....Problem jest nie tylko wycięcie drzwi (śmigłowiec wysyła sygnały, że konstrukcja jednak za mocno sie skręca i trwale(?)odkształca)...
No widzę, że masz wspaniały wzrok i na oko widzisz takie rzeczy. Nie przypominam sobie, aby ktokolwiek w czasie jego krótkiej eksploatacji przeprowadzał tego typu pomiary. Swoją drogą jeśli już jesteś tak dobrze zorientowany to zapewne wiesz, że obecna przyczyna niesprawności tego ś-ca jest zupełnie niezależna od przeróbek i miejmy nadzieję już wkrótce zostanie usunięta.
Oczywiście, że obecna przyzcyna jest wręcz błacha i doskonale wiem, że już dawno byłaby usunieta, gdyby nie gwarancja i konieczność przyjazdu "specjalistów" z Łodzi. Podkreślę nawet to, że dzięki zaangażowaniu "hangaru" załoga ostatni bardzo chwaliła smigłowiec, za to jak się zachowuje w powietrzu. Dobrze jednakzdajesz sobie sprawę szanowny drill, w jaki sposób zostały usunięte problemy z pokrywami podwozia i bomboluku.
Obywatele! Nadejszła wiekopomna chwila... Po latach błędów i wypaczeń ludzie morza znów poczują się bezpieczni, bo już wkrótce nad polskim Bałtykiem załopoczą wirniki dwóch superśmigłowców ratowniczych sterowanych pewną ręką darłowskich lotników by nieść pomoc, tym którzy już stracili wszelką nadzieję...
Lotnictwo ratownicze nie ma jeszcze takich tradycji jak "klasyczne" ratownictwo morskie, ale jest w tym obszarze czymś stosunkowo nowym. A że z morzem żartów nie ma to truizm, wszystkim znany.
Nie żebym lubił te śmigłowce, ale za tą cenę... jeśli faktycznie nie ma obecnie jakichś ukrytych problemów technicznych, to Nowozelandczycy zrobili na tym interes i mają spokój na kilka ładnych lat ze śmigłowcami ZOP.
Nie no ....
Arrakis - przeca Mody pisały, coby nie podawać innostrannych tekstów bez tłumaczenia.
Wiesz ile mnie kosztuje "odświerzenie" angielskiego? - na ból głowy co najmniej 2 piwa muszę potem wypić.
Ale czy tekst nie dotyczy raczej śmigłowców ZOP a nie ratowniczych?
17 lat eksploatacji - nie w kij dmuchał, ale sporo tam jest też o awaryjności - chyba dobrze zrozumiałem?
_________________ Nie pytaj, komu bije dzwon - bije on tobie
Pomógł: 37 razy Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 11771 Skąd: Lepiej nie wiedzieć
Wysłany: Sob 20 Kwi, 2013
Przezornie to tylko link, a nie wklejenie tekstu
Przy obecnym kursie zapłacili jakieś 650 mln. PLN za 8 śmigłowców ZOP + 2 na części, symulator, części, uzbrojenie, itd... Biorąc pod uwagę, ile kosztowałyby ich alternatywne rozwiązania, to zrobili niezły interes. Taki zakup na przeczekanie. Do tego śmigłowce od razu do wzięcia.
Trochę szkoda, że to nie my, bo po załatwieniu problemu ZOP można byłoby resztę dziur załatać Mi-17 i czekać spokojnie na rozwój wypadków na rynku śmigłowców.
Wincenty byłby zadowolony.
A wiesz w jakie sonary, radary i systemy WE są wyposarzone te SH-2?
_________________ One of the serious problems in planning the fight against American doctrine, is that the Americans do not read their manuals, nor do they feel any obligation to follow their doctrine...
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty." Tadeusz Konwicki
"Une guerre de religions, c'est quand deux peuples s'entretuent pour savoir qui a le meilleur ami imaginaire"
Pomógł: 37 razy Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 11771 Skąd: Lepiej nie wiedzieć
Wysłany: Sob 20 Kwi, 2013
Na ostateczne potwierdzenie konfiguracji będzie trzeba jeszcze poczekać i zobaczyć, czy wyleciało coś więcej, niż australijski FMS, czy były jakieś inne zmiany. Zdjęcia przedmiotu dyskusji:
http://www.courant.com/bu...0,6883712.story
Z głowicami optoelektronicznymi.
Ciekawe, co ostatecznie zrobili z popkr Penguin. Słyszałem, że po ich podwieszeniu były poblemy ze środkiem ciężkości śmigłowca.
[...]rząd w Wellington zatwierdził kupno 8 SH-2G i 2 zapasowych płatowców, stanowiących źródło części zamiennych, od Kaman Aerospace, za sumę 147 mln NZD (120 mln USD). Za pozostałe 95 mln NZD (84 mln USD) nabyte zostaną: symulator lotu, pociski kierowane i dodatkowe wyposażenie.
Obecnie w wyposażeniu Royal New Zealand Navy (RNZN, królewskiej marynarki wojennej Nowej Zelandii) znajduje się 5 wiropłatów ZOP SH-2G(NZ) Super Seasprite. Kaman dostarczył je w latach 2001-2003. Jednak tylko dwa z nich pełnią służbę. Trzeci służy do szkolenia, a dwa pozostałe przechodzą prace obsługowe. Głównym uzbrojeniem SH-2G(NZ) są pociski powietrze-powierzchnia AGM-65 Maverick.
Nowe śmigłowce zostaną dostarczone w wersji SH-2G(I), z zabudowanym nowym wyposażeniem, uzbrojeniem i układem sterowania lotem.Wiropłaty te zostały oryginalnie wyprodukowane na zamówienie Royal Australian Navy (RAN, królewskiej marynarki wojennej Australii).
Canberra zamówiła 11 SH-2G(A) Super Seasprite w 1997, za sumę 930 mln USD. RAN zakładała, że SH-2G(A) będą używane do zadań dalekiego rozpoznania, wykrywania i identyfikacji celów oraz zwalczania okrętów nieprzyjaciela przy pomocy pocisków rakietowych powietrze-powierzchnia Penguin 2 Mod. 7 i torped Mk 46. Innymi misjami wykonywanymi przez SH-2G(A) miało być poszukiwanie rozbitków i ratownictwo morskie, transport medyczny oraz zaopatrywanie własnych jednostek pływających.
Od początku dostaw, które miały zostać zrealizowane do końca 2002, sprawiały one duże problemy techniczne (wyspecyfikowano 40 poważnych braków). W efekcie dostawy SH-2G(A) przerwano po dostarczeniu 9 śmigłowców. Wszystkie zostały ostatecznie uziemione w kwietniu 2006 ze względów bezpieczeństwa.
W marcu 2008, po wydaniu na kupno i dopracowanie SH-2G(A) łącznie 1,2 mld USD rząd Australii zerwał kontrakt z Kaman Aerospace. Na mocy podpisanej wówczas umowy postanowiono, że śmigłowce zostaną przejęte przez Amerykanów i skierowane do wolnej sprzedaży (Rozliczenia po Kamanie, 2008-03-20).
Według oficjalnego oświadczenia resortu obrony Nowej Zelandii, SH-2G(I) zwiększą możliwości bojowe RNZN. Powiększenie floty do 8 wiropłatów pozwoli na ich bazowanie nie tylko na pokładach fregat typu ANZAC: HMNZS Te Mana i HMNZS Te Kaha (Modernizacja Anzac, 2012-12-13), ale także na okrętach patrolowych typu Protector: HMNZS Otago i HMNZS Wellington oraz okręcie wielozadaniowym HMNZS Canterbury. Dodatkowym atutem będzie nowoczesne wyposażenie i uzbrojenie (pociski Penguin).
Przeznaczone dla Nowej Zelandii śmigłowce są obecnie zmagazynowane w Connecticut. 3 pierwsze SH-2G(I) mają trafić na Antypody pod koniec przyszłego roku, a zakończenie dostaw i zgłoszenie zdolności operacyjnej wszystkich 8 wiropłatów planowane jest w 2016. Trwałość użytkowa płatowców ma wynosić 10 tys. h.
Faktycznie cena powala. Ciekawe czy rozwiązano problemy z niezawodnością i jak będzie wyglądało zapewnienie cześci za 15-20 lat?
_________________ One of the serious problems in planning the fight against American doctrine, is that the Americans do not read their manuals, nor do they feel any obligation to follow their doctrine...
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty." Tadeusz Konwicki
"Une guerre de religions, c'est quand deux peuples s'entretuent pour savoir qui a le meilleur ami imaginaire"
Pomógł: 37 razy Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 11771 Skąd: Lepiej nie wiedzieć
Wysłany: Nie 21 Kwi, 2013
Cytat:
zapewnienie cześci za 15-20 lat?
ZTCW płatowcom zostało maksymalnie 17 lat.
Cytat:
Ciekawe czy rozwiązano problemy z niezawodnością
ZTCW, w uproszczeniu, główną przyczyną problemów była próba wprowadzania przez Australijczyków 2-osobowych załóg, co wymuszało dużą automatyzację. Tu właśnie sobie zęby połamali. Nowozelandczycy po prostu powrócili do standardowej konfiguracji z załogą 3-osobową.
Kolejną sprawą było - podobno - uzbrojenie, czyli Penguin. Jego podwieszenie powodowało przesunięcie się środka ciężkości poza dopuszczalne granice. To prawie 400 kg, czyli prawie tyle, co nasze NSM, więc coś w tym jest.
Nowozelandczycy musieliby wydać 5-10 razy więcej, gdyby postanowili wybrać nowy śmigłowiec, a więc interes faktycznie niezły.
_________________ One of the serious problems in planning the fight against American doctrine, is that the Americans do not read their manuals, nor do they feel any obligation to follow their doctrine...
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty." Tadeusz Konwicki
"Une guerre de religions, c'est quand deux peuples s'entretuent pour savoir qui a le meilleur ami imaginaire"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum