Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Tow.gen.Wojciech Jaruzelski w walce z kapelanami LWP - cz.3
Opublikował Wiadomość
Zygmunt 
VIP
ś.p. Zygmunt Gola



Dołączył: 22 Cze 2004
Posty: 272
Wysłany: Pon 29 Sie, 2005   Tow.gen.Wojciech Jaruzelski w walce z kapelanami LWP - cz.3

Ciąg dalszy i ostatni, fragmentów z książki ppłk dr Lecha Kowalskiego – „Generał ze skazą” i komentarz wspomnieniowy kapelana wojskowego LWP – GZ

„Trudno uwierzyć, że Jaruzelskiemu chodziło głównie o to, by kościoły garnizonowe, których się pozbywał, nie stały się własnością Kościoła katolickiego. Był już na tyle zaciekłym wrogiem katolicyzmu, iż pragnął, aby niechciane kościoły przekazać innym wyznaniom, byłe nie Kościołowi katolickiemu”

Komentarz – zg Sprawa nie była tak prosta w realizacji. Znam akta własnościowe kościoła garnizonowego w Krakowie. Kościół ten pod wezwaniem św. Agnieszki nabył, od Austriaków Żyd. Powołany Społeczny Komitet Wykupu tego kościoła, nabył go jako magazyn od właściciela za dolarową gotówkę i przekazał Wojsku na własność z klauzulą w akcie darowizny, że jeśli Wojsko by kiedyś tam zrezygnował z tego obiektu to świątynia ta przechodzi na własność Kurii Biskupiej w Krakowie. A więc nawet dziś gdyby Agencja Mienia Wojskowego chciała go opylić – nic z tego. Prawo własności jednak w czasach PRL nie zawsze było do skruszenia na korzyść władzy, ale ta potrafiła wiele czego dowodzi zapis poniższy.

„Po wielości korespondencji, jaką Jaruzelski prowadził Głównym Kwatermistrzostwem WP, można tylko domniemać, iż bardzo się starał sprawę garnizonowej infrastruktury kościelnej rozwiązać definitywnie. Pod koniec 1962 r. dysponował czterdziestoma trzema obiektami sakralnym. Na początku 1963 r było ich już tylko trzydzieści jeden. Jaruzelski miał pomysł na pozbycie się kolejnych jedenastu obiektów sakralnych i nie był on skomplikowany (część nakazał rozebrać ze względu na stan zdewastowania, inne przekazać – tak jak to robiono w Kraju Rad – na magazyny).”

Komentarz – zg W budynki probostw garnizonowych, przeważnie usytułowanych przy kościołach, wprowadzano świeckie rodziny na zamieszkanie, garażowanie jak np.: Kraków, Katowice, Kielce. Znana jest postawa kapelana ze Szczecina, który rozebrał plebanię przy kościele garnizonowym św.Wojciecha i przekazał cegłę na odbudowę Stolicy ! Ot budowniczy Polski Ludowej kosztem nie swojego ale poniemieckiego spadku.

„Generalnie był za tym, by całość tego majątku oddać Urzędowi do Spraw Wyznań. W Wyniku takiej polityki zniknęła m.in. z powierzchni kaplica na poligonie w Rembertowie, a kościołek na terenie ASG uratował chyba Opatrzność, gdyż jeszcze w latach osiemdziesiątych ( w okresie stanu wojennego) szukano chętnego spośród kadry zawodowej, który zdjąłby krzyż z kopuły kościoła ( o dzwonie już pisałem – zg) by łatwiej było zrobić z tego pomieszczenia kolejny magazyn. Oficjalnie kaplica z krzyżem źle komponowała się z otoczeniem „kuźni kierowniczej kadry oficerskiej LWP”, jaką niewątpliwie była zawsze Akademia Sztabu Generalnego.
W dziele skłócenia księży katolickich Jaruzelski współpracował także z ówczesnym wiceministrem Spraw Wewnętrznych, Franciszkiem Szlachcicem. Wspólnie z Wiesławem Ociepką (wczas sekretarzem Komisji KC PZPR ds.Kleru) debatowali nad sprawą przeprowadzenia integracji Kół Księży :Caritas” ze Zrzeszeniem Katolików „Caritas”. Z notatki Jaruzelskiego wynikało, że tzw. księży „Caritas” (patriotów – zg) było w tym czasie ponad siedmiuset i oddziaływali oni w duchu – określenie Jaruzelskiego – „przyspieszenia procesu pozytywnego przewartościowania postawy pozostałej części duchowieństwa” Tak było napisane w notatce służbowej szefa GZP WP. gen.dyw.W.Jaruzelskiego z 6.03.1963 do wiceministra Spraw Wewnętrznych, gen.bryg.Fr.Szlachcica. Z dodatkowej informacji Kufla z WSW wynikało, iż na terenie kraju funkcjonowało wówczas czterdzieści osiem terenowych kół „Caritas, skupiających 4073 osoby świeckie.(pomyłka autora były to Koła Księży np. Kraków miał dwa do nich nie należeli świeccy – zg.). „Caritas” był rozgrywany w kręgu Urzędu do Spraw Wyznań, Komisji KC ds.Kleru, MSW i MON (Jaruzelski i Kufla)”

Komentarz – zg Na tym autor ksiązki kończy temat kapelanów i kościołów garnizonowych, choć walka Jaruzelskiego z Kościołem obejmował inne sprawy jak: pobór kleryków do wojska (min: śp.Popiełuszko, Głódź, śp.Dłubacz), restrykcje kadry za religijność, restrykcje wobec żołnierzy = sprawa medalików i tzw. propaganda medialna wobec społeczeństwa. Jednak jak trwoga to umieli gadać z kapelanami aby łagodzili nastroje. Tak było po pożarze w Czechowicach Diedzicach gdzie spłonęli żołnierze – wtedy do pociechy Rodzin żołnierzy wysyłali razem kapelana i generała. W stanie wojennym kapelani posłani zostali do internowanych z misją kościelną.
Co powiemy dzisiaj b.tow.Generałowi – pojechać na zamknięte medytacje do oo.Kamedułów na Bielany te pod Krakowem. Tam posiedzieć z tydzień, pożywić się wegetariańsko. Dać na Mszę św.zbiorową od siebie i swoich kolesiów, żyjących generałów co uczestniczyli w tej polityce wyznaniowej, że świadomością, że co by nie zrobił dziś, czy powiedział lub napisał, to będzie miał zwolenników i przeciwników.
Mnie osobiście generał imponował sylwetką, sposobem bycia, chodzenia, mówienia (choć nie posiadał humoru sytuacyjnego)
Ktoś mi opowiadał taką anegdotę o generale Jaruzelskim. Jednego razu pojechał w ramach dotlenienia się do jakiegoś znajomego dowódcy JW. w leśnym garnizonie. Takie zadupie dolina leśna. Poczęstowano go kwaśnym mlekiem i ziemniakami. Smakowało mu bardzo. Po psiłku zapragnął udać się aby skorzystać z leśnych nastrojów. Udali się piechotą w las. Jednak za nim wyszli, z terenu jednostki, generał zobaczywszy zabudowania gospodarcze (wtedy jednostki prowadziły działalność gospodarczo-produkcyjną) zapragnął zobaczyć te krowy co tak dobre ich mleko pił. Wchodzą do obory, a tam żołnierz w gumiakach ognojonych w brudnym kombinezonie roboczym z widłami w ręce, koło krów oporządza. Zwraca się tedy generał z rutynowym pytaniem do niego:
„- Jak tam żołnierzu służba ?”
A ten chyba nie poznawszy generała – odważnie odpowiedział
„ Ja mam gdzieś taką służbę, taką robotę, ja tu jak w kołchozie zapierdalam a tam w domu Starzy stękają przy robocie i nie ma im kto pomóc !”
Generał zachował zimną krew, dowódca też – wyszli szybko z obory i generał wydał rozkaz dowódcy:
„- Natychmiast zwolnić do cywila – natychmiast wykonać!
Dowódca wychodząc z generałem z Jednostki skorzystał z telefonu wartowni do Sztabu dając rozkaz o natychmiastowym zwolnieniu oborowego.
Rozkaz wykonano natychmiast (nie znając realiów sprawy) dając żołnierzowi bilet w jedną stronę i pożegnanie na drogę w słowie
„- spiedalaj szczęściarzu – książeczkę wojskową i odprawę rezerwisty dostaniesz pocztą !”
I tak kiedy: tow.generał i tow.pułkownik wracali z lasu do Jednostki Wojskowej usłyszeli meldunek oficera dyżurnego – stan Jednostki minus jeden.
Urokliwa opowieść prawdziwa w całości czy nie, ale anegdot o generale Wojciechu jakoś mało. Sam poczucia humoru chyba nie posiadał. Może życie na wschodzie i front pozbawiły go radości życia, której i na stare lata nie ma.

PS. Dzięki za zainteresowanie tekstem mych wspomnień- mam prośbę – chcę zrobić wydruk tych 3 odcinków internetowych i przesłać generałowi – może i on pisze wspomnienia. Niech odniesie się do tej książki z której czerpałem natchnienie do komentarzy o walce tow. generała z kapelanami wojskowymi LWP – nie wygrał , a my nie przegrali zbytnio.

Użyte wulgaryzmy w ramach wspomnień nie są materią grzechową ani dla piszącego ani dla czytającego !!

Kto zna adres Generała Wojciecha Jaruzelskiego proszę o podanie ?

Pozdrawiam Pana Generała i Was Wszystkich internautów z portalu NFoW – b.kapelan LWP Zygmunt G.
 
 
Roballo 
Mod



Pomógł: 11 razy
Wiek: 66
Dołączył: 07 Sty 2005
Posty: 4131
Skąd: Mazury
Wysłany: Pon 29 Sie, 2005   

Zygmuncie, na tej stronie znajdziesz adres zamieszkania tow. gen. Jaruzelskiego:

http://ligarepublikanska....zDoMordercy.htm



Pozdrawiam :gent:
_________________

 
 
Zygmunt 
VIP
ś.p. Zygmunt Gola



Dołączył: 22 Cze 2004
Posty: 272
Wysłany: Pon 29 Sie, 2005   

Witaj Raballo ! :gent:
Dzięki za pomoc w adresie - wykorzystam - nie mam nic do stracenia. Zobaczymy czy odpowiedz będzie - choc już brak odpowiedzi jest odpowiedzią - Pozdrawiam Cię pieknie Hej ! Zygmunt :cool:
Ps To Forum to jednak siła - w tematach i osobowo rzecz widząc
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group