo trzy Brygad-ki i dodatkowo 4-ry bataliony.

Rzeczywistość przegoniła papiery w pewnym sensie. Ale i papiery szybko szły. Na inne rzeczy czeka się latami w Polsce.
Początek to będzie burdel i jazda bez trzymanki, ale to naturalne.
Pytania zasadnicze to:
- czy będą pieniądze
- czy będą chętni
- czy będzie wola realizacji tego w odpowiednio długim czasie (bo OT nie tworzy się z dnia na dzień jakby co niektórzy chcieli - potrzeba lat).
Jeśli to wszystko będzie to sukces jest kwestią czasu. Chociaż najpierw by trzeba sukces zdefiniować.
Z tych trzech warunków główne pytanie jest o "chętnych".
Do WOT zbierana jest kadra z całej Polski z przeróżnych formacji. Muszą mieć trochę czasu na zgranie samych siebie zanim zaczną zgrywać żołnierzy rotacyjnie pełniących terytorialną służbę wojskową :D To nie jest łatwe zadanie rzucić nagle tak olbrzymią ilość żołnierzy na nowe stanowiska. Tzn. rzucić jest łatwo ale ciężko tym żołnierzom będzie się zgrać.

Reginis - Czw 17 Lis, 2016

Czym się tu podniecać jak dowódca OT powiedział w jednym z wywiadów TV, że żołnierz OT będzie szkolony raz w miesiącu w jeden weekend co daje 14 dni w roku. Ktoś to potrafi wyjaśnić? Bo po pierwsze 12 miesięcy X 2 dni, to daje 24 dni w roku, a po drugie, to i tak za mało żeby z cywila zrobić żołnierza, który nie zastrzeli siebie lub kolegów po wydaniu ostrej amunicji, a co mówić o walce z "zielonymi ludzikami"... :???:
MDS - Czw 17 Lis, 2016

Trzy brygady i 4 bataliony - to w końcu ile będzie tego OT???Trzy brygady to trzy razy po 2-3-4 bataliony = 6=9=12 batalionów plus te 4 ? czyli od 10 do 16 batalionów czy jak? Czy trzy same dowództwa brygad i 4 bataliony? I pytanie podstawowe co z tymi pododdziałami OT które są teraz,które mają sprzęt, mają struktury i zadania?? Czy o nich pomysłowy minister wie??
steell - Czw 17 Lis, 2016

Reginis napisał/a:
który nie zastrzeli siebie lub kolegów po wydaniu ostrej amunicji,
Do przeszkolenia w tym zakresie wystarczy dwie godziny, a potem tylko od czasu do czasu przypomnienie, przeważnie podczas instruktarzu na strzelnicy. Pamiętam ile trwało faktyczne szkolenie w zbliżonym zakresie w zsw, więc bajek nie piszcie. Co innego przygotowanie do służby wartowniczej, no to już było klepanie regulaminów do znudzenia plus nie kończące się trenowanie zmiany warty "bez załadowanej broni"
Jak ktoś chce kogoś zabić to i tak zabije nie koniecznie używając broni palnej.

maciejko - Czw 17 Lis, 2016

Takie coś:

Cytat:


Wielkie kontrowersje wzbudzał w proponowanej – a już uchwalonej – nowelizacji brak „zabezpieczenia” przed ewentualnymi zakusami rządzących (jakichkolwiek), aby siły WOT wykorzystać przeciwko Polakom. Nie było to jednak przeoczenie autorów ustawy, gdyż wczoraj Sejm zdominowany przez PiS zdecydował, by propozycję zakazu użycia wojsk przeciwko obywatelom RP odrzucić. „Wojska Obrony Terytorialnej nie mogą zostać użyte przeciw obywatelom polskim” – głosiła odrzucona poprawka autorstwa PSL.

Opozycja chciała także zapewnienia apolityczności formacji. „Wykonywanie zadań związanych z udziałem oddziałów i pododdziałów Wojsk Obrony Terytorialnej w zwalczaniu klęsk żywiołowych i likwidacji ich skutków, ochrony mienia, akcjach poszukiwawczych oraz ratowania lub ochrony zdrowia i życia ludzkiego, a także udziału w realizacji zadań z zakresu zarządzania kryzysowego, z zastrzeżeniem, że realizacja tych zadań nie może naruszać zasady neutralności politycznej sił zbrojnych” – zakładała odrzucona przez PiS poprawka posłów PO.


Co przeszkadzało zgodzić się na poprawki opozycji? Złe intencje ustawodawcy?

http://www.m.pch24.pl/woj...m-,47454,i.html

:gent:

-=Alex=- - Czw 17 Lis, 2016

Reginis napisał/a:
(...) dowódca OT powiedział w jednym z wywiadów TV, że żołnierz OT będzie szkolony raz w miesiącu w jeden weekend co daje 14 dni w roku.
A powiedział, że cały weekend ? ;)
Doberman - Czw 17 Lis, 2016

Gecko napisał/a:
Do ewakuacji zwierząt najlepsze są PTSy.[...]Ze sprzętu spychacze, koparki i automatyczne ładowarki worków -

Ciekawe czy do końca roku taki sprzęt jest w planach do zakupu, czy w ramach "optymalizacji" istniejących jednostek? I nie mówię o dużych ilościach. :gent:

steell - Czw 17 Lis, 2016

Trzeba uważać na słowa bo np. jeżeli parudziesięciu obywateli polskich będących równocześnie na żołdzie GRU weźmie udział w rewolcie to użycie WOT stanie sie problematycznie, co więcej może byc potem zaskarżone jako niezgodne z prawem /przeciw obywatelom polskim/ i to nie tylko w naszych sądach, więc jeszcze raz trzeba uważać co sie zapisuje w prawie. Co więcej w określonych prawem sytuacja obecne SZRP mogą zostać użyte, co więcej mogą pacyfikować demonstracje "zaproszeni funkcjonariusze" obcych państw a WOT nie. Ciężko sobie wyobrazić użycie wojska tego czy innego ale tym bardziej ostrożnie z zapisami.
michqq - Czw 17 Lis, 2016

maciejko napisał/a:
Co przeszkadzało zgodzić się na poprawki opozycji? Złe intencje ustawodawcy?

Jednym z deklarowanych celów ma być tłumienie zamieszek, a w sumie lekka piechota lepiej się do tego nadaje niż czołgi...

Gecko - Pią 18 Lis, 2016

Krym i Donbas w sumie od państwa oderwali jego właśni obywatele. Separatyści (bez względu na zasilanie zewnętrzne) do czasu zwycięstwa (oderwanie a potem uznanie na arenie międzynarodowej nowego państwa - podmiotu polityki międzynarodowej) zawsze są swoimi obywatelami.
Pozdrawiam

MDS - Pią 18 Lis, 2016

steell- Ty tak na poważnie ze 2 godzinne przeszkolenie wystarczy żeby żołnierz bezpiecznie i skutecznie posługiwał się bronią? Bo jeżeli na poważnie to Ty piszesz bajki.
thikim - Pią 18 Lis, 2016

Ja bym powiedział że do czasu oderwania - oderwanie jest w miarę obiektywne. Uznanie - niektórzy uznają inni nigdy nie uznają. Uznanie jest tylko potwierdzeniem stanu faktycznego jakim jest oderwanie, takim tortem z okazji urodzin. Urodziny są i bez tortu.
Nie bez powodu jest coś takiego jak samostanowienie. Uznanie jest wtórne.
Co do reszty zgoda. Zresztą jakieś dziwne jest zawężanie roli OT przy założeniu że poprzednicy ułatwili Niemcom pałowanie Polaków.
No i podstawowa zasada dla wszystkich rządzących: pamiętajcie że jeśli zwiększacie władzę za swoich rządów to z tej władzy skorzystać może następny rząd. Nie będziecie rządzić wiecznie.
Więc opozycja niech krokodylich łez nie robi bo to ona zapewne będzie miała największe szanse skorzystać z wojsk OT do walki z obywatelami.

[ Dodano: Pią 18 Lis, 2016 ]
MDS napisał/a:
steell- Ty tak na poważnie ze 2 godzinne przeszkolenie wystarczy żeby żołnierz bezpiecznie i skutecznie posługiwał się bronią? Bo jeżeli na poważnie to Ty piszesz bajki.

Trochę źle się wysłowił. Chodzi o to że po 2 godzinach ktoś niewyszkolony może już tej broni użyć. Ale pod nadzorem w kontrolowanych warunkach.
Wie już jak włożyć magazynek, jak odbezpieczyć, jak załadować nabój do komory, jak z grubsza celować.

PDT - Pią 18 Lis, 2016

maciejko napisał/a:
Takie coś:

Cytat:


Wielkie kontrowersje wzbudzał w proponowanej – a już uchwalonej – nowelizacji brak „zabezpieczenia” przed ewentualnymi zakusami rządzących (jakichkolwiek), aby siły WOT wykorzystać przeciwko Polakom. Nie było to jednak przeoczenie autorów ustawy, gdyż wczoraj Sejm zdominowany przez PiS zdecydował, by propozycję zakazu użycia wojsk przeciwko obywatelom RP odrzucić. „Wojska Obrony Terytorialnej nie mogą zostać użyte przeciw obywatelom polskim” – głosiła odrzucona poprawka autorstwa PSL.

Opozycja chciała także zapewnienia apolityczności formacji. „Wykonywanie zadań związanych z udziałem oddziałów i pododdziałów Wojsk Obrony Terytorialnej w zwalczaniu klęsk żywiołowych i likwidacji ich skutków, ochrony mienia, akcjach poszukiwawczych oraz ratowania lub ochrony zdrowia i życia ludzkiego, a także udziału w realizacji zadań z zakresu zarządzania kryzysowego, z zastrzeżeniem, że realizacja tych zadań nie może naruszać zasady neutralności politycznej sił zbrojnych” – zakładała odrzucona przez PiS poprawka posłów PO.


Co przeszkadzało zgodzić się na poprawki opozycji? Złe intencje ustawodawcy?

http://www.m.pch24.pl/woj...m-,47454,i.html

:gent:

Nic by to nie zmieniło, WOT by nie mogła ale wojska operacyjne już tak. Wielkiej filozofii nie byłoby przy zmianie podporządkowania pod inne dowództwo RSZ. Zwrócić należy uwagę, że tradycyjny podział na RSZ to fikcja prawna bo de facto to już komponenty a nie RSZ a rodzaje SZ w zasadzie mamy dwa (niebawem trzy) a nie cztery ("w porywach do pięciu").

mutama - Pią 18 Lis, 2016

MDS napisał/a:
steell- Ty tak na poważnie ze 2 godzinne przeszkolenie wystarczy żeby żołnierz bezpiecznie i skutecznie posługiwał się bronią? Bo jeżeli na poważnie to Ty piszesz bajki.


Steell dałby radę nawet w godzinę. :tongue10:

Reginis - Pią 18 Lis, 2016

steell , to Ty bajki piszesz udowadniając , że po dwóch godzinach szkolenia można dać żołnierzowi broń z ostrą amunicją i nakazać wykonać zadanie np. na pasie taktycznym.

MDS, mam takie zdanie jak Ty w tej kwestii.

-=Alex=-, powiedział 2 dni w miesiącu w jeden weekend, czy coś takiego, przynajmniej tak to zrozumiałem.

Malinoski - Pią 18 Lis, 2016

W czym Wy widzicie problem ? Nie pojmie w 2 godziny, to pojmie w 4. Nie pojmie w 4 to pojmie w 8. A jak nie w 8 to w 16. Ale w końcu będzie zdolny do prowadzenia ognia i tyle.

Za czasów zasadniczej byli tacy co pojmowali to w 5 minut, a dzisiaj są i tacy zawodowi co po kilku latach się gubią. Nie ma reguły.

Reginis - Pią 18 Lis, 2016

Jednak nie wiesz o czym piszesz. Nie chodzi o to, żeby kogoś nauczyć jak załadować, jak celować i jak oddać strzał. Chodzi o to, żeby kogoś nauczyć jak kogoś nauczyć posługiwać się bronią bezpiecznie, skutecznie i we współdziałaniu z innymi w stresie oraz na rozkaz. :gent:
Malinoski - Pią 18 Lis, 2016

Jak wyżej. Kwestia doboru kadry i czasu.
239099 - Pią 18 Lis, 2016

https://www.youtube.com/watch?v=YscB4HJAYho

;)

Ja pamiętam swoje szkolenie przed pierwszym strzelaniem.
Mi sie wszystko wydawało oczywiste, a powtarzanie tego samego - nudne...
No ale jak przyszło do "symulacji" wykonania strzelania szkolnego nr. 1 (zamiast ostrej były ślepaki) to okazało się, na kompani jest paru który " nie łapią...

Wówczas zacząłem rozumieć, ze pewne wręcz toporne metody stosowane tylko w MON służą jednemu - nauczyć nawet małpę..

thikim - Pią 18 Lis, 2016

Czasem, w niektórych jednostkach, nawet i wśród żołnierzy dziadków dochodzi do śmiesznych zachowań podczas strzelania. Są przypadki, że niektórzy już więcej nie strzelają :D jak pokażą co potrafią. Jak to w życiu :D
Reginis napisał/a:
Chodzi o to, żeby kogoś nauczyć jak kogoś nauczyć posługiwać się bronią bezpiecznie, skutecznie i we współdziałaniu z innymi w stresie oraz na rozkaz.

W OT nie chodzi o uzyskanie 100 % wyszkolenia 100 % obywateli.
Chodzi o podniesienie poziomu ich wyszkolenia niektórych obywateli. Niektórych się nie nauczy nigdy strzelać, ale może czegoś innego się nauczą. Wielu jednak załapie strzelanie po 2 godzinach. I to jest to podniesienie poziomu.
Można się zastanawiać czy zyski z OT są warte takich kosztów. Nie wiem. Nikt nie wie. Jak to w życiu.
Natomiast robienie czegoś jest lepsze niż nie robienie niczego. Jak się nie próbuje nic zrobić to jest to najgorsza z opcji. Zwłaszcza w sytuacji gdy poziom bezpieczeństwa jednak uległ pewnemu załamaniu i należy coś robić aby temu przeciwdziałać.
Tak naprawdę OT są oczywiście bardziej polityczną zagrywką niż militarną. Z tym że wbrew temu co niektórzy mówią OT to jest polityczna zagrywka na zewnątrz a nie do wewnątrz - "patrzcie, u nas zielone ludziki nie przejdą, patrzcie - poprawiamy bezpieczeństwo państwa, patrzcie mamy więcej żołnierzy".
Ktokolwiek teraz ocenia naszą siłę musi uwzględnić dodatkowo liczebność OT, a to ma być dodatkowo 50 tys. żołnierzy. To bardzo dużo jak na czysto europejski kraj.

steell - Pią 18 Lis, 2016

mutama, nie dał by rady bo potrzebne jest przynajmniej jedno lub dwu krotne strzelanie. Żołnierza w tym czasie nie wyszkolę ale nauczę posługiwania się bronią. Nie koniecznie uda mi się nauczyć go trafiać w cel ale nie taki był tekst do którego się ustosunkowałem. thikim, nie było mnie na forum ale właśnie o to mi chodziło.
Akurat w szkoleniu żołnierzy mam doświadczenie więc wiem o czym piszę.

Reginis napisał/a:
steell , to Ty bajki piszesz udowadniając , że po dwóch godzinach szkolenia można dać żołnierzowi broń z ostrą amunicją i nakazać wykonać zadanie np. na pasie taktycznym.
Na pasie taktycznym z ostrą amunicją? No faktycznie trochę hardkor. :gent:

W gruncie rzeczy te nasze dywagacje nie mają znaczenia, jest decyzja taka a nie inna zobaczymy jakie będą efekty końcowe. Albo potwierdzą zdanie niektórych ze się nie da albo obalą mit. Trudniejsze od nauki posługiwania się bronią jest nauczenie żołnierzy współdziałania.

MDS - Pią 18 Lis, 2016

A może po prostu zamiast OT nazwać twór Macierewicza TOMA? Czyli Terytorialne Oddziały Mięcha Armatniego ? Jeżeli bowiem takie będzie podejście do szkolenia decydentów jak niektórych osób tutaj, to nie dosyć to towarzystwo będzie niebezpieczne dla samego siebie, ale za to dla przeciwnika żadnego problemu nie będzie stanowiło. Tak się nie da - w kilka dni czy godzin zrobić z kogoś żołnierza, który ma skutecznie walczyć z wyszkolonym zielonym ludzikiem. Wysłanie do walki niewyszkolonego wojska ,ale szkolonego w wymiarze o wiele dłuższym niż proponowane przez decydentów zakończyło się masakrą tegoż. Chociażby pod Budziszynem.
steell - Pią 18 Lis, 2016

MDS napisał/a:
Tak się nie da - w kilka dni czy godzin zrobić z kogoś żołnierza,
Rozumiem, ze pijesz do mnie wiec pokaż gdzie napisałem ze się da?

MDS napisał/a:
Wysłanie do walki niewyszkolonego wojska ,ale szkolonego w wymiarze o wiele dłuższym niż proponowane przez decydentów zakończyło się masakrą tegoż. Chociażby pod Budziszynem.
Poczytaj o tych działaniach, tam klęska bo tak trzeba to nazwać nie była spowodowana słabym wyszkoleniem tylko dowodzeniem i to poczynając od wiadomego szczebla.

http://dzieje.pl/aktualno...byla-katastrofa

MDS - Pią 18 Lis, 2016

steell- nie piję do nikogo, chociaż złoty medal przydzieliłbym pomysłodawcy żeby szkolić celowniczego bodajże rgppanc na bazie aplikacji w komórce. Celem dyskusji jest wypracowanie jakiegoś wspólnego wniosku/ o ile się da/. A to co piszę, piszę na bazie swojego doświadczenia zawodowego i późniejszych obserwacji. Co do Budziszyna to uważam że zwalanie winy na samych wyższych dowódców jest bardzo dużym uproszczeniem. I na tym proponuję zakończyć ten historyczny wątek, bo zaraz się rozwinie w coś pobocznego.
thikim - Pią 18 Lis, 2016

No cóż. Będą spore problemy ( w zasadzie to jest niemożliwe) żeby wyszkolić dobrze obywateli do posługiwania się zaawansowaną bronią przy tak krótkim szkoleniu. Ale nigdy o to nie chodziło.
Ci obywatele powinni się nauczyć: współdziałania, ale takiego prostego a nie przy kierowaniu okrętem, mają się nauczyć strzelać. Mają się nauczyć zbierać do realizacji prostych zadań, mają mieć dobrą orientację w swoim terenie, mają mieć umiejętność prowadzić obserwację, w czasie wojny wziąć karabinek i przynajmniej postrzelać w powietrze w przypadku zauważenia wroga, co spowolni jego działania, ma wreszcie umieć poinformować wojsko że coś się dzieje w miejscu A.
Pierwsze założenie jest że ściągamy ludzi zainteresowanych tą tematyką.
Ja bym się bardziej bał że ci ludzie mogą zostać na początku rozczarowani. Będą oczekiwali nie wiadomo czego a przyjdzie im spotkać się z podstawami.
Militarnie to nie będzie silne wojsko. Za to politycznie będziemy mogli sąsiadom mówić: mamy ponad 150 tys. wojska. To zrobi odpowiednie wrażenie.
Wszak na poziomie politycznym to naprawdę nikt nie wnika czy to żołnierz A, B, C czy D. Percepcja polityków, także zagranicznych jest w stanie porównać tylko 100 tys. ze 150 tys. i ocenić ze 150 tys. to więcej.

[ Dodano: Pią 18 Lis, 2016 ]
PS. I w sumie chyba o tym już pisano. Ci obywatele staną się ogniwem łączącym wojsko z cywilami w czasie wojny lub konfliktów. Bo tego obecnie najbardziej brakuje, kontaktu wojsko-cywile w czasie wojny. I nie chodzi o kontakty wojsko-urzędnicy, tylko o kontakt z ludnością.
Obecnie jest nastąpiło dość silne odizolowanie zarówno wojska jak i urzędów od ludności cywilnej. A w czasie konfliktu takie współdziałanie jest istotne.

maciejko - Pią 18 Lis, 2016

Jak tu jest dyskusja czy niedzielni partyzanci będą w stanie nauczyć się strzelać z kbk i broni bocznej to jak nauczyć strzelać z Groma, Spike, moździerza lub karabinu wyborowego? Rzecz możliwa do ponanowania w klika sobotnich godzni po ciężkim tygoniu w pracy lub w niedzielę po ciężkiej nocy w dyskotece?
Te 30 dni w roku to zwyczajnie za mało. Będzie zwykła, wojskowa sztuka - trochę chemii, trochę taktyki, trochę saperki. :gent:

Earpman - Pią 18 Lis, 2016

Jest takie powiedzonko "z niewolnika nie ma pracownika" natomiast jeżeli chodzi o OT to będziemy mieli do czynienia z ludźmi którym się chce doskonalić i samodoskonalić. Za 2-3 lata na pewno ich poziom wyszkolenia będzie całkiem niezły.

:gent:

maciejko - Pią 18 Lis, 2016

I w ilości 53 tys.? Bo jakoś nikt nie pisze, że liczba wojowników wzrosła w zapowiedziach MON a dziwnym trafem ma to nie być kosztem wojsk operacyjnych. Tylko jakim cudem jak z PMT już odkrojono kawałek na ot? Propaganda? :gent:
steell - Pią 18 Lis, 2016

Stanowisk nie okrojono, przeniesiono ludzi zajmujących te stanowiska. Otwarto wiec drogę awansu dla kolejnych. To nie działanie w stylu NSR gdzie blokowano stanowiska kadry.
maciejko - Pią 18 Lis, 2016

Zabawny jesteś steell. Chyba nawet wierzysz w to co napisałeś. :brawo:
W obecnej chwil jest prowadzone "szabrownictwo" dobrych ludzi z wojsk operacyjnych bez patrzenia na konsekwencje. A to dopiero 3 brygady. Dowódca macierzystej jednostki nie ma prawa nie poprzeć wniosku o przeniesienie do ot.
Czyli tworzenie ot nie odbywa się kosztem wojsk operacyjnych.
:gent:

steell - Pią 18 Lis, 2016

Może i dla Ciebie zabawny, jakoś mnie to nie wzrusza. Natomiast każda nowa jednostka wojskowa czy to OT czy WL musi mieć kadry wiec oczywistym jest że zostaną przeniesieni z innych rodzajów SZRP. By być jeszcze bardziej śmiesznym zapytam się czy miejsca zwolnione np WL zostały zablokowane /vide system NSRowski obsadzania etatów/ czy jednak nie i zwolnione stanowiska czekają na obsadzenie przez kolejnych żołnierzy zawodowych? Nie widzisz szansy na awans dla setek żołnierzy którzy do tej pory nie mieli takiej możliwości ze względu na brak etatu? Wojsko na tym tylko zyska i operacyjne też bo odświeżą się kadry, no chyba że pod bramą nie stoi 10 chętnych na każdy etat jak to sugerowali dowódcy jeszcze niedawno. Czy przenoszeni żołnierze czynią to pod przymusem czy z własnej woli? no wiem kolejna zabawna sytuacje. :gent:
michqq - Pią 18 Lis, 2016

Panowie, śmieszni jesteście w jednym punkcie.
Gdybym miał wymienić JEDNĄ rzecz ze wszystkiego czego się musi żołnierz nauczyć, ale JEDNĄ jedyną rzecz którą będą ci ochotnicy robić z chęcią i zapałem to wymieniłbym właśnie strzelanie.
Akurat o wszystko inne bym się martwił, ale nie o zapał do samego strzelania.

O stopindziesiąt innych spraw się można martwić, ale żeby o chęci nauki strzelania?
:cool: :cool:

PDT - Sob 19 Lis, 2016

michqq napisał/a:
O stopindziesiąt innych spraw się można martwić, ale żeby o chęci nauki strzelania?


Ale sporo sprawców wypadków z bronią są jej entuzjaści.

steell - Sob 19 Lis, 2016

PDT, jeszcze więcej wypadków jest przy użyciu noży kuchennych i co z tego wynika?
Nie dajmy się zwariować.

PDT - Sob 19 Lis, 2016

steell, masz pozdrowienia od Zenka ... z Elei.
PDT - Sob 19 Lis, 2016

Raczej paralogizmem.
maximus-44 - Nie 20 Lis, 2016
Temat postu: Jasio i Czesio z OT będą mogli strzelać do ludzi
Proszę o korektę, czy ja dobrze rozumiem prawo:
Zgodnie z artykułem 18-stym Ustawy o Policji ( wyłowionej we wcześniejszym poście przez Gecko , za co wyrażam ponownie słowa uznania) - Wojska OT będzie można użyć przeciwko obywatelom polskim.
Na mocy powyższego artykułu……. Jasiu z OT mocą zaledwie decyzji 2-ch Ministrów zyska prawo strzelania do ludzi w czasie pokoju. Brawo brawo……. Całkiem nieźle….!!!!

jest nawet rozporządzenie:
„ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 6 sierpnia 2013 r. w sprawie szczegółowych warunków i sposobu użycia oddziałów i pododdziałów Policji oraz Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w razie zagrożenia bezpieczeństwa publicznego lub zakłócenia porządku publicznego”

Ale, ciekawe gdzie jest "pies pogrzebany", że do tej pory nie był stosowany w praktyce – wszak w MONie leży odłogiem kilka tysięcy wypasionych „komandosów” różnorodnych formacji - a byłby dobry trening dla tych wszelkich „specjalsów”, gdyby ich tak trochę czasami przewietrzyć w jakimś starciu z kibolami albo poćwiczyli by sobie akcje bezpośrednie z całkiem realnymi przeciwnikami ze zorganizowanych grup przestępczych.
No i czy aby na pewno nie ma jakiegoś przepisu, wyjątku, dodatku w innej ustawie powodującego iż zastosowanie tego przepisu byłoby mocno problematyczne? Czy można zastosować go tak wprost? Czy ten przepis jest zgodny z Konstytucją? Czy OT to na pewno będzie część Sił Zbrojnych RP jeżeli będzie podlegać bezpośrednio Ministrowi Obrony Narodowej.
To po co te wszystkie ustawy o stanie wojennym, wyjątkowym …….? skoro można skierować do akcji wojsko zaledwie na podstawie jednego artykułu Ustawy o Policji.
Muszę się tu pokalać i przyznać rację iż moja znajomość prawa jest wybiórcza i niecałkowita ale niech rzuci kamieniem ten co zna je w całości !!! więc proszę o korektę ponownie ……

michqq - Nie 20 Lis, 2016

maximus-44 napisał/a:
Proszę o korektę, czy ja dobrze rozumiem prawo:
Zgodnie z artykułem 18-stym Ustawy o Policji ( wyłowionej we wcześniejszym poście przez Gecko , za co wyrażam ponownie słowa uznania) - Wojska OT będzie można użyć przeciwko obywatelom polskim.
Na mocy powyższego artykułu……. Jasiu z OT mocą zaledwie decyzji 2-ch Ministrów zyska prawo strzelania do ludzi w czasie pokoju. Brawo brawo……. Całkiem nieźle….


Na serio prosisz o korektę, czy to tylko taki zabieg stylistyczny?
Przeczytajmy wspomniane przez Ciebie:
„ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 6 sierpnia 2013 r. w sprawie szczegółowych warunków i sposobu użycia oddziałów i pododdziałów Policji oraz Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w razie zagrożenia bezpieczeństwa publicznego lub zakłócenia porządku publicznego” i wspólnie się zastanówmy z którego punktu wynika prawo do strzelania do ludzi w czasie pokoju.

To że odmówiono umieszczania jakichś zapisów nie oznacza że natychmiast mamy do czynienia z zapisem dokładnie przeciwnym do tego co zablokowano.
Przykłądowo gdyby zablokowano hipotetyczą propozycję zakazu wysyłania OT z misjami załogowymi na księżyc, albo chodzenia przez OT boso po szkle, to co niby byś napisał, że mocą decyzji dwóch ministrów można... no włąśnie co można?
:gent:

Cytat:
No i czy aby na pewno nie ma jakiegoś przepisu, wyjątku, dodatku w innej ustawie powodującego iż zastosowanie tego przepisu byłoby mocno problematyczne?


Ale o co Ci chodzi - w razie realnej potrzeby w każdej chwili można powołać zdrowych ludzi pod broń, w czterdzieściosiem godzin można z rezerwistów zrobić formalnoprawnie wojsko i użyć ich do tego, do czego teoretycznie można używać wojsko, niezależnie od braków w przeszkoleniu.
Parę lat temu buntowali się lekarze i grożono wtedy półlegalnym pomysłem że się ich zmobilizuje i wyda rozkazy.
Była taka furtka i nadal jest i będzie.
:gent:

maciejko - Nie 20 Lis, 2016

Cytat:
Przedstawiciele prawie 50 organizacji proobronnych wzięli udział w konferencji na temat współpracy z MON w 2017 r. "Głównym celem tej konferencji było przedstawienie zasad ujednolicenia szkolenia organizacji proobronnych i zasad współdziałania z Siłami Zbrojnymi" - powiedział dziennikarzom szef MON Antoni Macierewicz.

Podczas spotkania zaprezentowana została koncepcja pilotażowego programu ewaluacji komponentów organizacji proobronnych, którą MON nazywa "paszportem do współpracy z Siłami Zbrojnymi". Aby otrzymać taki paszport, jak powiedział Macierewicz, "trzeba będzie spełnić podczas okresu szkoleniowego wyznaczone tam zadania zarówno sprawnościowe, jak i organizacyjne".
"Paszporty" ma wydawać Biuro do Spraw Proobronnych MON. Minister zaznaczył, że biuro będzie "zachowywało w swoich rękach możliwość wykluczania danej organizacji z możliwości dalszego kształcenia, ćwiczenia i akceptowania jako współdziałającej z armią". Do takiej sytuacji będzie dochodziło, jeśli skład personalny danej organizacji zmieni się o ponad 30 proc. w ciągu okresu szkoleniowego lub gdy odpowiednie służby uznają, że organizacja nie spełnia wymogów bezpieczeństwa.


http://fakty.interia.pl/p...41#pst119776696

Wiedziałem, że nie trzeba wyrzucać Paszportu Polsatu i kiedyś się przyda.

Pojawiły się informację, że do służby w ot będą dopuszczone osoby z kategorią D.
:gent:

PDT - Nie 20 Lis, 2016

Jak wejdzie w życie nowo uchwalona ustawa to taka opcja będzie możliwa.
Wolfchen - Sob 26 Lis, 2016

Yeni napisał/a:
Nie naciągaj faktów, proszę.
Fakty są takie, jak napisałem - MON mógł, to to zrobił i tyle.

Yeni napisał/a:
Minister na swojej stronie internetowej, która, jak niżej zaznaczyłeś, nie jest aktem prawnym, pisze tak:
Wojska Obrony Terytorialnej (WOT), czyli faktycznie piąty rodzaj sił zbrojnych obok wojsk lądowych, powietrznych, specjalnych i marynarki wojennej (...). To na jakiej podstawie tak pisze? Łamie prawo na ten moment czy nie łamie?
Dowód tu: http://www.mon.gov.pl/obrona-terytorialna/
Nie łamie. Napisał "faktycznie piaty rodzaj sił zbrojnych" - a de facto nie musi się równać de iure. Aczkolwiek powinno.

Yeni napisał/a:
I na jakiej podstawie, jeśli powoła JW o nazwie "Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej", dowódcę tej "jednostki" będzie wyznaczał Prezydent RP, skoro jest to sprzeczne z art. 43 ust. 1 ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych?
Dowódce tej jednostki wyznaczył samemu MON, przypomnę, że obecnie dowódcą WOT jest płk. KUKUŁA. Jak wejdzie w życie uchwalona przez Sejm nowelizacja Uopoo - to wtedy będzie wyznaczał Prezydent RP.

Yeni napisał/a:
Nie napisałam, że są to akty prawne. Jednakże opisują strukturę SZ RP, a od oficjalnych stron internetowych instytucji oczekuję aktualnych i wiarygodnych informacji.
Pisz do rzecznika, jak czasem wyłapywałem błędy, to pisałem maila i otrzymywałem odpowiedzi.

Yeni napisał/a:
PS Krótka pamięć albo wiatr "dobrej zmiany"...
Sztormy mi niestraszne, szczególnie, że jestem kompletnie apolityczny :cool:

Yeni napisał/a:
Przypomnij sobie, co napisałeś o OT 30 września w wątku "Obrona Terytorialna - aspekty prawne".
Jeśli dobrze pamiętam, to zapewne wypisałem ciekawostki z projektu ustawy. I tyle.
Jefrjeitor - Pią 16 Cze, 2023

Temat "Wojska Obrony Terytorialnej" jest zamknięty, więc napiszę w tym miejscu.

Jestem w trakcie wcielania do TSW i przyznam, że średnio to wygląda. Średnio dla ochotników, którzy chcą łączyć pracę z weekendową służbą. Problem jest już na samym początku, gdy trzeba zrobić badania. Termin badan- środek tygodnia, czas- godziny przedpołudniowe. W dodatku lekarz i psycholog są rozbici na dwa terminy. Trzeba wziąć 2 dni wolne od pracy, żeby zrobić komplet badań.
Wiem, że w niektórych Brygadach wygląda to lepiej, lekarz i psycholog jest załatwiany w weekend, albo w godzinach wieczornych. Były nawet przypadki, że szkolenie wyrównawcze było realizowane w systemie weekendowym. U mnie będzie to 7 dni ciągiem.

Lumen - Pon 18 Gru, 2023

https://belsat.eu/pl/news/18-12-2023-bialorus-samorzadowcy-do-okopow
No tak, bo w ramach powszechnej obrony aparat administracyji cywilnej jest przygotowywany do militaryzacji...
I to burmistrzowie miast mają się stać dowódcami bOTów..

A jak u nas...
Wiadomo...

michqq - Pon 18 Gru, 2023

Lumen napisał/a:
I to burmistrzowie miast mają się stać dowódcami bOTów..

A jak u nas...
Wiadomo...


Broń cie Panie Boze przed pomysłami, żeby burmistrz miasta był dca bOTu.

I to jeszcze z urzedu.

Żolnierze WOTu sluzby terytorialnej nie powinni dowodzic niczym wyzej niz druzyna, a szczegolnie dobrze i szczegolnie dlugo wyszkoleni co najwyzej plutonem.
Cenzus wyksztalcenia nie powinien byc specjalnie brany pod uwage, tj dca druzyny i plutonu (w stopniu podoficerskim) wystarczy jak ma mature. (nie dotyczy medykow w WOT)

My natomiast mamy oficeromianię, że niby po Legii Akademickiej student robi sie oficerem i gdzieżmutam do plebsu.

:gent:

manfred - Wto 19 Gru, 2023

Pomijając absurdalność łączenia tych funkcji, tudzież zgodność takiego rozwiązania z prawem międzynarodowym, to kto choć trochę interesował się Białorusią, ten wie, że wszystko co związane z militaryzacją społeczeństwa, ćwiczeniami rezerwy, sprzętem na ZNach itp., to jest taka chujnia, że lepiej tego nie dotykać, bo może się samo zawalić.

Oficeromania z kolei to nie jest taka zła sprawa, jeśli wyszkoli się oficera. Pomysły z epoki Kozieja, żeby z absolwenta uczelni wyższej robić kpr są jeszcze bardziej absurdalne.

Za moich czasów oficerów rezerwy kształcono na 6 mies. kursie i tam, gdzie przykładano się do szkolenia i praktyk to robiono z takiego gościa kandydata na oficera rezerwy i niczego mu nie brakowało.
Problemem była raczej sporadczyność tych szkoleń (przez lata nie brano nikogo, żeby później setki w jednym roku).

Lumen - Wto 19 Gru, 2023

michqq napisał/a:
Lumen napisał/a:
I to burmistrzowie miast mają się stać dowódcami bOTów..

A jak u nas...
Wiadomo...

Broń cie Panie Boze przed pomysłami, żeby burmistrz miasta był dca bOTu:
Owszem przy ch... obecnej tp tak...

Ale przykład nie jest taki "głupi" gdy się miało i ma ZSW i gdy aparat administracji publicznej nie tylko w teorii ale także w w praktyce przygotowuje się do militaryzacji....

michqq - Wto 19 Gru, 2023

Pomysł żeby burmistrz był z automatu dca bOT to wybacz ale ja klasyfikuję jak głupi.
Natomiast w strukturach miasta mogę sobie wyobrazić strukturę częściowo skadrowanego dowództwa i sztabu bOT, obsadzoną przez odpowiednio wykształconego oficera w stanie spoczynku (stanowisko dla wczesnoemerytowansgo oficera starszego?).
Taka miejska komórka miałaby odpowiednie zadania czasu P, poza szkoleniem również planowanie obronne, i może też kryzysowe.
Do pomyślenia.

Lumen - Wto 19 Gru, 2023

michqq napisał/a:
Pomysł żeby burmistrz był z automatu dca bOT to wybacz ale ja klasyfikuję jak głupi.
To tylko przykład - już bardziej klarownego przykładu przygotowania do militaryzacji aparatu państwowego do "obrony powszechnej" nie znam.

A to że mówimy o przypadku państwa autorytarnego, w którym burmistrza "wybiera się"
Cóż... Pewnie nie wiesz kto jest merem Brześcia
michqq napisał/a:
Natomiast w strukturach miasta mogę sobie wyobrazić strukturę częściowo skadrowanego dowództwa i sztabu bOT, obsadzoną przez odpowiednio wykształconego oficera w stanie spoczynku .
Pomijając już to ze teoretycznie administracja samorządowa i nie tylko ma niby swe "wydziały ds. przygotowania obronnego" ale to jest lipa...
Jak pisowska mapa schronów - opublikowana niedawno...

Ty myślisz że taki białoruski burmistrz będzie faktycznie dowodził tym bOT?
On faktycznie - opowiada za administrowanie i realizacje zadań w czasie P - głównie aktualizacje listy obiektów infrastruktury istotnej z punktu widzenia państwa, kwestie ludnościowe i kadrowe (tam obowiązek meldunkowy jest nadal), oraz ew. kwestie utrzymania środków do mob. owego bOT (choć z tym ostatnim to nie wiem)

W rzeczywistości taki Brześć, Grodno czy inne miasto które będzie w strefie działań zbrojnych od razu swymi siłami podpadnie wojskom operacyjnym...

michqq - Wto 19 Gru, 2023

Lumen napisał/a:
Ty myślisz że taki białoruski burmistrz będzie faktycznie dowodził tym bOT?


W Polsce za doktryną NATO istnieje podział obowiązków, cywilni burmistrze mają cywilne obowiązki w ramach HNS i CIMIC.

Dodatkowo cywilna administracja wspomagać ma tentego, fizyczne przeżycie narodu, w tym zakresie zadania z zakresu organizowania obrony cywilnej są niekiedy sprzeczne z zadaniami obrony militarnej.

Dowodzenia wojskiem nie ma co im dokładać, zwłaszcza biorąc pod uwagę potrzebę funkcjonowania ludzi pod okupacją.
Cywile mają sobie żyć i życie zorganizować.
Wojskowych przeciwnik internuje albo wręcz ostrzela.

Robienie z burmistrza wojskowego to jest strzał w kolano, to jest bramka samobójcza.

:gent:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group