uwaga !!! dla małżeństw u których rachunek jest wystawiany na jedno z małżonków, aby rachunek był na was oboje musicie wypełnić i wysłać wniosek ze strony:
http://www.tp.pl/dom/co_n..._dla_malzenstw/
trebor [Usunięty]
Wysłany: Nie 20 Lis, 2005
TO DZIAŁA !!!!
wczoraj dostałem rachunek na mnie i na żonę, moją oczywiście
Niech ten Twój operator poda uzasadnienie prawne tego stwierdzenia. Ja mam faktury (wystawione na żonę i na mnie) za wszystkie miesiące ubiegłego roku i one będą podstawą odpisu.
Pozdrawiam
_________________
jacek38 [Usunięty]
Wysłany: Czw 05 Sty, 2006
U mnie rok podatkowy rozpoczyna sie od miesąca stycznia.
Chyba że mam inny kalendarz
J-82 [Usunięty]
Wysłany: Czw 12 Sty, 2006
grzesiu napisał/a:
coco napisał/a:
Czy ktoś wie jak wygląda sprawa odliczenia dla ludzi, którzy wynajmują mieszkania a rachunek wystawiany jest na właściciela
To bardzo proste. Odlicza osoba, na którą wystawiony jest rachunek.
Tak pod warunkiem że adres zamieszkanie zgłoszonu do US jest taki sam jak ten na fakturze
J-82 [Usunięty]
Wysłany: Czw 12 Sty, 2006 Re: pytanie ?
ricardo napisał/a:
Czy odliczanie za internet tj. od miesiąca stycznia ub. roku czy od marca ? Mój operator informował mnie , że od marca ? Prawda to czy fałsz ?Bo mi też cos sie obiło ,że to wchodzi od marca , może wiem że dzwonią ... ale nie wiem w którym ?
NIE słuchaj operatora!!! Od marca 2005r wszedł 22% VAT na internet. Jeśli chodzi o ulgę internetową to bierzesz pod uwagę cały rok - styczeń i luty pomimo że był zwolniony z VAT-u też, pod warunkiem że masz fakturki na te miesiąca. Do obliczeń bierzesz kwotę butto i wpisujesz ją w PIT/0 poz. 19 (podatnik) i poz. 20 (małżonek)
J-82 [Usunięty]
Wysłany: Czw 12 Sty, 2006
W wielu postach przeczytałem, że będziecie odliczać internet wraz z żoną !!! Zyczę tego wszystkim, ale może nie wszyscy wiedzą, że ulga internetowa jest odliczeniem od dochodu a nie od podatku (zupełnie inaczej niż z ulgą remontową). I pomimo że macie fakturki na obojga małżonków, to w przypadku gdy żona nie ma dochodu nie można odliczyć internetu na żonę (nie mozna od 0 odjąć 760 zł). Padadoksalnie, (a znam takie przypadki) gdy faktura jest wystawiona na żonę, ale żona nie posiada żadnego dochodu wówczas mąż może zapomnieć o odliczeniu internetu . No cóż Polska to dziwna kraj!!!
Zgodnie z art. 26 ust. 1 pkt 6a (Dz. U. z 2000 r., nr 14, poz. 176 z późniejzymi zmianami) od swojego dochodu podatnik może odliczyć kwotę wydatków ponoszonych z tytułu użytkowania Internetu w lokalu (budynku) będącym jego miejscem zamieszkania. Można w ten sposób odliczyć nie wiecej niż 760 zł rocznie.
Dla kogo zwrot pieniędzy
Zgodnie z wymienionym wyżej przepisem oraz uwzględniając regulację art. 26 ust. 7 pkt 1 wskzanej ustawy . z tzw. ulgi internetowej skorzystać może podatnik, który spełnia następujące warunki:
1. poniesie wydatki z tytułu użytkowania Internetu w lokalu będącym jego miejscem zamieszkania,
2. udokumentuje ten wydatek fakturą.
Istotne w tym miejscu jest to, że zwrot VAT-u przysługuje tylko tzw. osobom prywatnym, korzystającym z Internetu w warunkach domowych. Omawiana ulga nie obejmuje ludzi, którzy z dostępu do Sieci korzystają w ramacj prowadzonej działalności gospodarczej, poniesione wydatki wliczyli zaś do kosztów uzyskania przychodu.
Rozmnożenie ulgi
Wedle założeń ustawodawcy w roku 2005 podatnik może odliczyć koszty połączeń internetowych do 760 zł. W przeliczeniu na miesiąc wypada więc około 63 zł. Niejedna osoba płaci wiecej, czasem nawet znacznie. Wówczas nie pozostaje nic innego, jak ową ulgę cudownie rozmnożyć. Przy założeniu, że odliczenie przysługuje każdemu podatnikowi, jesli faktura za usługę była wystawiana na obu małzonków każdy z nich może rozliczyć wspomnianą kwotę. Warunkiem jest, by internauta zapobiegawczo poprosił o "pomoc w rozliczeniu" ojca, matkę, siostrę, brata. Chodzi o to, by na fakturze widniały dane wszystkich osób. Warto też te możliwość wykorzystać w przyszłości: jeśli nie mieszka się samotnie, opłaca sie zamówić usługę wspólnie z współlokatorem i wymagać od dostacy prawnego wystawienia dokumentów fiskalnych.
Faktura i dowód zapłaty
Dla odliczenia niezbędne jest posiadanie faktury. Warto pamiętac, że sama faktura może okazać się niewystarczająca. Wspomniany przepis art 26. 7 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych mówi, że wysokość wydatków ustala sie na podstawie dokumentów stwierdzających ich poniesienie. W piśmie Ministerstwa Finansów czytamy zaś o "zapłaconej fakturze". Zapisy te sugerują, że nalezy zgormadzić dowody zapłaty. Choć w ustawie nie ma mowy o tym obowiązku, to w razie kontroli usprawni to jej przebieg, a ponadto unikniemy odpowiedzi na standardowe pytanie "A czy aby na pewno Pan poniósł wydatek?"
Za co ma być faktura
Odpowiedź na to pytanie nie jest tak jednoznaczna, jakby mogło sie wydawać. Przepis art. 26 ust. 1 pkt 6a ustawy mówi, że mają to być wydatki ponoszone przez podatnika z tytułu użytkowania Internetu. Czy mieszczą się w tym także opłaty instalacyjne? Czy obejmuje to wydatki związane z zakupem urządzeń umożliwiających dostęp do Internetu ? (np. routery, modemy). Wydaje się, że nie. Jeśli jednak ktoś ma inne zdanie i potrafi do niego przekonać urząd skarbowy, to może dodatkonać dalszych oszczędności.
Nie ma znaczenia, w jakiej formie świadczone była omawiana usługa. Odliczyć można dostęp do Internetu uzyskany za pomocą modemowego, stałego łączy czy innej technologii. W przypadku, gdy naszym providerem był operator telekomunikacyjny, oferujący również usługi telefoniczne (lub jakiekolwiek inne) musimy pamiętać, by tzw, usługi internetowe były na fakturach wyszczególnione jako odrębne pozycje.
No to kończy się El Dorado-Zytka już ma plan jak kopnąć w d...... internautów.
Oczywiście wszystko to w imię reformy PAŃSTWA.
A miało być tak pieknie za rządów proludzkiej prawicy.
Gazeta Wyborcza napisał/a:
Fiskus chce likwidacji ulgi internetowej
Ministerstwo Finansów chce z początkiem przyszłego roku zabrać podatnikom trzy ulgi podatkowe.
Zapisy w tej sprawie znaleźliśmy w przygotowanym przez resort finansów projekcie zmian w ustawach podatkowych.
Największą stratą byłaby dla podatników likwidacja ulgi za wydatki na dostęp do internetu. Obowiązuje od początku zeszłego roku. Miała stanowić rekompensatę za podwyżkę VAT-u na internet do 22 proc. Dzięki niej w 2005 i 2006 r. można odpisać od dochodu do 760 zł rocznie. Z ulgi może skorzystać jednocześnie nawet kilku członków rodziny, jeśli wszyscy są podatnikami, a ich nazwiska widnieją na fakturze. Pojedynczemu podatnikowi ulga może dać od przeszło 100 do blisko 300 zł oszczędności rocznie.
O przyczynach likwidacji ulgi internetowej Ministerstwo Finansów milczy.
Łatwiej zrozumieć zapowiedź likwidacji dwóch pozostałych ulg. Tzw. ulga sportowa to po prostu bubel podatkowy. Obowiązuje od początku roku. Intencje były szlachetne - miała zachęcić do sponsorowania klubów sportowych. Ulga daje podatnikom prawo do odliczenia wydatków "na działalność klubów sportowych mających osobowość prawną i licencję sportową, skupiających co najmniej 50 zawodników, w tym 30 juniorów". Wydatki odpisuje się od dochodu (limit to 10 proc. rocznego dochodu podatnika). Problem w tym, że ulga otwiera drogę do nadużyć. Pozwala bowiem odliczyć wydatki, np. na swoje zajęcia sportowe w klubie: wynajęcie sali gimnastycznej, kortu, a nawet klubowy basen lub mecze piłkarskie.
- Ulga jest źle skonstruowana - przyznał w styczniu "Gazecie" wiceminister finansów Mirosław Barszcz. Na wniosek ministerstwa przepisy dotyczące ulgi zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego prokurator generalny. Chodzi o to, że do uchwalonej przez Sejm ustawy o sporcie kwalifikowanym wpisał ją Senat. Prokurator generalny twierdzi, że nie miał do tego uprawnień.
Nie czekając na werdykt Trybunału, Ministerstwo Finansów rozesłało do izb skarbowych i urzędów kontroli skarbowej interpretację przepisów w sprawie ulgi. Chce w ten sposób zniechęcić podatników do korzystania z ulgi. Mówi o potrzebie dokumentowania odliczanych wydatków imiennymi dokumentami. Zapowiada też kontrole zeznań podatników, którzy skorzystają z ulgi na sport.
Zniknąć ma też ulga podatkowa za zatrudnienie niań i pomocy domowych. To też bubel. Tyle że z tej ulgi akurat podatnicy nie chcą korzystać. Miała ona zachęcić do legalnego zatrudniania niań. Podatnik, który ze swoją gosposią podpisał umowę, może w rocznym zeznaniu podatkowym odpisać wydatki na jej ubezpieczenia społeczne. Dzięki uldze legalne zatrudnienie znalazło raptem kilkadziesiąt niań. To prawdopodobnie wina warunków, jakimi obwarowana jest ulga. Gosposię trzeba np. zatrudniać nieprzerwanie przez 12 miesięcy - w tym czasie nie można jej zwolnić, nawet jeśli okaże się, że źle pracuje. W przeciwnym razie nie będzie ulgi. Ministerstwo Finansów postanowiło rozwiązać ten problem, likwidując ulgę.
_________________ "...Nic nie jest skończone dopóki się nie skończy..." MIŚ YOGI
Wiadomości Gilowska: Ulga internetowa zostaje
(PAP,TVN24, aj/11.04.2006)
Minister finansów Zyta Gilowska poinformowała, że ulga internetowa nie zostanie zniesiona - podaje TVN24.
Gilowska odniosła się m.in. do dzisiejszej informacji "Gazety Wyborczej", która poinformowała, że resort finansów chce z początkiem przyszłego roku zabrać podatnikom trzy ulgi podatkowe (w tym tzw. ulgę internetową). Zapisy w tej sprawie dziennik znalazł w przygotowanym przez resort finansów projekcie zmian w ustawach podatkowych.
Ulga internetowa obowiązuje od początku zeszłego roku i ma stanowić rekompensatę za podwyżkę VAT-u na internet do 22 proc. Dzięki niej w 2005 i 2006 r. można odpisać od dochodu do 760 zł rocznie. Z ulgi może skorzystać jednocześnie nawet kilku członków rodziny, jeśli wszyscy są podatnikami, a ich nazwiska widnieją na fakturze. Pojedynczemu podatnikowi ulga może dać od przeszło 100 do blisko 300 zł oszczędności rocznie.
_________________ "Doświadczenie zmienia się proporcjonalnie do zrujnowanego sprzętu." Jak pomogłem to Kliknij w -> POMÓGŁ!
Deron [Usunięty]
Wysłany: Nie 29 Paź, 2006
Jeśli faktury z roku podatkowego będą wystawionę na dwie osoby (Ciebie i żonę) to kwotę z faktur dzielisz na dwie osoby, aby nie przewyższyć kwoty 2x760 zł.
Kwotę z f-ry można podzielić równo na dwie, ale też nigdzie nie jest napisane, że można stosować inne proporcje podziału.
Faktury mogą być wypisane osobno, lub na jedno nazwisko, ale dwa imiona - męża i żony.
Sprawdzone i pewne na 100%
Dla mniej inteligentnych:
Za internet zapłacę za 2006 rok np. 1215 zł (brutto).
Mogę odliczyć 760 zł na mnie, natomiast na żonę 455 zł, lub po równo. Ja 607,50 zł i żona 607,50 zł
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
REGULAMIN i FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
Galeria
Download
Od marca 2005r wszedł 22% VAT na internet. Jeśli chodzi o ulgę internetową to bierzesz pod uwagę cały rok - styczeń i luty pomimo że był zwolniony z VAT-u też, pod warunkiem że masz fakturki na te miesiąca. Do obliczeń bierzesz kwotę butto i wpisujesz ją w PIT/0 poz. 19 (podatnik) i poz. 20 (małżonek) 
!!! Zyczę tego wszystkim, ale może nie wszyscy wiedzą, że ulga internetowa jest odliczeniem od dochodu a nie od podatku (zupełnie inaczej niż z ulgą remontową). I pomimo że macie fakturki na obojga małżonków, to w przypadku gdy żona nie ma dochodu nie można odliczyć internetu na żonę (nie mozna od 0 odjąć 760 zł). 
(a znam takie przypadki) gdy faktura jest wystawiona na żonę, ale żona nie posiada żadnego dochodu wówczas mąż może zapomnieć o odliczeniu internetu 
. No cóż Polska to dziwna kraj!!!
