Pomógł: 2 razy Wiek: 43 Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 372 Skąd: wild east mil atc ;)
Wysłany: Pią 02 Sty, 2009 PAŻP (PANSA)
Witam.
W tym temacie możemy pogadać o kursie w Agencji, myślę że może to być dobre źródło informacji dla przyszłych kursantów Wielu kontrolerów wojskowych ma już licencję, wielu zapewne dopiero pójdzie na kurs, wszelkie wskazówki, informacje i porady mile widziane
_________________ Let the good times roll...
Turn left three sixty for controller amusement, maintain radio silence, cleared to crash and burn...
Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 02 Paź 2007 Posty: 920 Skąd: mil atc
Wysłany: Pią 02 Sty, 2009
Żałuję, iż istnieje taka różnica w szkoleniu kontrolerów wojskowych, w programie szkolenia, autorytecie instruktorów i wiedzy samych absolwentów PAŻP i WSOSP. I to wszystko na niekorzyść wojska. Ale przy tym mam wielką nadzieję, iż niedługo zacznie się to zmieniać i szkolenie oraz instruktorzy będą takie same. Stosowne porozumienia są już podpisane. Instruktorów nam przybywa Ale z drugiej strony licencjonowanych kontrolerów ubywa, z przyczyn opisywanych w innych tematach. A teraz albo wszyscy pójdziemy szkolić się do PAŻPu albo WSOSP przyjmie wymogi ULC w tym zakresie. I oby jak najrychlej.
Póki co należy się cieszyć iż coraz więcej wojskowych kontrolerów kończy kurs w PANSIE.
A dzięki ich determinacji, woli i "czuciu" tego środowiska, kończą szkolenie praktyczne na symulatorze i szkolenie praktyczne na lotniskach krajowych międzynarodowych. Dzięki uzgodnieniom SSRL takie pełne szkolenie może iść do przodu. Choć pewnie miło byłoby gdyby więcej nas posiadało licencję, jak i miło byłoby zaczynać i zawsze kończyć - no i nie przed czasem
Różnie z tym bywa. Po pierwsze to trzeba zdać egzaminy. Kilka lat temu zdanie egzaminu praktycznie gwarantowało udział w kursie, a informacje o egzaminach i ogólnym spędzie wojska w PAŻP informowało SSRL. Obecnie większe szanse na udział w kursie mają kontrolerzy z EPLK i EPKS (teoretycznie), ale o liczbie osób skierowanych na kurs decyduje przyznany limit z agencji. Są też przypadki, że komendanci WPL nie przedstawiają do SSRL kandydatów na kurs, gdyż obawiają się, że pozostali w systemie dyżurowym będą zbyt obciążeni (vacaty i brak wyszkolonych ludzi), a to moim zdaniem jest najgorszy możliwy scenariusz, bo czas ucieka i jeśli w końcu (na świętego nigdy) ruszy ośrodek dębliński, to skończą się kursy w PAŻP dla wojska, w takim kształcie w jakim realizowane są obecnie. Tak to wyglądało kilka lat temu, ale sądzę, że wiele w tej materii nie zmieniło się.
PATT napisał/a:
przypadek??
"Przypadki" życie już zna? Nie sądzę, chyba że o kolejności wśród kandydatów, którzy zdali egzamin decyduje "ministerek"
Przydałoby się masowe szkolenie wojskowych kontrolerów wg standardów PAŻP. Przydałoby się też by z szumnych zapowiedzi uruchomienia wojskowego ośrodka szkolącego do licencji kontrolera ruchu lotniczego coś wyszło, bo już zaczęliśmy rok 2009. A tak na marginesie uważam iż najlepszym rozwiązaniem byłoby utworzenie takiego ośrodka w Poznaniu przy przenoszonym tam DSP. I to na razie bez rozwinięcia...
Szczęśliwi Ci, którzy zostali "wybrani" przez Szefostwo, zdali egzaminy wstępne i dotrwali poprzez praktyki na symulatorze i praktyki na lotnisku i posiadają licencje kontrolera ruchu lotniczego. A może tak zarządzający lotniskami zainteresowaliby się tym by szkolić swoich ludzi i podnosić poziom obsługi ruchu lotniczego i bezpieczeństwa lotów na swoich lotniskach ?
Przydałoby się masowe szkolenie wojskowych kontrolerów wg standardów PAŻP. Przydałoby się też by z szumnych zapowiedzi uruchomienia wojskowego ośrodka szkolącego do licencji kontrolera ruchu lotniczego coś wyszło, bo już zaczęliśmy rok 2009.
Powiem tak, takie szkolenie prędzej czy później musi być zorganizowane na skalę masową, bo WSOSP nie jest w stanie szkolić kontrolerów.Po prostu nie do tego odpowiednich środków w postaci symulatora oraz wykwalifikowanych instruktorów, nie mówię już o dobrze napisanym programie szkolenia.To co w tej chwili Szkoła jest w stanie zapewnić to kadra dydaktyczna, która ma mierne lub żadne doświadczenie jeśli chodzi o sprawowanie służby kontroli ruchu lotniczego.Bo panowie prawda jest taka,że żeby nauczać i szkolić w tej profesji nie trzeba być doktorem czy magistrem tylko trzeba mieć pojęcie o tej pracy!
W mojej ocenie na chwile obecną Dęblin jest w stanie kontynuować realizację szkolenia TYLKO TEORETYCZNEGO, które i tak musi zostać zmienione jeśli chodzi o zawartość merytoryczną (metodyczki, kursy przekwalifikowania, studia).
Pozdro
Pomógł: 4 razy Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 459 Skąd: Polska
Wysłany: Sro 14 Sty, 2009
Dzisiaj w radiu usłyszałem wiadomość, że symulator do szkolenia kontrolerów - nowy nabytek w Dęblinie - nie spełnia oczekiwań wojska i nie został odebrany.
Co gorsza miał on także służyć do szkolenia FAC-ów
Ale tak to jest, gdy oferent, w tym przypadku firma "Gildia" z Lublina ma doświadczenie w dostawach wyposażenia dla restauracji.
O braku zrozumienia tego czego się od oferenta wymaga niech świadczy nazwa "wysuniętego kontrolera naprowadzania celu" zastosowana na stronie "Gildii".
Pomógł: 2 razy Wiek: 43 Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 372 Skąd: wild east mil atc ;)
Wysłany: Pon 19 Sty, 2009
Ktoś powinien za to beknąć...
W tej chwili PAŻP ma instruktorów a nie ma symulatora, więc może dogadali by się ze WSOSP za szkoleniem w Dęblinie, ale skoro ten "symulator" to kupa złomu to nie ma o czym mówić...
_________________ Let the good times roll...
Turn left three sixty for controller amusement, maintain radio silence, cleared to crash and burn...
No miał prawo się popsuć w końcu beczka działa na Okęciu pełną para ponad 15 lat. A tak na marginesie to PAŻP ogłosił przetarg na nowy symulator ACC/APP/TWR i zgadnijcie jaka firma między innymi jest członkiem tego postępowania? ------GILDIA-----
Natomiast WSOSP jeszcze symulatora nie przyjął a już jest zepsuty...wojsko....ręce opadają....mam nadzieje że ludzie we WSOSP pogonią ta GILDIE z tym barachłem, które próbują im wcisnąć.
Pomógł: 2 razy Wiek: 43 Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 372 Skąd: wild east mil atc ;)
Wysłany: Wto 20 Sty, 2009
28ATC napisał/a:
WSOSP jeszcze symulatora nie przyjął a już jest zepsuty
Spoko, w WAKu naprawią i będzie dobrze
A tak serio, to szkoda że nie wybrali jakiegoś sprawdzonego symulatora, jak np. w Keesler niekoniecznie supernowoczesnego ale spełniającego swoją funkcję, pewnie byłby trochę droższy, ale i efektywnie wykorzystywany...
_________________ Let the good times roll...
Turn left three sixty for controller amusement, maintain radio silence, cleared to crash and burn...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum