GORĄCE TEMATY - Reforma systemu naboru do zawodowej służby wojskowej.

LBJ - Sob 08 Wrz, 2018

Przy okazji artykułu PZ o promocji nowych oficerów:

Cytat:
Minister Błaszczak powiedział także, że armia potrzebuje nie tylko oficerów, dlatego zostanie zmieniony system powoływania kandydatów do zawodowej służby wojskowej. – Chcemy, aby procedury te były uproszczone. Ścieżka decyzyjna powinna być krótsza, aby ci, którzy wiążą przyszłość z wojskiem, nie byli zniechęcani. Wręcz przeciwnie, mają być zachęcani do wstąpienia w szeregi armii – mówił szef resortu. Poinformował o planach stworzenia w półrocznej perspektywie bazy o wolnych stanowiskach w wojsku. Nowe rozporządzenie, które zostało opracowane w resorcie obrony, nakazuje także wprowadzenie w wojsku jednego postępowania kwalifikacyjnego dla kandydatów na żołnierzy bez względu na stanowisko, jakie chcieliby objąć.


http://www.polska-zbrojna...15-podchorazych

Ciekawe jak to będzie wyglądać w praktyce. Pamiętam, że kiedyś była baza wolnych stanowisk w NSR ale chyba nigdy nie była aktualizowana.

Utero - Sob 08 Wrz, 2018

Bardzo fajny pomysł, ale pewnie będzie to wyglądało tak kulawo jak ta baza stanowisk NSR.
MDS - Sob 08 Wrz, 2018

Pitu pitu. Historia Sił Zbrojnych zna przeróżne historie gdzie miłościwie zasiadający różne rzeczy mówił, a jego następca robił dokładnie odwrotnie. Ofiarą tych różnic zawsze byli żołnierze różnych korpusów. Może najpierw należałoby zmienić prawo na takie które uniemożliwia traktowanie żołnierza jak obywatela pozbawionego prawa do obrony na skutek kaprysów i fochów przełożonego?
maciejko - Sob 08 Wrz, 2018

A ja myślę, że powoli do decydentów dociera informacja iż nie są upragnionym pracodawcą na obecnym rynku pracy. Zaczyna być problem z kandydatami, wzorem państw Zachodu Europy.

:gent:

Szwejk - Sob 08 Wrz, 2018

Nareszcie! Najwyższy czas, żeby w końcu ktoś wziął się za stworzenie sensownego, sprawnego systemu rekrutacji do zawodowej służby wojskowej. Bo jak dotąd, od momentu wejścia w życie obecnej ustawy pragmatycznej i zarazem utworzenia korpusu szeregowych zawodowych (01.07.2004), żaden z ministrów nie raczył zająć się tym problemem. Jako były zwierzchnik służb MSWiA, Błaszczak musiał się bardzo zdziwić, że w wojsku nie istnieją jednolite, określone przepisami prawa zasady postępowania kwalifikacyjnego, a ochotnicy zmuszeni są poszukiwać wolnych stanowisk na własną rękę.
Na razie nie będę bić braw panu ministrowi, bo dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane, ale jeśli rzeczywiście uda mu się wyprowadzić wojsko z wieloletniego marazmu w tym zakresie, będę pierwszym, który odda mu należny honor.

Fabio - Nie 09 Wrz, 2018

Uważajmy, żeby przy okazji powiększania stanu liczebnego WP władza nie otworzyła drzwi do naboru do służby Ukraińców, Hindusów itp.
Wojciech Łabuć - Nie 09 Wrz, 2018

Tak tylko z czystej ciekawości pytam - dlaczego mamy się bać Hindusów?

Jako ciekawostka to w schyłkowym okresie istnienia ZSW w armii służył chłopak z podwójnym polsko-algierskim obywatelstwem, który nawet zbytnio po polsku nie mówił. Zabawnie było jak pełnił służbę i musiał kontaktować się z oficerem dyżurnym.

-=Alex=- - Nie 09 Wrz, 2018

Cytat:
Chcemy, aby procedury te były uproszczone. Ścieżka decyzyjna powinna być krótsza, aby ci, którzy wiążą przyszłość z wojskiem, nie byli zniechęcani. Wręcz przeciwnie, mają być zachęcani do wstąpienia w szeregi armii – mówił szef resortu.
Jestem ciekawy na czym polegać będą te uproszczone procedury i na czym polegać będzie to zachęcanie.
grzeg_sz - Nie 09 Wrz, 2018

-=Alex=-, . może szybkość podejmowania decyzji? Oraz poprawa działania komisji lekarskich. No i podwyżki oraz nowoczesny sprzęt ;)
thikim - Nie 09 Wrz, 2018

Ja tam podpowiem :D . Wszyscy zawsze robią to samo jak brakuje pracowników: obniżają wymagania i podnoszą pensje :lol:
Czyli np. normy z wf muszą obniżyć i zacząć brać karanych. Hmm, normy to zdaje się podwyższają. Nie wie lewa ręka co robi prawa :lol:

PDT - Nie 09 Wrz, 2018

-=Alex=- napisał/a:
Jestem ciekawy na czym polegać będą te uproszczone procedury i na czym polegać będzie to zachęcanie.


Mi się obiła o uszy służba okresowa. Emerytowi by się opłacała.

grzeg_sz - Wto 11 Wrz, 2018

PDT, Nie tylko emerytom by się opłacało. Chyba i tak wszystko będzie zależało od d-cy jednostki.
Szwejk - Wto 11 Wrz, 2018

Trochę więcej informacji nt. reformy systemu powoływania: http://www.portal-mundurowy.pl/ (temat z 11.09.2018 - "Wojsko tworzy system naboru zbliżony do policyjnego?")

Co ciekawsze fragmenty artykułu:
Cytat:
Ponadto ochotników odstraszają skomplikowane procedury naboru do służby zawodowej ustalone w rozporządzeniu MON z 9 marca 2010 r. , Na obecnym etapie wymagają one m.in. zgłoszenia się do wojskowej komendy uzupełnień, gdzie kadrowcy ocenią czy dany kandydat spełnia warunki powołania do armii w danym korpusie kadry zawodowej w jednostkach stacjonujących na terenie działania . A jeśli danego stanowiska nie ma, to uruchamiany jest proces wyszukiwania wolnych etatów dostosowanych do nabytych przez kandydata kwalifikacji. Jeśli wyrazi on zgodę na przeniesienie poza rejon swojego zamieszkania, to ustalany jest z „organem właściwym do wyznaczania na stanowisko służbowe”, termin i miejsce rozmowy. W następnej kolejności między organem uprawnionym a Departamentem Kadr MON trwają szczegółowe uzgodnienia, co oznacza tygodniowe oczekiwanie na podjęcie decyzji kadrowej.
.................................................
Szef MON ujawnił, że ma powstać jedna baza z informacjami o wolnych stanowiskach w Wojsku Polskim. Nowością będzie to, że znajdą się w nich stanowiska aktualnie wolne oraz te, które będą zwolnione w najbliższych 6 miesiącach. Drugim bardzo ważnym rozwiązaniem jest wprowadzenie jednego postępowania kwalifikacyjnego na różne stanowiska.
.................................................
Najkorzystniejsze byłoby wprowadzenie obowiązkowego przeszkolenia szesnastodniowego dla wszystkich, którzy przejdą kwalifikację wojskową. Wymaga to jednak woli politycznej, co w okresie przedwyborczym jest bardzo trudne. Ponadto konieczna jest gruntowna zmiana systemu naboru do służby zawodowej, czyli nie tylko przepisów szczegółowych, ale także pragmatyki i ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP. Dopiero wtedy efekty może przynieść zapowiadane przez resort obrony uruchomienie kampanii informacyjno-promocyjnej pt. „Zostań żołnierzem Rzeczypospolitej.

Szwejk - Czw 13 Wrz, 2018

Opublikowany został projekt rozporządzenia MON zmieniającego rozporządzenie w sprawie powoływania do zawodowej służby wojskowej: http://legislacja.rcl.gov...533495#12533495
Po pobieżnym zapoznaniu się z nim uważam, że to dobre zmiany. Nareszcie zostanie utworzona, mam taką nadzieję, baza wolnych stanowisk! Jako stary choć były praktyk w tym zakresie liczę na to, że będzie ona aktualizowana na bieżąco, a WKU, co bardzo ważne, będą miały do niej dostęp w pełnym, ogólnokrajowym zakresie.

Za to szacunek Panie Ministrze Błaszczak :gent:

Rzecznik Prasowy Syfu - Czw 13 Wrz, 2018

Pisałem o czymś takim jakiś czas temu. Jak to wprowadzą, to będę się czuł współtwórcą :cool:
Pytanie tylko o już służących żołnierzy, kto będzie osoba odpowiedzialną za podjęcie decyzji, że żołnierz może się przenieść. Dzisiaj to patologia, żeby D-ca JW w której żołnierz służy, był niemalże wyrocznią.

Tytan w dresie - Czw 13 Wrz, 2018

Patologią jest twoje podejście. Dowódca kieruje się dobrem dowodzonej przez siebie jednostki. To jest priorytet i czas to przyjąć do wiadomości.
Szwejk - Czw 13 Wrz, 2018

Rzecznik Prasowy Syfu napisał/a:
Pytanie tylko o już służących żołnierzy, kto będzie osoba odpowiedzialną za podjęcie decyzji, że żołnierz może się przenieść. Dzisiaj to patologia, żeby D-ca JW w której żołnierz służy, był niemalże wyrocznią.

Bądź uprzejmy nie zmieniać tematu. Jeśli chcesz rozmawiać o przeniesieniach żołnierzy, to znajdź sobie właściwy temat albo taki załóż.

Rzecznik Prasowy Syfu - Pią 14 Wrz, 2018

Kolego, jeśli byłoby tak jak piszesz, czyli

Cytat:
żaden rozsądny dowódca nie zgodzi się, na zwiększenie ilości wakatów


to by w ogóle nie było można się przenosić :brawo: Albo rządzą nami nierozsądni. A co do patrzenia na czubek własnego nosa, to raczej Twoja domena, nie patrzysz na sprawe przez pryzmat umiejętności i wykształcenia żołnierzy i ich chęci służenia dla SZ poprzez ich wykorzystanie. A idąc dalej, masz dzisiaj przypadki, gdzie żołnierz jest np. inż. mechatroniki i zajmuje stanowisko obsługi kuchni, chciałby przenieść się np. na obsługę statków powietrznych, ale Twój rozsądny d-ca się na to nie godzi no bo jak, przecież mu potrzebni tacy ludzie, w razie jakby kiedyś na kompanie logistyczną dostał statek powietrzny, to co zrobi ... A tak sprawa załatwiona :brawo:

Tak wygląda właśnie czubek Twojego nosa :brawo:


Za dalsze zaśmiecanie tematu, nakręcanie nieadekwatnego sporu oraz za zlekceważenie uwagi moderatora - ostrzeżenie.
Pozostałe nieregulaminowe posty usunąłem.
Szwejk

thikim - Pią 14 Wrz, 2018

Nie za wiele da się zrobić w systemie naboru jeśli uwarunkowania zewnętrzne są następujące:
- bezrobocie niskie
- zarobki dla zdolnych i pracowitych w cywilu wysokie
- chcemy przyjąć dużo żołnierzy do wielu nowych brygad.
To razem daje nam przepis:
- obniżyć wymagania
albo
- przyjąć Ukraińców.
Jakoś drugiego rozwiązania nie polecałbym więc zostaje tylko jedno: obniżyć wymagania.
Można oczywiście te zmianę z obniżeniem na wiele sposobów rozmydlić frazesami ale do tego się to sprowadzi.
Takie same problemy oświata ma od lat i od lat coraz więcej się mówi o: nauce w biznesie, innowacyjności, a poziom nauczania leci na łeb na szyję.
I tylko czasem padają wypowiedzi w chwilach roztargnionej szczerości: nawet jeślibyśmy mieli obniżyć poziom trzykrotnie to musimy utrzymać ilość studentów.

Szwejk - Pią 14 Wrz, 2018

Bez obrazy thikim, ale Twój sposób myślenia, jako osoby zapewne "niewtajemniczonej", przypomina dotychczasowy sposób myślenia, a raczej bezmyślności decydentów. Jest zbyt wiele do naprawienia w obecnym systemie naboru - jeżeli ten bałagan w ogóle można nazwać systemem, żeby na tym etapie reformy martwić się czynnikami zewnętrznymi.
misio - Pią 14 Wrz, 2018

Cytat:
obniżyć wymagania
?
Wymagania wcale nie są aż tak wygórowane. Bierzemy tych, którzy wymagania spełniają. Idealnie byłoby przyjmować tych, którzy znacznie przewyższają.
Moim zdaniem trzeba walczyć z nepotyzmem (a musi się jakiś sposób na to znaleźć). Zwłaszcza jeśli chodzi o przyjęcia do uczelni wojskowych.

Rzecznik Prasowy Syfu - Pią 14 Wrz, 2018

No dobra, ale co wtedy w życiu robiła by córka byłego DO generała TVN, albo syn Skrzypka ?


I znowu zboczyłeś z tematu... więc, znowu ostrzeżenie.
Szwejk

i - Pią 14 Wrz, 2018

Czytam ten wątek i naprawdę nie wiem nad czym deliberujecie.

1. Podstawą jest kwestia sprawności fizycznej. Z tym się chyba zgodzicie.

2. Natomiast zaostrzyłbym kryteria badań psychologicznych. Co by wyeliminować:
a) tych, którzy kochają strzelać;
b) tych, którzy kochają pomiatać innymi;
c) tych, którzy myślą, że spełnią się w wojsku.

Wojsko to jest służba. Nie potrzebuje ani nawiedzonych ani ideowców. Przez takich giną ludzie.

Szwejk - Pią 14 Wrz, 2018

i napisał/a:
Czytam ten wątek i naprawdę nie wiem nad czym deliberujecie.

Nad usprawnieniem procedur określonych w rozporządzniu MON w sprawie powoływania do zawodowej służby wojskowej, bo do tego aktu mają być wprowadzone zmiany, a uwierz mi, jest nad czym delioberować. Wymóg sprawności fizycznej żołnierza jest oczywisty, pomimo że obecne przepisy nie przewidują egzaminu sprawnościowego dla kandydatów do zawodowej służby wojskowej (i to m.in. zostanie formalnie uregulowane), zaś badania psychologiczne to tylko jeden z elementów doboru, regulowany zresztą odrębnymi przepisami.

drako - Pią 14 Wrz, 2018

i napisał/a:


2. Natomiast zaostrzyłbym kryteria badań psychologicznych. Co by wyeliminować:
a) tych, którzy kochają strzelać;
.

Wojsko to jest służba. Nie potrzebuje ani nawiedzonych ani ideowców. Przez takich giną ludzie.


No nie. Lepiej przyjmować upośledzonych mentalnie ludzi bojących się broni przez których później poziom umiejętności jej obsługi leży i kwiczy a na każdej dyżurce są dziury w ścianach. Ludzie giną przez głupotę i własne ego a nie przez zamiłowanie do strzelania czy ojczyzny. Wojsko to nie praca przy taśmie w fabryce śrubek, mimo że coraz więcej osób lansuje takie poglądy.

Bełcik - Pią 14 Wrz, 2018

thikim napisał/a:

Jakoś drugiego rozwiązania nie polecałbym więc zostaje tylko jedno: obniżyć wymagania.
Można oczywiście te zmianę z obniżeniem na wiele sposobów rozmydlić frazesami ale do tego się to sprowadzi.

Obniżanie wymagań nic nie da, obecnie wymagania jeśli mowa o korpusie szeregowych są już niskie. Problemem jest brak chętnych którzy by te wymagania przewyższali obecnie obserwuję tendencję "bierzemy jak leci byle by test w WF jakoś zaliczyli" fakt wśród kandydatów są też ludzie mający sprecyzowany cel czyli tacy którzy decydują się na służbę ponieważ tego własnie chcieli (można by powiedzieć że z powołania). Niestety z moich obserwacji wynika że takich jest niewielu większość traktuje służbę jak pracę w fabryce 8h i do domu a są i tacy którzy do wojska "przyszli" ponieważ w cywilu nikt ich nie chciał.
Reforma naprawdę powinna skrócić procedury przyjęcia do służby wymagania natomiast nie powinny być zaostrzane wykształcenie nie czyni kogoś lepszym szeregowym natomiast testy psychologiczne winny zostać rozbudowane nawet kosztem testu z WF, przecież dwa lata pierwszego kontraktu zweryfikuje czy żołnierz przykłada się do służby i WF zalicza, natomiast predyspozycje "psychologiczne" się raczej nie zmienią.

P.S. Obserwuję pewną tendencję wśród "młodych" żołnierzy to "uzależnienie od telefonu" stracisz takiego na chwilę z oczu i już widzisz telefon w jego łapskach, normalnie boję się że w razie W gdy nadajniki GSM padną ci żołnierze nie będą w stanie funkcjonować.

Rzecznik Prasowy Syfu - Pią 14 Wrz, 2018

Dobrze powiedziane. Jeśli chodzi o najniższy korpus, to wymagań praktycznie nie ma, bo gimnazjum dzisiaj ma każdy, WF zdać nie trzeba (znam przypadki, że nie zdał/a delikwent/ka WFu a i tak wojsko polskie ich przywitało z otwartymi rękoma). Czy da coś podwyższenie uposażenia ? Być może, ale idące ze wzrostem wymagań. Szeregowemu nie potrzeba średniego, ale jakby miał już prawa jazdy, kursy jakieś potrzebne w wojsku było by fajnie. Moim zdaniem dla szeregowego konkurencyjną pensją powinna być średnia krajowa netto.
Utero - Pią 14 Wrz, 2018

Z projektu rozporządzenia wynika że dostęp do bazy danych o wolnych etatach będzie miało WKU i jednostki wojskowe. Czyli tak czy siak trzeba będzie fatygować się do WKU i zdać się na wątpliwe kompetencje pracowników tych instytucji.
Przemek - Sob 15 Wrz, 2018

Bełcik napisał/a:
Reforma naprawdę powinna skrócić procedury przyjęcia do służby wymagania natomiast nie powinny być zaostrzane wykształcenie nie czyni kogoś lepszym szeregowym natomiast testy psychologiczne winny zostać rozbudowane nawet kosztem testu z WF, przecież dwa lata pierwszego kontraktu zweryfikuje czy żołnierz przykłada się do służby i WF zalicza, natomiast predyspozycje "psychologiczne" się raczej nie zmienią.


No właśnie, czy pierwszy kontakt musi być na 2 lata? Wiem, że służba kontaktowa to minimum 2 lata, ale może warto nad tym się zastanowić. W cywilu jest coś takiego jak okres próbny, 3 miesiące i pracodawca wie czy osoba się nadaje. Natomiast u nas ktoś przejdzie RWKL i już ma często na 2 lata zapewniony odpowiedni poziom życia. A nie wydaje mi się, że na RWKL można stwierdzić czy ktoś jest ambitny, czy wali w pręta. Zwłaszcza że psycholog to w większości testy, natomiast rozmowa sprowadza się do pytań czy jesteś gotów ciężko służyć. Każdy średnio rozwinięty cwaniak to przejdzie, a później na kompanii jest z nim problem najczęściej właśnie przez te 2 lata do końca kontaktu.
Inna sprawa czy jest jakaś rozmowa motywacyjna przy stratami się do korpusu szeregowych?

Szwejk - Sob 15 Wrz, 2018

Skoro ma być szybciej i sprawniej, to spodziewałem się zniesienia czasochłonnego obowiązku uzyskiwania przez JW zgody DK na wyznaczenie na stanowisko, która to zgoda de facto oznacza zgodę na powołanie do zawodowej służby wojskowej. I zawiodłem się, tę część procedury pozostawiono. Nie znajduję racjonalnego uzasadnienia dla tej komplikacji, zwłaszcza że będzie funkcjonowała baza wolnych - przeznaczonych do obsadzenia, jak mniemam - stanowisk prowadzona, a więc kontrolowana właśnie przez DK. Czyżby MON zamierzał stosować jakieś pozaustawowe kryteria doboru? Pytam nie bez powodu, bo mieliśmy tu na Forum przypadek chłopaka o podwójnym obywatelstwie, któremu DK, wbrew ustawie, notorycznie odmawiał takiej zgody.
gregorcr - Sob 15 Wrz, 2018

http://oferty.praca.gov.p...c928a6a237372bd


A może tak będzie skuteczniej? Niedługo dopiszą: это вакансия открыта и для украинских граждан...
P.S ktoś tu pisał , że ..."wojsko -w tym wypadku policja- to jest służba...'' Po tym ogłoszeniu to już przeszłość.?

misio - Sob 15 Wrz, 2018

A co mieli napisać? "Oferta służby"?
Szwejk - Sob 15 Wrz, 2018

gregorcr napisał/a:
ktoś tu pisał , że ..."wojsko -w tym wypadku policja- to jest służba...'' Po tym ogłoszeniu to już przeszłość.?

Rusz wyobraźnią kolego, w takiej bazie opisy rubryk zrobione są "na sztywno".

looker - Sob 15 Wrz, 2018

Szwejk napisał/a:
Skoro ma być szybciej i sprawniej, to spodziewałem się zniesienia czasochłonnego obowiązku uzyskiwania przez JW zgody DK na wyznaczenie na stanowisko, która to zgoda de facto oznacza zgodę na powołanie do zawodowej służby wojskowej. I zawiodłem się, tę część procedury pozostawiono. Nie znajduję racjonalnego uzasadnienia dla tej komplikacji...


Miałem kiedyś okazję zapytać przedstawiciela DK MON o sens tej procedury. Powiedział, że w ponad 90% przypadków jest to formalność ale zdarza się, że wyłapują "trudne przypadki" eliminujące kandydata. Widać mają jakieś swoje dodatkowe źródła weryfikacji ;-)

Szwejk - Sob 15 Wrz, 2018

Prawdę powiedziawszy, panowie z DK, mimo że są kadrowcami "najwyższymi", nie mają prawa weryfikować kandydatów według swoich wymyślonych, nieformalnych i tajemniczych kryteriów ani wyłapywać wśród nich subiektywnie "trudnych przypadków".

A tak z ciekawości spytam Cię looker: za którego ministra miała miejsce ta rozmowa z przedstawicielem DK MON? - interesuje mnie bowiem, czy tę cichą lustrację kandydatów wymyślili obecnie rzadzący (PiS), czy może tylko małpują swoich poprzedników (PO).

i - Nie 16 Wrz, 2018

Dajcie już spokój z tym PiS i PO. Choć na tym forum nie chciałbym o tym czytać.
PDT - Nie 16 Wrz, 2018

Nie da się bo ostatnie zapowiedzi i decyzje okołowojskowe to tylko polityczne wymiociny. Dużo niemeteorycznej spektakularności a i po co używać eufemizmów w odniesieniu do tych towarzystw wzajemnej adoracji.
looker - Nie 16 Wrz, 2018

Szwejk napisał/a:
Prawdę powiedziawszy, panowie z DK, mimo że są kadrowcami "najwyższymi", nie mają prawa weryfikować kandydatów według swoich wymyślonych, nieformalnych i tajemniczych kryteriów ani wyłapywać wśród nich subiektywnie "trudnych przypadków".

A tak z ciekawości spytam Cię looker: za którego ministra miała miejsce ta rozmowa z przedstawicielem DK MON?


Przedstawiciel DK MON dał mi do zrozumienia, że te "trudne przypadki" to kandydaci, którzy z różnych względów nie spodobali się niektórym służbom.
Było to za ministra Macierewicza.

thikim - Nie 16 Wrz, 2018

Cytat:
Bez obrazy thikim, ale Twój sposób myślenia, jako osoby zapewne niewtajemniczonej", przypomina dotychczasowy sposób myślenia

Bez obrazy Szwejk ale Twój sposób myślenia jako osoby wtajemniczonej przypomina sposób myślenia profesorów którzy publicznie łgali że poziom utrzymują a prywatnie albo pod wpływem przyznawali się do tego co każdy nie ślepy człowiek widział że poziom poleciał w dół.
Albo inaczej. W wielu systemach np. na uczelniach usiłowano przyjmować więcej mówiąc że poziom nie spadnie. I zawsze spadał. Twierdzisz że tym razem, wbrew doświadczeniu ludzkości akurat się uda? :oops1: :lol:
Zawsze przyjęcie więcej oznacza obniżenie poziomu.
I dużo łgarstwa o tym że poziom wzrośnie :lol: bo nasi urzędnicy zastosują magiczne ulepszone procedury :lol:
Moim zdaniem jesteś zbyt zapatrzony na wąski dział zatrudniania jakim jest MON. T

Rzecznik Prasowy Syfu - Nie 16 Wrz, 2018

looker napisał/a:
Szwejk napisał/a:
Prawdę powiedziawszy, panowie z DK, mimo że są kadrowcami "najwyższymi", nie mają prawa weryfikować kandydatów według swoich wymyślonych, nieformalnych i tajemniczych kryteriów ani wyłapywać wśród nich subiektywnie "trudnych przypadków".

A tak z ciekawości spytam Cię looker: za którego ministra miała miejsce ta rozmowa z przedstawicielem DK MON?


Przedstawiciel DK MON dał mi do zrozumienia, że te "trudne przypadki" to kandydaci, którzy z różnych względów nie spodobali się niektórym służbom.
Było to za ministra Macierewicza.


Looker, to widać gość Ci sprzedał bajkę na odczepnego. Być może TEŻ takie przypadki są. Ale ile jest takich, jak opisałem. Sam znam przypadek gdzie gość po prostu nie przedłużył kontraktu, nie wnioskował o nowy. Wyjechał do ang, zarobił kase, wrócił, podczas kwalifikacji wyszło, że nie ma zgody raz, drugi, trzeci. Zadzwonił do DK pani helenka mu powiedziała, że"ma rok karencji" (a od pożegnania armii minęło z 8 mc), a w ten sam dzień mu zadzwonili z czwartej JW, że mają zgodę. Dzień później z piątej JW, ze też mają zgodę (dwie zgody jednoczesnie!). Gość dzwoni do DK ponownie zapytać się czy dałoby radę jak ktoś ma dwie zgody jaoś załatwić, żeby dostać zgode na JW z której zgody nie uzyskał ( nie powiedział, że wczoraj dzwonił). Pani helenka na to, że to niemożliwe, żeby miał dwie zgody.

Także tyle w temacie DK.

Szwejk - Nie 16 Wrz, 2018

thikim napisał/a:
Bez obrazy Szwejk ale Twój sposób myślenia jako osoby wtajemniczonej przypomina sposób myślenia profesorów którzy publicznie łgali...


thikim, sens mojej wypowiedzi, której fragment zacytowałeś, jest taki, że zanim zaczniemy zastanawiać się nad wpływem czynników zewnętrznych na zainteresowanie obywateli zawodową służbą wojskową, najpierw należałoby uporządkować i usprawnić proste czynności techniczne w zakresie naboru do tej służby, a właśnie takim czynnościom poświęcone jest zmienianie rozporządzenie w sprawie powoływania do zawodowej służby wojskowej. Przykłady tego typu czynności:

Przychodzi potencjalny żołnierz zawodowy do WKU i pyta: „Chcę zostać żołnierzem zawodowym, ale interesuje mnie służba tylko/przede wszystkim w województwie X. Czy w tamtejszych jednostkach znajdzie się wolne stanowisko dla osoby z moimi kwalifikacjami/z moją SW?”
Obecnie odpowiedź musi być następująca: „Przykro nam proszę pana, ale nie posiadamy informacji o aktualnych potrzebach uzupełnieniowych jednostek z województwa X”.
Po zmianie rozporządzenia i wdrożeniu rozwiązań przewidzianych tą zmianą odpowiedź będzie brzmiała (mam taką nadzieję): według bazy wolnych stanowisk, w tym województwie są dwa wakujące, odpowiednie dla pana stanowiska: w JW A i w JW B, a za miesiąc zwolni się jeszcze jedno – w JW C”.

Inny przykład prostego zabiegu usprawniającego nabór, a więc zwiększającego możliwości pozyskiwania ludzi:
Dotąd kandydaci przechodzą kwalifikację kolejno we wszystkich jednostkach, do których chcą się dostać, niekiedy oddalonych od miejsca ich zamieszkania o setki kilometrów. Według nowych procedur będą przechodzili tylko jedną kwalifikację i to w jednostce położonej na terenie województwa, w którym zamieszkują.

Ale przechodząc do sedna. Nie traktuj thikim mojej wypowiedzi jako zamierzonego afrontu, bo pisząc, że Twój sposób myślenia przypomina dotychczasowy sposób myślenia decydentów, na pewno nie chodziło mi o napiętnowanie Ciebie, ale o pokazanie amatorszczyzny i niekompetencji decydentów. Bo Ty masz prawo nie wiedzieć o mankamentach systemu naboru i problem widzieć tylko przez pryzmat uwarunkowań zewnętrznych, zaś oni takiego prawa nie mają i już dawno powinni wziąć się za to, za co wziął się obecnie minister Błaszczak.

looker napisał/a:
Przedstawiciel DK MON dał mi do zrozumienia, że te "trudne przypadki" to kandydaci, którzy z różnych względów nie spodobali się niektórym służbom.
Było to za ministra Macierewicza.

A jednak… a miałem nadzieję, że nie chodzi tu o „nieprawomyślnych”. Ciekawe, czy zaangażowany działacz opozycyjnej młodzieżówki miałby szansę uzyskać zgodę DK MON na powołanie...

KornikAmator - Pon 17 Wrz, 2018

Szwejk napisał/a:
Ciekawe, czy zaangażowany działacz opozycyjnej młodzieżówki miałby szansę uzyskać zgodę DK MON na powołanie...

Zależy jakiej. Mam nadzieję, że ci z Zmiany i KPP odpadliby w tym etapie.

Star660 - Pon 17 Wrz, 2018

Uproszczenie procedury powoływania kandydatów na żołnierzy :-o
"W gronie nowo promowanych znalazło się ...... 16 trzymiesięcznego studium oficerskiego." :viktoria:
http://www.polska-zbrojna...15-podchorazych
Historia lubi się powtarzać .... Pewien zacny jegomość, (już odpoczywający na zielonych pastwiskach) wspominał, że jakieś 70 lat temu było takie powiedzenie: "Nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera" ;)

Szwejk - Pon 17 Wrz, 2018

Star660, sądzę że niepotrzebnie się burzysz. Bo po co lekarzom, prokuratorom, czy kapłanom długie szkolenie wojskowe? A to powiedzenie dotyczyło praktyki polegającej na robieniu oficerów z ludzi niewykształconych, więc Twój strzał w tym przypadku jest raczej chybiony.
LBJ - Pon 01 Paź, 2018

Jak uważacie, kiedy jest to zostanie wdrożone w praktykę?
PDT - Pon 01 Paź, 2018

Coś się dzieje:

https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12315901

LBJ - Pon 01 Paź, 2018

Wiem, że jest na etapie projektu. Ale ile stosunkowo czasu może minąć do wprowadzenia tej lepszej zmiany z życie?
MDS - Pon 01 Paź, 2018

Czy ktoś biegły w temacie mógłby przedstawić najważniejsze elementy reformy na zasadzie jak jest , a jak będzie?
dr91 - Wto 15 Sty, 2019

Czy ktoś może mi wyjaśnić jakie są normy z wf dla kandydatów na żołnierzy zawodowych w korpusie szeregowych? Niektóre jednostki jak ta mają takie normy http://6batalion.wp.mil.pl/pl/15.html. 18 dywizja zmechanizowana dla kandydatów ma normy wg rozporządzenia MON z marca 2018 ( grupa 4) , gdzie normy są zupełnie inne.Zeby było śmieszniej akceptują zdany wf w ciągu ostatniego pół roku, gdzie do 31 grudnia obowiązywały inne normy. Na poszczególnych stronach WKU też jest inaczej. W 1 pancernej nie wiedzieli lub nie chcieli mi powiedzieć. Czy każda jednostka może określić sobie własne normy? I jak to się ma do późniejszego respektowania wf w innych jednostkach?
-=Alex=- - Wto 15 Sty, 2019

dr91 napisał/a:
Niektóre jednostki jak ta mają takie normy http://6batalion.wp.mil.pl/pl/15.html.
http://6batalion.wp.mil.pl/pl/15.html
Był błędny adres.

Szwejk - Wto 15 Sty, 2019

dr91 napisał/a:
Czy ktoś może mi wyjaśnić jakie są normy z wf dla kandydatów na żołnierzy zawodowych w korpusie szeregowych?

Przepisy prawa nie tylko nie określają norm sprawnościowych dla osób ubiegających się o powołanie do zawodowej służby wojskowej, ale nawet nie przewidują dla nich sprawdzianu sprawności fizycznej. Taki sprawdzian, choć na pewno potrzebny, odbywa się w zasadzie "na dziko". I stąd ta różnorodność, o której piszesz.

W uzupełnieniu powyższego: sprawdzian sprawności fizycznej dla kandydatów ma wprowadzić dopiero nowe rozporządzenie, które na razie jest w fazie projektu.

dr91 - Wto 15 Sty, 2019

Szkoda tylko , że jednostki robią z tych norm jakieś wielkie tajemnice, przed kandydatami.
Szwejk - Wto 15 Sty, 2019

Być może jest tak, że te normy, jako wewnętrzne, są tylko orientacyjne, a nie bezwzględnie obowiązujące i dlatego jednostki niechętnie je ujawniają.
Bełcik - Wto 15 Sty, 2019

Przeczytałem projekt i cóż, mimo wszystko reforma naboru i tak jest ........ Czy żołnierz zgłaszający się do służby przygotowawczej, nie może kontynuować jej bez przerwy? po ukończeniu służby udając się prosto do jednostki by pełnić zawodową służbę? Dlaczego dokumenty składa w ostatnim miesiącu pełnienia tej służby a nie na jej początku?
jaroszsz - Sro 16 Sty, 2019

-=Alex=- napisał/a:
http://6batalion.wp.mil.pl/pl/15.html


Żenada :( Patrzę w te normy dla NSR i oczom uwierzyć nie mogę (analiza dla ocen bdb).

Pływanie: >400 metrów, to jak dla 55 latka zawodowego, a nawet mniej
Siła ramion: Uginanie ramion na ławeczce: 20, czyli znowu poziom 55 latka zawodowego, podciąganie na drążku 6, tu już lepiej, bo poziom 41 latka ;)
Szybkość i zwinność: bieg 10x10 32,7 sek. to też prawie 55 latek, "koperta" 29,2 sek. to więcej niż 55 latek
Siła mięśni brzucha 30, a 55 latek zawodowy musi ich zrobić 35 ....

Takie to normy, żenada i jeszcze raz żenada :( Później mamy taką młodzież w armii jaką mamy. Ale rozumiem, że gdyby te normy były wyższe, to nikt ze "znajomych królika" nie miałby szans na ich zaliczenie :efendi2:

ToMac - Sro 16 Sty, 2019

No bo dopiero NSR ma ze znajomych królika zrobić ludzi :)

Wczorajsza łajza dzisiejszy wojownik...

aron73 - Sro 16 Sty, 2019

Panowie, jakie NSR? Ten projekt upada. Podejrzewam, iż macie na myśli służbę przygotowawczą.
Fidelis - Sro 16 Sty, 2019

Panowie może zaraz po moim wpisie spadnie lawina negatywnych komentarzy, ale osobiście byłem świadkiem i jednocześnie uczestnikiem rozmowy na temat naszego egzaminu z WFu. Podam parę faktów, które tam padły:

Po 1. Egzamin w wojsku jest bardzo nierówny - ktoś zdaje na papierze ( przychodzi do wf-sty - "weź wpisz 4,5, a ktoś zdaje rzeczywiście - tak jest chyba we wszystkich jednostkach - tylko nie mówcie że jeśli o tym wiem to czemu nie zgłaszam... proszę was a kto zgłasza?

Po 2. konkurencje ...
- podciąganie - ok weryfikują siłę,
- brzuszki - ok weryfikują siłę brzucha
- bieg wahadłowy 10x10 lub koperta - weryfikują zwinność - z tym się nie zgodzę - jest wiele do - wyjaśnienia - wf-ta może np. wcisnąć stoper szybciej
- bieg an 3000m lub pływanie - to chyba najbardziej nielubiana konkurencja przez żołnierzy - chodzi bardziej o dystans - nigdzie nie słyszałem żeby żołnierz biegał z oporządzeniem 3000m dlaczego nie może być np. 1000m ?
Nie każdy lubi biegać , jedni to kochają drudzy nie ale osobiście uważam że cały nasz egzamin w WFu powinien zostać zmieniony.
Zmieniony w ten sposób - może niech przestanie być oceniany - nie oszukujmy się że niby ocenianie ma zmotywować do ćwiczeń żołnierzy ale kto ma ćwiczyć ten i tak będzie ćwiczył a jak ktoś ściemnia i kręci to i tak będzie to robić.
Może pójść w kierunku np. wymyślić system kwartalnego przymusowego WFu z prawdziwego zdarzenia, ćwiczenia siłowe, biegowe, wytrzymałościowe , walki wręcz itp.

Nie wiem jak jest w innych służbach mundurowych ale podobno w Policji nie ma takich dystansów, i oceniania tudzież zwalniania za wf ze służby.

To tyle z czym mogę się podzielić ale przyznam szczerze że coś w tym naszym WF jest. A teraz czekam na hejt p.s. osobiście nie ma problemów z wf (jak trzeba to trzeba -rozkaz ;) ) ale biegać nie lubię :efendi2:

Jason01 - Sro 16 Sty, 2019

U mnie w KPP (jednostka Policji) kto nie podszedł do WF bądź dostał ocenę negatywną ma wszczęte postępowanie dyscyplinarne. :gent:
LBJ - Czw 17 Sty, 2019

Fidelis, w tym wątku nie ma co wspominać na temat egzaminu z wf dla żołnierzy zawodowych, bo dotyczy kandydatów. W kwestii brzuszków się nie zgodzę. Te ćwiczenie jest zabójcze dla kręgosłupa, w grupie 2 - 70 powtórzeń na ocenę 5... Co do biegania, to konkurencja wytrzymałościowa, dobrze weryfikująca kandydata, tak samo jak drążek. Brzuszki są jakąś srogą pomyłką. Szkoda, że przy rozporządzeniu z marca 2018 tego nie zweryfikowano, tylko zwiększono liczbę powtórzeń :x . Ale jak wspomniałem na wstępie, to nie temat na dyskusje w tym temacie.
Gveir - Czw 17 Sty, 2019

Przecież brzuszków już nie ma, gdy jako kandydat stajesz do kwalifikacji. Było to potwierdzane na tym forum i mogę to z własnej autopsji powiedzieć, gdy byłem w Pułku Leserów na kwalifikacji. Drążek/pompki, 10x10 i bieg na 3km.
Ostatni raz brzuszki robiłem na wstępnym teście wf gdy zaczynałem służbę w WOT.

LBJ - Pią 18 Sty, 2019

Gveir, co jednostka to obyczaj. W nowoformowanej 18 DZ egzamin wf dla kandydatów będzie przeprowadzony zgodnie z nowym rozporządzeniem. Z brzuszkami włącznie.

https://www.facebook.com/...?type=3&theater

Gveir - Pią 18 Sty, 2019

Chwila, chwila. Niedawno, właśnie tutaj, przeczytałem, że nowe rozporządzenie znosi brzuszki jako ćwiczenie.
gelerth79 - Pią 18 Sty, 2019

Nowe rozporządzenie zwiększyło ilość "brzuszków".
Gveir - Pią 18 Sty, 2019

Zbaraniałem. Co innego czytałem tutaj, na forum.
-=Alex=- - Pią 18 Sty, 2019

gelerth79, Gveir, przeczytajcie sobie rozporządzenie to nie będziecie żyć w nieświadomości. Jednym znosi, innym zwiększa. Patrz tabela: grupy wiekowe i kolumny. :gent:
Szwejk - Pią 18 Sty, 2019

W ten sposób to się nigdy nie dogadacie. Musicie się zdecydować, czy rozmawiacie o żołnierzach zawodowych, czy o osobach dopiero ubiegających się o powołanie do tej służby. Mówiąc o nowym rozporządzeniu, macie zapewne na myśli to dotyczące corocznego sprawdzianu sprawności fizycznej żołnierzy zawodowych - http://dziennikustaw.gov.pl/du/2018/625/1 Zgodnie z nim, "brzuszki" nadal obowiązują, choć nie wszystkich żołnierzy zawodowych (vide tabela ćwiczeń - zał. nr 1 do rozporz.). Ale rozporządzenie to formalnie nie ma zastosowania do kandydatów.
Gveir - Pią 18 Sty, 2019

Chodziło mi o kandydatów do służby zawodowej, ale nie sprecyzowałem i powstał błąd w komunikacji. Brzuszki mogę robić, zero problemu. I tak zamieniam drążek na pompki.
dr91 - Pią 18 Sty, 2019

Gveir, na każdej kwalifikacji pozwalają Ci zamienić drążek na pompki? Z tego co mi powiedziano w 18 dywizji zmechanizowanej nie ma możliwości zamiany
Gveir - Pią 18 Sty, 2019

W teorii możesz zamienić jeśli jednostka ma możliwości sprzętowo-infrastrukturalną. A raczej ławkę do wyciskania pompek ma każda jednostka, bez jaj i robienia pod górę. Ja wolę cisnąć pompki, zrobię ich więcej niż podciagnięć z których jestem słaby. Wolę biegać, gdy inni nie - jak pisali koledzy wyżej.
mariuha - Wto 12 Lut, 2019

Co z tego że reforma systemu skoro i tak osobą decydująca o przyjęciu danego kandydata jest ciągle DK a nie konkretny dowódca jednostki do której się starasz Co z tego że zdajesz egzamin na 5 skoro DK jest wstanie odrzucić twoją kandydaturę bez podawania przyczyny
świeżak99 - Czw 21 Lut, 2019

Witam wszystkich!

Mam kilka pytań odnośnie możliwości zostania ŻZ po odbyciu służby przygotowawczej w korpusie oficerów, mianowicie:

1) po ukończeniu SP otrzymuje się stopień kaprala, żeby zostać podporucznikiem trzeba odbyć ćwiczenia wojskowe o łącznym wymiarze co najmniej 15 dni, pytanie: co ile odbywają się takie ćwiczenia i czy jest możliwość odbycia ich ciągiem?

2) po ukończeniu SP i ćwiczeń wojskowych na stopień podporucznika mianuje komendant WKU?

3) taka droga wydaje się nieco na skróty, czy jest to w ogóle praktykowane?

Ponadto podejrzewam, że współpracownicy/podwładni nie patrzą zbyt przychylnie na takich oficerów?

Domyślam się, że te pytanie mogą wydać się trywialne ale przeszukałem forum i nie znalazłem odpowiedzi dlatego z góry dziękuję za pomoc.

-=Alex=- - Czw 21 Lut, 2019

świeżak99 napisał/a:
2) po ukończeniu SP i ćwiczeń wojskowych na stopień podporucznika mianuje komendant WKU?
Prezydent.
Tytan w dresie. - Czw 21 Lut, 2019

Pytanie pierwsze najlepiej zadać w swoim WKU.
Jeżeli chodzi o pytanie trzecie, to niestety jest to praktykowane. Nazywa się takich oficerów "czereśniakami", od ukończenia kierunku "zbierania czereśni", a nie szkoły oficerskiej. Jak się patrzy na takich? Niezbyt przychylnie, bo człowiek jest i bierze uposażenie, a trzeba wszystko za niego robić. Po ludzku, nie jest przygotowany do zawodowej służby wojskowej, a już na pewno w stopniu oficerskim.
Oficerowie po studiach oficerskich też na początku szału nie robią, ale mimo to różnica jest ogromna. No i często muszą robić za tych pierwszych, a awanse co dwa, trzy lata dostają wszyscy.
Tak to teraz wygląda.

świeżak99 - Czw 21 Lut, 2019

Dzięki za odpowiedzi.

Wygląda to tak jakby taka ścieżka kariery była przygotowana dla ludzi ,,z nadania'' - czy tylko tacy przechodzą powyższe etapy i zostają oficerami tą drogą?

Nie ukrywam, że jestem zainteresowany pójściem w kierunku ŻZ, natomiast zdaję sobie sprawę, że nie jest to zbyt szanowana ścieżka. Nie chciałbym być nazywany, jak to określiłeś, ,,czereśniakiem'' :gent:
Z kolei z wykształceniem wyższym (nie z bezpieczeństwa narodowego itp.) i całkiem niezłym j. angielskim nie widzi mi się zaczynanie służby od stopnia szeregowego.

-=Alex=- - Czw 21 Lut, 2019

świeżak99 napisał/a:
Wygląda to tak jakby taka ścieżka kariery była przygotowana dla ludzi ,,z nadania'' - czy tylko tacy przechodzą powyższe etapy i zostają oficerami tą drogą?

Cytat:
Służba przygotowawcza została wprowadzona w celu gromadzenia zasobów osobowych na potrzeby Narodowych Sił Rezerwowych (NSR). Ten nowy rodzaj służby wojskowej jest przeznaczony przede wszystkim dla ochotników, którzy wcześniej nie pełnili jakiegokolwiek rodzaju czynnej służby wojskowej, a zamierzają podjąć obowiązki w ramach NSR.


Cytat:
Z kolei z wykształceniem wyższym (nie z bezpieczeństwa narodowego itp.) i całkiem niezłym j. angielskim nie widzi mi się zaczynanie służby od stopnia szeregowego.
Może studium oficerskie ?
Tytan w dresie. - Czw 21 Lut, 2019

-=Alex=-, świetnie, że to cytujesz. To jest właśnie clou. Wszystkie takie szybkie kursy miały na celu wstępne przygotowanie oficerów i podoficerów do służby nieczynnej. Zasoby rezerw, które przez lata miały się dokształcać w systemie ćwiczeń. Niestety, jest to obecnie traktowane jak szybka droga na skróty. Nie tak miało być. Podam przykład.
Pewna Pani szeregowy NSR brała dwukrotnie udział w ćwiczeniach rotacyjnych. Po tym czasie rozwiązała kontrakt z NSR i zniknęła z pola widzenia. Po kilku miesiącach, po ukończeniu trzymiesięcznego kursu, wróciła do jednostki jako oficer i objęła obowiązki dowódcy plutonu. Tego samego, gdzie jeszcze niedawno była szeregowym NSR. Nawet nie zawodowym! Jak to wygląda i jak to miało zagrać?

świeżak99 - Czw 21 Lut, 2019

Cytat:
Może studium oficerskie ?

Akurat mój kierunek studiów jest nieakceptowany na studium (a, o zgrozo, bezpieczeństwo narodowe czy inne zarządzanie jest). Czytałem, że mogę brać udział w rekrutacji ale zostaną mi odjęte punkty z rozmowy kwalifikacyjnej właśnie za brak wymaganego kierunku - czy ktoś może to potwierdzić?

LBJ - Czw 21 Lut, 2019

świeżak99, a na jakim kierunku skończyłeś studia? Za brak odpowiedniego kierunku studiów bankowo nikt Ci nie zabierze punktów. W najgorszym razie nie otrzymasz dodatkowych.
świeżak99 - Pią 22 Lut, 2019

LBJ napisał/a:
świeżak99, a na jakim kierunku skończyłeś studia? Za brak odpowiedniego kierunku studiów bankowo nikt Ci nie zabierze punktów. W najgorszym razie nie otrzymasz dodatkowych.


Finanse i rachunkowość. Z rozmowy można dostać 80 pkt, pytanie za co są one przyznawane?

-=Alex=- - Pią 22 Lut, 2019

świeżak99 napisał/a:
Akurat mój kierunek studiów jest nieakceptowany na studium

Cytat:
Kształcenie i szkolenie w ramach 12-miesięcznego Studium oficerskiego przeznaczone jest dla absolwentów cywilnych uczelni wyższych i szeregowych zawodowych kwalifikowanych przez Departament Kadr oraz posiadających dyplom ukończenia studiów drugiego stopnia. Oferta dla absolwentów cywilnych uczelni wyższych skierowana jest głównie dla specjalistów z zakresu m.in.: obronności i bezpieczeństwa państwa, zarządzania kryzysowego, ekonomii, informatyki, geodezji i kartografii, finansów i rachunkowości oraz prawa. Realizacja kształcenia i szkolenia w danym korpusie osobowym/grupie osobowej określona jest corocznie decyzji Ministra Obrony Narodowej w sprawie naboru na szkolenie wojskowe kandydatów na oficerów na dany rok kalendarzowy.
https://awl.edu.pl/oferta-studium-oficerskie?view=tabs&layout=accordion
świeżak99 - Pią 22 Lut, 2019

-=Alex=- napisał/a:
świeżak99 napisał/a:
Akurat mój kierunek studiów jest nieakceptowany na studium

Cytat:
Kształcenie i szkolenie w ramach 12-miesięcznego Studium oficerskiego przeznaczone jest dla absolwentów cywilnych uczelni wyższych i szeregowych zawodowych kwalifikowanych przez Departament Kadr oraz posiadających dyplom ukończenia studiów drugiego stopnia. Oferta dla absolwentów cywilnych uczelni wyższych skierowana jest głównie dla specjalistów z zakresu m.in.: obronności i bezpieczeństwa państwa, zarządzania kryzysowego, ekonomii, informatyki, geodezji i kartografii, finansów i rachunkowości oraz prawa. Realizacja kształcenia i szkolenia w danym korpusie osobowym/grupie osobowej określona jest corocznie decyzji Ministra Obrony Narodowej w sprawie naboru na szkolenie wojskowe kandydatów na oficerów na dany rok kalendarzowy.
https://awl.edu.pl/oferta-studium-oficerskie?view=tabs&layout=accordion


Nie doprecyzowałem na początku, że chodziło mi o korpus wojsk lądowych (dla którego akceptowane są kierunki związane z obronnością, zarządzaniem, AFW oraz techniczne).
Mój kierunek jest akceptowany dla korpusu osobowego finansowego gdzie limit wynosi 10 miejsc - podejrzewam, że są już zarezerwowane?

ArturO - Sob 23 Lut, 2019

świeżak99 napisał/a:

Z kolei z wykształceniem wyższym (nie z bezpieczeństwa narodowego itp.) i całkiem niezłym j. angielskim nie widzi mi się zaczynanie służby od stopnia szeregowego.


Oczywiście, że nie ma sensu żebyś zaczynał od szeregowego. Ja posłuchałem "mądrych" rad pewnego pułkownika oraz oficerów z WKU i stwierdziłem, że warto spróbować najpierw Wojska w korpusie szeregowych, a dopiero później, jak poczuję, że się w tym wszystkim jakoś odnajduję chciałem wskoczyć wyżej.

I ugrzązłem, rozumiem, że prawie 4 lata służby to nie jest zbyt wiele, ale mając wykształcenie i będąc osobą dość solidną (wzorowe opiniowanie) mógłbym nieco szybciej awansować. Jak na razie spotykam się z sytuacją, że do szkoły podoficerskiej istnieje kolejka, patrzy się na lata służby, a nie na umiejętności. SPD twierdzi, że nie mam 5 lat służby więc jest zbyt wcześnie na podoficerkę (a przecież sam został chorążym po szkole chorążych i jedynie z tytułem technika). O SO nawet nie ma mowy (mało miejsc dla szeregowych oraz niezbyt przychylne traktowanie takiego kandydata przez wyższych przełożonych). Szkoda nerwów i życia dla rozpoczynania kariery w najniższym korpusie, zresztą w pewnym momencie byś odczuł, że to nie jest miejsce dla Ciebie na dłużej.

Idź na SO z cywila, to najrozsądniejsza opcja. W tym momencie istnieje też coś takiego jak Legia Akademicka, jest to prosty sposób na zdobycie kaprala w 6 tygodni. Mimo zapewnień, że LA służy jedynie do pozyskiwania rezerw osobowych na czas W doświadczenie pokazuje, że studenci po tym szkoleniu dostają się na kaprali zawodowych. A z korpusu podoficerskiego droga do SO jest znacznie łatwiejsza (bardzo duży limit miejsc).

świeżak99 - Sob 23 Lut, 2019

ArturO napisał/a:


Oczywiście, że nie ma sensu żebyś zaczynał od szeregowego. Ja posłuchałem "mądrych" rad pewnego pułkownika oraz oficerów z WKU i stwierdziłem, że warto spróbować najpierw Wojska w korpusie szeregowych, a dopiero później, jak poczuję, że się w tym wszystkim jakoś odnajduję chciałem wskoczyć wyżej.

I ugrzązłem, rozumiem, że prawie 4 lata służby to nie jest zbyt wiele, ale mając wykształcenie i będąc osobą dość solidną (wzorowe opiniowanie) mógłbym nieco szybciej awansować. Jak na razie spotykam się z sytuacją, że do szkoły podoficerskiej istnieje kolejka, patrzy się na lata służby, a nie na umiejętności. SPD twierdzi, że nie mam 5 lat służby więc jest zbyt wcześnie na podoficerkę (a przecież sam został chorążym po szkole chorążych i jedynie z tytułem technika). O SO nawet nie ma mowy (mało miejsc dla szeregowych oraz niezbyt przychylne traktowanie takiego kandydata przez wyższych przełożonych). Szkoda nerwów i życia dla rozpoczynania kariery w najniższym korpusie, zresztą w pewnym momencie byś odczuł, że to nie jest miejsce dla Ciebie na dłużej.

Idź na SO z cywila, to najrozsądniejsza opcja. W tym momencie istnieje też coś takiego jak Legia Akademicka, jest to prosty sposób na zdobycie kaprala w 6 tygodni. Mimo zapewnień, że LA służy jedynie do pozyskiwania rezerw osobowych na czas W doświadczenie pokazuje, że studenci po tym szkoleniu dostają się na kaprali zawodowych. A z korpusu podoficerskiego droga do SO jest znacznie łatwiejsza (bardzo duży limit miejsc).


Dzięki wielkie za rady i rozjaśnienie tematu. Z tego co wiem to Legia Akademicka jest przeznaczona dla studentów, a ja studia skończyłem jakiś czas temu.

Obecnie na SO prowadzony jest nabór na potrzeby WOT, ciekawi mnie jedna rzecz: taki oficer przydzielany jest do danej jednostki WOT, czym się zajmuje na co dzień skoro żołnierzy WOT szkoli się raz na jakiś czas?

Tytan w dresie. - Sob 23 Lut, 2019

Wszystkim, bo brakuje drastycznie ludzi. Rozmawiałem z jednym kapitanem. Jest pełniącym obowiązki dowódcy batalionu, a na kompaniach ma podporuczników, którzy piszą rozkaz, robią za szefów i techników kompanii, bo ich zwyczajnie nie ma. Przecież nie zamykają jednostki na patyk, gdy nie ćwiczy weekendowe wojsko.
Ogólnie dramat.

świeżak99 - Nie 24 Lut, 2019

Tytan w dresie. dzięki za odpowiedź. Rozumiem, że masz na myśli, że kiepsko to wygląda w jednostkach WOT?
Tytan w dresie. - Nie 24 Lut, 2019

Dokładnie tak. Większość, to propaganda.
Gveir - Nie 24 Lut, 2019

świeżak99,

generalnie, im dalej na zachód - w JW WOT jest biednie jeśli chodzi o kadrę zawodową. O ile szeregowych da się pozyskać, dość szybko (przez owe tempo zablokowano możliwość przechodzenia szeregowym zawodowym z JW pozostałych RSZ do WOT) o tyle z podoficerami i oficerami jest bieda. Przykład mojej - jeszcze - kompanii saperów.
W papierach jest, że ma nas być setka. A jest lekko ponad 30 żołnierzy, wliczając w to całą piątkę zawodowych.

świeżak99 - Pon 25 Lut, 2019

Skoro piszecie, że w WOT jest tak słabo (nie tylko na tym forum spotkałem się z takimi opiniami), a na SO jest nabór tylko na potrzeby tychże, to perspektywa trafienia do takiej jednostki nie jest zbyt zachęcająca.

Pytanie czy po odsłużeniu ,,x'' czasu w WOT będzie możliwość przeniesienia się do innej JW pozostałych RSZ (pancerno-zmechanizowanej)?.

Albo czy nie startować jednak na SP dla oficerów, odbyć ćwiczenia wojskowe i wtedy starać się o przyjęcie (minusem tutaj jest wspominane wyżej ,,czereśniactwo'')?

Tytan w dresie. - Pon 25 Lut, 2019

Zaryzykuj. WOT kiedyś i tak skończy jak NSR, a zawodowych upchną w jednostkach operacyjnych.
Gveir - Pon 25 Lut, 2019

Tytan w dresie. napisał/a:
Zaryzykuj. WOT kiedyś i tak skończy jak NSR, a zawodowych upchną w jednostkach operacyjnych.


Dokładnie to. Choć to są nasze, forumowiczów, spekulacje co do przyszłości WOTu.
Jest kilka możliwości tego, co się stanie z WOT.
Jako jeszcze żołnierz TSW mogę powiedzieć Ci tylko, że jest masa pracy, nie ma rąk do pracy, jest duży "hype" i PR, który mnie osobiście skręca od tej pompatyczności i sporo prowizorki czy łatania dziur na bieżąco. To jak praca jako beta-tester w jednej z trzech firm warszawskich, specjalizujących się w beta-testowaniu gier (a której byłem pracownikiem). Małe wymagania wejściowe, zbyt dużo nie trzeba ogarnąć, masa ludzi bez doświadczenia, część z doświadczeniem. I testujesz.

Koledzy po SP czy ZSW, a którzy teraz służą i udzielają się na tutaj, uczyli się innych rzeczy, niż ja podczas mojej służby. Ja kuleję z regulaminów i podstaw wojskowego obycia/rzeczywistości, ale u mnie cisnęli na taktykę. Od samych początków. Wystrzelałem więcej ostrej niż elew SP przez 4 msc swojego szkolenia. Poznałem najnowszy sprzęt WP, miałem okazje go użytkować.

Przede wszystkim - próbuj. Tyle mogę Ci doradzić.

HurWujów - Pon 25 Lut, 2019

świeżak99 napisał/a:
Skoro piszecie, że w WOT jest tak słabo (nie tylko na tym forum spotkałem się z takimi opiniami), a na SO jest nabór tylko na potrzeby tychże, to perspektywa trafienia do takiej jednostki nie jest zbyt zachęcająca.

Pytanie czy po odsłużeniu ,,x'' czasu w WOT będzie możliwość przeniesienia się do innej JW pozostałych RSZ (pancerno-zmechanizowanej)?.

Albo czy nie startować jednak na SP dla oficerów, odbyć ćwiczenia wojskowe i wtedy starać się o przyjęcie (minusem tutaj jest wspominane wyżej ,,czereśniactwo'')?


O co Ci chodzi człowieku, że tak Cie to tego zmechpancu ciągnie. Za dobrze Ci w życiu i chcesz za męczennika robić ?

świeżak99 - Pon 25 Lut, 2019

Tytan w dresie., Gveir dzięki za rady!

HurWujów chodzi o to, że na AWL prowadzą nabór na zmechpanc, jak mniemam po ukończeniu SO tylko do takich jednostek byłbym kierowany.

Gveir - Pon 25 Lut, 2019

Pamiętaj starą maksymę w WP - zmech to pech ;)
Tytan w dresie. - Pon 25 Lut, 2019

I trzymaj się blisko kuchni, a daleko od sztabu. :roll:
239099 - Wto 26 Lut, 2019

A saper nie musi być mądry, saperów musi być dużo
archibald - Wto 26 Lut, 2019

Ważne żeby ta reforma naboru nie przyniosła takich efektów jak reforma BOR-SOP

Cytat:
O kulisach dymisji Miłkowskiego mówił reporter radia RMF FM Krzysztof Zasada. Na decyzję szefa MSW miał wpłynąć kuriozalny incydent sprzed kilku dni. Jeden z kierowców SOP miał bowiem wcześnie rano przyjechać po premiera Mateusza Morawieckiego na zamknięte osiedle, przez przypadek włączyć sygnał dźwiękowy samochodu i nie potrafił go wyłączyć. Obudził w ten sposób mieszkańców osiedla. Dodatkowo, chwilę później zatrzasnął drzwi do pojazdu i nie mógł wejść do środka.


https://wiadomosci.onet.pl/kraj/komendant-sop-rezygnuje-ze-stanowiska/5r83hcx

i - Wto 26 Lut, 2019

Dobra rada.
Idź Ty człowieku lecz się. Może jeszcze nie jest za późno. Może wyzdrowiejesz. Może nie. Grunt abyś regularnie przyjmował leki.

# Pułkownik Siusiak;
# Rzecznik Prasowy Syfu;
# HurWujów.

Ile jeszcze będziesz miał tych nicków schizofreniku?

Utero - Pon 13 Maj, 2019

Dawno minęło pół roku od zapowiedzi. Czy system działa? Czy faktycznie w WKU są te bazy z wolnymi stanowiskami?
LBJ - Pon 30 Gru, 2019

https://www.defence24.pl/...tfAz0DwpyzxI5ig

Coś się dzieje - wybrali koordynatora.

Gveir - Wto 31 Gru, 2019

Serio, moim zdaniem musiałoby dojść nie do ewolucji, a niemal rewolucji. Problemów kadrowych Wojska Polskiego upatrywałbym u podstaw, gdzie kandydat zaczyna swoją przygodę ze służbą.
WKU, RWKL i Poradnie Psychologiczne. WKU działa jak działa, ale często trzeba samemu napier.. w widełki, by się czegoś od nich dowiedzieć. W ogóle, na informacje o służbie jakie przeciska WKU, musisz patrzeć przez palce.
RKWL i poradnie połączę w jedno, przynajmniej w tym argumencie. Mam wrażenie, że wymagania wobec kandydatów są jeszcze z poprzedniego wieku, konkretniej z lat 90. Lojalność psa, ekstremalnie ekstrawertyczna osobowość bez własnego zdania, zdolność do przyjmowania nadgodzin i obowiązków bez piśnięcia, razem z zdrowiem jak u maratończyka i kręgosłupem z grafenu - idealny kandydat. Oj, ja wiem, że dzisiaj te wymagania są obniżone, ale.
Sama poradnia to też miłe przeżycie. Szczególnie ta warszawska, gdzie wmawiają Ci, że nie nadajesz się do wojska, że nie powinieneś dostać broni i temu podobne głodne kawałki :D nie zdążyłeś dobrze ochłonąć, a oni swoje. Podejście jak do natręta albo petenta w urzędzie. Jedyne i profesjonalne podejście psychologa do kandydata jakiego doświadczyłem, jest w Straży Granicznej. Bez uprzedzeń, dziwnych min, tonu głosu jak przy wydawaniu rozkazu o rozstrzelaniu, dziwnych tekstach i ogólnej aurze wrogości.
Z drugiej strony, ostatnie samobójstwa podchorążych pozwalają wątpić w szczelność systemu testów psychologicznych. Albo wyłapują tylko poważne przypadki, resztę przepuszczają, albo jest tak dziurawe, jak to tylko możliwe.

PDT - Wto 31 Gru, 2019

LBJ napisał/a:
Coś się dzieje - wybrali koordynatora.


IMHO synekura.

maciejko - Wto 31 Gru, 2019

Etat generalski - wróżę sukces - przy wypłacie - dla niego.
Tyle czasu od ogłoszenia reformy i utworzyli etat dla generała. Szacun za szybkość i reakcję.
:gent:

ArturO - Wto 31 Gru, 2019

Cytat:
W komunikacie MON podał, że nowy system ma być oparty między innymi „o potencjał klas mundurowych, organizacji proobronnych, Legię Akademicką i Wojska Obrony Terytorialnej”.


Grubo, system ma bazować na czymś co trwa 6 tygodni i bazuje na studentach, którzy nawet studiów nie ukończyli. Jak dwa lata temu wspominałem pewnemu pułkownikowi, że LA stanowi zagrożenie dla żołnierzy zawodowych i wnosi do Wojska słabo wyszkoloną kadrę podoficerską to się na mnie obraził. :gent: Przecież "to będą tylko rezerwiści", mówił. A jednak nie tylko.

focus - Wto 31 Gru, 2019

maciejko napisał/a:
Tyle czasu od ogłoszenia reformy i utworzyli etat dla generała.


gen.bryg. Artur Dębczak etatowo pełni funkcję Zastępcy Dowódcy WOT, natomiast decyzją MON został mianowany pełnomocnikiem MON ds. stworzenia kompleksowego systemu rekrutacji do Sił Zbrojnych RP. Nikt nie tworzył dodatkowego etatu. Proszę nie wprowadzać opinii w błąd. :nie2:

PDT - Wto 31 Gru, 2019

focus, podaj adres gmachu w którym będzie spędzał większość swoich godzin służbowych bo mnie korci zadać pytanie: frajer czy synekurant ?
focus - Wto 31 Gru, 2019

Nie to było tematem mojej wypowiedzi. Odniosłem się do faktu, iż nie tworzono dodatkowego etatu, jak to napisał maciejko. W którym gmachu pełnomocnik będzie spędzał czas i co z tego wyniknie, czas pokaże.
PDT - Wto 31 Gru, 2019

Reasumując: frajer czy synekurant :?: Są dwie formy powierzania obowiązków nieprzewidzianych w KOSS w szczególności sportowcom, "pomagierom" oddelegowanym z pododdziału do (najczęściej) S1, ( tzw. katalog otwarty) :gent:
thikim - Wto 31 Gru, 2019

Zadajesz pytanie z rodzaju: czy jak żołnierz dostaje dodatkową nieetatową, czasem płatną czasem nie, funkcję do realizowania to: frajer czy synekurant?
A gdzie realizuje wtedy większość swoich obowiązków - decyduje wyznaczający do danej funkcji w zależności od tego co uważa za ważniejsze.

PDT - Wto 31 Gru, 2019

thikim, mam swoje doświadczenia w związku żołnierzami z "dodatkową funkcją", niektórzy mieli ciągoty do "misiewiczowania" . Istna patologia i stąd mój sarkazm. :gent:
focus - Wto 31 Gru, 2019

PDT napisał/a:
Są dwie formy powierzania obowiązków nieprzewidzianych w KOSS


Tak dla ścisłości KOSS, a KZO to dwie różne rzeczy. Jestem przekonany, iż nie muszę wyjaśniać, szczególnie Tobie o czym mówimy. ;) Natomiast czy frajer, czy synekurant ?, nie mnie to oceniać. Co nie znaczy, iż z mojego punktu widzenia wybrałbym dobrze płatny etat, który nie wymaga wzmożonego wysiłku i odpowiedzialności. :) Czy tymi kryteriami się kierował Z-ca dowódcy WOT, nie wiem ?. Pewnie otrzymał prikaz

PDT - Wto 31 Gru, 2019

focus napisał/a:
Tak dla ścisłości KOSS, a KZO to dwie różne rzeczy. Jestem przekonany, iż nie muszę wyjaśniać, szczególnie Tobie o czym mówimy.


Nie musisz.
focus napisał/a:
Natomiast czy frajer, czy synekurant ?, nie mnie to oceniać. Co nie znaczy, iż z mojego punktu widzenia wybrałbym dobrze płatny etat, który nie wymaga wzmożonego wysiłku i odpowiedzialności. Czy tymi kryteriami się kierował Z-ca dowódcy WOT, nie wiem ?. Pewnie otrzymał prikaz


Odpowiadałeś mi na pytanie wyczerpująco ale czy takie p r o w i z o r i u m jest warte nagłośnienia?

maciejko - Wto 31 Gru, 2019

focus napisał/a:
maciejko napisał/a:
Tyle czasu od ogłoszenia reformy i utworzyli etat dla generała.


gen.bryg. Artur Dębczak etatowo pełni funkcję Zastępcy Dowódcy WOT, natomiast decyzją MON został mianowany pełnomocnikiem MON ds. stworzenia kompleksowego systemu rekrutacji do Sił Zbrojnych RP. Nikt nie tworzył dodatkowego etatu. Proszę nie wprowadzać opinii w błąd. :nie2:


Faktycznie mój błąd, ale PDT podnosi ciekawą sprawę z przesiadywaniem pełnomocnika.

Artykuł to bełkot wojskowy, trochę hasełek, trochę frazesów a nic się specjalnie nie dzieje. Od kiedy minister zapowiedział reformę? 2017?
Na razie mamy policjantów, straż graniczną, więziennictwo, brakuje ludzi od Banasia. A i bym zapomniał tych po kursie zbierania czereśni z LA. Starzy odchodzą, nie ma ciągłości w przekazywaniu wiedzy. Dobrze, że jeszcze nie jest jak w SOP - w tym roku już 63 zdarzenia.
https://fakty.interia.pl/polska/news-interia-ujawnia-63-kolizje-sop-w-ciagu-roku,nId,4235276?nor=1#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
:gent:

Silmeor - Wto 31 Gru, 2019

A jak myslicie? Dlaczego Szkoła Podoficerska w Dęblinie nagle zaczęła robic nabory z cywila po 150 osób? Ktoś się widocznie połapał, że jeszcze kilka lat i jakich by samolotów nie zakupiono to i tak nie będzie komu ich obsługiwać...
michqq - Wto 31 Gru, 2019

ArturO napisał/a:
Cytat:
W komunikacie MON podał, że nowy system ma być oparty między innymi „o potencjał klas mundurowych, organizacji proobronnych, Legię Akademicką i Wojska Obrony Terytorialnej”.


Grubo, system ma bazować na czymś co trwa 6 tygodni i bazuje na studentach, którzy nawet studiów nie ukończyli. Jak dwa lata temu wspominałem pewnemu pułkownikowi, że LA stanowi zagrożenie dla żołnierzy zawodowych i wnosi do Wojska słabo wyszkoloną kadrę podoficerską to się na mnie obraził. :gent: Przecież "to będą tylko rezerwiści", mówił. A jednak nie tylko.


Wiesz, bardzo wiele zależy od tego, jakie przewidujemy rozwinięcie na czas W.
No bo niby wcześni emeryci oficerowie stanowią naturalną rezerwę osobową kadr oficerskich.
I sporo ich.
Ale.
Ale niemal wszyscy ci emeryci to oficerowie w widełkach major - pułkownik.
Toż SKĄDŚ trzeba wziąć rezerwy oficerów niskiego szczebla.
Nie ma emerytów podporuczników - a ktoś musi dowodzić plutonami...

ArturO - Wto 31 Gru, 2019

LA nie tworzy obecnie kadr oficerskich. Jedynie podoficerskie, a uzyskanie stopnia podoficerskiego wymaga tylko zaliczenia pierwszego roku studiów, na dowolnym kierunku. Później można ze studiów zrezygnować. To z założenia nie ma sensu.
MDS - Wto 31 Gru, 2019

A sens ma podoficer po LA po paru tygodniach szkolenia?
ArturO - Wto 31 Gru, 2019

Oczywiście, że nie i ciągle o tym wspominam jak jest okazja. Moim zdaniem to jeden z większych błędów ostatnich lat jeśli chodzi o szkolenie rezerw. Juz nie mówiąc o pozyskiwaniu ich do służby zawodowej.
Silmeor - Sro 01 Sty, 2020

http://polska-zbrojna.pl/...fNpYg4tPyV8gr0#
Szczególnie podoba mi się:
Cytat:
O udział w kursie podoficerskim mogą ubiegać się szeregowi zawodowi z odpowiednimi kwalifikacjami i stażem służby. Czasem jednak wśród żołnierzy najmłodszego korpusu brakuje kandydatów z niezbędnym na danym stanowisku wykształceniem czy kompetencjami. Wtedy MON sięga po ochotników z cywila. Tak jest choćby w przypadku muzyków czy specjalistów służby inżynieryjno-lotniczej.

Czekam na te tłumy wykształconych i doświadczonych specjalistów. :) A dotychczasowe doświadczenia optymistycznie nie nastrajają...

Roman-5000 - Sro 01 Sty, 2020

A może pójść w poniższym kierunku?


Cytat:
Dlatego też autor wychodzi z innowacyjną koncepcją, by wszystkich zainteresowanych służbą w jakiejkolwiek państwowej służbie mundurowej uprzednio przeszkolić w ramach służby przygotowawczej - w Wojsku Polskim, a następnie w ramach specjalizacji szkolić w wybranym przez ochotnika kierunku, np. na potrzeby wojska, policji, straży pożarnej, straży granicznej, służby więziennej, służby celnej, etc. Osoba, która odbyłaby służbę przygotowawczą w wojsku, a która z różnych przyczyn nie została przyjęta w szeregi formacji, w której chciałaby służyć – mogłaby wstąpić do wojska (do korpusu szeregowych), po uprzednim przeszkoleniu w określonej specjalności wojskowej lub powiększyć zasoby osobowe rezerwy czynnej. Natomiast, gdyby ochotnik chciałby wstąpić do korpusu podoficerów lub oficerów w SZ RP – musiałby wstąpić do służby kandydackiej. Rozwiązanie to jednak wymagałoby zmian w wielu ustawach regulujących zasady funkcjonowania wszystkich służb mundurowych.

Źródło: opracowanie włąsne.

MDS - Pią 03 Sty, 2020

Autora powyższego pomysłu poniosło albo nie chciało mu sie z lenistwa poczytać trochę.
Właśnie takie rozwiązanie spowodowało że studenci-podchorążowie ze Szkoły Pożarniczej w swoim czasie zastrajkowali. Czy autor wysilił sie i zadał pytanie sobie dlaczego policjanci mają ślubowanie na sali a nie na placu apelowym? Następny geniusz któremu wydaje sie ze wojsko jest instytucją która ma wszystkie inne instytucje pod sobą. Armia nie potrafi zagospodarować szeregowych zawodowych w racjonalny sposób, a są to ludzie i z doswiadczeniem i wykształaceniem. Ba, armia tych ludzi po prostu lekcewazy i kpi z nich. Od tego trzeba zacząć.

PDT - Pią 03 Sty, 2020

MDS napisał/a:
Właśnie takie rozwiązanie spowodowało że studenci-podchorążowie ze Szkoły Pożarniczej w swoim czasie zastrajkowali.


To był listopad 1981 na kilka tygodni przed stanem wojennym. Atmosfera była wówczas była szczególna a sytuacja zmierzała w kierunku konfrontacji z PRl-owskim rządem.

Ogólnie to takie rozwiązanie ma pewien sens ale do generowania rezerw na zasadzie: chcesz mieć pracę w budżetówce musisz mieć zaliczoną przygodę z wojskiem ( pojawi się pytanie: co uznanymi za niezdolnych? - bo sprzyjałoby to korupcji) . Nie jest to do zrealizowania przez SG WP czy przez MON . Do sprawy należałoby się przyjrzeć de strony Rady Ministrów - niestety jest to bardzo niebezpieczne ... politycznie.

MDS - Pią 03 Sty, 2020

Cytat:
niestety jest to bardzo niebezpieczne ... politycznie.
- oczywiście. Jeżeli chcemy mówić o obronności musimy wywalić politycznych decydentow. Inaczej będzie tak jak z OT. Czy NSR-em.
Cytat:
To był listopad 1981 na kilka tygodni przed stanem wojennym.
- tylko że nikt wtedy nie wiedział ze będzie cos takiego jak 13 grudzień. I protest miał inne troszke założenia.
PDT - Pią 03 Sty, 2020

MDS napisał/a:
Jeżeli chcemy mówić o obronności musimy wywalić politycznych decydentow. Inaczej będzie tak jak z OT. Czy NSR-em.


Tu dochodzimy do wniosku, że jakakolwiek próba reformy systemu pozyskiwania żołnierzy w tym rezerwistów spali na panewce. Nie da się powierzchownymi ruchami dokonać reformy na miarę Gajusza Mariusza czy Kazimierza Odnowiciela. Wymaga to przebudowy ustroju Państwa, w tym stworzenia parytetu zbywalności praw i obowiązków obywatelskich co wiąże się ze zmianą albo nowelizacją Konstytucji. W obecnym stanie rzeczy to niewykonalne. Możemy jedynie czekać aż ogarnie nas anarchia i brutalnie z niej się dźwigać lub na wygaszenie kryzysu politycznego w jakim się znajdujemy w drodze śmierci politycznej naturalnej ( nie mylić ze skrytobójstwami) dominujących kacyków zarówno u w władzy. Rozwijać tego nie będę bo w warunkach NFoW musi pozostać jako tabu.

MDS napisał/a:
I protest miał inne troszke założenia.


Ale był epizodem w szerszym ruchu społecznym i nieskrywanej wówczas niechęci do władz jako delegatury Kremla. W tym czasie było oczywiste, że konfrontacja z władzą była nieunikniona.

dziamdziak - Pią 03 Sty, 2020

Najpierw już w latach 90 tych ub. wieku systemowo czyniono destrukcję SZ RP m.in. powszechna redukcją, którą dotknęła m.in. młodsze kadry. Potem wyfasowano nowa ustawę tzw. pragmatyczną, która miała tyle wad, że znów spowodowała kolejna redukcję, czyli pozbycie się z wojska części kadr zupełnie młodych i tych starszych,które przetrwały pierwszą redukcję. Teraz na forach wyzywają tych b. wojskowych wywalonych do cywila po 15-20 latach służby od ..... gdyż stosunkowo młodo stali się emerytami. Była też część kadry, której wręczono wypowiedzenia, a nie miała 15 lat służby, oni nie stali się emerytami. Jedni i drudzy pamiętają co im zrobiono, jak i dlaczego.
Wszystko to po to, aby kilkanaście lat później, zastanawiać się skąd wziąć do wojska - nowe kadry. Fajna zabawa. Nieliczni rozumieli, że aby szkolić nowe kadry, to trzeba mieć stare doświadczone kadry, trzeba mieć kim szkolić, od kogo się uczyć. Nikt nie przejmował się,że redukcją obejmowano m.in. kadry zdatne, perspektywiczne, doświadczone, kompetentne wykształcone, ale bez układów. Ważne było aby wykonać normy zwolnieniowe, rozformowań itd. i wszyscy zadowoleni. Genialna, perspektywiczna przez wiele lat polityka kadrowa m.in. cywilnej kontroli nad armią, doprowadziła do stanu obecnego.
Zachodzi pytanie - co dalej, bo reformować w nieskończoność, tj. do momentu, aż nie okaże się że "król jest nagi" można wszystko? Obecnie związanie się z wojskiem niesie ogromne ryzyko m.in. tego, że z przyczyn zdrowotnych, redukcji, zmian, itd., nieliczni dotrwają się do 25 lat służby. Większość nie zdaje sobie z tego sprawy. Jeszcze o tym nie wiedzą.

Tehnik - Pią 03 Sty, 2020

Reforma NABORU ? Wojsko kuleje pod względem zarządzania czymkolwiek, chociażby kadrami a oni chcą reformować NABÓR ? Ciekawe co za pokemon z tego wyjdzie.
Wolfchen - Pią 03 Sty, 2020

PDT napisał/a:
Ogólnie to takie rozwiązanie ma pewien sens ale do generowania rezerw na zasadzie: chcesz mieć pracę w budżetówce musisz mieć zaliczoną przygodę z wojskiem ( pojawi się pytanie: co uznanymi za niezdolnych? - bo sprzyjałoby to korupcji).
Na pierwszy rzut oka zgadza się, ale patrząc pod kątem pragmatyki, to już tak pięknie nie jest, ponieważ:
- w budżetówce też są duże problemy z chętnymi do pracy (a w przypadku budżetówki "biurowej" większość pracowników to kobiety);
- spora część budżetówki będzie niezbyt efektywna pod kątem rezerwy z uwagi na reklamowanie od służby (czy to wnioskowe czy z mocy prawa).

PDT - Pią 03 Sty, 2020

Najpierw musimy sobie znaleźć odpowiedź na pytanie: ile tak na prawdę tego wojska potrzebujemy? - bo równoważnik jakiś czterech i pół dywizji w wojskach lądowych to mżonka.
maciejko - Pią 03 Sty, 2020

PDT, nie tak powinno brzmieć pytanie - nie ile chcemy mieć wojska (a politycy w ogóle) a na ile nas stać wersji niebiedaedyszyn.

W tej chwil bujania są o czterech dywizjach i ot a stać nas na ile? W porywach na dwie.
:gent:

PDT - Pią 03 Sty, 2020

Na jedno wychodzi.
Gveir - Pią 03 Sty, 2020

Był tutaj użytkownik, który twierdził, że stać nas na kilkanaście w pełni ukompletowanych i wyposażonych brygad, a nie cztery dywizje plus WOT.
Zgodzę się z wami, że branie turbo kaprali po Los Angeles jak określa się Legię Akademicką, to spluwanie w twarz szeregowym zawodowym. To, że ktoś im pozwala przechodzić do rezerwy, to już jest skandal i pomieszanie zmysłów. WOT ma to do siebie, że zaczął kształcić swoje kadry, zamiast drenować pozostałe rodzaje sił zbrojnych. Kwestia to ich jakość.

239099 - Wto 07 Sty, 2020

maciejko napisał/a:
PDT, nie tak powinno brzmieć pytanie - nie ile chcemy mieć wojska (a politycy w ogóle) a na ile nas stać wersji niebiedaedyszyn.

W tej chwil bujania są o czterech dywizjach i ot a stać nas na ile? W porywach na dwie.
:gent:
Ale było pisane - tu i na sąsiednim forum...
paru takich bawiło się porównując do tych i owych armii (ilość żołnierzy przez ilość brygad/batalionów) i wyszło że tak okolice 25-30 batalionów zmech, czołgów i pow-des + otoczka (artyleria saperzy itd) to max

Czyli tak okolice 8-9 brygad z naciskiem na 8.

Tylko ilu generałów i pułkowników byłoby bezrobotnych...

MDS - Sro 08 Sty, 2020

Cytat:
Tylko ilu generałów i pułkowników byłoby bezrobotnych...
- a jaka jest wartość generała który został generałem tylko dlatego ze napisał książkę , albo został dowódcą brygady która jest liczebnie mniejsza od batalionu? Może od tego trzeba zacząć? O wyznaczaniu na stanowiska na podstawie znajomości nawet nie wspomnę.
Gveir - Sro 08 Sty, 2020

PDT, a nie lepiej zacząć od tych 8 brygad, które będą dobrze wyposażone, ukompletowane i wyszkolone? Podstawa, taka sól ziemi, coś od czego można zacząć.
Nie mniej dziękuje, bo o to mi chodziło. Osiem brygad. Aż witki mi opadły.

MDS - Sro 08 Sty, 2020

Gveir- ale te 8 brygad przyzwicie ukompletowanych i wyposażonych to i tak ponad nasze możliwości. 8 razy 5.000 już masz 40 tysięcy w samych brygadach. A gdzie reszta? Chciejstwo i bogoojczyźniane frazesy to nie wszystko.
239099 - Sro 08 Sty, 2020

Nasze brygady nie mają 5 tyś... Nawet Rosomakowe...

Z resztą etat batalionu i brygady to też temat który można a nawet trzeba optymalizować.

AKMS 7,62 - Sro 08 Sty, 2020

Zlikwidować kolesiostwo, nepotyzm, układy. Dziś w niektórych JW są po 3, 4 osoby z jednej rodzinki. Często pani PRON w wieku ok 40 zostaje ŻZ bo ……..MĄŻ, WUJEK, itp...…...SĄ od tego chyba instytucje odpowiednie....A gdzie to się zaczyna? WKU WSzW, S1JW......D-ca JW. Ludzi z zewnątrz to zniechęca....
kmszeryf - Sro 08 Sty, 2020

AKMS 7,62 napisał/a:
……...

Więcej kropek nie miałeś?

AKMS 7,62 - Sro 08 Sty, 2020

ku..a ale merytoryczny gość. Ortograf jakich wielu na tym forum ...zresztą pewnie kontrolowanym, przeglądanym, trolowanym przez wielu? …..wiele?..... słuzb?.....agend?.....zagranicznych tez?.....Nieszczęsne forum.
PDT - Sro 08 Sty, 2020

AKMS 7,62 napisał/a:
Nieszczęsne forum.



Fin de siècle - version NFoW.


Nie czarujmy to Forum ... umiera.

beryl73 - Czw 09 Sty, 2020

AKMS 7,62 napisał/a:
Nieszczęsne forum.


Bo ktoś śmiał zwrócić uwagę, że piszesz niechlujnie i wbrew zasadom języka polskiego? Czytałeś regulamin NFoW?

W sumie to masz rację, nieszczęsne forum. Kiedyś takie niechlujne wpisy nie były tolerowane, a ich autorzy, recydywiści, odpowiednio nagradzani. Niestety, jakiś czas temu, to się zmieniło.

PDT - Czw 09 Sty, 2020

beryl73 napisał/a:
Niestety, jakiś czas temu, to się zmieniło.


W 2009 roku.

MDS - Czw 09 Sty, 2020

239099 - podałem 5 tysięcy z dwóch powodów ,jeden żeby uprościć i zaokrąglić , drugi że nikt nie zarzucił żeby tajemnice jakieś zdradzam. Osobiście uważam ze lepiej byłoby powrócić do struktur pułkowych i batalionów 4 kompanie po 10. Może wtedy jednostki nabrałyby rzeczywistości , a nie jakiejś fikcyjnej iluzji militarnej.
239099 - Czw 09 Sty, 2020

Ale co przez to rozumiesz? - przemianowanie obecnych brygad na pulki (z pozostawiniem obecnej ilości) i ew. redukcja baonu z 58 do 40 (w sumie może nie 4x10 a 3x13 )?

No to właśnie likwidacja fikcji to min likwidacja dwóch "dowództw" szczebla dywizyjnego
Likwidacja pułku artylerii (a nie budowanie kolejnego) i pomniejszenie pozostałych do dwóch dyonów
Likwidacja pułku ppanc - totalnego anachronizmu z czasu gdy wystawialiśmy Armie

A jeszcze są saperzy... Cóż gdyby PP64 wymienić na choćby IRB to stan osobowy potrzebny do 1 kompletu - wystarczyłby na 2...
A gdybyśmy mieli sprawny system "mobilizowania" sprzętu (wraz z obsługą) z gospodarki
To te można trochę przyciąć fikcji...

Nie wiem ile oszczędności w etatach przyniosłaby przesiadka z S-125 na Narew, ale wiem że nie cackałbym się z aeromobilnymi i śmiglkami tylko ciąłbym kosztowną iluzje...
No i WOT ile to ju zawodowych pochłania czynność polegająca na zabezpieczeni szkolenia weekendowego raz w miesiącu? - 10 tyś? (Czyli co na 2-3 ochotników mamy jednego zawodowego )


Generalnie jest gdzie ciąć tylko że zainteresowani maja największy dostęp do "organa decyzyjnego" toteż dbają by iluzja była przekonywująca....

Wracajac do systemu naboru - pisałem to już wiele razy WKU powinny być rozliczane ze swej pracy.
Jednocześnie nabór powinien być procesem krótkim - by klient się nie rozmyślił.
Ktoś kto się zgłasza do WKU powinien od ręki (na pierwszym spotkaniu) dostać bilet na SP
A już podczas SP powinno się przebadać delikwenta pod kątem zdolności do służby zawodowej - tak by nim minie ostatni dzień SP wiedzieć - czy delikwent się nadaje (zdrowotnie, ale także opinia z SP) - by w ostatnim dniu zaproponować mu etat "zawodowego" tu lub tam...

I prosze nie pisać ze to niemożliwe - sektor prywatny nie dysponuje tak rozbudowanym aparatem rekrutacji jakim jest WKU - i daje rade...

Sierżant2018 - Czw 09 Sty, 2020

Skąd, drogi przedmówco wziąłeś 2-3 ochotników na jednego zawodowego w WOT?
Pragnąłbym jedynie wspomnieć, że w plutonie WOT jest zazwyczaj 1 żz, w kompanii około 6.
Nawet licząc ze sztabem, szkoleniówką itp to batalion na ok 500 żołnierzy TSW ma ok 35żz.

239099 - Czw 09 Sty, 2020

Mówię o całym WOT - a "porównanie' ma tylko na celu pokazanie - że coś jest nie tak....
Sierżant2018 - Czw 09 Sty, 2020

Wyraźnie przeczytałem o 2-3 ochotnikach na 1 zawodowego.
Stąd moje "udzielenie się" w temacie.
Chciałbym, żeby tak było - może dałoby się wredy nie kumulować 4tej setki nadgodzin :)

239099 - Czw 09 Sty, 2020

Ale czego nie rozumiesz?
WOT jako RSZ ilu żołnierzy licy - coś ok 30 tyś - tak
Z tego ok 10 tyś to zawodowi - tak?
To czego nie rozumiesz?

MDS - Czw 09 Sty, 2020

Cytat:
Ale co przez to rozumiesz? - przemianowanie obecnych brygad na pulki (z pozostawiniem obecnej ilości) i ew. redukcja baonu z 58 do 40 (w sumie może nie 4x10 a 3x13 )?
Dokładnie tak. Przemianowanie brygad na pułki. Co do czy 4 razy 10 czy 3 razy 13 zdecydowanie 4 razy 10. I piszę to z racji wielu cwiczeń , doswiadczenia i własnych przemyśleń.
Można pokombinować też wzorem płacenia OT-kowcom za ćwiczenia i szkolenia np.czy to ładowniczych czy działonowych z rezerwy. Marzenie- kompania czołgów np. są dowódcy i kierowcy. Reszta z rezerwy. Przychodza na wekend. Piątek wyjazd na poligon. Sobota - strzelanie dzień i noc. Niedziela - dzień i powrót. Marzenie. Oczywiście nie w każdy wekend.

Sierżant2018 - Czw 09 Sty, 2020

239099 napisał/a:
Ale czego nie rozumiesz?
WOT jako RSZ ilu żołnierzy licy - coś ok 30 tyś - tak
Z tego ok 10 tyś to zawodowi - tak?
To czego nie rozumiesz?


Raz jeszcze pytam - skąd wziąłeś 10tyś żz?? Obecnie jest ok. 3 tysiące jeśli dobrze pamiętam. Pomyliłeś się jedynie o jakieś 330%

nikesz - Czw 09 Sty, 2020

239099, odnośnie naboru, rozumiem, że pełniłeś służbę w TOAW i znasz zasady i wytyczne odnośnie naboru do różnych form służby wojskowej. Ponadto na pewno wiesz, że te WKU nie są rozliczane, sprawdzane itd. Czy tylko tak sobie puszczasz wodze fantazji?
239099 - Czw 09 Sty, 2020

Dobre tylko te pułki to nadal potrzebują więcej dusz i sprzętu niż 8 brygad
Owszem mniejsza fikcja niż obecnie ale nadal fikcja...

Możesz opisać jakieś praktyczne aspekty przewagi 4x10 nad 3x13
Bo że plutonem 3 ozowym łatwiej dowodzić to wiem - ale 13 wozowa kompania może mieć 4 plutony po 3.

A przy tym 4 kompanie to 3 drużny logistyczne i cztery WZT - nie trzy...

Ale jak masz to podaj konkrety - bom ciekaw....

nikesz - nie za stary jestem
Ale słyszałem to i owo np. o tym że
Pewne WKU dzwoni do chętnych (tych co zadeklarowali że chcą do WOT) i proponuje im - uwaga - by w środę (a wiec w środku tygodnia pracy) o godzinie 9 (a więc nawet nie po południu - tylko w godzinach gdzie wiekszość pracuje) stawił się do WKU - to "łaskawie zawiozą' na dzień zapoznawczy do brygady OT....

Przepraszam - ale czy ktoś sobie jaja robi?
Nie można takich wycieczek zapoznawczych zrobić w sobotę?

O pewnym "Nowaku" który kiedyś zgłosił się do SP i WKU o nim sobie "przypomniało' po kilkunastu miesiącach (bo po tylu dostał zaproszenie i skierowanie na badania itd0 też kiedyś wspominałem...

Czy Twoim zdaniem są to właściwe praktyki?
Czy one mają pozytywny wpływ na proces rekrutacji do SZ?

[ Dodano: Czw 09 Sty, 2020 ]
Sierżant2018 napisał/a:
Raz jeszcze pytam - skąd wziąłeś 10tyś żz?? Obecnie jest ok. 3 tysiące jeśli dobrze pamiętam. Pomyliłeś się jedynie o jakieś 330%

Ale tż nie ma 30 tyś tylko 21
czyli globalnie jest 1 do 6....

czyli nie żadne 330%
Przypomniało mi się
https://www.youtube.com/watch?v=COiDcj2hEjE

Co nie zmienia 1 na 6 to i tak jest "słabo' - zwłaszcza skoro mówisz że jesteś urobiony po łokcie...

MDS - Czw 09 Sty, 2020

239099- przy 3 kompaniach nie ma wielkich mozliwosci. 2 kompanie w 1 rzucie, jedna w odwodzie lub 2 rzucie. Mając czwartą kompanię można wzmocnić czy to 2 rzut czy odwód czy też cos jeszcze kombinować. Co do logistyki - sugerowałbym powrót do tego co było kiedyś - w kompanii technik i mechanik regulujący. Na szczeblu batalionu pluton remontowy. Z 2 WZT. Zresztą są tu chyba ludzie z czołgów czy piechocie niech też sie wypowiedzą.
nikesz - Czw 09 Sty, 2020

Ok, masz rację.
239099 - Czw 09 Sty, 2020

MDS napisał/a:
239099- przy 3 kompaniach nie ma wielkich mozliwości. 2 kompanie w 1 rzucie, jedna w odwodzie lub 2 rzucie. Mając czwartą kompanię można wzmocnić czy to 2 rzut czy odwód czy też cos jeszcze kombinować.

Rozumem - tylko zapominasz o jednym
pułk miał 4 bataliony i d-ca pułku rzucał "w bój" cały batalion - taki jakim był...

A dziś taki batalion zmech wzmacnia się - przydzielając d-cy baonu dodatkwo kompanie czołgów, pluton plot i inne wsparcie wydzielane z innych pododdziałów brygady i "formuje" batalionową grupę taktyczną

Więc jak baon ma 3 kompanie zmech to w ramach bgt d-ca dostanie 4 kompanie - czołgów.
Tak jest właśnie u Rosjan (31 wozowe baony strzelców otrzymują kcz, baterie Goździków lub Akacji itd )

Z resztą rosyjska brygada to de facto pułk zmechanizowany tylko wzmocniony bardzo silną artyleria (2 das, dar + bappanc/ dappanc ) i opl.

MDS - Czw 09 Sty, 2020

Oddawanie kcz do bz to głupota wynikająca z braków uzbrojenia w bz. Kcz miała robic za srodek ppanc w bz. Zresztą dając kcz do bz , kz mozna dac do kcz. I znowu jest 4 szt. Bz czy bcz zawsze bedzie ugrupowany w 1 rzut i 2 lub odwód.
Myślą przewodnią moją jest to żeby pułki jako mniejsze jednostki miały jakąś wartość bojojową. Mniej liczebne bataliony to więcej batalionów w SZ.

239099 - Czw 09 Sty, 2020

A to proszę z tymi uwagami nie do mnie...
Ja tu przytoczyłem coś co podobno praktykuje nasz potencjalny przeciwnik....

Nawiasem mówiąc kombinowali oni z baonami zmech gdzie była organiczna kompania czołgów.
Nie wiem - może ze wględow logistycznych praktyczniej w baonie?

Z resztą - można jak Białorusini - u nich podobnie jak u Rosjan
Z tym że brygada ma 3 baony zmech (po 3 kompanie w każdej) i 2 czołgów (po 31 wozów) - więc po rozparcelowaniu jednego baonu czołgów mają 3 baony zmech (a w zasadzie 3 bgt) i batalion czołgów

MDS - Czw 09 Sty, 2020

Z mieszanymi batalionami też Niemcy kombinowali jako mbz czy mbcz. Zresztą o czym mamy mówić jeżeli BWP1 nadal traktuje sie u nas jako środek do prowadzenia walki. Przestańmy udawać ze te zabytki coś jeszcze zwojują. I wtedy liczba bz , tych z Rosomakami spadnie do ilu?
Bojowych mamy 359 wg. internetu to ile to batalionów? 6 - 7 dużych czy 10 - 12 małych.
Może od tego trzeba zaczaąć?A nie od jakiegoś Polskiego Urzadzenia Obronnego czy jakoś tak.

239099 - Czw 09 Sty, 2020

Niemcy do w latach 80 po wprowadzeniu Heerstruktur IV to mieli brygady podobne bardziej do pułków z UW niż brygad NATO

Tak był tam mieszany baon - ale jeden i to mający charakter raczej "podręcznego rezerwuaru uzupełnień"

z resztą Niemcy mają problem z niedostateczną ilością Marderów ratowali się kompanią na M113
Podobnie improwiowali z ppk - Milanów mieli za mało

Co można zrobić pożytecznego z BWP-1 - wydaje mi się ze jedynie odremontować i doposażyć - by potem przesunąć do rozpoznania - w miejsce BRDMów

MDS - Czw 09 Sty, 2020

Jako ze w sumie rozmawiamy niekoniecznie na to co w temacie - i nie chce zeby nas ktos nie popędził kończąc- w BWP1 mozna zamiast Groma dać 30 mm armate plus termowizor i ppk i mamy kolosalny skok do przodu. Warunek - zacznijmy cokolwiek robić , a nie tylko pier...ić i bić piane.
239099 - Czw 09 Sty, 2020

http://www.nfow.pl/viewtopic.php?p=905756#905756
Gveir - Sob 11 Sty, 2020

239099 napisał/a:


Wracajac do systemu naboru - pisałem to już wiele razy WKU powinny być rozliczane ze swej pracy.
Jednocześnie nabór powinien być procesem krótkim - by klient się nie rozmyślił.
Ktoś kto się zgłasza do WKU powinien od ręki (na pierwszym spotkaniu) dostać bilet na SP
A już podczas SP powinno się przebadać delikwenta pod kątem zdolności do służby zawodowej - tak by nim minie ostatni dzień SP wiedzieć - czy delikwent się nadaje (zdrowotnie, ale także opinia z SP) - by w ostatnim dniu zaproponować mu etat "zawodowego" tu lub tam...

I prosze nie pisać ze to niemożliwe - sektor prywatny nie dysponuje tak rozbudowanym aparatem rekrutacji jakim jest WKU - i daje rade...


Ah, marzenia. Gdyby tak to wyglądało, myślę, że MON nie miałby aż takich problemów kadrowych. Wtedy Służba Przygotowawcza powinna być traktowana jako swoisty bootcamp, a nie szkolenie do Grup Rekonstrukcji Historycznej NSR.
I tak, potwierdzam - sektor cywilny zwany dalej prywatnym, nie ma tak rozbudowanego aparatu rekrutacji. Wystarczy spojrzeć na ogłoszenia wystawiane przez firmy, a instytucje publiczne.
W przypadku firmy, większość ogłoszenia to opis stanowiska i obowiązki, nazwa stanowiska, plus benefity. Pracodawca prosi o przesłanie CV, czasami jeszcze listu motywacyjnego. W przypadku budżetówki? Dziesiątki oświadczeń, dokumentów ściąganych z masy urzędów i kilka podań do różnych szczebli decyzyjnych.

PDT - Nie 12 Sty, 2020

239099 napisał/a:
]Ale było pisane - tu i na sąsiednim forum...
paru takich bawiło się porównując do tych i owych armii (ilość żołnierzy przez ilość brygad/batalionów) i wyszło że tak okolice 25-30 batalionów zmech, czołgów i pow-des + otoczka (artyleria saperzy itd) to max

Czyli tak okolice 8-9 brygad z naciskiem na 8.



"1", "6", "7", "10", "12", "15", "17", "21" :?:

239099 - Nie 12 Sty, 2020

Powiedzmy - choć raczej 2. nie 7. - brygadę piechoty do obrony wybrzeża można mieć w ramach WOT.
No i 1 czy 9 - tak czy siak raczej z gruntownym przebazowaniem. (Bo ani Braniewo ani Wesoła najbardziej fortuną lokacją nie są)

6. cóż bardzo mnie frapuje problem czy ktoś u nas ma jakiś realną i konkretną wizje wykorzystania sił aeromobilnych w działaniach obronnych.

Gveir - Nie 12 Sty, 2020

O ile nie będą skaczącym zmechem, jak mówi się o 6.
239099 - Nie 12 Sty, 2020

Albo skaczącym pułkiem ppanc
gathern - Nie 12 Sty, 2020

Desant w przypadku gdy rosjanie mają dosyć mocno nasycone OPL związki taktyczne ?

Po pierwsze - JAK? - desant ma niby przelecieć w rejon desantu ?

Po drugie, czy desant na tyły ma sens ? Czy nie jest to skazanie tych żołnierzy w zasadzie na śmierć ?

Po trzecie czy desantowanie w obecnych realiach wojen ma jeszcze sens ? (obecnie jest o wiele łatwiej kontrolować przestrzeń powietrzną przeciwnika i odpowiednio reagować)

Przemek - Nie 12 Sty, 2020

Pozwolę sobie trochę zmienić temat na rekrutację. Zobaczcie tylko zdjęcie z Twittera z jakiegoś wku:


I tutaj już się pojawia wojskowa ściema pt patrzcie jakie wojsko jest fajne, dołącz do nas. A później taki żołnierz po SP przychodzi i widzi jak wygląda wyjście na taktykę, że zamiast czapki ma orzecha, zamiast beryla kalacha, zamiast fajnej, dopasowanej kamizelki lubawe, zamiast rękawiczek... Żołnierz zderza się ze smutna rzeczywistością nieco inna niż na WKU. I miesiąc później "wypowiadam stosunek służbowy i są znane mi tego konsekwencje[...]". I nie są to moje przemyślenia, to moje doświadczenia.

Jeśli oszukujemy już na samym wstępie, to później już tylko każdy brnie dalej w te ogolnoprzyjete kłamstwa.

PDT - Nie 12 Sty, 2020

gathern napisał/a:
Desant w przypadku gdy rosjanie mają dosyć mocno nasycone OPL związki taktyczne ?

Po pierwsze - JAK? - desant ma niby przelecieć w rejon desantu ?

Po drugie, czy desant na tyły ma sens ? Czy nie jest to skazanie tych żołnierzy w zasadzie na śmierć ?


Jakaś szczątkowa forma mogłaby zostać. Np. kompanie, zamiast batalionów, zgrupowane w pułk. W czasie mobilizacyjnego rozwinięcia mogłyby się przydać z racji mobilności i w ilości adekwatnej do możliwości lotnictwa transportowego zanim to zajmie się ewakuacją elit rządzących, ich rodzin oraz majątku.

Mnie nurtuje co innego:
https://www.google.pl/url...eclpAqpV6TOCY6j

Mobilność na poziomie piechoty a'la 1939 - tyle, że większa siła ognia no i zmotoryzowane ... "tabory".

239099 - Nie 12 Sty, 2020

gathern napisał/a:
Desant w przypadku gdy rosjanie mają dosyć mocno nasycone OPL związki taktyczne ?

Po pierwsze - JAK? - desant ma niby przelecieć w rejon desantu ?

Po drugie, czy desant na tyły ma sens ? Czy nie jest to skazanie tych żołnierzy w zasadzie na śmierć ?

Po trzecie czy desantowanie w obecnych realiach wojen ma jeszcze sens ? (obecnie jest o wiele łatwiej kontrolować przestrzeń powietrzną przeciwnika i odpowiednio reagować)

Wiesz...
https://www.youtube.com/watch?v=7l6VCljuveQ
od 47:00 - a szczególnie
1:04:00 i 1:08:15
Wiesz KTO mówi...

gathern - Nie 12 Sty, 2020

Może inaczej, desantowanie ma sens, jeśli desantujemy żołnierzy z transporterami opancerzonymi i innym szpejem, tak że jak oni będą na dole to będą mieli czym się bić.

Natomiast my nie mamy zdolności desantowania pojazdów, a po drugie nie mamy czego desantować, no chyba że ktoś ma fantazje by desantować Humvee, BRDM-2 lub Honkery, no to w takim razie "powodzenia" :lol:

239099 - Nie 12 Sty, 2020

Powiedzmy że w MON pomyślał stosownych pojazdach
https://www.defence24.pl/...k-aeromobilnych
Sęk w tym że nawet gdybyśmy mieli 5 nowych C-130 to wraz z C295 możemy co najwyżej myśleć o przerzucie jakieś wzmocnionej kompani...

PDT - Nie 12 Sty, 2020

Pozostaje jeszcze kwestia przewagi w powietrzu a my jej mieć nie będziemy.
239099 - Nie 12 Sty, 2020

Jak nie?
Słuchałeś generała na nagraniu?

PDT - Nie 12 Sty, 2020

A miał inne wyjście?

:kopniak:

239099 - Nie 12 Sty, 2020

Ale to już było po przejściu pod kapelusz...

A z resztą przyzwoity człowiek wiedział by co zrobić...
"Żołnierz dziewczynie nie skłamie,
Chociaż nie wszystko jej powie."

Zamiast opowiadać banialuki z przekonaniem akwizytora który chce ci wcisnąć "maść na szczury" mógł pominąć "niewygodne watki"
Ale nie chciał...

gaz - Nie 12 Sty, 2020

Ziemowit...

Nie jednemu zalazł za skórę... nie tym że nie były wypełniane obowiązki, zadania ale jego "widzimisię i itp"

Czemu, Wszyscy Panowie Generałowie(prawie wszystko) są tacy "hoho" jak idą w stan spoczynku??

239099 - Nie 12 Sty, 2020

Mury MON są grube, klimat w betonowych schronach duszny... Dopiero jak się wyjdzie (a jeszcze lepiej wyleci) za bramę to "łapie się powietrza" a dotleniony mózg zaczyna pracować... :cool:
focus - Nie 12 Sty, 2020

Temat dotyczy reformy systemu naboru ..... !.
:statek:

PDT - Nie 12 Sty, 2020

239099 napisał/a:
Powiedzmy - choć raczej 2. nie 7. - brygadę piechoty do obrony wybrzeża można mieć w ramach WOT.
No i 1 czy 9 - tak czy siak raczej z gruntownym przebazowaniem. (Bo ani Braniewo ani Wesoła najbardziej fortuną lokacją nie są)

6. cóż bardzo mnie frapuje problem czy ktoś u nas ma jakiś realną i konkretną wizje wykorzystania sił aeromobilnych w działaniach obronnych.


To już lepiej "10", "12", "15", "17", "18", "20"i "21". "6" i 25 zredukować do 1/3 i utworzyć grupę aeromobilną o strukturze kompanijnej.

Furman - Sro 19 Lut, 2020

Jedną z największych bolączek rekrutacji są komisje lekarskie, których sito przepuści kalekiego cwaniaka, a zatrzyma sprawnych ludzi, którym w wyniku błachych typu wyższa bilirubina, czy inna blachostka nie pozwoli służyć w armii.
Rezerwista92 - Sro 29 Kwi, 2020

LBJ napisał/a:
Przy okazji artykułu PZ o promocji nowych oficerów:

Cytat:
Minister Błaszczak powiedział także, że armia potrzebuje nie tylko oficerów, dlatego zostanie zmieniony system powoływania kandydatów do zawodowej służby wojskowej. – Chcemy, aby procedury te były uproszczone. Ścieżka decyzyjna powinna być krótsza, aby ci, którzy wiążą przyszłość z wojskiem, nie byli zniechęcani. Wręcz przeciwnie, mają być zachęcani do wstąpienia w szeregi armii – mówił szef resortu. Poinformował o planach stworzenia w półrocznej perspektywie bazy o wolnych stanowiskach w wojsku. Nowe rozporządzenie, które zostało opracowane w resorcie obrony, nakazuje także wprowadzenie w wojsku jednego postępowania kwalifikacyjnego dla kandydatów na żołnierzy bez względu na stanowisko, jakie chcieliby objąć.


http://www.polska-zbrojna...15-podchorazych

Ciekawe jak to będzie wyglądać w praktyce. Pamiętam, że kiedyś była baza wolnych stanowisk w NSR ale chyba nigdy nie była aktualizowana.





Mogę prosić o link do tego artykułu??

-=Alex=- - Sro 29 Kwi, 2020

Rezerwista92 napisał/a:
Mogę prosić o link do tego artykułu??
Przecież masz w cytacie ...
http://www.polska-zbrojna...15-podchorazych

thikim - Czw 30 Kwi, 2020

napisał/a:
Ścieżka decyzyjna powinna być krótsza, aby ci, którzy wiążą przyszłość z wojskiem, nie byli zniechęcani.

Znaczy od 5 lat obecny rząd zniechęca? :)
Sukces.
W przeciwieństwie do innych - co dzień po wyborach w 2015 roku krzyczeli o klęsce i rozpadzie państwa i braku realizacji obietnic wyborczych - ja wykazałem się cierpliwością.
No ale w 5 roku działalności to już i moja cierpliwość się kończy na tę tekturę.

LBJ - Pią 01 Maj, 2020

https://www.radiomaryja.p...N_Q3ONPAibJE9gc

Szykują się poluzowania w orzecznictwie komisji lekarskich.

grzeg_sz - Sob 02 Maj, 2020

Wolabym zapoznać się z rozporządzeniem. Może rzeczywiście będzie łatwiej. A będą zmiany w polityce DK?
Gveir - Sob 02 Maj, 2020

No proszę, MON zaczął dostosowywać się do współczesnych kandydatów?
Furman - Sob 02 Maj, 2020

No w końcu, że tak powiem.
Wstyd że tyle lat bilirubina 1.2 eliminowała porządnych gości ze służby. Skończą się diety grejpfrutowe i inne cudaczenia.
Bardziej niech się skupiają żeby zdrowy młody, pozostał jak najdłużej zdrowy i sprawny.

*333* - Pon 25 Maj, 2020

Dzień dobry, wie może ktoś kiedy rzeczone rozporządzenie ma wejść w życie? Za miesiąc mam komisję lekarską i dalej w temacie cisza........ ;)

[ Dodano: Pią 29 Maj, 2020 ]
Pozwolę sobie na ciąg dalszy tematu.
Cyt. z podlinkowanego artykułu:
Cytat:
Ułatwienia te wprowadzone zostały rozporządzeniem zmieniającym rozporządzenie w sprawie orzekania o zdolności do czynnej służby wojskowej oraz trybu postępowania wojskowych komisji lekarskich w tych sprawach
.
Jedyne rozporządzenie zmieniające ukazało się 7 maja br. i dotyczyło jedynie tego, że termin wykonania albo przeprowadzenia badania okresowego przedłuża się o 6 miesięcy od dnia odwołania stanu epidemii (Covid 19).
Na dzień dzisiejszy nie ma nawet projektu rozporządzenia w którym zostały poluzowane obostrzenia zdrowotne - na to zapewne przyjdzie poczekać jeszcze z pół roku. Tak więc informacja zawarta w artykule jest błędna, nie mówiąc już o tym, że autor pomylił służbę czynna ze służbą zawodową.
:gent:

Gveir - Pon 01 Cze, 2020

*333*,

a czasem służba zawodowa nie jest formą czynnej służby wojskowej?

LBJ - Pon 01 Cze, 2020

Gveir, w rozumieniu ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP:

Cytat:
Art. 59. 1. Żołnierzami w czynnej służbie wojskowej, w rozumieniu
niniejszej ustawy, są osoby, które odbywają lub pełnią następujące jej rodzaje:
1) zasadniczą służbę wojskową;
2) przeszkolenie wojskowe;
3) terytorialną służbę wojskową;
4) ćwiczenia wojskowe;
5) służbę przygotowawczą;
6) okresową służbę wojskową;
7) służbę wojskową w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny.

i - Pon 01 Cze, 2020

Gveir napisał/a:
*333*,

a czasem służba zawodowa nie jest formą czynnej służby wojskowej?

Oczywiście, że jest.

-=Alex=- - Pon 01 Cze, 2020

Gveir, jeden art. podał LBJ, a to drugi
Cytat:
Art. 3. 1. Żołnierze zawodowi są żołnierzami w czynnej służbie wojskowej.

Jak widać zależy wg której ustawy.

*333* - Sro 03 Cze, 2020

Nie chodzi, żeby kruszyć kopie czy służba zawodowa jest służbą czynna. Tematem jest reforma systemu naboru do zawodowej służby wojskowej i autor art wspomniał
Cytat:
Rozporządzenie MON dotyczy zarówno osób ubiegających się o służbę w wojskach operacyjnych, jak i w Wojskach Obrony Terytorialnej

i tu się pomylił, bo rozporządzenie w sprawie orzekania o zdolności do czynnej służby wojskowej ma się nijak do służby zawodowej i jej nie dotyczy. Służbę zawodową dotyczy rozporządzenie w sprawie orzekania o zdolności do zawodowej służby itd.......... Ponadto, w art jest wspomniane, że zmiany zostały wprowadzone rozporządzeniem w sprawie........czynnej służby wojskowej a takowego nie było. 7 maja podpisane zostało rozporządzenie ......dotyczące zawodowej służby wojskowej i nie ma w nim słowa o poluzowaniu obostrzeń do służby zawodowej a jedynie o przedłużeniu ważności badań okresowych. Tak więc czekamy........
:gent:

Gveir - Sro 03 Cze, 2020

Zmienność decyzji, świadczy o ciągłości dowodzenia :D no ale strasznie to pogmatwane, skoro służba zawodowa jest formą czynnej służby wojskowej i jednocześnie nie jest, zależnie od ustawy.
Szwejk - Sro 03 Cze, 2020

*333*, zapomnij o służbie zawodowej, bo zalinkowany przez LBJ artykuł wyraźnie dotyczy niezawodowej służby wojskowej, z akcentem na TSW. Faktycznie, autor trochę się pogubił, skoro w ostatnim akapicie pisze, że zmiany w wykazie/katalogu chorób i ułomności (właśnie tak, a nie chorób i schorzeń!) już zostały wprowadzone. A to nieprawda. Sądzę, że rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie orzekania o zdolności do czynnej służby wojskowej jest dopiero w przygotowaniu i to zaledwie na etapie wewnątrzministerialnym, bo jako projekt na stronie RCL jeszcze nie figuruje.

Jeszcze odnośnie pojęcia "czynna służba wojskowa". Oczywiście, że każdy rodzaj służby wojskowej jest służbą czynną. Dlatego uważam to sformułowanie za zbędne w ustawach wojskowych, wystarczyłoby samo: "służba wojskowa".

*333* - Czw 04 Cze, 2020

Polemizowałabym, że podlinkowany art. dotyczy wyraźnie niezawodowej służby wojskowej. Autor wyraźnie pisze, że
Cytat:
Rozporządzenie MON dotyczy zarówno osób ubiegających się o służbę w wojskach operacyjnych, jak i w Wojskach Obrony Terytorialnej

Wojska operacyjne to żołnierze zawodowi ale faktycznie czas pokaże czy będą zmiany jedynie dla kandydatów do WOT/NSR i reszty rezerwistów czy też znowelizują rozporządzenie dot. służby zawodowej.
:gent:

Wolfchen - Pią 05 Cze, 2020

No nie, w wojskach operacyjnych masz też żołnierzy niezawodowych (w grę wchodzi okresowa służba wojskowa czy też np. przygotowawcza)
Szwejk napisał/a:
Sądzę, że rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie orzekania o zdolności do czynnej służby wojskowej jest dopiero w przygotowaniu i to zaledwie na etapie wewnątrzministerialnym, bo jako projekt na stronie RCL jeszcze nie figuruje.
Figuruje od grudnia 2019, utknęło na Komisji Prawniczej :gent:
Szwejk - Pią 05 Cze, 2020

Dziękuję Wolfchen za sprostowanie, aż tak głęboko wstecz nie sięgałem. A skoro mamy możliwość zajrzenia do projektu rozporządzenia, to już wiemy na 100%, że chodzi tu o zmiany dotyczące orzekania względem żołnierzy niezawodowych. Wynika to choćby z podstawy prawnej rozporządzenia, którą jest przepis ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP.
KornikAmator - Sro 10 Cze, 2020

https://www.gov.pl/web/ob...-wojsku-polskim
Cytat:
Jednym z czynników zniechęcających do służby był zbyt długi termin jaki upływał pomiędzy złożeniem wniosku a ukończeniem szkolenia i złożeniem przysięgi wojskowej. Do tej pory kilkadziesiąt procent potencjalnych kandydatów rezygnowało z ubiegania się o służbę w Wojsku Polskim właśnie ze względu na długotrwałe i skomplikowane procedury.

Cytat:
Centra, czyli miejsca, w których w maksymalnie 24 godziny kandydat odbędzie rozmowę kwalifikacyjną, rozmowę z psychologiem oraz będzie zbadany przez komisję lekarską.

Gveir - Sro 10 Cze, 2020

Brzmi zbyt pięknie, aby było prawdziwe. Nie wiem ile się czeka od ukończenia SP do podpisania pierwszego kontraktu, ale tak to może zniechęcać. Człowiek zawieszony w próżni przez pół roku? Przecież można ułożyć sobie życie na nowo :D
KornikAmator - Sro 10 Cze, 2020

Gveir,
W Ju Es Ej po ukończeniu ROTC taki podporucznik czeka do roku zanim pojawi się dla niego wolne miejsce i zacznie służbę a co za tym dostanie wypłatę. Ci dopiero mogą mówić o "zawieszeniu w próżni".

Gveir - Sro 10 Cze, 2020

ROTC to tylko jedna z form dostania się do korpusu oficerskiego w US Armed Forces.
Wskazuje tylko na ogólny debilizm systemu naboru - skoro masz chętnego, to powinieneś zrobić wszystko by go zachęcić do pozostania i jak najszybciej sprawdzić/przebadać pod kątem przydatności do służby zawodowej. Jeśli się nadaje, to jeszcze szybciej mu pomóc w znalezieniu etatu. No ale to tylko Polska.

Silmeor - Pią 03 Lip, 2020

Czyżby ukłon i ułatwienie w stronę osób powracających do zawodowej służby?
https://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/1473703,sluzba-wojskowa-wymagania-zdrowotne-2020.html?fbclid=IwAR2QAwc6B2qyoxXlwglGLV4Amg1fDEJWTLyfUqD6Tdk_0amEK4zReoWIMaM

*333* - Pią 03 Lip, 2020

Na poprzedniej stronie jest to zaczęte i już nad tym dyskutujemy. Generalnie dotyczyć to będzie innych form służby wojskowej, kwalifikacje do służby zawodowej pozostają bez zmian w paragrafach.
tg - Pią 14 Sie, 2020
Temat postu: Służba po 40?
Jak wygląda rozpoczęcie "przygody " z wojskiem w wieku 42 lat? Trochę późno ale kilku znajomych zaczynało ok 40 i sobie chwalą .
Utero - Sob 15 Sie, 2020

Jeśli piszesz o rozpoczęciu, to zakładam że jako szeregowy. Nie warto.
Gveir - Sro 26 Sie, 2020

Czyżby wiekopomna chwila? :D MON ma dość refluksów jakie funduje im ich żałosna polityka kadrowa i postanowił coś z tym z robić?
https://www.rp.pl/Sluzby-...kandydatow.html

LBJ - Pon 31 Sie, 2020

Ciekawy artykuł rozkładający na czynniki pierwsze zamysł tworzenia i wizję funkcjonowania Wojskowych Centrów Rekrutacji. Autor bardzo nieprzychylnie odnosi się do pomysłów decydentów.

https://www.salon24.pl/u/..._V0X4vOWN60_odU

michqq - Pon 31 Sie, 2020

Zaraz...

Cytat:
Wojskowe centra rekrutacyjne będą tworzone tam, gdzie będzie najwięcej kandydatów, mają one być blisko ich miejsca zamieszkania. Generał Dębczak zakłada, że wojskowe centra rekrutacyjne organizowane będą w każdym województwie w kilku różnych lokalizacjach, w zależności od liczby chętnych.


Jak w Polsce jest porozkładanych w terenie około 80 WKU, od trzech do dziesięciu na każde województwo (mniej w mniejszych więcej we większych) to dlaczegóżby nie zorganizować rekrutacji normalnie w oparciu o te istniejące WKU?

Cytat:
Armia chce wykorzystać budynki wojskowe np. jednostek wojskowych, WKU lub inne.


Czy czasem nie od tego głównie te WKU są?

Na serio ministrowi się wydaje że rozwiązaniem problemu jest stworzyć "polowe WKU" umieszczone o parenaście kilometrów od stacjonarnych WKU, a nawet... z opcią żeby "polowe WKU" rozłożyć w "stacjonarnych WKU"?
:zly3:

Gveir - Wto 01 Wrz, 2020

Cytat:
Pomysły rekrutacji rodem z USA czy nawet Szwecji jakiś czas krążą w mediach i głowach niektórych decydentów. Próby materializacji obcych pomysłów w polskiej rzeczywistości jest następstwem coraz większych problemów z pozyskaniem rekruta do służby wojskowej.


Osobiście, problemów kadrowych nie upartrywałbym tylko w pracy WKU czy zbyt długim czasie, jakie kandydat musi odczekać aż cała machina białej taktyki się rozkręci.
Spojrzałbym na RWKL i WPP, tak na dobry początek. Ich pracę, jak pracują, jak orzekają, kto tam pracuje i zrobił małe porządki.

Szwejk - Wto 01 Wrz, 2020

Zgadzam się z michqq. Skoro istnieje 86 WKU, a każda z nich posiada wydział rekrutacji, to po co tworzyć wojskowe centra rekrutacji? Wystarczyłoby dać im odpowiednie narzędzia do prowadzenia naboru, a więc przede wszystkim rzetelną bazę danych w zakresie potrzeb uzupełnieniowych SZ. Bo dotąd zajmują się przede wszystkim tzw. promowaniem... no i oczywiście sprawozdawczością z tej działalności.
Ze zdziwieniem przeczytałem w artykule Rzeczpospolitej, że lekarz-członek komsji WCR będzie wstępnie orzekał o przydatności kandydata do służby wojskowej, a dopiero po wcieleniu, już jako żołnierz, taki delikwent będzie stawał przed RWKL. Albo autor artykułu coś źle zrozumiał, albo rzeczywiście kogoś w MON-ie pojeb...

HajLajf - Wto 22 Wrz, 2020

Pięknie ten nowy system naboru namieszał, większość osób co miało iść na majową SP i osób składających wnioski w "tradycyjny" sposób przed zmianami czeka dalej na kartę powołania(Niektórzy od stycznia) i muszą wysłuchiwać bajek osób pracujących w WKU, a osoby rejestrujące się na nowych zasadach dostają od razu karty z terminem na koniec września, początek października.
Chyba MON wychodzi z założenia, że osobom składającym wcześniej wnioski nie przeszkadzał długi okres oczekiwania, więc poczekają jeszcze pół roku :brawo:
Nie tak powinno to wyglądać..

maciejko - Nie 17 Sty, 2021

Reformy ciągle nie ma, jest za to kolejne wersja rozporządzenia o orzekaniu zdolności do służby wojskowej.

https://www.wojsko-polski...OK2x7t26Us_jbww

Część ludzi będzie zadowolona ze zmianami z poziomem bilirubiny.

Czekamy na czasy kiedy wymagane będą trzy punkty podparcia: dwie nogi i ręka albo noga i dwie ręce
:gent:

Szwejk - Nie 17 Sty, 2021

Chwali się MON na tej stronie, że kandydaci do służby w WOT nie będą już musieli być dodatkowo orzekani o zdolności do służby w tej formacji. Faktycznie, uchylono w rozporządzeniu przepisy sugerujące, że od terytorialsa, podobnie jak np. od lotnika czy marynarza, wymaga się szczególnych warunków zdrowotnych. Napisałem "sugerujące", bo była to zwykła ściema, nie znajdująca potwierdzenia ani w samych wykazach chorób i ułomności, ani też w uwagach do poszczególnych pozycji wykazów - przynajmniej mnie nie udało się niczego takiego znaleźć. Inaczej mówiąc, nie było żadnych dodatkowych wymagań zdrowotnych dla żołnierzy WOT, a prawdopodobnie chodziło jedynie o stworzenie pozoru elitarności tej formacji.
Dlatego zniesienie tych bezzasadnych i głupich przepisów to żaden powód do chwały. Raczej MON powinien wytłumaczyć się, dlaczego w ogóle zostały one wprowadzone i dlaczego tak długo funkcjonowały, utrudniając procedurę naboru do TSW.

leoncio - Pon 18 Sty, 2021

Szwejk napisał/a:
i dlaczego tak długo funkcjonowały, utrudniając procedurę naboru do TSW.

Prawda. Od początku jego istnienia pisaliśmy wnioski o wykreślenie.
Sporo ochotników zrezygnowało z TSW właśnie z powodu konieczności badań w RWKL.
Byłem w Krakowie, widziałem kolejki przed gabinetami...

michqq - Pon 18 Sty, 2021

maciejko napisał/a:
Część ludzi będzie zadowolona ze zmianami z poziomem bilirubiny.
Czekamy na czasy kiedy wymagane będą trzy punkty podparcia: dwie nogi i ręka albo noga i dwie ręce


Ale także można i pisac w drugą stronę:
Mityczne końskie zdrowie wcześniejszych pokoleń brało się także i z kiepskiej diagnostyki.
Ot - dawniej problemów z bilirubiną nie miał nikt, ponieważ jej nie mierzono.
:gent:

leoncio - Wto 19 Sty, 2021

michqq napisał/a:
dawniej problemów z bilirubiną nie miał nikt, ponieważ jej nie mierzono.

Oj mierzono, mierzono.
M.in. z tego powodu do zawodowej nie przyjęto P. Tomasza Sikory (tak, tak - tego od biathlonu).
I paru innych kandydatów, uprawiających sport wyczynowo. Do RWKL pojechali z zaświadczeniami od lekarzy sportowych, że tak ma być. I nic - kat. N.
A w ogóle, to obserwowałem coś w rodzaju "modnych chorób-kluczy". Był czas na masowo stwierdzaną krzywą przegrodę nosa, za jakiś czas krzywy kręgosłup, potem bilirubinę, itp.

Hudson - Wto 19 Sty, 2021

Obecnie poziom glukozy we krwi. :gent:
leoncio - Sro 20 Sty, 2021

Też.
Także przerobionej.
Pamiętam gościa wyrzuconego z WKLek., bo pojechał na badania na kacu.
Ale mieliśmy ubaw ...

Fidelis - Sob 23 Sty, 2021

a problem z tatuażami pozostał, chyba najbardziej absurdalny zapis orzekający niezdolność do słuzby
239099 - Sob 23 Sty, 2021

Raczej z baranami którzy "stadnie" sobie je robią...
Gveir - Nie 24 Sty, 2021

leoncio napisał/a:
michqq napisał/a:
dawniej problemów z bilirubiną nie miał nikt, ponieważ jej nie mierzono.

Oj mierzono, mierzono.
M.in. z tego powodu do zawodowej nie przyjęto P. Tomasza Sikory (tak, tak - tego od biathlonu).
I paru innych kandydatów, uprawiających sport wyczynowo. Do RWKL pojechali z zaświadczeniami od lekarzy sportowych, że tak ma być. I nic - kat. N.
A w ogóle, to obserwowałem coś w rodzaju "modnych chorób-kluczy". Był czas na masowo stwierdzaną krzywą przegrodę nosa, za jakiś czas krzywy kręgosłup, potem bilirubinę, itp.


I nie będzie przeszkadzać, by MON płakał po kątach i obiektywach kamer, że cytuje "chlip chlip, nie ma chętnych do służby", przy jednoczesnym życiu powiedzonkiem o stu czekających za bramą na zwolnienie się etatu. Problem i główna choroba Wojska Polskiego jest znana i ma trzyliterowy skrót: MON


239099 napisał/a:
Raczej z baranami którzy "stadnie" sobie je robią...


Jest różnica pomiędzy tatuażami w widocznych miejscach, a takim na np łopatce czy bicepsie, gdzie by były widoczne dla wszystkich, musisz zdjąć z siebie ubranie.
Rozumiem brak akceptacji dla tatuaży widocznych, nie rozumiem przywalania się do takich, których w codziennej służbie nie będzie widać spod munduru.
No, ale MON to MON. Mentalnie w latach 80 czy 90. Należałoby skontrolować, a następnie zaorać Wojskowe Poradnie Psychologiczne i RWKL, bo pracuje tam banda niekompetentnych ludzi zasiedziałych na stołkach, którzy są oderwani od rzeczywistości i kierują się własnym widzimi-mi-się, czytaj - mało wspólnego z logiką i zdrowym rozsądkiem.

Tytan w dresie. - Pon 25 Sty, 2021

Przecież złagodzono przepisy, w temacie tatuaży. Sam Błaszczak się kiedyś chwalił.
Niezdecydowany - Sob 02 Kwi, 2022

Witam! Mam pytanie odnośnie (chyba) nowych zasad pozwalających na pojście na zawodowego w konkretnych jednostkach. Przez tą nową ustawę o obronności teraz jest tak że odbywamy tą 28dniową służbę przygotowawczą, a potem to 11 szkolenie specjalistyczne? Do niedawna chyba było tak ze wystarczyło przejsc te 28dni i mozna było skladać papiery na zawodowego? Przeciez te 11 miesięcy to cholernie długi okres!!!
Tytan w dresie. - Sob 02 Kwi, 2022

Te 11 miesięcy, to ochotnicza służba zasadnicza. Jak dla mnie, to niewypał. Będzie cienko z chętnymi.
Niezdecydowany - Sob 02 Kwi, 2022

Nie rozumiem. Akurat ide na służbe przygotowawczą w maju, czyli po odybciu jej czyli 28dniach później moge juz składac papiery na zawodowego do konkretnej jednostki? I normalnie służyć w jednostce jako kierowca np.? Najgorsze jest to ze starsznie cieżko szuka sie informacji w internecie dot. wojska :/
Tytan w dresie. - Sob 02 Kwi, 2022

Tak, możesz.
Szwejk - Nie 03 Kwi, 2022

Niezdecydowany napisał/a:
Akurat ide na służbe przygotowawczą w maju

Bardzo bym się zdziwił, bo niby na jakiej podstawie miałbyś pójść i pełnić tę służbę? W maju nie będzie już przepisów o służbie przygotowawczej, zarówno ustawowych, jak i wykonawczych.

Jest co prawda w nowej ustawie taki oto przepis przejściowy:
Cytat:
Art. 799. 1. Kształcenie w ramach służby przygotowawczej rozpoczęte i niezakończone przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy odbywa się na podstawie przepisów dotychczasowych.
2. Służbę przygotowawczą odbytą przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy uznaje się za odbycie szkolenia podstawowego w ramach dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej.

ale on dotyczy innych sytuacji.

Bimbaj - Nie 03 Kwi, 2022

Szwejk, dokładnie. W kilkunastu jednostkach przesunięto ostatnio "na gwałt" turnusy służby przygotowawczej, tak aby rozpoczęły się dwa - trzy dni przed wejściem w życie nowej ustawy.
Szwejk - Nie 03 Kwi, 2022

I jemu zapewne przesuną, ale jeszcze o tym nie wie.

I taka moja refleksja: Skoro wprowadzono przepis art. 799 ust. 1, to dlaczego rozporządzenie MON w sprawie służby przygotowawczej uchylono już z dniem wejścia w życie nowej ustawy? Nie trzyma się to kupy.

I jeszcze jedna moja refleksja: Według art. 799 ust. 2 służba przygotowawcza odbyta przed dniem wejścia w życie ustawy będzie równoważna szkoleniu podstawowemu wprowadzanemu tą ustawą. A służba przygotowawcza, o której mowa w ust. 1, tj. odbyta po dniu wejścia w życie ustawy?

PDT - Nie 03 Kwi, 2022

Tytan w dresie. napisał/a:
Te 11 miesięcy, to ochotnicza służba zasadnicza. Jak dla mnie, to niewypał. Będzie cienko z chętnymi.


Tak między Bogiem a Prawdą to mamy sprzyjający moment do odwieszenia obowiązku zasadniczej służby wojskowej.

Szwejk - Nie 03 Kwi, 2022

PDT napisał/a:
mamy sprzyjający moment do odwieszenia obowiązku zasadniczej służby wojskowej.

Nie dla partii rządzącej. Zresztą dla polityków opozycyjnych także nie.

A dobrowolna zasadnicza służba wojskowa też jest do zrobienia. To tylko kwestia ceny.

Tytan w dresie. - Nie 03 Kwi, 2022

Szwejk, teraz nie potrafią przetrwać miesięcznej służby przygotowawczej, to co tu mówić o 11 miesiącach zetki.
manfred - Nie 03 Kwi, 2022

A dlaczego nie potrafią? Bo mogą się zwolnić. Z zetki nie mogli, to wytrzymywali.
Tytan w dresie. - Nie 03 Kwi, 2022

To fakt. Wtedy "wyjściem" były samookaleczenia i samobójstwa.
Niezdecydowany - Pon 04 Kwi, 2022

Szwejk napisał/a:
I jemu zapewne przesuną, ale jeszcze o tym nie wie.

I taka moja refleksja: Skoro wprowadzono przepis art. 799 ust. 1, to dlaczego rozporządzenie MON w sprawie służby przygotowawczej uchylono już z dniem wejścia w życie nowej ustawy? Nie trzyma się to kupy.

I jeszcze jedna moja refleksja: Według art. 799 ust. 2 służba przygotowawcza odbyta przed dniem wejścia w życie ustawy będzie równoważna szkoleniu podstawowemu wprowadzanemu tą ustawą. A służba przygotowawcza, o której mowa w ust. 1, tj. odbyta po dniu wejścia w życie ustawy?


Dobrze mówisz. Już przesuneli :D Jakies rady macie co do tego 28dniowego "szkolenia" ? :D

Maj Or - Wto 05 Kwi, 2022

Tytan w dresie. napisał/a:
Szwejk, teraz nie potrafią przetrwać miesięcznej służby przygotowawczej, to co tu mówić o 11 miesiącach zetki.
Trzy lata przed zakończeniem służby wojskowej miałem przyjemność dowodzić jako dowódca baterii szkolnej czteromiesięcznym szkoleniem służby przygotowawczej. Zaobserwowałem pewne zjawisko, jeden poborowy w trakcie poboru uświadomił sobie, że zamiast wejść do knajpy napić się piwa omyłkowo wszedł do WKU i zaciągnął się do wojska. Po wejściu do koszar uświadomił sobie ten błąd i natychmiast zniknął w obłokach kurzu. Po zakończonym kursie w spadku został mi nadzór nad budynkiem baterii szkolnej. Miałem w ten sposób kontakt z dowódcami kolejnych turnusów. I zawsze zdarzał się ten sam numer, jeden z poborowych już w pierwszym dniu rezygnował ze służby uświadamiając sobie, że to nie dla niego, niezależnie od tego czy turnus liczył 40 czy 180 żołnierzy. Dlatego w przeciwieństwie do Ciebie pozwolę sobie nie zgodzić się z tym, że roczna służba zasadnicza pozbawia wojsko narybku. Może pozbawia, ale tych, których tam nie potrzeba. Ja uważam, że to 12 miesięczne szkolenie jest bardzo dobre, aby wykruszyć wszelkiego rodzaju tałatajstwo, które do wojska nie powinno było nigdy trafić. Powiem więcej, całkowicie zgadzam się z systemem amerykańskim, który zachęca wahających się w trakcie szkolenia podstawowego aby odeszli. Ja bym wprowadził dodatkowy warunek, że o służbę zawodową mogą się ubiegać się wyłącznie ci, którzy odbyli całe szkolenie ochotniczej służby zasadniczej od pierwszego do ostatniego dnia. Natomiast postali po zaprzysiężeniu przenoszeni byliby do rezerwy. Zostaną ci co naprawdę chcą być żołnierzami, a nie typowi odbijacze przepustek na biurze przepustek (u mnie BP nazywano hamownią).
Szwejk - Wto 05 Kwi, 2022

Maj Or napisał/a:
Ja bym wprowadził dodatkowy warunek, że o służbę zawodową mogą się ubiegać się wyłącznie ci, którzy odbyli całe szkolenie ochotniczej służby zasadniczej od pierwszego do ostatniego dnia.

Możesz dodawać kolejne warunki, aż do uzyskania idealnego wzorca kandydata na żołnierza zawodowego. Ale skąd weźmiesz tych ideałów pchających się do armii drzwiami i oknami?

Tytan w dresie. - Wto 05 Kwi, 2022

Maj Or, ale dlaczego pijesz do mnie???
Maj Or - Wto 05 Kwi, 2022

Szwejk napisał/a:
Możesz dodawać kolejne warunki, aż do uzyskania idealnego wzorca kandydata na żołnierza zawodowego. Ale skąd weźmiesz tych ideałów pchających się do armii drzwiami i oknami?
Jestem emerytem i nic ode mnie nie zależy. Ale mam swoje doświadczenie. I mogę swoja opinię powiedzieć. Służyłem w armii, gdy szeregi były przepełnione ZSW, jak i żołnierzami zawodowymi. Najgorszy okres dla wojska to były czasy 9-cio miesięcznej ZSW, o której nie da się powiedzieć nic pozytywnego. Najgorsze jest to, że to właśnie oni w większości utworzyli armię zawodową. Zostali żołnierzami tak na prawdę za nic. I tak to się ciągnie do dzisiaj. Armia to nie fabryka pinezek. Jakość tego zbiorowiska, zależy od najsłabszego ogniwa. Tylko, że większość tych ogniw to zbieracze zwolnień lekarskich, bo przyszli do wojska do pracy, od 7:30 do 15:30, żadne wyjazdy poza garnizon ich nie interesują, a jedyne co potrafią to roszczenia. A najlepiej to żeby przełożeni od nich się odje..... A jak przełożeni będą zbyt rygorystycznie egzekwować wykonywanie zadań to pójdą do lekarza po L4. Sam swego czasu rozbrajałem granat w postaci spółdzielni L4 na pododdziale, żołnierze umawiali kto kiedy idzie na zwolnienie lekarskie.
Po co oni są, jak nie ma z nich żadnej korzyści dla państwa. Gdyby były ostrzejsze kryteria naboru może to dziadostwo nie przyszłoby do wojska, bo wrodzone lenistwo by ich zniechęciło. Zadania wykonywałoby się tymi co chcą i potrafią, a nie tymi co są i potrafią a dodatkowo kłopotać się o tych pozostałych.
Tytan w dresie napisał/a:
Maj Or, ale dlaczego pijesz do mnie???
Nie bież tego do siebie. Chciałem polemizować z Twoja opinią.
Szwejk - Wto 05 Kwi, 2022

Maj Or, chyba mnie nie zrozumiałeś. Oczywiście, że dobrze byłoby zaostrzyć kryteria doboru do zawodowej służby wojskowej, ale wtedy pokrycie potrzeb uzupełnieniowych stałoby się bardzo trudne albo wręcz niemożliwe. Bo nie sądzę, aby znalazło się aż tylu ochotników do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej (mimo, że będą opłacani jak szeregowi zawodowi), aby w procesie naboru do służby zawodowej wojsko mogło sobie pozwolić na dyskwalifikowanie pozostałych kandydatów. Kryteria doboru można by podnosić tylko w takim przypadku, gdybyśmy się zdecydowali na niewielką, dobrze opłacaną zawodową część armii. A przecież jest odwrotnie, przynajmniej w zakresie jej liczebności. Więc póki co, lepiej pozostańmy przy wymaganiach minimalnych.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group