Z naszą skuteczną obroną ppanc. szanse Niemców bardzo by zmalały. Podobnie było we wrześniu 39’. Posiadaliśmy skuteczną obronę ppanc. oparta na licznych armatach kal. 37 mm, i na 96 natarć niemieckich czołgów przeciw regularnym związkom, udały się tylko 2.
Słucham ??? Gdyby tak było 1.10.39 upadłby Berlin. Nie rozsmieszaj mnie.
Jakie nasycanie armat ppanc ??? z jakich źródeł korzystasz ?
HATAKEsr [Usunięty]
Wysłany: Czw 04 Maj, 2006
R_SPECIAL napisał/a:
Słucham ??? Gdyby tak było 1.10.39 upadłby Berlin. Nie rozsmieszaj mnie.
Jakie nasycanie armat ppanc ??? z jakich źródeł korzystasz ?
Tutaj podawanie źródeł jest zbędne, bo są to informacje bardzo łatwo dostępne, aczkolwiek mało znane, czego sam jesteś przykładem. Większość osób wychodzi z założenia, że w 39 r. wszystko źle działało. Tymczasem nasza obrona ppanc. była bardzo skuteczna.
To nie na temat, dlatego nie będę wchodził w szczegóły, ale w 39 r. mieliśmy na stanie ponad 1400 armat ppanc. wz.36.
Strukturalnie nasycenie pododdziałów nimi było wysokie, a i tak były nadwyżki, lokowane w fortyfikacjach.
Niemieckie czołgi były podatne na ogień tych armat (pancerz kołowy czwórki wynosił w tedy tylko 30 mm), a nasze obwody ppanc. były wysoce mobilne (to były nowoczesne struktury). Liczba 96 ataków i ich efektywnośćwynika z dokumentów niemieckich. Ich prawdziwości dowodzą liczne źródła, np. wspomnienia Heinza Guderiana, twórcy niemieckich wojsk pancernych (książka "Wspomnienia Żołnierza") i wiele innych. Nie ma w tym również niczego sensacyjnego.
Dlaczego przegraliśmy? Cóż, wojny nie wygrywa tylko obrona ppanc.
R_SPECIAL [Usunięty]
Wysłany: Pią 05 Maj, 2006
HATAKE napisał/a:
Tutaj podawanie źródeł jest zbędne, bo są to informacje bardzo łatwo dostępne, aczkolwiek mało znane, czego sam jesteś przykładem.
--- BUHAHAHAH - Fantastyczny argument
HATAKE napisał/a:
Większość osób wychodzi z założenia, że w 39 r. wszystko źle działało. Tymczasem nasza obrona ppanc. była bardzo skuteczna.
To nie na temat, dlatego nie będę wchodził w szczegóły, ale w 39 r. mieliśmy na stanie ponad 1400 armat ppanc. wz.36.
--- W teorii - W praktyce, koncepcja ich wykorzystania oraz faktytczne wykorzystanie odbiegało od standardów optymalnego wykorzystania, ilośc jednostek ognia była bardzo znikoma a manewrowośc baterii ppanc pozbawionych na ogół sprawnych ciągników altyleryjskich byla bardzo ograniczona. jeśli więc udało sie baterii zając dobrą pozycję byla skuteczna, zmiana pozycji , czesto pod ogniem była juz prpoblematyczna, a zdolności manewrowa i zerowa logistyka powodowała że faktyczna zdolność bojowa aytonomicznych bateii była bardzo niska. Nie popwiadaj kolego BANIALUK
HATAKE napisał/a:
Strukturalnie nasycenie pododdziałów nimi było wysokie, a i tak były nadwyżki, lokowane w fortyfikacjach.
Niemieckie czołgi były podatne na ogień tych armat (pancerz kołowy czwórki wynosił w tedy tylko 30 mm), a nasze obwody ppanc. były wysoce mobilne (to były nowoczesne struktury). Liczba 96 ataków i ich efektywnośćwynika z dokumentów niemieckich. Ich prawdziwości dowodzą liczne źródła, np. wspomnienia Heinza Guderiana, twórcy niemieckich wojsk pancernych (książka "Wspomnienia Żołnierza") i wiele innych. Nie ma w tym również niczego sensacyjnego.
--- FAKTYCZNIE - BEZ PODANIA JAKICHKOLWIEK RZETELNYCH DANYCH TO WSZYTKO TO KAWIARNIANE POWIASTKI
HATAKE napisał/a:
Dlaczego przegraliśmy? Cóż, wojny nie wygrywa tylko obrona ppanc.
-- JASNE - Zajrzyj mądralo to wykazu strat niemieckich jednostek z września 39 i przeanalizuj strtay w sprzecie na skutek obrony ppanc i przestac traktować LUDZI JAK IDIOTÓW powołując się na propagandowe bajkopisarstwo
A Ty R_Special pisz posty staranniej, bo nie wiadomo gdzie Twoje zdanie a gdzie cytat. POPRAWIŁEM
I trochę grzeczniej do innych proszę - zbyt kulturalny to ten post nie jest .
T_J
HATAKEsr [Usunięty]
Wysłany: Pią 05 Maj, 2006
R_SPECJAL, uprzejmy to ty nie jesteś. Odmawiam dyskusji, mimo tego, że zupełnie się mylisz.
FreshMeat [Usunięty]
Wysłany: Pon 17 Lip, 2006
HATAKEsr napisał/a:
R_SPECJAL, uprzejmy to ty nie jesteś. Odmawiam dyskusji, mimo tego, że zupełnie się mylisz.
Bardzo ciekawe podejście do dyskusji. Szkoda, że kończysz ten dialog, bo bardzo chciałbym się dowiedzieć z jakich źródeł wziąłeś te informacje. I nie ma sensu się obrażać.
R_SPECIAL po prostu podchodzi z dystansem do Twoich informacji. Bardzo łatwo możesz rozwiać jego prześmiewczy ton podając źródła... Byłbym wdzięczny za opdowiedź. Sam dowiem się czegoś nowego o II WŚ, bo wiadomości nigdy dość ...
Pozdrawiam
FreshMeat
P.S. Oups ... dopiero po zapostowaniu spojrzałem na daty ... ale ze mnie archeolog
oko [Usunięty]
Wysłany: Pią 01 Wrz, 2006
Tutaj jest coś o tej armacie. Piszą, że było ich we wrześniu ok. 1200szt.
Tylko czemu przegraliśmy w tak krótkim czasie?Lotnictwo walczyło 4 dni łaczności nie było dowódcy znależli się na granicy z Rumunią. Mieliśmy rewelacyjne karabinki ppanc. ale w strarciu z czołgiem to tylko półsrodek.Niemiecka taktyka po prostu była lepsza i tyle.
_________________
oko [Usunięty]
Wysłany: Sob 02 Wrz, 2006
Oczywiście, że ich taktyka była lepsza. Była to zupełnie nowa taktyka. Zaskoczyła Francuzów i Anglików rok później, to dziwne by było gdyby nas nie zaskoczyła. Potrzebne było pół świata do pokonania samych Niemiec, to trudno zarzucać nam, że przegraliśmy z Niemcami i sowietami na raz bo nie byliśmy przygotowani. Do takiego przebiegu zdarzeń nie dało się przygotować.
gotfryd [Usunięty]
Wysłany: Wto 05 Wrz, 2006
We wrześniu 1939 roku niemiecka armia nie była tak mocno zmotoryzowana jak się powszechnie uważa. Koncepcja blitzkriegu też była dopiero testowana czego dowodem może być np. istnienie dywizji lekkich, które ze względu na doświadczenia tej kampanii przekształcono później w pancerne.
Moim zdaniem główną przyczyna klęski było przyjęcie (ze względów politycznych) nienajlepszego planu obrony czyli rozlokowanie armii wzdłuż granicy. W dużym stopniu przyczyniła się też zła struktura dowodzenia wyższego szczebla. Brak dowódców korpusów i grup armii co w połączeniu z dążeniem naczelnego wodza do kontrolowania niektórych działań nawet na szczebelu taktycznym przy źle funkcjonującej łączności doprowadziło do chaosu.
oko [Usunięty]
Wysłany: Wto 05 Wrz, 2006
Z tego co wiem, to wybrano niekorzystne rozlokowanie wojsk tuż przy granicy, bo obawiano się, że Niemcy zajmą jedynie tereny do których zgłaszli pretensje i na tym poprzestaną. Nikt, poza sygnatariuszami, nie wiedział o pakcie pomiędzy sowietami i nazistami, który miał na celu zniszczenie Polski.
PS. Tutaj miało być chyba o broni ppanc.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum