Codzienna służba - 300 000 armia - czy realna?

Gveir - Nie 14 Sie, 2022

Może niezbyt z głównym nurtem tematu, ale nadal w wektorze zmian, rozbudowy, nowej ustawy.
Zakładane 300 000 żołnierzy to bajki - nie wierzy w to nikt. Nie pozwoli nam na to demografia, pieniądze, infrastruktura i przede wszystkim kadry. I zatrzymam się na kadrach.
Jak wiadome, to rezerwy wygrywają wojny. Przeciętny rezerwista w WP jest w wieku 40+ lat. To nie jest tragiczny wiek, ale stan zdrowia i kondycji tych ludzi woła o pomstę. Nie mówiąc o wyszkoleniu.

Może zamiast dawać służbę stałą szeregowym, ciągle zwiększać im pensję, należałoby zmienić podstawę ich służby? Od 5 do 8 lat służby maksymalnie, po której mamy przeszkolonego rezerwistę. Wypuszczamy go z umiejętnościami przydatnymi w cywilnym środowisku - to jest clue całego pomysłu.
Taka służba będzie dobrze wyglądała w życiorysie, a były żołnierz pozyska tam jakieś konkretne umiejętności, które mu pomogą. Nie będę oryginalny, bo taki system mają u siebie Amerykanie, ale sprawdza się.

maciejko - Nie 14 Sie, 2022

Minister jak zwykle na pikniku przekazuje informacje na temat przyszłości wojska.
Pierwsze K2 mają trafić do 20 BZ w Ostródzie.
Tym samym będziemy mieli dywizję złożoną z 4 brygad a brygady będą 4-o batalionowe.
Słabo to widzę bez powrotu ZSW.
:gent:

WG - Nie 14 Sie, 2022

To wszystko się kupy nie trzyma. Zabierają ludziom nadgodziny i myślą,że za 4500 zł za 200 czy 250 godzinny miesiąc roboczy znajdą sobie 150 000 chętnych jeleni za miskę ryżu.

Tam w samym gabinecie MON przydałaby się jakaś rada przedstawicieli korpusów z poszczególnych JW, bo to co teraz się dzieje, to w najlepszym razie wygląda, jak oderwanie Ministra od rzeczywistości. W najgorszym, jak działanie na szkodę.

Gveir - Nie 14 Sie, 2022

O aferze z nadgodzinami słyszałem.
Przyznaje się, że najczęściej o nowej aferze czy "zmianach" w WP dowiaduje się przez fanpage Bechatka. Tam mówią bez ogródek o tym, co się dzieje w SZ RP.

O samych nadgodzinach, wręcz taśmowej jej produkcji, słyszałem od zawodowych służących w WOT, gdy sam zaczynałem tam służbę. Przenieśli się, bo liczyli na coś innego, mniejszą betonozę, a dostali duże ilości nadgodzin.


Obecnie, choćby obiecywali mi złote góry, nie byliby wstanie mnie przekonać do służby, choćby od ręki w ciągu dwóch tygodni wcielili by mnie do zawodowej służby. Primo, zarabiam na czysto więcej niż szeregowy. Moja pensja brutto plasuje się w korpusie podoficerów starszych. Kto dałbym mi na dzień dobry taką pensję i stopień? Nikt.
Nie aspiruję do stanowisk dowódczych, bo nie mam cech osobowości, ani przymiotów dowódczych. Jestem człowiekiem zadaniowym.
Także ten, tutaj by mnie nie ściągnęli. Jak kocham WP miłością dziwną, tak samym uczuciem i ideałem nie opłacę rachunków czy nie napełnię brzucha.

Utero - Pon 15 Sie, 2022

Gveir napisał/a:
Od 5 do 8 lat służby maksymalnie, po której mamy przeszkolonego rezerwistę. Wypuszczamy go z umiejętnościami przydatnymi w cywilnym środowisku


Prychłem srogo

manfred - Pon 15 Sie, 2022

Zaraz mi się przypomina niesławnej pamięci min. Klich. Pytany o 12 lat dla szer. zaw. powiedział,
Cytat:
oni i tak mają lepiej niż w innych armiach, bo tam szeregowi przeciętnie służą 5 - 8 lat

i - Pon 15 Sie, 2022

Chciałbym być optymistą.
Ale jestem realistą.
Nie ma szans na 300 tysięczną Armię.

Jak nawet buty musiałem sobie sam kupować.

kolega - Pon 15 Sie, 2022

i napisał/a:
Chciałbym być optymistą.
Ale jestem realistą.
Nie ma szans na 300 tysięczną Armię.

Jak nawet buty musiałem sobie sam kupować.


Dlaczego tak sądzicie:
Po pierwsze zaliczenie klas mundurowych szkól średnich to ok 20 tys.
Po drugie zaliczenie Legi Akademickiej to około 20 tys.
Po trzecie objęcie pieczą formacji, stowarzyszeń pro obronnych to 10 tyś.
Po czwarte czynna rezerwa to ok 50 tyś.
Tak więc 200 tyś. żołnierzy to według zapowiedzi 60 tyś. WOT oraz 140 tyś operacyjnych :)

Wszystko jest realne do osiągniecia tylko trzeba wierzyć. :cool:

Natomiast co do potencjału bojowego tego nie napiszę.

arczi0044 - Pon 15 Sie, 2022

i napisał/a:
Jak nawet buty musiałem sobie sam kupować.

Pocieszę Cię że obecnie w magazynie nie dostał byś nawet skarpetek.

Gveir - Pon 15 Sie, 2022

Utero napisał/a:
Gveir napisał/a:
Od 5 do 8 lat służby maksymalnie, po której mamy przeszkolonego rezerwistę. Wypuszczamy go z umiejętnościami przydatnymi w cywilnym środowisku


Prychłem srogo


A możesz powiedzieć co Cię tak rozbawiło, czy będziesz nadal prychał?

Oczywiście, to co napisałem to tylko plan, ale możliwy do wykonania, jeśli wojsko szkoliłoby i uczyło przydatnych rzeczy swoich żołnierzy. W SZ USA opłaca się wybrać takie specjalności, które nie będą stricte bojowe. A wylęgarnią dobrego startu w przyszłość jest ich Air Force.

i, rok temu na ćwiczeniach rezerwy dostaliśmy używane mundury. Nawet nie były wyprane, za to nowe koszulki, bieliznę i buty. Wszystko to na koniec wyrzuciliśmy z mieszoków, bo zasobnikiem nie nazwę tego worka, a żołnierze przyjęli to na stan. Nawet bieliznę.
Nie chcę wiedzieć co się z tym stało.


kolega,


Cytat:
Dlaczego tak sądzicie:
Po pierwsze zaliczenie klas mundurowych szkól średnich to ok 20 tys.
Po drugie zaliczenie Legi Akademickiej to około 20 tys.
Po trzecie objęcie pieczą formacji, stowarzyszeń pro obronnych to 10 tyś.
Po czwarte czynna rezerwa to ok 50 tyś.
Tak więc 200 tyś. żołnierzy to według zapowiedzi 60 tyś. WOT oraz 140 tyś operacyjnych


Dziewczynki i chłopaczków z klas mundurowych, tego nieśmiesznego tworu, nie dopuściłbym nawet na 500m od bramy jednostki. Robią więcej szkody i syfu chodząc - nadal - w Panterze, wstawiając debilizmy w sieci ubrani w te mundury, niż pożytku. Nie od parady mówi się o nich per raki z klas mundurowych i to w pełni oddaje.
Ten pomysł jest do zaorania.

Już jedna nieprawidłowość z finansowaniem owych stowarzyszeń była, niektórzy nawet bawili się w ekstremizmy. Pominę, że są wśród nich odklejeńcy, którzy nie powinni nigdy przejść testów psychologicznych. Tutaj też trochę odpadnie.

Czynna rezerwa? Czyli drugi NSR, który mieli wygaszać?
WOT który nigdy nie osiągnął swojej liczebności, a im dalej w kierunku Odry, tym jest gorzej? WOT, będący RSZ z którego się wywodzę i nie wiedzący czym ma być? Czy zarządzanie kryzysowe, czy wojsko? Czy mamy mieć środki zwalczania pancernego i lotniczego czy mamy może jednak wspierać wojska operacyjne z drugiej czy trzeciej linii?

LA zwane Los Angeles czy Lays'ami? Które mają małą wartość, a są ostatnią deską ratunku dla tych, którym w życiu nie wyszło i dwutygodniowy kapral chce "dowodzić" doświadczonymi szeregowymi, co się nie sprawdza? Pal sześć, jakby uzupełniali tymi ludźmi WOT, ale DWOT było sprytniejsze i uzupełnia swoje kadry Agrykolą i Sondą.

kolega - Pon 15 Sie, 2022

Temat brzmiał 300 tyś, napisał jak to Pan Minister Mariusz Błaszczak policzy.
Sukces będzie co do twoich obaw zgodzę się w 100%.
Bo to jest wojsko kartonowe. A całe WOT powinno być przeniesione pod OC i tam może sobie działać. Wartość tego jest tylko propagandowa i nic więcej.

Tytan w dresie. - Pon 15 Sie, 2022

A ja napiszę krótko. Nie ma szans.
Jak do każdego kolejnego ministra, nie dociera cała prawda o stanie naszej armii.

Gveir - Pon 15 Sie, 2022

kolega napisał/a:
Temat brzmiał 300 tyś, napisał jak to Pan Minister Mariusz Błaszczak policzy.
Sukces będzie co do twoich obaw zgodzę się w 100%.
Bo to jest wojsko kartonowe. A całe WOT powinno być przeniesione pod OC i tam może sobie działać. Wartość tego jest tylko propagandowa i nic więcej.


Nie, nie. Niczego nie przenosić, uchowaj przed militaryzacją OC. To, że teram Obrony Cywilnej leży to tylko obraz tego, jak funkcjonuje nasze państwo. Należałoby odtworzyć OC i tyle.
WOT jest przydatny i chociażby wojna na Ukrainie to pokazuje. Istnieje cały pokaźny wątek dotyczący tego RSZ. Zostało tam wiele powiedziane. Jeśli mówimy o kwestii liczebności i siły, to tak z WOT należy coś zrobić. Może dostosować siły i zamiary do rzeczywistości? Kadrowej przede wszystkim.
O tym, że nowa ustawa wprowadziła całe zero jeśli chodzi o kwestie rezerw to już wiadome. NSR umarł, niech żyje NSR jako aktywna rezerwa. A co z bierną? Co z przeszkoleniem rezerw?

Rozumiem zakupy, choć są na szybko, ale jeśli przez lata bimbasz, to gdy podpalą Ci trawę za tyłkiem, trzeba zebrać się do kupy i biec. Zastanawia mnie kto obsadzi te wszystkie Abramsy i K2. Czym uzupełnia nowe dywizje, chyba, że będą jednostkami skadrowanymi i w razie W uzupełnia je rezerwą.. która jest nie wyszkolona, nie ma zdrowia/kondycji i jest ubogo wyposażona.

No ale marzenia i propaganda kosztują mniej, niż realne działania.

michqq - Pon 15 Sie, 2022

Tytan w dresie. napisał/a:
A ja napiszę krótko. Nie ma szans.
Jak do każdego kolejnego ministra, nie dociera cała prawda o stanie naszej armii.


Notak, wiemy. Car jest dobry, źli są bojarzy.
:gent:

Tytan w dresie. - Pon 15 Sie, 2022

Ja wcale nie bronie tego "cara". Stwierdzam tylko fakt. Generałowie meldują, co meldują, dostają gwiazdki, a na dole... Bez zmian.
maciejko - Pon 15 Sie, 2022

Artykuł płk. Lewandowskiego o 300 tysięcznej armii:
https://defence24.pl/sily-zbrojne/300-tysieczne-wojsko-polskie-czyli-wielka-modernizacja-i-rozbudowa-kadry-kadry-i-jeszcze-raz-kadry-komentarz

:gent:

michqq - Pon 15 Sie, 2022

Tytan w dresie. napisał/a:
Ja wcale nie bronie tego "cara". Stwierdzam tylko fakt. Generałowie meldują, co meldują, dostają gwiazdki, a na dole... Bez zmian.


Ale rozumiesz: Zarówno Car jaki generalowie/bojarzy, tak samo jak i doły, zdają sobie sprawę z tego, że system jest niesprawny.
Każdy generał był podporucznikiem - i doły widział.
Jednakże doły zreformować systemu nie sa w stanie, a góry zreformowac nie chcą, ponieważ całe życie ich doświadczyło, że łatwiej płynąć z prądem niż płynąć pod prąd.
Ci którzy sie zasadzie nie podporządkowali, zostali odselekcjonowani i na owe szczyty nie dotarli.

System nie ma mechanizmów samonaprawczych.

Dlategoteż, wielu pisze całkiem na serio, opienie które są logiczne ale przerażające - typu:

Da Bóg, Polska utraci suwerenność, i Wojsko zostanie podporządkowana jakiejś Zewnętrznej Organizacji, która nam Wojsko przymusowo i od zewnątrz zreorganizuje. Polskie Siły Zbrojne nie poradziły sobie w samodzielności, w oderwaniu od zewnętrznego mocarstwa. Członowstwo w NATO dało nam wolność której nie dawał nam UW - ale my nie radzimy sobie z tym darem.

:(

Tytan w dresie. - Pon 15 Sie, 2022

Ależ rozumiem. Na każdym kroku spotykam w wojsku oportunistów, którzy "leczą" mnie z tego, co lubiłem i w co wierzyłem. Na górze walka o gwiazdki, na dole porucznicy, którzy rok temu byli kapralami i nie mają elementarnej wiedzy potrzebnej na obecnym stanowisku. Przebierają tylko nogami, kto szybciej zostanie kapitanem. Wszyscy bez zasad, po trupach do celu. Owszem, są wyjątki. Ale to tylko wyjątki. Po środku starsi służbą podoficerowie wszelkich stopni, tłamszeni przez jednych i drugich, coraz częściej rzucający kwitami.Tak się silnej armii nie zbuduje.
JAKOŚĆ! To jest to, czego nam bardzo w armii brakuje. A tym czasem, myśli się tylko o ilości.

manfred - Pon 15 Sie, 2022

W tym kontekście bardzo ciekawe jest to, co ostatnio na TT obwieścił Mariusz I:

Cytat:
Wicepremier @mblaszczak
: Naszym celem jest to, żeby #WojskoPolskie było związane operacyjnie z wojskiem amerykańskim.


:?: :?: :?:

Tytan w dresie. - Pon 15 Sie, 2022

Taaaa... :lol:
kss213 - Pon 15 Sie, 2022

Nie tylko nie będzie 300tyś ale będzie problem aby utrzymać obecne stany. Nasza "armia" jest niewydolna logistycznie i nie piszę tu o znanym od wieków problemów z umundurowaniem. Całe zaplecze techniczne leży i kwiczy. Na najprostsze naprawy czeka się miesiącami, a nieraz i latami. Zrobili duże zakupy sprzętu... i co z tego jak zaraz po gwarancji nie będzie komu tego naprawiać ani za co. Początkowo nowy sprzęt będzie ok tylko, że będzie stał w garażach (jak dobrze pójdzie bo pewnie pod chmurką) bo nie będzie ludzi do obsadzenia tego sprzętu. A jak w końcu się ktoś znajdzie to sprzęt styrany przez naturę tradycyjnie odmówi posłuszeństwa na dzień dobry.
Moi żołnierze mają kbk AKMS które są czasem i 10 lat starsze od nich samych, chodzą w jednym mundurze po 3 lata....
Przykładów można podawać bez końca. Większość mówi już o odejściu do cywila. Wielu już odeszło... będzie odchodzić jeszcze więcej...

Gveir - Pon 15 Sie, 2022

Niepotwierdzone plotki, bo i to tylko plotki, mówią, że po wygranych wyborach nasza obecna władza przywróci obowiązkowy pobór.
Powrót patologii w proporcji 1:1? Ciekawe kogo miałaby obejmować?

PDT - Pon 15 Sie, 2022

Takie spekulacje byływały wcześniej.
Tytan w dresie. - Pon 15 Sie, 2022

kss213 napisał/a:
. Zrobili duże zakupy sprzętu... i co z tego jak zaraz po gwarancji nie będzie komu tego naprawiać ani za co. Początkowo nowy sprzęt będzie ok tylko, że będzie stał w garażach (jak dobrze pójdzie bo pewnie pod chmurką) bo nie będzie ludzi do obsadzenia tego sprzętu.

Tak jest od początku w WOT. Większość sprzętu stoi, bo nie ma kto tego eksploatować. Gwarancja się skończy, dadzą do operacyjnych i niech się martwią. A oni na parkingi nowe.

michqq - Pon 15 Sie, 2022

Gveir napisał/a:
Powrót patologii w proporcji 1:1? Ciekawe kogo miałaby obejmować?


Wygląda jednak na to, że poziom ochotnictwa w Polsce jest większy niż możliwości absorpcji przeszkoleńców przez Siły Zbrojne.

Napiszę więc swoja "stałą mantrę":

Polska powinna zorganizować powszechną ale ochotnicza słuzbę wojskową nakierowaną na szkolenie ogolnowojskowe, unitarkę, ewentualnie z rozszerzeniem na elementy specjalności "piechota lekka, zmotoryzowana".

Szkolenie - powszechne ochotnicze - powinno obejmowac modzież obu płci w "okienku" pomiedzy maturami (które sa w maju) a studiami (które sa od października).

To jest CZTERY miesiące do dyspozycji.

Szkolenie to byłoby poprzedzone zajęciami z Przysposobienia Obronnego prowadzonymi w roku maturalnym i stanowiło jego (opcjonalną) kontynuację.

Wymagałoby to zsynchronizowanych działań aż czterech resortów na raz: Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Edukacji, Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego (bo to są dwa osobne resorty, niekiedy w Polsce łaczone a niekiedy dzielone) oraz Ministerstwa Zdrowia ( które robi tzw. badania przesiewowe młodzieży szkolnej, w tym także w klasie maturalnej ).

Cytat:
Ciekawe kogo miałaby obejmować?

Maturzystów oraz absolwentów szkół średnich, ochotniczo, i powinno być równie dostępne dla obu płci, i wszystko ma być tak ustawione żeby nie kolidowało ze studiami.
Legie Akademickie, rozmaitetam, byłyby opcją jeszcze dodatkowo po takiej unitarce.
:gent:

manfred - Pon 15 Sie, 2022

A co z wakacjami?
WG - Pon 15 Sie, 2022

michqq napisał/a:
Gveir napisał/a:
Powrót patologii w proporcji 1:1? Ciekawe kogo miałaby obejmować?


Wygląda jednak na to, że poziom ochotnictwa w Polsce jest większy niż możliwości absorpcji przeszkoleńców przez Siły Zbrojne.

Napiszę więc swoja "stałą mantrę":

Polska powinna zorganizować powszechną ale ochotnicza słuzbę wojskową nakierowaną na szkolenie ogolnowojskowe, unitarkę, ewentualnie z rozszerzeniem na elementy specjalności "piechota lekka, zmotoryzowana".

Szkolenie - powszechne ochotnicze - powinno obejmowac modzież obu płci w "okienku" pomiedzy maturami (które sa w maju) a studiami (które sa od października).

To jest CZTERY miesiące do dyspozycji.

Szkolenie to byłoby poprzedzone zajęciami z Przysposobienia Obronnego prowadzonymi w roku maturalnym i stanowiło jego (opcjonalną) kontynuację.

Wymagałoby to zsynchronizowanych działań aż czterech resortów na raz: Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Edukacji, Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego (bo to są dwa osobne resorty, niekiedy w Polsce łaczone a niekiedy dzielone) oraz Ministerstwa Zdrowia ( które robi tzw. badania przesiewowe młodzieży szkolnej, w tym także w klasie maturalnej ).

Cytat:
Ciekawe kogo miałaby obejmować?

Maturzystów oraz absolwentów szkół średnich, ochotniczo, i powinno być równie dostępne dla obu płci, i wszystko ma być tak ustawione żeby nie kolidowało ze studiami.
Legie Akademickie, rozmaitetam, byłyby opcją jeszcze dodatkowo po takiej unitarce.
:gent:


Jednej rzeczy nie przewidziałeś. Niechciejstwa samej młodzieży. A to niestety jest porażające.

maxikasek - Pon 15 Sie, 2022

Gveir napisał/a:
Niepotwierdzone plotki, bo i to tylko plotki, mówią, że po wygranych wyborach nasza obecna władza przywróci obowiązkowy pobór.
Powrót patologii w proporcji 1:1? Ciekawe kogo miałaby obejmować?

Dokumenty są w ustaleniach międzyresortowych
https://twitter.com/wolski_jaros/status/1558117138593898497/photo/2
https://twitter.com/wolski_jaros/status/1558117138593898497/photo/1

PDT - Pon 15 Sie, 2022

W RCL nie widziałem.
-=Alex=- - Pon 15 Sie, 2022

Cytat:
Uzgodnienia międzyresortowe Rozporządzenia MON ...

Cytat:
Jarosław Wolski
@wolski_jaros
Zeta zeteczka zetunia wraca. Tj ZSW. Na razie jako uzgodnienia międzyresortowe w projekcie ustawy.
Odnalazła @Bechatka

:x :lol:

Gveir - Pon 15 Sie, 2022

maxikasek napisał/a:
Gveir napisał/a:
Niepotwierdzone plotki, bo i to tylko plotki, mówią, że po wygranych wyborach nasza obecna władza przywróci obowiązkowy pobór.
Powrót patologii w proporcji 1:1? Ciekawe kogo miałaby obejmować?

Dokumenty są w ustaleniach międzyresortowych
https://twitter.com/wolski_jaros/status/1558117138593898497/photo/2
https://twitter.com/wolski_jaros/status/1558117138593898497/photo/1


Aż mnie skręciło w środku.

PDT,

https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12361903

Szwejk - Pon 15 Sie, 2022

Spokojnie, wydawanie rozporządzeń dotyczących obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej nie musi jeszcze oznaczać zamiaru odwieszenia tej służby. Dotychczas takie rozporządzenia także znajdowały się w obiegu prawnym. Być może i w tym przypadku chodzi jedynie o przygotowanie gruntu na wszelki wypadek.
PDT - Pon 15 Sie, 2022

Gveir, widziałem tę pozycję, uwagi : jak pisał Szwejk
Jefrjeitor - Wto 16 Sie, 2022

WP liczące 300 000 żołnierzy nie jest realne bez zwiększenia finansowania, albo "kreatywnej księgowości".
Widzieliście, w waszych jednostkach, rozkazy z wyróżnieniami z okazji święta? Kiedyś jechaliśmy boso, ale w ostrogach. Teraz już nawet ostróg nie mamy.

przypadeek - Wto 16 Sie, 2022

Jefrjeitor napisał/a:
..."kreatywnej księgowości".
właśnie odkryłeś tajny plan powiększenia polskiej armii. LA, WOT, listonosze po kursach strzeleckich, pielęgniarki, pracownicy kolei... i zaraz będzie 500 tys. :cool:

Jefrjeitor napisał/a:
Widzieliście, w waszych jednostkach, rozkazy z wyróżnieniami z okazji święta?
Święto w czasie którego robisz za marionetkę nie jest Twoim świętem. Pochwały i listy gratulacyjne są tyle warte ile ich wydrukowanie a tu nikt tego nie żałuje hehe.
Zabezpieczasz niby własne święto i dostajesz w zamian eskę i butelkę wody. Lepiej z rodziną spędzić ten dzień przy grillu i piwku nad jeziorkiem przynajmniej dzieci będą szczęśliwe, że w końcu ojca widzą.

Tytan w dresie. - Wto 16 Sie, 2022

przypadeek, święta racja, z tymi obchodami. Przypomniał mi się motyw, jak kiedyś zostałem wyróżniony listem gratulacyjnym. Minęło kilka lat, a ja do tej pory go nie dostałem. Myślę, że go nawet nie wydrukowali. Tak się świętuje! :lol:
Star660 - Wto 16 Sie, 2022

Tytan w dresie. napisał/a:
do tej pory go nie dostałem

Być może, Twój przełożony otrzymał go przez Mil Net, aby go wydrukować, ale musiał też wydrukować Zaproszenia dla "dostojnych gości" na to właśnie święto. :D Niestety, zaproszenia wykończyły kolorowy tusz do drukarki, zapasu nie było w szafie, magazynier trenował defiladę ... a po święcie to już zapomniał, bo wiadomo ... poligon, warta, pododdział alarmowy ... :-o

i - Wto 16 Sie, 2022

Tak jak pisałem - nie widzę szans na Armię 300 tysięcy.
Przecież to trzykrotnie zwiększyłoby wydatki osobowe.

A gdzie kwestie zakwaterowania, sprzętu, umundurowania?

Gveir - Wto 16 Sie, 2022

i napisał/a:
Tak jak pisałem - nie widzę szans na Armię 300 tysięcy.
Przecież to trzykrotnie zwiększyłoby wydatki osobowe.

A gdzie kwestie zakwaterowania, sprzętu, umundurowania?


No, no, no, drogi i.
My tutaj o wierzchołku góry lodowej, a Ty o kolejnych warstwach. Chociaż moja opinia jest taka, że problem kadrowy w WP jest największą bolączką naszej armii. Nie rozwiązaną przez lata, która odbija się czkawką Ministerstwu Obrony Narodowej.

Lumen - Wto 16 Sie, 2022

Nie problem kadrowy to jest jeden z tych problemów który sobie wojsko samo zafundowało...

Natomiast w temacie 300 tyś - proszę sprawdzić kiedy ostatnio WP miało 300 tyś. (tylko realnie - nie propagandowo) i skonfrontować to z demografią...

By "na sztukę" naru...ać cyfrę to musieliby pewne stanowiska w administracji państwowej na sztywno przywiązać z przydziałem do WOT czy innej formy służby....

kolega - Wto 16 Sie, 2022

Drogi Lumenie proszę:

Cytat:
Potencjał Sił Zbrojnych na 1.01.1990 wynosił[1]:

Stan ewidencyjny Wojska Polskiego: 340 000 żołnierzy, w tym:

generałowie - 142
oficerowie - 54 200
chorążowie - 29 058
podoficerowie - 24 600
żołnierze ZSW - 206 000

:cool:

Lumen - Wto 16 Sie, 2022

No, a w zeszłym roku do kwalifikacji wojskowej przystąpiło ilu - 210tyś?
Ilu dostanie D, E, ilu okaże się "nie być" materiałem do wcielenia?

michqq - Wto 16 Sie, 2022

Lumen napisał/a:
No, a w zeszłym roku do kwalifikacji wojskowej przystąpiło ilu - 210tyś?


Człowiek występuje w dwu wariantach, tzw płciach.
:cool:

Lumen - Wto 16 Sie, 2022

Tylko w dwóch?
To chyba na komisji - zdolny / niezdolny do służby...
:cool:

-=Alex=- - Wto 16 Sie, 2022

Cytat:
Stan ewidencyjny Wojska Polskiego: 340 000 żołnierzy, w tym:

generałowie - 142
oficerowie - 54 200
chorążowie - 29 058
podoficerowie - 24 600
żołnierze ZSW - 206 000

=================
RAZEM ------- 314 000.

Cała Wikipedia. Zgubili tylko 26 000.

kolega - Sro 17 Sie, 2022

Alex, tak masz racje w zakresie tych 26 tyś, natomiast chodziło o coś innego wtedy przy stanie osobowym ponad 300 tys. mieliśmy 142 generałów, dzisiaj przy stanie osobowym ok. 115 tyś. mamy 95 generałów :)

Czy widzisz różnice, :)

Gveir - Sro 17 Sie, 2022

kolega napisał/a:
Alex, tak masz racje w zakresie tych 26 tyś, natomiast chodziło o coś innego wtedy przy stanie osobowym ponad 300 tys. mieliśmy 142 generałów, dzisiaj przy stanie osobowym ok. 115 tyś. mamy 95 generałów :)

Czy widzisz różnice, :)


Gwiazdozbiór pozostał prawie niezmienny, pomimo zwężenia obserwowalnego pola

Czytam i czytam, nie tylko Wojsko Polskie ma problemy kadrowe, ale chociażby SZ USA.
Nie mniej, zostając wierny naszej armii, MON uruchamia program stypendiów dla studnetów cywlinych.
https://cyberdefence24.pl/armia-i-sluzby/usa-borykaja-sie-z-niedoborem-zolnierzy-ten-problem-moze-dotyczyc-tez-polskich-cyberwojsk

Ze względu na charakter WOC, zrozumiała jest selektywność co do kierunków.
Problem w tym, że wynagrodzenie oraz środowisko pracy nie jest atrakcyjne dla takich absolwentów. Mogą zarobić większe pieniądzę u cywilnych pracodawców, bez presji i nacisku oraz styczności z betonem.

Szwejk - Sro 17 Sie, 2022

Gveir napisał/a:
MON uruchamia program stypendiów dla studnetów cywlinych.

Na razie jest to program tylko pilotażowy z limitem do 50 studentów. Więcej na ten temat tu: https://www.dz.urz.mon.go...w-na-zolnierzy/

manfred - Sro 17 Sie, 2022

kolega napisał/a:
Alex, tak masz racje w zakresie tych 26 tyś, natomiast chodziło o coś innego wtedy przy stanie osobowym ponad 300 tys. mieliśmy 142 generałów, dzisiaj przy stanie osobowym ok. 115 tyś. mamy 95 generałów :)

Czy widzisz różnice, :)


Bez uwzględniania etatów generalskich (a nie oficerów w stopniu gen.) to bez sensu. Jak zwykle zresztą w twoich opowieściach.

-=Alex=- - Sro 17 Sie, 2022

kolega napisał/a:
... wtedy przy stanie osobowym ponad 300 tys. mieliśmy 142 generałów, dzisiaj przy stanie osobowym ok. 115 tyś. mamy 95 generałów

Czy widzisz różnice,
Tak. Różnica jest znacząca, nie tylko ilościowa ale i jakościowa.
kolega - Sro 17 Sie, 2022

Alex, w każdych rodzajach Sił Zbrojnych byli specjaliści i pajace. Nie tylko w korpusie podoficerów ale i oficerów i generalicji. Ni tak dawno bo z 5 lat temu byłem świadkiem jak było spotkanie w języku angielskim, proste przedstawienie siebie i swoich instytucji gdy doszło do organizatora, aby przemówił wykonał telefon i pod pretekstem opuścił salę, przemawiał jeden z zastępców płk.
Był to narybek dobrej zmiany awansowany na stopień gen. bryg., później to już po napisaniu przemówień na kartce rzadko był widywany tylko do zdjęcia. :)
Takich mamy specjalistów w tym czasie.

Lecz, zapewne po drugiej stronie kilku by się znalazło którzy nie zapomnieli rzemiosła i sztuki i potrafią czasem żołnierzowi pokazać użycie sprzętu. Tak więc jakość mamy taką jak kowali którzy ją wykuwają :)

Brat - Sro 17 Sie, 2022

Nie zrozumiem tego nigdy. Dlaczego w wojsku nie można uruchomić w piątki [zazwyczaj do dyspozycji dowódcy] zajęć z języka angielskiego. Nie oszukujmy się taki STANAG 2222 z angielskiego pozwala komunikować się na podstawowym poziomie.
Brzytwa - Czw 18 Sie, 2022

A gdzie jest piątek do dyspozycji dowódcy? Chyba u ciebie :lol: Patrol, służba, zdarzenie, pilotaż.... :cool:
maciejko - Czw 18 Sie, 2022

Czytali?
https://www.polityka.pl/t...zKYI4kCZNjlIZyU

Ha, ha, ha.
Andrzeju, to je.nie :lol:
:gent:

cthsqd - Czw 18 Sie, 2022

Taa.. jednak mentalnie to my na dalekim wschodzie jeszcze jesteśmy... :zly2:
Z ruskich się śmiejemy, a mamy to samo..

Tytan w dresie. - Czw 18 Sie, 2022

Jeszcze tylko troszkę. Jak pier... furtką na wyjściu z jednostki i niech się dzieje co chce. Nie będę chciał mieć więcej doczynienia z tym teatrem dramatycznym. Co za syf... :cry:
Gveir - Czw 18 Sie, 2022

Tytan w dresie. napisał/a:
Jeszcze tylko troszkę. Jak pier... furtką na wyjściu z jednostki i niech się dzieje co chce. Nie będę chciał mieć więcej doczynienia z tym teatrem dramatycznym. Co za syf... :cry:


A mimo tego, przy ostatnich chwilach złapie Cię jakaś nostalgia i mała łza zakręci się w oku.
Wiem, bo pamiętam jak ojczulek w 2017 odchodził na emeryturę po ponad trzydziestu latach służby i gdy odpruwał naramienniki z dystynkcjami z mundurów. Widać było po nim, że mimo wszystko go to tknęło. Od 1985 był w służbie, kawał życia temu poświęcił.


Widzę pobór masowy. Niczym w ostatniej książce Sapkowskiego - biedna pie.. piechota :D
A Ty człowieku jak zadzwonisz z pytaniem do kadr w jednostce, to każą Ci wypierdzielać.

przypadeek - Czw 18 Sie, 2022

Gveir, czy to aby nie Ty doniosłeś Błaszczakowi o problemach z rekrutacją i stąd te pismo ? ;)
PDT - Czw 18 Sie, 2022

Kult sukcesu im się wali i dlatego tacy nerwowi. Wypłynęło gov no na Odrze, wypłynie i w innych miejscach - także w SZRP.
Tytan w dresie. - Czw 18 Sie, 2022

Gveir napisał/a:
Tytan w dresie. napisał/a:
Jeszcze tylko troszkę. Jak pier... furtką na wyjściu z jednostki i niech się dzieje co chce. Nie będę chciał mieć więcej doczynienia z tym teatrem dramatycznym. Co za syf... :cry:


A mimo tego, przy ostatnich chwilach złapie Cię jakaś nostalgia i mała łza zakręci się w oku.
Wiem, bo pamiętam jak ojczulek w 2017 odchodził na emeryturę po ponad trzydziestu latach służby i gdy odpruwał naramienniki z dystynkcjami z mundurów. Widać było po nim, że mimo wszystko go to tknęło. Od 1985 był w służbie, kawał życia temu poświęcił.

Powiem Ci, że już nie. Jeszcze niedawno tak myślałem, ale teraz, to nawet nie będę chciał oficjalnego pożegnania. Mam swoje dobre wspomnienia, ale czara goryczy przelana. Kurde, jaki ja byłem dumny z bycia żołnierzem! Wyleczyli mnie z tego tępi, często niedouczeni przełożeni. Pies ich...

manfred - Sro 24 Sie, 2022

Tak sobie góglowałem przy okazji innego tematu, i jakie perełki można znaleźć w interncie.

18 lat temu magnesem przyciągajacym do odbycia służby wojskowej było
Cytat:
Uregulowany stosunek do służby wojskowej - przekonuje szef sekcji personalno-wychowawczej 14. BOT, mjr Lesław Kucza - ułatwia młodym start w cywilu, np. przy staraniu się o pracę, zwłaszcza w służbach mundurowych (Straż Graniczna, policja, Straż Pożarna), a nawet przy ubieganiu się o kredyt bankowy.


a dzisiaj? 4,5k na dzień dobry, i jak jednostka nie jest koło domu, to nie służę.
O tempora, o mores. Kto zaprzeczy, że to
Cytat:
dobra zmiana
?

Każdy dostanie po Kałachu

i - Sro 24 Sie, 2022

Lata temu postulowałem: Każdemu żołnierzowi "długą" broń.
Wyśmiano mnie.

No to się obudzicie z ręką w nocniku.

manfred - Sro 24 Sie, 2022

Nie no, to już chyba za Różana wprowadzili? Czy mieli wprowadzić?
electron77 - Sro 24 Sie, 2022

A tu taka analiza p. Wolskiego odnośnie możliwości budowania większej armii:
https://threadreaderapp.com/thread/1562374931719012352.html

manfred - Sro 24 Sie, 2022

Jedno zasadnicze pytanie. Skąd on wziął to ukompletownie WL na poziomie 58%???
WG - Sro 24 Sie, 2022

Wolski, pierwszy rzouniesz RP !
manfred - Sro 24 Sie, 2022

Pierwszy z 300 tys. armii. Biorą wszystkich.
electron77 - Sro 24 Sie, 2022

manfred napisał/a:
Skąd on wziął to ukompletownie WL na poziomie 58%

Wydaje się, że z tego:
Cytat:
aktualna liczebność samych WL:
niecałe 54 000 żołnierzy

Cytat:
posiadamy JUŻ OBECNIE struktury:
15 brygad po ~4k żołnierzy
11 pułków po ~2k żołnierzy
11 pułków po ~1k żołnierzy
Z samych etatów wynika że potrzebujemy
93 000 żołnierzy tylko w WL
Oczywiście jest to niedoszacowane (owe 93k). Przypomnę - mamy obecnie w WL ~54k żołnierzy co nam daje ukompletownie WL na poziomie max 58%

Cytat:
Rzecz jasna rozkłada się to nierówno między ZT WL
Są takie które mają wyższe ukompletowanie (np ponad 86% w 6BPD) a są i takie poniżej 30%

manfred - Sro 24 Sie, 2022

Ale on zna etety na czas W?
Jeżeli 54 000 to 58%, to same WL musiałyby liczyć (obecnie) etatowo ponad 93 000 żołnierzy.

electron77 - Sro 24 Sie, 2022

Ale zdaje się tak napisał.
Proponuję przeczytać całość, wyjaśnia o co mu chodzi. Czy jego rozważania są słuszne, nie wiem. Ale do tematu pasuje.

manfred - Sro 24 Sie, 2022

Ja to przeczytałem i dalej nie rozumiem.
Skąd on wziął te
Cytat:
15 brygad po ~4k żołnierzy
11 pułków po ~2k żołnierzy
11 pułków po ~1k żołnierzy
?

a to?

Cytat:
TEORETYCZNIE MON będzie mieć rocznie około 85tys zasób mężczyzn do dyspozycji z którego potrzebować będzie (przy warunkach jak podałem wyżej tj. 55% ukompletowania 6 dywizji WL) minimum 34k poborowych czyli 40% zasobu.


do dyspozycji? Ale do czego? ZSW? Zawodowi?
Tak to nie działa

gathern - Czw 25 Sie, 2022

Gość wziął cyferki z samego środka d*py i zgrywa eksperta.

Brygady mają różne etaty i wobec tego różne stany osobowe. Dodatkowo część brygad jest mniej lub bardziej skadrowana, więc szacowanie liczby żołnierzy na podstawie ilości brygad to jak wróżenie z fusów.

Dodatkowo, a gdzie jednostki pomocnicze ? Gdzie jednostki specjalistyczne gdzie ilość etatów jest diametralnie różna, np. jak można porównać pułk chemiczny do pułku artylerii czy pułku saperów ?

Generalnie te cyferki to można sobie wsadzić głęboko w sam środek d*py.

Prawdziwych dokładnych cyferek natomiast MON nie poda bo są to informacje niejawne.

Jawny jest co najwyżej ogólny stan osobowy SZ RP.

Swoją drogą do 2015 roku DK MON podawał dosyć dokładne informacje o stanie osobowym SZ RP z rozbiciem na korpusy osobowe (gen/ofic/pdf/szer) + NSR (tylko w 2015 roku).

Niestety po 2015 roku takich danych już się nie podaje.

Lumen - Czw 25 Sie, 2022

manfred napisał/a:
Jedno zasadnicze pytanie. Skąd on wziął to ukompletownie WL na poziomie 58%???
Z arytmetyki?
manfred napisał/a:
Ale on zna etety na czas W?
Etat W jest z reguły większy czy mniejszy niż etat P?

manfred napisał/a:
Jeżeli 54 000 to 58%, to same WL musiałyby liczyć (obecnie) etatowo ponad 93 000 żołnierzy.
Wow - widać ze ktoś pracuje "w firmie której nie zna....
Ty naprawdę nie wiesz że dywizja zmechanizowana powinna mieć około 20 tyś "dusz"?
gathern napisał/a:
Brygady mają różne etaty i wobec tego różne stany osobowe. Dodatkowo część brygad jest mniej lub bardziej skadrowana, więc szacowanie liczby żołnierzy na podstawie ilości brygad to jak wróżenie z fusów.

No i wydać "ekspert" krytykuje "eksperta"...

W PL akurat ZT mają dość jednolite etaty...
Nie należy też utożsamiać etatu ze stanami osobowymi -co właśnie próbowałeś poczynić...
Przykład z przeszłości okolice 2011 roku 34 i 9 BKPanc miały ten sam etat.
Tyle że w 9 było ta ze 2 razy więcej żołnierzy

gathern napisał/a:

Dodatkowo, a gdzie jednostki pomocnicze ? Gdzie jednostki specjalistyczne gdzie ilość etatów jest diametralnie różna, np. jak można porównać pułk chemiczny do pułku artylerii czy pułku saperów ?
No tak - tylko że to tylko działa na niekorzyść MON
Jeżeli uproszcozna do bólu arytmetyka pokazuje jakie braki kadrowe są to pomyśl jak jest faktycznie.

Wolski czy inny "ekspert" nie doliczy etatu W - gdzie np. mój batalion miał rozwijąć co najmniej 2 dodatkowe kompanie + to że funkcjonujące w czasie P kompanie miały się powiększyć (Szczególnie logistycy)
gathern napisał/a:
Prawdziwych dokładnych cyferek natomiast MON nie poda bo są to informacje niejawne.
Jak wszystko co jest "niewygodne" dla decydentów...
Ale i tak jak się chce i ma czas to można się sporo dowiedzieć...

Przecież np. struktura naszego baony czy brygady z powietrza sie nie wzięła...
A state struktury i etaty są jak najbardziej dostępnę wraz z wyliczeniem ile czego i z czego...

Tytan w dresie. - Czw 25 Sie, 2022

manfred napisał/a:
Nie no, to już chyba za Różana wprowadzili? Czy mieli wprowadzić?

Wprowadzili.

manfred - Czw 25 Sie, 2022

Mieszanie stanów P ze stanami W, przykładanie do tego rozwinięcia mobilizacyjnego i zwiększania liczebności armii w czasie P, a przynajmniej wyciaganie z takich manipulacji kategorycznych wniosków jest absurdalne.

Ja też nie uważam, że stworzenie 300 k armii jest możliwe, ale to co zrobił Wolski to jakaś siekanka z rąbanką.

Na czas W w stany etatowe wchodzą rezerwiści z poprzednich roczników, byli żołnierze zawodowi, niezdolni do służby w czasie P, rezerwy nie preszkolone, rezerwiści zjeżdżają zza granicy, jak na Ukrainę. Formowane są nowe jednostki, zupełnie nieznane Jarkowi, bo nie występują w czasie P.

Więc ta arytmetyka kompletnie tu zawodzi.

Lumen - Czw 25 Sie, 2022

manfred napisał/a:
Mieszanie stanów P ze stanami W, przykładanie do tego rozwinięcia mobilizacyjnego i zwiększania liczebności armii w czasie P, a przynajmniej wyciaganie z takich manipulacji kategorycznych wniosków jest absurdalne.

Sęk w tym że zapowiedzi mon dotyczące 300k odnoszą się do SZ RP na stopie pokojowej.
I do tego odnosi się Wolski...
manfred napisał/a:
Na czas W w stany etatowe wchodzą rezerwiści z poprzednich roczników, byli żołnierze zawodowi, niezdolni do służby w czasie P, rezerwy nie preszkolone, rezerwiści zjeżdżają zza granicy, jak na Ukrainę.
I tu pojawia się pierwszy kardynalny "grzech pierworodny" "profesjonalizacji" WP.

Wraz z uzawodowieniem służby poziostawiono myślenie o rozwinięciu SZRP rodem z czasu poboru...
To co mówisz - NIE ZADZIAŁA.
Dlaczego?
A skąd ci rezerwiści mają być?

Fluktuacja kadr w WP jest zbyt mała by długoterminowo móc utrzymywać duże zasoby osób po przeszkoleniu wojskowym....

To właśnie w tym celu "zawodowe armie" nie trzymają szeregowych przez 12 lat tylko góra 7, a i oficerowie bywają "na kontraktach"

Amerykanie mogą mieć kilka milionów cywiliów po przeszkoelniu wojskowym -bo u nich jest rotacja kadr. Dodatkowo są zbudowane struktury jednostek niższej gotowości, aktywnie szkolonej rezerwy itd...

U nas tego systemowego rozwiązania nie ma...
NSR który powinien być czymś takim bardzo szybko w realiach mentalnej betonozy stał się inkarnacją wszelkiej patologi MONmozy....

A ostatecznie zniesienie przez Macierewicza limitu 12 lat służby było gwoździem do trumny.

Dlatego w realne jest że w razie problemów WP zareaguje dokładnie jak ukraińska armia w 2014...
Oni też na papierze mieli dużo brygad...
Tyle jak przyszło co do czego to brygada miała problem wystawić kombinowany batalion.
A mobilizacja rezerw trwa...

2022 to inna sprawa - oni po 2014 odwiesili pobór i przez kilka lat kilka roczników "przeszkolili"

przypadeek - Czw 25 Sie, 2022

Lumen napisał/a:
A skąd ci rezerwiści mają być?

Im szybciej będą odchodzić żołnierze tym większa będzie rezerwa. Czy żołnierz będzie miał dwa miesiące służby czy 15 lat nieważne... zasoby rezerwy będą rosły i będzie można ogłosić to jako sukces, pomimo, że będzie to porażką ;)

Ps. w styczniu 2023r przewidywany jest pokaźny wzrost liczebności rezerwy w WP. W prezentacjach będzie to pięknie wyglądało... tyle wyszkolonej rezerwy :)

i - Czw 25 Sie, 2022

To może zażartuję dla rozluźnienia atmosfery:

Sześciu nas Matka "byków" miała a każdy był "we wojsku".

manfred - Czw 25 Sie, 2022

Wydaje się, że owa
Cytat:
300 tys. armia
to odpowiedź na ową zapaść w szkoleniu rezerw. W takim wypadku podobne obliczenia również nie mają sensu.
michqq - Czw 25 Sie, 2022

Obawiam się że Polska bez problemu uzyska 300 tysięczną armię, ponieważ liczenie personelu to przykład twórczej księgowości.

"Generale - Ilu mamy żołnierzy?" -
"Panie ministrze - a ilu Pan chce żebym powiedział że mamy?"

Tworząc WOT wymyślono nowa fikcje prawną, że czlowiek który na co dzień chodzi po cywilnemu i jest np. zawodowym kierowcą miejskiego autobusu - formalnie jest w Polsce policzony jako żołnierz w służbie czynnej.

Takich fikcji można stworzyć więcej, no bo dlaczegonie.

Polska będzie mieć tylu żołnierzy ilu sobie policzy - ot i tyle.

Największy ból jednakże polega na tym, że po takim policzeniu będziemy z samozadowoleniem utrzymywać złudzenie, że teraz to jesteśmy militarną potęgą.

I tyle na ten temat.
:zly2:

Lumen - Czw 25 Sie, 2022

Nie Manfred...
Co ma piernik do wiatraka?
Co ma budowanie kolejnych brygad do systemu - a raczej braku systemu szkolenia rezerw?

Już na początku "dobrej zmiany" czyli 7 lat temu sugerowałem że optymalnym modelem SZ RP jest model mieszany -z zawodową kadra oficerską i podoficerską, lecz z korpusem szeregowych opartym o
dobrowolną ZSW i jednorazowy kontrakt na 5 lat -dla tych którzy docelowo chać zostać wojsku (i starać się na podoficera)

Ale na to jaj zabrakło... A teraz widzę że coś w tym kierunku kombinują...
tylko znów -7 lat za późno...

przypadeek napisał/a:
Ps. w styczniu 2023r przewidywany jest pokaźny wzrost liczebności rezerwy w WP. W prezentacjach będzie to pięknie wyglądało... tyle wyszkolonej rezerwy :)

Słaby żart...By mówić o realnym zasobie rezerw co roku z MON musiałby odpływać ze 20 tyś dusz...
I to w wieku zdatnym do ponownego powołania w razie W.

Owszem od 2011 nawet ludzi po Służbie Przygotowawczej ewidencjonowano jako rezerwy, przydzielano karty mobilizacyjne - byleby w papierach udowadniać ministrowi że "wszystko w porządku"...
Sęk w tym że za firmowanie takiego porządku wszyscy wojsko i i cywile z wierchuszki powinni stać pod ścianą...

michqq napisał/a:
Tworząc WOT wymyślono nowa fikcje prawną, że czlowiek który na co dzień chodzi po cywilnemu i jest np. zawodowym kierowcą miejskiego autobusu - formalnie jest w Polsce policzony jako żołnierz w służbie czynnej.
A żołnierz GN w USA to jest w służbie czynnej?
michqq - Czw 25 Sie, 2022

Lumen napisał/a:
A żołnierz GN w USA to jest w służbie czynnej?


A jest? A powienin byc? A gdyby był to dla Polski jest dobrze źle czy obojetne?

No właśnie.
Nacisk na doliczenie sie 300 tys żołnierzy w Polsce sprawi, że znajdziemy sposób na doliczenie się do 300 tys żołnierzy.

Tymczasem nacisk powinien być na zorganizowanie potencjału militarnego kraju.

Wam się tutaj wydaje że dyskusja na temat "jak się doliczyc do 300 tys żołnierzy" jest związana z dyskusja o zwiększeniu potencjału militarnego Polski w zakresie przeszkolonych kadr.

Wciśnięto wam fikcję. Nie jest. To są osobne tematy.

:czytanie:

przypadeek - Czw 25 Sie, 2022

Lumen napisał/a:
By mówić o realnym zasobie rezerw co roku z MON musiałby odpływać ze 20 tyś dusz...
w ciągu 8 miesięcy z kompani liczącej ponad 100 osób odeszło lub jeszcze się rozlicza 10 szeregowych, to prawie 10%. Żaden z nich nie nabył praw emerytalnych. Ilość wysługi od 6 m-cy do 8 lat. Z całej JW liczby są o niebo większe. Wojsko zostało "zajeżdżone"...a rok się jeszcze nie skończył i dojdą do tego osoby, które złożą wypowiedzenia w październiku. Nie wiem jak to wygląda w skali całego MON ale jeżeli podobnie to i te 20 tys dusz się nazbiera. Oczywiście wakaty są uzupełniane na bieżąco (magia reklamy działa) i stan etatowy jest na podobnym poziomie ale jakość pozostawia wiele do życzenia.

PS. Można by jeszcze dodać tu wątek o jakości szkolenia, że przy takiej rotacji jednostka powinna powrócić do 1 etapu szkolenia ale niezmiennie pozostajemy w drugim.

manfred - Czw 25 Sie, 2022

Nie porównujcie GN z WOTEm, chyba że chcecie porównywać US Army z WL....

:???:

Obecny system naboru rezerw ma charakter bardziej polityczny, niż praktyczny. Po zlikwidowaniu ZSW w 2009 (oczywiście wina Tuska - z powodów politycznych),również z powodów politycznych jej nie odtworzono - co obecnie chyba byłoby najbardziej właściwe.
System kontraktów 5 - 7 letnich w Polsce prawdopodobnie by się nie sprawdził. W Polsce liczy się stała praca i siedzenie w łikendy w domku.
Stąd fikołki typu min. Klich i jego:
Cytat:
powinni się cieszyć, bo maja kontrakty po 12 lat, a w innych armiach 5-7


a to nie jaj zabrakło, tylko pieniędzy.

Stąd obecny model powiedzmy "mieszany". Bez jakiegoś typu przeszkolenia podstawowego nie mozna mysleć o kompletowaniu 300k armii, w dużej mierze zawodowej. Z kolei nie wszyscy przeszkoleni zostaną na zawodowego i ci będą tworzyć rezerwy.

przypadeek - Czw 25 Sie, 2022

manfred napisał/a:
Z kolei nie wszyscy przeszkoleni zostaną na zawodowego i ci będą tworzyć rezerwy.
tylko cóż to za rezerwy po 2 miesięcznym szkoleniu... to tylko słupki w powerpoint'cie.
michqq - Czw 25 Sie, 2022

przypadeek napisał/a:
w ciągu 8 miesięcy z kompani liczącej ponad 100 osób odeszło lub jeszcze się rozlicza 10 szeregowych, to prawie 10%. Żaden z nich nie nabył praw emerytalnych. Ilość wysługi od 6 m-cy do 8 lat. Z całej JW liczby są o niebo większe. Wojsko zostało "zajeżdżone"...a rok się jeszcze nie skończył i dojdą do tego osoby, które złożą wypowiedzenia w październiku. Nie wiem jak to wygląda w skali całego MON ale jeżeli podobnie to i te 20 tys dusz się nazbiera. Oczywiście wakaty są uzupełniane na bieżąco (magia reklamy działa) i stan etatowy jest na podobnym poziomie ale jakość pozostawia wiele do życzenia.


A może tak:
Polska powinna zrezygnowac z korpusu szeregowych zawodowych wogóle.

Polska powinna zrezygnowac ze stopnia "starszy szeregowy". Wprowadzić stopień "młodszego kaprala" w miejsce (jeden do jeden) dotychczasowego "starszego szeregowego", jako najnizszy stopień podoficerski.

Służba szeregowych w różnych postaciach, od "Dobrowolnej Zasadniczej" do np. kontraktowej na ścisły limit lat.
Limit lat na tyle niski żeby podjęcie decyzji "idę na szeregowego" wskakiwało ludzim w miejsce "idę na studia", gdy nie udała się im matura. A więc np. do 5 lat szeregowego kontraktowego max, a potem obowiązkowo do rezerwy w stopniu szeregowego.

Nabór do korpusu podoficerów, na mlodszego kaprala: "z cywila" = bez ciągłości służby, z równymi szansami dla wszystkich szeregowych rezerwy.

I od tego by trzeba wyjść...
:gent:

manfred - Czw 25 Sie, 2022

Ile czasu potrzeba, żeby wyszkolić żołnierza zmechu? W czasie W też nie będzie czasu na długotrwałe szkolenie kolejnych roczników. Zresztą dzsw trwa do 12 mies.
Przy sensownie zorganizowanym dalszym szkoleniu rezerw wystarczy.

Lumen - Czw 25 Sie, 2022

manfred napisał/a:
Nie porównujcie GN z WOTEm, chyba że chcecie porównywać US Army z WL....

:???:

A z czym porównywąć? Z ruskim mirem
To nie ja chciałem "po amerykańsku" armie - gdzie szeregowy jest na kontrakcie...

Ale fakt GN to nie WOT - wbrew "ekspertom" współczesna GN USA nie jest obroną terytorialną...

manfred napisał/a:
System kontraktów 5 - 7 letnich w Polsce prawdopodobnie by się nie sprawdził. W Polsce liczy się stała praca i siedzenie w łikendy w domku:
Ty chyba nie wiesz jak wiele osób żyje i pracuje w oparciu o dużo krótsze kontrakty....

A tu miałaby być marchewką...
Tylko szeregowi po np. minimum 40 miesiącach służby kontraktowej mogliby ubiegać się do szkoły podoficerskiej.

manfred napisał/a:
a to nie jaj zabrakło, tylko pieniędzy.
Dlatego wydano ich jeszcze więcej na jeszcze bardziej niewydajny system?
Nie pieniądze tylko mental...
Mental polityków którzy wojsko traktują jako firme eventową i generalnie chcą mieć spokój I mental trepozy której się wydaję ze wie lepiej - ale generalnie to dno...


manfred napisał/a:
Stąd obecny model powiedzmy "mieszany". Bez jakiegoś typu przeszkolenia podstawowego nie mozna mysleć o kompletowaniu 300k armii, w dużej mierze zawodowej. Z kolei nie wszyscy przeszkoleni zostaną na zawodowego i ci będą tworzyć rezerwy.
Jaki obecny model - obecnie to jest chaos a nie model....
300 k armii czasu P nie będzie z wielu powodów...
A jednym z nich to właśnie kuriozalne manewry MON....

Nie budowa "nowych" ZT a przezbrajanie i uzupełnianie stanów osobowy w obecnych to powinien być priorytet.
Mając kompletne ZT można relatywnie szybko "mnożyć" ZT wedle potrzeb...


Ale tu znów wygrywa lobby gieneralskie - bo najpierw trza potworzyć kolejne sztaby i synekury dla córki i syna...

manfred napisał/a:
Ile czasu potrzeba, żeby wyszkolić żołnierza zmechu? W czasie W też nie będzie czasu na długotrwałe szkolenie kolejnych roczników. Zresztą dzsw trwa do 12 mies.
Przy sensownie zorganizowanym dalszym szkoleniu rezerw wystarczy.

Gościu - PiS przestał 7 lat...
7 lat to akurat tyle by zbudować rezerwy potrzebne do tego by z obecnych SZ RP zrobić 300 tyś
Ale po mobilizacji....

manfred - Czw 25 Sie, 2022

7 lat temu 300 tys. armia :-o

gratuluję pomysłu.

Podobnie jak kontrakty na 5 - 7 lat 300 km od domu za 3800 nett. a potem kopa w d...

to wcale nie byłoby tańsze, żeby naprawdę działało

przypadeek - Czw 25 Sie, 2022

michqq, nie mam pomysłu na to jak to powinno wyglądać, żeby zachęcić młodzież do służby niech wysilają się tam na górze za to biorą pieniądze. Do chwili obecnej wydłużono możliwość służby ponad 12 lat, dano możliwość uzyskania emerytury dla szeregowych po 15 latach (chociaż to okrojona grupa), młodym do 26 roku życia zapewniono możliwość pobierania uposażenia bez podatku, wprowadzono urlopy ojcowskie. WP otworzyło się na kobiety (co zresztą uważam za kolejny gwóźdź to trumny), czas ubiegania się do służby ograniczono do minimum (za moich czasów było to prawie rok) można by wymieniać dalej tylko po co skoro to i tak na ch...j bo oprócz dziewczyn (te traktowane są jak porcelana i każdy widzi tu problem z równouprawnieniem co również zniechęca) to młodych chłopaków to nie przyciąga. Oczywiście są grupy, które ciągle narzekają, że aby dostać się do wojska to potrzebne są znajomości ale po ostatnim tweecie Błaszczaka i ci też będą mieć szansę pomimo wad serca, nadwagi i ślepoty...
Lumen - Czw 25 Sie, 2022

manfred napisał/a:
7 lat temu 300 tys. armia :-o

gratuluję pomysłu.

300 tyś po mobilizacji - oczywiście nie potrafisz trzymać się wątku...


manfred napisał/a:
Podobnie jak kontrakty na 5 - 7 lat w 300 km od domu za 3800 nett. a potem kopa w d...

to wcale nie byłoby tańsze.
Tiaaa jasne bo biedni szeregowi to wszyscy słuzą 300km od domu...
Może bym uwierzył gdybym sam "epizod" w WP nie miał...

Brat - Czw 25 Sie, 2022

Epizod - «krótkotrwałe zdarzenie niemające większego znaczenia»


Po co nam cywil udziela się na forum? :modli:

Lumen - Czw 25 Sie, 2022

Bo może?
A co wojskowi mają do powiedzenia - ze im źle bo nie zarabiają 10tyś PLN- bo chcieliby zarabiąć tyle co hydraulik, "pracować" od 7do 15 5 odpon do pt, a jednocześnie dostać tanie mieszkanie od MON i mieć emeryturę po 15 latach ciężkiej służby - oczywiście nie dalej niż 25km od domu...

Wiesz dlaczego nie zostałem w MON - bo wku... mnie tacy "profesjonaliści"....
Wąsaci sierżanci z bębnem o średnicy grubo przekraczającym granice jakiejkolwiek przyzwoitości, którym się wydają ze "posiedli unikalna wiedzę" a w rzeczywistości zatrzymali się kilkanaście lat wcześniej na swoim ostatnim kursie...

Robota ich nie interesuje, ani firma. Interesuje ich tylko święty spokój, złapanie okazji i doczłapanie do kolejny % za wysługę..

manfred - Czw 25 Sie, 2022

To trzeba sobie wyobrazić, jak by wyglądało polskie wojsko, gdyby nie cofnięto reformy systemu emerytalnego służb mundurowych AWSu.
Po części ten brak chętnych i szybkie zniechęcenie młodych do służby wynika z tzw. nowego systemu emeryt.

i - Czw 25 Sie, 2022

Wiem. Czytam przecież na Forum pytania: aby tylko blisko domu.

Ja się 7 razy przeprowadzałem.
I już mi wystarczy.

Lumen - Czw 25 Sie, 2022

No jak?
Na pewno nie gorzej niż w parodii zawodowego wojska jaka nam się funduje od Klicha...

manfred - Czw 25 Sie, 2022

Tak. Miałoby to pewne plusy. Z pewnoscią byłoby więcej "rezerwistów".
i - Czw 25 Sie, 2022

Teraz czas na młodych.
Niech zaznają tego "miodu".
I nie pier... że ciężko.

Jak "lekko" to idźcie do Marynarki.

Ja na emeryturze to już tylko wnuki będę bawił.

przypadeek - Czw 25 Sie, 2022

manfred napisał/a:
Po części ten brak chętnych i szybkie zniechęcenie młodych do służb wynika z tzw. nowego systemu emeryt.
To akurat prawda. Jeżeli żołnierz widzi kij i to bez marchewki i pomyśli, że jeszcze tylko 25 lat do emerytury to się zastanawia "po ch..j mi to było"... Taki kierowca to w cywilu pracę sobie znajdzie i to z poszanowaniem czasu pracy. Na luzie bez regulaminów, służb, poligonów, kompani honorowych, pikników, sfrustrowanych przełożonych, setek nadgodzin których i tak nie wykorzysta.
Komfort służby to tylko w wybranych jednostkach a nie każdy może się dostać do sił powietrznych. :cool:

i - Czw 25 Sie, 2022

To fakt.
Ja nie zazdroszczę kolegom z Wojsk Lądowych.

U nas nie da się zatrzymać w powietrzu.
Pomijam oczywiście śmigłowce.

Tysiące podpisów złożyłem za wykonane obsługi.
I nikt mnie nie oskarżył o niedopełnienie obowiązków.

Gveir - Czw 25 Sie, 2022

manfred napisał/a:
Pierwszy z 300 tys. armii. Biorą wszystkich.


Gdzie? Która jednostka? Kiedy?
Bo jakoś nie widzę, by brali byle kogo.
MON musi dostać prawego sierpowego, by wybito z głowy resortu słynną mentalność "Za bramą czeka stu na Twoje miejsce"

i - Czw 25 Sie, 2022

Nie ma szans na trzystutysięczną Armię.
Gveir - Czw 25 Sie, 2022

MON powinien zająć się patologią na etapie procesu rekrutacji. Zaorać starych dziadków w komisjach lekarskich, którzy zgodnie z przykazaniami betonozy idą tylko za pismem tu. rozporządzeniem, a co wystaje na milimetr, ląduje z "N".
Zaorać poradnie psychologiczne, a szczególnie psychologów tam siedzących, którzy od wejścia traktują kandydata jak wroga. A na pewno powinno być większe sito. To, że ktoś połączył WKU i te poradnie (poprawcie mnie, czy czasem i RWKL nie dołączyli do tego grajdołka) w niczym nie pomoże. To przypomina zderzenie krowiego placka z sporej wielkości wiatrakiem pracującym w upalny dzień.

Już sam fakt, że ktoś musiał czekać rok na powołanie, jest absurdem. Czekanie pół roku jest kpiną, a takie rzeczy słyszałem przy kwalifikacji w Pułku Leserów czy 1WBP. Przez pół roku można sobie ułożyć życie na poziomie, którego MON nigdy nie zagwarantuje. To jak splunięcie w twarz kandydatowi.
Któryś z was napisał, że powinno być to maksymalnie uproszczone, a wzorzec brany z korporacji. Rekrutacja to maksymalnie dwa tygodnie, na wyższe i wymagające stanowiska może się przedłużyć, ale zrobić wszystko, by kandydat się nie rozmyślił.

Ale to tylko sam początek. Im dalej w las, tym więcej drzew.

przypadeek - Czw 25 Sie, 2022

Gveir napisał/a:
Bo jakoś nie widzę, by brali byle kogo.
Jak możesz widzieć jak nie służysz w wojsku? Ja widzę na co dzień.
Gveir napisał/a:
Zaorać poradnie psychologiczne, a szczególnie psychologów tam siedzących, którzy od wejścia traktują kandydata jak wroga.
Już widziałem przypadki jak koleś, który nie wiadomo jak przeszedł komisję po 3 tygodniach poligonu płakał bo tęsknił do domu a Ty chcesz to jeszcze zaorać? Kogo wtedy mi dokoptują, aż boję się pomyśleć.
Gveir napisał/a:
a takie rzeczy słyszałem przy kwalifikacji w Pułku Leserów czy 1WBP.
hmm Pułk Leserów powiadasz... ale, że kto? Wszyscy tam służący? Możesz rozwinąć myśl? Ludzie zawsze mówią. Zdesperowani, zazdrośni, rozgoryczeni, szukający usprawiedliwienia własnej niedołężności i po prostu płaczki. I wszystko pewnie na zasadzie jedna pani drugiej pani w salonie fryzjerskim powiedziała...
Gveir napisał/a:
Rekrutacja to maksymalnie dwa tygodnie, na wyższe i wymagające stanowiska może się przedłużyć, ale zrobić wszystko, by kandydat się nie rozmyślił.
Im dłużej kandydat się stara tym bardziej widać, ze mu zależy. Potem widzę takie kwiatki, że po miesiącu znika na 3 miesiące L4 a potem cywil- po prostu mu nie zależało. Lepiej niech się rozmyśli już w procesie rekrutacji bo potem przysporzy problemów swoim przełożonym i będzie blokował etat odpowiedzialnemu człowiekowi.
Szwejk - Czw 25 Sie, 2022

Gveir napisał/a:
Zaorać starych dziadków w komisjach lekarskich, którzy zgodnie z przykazaniami betonozy idą tylko za pismem tu. rozporządzeniem, a co wystaje na milimetr, ląduje z "N".

Sądzisz, że jak przyjdą lekarze młodsi wiekiem - jeśli w ogóle zechcą przyjść do tej roboty, to będą orzekać według swojego widzimisię, a nie według rozporządzenia?

przypadeek napisał/a:
Im dłużej kandydat się stara tym bardziej widać, ze mu zależy.

Chciałbyś zastąpić motywowanie demotywowaniem? Nie wiem, czy to dobry sposób na rekrutację, zwłaszcza przy tak ambitnych zamierzeniach ministra.

Michael38 - Czw 25 Sie, 2022

przypadeek napisał/a:
Im dłużej kandydat się stara tym bardziej widać, ze mu zależy.

Wojsko Polskie nie ma nic do zaoferowania młodym, ambitnym i wykształconym osobom. Jeszcze bardziej utrudniając rozpoczęcie służby w armii, spowodujemy że cały nowy narybek to będą pasjonaci o których mówisz - jakieś 10%, a reszta to będą osoby którym wojsko życie uratuje.

Gveir - Czw 25 Sie, 2022

Szwejk,

nie mówię o orzekaniu metodą "pi-raz-drzwi" tylko dostosowywania do realiów.
Pardon, ale ludzi w pełni zdrowych, bez najmniejszych schorzeń, których organizm jest czysty jak łza, nie znajdziesz. A takich chcą według pisma.

przypadek,

wierzę Twojemu osądowi, skoro służysz.
To, że taki przypadek przeszedł komisję to inna kwestia. Widzę, że bardzo dawno miałeś badania psychologiczne w wojskowych poradniach, więc pewnie masz inne doświadczenie.
Ja mam doświadczenie pań, które swoim podejściem, zachowaniem i rzucanymi tekstami robił wszystko, by zniechęcić albo wyrobić w kandydacie poczucie, że jest wariatem.

Pułk Ochrony. Nazywam go Pułkiem Leserów.
To co usłyszałem, było od innych kandydatów, którzy wyszli z rozmowy. Byli z różnych części kraju - zazwyczaj Mazowsza.
Wybacz, ale
Cytat:
m dłużej kandydat się stara tym bardziej widać, ze mu zależy

to kwintesencja tego, co na rynku pracy określane jest januszerką i januszexem. Jakbym słyszał polskiego pracodawcę, który za dowód "oddania" uznaje przyjmowanie bezpłatnych nadgodzin i sobót.
Już sam fakt, że ludzie w XXI wieku potrafią być lojalni wobec firmy i się w nią "wkręcać" jest dla mnie absurdem.
Pracodawca zazwyczaj daje pierwszą umowę na krótki czas, kiedyś był to okres próbny. Trzy miesiące wystarczą, by zobaczyć czy pracownik rokuje, czy odnajdzie się na stanowisku i firmie, jak traktuje swoje obowiązki.
Twoja mentalność jest z ubiegłego wieku, bez urazy.

To nie subkultura yuppies, to nie końcówka lat 90 i początek 2000.
Pandemia udowodniła wszystkim, jak firma postrzega lojalność wobec pracownika.
Gdy ktoś drży przed zdradą firmy w której pracuje, ta sama firma przy pierwszej sposobności odwróci się i zdradzi pracownika.

Mieszkaniec - Czw 25 Sie, 2022

Lumen napisał/a:
Bo może?
A co wojskowi mają do powiedzenia - ze im źle bo nie zarabiają 10tyś PLN- bo chcieliby zarabiąć tyle co hydraulik, "pracować" od 7do 15 5 odpon do pt, a jednocześnie dostać tanie mieszkanie od MON i mieć emeryturę po 15 latach ciężkiej służby - oczywiście nie dalej niż 25km od domu...
..

A co w tym złego, że nie chce służyć dalej jak "25" km od domu? Niech to będzie i 50 km. Nie mam jednak zamiaru się przeprowadzać 10 razy. W imię czego? Jak złamie nogę na skokach i będzie niezdolność to szukaj se pan etatu. Wykonuję tutaj swoje obowiązki z należytą starannością, podnoszę swoje kwalifikacje, jestem na każde zawołanie, L4 nie rzuciłem nigdy bo mi jakiś wyjazd nie pasował a sprzęt kupuje często za swoje pieniążki. Tak albo będę służyć te 25 km od domu albo nie będę wcale. W cywilu sobie poradzę chociaż ze smutkiem bym żegnał mundur. Denerwuje mnie takie uogólnianie. Nie każdy leży jajcami do góry. A co do opasłego sierżanta jest proste rozwiązanie. Każdy wf niech będzie nagrywany. Technicznego problemu nie widzę żadnego. Nagrywa się różne rzeczy w naszej armii. Tylko wtedy kadry by się uszczupliły (dwojako :lol: ) i to znacznie.

A 300 tysięczny armia? Jak nie będzie się zabijać zapału na starcie to może i więcej narybku nie odejdzie po 2 latach.

michqq - Czw 25 Sie, 2022

Cytat:
Im dłużej kandydat się stara tym bardziej widać, ze mu zależy.


Tak.
Ustaliwszy okres oczekiwania na lat dziesięć, uzyskalibysmy z każdego rocznika już tylko takich którym zależy przecholernie.
Zapewne może i kilkunastu w skali kraju!
Osiemnastolatek nastawiony na Wojsko stawałby się żołnierzem odczekawszy wiernie na liście do wieku dwudziestuośmiu lat.
Tylko że, widzisz, z punktu widzeni gupiego cywila takiego jak ja, to MON jest nam od tego żeby budować/utrzymywać Polsce potencjał militarny, a nie od tego żeby wyłuskiwać tylko ludzi którym zależy przecholernie...
:cool:

przypadeek - Czw 25 Sie, 2022

Szwejk napisał/a:


przypadeek napisał/a:
Im dłużej kandydat się stara tym bardziej widać, ze mu zależy.

Chciałbyś zastąpić motywowanie demotywowaniem? Nie wiem, czy to dobry sposób na rekrutację, zwłaszcza przy tak ambitnych zamierzeniach ministra.
Może i faktycznie ambitne plany ministra legną w gruzach stad te pismo pouczające. To tak jakby dawać stopień magistra zamiast licencjatu. Byłoby szybciej i naród byłby bardziej wykształcony. Chętnych też byłoby więcej.
Michael38 napisał/a:
Wojsko Polskie nie ma nic do zaoferowania młodym, ambitnym i wykształconym osobom. Jeszcze bardziej utrudniając rozpoczęcie służby w armii, spowodujemy że cały nowy narybek to będą pasjonaci o których mówisz - jakieś 10%, a reszta to będą osoby którym wojsko życie uratuje.
To prawda. Wojsko już nie jest tak atrakcyjne jak w latach '90 i ma coraz mniej do zaoferowania. Z tymi pasjonatami to przesadziłem. Pasjonaci to może się sprawdzą w wojskach specjalnych, marynarce wojennej lub siłach powietrznych w innych rodzajach SZ to raczej rozczarowanie. Ale rekrutacja obecnie to naprawdę dosłownie chwila ale skutki takiej rekrutacji powoduje, że sito, które powinno zrobić przesiew z różnych powodów (wyłapanie słabych ogniw) nie działa...
Gveir napisał/a:
Widzę, że bardzo dawno miałeś badania psychologiczne w wojskowych poradniach, więc pewnie masz inne doświadczenie.
jeżeli rok temu to dawno to możliwe, że mam inne doświadczenia. Ale było mi dane siedzieć w poczekalni z rekrutami do służby przygotowawczej. Uwierz mi ci lekarze i psycholodzy wiedzą co robią.
Gveir napisał/a:
Twoja mentalność jest z ubiegłego wieku, bez urazy.
Nie mam urazy, może i jest tak moja mentalność pierwszej młodości już nie jestem. Może faktycznie rekrutacja powinna trwać 3 dni. Kolejne 28 dni szkolenie podstawowe i na zawodowego. Bez psychologów, lekarzy, wf-u ...ale wybacz mi jakoś tego nie widzę.
Gveir - Pią 26 Sie, 2022

nie no, przypadek, nie popdajamy w skrajność. Żołnierza zmechu można wyszkolić w trzy do czterech miesięcy, pod warunkiem, że będzie to dobre szkolenie, a nie lanie wody oraz topienie czasu.

Mówię tylko o Twojej mentalności w kwestii kandydatów. Zapewne bierze się z racji wieku - jak sam wspomniałeś - i tego, że dawniej tak myślano. Tylko, że to pieśń przeszłości.
Dziś każdy obśmieje takie myślenie. To co mnie zastanawia, to fakt, że MON nie może zaczerpnąć jakiś wzorców propos rekrutacji od korporacji.

Armia naszego największego sojusznika czyt. USA, ma maszynę korporacyjno-biurokratyczną jeśli chodzi o rekrutację, a mimo tego i oni mają problemy z znalezieniem chętnych.
Oni już dawno zrozumieli, że chętnego trzeba przygarnąć i obrobić jak najszybciej. Przy fakcie, że amerykański rynek pracy ma niski procent bezrobocia i jest zwyczajnie konkurencyjny dla służby (znamienne dla Stanów Zjednoczonych). robi się nieciekawie.
Stany to imperium. Imperium potrzebuje swoich legionistów. Muszą mieć żołnierzy w Army, bo ktoś musi prowadzić konwencjonalną wojnę. Muszą mieć nowych Marines, bo ktoś musi zrobić desant i zrobić dobry grunt. Muszą mieć Airmanów w Air Force, w końcu - a to jest chyba najtrudniejsze - muszą mieć marynarzy w Navy, którzy będą pływać na statkach (oglądałem materiały, gdzie wprost mówiono, że służba na statkach nie jest atrakcyjna, a już na pewno nie na lotniskowcu).

Inna kwestia, to fakt, że idąc to US Armed Forces, planuje się przyszłość, całą. Jest masa filmów, gdzie obecni żołnierze doradzają jaką ścieżkę wybrać, w zależności od tego w jakim branchu - odpowiednik naszych RSZ - aktualnie służą. To niesamowite ile pracy jest w SZ USA, jak jest to rozbudowane i co może dać służba. Kontrakt na 5 do 7 lat i jazda do cywila. Pewnie, służba w Marines jako zwykły 0311 czyli zwykły Rifleman jest dynamiczna, ciekawa i w jakiś sposób pełna estymy, ale później co? Combat janitor? Mało razy widziałem urywki z dokumentów, gdzie kamery towarzyszą amerykańskim policjantom, którzy zatrzymują jakiegoś wysuszonego, brodatego żulika. Po sprawdzeniu ichniego dowodu osobistego, okazuje się, że to były Marines.
To jest zabawne, bo taki Jimmy mógł być w przeszłości marynarzem i nikt nic nie powie. Airman? Fajnie. Służył w Army i był piechociarzem po misji? No, to już coś. Był Marine? Zaszczyt. Estyma jest taka, że jeśli były Marine coś nawywija to wspomną o nim per "former Marine", czego nie zrobią w przypadku marynarza czy żołnierza Army :D

Najlepiej z ich SZ wyjść po służbie w takich specjalizacjach, które coś dają czyli daleko od pierwszej linii frontu. Wikipedia dostarcza masę informacji o takowych.
Tutaj też jest bolączka WP i MONu: brak tranzycji do życia cywilnego. Bo co może w cywilu robić szeregowy, który ma za sobą 10 lat służby w pododdziale zmechanizowanym? Już bardziej opłaca się być w pododdziałach dowodzenia, w łączności czy pododdziałach wojsk inżynieryjnych.

WG - Pią 26 Sie, 2022

Dodaj do tego jeszcze wrodzoną niechęć (a często po prostu przeszkadzanie) przełożonych do podnoszenia kwalifikacji przez podwładnych i masz gotową receptę na polski sukces.

Nie wiem dlaczego jakiś wojskowy geniusz nie napisał wprost, że jak żołnierz szkoli się w kierunku zbieżnym w interesie całości SZ RP, to SZ RP mu mają w tym pomóc. A póki co, to od 15 lat ja i moi koledzy słyszymy tylko "po co Ci to", " to nie na Twoim stanowisku", "masz to w kossie ?" i podobne bzdury.

Michael38 - Pią 26 Sie, 2022

WG napisał/a:
Dodaj do tego jeszcze wrodzoną niechęć (a często po prostu przeszkadzanie) przełożonych do podnoszenia kwalifikacji przez podwładnych i masz gotową receptę na polski sukces.

Nie wiem dlaczego jakiś wojskowy geniusz nie napisał wprost, że jak żołnierz szkoli się w kierunku zbieżnym w interesie całości SZ RP, to SZ RP mu mają w tym pomóc. A póki co, to od 15 lat ja i moi koledzy słyszymy tylko "po co Ci to", " to nie na Twoim stanowisku", "masz to w kossie ?" i podobne bzdury.

A jak żołnierz już pokona wszystkie przeszkody i zdobędzie wykształcenie lub kwalifikacje, to armia i tak ich nie wykorzysta, a nawet będzie aktywnie wzbraniać się przed wyznaczeniem żołnierza na stanowisko zbieżne z kompetencjami. W Wojsku Polskim rozwój jest dla nielicznych, cała reszta cofa się w rozwoju i gnije. Dotyczy to każdego korpusu.

i - Pią 26 Sie, 2022

Michael38 napisał/a:
Wojsko Polskie nie ma nic do zaoferowania młodym, ambitnym i wykształconym osobom.

Nie wiem skąd takie przeświadczenie.
Młodość i ambicję pominę.
Co masz na myśli pisząc o wykształceniu?

gathern - Pią 26 Sie, 2022

My tu o 300 tys. armii a tymczasem państwo doprowadziło do burdelu który jeszcze bardziej zniechęci do aktywności obronnych Polaków:

https://www.rp.pl/munduro...ejasne-przepisy

I jak tu być patriotą, gdy państwo na każdym kroku chce Cię wydymać :)

Smok Eustachy - Pią 26 Sie, 2022

michqq napisał/a:

A może tak:
Polska powinna zrezygnowac z korpusu szeregowych zawodowych wogóle.

Polska powinna zrezygnowac ze stopnia "starszy szeregowy". /...../
:gent:

Musi być więcej stopni żeby była ścieżka awansu zawodowego szeregowca:
szeregowy,
starszy szeregowy,
starszy szeregowy sztabowy.
szeregowyssimus.
Jeśli szeregowy ma służyć 5 czy 6 lat to musi coś dostać.
Chorążych bym zaś zlikwidował poza stopniem chorąży podchorąży.

i - Pią 26 Sie, 2022

Smok Eustachy napisał/a:
Chorążych bym zaś zlikwidował

Postulujesz uruchomienie Auschwitz-Birkenał?

Smok Eustachy napisał/a:
poza stopniem chorąży podchorąży.

A gdzie ty widziałeś taki stopień?

Znasz się tyle na wojsku co ja na badaniu kopania robaków na wpływy ruchów tektonicznych Ziemi.

*333* - Pią 26 Sie, 2022

Co prawda nie takiego stopnia ale tak się przedstawiałem na kpkr we Wrocku. Komicznie, nieprawdaż?
:gent:

Smok Eustachy - Pią 26 Sie, 2022

i napisał/a:

Smok Eustachy napisał/a:
poza stopniem chorąży podchorąży.

A gdzie ty widziałeś taki stopień?


We wspomnieniach czasów wojny

kolega - Pią 26 Sie, 2022

gathern napisał/a:
My tu o 300 tys. armii a tymczasem państwo doprowadziło do burdelu który jeszcze bardziej zniechęci do aktywności obronnych Polaków:

https://www.rp.pl/munduro...ejasne-przepisy

I jak tu być patriotą, gdy państwo na każdym kroku chce Cię wydymać :)

To przecież napisałem, jak nie stać Pana Błaszczaka na zapłacenie ludziom to niech sam zapierdala przy ściankach na jego cześć i jego image :)

Taki Burdel mamy jak Panowie kpt po 7 latach zostali płk i g***o się na robocie znają.

PDT - Pią 26 Sie, 2022

gathern napisał/a:
My tu o 300 tys. armii a tymczasem państwo doprowadziło do burdelu który jeszcze bardziej zniechęci do aktywności obronnych Polaków:

https://www.rp.pl/munduro...ejasne-przepisy

I jak tu być patriotą, gdy państwo na każdym kroku chce Cię wydymać :)


Wrzucałem to na Forum w innym temacie:

https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/rpo-rekompensata-cwiczenia-wojskowe-mon-odpowiedz

Widzę, że już jest odpowiedź MON:

https://bip.brpo.gov.pl/sites/default/files/2022-08/Odpowiedz_rezerwisci_rekompensata_09.08.2022.pdf

[ Dodano: Wto 06 Wrz, 2022 ]
Już nie 300k a 250k. Chmmm.
https://dorzeczy.pl/opinie/342163/blaszczak-o-polskiej-armii-bedzie-liczyc-250-tys-zolnierzy.html

Gveir - Pią 23 Wrz, 2022

A jednak minister nie kłamał, że będzie wyciągał odpowiedzialność za brak realizacji celów.
Niczym w rasowym korpo, gdy nie zgadzają się KPI, managerowie szaleją :D

Dowódca 2prozp zdymisjonowany za karę i dla przykładu

michqq - Pią 23 Wrz, 2022

PDT napisał/a:
Już nie 300k a 250k. Chmmm.


Ministrowie i decydenci rzucają w mikrofon hasła o setkach himarsów, setkach tysięcy żołnierzy, nie pamietając w wypowiedzi dzisiejszej co powiedzieli - jaki numerek padł - w wypowiedzi wczorajszej.

To jest przerażające, wygląda na to że nikt nad tym chaosem nie panuje.

manfred - Pią 23 Wrz, 2022

Nie ma chętnych do pracy z pensją 5k na rękę, więc furory na szer. nie będzie.
Tytan w dresie. - Pią 23 Wrz, 2022

I nie ma.
Gveir - Pią 23 Wrz, 2022

manfred napisał/a:
Nie ma chętnych do pracy z pensją 5k na rękę, więc furory na szer. nie będzie.


Ale to po wszystkich dodatkach i chyba nie na start.

manfred - Pią 23 Wrz, 2022

W urzędzie to by posiedział, ale np. kierowca autobsu miejskiego to nie.
Gveir - Pią 23 Wrz, 2022

Ja mam inne pytanie: jeśli odwieszą zetkę, to czy według nowej ustawy będą ścigać tych rezerwistów, którzy mają za sobą służbę zawodową?

Bo nowa ustawa znowu jest enigmą prawną i nikt nie wie kogo można powołać, są tylko ogólniki.

i - Pią 23 Wrz, 2022

Mnie nie powałają.
Nie mają dla mnie etatu.

Pociągnę za Ferdynandem Kiepskim:
Nie ma w Wojsku Polskim etatu dla ludzi z moim wykształceniem.

przypadeek - Pią 23 Wrz, 2022

i napisał/a:
Nie mają dla mnie etatu.
Jak dojdzie do wojny to nie będzie komu walczyć bo 3/4 wojska to albo sztab, magazynierzy, sportowcy, piarowcy, logistycy, muzycy, wykładowcy i ci od pokazywania palcem znający się na wszystkim i nieumiejącym niczego...
-=Alex=- - Pią 23 Wrz, 2022

przypadeek napisał/a:
Jak dojdzie do wojny to nie będzie komu walczyć bo 3/4 wojska to albo sztab, magazynierzy, sportowcy, piarowcy, logistycy, muzycy, wykładowcy i ci od pokazywania palcem znający się na wszystkim i nieumiejącym niczego...
... kobiety, pacyfiści ... ;)
Dlatego musi być 300 tys., aby 50 tys. mogło walczyć.

i napisał/a:
Pociągnę za Ferdynandem Kiepskim:
i, chyba źle zrozumiałeś przesłanie wypowiedzi Kiepskiego.
Brzytwa - Pią 23 Wrz, 2022

Gveir napisał/a:
Ja mam inne pytanie: jeśli odwieszą zetkę, to czy według nowej ustawy będą ścigać tych rezerwistów, którzy mają za sobą służbę zawodową?


A niby za co? :lol:

Gveir - Pią 23 Wrz, 2022

Brzytwa napisał/a:
Gveir napisał/a:
Ja mam inne pytanie: jeśli odwieszą zetkę, to czy według nowej ustawy będą ścigać tych rezerwistów, którzy mają za sobą służbę zawodową?


A niby za co? :lol:


Nie chodzi o odpowiedzialność karną.
Dobrze wiesz o jakie "ściganie" mi chodzi ;)

Ja nie migam się od ćwiczeń, jestem w specjalnym zeszyciku mojego WCRu, zawsze się stawiam, więc niech wypieprzają ode mnie. Nie nauczą mnie niczego lepszego niż dał mi rok służby w WOT. Z resztą widzę jakość wyszkolenia mojego, szczątkowego, oraz pozostałych rezerwistów.

Utero - Sob 24 Wrz, 2022

Gveir napisał/a:
jeśli odwieszą zetkę, to czy według nowej ustawy będą ścigać tych rezerwistów, którzy mają za sobą służbę zawodową?


Głupszego pytania nie dało się zadać. Nie, nie będą. Sensem jest wyszkolenie ludzi, którzy w wojsku nie byli, a nie ściąganie przeszkolonych.

michqq - Nie 25 Wrz, 2022

i napisał/a:
Pociągnę za Ferdynandem Kiepskim:
Nie ma w Wojsku Polskim etatu dla ludzi z moim wykształceniem.


Ten dowcip słyszałem w wersji z Himilsbachem

Jan Himilsbach stoi koło budki i pije piwo.
Obok przechodzi kobieta.
- Wziąłby się Pan za robotę a nie piwo!
- W tym kraju nie ma pracy w moim zawodzie.
- Tak? A jaki ma Pan zawód?
- Torreador.

Riczard - Nie 25 Wrz, 2022

I dlatego właśnie po najbliższych wyborach jestem pewny, że zostanie przywrócona ZSW. Obowiązkowa ZSW. I bardzo dobrze. 13 lat temu popełniono błąd. Ale 300tys? Bez jaj. Nie ma takiego zabezpieczenia logistycznego
Gveir - Nie 25 Wrz, 2022

Utero napisał/a:
Gveir napisał/a:
jeśli odwieszą zetkę, to czy według nowej ustawy będą ścigać tych rezerwistów, którzy mają za sobą służbę zawodową?


Głupszego pytania nie dało się zadać. Nie, nie będą. Sensem jest wyszkolenie ludzi, którzy w wojsku nie byli, a nie ściąganie przeszkolonych.


Głupszego? A w jakim kraju żyjesz?
Doskonale wiesz co potrafi zrobić władza: sprzedać Ukrainie węgiel po niskiej cenie, a potem ten sam węgiel odkupić od nich po zawyżonej cenie. No geniusze.

A Ty mi mówisz o sensie w postępowaniu obecnej władzy. Litości, Utero, nie jesteś chyba naiwny?

i - Nie 25 Wrz, 2022

Nie rozumiem dlaczego tak podniecasz się tym "nabyciem praw emerytalnych"?
Ja kiedy szedłem do wojska nie myślałem o tym.

Interesowały mnie warunki służby. To, gdzie będę musiał się udać.
Proponowano mi wielkie miasto. Odmówiłem.
"Zwiedziłem" sporo garnizonów.

Tylko o tym myślisz?

Tytan w dresie. - Nie 25 Wrz, 2022

Ostatnio z mojego pododdziału odeszło kilku szeregowych. Z każdym rozmawiałem i każdy poruszał temat uprawnień emerytalnych. Nie chcą znosić trudów służby, mając w perspektywie minimum 25 lat do najniższej emerytury. Wolą jednak ten czas przepracować na "spocznij".
Znowu Ci którzy są na starych zasadach, przebierają tylko nogami, żeby stuknęło 15, chodu do cywila i też nie marnować życia w cyrku.

Gveir - Nie 25 Wrz, 2022

i napisał/a:
Nie rozumiem dlaczego tak podniecasz się tym "nabyciem praw emerytalnych"?
Ja kiedy szedłem do wojska nie myślałem o tym.

Interesowały mnie warunki służby. To, gdzie będę musiał się udać.
Proponowano mi wielkie miasto. Odmówiłem.
"Zwiedziłem" sporo garnizonów.

Tylko o tym myślisz?


A Ty, i, czasami nie masz bardzo wąskiej specjalizacji w korpusie osobowym sił powietrznych?

Tytan w dresie. - Nie 25 Wrz, 2022

Ma i dlatego nie zrozumie żołnierza, który gnije na poligonach, granicy, wali wartę za wartą. Miałem doczynienia z pilotami i SiL. Inny świat, dlatego i jest trochę odklejony od szarej rzeczywistości.
i - Nie 25 Wrz, 2022

Gveir napisał/a:
A Ty, i, czasami nie masz bardzo wąskiej specjalizacji w korpusie osobowym sił powietrznych?

To prawda. Moja jest nieco rzadka.
A co to ma do rzeczy?

Zarzucasz mi Tytanie brak znajomości wojska.
Obyś miał rację.

Co nie zmienia faktu, że odliczanie przez kogoś dni do emerytury mnie mierzi.
Taki ktoś nigdy nie powinien być w Wojsku.

WG - Nie 25 Wrz, 2022

No tak, bo jak Tobie to nie pasuje, to faktycznie musi być coś na rzeczy :brawo:
i - Nie 25 Wrz, 2022

Nabrałeś jakiegoś kompleksu w związku ze mną kierowco?
WG - Nie 25 Wrz, 2022

i, po raz kolejny Tobie to napiszę - zdziadziałeś. Kiedyś jeszcze jak tu pisałeś nie było po Tobie widać takiego narcyzmu, jak to się w Siłach Powietrznych mówi na takich KSIĄŻĘTA. Ale widać, że po odejściu na emeryturę Twój mózg nie może sobie poradzić z tym, że już jesteś poza obiegiem. Strzelam, że masz ok 60 lat, może kapkę więcej, masz wnuki i tym biednym wnukom jak już ich przywitasz i dasz ciastka, zaczynasz opowiadać jak to było "we wojsku" jak Ty byłeś.

Ps. Kierowco ? :brawo: Trafiłeś jak kulą w płot, jak większość SILowców zresztą :brawo:

i - Nie 25 Wrz, 2022

Mój drogi,
nie jestem jak toś się raczył wyrazić "poza obiegiem".

Wkrótce przyjmę 190. żołnierzy.

Szkoliłeś kiedyś tylu?
To oczywiście było pytanie retoryczne.

Tyle wiesz co zjesz.

Riczard - Nie 25 Wrz, 2022

i napisał/a:
Nie rozumiem dlaczego tak podniecasz się tym "nabyciem praw emerytalnych"?
Ja kiedy szedłem do wojska nie myślałem o tym.

Interesowały mnie warunki służby. To, gdzie będę musiał się udać.
Proponowano mi wielkie miasto. Odmówiłem.
"Zwiedziłem" sporo garnizonów.

Tylko o tym myślisz?


Już to kiedyś napisałem. Ile razy mam to powtarzać? Ja jak szedłem do wojska to nawet nie wiedziałem, że są jakieś emerytury. Nie interesowałem się tym. Ale to było dawno temu. Prawie piętnaście lat temu. Na początku służby byłem wypełniony ideami. Ale przez ten czas byłem wykorzystywany, okłamywany, zmienili mi zasady w trakcie gry i straciłem trochę zdrowia(uszkodzony słuch i przepuklina) ale jakoś coroczny "przegląd" przechodzę a co mnie nie zabiło to mnie wzmocniło. Ale niejednokrotnie się przekonałem jak armia może bardzo szybko zapomnieć o żołnierzu. Kilku moich znajomych po jakichś wypadkach w trakcie służby zwolnili w ciągu kilku miesięcy(komisja i do widzenia).
I dalej jestem przepełnionymi tymi ideami. Ale musiałem też się stać również egoistyczny. Bo nikt o mnie nie pomyśli. Bardzo rzadko ktoś potrafi coś docenić. Więc oprócz idei "BÓG,HONOR ,OJCZYZNA" trzeba dbać o swój tyłek.
Ostatnio do mnie pretensje mieli czemu nie mam kursu na nowym stanowisku. Sam się miałem wysłać na ten kurs? Szczególnie że przez rok czasu byłem pogranicznikiem??? No rozmowa jak z jakimiś gościami ze szpitala psychiatrycznego. To taki najświeższy przykład.
Więc odliczam (choć chce służyć do 63 roku życia),bo to jest moja poduszka bezpieczeństwa. Cokolwiek się stanie będę mógł odejść i mieć świadomość, że za te lata coś mi się należy. A nie jak mój kolega, który musiał się sądować żeby rente dostać od wojska.
To jest po prostu bardzo ważny kamień milowy. Zauważyłem przynajmniej u mnie że zupełnie inaczej dowództwo jednostki traktuje tych powyżej 15 lat służby.

Więc pomimo, że planuje dalszą karierę to odliczam i mam do tego prawo. Jeżeli tego nie rozumiesz to to jest Twoja sprawa, natomiast Ty nie jest osobą kompetentną nie znając kogoś za dobrze do oceniania, czy powinien być w służbie.

i - Nie 25 Wrz, 2022

Pozwolę sobie Twoje uwagi przemilczeć.
Nie takich jak Ty wydalałem ze służby.

U mnie nie doczekałbyś tych piętnastu lat.

WG - Nie 25 Wrz, 2022

Dziodek przyjmie 190 zolnierzy nie korzystajac z milneta. :efendi2:
i - Nie 25 Wrz, 2022

Rozumiem, że "w polu" bez MilNeta się nie obejdziesz żołnierzu.

Taki z Ciebie żołnierz jak z koziej dupy trąba.

Riczard - Nie 25 Wrz, 2022

i napisał/a:

Nie takich jak Ty wydalałem ze służby.

U mnie nie doczekałbyś tych piętnastu lat.


Za kogo Ty się uważasz? Zresztą nie ma sensu z Tobą rozmawiać bo jesteś odklejony od rzeczywistości. Pozdrawiam.

Gveir - Nie 25 Wrz, 2022

i napisał/a:
Pozwolę sobie Twoje uwagi przemilczeć.
Nie takich jak Ty wydalałem ze służby.

U mnie nie doczekałbyś tych piętnastu lat.


Wiesz jakie jest stare powiedzenie w kontrze do takich słów?

"Nie Ty mnie przyjmowałeś i nie Ty mnie będziesz zwalniał"

i - Nie 25 Wrz, 2022

Nie życzę Ci tego zdziwienia.
Ale - czasem nadchodzi zdziwienie.

XL - Nie 25 Wrz, 2022

i napisał/a:
Nie takich jak Ty wydalałem ze służby.

O! to byłeś decydentem w sprawach kadrowych, co najmniej dowódcą JW. Gratuluję.

michqq - Nie 25 Wrz, 2022

Riczard napisał/a:
I dlatego właśnie po najbliższych wyborach jestem pewny, że zostanie przywrócona ZSW. Obowiązkowa ZSW. I bardzo dobrze. 13 lat temu popełniono błąd. Ale 300tys? Bez jaj. Nie ma takiego zabezpieczenia logistycznego


Ja jestem stanowczo przeciw.

Wprowadzenie Dobrowolnej Zasadniczej pokazało, że Wojsko nie ma pojęcia co zrobić z dodatkowymi szeregowymi, nie ma ich jak zakwaterowac i nie ma roboty jakiej im przydzielić.

Na świadectwie maturalnym powinna być rubryka: "Przygotowanie Obronne" z następująceymi możliwościami wpisania zaliczenia:

(1) Unitarka Wojskowa (28 dniowe szkolenie podstawowe, dwa turnusy: lipiec i sierpień)
(2) Szkolenie Medyczne (Kurs KPP, czyli 66 godzinny kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy)
(3) Strażak Ratownik OSP (64 godzin teorii 69 godzin praktyki i 5 godzin egzamin)

Do zrealizowania w wakacje przedmaturalne.
Dotyczy obu płci.

Riczard - Nie 25 Wrz, 2022

i napisał/a:
Rozumiem, że "w polu" bez MilNeta się nie obejdziesz żołnierzu.
.


Przecież obecnie bez MILNET-Z osoba funkcyjna nic nie zrobi. Technik czy szef kompani składa zapotrzebowania przez sieć. Baza JIM też jest online a nie w programie jak dawniej. Coraz mniej jest "zwykłych" komputerów i drukarek. Idąc na szkolenie młodego rocznika nie wydrukujesz PP czy PK bez konta, chyba że na prywacie. A jeszcze podobno dzienniczki też mają wejść elektroniczne. To są przykłady z dosyć niskich szczebli a co dopiero wyżej. Oficer dyżurny jednostki, dowódca pododdziału wszelkie meldunki wysyła milnetem. Przez milneta przychodzi rozkaz dzienny. Korespondencja seryjna... Na ćwiczeniach dowódczo-sztabowych używa się milneta. A Jaśmin a PKW? I tak dalej. Czy to jest dobre, czy złe? Kwestia dyskusyjna. Ja zauważyłem że ta komputeryzacja tylko powiększyła biurokrację zamiast ułatwić ale to jest na inny wątek.

No i nie zapominajmy o alternatywnych metodach cywilnych wykorzystywanych wojskowo. Kiedyś to był WhatsApp ale po wykupieniu przez Facebooka wszyscy przenieśli się na Signal. Ja miałem w tym roku kontrolę zajęć przez Signala.

[ Dodano: Nie 25 Wrz, 2022 ]
michqq napisał/a:

Wprowadzenie Dobrowolnej Zasadniczej pokazało, że Wojsko nie ma pojęcia co zrobić z dodatkowymi szeregowymi, nie ma ich jak zakwaterowac i nie ma roboty jakiej im przydzielić.

.


Bo oni są na doklejkę. Skadrowane pododdziały powinny być rozwijane i tam powinni oni służyć. Nie powinno w czasie "P" być mieszanych kompanii. Bo teraz to faktycznie nie wiadomo co z nimi zrobić. Nawet na strzelaniu w takiej mieszanej kompanii powinno się stosować dwie różne komendy do rozładowania broni. Dobrze że ich dyżurny nie musi na śniadanie prowadzić. Ale muszą być co dzień wypisywani przez służbę. I nawet tam gdzie był monitoring LCN i nie było służby to zrobili służbę dla 5 żołnierzy. I nie można ich wysłać na granicę przynajmniej u mnie.
Zobaczymy jak to pójdzie dalej bo na początku zwsze jest chaos. Natomiast bez odbudowy zabezpieczenia logistycznego(pralnie, kantyny, stołówki) obowiązkowa służba nie będzie mogła funkcjonować, chyba że w bardzo ograniczonych zakresie. Może właśnie to jest eksperyment z tą dobrowolną.

Gveir - Nie 25 Wrz, 2022

Zacznijmy od tego, że odwieszenie ZSW 1:1 jak była dawniej, to patologia.
Całe ZSW było jedną wielką patologią i wyzyskiem. Poza nielicznymi jednostkami - zazwyczaj stalowniami - była to strata czasu. Unitarka trwająca dwa do trzech miesięcy, a potem topienie czasu, malowanie trawy i inne pracę jako murzyna za grosze, ale na jednostce było "zrobione".

Jeśli ma wrócić, to jako przemyślana forma ale.. jak jest widzimy po DZSW.
Nie ma mowy, że WP osiągnie pułap 300,000 żołnierzy. Nie bez kreatywnej księgowości czy innego powalonego i kontrowersyjnego pomysłu.

Riczard - Nie 25 Wrz, 2022

Gveir, nie mogę się wypowiadać o całej ZSW ale to co ja przeżyłem. U mnie w 2007 roku nie było patologii. Pododdziały nie były mieszane poborami. Więc jakieś miauczenie można było usłyszeć tylko na stołówce. Właściwie więcej patologii i wytapiania czasu zaznałem po 2009 roku. Unitarka trwała półtora miesiąca. Ale to dlatego, żebyśmy dostali 6 dni urlopu po przysiędze na święta. Takto 4 tygodnie. Te wszystkie programy szkolenia podstawowego są żywcem zerżnięte z Zety. Potem było szkolenie specjalistyczne. Potem było zgrywanie, dwa poligony i roczna obsługa sprzętu. Najgorsze jednak co było to bardzo duża ilość służb wewnętrznych, wart i okejek(obsługa kuchni). Przez co odchodziło bardzo dużo szkolenia.
i - Nie 25 Wrz, 2022

Riczard napisał/a:
Przecież obecnie bez MILNET-Z osoba funkcyjna nic nie zrobi.

A zatem "służymy" w innych wojskach.
Ja zrobię wszystko.
I do niczego mi MILNet nie jest potrzebny.
Cytat:
Trzeba zasilania? Będzie zasilanie.
Trzeba powietrza? Będzie powietrze.
Inne "el-gazy? Będą el-gazy.

I na co mi MIL-Net?
Dobre dla wojskowych biurw.

cthsqd - Nie 25 Wrz, 2022

W ogóle utrzymywanie stanu osobowego w postaci służby zasadniczej to absurd. Koszty znaczne, skuteczność wątpliwa. Powrót służby zasadniczej chętnie bym widział, ale tylko w postaci 2-miesiecznego przeszkolenia dla 100% zdrowej młodzieży po ukończonym ostatnim roku szkoły ponadpodstawowej (skróconym o te 2 miesiące). Miesiąc szkolenia podstawowego, miesiąc specjalistycznego i do domu. Bez wart, sluzb itd., 100% szkolenia bojowego. Mamy przeszkolone rezerwy a nie musimy ich utrzymywać (a tym bardziej płacić miesięcznie po parę tyś. zł.)
Gveir - Nie 25 Wrz, 2022

Riczard napisał/a:
Gveir, nie mogę się wypowiadać o całej ZSW ale to co ja przeżyłem. U mnie w 2007 roku nie było patologii. Pododdziały nie były mieszane poborami. Więc jakieś miauczenie można było usłyszeć tylko na stołówce. Właściwie więcej patologii i wytapiania czasu zaznałem po 2009 roku. Unitarka trwała półtora miesiąca. Ale to dlatego, żebyśmy dostali 6 dni urlopu po przysiędze na święta. Takto 4 tygodnie. Te wszystkie programy szkolenia podstawowego są żywcem zerżnięte z Zety. Potem było szkolenie specjalistyczne. Potem było zgrywanie, dwa poligony i roczna obsługa sprzętu. Najgorsze jednak co było to bardzo duża ilość służb wewnętrznych, wart i okejek(obsługa kuchni). Przez co odchodziło bardzo dużo szkolenia.


Bo byłeś w "końcówce" ZSW. Nie od dziś wiadomo, że ostatnie lata ZSW były całkowicie inne w służbie, niż chociażby początek 2000 czy lata 90. I nie chodzi o warunki czy sprzęt.

cthsqd,
dobry przykład tego, jak powinno to wyglądać.
Tylko co z specjalnościami, które wymagają więcej szkolenia? Przecież nie będziemy szkolić samego zmechu.

WG - Nie 25 Wrz, 2022

SILowców będzie szkolił i. Da im książki, makiety, nawet korepetycje popołudniu będzie prowadził.
ogon123 - Nie 25 Wrz, 2022

Riczard napisał/a:

Więc odliczam (choć chce służyć do 63 roku życia),bo to jest moja poduszka bezpieczeństwa. Cokolwiek się stanie będę mógł odejść i mieć świadomość, że za te lata coś mi się należy.

A dlaczego tylko do 63 a nie 65 roku życia ???

Riczard - Nie 25 Wrz, 2022

Także ja jestem za obowiązkową służbą wojskową dla mężczyzn. Jeden pobór rocznie. 9 miesięcy + rok weekendowo w OT. Jeżeli chodzi o kobiety obowiązkowe przeszkolenie dla wszystkich, którzy skończyli bezpłatne studia medyczne i informatyczne.

Tylko że to trzeba zrobić z głową a nie na huraaa no i tu tkwi zawsze problem. Nawet jeśli ma się dobre chęci to im wyższe stanowisko tym ma się szerszy obraz ale nie widzi się szczegółów.

[ Dodano: Nie 25 Wrz, 2022 ]
ogon123 napisał/a:

A dlaczego tylko do 63 a nie 65 roku życia ???


Ustawa nie pozwala.

i - Nie 25 Wrz, 2022

WG napisał/a:
SILowców będzie szkolił i. Da im książki, makiety, nawet korepetycje popołudniu będzie prowadził.

Staram się być grzecznym.
Tym razem mi się nie uda.

:piwo:

Wypij to sobie po służbie. Może podniesie Twój poziom wartości.

-=Alex=- - Nie 25 Wrz, 2022

Riczard napisał/a:
Ustawa nie pozwala.

Cytat:
Art. 227. Minister Obrony Narodowej, w przypadkach uzasadnionych potrzebami Sił Zbrojnych, na wniosek żołnierza zawodowego złożony nie później niż przed osiągnięciem wieku 60 lat życia, może wyrazić zgodę na dalsze pełnienie przez niego zawodowej służby wojskowej, określając termin zwolnienia z zawodowej służby wojskowej, przy czym ter-min zwolnienia z zawodowej służby wojskowej nie może być późniejszy niż dzień osiągnięcia przez żołnierza zawodowego wieku 65 lat.

Limit wieku to 60 lub 65 lat życia.

Gveir - Nie 25 Wrz, 2022

Riczard napisał/a:
Także ja jestem za obowiązkową służbą wojskową dla mężczyzn. Jeden pobór rocznie. 9 miesięcy


Ale po co, człowieku, po co?
Rozumiem jeśli ma być to szkolenie w specjalności przeciwlotniczej, na czołgi czy niech będzie ten SIL, ale po co 9 miesięcy dla warowniczej np.?
9 miesięcy zmarnowane, czego prawdziwej i wartościowej służby to 3 miesiące. Jeśli nie macie rzeczowego pomysłu na reaktywacje zetki w obecnych czasach, to nie powielajcie tej patologii.
Mokre sny w posiadaniu darmowych murzynów w koszarach chyba komuś śnią się po nocach, razem z nocnymi polucjami.

Riczard - Nie 25 Wrz, 2022

cthsqd napisał/a:
W ogóle utrzymywanie stanu osobowego w postaci służby zasadniczej to absurd. Koszty znaczne, skuteczność wątpliwa. Powrót służby zasadniczej chętnie bym widział, ale tylko w postaci 2-miesiecznego przeszkolenia dla 100% zdrowej młodzieży po ukończonym ostatnim roku szkoły ponadpodstawowej (skróconym o te 2 miesiące). Miesiąc szkolenia podstawowego, miesiąc specjalistycznego i do domu. Bez wart, sluzb itd., 100% szkolenia bojowego. Mamy przeszkolone rezerwy a nie musimy ich utrzymywać (a tym bardziej płacić miesięcznie po parę tyś. zł.)


W dwa miesiące to nawet nie da się tak w miarę żołnierza piechoty przeszkolić. Wiem co mówię, bo mam za sobą szkolenie trzech LA i czterech SP. W miesiąc to trzeba stanąć na głowie, żeby go do przysięgi przygotować.

A co dopiero szkolenie kierowcy czy działonowego wozu bojowego? Oczywiście trzeba też realizować szkolenia rezerwy. Musimy mieć w razie "W" batalion zapasowy i mieć zdublowane załogi wozów bojowych.
Nikt nie zajmuję się że utrzymujemy w Polsce 600 tys. nauczycieli(pomimo niżu demograficznego) i kilkaset tysięcy urzędników a szuka oszczędności na wojsku.

Powtarzam i zawsze będę to powtarzał, w naszym położeniu geograficznym nie wystarczy zawodowe wojsko.

cthsqd - Nie 25 Wrz, 2022

Gveir napisał/a:
Tylko co z specjalnościami, które wymagają więcej szkolenia? Przecież nie będziemy szkolić samego zmechu.

Szkolenie specjalistyczne w drugim miesiącu zawierało by podstawy w danych specjalnościach a nie miało na celu stworzenie specjalisty gotowego do walki. Nawet gdyby jakies specjalności wymagaly dluzszego okresu, to bez regularnych cwiczen rezerwy wiedza uleci szybko. I tak po mobilizacji będzie musiał jeszcze raz przejść szkolenie, a potem i tak będzie się dalej uczył, podobnie jak z resztą zawodowi. Wysoce specjalistyczne stanowiska musiały by być maksymalnie uzawodowione, tak by potrzeby związane z uzupełnieniami były najmniejsze.

Riczard - Nie 25 Wrz, 2022

Gveir napisał/a:
Riczard napisał/a:
Także ja jestem za obowiązkową służbą wojskową dla mężczyzn. Jeden pobór rocznie. 9 miesięcy


Ale po co, człowieku, po co?
Rozumiem jeśli ma być to szkolenie w specjalności przeciwlotniczej, na czołgi czy niech będzie ten SIL, ale po co 9 miesięcy dla warowniczej np.?
9 miesięcy zmarnowane, czego prawdziwej i wartościowej służby to 3 miesiące. Jeśli nie macie rzeczowego pomysłu na reaktywacje zetki w obecnych czasach, to nie powielajcie tej patologii.
Mokre sny w posiadaniu darmowych murzynów w koszarach chyba komuś śnią się po nocach, razem z nocnymi polucjami.


Nawet zgrywanie zawodowej kompanii zmechanizowanej trwa trzy lata. Więc 9 miesięcy to i tak za mało żeby zgrać do plutonu.
Problem jest w zabezpieczeniu logistycznym(pralnie, stołówki, kantyny, obiekty szkoleniowe) a nie w czasie. Co to jest 9 miesięcy?? Tyle toja na granicy spędziłem. I czy ja się tam szkoliłem w wojsku zawodowym?? Ja wiem że jak się ma 20 lat to 9 miesięcy się wydaje dużo. Ale to jest pikuś. A wysyłanie na wojnę ludzi po miesięcznej SP to zbrodnia.

[ Dodano: Nie 25 Wrz, 2022 ]
cthsqd napisał/a:
I tak po mobilizacji będzie musiał jeszcze raz przejść szkolenie...

Ostatnia mobilizacja była dzień czy dwa przed wybuchem wojny.

Gveir - Nie 25 Wrz, 2022

cthsqd,
właśnie słowo klucz - regularne ćwiczenia rezerwy. Tutaj może być pogrzebany przysłowiowy pies.

Riczard,
wiem, że wojnę wygrywają rezerwy. Z resztą, chyba obecny system nie jest zbudowany na przeświadczeniu, że zawodowa armia wygra wojnę. Inaczej nie istniałaby rezerwa.
Inna sprawa, że szkolenie rezerw pozostawia bardzo dużo do życzenia z wielu względów.

i - Nie 25 Wrz, 2022

cthsqd napisał/a:
Nawet gdyby jakies specjalności wymagaly dluzszego okresu, to bez regularnych cwiczen rezerwy wiedza uleci szybko.

Miło mi przyznać Ci rację.
U mnie istnieje takie pojęcie:
Cytat:
Podtrzymywanie nawyków.

I proszę nie mylić tego z rutyną.
Pierwszy z brzegu przykład: jeśli chcę coś włączyć lub wyłączyć to nawet nie muszę o tym myśleć. Ręka sama idzie mi tam gdzie trzeba. W pół sekundy.

cthsqd - Nie 25 Wrz, 2022

Riczard napisał/a:
W dwa miesiące to nawet nie da się tak w miarę żołnierza piechoty przeszkolić. Wiem co mówię, bo mam za sobą szkolenie trzech LA i czterech SP. W miesiąc to trzeba stanąć na głowie, żeby go do przysięgi przygotować.

A co dopiero szkolenie kierowcy czy działonowego wozu bojowego? Oczywiście trzeba też realizować szkolenia rezerwy[...]

Dobra dobra, wiem jak te szkolenia LA i SP wyglądy... gdybyś wyciął zbędny wojskowy balast i zrobił solidne szkolenie przy zapewnieniu wymaganych warunków to bez problemu sobie wyszkolisz zarówno kierowcę jak i działonowego. Nie musieli by być mistrzami, ważne żeby w razie mobilizacji byli w stanie sobie szybko przypomnieć to czego się nauczyli.
Cytat:
Nawet zgrywanie zawodowej kompanii zmechanizowanej trwa trzy lata. Więc 9 miesięcy to i tak za mało żeby zgrać do plutonu.

Myślisz że 9-cio miesięczna zetka ci to zapewni? Nawet 2 letnia wątpię, bo w rezerwie i tak ludzie zardzewieją szybciej niż to sobie wyobrażasz...
To szkolenie o którym mówię dotyczy stanowisk dla szeregowych, nie pododdziałów, bez zgrywania itp. Stanowiska dowódcze i wysoce specjalistyczne miały by być w 100% zawodowe a rezerwy dla nich szkolone w innych formach, na podobnej zasadzie jak LA, czy nawet obecna dobrowolna służba.

Riczard - Nie 25 Wrz, 2022

Popatrzmy jak to jest na świecie:
ŹRÓDŁO



[ Dodano: Nie 25 Wrz, 2022 ]
cthsqd napisał/a:
to bez regularnych ćwiczeń rezerwy wiedza uleci szybko.


Zgadza się i to też jest ważne. Można je wykonywać czasem nawet na komputerze(VBS) ale wiadomo, że pole to pole. Na szkoleniach rezerwy są osoby 40+. I to tez trzeba wykonywać cyklicznie i na bazie skadrowanych pododdziałów. Oczywiście trzeba też uwzględnić, żeby przedsiębiorcy nie pozbawić pracowników.
Ile trwa służba wojskowa w Izraelu albo trochę bliżej w Finlandii??

Wszystko to co robiono po 2009 roku, NSR, LA, SP to budowa taniego mięsa armatniego. I powtarzałem to zawsze swoi żołnierzom.
Może być tak że się uzbroimy to nikt nas nie zaatakuje. Wtedy się pojawią głosy: "po co nam to?" A co jak się nie uzbroimy?
A co się stanie jak Rosji uda się podbić Ukrainę? Za 10 lat odnowi zdolność bojową i wchłonie Białoruś?
Chcesz pokoju szykuj się na wojnę. Tym bardziej jak twój kraj leży pomiędzy Niemcami a Rosją. Tyle razy już to przerabialiśmy, że powinno być to oczywiste. I tego trzeba uczyć od najmłodszych lat.

-=Alex=- napisał/a:
Riczard napisał/a:
Ustawa nie pozwala.

Cytat:
Art. 227. Minister Obrony Narodowej, w przypadkach uzasadnionych potrzebami Sił Zbrojnych, na wniosek żołnierza zawodowego złożony nie później niż przed osiągnięciem wieku 60 lat życia, może wyrazić zgodę na dalsze pełnienie przez niego zawodowej służby wojskowej, określając termin zwolnienia z zawodowej służby wojskowej, przy czym ter-min zwolnienia z zawodowej służby wojskowej nie może być późniejszy niż dzień osiągnięcia przez żołnierza zawodowego wieku 65 lat.

Limit wieku to 60 lub 65 lat życia.


No rzeczywiście. Skąd mi się wzięło te 63? Była jakaś nowelizacja czy mi się coś przywidziało?
Super! Więc mogę służyć jeszcze 29 lat jak zdrowie pozwoli ale za 42 dni będę miał poduszkę bezpieczeństwa.

Gveir - Nie 25 Wrz, 2022

Riczard napisał/a:
Popatrzmy jak to jest na świecie:
ŹRÓDŁO

Obrazek


Do celu, Riczard.
Co ma na celu przedstawienie tej mapki?

I tak jak cthsqd napisał - bez niepotrzbnej monozy, topienia czasu na debilizmach i rzeczowym szkoleniu, można uzyskać efekty poprzez intensywność. Tylko trzeba chcieć.
A MON nie zależy na tym, by mieć wyszkolonych żołnierzy, tylko murzynów do tyrania wszędzie tam, gdzie góra wskaże. Najlepiej za puszkę małpy, trzysekundową pochwałę wzrokową i dzień wolny do odbioru w każdy 29 dzień lutego.

Riczard - Nie 25 Wrz, 2022

Na celu ma to co tam widać. Trzeba się wczytać i prześledzić. Natomiast cytując Twoją wypowiedź z początku Twojej wypowiedzi:

Gveir napisał/a:

Może zamiast dawać służbę stałą szeregowym, ciągle zwiększać im pensję, należałoby zmienić podstawę ich służby? Od 5 do 8 lat służby maksymalnie, po której mamy przeszkolonego rezerwistę. Wypuszczamy go z umiejętnościami przydatnymi w cywilnym środowisku - to jest clue całego pomysłu.
Taka służba będzie dobrze wyglądała w życiorysie, a były żołnierz pozyska tam jakieś konkretne umiejętności, które mu pomogą. Nie będę oryginalny, bo taki system mają u siebie Amerykanie, ale sprawdza się.


Też jest to sposób. I coś takiego było zapewne założeniem "Lex max. 12 lat". Szkoda tylko, że objęto tym wszystkich. Prawo zadziałało wstecz. Ty w tym czasie pewnie jeszcze nie byłeś nawet pełnoletni.
Też jest to bardzo dobry sposób. Z tym że pierwszy kontrakt 2 lata na zmechu jako strzelec a potem na innych stanowiskach wedle kwalifikacji. Byłaby rotacja.
Nigdy nie byłem zwolennikiem służby stałej ani dla szeregowych ani nawet dla podoficerów młodszych(do plutonowego).
Tylko że ja nienawidzę jak się komuś zmienia zasady w trakcie gry. Więc można by coś takiego zrobić ale z wyłączeniem tych szeregowych, którym się te prawa nadało. Oni powinni mieć już służbę stałą. A ci co przychodzą na nowych zasadach.
i
i napisał/a:
Nie rozumiem dlaczego tak podniecasz się tym "nabyciem praw emerytalnych"?

Wiesz jeszcze dlaczego podniecam się tym? Bo przez te 42 dni te zasady politycy mogą zmienić zwykłą ustawą i kto im zabroni? Nie ma w Polsce czegoś takiego jak ustawa organiczna. Tak ważne rzeczy możne zmienić zwykłą ustawą. Prawo może zadziałać wstecz. Oczywiście nawet na emeryturze można mi zmienić zasady. Jak emerytowanym funkcjonariuszom "SB". Gdzie tu są zasady, że prawo nie działa wstecz a umów należy dotrzymywać? Nie ma...

cthsqd - Nie 25 Wrz, 2022

Riczard napisał/a:
. [...]Może być tak że się uzbroimy to nikt nas nie zaatakuje. Wtedy się pojawią głosy: "po co nam to?" A co jak się nie uzbroimy?
A co się stanie jak Rosji uda się podbić Ukrainę? Za 10 lat odnowi zdolność bojową i wchłonie Białoruś?
Chcesz pokoju szykuj się na wojnę. Tym bardziej jak twój kraj leży pomiędzy Niemcami a Rosją. Tyle razy już to przerabialiśmy, że powinno być to oczywiste. I tego trzeba uczyć od najmłodszych lat.

Zgadzam się, i dokładnie dlatego uważam że stara zetka to relikt słusznie miniony. Dlaczego?
Bo:
1. Długi okres (przyjmijmy rok) jej trwania miał bardzo znaczący wpływ na życie młodych ludzi, który zaburzał rozwój bardziej ambitnym, co skutkowało tym, że znaczna ilość młodzieży od wojska uciekała, co obniżało średni poziom pośród tych którzy nie uciekli.
1a. Z tego powodu miałeś mniej przeszkolonych ludzi w rezerwie
2. Długi okres trwania sprawiał, że szkolenie w JW związane było głównie ze szkoleniem służby zasadniczej, przez co zamiast podnosić poziom przez lata, to co roku zaczynano od nowa, i tak w koło Macieju...
3. Pomimo długiego okresu szkolenia było ono przepełnione służbami i innymi brakami, że o debilizmach typu fala nie wspomnę, co przekładało się zarówno na wizerunek wojska jak i poziom samych JW.
4. Długi okres to znaczne koszty, a jedyny efekt to taki, że masz tą pewną ilość wojska już, natychmiast, ale skuteczności wątpliwej.

dlatego ja proponuję inne podejscie:
1. Krótki okres, ale obligatoryjnie dla wszystkich zdrowych - nie zaburza rozwoju, szkoły itp, co dało by ogromne ilości przeszkolonych rezerwistów.
2. Brak służb, minimum regulaminów, solidne, treściwe szkolenie było by wysokiej jakości bez dziadowania, co poprawiło by też motywację przyszłych kandydatów do sluzby zawodowej jak i wizerunek wojska w ogóle. W połączeniu z pkt.1 nie odstraszało by tak bardzo jak robiła to stara zetka, bo ta służba nie była by identyfikowana z nizinami społecznymi tylko była czymś powszechnym.
3. Nie dezorganizowało by funkcjonowania JW. Wystarczyło by, żeby wyznaczone JW na 2 miesiące w zupełności poświeciły się na szkolenie zetki (kwestia zapewnienia warunków to inna bajka, ale musiał by być priorytet), a reszta by szła, powiedzmy że jak dotychczas.
4. A to wszystko niskim kosztem, w porównaniu ze starą zetką, czy tym nowym dobrowolnym potworkiem...

Wyobrażasz sobie? Jak w Izraelu.. patrzysz na rynek w lecie i myślisz, że znaczna większość z tych ludzi była w wojsku.. W dodatku na 2 miesiące wojskowej, treściwej przygody to by nawet chętnie szli, bez strachu że przez rok ich ktoś będzie gnoił...

Oczywiście to wszystko przy założeniu, że będą zapewnione warunki, zabezpieczenie, kadra miała by na głowie wyłącznie to zadanie i nic poza tym. Znając nasze realia jest to niemożliwe do spełnienia. Łatwiej płacić ludziom po parę tysi żeby przyszli sobie posiedzieć w jednostce na służbach a kadrze JW dowalić kolejne równoległe zadanie..

-=Alex=- - Nie 25 Wrz, 2022

Riczard napisał/a:
Oczywiście nawet na emeryturze można mi zmienić zasady. Jak emerytowanym funkcjonariuszom "SB".
Żołnierzom emerytom, także ten numer odwalono. Ze 100% zrobili 75%.
Gveir - Nie 25 Wrz, 2022

My tutaj gdybamy, debatujemy, snujemy własne piękne pomysły, ale w głębi wiemy jak będzie. Zarówno z liczebnością 300,000 żołnierzy, z przeszkoleniem rezerwy i gotowością na rozrost zapędów Moskwy.

Niech za przykład sprawnie działającej machiny szkolenia i rezerw posłużę ja, jako przykład.
Dwie specjalności, jedna przylepiona mi przez WOT, drugą(pierwszą) mam po służbie przygotowawczej. Z żadnej nie jestem przeszkolony, a na pewno nie z tej wotowskiej czyli saper. Bardziej jestem zwykłym zającem, piechocińcem - w tym zakresie WOT mnie przeszkolił. Do tej pory nie wiem po co mam podwójną speckę, co miałbym robić i co robi taki żołnierz jak ja, nie mówiąc o przeszkoleniu. Moje prośby by wysłać mnie na szkolenie choćby w zakresie specjalności saperskiej, został skwitowane uśmiechem w WKU i wpisaniem do "zeszyciku" - w praktyce, jeśli poszukują kogoś na "dopych" to dzwonią do mnie czy może nie chcę.
A ja chciałbym być przeszkolony, ale MON ma w dupie posiadanie wyszkolonych żołnierzy.
Rezerwa to panowie 45+ którzy dostają kolki po 200 metrach truchtu, a karabin obsługiwali 15 lat temu gdy strzelali szkolną jedynkę.

Riczard - Nie 25 Wrz, 2022

Całe to nasze forum to jest jakieś przelewanie na forum różnych naszych wizji. A politycy i tak zrobią po swojemu. Tak jak powiedziałem im wyższe stanowisko tym większy obraz ale nie widać szczegółów. Po za tym pewne aspekty w demokracji są niestabilne. Ja tylko przez 15 lat w wojsku musiałem na własnej skórze doświadczyć tylu zmian. Zresztą nie tylko w wojsku. Byłem pierwszym rocznikiem, który poszedł do gimnazjum. Na mnie skończono ZSW. Na mnie wprowadzono 12 letnią służbę kontraktową. Ale wszystko zaczęło się od Czarnobyla ;)

Tak czy siak nie mamy wpływu na to co się stanie. Możemy się przekrzykiwać tutaj ale nie mamy wpływu. Partie też dzisiaj jest ta jutro inna. Ustawa o zmianie ustawy. Nasze państwo jest jak pacjent z nowotworem z przerzutami. Niektórych rzeczy nie da się tak łatwo zmienić. Nie da się zmienić mentalności. Dlatego ja już przywykłem. Co ma być to będzie....
Dobranoc :gent:

Gregor100 - Nie 25 Wrz, 2022

Gveir twoja specjalnosc jako sapera polega na tym że polecisz biegiem przez pole minowe. Dobrze biegasz to może 2 miny znajdziesz.
Gveir - Nie 25 Wrz, 2022

Gregor100 napisał/a:
Gveir twoja specjalnosc jako sapera polega na tym że polecisz biegiem przez pole minowe. Dobrze biegasz to może 2 miny znajdziesz.


Ale chyłkiem zakosami czy na przełaj?

-=Alex=- - Pon 26 Wrz, 2022

Teraz już wiadomo po co są w wojsku żołnierze sportowcy. :lol:
Tytan w dresie. - Pon 26 Wrz, 2022

Ano wiadomo. Dyskobole np. miotają miny przeciwczołgowe. :lol:
WG - Pon 26 Wrz, 2022

Riczard napisał/a:
Całe to nasze forum to jest jakieś przelewanie na forum różnych naszych wizji. A politycy i tak zrobią po swojemu. Tak jak powiedziałem im wyższe stanowisko tym większy obraz ale nie widać szczegółów. Po za tym pewne aspekty w demokracji są niestabilne. Ja tylko przez 15 lat w wojsku musiałem na własnej skórze doświadczyć tylu zmian. Zresztą nie tylko w wojsku. Byłem pierwszym rocznikiem, który poszedł do gimnazjum. Na mnie skończono ZSW. Na mnie wprowadzono 12 letnią służbę kontraktową. Ale wszystko zaczęło się od Czarnobyla ;)

Tak czy siak nie mamy wpływu na to co się stanie. Możemy się przekrzykiwać tutaj ale nie mamy wpływu. Partie też dzisiaj jest ta jutro inna. Ustawa o zmianie ustawy. Nasze państwo jest jak pacjent z nowotworem z przerzutami. Niektórych rzeczy nie da się tak łatwo zmienić. Nie da się zmienić mentalności. Dlatego ja już przywykłem. Co ma być to będzie....
Dobranoc :gent:


Otóż jesteś w błędzie. Da się zmienić, bo żyjemy w czasach, gdzie władzę nad informacjami przejmuje (o ile już nie przejął) internet i każdy w Polsce może posłuchać sobie chociażby tego porucznika rezerwy jak na prawdę jest w wojsku. Każdy może wejść na bechatke i poczytać o różnych bzdurach, które w wojsku może spotkać. W 2008 jak ja wstępowałem do wojska wiedziałem tylko tyle ile mi powiedzieli znajomi którzy już byli. A ile Ci może powiedzieć gość, który 9 mc był dyżurnym stołówki, albo drugi, co był kierowcą Dowódcy. Trzeci był od pełnienia wart. Non stop. Przygoda życia.
A dzisiaj nawet na "fanpejdżach" jednostek jak jakiś wysokowyspecjalizowany żołnierz najczęściej płci żeńskiej, wrzuca jakieś arcytrudne zdjęcia z artykułami o "nowościach w jednostce", każdy ma prawo podpisać się pod tym co o tym myśli. I coraz częściej są z tego powodu afery.

Z powodu ujawniania prawdy.

i - Pon 26 Wrz, 2022

WG napisał/a:
W 2008 jak ja wstępowałem do wojska (...)

14 lat.
Niebywale doświadczony z Ciebie żołnierz.

WG - Pon 26 Wrz, 2022

To od lat służby zależy doświadczenie ? :brawo: Powiedz to tym dowódcom chociażby plutonów, co od 30 lat na jednym stanowisku potrafią siedzieć. :brawo:
Gveir - Pon 26 Wrz, 2022

i napisał/a:
WG napisał/a:
W 2008 jak ja wstępowałem do wojska (...)

14 lat.
Niebywale doświadczony z Ciebie żołnierz.



Uuu, widzę, że wracamy do sprawdzonych metod z zety i zabawy w "cyfrę". Tylko tym razem w odwrotną stronę, zamiast pozostałe dni, to ilość służby.
Co będzie następne? Skakanie po pagonach?

WG, a no właśnie, to jest to. Internet sprawił, że informację krążą z niesamowitą szybkością. Inna sprawa, że to miejsce wojny informacyjnej i łatwo trafić na sfabrykowane informacje, ale nadal mamy dostęp do takiej ilości wiedzy, o jakiej naszym dziadkom się nie śniło.
Można wejść na nasze forum, można na Bechatkę, a po bardziej super szczere na ich serwer Discorda, gdzie zainteresowani dowiedzą się co i jak w konkretnej jednostce.
Zmiany przyszły, gdy pierwsze nagrania słynnych apeli wyciekły do sieci. Chociażby legendarny kapitan Bednarz, który za obrażenie Ordynariatu Polowego został wiecznym kapitanem - a przynajmniej tak wieść gminna głosi.

I dobrze, niech zostają ujawnione największe patologie służby. Można wiele znieść, ale zawsze jest gdzieś granica.
Mnie ubawiła "afera" z czasów służby na granicy gdy żołnierze z 1BP wstawili zdjęcie tego co dostali do jedzenia. A potem SPD biegał jak kot z pęcherzem szukajac winnego - nie wśród tych co wydali posiłek żołnierzom, a wśród samych szwejów :D

i - Pon 26 Wrz, 2022

WG napisał/a:
To od lat służby zależy doświadczenie ?

Oczywiście, że nie.
Zależy od ilości posiłków zjedzonych w stołówce oraz od ilości dni liczonych do emerytury.

WG - Pon 26 Wrz, 2022

Na Twoim przykładzie widać, że doświadczenie nijak ma się do lat w służbie :brawo:
i - Pon 26 Wrz, 2022

Potrzebujesz ikon aby sobie przyklasnąć?
Jefrjeitor - Sob 01 Paź, 2022

Trzeba przyznać, że rządzący walczą o 300 000 tysięczną armię jak lwy. Zwalniają ze stanowiska dowódcę jednostki, który kazał spać DZSW pod namiotami. Widząc to, w innych JW, przenosi się zawodowe kompanie zwalniając miejsce dla DZSW. I teraz wisienka na torcie, która wywoła największe poruszenie- jest propozycja, żeby przyszłoroczne podwyżki uposażeń wprowadzić od 1 marca :tongue10:
Riczard - Sob 01 Paź, 2022

WG napisał/a:


Otóż jesteś w błędzie. Da się zmienić, bo żyjemy w czasach, gdzie władzę nad informacjami przejmuje (o ile już nie przejął) internet i każdy w Polsce może posłuchać sobie chociażby tego porucznika rezerwy jak na prawdę jest w wojsku. Każdy może wejść na bechatke i poczytać o różnych bzdurach, które w wojsku może spotkać. W 2008 jak ja wstępowałem do wojska wiedziałem tylko tyle ile mi powiedzieli znajomi którzy już byli. A ile Ci może powiedzieć gość, który 9 mc był dyżurnym stołówki, albo drugi, co był kierowcą Dowódcy. Trzeci był od pełnienia wart. Non stop. Przygoda życia.
A dzisiaj nawet na "fanpejdżach" jednostek jak jakiś wysokowyspecjalizowany żołnierz najczęściej płci żeńskiej, wrzuca jakieś arcytrudne zdjęcia z artykułami o "nowościach w jednostce", każdy ma prawo podpisać się pod tym co o tym myśli. I coraz częściej są z tego powodu afery.

Z powodu ujawniania prawdy.


Otóż Ty jesteś w błędzie.
Po pierwsze to należałoby zlikwidować wszystkie strony i funpage jednostek wojskowych. Po co to w ogóle funkcjonuję?
Po drugie jakiś porucznik rezerwy, który sobie coś wrzuca do internetu nie jest przynajmniej dla mnie żadnym autorytetem. Mało tego, nie na darmo kiedyś takich podporuczników nazywano kandydatami na oficerów, bo oni nic nie rozumieją.
Po trzecie szeregowy nie ma prawa się obiektywnie wypowiadać o pewnych sprawach bo jest tylko szeregowym, jest zwykłym robolem. O pewnych rzeczach nawet niema pojęcia.
Po czwarte skoro tak możemy coś zmieniać, to czemu w Polsce rządzi partia socjalistyczna??

Desantnik - Sob 01 Paź, 2022

Cytat:

Za robola to na mojej jednostce byś dostał wpieprz i od razu byś zyskał trochę szacunku do szeregowych, a jak nie to byś zamilkł i już nigdy japy nie otworzył.

WG - Sob 01 Paź, 2022

Riczard, szkoda na Ciebie klawiatury.
Jefrjeitor - Sob 01 Paź, 2022

Ryczard pewnie jest bardzo lubiany w fabryce.
ktworek1 - Sob 01 Paź, 2022

[quote="Riczard"]
WG napisał/a:


(..)
Po trzecie szeregowy nie ma prawa się obiektywnie wypowiadać o pewnych sprawach bo jest tylko szeregowym, jest zwykłym robolem. O pewnych rzeczach nawet niema pojęcia.
(...)

ty za to jesteś bucem i fr****em. A znasz się zapewne tylko na zbijaniu bąków w robocie i odpychaniu roboty.

ArturO - Sob 01 Paź, 2022

Riczard napisał/a:

Po trzecie szeregowy nie ma prawa się obiektywnie wypowiadać o pewnych sprawach bo jest tylko szeregowym, jest zwykłym robolem. O pewnych rzeczach nawet niema pojęcia.


Idź się chłopie lecz. Byłem szeregowym kilka lat, jako szeregowy dowodziłem nawet plutonem ze względu na braki kadrowe. Nigdy nie pozwolę na obrażanie tego korpusu. Ewidentnie belki na łeb ci siadły, dobrze, że nie masz gwiazdek.

michqq - Nie 02 Paź, 2022

Jefrjeitor napisał/a:
I teraz wisienka na torcie, która wywoła największe poruszenie- jest propozycja, żeby przyszłoroczne podwyżki uposażeń wprowadzić od 1 marca :tongue10:


Ale jednorazowo, czy na stałe, to jest, czy system podwyżek co cztery kwartały zamieni się na system podwyzek co pięć kwartałów?
:bye:

Riczard - Nie 02 Paź, 2022

Desantnik napisał/a:
Cytat:

Za robola to na mojej jednostce byś dostał wpieprz i od razu byś zyskał trochę szacunku do szeregowych, a jak nie to byś zamilkł i już nigdy japy nie otworzył.


Co bym dostał? Proszę Cię...
Jesteś szeregowym tak jak szeregowy pracownik. Masz wykonywać polecenia i rozkazy podoficerów i oficerów. Jak Ci się to nie podoba to idź do cywila i załóż własną firmę.

Mieszkaniec - Nie 02 Paź, 2022

Nie widzicie jaki ma karabin? Groźny jest, trzeba się go bać i zawsze ma rację. Pewnie za bramą też go nosi. Nic by nie dostał :bye:
manfred - Pon 03 Paź, 2022

Właśnie na uczelniach wojskowych naukę rozloczęło 2030 podchorążych. Żeby przypomnieć, w 2015 r. było ich 572.
Tytan w dresie. - Pon 03 Paź, 2022

Super. No to wodzów przybędzie, tylko gdzie indianie?
przypadeek - Pon 03 Paź, 2022

Tytan w dresie. napisał/a:
Super. No to wodzów przybędzie...
Wodzów nie przybędzie tylko Menadżerów i Menadżerek bo do wodzów to im będzie daleko... jakieś 5 lat, o ile w ogóle.
i - Pon 03 Paź, 2022

manfred napisał/a:
Właśnie na uczelniach wojskowych naukę rozloczęło 2030 podchorążych. Żeby przypomnieć, w 2015 r. było ich 572.

A tak "na marginesie":
Często przeglądam strony uczelni wojskowych i zamieszczane tam fotorelacje.
Podchorążowie mają takie wyposażenie o jakim ja tylko marzyłem jako żołnierz zawodowy.

ArturO - Pon 03 Paź, 2022

Przecież te fotorelacje to propaganda. Nie umieszczą nic kompromitującego. A wystarczy porozmawiać z ludźmi, którzy tam służą i się uczą. Rozwieje wątpliwości. Pierwszy rocznik dostał wyposażenie lepsze niż zawodowi tylko z jednego powodu, na studia oficerskie postanowił iść syn jednego z decydentów. Kto jest w temacie ten wie o kogo chodzi.
Tytan w dresie. - Pon 03 Paź, 2022

i napisał/a:
manfred napisał/a:
Właśnie na uczelniach wojskowych naukę rozloczęło 2030 podchorążych. Żeby przypomnieć, w 2015 r. było ich 572.

A tak "na marginesie":
Często przeglądam strony uczelni wojskowych i zamieszczane tam fotorelacje.
Podchorążowie mają takie wyposażenie o jakim ja tylko marzyłem jako żołnierz zawodowy.

Mają, bo sobie kupują. :oops1:

i - Pon 03 Paź, 2022

Nawet bez kursywy zrozumiałem Twoją ironię.

Ukraina wygrywa z ruskimi.
Polska, przy takim traktowaniu swoich żołnierzy - nie ma szans.

Powołają mnie i co?
Dadzą mi znów "orzeszka"?
Którego każde 7,62 lub 5,56 przebije?

Tytan w dresie. - Pon 03 Paź, 2022

Tak.
maxikasek - Pon 03 Paź, 2022

manfred napisał/a:
Właśnie na uczelniach wojskowych naukę rozloczęło 2030 podchorążych. Żeby przypomnieć, w 2015 r. było ich 572.

LImit na ten rok to 1830.
2040 to rok 2023/24. Spadek przyjęc na AWL (-12) i AMW (-35), niewielki wzrost na LAW (+30) i +227 na WAT.

Star660 - Pon 03 Paź, 2022

Trzeba było czekać ponad 33 lata :zly3: aby powrócić do czasów szkolnictwa wojskowego, gdzie było: 11 x Wyższa Szkoła Oficerska, 5 x Akademia, 21 x Szkoła Chorążych, 19 x Szkoła Podoficerska. :viktoria: Jak to śpiewa Big Cyc " ... życie jest jak goowno na kole, raz jesteś na górze, a raz na dole ..." :gent:
manfred - Wto 04 Paź, 2022

maxikasek napisał/a:
manfred napisał/a:
Właśnie na uczelniach wojskowych naukę rozloczęło 2030 podchorążych. Żeby przypomnieć, w 2015 r. było ich 572.

LImit na ten rok to 1830.
2040 to rok 2023/24. Spadek przyjęc na AWL (-12) i AMW (-35), niewielki wzrost na LAW (+30) i +227 na WAT.


mędrek pouczać chce, a o kursach oficerskich zapomniał.

maxikasek - Wto 04 Paź, 2022

Cytat:
"mędrek pouczać chce, a o kursach oficerskich zapomniał."

338 w 2022 roku (69 na 3-miesięcznych i 269 na pólrocznych). DO tego 36 na rocznym. NIjak nie daje to 2030 od 1 października- chyba że kursy w pierwszym półroczu "leżały i kwiczały" i dopiero teraz rzucono się by wyrobić plan :cool:

Maro1973 - Wto 04 Paź, 2022

A gdzie 300 tyś? Na dzień dzisiejszy jest około 120 tyś stanowisk, nawet jak przybędzie żołnierzy z różnych wcieleń to brakuje etatów. Nie wiadomo też ile będzie zwolnień do cywila ale bez zwiększenia stanowisk nie ma szans na powiększenie armii. Jest dużo wakatów plut-mł.chor skąd ma być nabór ? Przed reformą w 2004 roku przyjmowało się żołnierza i jako podoficer miał jasną ścieżkę awansu do st.chor.sztab. porobili widełki czyli stanowiska i jest problem. Czarno to widzę.
manfred - Czw 06 Paź, 2022

Nie wiem czy zauważyliście, ale właśnie prezes Świdnika obwieścił nam powstanie 5. Dywizji Aeromobilnej. Z połączenia 25. i 6.
Mieszkaniec - Czw 06 Paź, 2022

manfred napisał/a:
Nie wiem czy zauważyliście, ale właśnie prezes Świdnika obwieścił nam powstanie 5. Dywizji Aeromobilnej. Z połączenia 25. i 6.

Rozwiń proszę :?:

EDIT: Już doczytałem. Czyli pogłoski które krążą już jakiś czas zaczynają się potwierdzać. https://zbiam.pl/wsf-2022-smiglowce-spod-znaku-pzl-swidnik/

Tytan w dresie. - Pią 07 Paź, 2022

Maro1973 napisał/a:
A gdzie 300 tyś? Na dzień dzisiejszy jest około 120 tyś stanowisk, nawet jak przybędzie żołnierzy z różnych wcieleń to brakuje etatów. Nie wiadomo też ile będzie zwolnień do cywila ale bez zwiększenia stanowisk nie ma szans na powiększenie armii. Jest dużo wakatów plut-mł.chor skąd ma być nabór ? Przed reformą w 2004 roku przyjmowało się żołnierza i jako podoficer miał jasną ścieżkę awansu do st.chor.sztab. porobili widełki czyli stanowiska i jest problem. Czarno to widzę.

Gwoli ścisłości. Do stopnia st. sierż. sztab. Istniał przecież osobny korpus chorążych.

Gveir - Pią 07 Paź, 2022

Pytanie jako laik: czy takie połączenie to coś pozytywnego i rokującego, jest to kreatywna księgowość czy też może tworzy więcej zamieszania?
maxikasek - Sob 08 Paź, 2022

manfred napisał/a:
Nie wiem czy zauważyliście, ale właśnie prezes Świdnika obwieścił nam powstanie 5. Dywizji Aeromobilnej. Z połączenia 25. i 6.

Czyli szósta będzie z połączenia 7.BOW i jednostek brzegowych MW :lol:

Lumen - Sob 08 Paź, 2022

manfred napisał/a:
Nie wiem czy zauważyliście, ale właśnie prezes Świdnika obwieścił nam powstanie 5. Dywizji Aeromobilnej. Z połączenia 25. i 6.

Włąsnie - ten suk...syn któremu pis "robi dobrze" kupując włoski złom, już tak robi się bezczelny że "obwieszcza" plany MON...

i - Sob 08 Paź, 2022

Trzystu tysięczna armia jest nie realna.
No, chyba ze powróci obowiązkowa służba wojskowa.

przypadeek - Sob 08 Paź, 2022

Hmm jest realna... Ale państwo nie ma takich funduszy aby zapewnić warunki to jej stworzenia. Oprócz ilości przydałaby się również jakość. W tej chwili idziemy na ilość. Egzaminy wstępne z wf-u wygląda obecnie jak paraolimpiada a w służbie przygotowawczej w ogóle są pomijane. Ilość kobiet w takiej służbie tak ponoć czujących chęć sprawdzenia się w wojsku jest dwu lub nawet trzykrotnie wyższa niż mężczyzn. Po przyjęciu do służby ta chęć sprawdzenia przemija jak moda i gdy trzeba trochę poświęcenia to nagle każda jest samotną matką lub karmi piersią. Chcemy solidną armię to i zachęta powinna być solidna. Nas na taką armię po prostu nie stać. To nie USA gdzie za wojskowy drill żołnierz nie musi się martwić o nic... o mundury, należności finansowe, mieszkaniowe, prawne itp itd
leoncio - Sob 08 Paź, 2022

Kiedyś obiło mi się o oczy, że podpisany w 1993r. traktat rozbrojeniowy CFE, ogranicza stan osobowy SZ RP czasu P do 250 tyś. żołnierzy.
Dobrze pamiętam, czy coś mnie minęło...

michqq - Nie 09 Paź, 2022

Wikipedia twierdzi iż:

Cytat:
14 lipca 2007 roku prezydent Władimir Putin podpisał dekret zawieszający uczestnictwo Rosji w CFE[6]. Przyczyną takiego działania – według władz Rosji – było „zaistnienie wyjątkowych okoliczności naruszających bezpieczeństwo Federacji Rosyjskiej i wymagającymi podjęcia nie cierpiących zwłoki kroków” (dotyczyło to amerykańskich planów rozmieszczenia elementów tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach oraz żądań Rosji w sprawie przystąpienia do układu Litwy, Łotwy oraz Estonii)[6][7].

24 listopada 2011 roku rząd brytyjski ogłosił zaprzestanie wymiany informacji wojskowych z Rosją na podstawie traktatu o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie (CFE), ponieważ Moskwa odmawia jego wykonywania. Brytyjski wiceminister ds. europejskich David Lidington oświadczył: „Nie sposób utrzymywać w nieskończoność sytuacji, w której jedna strona wywiązuje się ze swych zobowiązań międzynarodowych, druga zaś nie. Tak więc Zjednoczone Królestwo postanowiło nie współpracować dalej z Rosją w ramach traktatu CFE.” Zapowiedział równocześnie, że w tym roku Wielka Brytania nie dostarczy już Rosji danych wojskowych, których wymiana miała nastąpić 15 grudnia[8].

Federacja Rosyjska podjęła decyzję o wstrzymaniu swego udziału w spotkaniach grupy doradczej z dniem 11 marca 2015


Dodać należy że Traktat pierwotnie podpisano pomiedzy dwiema "grupami państw" - członkami NATO i członkami UW, a stworzono go tak żeby uzyskac równowage pomiedzy NATO a UW.
Jak sądzę w tej chwili jest to już dokument martwy.
:gent:

Lumen - Nie 09 Paź, 2022

i napisał/a:
Trzystu tysięczna armia jest nie realna.
No, chyba ze powróci obowiązkowa służba wojskowa.
Która obejmie także kobiety...
Patrz-demografia
Patrz ogólny poziom "kondycji" młodego pokolenia...

Nasze władze - tworzone przez mgr historii czy innego prawa widać niczego się nie nie uczą.. Powtarzaja ten sam błąd który był dwukrotnie powielony w XX wieku...
II RP też miała za dużą armie na stopie pokoju (w stosunku do demografii i gospodarki) - co z automatu zaprzepaściło jakiekolwiek nadziej na modernizacje techniczną...

PRL to samo - co z tego że propagandowo II-ga armia UW skoro by utrzymać liczbę dywizji - odchudzano pułki czołgów średnich, artyleria nie reprezentowała nawet 2/3 siły standardowej dywizji NVA czy CSLA i była oparta o przestarzałe wzor

Ale jak widać tępota była i jest w modzie...

manfred - Nie 09 Paź, 2022

Jak ktoś chce porównywać czy to II RP czy PRL do III RP, to wiadomo, że potem kocopały wychodzą.
Lumen - Pon 10 Paź, 2022

manfred napisał/a:
Jak ktoś chce porównywać czy to II RP czy PRL do III RP, to wiadomo, że potem kocopały wychodzą.
Tiaa zwłaszcza w umysłach żoliborskich rekonstruktorów sanacji...

Głupota jest głupota niezależnie czy ją czyni rusek, tusek czy jarosław...

matlos - Pon 10 Paź, 2022

Star660 napisał/a:
Trzeba było czekać ponad 33 lata :zly3: aby powrócić do czasów szkolnictwa wojskowego, gdzie było: 11 x Wyższa Szkoła Oficerska, 5 x Akademia, 21 x Szkoła Chorążych, 19 x Szkoła Podoficerska. :viktoria: Jak to śpiewa Big Cyc " ... życie jest jak goowno na kole, raz jesteś na górze, a raz na dole ..." :gent:


Czyżby miała nastąpić reaktywacja Szkół Chorążych?

Gveir - Pon 10 Paź, 2022

Czego nasłucham się od siostry pracującej jako psycholog w WCR, to moje.
Wychodzi na to, że biorą dosłownie każdego, chociaż najcięższe przypadki odpadają na testach psychologicznych.
Ludzie rezygnują po założeniu plecaka ze szpejem, nawet nie dochodzą do autobusu.

Albo wystarczy pójść sobie na jeden kurs i w dwa miesiące wylądować w zawodowej, jako oficer.
Każdy chce być wodzem, ale brakuje indian do roboty :D

WG - Pon 10 Paź, 2022

Dlatego otworzyli furtke w postaci kursów podoficerskich na jednostkach, a nie w szkołach czy centrach. No i typują na kursy gościa co ma domek letniskowy nad jeziorem na wynajem, inny siedzi w wykończeniówce, jeszcze inny mechanik samochodowy, ktoś tam spawa ogrodzenia. Taki klucz.
Gveir - Pon 10 Paź, 2022

WG napisał/a:
Dlatego otworzyli furtke w postaci kursów podoficerskich na jednostkach, a nie w szkołach czy centrach. No i typują na kursy gościa co ma domek letniskowy nad jeziorem na wynajem, inny siedzi w wykończeniówce, jeszcze inny mechanik samochodowy, ktoś tam spawa ogrodzenia. Taki klucz.


I taki jegomość po kursie ma etat na jednostce czy tutaj już po staremu - szukaj wiatru w polu czyli po całej Polsce?

WG - Pon 10 Paź, 2022

Gdzie ich w Polske wysyłać, wtedy nikt nic by z tego nie miał. A tak gość ma 500 zł więcej do wypłaty, a przełożeni fachowca od kładzenia glazury na miejscu, u drugiego można taniej samochód naprawić. I sie kręci, taki klucz kwalifikacji.
Gveir - Pon 10 Paź, 2022

WG napisał/a:
Gdzie ich w Polske wysyłać, wtedy nikt nic by z tego nie miał. A tak gość ma 500 zł więcej do wypłaty, a przełożeni fachowca od kładzenia glazury na miejscu, u drugiego można taniej samochód naprawić. I sie kręci, taki klucz kwalifikacji.


Czyli powrót do praktyk z zetki, gdzie podoficerów szkolono we własnym zakresie, na jednostce.
Zatem pytanie o sens istnienia Szkół Podoficerskich. Skoro ta metoda ma powrócić, to po co takie SP istnieją? Innego przeznaczenia, jak jako jednostka doszkalająca istniejące kadry podoficerskie, obecnie nie widzę.

WG - Pon 10 Paź, 2022

Bo widzisz, jakby komuś zależało na jakości szkolenia na jednostkach, to spoko, szkolenie na terenie macierzystej JW, ale na egzamin do SP, lub egzaminatorzy z SP na egzaminy do jednostek. Wtedy byłaby weryfikacja czy w ogóle osiągnięto jakiś efekt szkolenia. Bo jak ludzie z JW maja egzaminować ludzi z tej samej JW to może po prostu lepiej porozdawać stopnie na zbiórce, ująć w rozkazie awans i ile czasu i papierów się zaoszczędzi. A jakość będzie taka sama, czyli żadna.
Gveir - Pon 10 Paź, 2022

WG napisał/a:
Bo widzisz, jakby komuś zależało na jakości szkolenia na jednostkach, to spoko, szkolenie na terenie macierzystej JW, ale na egzamin do SP, lub egzaminatorzy z SP na egzaminy do jednostek. Wtedy byłaby weryfikacja czy w ogóle osiągnięto jakiś efekt szkolenia. Bo jak ludzie z JW maja egzaminować ludzi z tej samej JW to może po prostu lepiej porozdawać stopnie na zbiórce, ująć w rozkazie awans i ile czasu i papierów się zaoszczędzi. A jakość będzie taka sama, czyli żadna.


I co, nasz miłościwie panujący minister ON będzie ścigał "krnąbrnych" którzy nie wypełnią jego wizji? Wiem, że dowódcą jednostki z Hrubieszowa poleciał. Ciekawe co dalej?
Będę ludzi nagabywać na LinkedIn? Telefony z DK z pytaniem czy wróci żołnierz do zawodowej/rezerwista chce do zawodowej?

Tytan w dresie. - Pon 10 Paź, 2022

Gveir napisał/a:
Czego nasłucham się od siostry pracującej jako psycholog w WCR, to moje.
Wychodzi na to, że biorą dosłownie każdego, chociaż najcięższe przypadki odpadają na testach psychologicznych.
Ludzie rezygnują po założeniu plecaka ze szpejem, nawet nie dochodzą do autobusu.

Albo wystarczy pójść sobie na jeden kurs i w dwa miesiące wylądować w zawodowej, jako oficer.
Każdy chce być wodzem, ale brakuje indian do roboty :D

Stary, gość zrezygnował po pierwszej nocy, bo się nie wyspał. Inny, bo nie może jeść posiłków w hałasie...
Qrwa, to jakiś cyrk.

Gveir - Pon 10 Paź, 2022

Tytan w dresie. napisał/a:
Gveir napisał/a:
Czego nasłucham się od siostry pracującej jako psycholog w WCR, to moje.
Wychodzi na to, że biorą dosłownie każdego, chociaż najcięższe przypadki odpadają na testach psychologicznych.
Ludzie rezygnują po założeniu plecaka ze szpejem, nawet nie dochodzą do autobusu.

Albo wystarczy pójść sobie na jeden kurs i w dwa miesiące wylądować w zawodowej, jako oficer.
Każdy chce być wodzem, ale brakuje indian do roboty :D

Stary, gość zrezygnował po pierwszej nocy, bo się nie wyspał. Inny, bo nie może jeść posiłków w hałasie...
Qrwa, to jakiś cyrk.


Niedobór snu to normalna rzecz w wojsku. Przy każdej okazji, ucinało się komara - czy to siedząc w krzakach, kryjac się przed "postrzelonym" sierżantem, czy to na pace Stara który wiózł na michę :D
Hałas łyżek i widelców walących o talerze to coś nieznośnego? Dziwne. To jak oni się wyrabiali, gdy oficer lub podoficer krzyczał "Pluton wstaje, zdaje i wychodzi!"? ;)

Ja nie mam nalotu służby i jest rwana, ale to jest pikuś. Wręcz takie niuanse, folklor wojska.
Miło wspominam rejony, gdy koledzy z plutonu formowali rydwan do polerowania posadzki na korytarzu czy instruktarz korzystania z "berła" jaki udzielił podoficer dyżurny niektórym elewom :D

Tytan w dresie. - Pon 10 Paź, 2022

Zanim stałem się tym, kim jestem, odwaliłem 18 miesięcy Zety. Nikt mnie nie pytał, czy się wyspałem, albo najadłem. Nie mam na myśli "fali'. Teraz to jest totalne przedszkole.
i - Pon 10 Paź, 2022

No to jakby obecny "rurkowiec" usłyszał:
Cytat:
Dziewiąta kompania. Koniec jedzenia. Wstawać i wychodzić. Dwunasta czeka.

To by chyba zawału dostał.

Na szczęście chleba nam nie żałowali. Co się dało to zapakowałem - i do kieszeni.

zielony1 - Pon 10 Paź, 2022

i napisał/a:
No to jakby obecny "rurkowiec" usłyszał:
Cytat:
Dziewiąta kompania. Koniec jedzenia. Wstawać i wychodzić. Dwunasta czeka.

To by chyba zawału dostał.

Na szczęście chleba nam nie żałowali. Co się dało to zapakowałem - i do kieszeni.


Zdechnąć z głodu nie dali . Nawet jak kapral wydarł ryja - wstawać i wychodzić - to jeszcze były w rogu stołówki kosze z sucharami beskidzkimi a latem na korytarzu kompanii termos lub baniak blaszany z herbatą lub mietą .

:gent:

Mieszkaniec - Pon 10 Paź, 2022

Mam nadzieję, że nostalgicznie wspominając stare czasy pamiętacie, że to często nadal Wy szkolicie i trzymacie pieczę nad różnej maści elewami? Potraktowanie dowódcy w Hrubieszowie to patologia a jej nie powinno się pielęgnować. Uświadamiając jednego z drugim pod drążkiem czy na bieżni, że jest fujarą i się nie nadaje pomożecie tylko sobie w przyszłości.
Gveir - Pon 10 Paź, 2022

Mieszkaniec napisał/a:
Mam nadzieję, że nostalgicznie wspominając stare czasy pamiętacie, że to często nadal Wy szkolicie i trzymacie pieczę nad różnej maści elewami? Potraktowanie dowódcy w Hrubieszowie to patologia a jej nie powinno się pielęgnować. Uświadamiając jednego z drugim pod drążkiem czy na bieżni, że jest fujarą i się nie nadaje pomożecie tylko sobie w przyszłości.


Daleki jestem od katowania, ale ja wzorce nauczania wynoszę z treningów sportów walki.
Tam jest inna filozofia i podejście, niż w starych wojskowych metodach.
Nie chodzi o głaskanie, ale niepotrzebny zajazd jest najgorszą możliwą opcją.

Wiadome, czasami przez dupę do głowy, a stare przysłowie Zmechu mówi "kto nie ma w głowie, ten ma w nogach" ale egzekwowanie tego non-stop, to droga do ślepego zaułka.
Nie tak powinno się szkolić i trenować swoich żołnierzy, a w konsekwencji dowodzić nimi.

WG - Pon 10 Paź, 2022

Mieszkaniec napisał/a:
Mam nadzieję, że nostalgicznie wspominając stare czasy pamiętacie, że to często nadal Wy szkolicie i trzymacie pieczę nad różnej maści elewami? Potraktowanie dowódcy w Hrubieszowie to patologia a jej nie powinno się pielęgnować. Uświadamiając jednego z drugim pod drążkiem czy na bieżni, że jest fujarą i się nie nadaje pomożecie tylko sobie w przyszłości.


Co z tego, że my szkolimy, skoro Dowództwo samo życzy sobie zdawalności 100%, żeby nie było pisania niepotrzebnych meldunków, tłumaczeń, telefonów.
Pandemia naprodukowała podoficerów od klikania myszką, z pojęciem procentowym o dowodzeniu czymkolwiek, teraz idziemy o krok dalej w stronę przepaści i będziemy szkolić "na siłę" niekoniecznie tych co sie nadają, ale tych, którzy często gęsto będą skazani na sukces.

Belcik - Pon 10 Paź, 2022

Ponoć nauka w klasach mundurowych jest bardziej wymagająca od DZSW. Ukończenie okresów szkolenia przez jak największą ilość szkolonych jest priorytetem, liczą się słupki w tabelkach a nie efekty szkolenia. To już nawet nie jest przyzakładówka to przedszkole.
Cała to DZSW może i jest dobrym pomysłem ale możliwość rezygnacji winna następować tylko po każdym okresie szkolenia (z wyjątkiem przyczyn zdrowotnych). Podpisałeś glejt na szkolenie podstawowe to od wcielenia jesteś nasz i w przypadku rezygnacji zwracasz poniesione przez MON koszty całego zaplanowanego szkolenia. Tak jak w dawnej ZSW mogłeś być ochotnikiem (zdarzali się tacy) ale od wręczenia "biletu" należałeś do MON.

Mieszkaniec - Pon 10 Paź, 2022

Być może zostałem opacznie zrozumiany. Bezsensowny zajazd jest oczywiście po prostu głupi - pełna zgoda Gveir. Pisząc o "uświadomieniu" pod drążkiem na myśli miałem demonstracje jak ćwiczyć(a nie gościa z wielkim brzuchem mówiącym o 20 drążkach), wytłumaczenie po co to wszystko, że sport uczy dyscypliny, pokory. Być może brzmi to śmiesznie jednak mam wrażenie, że pewne osoby nie odbyły takiej rozmowy, nie zostały uświadomione i przeszły służbę przygotowawczą a w momencie przyjęcia na zawodowego zderzają się z rzeczywistością. Kurde słabe to. Jednak tutaj chyba rzeczywiście rację ma WG, dowodctwo chce zdawalności.
gathern - Wto 11 Paź, 2022

Łooo to nieźle na tej DZSW :-) Gość zrezygnował się bo się nie wyspał ? Łooo Panie ...

Pamiętam że jak odbywałem ZSW to też mieliśmy ciekawy "przypadek" w plutonie, mieliśmy gościa (taki trochę pizdowaty był) co miał jakiś k*rwa rytuał że codziennie musiał wypić mleko, no i kurna od pierwszego dnia dosłownie przekupował kaprali by mu chodzili do sklepiku koło jednostki po 1 litr mleka dziennie :)

Natomiast chyba tak źle Panowie nie jest, byłem w sobotę na "Biegu o Nóż Komandosa" pod Lublińcem i sporo młodych i starych żołnierzy dawało radę, a bieg był naprawdę wymagający (2 osoby wylądowały w szpitalu). Sam zresztą już zwątpiłem w siebie po "ścianie płaczu" ale dałem radę się zmieścić w regulaminowych 2 godzinach :)

Gveir - Wto 11 Paź, 2022

Słyszało się różne "historie" z ZSW.

Ja mam tylko pytanie: czy kochane MON zrozumie, że osiągnięcie tej liczby jest nierealne?

WG - Wto 11 Paź, 2022

Gveir, jest jak najbardziej realna, dlatego właśnie dzieją się takie rzeczy jak propaganda finansowa, głaskanie, wręcz zapraszanie do podpisania kontraktu, przedstawianie wojska jako fajnego pracodawcy, gdzie nikt na nikogo nie krzyczy a i czołgiem można się z kolegami przejechać. A to dopiero w sumie początki.
Zmierza to do tego, że będziemy mieli pewnie te 300 000, ale nie żołnierzy. Żołnierzy, to będzie garstka. A cała reszta to będą tiktokersi.

Gveir - Wto 11 Paź, 2022

WG napisał/a:
Gveir, jest jak najbardziej realna, dlatego właśnie dzieją się takie rzeczy jak propaganda finansowa, głaskanie, wręcz zapraszanie do podpisania kontraktu, przedstawianie wojska jako fajnego pracodawcy, gdzie nikt na nikogo nie krzyczy a i czołgiem można się z kolegami przejechać. A to dopiero w sumie początki.
Zmierza to do tego, że będziemy mieli pewnie te 300 000, ale nie żołnierzy. Żołnierzy, to będzie garstka. A cała reszta to będą tiktokersi.


Niech ktoś ma litość dla Wojska Polskiego, serio.
Jeśli nie można złamać i urobić nowych żołnierzy tak, aby wykształcić w nich nawyki oraz inkorporować do wojskowej rzeczywistości, to co to będzie za armia?

Taaa, nowym smarują stopy masłem, a jeśli Ty coś chcesz to mówią abyś wy..

vandroyi - Wto 11 Paź, 2022

Gveir napisał/a:
[quote=

Taaa, nowym smarują stopy masłem, a jeśli Ty coś chcesz to mówią abyś wy..



Dlatego kto może to wypie......

seba2203 - Czw 27 Paź, 2022

Cześć. Czy aby dostać się do jednostki jako oficer trzeba mieć Stanag 3232, czy nie jest to wymagane?
manfred - Nie 12 Lut, 2023

Na pewno nie z takimi generałami.

Coraz bardziej utierdzam się w przekonaniu, że Macierewicz był potrzebny


Cytat:
Dlatego mówię, że minister opowiada dyrdymały albo wprost kłamie, a tempo niszczenia armii przybiera na sile. Aby to zrozumieć, trzeba widzieć więcej niż kolorowe obrazki z podpisywania umowy czy gospodarskie wizyty szefa MON, zapowiadające rozwój i odbudowę jednostek. Bo dzisiaj minister Błaszczak jeździ i rozdaje granty wyborcze, a jego ugrupowanie zachowuje się, jakby budowało kampanię wyborczą w oparciu o bezpieczeństwo kraju


Cytat:
Jesteśmy na takim etapie, że niedługo będą tam trafiać żołnierze bez rąk lub nóg

rydz - Nie 12 Lut, 2023

Super tylko skąd mamy wiedzieć o kogo chodzi. Jakieś wyrwane cytaty nic nam nie mówią.
manfred - Nie 12 Lut, 2023

Zapomniałem dodać linka, Sorry

Taka będzie

Utero - Nie 12 Lut, 2023

Gocuł

https://www.o2.pl/informa...65084544531072a

Tytan w dresie. - Nie 12 Lut, 2023

A proszę bardzo.
https://www.o2.pl/informa...65084544531072a
manfred, skończ zanim zaczniesz. Antek powinien siedzieć.

manfred - Nie 12 Lut, 2023

Jak Antek powinien siedzieć, to co zrobić z takim Gocułem? Cieniuchem?
Tytan w dresie. - Nie 12 Lut, 2023

Nic.
manfred - Nie 12 Lut, 2023

Aha
Gveir - Nie 12 Lut, 2023

Mokry sen ministra Błaszczaka skończy się, gdy przyjdzie do pobudki.
Każdy genialny pomysł megamózgów na ministerialnych stołkach skończy tak samo. Pomysły Klicha, Siemoniaka, Macierewicza i Błaszczaka w końcu też.

NSR był totalną porażką.
WOT nadal nie jest tym, co miało być, będąc tworem kreatywnej księgowości oraz łatania na kolanie.
300,000 armia to creme de la creme jeśli chodzi o kreatywną księgowość. To jak oszukać obywateli, podciągnąć liczby w odpowiednie kolumny arkusza Excel, by się zgadzało.
Niedługo będą zaliczać w poczet dzieciaków z klas mundurowych, a kto wie, może i harcerzy.

Co z tego, że nakupią sprzętu, jeśli nie będzie ludzi?

mati_s1 - Nie 12 Lut, 2023

Ale będzie sprzęt. Sukces odtrąbiony.
Do manipulowania liczbami dodajcie jeszcze aktywna rezerwę, może niezbyt liczna dziś ale z dnia na dzień rośnie...

Niedługo też może i system premiowy za przyprowadzenie ochotnika... 100zl za to że przyjdzie i powie "chce", 300zl jak zostanie powołany, i 1% jego uposazenia za każdy przesluzony miesiąc powiększany o 1% za każdy kolejny pełny rok.

manfred - Nie 12 Lut, 2023

Nie tylko u nas. W US Army już jest medal za przyprowadzenie ochotnika.
Tytan w dresie. - Nie 12 Lut, 2023

"Bo my są Amerykany, mamy glany, my są pany. Gramy rocka, rap i reggae, jeee...o jeee, jest jak w niebie..." :balanga2:
manfred - Nie 12 Lut, 2023

Wieże do Krabów za gotówkę. Tu jest pewnie przyczyna "uwalenia" tego projektu.
Tytan w dresie. - Nie 12 Lut, 2023

Glapa dodrukuje i można kupować. :gent:
Smok Eustachy - Nie 12 Lut, 2023

Tytan w dresie. napisał/a:
A proszę bardzo.
https://www.o2.pl/informa...65084544531072a
manfred, skończ zanim zaczniesz. Antek powinien siedzieć.

Tytan to jesteś żołnierzem? Nie potrafisz wychwycić jak Gocuł bredzi?
To bedzie wpis:
Musi być bardzo źle skoro red Rafał Otoka-Frąckiewicz spadł z rowerka. Miało być o jego wynurzeniach ostatnich w kwestii Ukrainy ale pewnym echem odbijają się wynurzenia gen. w st. spocz. Mieczysława Gocuła (dalej: GMG). Pomijając wszystko inne powinien on być w stanie wymyślić jakąś bardziej wyrafinowaną ściemę. Mamy bowiem autorytet formalny i materialny. Powiedzmy profesor matematyki ma autorytet w dziedzinie matematyki bo jest profesorem matematyki. Ale jeśli się okaże że nie potrafi wykonywać dodawania i mnożenia w zakresie do stu to jego autorytet ucierpi. Umiejętność dodawania w zakresie do stu na liczbach całkowitych to jest autorytet materialny. Czyli że coś umiesz.
Oczywiście niegodziwym jest wywodzenie, że wstąpił do wojska w roku 1983, czyli w czasach mrocznego Stanu Wojennego. Akurat wtedy go pociągnęła działalność gen Jaruzelskiego i światłe reformy WRON.
W każdym bądź razie nie powinien epatować niewiedzą na poziomie zastraszającym. Poniżej gimbazy się znajduje. Nie wiem nawet od czego zacząć, tyle tego tam jest:
I
Czy znane są jakieś wypowiedzi gen. Gocuła z czasów pełnienia funkcji o Rosji: że stanowi zagrożenie i musimy szykować się do obrony? Nawet w obecnym artykule nie ma mowy o obronie przed Rosją. Przypominam że za czasów owej ekipy jakoś dziwnym trafem do Polski nie mogło trafić żadne uzbrojenie groźne dla Rosji (poza F 16, które stanowią wyjątek. Ale ponoć nie dostały bomb. To jest taka dygresja żebyście mogli o tym kwilić w komciach). Caracale forsowali. A co Caracal może zrobić Ruskim? Nic nie może zrobić. (Przypominam, że Leopardy to są używki i Leopard który pojawia się u nas znika w Niemczech i potencjał antyrosyjski nie wzrasta).
Zauważcie też, że tamci nie są w stanie podjąć polemiki z tezami Bartosiaka, który opisuje: kto się bije z kim, dlaczego i o co. Tu wybitny szpecu-planista jest jawnie za krótki. Wyzwania tego nie podejmuje, woli się kompromitować w dziedzinie ekonomii:
Każdy wie co to jest kredyt i jeśli nie masz mieszkania to nie ciułasz 30 lat i kupujesz. Bierzesz kredyt, spłacasz ale już mieszkasz. Podobnie jest z czołgami, Hajmarsami i artylerią. Nie możemy czekać 30 lat bo nas Ruskie zarąbią. Nie możemy dopuścić do upadku Ukrainy nie dlatego, że mamy jakieś zobowiązania moralne wobec niej, których nie mamy. Utrzymanie Ukrainy jest w naszym najgłębszym interesie. Pisząc „naszym” mam na myśli Polskę. Dodatkowo interes Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii, Szwecji, Rumunii etc. jest podobny. Niemiec nie. W każdym razie gen Gocuł nie kuma o co chodzi w kredycie, który jest on sprzeczny z zasadami gospodarki socjalistycznej i 2 Etapem Reformy.
Był on szefem sztabu do 2017 roku, czyli 2 lata zabrało pisiorom zorientowanie się, że nic nie umie i wywalenie go. Ale podobnych mu szpeców może jeszcze być sporo i wszystkich trzeba wywalić żebyśmy mieli jakieś szanse.
Przecież jakby soviet stanął nad naszą granicą to musiałby generał Gocuł wyznać, że nic nie mamy i musimy się poddać. Bo taki stan nasz był za jego czasów. Wtedy Rosja była partnerem i Radek Sikorski chciał ją przyjmować do NATO. Czy nie wtedy?
II
Przejdźmy do planowania i 300 000. Nie wspomina GMG o horyzoncie czasowym. Czytelnicy tego bloga wiedzą, że szybka realizacja obecnych, pośpiesznych zakupów to 10-12 lat. Generał-planista tego nie ogarnia. Wiecie też, że musimy wprowadzić jakiś współczynnik realizacji, który ustaliłem na 75%. Realizacja modernizacji w 75% w ciągu 12 lat to będzie sukces. Niechby i swój współczynnik podał, ale niech się wysili i go określi i przedstawi społeczeństwu. Ale nie. Podobnie dziwią się tam, że znienawidzona przez nich Obrona Terytorialna jest wliczana a Narodowy Siły Rezerwy nie. Bo WOT istnieje a NSR nie. NSR to fikcja z przyczyn tak beznadziejnych, że znowu zapomniałem o co w tym chodzi. Jak już wiecie WOT to jest formacja powołana do obrony przed inwazją, co wzbudza sprzeciw totalnych.
300 000 to ma nie tylko Rosja, ale i Ukraina. Wydaje się, że GMG nie dostrzega istnienia Ukrainy jako suwerennego państwa, co nie powinno dziwić. Nie GMG jednak tylko autor tego paszkwilu z o2 chyba. Jeśli 300 000 to za dużo to ile? Jestem otwarty na refleksje. 75% z 300 000 to jest ile? 225 000 to jest. No i mamy ten czas pokoju. Pokoju już dawno nie ma i jesteśmy w wojnie. Na razie w miarę bezpieczny jest nasz udział ale bolszewia w każdej chwili może się przestawić na produkcję wojenna, powyciągać graty z tajgi i milionem-dwoma ruszyć do przodu.
To jest ciekawa sprawa (o której GMG nie wspomina, zresztą o niczym ciekawym nie wspomina): jest jakiś traktat o ograniczeniu zbrojeń w Europie i my mieliśmy stany poniżej tego traktatu. Rosja zaś miała duże limity i dodatkowo mogła sobie trzymać różne rzeczy w Azji. I nikt mi nie mógł wytłumaczyć jaki to ma sens skoro w kilka miesięcy mogą sobie poprzywozić z Azji sprzęt i dojechać kogo chcą?
My mogliśmy trzymać jakieś graty w magazynach aby w stosownym momencie wysłać je na Ukrainę.
III
Z Krabami jest taki problem że poszły na Ukrainę i produkcja cała idzie na Ukrainę. Dodatkowo potrzebują tam części, w tym luf. Nie rozumiem dlaczego gen Gocuł nie zamówił 500 Krabów i 500 zapasowych luf do nich w 2012 roku. Teraz byłyby jak znalazł to raz a dwa: byłby czas na rozbudowę zakładów i zwiększenie zdolności produkcyjnych. Co do K2 i K9: było wiadomo, że część będzie używana czy z magazynów. Bo szybko musimy dostać bo Kraby idą na Ukrainę i Goździki też. Dodatkowo – o czym czytelnicy mojego bloga czytali na moim blogu – niestandardowe, pierwsze wersje za jakiś czas pójdą na Ukrainę, jak będziemy mieli już dużo docelowych. Abramsów nie umie policzyć w ogóle: 250 jest nowych a 116 używanych, lepszych niż miały być, po remoncie i resecie resursu. Turbin do nich jest za mało jednak.
Powiedzcie mi co ów GMG zaplanował jak był zastępcą szefa Zarządu Planowania Operacyjnego? Wydaje się, że nic sensownego wtedy nie zaplanował i dlatego teraz się tak wije. Czy planował obronę przed Rosją, czy może bezbronność przed Rosją?
Obrona Ukrainy dowidzi, że kluczowe znaczenie mają nasze zdolności obronne, o czym nawijał Bartosiak już dawno. Te Reapery, które będą patrolować antyrosyjsko nawet przez 24 godziny.
Jak już pisałem wiele razy zestawy 3 żerdzi i deseczki są tańsze niż czołgi. Można z takich żerdzi zbudować bramę powitalną a na deseczce hasła witające Niezwyciężoną Armię Czerwoną. Tablice Mendelejewa można tu wykorzystać do wypisywania.
Generał Różański pierwszy dał głos, ten jest kolejnym. Jak już pisałem powinien jakąś ściemę sobie przygotować żeby się tak nie kompromitować. Przecież pełno sprzętu poszło na Ukrainę i trzeba go zastąpić. Trzeba go zastąpić SZYBKO.

[ Dodano: Nie 12 Lut, 2023 ]
Gveir napisał/a:
Mokry sen ministra Błaszczaka skończy się, gdy przyjdzie do pobudki.
Każdy genialny pomysł megamózgów na ministerialnych stołkach skończy tak samo. Pomysły Klicha, Siemoniaka, Macierewicza i Błaszczaka w końcu też.

NSR był totalną porażką.

NSR nie wprowadzili za Gocuła?

Tytan w dresie. - Nie 12 Lut, 2023

Znalazł się...praktyk. :lol:
Gveir - Nie 12 Lut, 2023

porze napisał/a:
Filmy z Brucem Lee kształcą mistrzów wibrującej pięści.
A realia są dość jasne.

W chwili mobilizacji każdy, kto choć raz założył mundur, nie może powiedzieć, że mu sie nie spodobało.
To jak sie starał w czasie P nie ma znaczenia, bo i tak go przeczołgają na twardo.

Kolejny temat dla teoretyków od jojczenia.


O czym Ty tam pierdzisz pod nosem, pijany rzeźbiarzu powietrza?

Gveir - Nie 12 Lut, 2023

porze napisał/a:
To jak mobilizowali na Ukrainie znam z praktyki.
I żona pozwoliła jechać.
Tylko, że do dziś na to jest artykuł.

Idz z gveirem trenować sztuki walki i mierzyć pasoszelki, bo na forum tylko naiwni z wami gadają.

Jakbym chciał gveira w realu przeczołgać, to z Wesołej na Rembertów mam po drodze, zapytam znajomych, co to za cudaka magistrem uczynili, i z głowy.


Powodzenia opoju. Skończ harnasia i idź spać, bo gwiazdorzysz.
Panie co skończył dwie uczelnie wojskowe, z czego z jednej zrezygnował :D
Jesteś żałośniejszy niż Ci się wydaje.
Wszyscy Cię jadą po rajtach, w wątku o Odejścia z armii było widać to wspaniale, ale Ty nadal swoje.

Już nawet nie próbuje odgadnąć co Twój przechlany łeb miał na myśli, produkując ten nieprzemyślany wymiot werbalny przetworzony na słowa, bo to bezcelowe. Szukaj wiatru w polu, jeśli myślisz, że nadal tam studiuje, mitomanie.

PDT - Pon 13 Lut, 2023

Fiu fiu. Dawno mnie tu nie było a tu takie kwiatki.
manfred - Pon 13 Lut, 2023

Ja rozumiem, że można nie lubić ***, mięc za złe, że nie przedłużyli kadencji, ale żeby z tego tak się skompromitować, to nigdy nie zrozumiem.
i - Pon 13 Lut, 2023

Nie chcę być jakąś tam Kasandrą.
Ale sądzę, iż w obecnych realiach trzystu tysięczna armia jest nieosiągalna.

No, chyba że odwieszą pobór.

Jak to było za starych czasów?
"Chłopaku. Nie przyjmiemy cię na studia jak nie masz uregulowanego stosunku do służby wojskowej".

Tak że chłopaki - szykujcie się na służbę w wojsku.

I ikonka: :cool:

PDT - Pon 13 Lut, 2023

Cytat:
Ale 150 000 profi i 150 000 "personelu pomocniczego" to jest do zrobienia na dziś.


160 000 "P" i oraz 200 000 "W" i możemy dyskutować

Gveir - Pon 13 Lut, 2023

i napisał/a:
Nie chcę być jakąś tam Kasandrą.
Ale sądzę, iż w obecnych realiach trzystu tysięczna armia jest nieosiągalna.

No, chyba że odwieszą pobór.

Jak to było za starych czasów?
"Chłopaku. Nie przyjmiemy cię na studia jak nie masz uregulowanego stosunku do służby wojskowej".

Tak że chłopaki - szykujcie się na służbę w wojsku.

I ikonka: :cool:


Gdzie ich zakwaterują? W co ubiorą i jak wyposażą?
Kto ich będziesz szkolił, z czego i czym?
Jak rozumiem, to wszystko bez uszczerbku na codziennym toku służby czyli są szkolenia, służby, warty i inne przedsięzięcia.

Smok Eustachy - Pon 13 Lut, 2023

Gveir napisał/a:


Gdzie ich zakwaterują?

Myślę że w koszarach. Ale nie wiem gdzie tam teraz się żołnierzy trzyma.

Tytan w dresie. - Pon 13 Lut, 2023

Smok Eustachy napisał/a:
Gveir napisał/a:


Gdzie ich zakwaterują?

Myślę że w koszarach. Ale nie wiem gdzie tam teraz się żołnierzy trzyma.

W których koszarach?? Już jeden dowódca jednostki poleciał, bo położył DZSW w lato, w namiotach, z braku odpowiedniej infrastruktury.

Smok Eustachy - Pon 13 Lut, 2023

W tych co je mają robić.
Ale GMG nie wypada stwierdzić, ze zawiesił pobór, garnizony poszły pod deweloperkę i nie ma szans.

i - Pon 13 Lut, 2023

Gveir napisał/a:
Gdzie ich zakwaterują? W co ubiorą i jak wyposażą?
Kto ich będziesz szkolił, z czego i czym?
Jak rozumiem, to wszystko bez uszczerbku na codziennym toku służby czyli są szkolenia, służby, warty i inne przedsięzięcia.

Być może ja coś źle zrozumiałem.
Ale sądziłem, iż rzecz idzie o liczbę żołnierzy zawodowych.
Wtedy odpada problem zakwaterowania.

Zaś kwestia wyposażenia? To już nawet szkoda pisać.

Gveir - Pon 13 Lut, 2023

Smok Eustachy napisał/a:
W tych co je mają robić.
Ale GMG nie wypada stwierdzić, ze zawiesił pobór, garnizony poszły pod deweloperkę i nie ma szans.


Czyli nie mamy miejsca. Koszar nie buduję się szybko. Można postawić tymczasowe kontenerowce, ale to nie jest rozwiązanie, a topienie pieniędzy. W koszarach masz też inne pomieszczenia, niż izby żołnierskie.
Dobra, tu leżymy z przyjmowaniem hipotetycznych poborowych.

Dalej - w co ich ubierzemy? Na braki mundurowe narzekają zawodowi, od lat. Problem dotyka też WOT. Na rezerwę machają łapą i mógłbym przyjechać z własnym umundurowaniem - nikt by nie sapnął. Chyba nie tak to ma wyglądać. Poczciwego azbestu wz.96 już nie ma, obowiązuje wz.10.

Możemy tak odhaczać kolejne moje pytania, ale chyba oboje wiemy do jakiej konkluzji dojdziemy.
porze, opoju, rozmawiamy o czasie P, a nie W. Hipotetycznym odwieszeniu przymusowego poboru, by zapełnić tabelki w pliku excel ministra Błaszczaka.

Nie no, drogi i, mówimy o odwieszeniu poboru by wypełnić plan czyli coś o czym wspomniałeś wyżej.
Na czas kompanii szkolnej nawet trzeba tych żołnierzy zakwaterować, wyposażyć, zaprowiantować.
Jednostki polikwidowano jak zauważył Eustachy, a nagle obudziliśmy się z inną liczbą wojska.

Gveir - Pon 13 Lut, 2023

porze napisał/a:
Cytat:
Ale sądziłem, iż rzecz idzie o liczbę żołnierzy zawodowych.
Wtedy odpada problem zakwaterowania.


To żołnierzom zawodowym kwater się nie gwarantuje???

Z filmów chociażby wiemy, że w USArmy zawodowi też mieszkają w halach i kontenerach.

Gveir - biedo umysłowa - napisałeś o jakimś "sprawdzam".
Może nie ogarniasz, ale sprawdzianem dla armii jest wojna.

150 000 stale pod bronią + 150 000 na zasadzie minuteman.

Tym drugim wojsko nie gwarantuje zamieszkania.
Był taki projekt "szwajcarski" żeby nawet broń była w prywatnym domu, a ciążka w jednostkach policji, ale u nas mentalnie nie do przeskoczenia.



Której armii, pijany cymbale?
Nie słyszałem, by Wojsko Polskie było w stanie mobilizacji i toczyło wojne.
Przestań chlać, nieśmieszny zbiorze atomów.

Mówimy o czasie P, realizacji pomysłu ministra ON poprzez możliwe odwieszenie poboru.
Przestań chlać przez godzinę, przetrzeźwiej mitomanie i przeczytaj uważnie, bo gubisz wątki oraz litery.

Tytan w dresie. - Pon 13 Lut, 2023

Smok Eustachy napisał/a:
W tych co je mają robić.
Ale GMG nie wypada stwierdzić, ze zawiesił pobór, garnizony poszły pod deweloperkę i nie ma szans.

Poszły, to fakt. Tylko co to ma teraz do rzeczy, poza Twoimi złymi wspomnieniami? Tu i teraz, nie ma warunków.

[ Dodano: Pon 13 Lut, 2023 ]
porze napisał/a:
Cytat:
Ale sądziłem, iż rzecz idzie o liczbę żołnierzy zawodowych.
Wtedy odpada problem zakwaterowania.


To żołnierzom zawodowym kwater się nie gwarantuje???

Po raz enty potwierdza się fakt, że nic nie wiesz o współczesnym WP, a mądrzysz się w każdym temacie. Nie, nie gwarantuje się kwater zbiorczych, tak jak służbie zasadniczej. Żołnierze mają sale żołnierskie, zawalone szafkami na mundury polowe i skromne wyposażenie osobiste. Mundury wyjściowe i galowe muszą trzymać w domach, bo na nie miejsca nie ma. Te sale bardziej przypominają szatnie w fabryce, niż izby żołnierskie.

Smok Eustachy - Pon 13 Lut, 2023

Gveir napisał/a:
Smok Eustachy napisał/a:
W tych co je mają robić.
Ale GMG nie wypada stwierdzić, ze zawiesił pobór, garnizony poszły pod deweloperkę i nie ma szans.


Czyli nie mamy miejsca. Koszar nie buduję się szybko.

Jest 10 do 12 lat. Tu mają być: https://www.wojsko-polski...choty-legionow/

2. Cześć koszar nie poszła na deweloperkę jednak.
Cytat:


Dalej - w co ich ubierzemy? Na braki mundurowe narzekają zawodowi, od lat. Problem dotyka też WOT. Na rezerwę machają łapą i mógłbym przyjechać z własnym umundurowaniem - nikt by nie sapnął. Chyba nie tak to ma wyglądać. Poczciwego azbestu wz.96 już nie ma, obowiązuje wz.10.

Ale tego GMG nie wypada podnosić jednak.

Cytat:

Możemy tak odhaczać kolejne moje pytania, ale chyba oboje wiemy do jakiej konkluzji dojdziemy.

10 lat.

manfred - Pon 13 Lut, 2023

Z dwojga, to już wolę Mariusza I i jego obecnie nierealne 300 k.
Niż Gocuła i jego realne 80 k (żeby przypomnieć, takie były plany jeszcze bodaj ok. 2011 r.)

Dzisiejsze pierbolenie, że będzie sprzęt, ale nie będzie miał go kto obsługiwać jest kretyńskie.

Tytan w dresie. - Pon 13 Lut, 2023

manfred, to jest prawdziwy fanatyzm. Chujnia, byle pisowska. :lol:
manfred - Pon 13 Lut, 2023

Można sobie to nazywać jak się chce, ale to jest lepsze dla Polski.
Tytan w dresie. - Pon 13 Lut, 2023

No nie jest.
michqq - Pon 13 Lut, 2023

manfred napisał/a:
Z dwojga, to już wolę Mariusza I i jego obecnie nierealne 300 k.


Nie widze żadnych pozytywów w pomysłach z góry nierealnych.
Pomysł powienien być z gory realny, bo realizowanie nierealnego to wyrzucanie pieniądza w błoto.
Jak się założy że 300 tysięcy, to należałoby dla trzystu tysięcy nakupic bateryjek, pochłaniaczy do masek pgaz, wsadow do apteczek, itepe, itede, żeby potem się ze zdziwieniem przekonac że nie będzie trzystu tysięcy i pieniądze poszły do kosza, bo to się po kilku latach zepsuje.

Jak można chwalić planowania z góry dodajac że wiemy iz sa są nierelane?
Nierealne to błędne, czy to w zakresie zadań taktycznych czy logistycznych, podstawową zasadą jest myśleć realnie.
:cry:

i - Pon 13 Lut, 2023

manfred napisał/a:
Dzisiejsze pierbolenie, że będzie sprzęt, ale nie będzie miał go kto obsługiwać jest kretyńskie.

Bardzo Ci dziękuję za określenie mnie kretynem.

maciejko - Pon 13 Lut, 2023

Czyli wg pisu najlepiej uprawiać w wojsku fikcję.
Brawo prawicowe trolle.
Oszukujmy się dalej, że jesteśmy potęgą.
W metalowych hełmach i kamizelkach - piórnikach.
:gent:

manfred - Pon 13 Lut, 2023

Latami był tu płacz, że nie ma sprzętu, że przestarzały itp.
Teraz sprzęt ma być, i okazuje się że to jeszcze gorzej.
Jak ten Goławski - co będzie robić 300 tys. armia w 2035?


Wiadomo, że 300 k. to jest jakaś tam liczba z d...
Ale tak jest zawsze, planowane 300, będzie 200.
Jak było planowane 100 tys., to za chwilę się robiło 80.

A bateryjek i apteczek nikt na razie nie kupuje, podobnie jak kewlarów, prawdopodobnie właśnie dlatego, że trzeba będzie wyrzucać.

i - Pon 13 Lut, 2023

W zakresie mojej specjalności od dawna nie ma zapotrzebowania na szkolenie.
Dlaczego?
Bo nie ma ludzi.

A tu jakieś mrzonki o trzystu tysięcznej armii.

Gveir - Pon 13 Lut, 2023

manfred napisał/a:
.

A bateryjek i apteczek nikt na razie nie kupuje, podobnie jak kewlarów, prawdopodobnie właśnie dlatego, że trzeba będzie wyrzucać.


A, nie no, to spoko.
Na przyszłą wojnę wyślijmy naszych żołnierzy w stalowych hełmach - bo po co, kewlarowe trzeba "wyrzucać", a tak stal się ładnie rozłoży w ziemi razem z żołnierzem.
Kamizelki z ochroną balistyczną to też niepotrzebny bajer - bo trzeba będzie wyrzucić.

Prawilnie, jak w 1939 - pas, na pasie ładownice, szelki do tego, stalowy hełm i prowadź wodzu Śmigły! Cała reszta, to zbędny bajer. Jeszcze miejsce w koszu zapełni, bo trzeba wyrzucać :D


Oczywiście, że nie będzie komu.
Kto przyjdzie za marne grosze? W dobie nierówności gdzie dzsw głaszcze się po łbie? Nawet WOTu tak nie głaskali, jak dobrowolsów. Pluton grażynek, który nie nadaje się do niczego, poza zbieraniem chrustu za linią frontu.

Lumen - Pon 13 Lut, 2023

Gveir napisał/a:
Prawilnie, jak w 1939 - pas, na pasie ładownice, szelki do tego, stalowy hełm i prowadź wodzu Śmigły! Cała reszta, to zbędny bajer. Jeszcze miejsce w koszu zapełni, bo trzeba wyrzucać :D
Akurat wyposażenie indywidualne żołnierza w 1939 było niezłe...

Na pewno nie odstawało tak jak teraz..

Tytan w dresie. - Pon 13 Lut, 2023

Gveir napisał/a:
. Pluton grażynek, który nie nadaje się do niczego, poza zbieraniem chrustu za linią frontu.

Zwariowałeś??? Chcesz, żeby sobie tipsy połamały? Wiesz ilu ludziom by to kariery zwichęło?
Ale mają jeden, być może jedyny, atut. Pompują statystyki.

Brzytwa - Pon 13 Lut, 2023

Żaden atut. Już niemal nikt tych fikcyjnych statystyk nie bierze poważnie.
i - Pon 13 Lut, 2023

manfred napisał/a:
A bateryjek i apteczek nikt na razie nie kupuje, podobnie jak kewlarów, prawdopodobnie właśnie dlatego, że trzeba będzie wyrzucać.

Rozumiem Cię - naśmiewasz się.

Być może Tobie wszystko dawano.
Ja angażowałem własne pieniądze.

No ale to nie jest wątek o wyposażeniu indywidualnym lecz o trzystu tysięcznej Armii.

Powtórzę się: Nie widzę możliwości.

maciejko - Pon 13 Lut, 2023

Brzytwa napisał/a:
Żaden atut. Już niemal nikt tych fikcyjnych statystyk nie bierze poważnie.


Jak to nikt?
Wyborcy dojnej zmiany to co tvpis poda traktują jak świętość.
Poland stronk.
:gent:

manfred - Pon 13 Lut, 2023

Ale wiecie, że oni przerżną? I bardzo dobrze, skoro zamiast zajmować się ważnymi sprawami, jak obronność, zajmują się ******** ***.


Cytat:
Profesor Radosław Markowski w „Gazecie Wyborczej" - teraz będzie naprawdę niesamowity cytat - powiedział tydzień temu tak: „My tutaj, w tej liberalno-demokratycznej opozycji, w świecie dziennikarskim, jesteśmy niesłychanie krytyczni wobec działań partii opozycyjnych. Po stronie rządowej tego nie ma. Bo po tej naszej stronie wyborca jest wykształcony, wielkomiejski, taki, który daje sobie radę. On nie patrzy na czarno-białe pejzaże, które rysowane są w rządowej propagandzie, wspartej jeszcze narracją zakrystii (…). Wśród ludzi gorzej wykształconych i tych, którzy na co dzień niekoniecznie zajmują się polityką, prawda jest czasami nieprawdą".



Toksyczna opozycja. "Żarty z Obajtka, że jest z Pcimia, to przepis na przegrane wybory"

Tytan w dresie. - Pon 13 Lut, 2023

Oni przerżną, a wtedy *** Polskę dorżnie. Naprawdę, jest się z czego cieszyć.
manfred - Pon 13 Lut, 2023

Tak jak dorzyna już prawie 8 lat. Najlepsze czasy III RP.
Gveir - Pon 13 Lut, 2023

Lumen napisał/a:
Gveir napisał/a:
Prawilnie, jak w 1939 - pas, na pasie ładownice, szelki do tego, stalowy hełm i prowadź wodzu Śmigły! Cała reszta, to zbędny bajer. Jeszcze miejsce w koszu zapełni, bo trzeba wyrzucać :D
Akurat wyposażenie indywidualne żołnierza w 1939 było niezłe...

Na pewno nie odstawało tak jak teraz..


Znaczy się - tak, zwracam honor naszym żołnierzom z 1939.
Byli dobrze wyposażeni i wyszkoleni, tylko dowodzili nimi debile.

Chodzi mi o kontrast. Tym co było, a tym co jest. Śmiejemy się z ruskich mobików, a bieda wyłazi i u nas. Wszędzie tam, gdzie nie ma mediów robiących zdjęcia politykom na tle sprzętu, jest bieda. Skrzyknie się połowę plutonu, ubierze najlepiej i postawi przy czołgach czy armatohaubicach - i gra gitara!


manfred, proszę Cię.. jest późno. Idź pan z tą propagandą.
Pomysł Twojego ministra jest urojony. Oderwany od realiów współczesnego pola walki i realiów.. jakichkolwiek.

Tytan w dresie. - Pon 13 Lut, 2023

Czy polski żołnierz w 1939 roku był dobrze wyposażony? Tu miałbym wątpliwości. To że każda grupa rekonstrukcyjna biega w mundurach wz.36 nie znaczy, że taki mundur był w tamtych czasach powszechny. Większość żołnierzy poszła na wojnę w mundurach wz.19, bez hełmów, lub ewentualnie w "Adrianach". Hełmów wz.31 nie wystarczyło dla większości żołnierzy. To samo z uzbrojeniem, czy innym ekwipunkiem. W zasadzie, to historia zatoczyła koło, a my nie wyciągamy wniosków.

[ Dodano: Pon 13 Lut, 2023 ]
manfred napisał/a:
Tak jak dorzyna już prawie 8 lat. Najlepsze czasy III RP.

Dożyna, dożyna. Jest coraz gorzej.

matlos - Pon 13 Lut, 2023

W ubiegłym tygodniu oddałem hełm kompozyt i dostałem w zamian blaszkę z pokrowcem! O czym tu dyskutować...
Tytan w dresie. - Pon 13 Lut, 2023

U mnie już idą bez pokrowców. :brawo:
i - Pon 13 Lut, 2023

To i tak szczęśliwym żołnierzem jesteś.
Ja kompozytowe to na oczy tylko w internecie widziałem.

Trzystu tysięczna armia.

Aż chciałoby się zacytować znane powiedzenie:
"Z czym do ludzi?"

Star660 - Pon 13 Lut, 2023

Tytan w dresie. napisał/a:
U mnie już idą bez pokrowców.

Może jeszcze z orzełkiem :lol: i siatką :not2:

i - Pon 13 Lut, 2023

Oj tam, oj tam,
nie przesadzajmy.

Pod koniec mojej służby wymieniono nam hełmy na "glanz nówki":
z 1962. roku.

Tytan w dresie. - Pon 13 Lut, 2023

Star660 napisał/a:
Tytan w dresie. napisał/a:
U mnie już idą bez pokrowców.

Może jeszcze z orzełkiem :lol: i siatką :not2:

Do aż tak głębokich rezerw jeszcze nie sięgnęli. :lol:

-=Alex=- - Pon 13 Lut, 2023

Jak będziecie marudzić to dostaniecie takie
https://www.abud.pl/produ...onny-bialy.html
oczywiście każdy korpus w odpowiednim kolorze.

Smok Eustachy - Wto 14 Lut, 2023

Wybudowanie nowych garnizonów jest nierealne w 12 lat?

2. kto był w wojsku cyrku się nie śmieje:
https://youtu.be/3vcAqczgb_A

3. Teoretycznie apteczki mogą być dokupywane w miarę rozrostu. Hełmy mogły pójść na Ukrainę.

4. G Gocuł odpowiada za lubawy

5. Zakup 13 500 kamizelek rocznie nie wyczerpuje zapotrzebowania.

michqq - Wto 14 Lut, 2023

Smok Eustachy napisał/a:
3. Teoretycznie apteczki mogą być dokupywane w miarę rozrostu.


Zarowno teoretycznie jak i praktycznie zakupy apteczek i wogóle wszystkiego powinny być skorelowane z harmonogramem wzrostu i z niego wynikać.
Jeeli z góry zakadamy że harmonogram wzrostu będzie fejkowy, to wszystkie akcje z niego wynikajace będa niecelnymi, czy jest to wybudowywanie garnizonów czy zakup apteczek, czy do diaska zakup autobusów do przewozu personelu na poligony.

Noż ja nie rozumiem jak można tego nie rozumieć.

Zadanie do zapalnowania:
Obliczyc ile trzeba zamawiać hełmów, w kolejnych przetargach corocznych, żeby było akuratnie ani za mało ani za dużo, a wiadomo że hełm ma 10 lat ważności, przy czym hełmów ośmioletnich mamy iks tysięcy, siedmioletnich Y tysięcy, i tak dalej.

Odpowiedź:
Nie da się ustalić, ponieważ harmonogram rozrostu wojsk jest z założenia dokumentem fałszywym i wprowadzającym planistów w błąd, nie można więc się na nim oprzeć.

:gent:

manfred - Wto 14 Lut, 2023

E, to nie w wojsku.
W wojsku to
Cytat:
kupiliście drzwi za małe do schronu?
zamontujemy w garażu


Cytat:
zupki kupione bez przetargu?
żadna strata, żołnierze i tak zjedli


Cytat:
T-72 nie opłaca się remontować?
na wojnę z Rosją się opłaca


i tak to zawsze idzie, a apteczki nawet jak się za dużo kupi, to zawsze można przekazać szkołom i proobronnym, im się przydadzą do szkolenia.

Tytan w dresie. - Wto 14 Lut, 2023

Nasze IPMedy przeterminowały się dwa lata temu. Mimo składanych zapotrzebowań, cisza w temacie.
i - Wto 14 Lut, 2023

Gveir napisał/a:
Nie no, drogi i, mówimy o odwieszeniu poboru by wypełnić plan czyli coś o czym wspomniałeś wyżej.

Dlatego też napisałem, iż nie widzę szans na trzystu tysięcy żołnierzy zawodowych.
Trzystu tysięczna Armia jest możliwa jedynie przy odwieszeniu poboru.

Podniosłeś wątki: gdzie ich zakwaterować, jak wyżywić, w co wyposażyć.
Odpowiem Ci szczerze: Nie chciałbym za to odpowiadać.
To gigantyczne przedsięwzięcie logistyczne.

Skoro w wątku o wyposażeniu indywidualnym żołnierza piszemy czego nam brakuje; co kupujemy za własne pieniądze - to aż żal nie zostawiać przysłowiowej suchej nitki na tym pomyśle 300 tysięcy.

Gveir - Wto 14 Lut, 2023

i napisał/a:
Gveir napisał/a:
Nie no, drogi i, mówimy o odwieszeniu poboru by wypełnić plan czyli coś o czym wspomniałeś wyżej.

Dlatego też napisałem, iż nie widzę szans na trzystu tysięcy żołnierzy zawodowych.
Trzystu tysięczna Armia jest możliwa jedynie przy odwieszeniu poboru.

Podniosłeś wątki: gdzie ich zakwaterować, jak wyżywić, w co wyposażyć.
Odpowiem Ci szczerze: Nie chciałbym za to odpowiadać.
To gigantyczne przedsięwzięcie logistyczne.

Skoro w wątku o wyposażeniu indywidualnym żołnierza piszemy czego nam brakuje; co kupujemy za własne pieniądze - to aż żal nie zostawiać przysłowiowej suchej nitki na tym pomyśle 300 tysięcy.


Jak to się mówi: wojsko stoi na logistyce.
Na każego walczącego "zmechola" przypada kilku żołnierzy jednostek wsparcia, którzy umożliwiają mu walkę - począwszy od wsparcia artyleryjskiego, przez rozpoznanie i walkę elektroniczną, łączność, kończąc na właśnie logistyce.


Ktoś mi bliski pracuje w jednym z WCRów. Jakość kandydatów oraz historie potrafi postawić oczy w słup.
Już tutaj jest kiepsko, a to co widzicie w jednostkach w kwestii dzsw, to creme de la creme czyli najlepsi.
Jak byłem ostatnio na ćwiczeniach rezerwy, to z pałętających się dobrowolsów których poznałem, dwóch było materiałem na zawodowych. Dwóch.
Z czego jeden był bystry, a drugi miał charakter oraz inteligencje zmechola, ale nadal by się nadawał.

DK MON ma moje dane. Mogą do mnie przedzownić w każdej chwili, zaproponować, może rozpatrzę.
Wystarczy, że zmieniłem przydział mobilizacyjny i SW.

Tytan w dresie. - Nie 16 Kwi, 2023

Nic dodać, nic ująć.

https://wiadomosci.wp.pl/najsilniejsze-wojska-ladowe-w-europie-malo-realne-zapowiedzi-blaszczaka-6887835908852640a

manfred - Nie 16 Kwi, 2023

Zagórski, no. Także tego.
Tytan w dresie. - Nie 16 Kwi, 2023

A co to za różnica kto opisuje fakty? Ważne, że zgodne z rzeczywistością.
manfred - Nie 16 Kwi, 2023

Fantastyką.
Tytan w dresie. - Pon 17 Kwi, 2023

Ten twój ***, to fantastyka, a te pomysły to jak sen pijanego generała..
manfred - Pon 17 Kwi, 2023

Dejcie lepsze, jak macie. Mogą być Zagórskiego.
mati_s1 - Pon 17 Kwi, 2023

😂 czyżbyście dyskutowali z manfredami? 😂
Gveir - Pon 17 Kwi, 2023

manfred napisał/a:
Fantastyką.


Już sam fakt, że robią cuda na kiju i zmieniają formułę tego śmiesznego programu Trenuj z Wojskiem, o czymś świadczy.
Nie jestem wierzący, ale świeć panie nad duszą tych JW, które Błaszcza wyznaczył do tego programu. Widziałem zdjęcie z odprawy dowódców owych jednostek z ministrem ON w gmachu MONu. Normalnie zadowolone twarze, które wierzą w pomysł tego człowieka.
Ale nikt nie odważy się meldować, by nie podzielić losu dowódcy 2 Pułku Rozpoznawczego.

Braki w sprzęcie i umundurowaniu, a oni jeszcze dorzucają na garb cywili, których trzeba wyposażyć i umundurować. Pospolite ruszenie sobie robią. Wartość szkoleniowa tych ludzi będzie zerowa, podobnie jak wartość bojowa. Znając MON, podsuną papier by złożyć przysięgę.
To powinno podpadać po jakiś trybunał. Ludzie pójdą, bo taka hehe przygoda, ale dla oszołomów z Klonowej liczą się słupki w excelu.


Realnie Ci ludzie będą zerami w kwestii wyszkolenia, zmarnuje się masę pieniędzy, ale chyba DZSW nie pykło skoro uciekają się do takich form. Za dużo dobrowolsów zwiewa po krótkim czasie, panie ministrze? Czy może nie kończą szkolenia "specjalistycznego", rzucają kwitem i tyle? Tak nawiasem, wartość takich ludzi w rezerwie też jest bliska zeru. Wstydziłbym się nawet ich powołać.

michqq - Pon 17 Kwi, 2023

Gveir napisał/a:
zmieniają formułę tego śmiesznego programu Trenuj z Wojskiem

Gveir napisał/a:
Znając MON, podsuną papier by złożyć przysięgę.


Masz na mysli to:
https://zagan.naszemiasto.pl/trenuj-jak-zolnierz-w-swietoszowie-i-zaganiu-wojsko/ar/c3-9289955
https://www.gov.pl/web/ob...erz-wystartowal

Weekend wstępny organizacyjny plus 14 dni szkolenia sobota-sobota i mamy pełnoprawnego żołnierza po przysiędze.

A ja idiota pisalem o czteromiesięcznym okienku pomiędzy matura a studiami - żesz no, burżujstwo, cztery miesiące? - jak wszak wystarczy czternascie dni!
:zly3:

W Wątku http://www.nfow.pl/viewto...t=przysi%EAg%B1 (przejście z WOT na zawodowca) analizowaliśmy bieżące przepisy.

Zbieg przepisów jest jaki jest.
Taki czternastodniowec następnego dnia po przysiędze może składać normalne papiery na szeregowego zawodowego, (czy właściwie może już w trakcie tego szkolenia?) w wybranej przez siebie JW. De iure się kwalifikuje.

Gveir - Pon 17 Kwi, 2023

Sam nie jestem lepszy, tak po prawdzie.
Przerwałem służbę przygotowawczą. Dopiero potem wstąpiłem do WOT. Skończyłem szesnastkę, służyłem rok. Trochę zielonej taktyki umiem.
Mam za sobą dwa wcielenia do rezerwy.

Mimo tego uważam, że moja szesnastka prezentowała wyższy poziom niż to, co planuje MON wobec tych cywili.

manfred - Wto 18 Kwi, 2023

No, ale za to panie, Gveir to jest specjalista, że ho, ho po tym szkoleniu.
Hudson - Wto 18 Kwi, 2023

Sztuka to sztuka...

:gent:

Gveir - Wto 18 Kwi, 2023

manfred napisał/a:
No, ale za to panie, Gveir to jest specjalista, że ho, ho po tym szkoleniu.


Lepiej być takim "specem" niż pisowczykiem.
I są pola na których jestem wobec Ciebie wręcz ekspertem.

Zapomniałem, że na polu głupoty jesteś na równi z porze, chociaż jemu do pisania dziwnych rzeczy potrzeba etanolu - na trzeźwo siedzi cicho. Ty zaś pieprzysz partyjne debilizmy non-stop.

mati_s1 - Wto 18 Kwi, 2023

Gveir, :brawo: :brawo: :brawo:
manfred - Wto 18 Kwi, 2023

No i co wniesliście do dyskusji o obronności? Nic.
Dyskusje o pisowczykach i ***** ** są bez sensu. Kto tego nie rozumie, powinien się przenieść na forum silnych razem albo coś takiego, szkoda tu naszego czasu.

Na pewno lepsze 4 Grażynki i Janusze przeszkolone choćby i po 3 mies., niż 6 tys. NSRowców albo jeden Gveir.

Gveir - Wto 18 Kwi, 2023

manfred napisał/a:
No i co wniesliście do dyskusji o obronności? Nic.
Dyskusje o pisowczykach i ***** ** są bez sensu. Kto tego nie rozumie, powinien się przenieść na forum silnych razem albo coś takiego, szkoda tu naszego czasu.

Na pewno lepsze 4 Grażynki i Janusze przeszkolone choćby i po 3 mies., niż 6 tys. NSRowców albo jeden Gveir.


Nic o mnie nie wiesz, partyjny wycieruchu, więc zamknij mordę na ten temat.
Szczekasz dużo, ale masz małe rączki do akcji. Typowy frajer na jeden strzał :D

Kolejna wypowiedź w tym stylu, zostanie usunięta.
Polecam ograniczyć zapędy słowne wyrażane w tej formie. Ostrzegam. :nie2:

focus

manfred - Wto 18 Kwi, 2023

W istocie szkoda czasu. Porze może nie jest kulturtalny, ale chociaż wnosi coś merytorycznie.
Gveir - Wto 18 Kwi, 2023

Osobiste wycieczki. Wypowiedź nie związana z tematem.
Usnąłem.

focus.

manfred - Wto 18 Kwi, 2023

Osobiste wycieczki. Wypowiedź nie związana z tematem.
Usnąłem.

focus.

Gveir - Wto 18 Kwi, 2023

Osobiste wycieczki. Wypowiedź nie związana z tematem.
Usnąłem.

focus.

manfred - Wto 18 Kwi, 2023

Osobiste wycieczki. Wypowiedź nie związana z tematem.
Usnąłem.

focus.

Gveir - Wto 18 Kwi, 2023

Osobiste wycieczki. Wypowiedź nie związana z tematem.
Usnąłem.

focus.

manfred - Wto 18 Kwi, 2023

Nie nie mów. Nie ma to żadnego znaczenia dla tematu.
Gveir - Wto 18 Kwi, 2023

manfred napisał/a:
Nie nie mów. Nie ma to żadnego znaczenia dla tematu.


Tak samo jak Twój partyjny bełkot.
Mam Ci przypomnieć jak wyskoczyłeś do mnie z pyskiem pierwszy, gdy jakieś dwa miesiące temu odpisałem Ci w normalny sposób, a w odpowiedzi zacząłeś się do mnie rzucać z mordą jakbym Ci rodzinę rozstrzelał w włoskim stylu wyrównywania porachunków?
Za kogo Ty się masz, człowieku? Najpierw zaczynasz borutę, wyskakujesz z mordą bez powodu i rzucasz się do mnie - choć nigdy nie miałem z Tobą żadnego zatargu - a teraz udajesz świętego.
Kim jesteś, lapsie, aby mnie sądzić i wyprawdzać się tutaj?

porze pisze głupoty po pijaku, nie tylko ze mną ma uszczypliwości, ale nigdy nie miałem do Ciebie problemu. Do czasu, gdy rzuciłeś się do mnie jak frajer w którymś z tematów, z nieznanych mi powodów.
Wielkie ego, mały człowieczek z Ciebie.

focus - Wto 18 Kwi, 2023

Proszę przenieść swoje żale względem siebie i wymianę zadań na grunt prywatny (priv).
Dalsza wymiana obraźliwych i złośliwych aluzji etc ... skutkować będzie dla panów z naciskiem na Giver "wczasami" na koszt NFoW. :nie2:

i - Sro 19 Kwi, 2023

Co do tematu: wypada mi się powtórzyć.
Uważam pomysł na trzystu tysięczną armię za nierealny.

Różne pomysły roją się w głowach polityków. Ale pragmatyk pozostaje pragmatykiem.
Znów się powtórzę: Skąd weźmiecie ludzi?

No chyba, że jak w słynnym tekście z filmu Kroll: sztuka jest sztuka.

Gveir - Sro 19 Kwi, 2023

i napisał/a:
Co do tematu: wypada mi się powtórzyć.
Uważam pomysł na trzystu tysięczną armię za nierealny.

Różne pomysły roją się w głowach polityków. Ale pragmatyk pozostaje pragmatykiem.
Znów się powtórzę: Skąd weźmiecie ludzi?

No chyba, że jak w słynnym tekście z filmu Kroll: sztuka jest sztuka.


No przecież już się dwoją i troją.
DZSW nie przyniosła chyba skutków, więc teraz będzie szesnaście dni dziurawego kursu dla cywli czyli trenuj jak żołnierz - czy jak ten nieśmieszny, pisowski, żart nazwali.
Jakością to nawet nie stało obok wotowskiej szesnastki.
Pewnie potem przepchną na przysięgę i masz "wojsko". Wartość poniżej zera.

Ściągają starych żołnierzy z emerytur, obiecują złote góry, bo brakuj kadry.
Na jednostkach łapią co bardziej kumatych szeregowych i wypychają ich na kursy pdf. Chłopaki nie chcą, bo niektórzy mają st.szer. specjalistę i jako kapral zarabiali by tylko 80 zł więcej, a odpowiedzialność o wiele większa. W takim pułku wojsk inżynieryjnych, dopóki nie zaczęła się panik Błaszczaka z jego cyferkami liczebności, jeśli w ciągu roku wysłali 5 żołnierzy na szkołę podoficerską, to było święto. Teraz łapią kogo popadnie, a kto umie dodać dwa do dwóch i coś ogarnia.

wujek dobra rada - Sro 19 Kwi, 2023

Gveir napisał/a:

Na jednostkach łapią co bardziej kumatych szeregowych i wypychają ich na kursy pdf. Chłopaki nie chcą, bo niektórzy mają st.szer. specjalistę i jako kapral zarabiali by tylko 80 zł więcej, a odpowiedzialność o wiele większa.


Szkoda tylko, że jeden czy drugi nie myśli do przodu. Za 5 lat przyjdzie 20-letni kapral i za te głupie 80 zł będzie ustawiał jednego czy drugiego specjalistę. Za kolejne kilka lat kapral będzie sierżantem a ten co chcieli wysłać na tą wstrętną szkołę dalej będzie w tym samym miejscu. Różnica już nie będzie 80 zł.

Wracając do głównego tematu - najpierw ogarnijmy to co mamy, a potem pomyślmy o powiększeniu. Co mam na myśli? Patrz temat o wyposażeniu indywidualnym. O infrastrukturze i warunkach służby tematu nie ma..a szkoda. Tam pewnie też znalazłoby się parę kwiatków.

Gveir - Sro 19 Kwi, 2023

wujek dobra rada napisał/a:
Gveir napisał/a:

Na jednostkach łapią co bardziej kumatych szeregowych i wypychają ich na kursy pdf. Chłopaki nie chcą, bo niektórzy mają st.szer. specjalistę i jako kapral zarabiali by tylko 80 zł więcej, a odpowiedzialność o wiele większa.


Szkoda tylko, że jeden czy drugi nie myśli do przodu. Za 5 lat przyjdzie 20-letni kapral i za te głupie 80 zł będzie ustawiał jednego czy drugiego specjalistę. Za kolejne kilka lat kapral będzie sierżantem a ten co chcieli wysłać na tą wstrętną szkołę dalej będzie w tym samym miejscu. Różnica już nie będzie 80 zł.

Wracając do głównego tematu - najpierw ogarnijmy to co mamy, a potem pomyślmy o powiększeniu. Co mam na myśli? Patrz temat o wyposażeniu indywidualnym. O infrastrukturze i warunkach służby tematu nie ma..a szkoda. Tam pewnie też znalazłoby się parę kwiatków.


Dobry argument, ale jest jedno ale - wysługa takiego starszego szeregowe/starszego szeregowego specjalisty.
Jeśli jest jeszcze na starych zasadach i zbliża się do emki, to może iść taką mentalnością.

Nie każdy nadaje się na stanowisko dowódcze. Tak,wiem, są podoficerowie na stanowiskach specjalistów, gdzie nie dowodzą ale większość kaprali to dowódcy drużyn. Rozumiem w jakiś sposób tych szeregowych: chcą robić swoje, nie czują potrzeby bycia dowódcą. Nie każdy się do tego nadaje. Ja np. nie chciałbym być dowódcą. Nie mam predyspozycji do tego. Osobiście uważam, że bardzo mały procent ludzi nadaje się do takich ról, reszta która tkwi w takich rolach jest mniej lub bardziej mierna.

manfred - Sro 19 Kwi, 2023

Ja co prawda też jestem sceptyczny co do 300KA, ale tworzenie dużych armii zawsze tak wyglądało.
W zasadzie nie da się inaczej, w sytuacji, jakiej jesteśmy.

michqq - Sro 19 Kwi, 2023

Gveir napisał/a:
Pewnie potem przepchną na przysięgę


Owszem, wg opisów ze stron MON na zakończenie przewidywana jest przysięga, a czas szkolenia, jak rozumem, to jest czynna służba wojskową (i płatna).
Ciekawe czy w związku z tym ograniczą wymogi dla chętnych, w programie "dwudniowym" przyjmowali też i niepełnoletnich, co chyba nie powinno mieć miejsca jeśli to formalna służba czynna i przysięga.

Gveir - Sro 19 Kwi, 2023

michqq napisał/a:
Gveir napisał/a:
Pewnie potem przepchną na przysięgę


Owszem, wg opisów ze stron MON na zakończenie przewidywana jest przysięga, a czas szkolenia, jak rozumem, to jest czynna służba wojskową (i płatna).
Ciekawe czy w związku z tym ograniczą wymogi dla chętnych, w programie "dwudniowym" przyjmowali też i niepełnoletnich, co chyba nie powinno mieć miejsca jeśli to formalna służba czynna i przysięga.


Wierzący nie jestem ale.. miej Panie w opiece ten kraj i Wojsko Polskie.

kolega - Pią 21 Kwi, 2023

manfred napisał/a:
Ja co prawda też jestem sceptyczny co do 300KA, ale tworzenie dużych armii zawsze tak wyglądało.
W zasadzie nie da się inaczej, w sytuacji, jakiej jesteśmy.


Manfred, nie tędy droga, to co teraz obserwujemy to polityczne zapowiedzi, armię tworzy się z głową a nie z oczekiwaniami wyborców lub promowaniem się w okręgach. Wiele głupot i błędów można było uniknąć.

manfred - Sob 22 Kwi, 2023

A którędy. Proszę wyjaw wreszcie, jak zbudować chociaż 200k armię.
Tytan w dresie. - Sob 22 Kwi, 2023

Wyposażyć i zmodyfikować system szkolenia żołnierzy zawodowych, przez co okaże się dla wielu atrakcyjny. Nie okradać żołnierzy zawodowych ze wszystkiego, wyrzucając w błoto pieniędzy przeznaczonych na lipną DZSW. Jakość, a nie ilość Sebiksów i Grażybek. Tak na początek.
Gveir - Sob 22 Kwi, 2023

Tytan w dresie. napisał/a:
Wyposażyć i zmodyfikować system szkolenia żołnierzy zawodowych, przez co okaże się dla wielu atrakcyjny. Nie okradać żołnierzy zawodowych ze wszystkiego, wyrzucając w błoto pieniędzy przeznaczonych na lipną DZSW. Jakość, a nie ilość Sebiksów i Grażybek. Tak na początek.


A ponad to, zmodyfikować służbę tak, by była atrakcyjna.
Przetrzymywanie szeregowych do emerytury to błąd. Nie lepiej wrócić do systemu kontraktowego? Do wojska przychodzi młody chłopak, mający powiedzmy 20 lat. Podpisuje kontrakt na minimum 5 lat. W ciągu tego kontraktu, żołnierz jest w atrakcyjnej pod względem szkoleń służbie, która wyposaża go w wiedzą oraz umiejętności przydatne w cywilnym życiu.
Może przedłużyć do powiedzmy 8 lat, ale nie musi. Po wygaśnięciu kontraktu, masz przeszkolonego rezerwistę.
Dodatkowo, wojsko powinno być inkubatorem dla przyszłych funkcjonariuszy pozostałych służb np. Policji, Straży Granicznej, SOP itd. Masz przeszkolony, wstępnie obrobiony materiał ludzki - czego chcieć więcej?

Szesnaście dni fikcji szkoleniowej to za mało. Nie stało to obok szesnastki WOTu.
Wiem jakie jest wasze zdanie o szesnastce, ale jeśli mamy porównywać szesnastkę WOTu, miesiąc obozu zuchowskiego DZSW czy ten nowy dwutygodniowy kabaret TrenujzWojskiem, to szesnastka wybija się na powierzchnię.

Pospolite ruszenie było w czasach RON.
Może na dobre zerwijmy z tradycjami sowieckimi w kwestii służby i szkolenia, zacznijmy czerpać od cywilizowanych europejskich krajów jak Finlandia, Szwecja, Niemcy czy Wielka Brytania w kwestii tego jak wygląda służba (np. moglibyśmy wzorem UK klepać hełmy z balistycznego nylonu jak oni. Właściwości te same, zero problemu z resursem).

kolega - Sob 22 Kwi, 2023

Dorzucę jedno: Zapewnić ukompletowanie jednostek operacyjnych już istniejących na poziomie co najmniej 80% a dopiero potem realizować politykę długofalową w tworzenie nowych związków taktycznych.
manfred - Sob 22 Kwi, 2023

Ale ja na poważnie piszę.
Rady kompletnie oderwane od rzeczywistości. Atrakcyjną slużbę to możesz mieć w Lublińcu, nie w Ostrołęce. Jaki obrobiony materiał ludzki? W czym? W kopaniu transzei ?(tak spytał mojego kolegę pewien Komendant policji, jak próbował się chwalić, że był w wojsku)
FIN i SWE mają służbę obowiazkową. UK prawie zawsze miało małą armię zawodową, niemieckiej chujni nie ma co wspominać.


Wasze pomysły to powrót do 80k armii Tuska, Kły Tuska, Armii Nowego Wzoru itp.
Z wyjątkiem zmiany sposobu szkolenia, które rzeczywiście powinno odbywać się w centrach szkolenia.


Albo będzie przywrócona ZSW albo będzie tak jak teraz albo będzie tak jak bylo.

Tytan w dresie. - Sob 22 Kwi, 2023

To niech przywrócą ZSW. Nie będzie akcji typu walenia focha, że jak dostanę służbę w święta, to się zwolnię z wojska.
WG - Sob 22 Kwi, 2023

Manfred, pitoilicie hipolcie.

W zasadzie w każdej branży jest tak, że jak posmarujesz to masz więcej chętnych. A więcej chętnych to więcej ludzi do wyboru. Nie na zasadzie::

-potrzebujemy spawacza
-mamy tylko tokarza i ślusarza
-to bierzemy tokarza, bo tokarka tak jak i spawarka też jest na 400V.


Jak dasz pieniądz, to będzie można w czymś w ogóle wybierać. Dzisiaj tego wyboru nie ma. Ludzie z DZSW sa po prostu wciągani na etaty, kompletnie bez pomyślunku. Grubasy (tak, nie ludzie otyli ale jawne GRUBASY) przechodzą do zawodowej, bo na RWKLu jakiś kwit od dietetyka pokazali. Swoją drogą to wciąganie sięgnęło chyba już nawet komisji, bo nawet ludzie z tatuażami w widocznych miejscach (szyja dłoni, okolice uszu) przechodzą, bo pisza jakieś dziadoskie oświadczenia, że mają zamiar to usunąć :brawo:

Szkoda o tym pisać, bo to już nawet nie jest cyrk. To już nawet nie rosja. To po prostu nowa jakość - polskie wojsko.

i - Sob 22 Kwi, 2023

Nie wiem jak to obecna młodzież przyjmuje.
Ale - ile ja się nawaliłem służb i w święta wielkanocne i Bożego Narodzenia i w Sylwestra to tylko ja wiem.
Ile się najeździłem po Polsce to też tylko ja wiem.
Ile zaliczyłem przeprowadzek to też tylko ja wiem.

Już raz o tym pisałem: Jak zapytałem - Szefie, dlaczego znowu ja? To dostawałem standardową odpowiedź: Bo ty się na tym znasz.

Jedno jest pewne: Nikt nigdy nie zarzucił mi braku dyspozycyjności.
Ale cóż: służba jest służba.

Za to nam społeczeństwo płaci.

manfred - Sob 22 Kwi, 2023

Podstawowy błąd, to mylenie służby wojskowej z pracą w cywilu.
Dzisiaj mamy przedszkole (czyli tzw. armię zawodową, ekspedycyjną, armię czasu bez bezpośrednich zagrożeń itp.) która próbuje się przekształcić w armię zdolną do wypełniania zadań na czas W.
Co by nie mówić, np. w PRLu mieliśmy armię, która teoretycznie powinna była temu sprostać. Co miało swoje konsekwencje.
I co? Myślicie, że było wielu chętnych na zawodowych? Bynajmniej (właściwe użycie tego słowa).
Tzw. LWP bazowało na nieustannej akcji promocyjnej i przywilejach, o których nie śniło się innym grupom zawodowym.
Dlaczego? Bo większość ludzi wolała 2000 na spocznij, niż 3000 na baczność.
Dlatego w wojsku
Cytat:
smarowanie
się nie sprawdza, bo w tzw. gospodarce rynkowej kierowca musiałby zarabiać tyle co ppłk, a spawacz tyle co major. I jeszcze praca na miejscu oczywiście.
Dlatego bierze się tokarza na spawacza.

WG - Sob 22 Kwi, 2023

Potwierdziłeś to, o czym pisałem. Wtedy "smarowali" przywilejami. I to było całkiem dobre.
manfred - Sob 22 Kwi, 2023

To nie chodzi o smarowanie, tylko o system.
michqq - Sob 22 Kwi, 2023

manfred napisał/a:
Podstawowy błąd, to mylenie służby wojskowej z pracą w cywilu.


Można tez odwrócić:

Podstawowy błąd, to zakładanie że zawodowa służba wojskowa w czasie P ma się czymś szczególnym różnić od pracy w cywilu innych mundurowych.

Straż Graniczna, Państwowa Straż Pożarna, Policja, SW, to sa "prace w cywilu", które które są i pracą i służbą równocześnie, i to na ich podobieństwo powinno się zamodelowac współczesne Siły Zbrojne czasu P.
Nie jesteście tacy wyjątkowi, nie w czasie P.

Natomiast jak przyjdzie już do obronnego konfliktu zbrojnego, to do czynnej służby wojskowej nagle powołają wiele tysięcy ludzi, "cywilów z cywila", i razem wszyscy będa walczyć, a odłamków i pocisków nie obchodzi że jeden szeregowy czy oficer służył zawodowo dwadzieścia lat, a drugi miesiąc temu był fryzjerem czy inżynierem i dopiero się wojska uczy.

:czytanie:

manfred - Sob 22 Kwi, 2023

Nie masz racji. Immamentną cechą służby wojskowej (w normalnej armii, nie w grzybowej) jest zmiana stanowiska (i miejsca zamieszkania) co 2-3 lata. Stąd mieszkania służbowe, odprawy mieszkaniowe itp. których nie ma w policji, SG, PSP itp.
michqq - Sob 22 Kwi, 2023

manfred napisał/a:
Nie masz racji. Immamentną cechą służby wojskowej (w normalnej armii, nie w grzybowej) jest zmiana stanowiska (i miejsca zamieszkania) co 2-3 lata. Stąd mieszkania służbowe, odprawy mieszkaniowe itp. których nie ma w policji, SG, PSP itp.


Ale ile z tych zmian miejsca zamieszkania wynika z ralnych potrzeb - a ile z ciągłej reorganizacji wojsk?
Doca plutonu, niskie stanowisko w sztabie batalionu/dywizjonu, dca kompanii, wyższe stanowisko w sztabie batalionu/dywizjonu - to aż cztery "modelowe" stanowiska oficerskie pod rząd, i niby że one wszystkie wymagają każdorazowej przeprowadzki do innego garnizonu?

electron77 - Sob 22 Kwi, 2023

Tak w naszej armii może to tak wyglądać, bo ewidentnie brakuje oficerów, kompaniami dowodzą podoficerowie.
Ale jakby stanowiska były obsadzone w 100%?
3/4 dowódców plutonu - ilu z nich znajdzie etat w sztabie na tym samym batalionie/dywizjonie?
Ilu z nich zostanie d-cą kompanii w ttym samym batalionie/dywizjonie

manfred - Nie 23 Kwi, 2023

Ja piszę na poważnie. O armii bojowej, nie grzybowej. . Jeśli dowódca plutonu z Rzeszowa ma zostać dowódcą kompanii, bo dowodzenie mu wychodzi, to po 3 l. Idzie do Szczecina, bo tam jest wolny etat. Nie do sztabu w Rzeszowie, bo wziął odprawę i kupił mieszkanie.
michqq - Nie 23 Kwi, 2023

manfred napisał/a:
Jeśli dowódca plutonu z Rzeszowa ma zostać dowódcą kompanii, bo dowodzenie mu wychodzi, to po 3 l. Idzie do Szczecina, bo tam jest wolny etat.


Ja rozumiem że tak jest, ale nie bardzo wierzę że tak musi być.

W niektórych krajach NATO to i całe wojska lądowe składają się z jednej brygady, i ścieżka kariery oficerów jest tak zgrabnie pomyślana że sie da.

manfred - Nie 23 Kwi, 2023

Nie, tak właśnie nie jest. I to jest problem w armii wschodniej flanki NATO. 6 dywizji.
i - Nie 23 Kwi, 2023

manfred napisał/a:
Nie masz racji. Immamentną cechą służby wojskowej (w normalnej armii, nie w grzybowej) jest zmiana stanowiska (i miejsca zamieszkania) co 2-3 lata. Stąd mieszkania służbowe, odprawy mieszkaniowe itp. których nie ma w policji, SG, PSP itp.

Nie znam specyfiki służby / pracy w Policji, Straży Granicznej, tudzież Państwowej Straży Pożarnej.
Ale sądzę, że ich nie "rzucają" po Polsce.

No dobrze. Napiszę. Siedem razy się przeprowadzałem. Powód? Potrzeby Sił Zbrojnych.
I teraz delikatnie zaklnę: wku... irytują mnie cywile, którzy nie zaznali takiego życia a wypominają nam wcześniejsze emerytury.

W pewnym sensie byłem strażakiem. Jak gdzieś pojawił się jakiś problem to ja byłem od jego gaszenia.

I na koniec tej mojej wypowiedzi: Uważasz jeden z drugim, że to taki miód? To wstąp do Armii.

WG - Nie 23 Kwi, 2023

Manfred, ale bredzisz. Troche w tym wojsku już jestem i naoglądałem się trochę tak zwanych gier kadrowych. Ostatnie hity z tych gier to obsadzenie S-X człowiekiem tylko dlatego, że dojeżdża razem z S-Y z jednego miasta oddalonego o 70 km od JW. Inny hit, to obsadzenie stanowisk rodziną wuefisty, bo na egzaminie będzie przychylniej patrzył. Znam tez przypadek, gdzie na stanowisko powołano właściciela pewnej firmy i tak w sumie więcej go w jednostce nie ma niż jest. No, ale z jego "bytu na etacie" niektórzy czerpią korzyści po 15:30.

I takich przypadków jest na prawdę wiele. I takich przypadków można by uniknąć i nawet część z tych stanowisk przeznaczyć własnie do awansowania ludzi z danej jednostki, czy nawet sąsiedniej jednostki. Ale po co, skoro jak wszyscy tutaj wiemy, w wojsku jest "potrzeba sił zbrojnych" i pewnie jakby jakiś generał miał córkę po technikum gastronomicznym, to i tak by ją powołali na technika F-35.

I nie bajdurz już o tym etosie tego przenoszenia, bo świat się zmienia, armia się zmienia i ludzie też się zmieniają. Sam też wiesz, że prawo nigdy nie dogoni życia, dlatego ewoluuje i jest zmieniane. I to jest jeden z elementów, które warto (moim zdaniem) zmienić, żeby nie tracić ludzi, oraz cennych ludzi.

Ps. Chyba nawet w DKadr to już zrozumieli, bo coraz więcej przypadków znam, gdzie ludzie po kursie oficerskim lądują nie w tej samej JW, ale na tyle blisko, że im się po prostu "opłaca służyć".

manfred - Nie 23 Kwi, 2023

Tak. I tak powinno być dalej. Ała.
focus - Nie 23 Kwi, 2023

manfred napisał/a:
Tak. I tak powinno być dalej.


Z wyjątkami.
Jaki jest sens ekonomiczny (odrzucam osobisty), przenoszenia służbowo podoficera U:8 z Lublina do Szczecina? U:9. Potrzeby SZ - fikcja. (Koszty ponoszone przez MON większe niż korzyści SZ)

To, że tworzy się jednostki na flance wschodniej, to nie znaczy, iż należy uzupełniać stanem osobowym obecnie funkcjonujących jednostek (za zgodą żołnierza-ok)

W przypadku oficerów, mobilność wzrasta, proporcjonalnie do GU. Awans z majora na podpułkownika z U:14 na na 15 B, jest wymierny w perspektywie przeszłej podstawy emerytalnej oraz dalszej drogi rozwoju i wyższych stanowisk i uposażenia.

manfred - Pon 24 Kwi, 2023

No tak. Zwłaszcza jak muszą razem dojeżdżać. Albo to rodzina WFisty.
focus - Pon 24 Kwi, 2023

manfred napisał/a:
Albo to rodzina WFisty.


Nie masz argumentów, wyciągasz promil nieprawidłowości.
Mobilność winna ponosić koszty i zarówno dawać perspektywę dalszego rozwoju i awansu.
Słynne potrzeby sił zbrojnych, można stosować w stosunku do oficerów starszych. Zawsze zyskują.
Młody oficer porucznik z garnizonu Wrocław, wyznaczony do 18 DZ z siedzibą w Siedlcach od razu widzi widmo nędzy i rozpaczy służbowej ..., nie wspomnę o podoficerach, gdyż każda zmiana garnizonu, to "w plecy". Życie na dwa domy w imieniu potrzeb SZ, a gdzie zaspokajanie moich potrzeb?
Rozłąkowe, przejazd za free raz w miesiącu nie uzdrowi sytuacji w obszarze szeroko rozumianej dyspozycyjności kadry.

manfred - Pon 24 Kwi, 2023

Czyli armia grzybowa
Cytat:
musimy wypalić fajki
itp.

Jedną z głównych patologii grzybowej armii jest właśnie określanie drogi rozwoju służbowego przez miejsce pełnienia służby.

Cytat:
ja się nauczę tej logistyki panie pułkowniku, tylko żebym został w tym Wrocławiu


i nie jest to żaden %. tylko pokaźny odsetek oficerów i pewnie z 90 kilka % pdf i szer.

i nie żadne potrzeby sił zbrojnych czyli Jasiu się zwalnia do cywila, bo dostał robotę i trzeba pilnie obsadzić wakat, tylko modele przebiegu służby, prognozy itp.

gen. Jabłoński (Zbigniew) się kłania.

matlos - Pon 24 Kwi, 2023

manfred, ile razy zmieniałeś garnizon? Ja 6 razy w ciągu 15 lat z tego ten ostatni na własny wniosek. Nie były to przeniesienia bo potrzebowali specjalisty tylko sztuki - tak, specjalność też zmieniałem.

O jakieś tu mobilności wspominasz? To co się dzieje to nic innego jak gaszenie ognia na szybko bo któryś z dowódców Dywizji dostał rozkaz skompletowania nowo formowanej jednostki. Czym gasi? Ano sztukami z podległych mu Brygad. Proszę Cię, nie mów że jest inaczej. Przechodziłem przez to.
W takiej Brygadzie jak w totalizatorze sportowym pracuje komora maszyny losującej tylko zamiast piłeczek są nazwiska.

manfred - Pon 24 Kwi, 2023

Chodzi właśnie o system, gdzie nie będzie gaszenia pożarów, bo przeniesienia będą planowane wcześniej.
focus - Sro 26 Kwi, 2023

manfred napisał/a:
Chodzi właśnie o system, gdzie nie będzie gaszenia pożarów, bo przeniesienia będą planowane wcześniej.


Jabu już planował w 2003 r, poprzez system kadencji i zaszeregowania kadry do stanowisk: dowódczych, pośrednich i zabezpieczających. System awansów za pośrednictwem ww. opracowania miał wymusić mobilność kadry. Całkowita klapa wyszła.

Wobec powyższego przedstaw swoje propozycje w zakresie planowania drogi służbowej (rozwój zawodowy), który będzie kompatybilny z dyspozycyjnością. Nie uwzględniaj oficerów starszych, tylko szarego podoficera, oficera młodszego.

Czekam. ;)

manfred - Sro 26 Kwi, 2023

Jako kadrowiec powinieneś dobrze wiedzieć, czemu reforma Jabu okazała się klapą.
Chyba, że to właśnie dlatego, he, he.

Smok Eustachy - Czw 27 Kwi, 2023

manfred napisał/a:
Czyli armia grzybowa
Cytat:
musimy wypalić fajki
itp.

Jedną z głównych patologii grzybowej armii jest właśnie określanie drogi rozwoju służbowego przez miejsce pełnienia służby.
/..../

Legiony rzymskie też zaczęły przywiązywać się do terenu.

Maj Or - Czw 27 Kwi, 2023

manfred napisał/a:
Chodzi właśnie o system, gdzie nie będzie gaszenia pożarów, bo przeniesienia będą planowane wcześniej.
Widzisz tworzenie nowych jednostek ma być sukcesem, wiec robi się wszystko aby ten sukces został odniesiony. Zwłaszcza, że dowódca tej jednostki ma ten sukces odnieść, bo jest pchany do góry i ma to być kolejny złoty szczebel do jego kariery. A tak z reguły gdy termin osiągnięci gotowości jest stosunkowo odległy wszyscy w zasadzie olewają przygotowania, mając inne swoje zadania do realizacji lub inne jakieś ważne przyczyny. Dopiero gdy nóź zbliża się do gardełka robi się panika. I ściąga się żołnierzy z całej Polski, nie przejmując się za bardzo jednostkami macierzystymi. Liczy się zadanie to i na teraz, reszta jest nieważna. Zresztą ulubiona metoda tępienia "mrówek" zabrać z jednostki sapero - chemika (na przykład), a tydzień później opier.... dowódcę, że takiego u siebie nie ma i co w ty zakresie od trzech lat robił.

Zresztą to ostatnie zdanie jak ulał pasuje do tego, dlaczego reforma generała Jabłońskiego stała się takim niewypałem.

michqq - Czw 27 Kwi, 2023

Smok Eustachy napisał/a:
Legiony rzymskie też zaczęły przywiązywać się do terenu.


To mówicie że jak podporucznik z Kamczatki dowodzący plutonem piechoty chce awansowac na kopitana dowodzącego kompanią piechoty to najmądrzej by było go przenieść o jedenaście stref czasowych do Kaliningradu?

E, no chyba nie...

W przypadku wymogu mobilności i równocześnie gdy mowa o żołnierzach służących w popularnych specjalnościach wojskowych, jest jakas granica absurdu. To powyżej oczywiście taką granicę przekracza.

Ale wróćmy do Polksi i do NATO:

Jak pisałem:

W NATO w niektórych krajach całe Wojska Lądowe składają się z pojedynczej brygady - i jakos oficerami DAJE sie awansować i żonglować w ramach pojedynczej brygady?

Hm.
Jak to możliwe?

Nie kupuję tekstów o przenoszeniu z Przemyśla do Szczecina przy awansie z dcy plutonu zmechu na dce kompanii zmechu.

:cool:

-=Alex=- - Czw 27 Kwi, 2023

michqq napisał/a:
Nie kupuję tekstów o przenoszeniu z Przemyśla do Szczecina przy awansie z dcy plutonu zmechu na dce kompanii zmechu.
A kupujesz o przenoszeniu bez awansu na to samo stanowisko etatowe (ta samo grupa uposażenia) ?
michqq - Pią 28 Kwi, 2023

-=Alex=- napisał/a:
A kupujesz o przenoszeniu bez awansu na to samo stanowisko etatowe (ta samo grupa uposażenia) ?


Jak mamy proces że z trzech dywizji robimy pięć dywizji to kupuję.
Jak liczebność wojska jest stabilna to nie.
:czytanie:

-=Alex=- - Pią 28 Kwi, 2023

michqq napisał/a:
Jak liczebność wojska jest stabilna to nie.
Były to czasy kiedy "psychiczny" dowodził armią.
Przenosiło się ludzi na drugi koniec Polski mimo, że były stanowiska blisko miejsca zamieszkania.

manfred - Pią 28 Kwi, 2023

Nie rozumiesz, że jak masz jedną dywizję, to ta dywizja się nawet za bardzo w korpus nie będzie mogła rozwinąć na czas W?

A my mamy mieć 6 dywizji, czyli na czas P trzeba by też myśleć od 2 dowództwach korpusów, bo COL już chyba nie wystarczy. Na czas W?

Nie rozumiesz, że w dywizji nie nabędziesz doświadczenia niezbędnego w korpusie? Nie wspominając o brygadach i niżej, bo część żołnierzy w proponowanym przez ciebie układzie spędzi tam większość służby?

Nie rozumiesz, że przy takim rozwijaniu również są potrzebni specjaliści od innych funkcji pola walki, którzy też powinni wchodzić na coraz wyższe poziomy prowadzenia działań? Szkoły, ośrodki szkoleń, akademie i inne instytucje naukowe?

239099 - Pią 28 Kwi, 2023

manfred napisał/a:
Nie rozumiesz, że jak masz jedną dywizję, to ta dywizja się nawet za bardzo w korpus nie będzie mogła rozwinąć na czas W?

No popatrz - Finowie dają radę...

Korpusy są potrzebę - tylko generałom... Przypominam, że korpusy mamy w NATO - z którego przecież PiS nas nie wyprowadza...

O jakim doświadczeniu, szkoleniu można mówić gdy się najpierw dowodzi brygadą z połową stanów osobowych, potem dywizją z 40% stanów osobowych, a na koniec korpusem który jest równie niekompletny...

Przecież to wakaty w JW roz... szkolenie - bo ludzie muszą pełnić dodatkowe obowiązki

michqq - Pią 28 Kwi, 2023

O ile dobrze rozumiem:

https://en.wikipedia.org/wiki/Ukrainian_Ground_Forces

Ukraina zrezygnowała w czasie działań z korpusów (armijnych) a także i dywizji.
Obszar jest podzielony pomiedzy regionalne centra operacyjne które dowodzą bezposrednio brygadami i pułkami.

Maja jedynie korpus rezrwy.

manfred - Pią 28 Kwi, 2023

239099 napisał/a:

No popatrz - Finowie dają radę...


pewnie dlatego w 1939 też "dali radę", a my nie...

a UKR ponoć dywizji (a może i korpusów, gdyby ruskie się bardziej zmobilizowały) barzo brakuje. I jest to jedna z podstawowych rzeczy w organizacji wojska do zmiany.

michqq - Pią 28 Kwi, 2023

manfred napisał/a:
a UKR ponoć dywizji (a może i korpusów, gdyby ruskie się bardziej zmobilizowały) barzo brakuje.


"ponoć" w oparciu o jakie źródła.
Ukraina w 2013tym zreorganizowała Siły Zbrojne rozwiązując korpusy i dywizje, a zamiast tego powołując regionalne centra operacyjne z podległymi brygadami i pułkami.

Ani 2014ty ani inwazja w 2022gim nie doprowadziły do ponownego powołania dywizji.
A inwazja trwa juz ponad rok, i nowe jednostki przecież formowali.

Przykład:


Lumen - Pią 28 Kwi, 2023

manfred napisał/a:
239099 napisał/a:

No popatrz - Finowie dają radę...
pewnie dlatego w 1939 też "dali radę", a my nie...

Dlatego mamy kultywować jedynie słuszne bo zaszczepione przez sowieta modele działania...

Aha... Wszystko jasne...

manfred napisał/a:
a UKR ponoć dywizji (a może i korpusów, gdyby ruskie się bardziej zmobilizowały) barzo brakuje. I jest to jedna z podstawowych rzeczy w organizacji wojska do zmiany.
Mówisz o mądroścach pewnego politologa który robi zawrotną karierę
A czy aby on nie dostrzegł pewnych niuansów...
Pomimo iż ukraińska brygada jest (była) dużą brygadą to sztab brygady jest skromny...
UA ma ogólnie skromne narzędzia jeśli chodzi o łączność i wsparcie dowodzenia...
A w takim przypadku faktycznie można, a nawet trzeba wspierać się dodatkowymi jednostkami "koordynującymi"

Tak więc obserwować owszem trzeba - ale też trzeba wyciągać właściwe wnioski...

A ile km ma "front" na UA?
Ile ZT działa na linii bezpośredniego stuku wojsk i jak długo....
Jak wyglądał system uzupęłnien / rozwiniecia...
to wszystko ma znaczenie..

BW jak rozbudowywała swe siły z początkowo narzuconej przez USA pentomicznej struktury w klasyczną układ brygada - dywizja to etapowali rozbudowę...
Najpierw dywizje miały po 2 brygady, potem doszła trzecia, a na końcu te brygad wzmacniano - rozbudowując pododdziały....

Dzięki temu z jednej strony udało się utrzymać jakąś sensowną gotowość... Z drugiej płynnie dorabiać się kadr i sprzętu...

manfred - Pią 28 Kwi, 2023

A jak tworzone jednostki będą szybko nasycane ludźmi i sprzętem to się coś stanie?
Lumen - Pią 28 Kwi, 2023

Cud...

Cud się stanie
Trzaskowski urośnie i stanie się "wysokim mężczyzna", a Kaczyński się ożeni...
Nie mówiąc już o tym ze Tusk z Lewandowskim opowie jak to było z tymi deutsche markami...

manfred - Pią 28 Kwi, 2023

Może się stanie. Tak jak w RFN.
ogon123 - Sob 03 Cze, 2023

Bardzo się cieszę z tego, że stan osobowy w 15 Pułku Przeciwlotniczym wzrósł o pięćdziesiąt procent w ciągu ostatniego roku. To jest bardzo dobra informacja. Kolejna bardzo dobra informacja to ta, że nie zatrzymujemy się na tej drodze. Dalej zwiększamy liczebnie Wojsko Polskie. Ten proces się odbywa. Możemy powiedzieć, że dziś w Wojsku Polskim służy ponad 172 tysiące żołnierzy. Ale nasze ambicje są takie, aby wojsko liczyło 300 tysięcy. Mamy cel. Osiągamy ten cel – podkreślił podczas uroczystości wiceprezes Rady Ministrów.

https://www.gov.pl/web/ob...ojska-polskiego

Jeszcze całkiem nie tak dawno żołnierzy było 160 k po zmianie metodologii liczenia
Do celu coraz bliżej :)

-=Alex=- - Sob 03 Cze, 2023

Tak przy okazji powyższego postu.

https://www.gov.pl/photo/...71-e6c221b5738b
https://www.flickr.com/ph...77720308783725/
Temu generałowi tak się luzy włączyły, że zapomniał, a może nie wie jak wygląda postawa zasadnicza ?
Ponoć to prawa ręka ministra. Kontroluje innych, a sam ma braki.

Tytan w dresie. - Nie 04 Cze, 2023

Widać, że facet ma cojones.




Bo nóg nie może złączyć. :lol:

Star660 - Wto 21 Lis, 2023

Chyba szykujemy "Piechotę lodową" :???:
"Trzy tygodnie temu panczenistka Karolina Bosiek podpisała kontrakt z armią i już jako reprezentantka Wojska Polskiego" :roll:
https://www.polska-zbrojn...zynia-Europyst.
"szer. Karolina Bosiek z Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego ..." ;)
https://www.polska-zbrojn...-Pucharu-Swiata

[ Dodano: Wto 21 Lis, 2023 ]
"Błaszczak: Polska ma już prawie 194 tys. żołnierzy pod bronią" :viktoria:
https://www.fronda.pl/a/B...nia,223096.html
Coraz więcej. Jakby tak wśród pływaków, żużlowców i kręglarzy jakąś kampanię reklamową, to można dobić, jak w latach 90, ok 400 tys. :gent:

-=Alex=- - Wto 21 Lis, 2023

Star660 napisał/a:
Jakby tak wśród pływaków, żużlowców i kręglarzy jakąś kampanię reklamową, ...
To są jednostki (pojedyncze sztuki). Proponowałbym brać od razu całe drużyny piłkarskie, koszykarskie itp. Taka I liga, okręgówki, trampkarze ... :lol:
Szwejk - Wto 21 Lis, 2023

W czasach komuny fikcyjne zatrudnianie sportowców na dobrze płatnych stanowiskach pracy było bardzo popularne. Po zmianie ustroju zniesiono ten zwyczaj i słusznie krytykowano go jako przykład komunistycznej patologii. Widocznie patologia może być i dobra, i zła, w zależności od tego, kto ją stosuje.
michqq - Wto 21 Lis, 2023

Niestety, fikcyjne zatrudnienie sportowców jako żołnierzy to patologia ogolnoglobalna, a nie tylko specyfika Polski.
Niemniej jednak - zgadzam się że to patologia, nie obchodzi mnie jak bardzo jest popularną.
Czy "Centralny Wojskowy Zespół Sportowy " to nazwa JW?

-=Alex=- - Wto 21 Lis, 2023

michqq napisał/a:
Czy "Centralny Wojskowy Zespół Sportowy " to nazwa JW?
To informacja tajna. ;)
kolega - Sro 22 Lis, 2023

-=Alex=- napisał/a:
michqq napisał/a:
Czy "Centralny Wojskowy Zespół Sportowy " to nazwa JW?
To informacja tajna. ;)

Alex tak można użyć nazwy JW 230(5 + 1), to też specjalsi tylko z drugiego biegunu :)

-=Alex=- - Sro 22 Lis, 2023

No proszę. My tu gadu gadu, a brygady rosną jak grzyby po deszczu. :)
Cytat:
Nowa 4. Brygada Logistyczna powstaje blisko Łodzi.
W odpowiedzi na pytania redakcji, Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że na podstawie niejawnej decyzji ministra obrony narodowej z listopada 2022 roku rozpoczęto formowanie od podstaw 4. Brygady Logistycznej w miejscowości Regny koło Łodzi.
(...)
https://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/news,1,11755,aktualnosci-z-polski,nowa-4-brygada-logistyczna-powstaje-blisko-lodzi

Sądzę, że jednak dobijemy te 300 000, a nawet przekroczymy ... na papierze. :lol:

Star660 - Sro 22 Lis, 2023

Ciekawe, dlaczego "4" :?:
Jest "1", jest "10", ta powinna być "100" :roll:

*333* - Sro 22 Lis, 2023

Ciekawe, bo 4 brygada logistyczna jest w Pomiechówku, czyli będą dwie 4 brygady?
;)

-=Alex=- - Sro 22 Lis, 2023

To jest niejawna brygada, powstała na podstawie niejawnej decyzji ministra obrony narodowej.
Nie ma jej nawet w podległości IWsp. :lol:

michqq - Sro 22 Lis, 2023

Star660 napisał/a:
Ciekawe, dlaczego "4" :?:


Bo jest trzecia.
:cool:

Radhezz - Sro 22 Lis, 2023

Akurat rozrozst logistyki nie powinien dziwić - skoro przy nieco ponad 100 tysiącach armii dwie brygady logistyczne ledwo wyrabiają, to przy 300 tys. nie będzie lepiej...

Może pierwszy raz widzimy oznakę rzeczywistego planowania podstaw wzrostu liczebności armii :tongue10:

A tak serio, to skąd tych ludzi brać?

Star660 - Sro 22 Lis, 2023

michqq napisał/a:
Bo jest trzecia
Naprawdę :-o Brygada ... :not2:
A gdzież ona jest :?:

-=Alex=- - Sro 22 Lis, 2023

Ta czwarta to jest trzecia. :lol:
ogon123 - Czw 23 Lis, 2023

Takich trzech jak nas dwóch to nie ma ani jednego
Jak na razie najwyższe numery to mają chyba pododdziały Brygady Wsparcia Dowodzenia Wielonarodowego Korpusu Północno Wschodniego czyli 100 batalion łączności, 102 batalion ochrony i 104 batalion logistyczny.

Star660 - Pią 09 Lut, 2024

"... nowo utworzone pułki i brygady powstają przez podział komórki – sprzęt i ludzi zabiera się z innych jednostek" :???:
https://www.onet.pl/infor...92rj42,452ad802
" ... Mariusz Błaszczak, chełpił się budową trzystutysięcznej :oops1: armii, zakupami nowoczesnego sprzętu z półki i dbaniem o bezpieczeństwo każdego Polaka" :nie2:

WG - Pią 09 Lut, 2024

Wygląda na to, że dla statystycznego 20-30 latka, te okolice 5500 zł na rękę (z mieszkaniówką) nie są jakoś specjalnie zachęcające. Jakby były, to by dawno nowe JW dobijały do pełna. Wychodzi więc na to, że w cywilu mimo,że trzeba pracować więcej, to jednak pieniądze też są większe.
Gveir - Pią 09 Lut, 2024

WG napisał/a:
Wygląda na to, że dla statystycznego 20-30 latka, te okolice 5500 zł na rękę (z mieszkaniówką) nie są jakoś specjalnie zachęcające. Jakby były, to by dawno nowe JW dobijały do pełna. Wychodzi więc na to, że w cywilu mimo,że trzeba pracować więcej, to jednak pieniądze też są większe.


I tak i nie.
Zależy co umiesz i jaką masz wiedzę, jaki sektor.

Myślę, że to nie kwestia kasy, bo chyba mocno przeceniacie generację Z. Im nie chodzi o bajońskie sumy, wbrew pozorom, a o łatwą pracę gdzie nikt się nie będzie do nich przywalał, nie kazał brać nadgodzin, poświęcać swojego życia firmie i stapiać się z nią. Wykonywanie swoich obowiązków zapisanych w umowie i tyle - całkiem słuszne podejście, tak swoją drogą.
I właśnie dlatego nie ma pełnych jednostek.


Ja tylko zaznaczę: zamiast odkrywać Amerykę na nowo audytem, którego wyniki można było czytać w waszych wiadomościach na forum, niech obecny MON weźmie się za wyposażenie osobiste żołnierzy. Jeden Abrams mniej nikogo nie zbawi, panie ministrze, a można za to kupić PUiW tak żywotne jak kevlarowe hełmy. Hełmy których brak i zawodowe wojsko musi chodzić w stalakach. Wstyd.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group