SPRZĘT i UZBROJENIE - HIMARS dla Polski

dark_Xenio - Sob 09 Gru, 2017
Temat postu: HIMARS dla Polski
Siemka, mam pytanie, czy już został potwierdzony zakup systemu HIMARS dla SZRP? Na ile opiewa ten kontrakt (pieniędzy)?
Pozdro

maciejko - Sob 09 Gru, 2017

Z pudelka24.pl:

http://www.defence24.pl/7...artamentu-stanu
:gent:

dark_Xenio - Sob 09 Gru, 2017

maciejko napisał/a:
Z pudelka24.pl:

http://www.defence24.pl/7...artamentu-stanu
:gent:


To już czytałem, dzięki za przypomnienie, Kappa
Czyli są na etapie negocjowania ceny. Mam nadzieję, że te zestawy szybko trafią do Polski.
Dzięki za odpowiedź, pozdro :)

maciejko - Sob 09 Gru, 2017

Nie wiem czy czytałeś :

http://dziennikzbrojny.pl...-programu-homar

http://www.nowastrategia....nia-lotniczego/

:gent:

Stevie - Nie 10 Gru, 2017

maciejko napisał/a:
Z pudelka24.pl:

Możesz wyjaśnić co miałeś na myśli? Uważasz, że defence24.pl to rodzaj pudelka?
:gent:

239099 - Nie 10 Gru, 2017

pudelkiem to Jarosław Wolski alias Militarysta nazywa altair
defence24 - to dezinformacja 24h - nie jedną głupotę wciskają - jak konieczności zakupu OP z pociskami manewrującymi czy inne analizy które analizami nie są - tylko artykułami sponsorowanymi

-=Alex=- - Nie 10 Gru, 2017

Stevie, chodziło o "Z pudełka24.pl:" To coś jak z tą "łaską". ;)
ToMac - Nie 10 Gru, 2017

239099 napisał/a:
pudelkiem to Jarosław Wolski alias Militarysta nazywa altair
defence24 - to dezinformacja 24h - nie jedną głupotę wciskają - jak konieczności zakupu OP z pociskami manewrującymi czy inne analizy które analizami nie są - tylko artykułami sponsorowanymi


Z jednej strony Militarysta jest ekspertem, z drugiej strony donikąd nie dojdziemy, jeśli nie będzie debaty z jakimś poziomem i otwarciem na ekspertów czy cudze zdanie. Na deprecjonowaniu daleko nie dojedziemy. Jeśli się nie umiemy porozumieć to czy jest sens cokolwiek bronić? Dla mnie nie. Broni się jakichś wartości, kultury, zorganizowanego systemu zwanego państwem itp.

Tak więc uważam, że lepiej podjąć merytoryczną dyskusję.

Kwestia OP z pociskami manewrującymi dobrze, że została podniesiona, ktoś ją musiał podnieść. Są za nią różne argumenty i warto je poznać. Inna sprawa co do formuły medium, czy ma target ekspertów, pasjonatów czy szersze grono. Można oczywiście klasyfikować artykuły i ich poziom czy target. Mniej czy bardziej zgrabnie.

Jeśli wprowadzimy zasadę deprecjonowania i epitetów zamiast debaty to wygrają w tym ci, których manipulacja i brak odpowiedzialności za słowo a granie na emocjach to specjalizacja chleb powszedni. Tego się nie uniknie.

Miejsca nie będzie ani na Militarystę, ani Altair ani Defence24.

Co nie znaczy, że czasem jakiś finezyjny docinek dla adwersarzy, koncepcyjnych rywali czy biznesową konkurencję nie jest mile widziany - byle inteligentny.

Podobał mi się np. pamiętny tytuł artykułu "Karawan jedzie dalej" vide "Karawana jedzie dalej". Poziom mile widziany.

239099 - Nie 10 Gru, 2017

Tyle że oni po prostu lobbowali za ofertą francuską...
Dostali kasę to pisali swoje dyrdymały...

Najgorsze jest to że to podchwycono - gdzie osrodki analityczne w MON (przypominam na samym początku MON mówił nie dla OP z manewrującymi)

O co chodzi w tym...

maciejko - Nie 10 Gru, 2017

Stevie napisał/a:
maciejko napisał/a:
Z pudelka24.pl:

Możesz wyjaśnić co miałeś na myśli? Uważasz, że defence24.pl to rodzaj pudelka?
:gent:


Niestety tak. Jak napisał przedmówca to taki typ źródła informacji z dziedziny militariów.
:gent:

[ Dodano: Nie 10 Gru, 2017 ]
239099 napisał/a:
pudelkiem to Jarosław Wolski alias Militarysta nazywa altair
defence24 - to dezinformacja 24h - nie jedną głupotę wciskają - jak konieczności zakupu OP z pociskami manewrującymi czy inne analizy które analizami nie są - tylko artykułami sponsorowanymi


Ich "analizy" aż straszą sponsoringiem. No i wtedy pudelek24 nabiera innego znaczenia. ;)

:gent:

kalkin - Nie 10 Gru, 2017

Defence 24 jest nadal najważniejszym źródłem co do tego co się dzieje w kwestii zakupów u nas. Nie mają konkurencji i zazdrosna opinia tego nie zmieni.
Oczywiście warto uważać na amatorskie artykuły, dziwne opinie i usuwanie komentarzy. No ale to oni zamieszczają nowe wywiady z decydentami i jako pierwsi informują o umowach. Artykuły sponsorowane to także ich mocna strona - to są najczęściej info z pierwszej ręki z całą masą ciekawych danych.
Zaś serwis o kosmosie jest absolutnie bez zarzutu.
Tyle i aż tyle.

Zazdrośników prosimy o nowy elegancki, ciekawy, darmowy i profesjonalny serwis. A na razie sza.

Stevie - Nie 10 Gru, 2017

maciejko, jeśli to dla Ciebie "pudelek" to po co czytasz i cytujesz?
Zgadzam się z kalkin-em, można mieć do nich pretensje o to czy tamto, lecz to bardzo ciekawy serwis, pełen doniesień i wywiadów oraz analiz. Deprecjonowanie ich działalności jest małostkowością ze strony maciejko. Może pochwali się co on coś stworzył? Zazdrość? Czy może ciągła paranoidalna kontestacja wszystkiego co nie po myśli?
I nie ciągnę dalej tego wątku.
I innym też radzę mając nadzieję, że takie wstawki i oceny zostawią dla siebie.
EOT

A teraz proszę :statek:

kalkin - Nie 10 Gru, 2017

Skoro o Himarsie ma być teraz to przypomnę tylko, że dosyć otwartym tekstem mówi się ostatnio o potrzebie opracowania nowych kasetowych wersji wchodzącej do podziału amunicji. Jak rozumiem chodzi o 155mm oraz o jakąś naszą nową wersję M30.

Zapytanie z DSCA dotyczy przecież tylko rakiet balistycznych i elementów konstrukcyjnych do budowy GMLRS. Brakujące elementy to jest zakładany właśnie poziom polonizacji - trudno sobie wyobrazić większy. A jeśli tak, to jest i szansa na "narodowy M30" - już bez importowanego modułu naprowadzania ale za to z głowicą kasetową.

asimo2 - Pią 22 Gru, 2017

No i BUM! Wice prezes PGZ Lew-Mirski, sugeruje, że LM nie chce za bardzo przekazać nam technologii i sugeruje, że Homar może być z Izraela (możliwe bardziej) lub Turcji (raczej niemożliwe). https://www.pscp.tv/w/1lPJqpkqPAmGb
ToMac - Pią 22 Gru, 2017

komentarz.
komentarz ϵ { "tia", "hm", "o kurcze", "kto to mógł przewidzieć", "niemożliwe", "a jednak", ... }

militarysta - Pią 22 Gru, 2017

Chciałbym nadmienić iż informację o tym że Amerykanie baardzo się usztywnili po tym jak przedwcześnie pożegnano IMI w rozmowach była znana od dawna ale off the record.
Tak samo jak fakt że "polonizacja" z USA polegała głównie na skręcaniu pudełek i osadzania ich na naszych podwoziach, zaś IMI oferował realny transfer dla np. 122 w tym korekcję toru lotu. Z tym że sam PGZ nie chciał tak szerokiego offsetu od IMI - no bo trzeb aby coś faktycznie zacząć robić i jakieś technologie wdrażać. Z Amerykanami tego problemu nie ma ponieważ mają oni ofertę polonizacyjną w sam raz dla "Meksyku Europy" :/

Sumarycznie problem w tym że ponoć IMI oferował lepszy transfer oraz pociski krótszego zasięgu ale Amerykanie - kompatybilność pełną z swoimi zapasami oraz ponoć lepszy ATCMS jednak - cokolwiek miało by to znaczyć. Po pożegnaniu IMI Amerykanie poczuli się baardzo pewni czego efekt widzimy teraz.

ToMac - Pią 22 Gru, 2017

militarysta napisał/a:
Chciałbym nadmienić iż informację o tym że Amerykanie baardzo się usztywnili po tym jak przedwcześnie pożegnano IMI w rozmowach była znana od dawna ale off the record.

Usztywnili powiadasz. To nie zaskakuje.

militarysta napisał/a:

Tak samo jak fakt że "polonizacja" z USA polegała głównie na skręcaniu pudełek i osadzania ich na naszych podwoziach, zaś IMI oferował realny transfer dla np. 122 w tym korekcję toru lotu. Z tym że sam PGZ nie chciał tak szerokiego offsetu od IMI - no bo trzeb aby coś faktycznie zacząć robić i jakieś technologie wdrażać. Z Amerykanami tego problemu nie ma ponieważ mają oni ofertę polonizacyjną w sam raz dla "Meksyku Europy" :/

I to jest realny ból, że nie potrafimy czy nie chcemy realnego transferu gdy ktoś jednak coś oferuje.

Żądło - Pią 22 Gru, 2017

Nam właśnie najbardziej zależy na modułach naprowadzania.
Składanie M30 / M31 z gotowych podzespołów byłaby dla nas czystą kpiną i obrazą, ponieważ sami możemy opracować analoga wspomnianych npr (i opracowaliśmy przy tym wcześniej technologię produkcji części komponentów).

A że do Lynxa można stosować amunicję kalibru 227 mm... ;)

xymox - Pią 22 Gru, 2017

ToMac napisał/a:

I to jest realny ból, że nie potrafimy czy nie chcemy realnego transferu gdy ktoś jednak coś oferuje.


No nie pierwszy raz. REMOV kiedyś pisał na NFOW o podejściu krajowych firm do współpracy z turecką zbrojeniówką. Turcy byli zdziwieni brakiem ambicji tychże firm.
Znalazłem wątek o śmigłowcach z 14 maja 2015.

REMOV napisał/a:


Byłem w Turcji na targach kilka dni temu i miejscowi powiedzieli mi zabawną rzecz - polska strona z którą negocjowali, w przeciwieństwie do wielu innych nacji, z jakimi współdziałają nie była zainteresowana ogromnym zaoferowanym pakietem potencjalnej współpracy, a jedynie wąsko wybranymi elementami, związanymi - uwaga - z konkretnym projektem. I to wszystko, reszta był to zbędny balast i w ogóle ich nie interesował, bo i po co komu taki "transfer technologii", jak nie ma wojskowego programu obecnie, do którego można się odnieść?

Dla Turków to był pewien szok. Oni proponują wiele miejsc współpracy, pokazują, co można wykorzystać z Polski, a co można dołożyć, a tutaj zero zrozumienia. Opisywali to, że takiego samoograniczenia się nie było w rozmowie z żadnymi innymi nacjami budującymi dopiero swój potencjał, na przykład Azerbejdżanem. W Polsce nie myśli się - ani w wojsku, ani w służalczym wobec jednego i najważniejszego klienta państwowym przemyśle (który o eksporcie dawno zapomniał, ale też nie ma i czego eksportować poza częściami zamiennymi do licencyjnych rosyjskich systemów) - o przyszłości. W ogóle. Przyszłość to ryzyko, przyszłość jest niepewna, przyszłość to niepotrzebne inwestycje, a co będzie, jak generał jeden z drugim tego nie kupi? No po co się męczyć? Myśli się tylko o doraźnym zrealizowaniu umowy i to wszystko.



Meksyk Europy trafne określenie.

kalkin - Pią 22 Gru, 2017

No nie przesadzajmy. Co nam mogą zaoferować konkretnie Turcy czy Izraelczycy czego nie zaoferowali Amerykanie? Pytam o konkrety, bo w tym całym marudzeniu na ofertę Lockheeda nie ma żadnych. Ogólniki jeno.

Zdaje się, że bierzemy w całości ATACMS i pewne elementy GMLRS. W tym pierwszym przypadku zakupilibyśmy "z półki" te 60 rakiet od każdego z poddostawców - w drugim, każdy bazuje na rozwiązaniach USA, które i tak na bazie umowy z USA należałoby pozyskać.

Pytam jeszcze raz - co więcej oferowali Turcy?

Żądło - Sob 23 Gru, 2017

Turków IMO nie warto brać pod uwagę.

Sami Żydów oferowali:
- 100% polonizacji WWR,
- 100% polonizacji pocisków (raczej tu mowa o Extra),
- moduły naprowadzania do pocisków rakietowych kalibru 122 mm,
- know-how w produkcji pocisków, paliwa rakietowego oraz modułów naprowadzania
- możliwość eksportu WWR produkowanych w Polsce
i co najważniejsze
- bylibyśmy uniezależnieni od woli Bwana zza oceanu

Zaś argument co do tego, że taki Homar nie strzelałby pociskami używanymi przez NATO, jest trochę nietrafiony. Z Lynxa można wystrzeliwać M30 i M31, ale to muszą być odmiany niekierowane lub z żydowskimi modułami naprowadzania.

No i (nie) trzeba przypominać, że to jest już trzecie (lub wręcz czwarte) podejście Żydów, żeby przekazać nam wielki transfer technologii. Za pierwszym razem uwalił to MON za rządów AWS, a za drugim razem MESKO świadomie zrezygnowało z korzystniejszego dla nas offsetu za Spike'a.

deacon fr3y - Sob 23 Gru, 2017

Praktyka dziejów dowodzi, że na interesach z narodem wybranym najlepiej wychodzą ci, którzy konkurują z robiącymi interesy. Przekonał się o tym np. Jan Hus.
ex7TSul - Nie 24 Gru, 2017

~deacon fr3y

No popatrz, a praktyka ostatnich 5 lat pokazuje że tatko Tadzio z Torunia ma inne zdanie na ten temat.

~ Żądło

Do przyjęcia wielkiego transferu technologii trzeba mieć kadry i pieniądze, a przede wszystkim długofalowy plan wdrożenia i skonsumowania. A nie zapis w przetargu i chęci.

Żądło - Nie 24 Gru, 2017

ex7TSul napisał/a:

Do przyjęcia wielkiego transferu technologii trzeba mieć kadry i pieniądze, a przede wszystkim długofalowy plan wdrożenia i skonsumowania. A nie zapis w przetargu i chęci.


No właśnie - plan wdrożenia i skonsumowania. A tego nasz przemysł nigdy nie miał, przez co wygląda to, jak wygląda (co dobrze opisuje dawny wpis REMOV-a). I jest kwik u pospólstwa, że Żydzi oszukali nas na offsecie za Spike'a.

deacon fr3y - Nie 24 Gru, 2017

Nie zrozumiał Pan mojego wpisu a i chyba wątek nie traktuje o Pana niezaleczonych fobiach wobec duchownych.


Żądło: padały już na tym forum ciekawe informacje dotyczace np. integracji Spike z wieżą Melara i rzekomo zaporowych kwot jakie się przy tej integracji pojawiały. Co by mnie specjalnie nie zdziwiło, przy obfitości w Izraelu wież już zintegrowanych. Nawet jeżeli prezentują sobą poziom RCWS, który rozumiem jako zero blach pancernych. Producenci z Izraela nie dopuszczą do robienia sobie konkurencji.
Ale sie rozpisałem a moze miał Pan na myśli jakies konkretne protesty dotyczace offsetu?

Żądło - Nie 24 Gru, 2017

deacon fr3y napisał/a:

Żądło: padały już na tym forum ciekawe informacje dotyczace np. integracji Spike z wieżą Melara i rzekomo zaporowych kwot jakie się przy tej integracji pojawiały. Co by mnie specjalnie nie zdziwiło, przy obfitości w Izraelu wież już zintegrowanych. Nawet jeżeli prezentują sobą poziom RCWS, który rozumiem jako zero blach pancernych. Producenci z Izraela nie dopuszczą do robienia sobie konkurencji.


No właśnie. A w ramach pełnego offsetu, jaki nam Żydzi oferowali, mieliśmy otrzymać pełne prawa do produkcji Spike'ów. Skutek byłby taki, że nie pytalibyśmy Żydów o ceny integracji, ponieważ wtedy byłby to tylko i wyłącznie nasz interes.

Niemcy skorzystali z tej okazji i mogą sobie integrować Pumy i Mardery ze Spike'ami tak, jak im się to podoba.

Zaś brak planu skonsumowania produktu widać szczególnie idiotycznie w kontekście wypowiedzi Szeremietiewa na temat potencjalnego zakupu Spike'ów ER w '98. Po prostu wojskowi i MON nie widzieli, że nowoczesne ppk o zasięgu 8 km można wykorzystać do uzbrojenia innego sprzętu niż śmigłowce.

ex7TSul - Nie 24 Gru, 2017

~deacon fr3y
Szanowny Panie nie mam fobii wobec duchownych. Jestem po prostu pod wrażeniem ewolucji Ojca Dyrektora w traktowaniu braci starszych w wierze od skrajnie niechętnych do współpracy.

Żądło mnie wyprzedził w argumentacji przykładami, dlaczego współpraca i kontrakty z Izraelem
są opłacalne. I z całym szacunkiem konkurencją dla przemysłu zbrojeniowego Izraela to my nigdy raczej nie zostaniemy , nie ta liga.

Przykładów za to jak traktuje nas przemysł zza wielkiej wody mamy aż nadto. vide temat i LM.

deacon fr3y - Nie 24 Gru, 2017

Pozostaję sceptyczny, przynajmniej dopóki Rosjanie oficjalnie nie zdementują rewelacji WikiLeaks o wymianie kodami gruzińskich dronów.
kalkin - Wto 26 Gru, 2017

Żądło napisał/a:

- 100% polonizacji WWR,
- 100% polonizacji pocisków (raczej tu mowa o Extra),
- moduły naprowadzania do pocisków rakietowych kalibru 122 mm,
- know-how w produkcji pocisków, paliwa rakietowego oraz modułów naprowadzania
- możliwość eksportu WWR produkowanych w Polsce
i co najważniejsze



No też o to mi chodzi. Cały czas podaje się banały na poparcie rzekomo wysokiej jakości oferty izraelskiej czy nie daj Boże tureckiej. To co powyżej to są banały przepisane z banalnych artykułów, których banalność możemy po miesiącach docenić sami. Wszystko tam wyssane z palce było.

Dziś mamy już bowiem twardy, leżący na stole dokument - notyfikację DSCA. I jasno, czarno na białym wynika z niego że chcemy zakupić jedynie rakiety balistyczne oraz pierwsze pół metra 4 metrowego pocisku GMLRS. Resztę chcemy budować sami. A do niedawna można było przeczytać, że od USA to nawet pojazdy weźmiemy i SKO i cholera wie co jeszcze, a np. Izrael nam daje wszystko - 100% wszystkiego. Okazuje się, że chcemy wszystkiego od każdego z oferentów. Bez wyjątków.

Cytat:
Zaś argument co do tego, że taki Homar nie strzelałby pociskami używanymi przez NATO, jest trochę nietrafiony. Z Lynxa można wystrzeliwać M30 i M31, ale to muszą być odmiany niekierowane lub z żydowskimi modułami naprowadzania
.

Ano właśnie - kolejne nieporozumienie. Najważniejszym - absolutnie najważniejszym i może jedynym wyróżnikiem nowej generacji systemów artyleryjskich jest oparcie celności o sygnał GPS. To daje taką przewagę, że mówimy o generacyjnej zmianie. GPS to jest podstawa. A ty piszesz o jakichś przedziwnych "modułach kierowania" bez GPS. Ba sam IMI podkreślał, że oni nie zintegrowali odbiorników wojskowych i zalecają np. Glonass lub odbiorniki cywilne. To absolutne dyskwalifikuje tę ofertę - absolutnie. Zdolność do korzystania z "wojskowego" sygnału amerykańskiej konstelacji nawigacyjnej i zdolność do korzystania z odpornych na jamming odbiorników to jest esencja nowoczesnej artylerii. Bez tego mamy tylko poprzednią generację.

Cytat:
No i (nie) trzeba przypominać, że to jest już trzecie (lub wręcz czwarte) podejście Żydów, żeby przekazać nam wielki transfer technologii. Za pierwszym razem uwalił to MON za rządów AWS, a za drugim razem MESKO świadomie zrezygnowało z korzystniejszego dla nas offsetu za Spike'a.


A to co ma znaczyć? Jakie "przekazać nam wielki transfer"? Przecież my to MUSIMY kupić! Kupić licencje produkcyjne na pewne elementy systemu, kupić linie produkcyjne, kupić całą technologię wytwarzania paliwa rakietowego i elaboracji, kupić pakiet szkoleń i certyfikacji, kupić dokumentację etc. Ocenia się, że ten zakup to jest 2-4 miliardy pln. I to bez uwzględnienia modułu kierowania bo uzyskanie samodzielnej zdolności do produkcji elementów modułu to jest kolejne milka miliardów - o ile w ogóle dalibyśmy radę.

Cytat:
- bylibyśmy uniezależnieni od woli Bwana zza oceanu


To jest dla mnie esencja tej wypowiedzi. I podobnie zdają się myśleć przeciwnicy oferty amerykańskiej. Nie ważne co oferują inni i za ile - ważne by nie było z USA. I nie ważne że "uzależnienie" od USA chcą zamienić na "uzależnienie" od Izraela czy Chin (jak w przypadku technologii z oferty tureckiej). Najważniejsze by nie było z USA.

A ja się tylko zastanawiam jak niezwykłe procesy musiały zajść w niektórych głowach by w ogóle czuć potrzebę "uniezależniania" się od kraju dysponującego monopolem na większość nowoczesnych technologii militarnych, niekwestionowanego sojusznika i przywódcę NATO oraz kraju wysyłającego do nas tysiące żołnierzy gdy tylko uznany, że tak chcemy.

Uniezależnienie od USA to jest idea zbieżna z "uniezależnieniem" od rozumu.

ex7TSul - Wto 26 Gru, 2017

~ kalkin
ad 1 akapit
Co do zasady :kupując cały system per saldo poszczególne elementy wychodzą taniej tyle już się nauczyliśmy po Spike-u czy Krabie.
ad 2 akapit
A co zrobisz jak nie będziesz miał dostępu do "wojskowego" sygnału amerykańskiej konstelacji nawigacyjnej ??
Bo na ten przykład jakby co to własnego rozpoznania dalekiego zasięgu czy satelitarnego w praktyce nadal nie mamy.
ad akapit 3
Znacznie taniej dłubać przez 10 lat samemu wywalając 2-3 miliardy w błoto żeby dojść do zakupu po dekadzie?
ad akapit 4
Bo nie ma to jak być republiką bananową czy innym bantustanem.
Tak dla ścisłości to kupujemy te zabawki żeby mieć czym rąbnąć w pierwszej kolejności w Rosjan.
Czego jak czego ale Bwana jest za cwany żeby pakować się w otwartą konfrontację z nimi.

PS Rozróżniasz amerykański rząd od amerykańskich koncernów?

kalkin - Wto 26 Gru, 2017

O czym ty do cholery piszesz!?

W życiu się nauczyłem jednego - im kto ma mniejsze pojęcie o technologii wojskowej tym łacniej sięga po nic nie mówiące dyrdymały polityczne - najlepiej w skali strategicznej od razu.

Cytat:
A co zrobisz jak nie będziesz miał dostępu do "wojskowego" sygnału amerykańskiej konstelacji nawigacyjnej ??
Bo na ten przykład jakby co to własnego rozpoznania dalekiego zasięgu czy satelitarnego w praktyce nadal nie mamy.


Na powyższe odpowiem, bo chociaż lekko, ale zahacza jednak o militaria.

Własne dalekie rozpoznanie mamy - ca. 200 grup plus cała masa innych elementów dalekiemu rozpoznaniu służących. Chociaż należy się zgodzić, że inwestycje w WOT niemal zupełnie zatrzymały modernizację tej części Sił Zbrojnych.

Rozpoznanie satelitarne mamy już teraz i sporo inwestujemy, aby mieć je na jeszcze lepszym poziomie. Z całą pewnością ten element wyprzedza już zdolności artylerii do dalekiego rażenia - rakiety balistyczne będziemy mieli przecież za kilka lat dopiero.

Sygnału GPS nie da się zastąpić niczym innym. Pojawią się zapewne dwu-systemowe odbiorniki GPS/Galileo, ale i tak ucieczki od nawigacji satelitarnej nie ma i jej ewentualny brak nie da się zdyskontować czymkolwiek innym. Po prostu artyleria będzie równie niecelna jak dotychczas. Niczego nie stracimy w stosunku do obecnych możliwości.

Nie umiem sobie wyobrazić scenariusza w którym takiego sygnału zabraknie czy też zabraknie "tylko nam". Piszesz o wojnie nuklearnej.

poliajnos - Wto 26 Gru, 2017

Przy naszych potrzebach "_Global_ Positioning System" możemy spokojnie zastąpić "Regional". Kosztuje to dosłownie grosze : https://en.wikipedia.org/wiki/Indian_Regional_Navigation_Satellite_System
A w zasadzie, przy potrzebach rzędu 300km to i jakiś hiperboliczny system z radiolatarniami naziemnymi by wystarczył.

kalkin - Wto 26 Gru, 2017

Ach, jakież to jest cudownie proste dla niektórych! I jakie tanie! Kilkanaście półtarotonowych satelitów zbudowanych i wystrzelonych za cenę jednego VIP-owskiego Boeinga dla Rządu RP.

Oczywista bzdura. Koszt tego projektu idzie w miliardy. Rozwój trwał dekadę, a i tak nie nadaje się dla nas. To jest system geostacjonarny - satelity stoją nieruchomo na orbicie nad równikowym krajem. Dla naszej szerokości geograficznej to się nie nadaje. To daje setki razy gorszą od GPSa rozdzielczość nad Indiami (ca. 10 metrów) - w Europie poza wszelką dyskusją nieprzydatny do niczego.

No i pozostaje jeszcze raz zapytać - po co? Po jaką cholerę musimy się uniezależniać od GPSa? Przecież bez tej technologii nie będzie ani łączności, ani geodezji, ani nawigacji, ani naprowadzania całej gamy uzbrojenia jakie już mamy i to niekoniecznie z USA.

I to jeszcze w tym momencie gdy jako członek UE możemy dodać to tego systemu własne elementy budowane w ramach Galileo osiągając efekt synergii i redundantności. Zdublowany sygnał Navstar i Galileo będzie nie do zakłócenia, a sam podwójny system nie do zniszczenia w dającej się przewidzieć przyszłości. Prawie pół miliarda wydaliśmy już na ten Galileo. No chyba że chodzi o "uniezależnienie" się od Unii Europejskiej także. Od UE, od USA i od rozumu.

poliajnos - Wto 26 Gru, 2017

Widzę, że jesteś takim mędrcem, który nawet nie potrzebuje czytać by wiedzieć. Koszt indyjskiego programu jest znany. Niedrogi, bo technologie w nim użyte mają już po 40 lat. Odległość od orbity geostacjonarnej do Indii jest mniejsza od odległości do Polski o raptem 10%.
xymox - Wto 26 Gru, 2017

kalkin napisał/a:

No i pozostaje jeszcze raz zapytać - po co? Po jaką cholerę musimy się uniezależniać od GPSa? Przecież bez tej technologii nie będzie ani łączności, ani geodezji, ani nawigacji, ani naprowadzania całej gamy uzbrojenia jakie już mamy i to niekoniecznie z USA.

Bingo. I sądzisz, że nasz potencjalny przeciwnik nie zdaje sobie z tego sprawy? Właśnie po to rozwija systemy WRE, które między innymi mają zakłócać GPS. Opieranie się tylko wyłącznie na GPS jest dość ryzykowne. Zapewne wojskowe odbiorniki i nowsze odmiany wojskowe systemu GPS są bardziej odporne na zakłócanie. Wcześniejsze odmiany były podatne na proste sposoby zakłócania.

kalkin napisał/a:

I to jeszcze w tym momencie gdy jako członek UE możemy dodać to tego systemu własne elementy budowane w ramach Galileo osiągając efekt synergii i redundantności. Zdublowany sygnał Navstar i Galileo będzie nie do zakłócenia, a sam podwójny system nie do zniszczenia w dającej się przewidzieć przyszłości. Prawie pół miliarda wydaliśmy już na ten Galileo. No chyba że chodzi o "uniezależnienie" się od Unii Europejskiej także. Od UE, od USA i od rozumu.


Wszystko pięknie. Tylko bez takich możliwości zawartych np. w offsecie to możemy sobie dodać koło zapasowe do wyrzutni. To nie komputer PC, gdzie w gniazdo wtykniesz dodatkową kość pamięci. Bez dokumentacji i znajomości wybranych bloków? Oczywiście można ale producent sobie za to odpowiednio policzy. Każdy. Amerykański, izraelski i turecki. A jak nie masz konkurencji to naturalne jest, że sprzedający usztywni swoją pozycję negocjacyjną.

kalkin - Wto 26 Gru, 2017

A Ty w te 200 mln za 7 satelitów i strzelań uwierzyłeś, tak? I nie przeszkadza Ci, że to się nie nadaje do zastosowań militarnych?

Tu nie trzeba być mędrcem. I nie zmieniaj tematu - po co w ogóle mamy tego niezależnego systemu dla Homara potrzebować? Po co tracić czas na pisanie o takich dyrdymałach jak samowystarczalność w tej materii? Po co?

Jak rozumiem Himars jest zły bo oparty o GPSa i dlatego lepszy jest każdy inny system? O to chodzi? Na takie manowce Cię zaprowadziła własna logika? Indyjski system jako remedium? Izraelski system oparty o GLONASS czy bez wojskowego GPSa jako remedium? Remedium na co?

poliajnos - Wto 26 Gru, 2017

Tak, uwierzyłem, bo te technologie znam. O zegar rubidowy ze dwadzieścia lat temu sobie siniaka na mojej polibudzie nabiłem.

I nie rób durnych sztuczek erystycznych. Ja nie jestem przeciwnikiem HIMARSa. Jak już będziemy mieli moduły naprowadzania GPS, to przeróbka ich by odbierały i przetwarzały inne sygnały naprowadzania specjalnie wielkim problemem nie jest.

xymox - Wto 26 Gru, 2017

poliajnos napisał/a:
Jak już będziemy mieli moduły naprowadzania GPS, to przeróbka ich by odbierały i przetwarzały inne sygnały naprowadzania specjalnie wielkim problemem nie jest.


Aby napewno? Pewna firma z Zielonej Góry co się napinała, jakie to super odbiorniki GPS robi,korzystała z odbiorników kanadyjskiego NovAtela. Myślisz, że producent rakiety za "wsadzenie innej płytki" to ile sobie policzy?

kalkin - Wto 26 Gru, 2017

poliajnos napisał/a:
Ja nie jestem przeciwnikiem HIMARSa. Jak już będziemy mieli moduły naprowadzania GPS, to przeróbka ich by odbierały i przetwarzały inne sygnały naprowadzania specjalnie wielkim problemem nie jest.


No ale to ty podałeś przykład z Indii, a przecież to nie ma nic wspólnego z GPS i dla nas ta technologia się nie nadaje. I Glonass i Beidou także - z innych powodów.

No i świetnie, że za jakiś czas będziemy mogli zlecić jakiejś zaawansowanej technologicznie firmie montaż nowych dwusystemowych odbiorników. Wszyscy tak zapewne zrobią. Całe NATO i sojusznicy. No ale to nie jest przecież argument za ofertą IMI/IAI i przeciw ofercie Lockheeda/ATK.

Kilkoma ostatnimi wpisami chciałem tylko wyeliminować bezpodstawną pisaninę o tym, że oferta izraelska to cudo, a amerykańska nas traktuje "a'la bwana".

Nie da się takich wniosków wysnuć na podstawie ogólnie dostępnych danych - to jest pierwszy wniosek.

Drugi jest taki, że współczesna artyleria opiera się na technologii GPS nad którą pełną kontrolę sprawuje jej właściciel - a nasz sojusznik. Alternatywą może być jedynie wspólnotowy Galileo lub (docelowo) combo obu.

xymox - Wto 26 Gru, 2017

[quote="kalkin"]
poliajnos napisał/a:

No i świetnie, że za jakiś czas będziemy mogli zlecić jakiejś zaawansowanej technologicznie firmie montaż nowych dwusystemowych odbiorników. Wszyscy tak zapewne zrobią. Całe NATO i sojusznicy. No ale to nie jest przecież argument za ofertą IMI/IAI i przeciw ofercie Lockheeda/ATK.


Buhaha montaż dwusystemowych odbiorników zaawansowanej technologicznie firmie. To akurat w sam raz wpisuje się w bycie Meksykiem Europy. Na poziomie urzędnika z tego czy innego ministerstwa to jest już arcyzaawansowana technologia.

Tak na marginesie JDAM na dwa systemy naprowadzania inercyjny i GPS. Właśnie jako alternatywa na wypadek kiedy nie będzie można polegać na GPS.

poliajnos - Wto 26 Gru, 2017

Xymox "nie mylmy systemów walutowych". Firemka pozbawiona sensownego kapitału, choćby nie wiem jak się napinała i ile reklam w "czasopismach fachowych" wykupiła to może tylko opakowywać cudze produkty i przez znajomego mundurowego upychać je w polskim wojsku.
Możliwości państwa są o rzędy wielkości większe. Zarówno kapitałowo jak i organizacyjnie. Problem tylko w podjęciu decyzji politycznej uruchomienia programu trwającego nawet kilkanaście lat, w taki sposób, by nawet pod wpływem dowolnych lobbies i wywiadów sąsiadów, ewentualni następcy na ministerialnych stołkach nie potrafili programu spierdzielić.

kalkin - Wto 26 Gru, 2017

Jeśli taka firma będzie już w Polsce to niech to zrobią . Na razie nie ma.

To nie jest tak że INS jest alternatywą dla GPS. INS był i przed GPSem. Jest odwrotnie - to GPS pozwala na korekcję wskazań INS które mają tendencję do dryfu. Zawsze miały ale obecna amunicja typu stand off ma o wiele większe zasięgi niż poprzednia generacja co przesuwa błąd wskazań INS poza akceptowalny operacyjnie poziom.

INS będzie sobie działał dalej - ale nie trafimy po prostu tak precyzyjnie jak po korekcji GPS. No i wrócą wagony nieprecyzyjnej amunicji i tabele zakładające setki pocisków dla obezwładnienia nieobserwowanego celu. A tego przecież chcemy uniknąć.

No i przypominam, że GPS w artylerii to także niespotykany poziom topodowiązania działonów i grup zwiadu oraz geografia. To jest nie mniej ważne od samej korekcji nawigacyjnej.

Nie ma współczesnej artylerii bez Navstar. I tyle.

239099 - Wto 26 Gru, 2017

http://www.defence24.pl/4...kazywania-celow

http://www.cyberdefence24...ie-ataku-na-gps

To tak w temacie GPS - mi się przypomniało

militarysta - Wto 26 Gru, 2017

kalkin napisał/a:

Sygnału GPS nie da się zastąpić niczym innym. Pojawią się zapewne dwu-systemowe odbiorniki GPS/Galileo, ale i tak ucieczki od nawigacji satelitarnej nie ma i jej ewentualny brak nie da się zdyskontować czymkolwiek innym. Po prostu artyleria będzie równie niecelna jak dotychczas. Niczego nie stracimy w stosunku do obecnych możliwości.


Nie rób ludziom wody z mózgów takimi twierdzeniami. Jest to kosmiczna nieprawda.
Po pierwsze co to znaczy "niecelna" 5m? 20m? 25m? 50m? 100?

Po drugie nieprawdą jest, że jesteśmy skazani na GPS. Już Toczka U miała CEP rzędu 25m bez GPS. Areofon z OKI miał od 5 do 7m CEP.
Głupie Smiercze 9A52 dzięki radiokomendowej korekcji toru lotu na początkowym odcinku mają odchyłkę od punktu celowania rzędu max 150m co dla ich salwy nie robi różnicy czy jest to 5 czy 150m.
GPS/GLONASS nie jest potrzebny by celnie strzelać rakietami taktycznymi. Oraz MLRSami. Rozwiązań jest trochę ponieważ są państwa które bardzo chciały być niezależne od amerykańskiego rozwiązania.

Żądło - Wto 26 Gru, 2017

kalkin napisał/a:

No też o to mi chodzi. Cały czas podaje się banały na poparcie rzekomo wysokiej jakości oferty izraelskiej czy nie daj Boże tureckiej. To co powyżej to są banały przepisane z banalnych artykułów, których banalność możemy po miesiącach docenić sami. Wszystko tam wyssane z palce było.


Udowodnij

Cytat:

Dziś mamy już bowiem twardy, leżący na stole dokument - notyfikację DSCA. I jasno, czarno na białym wynika z niego że chcemy zakupić jedynie rakiety balistyczne oraz pierwsze pół metra 4 metrowego pocisku GMLRS. Resztę chcemy budować sami.


To nie jest twardy dokument. Nie musimy wcale tego kupować. Nie musimy wszystkiego kupować. Poza tym PGZ większość elementów (patrz licencji) i tak zakupi w ramach umowy z producentem.


Cytat:
Ano właśnie - kolejne nieporozumienie. Najważniejszym - absolutnie najważniejszym i może jedynym wyróżnikiem nowej generacji systemów artyleryjskich jest oparcie celności o sygnał GPS. To daje taką przewagę, że mówimy o generacyjnej zmianie. GPS to jest podstawa. A ty piszesz o jakichś przedziwnych "modułach kierowania" bez GPS. Ba sam IMI podkreślał, że oni nie zintegrowali odbiorników wojskowych i zalecają np. Glonass lub odbiorniki cywilne. To absolutne dyskwalifikuje tę ofertę - absolutnie. Zdolność do korzystania z "wojskowego" sygnału amerykańskiej konstelacji nawigacyjnej i zdolność do korzystania z odpornych na jamming odbiorników to jest esencja nowoczesnej artylerii. Bez tego mamy tylko poprzednią generację.

Cytat:


Sygnału GPS nie da się zastąpić niczym innym.
Pojawią się zapewne dwu-systemowe odbiorniki GPS/Galileo, ale i tak ucieczki od nawigacji satelitarnej nie ma i jej ewentualny brak nie da się zdyskontować czymkolwiek innym. Po prostu artyleria będzie równie niecelna jak dotychczas. Niczego nie stracimy w stosunku do obecnych możliwości.

Cytat:

No i pozostaje jeszcze raz zapytać - po co? Po jaką cholerę musimy się uniezależniać od GPSa? Przecież bez tej technologii nie będzie ani łączności, ani geodezji, ani nawigacji, ani naprowadzania całej gamy uzbrojenia jakie już mamy i to niekoniecznie z USA.

I to jeszcze w tym momencie gdy jako członek UE możemy dodać to tego systemu własne elementy budowane w ramach Galileo osiągając efekt synergii i redundantności. Zdublowany sygnał Navstar i Galileo będzie nie do zakłócenia, a sam podwójny system nie do zniszczenia w dającej się przewidzieć przyszłości. Prawie pół miliarda wydaliśmy już na ten Galileo. No chyba że chodzi o "uniezależnienie" się od Unii Europejskiej także. Od UE, od USA i od rozumu.


Rosyjskie pododdziały WRE lubią to ;) GPS to nie konieczność, tylko luksus, który nie jest obowiązkowo nam potrzebny.

Cytat:
To jest dla mnie esencja tej wypowiedzi. I podobnie zdają się myśleć przeciwnicy oferty amerykańskiej. Nie ważne co oferują inni i za ile - ważne by nie było z USA. I nie ważne że "uzależnienie" od USA chcą zamienić na "uzależnienie" od Izraela czy Chin (jak w przypadku technologii z oferty tureckiej). Najważniejsze by nie było z USA.


U Ciebie esencją wypowiedzi jest zupełnie przeciwieństwo tego, co twierdzisz, że ja przedstawiłem ;)
Masz pewność, jak będzie wyglądało sytuacja polityczna za 10, 20, 30 lat? Bo ja nie ;)

Cytat:
Uniezależnienie od USA to jest idea zbieżna z "uniezależnieniem" od rozumu.


Potraktuję to jako ad personam, ale podejrzewam, że moderatorzy nic z tym nie zrobią...

kalkin napisał/a:
O czym ty do cholery piszesz!?

W życiu się nauczyłem jednego - im kto ma mniejsze pojęcie o technologii wojskowej tym łacniej sięga po nic nie mówiące dyrdymały polityczne - najlepiej w skali strategicznej od razu.


A ja się nauczyłem, że jak ktoś używa w wypowiedzi ad personam, to też ma mniejsze pojęcie o technologii wojskowej ;)

[ Dodano: Wto 26 Gru, 2017 ]
xymox napisał/a:

Bingo. I sądzisz, że nasz potencjalny przeciwnik nie zdaje sobie z tego sprawy? Właśnie po to rozwija systemy WRE, które między innymi mają zakłócać GPS. Opieranie się tylko wyłącznie na GPS jest dość ryzykowne. Zapewne wojskowe odbiorniki i nowsze odmiany wojskowe systemu GPS są bardziej odporne na zakłócanie. Wcześniejsze odmiany były podatne na proste sposoby zakłócania.


AFAIK Norwedzy mieli problemy również z nowszymi odbiornikami GPS przy granicy z Rosją.

kalkin - Wto 26 Gru, 2017

Cała popularna wiedza o ofertach opiera się na artykułach prasowych i internetowych. Odpal sobie któryś i zobaczysz co wypisywano na temat każdej z ofert. Dokładnie ten typ agresywnego marketingu powoduje efekt wtórny w postaci nieuprawnionego plucia na jedną ofertę i wynoszenia pod niebiosa drugiej. Sam sobie udowodnij czytając te sponsorowane artykuły.

Notyfikacja DSCA to jest bardzo ważny dokument - ukazuje czarno na białym nasze potrzeby i bardzo wiele z tego można wyczytać. To jeden z nielicznych twardych dokumentów w sprawie Homara - reszta to jedynie spekulacje.

Przeceniasz rosyjską WEL. Twierdzenia o jakiejś magicznej zdolności Rosjan do zakłócania sygnału to są legendy. Nie da się tego zrobić. To by wymagało olbrzymiej sieci aktywnych stacji na trasie przelotu amunicji - bo zgodziliśmy się przecież, że GPS służy jedynie punktowemu korygowaniu INS. Takie systemy mają zasięg zaledwie setek metrów i opierają się na przykryciu sygnału właściwego fałszywym i silniejszym sygnałem. To nie działa na pociski latające na wysokich pułapach. One się nawet nie zorientują, że coś je próbuje zakłócić. Nie wspominając już o selektywnych antenach, które są wrażliwe jedynie na sygnał pochodzący z kosmosu, a nie z ziemi. Zakłócanie GPS może mieć jakiś wpływ na rakiety samosterujące oraz może służyć do punktowej ochrony pewnych krytyczny elementów infrastruktury. Spadającym pionowo GMLRS M30/M31 lub ATACMS M57 nic nie jest w stanie wtedy przeszkodzić - po prostu opadają pionowo z 10-50km już po ustaleniu pozycji celu, zaś amunicja lotnicza coraz częściej ma dodatkowy optoelektroniczny kanał celowania. No i jakże wspaniale muszą wyglądać emisje rosyjskich systemów zakłócania na mapie tworzonej przez natowskie systemy ESM. Każdy krytyczny element infrastruktury oznaczony emisją fałszywego sygnału przez obrońcę. Brawo. Po prostu brawo.

Zakłócanie GSP to jest kolejna legenda o rzekomych asymetrycznych rosyjskich przewagach. Która to już?

Żądło - Wto 26 Gru, 2017

kalkin napisał/a:
Cała popularna wiedza o ofertach opiera się na artykułach prasowych i internetowych. Odpal sobie któryś i zobaczysz co wypisywano na temat każdej z ofert. Dokładnie ten typ agresywnego marketingu powoduje efekt wtórny w postaci nieuprawnionego plucia na jedną ofertę i wynoszenia pod niebiosa drugiej. Sam sobie udowodnij czytając te sponsorowane artykuły.


A myślisz, że wszyscy tutaj obecni opierają się tylko na wiedzy popularnej?

militarysta - Wto 26 Gru, 2017

A ja dalej czekam na udowodnienie że tylko GPS nas zbawi. I że głowica o masie 200kg to musi koniecznie trafić z CEP = 5m a nie np 25m :-)

Dla ułatwienia ściąga ad amunicja artyleryjska.


I jeszcze jedna sprawa: Pociski i rakiety DPICM są około 3 razy droższe niż „zwykłe” HE, zaś pociski z podpociskami „samonaprowadzającymi” są około 20 razy droższe niż DPICM. Przeliczają na złotówki – Excalibur kosztuje około 230tys PLN, jedna rakieta GMLRS około 220tys PLN zaś jeden 155mm pocisk odłamkowo – burzący kupowany przez MON w ZM Dezamet.... niecałe 21tys PLN – wszystko według wartości z 2014 roku z kilku różnych kontraktów.

GMLRS może oddziaływać na wyobraźnie ale tego co potrzeba do DPICM i ich technologie a konkretnie dwie - silnik rakietowy oraz korekcja toru lotu - wszystko jedno JAKA byle tania i bardzo trudna do zagłuszenia.

kalkin - Wto 26 Gru, 2017

Ale po co mieszać różne "strefy" walutowe?

Jakaż na dziś jest alternatywa dla celnego GMLRS o zasięgu 70km lub M57 o zasięgu 300km? Mamy coś takiego, możemy sobie "zrobić"?

No to OCB? Po co to mieszać z artylerią lufową mającą zupełnie inną celność i na sporo mniejszych odległościach niż rakietowy pocisk Homara? Co te rysunki mają dowodzić?

--

Aha - cenę GMLRS można spokojnie podnieść do 110 000 USD. Oczywiście w przypadku masowej produkcji w Camden. U nas wyjdzie drożej.

I co do celności - no oczywiście, że rakieta balistyczna będzie diablo zabójcza dla większości celów powierzchniowych nawet gdy trafi 25 metrów dalej. Ale są i takie wersje W18 z M57 które mają stalową osnowę i zapalnik z opóźnieniem. Warto mieć i takie. A bez GPSa się tym nie trafi w cel umocniony - a są i takie cele. Nie tylko gołodupna piechota na otwartej przestrzeni jak w Iraku. Innego mamy partnera w tych zapasach. Nawet ciężarówki do wożenia kartofli mają tam opancerzone kabiny.

Michael444 - Wto 26 Gru, 2017

@militarysta

Dodaj jeszcze na jakiej odległości pocisk niekierowany na CEP rzędu 25 m.

militarysta - Wto 26 Gru, 2017

Żeby pokazać bezsens pakowania GPS gdzie się da.
To było primo, secundo:

Cytat:
No to OCB? Po co to mieszać z artylerią lufową mającą zupełnie inną celność i na sporo mniejszych odległościach niż rakietowy pocisk Homara? Co te rysunki mają dowodzić?

To że rozpatrywanie celności w oderwaniu od głowicy lub od tego jak funkcjonalnie działa artyleria jest bez sensu. GMLRS powstał w określonym celu po czym L-M i parę innych usiłowało go ekstrapolować gdzie się da ponieważ jest to żyła złota dla producenta.


Cytat:

Jakaż na dziś jest alternatywa dla celnego GMLRS o zasięgu 70km lub M57 o zasięgu 300km? Mamy coś takiego, możemy sobie "zrobić"?

DPICM masowo. GMLRS powstał do rażenia konkretnych celów i nie za bardzo nadaje się do czegoś innego. Albo SFW (których GMLRS zamiennikiem NIE JEST) albo DPICM. masowo.
Alternatyw jest dużo - proponował je między innymi IMI...

xymox - Wto 26 Gru, 2017

kalkin proszę o ciut więcej merytoryki, mniej gadania o legendach itp.

kalkin napisał/a:

Przeceniasz rosyjską WEL. Twierdzenia o jakiejś magicznej zdolności Rosjan do zakłócania sygnału to są legendy. Nie da się tego zrobić. To by wymagało olbrzymiej sieci aktywnych stacji na trasie przelotu amunicji - bo zgodziliśmy się przecież, że GPS służy jedynie punktowemu korygowaniu INS.


Wiesz nasz słowniański sąsiad to w kosmos posyła różne rzeczy. Z różnym skutkiem, ale teoretycznie nic nie szkodzi na przeszkodzie posadzić w kosmosie element WRE.

kalkin napisał/a:

Takie systemy mają zasięg zaledwie setek metrów i opierają się na przykryciu sygnału właściwego fałszywym i silniejszym sygnałem.


Jakieś wyliczenia na dowód, artykuły w prasie fachowej? Bo wiesz ja mogę na zasadzie dziecięcego przekomarzania się powiedzić, że te systemy mają zasięg dziesiątek kilometrów. A co tam mogę to sobie tak napiszę, bo pasuje do mojej teorii.

kalkin napisał/a:

To nie działa na pociski latające na wysokich pułapach. One się nawet nie zorientują, że coś je próbuje zakłócić. Nie wspominając już o selektywnych antenach, które są wrażliwe jedynie na sygnał pochodzący z kosmosu, a nie z ziemi. Zakłócanie GPS może mieć jakiś wpływ na rakiety samosterujące oraz może służyć do punktowej ochrony pewnych krytyczny elementów infrastruktury.


Widzisz odporność systemu GPS wprowadzana jest zarówno w segmencie kosmicznym poprzez odpowiednią modyfikację sygnału, pozwalającą na wyselekcjonowanie w odbiorniku prawdziwego sygnału od zakłóceń. A w odbiorniku odpowiednie algorytmy cyfrowego przetwarzania sygnałów, odpowiednie układy radiowe, zegarowe itp które pozwalają na selekcję zakłóceń. Ale pewnych prawideł fizyki i elektroniki nie przeskoczysz.

Dla przykładu przekrój ATACMS. Jest też zaznaczona antena GPS. Jej rozmiary i dostępne miejsce w rakiecie zapewne ograniczają możliwość uzyskania bardzo dużej kierunkowości. Zresztą pamiętaj o podstawach GPS. Musisz mieć sygnał z przynajmniej czterech satelitów. Poza tym sygnały z satelitów o niskiej elewacji względem odbiornika (czyli powiedzmy naziemne stacje zakłóceń w to się wpisują) są traktowane jako gorsze źródło niż satelity o wysokiej elewacji. To wymusza jednak od anteny dość szeroką charakterystykę promieniowania. To nie jest jakaś tajemna wiedza i nawet Rosjanie, którzy może nie są liderem elektroniki o tym wiedzą. I Januszami techniki antenowej chyba też nie są, żeby nie zdawać sobie sprawy z pewnych ograniczeń. Zapewne antena na rakiecie może odbierać sygnały naziemne słabiej o 40 bądź więcej dB niż sygnały "z góry". Niemniej nadajnik naziemny czy lotniczy będzie w stanie dostarczyć sygnał o odpowiednio większej mocy niż taki satelita. A to już skompensuje selektywność anteny.

bigscentofawoman - Wto 26 Gru, 2017

Z USA za WashingtonPost czyli co (NATO supreme commander and US Air Force General Philip Breedlove ) powiedział o nowym ros. systemie zakłocania zainstalowanym w Syrii
Cytat:
Richag-AV system, mounted on the Mi-8MTPR1 (a variant of the Mi-8MTB5-1 helicopter)

*Działa jako część lotniczej grupy uderzeniowej , lub osłania obiekty
* Podobno jako system stacjonarny buduje Rosja podobne strefy ala “A2/AD bubble” w ok. Kaliningradu , na Krymie i wybrzeżu M>czarnego ?!
Swego czasu była próbka działąnia tego systemu i oslepienie radaru _systemu "Aegis" (US destroyer "Donald Cook" with cruise missiles "Tomahawk") na M.Czarnym przez Su -24/ 10.04.
Cytat:

Richag-AV
Its electronic countermeasures system is designed to jam radar, sonar and other detection systems in the aims of defending aircraft, helicopters, drones, ground and naval forces against air-to-air and surface-to-air defense systems within a radius of several hundred kilometers. It can be mounted on units from any branch of the armed forces, including helicopters and airplanes, as well as ground and ship-based forces.

The Mi8-MTPR1-based Richag-AV platform, using multi-beam antenna arrays with DRFM technology, is designed to actively jam and thus 'blind' radar systems in order to defend against radio-electronic guided weapons systems. In a combat situation, the system would operate as part of an aviation shock attack group aimed at breaking through virtually any defense system, blinding everything up to and including the US MIM-104 'Patriot' anti-aircraft missile system.


Widocznie jeszcze dużo "nie wiemy"?

militarysta - Wto 26 Gru, 2017

Ej ale z rak kontentem to idź gdzieś indziej pliiss
xymox - Wto 26 Gru, 2017

No i zakłócanie GPS w wykonaniu Korei północnej. Link.

W skrócie zakłócenia pochodzące z Korei Północnej zmusiły przewoźników lotniczych na terenie Korei Południowej do używania alternatywnych systemów nawigacyjnych. Chodzi o rejon portu lotniczego Incheon. Oczywiście wersje cywilne GPS, ale przypuszczam, że antena na samolocie jest podobnie kierunkowa do tej na rakiecie.

militarysta - Wto 26 Gru, 2017

Michael444 napisał/a:
@militarysta

Dodaj jeszcze na jakiej odległości pocisk niekierowany na CEP rzędu 25 m.


A to zależy jaki :) I co rozumiesz pod pojęciem "niekierowany". Dla starszego 9A52 o zasięgu 70km było to " Zastosowanie kombinowanego inercyjnego systemu naprowadzania z radiokorekcją (odchylenie kątowe) na aktywnym odcinku toru lotu w połączeniu z obrotową stabilizacją pocisku w locie spowodowało, że podczas strzelania na maksymalnym zasięgu odchylenie od zaplanowanego punktu trafienia nie przekracza 150 m, czyli 0,21%
dystansu, na którym rażono cele. Podobną precyzję ognia uzyskano podczas strzelania salwą 12 rakiet. Rozrzut pocisków nie przekraczał wówczas 0,30% wartości zasięgu.


Przy czym warto pamiętać JAKI ładunek przenosiły 9A52.

Michael444 - Wto 26 Gru, 2017

Porównywałeś cenę Excalibura i pocisku 155 mm produkowanego w Polsce. Wygląda to tak - http://slideplayer.com/sl...e+Precision.jpg . Wobec tak słabej celności na dużych odległościach, pociski kierowane są koniecznością.
kalkin - Wto 26 Gru, 2017

militarysta napisał/a:
Żeby pokazać bezsens pakowania GPS gdzie się da.
To było primo, secundo:


Wymyślasz sobie temat i brniesz bez względu na to co inni piszą?

Konkret kolego. Jaka jest alternatywa dla GMLRS M30/M31 dla zasięgów szczytowych. Jaka jest alternatywa dla GMLRS M57 dla zasięgu 300km.

Poproszę o wymienienie z nazwy. Konkretnie, co możemy kupić w zamian?

Cytat:
GMLRS powstał w określonym celu po czym L-M i parę innych usiłowało go ekstrapolować gdzie się da ponieważ jest to żyła złota dla producenta


A nie jest to także wspaniała okazja dla użytkownika? Jak rozumiem CEP 10 metrów na 70 km to coś złego i lepsze jest CEP 300 metrów na 40km? Really? Jakiż niezwykły spiseg kolega odkrył. Chińczycy, Izraelczycy, Koreańczycy i Rosjanie już wiedzą że bez sensu papugują Amerykanów? Że można zamknąć oczy i walić tysiące DPICM w puste hektary na których od dwóch dekad nie ma już tysięcy czołgów i transporterów przeciwnika?

Michael444 - Wto 26 Gru, 2017

@xymox

Tak jak powiedział kalkin, GPS służy do korygowania błędu INS. Nawet jeżeli GPS kompletnie padnie to nie będzie to jednoznaczne z niemożnością w miarę celnego użycia amunicji kierowanej. Przykładowo dla JDAM przy użyciu GPS, CEP to 13 m, a na samym INS 30 m. I wątpię aby fałszywy sygnał został ot tak łyknięty przez układ kierowania. Mam przeczucie graniczące z pewnością, że konstruktorzy przewidzieli sytuację kiedy odbiornik GPS otrzyma zupełnie inny niż dotychczasowy sygnał i raczej wtedy przejdzie na kierowanie w 100% według INS. Z resztą żeby móc nadawać właściwy sygnał mylący to trzeba najpierw złamać kod pierwotnego sygnału. Nie wiem na ile to jest prawda, ale podobno w 2003 roku Irak miał urządzenie/nia do zagłuszania GPS i Amerykanie - co szczególnie podkreślano - zbombardowali jego/ich pozycję za pomocą bomb JDAM. I na koniec, albo nowy HARM albo AARGM (nie pamiętam który) prócz zwalczania radarów ma posiadać tryb naprowadzanie się na źródło zakłóceń sygnału GPS.

Żądło - Wto 26 Gru, 2017

Michael444 napisał/a:
Porównywałeś cenę Excalibura i pocisku 155 mm produkowanego w Polsce. Wygląda to tak - http://slideplayer.com/sl...e+Precision.jpg . Wobec tak słabej celności na dużych odległościach, pociski kierowane są koniecznością.


Są koniecznością, ale nie jest nikogo stać na to (i nie jest opłacalne), aby 100% amunicji HE zostało zastąpionych przez amunicję precyzyjną.
I identyczna sytuacja jest z jakąkolwiek amunicją precyzyjną.

Michael444 - Wto 26 Gru, 2017

Nie ma potrzeby zastępować. Amunicję artyleryjską można zmodernizować na takiej samej zasadzie jak bomby niekierowane. Właśnie moduł pgk daje taką możliwość. Nawet w swoim czasie był nazywany JDAMem dla artylerii.
militarysta - Wto 26 Gru, 2017

Michael444 napisał/a:
Porównywałeś cenę Excalibura i pocisku 155 mm produkowanego w Polsce. Wygląda to tak - http://slideplayer.com/sl...e+Precision.jpg . Wobec tak słabej celności na dużych odległościach, pociski kierowane są koniecznością.


Przy czym Excalibur jest kosztowo zupełnie bezsensowny jak porównamy z PGK dla przykładu.



Kolejną kwestią jest ilość amunicji i jej koszt. Sam producent excalibura zauważa że od obezwładnienia plutonu piechoty potrzeba minimum 3 trafień Excaliburem, lub 25 trafień M549 .
Przekładając na nasze - koszt 3 Excaliburów to 690 tys PLN za co można kupić 32 sztuki 155mm HE z Dezametu.
Owszem - tu jedno działo i trzy strzały, tu dwie baterie i 20-30s ognia ale nie patrzy się na całą resztę - kto produkuje amunicje, kto testuje robi przeglądy certyfikację, ile ona kosztuje, jakie krytyczne technologie i pod czyja kontrolą zawiera w sobie itp.
Żeby było jasno, boldem uważam że amunicja precyzyjna jest niezbędna WP ale nie jest najważniejsza - DPICM, SFW (Bonus, SMARt, SADARM, CSS itp) a potem dopiero PGK i to PGK właśnie a nie Excalibur który jest bezsensowny w relacji koszt efekt - chyba że upieramy się żeby robić sobie snajperkę kalibru 155mm.

Żądło - Wto 26 Gru, 2017

kalkin napisał/a:
Jaka jest alternatywa dla GMLRS M57 dla zasięgu 300km.


Obydwa pociski balistyczne oferowane przez Żydów mają w zapasie alternatywny system naprowadzania względem GPS/INS. Predator Hawk może być naprowadzany przez GLONASS, zaś LORA poprzez terminal TV. Do tego jest jeszcze nieoferowana dla nas Dalila, która może być równie dobrze klasycznym pociskiem manewrującym naprowadzanym poprzez GPS/INS, jak i dronem-kamikadze z naprowadzaniem na podczerwień.

kalkin - Wto 26 Gru, 2017

No ale przecież nie ma takiej konieczności!

Cały czas mieszacie różne systemy artyleryjskie przeznaczone do walki na różnych dystansach.

Dla ognia korygowanego przez SWO można używać do woli zwykłych "głupoli". Tutaj ograniczeniem jest jedynie możliwość ucieczki spod ognia kontr-bateryjnego.

Im głębiej jednak tym gorzej. Większy zasięg to większy błąd kołowy. Możliwości systemów bez wspomagania kończą się na 40 km. I to z długiej lufy, wielkiej komory przy bardzo wysokiej jakości wykonania lufy i skorupy pocisku. A i to wszystko przy sprzyjających warunkach meteo. Deszcz czy wiatr jest w stanie zniszczyć celność.

Dla większych zasięgów nie da rady bez korekcji. Błędy się robią tak potężne, że tylko przypadek może zagwarantować porażenie celu. Przypadek lub statystyka. I po to jest to nieszczęsne DPICM, mnoży się hektary przez tysiące podpocisków i wychodzi statystyczne trafienie- ale pamiętajmy, że główny przeciwnik tego typu amunicji także zniknął już. Czy M77 dałby radę coś dziś zniszczyć/uszkodzić jeszcze? To jest wielkości połówki banana.

I tu w sukurs celności na dalekich zasięgach przychodzi GPS. Skoro możemy to kupić to sobie kupmy, a w razie czego strzelajmy bez korekcji. Wywalmy ichniejsze głowice i zamontujmy DPICM i walmy tym po własnym kraju - kto nam zabroni.


Pamiętajmy także o tym by być konsekwentnymi. Jeśli samokierowanie oparte o GPS nam przeszkadza, to przeszkadzać powinny także odbiorniki Hertza w Rosomakach, Rakach czy Krabach. Pamiętajmy także o 190 grupach obserwatorów artyleryjskich. Oni także korzystają z GPS aby osiągnąć niespotykane do tej pory możliwości opisania celu i własnej pozycji.

Bez GPS wracamy do działa kierunkowego, całych wagonów ammo, ognia obserwowanego i euklidesowej trygonometrii. Bez GPS zatrzymujemy się na 40 km i CEP 200 metrów dla nowoczesnych 155mm HE-ER BB.

--------------

Cytat:
Obydwa pociski balistyczne oferowane przez Żydów mają w zapasie alternatywny system naprowadzania względem GPS/INS. Predator Hawk może być naprowadzany przez GLONASS, zaś LORA poprzez terminal TV.


Każdy z oferowanych ma INS/GPS. I bardzo fajnie bo bez tego nie damy rady w nic trafić. No ale ja pytałem o alternatywę.

LORA także do celu jakoś musi dotrzeć. I to na tyle precyzyjnie aby dodatkowe oko (jeśli jest) mogło zobaczyć cel. Inna sprawa, że przy Mach3+ szansa na reakcje (zmiana kursu) jest mała (żadna), a temperatura powstała przy tarciu właściwie uniemożliwia skuteczna obserwację. No i my nie leżymy na pustyni. Leciałeś samolotem z Polski? Po ilu sekundach wlatujesz w chmury?

Nadal to nie jest alternatywa dla terminalnego naprowdzania dla rakiet balistycznych, wiem że takowe prace trwają ale jeszcze nie teraz. Wspomniana LORA ma przecież odbiornik GPS. Choć zgoda, że w pociskach samosterujących to (głowica optoelektroniczna/radarowa) się sprawdza.

Michael444 - Wto 26 Gru, 2017

Nie powiedziałem, że to musi być Excalibur. PGK to bardzo rozsądne rozwiązanie i z tego co czytałem ta idea jest brana pod uwagę przez MON. Natomiast gdybyśmy mieli brać pociski kierowane, że tak powiem skonstruowane od podstaw to lepiej aby był to Vulcano. Co do pocisków z subamunicją to całkowicie się zgadzam. Swoją drogą to muczo zabawne, że piszesz, że Bonus czy podobna amunicja powinna znaleźć się na uzbrojeniu armii. Pamiętam czasy gdy twierdziłeś, że ma ona znikomą skuteczność. :cool:
militarysta - Wto 26 Gru, 2017

kalkin napisał/a:
militarysta napisał/a:
Żeby pokazać bezsens pakowania GPS gdzie się da.
To było primo, secundo:


Wymyślasz sobie temat i brniesz bez względu na to co inni piszą?


Nie, nie to TY sobie wymyślasz bzdurę-dogmat:
kalkin napisał/a:
Sygnału GPS nie da się zastąpić niczym innym. Pojawią się zapewne dwu-systemowe odbiorniki GPS/Galileo, ale i tak ucieczki od nawigacji satelitarnej nie ma i jej ewentualny brak nie da się zdyskontować czymkolwiek innym.

Po czym nie potrafisz takiej "tezy" udowodnić.

Cytat:

Konkret kolego. Jaka jest alternatywa dla GMLRS M30/M31 dla zasięgów szczytowych.

Taka sama jak 9A52 - radiokomendowe na początkowej fazie lotu. I CEP rzędu 150m starczy - i dla DPICM i dla HE-FRAG.
Dokładnie coś w ten deseń tylko w ciul lepiej proponował nam IMI - 50-60km z 122mm + korygowanie.

Cytat:

A nie jest to także wspaniała okazja dla użytkownika?

Cudowna.
Produkcja - USA, Serwis i przeglądy -USA, krytyczna technologia - USA, zależność od krytycznej technologi - z USA, cena - kosmos, zależność od wskazywania celów z NATO/USA - pełna.

Faktycznie "super" - w zamian za precyzyjne walenie do celów nie poruszających się o znanych z wyprzedzeniem koordynatach.

Cytat:

Jak rozumiem CEP 10 metrów na 70 km to coś złego i lepsze jest CEP 300 metrów na 40km? Really?
Jakiż niezwykły spiseg kolega odkrył. Chińczycy, Izraelczycy, Koreańczycy i Rosjanie już wiedzą że bez sensu papugują Amerykanów? Że można zamknąć oczy i walić tysiące DPICM w puste hektary na których od dwóch dekad nie ma już tysięcy czołgów i transporterów przeciwnika?

Nawet nie rozumiesz czego nie wiesz. Kwestią podstawową jest to do jakich zastosowań przydaje się GMLRS. I owszem - "Chińczycy, Izraelczycy, Koreańczycy i Rosjanie " mają swoje alternatywy ponieważ od dawna widzieli że naprowadzanie via GPS/GLONASS/Bilbao czy jak tam temu nie jest takim cudownym remedium jak się wydaje.

To co jest zagrożeniem na nasz TDW to nie jakaś chatka z guana słomy i kilku gości w środku których trzeba zabić bez rujnowania połowy dzielnicy ale kolumny pancerno zmechanizowane które są wrażliwe albo na SFW albo na DPICM. GMLRS może być przydatny do przetrzebienia celów krytycznych w KOS i na Białorusi w ramach "odsuwania A2D2" od naszej granicy -tylko tyle i aż tyle.
Ale do rakiet taktycznych są lepsze (czytaj dla nasz bardziej bezpieczne) niż GPS rozwiązania. [/quote]

Żądło - Wto 26 Gru, 2017

kalkin, zapominasz o jednej prostej rzeczy.

Amunicja precyzyjna jest przeznaczona do zwalczania celów PUNKTOWYCH, ponieważ możliwość zwalczenia celów PUNKTOWYCH w jak najkrótszym czasie wymaga możliwie jak największej precyzji.

Zaś do celów OBSZAROWYCH jest przeznaczona amunicja klasyczna, ponieważ do porażenia celu OBSZAROWEGO wystarczy nakrycie salwą pocisków klasycznych.

A nie każdy cel, który będzie zwalczany na odległości do 90 km przez Homara, będzie celem PUNKTOWYM.

militarysta - Wto 26 Gru, 2017

Michael444 napisał/a:
Nie powiedziałem, że to musi być Excalibur. PGK to bardzo rozsądne rozwiązanie i z tego co czytałem ta idea jest brana pod uwagę przez MON. Natomiast gdybyśmy mieli brać pociski kierowane, że tak powiem skonstruowane od podstaw to lepiej aby był to Vulcano.

O popatrz to się zgadzamy w czymś :) :gent:


.
Cytat:
Swoją drogą to muczo zabawne, że piszesz, że Bonus czy podobna amunicja powinna znaleźć się na uzbrojeniu armii. Pamiętam czasy gdy twierdziłeś, że ma ona znikomą skuteczność. :cool:

Moje oficjalne stanowisko jest w NTW 1/2016 - pisaniny na forach nie autoryzuję :lol:
A tak poważnie - testy w Emiratach Arabskich wykazały 67% skuteczność SMARta przeciw pojazdom opancerzonym w warunkach pustynnych. SADARM -podczas testów w odległości większej niż około 17 kilometrów niezawodność wynosiła od 60 do 70% i od owej liczby dopiero liczono skuteczność. Wnioski z OIF były takie że wychodziły 3 SADARM z 6 podpociskami na 1 zniszczony cel. BONUS - podawano skuteczność rzędu 80% ale relanie nie przekraczała 40...
Co nie zmienia faktu że w/w wartości są bardzo dobre.

kalkin - Wto 26 Gru, 2017

Cytat:
Amunicja precyzyjna jest przeznaczona do zwalczania celów PUNKTOWYCH, ponieważ możliwość zwalczenia celów PUNKTOWYCH w jak najkrótszym czasie wymaga możliwie jak największej precyzji.



No nie rozumiem. Jeśli będzie informacja o celu obszarowym na zasięgu 70km to się zaprogramuje salwę dla idealnego pokrycia tego celu. Jaki problem. Tobie się wydaje, że zdanie się na przypadek niekierowanych rakiet będzie lepsze?




militarysta napisał/a:

Taka sama jak 9A52 - radiokomendowe na początkowej fazie lotu. I CEP rzędu 150m starczy - i dla DPICM i dla HE-FRAG.
Dokładnie coś w ten deseń tylko w ciul lepiej proponował nam IMI - 50-60km z 122mm + korygowanie.


Kierowanie o którym piszesz odnosi się do azymutu. Nie do odległości bo na to ma wpływ jakość wykonania silnika rakietowego i paliwa. CEP 150 metrów dla wspomnianej rakiety to są bajki z mchu i paproci. I pamiętaj także że CEP to jest "połowa" rakiet w kole. Reszta POZA!!! A co jeśli te dane (Rosyjskie i od producenta przecież) są nieadekwatne? Co jeśli w azymucie test 200 metrów a w odległości sugerowany przez innych 1%. (700 metrów na 70km) Czyli połowa rakiet trafi gdzieś w pole o powierzchni 15 hektarów, a połowa w las czy wioskę obok. A co jeśli to były warunki laboratoryjne, nikt się nie spieszył, rakiety były wyselekcjonowane i pogoda sprzyjała?

To są bardzo podejrzane wartości - a ty się od lat nimi podpierasz na wszystkich możliwych polach.

No i ja pytałem o alternatywę dla zakupu TERAZ, a nie za 20 lat jak już się nauczymy robić takie cuda jak celna rakieta. Wszystkie trzy propozycje są oparte o GPS - a nie o jakieś wymysły. Nie ma na stole takiej rakiety do kupienia. Sami nie zrobimy - próbowaliśmy z rakietami do langust - wylatywały poza poligon. To co piszesz to są jakieś marzenia na przyszłość. Dziś mamy koniec 2017 i finał zakupu Homara.



Cytat:
Cudowna.
Produkcja - USA, Serwis i przeglądy -USA, krytyczna technologia - USA, zależność od krytycznej technologi - z USA, cena - kosmos, zależność od wskazywania celów z NATO/USA - pełna.


No a jak zamiast USA będzie Turcja czy Izrael to już lepiej. Oni za darmo nam zrobią czy co?


Cytat:
zależność od wskazywania celów z NATO/USA - pełna


No i znów wyszło szydło z worka - Ameryka zła i NATO złe. Import pocisków do czołgów ci nie przeszkadza co? A napędy wozów bojowych? Też nie? Mogą być z Niemiec?

To jest jakaś schizofrenia.
Cytat:

militarysta - Wto 26 Gru, 2017

kalkin napisał/a:

Kierowanie o którym piszesz odnosi się do azymutu. Nie do odległości bo na to ma wpływ jakość wykonania silnika rakietowego i paliwa. CEP 150 metrów dla wspomnianej rakiety to są bajki z mchu i paproci. I pamiętaj także że CEP to jest "połowa" rakiet w kole. Reszta POZA!!! A co jeśli te dane (Rosyjskie i od producenta przecież) są nieadekwatne? Co jeśli w azymucie test 200 metrów a w odległości sugerowany przez innych 1%. (700 metrów na 70km) Czyli połowa rakiet trafi gdzieś w pole o powierzchni 15 hektarów, a połowa w las czy wioskę obok. A co jeśli to były warunki laboratoryjne, nikt się nie spieszył, rakiety były wyselekcjonowane i pogoda sprzyjała?

To są bardzo podejrzane wartości - a ty się od lat nimi podpierasz na wszystkich możliwych polach.

Pardon - niepotrzebnie pisałem o CEP. Na 70km stary 9A52 zapewniał na maksymalnym zasięgu odchylenie od zaplanowanego punktu trafienia nie przekracza 150 m, czyli 0,21%
dystansu, na którym rażono cele. Podobną precyzję ognia uzyskano podczas strzelania salwą 12 rakiet. Rozrzut pocisków nie przekraczał wówczas 0,30% wartości zasięgu.
I tego się trzymajmy ponieważ są to dane zweryfikowane w oparciu o eksportowe wersje zestawu z Indii i paru innych. Co więcej - w WP przyjmuje się w/w wartości.
I nie są podejrzane - ja już to przerabiam od dekady przy czołgach. Najgłośniej się śmieją ludzie którzy nie wiedzą z czego się śmieją. A po latach wypływają archiwa i okazuje się że było na odwrót. :lol:



Cytat:

No i ja pytałem o alternatywę dla zakupu TERAZ,

IMI.

Cytat:

Wszystkie trzy propozycje są oparte o GPS - a nie o jakieś wymysły. Nie ma na stole takiej rakiety do kupienia.

Dwa raz nie. Pewne rzeczy nie są do pisania i tyle.

Cytat:

Sami nie zrobimy - próbowaliśmy z rakietami do langust - wylatywały poza poligon.

Przy czym przyczyny owego "wylatywania" były wielorakie na czele z poziomem naszego przemysłu.

Cytat:

No a jak zamiast USA będzie Turcja czy Izrael to już lepiej. Oni za darmo nam zrobią czy co?

Nie ma znaczenia czy to będzie IMI, Roesan, L+M, czy KB Tuła - im więcej krytycznych technologii a przede wszystkim prawa do serwisu w kraju tym lepiej. Lapszy jest nawet system prostszy, o mniejszych możliwościach ale serwisowany w kraju i z większym udziałem % krajowego przemysłu. Zwykle od 60 do 90% kosztów to nie zakup a obsługa, szkolenie, modernizacje, przeglądy, części itp. Kto kontroluje owe sprawy ten kontroluje koszta. Do tego dochodzą sprawy związana z krytycznymi technologiami i techniką.


Cytat:

No i znów wyszło szydło z worka - Ameryka zła i NATO złe.

Ależ broń Panie Boże, aż mi prawie jarmułka i walonki spadły z wrażenia po przeczytaniu takich oskarżeń!

Nie będę się na tematy geopolityczne rozwodził. Jest to OT który nie ma sensu. Ja się bardzo z NATO i UE cieszę z USA w Polsce też. Byle owe USA nie rozgrywało nas jak dzieci w imię własnych interesów. Tylko tyle.

Cytat:

Import pocisków do czołgów ci nie przeszkadza co?

Nie bo pociski "działają" niezależnie od zmian koniunktury politycznej. Przy czym od dłuższego czasu publikuję pod nazwiskiem że krajowy przemysł amunicyjny jest niezbędny. I jego zdolności. Byle by to miało ręce i nogi. Natomiast szlak mnie trafia jak dowiaduję się rzeczy których nie mogę napisać nigdzie a które świadczą o tym że sami siebie dymamy równo. I sami nie chcemy budować pewnych kompetencji. Wygrywa ten co proponuje dla "Meksyku Europy" skręcanie pudełek a nie realny transfer how-know. Serio po latach dopiero zrozumiałem wkurzanie się Remova na pewne rzeczy, i tak samo się wkurzam obecnie.

Cytat:

A napędy wozów bojowych? Też nie? Mogą być z Niemiec?

Mogę być nawet ludziki z marsa byle mieć dokumentację i odpowiedni stock części...

ex7TSul - Sro 27 Gru, 2017

~ kalkin
W Twojej wypowiedzi zaniepokoiły( a i rozbawiły )mnie dwie rzeczy :
"chcemy zakupić jedynie rakiety balistyczne oraz pierwsze pół metra 4 metrowego pocisku GMLRS. Resztę chcemy budować sami" oraz " Najważniejszym ...jest oparcie celności o sygnał GPS"

Patrząc na wprowadzanie przysłowiowego Kraba na dziś, to jest dla mnie mżonka.Taki poziom abstrakcji, kupujemy Raki bez amunicji, Kraby bez rozpoznania i amunicji, Homara, docelowo 160 wyrzutni,gdzie w promieniu 300 km mało jest punktowych celów do odstraszania. I te marzenia o IBCS-ie.
Wolałbym zakup wyrzutni MLRS 270 A1 tak na już i stopniową modernizację , a nie Homar na Jelczu.
Ucieszyłoby nawet podpisanie umowy/rozstrzygniecie przetargu na system wskazywania celu na już zakupione uzbrojenie które do dziś nie może być wykorzystane na 100% możliwości. vide te 200 grup albo zdjęcia sat 12h po zamówieniu u Włochów.

O GPS napisali już rozmówcy.

PS. Rosjanie nie gęsi swoje grupy mają

maciejko - Sro 27 Gru, 2017

Dzisiejsza wypowiedź ministra :

Cytat:
"Trzeba otwarcie powiedzieć, że te rozmowy przebiegają bardzo trudno. Doszło do zmian stanowiska naszego rozmówcy w ciągu ostatnich kilkudziesięciu dni, co postawiło sprawę w zupełnie nowym świetle i będziemy musieli bardzo poważnie rozważyć dalszy ciąg tych negocjacji" - powiedział Macierewicz, odpowiadając na pytania dziennikarzy. "Ta sprawa wygląda inaczej niż stawiała ją firma, z którą rozmawialiśmy jeszcze w lipcu i w następnych miesiącach. Ale oczywiście mamy alternatywne rozwiązania i bez względu na to, czy wybierzemy takie czy inne rozwiązanie, ta umowa z pewnością będzie podpisana" - zapewnił na konferencji podsumowującej modernizację techniczną przez ostatnie dwa lata.

http://fakty.interia.pl/p...ara,nId,2482558

Potwierdzają się informacje podane przez militarysta 22 grudnia :
Cytat:
Chciałbym nadmienić iż informację o tym że Amerykanie baardzo się usztywnili po tym jak przedwcześnie pożegnano IMI w rozmowach była znana od dawna ale off the record.
Tak samo jak fakt że "polonizacja" z USA polegała głównie na skręcaniu pudełek i osadzania ich na naszych podwoziach, zaś IMI oferował realny transfer dla np. 122 w tym korekcję toru lotu. Z tym że sam PGZ nie chciał tak szerokiego offsetu od IMI - no bo trzeb aby coś faktycznie zacząć robić i jakieś technologie wdrażać. Z Amerykanami tego problemu nie ma ponieważ mają oni ofertę polonizacyjną w sam raz dla "Meksyku Europy" :/

Sumarycznie problem w tym że ponoć IMI oferował lepszy transfer oraz pociski krótszego zasięgu ale Amerykanie - kompatybilność pełną z swoimi zapasami oraz ponoć lepszy ATCMS jednak - cokolwiek miało by to znaczyć. Po pożegnaniu IMI Amerykanie poczuli się baardzo pewni czego efekt widzimy teraz.


:gent:

militarysta - Czw 28 Gru, 2017

To chciałbym jeszcze zauważyć jedną rzecz.

Polska zrobiła się bardzo trudnym partnerem dla przemysłu zagranicznego z kilku powodów które, niestety, zbliżają nas do Hindusów.
Pierwszym jest koszmarna kultura pracy w polskiej zbrojeniówce - zwłaszcza w firmach amunicyjnych. W efekcie "cosie" importowane mają usterkowość od 1,5 do 3,5% zaś składane w Polsce - np 16%. To nawet nie jest śmieszne.
Oczywiście u nas offset musi być powiązany z przedmiotem zamówienia - nawet jeżeli moglibyśmy przy okazji pozyskać coś innego, to "nie" - ślepo się trzymamy pewnych schematów co bardzo utrudnia offsetodawcy kompensację. I nie chodzi tutaj o to że za dużo wymagamy - tylko po prostu czasami w obszarach nietrafionych. Jeżeli brakuje nam technologii prochów wielobazowych to nie ma sensu upierać się przy modułach naprowadzania - zwłaszcza jeżeli ich np. 60-75% ich bazy elementowej i tak musi być importowane...
No i clou - ponieważ spora część naszego przemysłu nadaje się do zorania zaś kadra menadżerska do dołu z wapnem następuje, analogicznie jak w Indiach, próba przerzucania ryzyka na partnera zagranicznego. OK, ale to kosztuje. Krocie.
Problem polega na tym że jest różny odbiór tego co mamy w Polsce i naszego stanowiska.
Z wypowiedzi wiewiórek wynikałoby że IMI nie miało w 100% tego co chcemy ale za to osładzało to fajnym transferem technologii w obszarach bardzo nam potrzebnych ale nie konicznie związanych z Homarem per se.
Amerykanie mają w 120% to co chcemy ale offset jest iluzoryczny i polega na prostej montowni i ograniczonym serwisie. Do tego są elastyczni jak "sztywny pal Azji" ponieważ Amerykanie już się nauczyli że łatwiej jest lobbingowo-politycznie "ociosać" wymagania MON do swoich chęci niż spełniać nasze nieraz nierealistyczne zachcianki, lub też rzeczy które każda duża firma cholernie niechętnie wypuszcza z łapek - dokumentacja techniczna, serwisowa, prawa do serwisu, itp
Ponieważ na tym goli się dekadami frajerów.

.

Tromp - Czw 28 Gru, 2017

Z tym offsetem to nie jest do końca tak. Jest większy problem, bo akurat sztywne trzymanie się przedmiotu zamówienia nie jest wcale regułą, z różnym zresztą skutkiem.
Kto wie, czy nie gorsza jest sprawa wpisywania na pałę wszystkiego, co uda się znaleźć w folderach. Innymi słowy, nasi geniusze mogą sobie w papierkach z żądaniami wpisać urządzenie X, które wprawdzie otrzymać możemy, ale czy jest potrzebne? Mam tu na myśli takie przedmioty i kompetencje, których otrzymanie wprawdzie da nam kilka % polonizacji, ale nie da żadnego pożytku w przyszłości, tj. w praktyce i tak nic z tym nie zrobimy poza dostawami dla siebie, a zbyt mała skala zamówienia sprawi, że zakup (TAK - offset nie jest za darmo) się nie zamortyzuje.
Klasycznym przykładem może być choćby słynna produkcja OP w polskiej stoczni, tak nieco bezrefleksyjnie pisząc. Oczywiście, jeżeli tę budowę rozumiemy dosłownie. Niemniej Homara (Wisły, Narwi itd.) też to nie omija...
Ot, se wpiszemy, se weźmiemy i se przyznamy premie. A że wyjdzie drożej, niż import? Że nic z tym nie zrobimy dalej? Że nie da to żadnych dodatkowych kompetencji? Że mogliśmy mieć w zamian coś innego i bardziej rozwojowego? Drobiazg...

kalkin - Czw 28 Gru, 2017

militarysta napisał/a:

Ponieważ na tym goli się dekadami frajerów.
.


Jasne. Goli się frajerów. A jak te same prace będzie wykonywał lokalny przemysł za dwa razy tyle i z gorszymi wynikami to kto będzie frajerem?

Dzięki "goleniu frajera" po amerykańsku mamy sprawne F-16 i kupujemy do nich to co chcemy. Nasz przemysł do 20 lat pokazuje jak "golić frajera" po polsku.

Gdyby wrócić na chwilę do Homara - najważniejszy powinien być interes wojska. I nie może go przysłonić interes przemysłu. One nie są zbieżne. W interesie wojska jest wydanie 6 miliardów na ten program. W interesie przemysłu jest aby on kosztował budżet MON 8-10 miliardów. Różnica to zakup licencji i technologii dla tego drugiego. Armia nic z tego nie będzie miała. Wspomniane powyżej "golenie frajera" w przypadku Homara to jest fragmencik kosztów zakupu. Moduł naprowadzania kosztuje 40-60 000 USD. Jego przegląd to i serwis to fragment tej wartości. Może to ze 100 milionów pln będzie kosztować w kolejnej dekadzie. Cały program może zaś sięgnąć wartości 10 000 milionów. Kto tu kogo chce ogolić - naprawdę chodzi o ten 1% wartości kontraktu? To jest to "usztywnienie" producenta?

IMO tu chodzi o coś zupełnie innego.

Tromp - Czw 28 Gru, 2017

O co? Bo to nawet może być zabawne...
kalkin - Czw 28 Gru, 2017

IMO chodzi o niekontrolowany dostęp do technologii HPR - produkcji, rozwoju, sprzedaży etc. W całym programie "polonizacji Homara" jedynie to się wydaje istotnie. Reszta to są duperele. Blaszka w lewo czy 1% ceny w prawo. A niezależność w dziedzinie HPR to już jest strategia.
militarysta - Czw 28 Gru, 2017

kalkin napisał/a:
militarysta napisał/a:

Ponieważ na tym goli się dekadami frajerów.
.


Jasne. Goli się frajerów. A jak te same prace będzie wykonywał lokalny przemysł za dwa razy tyle i z gorszymi wynikami to kto będzie frajerem?


Wciąż SZ RP ale jednak mniejszymi niż armie którym ktoś może zapodać embargo w dowolnym momencie. Lub śrubować cenę o 300% jak Leonardo za graty do Sokołów.
Liczy się zdolność do zabezpieczenia podstawowych potrzeb SZ RP przez przemysł będący w rękach krajowych. I o ile są obszary w których ciężko o to (WSB) o tyle warto robić to gdzie się da -zwłaszcza w przemyśle amunicyjnym.

Cytat:

Dzięki "goleniu frajera" po amerykańsku mamy sprawne F-16

O, duwmian Newtona się znalazł, skubaniutki - wiesz ile wnosi sprawność F-16 w PSP?
Podzielisz się wiedzą? Bo coś ćwierka się o liczbach burzących ów sielankowy nastój "sprawnych" maszyn bowiem zbieżnych z paskudnymi Karakanami z Francji

Cytat:

Gdyby wrócić na chwilę do Homara - najważniejszy powinien być interes wojska. I nie może go przysłonić interes przemysłu.

Mylisz się.
Najważniejszy jest interes SZ RP rozumiany nie tylko jako armia ale też PMG i zdolność do zapewnienia dostaw i sprawności sprzętu również w razie "W".

Cytat:

Armia nic z tego nie będzie miała.

Oczywiście że będzie miała. Lokalne zdolności do produkcji, eksploatacji, serwisu, itp. Gdyby nie budowanie owych za nieboszczki komuny to OPL by sobie teraz z palca strzelała a nie z Os, New i Kubów. Gdyby nie owe zdolności to przemysł pancerny byłby skazany na łaską zagranicy w cenach dowolnych. I tak owa polityka zdrowo zgrzeszyła ponieważ dużą część potencjału roztrwoniono a pewne rzeczy ad Rosomaki i Leopardy 2 dopiero się buduje.
Cytat:

Wspomniane powyżej "golenie frajera" w przypadku Homara to jest fragmencik kosztów zakupu. Moduł naprowadzania kosztuje 40-60 000 USD. Jego przegląd to i serwis to fragment tej wartości. Może to ze 100 milionów pln będzie kosztować w kolejnej dekadzie. Cały program może zaś sięgnąć wartości 10 000 milionów. Kto tu kogo chce ogolić - naprawdę chodzi o ten 1% wartości kontraktu?


Jak na razie to chodzi o to że nie masz zielonego pojącia o czym piszesz.
Wejdź sobie tutaj:
http://www.dtic.mil/dtic/
wyszukiwarka - life cycle cost i jedziesz

Dla programu M1 opracowania i wyprodukowanie czołgów M1 - 10%, w 30 letnim cyklu eksploatacji -90% kosztów całkowitych programu to: szkolenie, MPSy, amunicja, naprawa, modernizacje (owszem owe zawyżają nieco), itp
Program Leoparda 2 z tego co do tej pory odtajniły Niemiaszki - 40% zakup sprzętu - 60% naprawa, szkolenie, części, itp itd.

O to jest gra.

kalkin - Czw 28 Gru, 2017

militarysta napisał/a:

Wciąż SZ RP ale jednak mniejszymi niż armie którym ktoś może zapodać embargo w dowolnym momencie.


No właśnie o takie dyrdymały mi chodzi - o jakąś hipotetyczną wyśnioną sytuację w której to nasi obecni sojusznicy narzucą nam embargo. I żeby się do tej niemożliwej sytuacji przygotować będziemy wydawać miliardy, tak by móc prowadzić wojnę wbrew USA czy Francji!! A może z nimi co? A może chcemy Kaszubów mordować i stąd obawa o embargo, co? Turcja się śni po nocach co? Taaaka niezależność!


Zapisz sobie gdzieś i często to czytaj - "nie ma możliwości technologicznego i militarnego uniezależnienia się od USA czy UE" Można rozwijać armię czy ogólnie przemysł bez nich - na poziomie lat 80. ubiegłego wieku. Lub z nimi. Nie ma innej opcji. To są populistyczne dyrdymały rodem z TV Korea. My jeszcze jesteśmy technologiczne golasy. I to się nie zmieni jeszcze przez ćwierć wieku. Nawet jeśli nam przekażą mityczne już w Polsce "kody źródłowe". Nie da się uniezależnić od braku technologii i nowoczesnego przemysłu.



Cytat:
Jak na razie to chodzi o to że nie masz zielonego pojącia o czym piszesz.
Wejdź sobie tutaj:
http://www.dtic.mil/dtic/
wyszukiwarka - life cycle cost i jedziesz

Dla programu M1 opracowania i wyprodukowanie czołgów M1 - 10%, w 30 letnim cyklu eksploatacji -90% kosztów całkowitych programu to: szkolenie, MPSy, amunicja, naprawa, modernizacje (owszem owe zawyżają nieco), itp
Program Leoparda 2 z tego co do tej pory odtajniły Niemiaszki - 40% zakup sprzętu - 60% naprawa, szkolenie, części, itp itd.

O to jest gra.


Kolejne dyrdymały - jakieś szkolenia, jakieś naprawy. I najlepiej na przykładzie czołgów. Przecież chcemy kupić przez DSCA gratów za jeden miliard w kontrakcie wartym 8-10 miliardów. I w takiej proporcji pozostaną powyższe koszty "serwisowe". A może mniejszej. To nie Amerykanie nam będą serwisować Topaza, radiostacje czy Jelcze. Większość tego kontraktu pójdzie do PGZ. To oni będą "golić frajera". To oni stoją za większością tych 60% kosztów posprzedażowych. I za większością owych 40% kosztów "zakupu". Módlmy się żeby ktoś kontrolował ich.

Dodatkowo z pewnością wiesz, że aby serwisować pewne rzeczy to trzeba mieć potężne zaplecze techniczne. I co, wydamy kolejny miliard, żeby PGZ mógl nam serwisować rakiety o 10% taniej niż Aerojet? O ile w ogóle taniej? Powtarzam jeszcze raz - PGZ by chciał serwisować wszystko i żeby mu MON kupił do tego całe zaplecze. Uzasadnieniem dla gawiedzi jest "uniezależnienie" od USA, NATO czy co tam komu akurat pasuje.

militarysta - Czw 28 Gru, 2017

kalkin napisał/a:

No właśnie o takie dyrdymały mi chodzi - o jakąś hipotetyczną wyśnioną sytuację w której to nasi obecni sojusznicy narzucą nam embargo.

Widzisz, nie wiem kim jesteś, jakie masz wykształcenie, co robisz, itp. Może jesteś nie odkrytym brylantem nauk politycznych a może skromnym internetowym alter ego jakiegoś wybitnego autorytetu w tej dziedzinie...
Natomiast ja skromny żuczek jednak sobie studiowałem 5 lat politologię a potem jeszcze miałem epizod (krótki po upokarzająco kijowo płatny) z uczeniem studentów na bezpieczeństwie narodowym UWr. Dlatego mogę sobie bezczelnie uzurpować prawo do jednak twierdzenia, że nieco wiem o zagadnieniu, choć fakt mijania Jakiego na korytarzu chluby mi nie przynosi :lol:
Do rzeczy: stosunki międzynarodowe są ponad dekadę absolutnie nieprzewidywalne. Nie będę zanudzać że są to transgraniczne interakcje podmiotów polityki w środowisku poliarchicznym i policetrycznym itp. Konkluzja jest jedna - prognozować to "sobie można" z życie pisze czasem kosmiczne scenariusze.
Nie wiesz co się będzie działo z 20 lat i w jakiej konfiguracji kto z kim gdzie. Po prostu nie wiesz. Są kwestie w których nie będziemy mieć samodzielnych możliwości. Trudno. Bywa i tak. Ale są sprawy w których należy dążyć do tak dużej jak to możliwe samodzielności.
Bo nie wiesz i NIKT nie wie jaka będzie rzeczywistość za 20 lat.

Cytat:

Zapisz sobie gdzieś i często to czytaj - "nie ma możliwości technologicznego i militarnego uniezależnienia się od USA czy UE"

W kwestii broni strzeleckiej? Już mamy. Pełną. Ergo - twoje twierdzenie jest fałszywe.
W kwestii Raka i Kraba i Langusty -poza niektórymi podzespołami, dublowanymi przez artyleryjską archeologię oraz amunicję precyzyjną - też w sumie mamy. Znów zatem twoje twierdzenie jest fałszywe.
itp itd.
Owszem absurdem jest samodzielność wszędzie ale warto stosować ją w tak wielu obszarach jak to możliwe. Zwłaszcza w kwestii amunicji.




Cytat:

Kolejne dyrdymały


Twarde dane. Prawda w oczy kole.


Cytat:

I w takiej proporcji pozostaną powyższe koszty "serwisowe".

Zdecydowanie nie. To jest "pakiet startowy" który ma się nijak do 30 letniego LCC
Cytat:

Módlmy się żeby ktoś kontrolował ich.

Przemysł państwowy ma gigantyczne wady, ale ma też jedną zaletę - jak trzeba będzie to będą mieć marżę 3,5% i tyle. A nie 40% jak to zwykle wynosi akceptowalne minimum.

Cytat:

Dodatkowo z pewnością wiesz, że aby serwisować pewne rzeczy to trzeba mieć potężne zaplecze techniczne. I co, wydamy kolejny miliard, żeby PGZ mógl nam serwisować rakiety o 10% taniej niż Aerojet? O ile w ogóle taniej? Powtarzam jeszcze raz - PGZ by chciał serwisować wszystko i żeby mu MON kupił do tego całe zaplecze. Uzasadnieniem dla gawiedzi jest "uniezależnienie" od USA, NATO czy co tam komu akurat pasuje.


Pogadaj sobie z Ukraińcami, Gruzinami, Syryjczykami i paroma innymi jak owe zdolności się przydają. A jak uważasz że to bzdura to zastanów się jakim cudem MiG-29 jeszcze latają w PSP, tak samo Su-22 zaś Osy, Kuby i Newy jednak wciąż są w służbie.
Bo ktoś kiedyś w ramach Układu Warszawskiego pomyślał. Na bazie innych przesłanek, ale okazało się to zbawienne w zupełnie innej sytuacji geopolitycznej.

oskarm - Czw 28 Gru, 2017

kalkin napisał/a:
, Twierdzenia o jakiejś magicznej zdolności Rosjan do zakłócania sygnału to są legendy. Nie da się tego zrobić. To by wymagało olbrzymiej sieci aktywnych stacji na trasie przelotu amunicji - bo zgodziliśmy się przecież, że GPS służy jedynie punktowemu korygowaniu INS. Takie systemy mają zasięg zaledwie setek metrów i opierają się na przykryciu sygnału właściwego fałszywym i silniejszym sygnałem. To nie działa na pociski latające na wysokich pułapach. One się nawet nie zorientują, że coś je próbuje zakłócić. Nie wspominając już o selektywnych antenach, które są wrażliwe jedynie na sygnał pochodzący z kosmosu, a nie z ziemi. Zakłócanie GPS może mieć jakiś wpływ na rakiety samosterujące oraz może służyć do punktowej ochrony pewnych krytyczny elementów infrastruktury. Spadającym pionowo GMLRS M30/M31 lub ATACMS M57 nic nie jest w stanie wtedy przeszkodzić - po prostu opadają pionowo z 10-50km już po ustaleniu pozycji celu, zaś amunicja lotnicza coraz częściej ma dodatkowy optoelektroniczny kanał celowania. No i jakże wspaniale muszą wyglądać emisje rosyjskich systemów zakłócania na mapie tworzonej przez natowskie systemy ESM. Każdy krytyczny element infrastruktury oznaczony emisją fałszywego sygnału przez obrońcę. Brawo. Po prostu brawo.

Zakłócanie GSP to jest kolejna legenda o rzekomych asymetrycznych rosyjskich przewagach. Która to już?
Czy którykolwiek z GMLRS M30/M31 lub ATACMS M57 posiada antenę selektywną/kierunkową dla GPSa? Jaki musi być poziom sygnału do szumu by pozycja została prawidłowo odczytana?

kalkin napisał/a:

LORA także do celu jakoś musi dotrzeć. I to na tyle precyzyjnie aby dodatkowe oko (jeśli jest) mogło zobaczyć cel. Inna sprawa, że przy Mach3+ szansa na reakcje (zmiana kursu) jest mała (żadna), a temperatura powstała przy tarciu właściwie uniemożliwia skuteczna obserwację. No i my nie leżymy na pustyni. Leciałeś samolotem z Polski? Po ilu sekundach wlatujesz w chmury?
Nawet dla Iranu to już nie jest problem. Schłodzenie soczewki i detektora to mikrosekundy.
mjacenty - Czw 28 Gru, 2017

Kalkin wybacz , ale twoje teorie często nie mają zastosowania w życiu .
Samodzielnie nie będziemy w stanie budować samolotów , Rakiet kosmicznych ,czy okrętów podwodnych . Jednak ważne jest ich samodzielne utrzymanie w długim okresie czasu . i tu konieczne są krajowe zdolności .
Inaczej jest z amunicją , bo tu podstawowe rodzaje amunicji w tym rakiety masowo używane powinny być produkowane w kraju . I tu podkreślam produkowane , a nie składane z klocków .
Zobacz jakie jaja są z amunicją 30 mm do Rosomaków . Robimy ją na licencji , w oparciu o części z Nammo i jesteśmy dojeni tak , że pojedynczy pocisk wychodzi 5-6 razy drożej niż amunicja 30 mm dostępna na rynku .
A użyć innej nie certyfikowanej nie możemy. O tym żeby ją sprzedać bez zgody Nammo (czyli USA) zapomnij.

Amerykanie są mistrzami w dojeniu jeleni . Utrzymanie ich sprzętu jest tak obwarowane ograniczeniami iż nawet wielu znawców nie wiedziało że tak można .

Jestem pewien iż w przypadku rakiet to koszty utrzymania systemu w przeciągu 30 lat wyjdą w cenie zakupu kilku modułów sterowania .

Pisałeś o czołgach . masz taki przykład . Egipt tanio kupił Abramsy i wybudował fabrykę tych czołgów . I co ? jak zobaczył jakie są koszty utrzymania i jak mocno doi go USA to szybko pokochał czołgi rosyjskie . I flota Abramsów raczej się nie powiększy .

I z naszego podwórka . Nasze 48 F-16 kosztuje w utrzymaniu 1 mld zł rocznie . A to tylko 48 samolotów. Wszystkie remonty w USA , przeglądy podzespołów też .
Ostatnio są jakieś zgrzyty z LM, bo nasi nieco ograniczyli naloty i serwisowanie , więc rzeka kasy do LM nieco się zmniejszyła .

USA ma w nosie naszą obronność i stan armii. Interesuje ich tylko aby jak największa część naszego budżetu obronnego trafiała do nich . I są w tym wyjątkowo kreatywni .

poliajnos - Pią 29 Gru, 2017

A mozecie troche nie przesadzać ? Ja rozumiem nuda, coś trzeba robić dla paddierżania razgawora ... .

Restrykcje i koszta dotyczce serwisowania są we współczesnym świecie normą. Nie dotyczy to tylko Amerykanów. Spróbujcie w warsztacie u Zenka za rogiem naprawić choćby fotel w Mercedesie. Na to jest tylko jeden sposób - rezygnacja z topowych rozwiązań. Np możemy teraz zrezygnować z Wisły, kupić CAMM-ER, Sajnę i tak czekać nowych propozycji od USA. Podobnie możemy zrezygnować z HIMARSa i kupić coś mniej zaawansowanego. Tyle że po pierwsze ja bardzo wątpię czy w propozycji izraelskiej nie ma amerykańskich technologii, które nagle wypłyną pod sam koniec negocjacji i za które trzeba będzie słono dopłacić.

Najlepiej mieć własne technologie. Ale na szybko ich nie zbudujemy. Trzeba więc coś kupić na początek. Coś co przyda się przy rozwoju własnych rozwiązań. Np. przypuśćmy, że będziemy rozwijać rakiety napędzane nadtlenkiem wodoru.Teoretycznie to obiecujące rozwiązanie - 450kg głowicę jednostopniowa rakieta wielkości ATACMSa i zamknięta w jego kontenerze może zanieść bez trudu na 900km. Tylko trzeba lat spokojnej pracy. Kupno HIMARSa załatwi szkolenie, załatwi spokojne próby z nową rakietą - bo niby odpalamy ćwiczebnie tamte. Wreszcie, dostajemy do ręki topowe rozwiązanie systemu naprowadzania rakiety. A w naprowadzaniu wcale nie jest najtrudniejsze źródło sygnału naprowadzającego (bo to możemy załatwić na przykład nadajnikami naziemnymi) tylko sterowanie kobylastą rakietą w ostatniej fazie lotu. Przynajmniej, z tego co się orientuję, dla nas najtrudniejsze. I w ten sposób, za kilkanaście lat możemy mieć własne, dobre rozwiązania.
I trzeba też pamiętać, że nikt nam nie zabrania produkowania w dowolnych ilościach taniej 30mm amunicji _nie_certyfikowanej przez Nammo. Maszyny są, technologia jest, magazyny są, a w czas 'W' nikt się o certyfikaty troszczył nie będzie.

Żądło - Pią 29 Gru, 2017

poliajnos napisał/a:
Tyle że po pierwsze ja bardzo wątpię czy w propozycji izraelskiej nie ma amerykańskich technologii, które nagle wypłyną pod sam koniec negocjacji i za które trzeba będzie słono dopłacić.


Masz na myśli wyrzutnie czy pociski? Bo to jest poważna różnica...

Cytat:

I trzeba też pamiętać, że nikt nam nie zabrania produkowania w dowolnych ilościach taniej 30mm amunicji _nie_certyfikowanej przez Nammo. Maszyny są, technologia jest, magazyny są, a w czas 'W' nikt się o certyfikaty troszczył nie będzie.


A rdzeni nie ma ;)

poliajnos - Pią 29 Gru, 2017

Ograniczenie w sprawie rdzeni też dotyczy tylko produkcji licencyjnej.
A co do technologii izraelskich to mam wrażenie, że są dość mocno kontrolowane przez USA. Od czasów Lavi co najmniej. Dlatego jeśli jest coś ważnego w wyrzutni to i tam swobody nie ma.

kalkin - Pią 29 Gru, 2017

A ja jeszcze raz powtórzę - dla skuteczności Homara najważniejszy jest wojskowy sygnał GPS. Bez tego ten system nie ma racji bytu.

Ani Izrael ani tym bardziej Turcja do tej technologii dostępu nie mają i bez zgody właściciela niczego nie mogą zaoferować. Bez tego to możemy sobie kupić Smiercze z Ukrainy. Mają ich nie mniej niż Rosja. Wyjdzie o 10 miliardów taniej niż Homar i na papierze będziemy wielką potęgą.
Taką jak Ukraina.

militarysta - Pią 29 Gru, 2017

kalkin napisał/a:
A ja jeszcze raz powtórzę - dla skuteczności Homara najważniejszy jest wojskowy sygnał GPS. Bez tego ten system nie ma racji bytu.

A ja znów powtórzę - to są farmazony.
Masz inne niż GPS systemy korekcji, które dla 240-400kg głowic nie robią różnicy dla CEP=5 albo CEP=25m.

kalkin - Pią 29 Gru, 2017

I dlatego cały świat przechodzi na naprowadzanie satelitarne - z Rosją Chinami na czele? To z tego powodu, co? Z tego powodu Indie opracowują następcę Smierczy, co?

To po pierwsze - po drugie, istnieje cała kategoria celów umocnionych dla rakiet balistycznych. Tu celność jest niezbędna. Cały OPL w Kaliningradzie się na tym opiera. Oczywiście tobie to nie przeszkadza, bo ty śnisz zimnowojenny sen o licznych celach powierzchniowych - tysiącach czołgów i kolumnach żołnierzy atakujących tyralierą. I ty to chcesz zwalczać legendarnymi DPICM, które współczesnych wozów bojowych nie ugryzą. A Ukraina pokazała jak to wygląda w praktyce. Na prawdziwej wojnie jest inaczej - Rosjanie siedzą w bunkrach. My zresztą także to co najważniejsze mamy opatulone betonem. W pierwszym etapie strzela się w cele punktowe. Wszystkie dotychczasowe starcia to pokazują. Celność jest wszystkim - a ty sobie piszesz, ze tobie to obojętne czy 5 metrów czy 25 metrów. A 50 też ci pasuje? Pewnie robią gdzieś i takie rakiety - pewnie sporo taniej.

Po trzecie - GPS jest o wiele istotniejszy dla mniejszych rakiet (czyli tych 227mm). To tutaj jest największy zysk. One mają mniejsze głowice. Celność ma kluczowe znaczenie.

Po czwarte - INS nie jest wcale taki skuteczny jak piszesz. Zarówno rakiety 227 jak i 600 mm (oraz ich odpowiedniki) wykonują serie ruchów niebalistycznych - spłaszczają lot, nurkują w celu obezwładnienia OPL lub ukrywają miejsce startu. To obciąża INS tak bardzo, że nie da się gwarantować powtarzalności. Bez GPS się tych manewrów nie wykona wręcz - a to one gwarantują najlepszy kąt uderzenia i perfidną trajektorię poza możliwościami OPL. Fajnie, że ktoś podaje CEP = 25 metrów dla swojego produktu. Jak sięgniesz po definicję CEP to już się nie będziesz uśmiechał. A jak sobie wyobrazisz nieprzewidywalność warunków meteo na prawdziwej wojnie i różnicę pomiędzy PRowym strzelaniem na poligonie a rzeczywistością to ci wyjdzie, że nie tak łatwo jest nawet trafić w skład paliw lub terminal. Tak jak w Arabii Saudyjskiej. W Arabii lata brat tego co jeden z konkurentów chce dać nam. Tak się strzela bez GPSa. Trudno trafić w lotnisko. W realu - nie na konferencji prasowej dla zaprzyjaźnionych dziennikarzy.

GPS to podstawa i tyle. I choćby zjedli tysiąc kotletów...........

239099 - Pią 29 Gru, 2017

Rosja i Chiny maja własne systemy satelitarne...

U nas mowa o aż 60 ATACMS który każdy jest ekwiwalentem malej bomby lotniczej (ok. 250 kg głowica bojowa)

Strasznie dużo celów nimi natłuczesz... (Nawet większego bunkra nie ugryziesz - za słaba głowica)
Po drugie weź sobie porównaj co może DPICM a co obecna AW czyli nic innego jak śrutówka... A z DPICM nawet dziś rozwalisz 90% pojazdów - ze maszyn wschodnich tylko czołgi i to nie do końca - przedział napędowy jest do porażenia...

A i tak najważniejsze są i będą głupie pociski - bo to one będą stanowić 3/4 jak nie więcej arsenału...
I to jest podstawa - a nie GLMRS który z głowicą unitary nadaje sie do niszczenia mostu stałego, a z głowicą AW do niszczenia budowanej przeprawy pontonowej

Niestety "fajne rakiety" wyszły z produkcji...

deacon fr3y - Sob 30 Gru, 2017

Jeżeli z Ukrainy przyszły jakieś lekcje, to właśnie takie żeby technika nutę stała na checkpoincie jak kuśka na weselu. I że ruskie głowice kasetowe/termobaryczne bardzo dobrze sobie radzą z lekkimi wozami, jak bmp czy btr/rosomak. I z czołgami tez, odsyłam do lektury opracowania "czolgi na Ukrainie". Kasia część strat Bułatów to efekt trafienia artylerii.
Tak na logikę: całe OPL Kaliningradu nie może być opancerzone - jak chcesz wykrywać i naprowadzać rakiety anteną pod betonem?

kalkin - Sob 30 Gru, 2017

Cytat:

U nas mowa o aż 60 ATACMS który każdy jest ekwiwalentem malej bomby lotniczej (ok. 250 kg głowica bojowa)


No nie do końca. Homar ma być kontynuowany. W pierwszej kolejności dla zastąpienia Langust. Oczywiście 160 wyrzutni to bajka jest - ale 110+ już zupełnie realne. Zwiększy się więc liczba rakiet balistycznych. Co najmniej dwukrotnie. Dodatkowo to jest standard łatwy do natychmiastowego uzupełnienia ze stanów magazynowych sojuszników. Ty piszesz 60, a ja napiszę 200-300. I co teraz? Nadal mało? No to dodajmy prawie 1800 równie celnych GMLRS w pierwszej partii i drugie tyle później. Nadal mało?

No i nie jest to ekwiwalent bomby lotniczej. Rakieta stwarza zupełnie inne trudności przy próbie zwalczania. Inaczej trzeba ustawić radar, inne są zasięgi przechwyceń etc. To jest bardzo trudny cel, a sam BM jest idealny do ataków otwierających starcie, gdy IADS jest silny i nie przepuści lotnictwa bez strat. Bomby nie mają takich możliwości - do pewnego stopnia mają je tylko pociski samosterujące, ale te są łatwiejsze do zniszczenia.



Cytat:
Jeżeli z Ukrainy przyszły jakieś lekcje, to właśnie takie żeby technika nutę stała na checkpoincie jak kuśka na weselu. I że ruskie głowice kasetowe/termobaryczne bardzo dobrze sobie radzą z lekkimi wozami, jak bmp czy btr/rosomak. I z czołgami tez, odsyłam do lektury opracowania "czolgi na Ukrainie". Kasia część strat Bułatów to efekt trafienia artylerii.


No właśnie to jest lekcja - nie stać w miejscu. Nie koncentrować ludzi i sprzętu na małej powierzchni. Każda armia przegra starcie gdy będzie się zachowywać jak Ukraińcy na początku konfliktu.

Po drugie konflikt na Ukrainie podkreślił znaczenie sekcji wysuniętych obserwatorów i systemów nawigacyjnych. Wszyscy idą tym tropem. A jeśli doczekamy się kiedyś takich zespołów wpiętych w SKO, z łącznością satelitarną, podświetlaniem laserowym i potężną optoelektroniką to możemy porazić cel z wielką dokładnością. Tak jak na Ukrainie właśnie. Po to nam są potrzebne GMLRS, wielozakresowe głowice i laser. Nie ograniczajmy się do rozwiązań znanych od 40 lat.

U nas największym wyzwaniem jest teraz stworzenie takich sekcji dalekiego rozpoznania - bez tego Homar nie będzie skuteczny.


Cytat:
Tak na logikę: całe OPL Kaliningradu nie może być opancerzone - jak chcesz wykrywać i naprowadzać rakiety anteną pod betonem?


Oczywiście że nie wszystko jest schowane. Ale schowane są główne SD, kluczowe węzły łączności, odbioru i opracowywania danych satelitarnych, zapasy strategiczne, składy amunicji etc. Istnieje cała kategoria infrastruktury krytycznej będąca idealnym celem dla ciężkich głowic. Enklawa jest mała i obecność SZ FR na tym terenie ma charakter stacjonarny - nie da się rozproszyć sił. Są i bunkry dla Iskanderów i umocnione, stałe pozycje dla S-400. Wyklikajcie sobie zdjęcia. My chcemy te obiekty atakować rakietami balistycznymi i pociskami stealth w pierwszej fazie - a później (gdy osłabnie IADS) ciężkimi bombami lotniczymi z opancerzonymi głowicami i pociskami z głowicami samonaprowadzającymi. Mamy takich setki - a chcemy nadal więcej.


Cytat:
Po drugie weź sobie porównaj co może DPICM a co obecna AW czyli nic innego jak śrutówka.


IMO bardzo się tu mylisz. AW zdecydowanie wygrywa na tym polu - poza zwalczaniem ciężkich pojazdów. Postęp technologii sprawił jednak, że do walenia po czołgach powstała cała kategoria nowych broni które były niedostępne w czasach dominacji DPICM.

Połączenie GPS, pionowego upadku i latami opracowywanej technologi rozprzestrzeniania wolframowych odłamków sprawia że AW jest skuteczniejsza od analogicznej masy głowicy z DPICM. Weźcie to pod uwagę porównując AW z 350 kg rakiety z głowicą 800 kg olbrzyma ze Smiercza. Porównajcie do Uragana czy Grada - bo to jest 90-95% stanów rosyjskiego MLRS.

I na koniec inna uwaga - w czym wam przeszkadza GPS skoro możemy sobie głowice kasetowe rozwijać samodzielnie. Przecież takich głowic nikt nie sprzedaje i nikt ich w tym przetargu nie oferował. Kupmy to czego nie mamy i rozwijajmy dalsze kompetencje samodzielnie. Po co rezygnować z najlepszego z dostępnych rozwiązań, które jest już światowym standardem i na które próbują przejść wszystkie zapóźnione w tej materii kraje - z Rosją i Chinami na czele?

mjacenty - Sob 30 Gru, 2017

kalkin napisał/a:

......... Dodatkowo to jest standard łatwy do natychmiastowego uzupełnienia ze stanów magazynowych sojuszników. .........

I na koniec inna uwaga - w czym wam przeszkadza GPS skoro możemy sobie głowice kasetowe rozwijać samodzielnie. Przecież takich głowic nikt nie sprzedaje i nikt ich w tym przetargu nie oferował. Kupmy to czego nie mamy i rozwijajmy dalsze kompetencje samodzielnie. Po co rezygnować z najlepszego z dostępnych rozwiązań, które jest już światowym standardem i na które próbują przejść wszystkie zapóźnione w tej materii kraje - z Rosją i Chinami na czele?



Czynisz dość odważne założenia .
Z doświadczenia np. II wojny światowej to USA dostarczała sporą pomoc sojusznikom ,ale nigdy nie czyniła tego za darmo .
Nie ma problemu abyśmy dostali nowe rakiety , ale nie za darmo . A cena w czasie W byłaby kosmiczna . A jak wiadomo z pieniędzmi w czasie W jest krucho .
Zobacz zresztą jak jest z Ukrainą . Jest zgoda na dostawy , znaczy się Ukraina może sobie kupić w USA np. Javeliny . Tanio nie będzie .

Dodatkowo twoja wiara iż jak kupimy sobie system HIMARS z USA to będziemy sobie mogli produkować co sobie zamarzymy .
Otóż nie . Na wszystko co będziemy kombinować w oparciu o amerykańską technikę będziemy musieli mieć zgody i zezwolenia . A tych może nie być , lub będą bardzo kosztowne . A umowy i obostrzenia są tak szczegółowe iż nawet śrubek do skręcenia nie możemy dać swoich . Ani lakieru do malowania korpusu.
Amerykanie są mistrzami wydojenia leszczy na wszystkim .

Oczywiście możemy sobie opracować głowice kasetowe , termobaryczne , samonaprowadzające , ale nie posadzimy ich sobie na silniku z pocisku 227 mm , bez bardzo kosztownych zgód i certyfikacji. Tak to niestety działa w kontakcie ze Stanami.

A jak nie damy się wydoić , wytniemy z umowy wszystkie pułapki i wprowadzimy jasne zasady. to ukryte zyski doliczane są wprost do kontraktu i nagle cena robi się kosmos.
Tu masz przykład Patriota.

Padło też z ust B. Kownackiego takie stwierdzenie przy omawianiu trudności z negocjacjami na temat Homara, iż LM musi się zdecydować ,czy mu się to opłaca , Sugerowałoby to iż LM jest mocno niezadowolony i może nie złożyć oferty . Lub wywali cenę w kosmos jak już mieliśmy przy Patriocie .

kalkin - Sob 30 Gru, 2017

Ależ ja nie mam najmniejszych wątpliwości, że nie uzyskamy od USA kluczowych technologii. Nie ma takiej szansy - z powodów politycznych, ekonomicznych i technologicznych.

Ale z tych samych powodów nie pozyskamy takiego pakietu od Izraela. Nie ma szans. zawsze będzie jakieś "pudełeczko" którego produkcji nie będzie sensu przenosić.

Pod tym względem te opcje są absolutnie tożsame.

Pod względem logistyki i parametrów bezapelacyjnie wygrywa oferta Lockheeda.

Brak GPSa całkowicie ofertę izraelską eliminuje z rozgrywki.

Wspomniany przez militarystę "równoległy" system naprowadzania to jest CEP = 50 metrów (głupa rakieta 227 mm MLRS ma 3 mil na 49 km - czyli 150 metrów/GPS pozwala na CEP=10 metrów/PGM zaczyna się od 3 metrów) To jest żart, a takie są doświadczenia IDF ze strzelań Extra. Dodatkowo to jest radar i datalink - czyli system aktywny, zdradzający emisją pozycję baterii ogniowej.

Izraelowi to nie przeszkadza bo tam realnego przeciwnika brak. U nas to jest poważny minus. Ba, oni sobie zdają sprawę, że taka celność nie pozwala na atakowanie pewnych kategorii celów - i stąd ta znana szeroka paleta rakiet systemu. Jeden z podtypów amunicji ma własną głowicę samonaprowadzającą i precyzyjność poziomu PGM. Bo i IDF takiej precyzji czasem potrzebuje. same "głupole" lub "pół-głupole" nawet z DPCIM nie wystarczają.

No i szansa na opracowanie samodzielnie pocisków DPICM jest .....mała. To są lata programu, dzisiątki strzelań i wysoki koszt. A na końcu jest polityczna odpowiedzialność. Co prawda IAI ma takie głowice do rakiet Extra, ale wątpię by mam je zaoferowano.

239099 - Sob 30 Gru, 2017

kalkin napisał/a:
No nie do końca. Homar ma być kontynuowany. W pierwszej kolejności dla zastąpienia Langust. Oczywiście 160 wyrzutni to bajka jest - ale 110+ już zupełnie realne.
Nonsens Bzdury chorego mitomana zostawmy bezrozumnym wyznawcą...
54 wyrzutnie to dużo - kto ma w Europie więcej?
A jesteśmy nadal biedni i propaganda tego nie zmienia
100 myśliwców a nie 100 wyrzutni - tego nam trzeba...

Dla 60 ATACMS to wystarczyłoby 12 wyrzutni (w godzinę i tak wszystkie odpalą)
Niech najpierw stworzą zapas rakiet na tydzień dla tych 3 dyonów...
Zdziwią się jeszcze ile to kosztuje

Coś czuje że nasze gienerały traktują wojska rakietowe jak za LWP - tj jako środki jednokrotnego użycia (maja wyjechać odpalić jedną rakietę i koniec- na tym zadanie skończone)

kalkin napisał/a:
Dodatkowo to jest standard łatwy do natychmiastowego uzupełnienia ze stanów magazynowych sojuszników.
Nie ma stanów magazynowych sojuszników
Po pierwsze - sojusznicy wycofali od groma amunicji po podpisaniu konwencji o broni kasetowej
Po drugie amunicja ma terminy ważności a od zimnej wojny minęło ćwierć wieku
Po trzecie - w związku z redukcją i ograniczeniami budżetowymi kupowali niewielkie partie amunicji nowego typu

Po czwarte o czym też penie nie wiesz to ATACMS niespecjalnie upowszechnił się w NATO - ot po prostu trochę za późno się pojawił...
Nie każdy użytkownik M270 kupował ATACMS ba niewiele jest w Europie M270 które mogą korzystać z ATACMS
RFN czy Włochy nie mają ATACMS...

kalkin napisał/a:
No to dodajmy prawie 1800 równie celnych GMLRS w pierwszej partii i drugie tyle później. Nadal mało?

Tak, wbrew pozorom przy takiej operacji jak kampania obronna przeciwko FR to jest zapas na dobę może dwie...

No i jeszcze raz - co dokładnie zrobisz wypaśnymi głowicami unitary
One są za mocne by walić nimi bo pojedynczych czołgach za za słabe by okładać nimi bunkry.
Niestety producenci nastawili się na wizje "konfliktów przyszłości" - czyli bajań o tym ze teraz to tylko z talibami będziem walczyć...

No i nie jest to ekwiwalent bomby lotniczej.[/quote]Jest - chodzi o moc. O to jak oddziałowuje na cel... Taka typowa bomba nie zniszczy specjalnie umocnionych obiektów
Na niszczenie dróg startowych na lotniskach też jest za mało - musiałbyś skrupulatnie wysyłać po dwa - trzy tuziny na każdą drogę startową (bo ją podziurawić tak by uniemożliwić operacje lotnicze)

^Dlatego też powstawały specjalne środki dedykowane do tego celu...

Cytat:
Kasia część strat Bułatów to efekt trafienia artylerii.
Wow? Naprawdę
już podczas I WŚ ok 70% strat zadała artyleria
Co ciekawe podobne wyniki powtarzały sie w każdej kolejnej większej imprezie...

Cytat:
No właśnie to jest lekcja - nie stać w miejscu. Nie koncentrować ludzi i sprzętu na małej powierzchni. Każda armia przegra starcie gdy będzie się zachowywać jak Ukraińcy na początku konfliktu.
Na początku czy teraz - nic sie nie zmieniło... oprócz propagandy - tu maja spore postępy
A własnie z tego powodu obecnie wszelkie przeliczniki dywizji na km frontu i inne płacze Szeremietiewa czy innych mundrych co płacza ze WP nie jest w stanie obronić kilku powiatów to dyrdymaly starych tetrykow co najchętniej jeszcze by kawalerie wskrzesili...

Cytat:
U nas największym wyzwaniem jest teraz stworzenie takich sekcji dalekiego rozpoznania - bez tego Homar nie będzie skuteczny.

U nas póki co wyzwaniem jest pozyskanie prostego transportera 4x4 / 6x6 o wysokiej mobilności do którego wstawią dobrą nawigacje oraz maszcik z głowica opto + dalmierzem/wskaźnikiem laserowy który przy okazji prócz załogi przewiezie dwóch "skautów" i w ten sposób będzie pełnił role WRA dla pododdziałów ogólnowojskowych

I to w kraju w którym jest i własny system dowodzenia artyleria, własny radar artyleryjski i własne rozwiązania w kwestii dronów...
Cytat:
Oczywiście że nie wszystko jest schowane. Ale schowane są główne SD
W bunkrach których 260 kg głowica unitary ani tym bardziej nie ruszy teog 90 kg unitary z GLMRS
Do tego trzeba specjalnych środków...

Głowica AW to od biedy nadaje się do szatkowania anten radiolokatorów...

Cytat:
IMO bardzo się tu mylisz. AW zdecydowanie wygrywa na tym polu - poza zwalczaniem ciężkich pojazdów. Postęp technologii sprawił jednak, że do walenia po czołgach powstała cała kategoria nowych broni które były niedostępne w czasach dominacji DPICM.

Amerykanie twierdzą inaczej i przeproszą się z kasetówkami

Znów - inna wizja potrzeb przyszłego pola walki

Cytat:
Weźcie to pod uwagę porównując AW z 350 kg rakiety z głowicą 800 kg olbrzyma ze Smiercza. Porównajcie do Uragana czy Grada - bo to jest 90-95% stanów rosyjskiego MLRS.
Weź nie pisz już o tym o czym nie masz zielonego pojęcia?
Jakie 800 kilogramowa głowica Smiercza?
Nawet w Toczce jest tylko 480 kg

Rakiety do BM30 mają 800 kg z czego głowica bojowa ok 250 kg
(Czyli w 300 mm mieści się potencjał amerykańskich ATACMS kal 607mm - i to po cenach zapewne niższych niż GMLRS)

Cytat:
I na koniec inna uwaga - w czym wam przeszkadza GPS skoro możemy sobie głowice kasetowe rozwijać samodzielnie

USA musi pozwolić ci na grzebanie - co nie jest oczywiste
Musisz produkować cała rakietę (tzn oczywiście bez głowic- bo ta ma być nowa)
A nie wiadomo czy będziemy mogli kupić np. 227mm DM702 (GMLRS-SMArt)
Od Niemca - co by pozwoliła na spopielanie batalionu przy pomocy pary wyrzutni...

Stefan Fuglewicz - Sob 30 Gru, 2017

"...dla zastąpienia Langusty"?!
To inna kategoria, inne przeznaczenie. Nie zamiast, tylko obok.

mjacenty - Sob 30 Gru, 2017

Z tego co powtarzano w MON , to nikt nie przewidywał zastąpienia Langusty Homarem .
Langusta zostanie z nami na długo . To bardzo prosta , niezawodna i niezwykle skuteczna broń . I dodatkowo mamy wszystkie klocki do tej broni w kraju . Nikt z tego nie zrezygnuje . A jeśli wreszcie trafi się w PGZ sensowny menager , a nie przygłup z nadania politycznego , to może popchnie rozwój tego systemu na właściwe tory.

239099 - Sob 30 Gru, 2017

mjacenty napisał/a:
Z tego co powtarzano w MON , to nikt nie przewidywał zastąpienia Langusty Homarem .

Prócz pewnego zakłamanego sk...a który coś palnął o 162 Homarach
Czyli tyle co jest BM-21 w WP

mjacenty - Sob 30 Gru, 2017

A w te niewidzialne śmigłowce co są już od zeszłego roku to uwierzyłeś ?
To ten sam gość obiecywał .

239099 - Sob 30 Gru, 2017

Ja nawet żonie nie wierze
Dlatego ją czasem sprawdzam...

A nam wystarczyłoby max 24 wyrzutni na super-hiper celne GLMRS (i tak po 3-4 dniach nie bedzie czym strzelać...)
i kolejne 48 - które strzelają "głupimi" (oby tylko polskiej produkcji)
Choćby jak słowackie RM Modular...
Albo MARSy z demobilu (które GMLRS i ATACMS nie obsługują)

militarysta - Sob 30 Gru, 2017

kalkin napisał/a:
I dlatego cały świat przechodzi na naprowadzanie satelitarne - z Rosją Chinami na czele? To z tego powodu, co? Z tego powodu Indie opracowują następcę Smierczy, co?

Gdzie przechodzi? Chyba w dobrych żartach. W każdym z w/w krajów nav sat istnieje OBOK a nie jako NASTĘPCA istniejących systemów naprowadzania.

Cytat:

To po pierwsze - po drugie, istnieje cała kategoria celów umocnionych dla rakiet balistycznych. Tu celność jest niezbędna.

Jest to tylko jedna kategoria celów gdzie GPS serio się przyda. Oczywiście można też niego rezygnować na rzecz optoelektorniki lub radarowego ale umownie GPS jest tutaj tańszy i prostszy do implementacji.

Cytat:

Cały OPL w Kaliningradzie się na tym opiera.

Ach te S-400 strzelane z jakiejś mitycznej "Kopuły" jak w La Paliece we Francji...
Coś przegapiłem czy właśnie tworzysz jakąś alternatywną rzeczywistość?

Cytat:

Oczywiście tobie to nie przeszkadza, bo ty śnisz zimnowojenny sen o licznych celach powierzchniowych - tysiącach czołgów i kolumnach żołnierzy atakujących tyralierą.

W dużym skrócie - zmasowany atak wojsk pancerno-zmechanizowanych jest tym co jest dla nas najgorszym wariantem. Bo obrzucanie się PGMami z dystansu jednak będzie znaczyło że ktoś nam nie zainstaluje drugiego PKWNu...

Cytat:

I ty to chcesz zwalczać legendarnymi DPICM, które współczesnych wozów bojowych nie ugryzą.

Na czołgi jest SFW (Bonus, SMart, SADARM), btw - GMLRS jest tutaj łysy i beznadziejnie nieużyteczny bo wciąż nie ma odpowiednika, zaś opracowanie nosiciela i samych CSS sie przeciąga. Tylko niemiecki Dhiel ma sensowną propozycje do MLRS...
W każdym razie DPICM wciąż są relatywnie tanie i skuteczne ponieważ są w stanie wyłączyć wszystko poza czołgami - choć tym też kuku mogą zrobić.

Cytat:

A Ukraina pokazała jak to wygląda w praktyce. Na prawdziwej wojnie jest inaczej - Rosjanie siedzą w bunkrach.

Bzdura, jest dokładnie odwrotnie niż piszesz. Cele punktowe, umocnione są istotne ale nie są one zdecydowanym procentem-promilem celów. Większość celów punktowych można anihilować inaczej, lub jest to mocno utrudnione (typowe lotnisko to paredziesiąt uderzeń PGMami...)
To co pokazała Ukraina to jak można wspaniale korzystać z dobrego naprowadzania i środków ogniowych na poziomie połowy lat osiemdziesiątych. Zaledwie w kilku przypadkach były używane Krasnopole. Za to Toczki i Toczki U -owszem - przez obie strony.



Cytat:

Celność jest wszystkim - a ty sobie piszesz, ze tobie to obojętne czy 5 metrów czy 25 metrów. A 50 też ci pasuje? Pewnie robią gdzieś i takie rakiety - pewnie sporo taniej.

Tak ponieważ w przeciwieństwie do Ciebie kopię po archiwach w tym z zimnej wojny i mam świadomość że są RÓŻNE cele - Rosjanie strzelali Toczką-U o CEP-<50M do kolumny dowodzenia podczas jej postoju na zachód od Muriapola w 2014 roku - to te zdjęcia z wiszącym z drutów telegraficznych czołgistą... 480kg głowica miała w rzyci 20m w prawo czy w lewo ponieważ jej promień rażenia był dużo większy niż CEP...
To samo zrobili Ukraińcy (też Toczką) z zakładami remontowymi w Ługandzie i Donbabwe oraz eszelonem z amunicją. To samo - półtonowa głowica miała wywalone na twoje zawodzenie o punktowym trafieniu... no sorry..są różne kategorie celów - na jedne DPICM, na inne (czołgi) SFW, na jeszcze inne -GPS, itp. Ale nie jest ów GPS najważniejszy.


Cytat:

Po trzecie - GPS jest o wiele istotniejszy dla mniejszych rakiet (czyli tych 227mm). To tutaj jest największy zysk. One mają mniejsze głowice. Celność ma kluczowe znaczenie.

Zgadzam się, poza tym GPS jest de facto tani.

Cytat:

Fajnie, że ktoś podaje CEP = 25 metrów dla swojego produktu. Jak sięgniesz po definicję CEP to już się nie będziesz uśmiechał. A jak sobie wyobrazisz nieprzewidywalność warunków meteo na prawdziwej wojnie i różnicę pomiędzy PRowym strzelaniem na poligonie a rzeczywistością to ci wyjdzie, że nie tak łatwo jest nawet trafić w skład paliw lub terminal. Tak jak w Arabii Saudyjskiej. W Arabii lata brat tego co jeden z konkurentów chce dać nam. Tak się strzela bez GPSa. Trudno trafić w lotnisko. W realu - nie na konferencji prasowej dla zaprzyjaźnionych dziennikarzy.

Jakoś Ukraina pokazywała co innego...

Cytat:
AW zdecydowanie wygrywa na tym polu

chcesz pdfa z USA który twierdzi coś dokładnie odwrotnego? :-)
AW jest prowizorką która niezadowala nikogo a która powstała z powodu ryzyka bana na DPICM, którego finalnie US Army nie ma.
Co więcej w USA zdano sobie sprawę że MLRS/GMLRS nie mają
SFW do rażenia wrogich kolumn w ruchu lub ugrupowań rozwiniętych - stąd prace nad CSS oraz pozostawienie M30...których nie wycofano ponieważ okazało się że AW jest dużo gorsza niż zapewniał producent.

Cytat:
Połączenie GPS, pionowego upadku i latami opracowywanej technologi rozprzestrzeniania wolframowych odłamków sprawia że AW jest skuteczniejsza od analogicznej masy głowicy z DPICM.

Nie, nie jest i sami Amerykanie to twierdzą.

fix16 - Nie 31 Gru, 2017

Wracając do tureckiej oferty na Homara. W końcu tureckie rakiety to nie ich autorskie opracowania lecz chińskie konstrukcje produkowane na licencji. Widać z prawem eksportu. Nie można było zwrócić się z zapytaniem ofertowym bezpośrednio do Chin? Bo co by się stało? Wujek Sam obraził? Przy Turkach jakoś się nie obraził. Szkoda że Polska nawet nie próbowała rozmawiać z Chinami
militarysta - Pon 01 Sty, 2018





Przypominam tylko o zależności która w/w porównania czyni nieco mniej oczywistym: Pociski i rakiety DPICM są około 3 razy droższe niż „zwykłe” HE, zaś pociski z podpociskami „samonaprowadzającymi” są około 20 razy droższe niż DPICM. .

W efekcie jeżeli na w/w materiałach Diehla mamy że 2,5 rakiety z SFW (SMARTt) i "aż" 25-30 DPICM to jednak wciąż jest to taniej niż SFW - oczywistym plusem SFW jest to że max bateria strzelająca SFW ma siłę dywizjonu walącego DPICM. Ale wciąż - kosztowo owe DPICM wychodzą taniej a robią z grubsza to samo...
Osobną ciekawą sprawą byłoby porównanie kosztowe - ile 4 MLRS z SFW a nie 16/18 wozów z DPICM wychodzi przy założeniu "kosztów" obsługi wyrzutni, jej zaplecza i załogi i czy niższe koszty tutaj równoważą fakt dwadzieścia razy tańszych DPICM. Z drugiej mańki - 4 MLRS są zdecydowanie bardziej podatne na porażenie i eliminację niż 16-18 - strata z tych drugich np. 2-4 wozów od ognia kontrbateryjnego nie powoduje jeszcze tragedii, ale w pierwszym przypadku...no kaplica.

[ Dodano: Pon 01 Sty, 2018 ]

kalkin - Wto 02 Sty, 2018

Dziękuję za interesujące grafiki. Zadziwiająca jest skuteczność M31. Toż to r=100 metrów dla wysokiej detonacji! A to jest najsłabszy nowy GMLRS, dedykowany bardzo precyzyjnym uderzeniom i zapotrzebowaniu na niskie collateral. No to spokojnie można zakładać znacznie, znacznie więcej dla GMLRS-AW M30.

Natomiast nie rozumiem grafiki po prawej stronie. Mamy cel (czerwony kwadrat wielkości boiska w środku) No i walimy celnie M31 Unitary (wszystkie 6 w celu). I żeby udowodnić, że to za słabe jest to uderzamy GMLRS DPICM POZA boiskiem? I dlaczego 7 uderzeń? I dlaczego 7 (a nie 6) uderzeń na powierzchnię 350x350 metrów? Jaki to cel jest? Rafineria? I dlaczego nie porównać efektów działania Alternative Warhead która jest najbliższym analogiem dla DPICM? Dlaczego do porównania użyto Unitary o celowo ograniczonym zasięgu działania? Aha - no i jak by to wyglądało w przypadku pełnej salwy Extra - czyli czterech sztuk?

Trochę manipulacja.

Żądło - Wto 02 Sty, 2018

kalkin napisał/a:

Natomiast nie rozumiem grafiki po prawej stronie. Mamy cel (czerwony kwadrat wielkości boiska w środku) No i walimy celnie M31 Unitary (wszystkie 6 w celu). I żeby udowodnić, że to za słabe jest to uderzamy GMLRS DPICM POZA boiskiem? I dlaczego 7 uderzeń? I dlaczego 7 (a nie 6) uderzeń na powierzchnię 350x350 metrów? Jaki to cel jest? Rafineria? I dlaczego nie porównać efektów działania Alternative Warhead która jest najbliższym analogiem dla DPICM? Dlaczego do porównania użyto Unitary o celowo ograniczonym zasięgu działania?


Trzeba to wyjaśnić. Zadaniem grafiki jest przedstawienie wyższości amunicji HE nad amunicją kasetową w zwalczaniu celów punktowych.

Celem w tej grafice jest system przeciwlotniczy znajdujący się na parkingu. Obok tego parkingu jest szpital.

A nie porównano działania Alternative Warhead, ponieważ Alternative Warhead wtedy nie istniała ;) Niemniej prawdopodobnie CEP AW byłby podobny do CEP DPICM.

kalkin - Wto 02 Sty, 2018

No ale o to wlasnie chodzi - tam stoi wyraźnie GMLRS DPICM, a nie MLRS DPICM - stąd taki zalożony rozrzut? No chyba, że to "G" przez pomylkę jest i się odnosi do M26 DPICM.
Żądło - Wto 02 Sty, 2018

Nie, czerwony okrąg to jest rozrzut podpocisków od M30, a nie samych M30.

W tej prezentacji przy morzu zalet amunicji kierowanej nad klasyczną została również przedstawiona (drobnym druczkiem) wada M30 / M31 względem M26 - otóż okres przydatności GMLRS wynosi 10 lat w porównaniu do 22 lat amunicji niekierowanej. Oznacza to, że zapasy amunicji kierowanej muszą być wymieniane trzy razy częściej. W warunkach bojowych nie jest to kłopotem, kłopotem cenowym jest to w warunkach pokojowych i w wypadku, gdy zapasy amunicji są spore.

militarysta - Wto 02 Sty, 2018

+ cena :)
+ TLE (time limited effectivnes)

239099 - Wto 02 Sty, 2018

I co by było śmieszniej - przy pełnej produkcji rakiet - głupich rakiet możemy nawet samodzielnie klepnąć wyrzutnie (tematy sko itd jest w miarę opanowany)

I tak o tym kiedyś myślano - MLRS-P

No ale wszystkim rakiet o zas. 300 km przyćmiły rozum

Zwitt - Czw 04 Sty, 2018

Dogadajmy się z Ukrainą czy Serbią i po kłopocie. A jak już Trump owi publicznie zakup HIMARS-a obiecano to kupić 12-18 wyrzutni z ATACM-s sformować z nich brygadę rakiet operacyjno-taktycznych OND i mieć na parady i jednocześnie obietnicę odfajkowaną.
Bo z całej naszej dyskusji wynika, że potrzeba nam głównie kasetówek i głupich albo pół-głupich rakiet 200-300mm za to tanich i własnych a tego niestety USA nam nie oferują.

239099 - Czw 04 Sty, 2018

A co Ukraincy mają - nawet nie wdrożyli własnej ammo do BM-30 (a gdzie wyrzutnia?)
Serbów Czesi kupili...

ToMac - Czw 18 Sty, 2018

"Zamieszanie z Homarem", komentarz M.Likowskiego.

http://www.altair.com.pl/movies/view?movie_id=1261

Jego końcowy wniosek - dobry.

bigscentofawoman - Czw 18 Sty, 2018

Ciekawe dlaczego w w czasach kiedy byliśmy w Ukł.Warsz-kim nie dostaliśmy kierowanych ...
od Rosjan pocisków 152/155mm sterowanych laserem (podświetlenie celu) (управляемых артиллерийских снарядов) Krasnopol
- obecnie jest wer.M2 , pocisk ma zasięg 25km , waga ponad 43-45 kg(masa łądunku 11kg)
- korekcja trajektorii znajdowania celu zaczyna się na 2.5km przed uderzeniem
- pocisk kosztuje ok.$.70.000
- Indie i Chiny kupiły ...za parę ładnych mln.$

Mozna strzelać z np. "Akacji"
Tutaj_ Краснополь-М2

maxikasek - Czw 18 Sty, 2018

Proste- raz- nie otrzymał nikt z UW. ZSRR nie dozbrajał w nowoczesną broń państw do których potem musiałby przychodzić z "bratnią pomocą". Dwa- ceny nowocześniejszej broni w ZSRR były tak zaporowe, że demoludów nie było zbytnio stać.
ToMac - Czw 18 Sty, 2018

Niech ten aspekt skomentuje kiedyś np. A.Macierewicz. "Braterskie zaufanie".
michqq - Czw 18 Sty, 2018

maxikasek napisał/a:
raz- nie otrzymał nikt z UW. ZSRR nie dozbrajał w nowoczesną broń państw do których potem musiałby przychodzić z "bratnią pomocą". Dwa- ceny nowocześniejszej broni w ZSRR były tak zaporowe, że demoludów nie było zbytnio stać.


Trzy:
Broń która trzydzieści lat temu stanowiła cud techniki dzisiaj jest techniką z kategorii "normalnej" a nie "cudownej", co zwiększa jej dostępność.
:gent:

mjacenty - Pon 09 Kwi, 2018

Izraelczycy podbili stawkę :
https://twitter.com/mswierczynski1/status/983269651974156289
Teraz to już oferta Amerykańska jest zupełnie nie atrakcyjna .
Ale ten rząd zapewne i tak zaprezentuje swoją murzyńskość i przystanie na amerykańskie warunki .
Oby jednak ktoś się opamiętał .

poliajnos - Pon 09 Kwi, 2018

Wszyscy tak sprzedawali. Stryj Piotr Wańkowicz ze Ślepianki, teść brata,
właściciel kilkudziesięciu tysięcy hektarów lasu, miał zwyczaj rozsadzać naraz
czterech kupców leśnych w czterech różnych miejscach, to znaczy w przedpokoju,
gabinecie, salonie i korytarzyku prowadzącym
do kuchni; wylot centralny do tych miejsc był ze stołowego pokoju, który
okupował stryjaszek.
Stryjaszek swoje gestapowskie praktyki poczynał koło dziewiątej rano, dręcząc
kolejno zamurowanych Żydów i przekonując, że muszą dać więcej. Biegał tak do
pierwszej godziny, otwierając kolejno drzwi na przedpokój, gabinet, salon,
korytarzyk, wsadzając głowę i pytając:
— A ile ty dajesz?
Wreszcie koło pierwszej babunia Zygmuntowa Wańkowiczowa wzywała go na obiad.
- Piotrze, a może twoim kupcom posłać herbaty?...
— Broń Boże — aż zachłysnął się zupą. — Odchwycą się!...

plut. pchor. rez - Wto 10 Kwi, 2018

mjacenty napisał/a:
Izraelczycy podbili stawkę :
https://twitter.com/mswierczynski1/status/983269651974156289
Teraz to już oferta Amerykańska jest zupełnie nie atrakcyjna .
Ale ten rząd zapewne i tak zaprezentuje swoją murzyńskość i przystanie na amerykańskie warunki .
Oby jednak ktoś się opamiętał .
Informację o budowie fabryki i pełnym przekazaniu technologii potwierdza Gazeta Prawna - wydanie papierowe.
mjacenty - Wto 10 Kwi, 2018

Oferta jest o wiele korzystniejsza , ale czy wojskowi , a także politycy będą mieli jaja i nie kupią drogo i do d... od Amerykanów , tylko wybiorą lepszą i perspektywiczną ofertę ?
A możliwość samodzielnej produkcji pocisków do Homara jest kluczowe dla bezpieczeństwa Polski . I to powinno być poza wszelką dyskusją .

deacon fr3y - Wto 10 Kwi, 2018

Przypomnijmy jak wygląda budowanie w Polsce Spike'ów?
Michael444 - Wto 10 Kwi, 2018

Spokojnie, to tylko dostosowywanie argumentów do głównej tezy - tj. nie kupujmy od USA. Kupowanie od USA to murzyństwo, ale kupowanie od kraju który nas instytucjonalnie oczernia jest całkowicie w porządku. Nawet to, że rosyjski jest jednym z głównych języków w Izraelu nie ma tutaj znaczenia ;) Byle by nie od Amerykanów. Ciekawe też, że nasza niepodległość ma zależeć właśnie od samodzielnej produkcji pocisków 227mm, a już fakt, że nowoczesne pociski 122 mm budujemy z wykorzystaniem francuskich silników (produkowanych we Francji) albo 155 ledwie montujemy z wykorzystaniem słowackich elementów (jw) nie budzi niczyjego oburzenia. Także odrzucając te wszystkie zasłony dymne powiedzmy sobie wprost - NIE KUPUJMY OD AMERYKANÓW! Wot i wsio.
ToMac - Wto 10 Kwi, 2018

Dobrze że i twój głos się pojawił. Jak wywołać Michael444? Stosujemy komendę:

Cytat:
precz-z-usa


Dobrze obejrzeć propozycję izraelską ale mieć na uwadze, co będzie ostatecznie w papierach, co realnie możemy przyjąć i jaką jakość mógłby uzyskać nasz przemysł. Czy aby to nie za wiele. Więcej aspektów. Doświadczenie z polonizacją PPK Spike podstawa.

Michael444 - Wto 10 Kwi, 2018

Nie, słowa kluczowe to bezdyskusyjne, pewne, nie do podważenia czy oczywiste. Nie mniej dziękuję, że przyznałeś co stanowi klu dyskusji.
michqq - Wto 10 Kwi, 2018

Wybór dostawcy ważnego uzbrojenia jest decyzją z kategorii strategicznych i politycznych bardziej niż taktyczno-technicznych i ekonomicznych.

Izrael, co wiadomo nieformalnie jest krajem który blokuje Polsce integracje PPK Spike z pojazdami, jest to jedna z głównych przyczyn dla których Spike pozostaje w Polsce wyłącznie jako uzbrojenie ręczne piechoty spieszonej.

Założenie przy kupowaniu było zupełnie inne, Spike miał być pociskiem zintegrowanym zarówno z pojazdami opancerzonymi jak i śmigłowcami.

Włosi nie mieli problemu - Freccia od wielu już lat ma wieżę HITFIST zitegrowaną z ppk Spike.
Problemu nie było.

Polska zaś jakoś nie może mieć tego samego ppk zintegrowanego z tą samą przecież wieżą.

(Heh - fiński transporter ze szwedzkim silnikiem z włoską wieżą z amerykańską armatą z izraelskim ppk... viva Polonia... )


Wybór Izraela w tej sytuacji jest ryzykownym pomysłem.

jurek5551 - Sro 11 Kwi, 2018

Problem chyba nie dotyczy tylko producenta spike bo np integracji z ZSSW-30 nie blokują.
ToMac - Sro 11 Kwi, 2018

michqq napisał/a:
Wybór dostawcy ważnego uzbrojenia jest decyzją z kategorii strategicznych i politycznych bardziej niż taktyczno-technicznych i ekonomicznych.


Jest to komplet, gdzie w szczególnej sytuacji inne są wagi na poszczególne czynniki.

michqq napisał/a:
Wybór Izraela w tej sytuacji jest ryzykownym pomysłem.


Pomysł jak pomysł, ale zawsze warto obadać. Powstają konkretne spostrzeżenia, argumenty. Itp. Może fragment oferty być interesujący itp.

Politycy powinni szczególnie to zrozumieć - dzisiaj nie są czasy "cudownych pomysłów". Każdy pomysł wiąże się z szeregiem zależności, uwarunkowań itp. Weźmy np. dezorganizację budowy Ślązaka związaną z wykupem SMW i tym podobne. Albo te hełmy.

DarkThrone - Sro 11 Kwi, 2018

ToMac napisał/a:
Dobrze obejrzeć propozycję izraelską ale mieć na uwadze, co będzie ostatecznie w papierach, co realnie możemy przyjąć i jaką jakość mógłby uzyskać nasz przemysł.

Dokładnie to napisali w tekście: "nie mogą to być jednak silniki i głowica, a końcowy montaż rakiet z polskimi komponentami musiałby odbywać się na terenie Izraela" czyli rakiety "latałyby" w tą i z powrotem (niewyobrażalny wręcz zasięg;) - a nasze zakłady produkowałyby... no właśnie co? nawet montaż końcowy nie u nas?
U Amerykanów przynajmniej wszystko jasne - kupujemy i mamy, uzupełnienie w czasie potrzeby i tak bardziej prawdopodobne z US.

bigwojtek - Sro 11 Kwi, 2018

DarkThrone napisał/a:

Dokładnie to napisali w tekście: "nie mogą to być jednak silniki i głowica, a końcowy montaż rakiet z polskimi komponentami musiałby odbywać się na terenie Izraela" czyli rakiety "latałyby" w tą i z powrotem (niewyobrażalny wręcz zasięg;) - a nasze zakłady produkowałyby... no właśnie co? nawet montaż końcowy nie u nas?
U Amerykanów przynajmniej wszystko jasne - kupujemy i mamy, uzupełnienie w czasie potrzeby i tak bardziej prawdopodobne z US.


To ograniczenie dotyczy tylko produkcji LORY - ograniczenia wynikające z traktatu MTCR (jest o tym w tekście na defence24.pl)
Oferta dotycząca produkcji rakiet EXTRA jest tak piękna (wybudowanie kompletnej linii produkcyjnej, przekazanie technologii w polskie ręce), że wymagać będzie wydania olbrzymiej kwoty pieniędzy - a z tymi krucho po podpisaniu WISŁY

Dinozaur57 - Sro 11 Kwi, 2018

DarkThrone napisał/a:
Dokładnie to napisali w tekście: "nie mogą to być jednak silniki i głowica, a końcowy montaż rakiet z polskimi komponentami musiałby odbywać się na terenie Izraela" czyli rakiety "latałyby" w tą i z powrotem (niewyobrażalny wręcz zasięg;) - a nasze zakłady produkowałyby... no właśnie co? nawet montaż końcowy nie u nas?

Jeśli już cytujesz to cytuj dokładnie.
Akurat w tym przypadku chodzi o rakiety LORA o zasięgu 400km., a nie rakiety EXTRA zasięgu od 40 do 150 km, w pierwszym przypadku regulują to przepisy międzynarodowe.
Cytat:
Na terenie Polski mogłyby też powstawać elementy rakiet LORA, których producentem jest wprawdzie inny izraelski koncern zbrojeniowy IAI, ale same pociski stanowią integralną część oferty IMI Systems w programie Homar. W związku z ograniczeniami traktatu MTCR (Missile Technology Control Regime) nie mogą to być jednak silniki i głowica, a końcowy montaż rakiet z polskimi komponentami musiałby odbywać się na terenie Izraela.

mjacenty - Sro 11 Kwi, 2018

Tak na doczepkę . Ograniczenia te nie dotyczą też pocisków Predator Hawk o zasięgu 250 km .
A sama propozycja i zakres uzyskanych kompetencji jest bardzo interesujący .
Oczywiście jest kluczowe pytanie u. Ile to realnie będzie kosztowało ?
I jakie rzeczywiste , zapisane w kontrakcie będą nasze możliwości i kompetencje ?
Jeśli Izrael gotów jest zrealizować to co obiecuje , a nasi negocjatorzy nie dadzą ciała to jest to bardzo dobra propozycja .
Może dałoby się wynegocjować również produkcję Predator hawka ?

Weszlibyśmy w nową erę artylerii rakietowej .

Ale wracając do rzeczywistości , wszystko zależy od konkretów na piśmie , a nie od medialnych obietnic.

michqq - Pią 13 Kwi, 2018

DarkThrone napisał/a:
Dokładnie to napisali w tekście: "nie mogą to być jednak silniki i głowica, a końcowy montaż rakiet z polskimi komponentami musiałby odbywać się na terenie Izraela" czyli rakiety "latałyby" w tą i z powrotem (niewyobrażalny wręcz zasięg;) - a nasze zakłady produkowałyby... no właśnie co?


Skrzynie transportowe.
Heh.

[ Dodano: Pią 13 Kwi, 2018 ]
Dinozaur57 napisał/a:
W związku z ograniczeniami traktatu MTCR (Missile Technology Control Regime) nie mogą to być jednak silniki i głowica, a końcowy montaż rakiet z polskimi komponentami musiałby odbywać się na terenie Izraela.


Nie znam takiego zapisu traktatu MTCR a czytałem go.
To jest twórcza interpretacja.

mjacenty - Pią 13 Kwi, 2018

Dzięki internetowi zdałem sobie sprawę jak wielka jest rzesza ludzi kompletnie nie rozumiejących czytanego tekstu.
Żądło - Sob 14 Kwi, 2018

Michael444 napisał/a:
nowoczesne pociski 122 mm budujemy z wykorzystaniem francuskich silników (produkowanych we Francji) albo 155 ledwie montujemy z wykorzystaniem słowackich elementów (jw) nie budzi niczyjego oburzenia.


Pierwsza część jest nie do końca prawdziwa, druga część jest najprawdopodobniej już na ten moment kompletną bzdurą.

maciejko - Pią 20 Lip, 2018

No to teraz proszę mi wytłumaczyć logikę Mariusza.

W ramach przetargu, negocjacji było za drogo to liżąc tylną cześć ciała Amerykanom będzie taniej?
Oczywiście weźmiemy gotowce i nasz przemysł nawet kontenera sobie nie pomaluje.
Oczywiście Duda pojedzie do Stanów i odtrąbi sukces. Wstaliśmy z kolan.
Rumuni przy naszych "tytanach" dyplomacji to super rekiny.

Cytat:
Przyczyną rezygnacji z dotychczasowego sposobu pozyskania wyrzutni są m.in. oczekiwania finansowe ze strony potencjalnych Wykonawców, w tym zagranicznych, przekraczające środki, które MON zabezpieczyło na ten cel w momencie uruchamiania zadania czyli na początku 2015 roku. W toku prowadzonych negocjacji nie było możliwe porozumienie co do wszystkich postanowień umowy oraz wymagań dotyczących ochrony podstawowego interesu państwa.


http://m.mon.gov.pl/aktua...ar-x2018-07-20/
:gent:

DarkThrone - Pią 20 Lip, 2018

No nareszcie ktoś poszedł po rozum do głowy!
Widać policzyli ile kosztują licencje (a ilość firm jest w przypadku rakiet bardzo duża - dodatkowo pewnie z różnych krajów) i ile kosztuje dostosowanie naszych manufaktur do produkcji nowoczesnych komponentów - jednak doświadczenia Wisły skutkują;)
Idziemy drogą Rumunii i kupujemy gotowce na naszych podwoziach i starczy. Po doświadczeniach z polską amunicją strzelecką, czołgową i nawet licencję Spike, aż strach byłby powierzyć im produkcje rakiet - nie mówiąc o czasie kiedy byliby dostarczyć cokolwiek. :gent:

RadArek - Pią 20 Lip, 2018

Patrzysz przez pryzmat swoich zdolności czy Ci za te brednie płacą?
Przerażające jest , że USA-rael tupnie nogą a, te patałachy ruki po szwam jak za Breżniewa... Olewając wszelkie procedury które były do tej pory wypracowane ... Wstaliśmy z kolan...

xymox - Pią 20 Lip, 2018

Też mam momentami wrażenie, że to element programu Make America great again w wykonaniu polskiego rządu. Z drugiej strony patrząc na historie z Mesko i Ferdkami zarządzania w projekcie Piorun to odnoszę wrażenie, że choćby sam Elon Musk przyszedł do Mesko i chciał tam produkować te rakiety dla SpaceX, zbudować zaplecze B+R, to oni byli by to zdolni sp...ć. Inna sprawa, to czy zakupy licencji żeby wyprodukować X sztuk rakiet i osiąść na laurach ma sens. Spike Mesko chyba wiele nie nauczył.....
RadArek - Pią 20 Lip, 2018

To po co są programy badawcze za ciężkie pieniądze u nas na opracowanie silników o średnicy powyżej 200mm , paliwa , układów wykonawczych itp? Kupujmy to czego nam się nie opłaca lub nie potrafimy zrobić a, nie jak bantustan... Za miedzą właśnie wdrażają następcę Uragana , nie byłoby taniej się przyłączyć- wziąć licencję itp?
maciejko - Pią 20 Lip, 2018

W ofercie Izraela były pociski o zasięgu do 150 km no i teraz nici z tego.
Do tego można zapomnieć o produkcji pocisków w naszym kraju. Po byle śrubki wycieczki za ocean płacąc za byle co jak za zboże.


Szczerski gadał, że niedługo Duda ogłosi zakup 2 rodzajów uzbrojenia od USA. To jeden już mamy. Co dalej z wstawaniem z kolan?
:gent:

michqq - Sob 21 Lip, 2018

Cytat:
Idziemy drogą Rumunii i kupujemy gotowce na naszych podwoziach i starczy.


To jeszcze idźmy drogą Albanii i podwozia też kupmy na zewnątrz.
Zaś żeby to sfinasnować sprzedamy ziemniaki, cukier buraczany, oraz zapałki wyprodukowane w Częstochowskich Zakładach Przemysłu Zapałczanego SA.

A co!

Taka Japonia ma sto czołgów Type-10, ale lufownie sobie zorganizowali i tą setkę luf jednak wyrobili w Japan Steel Works Limited.
Mimo że na krótką metę to nie ma sensu?
Na długa metę zaś - jest to rodzaj inwestycji.
Ryzykownej, ale inwestycji.
:gent:

xymox - Sob 21 Lip, 2018

RadArek napisał/a:
To po co są programy badawcze za ciężkie pieniądze u nas na opracowanie silników o średnicy powyżej 200mm , paliwa , układów wykonawczych itp?

Dobre pytanie. Pytanie a nie są to programy finansowane ze środków NCBiR-u i jakie terminy zakończenia? Programy NCBiR-u mają to do siebie, że dla wojska są one nie wiążące i mogą skończyć spokojnie na półce, no chyba że zbrojeniówka opracuje coś co:
- zainteresuje wojsko i wojsko będzie chciało to kupić i będzie miało na to pieniądze
- produkt znajdzie klienta eksportowego, no ale patrząc na zdolności marketingowe PGZ to raczej jest to fantastyka

A tak zawsze można wydać komunikat, że program badawczy X nie jest powiązany z programem zakupu uzbrojenia Y, lub ramy czasowe się nie pokrywają. Doskonałe rozmycie odpowiedzialności.

Dopóki takie prace nie będą finansowane z koszyka MON-u, to nikt nie będzie drążył czy to są efektywnie wydane pieniądze. Wtedy po linii cywilnej ktoś mógłby kogoś w mundurze/garniturze wziąć za fraki i spytać po co wydajemy pieniądze podatnika, jak i tak później kupuje się całość zagranicą. Z drugiej strony ktoś mógł by wziąć polityka za fraki, za to że wojsko finansuje krajowy przemysł i ma chęci w nim coś kupić, ale politycy robią mi saki saki, fajf dolar/euro/szekle

Michael444 - Sob 21 Lip, 2018

To ja tak tylko zapytam, co mają te silniki do Homara? Czy ktokolwiek brał poważnie pod uwagę opcję instalacji całkowicie polskich silników do tych rakiet? A jeśli tak to o ile wydłużyłoby to cały program? O ile zwiększyłoby koszty? Jak zmieniłoby parametry? Czy Amerykanie maczali palce w takim ułożeniu rozgrywki? Bardzo prawdopodobne, nie byłby to pierwszy raz kiedy wpłynęli tak na Izrael. Żydzi podnieśli ceny i już została jedna opcja. Czy można mieć pretensje do Amerykanów o to, że dbają o własne interesy? Oczywiście, bo przede wszystkim powinni dbać o nasze, prawda?
239099 - Sob 21 Lip, 2018

Michael444 napisał/a:
Czy ktokolwiek brał poważnie pod uwagę opcję instalacji całkowicie polskich silników do tych rakiet?
Tak brano
Michael444 napisał/a:
A jeśli tak to o ile wydłużyłoby to cały program?
Póki co ponad 8 lat straciliśmy na "wybór" oferenta...

W tym czasie spokojnie można było wszystko zrobić...
Michael444 napisał/a:
Jak zmieniłoby parametry?
A chocby tak że można by myśleć o rakietach z głowicami niedostępnymi w ofercie... Bo oferta to nędza z rozpaczą...

Michael444 napisał/a:
Żydzi podnieśli ceny i już została jedna opcja. Czy można mieć pretensje do Amerykanów o to, że dbają o własne interesy? Oczywiście, bo przede wszystkim powinni dbać o nasze, prawda?
Dlatego trzeba grzecnie podizękować i otwarcie powiedzieć że za te pieniadzie nie kupimy sprzętu o parametrach gorszych od rosyjskiego BM-30

I pójść w negocjacje np. z Chińczykami, którzy problemu nie robią...
I podatni na naciski nie będą...

Ale to tego trzeba mieć jaja - a nie weksle dłużne po różnych ambasadach...

Michael444 - Sob 21 Lip, 2018

Tak, na zlosc babci odmozmy sobie uszy. Kupmy system jednorazowego uzytku. Wracajac jednak do rzeczywistosci chcialbym zapytac co ma silnik do glowicy i dlaczego te ameryksnskie sa tak beznadziejne? Rozumiem, ze pomimo kilkudziesieciu lat amerykanskiego doswiadczenia w rozwoju MLRS i wielu innych systemow rakietowych oraz naszego - zerowego - uwazasz, ze nasze rakiety bylyby lepsze, tak?
DarkThrone - Sob 21 Lip, 2018

RadArek napisał/a:
Olewając wszelkie procedury które były do tej pory wypracowane

A jakież to niezawodne i sprawdzone procedury dotyczące wdrażania/zakupu technologii zostały wypracowane? Może jakiś przykład?
Na Homara została widać przeznaczona taka kasa że nie wystarczy na wdrożenie do produkcji wszystkiego co żeśmy planowali. W chwili obecnej alternatywa jest taka: kupujemy z półki z asortymentem własnym (w przypadku którego na 100% jesteśmy pewni że go wykonamy) - lub zawieszamy cały program. Doprawdy nie rozumiem tej krytyki, mi to wygląda raczej na racjonalne podejście.
michqq napisał/a:
Japan Steel Works Limited

Tak z ciekawości wszedłem na stronę tej firmy - zejdźmy na ziemię.
239099 napisał/a:
Bo oferta to nędza z rozpaczą

To już jest jakaś oferta? Na razie raczej nie wiedzą co kupią i w jakiej ilości, wiedzą czego już na pewno nie kupią. Co do innych oferentów to są jeszcze np. Turcja, Serbia itd., ale decyzją polityczną "sprzęgamy się" z US, i to się raczej nie zmieni.

RadArek - Sob 21 Lip, 2018

Michel... Bo kadłuby to pikuś :) Które dawno już umiemy robić:) Też jestem zdania , że powinniśmy podziękować grzecznie i brać od kogoś kto nas nie dyma ... Na Ukrainie choćby gdzie właśnie uruchamiają produkcję:) O Chinach nawet nie ma co mówić bo pewnie za 1/10 ceny można by to kupić.
Michael444 - Sob 21 Lip, 2018

Owszem w takim programie to jest wielkie nic. Pod wieloma wzgledami to co wyprodukowal polski przemysl to jest poziom II ws, wiec na prawde nie ma sie czym podniecac.
ToMac - Sob 21 Lip, 2018

Przy ciągłych zmiana zarzadów, upolitycznionych i mało merytorycznych niestety to będzie ciągle prawda. Brak kogoś kto to konsekwetnie będzie pchać do przodu i nie wyleci przy pierwszej politycznej okazji.
RadArek - Sob 21 Lip, 2018

Jedno jest pewne... doszlusowaliśmy do Rumunii:)
https://twitter.com/goltarr/status/1020354005464244225

239099 - Sob 21 Lip, 2018

Michael444 napisał/a:
Kupmy system jednorazowego uzytku.
No własnie kupując M-142 w tej formie programu Homar kupujemy 3 dywizjony jednorazowego użytku...
Michael444 napisał/a:
Wracajac jednak do rzeczywistosci chcialbym zapytac co ma silnik do glowicy
Własny silnik + własne głowice = własne rakiety (niekoniecznie korygowane GPSem))
I żeby nie było nieporozumień - mówimy tu o rakietach 227-300 mm (nie ATCMS itp,)
Michael444 napisał/a:
i dlaczego te amerykńskie sa tak beznadziejne?

Dlatego że ATACMS ma głowice o mocy 1 bomby GBU-24 gdzie jeden F-16 przeniesie takich bomb?
Żeby zniszczyć / paraliżować jakiś obiekt potrzeba kilku a nawet kilkunastu trafień...
To czyni strzelanie rakietami drogą imprezą...
Co z resztą widać po planach zakupowych z symboliczną JO.
Normalnie pocisków pokr kupiliśmy tyle samo... Co planujemy owych kłów

Dlatego że GMLRS nie ma zasięg 70 km - tyle to mają rosyjskie rakiety do BM30 - ale te z głowicą kasetową (9M55)
Ale to nie największy problem - problemem jest mała oferta głowic...
Nie ma głowicy przeznaczonej do rażenia zgrupowań pancernych
Kasetowe wycofano i nie ma w ofercie, a ew. alternatywa w postaci głowicy z efektorami od SMArt nie bedzie w ofercie jedynie słusznego oferenta...

GLSDB z 23kg głowicą są dobre ale do zgruzowania jakieś lepianki w Afryce, podobnie AW można w najlepszym przypadku strzelić do kompani pontonowej montujące most na rzece - a nie na unieruchomienie odwodowej bgt.

A amerykanie nie pozwolą na tworzenie własnych rozwiązań...

Michael444 napisał/a:
Rozumiem, ze pomimo kilkudziesieciu lat amerykanskiego doswiadczenia w rozwoju MLRS i wielu innych systemow rakietowych oraz naszego - zerowego - uwazasz, ze nasze rakiety byłyby lepsze, tak?
Byłby bardziej dostosowane do NASZYCH potrzeb.

Bowiem ewolucja systemu MLRS, wobec złudzeń, że przyszłość to wyłącznie pacyfikacja ludów z mniej rozwiniętych obszarów świata, poszła w kierunku nieadekwatnym do potrzeb SZ RP.

Michael444 - Sob 21 Lip, 2018

Mała liczba zakupionych rakiet jest najważniejszym argumentem za wyborem HIMARS bo będziemy mogli liczyć na zapasy USA. Jeżeli kupimy coś nietypowego to po 2 salwach cały system będzie można odstawić do garaży. Natomiast tworzenie własnego systemu to mrzonki. Wystarczy spojrzeć na WR-40. Jaki napęd ma ta wyrzutnia? Jak się nią celuje? Jak się ją ładuje? Jaką ma amunicję? Sołdat z czasów II wojny światowej mógłby bez trudu przesiąść się na WR-40. Jeśli ktoś uważa, że z takiego poziomu możemy w przewidywalnej przyszłości przejść do produkcji systemu który przewyższałby HIMARS to radzę mu się nad tym jeszcze raz zastanowić. I już zaczyna się dorabianie ideologii, że kierowanie jest niepotrzebne bo coś tam. Owszem jest potrzebne bo strzelanie niekierowaną amunicją na 70, 100 czy 150 km to jest dopiero kosztowna impreza.
RadArek - Sob 21 Lip, 2018

Dlatego my potrzebujemy tylko naprowadzania resztę mamy. I bzdury prawisz na temat WR-40. Już dziś ma ona zasięg 70 km i tego czego brakuje to właśnie naprowadzania ... bo bez tego to można sobie strzelać na wiwat...
Michael444 - Sob 21 Lip, 2018

Tak bzdury gadam - https://youtu.be/ZswcqlIQdKc?t=116 - tak. Wszystko mamy.
poliajnos - Sob 21 Lip, 2018

Ludzie dajcie sobie na wstrzymanie. Ja rozumiem, że hobbyści są na głodzie informacyjnym i z trzech kawałków puzzla próbują układać całość. Tyle, że zawsze w ten sposób wychodzi wam g*. Nie lepiej poczekac z ocenami te dwa miesiące ? Nawet jak Wielki Mistrz krzyżacki Makrela przysłała nam 128 prawie nagich czołgów to jęczeliście.
239099 - Sob 21 Lip, 2018

Michael444 napisał/a:
Mała liczba zakupionych rakiet jest najważniejszym argumentem za wyborem HIMARS bo będziemy mogli liczyć na zapasy USA.
Aha czyli tak samo jak z kupowaniem w latach 80tych choćby 2S7...
I co było 10 lat potem?

Liczy się to co sie ma... W kontrakcie na Himarsy nie bedzie zapisów ze USA udzieli bezwarunkowo w termie do... dostaw dodatkowych pocisków (i to po cenie ... )
A z resztą w przypadku USA nawet taki zapis nic nie gwarantuje...

Michael444 napisał/a:
Jeżeli kupimy coś nietypowego to po 2 salwach cały system będzie można odstawić do garaży.
Jeśli będziemy mogli produkować, w tym szerszą game niż 1-2 typ pocisku i to z wyrafinowanym i kosztownym układem naprowadzania, to możemy sobie gromadzić zapasy...

Michael444 napisał/a:
Natomiast tworzenie własnego systemu to mrzonki. Wystarczy spojrzeć na WR-40. Jaki napęd ma ta wyrzutnia?
A czy ty wiesz że opracowano zarówno nową odpalarke jak i układ kierujący wyrzutnią...
Tylko MON nie zamówił...
I przez 10 lat wybiera miedzy dwoma ofertami i blokując decyzje co dalej z BM21/RM-70
Michael444 napisał/a:
Jeśli ktoś uważa, że z takiego poziomu możemy w przewidywalnej przyszłości przejść do produkcji systemu który przewyższałby HIMARS
To czym Himars przewyższa Lunxa czy Astrros, albo chińskie z rodziny WS?

Michael444 napisał/a:
Owszem jest potrzebne bo strzelanie niekierowaną amunicją na 70, 100 czy 150 km to jest dopiero kosztowna impreza.
Tiaa - jasne, bo konkurencja ma wyłącznie niekierowane pociski...

I jeszcze raz - czym M-142 ma strzelać do opancerzonych ruchomych celów?

Michael444 - Sob 21 Lip, 2018

No chwila to o czym my rozmawiamy? O jakimś polskim systemie czy o konkurencji? Przed chwilą mieliśmy wspaniały silnik i głowice a teraz już kupujemy u konkurencji? A jakie to kierowanie proponuje konkurencja? Glonass? Bo jak USA nie sprzedadzą wojskowych GPS to nikt inny ich nam nie zrobi. Co do dostaw pocisków w razie wojny to na pewno Izrael czy Chiny, które kręcą lody z Rosją przy czym się tylko da, dostarczą nam pociski na lepszych zasadach niż USA. Na pewno. Bo tak sobie wymyśliłeś. A może te chińskie pociski będą tak tanie, że będziemy je produkować jak parówki, co? MLRS i jego pochodne są na tyle rozpowszechnione na świecie, że nawet gdyby z jakichś przyczyn USA nie chciały lub nie mogły nam dostarczyć kolejnych rakiet to można byłoby je kupić z zapasów innego państwa. Owszem, USA nie sprzedadzą nam głowic kasetowych, ale jest głowica alternatywna. Owszem, ma ona problem z przebijaniem pancerzy czołgów, ale nie różni się pod tym względem od kasetowej.
RadArek - Sob 21 Lip, 2018

Wychodzi na jaw to że zakupami w Najjaśniejszej kierują lobbyści przez telefon z Waszyngtonu... W IU i PGZ są zaskoczeni tą decyzją... I, oto chodzi... Ale jak obce i wrogie państwa ustawy nam zmieniają to nie ma co się dziwić...
239099 - Sob 21 Lip, 2018

Michael444 napisał/a:
No chwila to o czym my rozmawiamy?
Właśnie, nie próbuj tanich sztuczek ze z zmianą tematu i tworzenie sobie wygodnych tez...

Michael444 napisał/a:
Przed chwilą mieliśmy wspaniały silnik i głowice a teraz już kupujemy u konkurencji?
Od samego początku trzeba było coś od kogoś kupić...
I nie siej demagogi...

Michael444 napisał/a:
A jakie to kierowanie proponuje konkurencja? Glonass? Bo jak USA nie sprzedadzą wojskowych GPS to nikt inny ich nam nie zrobi.
Tiaaa bo na nie ma innej opcji jak tylko korekcia przy pomocy GPS...

Jak to w ogóle rakiety latały w erze przed GPSowej?
Michael444 napisał/a:
Co do dostaw pocisków w razie wojny to na pewno Izrael czy Chiny, które kręcą lody z Rosją przy czym się tylko da, dostarczą nam pociski na lepszych zasadach niż USA. Na pewno.
Za to USA ma na pewno droższe te pociski...

To właśnie dlatego chcielibyśmy produkować pociski do Homara...
Michael444 napisał/a:
Bo tak sobie wymyśliłeś. A może te chińskie pociski będą tak tanie, że będziemy je produkować jak parówki, co?.
Skoro Baćka, państwa afrykańskie sobie kupuje, to chyba są dużo tańsze niż amerykańskie....
Zauważ że prócz serwilistycznych murzynów z europu środkowej, klienci na M-142 kupują raczej skromnie - po kilka - kilkanaście wyrzutni...

Taka turcja wiekszy, zamozniejszy i ważniejszy dla USA partnej jakoś positawial na chińczyka, mimo posiadania dyonu M270...
Jakos nie ufają partnerowi...

I to długo przed Erdoganem...

Michael444 napisał/a:
MLRS i jego pochodne są na tyle rozpowszechnione na świecie, że nawet gdyby z jakichś przyczyn USA nie chciały lub nie mogły nam dostarczyć kolejnych rakiet to można byłoby je kupić z zapasów innego państwa.
Którego? Wszystkie podpisały bowiem memorandum i skasowały zapasy...
A i "termin ważności" też się pokończył... (Pomijam już to kto sprzeda amerykańską bron w sytuacji gdy amerykanie powiedzą "no" )

Nie ma w europie zapasów rakiet, tak jak i bomb lotniczych...
Kolejna mrzonka którą żyje pan Michael...
Michael444 napisał/a:
USA nie sprzedadzą nam głowic kasetowych, ale jest głowica alternatywna. Owszem, ma ona problem z przebijaniem pancerzy czołgów, ale nie różni się pod tym względem od kasetowej.

hahahahahha - żenujący żart... śrutówką conajwyżej podziurawisz BTR, a DPCIM dawał sobie rade z czołgami...

Podsumowując Himars ma
mniej rakiet na wyrzutni
mniejsze głowice bojowe (zarówno 607 jak i 227mm )
mniejszy zasięg rakiet
mały wybór typów rakiet...

Ale za to jest najlepszy - bo amerykański...
Jak tak bardzo musimy robić dobrze LM to kupmy po prostu kolejne F-16...

mjacenty - Sob 21 Lip, 2018

Dziś mi nieco przeszło , bo wczoraj to bym rzucał takimi bluzgami że mody by mnie na bank zbanowali . A jest to uzasadnione , bo nie wiem jak można spier...ć taki program .
I to kluczowy program dla polskiej obronności . Co więcej na lata blokujący rozwój polskiej techniki rakietowej . Nazwanie tego sabotażem nie oddaje szkodliwości działania .
Wywalenie pieniędzy do amerykańskiej zbrojeniówki , bez zapewnienia sobie dostaw amunicji,( bo zakup pojedynczej jednostki ognia to tylko na defilady się nadaje ) jest decyzją idiotyczną .
Nie wiem jak mocno można opisać "murzyńskość" tego rządu , ale żaden rozsądny i myślący o polskiej obronności minister nie podjął by takiej decyzji .
Zawsze pisałem , że posiadanie zdolności do samodzielnej produkcji amunicji jest kluczowa dla obronności kraju . I w tym kluczowe jest całkowicie samodzielne produkowanie amunicji rakietowej kal. 122 mm i amunicji 227/300 mm do Homara .
I tu ważne słowo PRODUKOWANIA , a nie malowania i naklejania metek .
Oczywiście pociski zasięgu 300 km możemy sobie odpuścić , ale te mniejsze to klucze do obronności . A do amerykańskich wyrzutni nic sami nie włożymy , bo nie będzie zgody .
I tak powstaną 3 jednostki z całą logistyką , aby każda oddała 2 salwy .

A co do rakiet GMLRS to co oferują amerykanie to żadne cudo . Pocisk oparty na technologiach z lat 80 tych , z przestarzałym paliwem . Dziś już do Feniksa możemy robić lepsze .

Jeśli już USA tak mocno nas naciska na zakup że nie mamy wyjścia , to kupmy tylko 12 szt. (+ 2 szkolne / zapasowe) i większy zapas rakiet ATCMS . Tak , aby było na parę salw . np. ze 100-150 szt . A pocisków GMLRS tylko symbolicznie po j kontenerze na wyrzutnię .

Rakiet klasy ACTMS nie będziemy tak szybko produkować w kraju więc i tak trzeba kupić . I tu mielibyśmy problem z głowy . I możemy wpiąć ją jedną jednostkę w system IBCS i inne bajery .
A w tym samym czasie ostro wziąć się za znalezienie dostawcy technologii pocisków 227/ 300 mm i produkcji systemu polskiego , wpiętego w Topaza z produkowaną a kraju amunicją tego kalibru .
I wcale nie musi tego produkować państwowy PGZ . A wręcz lepiej żeby tego nie robił .
Jest kilka możliwych rozwiązań biznesowych , jedynie z częściowym udziałem skarbu państwa ,ale to temat na inną dyskusję .

Michael444 - Sob 21 Lip, 2018

@239099 Ja zmieniam temat? Przed chwilą twierdziles, ze nasz pocisk z polskim silnikiem i polska glowica bylby lepszy. Skoro tak to po co przeskakujesz na inne kiedy ci pasuje? Moze juz zrozumiales, ze chinskie czy izraelskie rakiety to mniejsza bzdura? Ale nadal bzdura. Sprawdz sobie jaka musi byc koncentracja ognia zeby przy pomocy subamunicji niszczyc czolgi. Podpowiadam, ze duza i co za tym idzie kosztowna. A jezeli chcesz uzyc do tego amunicji niekierowanej czy kierowanej INS (czyli cechujacej sie kikukrotnie wiekszym CEP niz ta z korekta GPS) to nawet bardzo kosztowna. Natomiast jesli chodzi o Turcje to tego typu numerami doprowadzili do nalozenia na siebie embarga na zaawansowany sprzet z USA. Co do kupowania rakiet z 2 reki to po pierwsze znizylem sie do komentarza do teorii o tym jak to USA nas zdradza i jak to musimy sobie sami produkowac rakiety. Jesli USA nas zostawia to nas nie ma. Zmienic to moga tylko pociski z ladunkami jadrowymi. Zadne inne. Po drugie zas, nie mowilem o kasetowkach, wiec nie rozmydlaj.
239099 - Sob 21 Lip, 2018

Michael444 napisał/a:
@239099 Ja zmieniam temat? Przed chwilą twierdziles, ze nasz pocisk z polskim silnikiem i polska glowica bylby lepszy.
Mówiłem - nie manipuluj...
Pytałeś sie o silniki to powiedzilem do czego mogą służyć...

A teraz żądam abyś podał cytat gdzie niby powiedzałem to co sobie ubzdurałeś

Michael444 napisał/a:
Moze juz zrozumiales, ze chinskie czy izraelskie rakiety to mniejsza bzdura? Ale nadal bzdura.
A ty obudizleś śię z mokrego snu pt "rakiety do M-142 można kupić w każdym sklepie z rakietami"

Michael444 napisał/a:
Sprawdz sobie jaka musi byc koncentracja ognia zeby przy pomocy subamunicji niszczyc czolgi. Podpowiadam, ze duza i co za tym idzie kosztowna.
Tiaa za to w Himarsie będzie żadna, absolutnie żadna...
Owszem zwalczanie takich celow jest trudne choćby z uwagi na to ze w realnym konflikcie o wysokiej intensywności "NIE MA" czegoś takiego jak rozpoznanie z dokładnością do pojedynczych m (w przypadku celów ruchomych)
Stąd też precyzyjne uderzenia rakietowe z CEP w pojedynczych m jest "teorią"

Dlatego też konkurencja ma większe- dużo większe głowice niż te w amerykańskie, które pozwalają zagęścić ogień.
Co więcej z racji stosowania innych technologi i "planów biznesowych" taka chińska rakieta będzie 2-3 razy tańsza od jednej super z USA.

Oczywiście jest to coś za coś - ich wyrzutnie nie ważą kilkunastu t tylko ok. 30 ton.
Ale to dla SZ RP nie problem - my wyrzutni nie będziemy przerzucać C-130...

Michael444 napisał/a:
A jezeli chcesz uzyc do tego amunicji niekierowanej czy kierowanej INS (czyli cechujacej sie kikukrotnie wiekszym CEP niz ta z korekta GPS) to nawet bardzo kosztowna.
Tak, szczególnie w wieku XXI przy powszechnym dostepie do numerycznych obrabiarek.... Sam fakt że tu nie ma monopolu sprawia że w masowej produkcji te pociski będa tańsze...

Michael444 napisał/a:
Natomiast jesli chodzi o Turcje to tego typu numerami doprowadzili do nalozenia na siebie embarga na zaawansowany sprzet z USA.
Zobaczymy kto dostanie F-35. Bo współprace z Chinami zaczęli dużo wcześniej niż do władzy doszedł "sułtan"
Powiedz czemu Izrael robi swoje a nie kupuje od sojusznika. Wszak USA na pewno udostępni im te rakiety ?

Michael444 napisał/a:
Co do kupowania rakiet z 2 reki to po pierwsze znizylem sie do komentarza do teorii o tym jak to USA nas zdradza
Od razu "zdradza"
To UW z Związkiem Radzieckim na czele nas po 89 zdradził?
Dlaczego USA ma wspierać PL?
Co ma tu jakieś żywotne interesa?
Michael444 napisał/a:
Jesli USA nas zostawia to nas nie ma.
To za...j do ambasady USA i na kolanach błagaj o wizę... Z takim myśleniem to na pewno ten kraj nie ma przyszłości...
Michael444 napisał/a:
Po drugie zas, nie mowilem o kasetowkach, wiec nie rozmydlaj.
Nie rozmydlam tylko tłumacze jak chłop krowie na rowie dlaczego nie masz co marzyć o rakietach z magazynów z Europy... Bo zapasy zostały zutylizowane min dlatego ze jch zasadnicza częścią była amunicja kasetowa...
Pojął? czy trzeba narysować?

michqq - Sob 21 Lip, 2018

Michael444 napisał/a:
Jesli USA nas zostawia to nas nie ma.


Zadziwiające jakim sposobem ta Polska przetrwała ten ostatni tysiąc lat.
A co więcej jak przetrwały takie na przykład Czechy.
W Europie od wieluset lat funkcjonuje mozaika krajów, i większość z nich to kraje mniejsze od Polski.
Niektórzy nawet pamiętają że całkiem nie tak dawno Polska BYŁA w warunkach gdy Stany nie tylko że nas "zostawiły" ale wręcz nukami w nas celowali żeby zaorać linię Wisły.
W warunkach gdy Związek Radziecki dominował w Europie Środkowej i miał trzysta milionów ludzi, a nie stopindziesiąt, jak ma dzisiejsza Rosja.
To Polska jednak BYŁA.

Teraz mówisz że jak Stany nas "zostawią" to... co tam niby wymyśliłeś?

:cool:

239099 - Sob 21 Lip, 2018

Ja mam lepszy pomysł...

Po co nam wojsko? Nie lepiej płacić USA 8 mld USD by nas chronili
To i tak 1 mld mniej niż idzie z budżetu na WP...
Można go wydać na bardziej potrzebne wydatki, przeznaczyć np. na służbę zdrowia, by miała za co kupić amerykańskie medykamenty...

Michael444 - Sob 21 Lip, 2018

Cytat:
Zadziwiające jakim sposobem ta Polska przetrwała ten ostatni tysiąc lat.

Chyba Ci umknęło ostatnie 200 lat. Ale żeby nie sięgać tak daleko proponuję wziąć ostatnią wojnę światową i wyłączyć USA z tego równania. Co Ci wyszło? Hajlujemy czy może ostatnie sarmackie DNA rozwiało się z popiołem 50 lat temu? Z resztą jak patrze na tych sarmatów w rurkach i 20-paroletnich maczo którzy przychodzą do lekarza z mamą to i tak nie wierzę, że możemy się obronić przed jakąś konkretną agresją.
@239099
Cytat:
A teraz żądam abyś podał cytat gdzie niby powiedzałem to co sobie ubzdurałeś

Cytat:
ja:Wracajac jednak do rzeczywistosci chcialbym zapytac co ma silnik do glowicy?
ty: Własny silnik + własne głowice = własne rakiety (niekoniecznie korygowane GPSem))

I dalej:
ja: Rozumiem, ze pomimo kilkudziesieciu lat amerykanskiego doswiadczenia w rozwoju MLRS i wielu innych systemow rakietowych oraz naszego - zerowego - uwazasz, ze nasze rakiety byłyby lepsze, tak?
ty:Byłby bardziej dostosowane do NASZYCH potrzeb.

Czyli wg. Ciebie, polski pocisk byłby lepszy od HIMARsowych. Proste.
Cytat:
A ty obudizleś śię z mokrego snu pt "rakiety do M-142 można kupić w każdym sklepie z rakietami"

Już Ci powiedziałem dlaczego tak napisałem. Nie będzie potrzeby kupowania pocisków z 2 ręki, ale nawet gdyby była to są inne źródła niż USA. Nie produkujemy samodzielnie żadnego istotniejszego pocisku artyleryjskiego, więc dlaczego nasza niepodległość miałaby zależeć od pocisków 227 mm? To proste. Wiadomo, że jeśli kupimy od USA to nie będziemy produkować tych pocisków w całości. Wobec tego należy postawić tezę, że jest to absolutnie niezbędne i na tej podstawie przekonywać, że nie ma nic gorszego niż HIMARS. Co też czynisz.
Cytat:
Tiaa za to w Himarsie będzie żadna, absolutnie żadna...

Jeżeli nie jesteś w stanie dyskutować ze mną to po prostu przestań, zamiast wkładać w moje usta to czego nie powiedziałem, a na co byłbyś w stanie odpowiedzieć. Nigdzie nie powiedziałem, że żadna, ale Ty oczywiście na podstawie swego widzimisię próbujesz lansować tezę, że zwalczanie czołgów za pomocą co najmniej kilkukrotnie mniej celnych rakiet - w dodatku z zastosowaniem subamunicji - będzie bardziej uzasadnione ekonomicznie.
Cytat:
Owszem zwalczanie takich celow jest trudne choćby z uwagi na to ze w realnym konflikcie o wysokiej intensywności "NIE MA" czegoś takiego jak rozpoznanie z dokładnością do pojedynczych m (w przypadku celów ruchomych)
Stąd też precyzyjne uderzenia rakietowe z CEP w pojedynczych m jest "teorią"

...czym udowodniłeś, że nie wiesz co to jest CEP.
Cytat:
Dlatego też konkurencja ma większe- dużo większe głowice niż te w amerykańskie, które pozwalają zagęścić ogień.
Co więcej z racji stosowania innych technologi i "planów biznesowych" taka chińska rakieta będzie 2-3 razy tańsza od jednej super z USA.

Moment... To ma być chińska rakieta produkowana w Polsce. To zmienia tę proporcję. Bardzo zmienia.
Cytat:
Zobaczymy kto dostanie F-35. Bo współprace z Chinami zaczęli dużo wcześniej niż do władzy doszedł "sułtan"
Powiedz czemu Izrael robi swoje a nie kupuje od sojusznika. Wszak USA na pewno udostępni im te rakiety ?

Bo jest jednym z największych eksporterów uzbrojenia na świecie i z tego żyje? Tylko proszę, nie zaczynaj o eksporcie tego wyimaginowanego systemu z Polski. To już by nawet nie było śmieszne.
Cytat:
Od razu "zdradza"
To UW z Związkiem Radzieckim na czele nas po 89 zdradził?
Dlaczego USA ma wspierać PL?
Co ma tu jakieś żywotne interesa?

Ojoj a jak to się dzieje, że po blisko 3 dekadach nadal użytkujemy radziecki sprzęt i kupujemy części do niego w Rosji?
Cytat:
To za...j do ambasady USA i na kolanach błagaj o wizę... Z takim myśleniem to na pewno ten kraj nie ma przyszłości...

Ho ho... Ty z Twoim pieniactwem już rozpętałbyś wojnę z USA.
Cytat:
Nie rozmydlam tylko tłumacze jak chłop krowie na rowie dlaczego nie masz co marzyć o rakietach z magazynów z Europy... Bo zapasy zostały zutylizowane min dlatego ze jch zasadnicza częścią była amunicja kasetowa...
Pojął? czy trzeba narysować?

Poproszę, narysuj.

jack ols - Sob 21 Lip, 2018

Michael444 napisał/a:
Cytat:
Zadziwiające jakim sposobem ta Polska przetrwała ten ostatni tysiąc lat.

Chyba Ci umknęło ostatnie 200 lat. Ale żeby nie sięgać tak daleko proponuję wziąć ostatnią wojnę światową i wyłączyć USA z tego równania. Co Ci wyszło? Hajlujemy czy może ostatnie sarmackie DNA rozwiało się z popiołem 50 lat temu? Z resztą jak patrze na tych sarmatów w rurkach i 20-paroletnich maczo którzy przychodzą do lekarza z mamą to i tak nie wierzę, że możemy się obronić przed agresją

Koncern LM I jego oferta biznesowa ma być powiązana z bytnośćią rotacyjną brygady US Army, czy stałej w Polsce?. USA i koncern LM mają określać nasz potencjał do obrony kraju? To chyba nie jest zgodne z Konstytucją RP i obrony naszej suwerenności. Pojechałeś za daleko sprzedawco świecidełek.

239099 - Sob 21 Lip, 2018

Daj spokój to jest przykład skrajnego ograniczenia intelektualnego, którego stać jedynie na małe manipulacje cytatami, które mają przykryć jego nieuzasadnioną wiarę że "tylko Ameryka" (Jakby naprawdę USA istnienie PL naprawdę obchodziło...)

Co zrobić jeśli jest za młody by pamiętać czasy w których nikt nie wyobrażał sobie że w PL nie będą stacjonować Rosjanie...
A co dopiero to że będziemy kupować gaz i uzbrojenie z USA, a rosyjskie wojsko będzie walczyć w Dombasie.

Naprawdę dziwie się, ze jeszcze nie wyjechał do USA - wszak wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują ze USA ma nas w d... więc (idąc jego tokiem rozumowania) PL nie ma przyszłości...

RadArek - Sob 21 Lip, 2018

Michael444 napisał/a:
Czy można mieć pretensje do Amerykanów o to, że dbają o własne interesy? Oczywiście, bo przede wszystkim powinni dbać o nasze, prawda?


Nie można ... ale Ty masz pretensję do Nas że my chcemy żeby nasze państwo dbało o nasze interesy...
I jeśli poczytasz sobie trochę to naprawdę mimo pozorów to USA ma większy interes żeby tu się zainstalować niż MY. Jesteśmy jedynym państwem w Europie gdzie jeszcze ich chcą... Na dodatek w przesmyku Suwalskim nie chodzi o żadne bronienie jakichś śmiesznych państw bałtyckich tylko to co jest pod ziemią a, czego ( nikt nie wie dlaczego...) nie wolno nam wydobywać...Geopolityka to przeważnie nie to co oficjalnie się mówi dla gawiedzi ale to powinieneś wiedzieć...

maxikasek - Sob 21 Lip, 2018

To by tłumaczyło tez dlaczego wybrali Żagań. Kolejne bazy powstaną więc w Myszkowie i Ząbkowicach Ślaskich i mamy wszystkie nienaruszone złoża cennych i rzadkich metali zajęte. ;)
xymox - Sob 21 Lip, 2018

RadArek napisał/a:

Nie można ... ale Ty masz pretensję do Nas że my chcemy żeby nasze państwo dbało o nasze interesy...


I to jest chyba najlepsze podsumowanie całej dyskusji.

maciejko - Sob 21 Lip, 2018

Ciekawe czy prawi i sprawiedliwi zmienią przepisy offsetowe, żeby nie ma musieli się tłumaczyć.
Z resztą uchylą wymagania dla jednego kraju, co zostanie zaskarżone w UE. Proces się powlecze a umowa i tak podpisana będzie już lecieć.

Teraz pomyślcie sobie co będzie z II etapem Wisły. Wydoją nas bracia z za oceanu aż miło. Może będą naciskać żeby jeszcze nas ostrzyc przed wyborami. No bo kto tak skończył z murzyńskością jak obecny rząd? Oczywiście my z tego będziemy mieli wielkie nic, nasz przemysł też.
:gent:

corran - Nie 22 Lip, 2018

Bezkrytyczna wiara w USA jest głupia. I to nie dlatego że amerykanie nas obronią bo nas lubią, nie dlatego że cos tam sobie wykopią spod ziemi, ale dla tego że jak już zaczną do siebie strzelać na Pacyfiku to się zwiną z Europy szybciej niż sie komukolwiek wydaje.

Ja przypomnę że jeszcze kilka lat temu USA miało w Niemczech dwie ciężkie brygady (172 i 173 jeśli dobrze pamiętam), oprócz kawalerii i spadochronowej które są obecnie. Brygada śmigłowców stacjonująca w europie jest ewenementem w skali całej US Army bo faktycznie ma połowę liczebności normalnej (czy tego co miała kilka lat temu). Amerykańskich samolotów też z Europy ubywa, najpierw A-10, później F-16, F-15 itp itd.

Michael444 - Nie 22 Lip, 2018

Pominę to co Stephen King nazwał (tutaj cytat) "orgią onanistów" i zadam jedno, kluczowe pytanie. Skąd pewność, że Izrael - bo przecież te biedne Chiny i Turcja robią tu tylko za tłum - zgodzi się na pełną produkcję rakiet w Polsce? Przykład Spike'a wcale za tym nie przemawia. Czekam więc na konkretną odpowiedź.

@corran
Tutaj nie chodzi o wiarę czy niewiarę, tylko o prostą matematykę. Wiadomo, że kupimy 2 może 3 jednostki ognia. To można wystrzelić w kilka godzin intensywnego konfliktu. Pytanie co dalej? Ani Izrael ani Chiny nie dostarczą nam rakiet bo mają interesy z Rosją i to im się zwyczajnie nie będzie opłacało. Posiadając standardowy dla NATO system możemy takie rakiety dostać/kupić z zapasów sojuszników. Ot i cała filozofia. Gremium twierdzi, że remedium na ten problem jest pełna produkcja w Polsce. Otóż nie jest bo wcale nie ma pewności, że decydenci zamówią wiele więcej tych rakiet niż gdyby kupowali je za granicą, a poza tym pełna produkcja jest niemożliwa bo nawet Izrael nie produkuje wszystkiego co wkłada do tych rakiet, więc nie może dać na to licencji. Wot i wsio.

Lumen - Nie 22 Lip, 2018

Nie musiałeś się chwalić że trwonisz czas na czytanie badziewia...

Gościu kiedy przyjmiesz do wiadomości ze argument o "dostarczaniu" rakiet przez USA / innych użytkowników jest tak dęty że nie może być argumentem za wydaniem kilku miliardów pln...

Już ci próbowano wyjaśnić - w europie nie ma zapasu rakiet.... Bo Europa od dawna się rozbraja i zuwagi na przekroczenie okresu użytkowalności wycofuje pociski kupione na początku lat 90tych bez uzupełniania zapasów...
Więc kto ci dostarczy

Ach... zapomniałem wspaniałomyślne USA.... Ile czasu zajmie dostawa w sytuacji gdy de facto nie ma armii USA w Europie...
A sami Amerykanie z uwagi na podpis Obamy zutylizują znaczny zapas amunicji...
No i ci sami Amerykanie doskonale wiedzą o niedomaganiach systemu - stąd pracują nad jego modernizacją. (Czyli co dziś płacić by za 5 lat zapłacić jeszcze raz? )

Idąc tym tokiem nie warto rozwijać PPZR grom - bo przecież amerykanie mają stingera.
Nie warto też kupować Spike - wszak amerykanie mają Javeliny...
A tak w ogóle draństwem jest że kupiliśmy jakieś fińskie AMV zamiast Strykerów...

gathern - Nie 22 Lip, 2018

Wstydem jest że kraj wielkości Polski w zasadzie nie potrafi samodzielnie wyprodukować żadnego "głównego" systemu uzbrojenia jak nawet transporter opancerzony.

Co do kwestii "Homar'a", to nie ma co się czarować, nie mamy żadnych doświadczeń w tym zakresie i jedyne co możemy to kupić gotowy system, jednak całkowite uzależnienie się od U.S.A. w tej kwestii wydaje się szaleństwem. Wg mnie najlepszym wyjściem było by pozyskanie systemu z możliwością produkcji przynajmniej rakiet do takiego systemu.

xymox - Nie 22 Lip, 2018

Ale co ma do tego wielkość? Kongo czy Angola nawet większe, a też nie produkują samodzielnie nawet transporterów opancerzonych....
Takie ambicje i model przemysłu to i takie produkty i hity eksportowe. PGZ się konsoliduje i synergiuje w nieskończoność z takim a nie innym efektem. Poza tym jak się nie myśli w przód w perspektywie iluś tam lat, biorąc pod uwagę co wojsko chce kupić to liczenie, że przyjdzie Biały Pan zza wielka woda czy inne morze i cudownie odmieni oblicze przemysłu to też nierealne. Tak by to chcieli widzieć politycy, a przemysł chyba w te oczekiwania próbuje się wstrzelić. Inna sprawa, że nie zawsze wojsko jest w stanie realnie powiedzieć co chce kupić...

gathern - Nie 22 Lip, 2018

No jak Ty nas porównujesz do państw afrykańskich to ja przepraszam, przypominam że w Afryce przeciętne IQ jest jakieś 20 pkt niższe niż w Europie, więc może porównujmy się do państw europejskich.

A tu chodzi właśnie o możliwości intelektualne nas jako narodu, by być w stanie wytworzyć coś innowacyjnego, nowego, np. wg mnie dobrym kierunkiem jest to że część firmy idzie w kierunku systemów autonomicznych, dronów, np. dobrym przykładem jest WB Electronics i ich Warmate, albo są przymiarki do autonomicznych śmigłowców.

I proszę mi tu nie pierdzielić, że Polska nie ma kadr, jakoś w czasach PRL byliśmy w stanie sami zbudować np. TS-11 Iskra który lata do dziś, a nawet swego czasu był eksportowany. Polska była także licencyjnym producentem czołgów, a więc smuci to że niczego z tego nie nauczono się, bo mając już pewne "zaplecze" powinniśmy być w stanie coś w kwestii czołgowej sami zrobić. Ale widocznie coś poszło nie tak, i ten potencjał zmarnowano.

Tak samo w kwestii artylerii, gdyby po prostu porządnie przysiąść do tematu, wydać konkretne pieniądze, to zapewne byli byśmy w stanie zrobić coś swojego (z elementami z innych państw - bo jestem realistą że nie jesteśmy w stanie zrobić wszystkiego od A do Z).

corran - Nie 22 Lip, 2018

Lumen napisał/a:

Nie warto też kupować Spike - wszak amerykanie mają Javeliny...


Wszystko w swoim czasie

michqq - Nie 22 Lip, 2018

gathern napisał/a:
I proszę mi tu nie pierdzielić, że Polska nie ma kadr, jakoś w czasach PRL byliśmy w stanie sami zbudować np. TS-11 Iskra który lata do dziś


Polska nie ma kadr.
Polska "w szczycie" PROJEKTOWAŁA i produkowała nowoczesne (tj. pasujące techniką do tamtego czasu):

- samoloty odrzutowe szkolno-bojowe,
- kołowe transportery opancerzone
- okręty bojowe klasy korwety

Te trzy zdolności projektowania i produkowania już utraciliśmy. Co do zdolności projektowania śmigłowców to właśnie jesteśmy na etapie tracenia.

W technice rakietowej nigdy nie byliśmy dobrzy, Polska (Z Tego Co Wiem Ale Mogę Się Mylić) wszystkie pociski rakietowe zawsze produkowała na licencji.
Nie umiemy tego sami zrobić.

Projekt rakiety Grom powstał po tym, gdy wprawdzie podjęto decyzję o rozpoczęciu licencyjnej produkcji radzieckich rakiet Igła-1 w Polsce, ale na skutek zerwania współpracy wojskowej nie dokończono procesu wdrażania produkcji.

Niekompletną dokumentację licencyjną rakiety Igła-1 przyjęto jako fundament, który uzupełniono i system nazwano Grom.

gathern - Nie 22 Lip, 2018

No właśnie w tym cały myk, żeby tych zdolności nie tracić, a starać się je na nowo odzyskać, bo tak to będziemy w 100% zależni od innych, a to droga prosto do ...
xymox - Nie 22 Lip, 2018

To nie ja zacząłem od wielkości ;)
Jak już idziemy w intelektualne możliwości narodu to przypatrz się PAN-om, uczelniom technicznym itd. Obraz nędzy i rozpaczy z kilkoma pozytywnymi wyjątkami. Powielanie tego co gdzieś w świecie już zrobiono..
Jak już mówimy o kadrach to przez wiele lat te kadry np. Mesko uczyły się na podstawie licencji od misia ze wschodu - Grom modyfikacja Igły, tłuczono chyba też pociski Malutka. Samodzielnie to niewiele. Czasy PRL-u to były inne czasy - że tak pojadę masłem maślanym. Możliwości emigracji niewielkie, a i w zbrojeniówce praca chyba bardziej atrakcyjna była niż w innych gałęziach przemysłu. Ciężko powiedzieć jak z finansowaniem badań wyglądało za czasów PRL. A dziś czym te kadry chcesz zachęcić do pracy - niskimi płacami, chaotycznie i niekonsekwentnie prowadzonymi programami badań z nikłymi szansami na wdrożenia.

Żeby tych zdolności nie tracić to chyba Rydzyk w kazaniu musiałby zaapelować do pracowników zbrojeniówki i nauki, żeby przestali chcieć zarabiać przyzwoicie. Ot praca ideowa....

fix16 - Nie 22 Lip, 2018

Szkoda że w programie Homara nie uwzględniono tych wynalazków: http://www.military-today...ery/chunmoo.htm , http://www.military-today...s/hyunmoo_2.htm , http://www.military-today.../hyunmoo_2c.htm Tym bardziej że podwoziem od Kraba przetarto pierwsze ścieżki.
RadArek - Nie 22 Lip, 2018

Nie wiem po jaką cholerę przyrównywać nas do inteligentów w sandałach z Angoli... Nie ten świat... Ale, już taka Serbia... Bije nas na łeb w tym względzie... i w tym temacie... Ukraina też...
fix16 - Pon 23 Lip, 2018

239099 napisał/a:

I pójść w negocjacje np. z Chińczykami, którzy problemu nie robią...
I podatni na naciski nie będą...



Chińczycy na naciski podatni nie będą, lecz my tak.
W azjatyckim kontekście to ten zestaw: https://www.armyrecogniti...outh_korea.html wygląda interesująco. Kontakty gospodarcze i to znaczne od dawna są. Na podwozie Kraba udało się uzyskać licencję, to i może w kwestii rakiet też by się dało dogadać. No i co najfajniejsze w tym zestawie że może też strzelać amerykańskimi rakietkami i jest ich na wyrzutni 2 x razy więcej niż w HIMARSI-e :viktoria: Z Chińczykami też było fajnie bo patrząc na Turcję i tu: https://en.wikipedia.org/wiki/Polonez_(MRL) to widać że można się dogadać tak by i licencyjnie produkować rakiety i mieć prawo ich eksportu. Tyle że największą wadą Chińczyków jest to, że są Chińczykami :(

xymox - Pon 23 Lip, 2018

fix16 napisał/a:


Chińczycy na naciski podatni nie będą, lecz my tak.
W azjatyckim kontekście to ten zestaw:

Na podwozie Kraba udało się uzyskać licencję, to i może w kwestii rakiet też by się dało dogadać.


Podwozie na Kraba było niegodne aby dostąpić zaszczytu zakupu jak to mawiają politycznego. Himars już godzien jest...Warto też dodać, że to była chyba inicjatywa HSW a nie polityków czy wojskowych i chyba dobrze przedstawiona i jak widać zrealizowana.

239099 napisał/a:
Póki co ponad 8 lat straciliśmy na "wybór" oferenta...


239099 napisał/a:

A czy ty wiesz że opracowano zarówno nową odpalarke jak i układ kierujący wyrzutnią...
Tylko MON nie zamówił...
I przez 10 lat wybiera miedzy dwoma ofertami i blokując decyzje co dalej z BM21/RM-70


Co za decyzyjność i determinacja. Normalnie w IU powinni mieć takie plakietki na mundurach jako ich motto. Jakoś nie słyszałem, żeby aktywni badź emerytowani wojskowi narzekali na innych wojskowych, że się nie potrafią określić, jakie mają wymagania. To jak ma być prowadzony jakikolwiek program budowy własnych kompetencji, jak wojskowi jak osiołek w jednym żłobie owies w drugim siano. Szczególnie z przemysłem uwieszonym na szyji tychże wojskowych...

michqq - Pon 23 Lip, 2018

xymox napisał/a:
decyzyjność i determinacja. Normalnie w IU powinni mieć takie plakietki na mundurach jako ich motto.


To musieliby odpiąć naszywki z bieżącym motto: "Jakoś to będzie!".

maciejko - Pon 23 Lip, 2018

Wpis militarysty z wieżowców:

Cytat:
Co do Homara. Cóż.. ja naprawdę nie chce się wkurwiać. Żydzi złożyli fajną propozycje. Naprawdę fajną. Wszystkie elementy kluczowe pod nasza kontrola całość odporna na eliminację elementów węzłowych oraz zagłuszenia obszarowe. Fajny transfer i nawet taki program naprawczy i nabywanie kompetencji dla naszych zakładów amunicyjnych. Fajnie do tego podeszli, bardzo OK w moim odczuciu. A Amerykanie potraktowali nas jak kraj trzeciego świata (którym w sumie politycznie jesteśmy...) i najpierw zaproponowali transfer technologii absolutnie nie do przyjęcia kosztowo dla nas (cena z sufitu z malowanie i skręcanie, bez kontroli żadnej kosztów), nasz PGZ odrzucił tak idiotyczna propozycję, to lobbyści LM przeforsowali via MON, Pałac i IU zakup z FMS bez naszego przemysłu. Bo "taniej, lepsza jakość, szybciej, a przemysł sam przyznał że nie umie". Zagrali jak skończone dranie stawiając zaporowe warunki nie do przyjęcia a po ichodrzuceniu przekonując resztę że to nasz przemysł nie chce i musi być FMS. A że PGZ jest w rozkładzie zarządu od dwóch lat to nawet nie miał jak się bronić. Majstersztyk.

Oferowany nam Homar jest taki sam jak dla Rumunów. Sami nic nie możemy robić, nic nam nie wolno, kontrola użycia via USA, brak innych trybów niż z,w pełni kontrolowanym via USA, GPS, eliminacja wozów dowodzenia udupia całą baterię, serwis i przeglądy z USA bez ustalonych stałych cen, części to samo.


Jak widać pisowski rząd robi już laskę Amerykanom na kolanach. Pełne oddanie się pod kontrolę przyjaciół zza oceanu. To się nazywa hipokryzja i zakłamanie.
:gent:

gathern - Pon 23 Lip, 2018

No niestety wygląda na to że będzie to niezła żenada.

Szkoda że tak bezmyślne decyzje są podejmowane, bo realnie te umowy będą miały oddziaływanie na rozwój polskiej zbrojeniówki i Sił Zbrojnych RP na 20-30 lat !

To się można by rzecz kwalifikuje na Trybunał Stanu dla decydentów.

Jeśli złe były umowy gazowe na długi termin z Rosją, to te kontrakty na "Wisłę" i "Homara" będą gwoździem do trumny SZ RP i PGZ.

dranio - Wto 24 Lip, 2018

A może to wynik smutnej konstatacji, że polski przemysł zbrojeniowy - wbrew zapewnieniom polityków i własnych zarządzaczy - nie jest w stanie produkować (nie mówiąc już o pracach badawczo-rozwojowych) nowoczesnego uzbrojenia czy wyposażenia?

dranio

militarysta - Wto 24 Lip, 2018

@UP

Nie, sprawa jest o wiele głębsza. To nie chodzi o to co PGZt potrafi a co nie. Chodzi o kontrole od 60-70% kosztów w cyklu życia (LCC). Owe 60-70% polega na remontach, obsłudze, kontroli paliw rakietowych, ich wymianie itp. LM postawił cenowo zaporowe warunki dla PGZ nawet za takie rzeczy - nikt nie pisze o "poważnym" transferze technologii. Co więcej - mamy swoją łączność, oraz pewne możliwości planowania misji. Na to też nie było zgody lub stawiano zaporowe cenowo warunki.
Po co?
Żeby całość kontroli i obsługi uzbrojenia była z USA.

Politycy zadecydowali o zakupie sprzętu dla SZ RP którym to sprzętem SZ nie mogą swobodnie dysponować co do użycia zaś 100% kontrola kosztów jest po stronie USA i mogą nas dowolnie doić. Białe murzyny z nad Wisły utrzymują de facto amerykańskie zdolności. To już Sowieci bardziej fair nam Toczki sprzedali.
Co gorsza próbuje się uwalić Homarem rozwój Langusty II i amunicji do niej co byłoby już tragedią ponieważ potrzebujemy dużo DPICM i to na wczoraj a Langusta z Topazem i Feniksem są tutaj bardziej niż OK tylko trzeba je, do ciężkiej cholery, zacząć w końcu kupować...

beryl73 - Wto 24 Lip, 2018

To już wiemy, jak ten kontrakt będzie wyglądał? Jest gdzieś, gdzie można zobaczyć jakie są tam zapisane warunki? Z czystej żywej ciekawości pytam, bo chętnie bym się z tym dokumentem zapoznał.
militarysta - Wto 24 Lip, 2018

Nie. Na razie "wiewiórki" ale nie łudź się. Nie będzie z sensem.
beryl73 - Wto 24 Lip, 2018

No nic. Jednak przez chwilę się jeszcze "połudzę" (może jednak się pozytywnie zdziwimy, chociaż częściowo...). Taka fajna pogoda, po co mam się denerwować?
ToMac - Wto 24 Lip, 2018

militarysta napisał/a:

Nie, sprawa jest o wiele głębsza. To nie chodzi o to co PGZt potrafi a co nie. Chodzi o kontrole od 60-70% kosztów w cyklu życia (LCC). Owe 60-70% polega na remontach, obsłudze, kontroli paliw rakietowych, ich wymianie itp.

O kosztach utrzymania wszystkiego co startuje i leci od dawna tu szczekam. No może warczę.

militarysta napisał/a:
Politycy zadecydowali o zakupie sprzętu dla SZ RP którym to sprzętem SZ nie mogą swobodnie dysponować co do użycia zaś 100% kontrola kosztów jest po stronie USA i mogą nas dowolnie doić. Białe murzyny z nad Wisły utrzymują de facto amerykańskie zdolności.

A jeszcze zwróćcie uwagę, co w Orce zaoferował LM. Cóż za dalekowzroczność.

militarysta napisał/a:

To już Sowieci bardziej fair nam Toczki sprzedali.

No bo nie liczy się kolor wielkiego brata, tylko wielkość organu penetrującego.

Nasz drogi Sojusznik już i tak dobrą dolę na Wiśle zdobędzie. Es ist genug. Amis.

militarysta - Wto 24 Lip, 2018

ToMac napisał/a:
militarysta napisał/a:
Politycy zadecydowali o zakupie sprzętu dla SZ RP którym to sprzętem SZ nie mogą swobodnie dysponować co do użycia zaś 100% kontrola kosztów jest po stronie USA i mogą nas dowolnie doić. Białe murzyny z nad Wisły utrzymują de facto amerykańskie zdolności.

A jeszcze zwróćcie uwagę, co w Orce zaoferował LM. Cóż za dalekowzroczność.

Ale chyba nie łudzisz się że z JASSM jest inaczej - prawda? ;)

Dlatego pisałem i będę pisać -jak mamy mieć super-hight-tech z miliardy z USA lub innych krajów a mamy mieć, może i proste ale krajowe programy rozwojowe z wsparciem partnerów zagranicznych ale pod pełną naszą kontrolą to dla nas bezpieczniejsze i finalnie lepsze jest to drugie. Wiele krajów do niedawna III świat już połapało się jak wygląda ta gra: Korea Płd, Pakistan, Indie, Turcja, itp.
Tylko my sprowadzamy się do poziomu z którego oni właśnie wyszli/wychodzą.
Zamiast porywać się na Homara z USA trzaba było brać polonizację Lynxa i LORĘ. A tak naprawdę to wrócić do rozwoju z krajową Langustą II ponieważ u nas pracowano nad poprawą GKO-1 (osiągi z 120 do 180mm), poprawą zasięgu i celności oraz naprowadzaniem bez GPS. Prace przerwano "bo homar" a teraz Homar staje się "rakiem" dla WRiA który zabije budżet na inne programy.

ToMac - Wto 24 Lip, 2018

militarysta napisał/a:

Cytat:

A jeszcze zwróćcie uwagę, co w Orce zaoferował LM. Cóż za dalekowzroczność.

Ale chyba nie łudzisz się że z JASSM jest inaczej - prawda? ;)

Nie

militarysta napisał/a:

Dlatego pisałem i będę pisać -jak mamy mieć super-hight-tech z miliardy z USA lub innych krajów a mamy mieć, może i proste ale krajowe programy rozwojowe z wsparciem partnerów zagranicznych ale pod pełną naszą kontrolą to dla nas bezpieczniejsze i finalnie lepsze jest to drugie. Wiele krajów do niedawna III świat już połapało się jak wygląda ta gra: Korea Płd, Pakistan, Indie, Turcja, itp.
Tylko my sprowadzamy się do poziomu z którego oni właśnie wyszli/wychodzą.

Tak, to jest droga. Acz należne lenno być musi tylko gdzieś się trzeba opamiętać. W chwili próby i tak będą się liczyć twarde własne argumenty.


militarysta napisał/a:

Zamiast porywać się na Homara z USA trzaba było brać polonizację Lynxa i LORĘ. A tak naprawdę to wrócić do rozwoju z krajową Langustą II ponieważ u nas pracowano nad poprawą GKO-1 (osiągi z 120 do 180mm), poprawą zasięgu i celności oraz naprowadzaniem bez GPS. Prace przerwano "bo homar" a teraz Homar staje się "rakiem" dla WRiA który zabije budżet na inne programy.

Od początku wyraziłem preferencję dla propozycji braci. Acz inteligetnie też to trzeba by zaasymilować. Przerwanie Langusty II to absurd, tymbardziej że robił to skuteczny zakład.

xymox - Wto 24 Lip, 2018

Ciekawi mnie co jest poniekąd głowną przyczyną takiej sytuacji. Aż tak mizerne zdolności klarowania politykom niuansów takich zakupów przez przedstawicieli przemysłu, utrata wiarygodności zbrojeniówki w oczach wojska i polityków czy też aż tak mocne i bezrefleksyjne zapatrzenie na Stany Zjednoczone na skutek ich lobbingu?
mjacenty - Wto 24 Lip, 2018

Przy tym poziomie zakupów i kwotach gra toczy się na najwyższym bezwzględnym poziomie.
Lobbing umiejętnie wsparty łapówkami , szantażem , teczkami i agenturą , potrafi zdziałać cuda . Tu nie ma sentymentów . tu są olbrzymie PIENIĄDZE.
A już tłumaczenie się MON-A o braku kompetencji Przemysłu , gdzie Izrael oferował wybudowanie całkowicie nowej fabryki , jej wyposażenie , przekazanie technologii i wyszkolenie personelu, to jest takie kłamstwo że nos powinien mieć jak słup telefoniczny .
Tak dla przypomnienia :
https://www.defence24.pl/...olskiej-fabryki

Ten zakup to nie jest postęp , tylko czystej maści OSZUSTWO .
A propaganda usiłuje to sprzedać jako sukces.

xymox - Wto 24 Lip, 2018

mjacenty napisał/a:
gdzie Izrael oferował wybudowanie całkowicie nowej fabryki , jej wyposażenie , przekazanie technologii i wyszkolenie personelu, to jest takie kłamstwo że nos powinien mieć jak słup telefoniczny .


Pytanie za ile oferowali to wybudowanie? Ale tego się nie dowiemy, bo żadna strona pary z gęby nie puści. Budowanie własnych kompetencji przerosło innowacyjną Gospodarkę 4.0....

mjacenty - Wto 24 Lip, 2018

Myślisz że byłoby drożej niż utrzymanie amerykańskich firm przez 30 lat ?
Uwierz mi że byłoby taniej , choć nie bardzo tanio .
A do tego byłaby szansa na stałe zlecenie na pociski i zbudowanie sensownego zapasu na czas W.
Dodatkowo możemy modernizować, robić własne głowice . W tym tak ważne głowice kasetowe, których nikt nam nie sprzeda (no może Rosja ) .
I o ile mam świadomość ograniczeń naszego przemysłu, to ten rodzaj artylerii bezwzględnie powinien być robiony w kraju i amunicja do niego też .
Artyleria w tym rakietowa, to podstawa naszej suwerenności . I tu nie ma miejsca na dymanie nas na kasę i pseudo paciorki.

ToMac - Wto 24 Lip, 2018

No dlatego jeśli cokolwiek szło z Langustą II trzeba było pchać w przód.

https://www.defence24.pl/...ormule-rumunska

"Zdecydowaliśmy się na formułę rumuńską".

Oby nie na "formułę romską".

maciejko - Wto 24 Lip, 2018

Polska Rumunią Europy?
Zaczyna to niestety tak wyglądać.
:gent:

xymox - Wto 24 Lip, 2018

mjacenty napisał/a:
Myślisz że byłoby drożej niż utrzymanie amerykańskich firm przez 30 lat ?


Myślę, że politycy mają to generalnie w miejscu gdzie promieniowanie słonecznie nie dociera....No chyba, że związkowcy ze zbrojeniówki poszli by na Warszawę celem przypomienia o sobie, ale na to się nie zanosi. Od czasu do czasu na defiladę się wyciągnie, a żaden wojskowy nawet nie kwiknie, że to już niesprawne. Na szczęście wyrzutnie nie latają to i na łeb nikomu nie spadnie.

Cytat:
Szef resortu obrony narodowej podkreślił również, że zmiana procedury programu Homar wynika z kalkulacji i oceny możliwości polskiego przemysłu zbrojeniowego. Jak stwierdził, "nie specjalizuje się" on w "tego typu rakietach". Władze resortu zamierzając tym samym wspierać rozwój polskiego przemysłu zbrojeniowego w tych dziedzinach i kompetencjach, które jest on już wyposażony i wyspecjalizowany.


:brawo:

Oscypek, okna i futerka ot specjalizacja gospodarcza. Jeszcze by się okazało, że na CPL zabraknie i Janusz z Grażyną na Rodosa latać muszą od Niemca z Berlina. Ciekawe jestem w czym wg. Błaszczaka ten przemysł jest wyspecjalizowany.

Kolejny prawnik na stanowisku negocjatora - Sebastian Chwałek. W kwestiach technologicznych to kompletny dylentant.

KornikAmator - Wto 24 Lip, 2018

mjacenty napisał/a:
Izrael oferował wybudowanie całkowicie nowej fabryki , jej wyposażenie , przekazanie technologii i wyszkolenie personelu

Tak. Ale tylko dla rakiet EXTRA - czyli 120 kg głowica niesiona na maksymalnie 150 km. Zawsze to jakiś postęp, ale nie aż takie cudo jak brzmi w pierwszej chwili.
Największą zaletą EXTRA jest MARS - czyli EXTRA odpalana z powietrza. O ile udałoby nam się zintegrować to z F-16, to wtedy tak, gra warta świeczki. Tylko niewykluczone, że takie pytanie padło i odpowiedź z USA była odmowna.
Natomiast produkcja LORA nie wchodzi w grę, ani nawet składanie ich w Polsce. Co najwyżej moglibyśmy zrobić (chyba już "klasyczną") farbę, którą wysłalibyśmy do Izraela, żeby tam je pomalowali.

239099 - Wto 24 Lip, 2018

KornikAmator napisał/a:
Tak. Ale tylko dla rakiet EXTRA - czyli 120 kg głowica niesiona na maksymalnie 150 km. Zawsze to jakiś postęp, ale nie aż takie cudo jak brzmi w pierwszej chwili.
Nieeee skądże
To tylko DWA razy dalej, głowicą o 1/3 większa niż GMLRS

I połowa tego co oferuje ATACMS
Przy czym wyrzutnia Lynx ma aż 8 taki rakiet

Nawet amerykanie widzą że "odstają" i będą modernizować Himarsa właśnie w kierunku zbliżonym do Lynxa

dranio - Wto 24 Lip, 2018

mjacenty napisał/a:
Przy tym poziomie zakupów i kwotach gra toczy się na najwyższym bezwzględnym poziomie.
Lobbing umiejętnie wsparty łapówkami , szantażem , teczkami i agenturą , potrafi zdziałać cuda . Tu nie ma sentymentów . tu są olbrzymie PIENIĄDZE.
A już tłumaczenie się MON-A o braku kompetencji Przemysłu , gdzie Izrael oferował wybudowanie całkowicie nowej fabryki , jej wyposażenie , przekazanie technologii i wyszkolenie personelu, to jest takie kłamstwo że nos powinien mieć jak słup telefoniczny .
Tak dla przypomnienia :
https://www.defence24.pl/...olskiej-fabryki

Ten zakup to nie jest postęp , tylko czystej maści OSZUSTWO .
A propaganda usiłuje to sprzedać jako sukces.


Jak widzę oferta A jest cacy, a oferta B jest be. Przed zawarciem umowy wszyscy obiecują w zasadzie wszystko - zwłaszcza w prasie. Potem - gdy przychodzi do konkretów - wygląda to nieco inaczej. :P

dranio

maciejko - Sob 11 Sie, 2018

Cytat:
Rakietowy program Homar znalazł się na kolejnym zakręcie. Choć MON rozpoczął rozmowy międzyrządowe z USA, to nadal analizowane są różne warianty. Obowiązki resortu obrony związane z nadzorem nad spółkami PGZ i wynikające z przepisów powodują, że MON może zdecydować się na wariant z offsetem, który zapewni choć częściowe korzyści przemysłowe. Pierwotnie to PGZ miał być głównym wykonawcą programu, a partner zagraniczny – jego podwykonawcą.


https://www.defence24.pl/...wne-scenariusze

Nowe informacje od MON na temat Homara.
:gent:

mjacenty - Sob 11 Sie, 2018

Ilekroć słyszę o wariancie rumuńskim w Homarze to mnie coś trafia .

Teoretycznie artykuł nic nie wnosi nowego , ale dobrze jest przypominać rządowi iż robi Amerykanom "łaskę" kosztem polskiego przemysłu i że suweren im tego nie zapomni .
Trochę asekuracyjnie autor napisał o jakiś niby nowych możliwościach i nowych pociskach , gdy ewidentnie chce się nam wepchnąć starocie za wielkie pieniądze i zablokować rozwój własnych systemów .
A jak autor sam napisał pozyskanie przez Polskę zdolności do produkcji rakiet jest kluczowe dla bezpieczeństwa kraju .
Też tak uważam . I zakup w formule Rumuńskiej uważam za wielką grandę i przekręt z lekkim podejrzeniem korupcji, lub szantażu .

Program Homar i program Narew są jedyną szansą na zbudowanie sensownych zdolności w dziedzinie rakietowej . I tylko wtedy jest szansa na skierowanie sensownych funduszy na wykreowanie rozwoju w tej dziedzinie . I to chyba ostatnia szansa . Program Narew jest zbyt mały , aby tylko dla niego rozwijać zdolności do produkcji rakiet .
A zdolność samodzielnej produkcji rakiet jest kluczowa dla obronności Polski .
Wiem też iż nie będziemy mieli dostępu do modułów naprowadzania GPS/INS , i te trzeba kupić w USA ,lub przez Izrael. Ale w ramach UE będziemy mieli dostęp do alternatywy czyli Galileo i tu jest szansa na własne produkty , bez robienia "łaski" Amerykanom .
Dodatkowo większość amunicji jaka nam jest potrzebna to amunicja niekierowana kasetowa , a tą umiemy robić sami .
Tu jednak pojawia się brak zgody na takie rozwiązania i blokuje to rozwój polskich pocisków . Lub w najlepszym wypadku licencja wymusi stosowanie w tych pociskach jakiś amerykańskich podzespołów (np. silnika ), aby zebrać haracz od każdej sztuki i mieć pełną kontrolę nad produkcją i eksportem .
A to znów wywala cały projekt w kosmos.

xymox - Sob 11 Sie, 2018

mjacenty napisał/a:

Program Homar i program Narew są jedyną szansą na zbudowanie sensownych zdolności w dziedzinie rakietowej . I tylko wtedy jest szansa na skierowanie sensownych funduszy na wykreowanie rozwoju w tej dziedzinie .


Wiesz a mnie się wydaje, że offset w polskim wydaniu coraz bardziej przypomina kolejną odmianę kultu cargo. Będzie offset to będziemy mieli zdolności inaczej to palcem nie kiwniemy co najwyżej będą lamenty. Oczywiście przemysł jest mocno zapóźniony w wielu dziedzinach i bez transferu technologii rozwój zdolności będzie niemożliwy. Tyle, że budowanie zdolności powinno być oparte na:

1. Górnolotnie mówiąc ambicjach i rzeczywistych działaniach przemysłu zbrojeniowego ukierunkowanych na rozwój
2. Wsparciu finansowemu zapewnionemu przez polityków, którzy realnie oceniają możliwości i chcą wspierać przemysł
3. Zainteresowaniu i realnych potrzebach wojska, które w tych zdolnościach widzi wartość dla siebie.

To teraz sobie odpowiedz sam jak wygląda sytuacja rzeczywista w każdym z podpunktów. Czy to w temacie Homara, Wisły czy Narwi. A MON widać też zasługuje na plakietkę Decyzyjność i Determinacja na równi z IU :) Normalnie jak małe dziecko raz chce wywrotkę a raz rowerek.

Wojciech Łabuć - Sob 11 Sie, 2018



Jakby na prawde chcieli to by znaleźli.

Aby przemysł coś chciał i miał ambicję to dyrektorzy i zarządy nie powinny być z nadań partyjnych w nagrodę ze mierność i wierność. Od strony politycznej i wojskowej jest równie źle. Ale tak to bywa jak nie ma spójnego planu rozwoju a te nieśmiałe próby jakie się trafiają czasem nie mogą przetrwać nawet kadencji swoich twórców a co mówić zmianę zarzynających eeeeee zarządzających. W dodatku brak jest rzeczywistego rozliczania z wyciąganiem konsekwencji i poprawianiem tego, co zostało źle zrobione. Byc może trochę na zasadzie "zdechło to nie ruszać i mniej będzie śmierdzieć. Przynajmniej na razie". Porządne audyty i rozliczanie z tego co było nie tak. Ale to nie przejdzie.

fix16 - Nie 09 Wrz, 2018

Czy izraelskie rakiety systemu Lynx są wyposażone w wojskowy czy cywilny moduł naprowadzania GPS?
RadArek - Nie 09 Wrz, 2018

W cywilny .
fix16 - Pon 10 Wrz, 2018

Jak w cywilny to zakup amerykańskiego HIMARS ma tą przewagę że tam jest naprowadzenie wojskowym GPS. Jeśli kupiony zostanie HIMARS to Polska mogła by w ramach offsetu zarządać przynajmniej by ciężarówki były polskie, polskie systemy łączności, a przede wszystkim jak największy zakres serwisu w kraju i prawo wprowadzenia na uzbrojenie zestawu rakiet własnej produkcji jeśli takowe w przyszłości by u nas opracowano.
mjacenty - Pon 10 Wrz, 2018

Nie koniecznie cywilny . Z tego co wiem Izrael ma zezwolenie na zakup i korzystanie z wojskowego GPS .
Można sobie i taki zażyczyć tylko cena zrobi się Amerykańska .
Zakup systemu izraelskiego z opcją na dowolny system pozwoli w przyszłości przejść na Galileo . A tak siedzimy w pupie u Amerykanów bez możliwości ruchu .

Michael444 - Pon 10 Wrz, 2018

A czy ma zezwolenie na eksport uzbrojenia z wojskowym GPSem? Nie ma, bo każda taka transakcja wymaga zgody rządu USA. A czy istnieją odbiorniki Galileo odporne na wysokie przeciążenia grawitacyjne, czyli przeznaczone np. dla pocisków rakietowych czy tym bardziej artyleryjskich? Nie istnieją. A czy taka nawigacja jest ważna dla skutecznego naprowadzania takich pocisków? Jest kluczowa. A czy cywilny GPS zawsze będzie działał na pociskach? A nie bo wyłączy się przy ok. 2 machach. To co nam pozostaje? Wojskowy GPS. Dziękuję.
mjacenty - Pon 10 Wrz, 2018

Czy istnieją urządzenia satelitarne do naprowadzania pocisków w strefie Galileo ?
Istnieją . Francja właśnie z całą techniką naprowadzania przechodzi na Galileo .
Nawet ich pociski jądrowe też . Pociski manewrujące też . Nie wiem jak na dziś z artylerią .
Ale to tylko kwestia techniczna
A jak pokazał na targach wystawca izraelski oparte na GPS (chyba cywilnym) z dodatkową kamerą pociski Extra są w stanie trafiać z dokładnością do 1 m .

Podobno Izraelczycy już mają system oparty na Galileo też .
Tylko jest on pozyskany nie do końca legalnie . My mielibyśmy dostęp legalny .

I generalnie kupując rozwiązania bardziej otwarte i nowoczesne mamy możliwość manewru . Kupując amerykańskie starocie bulimy kasę i nie mamy żadnych możliwości zmiany i ulepszenia .

RadArek - Pon 10 Wrz, 2018

Galileo z tego co piszą, ma być w 2020 roku czyli za dwa lata. Teraz jest tylko 18 satelitów - minimum to 24. Oczywiście jak znowu czegoś nie spier...olą... Gdzieś czytałem że zegar w tych satelitach ma wadę... Nawet nie ma co mówić o kosztach tego systemu bo to porażka po całości... zamiast 1,8 mld już jest 10 mld euro. Tak więc pełna dostępność dopiero nadejdzie. I tak samo jak w GPS z USA, będzie możliwość zablokowania sygnału...
mjacenty - Pon 10 Wrz, 2018

Galilei już działa i jest na dziś już dokładniejszy od GPS , a po ustawieniu wszystkich satelitów niekomercyjny dostęp to dokładność 1 m . Komercyjny dostęp to 10 cm .
Na dziś to ok 5-10 m . I sygnał zdecydowanie mocniejszy . Tyle w temacie .
Już dziś Francuzi zarówno projekty cywilnie jak i wojskowo postawili na Galileo . Niemcy zaczynają robić to samo . Wszak to europejski system trzymany prze agendę UE w garści .
Przy obecnej polityce USA proces odchodzenia od GPS-a będzie tylko postępował .

Michael444 - Wto 11 Wrz, 2018

Kolejna manipulacja jak z izraelskim wojskowym GPS. Francja dopiero planuje wprowadzenie galileo na pociski nuklearne. To, że wprowadzają odbiorniki na pojazdy, samoloty czy nawet pociski manewrujące nic w tym przypadku nie znaczy. Tutaj chodzi o urządzenia które mogą wytrzymać przeciążenie kilkudziesięciu G w przypadku rakiet i nawet kilku tysięcy G w przypadku pocisków artyleryjskich. Galileo nie jest dzisiaj żadną opcją dla Homara. Tym bardziej nie będzie opcją dla Kraba czy Kryla. Poza tym jakie to modyfikacje chciałbyś wprowadzać w odbiorniku nawigacji satelitarnej? I konkretnie który zakład miałby to zrobić?
maciejko - Sob 15 Wrz, 2018

Macie ku. wa rząd, który niby wstał z kolan:

https://www.rp.pl/Przemys...tuje-z-USA.html

:gent:

DarkThrone - Sob 15 Wrz, 2018

maciejko napisał/a:
który niby wstał z kolan

No przecież trąbią o tym od lipca.
"Ekspert twierdzi, że oferty związane z Homarem, napływające z Tel Awiwu, były wyraźnie tańsze od amerykańskich". Podobnie jak Spike jest wyraźnie tańszy od Javelina dla ZSSW-30 :viktoria:

Linkor - Sob 15 Wrz, 2018

maciejko napisał/a:
Macie ku. wa rząd, który niby wstał z kolan:

...


Wstał z kolan bo widać "łaska" Amerykanów była wyżej :zly4:

maxikasek - Sob 15 Wrz, 2018

Wstaliśmy z kolan, odwróciliśmy się plecami i wykonaliśmy głęboki skłon w przód
Unkas - Sob 15 Wrz, 2018

Jeśli dobrze pamiętam, jeszcze niedawno przy okazji głośnego wyrażania bardzo nieprzychylnych opinii przez polityków z Izraela w naszym kierunku na tym forum postulowano, żeby od Izraela nie kupować, bo to taki zły pod wieloma względami partner handlowy i niewdzięczny politycznie/historycznie... może ktoś poczytał, zapamiętał albo pomyślał tak samo i został konsekwentny w postanowieniu ;)
Michael444 - Nie 16 Wrz, 2018

Ooo politycy to małe piwo. Trzeba było poczytać komentarze pod artykułami JP na ten temat. Mówiąc oględne ten naród nas nienawidzi. Ale swoją drogą skoro wszyscy są przekonani, że propozycja izraelska była lepsza to na pewno mają ku temu solidne podstawy - czyli znają szczegóły tej oferty. Jeśli łaska, też chciałbym wiedzieć ile to konkretnie miało kosztować i co konkretnie mielibyśmy produkować. Inaczej opieramy się tylko i wyłącznie na silnym przekonaniu zwolenników izraelskich rakiet. Bo mierzenie przewagi jednej oferty nad drugą tylko przy pomocy cyrkla jest mało poważne.

Swoją drogą śmiać mi się chce tych którzy teraz rozpaczają nad Homarem. Te same osoby pluły na AM, a to on właśnie stawiał się Amerykanom w kwestii transferu technologii. Ot vox populi.

Unkas - Nie 16 Wrz, 2018

Niejeden człowiek jeszcze kilka tygodni temu zastanawiał się czy w obecnych czasach niebezpieczniejszym państwem dla nas nie jest czasem I. (nawet przed R.).
Michael444 - Nie 16 Wrz, 2018

Na pewno olbrzymią naiwność wykazują ci którzy uważają, że Izrael dobrodusznie przekazałby nam technologie produkcji rakiet itd. za podobne pieniądze jakie wydamy na HIMARS. Pomijając wszystko inne, Żydzi potrafią liczyć i na pewno wyszli by dobrze na tym interesie. Pytanie tylko, czy my też?
exVIS - Nie 16 Wrz, 2018

Nie wiem skąd bierze się powszechne przekonanie, że nasi sojusznicy (USA / Izrael i inni) uzbrojenie sprzedają nam "po kosztach". Ja twierdzę, że im większy sojusznik tym więcej zarobi...doraźnie i w perspektywie!

Polska jest w takiej sytuacji, że możemy tylko współczuć sami sobie z różnych powodów...np. z powodu "inteligentnych negocjatorów", którzy przez zakupem / negocjacjami publicznie powiedzą, że kupią na 100%! Lub kupują, by za wszelką cenę spotkać się z Donaldem!

ToMac - Nie 16 Wrz, 2018

Dopięli swego. A oni też zapięli. Nie zapieli.
jack ols - Nie 16 Wrz, 2018

Cytat:
Ooo politycy to małe piwo. ...

Swoją drogą śmiać mi się chce tych którzy teraz rozpaczają nad Homarem. Te same osoby pluły na AM, a to on właśnie stawiał się Amerykanom w kwestii transferu technologii. Ot vox populi.

To pokazuje siłę I skuteczność amerykańskiego lobby zbrojeniowego, oraz jego wpływ na polityków i ich kariery.
Uwalony kontrakt na śmigłowce, bo MON wybrał ofertę europejską, redefinicja zakupu Wisły, rozbita na 2 etapy i tak negocjonowana. Artyleria rakietowa - Homar redefiniowany z pozycji PGZ, jako lidera programu do wersji rumuńskiej. Modernizacja MW przesuwana w przyszłość, bo tym przypadku tylko przemysł europejski wchodzi w grę. Chociaż próbowano to obejść Adelajdami ( modernizacja,jednostka ognia, ZOP). Flota VIP.
Jest potrzebna stała modernizacja zasobów armii, systematycznie. Bez politycznej euforii i dawania dupy. Przyzwoitość to reputacja.

MarcinekNu2 - Pon 17 Wrz, 2018

Michael444 napisał/a:
Kolejna manipulacja jak z izraelskim wojskowym GPS. Francja dopiero planuje wprowadzenie galileo na pociski nuklearne. To, że wprowadzają odbiorniki na pojazdy, samoloty czy nawet pociski manewrujące nic w tym przypadku nie znaczy. Tutaj chodzi o urządzenia które mogą wytrzymać przeciążenie kilkudziesięciu G w przypadku rakiet i nawet kilku tysięcy G w przypadku pocisków artyleryjskich.


Gorszej manipulacji nie widziałem. Francuzi są w stanie budować własne wielogłowicowe rakiety balistyczne i nie są niby w stanie wyprodukować odbiorników systemu Galileo które wytrzymują takie przeciążenia? Hmm..No i najciekawsze, rakiety balistyczne np. MSBS M51 nie mają naprowadzania satelitarnego tylko...inercyjne z korektą na położenia gwiazd.
No i oczywiście zaimplementowanie Galileo na innych platformach nic nie znaczy... zabawne.

I o Galileo:

Nazwa: Galileo
Kraj rozwijający system: Unia Europejska oraz Norwegia i Korea Południowa
Aktualna liczba satelitów: 26 (stan na 25 lipca 2018 r.)
Docelowa liczba satelitów: 30

Liczba orbit: 3
Inklinacja orbity: 56°
Wysokość orbity: 23 616 km
Okres obiegu Ziemi: 14 godzin 21 min
Ogłoszenie pełnej operacyjności: 2020 r. (częściowa operacyjność w 2016 r.)
Zajmowane częstotliwości: E1 (1559-1591 MHz), E6 (1260-1300 MHz), E5a+E5b (1176,45-1207,14 MHz

Unkas - Pon 17 Wrz, 2018

https://www.facebook.com/...90199534521654/
Taka tam ciekawostka o GPS - tym którzy napiszą że gość fantasta mogę spokojnie odpisać, że gość nie jest fantastą a i CV ma jak najbardziej ok.

Michael444 - Pon 17 Wrz, 2018

Fajnie. A czy odbiorniki Galileo są odporne na takie zakłócenia?
Cytat:
Gorszej manipulacji nie widziałem. Francuzi są w stanie budować własne wielogłowicowe rakiety balistyczne i nie są niby w stanie wyprodukować odbiorników systemu Galileo które wytrzymują takie przeciążenia? Hmm..No i najciekawsze, rakiety balistyczne np. MSBS M51 nie mają naprowadzania satelitarnego tylko...inercyjne z korektą na położenia gwiazd.
No i oczywiście zaimplementowanie Galileo na innych platformach nic nie znaczy... zabawne.

Gdybyś przeczytał mój post ze zrozumieniem to nie musiałbyś się produkować. Napisałem, że planują wprowadzenie tych odbiorników na pociski z ładunkami nuklearnymi. Skoro planują to znaczy, że jeszcze nie mają (pomijając fakt, że na międzykontynentalnych pociskach balistycznych przeciążenia mogą być mniejsze niż na 227). A dla pocisków są potrzebne odbiorniki zdolne wytrzymać przeciążenia rzędu kilkudziesięciu G, dlatego to, że odbiorniki są zainstalowane na pojazdach, samolotach czy pociskach manewrujących w przypadku których takie obciążenia nie występują, nic nie znaczy w kontekście Homara czy innych programów artyleryjskich.

MarcinekNu2 - Wto 18 Wrz, 2018

Napisałeś, że planują wprowadzenie tych odbiorników...naprawdę? Dasz linka do tych rewelacji? Bo nawet amerykanie w swoich rakietach balistycznych np. Trident II D-5 nie mają naprowadzania nawet wspomaganego przez GPS tylko INERCYJNE. A wiesz dlaczego?
Tu tak ogólnie: https://www.globalsecurit...o/bm-basics.htm

Druga sprawa, czy naprawdę masz pojęcie o czym piszesz? Wytworzenie odbiornika który ma spełniać rolę naprowadzania w pocisku który musi przyspieszać z ileś tam g jest tak samo skomplikowana dla GPS, Galileo czy Glonass. Jeśli skonstruujesz taki do GPS to i do każdego innego. Dzisiejsze telefony wspierające 2 czy 3 systemy lokalizacji wcale nie są większe z powodu tego, że maja odbiorniki Glonass czy Galileo na pokładzie.
Galileo ma kodowanie wiec jest zapewne podobnie odporny na zakłócenia jak GPS.

Michael444 - Wto 18 Wrz, 2018

Pyk Dzwoń do Francuzów, wytłumacz im, że się mylą, wyślij im link. Co zaś się tyczy wojskowych, odpornych na przeciążenia odbiorników to uważasz, że Amerykanie udostępnili tę technologię i dzięki temu Francuzi mogą sobie skopiować ich rozwiązania? Na prawdę? I jeżeli GSP i Galileo mają podobną podatność na zakłócenia to nie rozumiem czemu mają służyć te wstawki o cywilnym odbiorniku zakłóconym przez coś tam.
MarcinekNu2 - Czw 20 Wrz, 2018

Ok, co do wspomnienia o planach to zgoda, choć tak naprawdę nie ma żadnych konkretów. Systemy inercyjne są odporne na oddziaływanie zewnętrzne przez co zakłócenie sygnału lub zniszczenie satelitów nie ma na nie wpływu. Dlatego nawet amerykanie nie stosują swojego GPS w swoich ICBM.

Cytat:
Most ICBMs in the US arsenal rely on inertial guidance, which is basically a very sophisticated gyroscope that keeps the missile on course. The system is entirely self-contained. While the big missiles are capable of course correction, they are not really capable of maneuver beyond leaning a bit this way or that. Over intercontinental distances, a tiny adjustment of (for example) a tenth of a degree early in the flight will be reflected in much greater offsets at the target. Thus the "where am I?" feature of GPS offers no special advantage when it comes to lobbing an object along a preset trajectory. The GPS is more suitable for vehicles which incorporate sophisticated maneuvers as part of their path to target: cruise missiles and drones come to mind.

A possible problem with GPS only guidance for an ICBM is failure of the GPS satellites, themselves, either by accident or by design. Reliance on a vulnerable system, for whatever small gains in accuracy it might provide, is not worth the total loss of control.




Co do technologii to myślę, że już dawno takowa Francja posiada do produkcji odbiorników satelitarnych odpornych na duże przeciążenia. Nie trzeba im nic kopiować od USA bo sami posiadają odpowiednią wiedzę i możliwości skoro sam podałeś link do planów wprowadzenia takowych.

Cytat:
However, did we notice the reference to the Galileo GPS system? The Pentagon has been very jittery about Galileo from the get go. This use of Galileo for the M51 would be further demonstration of the increasing link between strategic nuclear systems and space assets. But notice that Galileo is supposed to be an EU project. The French have always wanted their nuclear weapons to act as the umbrella of power for an independent and autonomous European global strategic entity. If the M51 will be navigated by the Galileo GPS in future then this is a small but important step along the road because it will provide a direct link between the EU and French nuclear weapons. If the M51 is meant to hold targets in China at risk then it will not go unnoticed in Beijing that these nuclear missiles will be guided by courtesy of the EU.



Na resztę odpisze później.

maciejko - Pią 19 Paź, 2018

No i dobra zmiana na kolanach przed amerykańskim panem:

http://m.mon.gov.pl/aktua...ji-92018-10-19/

LOR w sprawie zakupu jednego dywizjonu. Gorzej tego się nie dało zrobić. Murzyńskość to mało powiedziane.

:gent:

manzfac - Pią 19 Paź, 2018

maciejko napisał/a:

LOR w sprawie zakupu jednego dywizjonu. Gorzej tego się nie dało zrobić. Murzyńskość to mało powiedziane.

:gent:


Ty chyba kompletnie nie rozumiesz jak działają nasze kochane władze. Na paradę 15 sierpnia taki dywizjon będzie w sam raz. Pokaże że mamy nowoczesną armię nie nadwerężając budżetu.

mjacenty - Pią 19 Paź, 2018

No już nie na kolanach . Obecnie wstaliśmy z kolan . Po prawdzie wstaliśmy z kolan , ale jesteśmy ze spuszczonymi spodniami i mocno pochyleni do przodu .
Ale nie na kolanach .
A wracając do meritum to skoro zostaliśmy zmuszeni do zakupu Homara po murzyńsku , to dobrze że kupują mało wyrzutni . 1 dywizjon 12 szt. wyrzutni i wystarczy . I do tego tylko same pociski ATACMS , aby nie blokować rozwoju ew. krajowemu pociskowi kal. 227/300 mm . Lub zakupu otwartej licencji na taki pocisk .
Zakup 3 dywizjonów bez zapewnienia sporej ilości amunicji to byłoby wybitnym działaniem na szkodę Polski .

maciejko - Pią 19 Paź, 2018

Acha, to taki zakup jest mniej wybitnym działaniem na szkodę Polski?
Uspokoiłeś mnie.
:gent:

mjacenty - Pią 19 Paź, 2018

No na to wychodzi . Skoro musi być kupiony Himars po murzyńsku , to najlepiej ponieść jak najmniejsze straty .
ToMac - Pią 19 Paź, 2018

Tak po murzyńsku Ale to już nie wczesny Kuntakinte A doświadczony Toby.
gathern - Pią 19 Paź, 2018

Wygląda na to że będzie z połykiem i nawet kurna nośniki będą hamerykańskie, to dopiero będzie logistyczna sraczka później.
Unkas - Pią 19 Paź, 2018

Ok... rozumiem żale, że murzyńskość, faktycznie może się nie podobać, itp... tylko jeśli byłby zakup w wersji takiej, że moglibyście napisać, że nas Amerykanie nie #$%^&&**&^$#, to kiedy byłyby dostawy? Za ile kolejnych rządów i zmian koncepcji? A tak... może coś w tym jest, kupimy w sumie niedużo, dostawa będzie szybciej, będzie zdobywane jakieś doświadczenie z użytkowania, wiele wniosków... na pewno zostaje miejsce na wytwory naszego przemysłu a i kilku decyzyjnym panom związanym z przemysłem da do myślenia - bo czasem jak słucham czy czytam, to wydaje mi się, że część naszego przemysłu i polityków z nim związanych myśli, że wojsko nie ma prawa kupić czegokolwiek czym oni się zajmują lub mogliby zrobić (i tak badają, kasę biorą, itd.). Może też kilku związkowców zrozumie kilka spraw.
Nośników jednak żal... wydaje się, że to było w zasięgu.

oskarm - Nie 21 Paź, 2018

Tylko zakupy maja byc kompleksowe a nie ciupcianie po kilka sztuk. Jesli w planach mial byc 3 dywizjony a wg. SPO nawet 9 to taki zakup jednego jest bez sensu. To bedzie koszmar logistyczny.
Michael444 - Nie 21 Paź, 2018

To fakt. O ile jestem za zakupem HIMARS to taki tryb uważam za idiotyzm.
jack ols - Nie 21 Paź, 2018

Zakupy dla Radzikowa c.d

Baza musi mieć odpowiednio ochronę, zgodną z standardem USArmy.

gathern - Nie 21 Paź, 2018

Dywizjon artylerii rakietowej do ochrony bazy ? Co Ty chłopie bierzesz ? :lol:
jack ols - Nie 21 Paź, 2018

Wisłę. Zdziwiony? Phase 1.
gathern - Pon 22 Paź, 2018

jack ols napisał/a:
Wisłę. Zdziwiony? Phase 1.


Ten temat jest o HIMARS-ie a nie Wiśle.

jack ols - Wto 23 Paź, 2018

Za każdym razie kończy się trybem FMS. Chcesz coś dodać?
Bohuniasty - Wto 23 Paź, 2018

jack ols napisał/a:
Wisłę. Zdziwiony? Phase 1.


Witam Wszystkich - to mój pierwszy post na forum.

a przechodząc do meritum:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/kolejne-zestawy-patriot-trafia-do-polski-koncowy-etap-negocjacji/nljm9tq

electron77 - Wto 23 Paź, 2018

Bohuniasty napisał/a:
a przechodząc do meritum:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/kolejne-zestawy-patriot-trafia-do-polski-koncowy-etap-negocjacji/nljm9tq

Tak z ciekawości, a co to ma wspólnego z HIMARS? HIMARS to system artyleryjski, coś jak nasze Langusty, a Patriot to system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej.

Bohuniasty - Wto 23 Paź, 2018

electron77 napisał/a:
Bohuniasty napisał/a:
a przechodząc do meritum:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/kolejne-zestawy-patriot-trafia-do-polski-koncowy-etap-negocjacji/nljm9tq

Tak z ciekawości, a co to ma wspólnego z HIMARS? HIMARS to system artyleryjski, coś jak nasze Langusty, a Patriot to system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej.


nic nie ma - to tylko odpowiedź do postu jack ols

gathern - Wto 23 Paź, 2018

jack ols stwierdził że HIMARS będzie do ochrony instalacji w Redzikowie :lol: i dlatego kupujemy.
Linkor - Wto 23 Paź, 2018

gathern napisał/a:
jack ols stwierdził że HIMARS będzie do ochrony instalacji w Redzikowie :lol: i dlatego kupujemy.


A czy powiedział, że przeciwlotniczej ? ;)

electron77 - Wto 23 Paź, 2018

gathern napisał/a:
HIMARS będzie do ochrony instalacji w Redzikowie

ciekawa koncepcja :lol:

Bohuniasty - Sro 24 Paź, 2018

electron77 napisał/a:
gathern napisał/a:
HIMARS będzie do ochrony instalacji w Redzikowie

ciekawa koncepcja :lol:


kuźwa jaka manipulacja - ban dla Pana jedyną odpowiednią reakcją

ToMac - Sro 24 Paź, 2018

Wniosek o ban w 3 poście? :)

Chyba o to Wam chodzi:

https://www.defence24.pl/...army-testy-ibcs

Cytat:
Z wcześniejszych deklaracji wynika, że docelowo z IBCS ma zostać zintegrowany system rakietowy MLRS/HIMARS, co pozwoli na zwalczanie środków ogniowych przeciwnika (np. wyrzutni rakiet) po namierzeniu ich przez system obrony powietrznej. Zainteresowanie podobnym wykorzystaniem IBCS – w kontekście programów Wisła i Homar – sygnalizował polski MON.

RadArek - Sro 24 Paź, 2018

O jacyś lobbyści sie odezwali z ambasady😆😅ale nie sowieckiej😨
jack ols - Pią 26 Paź, 2018

Cytat:
Chyba o to Wam chodzi

https://www.defence24.pl/...army-testy-ibcs

Cytat:
Z wcześniejszych deklaracji wynika, że docelowo z IBCS ma zostać zintegrowany system rakietowy MLRS/HIMARS, co pozwoli na zwalczanie środków ogniowych przeciwnika (np. wyrzutni rakiet) po namierzeniu ich przez system obrony powietrznej. Zainteresowanie podobnym wykorzystaniem IBCS – w kontekście programów Wisła i Homar – sygnalizował polski MON.
.
To ma sens. Pozyskiwane systemy są kluczowe dla obronności Polski i też bardzo drogie w zakupie i eksploatacji i ceny efektora. Tu nie ma miejsca na testy i podarunki-obietnice złożone przez fabrykę LM.

ToMac - Pią 30 Lis, 2018

Zielone światło USA dla pierwszej fazy Homara. Dywizjon HIMARS bez offsetu

https://www.defence24.pl/...ars-bez-offsetu

Cytat:
Nie zmienia to faktu, że pierwszy dywizjon, choć zwiększy potencjał Wojsk Rakietowych i Artylerii i da im potrzebne oraz oczekiwane zdolności do rażenia celów na znacznych dystansach (do ok. 300 km), zostanie pozyskany „z półki”, wbrew pierwotnym założeniom.

Namacalne koszty rumakowania i robienia bałaganu zamiast działania planowego.

239099 - Pią 30 Lis, 2018

http://dziennikzbrojny.pl...ki-coraz-blizej

Mam nadzieje że na tym zakończy się farsa i nie bedzie nawet mowy o kontynuacji robienia "łaski"
Tyle lat "negocjacji" i w praktyce kupujemy z półki i wydaje się ze po zawyżonej cenie

Lepiej niech wrócą do Langusty 2 i tego nad czym grzebali w 2007 roku...

bigscentofawoman - Pią 30 Lis, 2018

W sierpniu 2018 podano, że Rumunia w ramach kontraktu kupiła
Cytat:
Lockheed Martin was awarded a $218 million contract for the procurement of 18 High Mobility Artillery Rocket System launchers for Romania, a U.S. Department of Defense release said.

The $218,058,001 modification includes 18 M142 HIMARS launchers, training, spares and planned enhancement and product improvement modifications, the Thursday, August 9 release said.

Work is expected to be completed by December 30, 2020.

The M142 HIMARS light multiple rocket launcher mounted on a truck and carries six rockets or one larger missile.

The sale of HIMARS to Romania was approved by the State Department in August 2017. The proposed $1.25 billion program includes up to 54 HIMARS launchers and a raft of associated equipment.

podano za Contrakt_ gov.US_9/08/2018

239099 - Pią 30 Lis, 2018

Nie nie kupiła manipulatorku
218 mln USD dostanie LM na poczet wyprodukowania komponentówi potrzebnych do wyprodukowania 18 M-142 dla Rumuni

A druga część to zgoda na potencjalny zakup do 54 wyrzutni (i pakietu amunicji) za potencjalną kwotę do 1,25 miliarda USD...

bigscentofawoman - Pią 30 Lis, 2018

Przecież wyrażnie napisano
Cytat:
Work is expected to be completed by December 30, 2020.


p.s
To była niespodzianka Link

239099 - Pią 30 Lis, 2018

Gieroju - nie ze mną te numery...

Rumunia otrzyma 18 M-142 - ale w żadnym z zacytowanych fragmentów nie ma podanej kwoty jaką zapłaci Bukareszt. (Za dywizjon)

bigscentofawoman - Pią 30 Lis, 2018

Cytat:
Friday 21.08.2017 by the State Department, includes related support and equipment and is worth an estimated $1.25 billion.
Romamia's shopping list includes 54 HIMARS launchers, 81 guided multiple launch rocket systems, 81 M30A1 alternative warhead, 54 Army tactical missile systems M57 Unitary rockets and 24 Advanced Field Artillery Tactical Data Systems.

Fifty-four M1084A1P2 HIMARS resupply vehicles, five medium tactical cargo Vehicles, plus trailers, are also included in the order....


Tutaj napisano Link_ dokładnie co i za ile



Polska zgodnie z komunikatem (Defense Security Cooperation Agency)
Cytat:

Polska otrzymała zgodę na zakup:

20 wyrzutni HIMARS (prawdopodobnie dla 1 dywizjonu liczącego 18 wozów + dwóch wyrzutni szkolnych);
36 pakietów pocisków GMLRS Unitary z głowicami odłamkowo-burzącymi, po 6 rakiet w każdym, łącznie 216 rakiet;
9 pakietów pocisków GMLRS Alternative Warhead z głowicami do rażenia celów powierzchniowych, po 6 rakiet w każdym, łącznie 54 rakiety;
30 pocisków taktycznych ATACMS Unitary;
Łącznie 33 pojazdów HMMWV (zapewne w celu wykorzystania jako wozy dowodzenia);
24 zestawów systemu kierowania ogniem AFATDS;
20 zestawów rakiet szkolnych LCRR, po 6 pocisków w każdym (łącznie 120 rakiet);
Pakietu systemów łączności, szkolnych, elementów wsparcia eksploatacji, części zamiennych itd.


__________________________

W miedzyczasie popatrz Link_ co robi Maxim

239099 - Pią 30 Lis, 2018

Nie nie kłam
To co podaje DSCA nie jest kwotą kontraktu tylko "maksymalną przewidywaną"

Jak to się zmienia można zobaczyć na przykładzie JASSM dla PL
http://www.dsca.mil/major...ht-plan-upgrade
DSCA podaj 500 mln USD

A ostatecznie umowa była na kwotę połowe niższą - 250 mln USD
https://www.defence24.pl/...ierwsza-dostawa

Pojął?
Ja wiem...
Tak takich rzeczy w sowieckim sojuzie niet...

bigscentofawoman - Pią 30 Lis, 2018


( You read and understand English )
( Вы читаете и понимаете на английском языке )

Cytat:
17-36
WASHINGTON, Aug. 18, 2017 - The State Department has made a determination approving a possible Foreign Military Sale to Romania for High Mobility Artillery Rocket Systems (HIMARS) and related support and equipment. The estimated cost is $1.25 billion.


czyli na j.PL

Orientacyjna cena wynosi $ 1,25 mld
* NIE MAXYMALNA .. z możliwym dyscontem?!

Pismo Kongresu US ( https://www.congress.gov/...1-PgS4923-2.pdf ) pisze wyrażnie o 1.25mld.$
p.s
(Janes.com) napisał 18.08/2018
Cytat:
The US State Department approved the FMS of 54 HIMARS launchers to Romania in August 2017. The US Defense Security Cooperation Agency announcement at the time valued the sale at USD1.25 billion, including related support and equipment.
In addition to 54 HIMARS launchers, Romania has requested 162 Guided Multiple Launch Rocket Systems (GMLRS) warheads, 54 Army Tactical Missile Systems (ATACMS), 30 Low Cost Reduced Range (LCRR) practice rockets, and 24 Advanced Field Artillery Tactical Data Systems (AFATDS), in addition to 30 Humvees and logistics vehicles.

Co ciekawe
Cytat:
Romanian reports on the deal this week indicate the program will cost $1.5 billion

Czyli dostali zniżkę.

Kto przepłacił :Rumuni czy Polacy , patrząc na to co w kontrakcie
____________________
W Donbasie wojna , Ci zaś tańczą Link_ BAND ODESSA

239099 - Pią 30 Lis, 2018

No właśnie
вы не понимаете

товарищ

mjacenty - Sob 01 Gru, 2018

Nie ma co rozdrapywać ran , Zakup Himarsa w tej formie pokazał pełną "murzyńskość" tej ekipy . I mleko już się rozlało . Teraz jedynie trzeba działać tak aby minimalizować straty.
Mam więc nadzieję iż to koniec zakupu wyrzutni z USA , a jedyna kontynuacja to zakup pocisków o zasięgu 300 km , aby zbudować sensowny zapas . Mając docelowo dla tych wyrzutni 150-200 pocisków utrzymywanie tej jednostki ma ew. sens. Dla 30 pocisków to jest bez sensu . O pociskach o zasięgu 70 km nie pisze bo aby razić cele w głębi trzeba podjechać blisko potencjalnego przeciwnika , a ten może zniszczyć ogniem artylerii nasze bezcenne wyrzutnie , więc pakowanie ich np. 20 km od linii rozgraniczenia nie ma sensu .

I dalej mamy nie rozwiązany problem artylerii dalekiego zasięgu dla dywizji .
A tu potrzeba systemu o oddziaływaniu dużo dalszym niż te nędzne 70 km .
Potrzebne są pociski 300-400 mm o zasięgu 120-200 km . I to dużo pocisków .
Dlatego potrzebne są krajowe pociski , produkowane w znacznych ilościach .
Trzeba spiąć pośladki i do roboty.

bigscentofawoman - Sob 01 Gru, 2018

Cytat:
Dlatego potrzebne są krajowe pociski , produkowane w znacznych ilościach .

czyli jak


(armytechnology.com) w dn.2/11/2018 podało cenę na owe 300km pociski, kupował"bogaty nafciarz z krajuu arabskiego"

Cytat:
Cytat:
The US Defense Security Cooperation Agency (DSCA) has notified Congress of a possible foreign military sale (FMS) of guided multiple launch rocket system (GMLRS) unitary rocket pods and Army Tactical Missiles System (ATACMS) unitary missiles to Bahrain.
With an estimated cost of $300m
, the possible deal has been approved by the US State Department.

Under the FMS, the Kingdom of Bahrain has requested the acquisition of a total of :
- 120 M31 GMLRS unitary rocket pods and 110 units of the M57 T2K ATACMS unitary missiles.
* The rockets and ATACMS missiles are contained in interchangeable pods. Each pod contains six standard rockets or one guided ATACMS missile; the two types cannot be mixed

* 120 Guided Multiple Launch Rocket System (GMLRS) M31 Unitary Rocket Pods (6 rockets per pod, for a total of 720),
* 110 Army Tactical Missiles System (ATACMS) M57 T2K Unitary missiles... range of over 100 miles (160 km)
* too for M270 Multiple Launch Rocket System (MLRS), and M142 High Mobility Artillery Rocket System (HIMARS).

Also included are publications, personnel training and training equipment, software development, U.S. Government and contractor engineering, technical and logistics support services; and other related elements of logistical and program support.


Ale to kupuje bogaty Link_ jego kontrakt
Potwierdzenie kontraktu z 2018 Link

________________
Cytat:

in the 2014 cost for a single M31 GMLRS rocket is $110, 255.

* za Link

Tak w 2015 kupowała Finlandia (nie "murzyńskość")

Cytat:
Defense Security Cooperation Agency-DSCA) November 9, 2015 sent to the U.S. Congress notice of the upcoming sale of Finland through Foreign Military Sales (FMS) 240 high-precision long-range missiles GMLRS (Guided Multiple Launch Rocket System) with a total estimated cost of $ 150 million. The General contractor of delivery will be Lockheed Martin Corporation.

The delivery should include :
- 15 six-row containers with missiles M31A1 Unitary Missiles with a monoblock combat part (a total of 90 missiles) and
- 25 six-row containers with missiles M30A1 Alternative Warhead Missiles with a new combat unit based on the scattered impact nuclei (a total of 150 missiles)...
* Finland has 22 combat vehicles MLRS MLRS М270 (RsRakH 06), acquired in 2006 from the presence of the armed forces of the Netherlands.


Maleńka Jordania w 2015 kupowała
Cytat:
The US Defense Security Cooperation Agency has notified Congress of a potential foreign
Cytat:
military sale (FMS) of M31 unitary guided multiple launch rocket systems (GMLRS 70km ) rocket pods and associated equipment to Jordan.

Under the estimated $192m sale, the Jordanian Government has requested 72 M31 GMLRS rocket pods, each featuring six rockets, along with support equipment, spare and repair parts, as well as personnel training and equipment, systems integration support and other related elements of logistics support.


czyli wychodzi, że "całkowita cena" sztuki (+ support) to cir"ca 192mln: 72= 2.7mln.$ /
2.7 : 6= 0.45 mln.$ sztuka

bigscentofawoman - Sob 01 Gru, 2018

Uważasz ,że 30-pocisków o zasięgi 300km ... przestraszy Rosjan.?
Tylko ,żeby je odpalic musimy prosic o koordynaty naszych przyjació z NATO?
Pozostałe pociski muszą wejśc w strefe max. zasięgu (range) razenia czyli 70km lub co b.prawdopodobne Bliżej.
Wtedy co czeka HiMARS"y.....

Dla wiadomości kol. w zeszłym tygodniu nad ETDW zawieszono 3-nowe Rosyjskie satelity szpiegowskie!

___________________
Tym kiedyś straszono ludzi zza żelaznej kurtyny (tych po stronie zachodniej) Link_ Biczewska spiewa
Obecnie spiewa to Link_wszystko teraz przeciwko nam

ToMac - Sob 01 Gru, 2018

bigscentofawoman napisał/a:
Uważasz ,że 30-pocisków o zasięgi 300km ... przestraszy Rosjan.?

Tych co słyszeli by świst napewno.

bigscentofawoman napisał/a:

Dla wiadomości kol. w zeszłym tygodniu nad ETDW zawieszono 3-nowe Rosyjskie satelity szpiegowskie!

No to mają komplet. Rakiety i satelity.

Smugler - Sob 01 Gru, 2018

bigscentofawoman napisał/a:
Uważasz ,że 30-pocisków o zasięgi 300km ... przestraszy Rosjan.?
Tylko ,żeby je odpalic musimy prosic o koordynaty naszych przyjació z NATO?
Pozostałe pociski muszą wejśc w strefe max. zasięgu (range) razenia czyli 70km lub co b.prawdopodobne Bliżej.
Wtedy co czeka HiMARS"y.....

Dla wiadomości kol. w zeszłym tygodniu nad ETDW zawieszono 3-nowe Rosyjskie satelity szpiegowskie!

___________________
Tym kiedyś straszono ludzi zza żelaznej kurtyny (tych po stronie zachodniej) Link_ Biczewska spiewa
Obecnie spiewa to Link_wszystko teraz przeciwko nam


Koordynaty celów stacjonarnych z dokładnością wystarczającą do rażenia są dostępne dla wszystkich posiadających dostęp do internetu. Póki co nie mamy tylu środków żeby zaorać cele stacjonarne które się nie przesuną (pasy startowe, schronohangary mosty itp).

34U DF 60825 69003
34U DF 60398 69197
34U DF 61203 69169
34U DF 59821 69327
34U DF 61908 69632
34U DF 62054 69083
34U DF 62375 69292
34U DF 62027 69529
34U DF 61637 69623
34U DF 48097 80647
34U DF 47816 80267
34U DF 47446 79195
34U DF 34640 87819
34U DF 34767 87890
34U DF 34821 88065
34U DF 34631 88393
34U DF 29601 56527
34U DF 30612 55375

Wymieniać dalej? bez problemu starczy dla 30 ATACMS, JSOW, JASSM..
Na cele ruchome to nam nie starczy tego co mamy / mamy mieć..

http://www.hawg-view.com/
Gwarantuje, że gridy zgadzają się z tym co wskazują odbiorniki gps (bez zakłóceń w okolicy;) )

bigscentofawoman - Sob 01 Gru, 2018

O M.Czarnym i "Arleigh Burke" zapomniałeś , waść ?
Czy Syria ?
Czy
Cytat:
Rosyjski bloger i specjalista w branży IT Grigorij Bakunow opowiedział o tym, jak próbował sprawdzić pracę systemu w pobliżu Kremla.
Jeżdżąc dookoła pojazdem Segway i mierząc siłę sygnału GPS i Glonass, zauważył anomalię w centrum miasta. Sygnał znacznie słabł, dlatego doszedł on do wniosku, że na Kremlu zamontowano urządzenie, które może go zakłócać i zamieniać. .. koordynaty , np.
.... satelitę może zagłuszyć nawet małe urządzenie, bo sygnał z orbity jest bardzo słaby.

czy
... itd, itd

gathern - Sob 01 Gru, 2018

Na Kreml nie będziemy marnować HIMARS'a, tam poleci kilka amerykańskich atomówek. :lol:
bigscentofawoman - Sob 01 Gru, 2018

W drugą stronę też coś poleci , naweet na PL (dawno temu były plany)


Zapewnij mnie , że znajdziesz potem ( po wizycie bombki A ) swoje miejsce dotychczasowej pracy

p.s

Cytat:
Kraje EDTW będą głównymi ofiarami jądrowej wymiany ciosów pomiędzy Ameryką a FRi. Za mało prawdopodobne ... jest bowiem uderzenie odwetowe NATO bezpośrednio na terytorium ZSRS, wynika z tego , że oba mocarstwa będą chroniły własne terytoria, czyniąc z Europy główny teatr wojenny

239099 - Sob 01 Gru, 2018

Nie strasz nie strasz...

bigscentofawoman - Sob 01 Gru, 2018

Nie Ja zacząłem!!!
Nie zwalaj wszystkiego na FR
Cytat:
Na Kreml nie będziemy marnować HIMARS'a, tam poleci kilka amerykańskich atomówek.

* kol.gathern, zaczął

jurek5551 - Sob 01 Gru, 2018

Big... dlaczego zakup ledwie 20 wyrzutni i paru rakiet wywołuje u Ciebie tak silną reakcję alergiczną? Wszak one nie pokonają niezwyciężonej Armi Czerwonej. Nie za bardzo się przejąłeś?
ToMac - Sob 01 Gru, 2018

gathern napisał/a:
Na Kreml nie będziemy marnować HIMARS'a, tam poleci kilka amerykańskich atomówek. :lol:


Największy destruktor Rosji już tam jest. I co więcej:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mauzoleum_Lenina

Cytat:
Mumia dwukrotnie w ciągu tygodnia poddawana jest zabiegom zabezpieczającym, natomiast raz na 18 miesięcy przeprowadzana jest jej gruntowna konserwacja (wtedy grobowiec nie jest dostępny dla zwiedzających).

deacon fr3y - Sob 01 Gru, 2018

Coś w tym jest. W słabej, chociaż popularnej, powieści dla nastolatków "metro 2033" gwiazdy na iglicach Kremla opisywane są jako symbole diabelskiego paktu. Sam budynek jest siedzibą pasożytniczej larwy, ogłupiającej ludzi którzy się zbliżą. :czytanie:
ToMac - Sro 19 Gru, 2018

Himars dla WP z modyfikacjami


https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=26945

Puenta:

Cytat:
Dlatego w przypadku zakupu dywizjonu HIMARS z systemem AFATDS, będzie to oznaczać cofnięcie się w filozofii wykorzystania artylerii o kilka dziesięcioleci. Nie mówiąc już o wystawianiu na zbędne ryzyko żołnierzy. Należałoby uznać taką decyzję za skrajnie niekorzystną.


Jak na 3 lata rządzenia, to zakup interwencyjny amerykańskiego systemu przy sile polskich rozwiązań przynajmniej w zakresie systemu BMS czy ciężarówek no to jest to klapa.

Wojciech Łabuć - Pią 08 Lut, 2019

Szykuje się kolejny "sukces":

https://www.defence24.pl/...z-polki-analiza

Na paradach i prezentacjach będzie wyglądało odpowiednio propagandowo.

ToMac - Pią 08 Lut, 2019

Tia. Jak na rok wyborczy to jest to fantastyczne podsumowanie:

Cytat:
Widać więc wyraźnie, że zakres obecnie realizowanego programu Homar jest mocno ograniczony w stosunku do pierwotnego planu. MON uzasadnia to opóźnieniem pierwotnego projektu, i pilnymi potrzebami operacyjnymi. To zrozumiałe, biorąc pod uwagę zagrożenia, jak i fakt że WP dziś w ogóle nie dysponuje systemem podobnej klasy, a przygotowanie i szkolenie żołnierzy jest zawsze wyzwaniem trudnym i czasochłonnym.

Z drugiej jednak strony, obecny kształt realizacji programu Homar nie spełnia wielu z przyjętych u jego podstaw założeń, dotyczących integracji krajowego systemu kierowania ogniem, czy budowy bazy przemysłowej, nie tylko z myślą o obsłudze tego konkretnego programu, ale także rozwoju przyszłych zdolności.


I to przy tych fantastycznych zarządach:

Cytat:
W ten sposób MON otwarcie przyznał, że oferta przedłożona przez PGZ – nadzorowaną przecież przez sam resort – wielokrotnie przekroczyła wartość zaplanowaną na to zadanie. Jakie mogły być powody takiego stanu rzeczy? Nieoficjalnie pojawiają się bardzo różne spekulacje – od niedoszacowania wartości programu przez komórki MON przy przygotowywaniu PMT, poprzez przekazanie przez amerykańskiego partnera oferty na kwotę wyższą, niż pierwotnie szacowano i deklarowano, do dodania przez samą PGZ dość dużej kwoty za zarządzanie i ryzyko, ze względu na krótkie terminy realizacji i trudności w uzyskaniu porozumienia co do podziału odpowiedzialności za program. Trudno jednoznacznie określić, która z tych przyczyn jest prawdziwa, na wzrost ceny Homara mogły też wpłynąć inne czynniki lub ich kombinacja.


Jak to możliwe? Jak to możliwe? Gdzie magiczny wpływ pana Bartłomieja i jego pryncypała?

Magicznego wpływu nie ma ale pała jest.

Książęca pała niebywała.

Watelumajorze - Sob 09 Lut, 2019

Rzeczywiście fachowa podorywka. Tym bardziej jeśli wziąć pod uwagę, że władza ze łzami w oczach na zmianę z płomieniem i błyskiem deklaruje, że "nie rzucim" .
maciejko - Sob 09 Lut, 2019

To jak smakują ośmiorniczki na poligonie?

Cytat:
W niedzielę (10.02.) o godz. 13. 00 w 1. Brygadzie Pancernej w Wesołej,
@MorawieckiM
, Prezes Rady Ministrów i
@mblaszczak
, minister obrony narodowej poinformują o zakupie dla Sił Zbrojnych RP systemu mobilnych wyrzutni rakietowych #HIMARS

https://mobile.twitter.com/MON_GOV_PL/status/1094290966750658561?fbclid=IwAR3Ew95OTCfl3Ro95hxMTLPrXn4-lZSIvbjzPi0i389wB5gRoQAGCwwfQJo

:gent:

ToMac - Sob 09 Lut, 2019

Z klapy robić przedstawienie to tak niebałdzo...
parys - Sob 09 Lut, 2019

Ciemny lud to kupuje.
mjacenty - Nie 10 Lut, 2019

Temat tuszowania taśm Kaczyńskiego za pieniądze podatników nabiera rumieńców .
Kupujemy dla wojska rakiety Homar .
Zakup w pełni po murzyńsku . Czyli drogo, bez polonizacji, bez offsetu, bez serwisu, bez sensownej ilości amunicji i BEZ SENSU JAKO CAŁÓŚĆ . Ale juto będzie we wszystkich mediach sprzedawane jako wielki sukces.

A ciemny lud to kupi , bo ładny amerykański i na defilady będzie .
No bo do walki to nie ma czym strzelać . A amunicji w kraju nie będzie się robić .
Żenujące i podpadające pod jawny sabotaż polskiego przemysłu .

deacon fr3y - Nie 10 Lut, 2019

Najwidoczniej bronić ma nas Fort Trump; a Wojsko Polskie jako niereformowalne będzie zasłoną dzięki której spłacimy wydatki amerykańskiego podatnika.

:cool:

Silmeor - Nie 10 Lut, 2019

mjacenty, to co się dzieje w Wojsku Polskim to każdy z ministrów ON powinien odpowiadać za sabotaż i działanie na rzecz obcego państwa.
Wojciech Łabuć - Nie 10 Lut, 2019

Nie posunąłbym się tak daleko aby pisac o jakiejkowliek roli w "przypudrowywaniu" taśm ale to kolejny PRowy zakup mający mało wspólnego z rzeczywistym zwiększaniem zdolności wojska. Na zdjęciach i paradach będzie wyglądało świetnie, może nawet stworzy się jakieś scenariusze poligonowe jak te z WOT opanowującym lotnisko i PRowo to się sprzeda. I nie ma co mieć pretensji do zwykłego człowieka, że temu przyklaśnie bo zwykły człowiek nie musi mieć dogłębnej wiedzy o sprawach militarnych i zazwyczaj nie ma.

Martwi mnie to, że te zakupy ustawiają przyszłościowe programy i same w sobie są bombą z opóźnionym zakupem. Bierzemy coś, do czego nie będziemy mogli się dotknąć i nie zyskujemy nic. Pod pewnymi zasadniczymi aspektami wręcz cofamy się wstecz. Czy ktoś wierzy, że będzie można sprzęgnąc to z TOPAZem? Lub, że będziemy robić cokolwiek jeśli idzie o amunicję?

Ostatnio po prostu rysuje się na jakiej zasadzie "ustawiana" jest przyszłość WP. Małe zakupy w kluczowych programach z wiadomego źródła. Bez zabezpieczenia naszych interesów ale z znaczącym prawdopodobieństwem, że z uwagi na posiadanie tego sprzętu w naszym arsenale w przyszłości będziemy skazani na kontynuowanie zakupów w tym samym miejscu. W dodatku niepokojąco często kupujemy sprzęt będący u progu zmian a my na siłe pchamy się w stary wariant. Ale przynajmniej przepłącamy z gestem więc wychodzimy na wiarygodnego, bogatego partnera.

ToMac - Nie 10 Lut, 2019

No to wyobraź sobie wstrząs, zdumienie, rozczarowanie, niedowierzanie, załamanie, upadek poczucia wartości itp. politycznych słabiaków gdyby doszło w razie politycznych transakcji do sprzedania nas. Tyle pieniędzy, tyle słów, wojsko słabe i nic.

A może tylko podkulić ogon i łasić się do nóg nowych panów.

Zibi201 - Nie 10 Lut, 2019

MON w środę kupi dywizjon HIMARS.
Cytat:
"Chciałbym zapewnić, że ta transakcja dotyczy kupienia nowoczesnego sprzętu za dobrą cenę; za dywizjon HIMARS zapłacimy 414 mln dolarów" - dodał szef MON.

Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/polska/news-mon-podpisze-umowe-z-usa-na-dostarczenie-dywizjonu-himars,nId,2828935#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

ToMac - Nie 10 Lut, 2019

Cytat:
Dodał, że umowa obejmuje zakup 20 wyrzutni rakietowych wraz z amunicją. Podkreślił, że z tego sprzętu korzysta wiele armii Sojuszu Północnoatlantyckiego, a także, że sprawdził się on m.in. w Afganistanie, Iraku czy Syrii.


W Syrii też? Przekornie komentując - nie sprawdził się w Kaliningradzie i na Białorusi czy Ukrainie.

Cytat:
Chciałbym zapewnić, że ta transakcja dotyczy kupienia nowoczesnego sprzętu za dobrą cenę; za dywizjon HIMARS zapłacimy 414 mln dolarów" - dodał szef MON.


Ale Szanowny Pan Minister nie zapewni nas zapewne o polonizacji sprzętu czy oprogramowania albo integracji z Topazem, transferze technologii, nabyciu licencji. Chyba że się mylę.

Cytat:
HIMARS to skrót od High Mobility Artillery Rocket System, czyli System Artylerii Rakietowej Wysokiej Mobilności. HIMARS jest systemem mobilnych wyrzutni, wykorzystujących amunicję kierowaną GMLRS-U/AW i ATACMS. To wieloprowadnicowy system rakietowy, zdolny do rażenia celów na odległości do 300 km. Wyrzutnia pocisków znajduje się na opancerzonej lekkiej ciężarówce. System pozwala na wykonywanie głębokich uderzeń rakietowych.


Wszystko powyżej 40 km to jest jakiś wzrost zdolności i postęp ale dopiero po wyszkoleniu.

[ Dodano: Nie 10 Lut, 2019 ]
20 zestawów HIMARS oraz łącznie 75 zestawów pocisków.

https://www.milmag.pl/news/view?news_id=1930

Nie jest to źle, tragedia też nie ale te braki w polonizacji. No chyba że się czegoś jeszcze dowiemy.

[ Dodano: Nie 10 Lut, 2019 ]
Cytat:
Zgoda na sprzedaż Polsce 20 zestawów M142 HIMARS została wydana przez Departament Stanu USA pod koniec listopada 2018. W ramach pakietu Wojsko Polskie ma otrzymać 36 zestawów pocisków kierowanych GMLRS (Guided Multiple Launch Rocket System) M31 Unitary (o zasięgu 60 km), 9 zestawów pocisków do zwalczania celów powierzchniowych GMLRS M30A1 (70 km) oraz 30 zestawów pocisków Army Tactical Missile System (ATacMS) M57 Unitary (300 km).

Jeden zestaw GMLRS to cztery jednostki czyli 150 pocisków. Zestaw ATacMS składa się z dwóch jednostek czyli 60 rakietowych. W ramach umowy przewidywany jest zakup 20 zestawów szkolnych M68A2, pojazdów M1151A1 HMMWV i 20 zestawów pocisków ćwiczebnych LCRR (Low Cost Reduced Range). W pakiecie ma się znaleźć sprzęt łącznościowy, części zapasowe oraz dokumentacja techniczna (Sprzedaż HIMARS Polsce zatwierdzona, 2018-11-30).


[ Dodano: Nie 10 Lut, 2019 ]
https://www.money.pl/gosp...224730753a.html

Cytat:
Eksperci wskazują jednak, że zakup ten nie przyczyni się w żadnym stopniu do rozwoju polskiego przemysłu zbrojeniowego.

- Zestawy HIMARS kupować będziemy "z półki", bez żadnego udziału naszych przedsiębiorstw przy ich wytwarzaniu i bez przeniesienia kompetencji technologicznych do naszego przemysłu. Uznano, że PGZ, a szczególnie zakłady Mesko i Huta Stalowa Wola, nie gwarantują szybkiego spolonizowania produktu i rozpoczęcia produkcji seryjnej - wyjaśniał niedawno na łamach money.pl Michał Likowski, redaktor naczelny branżowego miesięcznika "Raport".


Cytat:
- Tym zakupem realizujemy minimum minimów. Nie jest to skokowe podniesienie naszych zdolności. Oczywiście papier i telewizyjna kamera wszystko przyjmie, ale potrzebujemy co najmniej 3 dywizjonów, a kupujemy jeden - dodawał z kolei Mariusz Cielma, ekspert wojskowy i redaktor naczelny branżowego magazynu "Nowa Technika Wojskowa".


Pytanie czy minimum minimów jest "good enough" gen. R. Andrzejczaka. Ale jeśli na tyle nas tylko stać to jest.

Wojciech Łabuć - Nie 10 Lut, 2019

Zabawne jest to stwierdzenie, że zrobiliśmy conajmniej tak dobry biznes jak Rumunii:

Cytat:
Z ujawnionych w 2017 r. dokumentów wynikało, że Rumunia ma otrzymać w sumie:

54 mobilne wyrzutnie HIMARS zabudowane na podwoziu kołowego pojazdu taktycznego 6x6 FMTV (Family of Medium Tactical Vehicles);
54 rakiety balistyczne M57 ATACMS z głowicami odłamkowo-burzącymi Unitary - każda mobilna wyrzutnia HIMARS może przenosić kontener z jednym pociskiem ATACMS;
81 kontenerów GMLRS M30A1 z rakietami z głowicami Alternative Warhead (przeznaczonych do rażenia celów obszarowych) – każda mobilna wyrzutnia HIMARS może przenosić kontener z sześcioma pociskami GMLRS;
81 kontenerów GMLRS M31A1 z rakietami z głowicami Unitary (odłamkowo-burzącymi) – każda mobilna wyrzutnia HIMARS może przenosić kontener z sześcioma pociskami GMLRS;
54 wozy transportowo-załadowcze M1084A1P2 HIMARS Resupply Vehicle, zbudowane na bazie pojazdów MTCV (Medium Tactical Cargo Vehicle) o wadze 5 ton i wyposażone we własny system przeładunkowy;
54 przyczepy czterokołowe M1095 MTV Cargo Trailer;
10 pojazdów holowniczo-ewakuacyjnych M1089A1P2 Wrecker (zbudowanych w oparciu o pięciotonowe taktyczne pojazdy FMTV wyposażone we wciągarką);
30 rakiet szkolnych LCRR (Low Cost Reduced Range).


https://www.defence24.pl/...imars-i-korwety

Rumuńskie liczby jakoś większe. Nie, zebym się cieszył gdybyśmy my kupili więcej HIMARSów na takich warunkach ale na miejscu naszego premiera czy MONa nie próbowałbym pokazać sukcesu na planie większego zakupu mniejszego i biedniejszego państwa.

Niemniej jest to sukces bo to lepszy zakup niż transakcje tych frajerów, którzy kupili Golden Gate czy wieżę Eiffel'a. I tego nie da się odmówić.

mjacenty - Nie 10 Lut, 2019

No sukces jest jak cholera . Kupimy 20 wyrzutni i tylko 30 sensownych pocisków Bo ATACMS to jedyny sensowny pocisk ( i nie 60 jak piszą w Milmagu) . Reszta to nieco wyrośnięta katiusza .
Sprzęt na defilady i ew. misje . Wszak po co amerykanie mają strzelać swoje pociski, jak można napuścić sojusznika i będzie strzelał za swoje . A potem kupował kolejne i kolejne .
Dalej twierdzę iż po murzyńsku i bez sensu .

ToMac - Nie 10 Lut, 2019

Rozbieżność spora. 30 zestawów ATaCMS.

Cytat:
Zestaw ATacMS składa się z dwóch jednostek czyli 60 rakietowych.


Cytat:
oraz 30 zestawów pocisków Army Tactical Missile System (ATacMS) M57 Unitary (300 km)


https://www.defence24.pl/...w-umowa-w-srode

Cytat:
Polska kupuje 20 wyrzutni HIMARS. Rumunia podpisała kontrakt na ponad 50 wyrzutni.


W zakresie ilości wyrzutni to do Rumunii nam daleko.

Cytat:
Obecny w Wesołej premier Morawiecki podkreślił, że nowoczesna polska armia, to polska racja stanu, a budowa silnej armii ma ogromne przełożenie na znaczenie państwa w świecie. – Jesteśmy na dobrej drodze do budowania potencjału, który zwiększy możliwości polityczne, geopolityczne i gospodarcze całej Rzeczpospolitej – zaznaczył szef rządu.


Znaczy się namioty kupione?

Gospodarcze to niebałdzo.

Zgodnie z komunikatem DSCA z listopada 2018 r., Polska otrzymała zgodę na zakup:

Cytat:
20 wyrzutni HIMARS (dla 1 dywizjonu liczącego prawdopodobnie 18 wozów, a także dwóch wyrzutni szkolnych);
36 pakietów pocisków GMLRS Unitary z głowicami odłamkowo-burzącymi, po 6 rakiet w każdym, łącznie 216 rakiet;
9 pakietów pocisków GMLRS Alternative Warhead z głowicami do rażenia celów powierzchniowych, po 6 rakiet w każdym, łącznie 54 rakiety;
30 pocisków taktycznych ATACMS Unitary;
Łącznie 33 pojazdów HMMWV (zapewne w celu wykorzystania jako wozy dowodzenia);
24 zestawów systemu kierowania ogniem AFATDS;
20 zestawów rakiet szkolnych LCRR, po 6 pocisków w każdym (łącznie 120 rakiet);


Rozbieżność między MilMag a Defence24 bardzo duża. W wersji Defence24 to słabiutko.

Cytat:
po prezentacji wyników Strategicznego Przeglądu Obronnego ówczesny szef MON Antoni Macierewicz ocenił, że docelowo polska armia planuje pozyskanie nawet 160 wyrzutni.


Pewnie stoją pod domem największego rumaka.

bigscentofawoman - Nie 10 Lut, 2019

Opis dokumentu FMS z k. listopada 2018 o zakupie 20 (HIMARS) M142 za 655mln.$ i co wchodziło do tej propozycji przedstawiono pod Link_dsca.mil
Założenia z 2013 w ramach programu były inne Link_ przeprowadzeniu programu Homar miały towarzyszyć trzy podstawowe założenia

Teraz cena spadła? ( jakieś 30%) , czyli z czegoś zrezygnowano ?!
Jeśli popatrzy się na foto. to mamy 120 (20x 6) prowadnic do wystrzeliwania.
Czy zakupiona il. pocisków (zwłaszcza tych dal. zasięgu) jest wystarczająca np. na Kaliningrad ?

Dobrze ,że Nie doczytali o nowej "propozycji" Raytheon dla org.Himar"sa czyli zakończone badania i testy nad US wersją Iskandera
DeepStrike Long Range Precision Fires Missile.
o zasięgu 500km w ramach programu Long-Range Precision Fire (LRPF).
Do produkcji mają wejść w 2021-22 i zastąpić ATACMS
Ze znanego forum (ru) ( http://bastion-karpenko.ru/missile-deepstrike-usa/ )

( https://youtu.be/aSSgS6IZHHg )
Link_deepstrike


p.s
Zę też nie przeanalizowano innych propozycji
Z UK podobne i też sprawdzone w Afganistanie link_ GMLRS, the 70km_taniej

Zupełnie tanio z Indii ( Prahaar Short Range Tactical Ballistic Missile)
- zasięg 300km w w czasie testó pokonał (Prahar travelled a distance of 150 km in about 250 seconds ) , dokł. trafienia 10m

mjacenty - Nie 10 Lut, 2019

Zmiana ceny jest efektem ocięcia ilości pocisków 227 mm . Obecnie to tylko łącznie ok 150 pocisków . Czyli na 20 wyrzutni mamy 30 ATACMS i 150 mniejszych , czyli w razie konfl9iktu do wystrzelania w 1 dzień . A potem leżycho do końca konfliktu .
Takie my mocarne .
A dla przypomnienia w Syrii na zniszczenie 1 obiektu odpalono ponad 100 pocisków manewrujących . A my z 30 sz.t to już potęga jesteśmy .

Wojciech Łabuć - Nie 10 Lut, 2019

Dla mnie szokujące jest to, że mając TOPAZa nawet nie zadbaliśmy o wdrożenie HIMARSów do tego systemu. Jak można kupować nowy sprzęt z systemem kierowania ogniem generacyjnie starszym od zmodernizowanego u nas postPRLowskiego uzbrojenia artyleryjskiego. To nie jest jakiś mały szczegół, który mógł po prostu jakoś zdarzyć się bo nikt nie zauważył. O tym trąbi się już jakiś czas i okazuje się, że bezskutecznie. To nie podchodzi nawet pod zaniedbanie tylko celowe działanie z premedytacją. Nadal niechęć do WB Electronics jest tak wielka, że lepiej zrobić krzywdę naszej armii niż zrobić coś z sensem?

Tak jak chciałbym abyśmy byli w stanie robić jakąkolwiek amunicję dla HIMARSów tak tu musielibyśmy zdobywać kompetencje praktycznie od 0. W wypadku TOPAZa ta zdolność jest i wymagałaby niezbyt skomplikowanych, jak na tego typu uzbrojenie, zmian a nadal z rozmysłem ktoś po prostu zrezygnował z tego. Bo TOPAZ mółby zaszkodzić interesom innych "polskich" firm z USA? Może czas zmienić nastawienie i przejść z polskiego bigosu na jeszcze bardziej polskie hamburgery? Oj jak ja teraz optymistycznie teraz podchodzę do wpinania do Wisły naszych radarów. Dbałośc o polskie interesy w ramach zakupów z ostatnich 2 lat po prostu przytłacza mnie.

gathern - Nie 10 Lut, 2019

Ale cisną po Mariuszu na Twitterze w sprawie Himarsa... :-o
mjacenty - Nie 10 Lut, 2019

gathern napisał/a:
Ale cisną po Mariuszu na Twitterze w sprawie Himarsa... :-o

No bo tego zakupu nie da się obronić , ani politycznie ,ani militarnie . To murzyńskość i lizusostwo na maska.
I do tego zupełnie sprzeczne z obietnicami .
A ten bałwan na bezczelnego mówi o realizacji obietnic .
Tego nawet betonowy elektorat nie zdzierży .

Oby go żywcem zjedli na tym TT.

Modrak - Nie 10 Lut, 2019

Dawno , dawno temu .... trwały przygotowania do wyboru partnera zagranicznego, realizowane przez PGZ jak i MON. W międzyczasie ujawniono wyniki Strategicznego Przeglądu Obronnego, zakładające znaczne zwiększenie zakresu pozyskania systemu Homar. W jednym z wywiadów Antoni Macierewicz powiedział nawet, że docelowo planuje się pozyskanie ok. 160 wyrzutni (9 dywizjonów zamiast planowanych trzech).

I nagle MON kupuje 20 ? .... tylko czy aż ..... i te 75 zestawów amunicji ??? ... po 3,7 na wyrzutnie :)
Chyba że zaczynamy produkcje ....?

gathern - Nie 10 Lut, 2019

Dobra, mogli kupić w USA, ale jak by to było powiązane z transferem technologii, a nawet licencji na produkcję rakiet.

Bo to w tym jest największy problem, że te Homary, w razie konfliktu wystrzelą "fajerwerki" i będą stały... bo ile tej amunicji mamy ? Na 3-4 j.o. ?

I to jest najgorsze, że zrobiono to w sposób wręcz urągający, nawet nośnik nie będzie polski, mimo że mamy dobrą własną platformę czyli Jelcza.

Teraz po byle pierdołę będziemy płacić grube $ amerykanom.

Ten zakup w takiej formie w jakiej to zrobiono to jest wstyd i żenada.

bigscentofawoman - Nie 10 Lut, 2019

Kiedy w 2015r. Finlandiai zakupiła partię 40 pods ( w kazdym jest 6x pocisk) za 150.mln.$
1. czyli 15 pods x 6 ... 90 M31A1
2. czyli 25 pods x6 ... 150 M30A1
Cytat:
Finland has declared its interest in acquiring a maximum of 240 missiles from Lockheed Martin for its heavy missile launchers. The acquisition would include two different types of missiles: M31A1 Unitary Missiles and M30A1 Alternative Warhead Missiles.

The M31A1 is a point-detonating precision missile guided with a GPS and inertial navigation system.
The M30A1 is comparable with the exception that it is loaded with wide-area ammunition. Both of the missiles have a range of roughly 70 kilometres.

The missiles will be delivered in pods of six. The heavy missile launchers used by the Finnish Defence Forces can each be equipped with two such missile pods.

The sale could include up to 40 missile pods, 15 of which would be loaded with 90 M31A1 missiles and the remaining 25 with 150 M30A1 missiles.

* za link_ helsinkitimes
*za Link_zamówienie Finlandia

PL zakupiła wg. danych / pods = Launch Pod Container (LPC)
16 pods(sixteen )#M31A1 czyli 96
9 (nine) #M30A1 czyli 54 Link_co to M30a1
61 pods (sixty_one) #ATACMS M57 czyli 366 (range of over 100 miles (160 km))
+ co jeszcze (?????) * czy także pojazdy dowodzenia, wozy amunicyjne, ciągniki ewakuacyjne w ilości dla dywizjonu
+20 wyrzutni (w tym dwie szkoleniowe)
*za 414 mln.$ .... Dostawy elementów systemu mają być realizowane do 2023 roku
_________________

Jedno z założeń było zakładane ze :
Cytat:
Ze względu na niewielką liczbę zamawianych pocisków nie będzie polonizowany pocisk ATACMS o zasięgu 300 km.
Pocisk GMLRS przeznaczony do rażenia celów na odległość do 70 km ma natomiast zawierać polskie systemy łączności, kierowania ogniem, kontroli lotu, system namierzania, czujnik zbliżeniowy, silnik rakietowy, elektroniczny zapalnik; krajowej produkcji mają być też nawigacja i kontener na pociski.


p.s
Wiadomo ,że równolegle z rozmowami z US toczono rozmowy z turecką firmą Roketsan oraz izraelskimi IMI i IAI ( króre zaproponowały pocisk LORA – Long Range Artillery)

Anex Kongresu co do Link_ Guided (GMLRS)

czyzby wsparcie powstania Fort Trump

Taka ciekawostka:
We wrz.2018 U.S. Army zawarło kontrakt na modernizację (+ support) 24 HIMARS za 290mln.$
Cytat:
awarded Lockheed Martin a contract for 24 HIMARS launchers, training, spares and enhanced product improvement modifications.... a $289.2 million
-includes training, spare parts and product improvement upgrades. Work will be performed in Grand Prairie, Texas, with an estimated completion date of July 2022.

( https://youtu.be/otiG0BN982M )

link

ToMac - Nie 10 Lut, 2019

A te HMMWV nie do uniknięcia? Tak trudno ten system kierowania ogniem wsadzić na inny nośnik? Chociaz w sumie to i następcy Honkera nie potrafimy kupić....
jurek5551 - Nie 10 Lut, 2019

Big... witaj z powrotem. Nie zazdroszczę Ci nadrabiania zaległości. :brawo:
matrix33 - Pon 11 Lut, 2019

A mi się coś wydaje, że przestawia się optyka w zakupach i niekoniecznie chodzi o służalczość (a przynajmniej nie tylko). Tak jakoś wydaje mi się, że chodzi o szybkie i dosyć gwałtowne wzmocnienie armii nawet kosztem długofalowych korzyści.
Gdyby popatrzeć na bieżąca sytuację geopolityczną oraz obecny trend naszej polityki obronnej (oparcie o USA ze wszystkimi konsekwencjami tej decyzji) to może ktoś doszedł do wniosku, że potrzeba silnego bufora w postaci polskiej armii, która maksymalnie długo powstrzyma atak armii rosyjskiej (i może białoruskiej) zadając maksymalnie duże straty łącznie z zasypaniem obwody kaliningradzkiego by dać czas Amerykanom na odpowiednią dyslokację sił.
Mała ilość amunicji zakupiona do Himarsów da się wytłumaczyć właśnie "jednorazowością" bądź przyszłościowym korzystaniem w dalszym etapie z zapasów amerykańskich.
Takie moje dywagacje.

PDT - Pon 11 Lut, 2019

Tymczasem propaganda sukcesu kwitnie:
https://twitter.com/MON_GOV_PL/status/1094580706834083840

jurek5551 - Pon 11 Lut, 2019

Papla, proponowane przez Ciebie rozwiązanie choć praktyczne jest nie do przyjęcia dla władzy ze względów marketingowo-medialnych. No jak by to wyglądało dla Polaków?
PDT - Pon 11 Lut, 2019

Ale dużo zmierza ku temu.
grzeg_sz - Pon 11 Lut, 2019

Papla napisał/a:
...............Biorąc pod uwagę, ze prawdopodobieństwo konfliktu zbrojnego w ciągu najbliższej dekady z Białorusią jest równe 0 a z Rosja prawdopodobnie bliskie 0, to raczej nie. ...................


Obyś miał rację.
Chcę tylko przypomnieć że rok dwa przed konfliktem na Ukrainie i zajęciem Krymu też uważano że prawdopodobieństwo konfliktu w naszej części Europy jest na poziomie minimalnym. Więc osobiście byłbym bardzo ostrożny.

Wojciech Łabuć - Pon 11 Lut, 2019

Grzegorz_sz jaka jest róznica w skali działań militarnych pomiędzy tym, co miało miejsce na Krymie a tym co musiałoby mieć miejsce w wypadku konfliktu pełnoskalowego? Jakie są szanse na zrobienie podobnej akcji w Polsce w warunkach braku ludności rosyjskiego pochodzenia? Wyobrażasz sobie takie operacje na małą skalę przeprowadzane w Polsce przez "zielone ludziki" i brak reakcji Polski? Czy musimy zniżać się do usprawiedliwiania nieudolności scenariuszem nierealnym w naszych warunkach? Szczególnie, że HIMARs w takim konflikcie nie miałby raczej zastosowania.

W ciągu 2 lat wiele może się zmienić ale jest kilka kwestii, które wymagają wyjasnienia. Po pierwsze dywizjon HIMARS niewiele zmieni. Szczególnie w takiej formie w jakiej kupujemy. Po drugie za 2 lata ten dywizjon będzie w powijakach i nie będzie gotowy do działań.

Matrix33 podaj mi przykład szybkiego i gwałtownego wzmocnienia wojska ostatnimi zakupami z USA? Najbliższe normalnej eksploatacji są samoloty VIP ale ani one nie wzmocniły "gwałtownie" naszych zdolności obronnych ani nie powoływałbym się na ich przykład ze względu na kontrowersyjność tego, w jaki sposób i za ile zostały pozyskane. Wisła? Lata zanim będzie w dodatku bez II etapu pierwszy etap ma niewiele sensu. A czy drugi etap będzie oraz kiedy i jaki to jeszcze poczekamy. I zobaczymy co wyjdzie z "polonizacji". Patrząc na to jak HIMARSem sami pokazaliśmy, gdzie mamy własne zdolności to pozostanę mocno sceptyczny, że wywalczymy jeszcze poważniejsze kompetencje. S70i? Zakupy jakie miały miejsce i forma w jakiej zostały dokonane to zakupy propagandowo-paradowe. Co gorsze to zanim część tego sprzętu będzie w służbie mamy prawie 100% gwarancję, że będzie inny prezydent USA. Zresztą na obecnego nie liczyłbym też za bardzo, bo jeden nieodpowiedni tweet i jeszcze nam sankcje wprwadzi :oops1: Wspomniałeś coś o "jednorazowości" co w sensie militarnym byłoby jednym z głupszych sposobów pozyskiwania drogiego, skomplikowanego uzbrojenia i jesli ktoś kierowałby się takim założeniem to nie można byłoby tego uznać za usprawiedliwienie. Nie sądzę aby ktoś u nas tak nisko upadł i kierował się takimi przesłankami. Według mnie przesłanki są znacznie bardziej wyrachowane i przemyślane tylko w znacznie mniejszym stopniu brano pod uwagę zwiększenie naszego potencjału obronnego.

Niszczymy wszystko, co powinno stanowić o bezpieczeństwie Polski. Stawiamy na mocno dyskusyjny wariant rujnując pozostałe relacje dyplomatyczne. My nawet nie tyle nie zyskujemy nowych zdolności co odcinamy się od wykorzystywania tych zdolności, które juz posiadamy i moglibyśmy wykorzystać. Rujnujemy przyszłość stawiając się w pozycji chłopa pańszczyźnianego jesli idzie o eksploatację. Będzie drogo co ograniczy nasze programy na przyszłość lub zaowocuje niską sprawnością sprzętu. Były pretensje o program Caracala, że to taka mina dla nowego rządu zostawiona przez PO. Nowe programy są minami zostawionymi na dziesięciolecia dla wszystkich przyszłych rządów. Małe ilosci ale za to otwierające drzwi dla przyszłych zakupów, bo sporadycznie kupuje się inny sprzęt w danej kategorii jeśli coś już jest w eksploatacji. Działanie na korzyść nie tego podatnika, który powinien się liczyć w polskiej racji stanu. Stawiamy na "jedną kartę" mając bardzo ograniczone i krótkofalowe plany. Ignorując przy tym ostrzeżenia w postaci listu Mattisa. Największe bezpieczeństwo jakie pozyskiwane jest w ramach tych zakupów, to bezpieczeństwo finansowe amerykańskich korporacji, które dostają podane na tacy narzędzia do wydojenia nas z poważnych pieniędzy w ciągu następnych kilkudziesięciu lat. Moge to powtarzać w nieskończoność ale zakup nawet najlepszego uzbrojenia jeśli nie jest wykonany z głową i nie zabezpiecza w maksymalnym stopniu interesów kupującego oraz nie zapewnia możliwie najkorzystniejszych warunków eksploatacji dla kupującego jest złym zakupem. Szczegłonie jeśli kupujący nie s... za przeproszeniem kasą i nie stać go na marnowanie pieniędzy. "Jakoś" brzmi podobnie jak "jakość" ale róznica w znaczeniu zupełnie odmienna.

ToMac - Pon 11 Lut, 2019

grzeg_sz napisał/a:

Chcę tylko przypomnieć że rok dwa przed konfliktem na Ukrainie i zajęciem Krymu też uważano że prawdopodobieństwo konfliktu w naszej części Europy jest na poziomie minimalnym. Więc osobiście byłbym bardzo ostrożny.


A to zależy kto tak twierdził. Z różnych stron były inne głosy. Pytanie od kiedy dr. J. Bartosiak przewidywał zmiany. Gen. M. Dukaczewski nawet publicznie sygnalizował zmiany idące z rosyjską reorganizacją. Mądrzy ludzie zawsze powiadali, że jak smok urośnie to będą problemy.

Pytanie kto co mówił i dlaczego.

Wojciech Łabuć napisał/a:
Czy musimy zniżać się do usprawiedliwiania nieudolności scenariuszem nierealnym w naszych warunkach? Szczególnie, że HIMARs w takim konflikcie nie miałby raczej zastosowania.

My raczej szczelać precyzyjnie na 300km to nie potrafimy póki co.

Wojciech Łabuć napisał/a:

W ciągu 2 lat wiele może się zmienić ale jest kilka kwestii, które wymagają wyjasnienia. Po pierwsze dywizjon HIMARS niewiele zmieni. Szczególnie w takiej formie w jakiej kupujemy. Po drugie za 2 lata ten dywizjon będzie w powijakach i nie będzie gotowy do działań.

Kupowanie nawet nie Jelczy ale obcych nośników, brak Topaza z filozofią artylerii w ruch vs amerykański system zapleczowy armii dominującej i jeszcze te HMMVV (ale może specjalsi je lubią, nie wiem) - no tutaj klapa.

Żenujący spektakl premiera Moraweickiego i pana Mariusza. Lepiej już było skomentować w sposób wyważony a nie robić fanfaronady.

bigscentofawoman - Pon 11 Lut, 2019

Jak to tłumaczono, ... zakup nowoczesnych wyrzutni rakietowych o zasięgu do 300 km jest dla naszej armii absolutnie niezbędnym elementem potencjału odstraszania.

Jednak jak widać ewentualni agresorzy ?? nie mają się specjalnie czego bać.
Wojskowi planiści chcieli je mieć do końca 2012 r. Kolejny plan modernizacji technicznej zakładał, że kontrakt zostanie podpisany w 2015 roku, a w 2018 roku pierwsze Homary już zaczną służyć.
Notabene "złotousty lecz ...minister Macierewicz zapowiadał, że z całą pewnością uda się kontrakt podpisać do końca 2017 r.!
W poł. lipca 2018 ostatecznie złożono rezygnację na izraelski Lynx produkowany przez IMI Systems.
Co ciekawe (NIE podano dla" ciemnego luda")
Cytat:
Zestawy HIMARS kupować będziemy „z półki”, bez żadnego udziału naszych przedsiębiorstw przy ich wytwarzaniu i bez przeniesienia kompetencji technologicznych do naszego przemysłu.
Uznano, że PGZ, a szczególnie zakłady Mesko i Huta Stalowa Wola, nie gwarantują szybkiego spolonizowania produktu i rozpoczęcia produkcji seryjnej

Czy winą były ciągłe zmiany władz w PGZ i całym sektorze zbrojeniowym, związane z przejęciem MON przez ministra Antoniego Macierewicza.?
Z ca ła pewnością pokazało to, że ówczesne kierownictwo zbrojeniówki nie było właściwie przygotowane do zarządzania tak skomplikowanym programem.

HIMARS nie jest bowiem najnowocześniejszym systemem na rynku.
US stara się go zmodernizować widząc SWOJE zapóznienia w rozwoju broni artyleryjskiej w stosunku do np. Rosji, Chin.

Jak na razie mld.PLN lub ? setki mln.$ (teraz , zaś ile w przyszłości) zasilą gospodarkę USA
Pisano swego czasu o "wynajęciu US army za ok. 8 mld.pln Link
Miało być "cacy"
Cytat:
Jedno z założeń było zakładane ze :
Pocisk GMLRS przeznaczony do rażenia celów na odległość do 70 km ma natomiast zawierać polskie systemy łączności, kierowania ogniem, kontroli lotu, system namierzania, czujnik zbliżeniowy, silnik rakietowy, elektroniczny zapalnik; krajowej produkcji mają być też nawigacja i kontener na pociski.


p.s
Cytat:
Izraelska oferta była bardziej efektywna operacyjnie ze względu na większy zasięg pocisków średniego zasięgu (ok. 150 wobec 75-85 km pocisków amerykańskich), a także wykorzystanie nowoczesnych, manewrujących w finalnej fazie lotu dużych pocisków LORA, które są trudne do zestrzelenia, podobnie jak rosyjskie Iskandery ..
Co jeszcze bardziej bolesne dla zbrojeniówki, Izraelczycy deklarowali pełen transfer technologii.


Kiedy Singapur we wrz. 2007 kupował 18 wyrzutni HIMARS + support za 330mln.$
, czytaj LINK / co prawda starsze wer. pocisków (wszak to 2007 ,ale Sprawdzone i w Iraku inwazja jak i Afganistan) , róznice niewielkie w parametrach balistycznych to mamy porównanie o tym jak robiono w wała!?
* czytać od poł. strony ( Sept 12/07)
* np. wtedy ćwiczebna ( M28A1 is a short range training rocket used to train troops )

Ciekawy opis historii HIMARS i kontraktów na nie Link_ army-technology

beryl73 - Pon 11 Lut, 2019

Jeżeli czytam, że Big... ma ból tyłka, to może jednak nie jest to taka zła decyzja?
bigscentofawoman - Pon 11 Lut, 2019

To jest absolutnie zły zakup.

Ewentualny agresor po przeczytaniu tego tematu np. HIMARS " odstrzeliwuje korki od szampanskoje" , zreszta samo forum (armia bez kamuflażu) obnaża słabość i całkowitą niemoc tego co kiedyś nazywano armią _polskim wojskiem.!

Pytanie może nie z tego tematu: jak sie mają Leo pod Namiotami po okresie zimowym?
"Odpompowano wodę " (wilgoć ) z elektroniki czołgu?
Jak tam ich modernizacja?
Jak tam proces "upgrade" owych T-72 z czasów Ukł.Warszawskiego?

Bodajze dwa dni temu, szwedzki d-ca sił lotniczych nazwał wer. Saab Gripen E "koszmarem" i "kilerem" dla ros.SU-35 w boju powietrznym (nie z racji technologi stelath), ale wyposażenia do walki elektronicznej link

Aha Wégry chcá sprzeda jako pakiet (lot) swoje 19x MIG29 + 20 silników + reszta ... za 10mln.$ link_ Jane
Niem. (Militarywatchmagazine) nazwał to dowcipem miesiąca Styczń ... i próba reklamy tego niesprzedającego się obecnie samolotu 4th gen.

p.s
zaległości nie muszę odrabiać , odpuszczam powoli pisanie .
Wszak wiosna i ciepło idzie u mnie , dzisiaj +18 sunny , a emerytowi niewiele trzeba w murci
Tengo que irme. Hasta pronto!

jurek5551 - Pon 11 Lut, 2019

Rozumiem to odpuszczenie, ale ostrzegam, jestem na Twoim tropie. Nie ukryjesz się na innym forum. :D
bigscentofawoman - Pon 11 Lut, 2019

Poprawka dla dostępu do strony z opinią i d-cy lotnictwa Szwecjii o Gripenie E
link
Co jest w wyposażeniu:
Cytat:
Gripen E is equipped with a highly integrated and sophisticated sensor suite including an Active Electronically Scanned Array (AESA) radar, Infra-Red Search and Track (IRST), Electronic Warfare (EW) suite and datalink technology, which, when combined gives the pilot, and co-operating forces exactly the information needed at all times.

Radar AESA oparty o technologię gallium nitride (GaN)

W 2014 kupiłą Brazylia (sugerowana cena $85 million za szt )
Cytat:
Brazilian Government in 2014 selected Saab’s Gripen E/F to form the next generation fighter capability for the Brazilian Air Force.
The US$4.5 billion award calls for the delivery of 36 Gripen E/F aircraft (28 Gripen E, and 8 Gripen F) + all support .

Filipiny zamierzają kupic w fiskalnym roku 2018-2023 ( dostawa rozbita na dwie transze) dwie ekadry + support za (USD5.46 billion)

jurek5551 - Pon 11 Lut, 2019

A to nie jest czasem temat o himarsie czy jakoś tak?
maciejko - Pon 11 Lut, 2019

Big musi euro zarabiać to wkleja gdzie popadnie rosyjską propagandę.
Raportować trolla a nie karmić.


Tymczasem:

Cytat:
Min
@mblaszczak
nie wprost, ale jednak potwierdza, że DMO HIMARS trafi na ścianę wschodnią. A więc albo do 11.mpa albo nie istniejącego jeszcze pułku artylerii
@Zelazna_Dywizja
Jeśli miałoby być tak, że każda dywizja ma pa z DMO HIMARS, to trzeba ich cztery, a nie trzy.


https://mobile.twitter.com/mswierczynski1/status/1095036033782173702

Czyli Węgorzewo lub Suwałki.
:gent:

ToMac - Pon 11 Lut, 2019

Że pomylone wątki to źle, ale że ktoś finansuje wklejanie aktualności to chyba dobrze? :)
gathern - Pon 11 Lut, 2019

A wg mnie powinien to być samodzielny dywizjon na czas "W" podporządkowany Naczelnemu Dowódcy. Na czas "P" może być jednostką podporządkowaną bezpośrednio DGRSZ poprzez Inspektora Wojsk Lądowych.

A co do m.p. to pod żadnym pozorem nie dawać ich przy granicy (to byłby sabota), a Suwałki i Węgorzewo mają bardzo niekorzystną dyslokację.

Wg mnie wartym zastanowienia byłby Ciechanów, są to koszary gdzie już artyleria bazowała, i ulokowanie jest znacznie lepsze niż kilka km od granicy.

ToMac - Pon 11 Lut, 2019

Ze względu na te ATACMS to pewnie tak.
przypadeek - Pon 11 Lut, 2019

Nazywacie bigscentofawoman rosyjskim trollem a ja lubię czytać jego posty i nawet często mam podobne zdanie :gent:
bigscentofawoman - Pon 11 Lut, 2019

Cytat:
Wg mnie wartym zastanowienia byłby Ciechanów, są to koszary gdzie już artyleria bazowała, i ulokowanie jest znacznie lepsze niż kilka km od granicy



Dla Nie zorientowanych.....
Ostatnio , wymieniano silniki w Kalibrach 3M14E i cos "zmieniano" w Iskanderach ? Czyżby (na zasięg większy jak 500km)?
modlę się , żeby tylko nie tam.

_________________

Z tego zrezygnowaliśmy , pisano w 2017 link_ izraelska-propozycja-dla-homara-

jurek5551 - Pon 11 Lut, 2019

Ostatnio? Czyli to jednak miłująca pokój Rosja złamała traktat INF zanim go wypowiedziała?
ToMac - Pon 11 Lut, 2019

Na dużą ilość wody w Kaliningradzie to i tak nie pomoże.
bigscentofawoman - Pon 11 Lut, 2019

Kto zabroni "bogatemu"?
PL będzie miała/ lub Nie Fort Trump, FR od dawna ma ..... ponad 300 szpiegów w Brukseli , i ???

ToMac - Pon 11 Lut, 2019

Współczuć szpiegowania cywilizacyjnej geriatri...A jeszcze zrozumieć....
gathern - Pon 11 Lut, 2019

bigscentofawoman napisał/a:
Cytat:
Wg mnie wartym zastanowienia byłby Ciechanów, są to koszary gdzie już artyleria bazowała, i ulokowanie jest znacznie lepsze niż kilka km od granicy



Dla Nie zorientowanych.....
Ostatnio , wymieniano silniki w Kalibrach 3M14E i cos "zmieniano" w Iskanderach ? Czyżby (na zasięg większy jak 500km)?
Obrazek modlę się , żeby tylko nie tam.


Trzeba też brać pod uwagę że dywizjon ten żeby "ukąsić" moskali to nie może też być za daleko potencjalnych celów. Dlatego "wycofanie" go do Żagania, Bolesławca też nie ma sensu.

Dlatego Ciechanów, bo jest rozwiązaniem kompromisowym.

A co do Kalibrów i Iskanderów, to zapewne dla nich cele będą inne niż jeden dywizjon rakiet taktycznych.

239099 - Pon 11 Lut, 2019

Ciechanów - podziękuj psychiatrze- to on rozwiązał ten pułk...

A Toruń - przy CSAiU?

maciejko - Pon 11 Lut, 2019

gathern napisał/a:
bigscentofawoman napisał/a:
Cytat:
Wg mnie wartym zastanowienia byłby Ciechanów, są to koszary gdzie już artyleria bazowała, i ulokowanie jest znacznie lepsze niż kilka km od granicy



Dla Nie zorientowanych.....
Ostatnio , wymieniano silniki w Kalibrach 3M14E i cos "zmieniano" w Iskanderach ? Czyżby (na zasięg większy jak 500km)?
Obrazek modlę się , żeby tylko nie tam.


Trzeba też brać pod uwagę że dywizjon ten żeby "ukąsić" moskali to nie może też być za daleko potencjalnych celów. Dlatego "wycofanie" go do Żagania, Bolesławca też nie ma sensu.

Dlatego Ciechanów, bo jest rozwiązaniem kompromisowym.

A co do Kalibrów i Iskanderów, to zapewne dla nich cele będą inne niż jeden dywizjon rakiet taktycznych.


Następny, który myśli że wojna wybuchnie z minuty na minutę. Zaraziłeś się Antonim?
:gent:

gathern - Pon 11 Lut, 2019

239099 napisał/a:
Ciechanów - podziękuj psychiatrze- to on rozwiązał ten pułk...

A Toruń - przy CSAiU?


Wiem że psychiatra rozwiązał 1.pa, ale koszary nadal są w zasobach wojska i obecnie jest tam Sztab Brygady OT i batalion OT, więc miejsca napewno nie zabraknie.

W Toruniu też można by ulokować ten dywizjon, tylko czy będzie miejsce ? Bo jednak jest CSAiU, jest też CSWOT, składy itd.

HIMARS jest mobilny , więc to jest jego zaleta, że można go szybko przerzucić na potrzebny odcinek.

[ Dodano: Pon 11 Lut, 2019 ]
maciejko napisał/a:
gathern napisał/a:
bigscentofawoman napisał/a:
Cytat:
Wg mnie wartym zastanowienia byłby Ciechanów, są to koszary gdzie już artyleria bazowała, i ulokowanie jest znacznie lepsze niż kilka km od granicy



Dla Nie zorientowanych.....
Ostatnio , wymieniano silniki w Kalibrach 3M14E i cos "zmieniano" w Iskanderach ? Czyżby (na zasięg większy jak 500km)?
Obrazek modlę się , żeby tylko nie tam.


Trzeba też brać pod uwagę że dywizjon ten żeby "ukąsić" moskali to nie może też być za daleko potencjalnych celów. Dlatego "wycofanie" go do Żagania, Bolesławca też nie ma sensu.

Dlatego Ciechanów, bo jest rozwiązaniem kompromisowym.

A co do Kalibrów i Iskanderów, to zapewne dla nich cele będą inne niż jeden dywizjon rakiet taktycznych.


Następny, który myśli że wojna wybuchnie z minuty na minutę. Zaraziłeś się Antonim?
:gent:


Nie , napewno przyślą nam listy z informacjami kiedy i gdzie zaatakują. Przypomnieć Krym ? Ukraińcy zostali zaskoczeni w zasadzie z gaciami spuszczonymi do kolan.

bigscentofawoman - Pon 11 Lut, 2019

Szału w pulpicie odpalania HIMARS nie ma !

Filmik ( https://youtu.be/u4qAp7xjbh8 ) pokazuje pląsy wyrzutni i zalogi wewnątrz (od 50s)


Może w ramach walki o "przyszłosc Białorusi" trzeba było kupić
ich zestaw Palanez kaliber 301 (kooperacja z Chinami) i dlatego pociski made in China
(«Полонез» на выставке MILEX-2017 )
dł. 4m, waga 4t, głowica bojowa 560kg
Cytat:
высокоточные 301 мм китайские ракеты А200 массой 750 кг.
Оперативно-тактическая ракета М20 разработки и производства китайской China Academy of Launch Vehicle Technology (CALT) летит на 300km

- zasięgu 50-200 (testy nad 300)km
- 4-ro osiowe chassis/ 8x8 (МЗКТ-7930)


filmik z testów ( https://youtu.be/V7D76dM7cJI )

Jak podaja może uzywać wer. rakiet chińskich (róznego zasięgu i głowicy bojowej (3 rodzaje) i także rakiet p.okrętom CX-1 (ala ros. Jahont/Onyx)
Możliwa salwa 8 rakiet po 8-różnym celom
Cytat:
ракеты типов А100, А200, А300 и М20, а также сверхзвуковые противокорабельные ракеты CX-1 (последние выглядят как клон российской ракеты «Оникс»/«Яхонт»).
Ракета А200 при калибре 301 мм имеет длину 7264 мм и размах стабилизаторов 615 мм. Масса ракеты 750 кг. Боевая часть (трёх разных типов) отделяемая, система наведения комбинированная — инерциальная со спутниковой коррекцией (GPS). Дальность стрельбы от 50 до «более 200» км. КВО боевой части на максимальной дальности в разных источниках заявляется от 30 до 50 м. Залп из восьми ракет по восьми разным целям может быть произведён за 50 секунд, время подготовки к залпу — 8 минут.



Z terytorium Białorusi ma zasięg ....... jak widać

Wojciech Łabuć - Czw 14 Lut, 2019

https://www.defence24.pl/...myslu-obronnego

Cytat:
System Topaz w różnych wariantach stosowany jest w systemach artylerii lufowej Goździk, Dana oraz najnowszych Rak i Krab, ale też w wyrzutniach rakietowym WR-40 Langusta. Miał również trafić do Homara, ale ze względu na decyzję o pozyskaniu systemu HIMARS z półki, będą one dysponować standardowym amerykańskim systemem którym obecnie jest AFATDS. Advanced Field Artillery Tactical Data System (AFATDS) jest zaawansowany już wyłącznie z nazwy i obecnie trwają prace nad jego poważni zmodyfikowanym, unowocześnionym wariantem, który ma wejść do służby w roku 2020. Co ciekawe, w polskiej notyfikacji na dywizjon HIMARS są aż 24 zestawy systemu kierowania ogniem AFATDS, czyli tyle, ile Rumunia zamówiła dla 3 baterii (dywizjonów). Najprawdopodobniej więc Polska zamówiła sobie system kierowania ogniem na zapas, dla kolejnych planowanych modułów, gdyż zestawów kierowania ogniem będziemy mieć więcej niż wyrzutni. Pytaniem otwartym pozostaje to, którą wersję systemu otrzymamy. Jeśli nie będzie to najnowszy wariant na chwilę dostawy (która ma zostać zrealizowana po 2020 roku a do 2023), to nie tylko przepłacimy, ale też dostaniemy sprzęt przestarzały i nieprzystający do nowego standardu US Army.


Cytat:
Na obecną chwilę jednak selektywne zakupy, takie jak jak jeden dywizjon HIMARS czy zapowiadanie przez prezydenta „dalszych zakupów samolotów myśliwskich i transportowych”, wyglądają na polityczną i dyplomatyczną grę. Grę, która nie posłuży dobrze bezpieczeństwu kraju, a jej cena może być wyższa i mniej atrakcyjna niż mówią dziś politycy.



Integracja z TOPAZem to nie jest coś nieosiągalnego. Niemcy, Włosi i Francuzi od dawna mają inny SKO niż AFATDS. W artykule zwrócono tez uwagę na coś o czym zapomniałem - kompatybilność z resztą naszej artylerii. Może skończyć się na ręcznym przenoszeniu danych pomiędzy systemami.

maciejko - Czw 14 Lut, 2019

Dla porównania zdolności TOPAZ-a:



Dla AFATDS możecie wymazać wszystkie strzałki z wyjątkiem tej do systemu dowodzenia.
:gent:

[ Dodano: Pią 15 Lut, 2019 ]
O polskim HIMARS bardziej szczegółowo:

https://www.milmag.pl/new...GPs4Pi0OccB2jxU

:gent:

Stefan Fuglewicz - Sob 16 Lut, 2019

Dziś dyskutowano o zakupie HIMARS-a w "Cafe Armia" na PR24. Bardzo krytycznie - aż się zdziwiłem. Nie tym, że krytycznie, ale w jakim medium ta krytyka jest wypowiadana.
"Moja Leokadio, coś się chyba zmieniło, włącz no prędko radio!"
Audycję można sobie odsłuchać w sieci.

mjacenty - Sob 16 Lut, 2019

Jakby nie patrzeć to kupiliśmy nie najlepszy sprzęt dostępny na rynku i do tego po murzyńsku . Tego nie da się zakrzyczeć propagandą .
To że kupiliśmy po murzyńsku to żaden sukces . Mogliśmy to kupić na tych warunkach już dawno .
Chciano więcej . Była lepsza oferta z Ameryki , była lepsza oferta Izraela . Ale nie na wybory zrobiono szopkę .
O ile same rakiety można od biedy wybronić , to system kierowania ogniem to katastrofa . .
I brak wpięcia pod Topaza będzie bardzo utrudniał nam życie .
Mam nadzieję iż ten zakup dywizjonu od amerykanów zamknie dalsze zakupy tym śladem .
Co najwyżej zrobimy z tego dywizjon operacyjny i dokupimy wyłącznie więcej rakiet ATACMS .
A do dywizji kupimy , albo całkowicie krajowe systemy , albo np. na licencji Izraelskiej .
Wolałbym krajowe . Wszak jest teraz czas na rozwój takiego systemu .
No ale każde rozwiązanie z realną i masową produkcją pocisków w Polsce jest korzystne .

ToMac - Sob 16 Lut, 2019

Z merytorycznego tak, po murzyńsku. Lepsza oferta z Izraela też niekoniecznie lepsza. W kontekście politycznym. Z brakiem wpięcia pod Topaza trzeba się zmierzyć. W politycznym sensie zgodnie z myślą partyjną też słabo. Ale w politycznym sensie niezgodnie z myślą partyjną - bardzo dobrze. Krajowe - tak, jeśli zakłady podejdą poważnie.
H.E.L.L.B.O.Y. - Sob 16 Lut, 2019

POLEMIKA O HIMARS W PR24
gathern - Sob 16 Lut, 2019

HIMARS to będzie tak jak z 2S6 Pion, skończy się na jednym dywizjonie i za 2 dekady zostanie wycofany.

Zostało to tak dziadowsko zrobione, że nie mam złudzeń.

ToMac - Sob 16 Lut, 2019

Złudzenia są niepotrzebne.
Stefan Fuglewicz - Sob 16 Lut, 2019

A propos złudzeń.
Z linkowanego tu wcześniej artykułu wynikałoby, że kontrakt nie obejmuje pocisków ATACM.
Do tego na każdą wyrzutnię przypadają dwa pakiety po 6 pocisków odłamkowo-burzących i pół pakietu odłamkowych. Wystrzelą to co na wyrzutniach i wozach amunicyjnych, i... fajrant do końca wojny?

gathern - Nie 17 Lut, 2019

No na to wygląda, zwłaszcza że nie jesteśmy samodzielnie w stanie wyprodukować amunicji tego typu.

A te rakiety tanie w zakupach "z półki" od hamburgerów nie są.

Ten kontrakt to wtopa jakich mało. Jeśli było by to z transferem technologii to inna sprawa, ale te ich "zakupy z półki" to wygląda jak spłacanie "ukryte" roszczeń żydowskich.

"Zakupy z półki" niech te barany z Wiejskiej sobie robią ale w Biedronce do swoich domów.

239099 - Nie 17 Lut, 2019

Wtopa nie wtopa - trudno powiedzieć.
Więszkość użytkowników ma tylko dyon M270/M-142 - ciekawe dlaczego?
Nawet Francja...

Wtopą jest to przez 10 lat blokowano dalszą ewolucja BM-21M
Stąd Langusta ani nie ma odpalarki, ani układu sterowania wyrzutnią bezpośrednio z kabiny.
Przecież od kilku lat w armii można było testować komponenty pod nową wyrzutnie, która mogłaby w nieodległej przyszłości strzelać co prawda "głupimi" ale rakietami większego kalibru (200-300mm).
Taki nasz ASTROS. Który pewnie nie miałby rakiet o zasięgu większego niż 60-70 km ale za to dość tani i w "100% polskiej produkcji oraz z głowicami niedostępnymi na rynku (CARGO itp)

ToMac - Nie 17 Lut, 2019

239099 napisał/a:

Wtopą jest to przez 10 lat blokowano dalszą ewolucja BM-21M
Stąd Langusta ani nie ma odpalarki, ani układu sterowania wyrzutnią bezpośrednio z kabiny.

Tymbardziej, że nie jest to jakieś niewiarygodnie skomplikowane rozwiązanie.

239099 napisał/a:

Przecież od kilku lat w armii można było testować komponenty pod nową wyrzutnie, która mogłaby w nieodległej przyszłości strzelać co prawda "głupimi" ale rakietami większego kalibru (200-300mm).

Nasze elity skoncentrowane na TKM pokładały głęboką wiarę w koniec historii. No to po co dbać o armię.

Stefan Fuglewicz napisał/a:
Wystrzelą to co na wyrzutniach i wozach amunicyjnych, i... fajrant do końca wojny?


Tak, coś jak w dowcipie. "Wyszczel Winnetou! Nie mogę, skończyły mi się szczały".

gathern napisał/a:

Ten kontrakt to wtopa jakich mało. Jeśli było by to z transferem technologii to inna sprawa, ale te ich "zakupy z półki" to wygląda jak spłacanie "ukryte" roszczeń żydowskich.


Najpierw nakręcamy spiralę zagrożeń z Moskwy a potem kupujemy z dużym narzutem. I wiecie co, mam wrażenie że to wszystko łączy jedna persona. Abstrahując od ilości faktycznie modernizowanych T-72 do wersji B3 i innych.

239099 - Nie 17 Lut, 2019

ToMac napisał/a:
239099 napisał/a:

Wtopą jest to przez 10 lat blokowano dalszą ewolucja BM-21M
Stąd Langusta ani nie ma odpalarki, ani układu sterowania wyrzutnią bezpośrednio z kabiny.

Tym bardziej, że nie jest to jakieś niewiarygodnie skomplikowane rozwiązanie.

Podobno oba rozwiązania tj odpalarka jak i układ sterowania są gotowe - tyle że "Homar" - zablokował ich wdrożenie do Langust.

Inna sprawa to niekorzystna umowa z Roxel w kwestii dostaw paliwa do feniksów. Która to umowa blokowała rozwój własnych technologi, a która to umowa wygasa w tym roku.
Co ciekawe Roxel produkuje na licencji silniki do rakiet 227mm

Ja tam się nie spodziewałem "cudu" ale liczyłem że kupimy dyon "Homara" z solidnym pakietem ammo, a w ramach "transferu" będziemy mogli sobie klepnąć własnego analoga RM-70 Modular, gdzie wyrzutnia z topazem itp będzie mogła używać rakiet 122 i 227 - co prawda bez korekty GPS, ale produkowanych w PL - szczególnie, że specjalnie nie ma innej opcji na pozyskanie odpowiednia choćby M26A1, czy AT-2

xymox - Nie 17 Lut, 2019

239099 napisał/a:

Podobno oba rozwiązania tj odpalarka jak i układ sterowania są gotowe - tyle że "Homar" - zablokował ich wdrożenie do Langust.

Homar zablokował czy wojskowa administracja z Inspektoratu tego i owego? Może zza biurka taka odpalarka nie jest niezbędna. Patrząc na podejściem wojska do niektórych tematów to mam wrażenie, może mylne, że zagwozdka z Roxelem jest wygodnym wytłumaczeniem do nic nierobienia.

mjacenty - Nie 17 Lut, 2019

Taka ciekawostka pokazująca realne myślenie o ew. konflikcie ,a nie mrzonki defiladowe .
http://www.bicom.org.uk/a...issile-project/
Tu podano iż Iran ma do dyspozycji 14 000 pocisków Zelzal-2 których już nie produkuje od paru lat , bo robi nowsze wersje o większym zasięgu .
A pocisk ten ma 600 kg głowicy bojowej . Przy osiągnięciu CEP 50 m to masakra .
Cele miękkie , infrastruktura , fabryki, na to wystarczy 5-6 takich pocisków i są zgliszcza . A naszych to trzeba wywalić z 5 kontenerów , bo głowica to niecałe 90 kg .
Niektóre szacunki mówią iż na dziś Iran posiada ponad 10 000 pocisków o zasięgu 300-700 km z nowoczesnym naprowadzaniem ( nowsze wersje niż Zelzal-2 ). A tych starszych to blisko 100 tysięcy .
A my się odgrażamy iż mamy 300 pocisków , a realnie to tylko 30 ma jakąś wartość z uwagi na wielkość głowicy.
I odstraszanie z dziesiątkami tysięcy pocisków z wielkimi głowicami działa .
odstraszanie z 30 pociskami śmieszy . No niech będzie że z 300 szt.
Ale dalej śmieszy .
Ciekawy jest wątek ceny modułu naprowadzania oparty na GPS . Nie wiadomo czy amerykańskim , czy rosyjskim .
W całości pocisk może wyjść taniej niż rakieta żelaznej kopuły do zwalczania tego pocisku .
Nic dziwnego że Izrael ma problem .
A przypominam iż Iran to kraj biedny , objęty wszelkimi możliwymi sankcjami .

maciejko - Nie 17 Lut, 2019

A nasz kraj też biedny.
Bo głupi.
:gent:

ToMac - Nie 17 Lut, 2019

Ajatollahowie czy Strażnicy Rewolucji mają jaja i do odstraszania podchodzą poważnie jak i obietnicy wymazania Izraela z mapy.

No i te podpływanie pod amerykańskie okręty. Tego w 1/10 brakuje naszym politykom - odwagi jaj czy zdecydowania.i nie chodzi o wymazywanie kogokolwiek z mapy.

mjacenty - Nie 17 Lut, 2019

Iran bardzo dobrze analizuje sytuację .
Wiadome jest że nie osiągnie przewagi w powietrzu . i nie dokona ataków lotniczych . więc nawet nie ładował dużej kasy w lotnictwo bo ono i tak ni będzie w stanie przełamać OPL Izraela .
Postawił na rozwiązania prostsze i dużo skuteczniejsze . A do tego bardzo tanie .
Postawił na rakiety . Masowe użycie pocisków rakietowych w razie konfliktu z Izraelem daje szansę na skuteczne porażenie praktycznie całego kraju .
Rozwalenie przemysłu, energetyki , gospodarki , a w ostateczności potencjału ludzkiego cofa Izrael do średniowiecza . I podnosi koszty wojny do nieakceptowalnego poziomu .
I to jest to skuteczne odstraszanie .
Podobnie jest u nas . Inwestowanie w duże lotnictwo nie ma sensu . Marzenia o wielkich i spektakularnych rajdach głąb Rosji , to czysta fikcja .
Natomiast masowe rażenie ich celów pociskami rakietowymi to już jest ból .
No ale nie 30 sztukami . Bo o pociskach 227 mm nie pisze nawet .
Mając rozbudowane wojska rakietowe i te kilkadziesiąt tysięcy pocisków z głowicami tak po 500 kg to już można kogoś odstraszać . A tak to można rozśmieszać .

Wojciech Łabuć - Nie 17 Lut, 2019

Tak tylko dla spokoju sumienia to dane odnośnie irańskiego sprzętu to traktowałbym jeszcze ostrożniej niż zapowiedzi Rosjan jakiego to superlotniskowca nie będą mieli za 10 lat.

To, że mocno idą w technologie rakietowe to prawda ale co do CEP, zasięgów, liczb, itp to podchodziłbym z dystansem i dobrym humorem. Większość irańskich rakiet to niekierowne pociski o CEP tak dokładnym, że gwarantuje iż większośc po prostu trafi w ziemię nie eksplodując w locie lub przy odpaleniu. Jakiś czas temu udowodnili to ostrzeliwując rakietami, dla celów propagandowych, obiekty ISIS. Niektóre rakiety doleciały do celu i nawet blisko spadły. Niektóre...

Szanuję Irańczyków za to, że z taką determinacją potrafią coś kontynuować i nawet mają konkretne osiągnięcia i część ich uzbrojenia, jak na ich warunki, zapowiada się imponująco. Ale trudno mi ich również traktować poważnie, bo jaja jakie robią bawiąc się w propagandę sukcesu nie mają sobie równych na świecie.

mjacenty - Nie 17 Lut, 2019

Oczywiste jest iż większość posiadanych przez Iran rakiet jest nie kierowana , problemie jest jednak ilość tych kierowanych idąca w dziesiątki tysięcy .
A co do pocisków które wystrzelono . To może i one nie trafiły idealnie punktowo w cele , choć jak pokazują filmiki niektóre trafiły , to masowe ich użycie zrobi spustoszenie i gigantyczne straty . Dodatkowo to są głowice po 500-600 kg więc punktowe trafienie nie musi być tu kluczem
A to już daje efekt mrożący i Izrael usiłuje znaleźć frajerów którzy będą walczyć w jego interesie , bo sam może już ponieść zbyt duże straty , prowadzące do totalnego załamania gospodarki i ruiny Izraela .

militarysta - Nie 17 Lut, 2019

Ja bym nie mitologizował GPSa. Owszem fajnie mieć CEP 10m ale jak ma się odpowiednio sporą głowicę to nam to zwisa.
Toczka z lat 70. miała CEP250
Toczka-U z lat 80. miała CEP poniżej 50m
Ostatnie serie Toczki U miały CEP rzędu 25m

Ta sama historia z 9A52 - najstarsze Smiercze mają celność rzędu odchylenia od zaplanowanego punktu trafienia nie przekracza 150 m, czyli 0,21% dystansu, na którym rażono cele. Podobną precyzję ognia uzyskano podczas strzelania salwą 12 rakiet. Rozrzut pocisków nie przekraczał wówczas 0,30% wartości zasięgu
W nowszych poprawiono w/w. Bez GPSa i GLONASSa

Wojciech Łabuć - Nie 17 Lut, 2019

Nie mają dziesiątków tysięcy kierowanych. Chyba, że za kierowany uznasz naprowadzanie jak w R-300 czy Łunie. I rozwinięciem tej ostatniej jest Zelzal 2.

https://www.youtube.com/watch?v=S_XQQIQQ-g0

0:21 to Zelzal 2. On jest tak kierowany jak ten ich myśliwiec stealth ze sklejki mógł latać. Celować to możesz w duże miasto a nie obiekty wojskowe.

I nie mają nawet tego w dziesiątkach tysięcy.

A tu oryginał w barwach ówczesnych rodaków Angeli:

https://www.youtube.com/watch?v=iL5C19s_uzE

mjacenty - Nie 17 Lut, 2019

Co do dużej ilości pocisków kierowanych dość precyzyjnego rażenia to maja bardzo dużą ilość jak na nasze standardy . szczególnie dużo jest masowo produkowanych pocisków Fateh 110 i ich nowszych wersji . I to jest już w dziesiątkach tys. Stąd taki raban Izraela , bo zrozumiał iż jego tarcza na nic się nie zda jak zacznie się zawierucha .
A co do pocisków Zelzal-2 to rzeczywiście jedne z pierwszych pocisków masowo robionych i ich dokładność trafienia nie poraża . Stąd piszą o prostej i taniej modernizacji .
A mieć 14 000 pocisków z CEP rzędu 50 m i głowicą 600 kg to nie są żarty .
To może zaorać spory kawałek Izraela .
I wbrew lekceważącemu tonowi to nie są zabawki .

Żądło - Nie 17 Lut, 2019

militarysta napisał/a:
Ja bym nie mitologizował GPSa. Owszem fajnie mieć CEP 10m ale jak ma się odpowiednio sporą głowicę to nam to zwisa.
Toczka z lat 70. miała CEP250
Toczka-U z lat 80. miała CEP poniżej 50m
Ostatnie serie Toczki U miały CEP rzędu 25m


I do tego rumuńskie moduły naprowadzania z czasów Ceausescu pozwalały leciwym R-17 schodzić do CEP wynoszącego 16 metrów. Wciąż bez GPS-a :)

[ Dodano: Nie 17 Lut, 2019 ]
239099 napisał/a:
Przecież od kilku lat w armii można było testować komponenty pod nową wyrzutnie, która mogłaby w nieodległej przyszłości strzelać co prawda "głupimi" ale rakietami większego kalibru (200-300mm).


Jedynym brakującym komponentem była sama wyrzutnia (i to bez ciężarówki). I o nią (oraz wybór kalibru) był tak naprawdę cały przetarg.

[ Dodano: Nie 17 Lut, 2019 ]
xymox napisał/a:
zagwozdka z Roxelem jest wygodnym wytłumaczeniem do nic nierobienia.


To dlaczego nigdy nie zrealizowano ostatniego kontraktu na Feniksy?

po - Pon 18 Lut, 2019

To co kupilismy ? MGM 164 atacms block iva? Ciekawe jak jest z ograniczeniem 300 km? Zrobione ograniczenie pod traktat, które mozna obejść np oprogramowaniem?
239099 - Pon 18 Lut, 2019

Żądło napisał/a:
Jedynym brakującym komponentem była sama wyrzutnia (i to bez ciężarówki). I o nią (oraz wybór kalibru) był tak naprawdę cały przetarg.

Gdy rzpoczynano postepowanie - ponad 10 lat temu takich zdolności nie było...
Postępowanie miało być na rakiety - bo reszte miał dostarczyć nasz przemysł...

Wyszło - wyszło jak z Wisła - tam też zachodni kooperant wyłoniony w przetargu mial dostarczyć tylko "efektor"

Ale nadal mamy 75 WR-40 i ok. 100 niezmodernizowanych BM-21 więc jest o co "grać"

po - Pon 18 Lut, 2019

http://yadda.icm.edu.pl/y...635KN6X5EWqFeHj
Na Politechnice Warszawskiej opracowano a
paliwo heterogeniczne. Można produkowaś rakietę 122 mm o zasięgu ok 40km.
A z co rakietami 227 mm korygowane GPSem z zasięgiem ok 80km. To byloby wyzwanie dla polskiego przemysłu.

Żądło - Pon 18 Lut, 2019

239099 napisał/a:
Gdy rzpoczynano postepowanie - ponad 10 lat temu takich zdolności nie było...


Kiedy rozpoczynano postępowanie, to rozpoczęto też pracę rozwojową na opracowanie technologii korpusów silników rakietowych.

Tą technologię obecnie posiadamy, mamy też technologię paliw rakietowych, możemy też elaborować głowice bojowe (co robiliśmy już z większymi od GMLRS-a i ATACMS-a pociskami). Na teraz zostały tylko tylko do ukończenia technologię korekcji gazodynamicznej pocisków (co planowo ma być gotowe do końca tego roku) i stworzenie całych modułów naprowadzania (czego deadline'em ma być rok 2025).

Poza tym sytuacja międzynarodowa sprawiła, że nie możemy kupić licencji na pociski ze wszystkimi rodzajami głowic bojowych.

Michael444 - Pon 18 Lut, 2019

Ja tylko w odniesieniu do tej produkcji w Polsce, bo pada tutaj regularnie sugestia czy stwierdzenie, że gdyby rakiety były produkowane w Polsce to moglibyśmy ich zakupić o wiele więcej. Skąd takie przekonanie? Wyobrażacie sobie, że gdyby linia montażu ostatecznego stała w Skarżysku to moglibyśmy sobie tłuc te rakiety tysiącami na lewo? To, że okropni Amerykanie nie zgodziliby się na 100% produkcję i pewne kluczowe elementy trzeba by sprowadzać jest oczywiste. Ale tak samo oczywiste jest, że byłoby tak w przypadku Izraelczyków. Ktoś może sobie słuchać niezobowiązujących oświadczeń izraelskiego producenta jak świnia grzmotów, ale jak wygląda to na prawdę, widać przy produkcji Spike i jego integracji z Rosomakami.

I rzecz kolejna, kluczowa w tym kontekście. Pieniądze. Jak sądzicie, czy tańszy będzie produkt z fabryki która wypuszcza powiedzmy tysiąc sztuk rocznie od 40 lat czy z tej którą dopiero trzeba zbudować i będzie wypuszczała kilkadziesiąt sztuk rocznie? To oczywiste, że pociski produkowane u nas byłyby droższe, więc i nadzieje na to, że moglibyśmy ich kupić więcej są bezpodstawne.

I jeszcze ta podskórna nadzieja, że w radzie W, rakiety zaczną schodzić z linii jak parówki. Nie zaczną. Pomijając wszystko inne, takie zakłady będą jednym z pierwszych celów. I nie potrzeba do tego nawet oficjalnej wojny - vide. składy amunicji na Ukrainie. I tutaj właśnie jest główna przewaga HIMARS. Używa standardowej w NATO amunicji, którą można dostać/kupić z zapasów sojusznika/ów.

Co do trybu zakupu to nic nie mówię, bo faktycznie pozostawia wiele do życzenia.

lekomin - Pon 18 Lut, 2019

po napisał/a:
To co kupilismy ? MGM 164 atacms block iva? Ciekawe jak jest z ograniczeniem 300 km? Zrobione ograniczenie pod traktat, które mozna obejść np oprogramowaniem?

Jakim ograniczeniem? Z czego wynikającym? Z MTCR? A ktoś ten MTCR przeczytał? I czy ograniczeńia obejmują strony tego porozumienia? A RP jest stroną, czy nie?

michqq - Pon 18 Lut, 2019

lekomin napisał/a:
A ktoś ten MTCR przeczytał?


Tak. Na przykład ja. Po łebkach, ale czytałem.

Cytat:
A RP jest stroną, czy nie?


Jest, od 1998mego.

https://www.msz.gov.pl/pl..._bmr/page_30286

http://mtcr.info/partners/

Wydaje mi się że nie pierwszy raz się o to tutaj pytasz.
:czytanie:

lekomin - Pon 18 Lut, 2019

No właśnie. I z jakich zapisów wynika, że jedna strona traktatu nie moze drugiej stronie traktatu sprzedać pocisku o zasięgu 301km? ;)
Żądło - Pon 18 Lut, 2019

Michael444 napisał/a:
Wyobrażacie sobie, że gdyby linia montażu ostatecznego stała w Skarżysku to moglibyśmy sobie tłuc te rakiety tysiącami na lewo?


Nigdy linia produkcyjna nie miała się znajdować w Skarżysku.

Cytat:
I tutaj właśnie jest główna przewaga HIMARS. Używa standardowej w NATO amunicji, którą można dostać/kupić z zapasów sojusznika/ów.


Żydzi też posiadają moduły do amunicji 227mm, które są stosowane w Lynxach. ;) Więc pierwsze pudło.
Drugie, że sojusznicy muszą mieć w zapasach amunicję, która im nie będzie potrzebna.
A trzecie, że niektórych rodzajów pocisków i tak u nich nie kupimy, przez co musimy je produkować sami.

michqq - Pon 18 Lut, 2019

lekomin napisał/a:
No właśnie. I z jakich zapisów wynika, że jedna strona traktatu nie moze drugiej stronie traktatu sprzedać pocisku o zasięgu 301km?


Jakiego znowu traktatu?

Lekomin, nie będę się powtarzał, rozmawialiśmy juz o tym na NFOW.
MTCR nie jest żadnym traktatem tylko dzentelmeńską umową producentów rakiet, polegającą na tym że bez skonsultowania się wszystkich producentow nikogo się nie dozbraja w rakiety o parametrach powyżej tegoatego.

Absolutnie każdy kraj producent podpisawszy MTCR może sprzedawac absolutnie każde rakiety absolutnie każdemu klientowi, członkowstwo lub brak czlonkowstwa w MTCR owego klienta nie ma nic do rzeczy.
Problem leży w owej procedurze wielostronnej konsultacji, a nie w członkowstwie Polski.
Stany z Rosja musiałyby się zgodzić na dozbrojenie Polski, uzgodnić to między sobą.

Odpowiedni urywek MTCR na nfow zamiesciłem, jeżeli nie radzisz sobie z angielskim z pewnościa pomoże Ci google translate. Jest na tą okoliczność specjalnie wyjaśnienie w tekście MTCR że nie daje żadnych praw odnośnie KUPOWANIA.

To członkowstwo w MTCR to raczej NAS ogranicza gdybyśmy chcieli, hipotetycznie w przyszłości, wyprodukowaszy własnym sumptem duże rakiety, sprzedać je np. Czechom.

Przywilejów w zakresie nabywania rakiet nie daje nam jednak żadnych.
:gent:

Michael444 - Pon 18 Lut, 2019

Cytat:
Nigdy linia produkcyjna nie miała się znajdować w Skarżysku.

Nie ma znaczenia, w każdym razie w Polsce.
Cytat:
Żydzi też posiadają moduły do amunicji 227mm, które są stosowane w Lynxach. ;) Więc pierwsze pudło.

A czy Lynx jest zintegrowany z GMLRS i ATACMS?
Cytat:
Drugie, że sojusznicy muszą mieć w zapasach amunicję, która im nie będzie potrzebna.

Sprawdź ile USA mają wyrzutni MLRS i HIMARS. Mają też odpowiednie do tego zapasy amunicji. Zaopatrzenie naszych HIMARSów w razie W to będzie promil ich zapasów.
Cytat:
A trzecie, że niektórych rodzajów pocisków i tak u nich nie kupimy, przez co musimy je produkować sami.

Tylko skąd założenie, że żydzi na na to pozwolą? Znów odsyłam do Spike i Rosomaka.

Żądło - Wto 19 Lut, 2019

Michael444 napisał/a:
A czy Lynx jest zintegrowany z GMLRS i ATACMS?


A teraz musisz wskazać, czy wszyscy europejscy użytkownicy HIMARS / MLRS używają wyłącznie GMLRS i ATACMS :)

Cytat:
Sprawdź ile USA mają wyrzutni MLRS i HIMARS. Mają też odpowiednie do tego zapasy amunicji. Zaopatrzenie naszych HIMARSów w razie W to będzie promil ich zapasów.


A na podstawie jakich informacji tak twierdzisz? Masz dostęp do niejawnych dokumentów wskazujących, że Amerykanie mają w magazynach tyle i tyle pocisków?

Cytat:
Tylko skąd założenie, że żydzi na na to pozwolą? Znów odsyłam do Spike i Rosomaka.


Bo Żydzi nie mieli mieć nic do gadania. Tak samo jak Lockheed. SKO do wyrzutni miał być krajowy, więc to tylko od nas zależało, jakimi pociskami miało strzelać Homary. Zarówno Żydzi, jak i Amerykanie mieli w ramach programu tylko dostarczyć dokumentację wyrzutni i pocisków w kalibrze, w którym miały być one produkowane oraz ewentualnie te pociski, które w Polsce nie miały być produkowane. I to właśnie nie odpowiadało Lockheedowi, dla którego mamy być razem z Rumunią prywatnymi koloniami afrykańskimi.

Poza tym odesłanie coś Tobie nie wyszło :)

- Patria zakazała nam montażu Raka na Rosomaki, wiedząc, że to będzie konkurencja dla AMOS-a i NEMO?
- Zakazała nam tworzenia wersji specjalistycznych Rosomaka?
- A Rafael zakazał nam stosowania głowic Spike'a w WARMATE 2?

Sam sobie odpowiedz na te pytania.

Michael444 - Wto 19 Lut, 2019

Cytat:
A teraz musisz wskazać, czy wszyscy europejscy użytkownicy HIMARS / MLRS używają wyłącznie GMLRS i ATACMS

Napisałeś, że izraelski system też używa pocisków 227 mm, więc zadałem Ci proste pytanie - czy jest zdolny do używania GMLRS i ATACMS? To ma kluczowe znaczenie w kontekście używania standardowej dla NATO amunicji. Przez wykrętną odpowiedź rozumiem, że Lynx nie ma takiej możliwości. No to brawa na sali. Chcielibyście żebyśmy kupili system który nie może używać standardowej amunicji, wybudowali fabrykę która będzie produkowała droższe pociski niż te oryginalne, przez co zakupimy ich mniej i wobec tego system będzie użyteczny przez kilka pierwszych godzin wojny bo po wystrzelaniu całego zapasu nie będzie skąd pozyskać kolejnych rakiet. A kto Polak na bagnety. No na prawdę... I ludzie którzy lansują coś takiego mają czelność wymyślać innym od idiotów, zdrajców itd?
Cytat:
A na podstawie jakich informacji tak twierdzisz? Masz dostęp do niejawnych dokumentów wskazujących, że Amerykanie mają w magazynach tyle i tyle pocisków?

Nie, ale mam za to takie magiczne okienko z napisem google. Ja pytam, a ono mi odpowiada -
Cytat:
In January 2008, Lockheed Martin was awarded a $512m contract to supply GMLRS and HIMARS launchers to the US Army and US Marine Corps.

In February 2009, the US Army placed a $603m order for GMLRS and HIMARS launchers. Full-scale production began in 2009. Lockheed Martin delivered the 10,000th GMLRS to the US Army in April 2010. In June 2011, Lockheed Martin was awarded a $445m follow-on contract by the US Army for 735 GMLRS unitary rocket pods and 508 RRPR pods. The US Department of Defence placed a $79.4m order for the development of a new GMLRS variant with a new warhead in April 2012.

In July 2012, the US Army placed a $353.2m order for the seventh production lot of GMLRS unitary rockets. The 20,000th GMLRS unitary rocket was delivered to the US Army in August 2012.

In January 2013, Lockheed Martin was awarded a $197m contract option by the US Army bringing the GMLRS production lot 7 contract value to $550.8m.

In June 2016, Lockheed Martin was awarded a $331 m contract by the US Army for the 11th production lot of GMLRS rockets. Deliveries are scheduled to conclude by March 2018.

https://www.army-technology.com/projects/mlrs/

w 2009 rozpoczęto produkcję, w 2010 dostarczono dziesięciotysięczną a w 2012 dwudziestotysięczną rakietę GMLRS, a produkcja cały czas trwa.
Cytat:
Bo Żydzi nie mieli mieć nic do gadania. Tak samo jak Lockheed. SKO do wyrzutni miał być krajowy, więc to tylko od nas zależało, jakimi pociskami miało strzelać Homary. Zarówno Żydzi, jak i Amerykanie mieli w ramach programu tylko dostarczyć dokumentację wyrzutni i pocisków w kalibrze, w którym miały być one produkowane oraz ewentualnie te pociski, które w Polsce nie miały być produkowane. I to właśnie nie odpowiadało Lockheedowi, dla którego mamy być razem z Rumunią prywatnymi koloniami afrykańskimi.

:lol: A zbieg okoliczności sprawiłby, że z Izraela przestałyby przychodzić np. układy kierowania dla kolejnych pocisków. I co? Polaczki nie mieliby nic do gadania.

Żądło - Wto 19 Lut, 2019

Michael444 napisał/a:
To ma kluczowe znaczenie w kontekście używania standardowej dla NATO amunicji.


A co rozumiesz poprzez definicję "standardowa"?

Cytat:
I ludzie którzy lansują coś takiego mają czelność wymyślać innym od idiotów, zdrajców itd?


A ja którym jestem? Idiotą, zdrajcą, czy kim?

Cytat:
w 2009 rozpoczęto produkcję, w 2010 dostarczono dziesięciotysięczną a w 2012 dwudziestotysięczną rakietę GMLRS, a produkcja cały czas trwa.


Myślisz, że 20 tysięcy sztuk GMLRS to dużo? Obecnie Amerykanie posiadają 830 MLRS i 375 HIMARS-ów + poszedł kontrakt na kolejne 343 HIMARS-y. Łącznie jednostka ognia tych wyrzutni to 2378 kontenerów, czyli 14268 pocisków GMLRS. Do tego dochodzą kontenery transportowane przez pojazdy transportowe znajdujące się w batalionach artylerii.

Cytat:
:lol: A zbieg okoliczności sprawiłby, że z Izraela przestałyby przychodzić np. układy kierowania dla kolejnych pocisków. I co? Polaczki nie mieliby nic do gadania.


:lol: Ty nie masz nic do gadania, bo nie umiesz (lub nie chcesz) czytać tego, co inni piszą na ten temat :lol:

exVIS - Wto 19 Lut, 2019

Moja refleksja na temat HIMARS w kontekście waszego sporu,

co do ilości wyrzutni USA: Amerykanie od teraz mają mniej wyrzutni! Dokładnie o 18 bojowych i o 2 szkoleniowe oraz mniej o stosowną ilość rakiet, które to odsprzedają nam z magazynowej półki za ponad 400mln dolarów!

Miała być / była okazja - konferencja w sprawie "pokoju" na Bliskim Wschodzie i doskonała okazja na zrobienie show przez Władzę! Oczywiście dla USA również doskonała okazja na interes - przekazanie sprzętu "z demobilu" czyli sprzedaż wojskowego sprzętu dla cywilnych dyletantów! Dlatego nie mamy żadnego offsetu i wsparcia dla polskiej gospodarki itp./itd.

Konkretne "negocjacje" trwały tak długo jak trwały przygotowania do konferencji "pokojowej" w sprawie Iranu.
Dlatego mamy to co mamy czyli uzbrojenie na 5 min. wojny! Mówiąc szczerze gdybyśmy nawet mieli uzbrojenia na 30, 60, 90...min. wojny to i tak będziemy skazani na porażkę gdyż nie jesteśmy przykładowym....Izraelem!

Izrael pewnie też nie poradziłby sobie ze zmasowanym atakiem tysięcy prymitywnych rakiet Irańskich! Ale Izrael dysponuje bombką typu "A" i w sytuacji krytycznej użyje tej broni - jestem prawie pewny, że Izrael nie będzie się pytał o zdanie USA! My nie mamy takich możliwości.

Ja mam wątpliwości jakie będziemy mieli "możliwości" w ramach pozyskania HIMARS - można postawić pytanie czy będziemy mieli pełną kontrolę nad tym systemem czy tylko tyle na ile nam pozwoli Wuj Sam? Np. będziemy mogli tylko dopompować powietrza w kołach!

Kolejne pytanie czy dywizjon rakiet będzie chronił obszar na którym zlokalizowany będzie Fort Trump? Żeby się nie okazało, że kupujemy uzbrojenie dla Wojska Polskiego, które będzie ochraniało USArmy!

Michael444 - Czw 21 Lut, 2019

Cytat:
A co rozumiesz poprzez definicję "standardowa"?

System który jest używany przez 7 państw NATO, a wejdzie do uzbrojenia 2 kolejnych. System dla którego wyprodukowano w sumie ok. 700 tys. rakiet (tak, część na eksport do krajów spoza NATO, część zużyto, część wycofano). Te 20 tys. do 2012 to tylko wersja kierowana z głowicą odłamkowo-burzącą. To jest standard. Lynxa nie używa w NATO nikt. To byłby system jednorazowego użytku. To co tutaj opowiadacie o korzyściach z wyboru Lynxa to przede wszystkim wasze fantazje. Nie ma nic co by popierało tezy o niezależnej i masowej produkcji czy dowolności w modyfikacjach.

mjacenty - Czw 21 Lut, 2019

Michael444 napisał/a:

System który jest używany przez 7 państw NATO, a wejdzie do uzbrojenia 2 kolejnych. System dla którego wyprodukowano w sumie ok. 700 tys. rakiet (tak, część na eksport do krajów spoza NATO, część zużyto, część wycofano). Te 20 tys. do 2012 to tylko wersja kierowana z głowicą odłamkowo-burzącą.


Skąd twierdzenie o tych 700 tys. ?
To że coś było wyprodukowane to nie znaczy że istnieje . Od czasu zakończenia zimnej wojny nie produkowano nowych pocisków niekierowanych . A czas i trwałość paliwa ma swoje ograniczenia . Z tych mitycznych zapasów większość zutylizowano . Zostały tylko najnowsze partie , które sukcesywnie są wycofywane . Ze starych zapasów zostało bardzo mało .
A teraz o produkcji GMLRS . Produkuje się ich ok 8 tys. rocznie i tylko na jednej linii .
Obecnie możliwe iż jest zapas na poziomie 80-100 tys. pocisków .
I to licząc razem z sojusznikami łącznie .
Biorąc pod uwagę liczbę wyrzutni w USA i w NATO to jest zapas minimalny .
A jak przyjdzie co do czego to będzie jak z bombami na naloty w Libii .
I trzeba pamiętać iż i tak pierwszeństwo dostaw będzie miała armia USA .
A ty jak nie masz wielkich zapasów to twój problem .
I sam sobie nie wyprodukujesz .

Michael444 - Pią 22 Lut, 2019

Cytat:
QUANTITY
About 1.300 launchers and over 700.000 rockets produced

http://weaponsystems.net/...20-%20MLRS.html

A skąd wiesz ile zutylizowano? Pociski można poddać przeglądowi i wymienić paliwo. Nawet jeśli większość poszła na żyletki to i tak istnieją znaczne zapasy. W ogóle istnieją. A jak widać ta jedna linia ma duże możliwości produkcyjne. W przypadku Lynxa takich zapasów nie ma a i wątpię aby linia produkcyjna dla systemu istniejącego w śladowych w porównaniu do MLRS ilościach jest w stanie wypuszczać kilkaset pocisków miesięcznie. Szukacie najdrobniejszych szczelin w zaletach HIMARS, nie zauważając, że lansowana przez was koncepcja Lynxa jest dziurawa jak sito.

baader - Pią 22 Lut, 2019

Michael444 napisał/a:

To oczywiste, że pociski produkowane u nas byłyby droższe, więc i nadzieje na to, że moglibyśmy ich kupić więcej są bezpodstawne.

Rachunek ekonomiczny nie sprowadza się tylko do porównania cen za sztukę. Część kosztów przy produkcji krajowej wraca do budżetu, powstają/lub są utrzymane miejsca pracy, rośnie postęp technologiczy itp. Ponadto pozostaje pytanie jakie produkty porównujemy (Himars ze starym AFATDS vs. jakiś głeboko spolonizowany HOMAR z Topazem?) Tak, czy owak cena produktu krajowego zapewnie byłaby wyższa, pytaniem kluczowym jest jednak- czy biorąc pod uwagę cały bilans przewsięzięcia - byłaby akceptowalnie wyższa. Przy stworzrniu w miarę sensownego systemu z efektorsami o zasięgu 150-200km, choćby w kooperacji z innym krajem (choćby Ukraińcami), nowoczesnym, polskim SKO możnaby sie pokusić o eksport, co zmniejszyłoby koszty produkcji.
BTW Ukraińcy już oferują własne systemy artylerii rakietowej które się cieszą zainteresowaniem
link

Michael444 napisał/a:

I jeszcze ta podskórna nadzieja, że w radzie W, rakiety zaczną schodzić z linii jak parówki. Nie zaczną. Pomijając wszystko inne, takie zakłady będą jednym z pierwszych celów. I nie potrzeba do tego nawet oficjalnej wojny - vide. składy amunicji na Ukrainie. I tutaj właśnie jest główna przewaga HIMARS. Używa standardowej w NATO amunicji, którą można dostać/kupić z zapasów sojusznika/ów.


Może nie zaczną, ale też istnieje możliwość zwiększenia w razie potrzeby produkcji- i to bez oglądania się na innych -ci mogą dać, mogą nie dać. A produkcję zwiększa się nie w momencie wybuchu wojny, tylko w sytuacji realnego wzrostu zagrożenia.
Brak polskiego komponentu w zakupionego Himarsa a zwłaszcza brak TOPAZA, konieczność logowania się do systemu GPS by w ogóle odpalic wrakiety jest dla mnie dyskwalifikujący

gathern - Pią 22 Lut, 2019

No właśnie to jest ciekawe, że mimo pompatycznych podpisów pod kolejnymi "listami intencyjnymi" w zasadzie z Ukrainą nie współpracujemy pod kątem produkcji żadnych systemów.

A przecież Ukraina ma doświadczenie dosyć spore w wielu dziedzinach.

Napewno było by taniej i może uczciwiej niż z naszymi "przyjaciółmi" z USA.

Michael444 - Pią 22 Lut, 2019

Cytat:
Rachunek ekonomiczny nie sprowadza się tylko do porównania cen za sztukę. Część kosztów przy produkcji krajowej wraca do budżetu, powstają/lub są utrzymane miejsca pracy, rośnie postęp technologiczy itp

Zgoda. Pozostają jednak kluczowa sprawa - czy izraelczycy na prawdę zgodziliby się na produkcję u nas.

Natomiast co do produktów ukraińskich to niestety nierzadko okazują się wykonane w niskiej jakości. A gdyby nasi chcieli wziąć i poprawiać to wcale nie musi wyjść coś lepszego. Przykładem jest Pirat, który pod pewnymi względami jest gorszy od ukraińskiego pierwowzoru.

ToMac - Pią 22 Lut, 2019

gathern napisał/a:

A przecież Ukraina ma doświadczenie dosyć spore w wielu dziedzinach.
Napewno było by taniej i może uczciwiej niż z naszymi "przyjaciółmi" z USA.


Być może ta relacja nie ma wogóle w najbliższym czasie sensownie się ułożyć. Czy to z naturalnej niechęci do Polski i Polaków czy podsycana przez interesariuszy. Kluczowych.

To i nie ma co nam ryzykować. Więcej niż APRy czy Korsar itp. No powiedzmy czy bylibyśmy w stanie sami robić KBA3 na licencji w HSW.

gathern - Pią 22 Lut, 2019

No to fakt, że kierunek ukraiński może być ryzykowny.

Jeszcze jeden kierunek który wydaje się interesujący to Azja, np. koreańczycy - wg mnie elegancko zachowali się w przypadku podwozi pod Kraba.

239099 - Sob 23 Lut, 2019

Turcja - oni mają chińszczyznę. (T-300, J-600T)
Ale to państwo NATO więc "trudno storpedować" ten zakup.

morfeusz34 - Nie 24 Lut, 2019

Przyjmując ten tok rozumowania to niedługo S-400 też będziemy mogli kupić :viktoria:
po - Nie 24 Lut, 2019

A jak będzie wyglądało rozpoznaznie dla Himarsow?
Rozumiem że dla ATACMsow to będa stałe strategiczne cele w obwodzie kalingradzkim czy na Białorusi z rozpoznania obrazowego.

deacon fr3y - Nie 24 Lut, 2019

Panowie, o czym Wy w ogóle... Trzeba spłacić dług wobec Wuja Sama, cieszmy się że nie jest to np. 100mld$ jakie obiecała wydać Arabia Saudyjska.
ToMac - Nie 24 Lut, 2019

Racja, ale Wuj Sam ma dług. W sensie Wuj sam ma dług. Duży dług. Obawiam się że naszych spłat nie starczy.
maciejko - Sro 27 Lut, 2019

Za Piotr Zbies, zdjęcie z przed dwóch lat:



Jak to Antoni powiedział wczoraj w tv? Ustępstwa?
Za czasów mojej młodości nazywało się to dawaniem du.y.
:gent:

PDT - Sro 27 Lut, 2019

maciejko napisał/a:
Jak to Antoni powiedział wczoraj w tv? Ustępstwa?


Ktoś Go musiał lobbować.

maciejko - Pon 20 Maj, 2019

No i samo wojsko się wygadało gdzie trafi HIMARS:

https://mobile.twitter.com/cezarysta/status/1130199468543041541?s=19&fbclid=IwAR0AoydkhKnAofHu84xZI7qRBqPfBi7kVk8xuuNymhB3CVJ4DafSIATvzIQ

Cytat:
Zgodnie z "Planem postępowań o udzielenie zamówień publicznych na 2019 r. " Rejonowego Zarządu Infrastruktury (RZI) w Olsztynie, pierwszy 🇺🇸 system #HIMARS w ramach dywizjonowego modułu ogniowego Homar trafi do Orzysza.


:gent:

Watelumajorze - Pon 20 Maj, 2019

Dobre pytanie jednego z komentujących wpis:
po jaki ciul pakować to pod granicę?

KornikAmator - Pon 20 Maj, 2019

Tak czysto teoretycznie...
Może po to, żeby wygarnąć w Czerniachowsk właściwie spod garażu?

gathern - Wto 10 Gru, 2019

Czarny scenariusz się realizuje ... czyli Topaz-a niet w Homarze.

https://www.defence24.pl/...munskich-himars

Tytan w dresie. - Wto 10 Gru, 2019

Watelumajorze napisał/a:
Dobre pytanie jednego z komentujących wpis:
po jaki ciul pakować to pod granicę?

A po co było pakować Leopardy pod Warszawę?
Geniusze strategiczni.

maciejko - Wto 10 Gru, 2019

gathern napisał/a:
Czarny scenariusz się realizuje ... czyli Topaz-a niet w Homarze.

https://www.defence24.pl/...munskich-himars


Zdziwiony? Przecież wstali z kolan, tyle że wypięli d...
Pisaliśmy o tej żenadzie, ale prawi obrońcy próbowali zakłamać rzeczywistość.
:gent:

Stefan Fuglewicz - Wto 10 Gru, 2019

No i podobno kupujemy po 2,5 kontenera na wyrzutnię....
239099 - Sro 11 Gru, 2019

maciejko napisał/a:
gathern napisał/a:
Czarny scenariusz się realizuje ... czyli Topaz-a niet w Homarze.

https://www.defence24.pl/...munskich-himars


Zdziwiony? Przecież wstali z kolan, tyle że wypięli d...
Pisaliśmy o tej żenadzie, ale prawi obrońcy próbowali zakłamać rzeczywistość.
:gent:

Ani to nowość ani zaskoczeniem

Zaskoczeniem byłoby gdyby Amerykanie zgodzili się na implementacje cudzego serca (bo system dowodzenia to serce) w SWOIM systemie

To rzeczywistość - a nie infantylne imaginacje o tym, że ktoś udostępni nam grzebanie w takim systemie.

ToMac - Sro 11 Gru, 2019

https://www.milmag.pl/news/view?news_id=3199

Cytat:
Bezpośrednim zleceniodawcą zamówienia o wartości 26 000 840 USD (100,135 mln zł) na systemy dowodzenia, kontroli i łączności (C3) jest Dowództwo Zamówień US Army (Army Contracting Command, ACC) z Aberdeen Proving Ground w stanie Maryland. Prace zostaną przeprowadzone w zakładach Raytheon w Woburn w stanie Massachusetts do 19 grudnia 2021. W roku fiskalnym 2020 na powyższe prace zostanie przeznaczona kwota maksymalnie 9 235 884 USD (35,57 mln zł).


Jak to się ma do łącznych nakładów na Topaza od WB?

maciejko - Czw 02 Lip, 2020

https://mobile.twitter.com/JacekSiminski/status/1278584852116385797

Cytat:
FIY, niestety pomysł na artykuł mi się trochę zdezaktualizował, ale...Northrop Grumman podaje: The IAMD Battle Command System is designed as a net-work enabled, Modular Open Systems Approach (MOSA) architecture with demonstrated capability to integrate with external battle management and command and control systems. The U.S. Army has not pursued the integration of AFATDS with IBCS. A study to analyze would require Government to Government discussions and approvals.
Wtajemniczeni wiedzą, co powyższe znaczy w kontekście naszego nabycia IBCS.


Jak tam wielbiciele wspaniałego IBCS-a? Zgodnie z planem kupujemy sprzęt Amerykanom stacjonującym w Polsce.
:gent:

KornikAmator - Czw 26 Maj, 2022

Pora odkurzyć temat.
https://twitter.com/mblaszczak/status/1529754207284301827
Poszedł LoR do USA. Podana liczba wyrzutni do zakupienia to... 500 sztuk.

Lumen - Czw 26 Maj, 2022

Kosmos...
USA ma mniej Himarsów...

Dla mnie rozpoczęła się kampania wyborcza...

KornikAmator - Czw 26 Maj, 2022

P. Wolski pisał, że wygląda to na dywizjon dla każdej brygady i reszta w pułkach artylerii.
Piekarz - Czw 26 Maj, 2022

Słodki Jezu. Mają rozmach :szczena:
maxikasek - Czw 26 Maj, 2022

To ponad 10 mld $. JA rozumiem, że Glapiński na drukarkę, ale bez przesady. Chyba niech zmienią grzybki, które ćpają. USA ma 375 wyrzutni (jeśli wierzyć wiki). ROzumiem, że kiedy ostatni dywizjon dotrze do nas pierwszy trzeba będzie już złomować :cool:

To więcej niż wyprodukowano i zamówiono do tej pory ogółem :oops1:

KornikAmator - Czw 26 Maj, 2022

maxikasek napisał/a:
To ponad 10 mld $. JA rozumiem, że Glapiński na drukarkę, ale bez przesady.

Raty na 10 lat i będzie. Budżet MON w tym roku to 57 mld zł, a będzie tylko rósł.

maxikasek napisał/a:
USA ma 375 wyrzutni (jeśli wierzyć wiki). [...] To więcej niż wyprodukowano i zamówiono do tej pory ogółem

Przecież to po prostu pół MLRS na podwoziu kołowym zamiast gąsienicowego. A tych powstało sporo więcej.

michqq - Czw 26 Maj, 2022

KornikAmator napisał/a:
Podana liczba wyrzutni do zakupienia to... 500 sztuk.


Ktoś się przyglądnął konfliktowi Rosja-Ukraina i zauważył, ze bardzo wazną jest artyleria, tylko że spostrzeżenie to (słuszne!) doprowadziło do kiepskiej jakości wniosku.

Jeżeli bardzo ważną sprawą jest: "żeby miec dużo artylerii", to nalezy się zastanowić nad najsensownieszymi sposobami żeby mieć w linii dużo artylerii.

Jest tych sposobów na pewno wiecej niz jeden, od produkcji licencyjnej, poprzez produkcję jakiegoś własnego ekwiwalentu, poprzez wymyślenie żeby zrobić zasób wspołdzielony w ramach NATO lub podzbioru NATO (jak z samolotami AWACS zrobiono...) ale na pewno nie jest najmądrzejszym zakup sprzętu od USA konkretnie, z terminem na już, za każde pieniądze, w ilości szokujacej - bo większej niż wyprodukowano dla całych Stanów.

Zjawisko "krótkiej kołdry" występuje w finansach, i jak włozymy wszystko w projekt "A" to nie starczy na projekt "B", jak na przykład OPL.

Ja ta calą szopke bym zakwalifikował jako reakcję paniczną idiotyczną.
Niestety.

Stefan Fuglewicz - Czw 26 Maj, 2022

Tak na szybko - wg tejże Wiki USA mają 850 MLRS, Niemcy - 150, Wieka Brytania - 63, kilka innych krajów w granicach 20-50 wyrzutni każdy.

Ktoś orientuje się w organizacji? Liczby wskazywałyby, że obecnie niektóre kraje mają dywizjon na ciężką (panc. lub zmech.) brygadę.

michqq - Czw 26 Maj, 2022

Stefan Fuglewicz napisał/a:
Liczby wskazywałyby, że obecnie niektóre kraje mają dywizjon na ciężką (panc. lub zmech.) brygadę.


Wiesz, kiedyś mi tłumaczono, że dca szczebla brygady ma do ogarnięcia "na szerokość" tyle ile zajmują trzy rozwinięte bataliony obok siebie, plus jakis margines. Z kolei "do tyłu" ma do ogarnięcia swoje iks kilometrów zaplecza szczebla brygadowego, wraz z ciężarowkami kursującymi do poszczególnych batalionow i na powrót.
Zaś "w przód" to ma do ogarnięcia tyle, ile mniejwięcej jest zasięg ciężkiej artylerii brygadowej, to jest, przy 155mm, na kilkadziesiąt kilometrów. Na taki dystans rozpoznanie na taki dystans łączność (z tym rozpoznaniem) na taki dystans wiedza o przeciwniku - i to wystarcza, żeby zorganizowac te trzy bataliony walczace "obok siebie" i ich wspieranie.


Jeżeli dcy brygady nagle da się środek rażenia o zasięgu 300+ kilometrów to co wlasciwie z nim zrobi efektywnie, w jaki sposób to zgra ze swoimi batalionami, ze swoimi tyłami i ze swoim rozpoznaniem?

Zapewne można porownac liczbę brygad z liczba pododdziałów Himarsa, ale chyba nie każemy każdemu dcy brygadowemu organizowac rozpoznawania i razenia na dystans 300 km od jego batalionów.
Hm.

To jest srodek na szczebel dywizji. (jak i smiglowce)

maxikasek - Czw 26 Maj, 2022

KornikAmator napisał/a:
Raty na 10 lat i będzie. Budżet MON w tym roku to 57 mld zł, a będzie tylko rósł.

Ale nie kupujemy tylko Himarsów. F-35, Abramsy, NArew, Wisła, Miecznik itd. z 57 mld zł tylko lub aż 18 mld idzie na wydatki majątkowe. Stąd ucieczka wydatków na modernizację do Funduszu.

Stefan Fuglewicz napisał/a:
Ktoś orientuje się w organizacji? Liczby wskazywałyby, że obecnie niektóre kraje mają dywizjon na ciężką (panc. lub zmech.) brygadę.
"
W USA dwa dywizjony Himarsów na dywizję w brygadzie artylerii. Wyjątkiem są Marines, gdzie jedna bateria HImarsów i dwie M777 w batalionie artylerii pułku

gathern - Czw 26 Maj, 2022

A może powrót do Dywizji Artylerii ? I na czas "W" dołożenia szczebla Korpusu :)

Z tego co obserwujemy obecnie na froncie wschodnim to wygląda to tak, że rusy robią wielogodzinne "przygotowanie artyleryjskie" pozycji UKR po czym idzie natarcie pancerne + piechota zmechanizowana.

Stąd te powolne ale jednak ciągłe posuwanie się sił RU na zachód, również przy stratach własnych sporych.

Więc oprócz tego że będziemy mieli artylerię, dobrze by było by ta artyleria mogła prowadzić np. ogień kontrbateryjny na artylerię przeciwnika. A do tego trzeba odpowiednich sił rozpoznania.

Unkas - Czw 26 Maj, 2022

500 Himarsów + sprzęt towarzyszący (np. wozy transportowo-załadowcze, ewakuacyjne, dowodzenia, itp.), to ilu to żołnierzy?
Lumen - Czw 26 Maj, 2022

Stefan Fuglewicz napisał/a:
Tak na szybko - wg tejże Wiki USA mają 850 MLRS, Niemcy - 150, Wieka Brytania - 63, kilka innych krajów w granicach 20-50 wyrzutni każdy..
Typowe bredenie z wikipedi...
Niemcy po Heeres 2011 mieli uwaga 3 baterie M270
150 to mogli mieć - 25 lat temu...
A i ówczas to były wersje zero - czyli z prostym SKO niezdolnym do obsługi GMLRSów itd...

W UK jest bodaj 44 - o ile po drodze czegoś znów nie przycieli...
Generalie w Europie wojska mają z reguły po 1 dyonie czasem dwa...

gathern napisał/a:
Z tego co obserwujemy obecnie na froncie wschodnim to wygląda to tak, że rusy robią wielogodzinne "przygotowanie artyleryjskie" pozycji UKR po czym idzie natarcie pancerne + piechota zmechanizowana..
Weź sie p...nij dwa razy nim coś napiszesz...
Wiesz ile kosztuje jeden pocisk do himarsa?

Wiesz ile pocisków 155 można mieć?

Kupno M-142 do nawał artyleryjskich ma taki sam sens jak kupno Lamborghini Aventadora do ciągania rozrzutnika... I to po lesie...

Stefan Fuglewicz - Czw 26 Maj, 2022

Być może - w tzw. linii. A co zrobili ze zbędną - jak się wydawało - nadwyżką?
Raczej nie żyletki. Sprzedać - dokąd? Zostaje jeszcze magazyn. A kilka lat temu zaczęto znowu wyciągać trochę sprzęt z magazynów...

michqq - Czw 26 Maj, 2022

gathern napisał/a:
Z tego co obserwujemy obecnie na froncie wschodnim to wygląda to tak, że rusy robią wielogodzinne "przygotowanie artyleryjskie" pozycji UKR po czym idzie natarcie pancerne + piechota zmechanizowana.


A to oznacza tanią amunicję "na wagony".

Pociski do armatohaubic 155 mm Zachód wysyła Ukr w liczbach na dziesiątki tysięcy sztuk.

Kanada ostatnio ZTCP dwadzieścia tysięcy, Stany chyba czterdzieści tysięcy, i tak dalej.

Moze by na ten temat pogadać?

:gent:

gathern - Pią 27 Maj, 2022

Lumen napisał/a:
Weź sie p...nij dwa razy nim coś napiszesz...
Wiesz ile kosztuje jeden pocisk do himarsa?


Naucz się czytać ze zrozumieniem, ja napisałem co robią OBECNIE ROSJANIE, nie napisałem nigdzie że my mamy używać HIMARS-a do nawał artyleryjskich.

Ale już do "celowanych" uderzeń w stanowiska przeciwnej artylerii lub zgrupowania wojsk, składy amunicji i paliw czemu nie ? I zaznaczam CELOWANYCH, np. dzięki rozpoznaniu z powietrza lub lądu.

Lumen - Pią 27 Maj, 2022

Do tego celu nie potrzeba 2 himarsy na każdy km frontu...

A ja zadamy proste pytanie - rozpoznanie na głębokość 100 km+ to kto zapewni...

Bo póki co NSM są ślepe - od ponad dekady...


Stefan Fuglewicz napisał/a:
Być może - w tzw. linii. A co zrobili ze zbędną - jak się wydawało - nadwyżką?
Raczej nie żyletki. Sprzedać - dokąd? Zostaje jeszcze magazyn. A kilka lat temu zaczęto znowu wyciągać trochę sprzęt z magazynów...

Czego nie rozumiesz? Niemcy mieli pierwszą generacje M270. te wozy wiele nie różnią się od np. WR Langusta (mogą stosować wyłącznie niekierowane 227mm rakiety)

By je obecnie użyć trzeba je zmodernizował - wstawiając min całe SKO
Niemcy pozbyły się zapasów amunicji - bo była cargo...

Tak wiec szybko nie reaktywują, a już na pewno nie 50 czy 100 sztuk...

To nie PzH2000 - produkt niemieckiego przemysłu...

Z resztą przemysł miał pomysł na użycie platformy - wyrzutni M270
Np. https://p1-tt-ipv6.byteimg.com/origin/pgc-image/eb46153bcf1a404dba8fec109b502b22.jpg

kolega - Pią 27 Maj, 2022

Powiem krótko, zapowiedzi Pana Błaszczaka, to można sobie w karton włożyć. To, że podpisał dokument, to jest pierwszy krok, zanim, cokolwiek się wydarzy, powiem brutalnie, może się zmienić sytuacja w kraju, i po prostu nie udźwignie gospodarka i naród dalszego zadłużania kraju na potrzeby wypowiedzi kilku Panów w telewizji.
Należy pamiętać, że będą wybory, mamy inflacje i inne problemy z kasą, tak więc po prostu zamiast tych 500 szt. może być 20 i na tym się skończy. A w pakiecie amunicji kupią po 10 pocisków z dostawą rozłożoną na 10 lat.

Tak więc będzie jak zawsze.

Na razie bym obstawiał jakieś szpitale lub odziały pootwierane, ławki, i łuki triumfalne, bo to lepiej działa na wyborców w powiecie legionowskim.

manfred - Pią 27 Maj, 2022

Jak to powiedział japoński cesarz Mutsuhito
Cytat:
"Będziemy budować flotę wojenną, choćby wszyscy mieszkańcy mieli jeść rozwodnioną zupę ryżową - bo od tego zależy byt państwa i pomyślność jego obywateli"


No, ale miał rację. Dzisiaj rocznica bitwy pod Cuszimą, tak apropos.

kolega - Pią 27 Maj, 2022

Manfred, aby te zabawki Pana Ministra mogły być efektywnie wykorzystane, to potrzeba ludzi (fachowców) a nie po 14 dniowym kursie z przyzakładówki wojskowej. Aby były mogły być one użyte i postawione na rubieżach otwarcia ognia, to trzeba fachowców od OPL aby zabezpieczyć wszystko co leci w naszym kierunku, a to znowu ludzie i sprzęt. Aby to co doleci do granicy zestrzelić to znowu trzeba użyć polskie jastrzębie i zapowiedzi następców.

A dla przypomnienia programy polskich rzek, rozwalone i mieszamy ciągle w mule. Co do zwierzaków o których nie wspomnę chyba ze starości padną, i pierwszy seryjny wyrób z linii nie zjedzie, co do innych ptaków latających kupujemy tyle wersji że trzeba będzie w Dęblinie chłopców na śmigłach znowu przeszkolić.

A co ze społeczeństwem, a no nic, paliwo w górę, energia w górę, paliwo gazowe w górę, inflacja w górę, a za chwilę nastroje społeczne w górę i czarny czwartek na wybrzeżu może się powtórzyć. I znowu jak to w piosence partia do robotników będzie głosem wojowała.

Tak więc Manfred, budować to my umiemy a Prezes pierwszym budowniczym jest tylko gdzie te obiecane i odbudowane zamki które miały być :)

gathern - Pią 27 Maj, 2022

kolega napisał/a:

Tak więc Manfred, budować to my umiemy a Prezes pierwszym budowniczym jest tylko gdzie te obiecane i odbudowane zamki które miały być :)


No przecież budują (nie wiem po jakiego grzyba) Pałac Saski za 2,5 mld zł.

Może znany koneser nieruchomości Daniel O. potem jakoś to przejmie.

Lumen - Pią 27 Maj, 2022

manfred napisał/a:
Jak to powiedział japoński cesarz Mutsuhito .
Wszystko fajnie ale wiesz lepszy efekt dałoby kupno np. 50 Himarsów ale razem z 1500 Atacms i co najważniejsze z szeregiem środków rozpoznawczych - począwszy od AWR kończywszy na satelicie rozpoznawczym...

Co mi z 500 M-142 jako takich BWR mami tylko kilkanaście zmodernizowanych BRM-1 i BPzV?

Poza tym - proponuje aby w pierwszej kolejność wodziankę zaczeli w....lać ci co dopuścilii do obecnej sytuacji.
Czyli min pisiorki...

Gdzie jest ta budowa elektrowni atomowej? Co?
Nie ma na nią pieniędzy?

manfred - Pią 27 Maj, 2022

Przecież wiadomo, że 500 to jest liczba z d…
Ile mamy brygad „ogólnowojskowym”? 12? To jak będzie po 18 HIMARSów na brygadę jak Gradów u Ruskich, to plus jakiś odwód głównodowodzącego, to będzie połowa. Stąd pewnie te liczby.

Elektrownia atomowa, to trudno coś w tej chwili powiedzieć. Za dużo się zmienia. Z jednej strony całkiem możliwy jest powrót do węgla, z drugiej wielki skok w pompy ciepła i fotowoltaikę.

michqq - Pią 27 Maj, 2022

manfred napisał/a:
Przecież wiadomo, że 500 to jest liczba z d…


No to po co ją wymieniać?
"Bez kozery powiem pińcet".

https://www.youtube.com/watch?v=cf57H8qwq04

Estymuje się budżet, robi sie plany, dzieli na fundusze celowe, trochę sie je modyfikuje, ale nie że powiemy 500 żeby powiedzieć 20 "na serio".
To jest parodia planowania.

manfred - Pią 27 Maj, 2022

Bo musimy zbudować drugą Japonię.
kolega - Pią 27 Maj, 2022

Manfred, Japonia ma kilka elektrowni atomowych, a Polska od lat 80 postawiła tylko fundamenty, a w obecnym czasie po wskazaniu terenu dwóch Mengerów Państwowych spółek kupiło działki i zmienił się plan zagospodarowania przestrzennego w gminie.

Tak więc, Manfred, spokojnie my floty nie mamy, (przepraszam w tym miejscu Marynarkę Wojenną), a o energetyce możemy zapomnieć. Poza tym w Japonii rządzi w terenie Jacuza a u nas to tylko Panowie z Wołomina są w rządzie :)

Tak więc Manfred :szukaj: kolejnego porównania.

manfred - Pią 27 Maj, 2022

A wiesz, jak Japończycy zaczynali?
kolega - Pią 27 Maj, 2022

manfred napisał/a:
A wiesz, jak Japończycy zaczynali?


Manfred, w Japonii system polityczny to monarchia konstytucyjna. Cesarz pełni głównie funkcje reprezentatywne i ceremonialne. A od 1946 roku według konstytucji, cesarz jest "symbolem państwa i jedności jego obywateli".

My tego nie doświadczymy, bowiem w wieku słusznym Pan Prezes już rodu nie przedłuży, a o jego wyczynach w młodzieńczych latach nic nie wiemy. Tak więc spokojnie, nie grozi Polsce, druga Japonia.

manfred - Pią 27 Maj, 2022

Ja pytam, czy wiesz, jak Japończycy zaczynali budować nowoczesne państwo?
kolega - Pią 27 Maj, 2022

manfred napisał/a:
Ja pytam, czy wiesz, jak Japończycy zaczynali budować nowoczesne państwo?


Manfred, miałem możliwość być na kilka dni na wyjeździe służbowym w tym kraju. Powiem tak, w każdym kraju są plewy i jest ziarno wśród obywateli. Lecz tam społeczeństwo jest inaczej nastawione na funkcjonowanie. Programu 500 + tam nie znajdziesz, kolej za minuty spóźnienia wszczyna postępowanie, ludzie jak jest praca to pracują a my, co robimy.
Zobacz na przykładzie naszych JW, ile zajęć odbywa się na sztukę, ile czasu tracimy na przepychanki z przełożonym, ile czasu tracimy na walkę obywatela z Państwem.

Manfred, tam przekrętów Sasina nie znajdziesz, tam niejasnych biznesów w polityce nie znajdziesz na takim poziomie jak w Polsce.

Tak, Manfred, zaczynali wcześniej niż my jednak nie mieli Tuska, więc winy nie mogą zrzucić na niego.

manfred - Pią 27 Maj, 2022

No, widać, że mało wiesz. Za to ***** *** masz dobrze opanowane.
Lumen - Pią 27 Maj, 2022

manfred napisał/a:
Przecież wiadomo, że 500 to jest liczba z d…
Ile mamy brygad „ogólnowojskowym”? 12? To jak będzie po 18 HIMARSów na brygadę jak Gradów u Ruskich, to plus jakiś odwód głównodowodzącego, to będzie połowa. Stąd pewnie te liczby.
Tylko Himars do odpowiednić BM-30 - nie Grada

A Smierczy nie ma w brygadach ogolnowojskowych

MON nie planował wdrażania WR do brygad, ani też nie starał się aby nabyć coś co by było adekwatne do takich zadań...
A można było- można - nawet ryncoma przemysłu...

manfred napisał/a:
Elektrownia atomowa, to trudno coś w tej chwili powiedzieć.
Wręcz przeciwnie można wiele... Pinokio i Spółka dużo pitoli a mało robi...

Przeca szastają kasą tak że mogli od reki dwie pobudować...

Teraz pomyśl ile by zyskał Jarek gdyby dziś mógł stanać na placu budowy elektrowni i powiedzieć - "widzicie - robimy, nadrabiamy zaniechania POprzedników, który nie dbali o interes państwa... "

No ale po co - lepiej wygląda LoR na 500 Himarsów i 1000500100900 antyrakiet...


manfred napisał/a:
Ja pytam, czy wiesz, jak Japończycy zaczynali budować nowoczesne państwo?
No na pewno nie od szastania "zapomogami", wydawaniem kasy na głupoty (jak jakieś ławeczki czy inne MiŚie), czy wprowadzaniu bubli prawnych jak "nowy wał" czy "domek 70m bez pozwolenia"...
kolega - Pią 27 Maj, 2022

manfred napisał/a:
No, widać, że mało wiesz. Za to ***** *** masz dobrze opanowane.


Manfred, wracając do tematu, kolego, w SZRP mieliśmy za dobrych czasów nawet po 2000 roku dwie brygady artylerii, 1BA i 23 BA, zarówno była rakietowa na BM-21, jak Tatry, czy Goździki.
Była również Toczka w Choszcznie. tak więc te dwie Brygady miały zabezpieczać 4 okręgi. To powiedz mi ile w nich było sił i środków jeżeli w kompani zaopatrzenia było po 200 pojazdów ?

To ile tych dywizjonów trzeba aby 500 szt. zmieścić.
Ostatnim dowódcom co Toczkę odpalił był gen. Pawlica, (człowiek z wiedzą i doświadczeniem), więc Manfred nie pierdol i uspokój się.

PiS to jedno wielkie g***o, które należy posadzić w miejscu odosobnienia. Tyle w temacie.
Policz ile w dywizjonie było pojazdów a potem zacznij kombinować i dodaj siły i środki istniejących Pułków.


A jak nie umiesz policzyć to poproś starych artylerzystów z 23 lub 1. To wszystko PIS-owski ratlerku.

manfred - Pią 27 Maj, 2022

Myślę, że ma to być element przewagi, na zasadzie
Cytat:
mamy tyle HIMARSów, co wy Gradów


Natomiast my już ten etap początkowy, co Japończycy przeszliśmy w l. 90tych (tyle, że oni 100 lat wcześniej). Np. Wałbrzych - biedaszyby - tak samo się wydobywało węgiel w Japonii. Krawcowe wypędzane na samozatrudnienie - w Japonii też nie było dużych fabryk, tylko kobiety tkały w domu.
Też to nie trwało wiecznie, trzeba w końcu było zacząć dzielić zebrany na plecach zwykłych ludzi dochód.

Ps. Wybacz kolega, ale chyba nie rozumiesz. Grupowanie HIMARSów w oddzielnych BA, to chyba nie o to chodzi z obecnymi zakupami.

Lumen - Pią 27 Maj, 2022

manfred napisał/a:
Myślę, że ma to być element przewagi, na zasadzie
Cytat:
mamy tyle HIMARSów, co wy Gradów

I do każdej mamy po 2 rakiety w tym 1 ćwiczebna...
I jesteśmy równie ślepi (brak rozpoznania)

manfred napisał/a:
Też to nie trwało wiecznie, trzeba w końcu było zacząć dzielić zebrany na plecach zwykłych ludzi dochód.
Może banksterka, której wybitnym reprezentantem jest sekretarz Mao, się wreszcie podzielą...

A nie tylko jedziemy na garbie zwykłych ludzi...

Wiesz dzwonił do mnie bank z super ofertą na moje oszczędności
Wiesz jak żenująca jest oferta tych "instytucji"?

Kiedy PiS zrezygnuje z podatku Belki?

manfred - Pią 27 Maj, 2022

Rakiety się przecież znajdą. UKR też miała być „ślepa”, a nie jest.
Ruskie nie umią nawet satelitów Muska strącić, na których dzisiaj opiera się UKR infrastruktura krytyczna, chociaż byłby to uzasadniony cel wojskowy (żeby się tym w ogóle przejmowali).

Lumen - Pią 27 Maj, 2022

manfred napisał/a:
Rakiety się przecież znajdą. UKR też miała być „ślepa”, a nie jest.

Na tej zasadzie równie dobrze możemy mieć 50 M-142
kolejne 450 się przecież znajdzie...

Z resztą - skoro jest tak dobrze to czemu jeszcze nie uciszyli ruskiej artylerii?

michqq - Pią 27 Maj, 2022

manfred napisał/a:
Ps. Wybacz kolega, ale chyba nie rozumiesz. Grupowanie HIMARSów w oddzielnych BA, to chyba nie o to chodzi z obecnymi zakupami.


A o co miałoby chodzić?

System rakiet o zasięgu 300 km musi współdziałac z rozpoznaniem o zasięgu powyżej 300 km, a to jest lotnictwo, śmigłowce, i bezpilotowce "duże".

Zasięg "zainteresowania" dowodcy każdego szczebla ogolnowojskowego ma swoja specyfikę. Dca plutonu czołgów jest zainteresowany obszarem który widzi w lornetce. Dca batalionu jest zainteresowany zasięgiem "za dwa wzgórza" co najwyżej, i jego "długie ręce" to moździerze.

Czy dca brygady ogólnowojskowej miałby ogarniać teren na 300 km do przodu i na 300 km na boki, i organizowac rozpoznanie smigłowcowo/samolotowo/bezpilotowcowe na takie właśnie dystanse?

A inna sprawa: na ile W TYŁ od lini styczności wojsk mielibysmy rozmiescić himarsy?
Dwadzieścia kilometrów od lini styczności wojsk byłoby dobrze?

No nie, nie byłoby dobrze, wszak to cenny sprzet więc nie chcemy go podciagac do samego frontu. Sto kilometrow brzmi sensowne, nieprawdaż?

No zaraz zaraz, to dca brygady ogólnowojskowej miałby dowodzić JEDNOCZESNIE stanowiskami i czołgami na samej lini styczności wojsk - i stanowiskami himarsów połozonymi o sto kilometrow OD lini styczności wojsk?

:zly3:

manfred - Pią 27 Maj, 2022

Pewnie dlatego, że dopiero od niedawna mają środki umożliwiające taką eliminację, typu 777 czy Caesar + rozpoznanie.
Ruski Wasilioki wyciągają żeby łupać po okopach.

kolega - Pią 27 Maj, 2022

Dajcie spokój.
Manfred poczyta odpowie.

Moim zdaniem, wybory w Polsce sprawiły, że niektórzy politycy zaczęli już grę na siebie. Pan Błaszczak jest jednym z nich. Decyzje które podejmuje są nieprzemyślane i oderwane od realiów Państwa.
Tutaj chodzi, im więcej mnie pokażą tym lepiej, nie ważne co się mówi. Manfred przeczytaj przynajmniej rozkaz operacyjny d-cy BA i zobacz jak działają dywizjony na ćwiczeniach, ale to chyba wynikało z rozkazu dowódcy Korpusu, ale to było dawno a teraz może Pan gen. Kukuła taki rozkaz wyda :)

Lumen - Pią 27 Maj, 2022

Manfred - przypominam UA ma też Uragany, Smiecze i własne WR....
Słowem i bez M777 powinni walić po kapach... (Przy wsparciu informacyjnym)...

kolega - Pią 27 Maj, 2022

Moim zdaniem, niedługo o nich usłyszymy. Wydaje mi się że raczej są pochowane i czekają na przeprowadzenie kontrataku. A to chyba trochę potrwa aby było spektakularne.
michqq - Pią 27 Maj, 2022

Lumen napisał/a:
Manfred - przypominam UA ma też Uragany, Smiecze i własne WR....
Słowem i bez M777 powinni walić po kapach...


kolega napisał/a:
Moim zdaniem, niedługo o nich usłyszymy. Wydaje mi się że raczej są pochowane


Moja ocena jest inna - po trzech miesiącach intensywnych walk skończyła się amunicja.

Ukraina stanęła wobec krytycznego zagrozenia (atak na Kijów...) które odparała.
Rezultat - w artylerii lufowej go znamy - konieczne jest przejście z kalibru 152mm na 155mm, które nie wynikło z fanaberii, tylko zwyczajnie z wyczerpania amunicji, po tych trzech miesiącach intensywnych walk.

Uważam że podobnie się stało z systemami rakietowymi.

O Uraganach i Smierczach to usłyszymy za parę lat, jak juz będzie po wszystkim i jak wyjda książki "o wojnie w Ukrainie" - wtedy się dowiemy gdzie je zużyto.

:gent:

kolega - Pią 27 Maj, 2022

michqq napisał/a:
Moja ocena jest inna - po trzech miesiącach intensywnych walk skończyła się amunicja. Ukraina stanęła wobec krytycznego zagrozenia (atak na Kijów...) które odparała.
Rezultat - w artylerii lufowej go znamy - konieczne jest przejście z kalibru 152mm na 155mm, które nie wynikło z fanaberii, tylko zwyczajnie z wyczerpania amunicji, po tych trzech miesiącach intensywnych walk.

Uważam że podobnie się stało z systemami rakietowymi.

O Uraganach i Smierczach to usłyszymy za parę lat, jak juz będzie po wszystkim i jak wyjda książki "o wojnie w Ukrainie" - wtedy się dowiemy gdzie je zużyto. :gent:


Zobaczymy, kto jeszcze ma w zapasach 152, :)
Ale masz rację, tam każdego dnia mln Euro idą w powietrze, a bateria potrzebuje w tonach amunicji.

Lumen - Czw 14 Lip, 2022

https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=37445
Przyznam ze przy okazji Homara zastanawiałem się dlaczego PL nie rozważano kupna wycofanych z eksploatacji M270 które wyposażono by w Topaza.

Taki M270PL mógłby używać np. polski pocisków (tj. pocisków powstały na podstawie zakupionej licencji na silniki 227 - co akurat jest do wynegocjowania, w przeciwieństwie do produkcji rakiet GMLRS)

fix16 - Pon 29 Sie, 2022

Biorąc pod uwagę chęć pozyskania HIMARS-ów i K239 Chunmoo, to minimalne, nieprzekraczalne wymogi polskie powinny być takie:
- posadowienie wyrzutni rakietowych na Jelczach
- wyposażenie w system TOPAZ
- prawo do produkcji rakiet 227mm do HIMARS I 239mm do K239 czy to licencyjnej czy też rakiet skonstruowanych przez Polskę
- integracja z K239 rakiet 122mm z WR40 Langusta

gathern - Pon 29 Sie, 2022

MON coś wspominał ostatnio o kolejnych WR-40.
manfred - Wto 11 Paź, 2022

Cytat:
„Te himarsy, które moim zdaniem doprowadzą do nieszczęścia. No co to znaczy, że chcemy kupić 500?!”. Ukraina ma dzisiaj 18, przypominam, i już im pomagają, a my mamy mieć 500”.


nie brzmi znajomo? jakiś "specjalista"?

Smok Eustachy - Czw 13 Paź, 2022

manfred napisał/a:
Cytat:
„Te himarsy, które moim zdaniem doprowadzą do nieszczęścia. No co to znaczy, że chcemy kupić 500?!”. Ukraina ma dzisiaj 18, przypominam, i już im pomagają, a my mamy mieć 500”.


nie brzmi znajomo? jakiś "specjalista"?


Nokdaun:

Krzysztof Płatek
@krzysztof_atek
W ramach realizacji programu #HOMAR, obok 🇺🇸wyrzutni M142 #HIMARS, w przyszłym tygodniu zakontraktowane zostanie ok. 300 🇰🇷wyrzutni K239 #CHUNMOO na pojazdach #JELCZ zintegrowanych z 🇵🇱systemem #TOPAZ. Pozyskane zostaną też pociski o zasięgach 70 i 290 km i transfer technologii.


Krzysztof Płatek
@krzysztof_atek
·
3 g.
W odpowiedzi do
@AR41227048
Transfer technologii będzie wiązać się z pozyskaniem pełnych zdolności produkcyjnych, serwisowych i modernizacyjnych wyrzutni oraz pocisków rakietowych o zasięgach 70 i 290 km przez 🇵🇱podmioty przemysłowe.


https://twitter.com/krzysztof_atek/status/1580612356383870976

manfred - Pią 14 Paź, 2022

Pewnie ktoś niezłą łapówkę za to wziął.... :bye:

Zaorany Homar wraca...

Tytan w dresie. - Pią 14 Paź, 2022

Pewnie tak. I przybędzie kolejny milioner w dojnej...
Lumen - Pią 14 Paź, 2022

manfred napisał/a:

Zaorany Homar wraca...
Po przeczochraniu pisdzielców przez USA i LM
Przez z 7 lat zamówili 20 Himarsów z ilością amunicji na 3 salwy...

A teraz specjaliści (od marszczenia freda) obudzili się, że są jednak alternatywy i że nie musimy wcale kupić od najlepszego sojusznika...

Naprawdę sukces - specjaliści z militarium nie potrzebowali 7 lat by sie tego dowiedzieć...
A robią to po godzinach - a nie na etacie...

Stefan Fuglewicz - Pią 14 Paź, 2022

70 km? Chyba 80 km.
Wynikałoby z tego, że nie jesteśmy zainteresowani pociskami 131 mm (ciekawe, czy umowa przewiduje opracowanie polskiego zasobnika na rakiety 122 mm) i 227 mm - odmianą starszej wersji rakiety do MLRS, o mniejszym zasięgu ale chyba większej sile rażenia.

Lumen - Pią 14 Paź, 2022

Przede wszystkim jesteśmy zainteresowani tym aby C2 był polski - czyli Topaz

Inna sprawa, że potrzeba też taniej amunicji - tańszej niż GMLRSy...

manfred - Pią 14 Paź, 2022

Eee, to przecież każdy wiedział dlaczego HOMAR padł. Jak specjaliści się dowiedzą, skąd pieniądze i technologie brać, jak ***, to może coś z tego będzie.
fix16 - Pią 14 Paź, 2022

Stefan Fuglewicz napisał/a:
Wynikałoby z tego, że nie jesteśmy zainteresowani pociskami 131 mm (ciekawe, czy umowa przewiduje opracowanie polskiego zasobnika na rakiety 122 mm) i 227 mm - odmianą starszej wersji rakiety do MLRS, o mniejszym zasięgu ale chyba większej sile rażenia.


Uważam że polskie rakiety 122mm koniecznie muszą być w miejsce koreańskich 131mm. Stosowanie dwóch typów rakiet tej samej klasy jest bez sensu. Produkcja rakiet 227mm w Polsce ich możliwość stosowania zarówno na K239 jak i HIMARS jest niezbędnie konieczna. I w zupełności mogą to być rakiety niekierowane czy też z jakimś prostszym systemem kierowania tak by Polska była w stanie je produkować samodzielnie. Wojna w Ukrainie pokazuje że do prowadzenia wojny potrzeba trzech rzeczy: amunicji, amunicji i jeszcze raz amunicji.

michqq - Pią 14 Paź, 2022

fix16 napisał/a:
Uważam że polskie rakiety 122mm koniecznie muszą być w miejsce koreańskich 131mm.


Lub na odwrót.
:gent:

Nie wiemy ile pozostało rakiet 122mm w magazynach, Polska silnie wspiera Ukrainę.

fix16 - Pią 14 Paź, 2022

Tyle że rakiety 122mm są ciągle w produkcji. A ewentualne opanowanie produkcji koreańskich rakiet 131mm by trochę trwało. No i nadal musimy produkować rakiety 122mm do mamy Langusty. Chyba że planujemy przekazanie Langust Ukrainie i docelowe ich wycofanie z polskiego wojska i przejście na rakiety 131mm. Tylko wtedy by miało sens wprowadzanie ich do produkcji w Polsce.
manfred - Nie 16 Paź, 2022

Czy HIMARsy nie miały wejść za Langusty?
A czy nie prościej zmienić rury na jednakowe?

239099 - Nie 16 Paź, 2022

Przy deklarowanych ilościach temat zakończy się tym że BM-21 po prostu znikną...
Pytanie czy WP zostawi sobie WR-40... Pewnie też nie - wszak wszystko się zużywa a najstarsze Langusty mają 15 lat...
Dlatego w zasadzie kwestią do rozważenia jest
Czy łatwiej uruchomić produkcje 131mm czy opracować kontener z 122 pod K239...

Lumen - Pon 17 Paź, 2022

Nie no będzie tak
Umowa na 300 owszem - ale ramowa... W praktyce "konkretem" będzie zakup powiedzmy 40-80 wyrzutni wyprodukowanych w Korei - być może na zasadzie że HSW je zamontuje na Jelczu (To nie jest haubica to nie jest też IBCS tu proces integracji nie jest taki skomplikowany)

Kupią trochę ammo... Może Mesko dostanie prawo do klepania ćwiczebnej... (Tej z zredukowanym zasięgiem)
A po wyborach nikt nie będzie pamiętał o zapowiedziach...
Zapowiedziach których nie ma z czego pokryć...
Nawet kasą z helikoptera...

Generalnie prócz ilości która brzmi megalomańsko to koreański MLRS są spoko...

Sęk w tym aby opracować kontener z 18? 20? 22? (pytanie ile wejdzie) rakiet 122mm
Bo reszta jest banalna (w końcu to niekierowane pociski i wystarczy wklepać odpowiednie tabele balistyczne w system)

Pytanie czy warto bo w gruncie rzeczy 122mm ma mała głowicę...
Jeszcze jakby klepano z subamunicją ppanc GKO-1 to to ma sens...
Podobnie z minami ppanc - to też się przyda...

Ale dawno nie słychać aby te warianty były produkowane...

maciejko - Nie 30 Paź, 2022

Fiu fiu
https://mobile.twitter.com/LMPolandNews/status/1585615643235258369

Cytat:
Tylko HIMARS może prowadzić ogień amunicją nowej generacji, w tym GMLRS i PrSM o zwiększonym zasięgu. Żaden inny system nie może strzelać z naszego GMLRS ani z naszej przyszłej amunicji > Dowiedz się więcej o PrSM


I trafne podsumowanie
https://mobile.twitter.com/i/web/status/1586512519144816646
:gent:

239099 - Nie 30 Paź, 2022

No ale my 20 Himarsów kupili - wiec w czym problem? :cool:
manfred - Nie 30 Paź, 2022

Nasz frant zapomniał dopisać, że chodzi o przyszłą amunicję, która jest dopiero testowana.
Lumen - Nie 30 Paź, 2022

Bez przesady GMLRS-ER jest już b.zaawansowany...
Stefan Fuglewicz - Pon 31 Paź, 2022

Amerykański producent tylko zasygnalizował, że nie zgodzi się na integrację swoich pocisków z wyrzutniami od innego producenta, które Polska również chce kupić. Choć podejrzewam, że za odpowiednio dużą kwotę mogliby się zgodzić - tylko to nam mogłoby się nie kalkulować. Pewnie też nie zgodzą się, by z HIMARS-ów odpalać pociski koreańskie - bo wtedy moglibyśmy kupić mniej pocisków od nich.

Ale te ograniczenia chyba jeszcze nie przekreślają sensu zakupu wyrzutni koreańskich. Można mieć pewną liczbę zapewne lepszych systemów amerykańskich na szczeblu dywizji oraz tańsze systemy koreańskie w brygadach.

239099 - Pon 31 Paź, 2022

Stefan Fuglewicz napisał/a:
Pewnie też nie zgodzą się, by z HIMARS-ów odpalać pociski koreańskie - bo wtedy moglibyśmy kupić mniej pocisków od nich.
I odwrotnie - przesadny opór wobec integracji na innych wyrzutniach, skutkować będzie tym, ze nie sprzeda pocisków.

Dla mnie nie jest to duży problem - Chunmoo potrzebny jest jaki artyleria dla d-cy dywizji. I tu te 70-90 km jest wystarczające... (Jest jeszcze GLSDB)

Pociski większego zasięgu to już systemy taktyczno-operacyjne. 20 M-142 zakupiono więc "potencjalne zdolności" już nabyliśmy...

manfred - Wto 01 Lis, 2022

Chyba nie pamięta, co pisał

Cytat:
UKR padnie w 3 dni, Banderowcy uciekną, Ukraińcy będą witać Ruskich kwiatami, Amerykanie nie pomogą itp.


tak też będzie z HIMARSami i Chunmoo.

michqq - Wto 01 Lis, 2022

Papla napisał/a:
2. raczej watpliwa jest wojna, w ktorej USA, Polska i Korea beda jednoczesnie zaangazowane, tzn. USA i Polska w razie konfliktu w Europie i bliskim Wschodzie, USA i Korea w razie wojny z Chinami, ale nie wszystkie trzy jednoczesnie.


Czy nie należałoby więc sprawdzić jakie uzbrojenie oferują Argentyna lub Chile?
:cool:

239099 - Wto 01 Lis, 2022

Papla napisał/a:
Normalny rzad, w takiej sytuacji przeanalizowalby co nam sie bardziej oplaca i ... zrezygnowal z himarsow na rzecz Koreanczykow.
Bez przesady - nie tyko u nas obok amerykańskich systemów byłby inne.
Z resztą 288 Chunmoo vs 20 Himars... Gdzie problem...

16 dar do 1...

Oba systemy pomimo ogólnych podobieństw mogą pełnić różne role...
Koreańczyk ma możliwość korzystania z szerokiego asortymentu tańszej amunicji (np. odpowiednich M26 DPCIM)

Himars owszem oferuje zasięg i precyzje - ale cena jest równie powalająca...
Nie kupiliśmy setek ATACMSów dla 20 wyrzutni - nie kupimy też setek PrMS... Więc ile wyrzutni będzie potrzeba...

239099 - Sro 02 Lis, 2022

Papla napisał/a:
239099

tylko po co robic ten blad i pchac sie w dwa niekompatybilne systemy gdzie nie ma jakiejkolwiej synergii?
Ale czego nie rozumiesz?
Że Chunmoo w swej masie ma miotać pociskami o zasięgu 45-80 km, a te 20 Himars należy zostawić dla nowej generacji pocisków GMLR-ER i PrMS?
Te 20 Himars może "robić" to co przewidywano dla BROT za UW.


Że oba systemy mogą pełnić inną role?
To nie jest historia jak z K9 czy nawet FA-50.

Smok Eustachy - Czw 03 Lis, 2022

Tymczasem na Onecie:
https://www.onet.pl/infor...6kbss6,30bc1058
Typowa odklejka. Jak im nie wstyd.

manfred - Czw 03 Lis, 2022

Ten wywiad, jak na "specjalistów" i niemiecki portal dla Polaków naprawdę nie jest zły. Po prostu trudno się do tych zakupów przyczepić.
W zasadzie jedyne zarzuty, jakie podjudzany Cielma mógł wyartykułować, to brak transparentności, czyli przetargów.
Z alternatywą taką, że po 2-3 postępowaniach i 4-6 latach w plecy wybrany by został pewnie ten sam sprzęt.

239099 - Czw 03 Lis, 2022

manfred napisał/a:

Z alternatywą taką, że po 2-3 postępowaniach i 4-6 latach w plecy wybrany by został pewnie ten sam sprzęt.
To wyjaśnij miszczu w jaki sposób maszyna która zdaniem producenta kilka lat temu był idealnym następcą maszyn średnich typoszeregu Mi-8/ Mi-17 stał się następca Mi-2?

Postępowania konkursowe się przewlekają ponieważ taka była wola gestora - których chciał zachowywać pozory "że coś się dzieje"
Przecież od wielu lat było o tym mówione jak PMT jest wirtualny...

manfred - Czw 03 Lis, 2022

Żołnierze urośli? Zabierają więcej sprzętu?

Na poważnie - o czym ja piszę?

michqq - Czw 03 Lis, 2022

manfred napisał/a:
Żołnierze urośli?


Żołnierze zmaleli, co wiąże się z większym procentażem kobiet wśród wojskowych - to raz.
A limity wzrostu i wagi dla żołnierzy aeromobilnych były w Polsce od zawsze i nadal są - to dwa.
:gent:

239099 - Czw 03 Lis, 2022

manfred napisał/a:
Na poważnie - o czym ja piszę?
O czymś o czym nie masz zielonego pojęcia...
Stefan Fuglewicz - Czw 03 Lis, 2022

A ten temat to jest o śmigłowcach?

Nie wiem, który z systemów rakietowej artylerii jest lepszy, ale HIMARS ma na pewno zaletę, o której tu chyba jeszcze nie pisano - jest szeroko sprawdzony w boju i Amerykanie (a ostatnio także Ukraińcy) zdobyli ogromne doświadczenie w jego używaniu. I mogą przekazać na szkoleniach więcej, niż Koreańczycy.

Lumen - Czw 03 Lis, 2022

Mając na uwadzę fakt jeśli wdrożymy 288 Chunmoo to w Europie będa to najliczniejsze wyrzutnie tego typu...

Nie wiem czy wiesz ale mózg "precyzyjnych" 239mm pocisków jest identyczny z "mózgiem" pocisków amerykańskich GMLRSów...
Więc o skuteczność (która de facto leży w gruncie rzeczy po za samym efektorem - czyli wyrzutnią i pociskiem) bym się nie martwił...

Trzeba pamiętać że do M-142 kupiliśmy po
1,5 ATACMS M57 na wyrzutnie
2,5 kontenera zpociskami GMLRS....

Jeśli do kupimy np. 100 PrSM i 50 kontenerów z GMLRS-ER to będzie max... Bo wcale to tanie rzeczy nie są (1 GMLRS to mniej więcej cała salwa z BM-21)

Dlatego szukanie tanszej alternatyw ma sens...
10% na pocisku przy perspektywie zakupu tysięcy to poważne kwoty...
A taki KM26A2 to będzie zdecydowanie tańszy od GMLRSa...
A bardzo przydatny (UA pewnie plują w brodę nie raz że takiego pocisku nie mają pod reką)

Stefan Fuglewicz - Pią 04 Lis, 2022

Co do zakupów amunicji to widać nie jestem na bieżąco - początkowo to miało być po 1,5 kontenera GMLRS...

A z tym "identycznym mózgiem" to mnie wcale nie pocieszyłeś - jeśli tak jest, to powstaje pytanie, czy Amerykanie zezwolili Koreańczykom na eksport swojej technologii.

239099 - Pią 04 Lis, 2022

https://www.wojsko-polski...-roku-w-polsce/
No i podpisali...

Jeśli chodzi o podobieństwa cóż zapewne chodzi o wojskowy moduł GPS... Tutaj nawet Francuzi korzystają z komponentów amerykańskich.

Przypominam też że nawet w najśmielszych snach nie zakładano że w PL będą produkowane pociski w 100%. Przemysł chciał produkować silniki i paliwa oraz mieć prawo do modyfikacji.
I tutaj Chunmoo ma tę przewagę.
Bo mamy amunicje
- tanią - czyli koreański M26 DPICM (w USA nie do dostania ) - której produkcja w PL jest w 100% możliwa - tak jak prawo do dalszych przeróbek (np. miotanie minami)
- precyzyjną w dwóch gatunkach - odpowiednik GMLRS (gdzie nikt i tak nie zakłądał 100% polonizacji)

i rozwojową - wszak Koreańczycy kończą balistyka - KTSSM

Smok Eustachy - Sro 09 Lis, 2022

https://twitter.com/krzysztof_atek/status/1590282713319477253
Agencja Uzbrojenia podpisała z konsorcjum PGZ-WWR umowę ramową na dostawy elementów wsparcia i zabezpieczenia (http://m.in. pojazdy, począwszy od 4x4, na 8x8 kończąc) na potrzeby systemu uzbrojenia artylerii rakietowej dalekiego (M142 i K239):

Lumen - Sro 09 Lis, 2022

Czyli tak
Mamy umowę na 218 wyrzutni + rakiety za 3,55 mld USD (netto)
Mamy umowę na nośniki 4x4, 6x6 i 8x8 - nie podano za ile...
nie ma póki co umowy
integracja Topaza, oraz elementy wyposażenia jak łączność, BŚR itp.

Jak rozumiem umowę na M-142 aneksują - w końcu mieliśmy za 414 mln USD kupić 20 wyrzutni z otoczką na amerykańskich nośnikach (Oshkosh i HMMWV)

Nadal w bajki o 500 nie wierze...
Ale 4 pułki po 54 koreańskie Krewetki
+ dyon himarsów to i tak na kacapi zrobi wrażenie...

Zibi201 - Czw 10 Lis, 2022

Lumen napisał/a:

Jak rozumiem umowę na M-142 aneksują - w końcu mieliśmy za 414 mln USD kupić 20 wyrzutni z otoczką na amerykańskich nośnikach (Oshkosh i HMMWV)


Pierwsze 20 M142 przyjdą w specyfikacji amerykańskiej...

Lumen - Czw 10 Lis, 2022

Wpisy na tweet płk Płatka sugerowały że i zamówionych 20 M-142 mowa
Tak czy siak 12 dynów Chunmoo to prawie 1100 pojazdów.
Z tego wozy dowodzenia plutonem ogniowym i baterią to 252 wozy 4x4 - warany czy jak tam te TatroSany się nazywać będą...
Do tego kolejne pojazdy na szczeblu dywizjonu - pluton łączności, AWR...
Spokojnie pęknie 300

Cóż Tatra będzie największym "zwycięzcą"... Nic nie robiąc będzie miała roboty...
Szkoda tylko, że w zamian Pepiki niczego od nas nie kupują...
W zamian za to że Nexter sprzedał trochę Caesarów na Tatrze, Czeski kupili te haubice...
A my ani Raka ani nawet ukm-2000 im nie sprzedali

Smok Eustachy - Czw 17 Lis, 2022

Upadek przemysłu jest już pewny

LM: Pakiet przemysłowy przy zakupie wyrzutni HIMARS będzie znacznie szerszy
Tekst pochodzi z Magazynu Militarnego MILMAG. Przeczytaj więcej na:
https://milmag.pl/lm-pakiet-przemyslowy-przy-zakupie-wyrzutni-himars-bedzie-znacznie-szerszy/

manfred - Czw 17 Lis, 2022

Upadnie wszystko, a potem kupią za hrywnę Ukraińcy.
Tytan w dresie. - Czw 17 Lis, 2022

Prędzej Obajtek z kolegami.
manfred - Czw 17 Lis, 2022

W metalu kolego, w metalu. Dzisiaj liczy się tylko metal.
McFeely - Czw 17 Lis, 2022

Smok Eustachy napisał/a:
Upadek przemysłu jest już pewny

LM: Pakiet przemysłowy przy zakupie wyrzutni HIMARS będzie znacznie szerszy
Tekst pochodzi z Magazynu Militarnego MILMAG. Przeczytaj więcej na:
https://milmag.pl/lm-pakiet-przemyslowy-przy-zakupie-wyrzutni-himars-bedzie-znacznie-szerszy/


Zgodnie ze słowem pisanym - "w tej chwili trudno powiedzieć".

Cytat:
Co więcej, to właśnie rząd USA musi wyrazić zgodę na transfer technologii za granicę. W tej chwili trudno więc powiedzieć szczegółowo o tym, co zostanie objęte programem współpracy

– mówi Rita Flaherty, wiceprezes Lockheed Martin Missiles and Fire Control ds. strategii i rozwoju w rozmowie z redakcją Magazynu MILMAG.

manfred - Czw 17 Lis, 2022

Fujara zmiękła, po dywersyfikacji z KOR?
Ponoć ma być 200 Himarsów i ponad 200 Czunmo.

McFeely - Czw 17 Lis, 2022

Ludzie mówili, że tak to działa. I widać faktycznie działa. Ale nie działa tylko rakiety.
Smok Eustachy - Pią 18 Lis, 2022

Pytanie: czy realizacja rozpasanych planów zbrojeniowych Kaczora na poziomie 80% do roku 2035 to będzie sukces czy porażka?
zielony1 - Pią 18 Lis, 2022

[quote="manfred"
Ponoć ma być 200 Himarsów [/quote]

Ciekawe na ile lat to będzie rozłożone .
Lockheed Martin latem otrzymał od rządu USA dotacje na zwiększenie mocy produkcyjnych ( w pierwszej kolejności ze względu na konflikt na UA i uzupełnienie rezerw dostawy dla USArmy plus wcześniejsze kontrakty dla innych krajów) .
Produkował do tej pory 60 wyrzutni rocznie ,po otrzymaniu dotacji na zwiekszenie mocy - ma produkować 96 sztuk rocznie.

Pomijając kwestie amunicji do nich - teraz priorytet UA i uzupełnienie własnych zapasów.

DamnatioMemoriae5 - Pią 18 Lis, 2022

Nie ma to żadnego znaczenia. Absolutnie. Może być i 450 sztuk. Udowodnił to MON i rząd dosłownie na dniach. Po 7 latach wojowniczego gadania antyruskiego i w trakcie wojny od lutego - gdy to podobno szalenie jesteśmy zwarci i gotowi - byle co wlatuje sobie nieprzechwycone i spada gdzie chce. A PL dowiaduje się faktów z CNN Fox BBC i Pentagonu, bo Blaszak i Pinokio oraz Dpupa z Krakowa oglądają się bezradnie na to co inni powiedzą.

[ Dodano: Pią 18 Lis, 2022 ]
Sramnatio memoriae bałwanku....

manfred - Pią 18 Lis, 2022

Smok Eustachy napisał/a:
Pytanie: czy realizacja rozpasanych planów zbrojeniowych Kaczora na poziomie 80% do roku 2035 to będzie sukces czy porażka?


Na Onecie już wiedzą, że nawet 200 to porażka

Zimny prysznic dla Polski. Nie ma szans na 500 HIMARS-ów z USA

CromCruach - Sob 19 Lis, 2022

DamnatioMemoriae5 napisał/a:
Nie ma to żadnego znaczenia. Absolutnie. Może być i 450 sztuk. Udowodnił to MON i rząd dosłownie na dniach. Po 7 latach wojowniczego gadania antyruskiego i w trakcie wojny od lutego - gdy to podobno szalenie jesteśmy zwarci i gotowi - byle co wlatuje sobie nieprzechwycone i spada gdzie chce. A PL dowiaduje się faktów z CNN Fox BBC i Pentagonu, bo Blaszak i Pinokio oraz Dpupa z Krakowa oglądają się bezradnie na to co inni powiedzą.

[ Dodano: Pią 18 Lis, 2022 ]
Sramnatio memoriae bałwanku....


Paszoł won kacapie obsrany :!:

McFeely - Sob 19 Lis, 2022

CromCruach napisał/a:
DamnatioMemoriae5 napisał/a:
Nie ma to żadnego znaczenia. Absolutnie. Może być i 450 sztuk. Udowodnił to MON i rząd dosłownie na dniach. Po 7 latach wojowniczego gadania antyruskiego i w trakcie wojny od lutego - gdy to podobno szalenie jesteśmy zwarci i gotowi - byle co wlatuje sobie nieprzechwycone i spada gdzie chce. A PL dowiaduje się faktów z CNN Fox BBC i Pentagonu, bo Blaszak i Pinokio oraz Dpupa z Krakowa oglądają się bezradnie na to co inni powiedzą.

[ Dodano: Pią 18 Lis, 2022 ]
Sramnatio memoriae bałwanku....


Paszoł won kacapie obsrany :!:


Dobrze że przypomina. To dzięki przypominaniu można lepiej negocjować. Nienawidzi się kacapów, nie lubiło się niektórym Fidela, ale kto pamięta, że Hawana była dużym burdelem...Albo rewolucja meksykańska. Przyczyny są opisane w wikipedii. I o ile inwestycje i ich poszanowanie jest zrozumiałe, to kiedy zapada decyzja aby w państwie w którym jest inwestycja ktoś dostał czapkę, to już to nie jest kapitalizm. A to się dzieje. Kto miał do czynienia z VC to wie, że niektórzy rozwinęli chciwość do szaleństwa. Oprócz innych "manfredowych szatanów".

Himarsy i Chunmoo są potrzebne. Szkoda że tak nagle i na gwałt i nie rozwijało się własnych. W końcu francuskie ponoć paliwowe umowne restrykcje się skończyły a można było wcześniej coś robić. Jak to możliwe, że ważnym narzędziem okazuje się artyleria rakietowa, a w Polsce o tym długo nic. Tylko toczki zniknęły. A "gap-fillera" dla OPL też nie było. Ciut przypomina to lata przed 1939...

Co do Przewodowa to ja się 5 inkarnacją Damnatio Memoriae zgadzam. Wektory. Tendencja. Zgoda że dba się o krytyczne punkty infrastruktury ale wg wiary chrześciańskiej zadbać wypadałoby nawet o jedną owcę. A przynajmniej spróbować. Albo zrobić pokaz towarzyszom z Moskwy że jest wola walki lub robić pozory. Min. Błaszczak twierdził że nie ma zagrożenia, a zginęło dwóch obywateli. Jest więc kłamcą. Spróbować, minimum, obadać militarnie-naukowo - co jeszcze z Newy można wykrzesać. Zastanowić się czy to nie groźne. A jeśli już się nie udało, to komunikat nie powinien zaczynać się od pudrowania tylko współczuciem. I tu prosta psychoanaliza pozwala ustalić i profil i morale.

"Wg prawa nie odpowiadam". "A wg Prawa"? Obawiam że za 2 głowy..

[ Dodano: Nie 20 Lis, 2022 ]
DamnatioMemoriae5 napisał/a:
A PL dowiaduje się faktów z CNN Fox BBC i Pentagonu, bo Blaszak i Pinokio oraz Dpupa z Krakowa oglądają się bezradnie na to co inni powiedzą.

To prawda. Natomiast te źródła są na sznurku. A ustalenia mogą być w bogatych posesjach nad Lanikai Beach i **** Drive. 1/3 pójdzie do CNN, 1/3 do Fox a 1/3 do BBC. Kombinacja się to nazywa. Oczywiście to lepsza kultura niż obca chińska prowincja. W końcu Wietnam 1000 lat umiał walczyć o niepodległość. Ale ta metoda to bieda i potencjalna sprzedaż kiedy będzie pasowało. W końcu kto carowi dał pieniadze na walkę z Powstaniem Listopadowym.

Ale tak. Nie pamieta się.

[ Dodano: Nie 20 Lis, 2022 ]
Tylko że to nie jest już kapitalizm z Biblią w ręku. Jest tu i bezwzględny debitalizm i cała reszta. Rysy dla świata były już jak "Falconetti sprzątnął Dżordasza". To nie jest Ronald Reagan i wojna z Sowietami i paczki dla Polaków.

Father McFeely złożył wniosek o usunięcie konta. Wiecie, te dane rozumowe.

I pamiętajcie. :gent: Sometimes you have to give them candy... :gent:

Smok Eustachy - Nie 20 Lis, 2022

https://youtu.be/Gk848wUeS50
O Haimarsach

manfred - Pon 21 Lis, 2022

Papla napisał/a:
Niech zgadne....

Poczatkowo pierwsza partia zostanie zakupiona w calosci w Korei zanim polski przemysl opanuje lokalna produkcje
Po zakupieniu pierwszej partii, bedziemy miec na tyle zapasow, ze nie trzeba bedzie sie spieszyc z produkcja lokalna
Po opanowaniu technologii produkcji, zamowienia beda w ilosciach takich, ze jakakolwiek rodzima produkcja bedzie zbyt droga to uruchomienia i nieoplacalna ekonomicznie, taniej zas bedzie kupic dodatkowe z Korei.

W miedzyczasie, po wielomiesiecznych badaniach okaze sie,, ze Koreanczycy nie przewiduja jakichkolwiek rakiet 122 w ich wyrzutniach.

Po kolejnych latach okaze sie, ze jednak Polski nie stac na utrzymanie kilkuset zaawansowanych katiusz, wiec polowa/trzy czwarte zostanie zakonserwowana. W tej sytuacji zapas koreanskiej amunicji bedzie tak duzy (4x wiecej jednostek ogniowych) ze kolejne zakupy amunicji beda niepotrzebne. Dzieki bogu, bedzie to juz pare lat po tym, jak polski producent zostanie wygaszony.

Tak bedzie, prosze panstwa, tak bedzie.


ta choroba nie boli, tylko męczy

manfred - Wto 22 Lis, 2022

No, ale Lewandowskiemu też nie o to chodziło
Smok Eustachy - Wto 22 Lis, 2022

manfred napisał/a:
No, ale Lewandowskiemu też nie o to chodziło

Tam była mowa o pomocy naszej dla Korei chyba.
W razie wojny na Dalekim Wschodzie wyślemy tam rakiety, części i inne pociski.

Bohuniasty - Wto 07 Lut, 2023

coś czuję ,że kontrakt na Chunmoo ......
https://defence24.pl/sily-zbrojne/zielone-swiatlo-na-himars-dla-polski-10-miliardow-i-polskie-podwozia

manfred - Sro 08 Lut, 2023

Do 486, a ile faktycznie kupimy to nie wiadomo.
Przy dostęnym tempie produkcji i innych chętnych na HIMARSy, nie będzie problemu, żeby zmniejszać ich liczbę na rzecz Chunmoo.

Lumen - Sro 08 Lut, 2023

Ilość amunicji dość symboliczna
Zibi201 - Sro 08 Lut, 2023

Ufff...
Bo wg Onetu:
Cytat:
Departament Stanu USA zatwierdził sprzedaż Polsce 18 wyrzutni HIMARS wraz z amunicją za 10 mld dolarów — podała należąca do Pentagonu agencja Defense Security Cooperation Agency (DSCA). W skład zamówienia wchodzi m.in. 45 rakiet ATACMS i ponad 1,5 tys. zestawów innych pocisków.
:oops1:
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/wyrzutnie-himars-trafia-do-polski-jest-decyzja-usa/62psmp3

manfred - Sro 08 Lut, 2023

Dokładnie tak samo powiedział wczoraj na Polsacie znany miłośnik obecnej władzy Jarosław Gugała. Jeżeli ktoś wątpi, po co na TVP potrzebna jest Danka ekscytującą się wyjeżdżającym spod podłogi HIMARSem, to powinien przestać.
Lumen - Sro 08 Lut, 2023

Tiaaa tylko po co mamy płacic takie bajońskie sumy na tych pajacy?

Ulepioną z g...a propagandę można robić funkcjonariusze zatrudnieni za najniższą krajową...

vandroyi - Sro 08 Lut, 2023

Lumen napisał/a:
Tiaaa tylko po co mamy płacic takie bajońskie sumy na tych pajacy?

Ulepioną z g...a propagandę można robić funkcjonariusze zatrudnieni za najniższą krajową...


Przecież robią- przykłady masz chociażby na tym forum. :cool:

maxikasek - Sob 11 Lut, 2023

Zibi201 napisał/a:
Ufff...
Bo wg Onetu:
Cytat:
Departament Stanu USA zatwierdził sprzedaż Polsce 18 wyrzutni HIMARS wraz z amunicją za 10 mld dolarów — podała należąca do Pentagonu agencja Defense Security Cooperation Agency (DSCA). W skład zamówienia wchodzi m.in. 45 rakiet ATACMS i ponad 1,5 tys. zestawów innych pocisków.
:oops1:
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/wyrzutnie-himars-trafia-do-polski-jest-decyzja-usa/62psmp3


A paskowy w TVP powtórzył:
"Departament Stanu USA zatwierdził sprzedaż Polsce 18 wyrzutni HIMARS wraz z amunicją za 10 mld dolarów"
7 lutego godz.23.00

michqq - Nie 12 Lut, 2023

Od początku piszę i chyba wyjdzie że mam rację.
500 to miało być rakiet. Nie wyrzutni.
Decydenci zwyczajnie są zbyt tępi żeby odróżnić naboje od karabinów.

manfred - Nie 12 Lut, 2023

Nie no, proszę. Zatwierdzonych zostało 18 kompletnych zestawów na Oshkoshach, i 468 wyrzutni do montażu na Jelczach, czy co tam będzie.
Zibi201 - Nie 12 Lut, 2023

michqq chciał chyba powiedzieć, że zamówionych miało być 500 rakiet z 18 wyrzutniami, a wystąpili o zgodę na 500 wyrzutni. Bo taka ilość jest oderwana od realiów i ilostanu WP.
Lumen - Pon 13 Lut, 2023

Nie no to może mieć sens...
500 Himarsów z czego połowa w magazynie...
A połowa połowy niesprawna - bo ktoś zapomniał o umowie serwisowej...

Mnie zaskakuje że nadal mowa o dużej ilości wyrzutni i symbolicznej ilości amunicji - co to 3 kontenery na wyrzutnie? (Cały zapas ammo dyon weźmie "naraz")

Ale spoko - na jesieni wybory...
Płyta się zmieni...

Smok Eustachy - Pon 13 Lut, 2023

Zibi201 napisał/a:
michqq chciał chyba powiedzieć, że zamówionych miało być 500 rakiet z 18 wyrzutniami, a wystąpili o zgodę na 500 wyrzutni. Bo taka ilość jest oderwana od realiów i ilostanu WP.

Ilostanu wg marzeń gen. Gocuła - tak. 1 brygada na Rosomakach i bramy powitalne nie wymagają Hajmarsa.

manfred - Pon 13 Lut, 2023

Za chwilę pewnie zacznie się budowa fabryki rakiet do HIMARSów.
I Gocuł się pewnie posra po pachy, bo podrażnią Rosję, a córeczka chyba ciągle we wojsku.
Kwintesencja.

Ditz - Pon 13 Lut, 2023

Lumen napisał/a:

Mnie zaskakuje że nadal mowa o dużej ilości wyrzutni i symbolicznej ilości amunicji - co to 3 kontenery na wyrzutnie? (Cały zapas ammo dyon weźmie "naraz")


To jest akurat ciekawa kwestia, bo sprowadza się do jednego pytania: co lepiej posiadać?

1) 500 wyrzutni z 3 kontenerami amunicji na jedną wyrzutnię.
2) 100 wyrzutni z 15 kontenerami amunicji na jedną wyrzutnię.

Pierwsza opcja oznacza konieczność zakupu dodatkowych wyrzutni oraz ich obsadzenia. Czyli koszty i problemy osobowe. Zalety? Więcej dostępnych luf do jednoczesnego używania, utrata wyrzutni nie jest zbyt bolesna, magazynowanie amunicji podczas wojny stanowi mniejszy problem, bo większość będzie ,,w polu".

Druga opcja bardziej przystaje do kraju wielkości Polski, realnej liczebności WP i pozwala oszczędzić na wyrzutniach. Teoretycznie brzmi idealnie, ale jednak nie wszystko jest tutaj aż takie różowe. Wyrzutni wprawdzie można kupić mniej, ale trzeba będzie więcej ciężarówek do rozwożenia kontenerów. Magazynowanie takich ilości amunicji będzie o wiele bardziej niebezpieczne w przypadku wojny, bo zidentyfikowane magazyny będą celem dla wrogich pocisków manewrujących. W przypadku pierwszej opcji większość amunicji będzie ,,w polu", na Himarsach i towarzyszących im ciężarówkach.

Według mnie powyższe kwestie były uważnie rozważane przez WP i wcale nie jest powiedziane, że mając odpowiednie finansowanie inny MON nie zrobiły tego samego.

Pomyślmy też, ile w służbie mamy BM-21, RM70, WR-40 i ile planowaliśmy swego czasu Homarów - nie jako zastępstwa, ale jako uzupełnienia. Czy zastąpienie ich wszystkich Himarsami i K239 będzie stanowiło aż tak wielką zmianę ilościową? No chyba nie.

A odnośnie zapasów amunicji: zarówno Himars jak i K239 mogą i będą strzelały amunicją niekierowaną. Amunicję kierowaną zawsze też można dokupić.

Stefan Fuglewicz - Pon 13 Lut, 2023

To nie tak.
Kupując 100 zamiast 500 wyrzutni, za zaoszczędzone pieniądze (koszt zakupu 400 wyrzutni, ich serwisowania, szkolenia i utrzymania załóg) można dokupić dodatkowe pociski. Dużo dodatkowych pocisków, w tym tych najbardziej zaawansowanych. Po 20 albo i 30 kontenerów. I pozostałą jeszcze nadwyżkę przeznaczyć np. na środki rozpoznania.

Spójrzmy, co się dzieje w Ukrainie.
Mają jakieś 20-30 wyrzutni.
Żadna jeszcze nie została zniszczona, choć Rosjanie bardzo się starają - więc ich możliwości są tutaj ograniczone. A więc nie trzeba dużego zapasu. Paradoksalnie - im więcej wyrzutni będziemy mieli, tym trudniej je będzie ukrywać i chronić, a łatwiej zniszczyć.

Druga sprawa - te "ukraińskie" wyrzutnie mimo ich ograniczonej liczby i ograniczeniu typów amunicji zadają ciężkie straty. A my będziemy mieli i pociski o zasięgu 300 km, i mamy samoloty z pociskami dalekiego zasięgu.

Trzecia sprawa - dużo strzelają. Nie wiem, jakie jest zużycie. Ale na pewno więcej, niż 15 kontenerów na wyrzutnię. Dużo więcej... Myślę, że łącznie może to być więcej, niż półtora tysiąca - co oznaczałoby poniżej 10 dziennie.

manfred - Pon 13 Lut, 2023

Myślę, że ta ograniczona liczba HIMARSów na UKR jest jedną z głównych przyczyn impasu, który obserwujemy (i pewnie dlatego też nie dostają ich więcej).
Lumen - Pon 13 Lut, 2023

Ditz napisał/a:
To jest akurat ciekawa kwestia, bo sprowadza się do jednego pytania: co lepiej posiadać?
Mi to jednak przypomina podejście do środków przenoszenia taktycznej broni jądrowej w UW.
Czyli drt czy inne BROT funkcjonowały w założeniu że sa jednorazowe...
Wyjdą na pozycje - wykonają atak i koniec... (Nikt nie zakładał że "wykonają drugi")

Ditz napisał/a:
Amunicję kierowaną zawsze też można dokupić.
Nie zawsze i nie w dowolnej ilości "na już". Ale faktem jest PrMS czy GLSDB nie będziemy w kraju produkować...
(Choćby skały się ....)

Dlatego 2 systemy - jeden tańszy, krajowy z krajowym zabezpieczeniem amunicji - dla dywizyjnych pułków artylerii
I system bardziej wyrafinowany dla (samodzielnych) brygad artylerii

Stefan - chciałbym tylko przypomnieć że tych ATACMS to jednak mniej będzie niż SP ma pocisków JASSM/JASSM-ER
I to jest jednak pewna patologia...

Smok Eustachy - Pon 13 Lut, 2023

Czym mają strzelać Hajmarsy i te drugie? W zależności od szczebla nawet niekierowanymi mogą walić.
2. Artykuł 5. Artykuł 5 ma określone konsekwencje.

Lumen - Pon 13 Lut, 2023

A jakie to masz niekierowane od Himarsów?

Były - były, lecz ich nie ma...

Stefan Fuglewicz - Pon 13 Lut, 2023

No i nie jestem pewien, jak z tym kosztem będzie w ostatecznym rozrachunku.
Pocisk kierowany droższy - ale ja pokazuje Ukraina, do rozwalenia magazynu amunicji lub SD wystarcza jeden, góra dwa GMLRS. Niekierowanych trzeba by wystrzelić salwę.
Do tego jeszcze większy zasięg, trudniejsze do zwalczania, możliwość porażenia jedną salwą kilku celów.

Mamy dwie różne koncepcje.
Korea postawiła na uniwersalność - kontenery z pociskami różnych kalibrów, o różnym zasięgu, kierowanymi i niekierowanymi.
USA poszły w specjalizację - tylko kierowane, rezygnacja z pocisków o mniejszych kalibrach i zasięgach.
Przy czym USA w ogóle zrezygnowały z artylerii rakietowej kalibru poniżej 200 mm.

Pierwsza koncepcja w pierwszej chwili pociągająca. Ale jak coś jest do wszystkiego, to nieraz okazuje się do niczego.
Do strzelania np. niekierowanymi 122 trzeba być bliżej przeciwnika, oddanie salwy zajmuje więcej czasu, salw trzeba oddać dużo - a więc rośnie ryzyko utraty sprzętu sprzętu i personelu. Jeśli to sprzęt uniwersalny - to dużo cenniejszy od takiego do strzelania tylko niekierowanymi.
Amerykanie robią tak, żeby ryzyko zmniejszyć. Zdaje się, że na sukcesy Himarsów pracuje wielu ludzi - rozpoznających, planujących, zabezpieczających, chroniących przed specnazem.
Im więcej wyrzutni, tym trudniej będzie to zrobić.

Swoją drogą - gdybyśmy w przyszłości przyjęli konwencję o zakazie amunicji kasetowej, to z efektywnym wykorzystaniem HIMARS-ów będzie problem. Kto wie, może dla zastąpienia rakiet z głowicami kasetowymi trzeba będzie wprowadzić kontenery z dużą liczbą rakiet mniejszego kalibru...?

Lumen - ja uważam, że pocisków powinno być więcej, w tym tych o większych możliwościach i zasięgach, i że warto w tym celu zmniejszyć ilość wyrzutni. Ile takich pocisków trzeba i jaka liczba wyrzutni byłaby optymalna - nie wiem, tu już trzeba specjalisty.

Manfred - impas to mało powiedziane, Rosjanie zyskali przewagę i szykują się do ofensywy.
Ale powody są różne. Jeśli chodzi o HIMARS/MLRS to problem jest raczej nie w liczbie wyrzutni, tylko pocisków do nich - zwłaszcza tych o większym zasięgu i kasetowych głowicach.

Lumen - Wto 14 Lut, 2023

Ja chciałbym nadmienić, że im więcej zakontraktujemy pocisków tym łatwiej będzie o przeniesienie produkcji do PL...

Z M-142 problem jest taki, że Amerykanie nadal idą w jeszcze mniejsze głowice do rakiet które dale lecą...
A potem nie ma czym rozwalić coś bardziej "trwałego" (Tj. Amerykanie mają - lotnictwo)

Dlatego Chunmoo ma sens...
Bo i potrzeba nam pocisków kasetowych - i z subamunicją ppanc i do minowania (na która szans nie ma w przypadku M-142) - dlatego perspektywa produkcji KM26A2 jest interesująca
i jest pocisk 400 mm który daje i sensowny zasięg i masę głowicy bojowej.

Kupując Chunmoo nie musimy korzystać ze wszystkiego - możemy zrezygnować pocisków 130mm i 239mm - a skupić się wyłącznie na pociskach 230 i 400mm

Stefan Fuglewicz - Wto 14 Lut, 2023

No właśnie - czy po wprowadzeniu rakiet większych kalibru potrzebne będą nadal 122/133 mm?
Czy obok nowych systemów powinniśmy zachować Langusty?

michqq - Wto 14 Lut, 2023

Papla napisał/a:
500 lucznikow z 5 strzalami na lebka
czy
100 lucznikow z 100 strzalami na lebka.


Generalnie problem jakie powinny być proporcje pomiędzy liczbą luf a liczba pocisków jest problemem stałym i występuje w wielu dziedzinach wojskowości.
Ile miec pocisków przeciwokrętowych a lie miec wyrzutni?
Ile miec amunicji lotniczej a ile miec płatowców?
złe dobranie liczby amunicji do liczby "luf" powoduje że albo w czasie walk brakuje amunicji - a są "lufy", które nie maja czym strzelać, albo tez na odwrót, "lufy"zostałuy juz zniszczone, a amunicji zostało.

Stosunkowo dobrym rozwiązaniem problemu jest -
a) mieć małe zróżnicowanie amunicji, tj np. rakiety przeciwokrętowe takie same na kutrach jak i na Jelczach - wtedy zniszczenie jednego środka/nośnika sprawia że zostaje amunicja dla drugiego środka

b) mieć ujednolicony rodzaj amunicji wraz z sojusznikami. Wtedy w trakcie działań MOŻE być opcja uzyskania od nich amunicji

Tak więc niekoniecznie uzbrojenie które ma najlepsze możliwości taktyczno - techniczne jest najlepszym do obrony kraju.

Stefan Fuglewicz napisał/a:
czy po wprowadzeniu rakiet większych kalibru potrzebne będą nadal 122/133 mm?
Czy obok nowych systemów powinniśmy zachować Langusty?


Lumen napisał/a:
Kupując Chunmoo nie musimy korzystać ze wszystkiego - możemy zrezygnować pocisków 130mm i 239mm - a skupić się wyłącznie na pociskach 230 i 400mm


Należałoby się zorientowac jakie sa globalne zapasy amunicji jakich rodzajów. Dalej - ocenić ktore z tych zasobów byłyby dla nas ewentualnie dostępne. Dalej: jakie sa gdzie na globusie plany przyszłej produkcji których rodzajów...

Ale co tez ja gupi plote...
Przepraszam.
Tradycyjne:
Nalezy kupic to, co sprzedawca podsuwa!

[ Dodano: Wto 14 Lut, 2023 ]
Papla napisał/a:

1. lucznik potrafi wystrzelic 5 strzal w 20 sekund.
2. na polu bitwy jest miejsce na 20 lucznikow jednoczesnie
3. lucznik musi codziennie zrec, pic, spac i srac, a do tego bierze zold i dostaje swoja porcje lupow.


Krotko: Zasób łuczników należy zużywac w takim samym tempie jak zasób strzał.
W momencie gdy pada ostatni łucznik powinno zostać dośc blisko do zera strzał.

Jest to niezwykle trudne zadanie, w średniowieczu bazowano na analizach poprzednich konfliktów.
:gent:

Stefan Fuglewicz - Wto 14 Lut, 2023

Co podsuwa sprzedawca zza granicy...

Myślę, że trzeba by znać powody, dla których wiodące armie NATO zrezygnowały z mniejszych kalibrów.
I poznać doświadczenia armii ukraińskiej, która obecnie stosuje wszystkie rodzaje artylerii lufowej i rakietowej, z wyłączeniem rakiet o większym zasięgu.

Lumen - Sro 15 Lut, 2023

A nie wystarczy analiza przyczyn dlaczego np armia francuska ma aż 13 M270?
michqq napisał/a:
Należałoby się zorientować jakie są globalne zapasy amunicji jakich rodzajów. Dalej - ocenić które z tych zasobów byłyby dla nas ewentualnie dostępne. Dalej: jakie sa gdzie na globusie plany przyszłej produkcji których rodzajów...
lol
My tych Chunmoo zamowiliśmy więcej niż CAŁA EUROPA ma M270/M-142...

Więc na co mamy się patrzeć? W europie nikt nie ma zapasów...
USA też chyba nie bardzo - bo jakoś nie widać aby na UA "utylizowano M26" czy inne pamiątki z zimnej wojny...
Przy czym warto pamiętać że produkcja GMLRS i ATACMS dobiega końca - i LM postawi na PrMS i GMLRS-ER - które chodzić będą po innych cenach (naturalnie)

Stefan Fuglewicz - Sro 15 Lut, 2023

Niedawno płk Lewandowski wspominał, że jedną z przesłanek opracowania GLSDB była duża liczba silników rakietowych do zagospodarowania - po tym, jak zgodnie z jakimś porozumieniem rozbrojeniowym zdemontowano i zlikwidowano głowice kasetowe.

Czy ktoś się orientuje, co to było za porozumienie i na czym polegało?
I czy USA w ogóle zostały jakieś "kasetówki" do tego systemu? Czy mogą je produkować i czy mają obecnie takie zdolności?

michqq - Sro 15 Lut, 2023

Lumen napisał/a:
My tych Chunmoo zamowiliśmy więcej niż CAŁA EUROPA ma M270/M-142...


Co sprawia, że zapala się czerwona lampka.
To kolejny przykład nierealistycznego pomysłu władz Polski.

Na jakim etapie jest owo zamawianie?
Podpisany list intencyjny? Podpisane jakies zobowiązanie odbierania towaru? Wzięty kredyt i dokonana przedpłata?
Uważam/spodziewam się, że będziemy się wycofywać.
:gent:

Ditz - Sro 15 Lut, 2023

Broń kasetowa jest niszczona na podstawie konwencji CCM, ale USA (podobnie jak Ukraina i Polska) nie jest stroną tej konwencji i nie nałożyli na siebie obowiązku likwidacji takiej broni. USA na pewno posiada albo posiadała amunicję kasetową do HIMARSów, bo swego czasu pojawiły się jej zdjęcia na Ukrainie.

Oprócz tego Ukraina otrzymała nową amunicję M30A1, która obecnie stanowi alternatywę dla głowic kasetowych - zamiast subładunków, posiada ona wolframowe kulki, które są na tyle twarde, że mogą niszczyć miękkie cele. Efekt jest podobny, a nie ma kontrowersji w zw. z zagrożeniem dla cywilów. Było sporo materiałów z Ukrainy na których prezesntowano skutek ostrzału taką amunicją.

Cytat:
michqq napisał/a:
Lumen napisał/a:
My tych Chunmoo zamowiliśmy więcej niż CAŁA EUROPA ma M270/M-142...


Co sprawia, że zapala się czerwona lampka.
To kolejny przykład nierealistycznego pomysłu władz Polski.

Na jakim etapie jest owo zamawianie?
Podpisany list intencyjny? Podpisane jakies zobowiązanie odbierania towaru? Wzięty kredyt i dokonana przedpłata?
Uważam/spodziewam się, że będziemy się wycofywać.
:gent:


Umowa na Chunmoo jest podpisana i będzie wykonywana. Pierwsze wyrzutnie dostaniemy w tym roku.

Tak jak wspominałem, zsumujcie liczbę BM-21, RM70 i WR-40 w WP przed 2022 r., dodajcie do tego liczbę Homarów jaką przewidywano przed 2019 r. i nagle się okaże, że te Himarsy i Chunmoo wcale nie są kupowane w jakiś nieprawdopodobnych ilościach.

Argument, że ,,nikt tyle nie ma" nie jest do końca trafny, bo my mamy słabe lotnictwo i tak jak Ukraina, jego rolę będzie pewnym zakresie wypełniała artyleria. Poza tym przypominam, że przed wojną mieliśmy więcej czołgów niż Francja, Niemcy i UK razem wzięte. Zamiast ,,dostosowywać się" poszliśmy swoją drogą, która okazała się zbawienna dla Ukrainy i Polski.

Pozostaje tylko omawiana tutaj kwestia stosunku liczebności wyrzutnie/amunicja.

Smok Eustachy - Sro 15 Lut, 2023

michqq napisał/a:
Lumen napisał/a:
My tych Chunmoo zamowiliśmy więcej niż CAŁA EUROPA ma M270/M-142...


Co sprawia, że zapala się czerwona lampka.
To kolejny przykład nierealistycznego pomysłu władz Polski.

Na jakim etapie jest owo zamawianie?
Podpisany list intencyjny? Podpisane jakies zobowiązanie odbierania towaru? Wzięty kredyt i dokonana przedpłata?
Uważam/spodziewam się, że będziemy się wycofywać.
:gent:

Szukaj analogii z Zimną Wojną jednak
2. My się szykujemy do wojny a były francuski premier został dyrektorem w Gazpromie.

Lumen - Sro 15 Lut, 2023

Stefan Fuglewicz napisał/a:
Czy ktoś się orientuje, co to było za porozumienie i na czym polegało?

No nie mów że nie znasz...
https://en.wikipedia.org/wiki/Convention_on_Cluster_Munitions
Stefan Fuglewicz napisał/a:
I czy USA w ogóle zostały jakieś "kasetówki" do tego systemu? Czy mogą je produkować i czy mają obecnie takie zdolności?

Może i ma... Ale nie sprzedaje...
Co więcej ATACMS z "subamunicją" przerabiali na "unitary" (czyli zwykłe HE)

Tak więc nie pokładałbym żadnych nadziei...


michqq napisał/a:
Lumen napisał/a:
My tych Chunmoo zamowiliśmy więcej niż CAŁA EUROPA ma M270/M-142...


Co sprawia, że zapala się czerwona lampka.
To kolejny przykład nierealistycznego pomysłu władz Polski.

I tak i nie...

Załóżmy te 5 dywizji (ja już nie wnikam, że po 2 brygady zmechanizowane :P )
Ale załóżmy. 5 dywizji to 5 pułków artylerii. Niech będą małe - takie po 2 dar
potrzebujesz 10 dar - czyli 180 wyrzutni

Załóżmy 2 brygady rakiet taktyczno operacyjnych ;-) - jako odwód naczelnego dowództwa...
Niech w każdym będą 2 dary Himarsów i dar Chunmoo
Czyli 36 himarsów i 18 chunmoo na BROT

Razem to ile?
216 Chunmoo
72 Himarsy....

Z wozami szkolnymi będzie... Ponad 300 wyrzutni?
Dużo?
To zależy...
BM-21 było "na papierze" ponad 200...

Kluczem jest konfiguracja wozów, a przede wszystkim amunicja...

"Pułkowe" Chunmoo mogą być miotaczami taniej (bo niekierowanej via GPS) amunicji jak KM26A1 i jej ew. mutacje
ew. uzupełnione o zdecydowanie mniej liczne rakiety 239 lub 400 mm

Za to wyrzutnie zgrupowane w BROT mogą być platformami pod drogą amunicje dalekiego zasięgu i balistyki (ATACMS, PrMS oraz KTSSM)

Paradoksalnie jest to bardziej prawdopodobne niż kolejne 1000 K2PL

Oczywiście przy założeniu coś za coś...
Na pewno nie armia 300k czasu P z 1500 czołgów i ponad 600 haubicami...

Smok Eustachy - Sro 15 Lut, 2023

Lumen napisał/a:
Stefan Fuglewicz napisał/a:
Czy ktoś się orientuje, co to było za porozumienie i na czym polegało?

No nie mów że nie znasz...
https://en.wikipedia.org/wiki/Convention_on_Cluster_Munitions.


Jak z NSR. Nie przyswajam tego.

Stefan Fuglewicz - Sro 15 Lut, 2023

...ta konwencja, której USA nie podpisały? Jak nie podpisały, to do niczego ich nie obliguje.
A więc - czy USA podpisały coś innego, co by ich obligowało do likwidacji jakiejś części ich amunicji kasetowej?

Być może płk. Lewandowski się pomylił albo nieprecyzyjnie wyraził.
Może nie podpisali, by nie wiązać sobie rąk i nie musieć rezygnować z całego arsenału, ale zapadła polityczna decyzja, by jednak część wycofać. Tylko wtedy - jaką część? I czy można to jeszcze odwrócić?

Przechodząc na nasze podwórko.
300 to jednak nie 500. Zwłaszcza jeśli tylko 70-80 z nich to byłyby te bardziej zaawansowane.
Kolejna sprawa - czy amunicja do Himarsów obejmie jakiekolwiek kasetowe? Czy w ogóle jest taka możliwość? Bo jeśli nie - to jest do duży minus.
Głowice rozpryskowe - są ponoć wątpliwości co do ich skuteczności. Szczegółów nie znam, ale za pomocą deszczu wolframowych kulek to pojazdów opancerzonych się nie wyeliminuje. I jak wtedy zwalczać artylerię samobieżną, zgrupowania broni pancernej?

Owszem, HIMARS jest bardzo skuteczny, co potwierdza praktyka. Podczas gdy Chunmoo sprawdzony w boju chyba nie jest, no i produkt "mniej markowy".
Ale jeśli nie będziemy mogli z niego strzelać kasetówkami - to repertuar celów bardzo się zmniejsza. A więc tych wyrzutni potrzeba będzie duuużo mniej. I jako uzupełnienie większa liczba czegoś mniej wyrafinowanego, ale z szerszym zestawem amunicji.
I wtedy niewielki zamówienie na ATACMS wcale by nie dziwiło - bo do czego one będą służyć? Chyba do tego samego co GLMRS, tylko na większą odległość. Na np. most głowica może nie wystarczyć.

Lumen - Czw 16 Lut, 2023

Stefan Fuglewicz napisał/a:
...ta konwencja, której USA nie podpisały? Jak nie podpisały, to do niczego ich nie obliguje..
A więc - czy USA podpisały coś innego, co by ich obligowało do likwidacji jakiejś części ich amunicji kasetowej?.
Kolego - czytaj uwąznie - przeciez napisałem że Amerykanie ATACMSy z "kasetówkami" przerabiali...
Czy wszystkie - nie wiem...

Co z M26A1 też ciężko powiedzieć... Na pewno od dawna nie produkują i na pewno nie sprzedają...
I to powinno zamknąć temat.

Stefan Fuglewicz - Czw 16 Lut, 2023

No nie, to nie zamyka tematu, bo być może ktoś inny z osób tu zaglądających ma większą wiedzę w tym zakresie i zachce się nią podzielić.
To że zaniechano produkcji nie oznacza, że nie zostanie wznowiona - o ile będą odpowiednio duże zamówienia. Na tyle duże, by pokryć koszt uruchomienia/odtworzenia linii produkcyjnych.

Lumen - Czw 16 Lut, 2023

To nie sklep z zabawkami...
Klient może chcieć...
Ale producent może powiedzięć "nie ma w ofercie"
LM nie ma w ofercie - ma za to GMLRS z AW
Tak samo jak nie ma zwykłych niekierowanych 227mm
Ot polityka biznesowa...

P.S. Zauważ też że nie ma pocisków z minami narzutowymi...

Stefan Fuglewicz - Czw 16 Lut, 2023

...a jeśli tak, to nie ma sensu kupowanie więcej, niż 100 HIMARS-ów.
Lumen - Pią 17 Lut, 2023

Toć o tym pisałem na długo przed 2022. (By kupić tylko garść M-142 - jako wyrzutni kosztownych i dalekosiężnych pocisków precyzyjnych), a resztę zbudować o pozyskaną licencje na system tańszy...

Ino myślałem o innych ilościach...

P.S. Wracając do 500 wyrzutni - dopisz sobie do tego co opisałem wcześniej 10 dar po 18 wozów dla 10 BZ... Ale tym razem wyrzutnie w wariancie max uproszczonym (nie obsługujące pociski korygowane via gps - dla potanienia)
Masz 500? Masz...
Ukłony :gent:

Stefan Fuglewicz - Pon 20 Lut, 2023

Dziś rano w TOK FM była rozmowa z Januszem Zemke, m.in. o zakupach uzbrojenia.
Odnośnie HIMARS-ów stwierdził, że nie przedstawiono dotąd merytorycznego uzasadnienia, dlaczego ma ich być aż pół tysiąca, plus jeszcze wyrzutnie koreańskie. Natomiast pocisków zamówiono zdecydowanie za mało. Należałoby rozważyć zakup mniejszej liczby wyrzutni, a za to większej rakiet - które dobrze byłoby produkować w Polsce.
Potem te słowa powtarzano w kolejnych serwisach.
Chyba gdzieś już o tym czytałem...
,

manfred - Pią 24 Lut, 2023

Jakieś umowy w sprawie K 239 podpisali? Coś cicho tutaj.
philiprvn - Nie 11 Cze, 2023


Niezły składak z tego wyszedł. Ciekawe jak chcą odbyć próbne strzelania (brakuje jeszcze Topaza).

Lumen - Nie 11 Cze, 2023

Normalnie - "na krótko"...
Pierwsze strzelania mają zweryfikować zachowanie się platformy przy strzelaniu. Sposób mocowania, stabilność itp. itd...
Podobnie było z NSM gdzie ponoć Norwedzy widząc Jelcza po raz pierwszy byli mocno "wątpiący". (A o dziwo wyszło...)

To w PL przy okazji integracji z Topazem zacznie się "szkoła"

[ Dodano: Nie 11 Cze, 2023 ]
Normalnie - "na krótko"...
Pierwsze strzelania mają zweryfikować zachowanie się platformy przy strzelaniu. Sposób mocowania, stabilność itp. itd...
Podobnie było z NSM gdzie ponoć Norwedzy widząc Jelcza po raz pierwszy byli mocno "wątpiący". (A o dziwo wyszło...)

To w PL przy okazji integracji z Topazem zacznie się "szkoła"

239099 - Nie 08 Paź, 2023

https://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/news,1,11924,aktualnosci-z-polski,1-mazurska-brygada-artylerii

Czyli BA mają mieć "stary" układ 2x das + 2x dar
Ciekawe czy faktycznie będzie owy pododdział z Gladiusami? - batalionem rozpoznania może?

Himarsy trafią do Brygad Rakiet - które będą OND, a Homary do dywizji - czyli w sumie logicznie...
(No i widać że 500 Himarsów to mrzonka - wszak nie będzie aż 5-8 BR, obok 5-6 BA)


Czego brakuje?
Słowa dappanc - czyli co i jak z brzozami...

zielony1 - Sro 11 Paź, 2023

W przejętej od Chińczyka części cywilnej - duża hala produkcyjna i 560 pracowników ( z czego ponad połowa pamięta produkcję wojskową sprzed dekady) - mają być integrowane wyrzutnie z podwoziem Jelcza .
Mesko ma zająć się produkcją amunicji do Homara-A oraz K .

kaczkodan - Czw 12 Paź, 2023

Sprawa jest prosta. Armia chciała "500 Himarsów". Rząd kupił wymagane zdolności (w sensie salwy rakiet MLRS) znacznie taniej w Korei kupując 288 Chunmoo, które są odpowiednikiem 576 Himarsów. Przy czym już cena jednostkowa wyrzutni jest mniejsza.
A potem z jakiego$ niewyja$nionego powodu uznano, że kupimy również Himarsy - może to kolejny przykład robienia łaski Amerykanom.

Nie ma żadnego technicznego powodu aby nie dało się zintegrować Chunmoo z rakietami amerykańskimi, i uważam że takie rozwiązanie należałoby stworzyć nawet nieoficjalnie bez błogosławieństwa producenta na czas W.

Do Chunmoo powinniśmy zbudować własne rakiety z napędem turboodrzutowym. Prosty silnik o średnicy 220 mm ma ciąg ok. 100 kgf i masę 15 kg, przy orientacyjnej cenie $10k. Rakieta powinna zabierać ok 100 litrów paliwa, co daje czas pracy 40 minut przy prędkości 900 km/h, czyli zasięg 600 km - na wysokości 0. Na dużym pułapie może wzrosnąć 2-3 razy.
Salwa z 1200 rakiet które nadlatują jednocześnie to bardzo potężny atak saturacyjny.

[ Dodano: Czw 12 Paź, 2023 ]
Tak na marginesie to zastanawiam się jak wyglądałoby zestrzelenie roju pocisków z rakietami oddalonymi od siebie o jakieś 50-100 metrów każda, w sytuacji gdyby dodatkowo każda z nich emitowała zakłócenia.
Taki rój powinien wyglądać jak znacznie mniej celów na radarze długofalowym, a głowica naprowadzające się w paśmie X powinny zgłupieć od nadmiaru celów.

Lumen - Czw 12 Paź, 2023

Moim zdaniem kupienie 216 Chunmoo to próba rozwiązania problemu - gdzie ta amunicja polskiej produkcji...
Nie ukrywajmy podstawowym pociskiem dla Homara-k bąda najprostsze pociski
Dlatego mocno kibicuje uruchomieniu produkcji na amunicje Cargo z DPCIM

Natomiast posiadanie mimo tego 3 BR z 2-3 dar na Himars ma sens - bo do Himars ma być w przyszłości PrSM - pocisk o większym zasięgu który można uznać za taktyczno-operacyjny. Do tego dochodzi interoperacyjność z"najważniejszym sojusznikiem" i ew. współpraca z innymi amerykańskimi komponentami.

kaczkodan - Pią 13 Paź, 2023

Lumen napisał/a:
Moim zdaniem kupienie 216 Chunmoo to próba rozwiązania problemu - gdzie ta amunicja polskiej produkcji...
Nie ukrywajmy podstawowym pociskiem dla Homara-k bąda najprostsze pociski


Nie ma żadnego powodu aby ta sama wyrzutnia nie mogła używać zarówno prostych jak i bardziej skomplikowanych pocisków, tym bardziej że wymagania wobec wyrzutni rosną w przypadku amunicji niekierowanej (precyzja naprowadzania).


Cytat:
Natomiast posiadanie mimo tego 3 BR z 2-3 dar na Himars ma sens - bo do Himars ma być w przyszłości PrSM - pocisk o większym zasięgu który można uznać za taktyczno-operacyjny. Do tego dochodzi interoperacyjność z"najważniejszym sojusznikiem" i ew. współpraca z innymi amerykańskimi komponentami.


Akurat zamówienie na dużą ilość pocisków dawało nam lewar negocjacyjny aby uzyskać integrację amerykańskich pocisków z wyrzutniami koreańskimi. I Koreańczycy również mogliby dostarczyć podobne pociski, co dodatkowo pozwala negocjować.

Lumen napisał/a:
Dlatego mocno kibicuje uruchomieniu produkcji na amunicje Cargo z DPCIM

Tempo tanienia elektroniki spowodowało, że do niszczenia pojazdów można użyć głowic w stylu BONUS czy SADARM - powinno być jeszcze taniej i efektywniej.
Natomiast podpociski amunicji odłamkowej również mogą dostać kamery i proste procesowanie pozwalające na przykład na atakowanie linii okopów. Pozwala to uciec od zarzutów odnośnie amunicji kasetowej, bo zapalniki elektroniczne są praktycznie niezawodne.
Ba, można zrobić sobie naprowadzanie indywidualnych podpocisków korzystające z gps, który zapewnia dokładność 30 cm w najnowszej wersji.
Moduł GPS kosztuje 5 dolarów, zmiana pasma na militarne niczego istotnego nie podroży w perspektywie tanienia elektroniki. 50 naprowadzanych podpocisków z których każdy ma siłę rażenia pocisku moździerzowego 60 mm to bardzo ciekawa opcja - można na przykład nakryć kilometr drogi z podpociskami co 20 metrów.

michqq - Pią 13 Paź, 2023

kaczkodan napisał/a:
Ba, można zrobić sobie naprowadzanie indywidualnych podpocisków korzystające z gps, który zapewnia dokładność 30 cm w najnowszej wersji.
Moduł GPS kosztuje 5 dolarów


Nie ma czegoś takiego jak pięciodolarowy moduł GPS zapewniający dokładność 30 cm.
:gent:

Lumen - Pią 13 Paź, 2023

kaczkodan napisał/a:
Nie ma żadnego powodu aby ta sama wyrzutnia nie mogła używać zarówno prostych jak i bardziej skomplikowanych pocisków, tym bardziej że wymagania wobec wyrzutni rosną w przypadku amunicji niekierowanej (precyzja naprowadzania).
Ależ owszem jest powód...
Wyrzutnia może lub nie posiadać elementy potrzebne / nięzbędne do użycia "drogich" pocisków o wysokiej precyzji...

Przypominam - póki co mowa o produkcji w Polscie rakiet 239 - czyli niekierowanych, czyli tych których WP powinno kupić nie setki a dziesiątki tysięcy...

Przypadek?

kaczkodan napisał/a:
Akurat zamówienie na dużą ilość pocisków dawało nam lewar negocjacyjny aby uzyskać integrację amerykańskich pocisków z wyrzutniami koreańskimi. I Koreańczycy również mogliby dostarczyć podobne pociski, co dodatkowo pozwala negocjować.

H... dawało bo przede wszystkim LM nie chciał i nie chce przekazywac istotnych kompetencji...
Składanie i malowanie rakiet to nie są istotne kompetencje

Nikt w NATO nie ma istotnych zdolności w tej dziediznie - francuski Roxel robi silniki i skłąda rakiety
GLSDB do tylko składanie gotowego silnika z gotową bombą...


Tutaj Koreańczycy dają większe pole do współpracy.
Może załatwić temat amunicji z DPCIM której USA nie ma w ofercie
Można pomyśleć o rakietach systemu narzutowego - z polskimi minami z Belmy
Można pomyśleć o precyzyjnej amunicji na laser - w oparciu o polskie opracowania i polskie wskaźniki...

iitd itp...
kaczkodan napisał/a:

Tempo tanienia elektroniki spowodowało, że do niszczenia pojazdów można użyć głowic w stylu BONUS czy SADARM - powinno być jeszcze taniej i efektywniej..

Tempo "tanienia" powoduje że samochody naszpikowane dość "prymitywnymi" układami scalonymi horrendalnie podrożały - zamiast potanieć...

Póki co na wojnie na UA wszyscy odkurzyli zapasy "klasycznej" amunicji z subamunicją ppanc
Całe szczęście były...

Ale nowych USA i zachód nie produkuje...
I to tylko na temat Bonusów których póki co w WP nikt nie widział i nikt nie zapowiada ich zakupu - niestety...

Kupmy najpierw te 2 tyś pocisków dla haubic 155mm...
A potem może pogadamy z producentem na temat umieszczenia tych podpocisków w rakiecie 239mm

Ditz - Pią 13 Paź, 2023

Lumen napisał/a:
kaczkodan napisał/a:
Nie ma żadnego powodu aby ta sama wyrzutnia nie mogła używać zarówno prostych jak i bardziej skomplikowanych pocisków, tym bardziej że wymagania wobec wyrzutni rosną w przypadku amunicji niekierowanej (precyzja naprowadzania).
Ależ owszem jest powód...
Wyrzutnia może lub nie posiadać elementy potrzebne / nięzbędne do użycia "drogich" pocisków o wysokiej precyzji...

Przypominam - póki co mowa o produkcji w Polscie rakiet 239 - czyli niekierowanych, czyli tych których WP powinno kupić nie setki a dziesiątki tysięcy...


Pociski kalibru 239mm (CGR080), które chcemy produkować licencyjnie, to pociski kierowane. Z grubsza odpowiednik GMLRS.

Lumen - Pią 13 Paź, 2023

Cóż - pytaniem - na które nie mam odpowiedzi, jest że 239mm i 230mm, (KM26A2) faktycznie "różnią się" owymi milimetrami, czy nie jest to wybieg formalny...
kaczkodan - Wto 17 Paź, 2023

Lumen napisał/a:
Cóż - pytaniem - na które nie mam odpowiedzi, jest że 239mm i 230mm, (KM26A2) faktycznie "różnią się" owymi milimetrami, czy nie jest to wybieg formalny...

Chyba bez znaczenia w tym sensie, że i tak dostarczane są w paletach gotowych do załadowania. To co jest ciekawe to czy palety są zgodne mechanicznie. Stare pociski jeszcze z MLRS pewnie tak, ale co z nowymi i w którą stronę?
Natomiast przypuszczam że jest to rzeczywiście fizyczny rozmiar, i stąd 239 w nazwie systemu.
Lumen napisał/a:
H... dawało bo przede wszystkim LM nie chciał i nie chce przekazywac istotnych kompetencji...
Składanie i malowanie rakiet to nie są istotne kompetencje

No to sami określili rozmiar swojego zamówienia.
michqq napisał/a:
Nie ma czegoś takiego jak pięciodolarowy moduł GPS zapewniający dokładność 30 cm.
Układy elektroniczne tanieją, a główną składową kosztów w droższych odbiornikach jest precyzyjny INS. W wolno opadającej subamunicji, rozscalanej na wysokości kilometrów, porządny INS jest zbędny. Skoro 5 lat temu można było kupić odbiorniki do zwykłego gps za 3 dolary, to po 10 latach można się spodziewać że szerokopasmowe będą dostępne za 5. To tylko szersze pasmo odbiorcze. Przy czym trzeba pamiętać, że te 5 dolarów to nie jest jakiś twardy wymóg - goły pocisk do moździerza kosztuje 200-300 dolarów, naprowadzanie może spokojnie kosztować drugie tyle. Obecnie PGK kosztuje około 5-8000 dolarów, ale to efekt produkcji małoseryjnej i przepłacania, przy milionach sztuk koszty rozłożą się inaczej. Mowa bowiem o rozwiązaniach przyszłościowych.
Lumen - Wto 17 Paź, 2023

Ma znaczenie - nie chodzi to o kontenery...
Tu chodzi o produkcji pocisków...
PL nie otrzyma możliwości 100% produkcji pocisku precyzyjnego via GPS...
"Złote części" będą - niezależnie czy system koreański czy amerykański.
Co innego pociski niekierowane...
Nie należy bagatelizować możliwości samodzielnej produkcji pocisków niekierowanych. Z tym że trzeba zabezpieczyć możliwość modyfikacji pocisków - rozwijania własnej "gałęzi"pocisków....


W przypadku HIMARSA takich możliwości nie ma - LM od dawna nie oferuje pocisków niekierowanych w przypadku GMLRS możemy najwyżej je montować i malować
Ale posiadanie Himarsa ma sens - z uwagi na choćby takie wątki...
https://defence24.pl/sily-zbrojne/himars-w-przeciwrakietowej-tarczy
Tylko w zdecydowanie mniejszej ilości...

michqq - Wto 17 Paź, 2023

Cytat:
Mowa bowiem o rozwiązaniach przyszłościowych


Nie kręć.
Ale zainteresowałeś mnie i poszperałem w katalogach.
Faktycznie, postęp jest gigantyczny.

Modul GPSu o dokładności 50cm (promień, nie średnica kółka, przy CEP 50%) można kupić za 118$ sztuka przy zakupie 250 hurtem.

ZED-F9P-04B

Masowa produkcja od maja 2023.

Hm.

To nie jest oczywiście 30cm moduł za 5 dolarów, ale faktycznie dokładność submetrowa zrobiła się cenowo dostępna.

Do niedawna było to kilka tysięcy. Studolarowo to już wiele można.
Jak dla mnie to jest zaskakująco tanio.

Lumen napisał/a:
"Złote części" będą - niezależnie czy system koreański czy amerykański.


Te moduły są ogólnodostępne.
To faktycznie zrobiło się tanie.
Teraz "na dniach" ale faktycznie.

Lumen - Wto 17 Paź, 2023

Tak a jak ich odporność na zakłócenia...
michqq - Sro 18 Paź, 2023

Lumen napisał/a:
Tak a jak ich odporność na zakłócenia...


Nie o zakłócenia chodzi (albo nie tylko).
W układach cywilnych wbudowane są zabezpieczenia, mianowicie układ wyłączy się gdy zarejestruje przeciążenia powyżej 4g lub prędkosc powyżej 500 m/s.
A włączenie układu od nowa (tzw. zimny start) trwa wiele minut, bo musi załadować efemerydy z satelity, a one nadają powoli.
Zrobiono to właśnie w tym celu,żeby nie dawało się na nich robić amunicji możdzierzowej i/lub artyleryjskiej.
Należy w takim celu zamowić specjalna wersję pozbawioną bezpieczników (bo one sa celowo sztucznie wprowadzone).

I taki układ jest za inną cenę i z kontrolą zakupów.

Niemniejjednak nawet z tym ograniczeniem, jak jest aż tak tani ogólnoużytkowy moduł z sub-metrową dokładnością, pojawia się szerego możllwości których wcześniej nie było - w kajakotorpedach, w minach lądowych samobieżnych, w bezpilotowcach.
Wcześniej taka dokładność np. trafienia kajakotorpedą w filar mostu, to wymagała albo systemu rozpoznawania obrazu, albo zdalnego sterowania z kamerki telewizyjnej.
A w tej chwili, z tym nowym modułem - to już nie.

:gent:

[ Dodano: Sro 18 Paź, 2023 ]
kaczkodan napisał/a:
To tylko szersze pasmo odbiorcze.


W żadnym razie.
To zaawansowane algorytmy udokładniania pozycji, korzystające z faktu że fale o różnych częstotliwościach różnie oddziaływują z otoczeniem. Owo oddziaywanie powoduje błąd, ale będzie inny błąd przy innej częstotliwości, i z tej różnicy w błędach staramy się wywróżyć dokładniejszą pozycję.
:gent:

( Przy okazji, niejako wracajac do rakiet i HIMARSow - poziom wyznaczany przez "bezpieczniki" to jest ważna wytyczna projektowa, gdyby komu sie marzył jakikolwiek system rażenia bazujący na silnikach rakietowych/odrzutowych.
Gdy przy starcie i manewrach nie przekracza 4g a w locie 500 m/s to można stosować cywilne gpsy. )

Stefan Fuglewicz - Sro 18 Paź, 2023

Z tego posta wynika, że idiotą jest ktoś inny.
kaczkodan - Czw 19 Paź, 2023

Stefan Fuglewicz napisał/a:
Z tego posta wynika, że idiotą jest ktoś inny.

Mimo wszystko to "wyrzutnia koreańska" powinna stanowić gros sił, bo jest efektywnie co najmniej dwukrotnie tańsza.
michqq napisał/a:
Nie kręć.

No jeśli uważasz że to była propozycja na już, to raczej się nie zrozumieliśmy.
michqq napisał/a:
Masowa produkcja od maja 2023.
Hm.
To nie jest oczywiście 30cm moduł za 5 dolarów, ale faktycznie dokładność submetrowa zrobiła się cenowo dostępna.

No to teraz zobacz sobie jak szybko tanieją układy tego typu z czasem. W tym momencie to nowość, a za kilka lat cena będzie stanowić ułamek.

Przy czym dokładność z sygnałem korekcyjnym jest rzędu centymetra , 30 cm to niedokładności "fizyczne" sygnałów. Można też użyć takiego odbiornika bezpośrednio w kasecie i użyć do korygowania obecnych systemów kilkudolarowych w podpociskach.

michqq napisał/a:
Należy w takim celu zamowić specjalna wersję pozbawioną bezpieczników (bo one sa celowo sztucznie wprowadzone).
I taki układ jest za inną cenę i z kontrolą zakupów.

Ale jego koszt wytworzenia jest taki sam. Przy produkcji setek milionów sztuk zysk będzie w wolumenie produkcji.
michqq napisał/a:
Zrobiono to właśnie w tym celu,żeby nie dawało się na nich robić amunicji możdzierzowej i/lub artyleryjskiej.

Zabezpieczenia straciły sens- drony całkowicie wywróciły system. Pokątnie zrobiona amunicja krążąca jest jeszcze bardziej niebezpieczna.
A moździerze to i tak bardzo efektywne narzędzie ataków terrorystycznych omijające wszystkie zabezpieczenia, bez żadnego precyzyjnego naprowadzania.

W kontekście zastosowania militarnego moździerz o takiej precyzji może atakować czołgi o ile będzie na bieżąco uaktualniana informacja o ich położeniu - co załatwiają dwa drony bawiące się w triangulację.
Wystarczy seria MRSI z RAK-a na 3 pociski i Trophy nie da rady, nawet jeśli zdoła włączyć radar to nie przeładuje przeciwpocisków na czas. Przy cenie 10-20 razy mniejszej od PPK.

michqq napisał/a:
Do niedawna było to kilka tysięcy. Studolarowo to już wiele można.
Jak dla mnie to jest zaskakująco tanio.

Wystarczy zrozumieć że co do zasady to wciąż jest GPS niewiele różniący się od tego dostępnego za kilka dolarów. Kilka pasm to co najwyżej kilka razy więcej elektroniki analogowej, ale koszt tak małych układów ma duże składniki stałe w postaci cięcia układów, tworzenia obudowy, składania itd.

Na pewno i obecna cena powoduje, że nie ma usprawiedliwienia dla pocisków niekierowanych.
Zwykłe rakiety 122 mm powinny je otrzymać. APR-y powinny dostać dodatkowy kanał GPS, a jeśli dostaną jeszcze odbiornik z uaktualnianiem pozycji celu to naprowadzanie laserowe może okazać się redundantne (ale przydatne przy zakłócaniu GPS-ów).

michqq - Czw 19 Paź, 2023

kaczkodan napisał/a:
Wystarczy zrozumieć że co do zasady to wciąż jest GPS niewiele różniący się od tego dostępnego za kilka dolarów. Kilka pasm to co najwyżej kilka razy więcej elektroniki analogowej,


Sęk w tym że akurat nie masz racji.
Wyjaśniałem wyżej łopatologicznie, jak widze za bardzo łopatologicznie.

kaczkodan napisał/a:
W kontekście zastosowania militarnego moździerz o takiej precyzji może atakować czołgi o ile będzie na bieżąco uaktualniana informacja o ich położeniu - co załatwiają dwa drony bawiące się w triangulację.
Wystarczy seria MRSI z RAK-a na 3 pociski i Trophy nie da rady, nawet jeśli zdoła włączyć radar to nie przeładuje przeciwpocisków na czas. Przy cenie 10-20 razy mniejszej od PPK.


Tu też nie masz racji.

Zobacz na same liczenie błędów: Dron traingulacyjny A ustala pozycję z dokładnościa do pół metra (CEP 50%) ale tak na prawdę półtora metra (CEP 95%) Dron B ustala pozycję z taką samą dokładnością. Do tego dochodzą Ci błędy wynikające z triangulacji. Triangulację robisz na chwiejnej platformie, a nie na geodezyjnym aluminiowym trójnogu. Do tego dzieje się to w trzech wymiaracha a nie w dwu, a pomiary wysokości sa o wiele mniej dokładne.

Nie ustalisz pozycji celu z dokładnościa do metra, tylko z dokładnością wielometrową.

Dalej - podstarowywanie pociskiem na podstawie GPSu. Przy sterowaniu pojawia sie pojęcie uchybu. Uchyb, to jest różnica pomiędzy pozycją która byśmy chcieli, a pozycją którą żeśmy zmierzyli. Z ta dokładnością "powiedzmy metrową" wymierzamy dopiero uchyb. Teraz należy podsterować tak aby uchyb zniwelować, docelowo do zera, ale ten uchyb (jego istnienie) jest nam tak na prawde potrzebny żeby wiedziec w którą stronę sterować.

Co nam, inżynierom automatyki wykładali dość dokładnie i z wieloma wersjami sytuacji. Przez kilka lat.

W rezultacie trafienie będzie z większym błedem niż dokładność wymierzania samego uchybu.

kaczkodan napisał/a:
Zabezpieczenia straciły sens- drony całkowicie wywróciły system. Pokątnie zrobiona amunicja krążąca jest jeszcze bardziej niebezpieczna.


Tu zas masz rację - że amunicja krążąca omija to zabezpieczenie.

kaczkodan napisał/a:
Na pewno i obecna cena powoduje, że nie ma usprawiedliwienia dla pocisków niekierowanych.


Tutaj zaś jest sedno całej dyskusji ("HIMARS dla Polski")

Tak, w tym zakresie mnie przekonałeś, przy studolarowych GPSach submetrowych - amunicja niekierowana traci sens.
Jak słusznie zauważył Lumen - w przypadku wyrzutni niekierowanej pojawiaja się wysrubowane parametry "na wejściu", tj, musi byc dokładnośc mechaniczna prowadnicy do pocisku, bo co skręci przy strzale to już skręci, dalej: musi być powtarzalność działania pirotechniki. Dalej - brak korekty na wiatr w trakcie lotu. W rezultacie wymagania dla pocisku niekierowanego przy większych odległościach strzelań robią się, cóż, trudne.

Problem jednakże w tym, że GPS nie powinien być jedynym systemem naprowadzania, bo za łatwo byłoby toto okaleczyć.

Musi byc drugi.

W tym zakresie (nawigacja bezwładnosciowa) nie mam do powiedzenia nic.
Nie wiem jaka jest dokładnośc układów i jaka jest ich cena.
:gent:

Stefan Fuglewicz - Czw 19 Paź, 2023

Kaczkodan - mój wpis dotyczył czegoś innego.

Michqq - co do amunicji niekierowanej, to nie do końca. Jeśli chce się porazić namierzone cele punktowe, to zapewne tak - jest już albo za chwilę będzie nieopłacalna. Choć jest tutaj problem z zakłócaniem, które już teraz potrafi namieszać, a z pewnością będzie udoskonalane i coraz szerzej stosowane - tym szerzej, im powszechniejsze będzie naprowadzanie GPS. Żeby zachować skuteczność, trzeba będzie cały czas udoskonalać kierowanie, co wpłynie na wzrost kosztu...
Poza tym istnieją cele powierzchniowe - należy porazić siły przeciwnika znajdujące się na pewnym obszarze, równocześnie nie mając precyzyjnych koordynat poszczególnych celów. Tu kierowanie pocisków nie wydaje się niezbędne, zwłaszcza, jeśli są to pociski kasetowe.

Też nie wiem, jaka jest cena układów kierowania bezwładnościowego, ale chyba niezbyt duża, skoro są one wykorzystywane w NLAW (choć tam ma prostsze zadanie - prowadzenie pocisku po linii prostej).

Lumen - Czw 19 Paź, 2023

Spwdźcie sobie jaki CEP ma Toczka-U a jakie miało SS-23 (że o zachodnich analogach nie wspomnę)
Co myślicie ze przy współczesnym przemyśle precyzyjnym nie da sie zrobić "naszego" ATACMS block I/IA- bez GPS (do walenia w lądowiska itp...)

kaczkodan - Czw 19 Paź, 2023

Stefan Fuglewicz napisał/a:
Też nie wiem, jaka jest cena układów kierowania bezwładnościowego, ale chyba niezbyt duża, skoro są one wykorzystywane w NLAW (choć tam ma prostsze zadanie - prowadzenie pocisku po linii prostej).


Można użyć macierzy układów mems które są wykorzystywane w telefonach, i to jeszcze przed pocięciem.
Błąd rośnie jak pierwiastek z ilości pomiarów, więc jak użyje się setki niezależnych, to błąd będzie 10 razy mniejszy.
Stefan Fuglewicz napisał/a:
Choć jest tutaj problem z zakłócaniem, które już teraz potrafi namieszać, a z pewnością będzie udoskonalane i coraz szerzej stosowane - tym szerzej, im powszechniejsze będzie naprowadzanie GPS.

Już taki Starlink jest najpotężniejszym narzędziem WRE jakie istnieje. Przy antenach fazowych może, choć mniej precyzyjnie, zakłócać GPS na dowolnym obszarze i anteny kierunkowe które tłumią sygnał z dołu (jammery naziemne) już niewiele pomogą. W przyszłości dowolne państwo będzie mogło wysyłać specjalizowane jammery orbitalne.

michqq - Czw 19 Paź, 2023

Stefan Fuglewicz napisał/a:
oza tym istnieją cele powierzchniowe - należy porazić siły przeciwnika znajdujące się na pewnym obszarze, równocześnie nie mając precyzyjnych koordynat poszczególnych celów. Tu kierowanie pocisków nie wydaje się niezbędne, zwłaszcza, jeśli są to pociski kasetowe.


Myślę że tutaj wdajemy się w zgadywanie - a odpowiedź powinna wyniknąć nie ze zgadywania tylko z analizy przebiegu konfliktu. Niestety dostępu do tej wiedzy nie mamy.

Wiemy jedynie ogólnie - że z amunicją jest krucho, więc porażanie celów powierzchniowych jest stosowane rzadko, a ważniejsze jest porażanie celów powierzchniowych.
Oczywiście że pocisk kierowany musi miec chociażby układy kierujące nim - lotki stery siłowniki - co komplikuje konstrukcję, podnosi cenę, komplikuje składowanie.
Pytanie - do jakiego stopnia.
Czy to jest wielokrotnie droższe, czy "plus dwadzieścia procent".

Właśnie o tą cene sie rozbija.

Niestety, jak pisałem ,mozemy się jedynie boksowac na "Ja mam wrażenie i widzi mi się".

Ja mam wrażenie i widzi mi się, że jak GPSy o dokładności sub-metrowej kosztują po sto dolarów to jest to "game changer", w zakresie pocisków większych rozmiarów (a o HIMARSach rozmowa przecie)

Więcej - przy takich cenach zaczyna się mówienie o modernizacji juz wyprodukowanej amunicji starej na amunicje kierowaną.

[ Dodano: Czw 19 Paź, 2023 ]
A o:
https://www.thedrive.com/...ecision-weapons

O przerabianiu Gradow na amunicje precyzyjną.

kaczkodan - Czw 19 Paź, 2023

Stefan Fuglewicz napisał/a:
poza tym istnieją cele powierzchniowe - należy porazić siły przeciwnika znajdujące się na pewnym obszarze, równocześnie nie mając precyzyjnych koordynat poszczególnych celów. Tu kierowanie pocisków nie wydaje się niezbędne, zwłaszcza, jeśli są to pociski kasetowe.

I akurat w przypadku Ukrainy mamy ciekawy case, że jammery zakłócają pociski GPS na tyle, że nie da się skutecznie prowadzić ognia kontrbateryjnego amunicja precyzyjną, więc poradzono sobie montując PGK na pociskach kasetowych.

kaczkodan napisał/a:
Błąd rośnie jak pierwiastek z ilości pomiarów

Oczywiście spada, rośnie dokładność, przyjmując rozkład normalny wartości pomiarów.

Star660 - Czw 22 Lut, 2024

Ale tak będzie :?: a skąd tyle ammo :?:
"armia Stanów Zjednoczonych posiada około 375 himarsów, a my chcemy mieć prawie tysiąc :???: Różnica jest bardzo prosta: armia amerykańska liczy ok. miliona żołnierzy, a my mamy mieć 300 tys. Na razie mamy ok. 130 tys. żołnierzy zawodowych." :roll:
https://www.onet.pl/infor...enzfrn,79cfc278

239099 - Czw 22 Lut, 2024

Oj Mietek, Mietek - jakbyś miał krztę przyzwoitości to byś milczał...

A co do Himars... Pomijając już fantasmagorie o 1000 to 1 Chunmoo = 2 Himarsy
A Chunmoo zamrowiono bodaj 218...
:cool:

A na poważnie - co to ma dowodzić? - ze USA ma relatywnie mało liczna artylerie? (Pomijam pominiecie M270)
Za to ma w dywizji CAB - czego nie ma zadana inna armia na świecie...

300/375 wyrzutnie dla 150 tys WP nie jest ani mrzonka ani fantasamagoria...
Po prostu tym nadrobimy słabość liczebna oraz brak lotnictwa "pola walki"

Ditz - Czw 22 Lut, 2024

Tak jak wspomniano powyżej, oprócz HIMARSów USA posiada jeszcze M270, ale przede wszystkim mają gigantyczne lotnictwo, które wypełnia u nich rolę jaką u nas pełni HOMAR. Do tego posiadają spory arsenał Tomahawków na okrętach nawodnych i podwodnych.

W kontekście planowanej przez nas liczby wyrzutni możemy co najwyżej martwić się o zapewnienie odpowiedniego zapasu amunicji. Problemem jest też brak zabezpieczenia produkcji amunicji w Polsce, w szczególości do K239. Nie wiem jak można było podpisać kontrat i rozpocząć dostawy bez gwarancji w tym zakresie.

Szkoda, że nie mamy takich ambicji i konsekwencji jak Turcy, którzy właśnie oblatali swój własny, pełnoprawny samolot bojowy. Gdyby 16 lat temu do Homara zabrano się jak Turcy do samolotu, to dzisiaj mielibyśmy własne wyrzutnie z całą gamą własnej amunicji: od niekierowanych 122/227mm z paletą głowic, które niwelowałyby przeciętną celność (kasetowe, termobaryczne), przez kierowane laserowo pociski jako rozwiązanie przejściowe, a kończąc na pociskach właściwych, tj. kierowanych GPS/INS oraz małych balistykach.

To nie są żadne kosmiczne technologie, których nie jesteśmy w stanie opanować - wystarczyło zapewnić finansowanie, ciągłość prac B+R i ewentualną współpracę innych podmiotów (jak Francuzów przy Feniksach).

Brakuje nam jeszcze czegoś, a mianowicie szacunku dla taktyki małych kroków. Trzeba byłoby zaakceptować, że na początku będziemy mieli zwykły, ,,ciężki" MLRS, na niższym poziomie niż rozwiązania zagraniczne, a dopiero z czasem rozwiniemy go w pełnoprawny produkt. Takie podejście u nas nie istnieje, bo wojsko chce wszystko na już, z najwyższej półki, a politycy nie potrafią powściągnąć tej mentalności dziecka, które dorwało się do karty kredytowej rodziców i ruszyło do sklepu z zabawkami. To podejście widać jak na dłoni także dzisiaj, gdzie wojsko odrzuca Pirata i APR-155, bo przecież można kupić ,,Dżawelina" i Excalibura, z ładnymi nalepkami Made in USA. Po co rozwijać własne zdolności do produkcji ppk i amunicji kierowanej.

No i nadal jesteśmy krajem klienckim, ze szczytem ambicji w postaci produkcji licencyjnej.

Lumen - Czw 22 Lut, 2024

Wyrzutnie 220-300 mm wieloprowadnicąowa na niekierowane pociski mogliśmy spokojnie zrobić. Po przygodzie z francuzami opracowano w PL własne paliwa. Problemem był brak obrabiarek dla większego kalibru...

Jak mówię - kierowane to one by ie były - ale jako nośnik amunicji GKO-1 - do niszczenia kolumn pancernych - jak znalazł...
W kolejnym etapie mógłby powstać pociski kierowane na wiązkę lasera.

Z balistykami jest problem - Turcy uciekli w chińczyka...
My być może podkupując know-how z UA kolna Toczka-U / Oka byśmy zrobili....

239099 - Sob 24 Lut, 2024

Ja przypomnę, że owe analizy z 2005 wskazywały że owszem rakiety pokroju M26A1 są w zasięgu polskiego przemysłu to balistyk 610mm już nie

WR300 to miał być polski system - z polską wyrzutnią, polskim C4 i rakietami w oparciu o licencje.
Sęk w tym że w 2010 czy 2015 nie chciano nam sprzedać takiej licencji jaka chcemy... (W grę wchodził montaż)
Inna sprawa to wówczas rozważano tylko ofertę amerykańską i dla "pozorów" izraelską
Nikt nie zainteresował się ani Koreańczykami (Chunmoo) ani Brazylią (Astros)

Lumen - Czw 25 Kwi, 2024

To jak tam sukcesy negocjacyjne orłów...
Kupujemy kolejną brygadę rakiet (no bo 72 wyrzutnie to brygada pełną gębą) ale w ramach polonizacji paciorki... Parę wyrzutni wyspawamy + 122mm

Nawet niekierowanego 239 z DPCIM w wersji z nie ma...
https://pbs.twimg.com/media/GL7pUlbaIAAsqey?format=jpg&name=large

Nie będe ani oryginalny ani odkrywczy...
Czym jest Chunmoo - licencyjnym M270A1, którego korańczycy w ramach "koreanizacji"
- najpierw osadzili na krajowym nośniku
- wdrożyli produkcje licencyjną pocisków 227mm (M26) oraz zaadaptowali wczesniej produkowane krajowe 131 (czyli coś jak nasze 122 feniksy)
- a potem wdrożyli krajowe C2

A dopiero po tym jak opanowali licencyjną produkcje "dużych rakiet" zaczeli budować własne.
Oni to wiedza - dlatego przekładanie decyzji co z produkcją ammo "na potem" oznacza że będzie na nigdy...

manfred - Pią 26 Kwi, 2024

Wiesz dobrze (przynajmniej powinieneś) że umowa została podzielona na 3. I próby negocjowania produkcji rakiet teraz opóźniłyby dostawy.
Lumen - Pią 26 Kwi, 2024

manfred napisał/a:
Wiesz dobrze (przynajmniej powinieneś) że umowa została podzielona na 3. I próby negocjowania produkcji rakiet teraz opóźniłyby dostawy.
Banaluki...
A wiesz dobrze że np. ten pocisk CTM-290 (odpowiednik M57 ATACMS) to dopiero powstaje (na potrzeby klientów eksportowych) i de facto jego produkcja ruszy w....

A pocisk pośredni czyli 400mm to chyba w lesie jeszcze jest... (A przynajmniej mój koreański nie pozwala mi jednoznacznie określić co z nim )

Słabo to wygląda gdy my klient eksportowy kupując prawie tyle co "rodzima" armia (ROK chce bodaj 364 wyrzutnie) nie potrafimy wypracować sobie "partnerskiej" pozycji.
A mając na uwadze jakim kołem zamachowym jest właśnie kontrakt dla PL to budowa w PL linii - choćby pod pretekstem obsługi klientów eksportowych (i wyrobienia się z terminarzem)

Ostatecznie to zamówiono bodaj 23 tysiące pocisków...
Nie znalazłem w jakiej konfiguracji ale załóżmy że te 23 tysiące pocisków to 16 kontenerów z CGR080 i 12 kontenerów z CTM-290 na każdą z 218 wyrzutni


Dużo? No bez przesady... Na tydzień walk wystarczy...

Generalnie zostaniemy zrobieni tak samo jak przy Rosomaku - gdzie "potęga Patrii" została zbudowana tylko i wyłącznie dzięki kontraktowi dla WP.

manfred - Pią 26 Kwi, 2024

A Pan Kulasek co?
Mariusza oskarżał, a teraz chwali się jego osiągnięciami?


Cytat:
Wczoraj, podczas wizyty delegacji polskiej w Korei została podpisana umowa wykonawcza na dostarczenie 72 modułów wyrzutni HOMAR-K (transwer technologii modułów wyrzutni) oraz kilku tys. kierowanych pocisków rakietowych 🚀

🔊 Pozyskane technologie pozwolą na wykorzystanie 122 mm amunicji rakietowej produkowanej w polskim przemyśle.
Umowa została podpisana przez przedstawicieli obu rządów i jest ogromną szansą na rozwój polskiego przemysłu.
Transfer technologii oraz inwestycje to koło zamachowe rozwoju polskiego przemysłu obronnego


Marcin Kulasek

morelowy_gosc - Pią 26 Kwi, 2024

Ale tak konkretnie to jakie jest to osiągnięcie???
Bo jakby na to nie patrzeć to....g***o dostali i się tym chwalą. Faktycznie zrobienie modułu do naszych rakiet to technologia kosmiczna i spawanie kilku rur nas przerasta. :efendi2:

manfred - Pią 26 Kwi, 2024

No, ale jak Mariusz się tym chwalił, to go ganili za to.
A teraz Kulaska uwielbiają.

morelowy_gosc - Pią 26 Kwi, 2024

Jak widać jeden i drugi to "bystrzak".
Krytykowani są obaj za to osiągnięcie, tylko teraz pytanie czy ktoś z wierchuszki tym zainteresuje. Obstawiam, że wbrew zdrowemu rozsądkowi dalej będziemy brnęli.

manfred - Pią 26 Kwi, 2024

To pokaż chociaż jeden artykuł (nie płacze gazetkowych na TT) o Kulasku czy Bejdzie o WKK nie wspominając, taki jaki był pisany o Błaszczaku jak kupował.
morelowy_gosc - Sob 27 Kwi, 2024

Umyka Tobie, że ten pan nie decyduje co kupić, tylko finalizuje to co wymyślili politycy.
Suchej nitki na tych ostatnich decyzjach nie pozostawił min. Bartłomiej Kucharski.

manfred - Sob 27 Kwi, 2024

Nie gazetkowy specjalista. Pokaż artykuł na WP, O2, Onet ito.
239099 - Sob 27 Kwi, 2024

manfred napisał/a:
Nie gazetkowy specjalista. Pokaż artykuł na WP, O2, Onet ito.

A znasz innych specjalistów?
Jacy to oni
resortowi?
czy może partyjni?

manfred - Nie 28 Kwi, 2024

Znaczy ja znam dużo specjalistów. I są różni I mają różne opinie. I niech se mają. Wystarczy takiego Kucharskiego czy Zagórskiego, a Dmitruka poczytać.

Natomiast problem jest inny.
Jak Mariusz kupował, to była wielka afera i w tzw. mediach głównego nurtu co i rusz się ukazywały arytkuły, jakie to szkodliwe, dziwne i nieekonomiczne.

Mariusz Błaszczak oprócz K9 zamówił także Kraby. "Na koniec chce pozostawić po sobie dobre wrażenie"

Kupimy wszystkie helikoptery. Błaszczak bije rekordy w zamawianiu śmigłowców

Minister Błaszczak jak łowca pokemonów. Wszyscy zapłacimy za śmigłowcowe fantazje

Przed "paradą, jakiej nie było". Błaszczak kupuje wszystko, co lobbyści zapakują w błyszczący papierek

Błaszczak kupuje z demobilu i bez pompy. Pancerna wolna amerykanka

Po białoruskich śmigłowcach. Czy minister Błaszczak wie, co kupuje?

Jedzie mi tu czołg? Jak Mariusz Błaszczak robił zakupy dla wojska

Mariusz Błaszczak znowu jest na językach. Tym razem też chodzi o rakiety, ale te kupowane dla polskiej armii. Opozycja jest zszokowana.

Resort Błaszczaka kupuje gadżety. Ogromne rachunki

Chaotyczne decyzje Błaszczaka. Wojsku brakuje nawet kurtek

A teraz robią to samo, i wszystko jest cacy. I nikt nie pisze na WP czy Onecie, że WKK czy Kulasek podpisał mega wujową umowę.

CromCruach - Nie 28 Kwi, 2024

Manfred - to, co piszesz nadaje się do tematu: "A u nas dalej bez zmian ...", nie do tego...
Lumen - Nie 28 Kwi, 2024

Wróćmy do tematu
Polskim Homarem stał się koreański klon M270 - stworzony m.in z powodu zaprzestania produkcji M270. Koreańczycy nie chcieli mniejszych Himarsów bo potrzebują zdolności do masowego rakietowego odwetu. (Więc ilość pestek na wyrzutni ma znaczenie)

Przy okazji program koreańskich rakiet jest na tyle świeży że podlega jeszcze wielu istotnym zmianom.
I tak na poczet klientów eksportowych pomysłowe Dobromiry postanowiły - do starszego pocisku o zasięgu 180km wstawić lżejsza głowice (500 kg vs 220 kg) - by latał dalej - ale nie więcej niż 300km by Amerykanów nie drażnić. A pocisk nowej generacji dopiero powstaje (KTSSM-II)


Prezentowany jeszcze rok, dwa lata temu "mały balistyk" kal. 400 mm który w założeniu miał niszczyć górskie umocnienia został zawieszony. W jego miejsce ma się pojawić pocisk 280mm (300) , którego zaletom ma być to że jeden kontener weźmie nie 2 lecz nawet 5 pocisków...
Nie wiem jak to się przykłada na ew. rewizje założeń związane z wysoką zdolnością do penetracji umocnień. (Przy 200 km zasięgu to byłby ciekawy pocisk do gruzowania infrastruktury w obwodzie)

Po za tym Koreańczycy mają ambitne plany na przyszłość- no bo pocisk 239mm z silnikiem strumieniowym - to chyba po to by testować tego typu silniki...
Ciekawy aczkolwiek jeszcze w powijakach jest projekt amunicji krążacej

Przy tym Koreańczycy nie porzucają amunicji niekierowanej i powstaje ich 230 (232)mm pocisk z subamunicją. Zasięg 45 km jest wystarczający do ognia kontr-bateryjnego i generalnie wsparcia a i 500 podpocisków w pocisku o CEP mniejszym niż 100m to też czyni to rozwiązanie sensownym.
BTW pocisk ten ma kosztować połowę wersji kierowanej, a jego produkcji ma się rozpocząć w tym roku.


Czemu to piszę - ano aby pokazać, że w chwili obecnej Koreańczycy owszem posiadają dość szerokie i ambitne plany rozwoju tego systemu. Aczkolwiek nie są one ostateczne. Widać że koncepcje się zmieniają i podlegają ewolucji.
W tym momencie taki duży klient - jak PL naprawdę ma pole manewru. Ostatecznie zawsze można wesprzeć czy nawet przejąc prace nad ty czy owym typem amunicji.

Na chwilę obecną kupiono "to co jest". A doklejenie 122mm w zasadzie rozwiązuje temat amunicji szkolnej.

manfred - Pon 29 Kwi, 2024

Lumen napisał/a:


Czemu to piszę - ano aby pokazać, że w chwili obecnej Koreańczycy owszem posiadają dość szerokie i ambitne plany rozwoju tego systemu. Aczkolwiek nie są one ostateczne. Widać że koncepcje się zmieniają i podlegają ewolucji.
W tym momencie taki duży klient - jak PL naprawdę ma pole manewru. Ostatecznie zawsze można wesprzeć czy nawet przejąc prace nad ty czy owym typem amunicji.

Na chwilę obecną kupiono "to co jest". A doklejenie 122mm w zasadzie rozwiązuje temat amunicji szkolnej.


No i co? To źle, że kupiono?

Lumen - Pon 29 Kwi, 2024

Tawariszczu politłuku - a gdzie kiedy napisałem że zakup Chunmoo był kolejną "pisowską zbrodnią na obronności"?

Czy mam znaleźć swoje posty sprzed 2022 gdzie w kontekście programu Homar sugerowałem rozważenie koreańskich systemów?

Problemem jest to, że wszystko robimy od tyłu - jak zwykle. Taktyka przyjęta przez MON jest kuriozalna - nikt normalny nie kupuje ogromnych ilości wyrzutni tylko po to by po tym przystąpić do negocjacji w sprawie produkcji amunicji. Casus mk 44 w zakupionych Hitfistach się kłania...
Nie pospiech nie jest argumentem - w ramach pospiechu mogli kupić np. 72 wyrzutnie i 23 tys pocisków - a 218 mieć w ew. opcji - opcji podpisanej po ostatecznej umowie amunicyjnej...

Przy tej skali zamówienia można budować naprawdę wiele modelów współpracy/ kooperacji przemysłowej. Łącznie z wizją koreańskiego (a nie PGZowego) zakładu w PL.

manfred - Pon 29 Kwi, 2024

Nie trzeba przed 2022 r. Wystarczy sprzed kilku dni.
Najpierw trzeba było kupić amunicję, potem sprzęt , a transfer technologii dostać za te 72 wyrzutnie darmo.

Lumen - Pon 29 Kwi, 2024

Nom, właśnie taką logikę prezentują twoi idole

Pobożne życzenia...

Póki co za zakup 288 wyrzutni - czyli pewnie tyle ile systemów tej klasy ma reszta NATO (poza USA) poskładamy w kraju 60 z nich (czyli 20%).
A w ramach zakupu 23 tyś pocisków - dostaniemy możliwość wstawienia kontenerka z własnymi 122 pociskami, których zapewne w magazynach już nie ma - bo pojechały na wschód.

manfred - Pon 29 Kwi, 2024

A twoi jaką mają? Zrobić model rakiety ze styropianu i obwozić po targach.
Albo 23 lata przetarg na Gwiazdę Śmierci.

michqq - Pon 29 Kwi, 2024

manfred napisał/a:
23 lata przetarg na Gwiazdę Śmierci


Polska, to nie potafiła przeprowadzić przetargu na samochod osobowo-terenowy.
Przetargi ogłaszano i unieważniano chyba tak czterokrotnie.

Nie mam wiecej pytan.

manfred - Pon 29 Kwi, 2024

Polski samochód
Cytat:
osobowo - terenowy
to akurat mieliśmy. Produkowany w Polsce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group