Była osobą godną podziwu. Wspaniałą, kulturalną Pierwszą Damą pełną ciepła. Kochała muzykę. Kiedyś grała na fortepianie... W ten sposób Maria Kaczyńska zapisała się w pamięci Internautów WP.
Maria Helena Kaczyńska urodziła się 21 sierpnia 1942 roku w Machowie. Po II Wojnie Światowej jej rodzina została repatriowana z Wilna. Szkołę podstawową oraz średnią ukończyła w Rabce - Zdroju. Była magistrem nauk ekonomicznych Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Sopocie. Po studiach pracowała w Instytucie Morskim w Gdańsku. Tam też w 1976 roku poznała Lecha Kaczyńskiego, swojego przyszłego męża. Ślub wzięli dwa lata później. W 1980 roku na świat przyszła ich jedyna córka Marta.
Od 2005 roku, kiedy Lech Kaczyński został wybrany na Prezydenta RP, Maria godnie reprezentowała Polskę pełniąc obowiązki Pierwszej Damy. Wspierała działalności charytatywne, akcje dobroczynne. Nie bała się także wyrażać swoich opinii w takich kwestach jak Dolina Rospudy, zapłodnienie metodą in vitro, czy aborcja. Została uhonorowana licznymi odznaczeniami i tytułami honorowymi
10 kwietnia 2010 roku zginęła w katastrofie rządowego samolotu pod Smoleńskiem. Wraz z mężem leciała oddać hołd zamordowanym 70 lat wcześniej przez NKWD w Katyniu. Wśród ofiar był brat jej ojca.
Dzisiaj przed południem ciało Pierwszej Damy powróciło do Polski.
- Była osobą o wszechstronnych zainteresowaniach. Kiedyś grała na fortepianie, dlatego lubiła słuchać muzyki klasycznej... Jakiś miesiąc temu siedziała za moimi plecami na koncercie, na którym grałam. Po skończeniu, odwróciłam się do niej i uśmiechnęłam, a ona odpowiedziała mi ukłonem...Naprawdę niesamowita osoba. Była iskierką. Gdyby nie ona, Lech Kaczyński nie byłby tym samym człowiekiem...Była szczerze oddaną Ojczyźnie. Ludzie uwielbiali ją niezależnie od politycznych zapatrywań. Pozostał po niej wielki żal i pustka... - o wielkiej tragedii pisze Aleksa.
- Jej wielka kultura osobista, empatia, ciepło, a jednocześnie wyważona asertywność i niezależność były godne podziwu. Miała klasę i nie przesadzoną elegancję. Jej wizerunek był wyrazem Jej psychiki. Cześć Jej pamięci - pisze Okularczyk.
- Wspaniała, bardzo ciepła, przyjazna i dobra kobieta. Osobiście Jej nie znałem, ale to było widać. To naprawdę niesamowita strata dla nas Polaków. Reprezentowała nas praktycznie wszędzie - w ten sposób Pierwszą Damę postrzega Jacek. Internauta także składa wyrazy głębokiego uczucia i żalu w szczególności dla bliskich Pani Marii Kaczyńskiej.
- Szkoda, że dopiero teraz się zauważa, jaką była wspaniałą kobietą. Za dużo było wrogości wobec Pierwszej Damy ze strony mediów. Co robiła nie tak? Bo zaniosła kanapki mężowi do samolotu? Przecież to był taki słodki gest, znak tego, że go kochai się o niego troszczy. A nie dowód nieobycia w świecie. Pierwsza Dama znała kilka języków, umiała złapać kontakt z różnymi ludźmi. Wspaniała, kulturalna, elokwentna kobieta - cechy Marii Kaczyńskiej wymienia Internautka Zniesmaczona.
- Ogromna szkoda, że Ich już nie ma. Pani Kaczyńska była niesamowicie ciepła osoba. Zupełnie inną od wcześniejszych pierwszych dam. Szczere kondolencje dla córki. Zawsze możesz na nas liczyć - deklaruje Polak.
- Pani Maria Kaczyńska była prawdziwą, nieudawaną damą. Płynęło od niej ciepło i dobroć. Znałam ją tylko z telewizji, telewizja zawsze pokazywała ją z negatywnej strony. Przykro nam bardzo, że tak wspaniałych ludzi dopiero teraz poznaliśmy. Gdyby wcześniej pokazywano te taśmy z nagraniami o tak wspaniałym małżeństwie, może nie jedna para poszła by w ich ślady. Współczuję wszystkim rodzinom, łączę się w bólu. To niepowtarzalna strata dla Polski - wyraża przekonania Nika.
- Tak wielki żal nas ogarnia, wielka strata wspaniałej kobiety która była sobą przez 24 godziny na dobę - wypowiada się ARLA 69.
- Może nie była piękna, ale była mądra i ciepła - pisze Aga
- Dziś już nie ma z nami Pani Prezydentowej Marii Kaczyńskiej... Swoją energią, pracowitością oraz ogładą potrafiła zarażać innych - uważa Gac.
Módl się śród drzew
Za zdeptany wrzos -
Za przelaną krew,
Za zburzony los!
I za śmierć od kul -
I od byle rdzy!
I za cudzy ból -
I za własne łzy!
B.Leśmian
Może nie była piękna, ale była mądra i ciepła - pisze Aga
Też mi, nie była piękna. Bez żartów, ona miała 67 lat. Miała wyglądać na nastolatkę? Z tyłu liceum, z przodu muzeum?
Była miłą, ciepłą, piękną starszą panią!
_________________ Entliczek-pentliczek czerwony stoliczek, a na tym stoliczku pleciony koszyczek.
W koszyczku jabłuszko, w jabłuszku robaczek, a na tym robaczku czerwony kubraczek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum