W 1991 roku pracowałem w pewnej jednostce w Szczecinie. Miało się odbyć jednodniowe przeszkolenie żołnierzy rezerwy. Oczywiście bez stosownej odprawy przed tym cudownym zdarzeniem - ani rusz. W czasie odprawy był poruszony (między innymi) temat sposbu dopasowywania masek przeciwgazowych owym żołnierzom. Debata była długa, zaciekła i owocna, a na kolana rzucił wszystkich kwatermistrz jednostki (idiota nieszczęśliwy) stwierdzeniem: NALEŻY POBRAĆ DANE ANTROPOMETRYCZNE MÓZGOCZASZEK ŻOŁNIERZY I DOPASOWAĆ JE DO PARAMETRÓW TECHNICZNO - BOJOWYCH MASEK PRZECIWGAZOWYCH.
:mrgreen:
_________________
konrax [Usunięty]
Wysłany: Pon 17 Sty, 2005
Hehehe dobre Wiem czemu tak było!!!! Musiał pewnie swoją czachę dopasować i tak już mu siłą przyzwyczajenia zostało:)
To jeszcze inny Kwatermistrz jednostki podczas strzelania z PW odwraca sie o 180st. i krzyczy: "Uzbrojeniowiec do mnie - STRZELBA mi sie zaciela" :mrgreen:
Pozdr
Maurycy Gość
Wysłany: Wto 18 Sty, 2005 Re: MÓZGOCZASZKA
Roballo napisał/a:
DANE ANTROPOMETRYCZNE
Kwatermistrz przedobrzył totalnie z tym "unaukowieniem" rzeczy oczywistych, ale przyznać muszę, że terminologię fachową opanował biegle.
Bo gdy z kolei pewien wodzuchna na roczniku podchorążych WAM chciał wyrazić swój podziw dla wyników w nauce osiąganych przez inny pluton (mając gdzieś na synapsach słowo "populacja"), rzekł był do podkomendnych:
Miałem kiedyś szczęście - nieszczęście (do wyboru) być podwładnym pewnego młodego oficera (człowieczka raczej prostego), który zachwycony czymkolwiek zwykł był mawiać: ŁADNY K--AS (wstaw UT), a jak trzeba było cokolwiek załatwić to mawiał, że dla niego TO BLASZKA.
Szczerze mówiąc nie pamiętam, jakie ten pacan (kwatermistrz) miał nazwisko i nie jest moim marzeniem przypominanie sobie jego mało szlechetnej sylwetki, lecz pewne jest, że w owym czasie nie pracował w 12 brygadzie lecz w innej jednostce (którą rozwiązano). Nie jest wykluczone, że mógł on póżniej trafić do 12 brygady (za co nie będę przepraszał - a mogę tylko współczuć jego ewentualnym podwładnym)
Pozdrawiam
_________________
grossiwy [Usunięty]
Wysłany: Nie 27 Lut, 2005
Po przeczytaniu Waszych postów przypomniał mi się dowcip, trochę stary ale jary.
Przechodzi Rabe obok straganu, gdzie kłóci się 2 Żydków.
Jeden z nich widząc Rabe mówi
- Rabe pomóż roztrzygnąć problem.
- Kupiłem ten oto kapelusz a Mosze chce mi go zabrać. Rabe skoro go kupiłem to on jest mój.
- MASZ RACJĘ - odpowiada Rabe
- Na to odzywa się Mosze.
- Rabe ale on kupił ten oto kapelusz za moje pieniądze. Rabe skoro kupił za moje to chyba kapelusz jest mój, a nie jego.
- MASZ RACJĘ - odpowiada Rabe
- Po tym stwierdzeniu odzywa się 1 i 2 Żyd jednocześnie.
-RABE JAK TO MOŻLIWE ABYŚMY OBOJE MIELI RACJĘ? PRZECIEŻ JEST TO NIEMOŻLIWE>
- Macie rację - odpowiada im RABE
A z maseczkami to może być miłe.
Po pobraniu stosownego obmiaru MÓZGOCZASZKI
Powołaniu żołnierzy rezerwy na ćwiczenia
Po wykonaniu zbióreczki na placyku alarmowym i założeniu im wszystkim na główki "ocieplacza gumowego" z głośniczków powinny popłynąć słowa piosenki.
U nas pewien porucznik w 94 roku pełniąc służbę pom. ofic. dyż otrzymał telefonicznie polecenie od dowódcy, aby znaleźć jego pojazd służbowy cyt. :"znajdź Uaza, niech czeka na mnie w tunelu i oddzwoń do mnie".
Porucznik obdzwonił całą jednostkę i na koniec zameldował "staremu", że u nas w jednostce nie ma takiego żołnierza.
Wódz wezwał do siebie oficera dyżurnego, a gdy on wszedł podobno wódz leżał prawie pod biurkiem ze śmiechu.
Inny major (93r.) dowódca batalionu przez 1,5 godziny mieszał żołnierza z błotem , bo zauważył, że żołnierz uruchamiał silnik "Stara" elektrycznie, a nie tak jak powinien to robić, czyli "na powietrze".....jak BWP
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum