Misjonarze - Misja
kapciaem - Czw 01 Lut, 2024 Temat postu: Misja Gdzie aktualnie jest możliwość wyjechania na misje?
Roman-5000 - Sro 21 Lut, 2024
Jakie pytanie, taka odpowiedź.
https://www.wojsko-polskie.pl/dorsz/misje/
michqq - Czw 22 Lut, 2024
Ustawa u3o znowelizowała ustaqwe "o zasadach użycia lub pobytu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa".
https://www.nfow.pl/viewtopic.php?t=45389
PKW tworzy się jako niejawne.
Niejawny jest ich cel, rozmiar, czas działania i sposób tworzenia.
Polska jest jednym z nielicznych krajów na świecie który zdecydował się ukryć przed kontrolą społeczną użycie Sił Zbrojnych poza granicami państwa.
Sęk w tym że niezależnie od rozmiaruu zaangażowania.
Nowelizacja tego rodzaju byłaby zrozumiała gdyby dotyczyło jakichś niewielkiech sił specjalnych.
Niestety - nowelizacja w Polsce nie wprowadziła żadnego ogranicznika-bezpiecznika rozmiarowego czy czasowego.
Jak Polska wysyła dywizję Wojsk Lądowych na dwa lata na Ukrainę albo do Angoli to wszystko to może robić w trybie niejawnym.
[ Dodano: Czw 22 Lut, 2024 ]
Ciekawe jednakże, co się dzieje gdy dochodzi do sporu pomiędzy eks-misjonarzem a instytucją wojskową.
Tajność PKW nie oznacza przecież, że nie można wystąpić do sądu RP w sprawie odszkodowania za utracone zdrowie, większe niż Wojsko przyznaje, lub z innym tego rodzaju roszczeniem.
Czy rozprawa toczy się jako niejawna?
Czy prawnik musi mieć jakieś papiery na dostęp do informacji niejawnych?
Jak to jest?
agwit - Czw 22 Lut, 2024
Czy powikłania po szczepieniu p. Covid wykonane podczas misji kwalifikują się jako wypadek czy choroba mająca lub nie związek ze służbą wojskową?
Brzytwa - Sob 23 Mar, 2024
michqq napisał/a: |
Ciekawe jednakże, co się dzieje gdy dochodzi do sporu pomiędzy eks-misjonarzem a instytucją wojskową.
Tajność PKW nie oznacza przecież, że nie można wystąpić do sądu RP w sprawie odszkodowania za utracone zdrowie, większe niż Wojsko przyznaje, lub z innym tego rodzaju roszczeniem.
Czy rozprawa toczy się jako niejawna?
Czy prawnik musi mieć jakieś papiery na dostęp do informacji niejawnych?
Jak to jest? |
Co się dzieje? Sprawa sądowa jak każda inna cywilna. Niejawna według uznania sądu czy na wniosek stron. Sędzia może dopuścić każdego, w tym prawnika do jednorazowego lub wielorazowego dostępu do określonych dokumentów/informacji niejawnych. Żaden problem - postanowienie jak u prokuratora. Nie musi być żadnych poświadczeń itd.
mati_s1 - Pon 25 Mar, 2024
Intendentura napisał/a: | Kwalifikują się jako skutki własnej głupoty, bo teraz każdy ci powie, żeś to robił sam z własnej woli. Uznał ci to ktoś formalnie za powikłania własnie po tym szczepieniu? Pewnie nie. Jesli nie to kierunek - na drzewo. |
Jest ARCUS, są maile i w końcu rozkazy na piśmie. Dowodów jest dużo tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać. Proces z pewnością trudny i mozolny i ciężki do wygrania.
Dziwię się tym co się szczepili wbrew sobie choć wojsko takich potrzebuje. Rozjazd wykonać, nie myśleć i nie pytać.
agwit - Pon 25 Mar, 2024
Intendentura,
chcesz trochę więcej szczegółów to bardzo proszę.
Nie zaszczepiłem się z własnej woli, dobrowolnie tylko na podstawie konkretnego zarządzenia operacyjnego w którym generał nakazuje szczepienie pod groźbą rotacji. Raczej to jest głupota.
Natomiast przed samym szczepieniem w kwestionariuszu wstępnego wywiadu przesiewowego wykreśliłem słowo "dobrowolnie" i dopisałem, że przystępuję do szczepienia na podstawie konkretnego zarządzenia.
Natomiast samo powikłanie poszczepienne zostało przez lekarza zgłoszone jako NOP.
Tak więc daruj sobie te słabe komentarze.
Kincaid - Pon 25 Mar, 2024
Więc nie zaszczepiłeś się na rozkaz, tylko z własnej woli. Mogłeś nie przyjąć szczepionki i wrócić do kraju. Nie otrzymałeś rozkazu zaszczepienia się, tylko dostosowałeś się do wymogu posiadania szczepienia w celu dalszego udziału w PKW. Podkreślam - dobrowolnie.
michqq - Pon 25 Mar, 2024
O tym zadecydować powinien sąd, a nie Ty, na razie mamy opinię podpisującego, który utrzymuje że podpis wymuszono.
Twoja opinia jest oczywiście także ważna, niemniej jednak zasadniczo gdy kto składa oświadczenie woli i od razu podaje że je wymuszono, to jest to silna poszlaka nie dobrowolności, czy dotyczyło sprzedaży samochodu czy zawarcia ślubu
Podkreslaj zaś sobie cotamchcesz.
agwit - Pon 25 Mar, 2024
We wspomnianym przeze mnie zarządzeniu użyto słowa "nakazuję" w kwestii szczepienia p. Covid. Tylko czym jest owy nakaz w wojsku? Dla mnie słabym jest stawanie przed wyborem przymusu zaszczepienia się przeciw Covid które nie było w świetle prawa obowiązkowe a służbą w PKW.
michqq - Pon 25 Mar, 2024
agwit napisał/a: | We wspomnianym przeze mnie zarządzeniu użyto słowa "nakazuję" w kwestii szczepienia p. Covid. Tylko czym jest owy nakaz w wojsku? |
Cóż, w Polsce służba wojskowa wogóle jest pełniona jako ochotnicza.
Tylko i wyłącznie.
Żołnierz w każdym momencie otrzymując dowolny rozkaz, może jak tylko chce wyjąć z kieszeni kwit, uzupełnić go o bieżącą datę i godzinę, i tym samym rozwiązuje stosunek służbowy.
Kincaid napisał/a: | Więc nie zaszczepiłeś się na rozkaz, tylko z własnej woli. Mogłeś nie przyjąć szczepionki i wrócić do kraju. Nie otrzymałeś rozkazu zaszczepienia się, tylko dostosowałeś się do wymogu posiadania szczepienia w celu dalszego udziału w PKW. Podkreślam - dobrowolnie. |
Kincaid, wypadałoby wobec tego przyjąć zadziwiającą tezę, że w wojsku nie obowiązuje system rozkazów, mianowicie żołnierz służąc ochotniczoe - tym samym wszystko co wykonuje - wykonuje ochotniczo.
Przeciez w każdej chwili może rzucić kwitem, a skoro nie rzuca, to zadziałał ochotniczo i dobrowolnie.
Ja myślę że takiego podejścia nie daje się utrzymać...
Kincaid - Pon 25 Mar, 2024
michqq napisał/a: | Żołnierz w każdym momencie otrzymując dowolny rozkaz, może jak tylko chce wyjąć z kieszeni kwit, uzupełnić go o bieżącą datę i godzinę, i tym samym rozwiązuje stosunek służbowy. |
No nie do końca. Żołnierzem pozostaje jeszcze wtedy przez okres trwania wypowiedzenia. A potem długie lata jest żołnierzem rezerwy, też mając określone obowiązki.
michqq napisał/a: | Kincaid, wypadałoby wobec tego przyjąć zadziwiającą tezę, że w wojsku nie obowiązuje system rozkazów, mianowicie żołnierz służąc ochotniczoe - tym samym wszystko co wykonuje - wykonuje ochotniczo. |
Nie uważam żeby moja wypowiedź tak wybrzmiała. Przedstawiona w poście historia sugeruje że rozkazu nie dostał - a już na pewno nie ma go na piśmie. Jego stosunek służbowy pozostał niezagrożony. Został postawiony przed prawem wyboru, zgodnym z obowiązującym prawem - spełni pewne określone wymagania, albo zostanie pozbawiony przywileju dalszego udziału w PKW. Czy takie zachowanie dowódcy było fair? Pewnie nie. Czy to był rozkaz? Też nie. Oczywiście, niech decyduje sąd, nie zamierzam się kłócić o swoją rację.
mati_s1 - Wto 26 Mar, 2024
Kincaid napisał/a: | Więc nie zaszczepiłeś się na rozkaz, tylko z własnej woli. Mogłeś nie przyjąć szczepionki i wrócić do kraju. Nie otrzymałeś rozkazu zaszczepienia się, tylko dostosowałeś się do wymogu posiadania szczepienia w celu dalszego udziału w PKW. Podkreślam - dobrowolnie. |
Wymóg posiadania szczepienia określa katalog szczepień obowiązkowych w SZRP.
Żołnierz ma prawo odmówić wykonania rozkazu jeżeli jest on niezgodny z prawem. Jeżeli szczepienie przeciw C19 było by ujęte w katalogu szczepień obowiązkowych dla żołnierzy to takie szczepienie trzeba by było przyjąć. Ale nie było więc nikt nie mógł nakazać w żaden sposób aby to zrobić. Gdyby mógł znaczyło by to tylko tyle, że żołnierze mogą być szczurami doświadczalnymi w każdym zakresie (nowe leki, szczepionki, prześwietlenia etc.) bo taki rozkaz wydałby przełożony.
Czy gdyby kazali Wam przełożeni strzelać czy w inny sposób mordować dzieci to też zasłaniali byście się rozkazem? Albo składali wypowiedzenia?
michqq - Wto 26 Mar, 2024
Kincaid napisał/a: | Przedstawiona w poście historia sugeruje że rozkazu nie dostał - a już na pewno nie ma go na piśmie. |
Dlategożteż o tym - obaj się zgadzamy - w razie potrzeby - powinien zawyrokowac sąd, a my możemy tylko komentować.
Istnieje oczywiście interpretacja zbliżająca się do Twojej - w myśl której z "rozkazem" mamy do czynienia wtedy, gdy wydany został konkretnej osobie. Wszelkiego rodzaju zarządzenia lub regulaminy, nie są rozkazem sensu stricte, w związku z czym nikt kto łamie przepisy mundurowe nie został i nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej za niewykonywanie rozkazu.
Bo regulamin rozkazem nie jest.
Mówimy więc o szarej strefie, nasze opinie się różnią.
Kincaid napisał/a: | Oczywiście, niech decyduje sąd, nie zamierzam się kłócić o swoją rację |
I takie właśnie - kulturalne - różnienie się w poglądach to jest coś czego na nfow powinniśmy miec więcej.
Pozderawiam.
michqq - Sro 27 Mar, 2024
Na razie tyle wiadomo że bardzo szybko wydano komunikat że generał zmarł z przyczyn naturalnych - nieczęsto daje się to natychmiast ustalić. Dalej wiemy że wojsko mialo powiadomić rodzinę - oznacza to że w czasie śmierci był wprawdzie w czasie wolnym, ale gdzieś z dala od rodziny. W Mons zwykle się służy wraz z rodziną jak rozumiem. Oczywiście Moskwa poda że zginął na Ukrainie, heh, dobrze że nie pod Moskwą kierując ogniem zamachowców islamistów
A może zresztą właśnie tak to wymyślą...
michqq - Sro 27 Mar, 2024
Intendentura napisał/a: | Dla mnie zastanawiające jest, że minister pisze o głupotach w tym nawet piłce nożnej i palmach wielkanocnych na x, o żołnierzach i pdf którzy ulegli wypadkom a tutaj milczy jak zaklęty. Nie wie czy mu wolno? Wie że mu nie wolno? |
Alternatywne, znacznie prostsze tumaczenia:
Generał zmarł w sposób który byłby postrzegany jako kompromitacja, na przykład (zmyślam) przedawkował dragi podczas balangi w klubie gejowskim w miłym towarzystwie podporucznika księdza kapelana.
Stąd też jego śmierć zostaje w ciszy.
A ciekawe czy te dwie sprawy są powiązane:
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-sledztwo-skw-w-sprawie-gen-gromadzinskiego-oficer-odwolany,nId,7415888
-=Alex=- - Sro 27 Mar, 2024
Z takim zapisem, informacją spotykam się chyba po raz pierwszy
Cytat: | w czasie wolnym od służby |
Jakieś usprawiedliwienie (?).
michqq - Sro 27 Mar, 2024
-=Alex=- napisał/a: | Z takim zapisem, informacją spotykam się chyba po raz pierwszy
Cytat: | w czasie wolnym od służby |
Jakieś usprawiedliwienie (?). |
Cóż.
Wygląda jak wygląda.
A wygląda na "uderzenie wyprzedzające" .
Okoliczności śmierci nie sa podawane.
Gdyby okoliczności śmierci generała wyszły na jaw, to sa one takie, że ludziom natychmiast nasunęło by się pytanie czy był wtedy na służbie.
Stądteż z góry uprzedzająco podany jest przekaz, że nie był wtedy na służbie.
-=Alex=- - Sro 27 Mar, 2024
Właśnie tak to odbieram.
agwit - Pon 29 Kwi, 2024
Wracając do tematu który poruszyłem,mogę Was poinformować, że jestem po komisji lekarskiej, otrzymałem orzeczenie o przyznaniu % długotrwałego uszczerbku który ma związek ze służbą wojskową.
-=Alex=- - Pon 29 Kwi, 2024
agwit, dzięki za informację.
|
|