Każdy chyba wie co grozi za wnoszenie i spożywanie wiec jak coś się stanie to ON napewno za to nie odpowie.
On może i nie (choć nie na pewno), ale już kilka innych osób odpowiedzialnych za organizację sprawnego systemu ochrony pewnie tak i co im wtedy powiesz?
W tej sprawie jest jeszcze kilka innych aspektów np.: ochrona informacji, środków bojowych itp.
Załóżmy czysto teoretycznie- zostanie wyniesiona amunicja cały magazynek (BP nie lustruje bagaży to kto się będzie zastanawiał którędy ją przenieść, pomijam inne aspekty- zdeterminowany zawsze znajdzie sposób - więc można tylko maksymalnie utrudnić możliwość zaistnienie takiej sytuacji), trafi ona niecelowo w niepowołane ręce i pocisk przez przypadek ugodzi kogoś z Twojej rodziny, po numerze partii okaże się, że to z magazynu z Twojej JW. Kogo wtedy będziesz obwiniał?
Zapewniam Cię lista będzie długa.
Niestety przy takiej cenie nie mamy co liczyć na jakość ochrony.
Swego czasu Departament Kontroli MON postanowił zrobić sobie nieoficjalną i niezapowiedzianą wycieczkę po terenie jednostek należących do GROM-u oraz żandarmskich Oesów, wchodząc przez ogrodzenie. Reakcji brak.
Wystarczy rozejrzeć się po swoich jednostkach, w jaki sposób są zabezpieczone. Jedyne zagrożenie podczas wdarcia się na teren jednostki jest takie, że dziadek "wartownik" dostanie zawału albo sam się postrzeli.
_________________ Bo w wojsku jest jeszcze wiele do zrobienia!
Pomógł: 43 razy Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 4650 Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Nie 01 Gru, 2013
zolnierz.info.pl napisał/a:
Swego czasu Departament Kontroli MON postanowił zrobić sobie nieoficjalną i niezapowiedzianą wycieczkę po terenie jednostek należących do GROM-u ... wchodząc przez ogrodzenie.
Chyba skaczac o tyczce. Ty widziales kiedys ten plot na Rembertowie? 5m wysoki, betonowy, bez mozliwosci wsparcia nogi czy rak z koncertina na koronie. Takie przeszody to tylko gekony potrafia pokonywac.
Pozdrawiam
_________________ Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
Kilka lat temu, bodajże w Poznaniu podczas policyjnego pościgu, uciekinier przeskoczył na teren JW i ślad po nim zaginął. Jakby to miało miejsce nawet i dzisiaj to skończyłoby się tak samo. Nikt by nie zareagował.
_________________ Bo w wojsku jest jeszcze wiele do zrobienia!
Komunikat
W odniesieniu do artykułu Pani Edyty Żemły pt. „Wojsko fatalnie chronione” opublikowanego w dzienniku Rzeczpospolita w dniu 25 marca 2011 roku Dowództwo Wojsk Specjalnych informuje, iż przedstawione w artykule informacje są absolutnie nieprawdziwe, mijają się z faktami i wprowadzają opinię publiczną w błąd.
Pomógł: 43 razy Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 4650 Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Nie 08 Gru, 2013
Antonio napisał/a:
O której stronie tego płotu mówisz? Nie wszędzie jest taki 5 metrowy, super ach do nie przebycia
Zadzwon do kolegow z Wawy. Oni prowadzili sprawe wycieku info do artykulu wiec chyba znaja prawde. Nie przyszlo Ci do glowy, ze moze wcale nie trzeba bylo skakac po plotach?
Pozdrawiam
_________________ Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum