Remontowa i SMW utworzyły w Gdańsku nowe konsorcjum stoczniowe. Jego zadaniem jest budowa serii niszczycieli min Kormoran 2.
Konsorcjum utworzyła 7 stycznia 2013 gdańska Remontowa Shipbuilding (do 2011 Stocznia Północna SA – część kapitałowej Grupy Remontowa) i gdyńska Stocznia Marynarki Wojennej (SMW) – zarządzania przez syndyka masy upadłościowej, Magdalenę Smółkę. Umowa stanowi, że wiodącym podmiotem jest gdańska stocznia Remontowa, legitymująca się znakomitą pozycją na europejskim rynku okrętowym (m.in. udział we francuskim projekcie Mistral) i dobrymi wynikami finansowymi. Ale także bogatą historią wojskową dawnej Północnej, która zbudowała dziesiątki okrętów desantowych, szkolnych, hydrograficznych, a nawet kutrów torpedowych dla Polski, dawnego ZSRR oraz Bułgarii, byłej Jugosławii i byłego NRD. W Północnej/Remontowej powstał protoplasta dzisiejszego (po licznych przeróbkach) okrętu dowodzenia operacjami przeciwminowymi – ORP Kontradmirał Xavery Czernicki.
Porozumienie zakłada również możliwą wspólną realizację innych projektów związanych z planami rewitalizacji Marynarki Wojennej RP. Nie jest wykluczony udział konsorcjum w programie budowy nowego typu okrętów podwodnych naszej floty. Lider konsorcjum wierzy, że porozumienie pomoże wyjść na prostą Stoczni Marynarki Wojennej, zarządzanej przez syndyka masy upadłościowej. SMW znajduje się w procesie upadłości układowej od 2009. Sąd Gospodarczy w Gdańsku uznał jednak, że proces układowy restrukturyzacji się nie powiódł i wyrokiem z kwietnia 2011 ogłosił upadłość stoczni. Jednocześnie uznając, że porozumienie z wierzycielami i spłata zadłużenia są niemożliwe. Syndyk sądzi, że SMW znajduje się na dobrej drodze do wyjścia z kłopotów. Szacuje, że spodziewana rychła poprawa kondycji ekonomicznej SMW spowoduje możliwość sądowej zmiany statusu spółki: z upadłości likwidacyjnej, ponownie na upadłość układową.
Zakulisowym promotorem budowy nowego konsorcjum stoczniowego jest od jesieni 2012 MON, jednak swoją (ewentualnie wiodącą) rolę chciałby także w nim grać resort Skarbu Państwa. Nie brakuje więc sporów między ministerstwami. Nie jest wykluczone, że do konsorcjum budowy jednostek Kormoran 2 dojść mogą już wkrótce nowe podmioty. Na przykład gdyńskie CTM (Centrum Techniki Morskiej).
Według nieoficjalnych informacji, po podpisaniu umowy konsorcjalnej syndyk SMW rozpoczęła rozmowy z MON. Z Gdańsku ocenia się, że debata biznesowa lidera konsorcjum z resortem obrony rozpocząć się ma w połowie stycznia 2013.
MON zdecydowało już, że okręty Kormoran 2 (wstępnie mają to być co najmniej 3 jednostki, z możliwością przedłużenia serii o 2 następne, wyposażone w bezzałogowe statki głębinowe) budowane mają być z zastosowaniem stali małomagnetycznej (uzyskano już aprobatę ministra obrony). Oznacza to oparcie się na technologiach stosowanych w niemieckich konstrukcjach okrętów przeciwminowych. Skomplikowany proces spawania dużych arkuszy stali małomagnetycznej został już w Polsce opanowany. Między innymi przez Stocznię Szczecińską Nową (od 2009 w stanie likwidacji poprzez wyprzedaż majątku). Nie jest wykluczone, że właścicielem technologii szczecińskich jest obecnie gdańska Remontowa.
Obecność w konsorcjum Remontowej daje nadzieję, że projekt budowy samej platformy powinien się udać. Pytanie co z samym systemem walki. Druga sprawa to czy nie warto postawić na nieco większą jednostke mogącą operować kilkoma większymi bezzałogowcami na raz?
_________________ One of the serious problems in planning the fight against American doctrine, is that the Americans do not read their manuals, nor do they feel any obligation to follow their doctrine...
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty." Tadeusz Konwicki
"Une guerre de religions, c'est quand deux peuples s'entretuent pour savoir qui a le meilleur ami imaginaire"
_________________ One of the serious problems in planning the fight against American doctrine, is that the Americans do not read their manuals, nor do they feel any obligation to follow their doctrine...
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty." Tadeusz Konwicki
"Une guerre de religions, c'est quand deux peuples s'entretuent pour savoir qui a le meilleur ami imaginaire"
Pytanie obok - czy my naprawdę potrzebujemy tylu trałowców projektu 207?
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=9780
45 mln zł za remont 2, jednych z najstarszych egzmeplarzy - czy po tych dwóch należy się spodziewać też kolejnych remontów kolejnych egzemplarzy?
Czy konieczność przeprowadzenia dość kosztownych remontów nie powinna być wykorzystywana do stopniowej redukcji floty trałowców?
Trochę brutalnie pytając wprost - czy to nie jest marnotrawienie środków, które mogłyby iść na realną modernizację sił przeciwminowych / generalnie MW?
czy po tych dwóch należy się spodziewać też kolejnych remontów kolejnych egzemplarzy?
Tak, przetargi na dwa kolejne już są ogłoszone.
nomad napisał/a:
Trochę brutalnie pytając wprost - czy to nie jest marnotrawienie środków, które mogłyby iść na realną modernizację sił przeciwminowych / generalnie MW?
Pytanie co na nich zrobią. W porównaniu do remontów z 2012 suma jest prawie 10 razy wyższa...
_________________ One of the serious problems in planning the fight against American doctrine, is that the Americans do not read their manuals, nor do they feel any obligation to follow their doctrine...
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty." Tadeusz Konwicki
"Une guerre de religions, c'est quand deux peuples s'entretuent pour savoir qui a le meilleur ami imaginaire"
czy my naprawdę potrzebujemy tylu trałowców projektu 207?
Nie potrzebujemy. Ta liczba to pozostałość po poprzedniej doktrynie gdy MW była "ludowa".
W Koncepcji Modernizacji jest o ich stopniowym wycofywaniu począwszy od 2014 r. więc w sumie też mnie trochę dziwi ten remont
nomad napisał/a:
Trochę brutalnie pytając wprost - czy to nie jest marnotrawienie środków, które mogłyby iść na realną modernizację sił przeciwminowych / generalnie MW?
Brutalnie Ci nie odpowiadając - jest to logiczne ale nie u nas. Nikt Ci nie zagwarantuje, że ta kasa zaoszczędzona wróci do MW - nie zagwarantuje Ci to ani MON ani tym bardziej MW. Już mieliśmy taką sytuację, że kroiliśmy flotę ze starszych jednostek - Osy i Tarantule - bo niby to miało przyspieszyć wejście Gawronów (1 + 1) do służby a załogi z kutrów i morów miały tam przejść. Jak się potoczyły losy tego pomysłu - sam pewnie wiesz dobrze
Bo trzeba przemysłowi kabzę nabić kosztem nas wszystkich. Skoro MW koniecznie chce kadłubów ze zmniejszonymi polami fizycznymi na które reagują zapalniki min to można było i być może wciąż można zakupić takie jednostki od państw Europy Zachodniej czy USA, gdzie są one teraz masowo wycofywane. Jako, że historia lubi się powtarzać, za kilka dekad będziemy mogli się "pochwalić" jedynymi niszczycielami min w NATO, tak samo jak teraz możemy się chwalić jedynymi trałowcami. Tym czasem wszyscy inni przejdą na okręty o większych możliwościach i nota bene tańsze od niszczycieli min.
Dołączył: 03 Lip 2013 Posty: 1057 Skąd: Polska południowa
Wysłany: Czw 22 Sie, 2013
Tylko jakiemu przemysłowi ta kabza ma być nabita.
Pewno to przyzwyczajenie by kupić to co było, są struktury, specjaliści, regulaminy, wypracowana taktyka. A tak trzeba będzie wszystko na nowo. Jakby nie 39r to pewno jeszcze mielibyśmy ułanów z lancami.
Swoją drogą to dziwne, że tam gdzie to już realne, opłacalne i coraz powszechniejsze w świecie bezzałogowce mają pod górkę. A tam gdzie jeszcze dużo niewiadomych i spore koszty to się wymyśla bezzałogowce.
[ Dodano: Czw 29 Sie, 2013 ]
no i powoli coś rusza konkretnego w temacie nowych okrętów
_________________ A poza tym uważam, że Polska powinna posiadać broń nuklearną.
Powiedzieć, że ludzie ciało jest konstukcją arcygenialną to jakby powiedzieć, że na słońcu jest ciepło. Stwierdzić, że ludzkie ciało jest dziełem przypadku to jakby utrzymywać, że Ziemia jest płaska.
Witam
Czy podjęto decyzję, czy okręty typu Kormoran II zastąpią okręty typu 207 czy 206 ? Czy oznaczenie typu 257 będzie się odnosić do Kormoran II czy przejdzie do historii jako oznaczenie projektu Kormoran I ?
_________________ It’s a whole lot better to go up
the river with seven studs
than a hundred shitheads.
Kormoran II to projekt 258.
206FM są dużo starsze od 207DM/P/M i na pewno one w pierwszej kolejności zostaną wycofane. Choć jakiś czas temu mówiło się o wycofaniu/odstawieniu połowy z 207P.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum