Dołączył: 30 Wrz 2011 Posty: 17 Skąd: Z wody, jak kiełbasa.
Wysłany: Pią 30 Wrz, 2011 Re: Rzeź 18 batalionu?
Stevie napisał/a:
Waldemar Skrzypczak napisał/a:
A teraz, po 12 latach służby, z armii na bruk się wyrzuca żołnierzy z osiemnastki. Nie gwarantując im żadnej przyszłości, choć w 2003 roku obiecywano wiele. Najbardziej doświadczeni, zamiast stać się narybkiem armii profesjonalnej, zasilają rzeszę bezrobotnych. I pod tym podpisują się wysokiej rangi oficerowie. Wstyd…
Waldemar Skrzypczak
Tia...dostaję coraz więcej chłopców z NSR - niedołężni fizycznie, boję się dać im broń do ręki po pierwszym strzelaniu...dla doświadczonych bojowo ludzi, specjalistów z wieloletnim stażem (stażem a nie wysługiwaniem się "młodymi") nie ma etatów podoficerskich bo:
- nie ma pieniędzy,
- nie ma etatów,
-nie ma pieniędzy.
A oficerów jest coraz więcej...tylko po co, skoro nam są potrzebni podoficerowie.
Tia...dostaję coraz więcej chłopców z NSR - niedołężni fizycznie, boję się dać im broń do ręki po pierwszym strzelaniu...dla doświadczonych bojowo ludzi, specjalistów z wieloletnim stażem (stażem a nie wysługiwaniem się "młodymi") nie ma etatów podoficerskich bo:
- nie ma pieniędzy,
- nie ma etatów,
-nie ma pieniędzy.
A oficerów jest coraz więcej...tylko po co, skoro nam są potrzebni podoficerowie.
Święta prawda Na 60 ludzi zakwalifikowanych do NSR po 3 miesiącach szkolenia zostało 12 ludzi Ale to nic zostali wysłani na szkolenie do jednostek m/i z obsługi koparko ładowarki gdzie w jednostce nie ma takiego sprzętu hihihi
Przykre jest to, że na WKU panowie w koszulach i pod krawatem naopowiadali tym wszystkim ludziom głupot i Ci niejednokrotnie pozwalniali się z firm i niestety potem musieli znowu prosić o przyjęcie. Po spotkaniu z finansem 8/60 napisało kwit o rezygnacji już nazajutrz Można by klikać o tym ale tutaj nie jest miejsce na to
18 batalion? cóż szkoda, że to wszystko tak zostało załatwione Ludzie zbluzgani przez opinie publiczną i elitę MON-u spowodowały, że jednostka spadła w rankingu Wszystko to co było dobre już chyba się skończyło w tym batalionie Ludzie nie maja zaufania do przełożonych zwłaszcza tych z lampasami na spodniach. Tańczą jak im politycy grają W wielu z nich nie ma patriotyzmu w sobie tylko chęć dorobienia się za wszelka cenę / nie będę się rozpisywał bo już o takich panach było sporo wątków / Są tacy co można ich porównywać do prawdziwych oficerów ale to jest garstka osób zaszufladkowana przez karierowiczów Wszystko to co się wydarzyło źle wpłynęło na morale w batalionie. Na misjach brak odpowiednich rozkazów / syndrom I zmiany / w opinii publicznej miano "najemników". I co z tym dalej i nic było rozdmuchane oskarżenia padły i na tym koniec po mowie końcowej nic się nie wydarzyło, smród całej tej historii pozostał.
18 batalion powoli pustoszeje z racji tego, że jako pierwszy został zawodowy i szeregowi z 12 latami słuzby muszą szukać alternatywy. Cywil lub praca w odległych jednostkach. Szkoły podoficerskie były ale nie dla szeregowych choć teraz chyba była delikatna poprawa bo paru takie szkoły pokończyło i teraz czekają na etat. Tylko trochę poczekają bo nie ma drabinki awansowej
18 batalion elitarny oby nie stał się legendarny.
[ Dodano: Wto 11 Paź, 2011 ]
Antonio napisał/a:
Stevie napisał/a:
Później 42 żołnierzy 18 batalionu obrzucono kalumniami z jawnym naruszenia prawa i ich dóbr osobistych. Wszyscy, w opinii MON, byli przestępcami, a materiały na ten temat przygotowali ówcześni specjaliści z Żandarmerii Wojskowej.
Nie miało znaczenia, że w wielu przypadkach chodziło o kary grzywny, nałożone przez sądy za parkowanie na chodniku. Czy o kary za czyny popełnione wiele lat przed wojskiem i nie wykazywane już w rejestrze skazanych. Było zapotrzebowanie polityczne i tylko to się liczyło.
Stek bzdur. Nie chodziło o jakieś parkowanie na chodniku - Pan generał widocznie nie wie, co to kodeks karny a co kodeks wykroczeń ?! Wykroczenia nie są rejestrowane w KRK. Co to za bzdury?!
Jakie materiały z ŻW? KRK jest wspólny dla wielu służb.
Może generał źle się wyraził Tak czy siak meldunek do W-wy poszedł na żołnierzy z wszystkimi ich występkami Tak trzeba było pewnie odpowiedzieć na pismo z W-wy i to chyba generał miał na myśli. Trzeba by było z nim popracować aby oceniać po wypowiedziach.
Drugi wątek wkleiłem ponieważ czekam na akceptację.
Pozdrawiam forumowiczów i zabieram się do dalszej lektury
_________________ "Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili"
Pomógł: 3 razy Wiek: 64 Dołączył: 23 Wrz 2007 Posty: 485 Skąd: lotnisko i WKU
Wysłany: Wto 11 Paź, 2011
Medicos napisał/a:
WKU panowie w koszulach i pod krawatem naopowiadali tym wszystkim ludziom głupot i Ci niejednokrotnie pozwalniali się z firm
Nie przesadzaj! Nikt w WKU nie kazał zwalniać się z pracy na kontrakt do NSR. Mówimy, że NSR to "przepustka" do służby zawodowej. I od początku naboru do NSR zgłaszamy wady systemu. Jesteśmy bardzo drobiazgowo rozliczani z każdego kontraktu do NSR, co możesz sprawdzić w WKU B-B. A że mamy taką młodzież, jaką mamy i po tygodniu służby przygotowawczej "pękają", to naprawdę nie nasza wina.
Za udział w ćwiczeniach rotacynych rezerwiści tez ponoszą straty finansowe, więc rezygnują z NSR. To też nie nasza wina.
_________________ Pytanie mechanika MiG-21: jaki jest zasięg pocisku R-3S? Odpowiedź specjalisty: łeeeeee, te to lecą!
Pomógł: 34 razy Dołączył: 04 Lut 2005 Posty: 2875 Skąd: z Polski
Wysłany: Sro 12 Paź, 2011
Medicos napisał/a:
zostali wysłani na szkolenie do jednostek m/i z obsługi koparko ładowarki gdzie w jednostce nie ma takiego sprzętu hihihi
Przykre jest to, że na WKU panowie w koszulach i pod krawatem naopowiadali tym wszystkim ludziom głupot i Ci niejednokrotnie pozwalniali się z firm i niestety potem musieli znowu prosić o przyjęcie.
Fakt, głupoty. W WKU nadano przydziały kryzysowe na zapotrzebowanie JW (A jeszcze częściej te przydziały są nadawane w ośrodkach szkolenia przez przedstawicieli JW i WKU wspólnie, lub w JW). Na szkolenie skierowano zgodnie z zapotrzebowaniem JW. A jeżeli ktokolwiek, pod wpływem manipulacji zwolnił się z pracy, to gwarantuję, że znajdzie prawnika - choćby na tym forum, by powrócić do swoich praw.
Medicos - piszesz bo coś słyszałeś? Bo coś Ci się wydaje? Wlej sobie do wolnego miejsca informację, że WKU wykonuje zapotrzebowanie JW.
[ Dodano: Sro 12 Paź, 2011 ]
Skończył się czas edycji, a to dość istotny wątek.
Medicos napisał/a:
Święta prawda Na 60 ludzi zakwalifikowanych do NSR po 3 miesiącach szkolenia zostało 12 ludz
Medicos, nie rozróżniasz zakwalifikowania do NSR, od zakwalifikowania do szkolenia przygotowawczego. Nie wiem, kto, kiedy gdzie szkolił tych 60, ale nie było i nie może być 3miesięcznego szkolenia (ćwiczeń) NSR. Nie pisz bzdur, to mogło być wyłącznie szkolenie przygotowawcze.
A co do "sprawności" szkolenia - czyli odsetek kończących z wynikiem pozytywnym (niekoniecznie w tym przypadku), to uważam za zdrowe, jeżeli 30-80% szkolonych zakończy z wynikiem pozytywnym, w zależności od stopnia skomplikowania. Mam nadzieję, że odeszła w niepamięć 100% "zdawalność" na wojskowych kursach i szkoleniach.
_________________ Dawniej znieważający panującego narażał się na śmierć, później na uwięzienie. Musiał być gotów na karę. Dzisiaj wystarcza być chamem z dostępem do internetu by znieważać każdego, a brak kary rozzuchwala idiotów.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej. Albert Einstein
Święta prawda Na 60 ludzi zakwalifikowanych do NSR po 3 miesiącach szkolenia zostało 12 ludz
Medicos, nie rozróżniasz zakwalifikowania do NSR, od zakwalifikowania do szkolenia przygotowawczego. Nie wiem, kto, kiedy gdzie szkolił tych 60, ale nie było i nie może być 3miesięcznego szkolenia (ćwiczeń) NSR. Nie pisz bzdur, to mogło być wyłącznie szkolenie przygotowawcze.
Czepiasz się Szkolenie trwało w JW 3 miesiące, zapomniałem dodać to fakt, że było to szkolenie podstawowe potem panowie kandydaci rozjechali się na szkolenie jedno miesięczne specjalistyczne.
Dla twojej informacji szkoliłem tych ludzi. wiec wiem jak to wyglądało z ich perspektywy. Pomijam już fakt jak to wyglądało z mojej gdzie brakowało sporo rozporządzeń do całego tego szkolenia.
Proszę waż słowa
Cytat:
Medicos - piszesz bo coś słyszałeś? Bo coś Ci się wydaje? Wlej sobie do wolnego miejsca informację, że WKU wykonuje zapotrzebowanie JW.
Wiem jak funkcjonuje WKU, a co do panów z WKU to tez fakt, ze to nie jest ich wina ale powinni rzetelniej przekazywać informacje kandydatom np. o finansach bo to dość ważne. Dużo było niejasności i pytań na które nie dostali kandydaci odpowiedzi na WKU. Kandydat przychodził do WKU, następnie do JW gdzie przechodził szkolenie i po spotkaniu z np. finansem rezygnował nazajutrz bo dowiedział się o wiele więcej niż na WKU o tychże finansach na swoja niekorzyść. Jeśli nie mają na WKU dokładnej wiedzy to przepraszam i zwracam honor.
NSR wg mnie to chyba za szybko wprowadzono i brakuje jeszcze sporo aby to mogło funkcjonować normalnie.
_________________ "Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili"
Za udział w ćwiczeniach rotacynych rezerwiści tez ponoszą straty finansowe, więc rezygnują z NSR. To też nie nasza wina.
To samo działo się podczas ćwiczeń żołnierzy rezerwy widać dalej te sprawy są nie załatwione.
Hmm, trochę odbiegamy od tematu ale bardzo mnie to interesuje. Z czego wynikają te straty? Czy rezerwiście za czas ćwiczeń, jeśli uposażenie jest niższe niż dniówka w pracy, nie przysługuje wyrównanie? Za ustawą:
Cytat:
Ustawa z 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony RP:
Art. 119a. 1. Żołnierzowi rezerwy, który odbył ćwiczenia wojskowe, z wyjątkiem ćwiczeń trwających do dwudziestu czterech godzin odbywanych w czasie lub dniu wolnym od pracy, przysługuje świadczenie pieniężne rekompensujące utracone wynagrodzenie ze stosunku pracy lub stosunku służbowego albo dochód z prowadzonej działalności gospodarczej, które mógłby uzyskać w okresie odbywania ćwiczeń wojskowych.
Pomógł: 34 razy Dołączył: 04 Lut 2005 Posty: 2875 Skąd: z Polski
Wysłany: Czw 13 Paź, 2011
Polska to dziwny kraj...
Jedna z wielu odpowiedzi na pytanie drako może być taka, że wielu pracowników dostaje oficjalnie x zł miesięcznie, a 2-3 razy tyle nieoficjalnie. Inni będąc na własnym rozrachunku cały czas podają minimalne dochody, by płacić minimalne składki i podatki. To można uzupełnić wielkością szarej strefy, kiedy to rezerwista nie ma szans wykazać jakichkolwiek zarobków. Trzecia sprawa, to kalendarze ćwiczeń kontra cywilne profesje rezerwistów. Są zawody (np. rolnik) w których 80% pracy rocznej wykonuje się w 2-3 miesiące. Każdy dzień w tym okresie to nie tylko bieżąca strata zarobków, ale i perspektywa mniejszego zysku końcowego. Są zawody (jak np. górnicy węgla kamiennego) w których 13 (dla górników i 14) pensję obliczają z określonego miesiąca. Taki żołnierz dostanie wyrównanie za ten czas kiedy służył, ale 13 i 14 pensja będzie mniejsza - straci dokładnie 2 x tyle, ile by zarobił w dniach ćwiczeń będąc w pracy. Mamy jeszcze tzw. przywileje branżowe - nie śmiać się! Mówią, że my mamy przywileje - g.... (guzik) prawda. Jak sobie pasjonat wojska obliczy (a ojciec lub wuj mu pomoże w tym) , że przez szkolenie przygotowawcze i ćwiczenia będzie musiał pracować np. pół roku dłużej (bo służba wojskowa liczy się do uprawnień pracowniczych z KP, ale nie do uprawnień szczególnych), to wynik liczenia jest ujemny dla jego zapału.
Ps. drako, akcentujesz wiele spraw i masz wiele pytań, jednocześnie dajesz do zrozumienia, że winni to ci, którzy siedzą w WKU, albo nie przygotowali rozporządzeń. Kolejne Twoje pytania ukazują Twój brak wiedzy, ale chwała Ci, ze pytasz, na tym forum są ludzie mający różne, często bogate doświadczenia służbowe i życiowe. Mała prośba - na przyszłość, przed rzucaniem haseł oskarżycielskich, zapytaj. Np. na temat pracy WKU Leoncio (chyba nie przekręciłem?) ma dużo do powiedzenia. Napisałeś o braku rozporządzeń, które Tobie przeszkadzały w szkoleniu. Napisz do czego było Ci potrzebne rozporządzenie, i jak jego brak przeszkadzał w szkoleniu.
_________________ Dawniej znieważający panującego narażał się na śmierć, później na uwięzienie. Musiał być gotów na karę. Dzisiaj wystarcza być chamem z dostępem do internetu by znieważać każdego, a brak kary rozzuchwala idiotów.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej. Albert Einstein
Polska to dziwny kraj...
