SPRZĘT i UZBROJENIE - Maska przeciwgazowa MP-5

i - Pon 29 Sty, 2024
Temat postu: Maska przeciwgazowa MP-5
Starałem się dotrzeć do informacji.
Jest w sieci dostępny plik w formacie pdf.
Tylko wybaczcie mi - nie potrafię go obrócić o 90 stopni.

Niby, że jest zbiornik z piciem i można pić przez maskę.
Niby, że chroni przez 55 minut.
Niby, że chroni przed gazami bojowymi.

Ale - nie znalazłem informacji: przed jakimi?
Może ktoś z Was potrafi doprecyzować?

Leonardo234 - Pon 29 Sty, 2024

Instrukcja obsługi filtropochłaniacza

Tylko tyle uzyskało mi się znaleźć. Podejrzewam że więcej to już tajemnica handlowa producenta...

Lumen - Pon 29 Sty, 2024

A to nie jest tak że do "standaryzowanego" gwintu maski można wkręcić pochłaniacz "dedykowany" pod substancje. (Tzn. że są różne pochłaniacze - dedykowane pod różne substancje )
Co tam jest w oznaczeniu alfanumerycznym na pochłaniaczu?

babuliniec - Pon 29 Sty, 2024

Dokładnie, pasuje filtropochłaniacz z gwintem Rd40x1/7.
Tytan w dresie. - Pon 29 Sty, 2024

Lumen napisał/a:
A to nie jest tak że do "standaryzowanego" gwintu maski można wkręcić pochłaniacz "dedykowany" pod substancje. (Tzn. że są różne pochłaniacze - dedykowane pod różne substancje )
Co tam jest w oznaczeniu alfanumerycznym na pochłaniaczu?

Tak właśnie jest. A rodzajów filtropochlaniaczy jest sporo. Z tego co pamiętam, to na stronie Maskpolu można je zobaczyć.

Riczard - Pon 29 Sty, 2024

i, może być przydatna "Instrukcja filtracyjnej maski przeciwgazowej MP-5" Sygn. Chem. 399/2007.
Tam są dopuszczalne teoretyczne normy, zależne też od stężenia.
Wg tej instrukcji przy przepływie 30 l/ godz. skażonego powietrza.
-dla sarinu, somanu, iperytu przy stężeniu 8 mg/l - 37minut.
-dla chlorocyjanu przy stężeniu 3mg/l - 55 minut.
Sarin,soman jest paralityczno-drgawkowy, iperyt parzący, chlorocyjan duszący.
[ Dodano: Pon 29 Sty, 2024 ]
Jest wersja pdf:
https://archiwum-25wog.wp.mil.pl/plik/file/zapytania/Beata%202019/11%20ZO%202019%20Maski/2007%20Chem_%20399%20Instrukcja%20filtracyjnej%20maski%20przeciwgazowej%20MP-5.pdf

Strona 6.
Też jest obrócona o 90 stopni. Ale da się to obrócić.

P.S. W końcu na forum wojskowym jakieś klimaty wojskowo-szkoleniowe a nie tylko ta polityka, marudzenie i "piniądze" ;)
Pozdrawiam :gent:

-=Alex=- - Pon 29 Sty, 2024

i napisał/a:
Tylko wybaczcie mi - nie potrafię go obrócić o 90 stopni.
To obróć monitor.

Widok/Obróć widok/Zgodnie z ruchem wskazówek zegara.

Riczard - Pon 29 Sty, 2024

P.S. Chlorocyjan jest chyba ogólnotrujący a nie duszący. Duszące są fosgeny itp.
michqq - Pon 29 Sty, 2024

Maska chroni przed takimi substancjami, na jakie działa pochłaniacz.
Zaś w praktyce konfliktu pochłaniacze będa albo przeterminowane albo "cudzoziemskich dostaw", ponieważ gwint jest ustandaryzowany (natoski) i podejdą pochłaniacze cudze.

Albo też, co najprawdopodobniejsze, pochłaniacze będą i cudzoziemskie i przeterminowane równocześnie...

Cytat:
"Instrukcja filtracyjnej maski przeciwgazowej MP-5" Sygn. Chem. 399/2007.
Tam są dopuszczalne teoretyczne normy, zależne też od stężenia.
Wg tej instrukcji przy przepływie 30 l/ godz. skażonego powietrza.
-dla sarinu, somanu, iperytu przy stężeniu 8 mg/l - 37minut.
-dla chlorocyjanu przy stężeniu 3mg/l - 55 minut.


Interesujące, jednakże - teoretyczne.
:cool:
:cool:


babuliniec napisał/a:
pasuje filtropochłaniacz z gwintem Rd40x1/7.


Znany jako "40mm NATO", i jest niekompatybilny z gwintem odradzieckim (też 40mm) aczkolwiek sa także i adaptery:

https://www.ebay.com/itm/293615916670

Riczard - Pon 29 Sty, 2024

michqq napisał/a:


Interesujące, jednakże - teoretyczne.


Jak wiele rzeczy "we wojsku".
Ale pisząc plan pracy lub plan konspekt na zajęcia, taka instrukcja opracowana przez tęgie głowy ze Sztabu Generalnego jako literatura jest podkładką.
Dlatego często się używa "teoretycznie" i "prawdopodobnie".
:cool:

i - Pon 29 Sty, 2024

Dziękuję Wam za odpowiedzi.
I coś tytułem żartu:
-=Alex=- napisał/a:
i napisał/a:
Tylko wybaczcie mi - nie potrafię go obrócić o 90 stopni.
To obróć monitor.

Wyobraź sobie, że nie potrafiąc obrócić go elektronicznie to rzeczywiście obróciłem go mechanicznie.

Trzeba sobie jakoś radzić. ;)

Gecko - Pon 29 Sty, 2024

Riczard napisał/a:

Wg tej instrukcji przy przepływie 30 l/ godz. skażonego powietrza.
-dla sarinu, somanu, iperytu przy stężeniu 8 mg/l - 37minut.
-dla chlorocyjanu przy stężeniu 3mg/l - 55 minut.

To są dane dla standardowego filtropochłaniacza FP-5, który co prawda zatrzymuje gazy bojowe i pyły promieniotwórcze (i nic dziwnego skoro to sprzęt dla wojska) jednak nie jest skuteczny do chemii przemysłowej np. chlor czy aminiak. Do tego potrzeba innych filtropochłaniaczy dedykowanych do chemii nazwijmy ją cywilnej.
Jeden warunek (ktoś tu podał już) filtropochłaniacz musi mieć gwint typu RD40x17 tzw. NATO.
Filtropochłaniacze inne niż FP-5 są oznaczane kolorami zależnie od klasyfikacji.
Tu jest klasyfikacja

A tu z kolei sposób oznakowania kolorami na konkretnym filtropochłaniaczu.
Pozdrawiam

michqq - Pon 29 Sty, 2024

Gecko napisał/a:
gwint typu RD40x17 tzw. NATO.


Właściwie to chyba poprawne / inne oznaczenie tego gwintu to 40mm, 1/7” co jest dziwacznym połączeniem systemu metrycznego z calowym, 40mm w średnicy, a skok gwintu w calach (1/7 cala).

Ciekawostka:
Podobno (jak podaje internet) oba standardy 40mm gwintów (i radziecki i amerykański) wywodzą się ze standardu niemieckiego DIN 40mm , używanego przez państwa osi w czasie IIgiej Światowej, tylko że się deko rozjechały w rozbieżnych kierunkach, inaczej ruskim a inaczej amerykańcom.

W konsekwencji spotykla się niekiedy opinie/doniesienia o maskach do których pasują dwa rodzaje filtrów, zarówno radzieckie jak i natoskie. Nie jest to do końca prawda, zawsze nominalnie pasuje jeden rodzaj filtra, albo/albo, natomiast można tak zrobić luzy, żeby dawało się na siłę wkręcić drugi standard też.

Co wynika ze wspólnego odniemieckiego ich pochodzenia.
:gent:

i - Pon 29 Sty, 2024

Dlaczego założyłem ten temat?
Moja "kariera" zakończyła się na MP-3 i byłem ciekaw w czym MP-5 jest lepsza od MP-3.

Sporo informacji udzieliliście. Mógłbym prawie prowadzić zajęcia przeciwchemiczne.
Wiem, wiem - "prawie" robi wielką różnicę.

Mógłbym też kliknąć Wam przycisk "Pomógł". Ale musiałbym kliknąć go Wam wszystkim.
I nie wiem czy to wypada.

Riczard - Pon 29 Sty, 2024

Tak przy okazji tematu, są już maski MP-6. Wygodniej jest strzelać, bo filtropochłaniacze są na bokach ale te wizjery... Takie trochę z MP-4.

I zespół pytań. Być może retorycznych...
Jakie mamy zapasy masek pgazowych i filtropochłaniaczy? Czy ktoś w ramach Obrony Cywilnej(która już chyba nie istnieje) myśli o tym, by w razie konfliktu wyposażyć w nie cywili? Putin na Ukrainie, nie użył póki co broni chemicznej ale ja jako sympatyk prepperingu, martwię się o zabezpieczenie ludności cywilnej w razie "W".


[ Dodano: Pon 29 Sty, 2024 ]
i napisał/a:

Moja "kariera" zakończyła się na MP-3 .


P.S.Czy MP-3 to był ten typowy "słoń"? Miałem takiego "słonia" na lekcjach Przysposobienia Obronnego. W Wojsku już głównie MP-5 ale MP-4 też się przewijał.
Pozdrawiam :gent:

i - Wto 30 Sty, 2024

Nie - MP trójka to nie był słoń.
Była w całości "twarzowa".
Ale ze słoniem to jeszcze miał do czynienia mój starszy brat w służbie zasadniczej.

Gecko - Wto 30 Sty, 2024

Riczard napisał/a:
Czy MP-3 to był ten typowy "słoń"?

Słoń to maska przeciwgazowa SzM-41M (czasem oznaczana OM-14) z filtropochłaniaczem MO-4 lub BSS-MO-4u (ten drugi produkowany po 1953-4 roku).

Co do sprzętu dla ludności - może Agencji Rezerw Materiałowych coś tam na magazynach leży. Jednak w wojewódzkich \powiatowych \gminnych \ miejskich magazynach OC zgodnie z tabelami należności w czasie P przechowywano dla personelu formacji OC w ilości nie mniej 20% etatu czasu W. Wiem, że w niektórych zakładach pracy też są utrzymywane (z zasobów wojewody) podobne ilości. My mamy MP-5 i MP-6 oraz półmaski MP-21/1 z francuskimi filtrami pyłowymi TP TC 019/2011 (klasa P3R - biały kolor) oraz polskimi filtropochłaniaczami FP 211/1-P3/W (brązowy, szary, żółty, zielony).
Pozdrawiam

Lumen - Wto 30 Sty, 2024

Jeszcze w 2015 na ćwiczeniu rezerwy (oraz do szkolenia podstawowego) wydawano OP-1 - funkiel nówki z produkcji ok. 1989/90 :P , oraz MP-4 (czyli buldogi)
Obecnie ponoć wycofane - prawda li to?

Generalnie - czy chlor (który jest bardzo "wredny") czy Sarin i tak stężenie robi swoje - bez względu na środki ochronne. I w sumie clou użycia BŚT to taka aplikacja aby w krótkim czasie zaaplikować w wybrany rejon duże stężenie

Riczard - Sro 31 Sty, 2024

Lumen napisał/a:
Jeszcze w 2015 na ćwiczeniu rezerwy (oraz do szkolenia podstawowego) wydawano OP-1 - funkiel nówki z produkcji ok. 1989/90 : P, oraz MP-4 (czyli buldogi)
Obecnie ponoć wycofane - prawda li to?


Jeszcze w 2017 roku na egzaminy do Szkoły Podoficerskiej(a nie obecnej przyzakładówki) można było zaliczać normę na MP-4, która była łatwiejsza w zakładaniu. Były takie maski w obiegu dla kandydatów na kandydatów na podoficerów, mimo że etatowo były MP-5 ;)
OP-1 wycofano w mojej jednostce w 2020 roku. Nie wiem jak jest gdzie indziej.

Gecko napisał/a:

Słoń to maska przeciwgazowa SzM-41M (czasem oznaczana OM-14) z filtropochłaniaczem MO-4 lub BSS-MO-4u (ten drugi produkowany po 1953-4 roku).

Mijają lata zostają...nazwy.
Do tej pory czwarty czwartek miesiąca nazywany jest potocznie "dniem słonia"...
;)

electron77 - Czw 01 Lut, 2024

A tak przy okazji tematu z maską.
Czy ktoś może się orientuje po co wprowadzono te zielone naklejki na filtropochłaniacze z nazwiskiem i grupą krwi?

sargento - Czw 01 Lut, 2024

Może żeby było wiadomo kto jest w środku? I czy potrzebny jako dawca?
i - Sob 03 Lut, 2024

Gecko poruszył ciekawy wątek.
Ja wiem, że każdy żołnierz ma na stanie maskę p-gaz.
A co z ludnością cywilną?

W wątku Pana Stefana Fuglewicza dyskutujecie o schronach. Ja nie przeczę - to też ważna sprawa. Nie wypowiadam się tam gdyż nie posiadam wiedzy merytorycznej.

Ale - czy w temacie masek przeciwgazowych lepiej nie postępować w myśl zasady: Lepiej na zimne dmuchać niż się na gorącym sparzyć.

Nie wiem również czy obecnie w szkołach istnieje przedmiot Przysposobienie obronne. Ja takowy miałem. Nie dość, że uczono nas strzelać (z wykorzystaniem kbks) to mieliśmy też zajęcia z wykorzystaniem masek przeciwgazowych.

Lumen - Sob 03 Lut, 2024

Było PO potem za PO przekształcono do "edukacji dla bezpieczeństwa"
To niewiele ma z PO z lat minionych.
https://polska-zbrojna.pl/Mobile/ArticleShow/37956

P.S. W dużych miastach może tak - ale już widzę jak w |"Polsce powiatowej" są stosowne strzelnice i młodzież może oddać te 5 pestek na semestr...

Unkas - Sob 03 Lut, 2024

Lumen napisał/a:
P.S. W dużych miastach może tak - ale już widzę jak w |"Polsce powiatowej" są stosowne strzelnice i młodzież może oddać te 5 pestek na semestr...

Może Cię to zdziwi ale w "Polsce powiatowej" często szkoły są o wiele lepiej wyposażone a uczniowie więcej jeżdżą po Polsce (z różnymi dofinansowaniami) niż w dużych miastach - bo są w niewielkiej liczbie i są ważne dla władz powiatu (z różnych powodów).
Strzelnice - jak jest wola żeby jechać i postrzelać - to się jedzie, niezależnie czy miasto duże czy powiatowe miasteczko. Czy jedziesz na strzelnicę 10 kilometrów czy 30, to z punktu widzenia organizacji wycieczki niewielka różnica.
Do tego coraz częściej, zanim się pojedzie, to jest możliwość w szkole poćwiczyć na tym:
https://zs1olkusz.edu.pl/index.php/582-wirtualna-strzelnica
https://zs1olkusz.edu.pl/index.php/galeria/category/134-wirtualna-strzelnica

Lumen - Sob 03 Lut, 2024

No tak - tyle że strzenica musi mieć jeszcze kbks...
A jeszcze lepiej beryla M22 - na 22LR.

Z resztą - to najmniej ważne w PO. Dla mnie najważniejsze byłoby wpojenie przyszłym wyborcą to że głównym zadaniem państwa jest obrona i jaki prawa i obowiązki ma obywatel.

michqq - Pon 05 Lut, 2024

Gecko napisał/a:
Słoń to maska przeciwgazowa SzM-41M (czasem oznaczana OM-14) z filtropochłaniaczem MO-4 lub BSS-MO-4u (ten drugi produkowany po 1953-4 roku).


Słoń miał swoją zaletę, jaką był właśnie ów wąż.

SKOT miał urządzenie filtrowentylacyjne umożliwiające podłączenie węży indywidualnych żołnierzy desantu.
Stąd więc możliwa była praca pomimo przestrzelin lub nieszczelności kadłuba SKOTa.
:gent:

Lumen - Pon 05 Lut, 2024

Obecnie też można - zakładasz własną maskę...
michqq - Pon 05 Lut, 2024

No dobrze, ale tą metodą dochodzimy do pytania dlaczego wogóle potrzebna jest filtrowentylacja pojazdu skoro żołnierze też mają maski.

Rozwiązanie było dobre, dla swoich czasów, a wynikło z konkretnego założenia.

W czasach gdy projektowano SKOTa zakładano że desant w KTO będzie prowadził ogień z wnętrza pojazdu poprzez otwory strzelnicze. Tak więc nieszczelności kadłuba w czasie walk były z góry zaprojektowane.
Współcześnie desant nie prowadzi ognia z broni osobistej z wnętrza pojazdu odpowiednich strzelnic więc już nie ma.

:gent:

Lumen - Pon 05 Lut, 2024

michqq napisał/a:

Rozwiązanie było dobre, dla swoich czasów, a wynikło z konkretnego założenia.
Które po prostu było błędne...
A teraz - ile czasu potrzeba aby wyjść z wozu gdy trąba jest przykręcona do pojazdu?

Riczard - Pon 05 Lut, 2024

michqq napisał/a:
No dobrze, ale tą metodą dochodzimy do pytania dlaczego wogóle potrzebna jest filtrowentylacja pojazdu skoro żołnierze też mają maski.

Rozwiązanie było dobre, dla swoich czasów, a wynikło z konkretnego założenia.


Z takiego samego powodu dlaczego astronauci nie siedzą na stacji kosmicznej w pełnym skafandrze kosmicznym. Dla wygody.
Siedziałeś kiedyś kilka godzin w BWP-1 albo w T-72 w masce przeciwgazowej przy temperaturze powyżej 30 stopni na zewnątrz?
To że nie prowadzi się obecnie ognia z wozu(z broni strzeleckiej), to nie jest argument że filtrowentylacja nie jest potrzebna. Bo oprócz walki jest jeszcze przemieszczenie a czasem bardzo długi okres wyczekiwania na stanowisku ogniowym. I nie zawsze w terenie skażonym (załóżmy w obronie) trzeba by było spieszać od razu cały pluton. Prawdziwe pole walki różni się od książkowego.
Maska pgaz jest drugim zabezpieczeniem.
Założenie że filtrowentylacja jest niepotrzebna w wozie bojowym to jak skazać tych żołnierzy na dyskomfort jeszcze przed podjęciem walki. Bo nie jest niczym fajnym siedzieć w wozie kilka godzin w masce a może jeszcze OP-1, czy FOO-1. Lub niepotrzebnie rozhermetyzować FOO-1 bo nie ma w wozie filtrowentylacji. Ja wiem, że niedogodności hartują ale bez przesadnego sado-maso. W"afgańskich" Rosomakach była nawet klimatyzacja.
Ach ci cywile-teoretycy...
Pozdrawiam!

[ Dodano: Pon 05 Lut, 2024 ]
P.S. Nie zapominajmy o wozach, w których walczy się bez wychodzenia z tego wozu.

wujek dobra rada - Pon 05 Lut, 2024

electron77 napisał/a:
A tak przy okazji tematu z maską.
Czy ktoś może się orientuje po co wprowadzono te zielone naklejki na filtropochłaniacze z nazwiskiem i grupą krwi?


Jedna z norm obronnych nakazuje takie oznaczenie.

michqq - Pon 05 Lut, 2024

Riczard napisał/a:

To że nie prowadzi się obecnie ognia z wozu(z broni strzeleckiej), to nie jest argument że filtrowentylacja nie jest potrzebna.


Doszło do nieporozumienia.
W przypadku Słonika oraz SKOTa, były trzy opcje:
(a) filtrowentylator włączony i dmucha (do wnętrza pojazdu) żołnierze siedzą bez masek.
(b) filtrowentylator włączony i dmucha ale do kolektora, żołnierze podpięci swoimi rurami bezpośrednio do tego kolektora. Możliwa jest wtedy praca przy nieszczelnym nadwoziu, w tym także i strzelanie na zewnątrz z broni osobistej.
(c) żołnierze używają indywidualnych masek.

W przypadku nowszych konstrukcji istnieje tylko opcja (a) oraz (c).
Wyeliminowano natomiast opcję przyłączania wężów masek do wspólnej centralnej filtrowentylacji pojazdu.

Tyle.

Uważam że przy ówczesnych założeniach, polegających na tym że żołnierze używają portów do strzelania, i strzelają z wnętrza z broni osobistej - miało to sens.

:gent:

Riczard - Wto 06 Lut, 2024

michqq, rozumiem.

wujek dobra rada napisał/a:
electron77 napisał/a:
A tak przy okazji tematu z maską.
Czy ktoś może się orientuje po co wprowadzono te zielone naklejki na filtropochłaniacze z nazwiskiem i grupą krwi?


Jedna z norm obronnych nakazuje takie oznaczenie.


Ale, czy musi być taka wielka? Ten odcień zieleni też taki "oczojebny".
Kiedyś byłem pomocnikiem dowódcy plutonu na kompani szkolnej i widziałem, że żołnierze zbierają się na zbiórki na zajęciach zbyt długo, bo szukają swoich zasobników(plecaków). Było tam fabryczne miejsce na karteczkę ale w połowie stanu było to poobrywane. Więc przykleiłem im na pasek od tych zasobników czarną taśmę izolacyjną i korektorem napisałem nazwisko. Oni mogli łatwo swój zasobnik rozpoznać a jednocześnie nie rzucało się to w oczy wyższym przełożonym, że łamię jakieś przepisy ubiorcze.
Na ten filtropochłaniacz też wystarczyłaby mała naklejka a nie kartka 4x12cm w "oczojebnym" odcieniu zieleni...

sargento - Wto 06 Lut, 2024

U minie dawali 23 x 130 mm.
wujek dobra rada - Czw 08 Lut, 2024

sargento napisał/a:
U minie dawali 23 x 130 mm.


Niestety nie mam obecnie dostępu do tej normy, ale wydaje mi się że wymiary i miejsce naklejki są określone.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group