Jedna z wielu odpowiedzi na pytanie drako może być taka, że wielu pracowników dostaje oficjalnie x zł miesięcznie, a 2-3 razy tyle nieoficjalnie. Inni będąc na własnym rozrachunku cały czas podają minimalne dochody, by płacić minimalne składki i podatki. To można uzupełnić wielkością szarej strefy, kiedy to rezerwista nie ma szans wykazać jakichkolwiek zarobków. Trzecia sprawa, to kalendarze ćwiczeń kontra cywilne profesje rezerwistów. Są zawody (np. rolnik) w których 80% pracy rocznej wykonuje się w 2-3 miesiące. Każdy dzień w tym okresie to nie tylko bieżąca strata zarobków, ale i perspektywa mniejszego zysku końcowego. Są zawody (jak np. górnicy węgla kamiennego) w których 13 (dla górników i 14) pensję obliczają z określonego miesiąca. Taki żołnierz dostanie wyrównanie za ten czas kiedy służył, ale 13 i 14 pensja będzie mniejsza - straci dokładnie 2 x tyle, ile by zarobił w dniach ćwiczeń będąc w pracy. Mamy jeszcze tzw. przywileje branżowe - nie śmiać się! Mówią, że my mamy przywileje - g.... (guzik) prawda. Jak sobie pasjonat wojska obliczy (a ojciec lub wuj mu pomoże w tym) , że przez szkolenie przygotowawcze i ćwiczenia będzie musiał pracować np. pół roku dłużej (bo służba wojskowa liczy się do uprawnień pracowniczych z KP, ale nie do uprawnień szczególnych), to wynik liczenia jest ujemny dla jego zapału.
Ok, to już rozumiem.
Cytat:
Ps. drako, akcentujesz wiele spraw i masz wiele pytań, jednocześnie dajesz do zrozumienia, że winni to ci, którzy siedzą w WKU, albo nie przygotowali rozporządzeń
Chyba pomyliłeś nicki O żadne rozporządzenia pretensji nie miałem ani nie winiłem o nic WKU - to był mój pierwszy post w tym temacie Ja mam z tą instytucją dobre doświadczenia Jedyne o co mogę mieć zarzut, to że na stronach internetowych niektórych z nich brakuje aktualnych informacji albo są one rozbieżne (np normy z WF do NSR) no ale to pierdoła.
Pomógł: 20 razy Wiek: 59 Dołączył: 23 Lip 2004 Posty: 7984 Skąd: Polska
Wysłany: Czw 13 Paź, 2011
Koledze chodziło o Medicos taka mała pomyłka
Co do informacji finansowych podejrzewam że błędne informacje o ile miały miejsce wynikały z braku wykładni w WKU. Co więcej to myślę ze takie wpadki miały pewnie miejsce na początku operacji nazwanej NSR i gro informacji jakimi dysponowało WKU zwłaszcza w kwestiach finansowych zostało zaczerpnięte z przemówień naszego byłego MONa.
PS: nie wiem dlaczego ale cały czas razi mnie hasło "NSR przepustka do zawodowej służby" jakieś takie pokraczne bo zawsze myślałem ze przepustka to dokument umożliwiający wejście na dany teren lub opuszczenie tegoż terenu.
Lepsze i mniej sztuczne było by chyba hasło "NSR pierwszy krok do zawodowej służby" no ale co ja tam wiem
Nie zmienia to faktu że za każdym razem jak słyszę o tej przepustce to mam jakieś dziwne odczucia.
_________________ Pierwszą ofiarą wojny jest prawda
Hiram Johnson
Pomógł: 34 razy Dołączył: 04 Lut 2005 Posty: 2875 Skąd: z Polski
Wysłany: Czw 13 Paź, 2011
Przepraszam draco, w pośpiechu te uproszczone, negatywne opinie przypisałem Tobie, a ich autorem jest Medicos. Tym samym muszę jednak nieco zanegować swój własny przekaz - Ty faktycznie pytasz, chcesz się dowiedzieć. Medicos nie pyta, Medicos wie.
_________________ Dawniej znieważający panującego narażał się na śmierć, później na uwięzienie. Musiał być gotów na karę. Dzisiaj wystarcza być chamem z dostępem do internetu by znieważać każdego, a brak kary rozzuchwala idiotów.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej. Albert Einstein
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum